Kuzińska, Wanda
Dzieje "Mazura" i "Mazura
Wschodnio-pruskiego" Jana Karola
Sembrzyckiego w latach 1883-1885
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 353-381
W A N D A K U Z IŃ S K A
D ZIEJE „M AZURA“
I „MAZURA W S C H O D N I0-P R U S K 1E G 0“ JANA KAROLA SEMBRZYCK1EGO
W LATACH 1883— 1885
W S T Ę P
P ra w ie w szy stk ie g a z e ty m a z u rsk ie d o czekały ju ż m ono
g raficzn y ch op raco w ań . P ra c e E. S u k e r t o w e j - B i e d r a -
w i n y , A. K a w e c k i e j - G r y c z o w e j , W. C h o j n a c k i e g o , W. W r z e s i ń s k i e g o , J. J a s i ń s k i e g o , Z. L i e t z a i in n y c h p rz e d s ta w ia ją d z ie je p ra s y p o lsk iej tego reg io n u . O statn io T. C i e ś l a k p o d ał w sk ró cie h is to rię w szy stk ich czasopism , ja k ie w la ta c h 1718— 1939 u k a z a ły się na W arm ii i M azu rach w ję z y k u po lsk im 1. M iędzy in n y m i n a stro n a c h 61— 63 m ów i o „M azu rze” i „M azurze W sc h o d n io -p ru sk im ” red a g o w a n y c h przez J a n a K a ro la S em b rzy c- kiego. H isto rię „pierw szego „M a z u ra ” na M a z u ra c h ” 2 n ależ ało b y je d n a k poznać d o k ład n iej, gdyż nie ty lk o p o d trz y m y w a ł on zn a jo m ość cz y ta n ia i p isan ia po polsku, ale red a g o w a n y w d u c h u i ję z y k u po lsk im p rz e c iw sta w ia ł się g e rm an izacji i w y n a ra d a w ia n iu P o lak ó w w la ta c h 1883— 1885.
W ciągu n ie sp e łn a d w u la t w yszło ogółem 60 n u m e ró w ty g o d n ik a o łączn ej liczbie 240 stro n d ru k u . D ziś eg zem p larze „ M azu ra” n ależą do rzadkości. „M azu r” w y d a w a n y w O stró d zie w la ta c h 1883— 1884 p rz e ch o w y w an y je s t obecnie w e Lw ow ie, w B ibliotece U k raiń sk iej A k ad em ii N auk, w P o z n a n iu — w B ibliotece P ozn ań sk ieg o T ow a
rz y s tw a P rz y ja c ió ł N au k i B ibliotece G łó w n ej U n iw e rsy te tu
im . A d am a M ickiew icza (R. 1884 — n ie k o m p le tn y ) oraz w K siążn icy M iejsk iej im . M ik o łaja K o p e rn ik a w T o r u n i u N a t o m i a s t dalsze n u m e ry teg o p ism a w y d a w a n e w T y lży w 1885 ro k u jako „M azur W sch o d n io -p ru sk i” w raz z eg zem p larzam i w y d a w a n y m i w T o ru n iu z n a jd u ją się w B ibliotece Polskiego T o w a rz y stw a P rz y ja c ió ł N a u k w P o zn an iu oraz w e W ro cław iu w Z ak ład zie N aro d o w y m im . O sso liń sk ich P o lsk ie j A k ad em ii N au k 4. 1 T. C i e ś l a k , P r a s a p o ls k a n a M a z u r a c h i W a r m ii 1718— 1939, O l s z ty n 1964. 2 E. S u k e r t o w a - B i e d r a w i n a , P i e r w s z y M a z u r n a M a z u ra c h , M a z u r, 1938, n r 1 (1 sty cz n ia ). 2 J. J a s i ń s k i , W y k a z c z a s o p ism i k a le n d a r z y p o ls k i c h n a M a z u ra c h i W a r m ii z la t 1718— 1939 z n a jd u ją c y c h się w b ib lio te k a c h k r a jo w y c h i z a g r a n ic z n y c h , K o m u n ik a ty M a z u r s k o -W a r m iń s k ie , 1961, n r 2(72), s. 282. 4 Ib id e m , s. 283. H o m u n l k a t p 2 3 353
P ierw szą in fo rm a c ję o czasopiśm ie podał G. S m ó 1 s к i w 1900 rA Od te j p o ry przez przeszło trz y d z ie s to le tn i o k res (z w y ją tk ie m E n c y k lo p e d ii P o w szech n ej) 6 nie było żad n ej p racy , k tó ra by w zm ian k o w ała o „M azu rze” . W o k resie m ię d zy w o jen n y m w spom i n ali „ M azu ra” dw aj re d a k to rz j': H. B a h r k e i K. J a r o s z y k 7. D o k ład n iej opisała ty g o d n ik w sw ych p racach E. S u k e r t o w a - B i e d r a w i n a 8, Z. M o c a r s k i zaś uczynił spostrzeżenie, że „M azu r” zam ieszczając fra g m e n ty u tw o ró w au to ró w polskich p ro pagow ał ty m sam y m lite r a tu r ę po lsk ą 8.
W w yzw olonej P olsce w ydano w iele o p raco w ań u k azu ją c y c h w alk ę o polskość ziem i m a z u rsk ie j. T ygo d n ik „M azu r” p rzy p o m n iała A. K a w e c k a - G r y c z o w a , om aw iając p iśm ien n ictw o polskie w P ru s a c h W schodnich 10. Z po stacią re d a k to ra ty g o d n ik a n a jd o k ła d n iej je d n a k zapoznał W. C h o j n a c k i w sw ej p ra c y w y d a n e j w 1948 r. jako „ K o m u n ik a t D ziału In fo rm a c ji N a u k o w e j” I n s ty tu tu M azurskiego w O lszty n ie n , a opracow ana przez tegoż a u to ra k o re s p o n d en cja W ojciecha K ętrzy ń sk ieg o p iz y n o si oprócz życiorysu re d a k to ra jego sześćdziesiąt tr z y listy p isan e do k ilk u osób 12.
1. P O W S T A N IE T Y G O D N IK A „ M A Z U R ” I JE G O K R O T K A H IS T O R IA
P o m y sł w y d a w a n ia p isem k a ludow ego dla M azurów p o w stał na z e b ra n iu T ajn eg o K o m ite tu N iesienia P om ocy M azurom w B rą c h - n ó w k u koło C hełm ży. D n ia 19 m a rc a 1872 r. n a z e b ra n iu tegoż K o m ite tu postanow iono, że d o k to r W ojciech K ę trz y ń s k i zajm ie się w y n alezien iem osoby, n a d a ją c e j się na w y d aw cę i re d a k to ra pism a. U stalono n a w e t w a ru n k i, k tó re m ia ły być p o staw io n e w y b ra n e m u re d a k to ro w i i k tó re te n zobow iązany b y ł p rzy jąć. A m ianow icie: „1. P isem k o ludow e, w ychodzić m a ją c e pod ty tu łe m M azur, w ycho dzić będzie ra z n a ty d zień w form acie p ó łark u szo w y m ; roczna jego cena nie p o w in n a przechodzić 1 ta l. (pruski:).
2. M azur m a być red a g o w a n y ,w d u c h u relig ii ew an g elick iej. P o p ierać będzie zasad y lib e ra ln e j p o lity k i, a p rz y w y b o rach — k a n d y d a tó w przez p a rtię lib e ra ln ą p ostaw ionych.
3. M azu r zachow yw ać b ędzie ścisłą n e u tra ln o ść w zględem P o lak ó w i re lig ii k ato lick iej.
4. J ę z y k p isem k a m a być p o p raw n y , a w y ra z y niem ieck ie dziś w u ż y w an iu będące, m a ją by ć zastąp io n e czysto polskim i.
5 G . S m ó l s k i , Z w y c ie c z k i n a M a z o w sz e P r u s k ie , W isla, t. 4, z. 1. A u to r p isze o S e m b r z y c k m : „ P is m o „ M a z u r” r e d a g o w a ł d o b rz e i w d u c h u n a r o d o w y m ". 6 K . A p p e l , M a z u r y p r u s k ie . W ie lk a E n c y k lo p e d ia I lu s t r o w a n a P o w s z e c h n a , W a r s z a w a 1910, t. 45— 46, ss. 675— 679. 7 H . B a h r k e i K. J a r o s z y k , W a lk a o M a z o w sz e P r u s k ie , P o z n a ń 1931, s. 54. 8 E. S u k e r t o w a - B i e d r a w i n a , P i e r w s z y M a zu r..., o r a z Z a r y s p iś m ie n n i c tw a p o ls k ie g o n a M a z u ra c h P r u s k ic h , D z ia łd o w o 1935. “ Z. M o c a r s k i , Z z a g a d n ie ń p iś m ie n n i c tw a p o ls k ie g o n a M a z u ra c h P r u s k ic h , P o z n a ń 1939, s. 209. 10 A . K a w e c k a - G r y c z o w a , Z a r y s p iś m ie n n i c tw a p o ls k ie g o w P r u s a c h W s c h o d n ic h , W a rsz a w a 1946, s. 86. 11 W. C h o j n a c k i , J a n K a ro l S e m b r z y c k i r e d a k to r „ M a zu ra ". K o m . Dz. In f . In s t. M a z u r., O ls z ty n 1948. 12 W. C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r i W a r m ii w k o r e s p o n d e n c ji W o jc ie c h a K ę t r z y ń s k ie g o , W ro c ła w 1952. 354
5. G d y b y p o trz e b a było d ru k o w ać M azura czcionkam i n iem iec kim i, w te d y re d a k to r obeznać p o w in ien c zy te ln ik ó w z lite ra m i łaciń sk im i i pow oli p rzechodzić n a d r u k ty m i lite ra m i. 6. M azu r z aw ierać będzie: a) poglądy po lity czn e; b) pow ieści
pouczające; c) k o re sp o n d en cję m iejsco w ą; d) a rty k u ły gospo darsk ie; e) szarad y , za o d g ad n ien ie k tó ry c h d a je się w n ag ro d ę książkę ludow ą.
7. M azu r d okładać będzie s ta ra ń , żeb y języ k polski w szkołach w iejsk ich b ard ziej był u w zg lęd n ia n y niżeli dziś, żeby w szko ła c h m ie jsk ic h i g im n a z ja c h ta m te jsz y c h ję z y k p olski p rz y n a j m n ie j b y ł p rzed m io tem w y k ład u .
8. R e d a k to r „ M azu ra” o bow iązany je s t p rz y ją ć do tego p ism a w szelkie od p. d o k to ra K ę trzy ń sk ieg o pochodzące i jem u p rz e s ła n e a r ty k u ły ” 13.
W ty m też ro k u K ę trz y ń s k i p e rtra k to w a ł z M arcin em G ierszem , p ó źn iejszy m re d a k to re m „ G azety L e c k ie j” w sp ra w ie o p raco w an ia „M a z u ra ” . J e d n a k G iersz n ie ch ciał p rz y ją ć sta w ia n y c h m u w a ru n ków i do p o ro zu m ien ia n ie doszło. P o n o w n ie s p ra w a „M a z u ra ” s ta ła się a k tu a ln ą , g d y na w idow nię w y p ły n ę ła postać m łodego fa rm a c e u ty J a n a K a ro la S em brzyckiego. O n sam z re sz tą z ap ro p o n o w ał sw oją osobę nà re d a k to ra z w ra c a ją c się listo w n ie do Ż ó łk iew
skiego. P is a ł m ięd zy in n y m i: ośm ielam się p y ta ć u p rz e jm ie , czy
P an o w ie n ie chcą w y d aw ać dla M azu r p o lsk ą g azetę n a w zór „ P rz y ja c ie la L u d u ” z P o zn an ia, a w ta k im razie, czy n ie m ógłbym zostać re d a k to re m ? N ie chcę się zbogacić — każde n ie szlach etn e uczucie m i obce — p ra g n ę ty lk o sk ro m n ie żyć i w ysoko trzy m ać sz ta n d a r p o lsk o -m azu rsk i aż do śm ierci! G dyby zn ala zł się dob ro czyńca — albo to w arzy stw o ja k ie — k tó r y b y dał m i pien iąd ze do założenia m a łe j d ru k a r n i i w y d a w a n ia g azèty, ja k w ie le m óg łb y m czynić d la p o lsk iej sp raw y ! P ra w d a , że je s te m k a to lik ie m ; n ie m y ślę je d n a k w cale ro b ić p ro p a g a n d y d la k ato licy zm u , a n ie p o trz e b u ję pow iedzieć każdem u, że n ie n ależę do ew angelików . Z d ru g ie j stro n y zaś, b y łb y m p rz y je m n y d la d u ch o w ień stw a kato lick ieg o n a M azu ra c h . P ro s ty M azu r (to) ty lk o p rz e c iw n ik k ato licy zm u , ale n ie k a to lik ó w i w cale n ie w ta k im sto p n iu ja k G iersz pisze. A rty k u ły r e li g ijn e j tre śc i dla g azety c h ę tn ie b y p isał ojciec m ój, nauczyciel w M arg rab o w ie; te n d łu g ie la ta b y ł z a m a rły m d la p o lsk iej sp raw y , ale ja s ta ra łe m się n ie u s ta n n ie znów go w zbudzić, p isałem do niego, p rz e sła łe m m u gazety, książki itd., a B ogu dzięki, czu je on się te ra z P o lak iem . W y d aw ałb y m g azetę p t. „G azeta Ł ęck a” i pod h asłem „B ój się Boga, czcij K ró la, ko ch aj bliźniego!” , bo ta k ie h asło podo bało b y się n a jle p ie j M azurom , a N iem cy n ie m o g lib y m ów ić, że chcem y lu d od w ia ry albo od rz ą d u o d w ró cić” 14.
G otow ość S em brzyckiego do pośw ięcenia się sp ra w ie p o lsk iej i jego zapał sp raw iły , że rozpoczęto s ta ra n ia w okół zo rg an izo w an ia pism a. W m ia rę ja k p rz e d łu ż a ła się sp ra w a zdobycia p ien ięd zy p rz y sz ły re d a k to r sta w a ł się coraz b a rd z ie j n iecierp liw y . W ierzył, że p rz y pom ocy czasopism a m o żn a p rzep ro w ad zić n a M azu rach zm ian ę na lepsze i zapobiec dalszej g erm an izacji. D ziałalność w y
13 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r, s. 301. 14 Ib id e m , s. 232.
daw niczą p ra g n ą ł rozpocząć niezw łocznie, ty m b ard ziej że „rzad k ie ty lk o je d n o stk i czuły i c z u ją się ta m P o lak am i, a d la b ra k u o rg a n u d zien n ik arsk ieg o je d e n n ie w ie o d ru g im ; nie w iedzą nic a nic o Polsce, o lite r a tu rz e p o lsk iej, n ie z n a ją źródeł, nie z n a ją adresów do k się g a rń itd .” 15. W szy stk ie tłu m aczen ia, że zeb ran e fu n d u sze nie są w y sta rc z a ją c e i „że trz e b a będzie w p o czątk u b e z p ła tn ie p raco w ać” n ie o d stra sz a ły go. S em b rzy ck iem u d łu ż y ły się dni. M iał żal, że P o lacy za w olno chodzą koło te j ta k w ażnej sp raw y . D latego pisał z w y rz u te m : „ L ist m n ie j w ięcej te j treści: czekaj P an , p ien ięd zy n ie m a... dla m n ie n ie je s t arg u m en tem , ja chcę być p rz e k o n a n y ” 16. O stateczn ie p o ro zu m iał się sam n a w łasn ą rę k ę z d ru k a rz e m S alew - skim , k tó ry p o w ierzy ł m u re d a k c ję w y d aw an eg o przez siebie od 1879 r. „P ru sk o -P o lsk ieg o K a le n d a rz a ” , a ta k ż e zaw arł z n im um ow ę n a w y d aw an ie ty g o d n ik a „M a z u r” . W d n iu 14 listo p ad a 1883 r., a w ięc zaledw ie w ty d zień po za w a rc iu um ow y, u k azał się p ierw szy okazow y n u m e r w n ak ład z ie 1000 egzem p larzy , k tó ry został ro ze sła n y na całe M azu ry 17. W sty c z n iu „M azu r” liczył ju ż 161 p r e n u m e ra to ró w — p rz e d p ła c ic ie li18, czw arteg o lu teg o — 191 19, d w u dziestego siódm ego lutego — 211 20, a d w u n asteg o m a rc a tegoż ro k u — 213 21. Z aczęły się je d n a k rodzić p ierw sze tru d n o ści. R ed ak to r m ieszk ał w T ylży, a „M a z u r” d ru k o w a n y b y ł w O stródzie. P rz y ty m w y d aw ca K aro l E d w a rd S alew sk i pochodził w p raw d zie ze zniem czonej ro d z in y m a z u rsk ie j, a le sam n ie w ła d a ł ju ż językiem p o lsk im i n ie zd aw ał sobie sp raw y , że w y d a w a n y p rzez niego ty g o d n ik je s t pism em re d ag o w an y m głów nie w celu ro zb u d zen ia św iadom ości n aro d o w ej w śró d m iejscow ej ludności p o lsk iej. K ied y w ięc doniesiono m u, że S em b rzy ck i p rz y pom ocy „M azu ra” szerzy polską p ro p ag an d ę zażądał od re d a k to ra w y ja śn ie ń . W ów czas S em b rzy ck i odpow iedział, że jem u, jako re d a k to ro w i „chodzi w y łącz n ie o język, w szy stk im sposobem b ro n ić go i leg aln y m i śro d k am i 0 w yw alczenie d la niego odpow iedniego stan o w isk a sta ra ć się będę, bo M azurzy m a ją p raw o do sw ego języka. P ro szę P a n a n ie dziw ić się, g d y b y P o lacy ta k ż e liczebnie abonow ali... bo języ k w szy stk ich łą c z y ” 22. P o ja w iły się je d n a k now e n iep o ro zu m ien ia. S alew sk i nie d ru k o w a ł w szy stk ich m a te ria łó w , ja k ie p rz e s y ła ł m u re d a k to r, a w w y k azie p re n u m e ra to ró w obniżał ich liczbę. P o m ija ją c k o n tro w e rsje p o lity czn e (S em brzycki b y ł k o n se rw a ty stą , a S alew sk i — lib erałem ) w y d aw ca spodziew ał się w iększych dochodów , a g dy ty c h n ie było, lek ce w aży ł sobie re d a k to ra i nie d b ał o d o b rą k o re k tę pism a. W ów czas S em b rzy ck i zaczął dążyć do zerw an ia z w ydaw cą. S tanow isko jego by ło ty m k o n sek w en tn iejsz e, że w m a ju w y p ły n ą ł p ro je k t założenia polskiej k sięg arn i i d ru k a r n i pod k ie ru n k ie m L iszew skiego. L iczba p re n u m e ra to ró w w z ra sta ła w d alszy m ciągu 1 w lip cu 1884 r. by ło już 400 23. W ty m czasie S em b rzy ck i porzu cił
15 Ib id e m , s. 235. 16 Ib id e m , s. 267. 17 P o r . W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r, s. 267. 18 Ib id e m , s. 273. 19 Ib id e m , s. 274. 20 Ib id e m , s. 101. 21 Ib id e m , s. 276. 22 Ib id e m , s. 271. 28 Ib id e m , s. 287. 356
p ra c ę w aptece, b y całkow icie pośw ięcić się p ra c y re d a k c y jn e j, w zam ian za co K łobukow ski, d o k to r p raw a, członek K o m ite tu N iesienia P om ocy M azurom , zobow iązał się do p rz e s y ła n ia m u m ie sięcznie 100 m a re k n a u trz y m a n ie i 10 m a re k n a re d a k c ję . G dy w p a ź d z ie rn ik u tegoż ro k u liczba p re n u m e ra to ró w w y ra ź n ie zm alała i S alew sk i zażąd ał d o p ła ty do każdego n u m e ru w w ysokości 20 m a re k , a g d y b y liczba p re n u m e ra to ró w w zrosła do 500 — d o p łaty 30 m arek , żąd an ia te w y d a ły się S em b rzy ck iem u z b y t w y g ó ro w an e
J a n K a r o l S e m b rz y c k i
i dlateg o zdecydow ał się na rozw iązanie u m o w y z w ydaw cą, p ro w a dząc rów nocześnie u k ła d y w T ylży, d okąd zam ie rz a ł przen ieść w y d aw n ictw o „M a z u ra ” . T y m ra z e m je d n a k S alew sk i ośw iadczył, że będzie d a le j d ru k o w a ł „ M a z u ra ” , a n a ro zw iązan ie u m o w y zgo dzić się m oże ty lk o p od w a ru n k ie m , że S em b rzy ck i o d k u p i od niego całe p raw o n a k ła d u , g d y b y zaś tego n ie uczynił, zagroził m u w y s tą p ien iem na d ro g ę sądow ą. K ie d y je d n a k 27 listo p a d a 1884 r. in s p e k to r o św ia ty u św iad o m ił S alew sk iem u , że „ M a z u r” d ą ż y do
ro zb u d zen ia św iadom ości n aro d o w ej w śró d M a z u ró w 2i, ju ż n a z a ju trz zerw ał z S em b rzy ck im w szelkie sto su n k i, p rz e sy ła ją c m u k a rtę pocztow ą n a stę p u ją c e j treści: M ein H err! Ń ach ih r e r E rklä ru n g
schliesse ich u nsere K o rresp o n d en z. W e ite re E in sen d u n g vo n M a n u sk rip t ist n ic h t m e h r v o n n ö th en . Die R e d a k tio n fü r m e in e n K a len d er w erd e ich selb st ansorgen, d en n d a m it haben Sie n ic h ts z u tu n . C. E. S a le w s k i2S. N a со S em b rzy ck i odpow iedział: Es fr e u t m ich , dass Sie a u f m e in e K ü n d ig u n g en d lich eingegangen sind u. erlaube m ir n u r, Ih n e n in ’s G edächtniss z u r ü c k z u r u fe n , dass ich in k e in e m A b h ä n g ig k e itsv e r h ä ltn iss z u Ih n e n stand, in d e m ich d en „ M azur” u n e n tg e ltlic h red ig irte 2e, i ta k o resp o n d en cja z ak o ń
czyła o stateczn ie w y d aw an ie „M azu ra” w O stródzie. O statn i
n u m e r 47 w y d an o z d a tą 19 listo p ad a 1884 r. A żeby pow iadom ić ab o n en tó w o m a ją c e j n a stą p ić zm ianie, S em brzycki w y sła ł lis ty do w szystkich, k tó ry c h a d re sy znał, prosząc ich rów nocześnie o „ro z pow szechnienie te j w iadom ości” . N ie żałow ał tr u d u an i kosztów , ażeb y ab o n en tó w n ie stracić. T ak zresztą sam ocenił sw o je zabiegi: „Do ab o n en tó w w P oznańskiem , w G alicji, R osji i S zw ajcarii pisałem lis ty oraz p ro siłem re d a k c ję „ G azety T o ru ń sk ie j” , „D ziennika P o z n ań sk ieg o ” , „C zasu” i „T yg o d n ik a Ilu stro w a n e g o ” o łask aw e um iesz czenie o d pow iedniej n o ta tk i. Te k o resp o n d en cje k o sz tu ją m n ie d o tąd przeszło 6 m arek . T eraz chcę jeszcze przesłać ogłoszenia w szy stk im ty g o d n ik o m p o w iato w y m n a M azurach, co około 20 m. b ędzie kosz tow ało; ale niech ko sztu je, co ko sztu je, re k la m y są niezbędnie p o trzeb n e. — M uszę o tw arcie pow iedzieć, że n a w e t nie bard zo g n ie w am się n a Salew skiego: bo g d y b y n ie on, do dziś d n ia n ik t b y m ię jeszcze (nie) zn ał w polskich k ra ja c h i n a M azurach. T eraz w p ra w dzie S alew sk i m iał cały p ro fit — bo p ro fit zaw sze był, choć m ie rn y — ja je d n a k za to m am , że się ta k w y rażę, sław ę; bo te ra z m ię w szyscy z n a ją i ju ż n ie będę zap o m n ian y m . ... Bo ja w y d aw ać b ędę „M azu ra W sch o d n io -p ru sk ieg o ” , choćbym n a w e t m iał ty lk o 20 p rz e d p łaeicieli” 27. O z a p rz e s ta n iu d ru k o w a n ia „M azu ra” doniósł c zy te ln ik o m sam S alew sk i d ru k u ją c w „G azecie L e c k ie j” n a s tę p u jąco: „O d N owego R oku nie będzie g azeta „M azu r” w ięcej w y d a w a n a i k ró lew sk ie po czty nie p rz y jm u ją żad n y ch o b stalo w ań w ięcej. ... J a k się z w yżej od d ru k o w an eg o u w iad o m ien ia w y d a je , n ie będzie od N owego R oku w ięcej g azeta „M azu r” istn ieć, gdyż re d a k to r, P a n S em brzycki, onego z początku, aż do tego czasu n ie ta k pisał, ja k e ś m y się p rzed w y d an iem um ów ili, i gdyż ja się z g alicy jsk im i P o lak am i w zw iązek u dać i d la n ich „M a z u ra ” d ru k o w ać n ie chcę. D latego też było w k a żd y m k w a rta le m n ie j czytelników , ... Z żalem zeznaję, że w po lsk im ję z y k u słab y je s te m i d latego g a z e ty sam pisać n ie m ogę! Je d n ak o w o ż n ie zo stan iecie bez gazety. P rz e d w ielom a la ta m i is tn ie je „G azeta L e c k a ” , k tó ra d la w sch o d n io -p ru sk ich M azu rów n ajle p sz y m p rz y ja c ie le m i d o rad cą je s t i udziela n ajlep sze i n a jsu m ie n n ie jsz e d o ra d y ” 28. 24 W. C h o j n a c k i , W y d a w n ic tw o o r a z d r u k a r n ia S a le w s k ie g o i P o ś p ie - s z y ń s k ie g o w O stró d z ie , K o m u n ik a ty M a z u r s k o - W a r m iń s k ie , n r 3 (81), 1963, s. 418. 25 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r, s. 106. 26 Ib id e m , s. 106. 27 Ib id e m , ss. 106— 107. 28 Ib id e m , s. 108. 358
T en n ie sp e łn a m iesiąc p rz e rw y n ie b y ł d la S em brzyckiego o k resem w y p o czy n k u p rzed z a p ia n ó w -n ą od 1885 r. p ra c ą p rzy re d ag o w an iu „M azu ra W sch o d n io -p ru sk icg o ” . P rzeciw n ie, m u sia ł on dołożyć w szelk ich s ta ra ń , ażeb y zgrom adzić n a czas odpow iednie fundusze. T y m czasem d n i m ija ły szybciej an iżeli n astę p o w a ła re a li zacja obiecanych pożyczek. S em b rzy ck ieg o zaczął o g arn iać coraz w ięk szy niepokój. N a w szy stk ie stro n y w y sy ła ł a la rm u ją c e listy. P is a ł m ięd zy in n y m i do W ojciecha K ętrzy ń sk ieg o : „n ie chcę jeszcze rozpaczać, choć są pow ody do tego. Z niem ieck iej s tro n y bow iem cała rzecz je s t z ap ew n io n a i w szvstko w p o rząd k u — N iem cy są p o rząd n y m i lu d źm i — a le z p o lsk iej stro n y prócz o b ieca n ek n ic jeszcze n ie o trz y m a łe m . P a n K ł(obukow ski) p isał dn. 16 listopada, że n a jp ó ź n ie j d n ia 20 listop(ada) d o stan ę pien iąd ze (pożyczkę 300 ru b li i 50 rb l. m iesięcznego), ... C zekałem od d n ia do d n ia; nic nie przyszło. ... U dałem się te ż do h rab ieg o Ż ółtow skiego 29 w N ie ch an o w ie p e r G niezno, o trz y m a łe m obietnicę, ale p ien ięd zy d o tąd nie. U d ałem się do d ra Jerzy k o w sk ieg o w P o z n a n iu so: te n w y ro b ił d la m n ie pożyczkę 900 m . u b a n k ie ra U y sk c w sk ie g o 31, k tó r ą je d n a k dostać m ogę dopiero n a N ow y Rok. ... M am y jeszcze ta la ra w dom u. T y m czasem o b stalo w an a p ra s a lad a dzień przy b ęd zie; k o sz tu je 1200 m ., k tó re N iem iec tu zapłaci — ale f r a c h t k o sz tu je przeszło 200 m., a sk ąd wziąć? F a b ry k a n t, u k tó reg o czcionki i w szy stk ie p rz y rz ą d y za 1800 m . o b stalo w ałem , chce dn. 12 zaliczkę 900 m., p a p ie r trz e b a kupić, a ty sią c in n y c h rzeczy — sk ąd w ziąć? T ak to rzeczy stoją! G d y b y p. K łob(ukow ski) zaraz b y ł pisał, że p o p arcia dać nie m oże, to b y m n ie w d ał się w (tę) sp ra w ę w cale, ale p rz y rz e k ł dać, ja u fałem , a te ra z siedzę n a piasku. P o trz e b u ję 1800 m ., 900 m . chce dać, ja k w y żej pow iedziałem , b a n k ie r Ł (yskow ski), ale co do re s z ty n ie w iem , co robić, a bez te j re s z ty i w szy stk ie p ien iąd ze są na n ic ” 32. W idocznie je d n a k in te rw e n c ja W ojciecha K ętrzy ń sk ieg o odniosła p o żąd an y sk u te k , gdyż n a s tę p n y list sk ie ro w a n y doń przez S em brzyckiego d n ia 31 g ru d n ia 1884 r., chociaż ta k ż e p e łe n żalu i kłopotów , donosił jed n ak , że z n ajw ięk sza biedą d ru k a rn ię u rz ą dzono ...,,za pom ocą k ilk u sz lach etn y ch oanów , ... a „M azur W schod- n io -p ru s k i” m a ju ż 62 p rz ed p łacicieli z M a z u r” . J e d n a k s p ra w fin a n sow ych całkow icie nie u reg u lo w an o , o czym p isał S em b rzy ck i: „jeszcze d łu g i m o je w ynoszą 700 m., k tó re w sty czn iu m u szą być zapłacone; bo zm uszony b y łem zaw rzeć z fa b r y k a n te m ta k i k o n tra k t, że jeżeli n ie zapłacę p u n k tu a ln ie , stra c ę p ra w a w łasności. P a n K ł(obukow ski) chciał m i pożyczyć 300 r u b li = 600 m . oprócz tego n ie o trz y m a łe m m iesięcznego za g ru d z ie ń (50 r. = 100 m .) i za sty czeń (tyleż). G d y b y m to m iał! ... O tw a rc ie m uszę to m ów ić, że k ied y z p o lsk iej s tro n y ta k p o stę p u ją z człow iekiem , k tó ry m a n ajlep sze i n ajszczersze chęci, to m iłość do P (olski:) p rzem ien ić się m u si w gorzkość i p o g a rd ę ” 33.
20 S ta n is ła w Ż ó łto w sk i b y ł p re z e s e m C e n tra ln e g o T o w a rz y s tw a G o s p o d a r czego i z a ło ż y c ie le m B a n k u Z iem sk ie g o .
30 D r S ta n is ła w J e r z y k o w s k i, p o z n a ń s k i le k a rz -n a u k o w i e c , a k ty w n y c z ło n e k K o m ite tu N ie s ie n ia P o m o c y M a z u ro m . 31 M ie c z y sła w Ł y s k o w sk i, s ę d z ia , n a jw y b itn ie js z y k o o p e r a ty s t a n a P o m o rz u . 32 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r, ss. 107— 108. 33 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r , s. 109. 359
O stateczn ie m im o ty c h kłopotów „M azur W sch o d n io -p ru sk i” u jrz a ł św iatło d zien n e w e w łasn ej d ru k a r n i S em brzyckiego w T y lży d n ia 12 sty czn ia 1885 r. T y m czasem zaw iodła obiecana pom oc fin a n sow a i w połow ie lutego S em b rzy ck i sp rzed ał d ru k a rn ię n a pok ry cie długów , a po k ró tk ie j p rz e rw ie d ru k o w ał pism o u B uszczyńskiego w T o ru n iu , w y d ając je dw a ra z y w ty g o d n iu . T am te ż w y szły n u m e ry 7— 11. O stateczn ie d n ia 26 m a rc a 1885 r., na s k u te k całko w itego b ra k u pom ocy z P olski, J a n K aro l S em b rzy ck i zakończył k a rie rę re d a k to rsk ą .
G azeta d o cierała p rz e d e w szy stk im do m iejscow ości położonych n a te re n ie M azur. N ajw ięcej p re n u m e ra to ró w , w ed łu g ośw iadczenia sam ego re d a k to ra , było w pow iecie o stró d zk im i n id b o rsk im (nidzic kim ). N a p o d staw ie m a te ria łó w um ieszczonych w ta k ic h działach jak : W iadom ości z M azur i z całej p ro w in cji, K o resp o n d en cye
M azura, czy S za ra d y — Zagadki, m ożna z całą p ew nością stw ierdzić,
że docierała na te re n ie P ru s W schodnich do m ieszkańców w pow ia tach : ełckim , oleckim , giżyckim , szczycieńskim , o stró d zk im , nidzic kim , m rągow skim , piskim , m o rąsk im , w ęgorzew skim , k ę trz y ń sk im , działdow skim , k ró lew ieck im . P o jed y n cze egzem p larze d o cierały na W arm ię, do P ru s Z achodnich, w P o zn ań sk ie i n a G ó rn y Ś ląsk. S ą też śla d y „ M azu ra” n a te re n ie G alicji, R osji i z ab o ru ro sy jsk ieg o , L itw y , a n a w e t S zw ajcarii. Z resztą S em b rzy ck iem u n ie zależało zb y tn io na czy te ln ik ach poza reg io n em m azu rsk im . O n pisał ty lk o d la M azurów , o czym in fo rm o w ał w liście do Ż ółkiew skiego z d n ia 4 lu teg o 1884 r.: ,,W ogóle p o stan o w iłem w y łączn ie pisać d la M azurów . P a n P arc z e w ski chciał, ab y m s ta ra ł się pchać „ M azu ra” do P om orza, a czyniłem też k ro k i w te j m ierze, ale P om orze za daleko leży, ta m też in n e sto su n k i, a k aż d y chce dow iedzieć się czegoś now ego w łaśn ie z b liż szej okolicy. T akże ze Ś ląsk a au striac k ieg o zażądali m ego M (azura) w k ilk u n a s tu egz. okazow ych, ale z tego m oim zd an iem te ż nic nie będzie; bo czuję dobrze, że ta m te jsi ew an g elicy w ia rę n a p ierw szy p la n p o staw iają, a dla m n ie re lig ia dopiero w o s ta tn im rzędzie, p rzed e w szy stk im chodzi m i o narodow ość. Do tego m a ją ta m już d o b re gazety, lepsze cd M azura. M azur d la M azurów — to je s t m o ją dew izą!” 34.
P rzy n ależn o ść społeczna p re n u m e ra to ró w i czy te ln ik ó w b y ła ró żn o ro d n a 35. N ajliczn iejszą g ru p ę stan o w ili je d n a k chłopi. W śród czy te ln ik ó w p ism a zn ajd o w ali się też — choć m n ie j licznie re p r e
z en to w an i — rzem ieśln icy , ch ału p n icy , karczm arze, „ listk a rz e ”
(listonosze). B yli rów nież czy te ln icy w śród in te lig e n c ji ja k n a u czyciele, duchow ni, organiści, u rzęd n icy pow iatow i i inni. W śród c zy te ln ik ó w s p o ty k a m y n a w e t dziesięcioletniego chłopca K a ro la C zostka z pow . ostródzkiego. N azw iska n ie k tó ry c h p o w ta rz a ją się nieo m al p rzez cały czas w y d a w a n ia ty g o d n ik a. B ardzo często n p. sp o ty k am y nazw isko J a n a D ondera, gospodarza m azurskiego z R óżyńska (pow. ełcki), k tó ry zam ieszczał w „M azu rze” sw oje dość p ry m ity w n e w iersze, J a n a L u stig a — gospodarza m azu rsk ie g o z M a
34 Ib id e m , s. 275. 35 O p rz y n a le ż n o ś c i s p o łe c z n e j p re n u m e r a to r ó w i c z y te ln ik ó w d o w ia d u je m y sią z ta k ic h d z ia łó w p is m a j a k : K o r e s p o n d e n c y e M a z u ra ; S z a r a d y - za g a d k i, czy te ż k r ó tk i c h o d p o w ie d z i r e d a k to r a , k ie ro w a n y c h d o in d y w id u a l n y c h c z y te ln ik ó w , w o d p o w ie d z i n a ic h lis ty , a z a m ie s z c z a n y c h n a k o ń c u p is m a . 360
ły c h Z aw ad, O rad n eg o i in n y ch . B y li oni w s ta ły m k o n tak cie z re d a k to re m , koresp o n d o w ali z nim , p rzy zw y czaili się do czaso pism a, nic też dziw nego, że boleśnie odczuli jego u p ad ek .
2. S T R O N A ' R E D A K C Y JN A P IS M A
T y tu ł ty g o d n ik a: „T y g o d n ik c h rześcijań sk i M A ZU R d la p olskich lu d z i” w sk azy w ał d la kogo pism o je s t p rzeznaczone. O k re śla ł ta k ż e jasno za kogo sieb ie i M azurów u w ażał S em b rzy ck i. T y g o d n ik n ie był p rzezn aczo n y dla b raci M azurów , czy M azurów m ów iących języ k iem polskim , ale w y ra ź n ie d la „p olskich lu d z i” czyli M azu ró w - -P o lak ó w . U legł on zm ian ie od 1885 r., k ie d y przez d o d an ie „M azur W sc h c d n io -p ru sk i” o k re ś la ł d o k ład n ie zasięg g eo g raficzn y w y z n a czony ty g o d n ik o w i. N ad zasadniczym ty tu łe m um ieszczono m iejsce w y d a n ia (O stróda) o raz d a tę danego n u m e ru . Poszczególne egzem p la rz e ty g o d n ik a b y ły k o lejn o n u m ero w an e, a oprócz tego w lew y m ro g u o k reślan o ro czn ik , n a to m ia s t w p ra w y m pod aw an o ro k w y d an ia. P o d ty tu ł ty g o d n ik a : „B ój się Boga, czcij K ró la, m iłu j b liźn ieg o ” , w e d łu g słów sam ego re d a k to ra sta n o w ił hasło, k tó re n a jb a rd z ie j m iało podobać się M azurom , a z d ru g ie j s tro n y pow inno zapew nić N iem ców , że ty g o d n ik je s t lo ja ln y w obec rz ą d u i kościoła. Pod zasadniczym ty tu łe m i h asłem um ieszczono in fo rm a c ję o w a ru n k a c h p re n u m e ra ty , podano adres, na ja k i należało k iero w ać lis ty oraz in fo rm o w an o o cenie ogłoszeń z p o d an iem te rm in u , do k tó reg o n a le ż y je zgłaszać u w ydaw cy.
P rz e z cały ro k 1884 w a ru n k i p re n u m e ra ty u trz y m a n e b y ły bez zm ian. T y g o d n ik u k a z y w a ł się co środę, a p re n u m e ra ta k w a rta ln a w y n o siła 65 fenigów (6,5 tro ja k a ), z d o starczen iem do d o m u 80 fe n i- gów. P o d o b n ie n ie u leg ła zm ian ie o p ła ta za ogłoszenia (in seraty ) w y nosząca od „w iersza trzy łam o w eg o 15 fe n .” . N a to m ia st od 1885 r. p re n u m e ra tę „M azu ra W sc h o d n io -p ru sk ieg o ” podw yższono do 80 fen., dla A u strii rocznie z p rz e sy łk ą tr z y g u ld en y . P rz y c z y n y p odw yższe n ia cen y p ism a n ig d zie n ie w y jaśn io n o .
K ażd y eg zem p larz „M a z u ra ” sk ła d a ł się z czte rech stronic. J e d y n y w y ją te k sta n o w ił p ierw szy re k la m o w y a rk u sz je d n o k a rt- kow y, w y d a n y bez d aty , z a d ru k o w a n y po je d n e j stro n ie i in fo rm u jący, że od now ego ro k u m a się u k azy w ać „G azeta d la lu d u po p o lsk u m ów iącego” , z p o d an iem przez kogo będzie w y d a w a n a i re d a g o w a n a oraz cenę p re n u m e ra ty i k ró tk ą in fo rm a c ję dotyczącą zagadnień, k tó r e m a ją b y ć p rzez n ią o m aw ian e. N u m e ry z 14 listo pad a i 15 g ru d n ia 1883 r. tra k to w a n e b y ły jak o okazow e i ró ż n iły się od ro czn ik a z 1884 r. znacznie m n ie jsz y m i w y m ia ra m i. S tro n ic e o w y m ia ra c h 21 X 32 cm b y ły d w u szp alto w e, każd a sz p a lta o szero kości 8,5 cm zaw ie ra ła około 70 w ierszy . S e m b rz y c k i szu k ał sposobu uro zm aicen ia czasopism a i m y ś la ł o jego ilu stro w a n iu , a n a w e t d ru k o w a n iu d o d a tk u d la dzieci, je d n a k ze w zględów fin an so w y ch p lan ó w ty c h nie zrealizow ał. Do stro n y te c h n ic z n e j p ism a re d a k to r n ie p rzy w iązy w ał w iększej w agi. G azeta n ie p o siad ała n u m e ra c ji s tro n (paginacji). N ie z n a jd u je m y w p iśm ie odsyłaczy i sp ro sto w ań . Z am iast w y ja śn ie ń często sp o ty k a m y d y g re s je re d a k to ra . P o d aw an o je b ąd ź w te k śc ie w n aw iasach z dop isk iem n a k o ń c u — re d a k to r, albo te ż w zakończeniu; S em b rzy ck i zam ieszczał w te d y sw ą ra d ę
W in ie ta ,,M a z u ra ” o s tró d z k ie g o
czy opinię ju ż bez zaznaczenia, że od re d a k to ra pochodzi. C y tu jąc list k o re s p o n d e n ta z p o w ia tu ostródzkiego, w k tó ry m a u to r użył niem ieckiego w y ra z u , zam ieścił obok niego w n aw iasie: „(’’je st w sztan d zie” je s t po niem ieck u , ale nie trz e b a dom ieszać n iem ieck ich słów do polskiego języka. R ed .)” 38 albo też o p isu ją c w y p ad ek , gdzie m ięso, m im o że zostało zbadane, stało się p rz y c z y n ą zachorow ania n a try c h in ę d o d aje: „(To n ic nie dow odzi, gdyż nie w całej św ini tr y c h in y się z n a jd u ją , lecz w p ew n y ch częściach k u p am i, w in n y ch zaś bardzo rzad k o ; d alej i n a jsu m ie n n ie jsz y rew izo r m ięsa czasem tr y c h in znaleźć n ie m oże, a przecież ich było. O bacz w y żej, co w S to łu p in ach się stało. Redaktor:)” 37. U w agi bez p o d k reślan ia , że od re d a k to ra pochodzą, zam ieszczał bardzo często. In fo rm u ją c o w y p ad k ach pożarów , dodaw ał ro zstrz e lo n y m d ru k ie m : „ N i g d y d z i e c i w d o m u n i e p o z o s t a w i a ć b e z d o z o r u ! ” 38, albo też: „W te j p orze często p o ż a ry się zd a rz a ją ; d la tego ra d z ę każdem u, ab y dał się w pisać do k a sy zabezpieczeń od ognia!” 39. P isząc o zniszczeniach spow odow anych w P olsce pow odzią kończy: „ B iedny k ra j polski! B iedni ludzie!” 40.
B ardzo często sp o ty k a m y d y g re s je jed n o - lu b k ilk u w y razo w e, ażeby w y jaśn ić znaczenie takiego czy innego w y ra z u n p.: „ a p e ty t (chęć do jed ze n ia)” 41, „zaadoptow ać (p rzy jąć jako w łasn e)” 42, „m e ch an ik (m echanik to człow iek z a tru d n ia ją c y się ro b ie n ie m sztu cz n y ch m aszy n i n a rz ę d z i)” 4:!.
T ylko je d e n ra z zam ieścił re d a k to r sp ro sto w an ie, chociaż błędów
nie b rakow ało. W n rz e 1 z 1883 r. n a o sta tn ie j stro n ie napisał:
36 M a z u r, n r 27, 2 V II 1884. 37 M a z u r, n r 10, 5 I I I 1884. 38 M a z u r, n r 34, 20 V I I I 1884. 33 M a z u r, n r '35, 27 V I I I 1884. 48 M a z u r, n r 27, 2 V II 1884. 41 M a z u r, n r 17, 23 IV 1884. 42 M a z u r, n r 20, 14 V 1884. 43 M a z u r, n r 23, 5 V I 1884. 362
„P o p raw ien ie. N ie 25 fenigów k o sz tu je „M azu r” , g d y lis.tkarz go w dom p rzy n iesie , lecz 15 fenigów ; a ta k pospołu nie 90, ale ty lk o 80 fenigów co k w a rta ł” ! N ie zw rócił n a to m ia s t uw agi czytelników n a b łęd n ie w y d ru k o w a n ą w ty m sam y m n u m e rz e in fo rm a c ję d o ty czącą ad reso w an ia listó w do re d a k to ra , p o d ając w n a stę p n y m n u m e rz e ju ż po p raw io n ą. T ylko w je d n y m n u m e rz e są w idoczne w trz e c h m iejscach śla d y k o re k ty , gdzie w y d ru k o w a n o „dnia 2 lip ie c a ” , a n a stę p n ie sk reślo n o zb ęd n e d w ie lite ry . N a te j sam ej stro n ie re k la m u ją c „M a z u ra ” : „K to w lin ieć zapisze” skreślono lite r y „iec” nie z a stę p u ją c ich żad n ą i n n ą 44.
„M azu r” , podobnie ja k w szy stk ie u k a z u ją c e się w ów czas w y d aw n ic tw a w ję z y k u polskim , d ru k o w a n y był w 1883 i 1884 r. czcion k am i g o ty ck im i, je d y n ie w ty tu le słowo „M azu r” d ru k o w an o w k aż dy m n u m e rz e a n ty k w ą oraz k ilk a k ro tn ie nazw isko S em brzyckiego i d ru k a rz a S alew skiego. N a to m ia st n u m e ry „M azu ra W schodnio- -p ru sk ie g o ” od 1885 r. d ru k o w an o ju ż całkow icie a n ty k w ą . R ed ak to r chciał w te n sposób przyzw yczaić ludność do czcionek łacińskich, ja k im i tłoczono k siążk i w Polsce, a ty m sam y m um ożliw ić szersze k o rz y s ta n ie z b ib lio tek „C zy teln i lu d o w y c h ” . T ylko w początkow ym o k resie sk a rż y li się n ie k tó rz y c z y te ln ic y na tru d n o śc i w y n ik łe z w p ro w ad zen ia łacińskiego a lfa b e tu . D onosili o ty m re d ak to ro w i, gdyż w liście z d n ia 19 k w ie tn ia 1885 r. pisze on: „w p rzeciąg u pierw szego k w a rta łu ty lk o dw óch czy te ln ik ó w sk arży ło się, że tru d n o im czy tać łaciń sk ie lite r a ” 45. P o m y sł w p ro w ad zen ia a lfa b e tu łacińskiego b y ł słuszny, tru d n o śc i zo stały szybko p rzezw yciężone i n a no w y k w a rta ł zapisało się 107 p re n u m e ra to ró w .
U k ła d w e w n ę trz n y g a z e ty b y ł dość p rz e jrz y s ty . T y tu ły poszcze g ólnych działów d ru k o w a n e w iększym i, tłu s ty m i czcionkam i w y ra ź n ie w y o d rę b n ia ły się je d e n od drugiego, u ła tw ia ją c ty m sam y m c zy te ln ik o m szybsze w y szu k an ie in te re s u ją c y c h ich w iadom ości. D ziały um ieszczone w czasopiśm ie b y ły dość u rozm aicone, a u s ta lone ju ż w p ie rw sz y c h n u m e ra c h zach o w ały się p ra w ie bez zm iany przez cały o k re s w y d a w a n ia g azety. A rty k u łó w w stę p n y c h nie w prow adzono. J e d y n y a r ty k u ł tego ty p u za w ie ra p ierw szy n u m e r „M a z u ra ” z 1883 r., k tó ry p rz e d ru k o w a n o w n u m e rz e d ru g im z tegoż ro k u .
D ział p ierw szy, k tó r y ro zp o czy n ał k ażd y p ra w ie n u m e r pism a, b rz m ia ł początkow o: N o w in y z P rus i całej p ro w in c ji, a od 1884 r.:
W iadom ości z całego św iata. D ru g im bard zo d oń zb liżonym i tak że
w y stę p u ją c y m w k ażd y m n u m e rz e b y ł dział: W iadom ości z M azur
i z całej p ro w in cji. In fo rm a c je p o d aw an e w ty m dziale b y ły często
chaotyczne. J e d n e k ró tk ie , z a w a rte w jed n y m , dw óch zd an iach , in n e zajm o w a ły pół sz p a lty , rz a d z ie j — całą czy n a w e t dw ie. R e d a k to r s ta ra ł się w y ró żn ić n a jw a ż n ie jsz e w y d a rz e n ie ty g o d n ia przez u m iesz czenie go n a p ierw szy m m iejscu , a n a w e t p rzez sp e c ja ln e p o d k re ś le n ie jego w ażności. I ta k w n u m e rz e 39 „M a z u ra ” podał: „N ajw aż- n iejszem zd a rz e n ie m zeszłego ty g o d n ia je s t zjazd trz e c h cesarzów , niem ieckiego, ro sy jsk ieg o i au stry ack ieg o , trz e c h n a jp o tę ż n ie jsz y c h m o n arch ó w całego św ia ta w S k iern iew icach w K ró le stw ie P
ol-« M a z u r, n r 27, 2 V II 1884.
45 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r, L i s t S e m b rz y c k ie g o d o K ę trz y ń s k ie g o , s. 110.
sk im ” 46. D alej opisał zjaz d z zaznaczeniem w ielu n ie isto tn y c h d ro biazgów na d w u szp altach ty g o d n ik a. P odobnie o b szern ą in fo rm a c ję sp o ty k am y w n u m e rz e 25: „W B erlin ie odbyło się d n ia 9 czerw ca położenie k a m ie n ia w ęgielnego pod now y w ielk i p ałac se jm u rzeszy n ie m ieck iej” 47. D alej n a stę p u je bard zo d robiazgow y opis p rzeb ieg u u roczystości, z a jm u ją c y całą p ierw szą stro n ę ty g o d n ik a — obie szp alty . P rz e c ię tn ie je d n a k długość in fo rm a c ji n ie p rze k ra c z a ła k ilk u n a s tu w ierszy. D okładność in fo rm ac ji nie zależała zu p ełn ie od w ażności p o ru szan ej w n iej sp raw y , bo często S em b rzy ck i w sposób dość o b szern y p o d aw ał w iadom ości o m o rd e rstw a c h czy in n y ch se n sacy jn y ch w y d arzen iach . T e m a ty k a i p ro b le m a ty k a W iadom ości b y ły bardzo ró żn o ro d n e. R e d a k to r p rzek azy w ał je w sposób k ro n i k arski, p rzy p ad k o w y , bez ja k ie jś m y śli p rzew o d n iej; w szakże na p ierw szy m p lan ie w y stę p o w a ły w iadom ości dotyczące w y d arzeń w N iem czech i P ru sa c h , a p rzed e w szy stk im sp ra w y zw iązane z ro d zin ą cesarsk ą. W ro czn ik u 1884 n a 485 w iadom ości 260 odno siło się do N iem iec i P ru s , z czego 60 o m aw iały sp ra w y zw iązane z cesarzem i jego rodziną. In fo rm a c je d o ty czy ły zarów no sy tu a c ji w e w n ę trz n e j i p o lity k i zag ran iczn ej R zeszy N iem ieckiej i in n y ch k rajó w , ja k i do n o siły o k lęsk ach żyw iołow ych, ep id em iach itp., a ta k ż e z a w ie ra ły opisy w y p ad k ó w n a tu r y k ry m in aln o -sąd o w o - -se n sa c y jn e j. Zasięg geo g raficzn y p o d an y ch w iadom ości b y ł zgodny z zapow iedzią w ty tu le i d o ty czy ł nieom al całego św iata. W zależ ności od liczby p o d an y ch in fo rm a c ji n ależ ało b y poszczególne p a ń stw a p rz e d sta w ić w n a stę p u ją c e j kolejności: N iem cy i P ru s y — 260, A u stro -W ę g ry — 60, P o lsk a — 50, F ra n c ja — 46, A n g lia — 33, A m e ry k a — 29, R osja — 25, W łochy — 15, B elgia — 13, E g ip t — 11, C h in y — 7, D ania — 5, H iszpania, S zw ajcaria, T u rc ja po 4, N o r w egia i A fry k a po 2, a H olandia, S zw ecja i P o rtu g a lia po 1.
S p o tk ać m ożna i ta k ie n u m e ry , gdzie w iadom ości w dziale o g ran iczają się do w y d a rz e ń z te r e n u sam y ch N iem iec, a n a zakoń czenie sp o ty k am y n o ta tk ę : „N a cały m św iecie te ra z jako tak o cicho i spokojnie, je s t nad zie ja, że ta k p o zo stan ie”, albo: „W in n y ch k ra ja c h nic ciekaw ego się nie z d arzy ło ” 48.
O w y d a rz e n ia c h i sp raw ach P ru s W schodnich i Z achodnich z n a jd u je m y in fo rm a c je w dziale zw anym W iadom ości z M azur
i całej p ro w in c ji. W y stę p u je on w k ażd y m n u m e rz e rocznika.
W 1884 r. w y d ru k o w an o 573 w iadom ości z 85 m iejscow ości. W ia d o
m ości z M azur to k ró tk ie , w k ro n ik a rsk i sposób u ję te in fo rm ac je
0 n ajró ż n o ro d n ie jsz y c h w y d a rz e n ia c h w p ro w in cji. W dziale ty m d o w ia d u je m y się dosłow nie o w szy stk im , a w ięc: o b u d o w ie now ych lin ii k o lejo w y ch — 15 in fo rm a c ji; z a k ła d a n iu poczt — 10; i te le g rafó w — 3; o liczbie ludności, u roczystościach pań stw o w y ch , p a ra fia ln y c h i szkolnych, o w o jsk u i ćw iczeniach w o jsk o w y ch — razem 218 in fo rm a c ji; p rzen iesien iach d u chow nych, nauczycieli, o ficerów i u rzęd n ik ó w — 38 in fo rm ac ji; o e p id em iach w śród lu d zi 10 1 b y d ła — 7; w y p a d k a c h p rz y p ra c y — 30 i po p ija n e m u 16; o poża ra c h stan o w iący ch p raw d ziw ą plagę n a M azu rach — 67; o p rz e s tę p stw ach tego ro d z a ju ja k sam o b ó jstw a — 27, z ab ó jstw a — 35;
45 M a z u r, n r 39, 24 I X 1884. 47 M a z u r, n r 25, 18 V I 1884. 48 M a z u r, n r 1, 14 X I 1883.
b ó jk i — 12; w łam an ia — 6; n a p a d y — 3; k rad zieże — 25 i in n e ró żn e p rz e s tę p stw a k ry m in a ln e — 15, a ta k ż e o lic y ta c ja c h gospo d a rs tw — „ su b h a s ta c ja c h ” — 9 i zgonach — 27. W iadom ości z a w a rte tu ta j w y w o łu ją p rz y k re w rażen ie, ale badacz sto su n k ó w p a n u ją c y c h n a M azu rach m oże w d ziale ty m znaleźć w iele p o trzeb n eg o m a te ria łu . P oszczególne w y p ad k i b y ły g ru p o w a n e pod m iejscow ościam i, w k tó ry c h się w y d arzy ły , co o b ra z u je n a stę p u ją c y p rz y k ła d : „ Ja n s b o rk . W D ry g ałach u m a rł ksiądz G ayk, w 69-ym ro k u życia. — L eśn iczy m w M ałych K u rw ia c h b ęd zie od 1 lip ca teg o ro k u p an Lois L in d en b erg . — W o sta tn ic h d n iach zeszłego m iesiąca pow iesił się loźnik Je b ra m c z y k z D ybków . B ył n ieżo n a ty m , żył w p o rząd n y ch sto su n k ach i pozostaw ił 3600 m arek . P ow odem sa m o b ó jstw a było, że b ał się k a r y za p o p ełn io n ą k rad zież d rzew a. — P ra c e p rz y kolei żela zn ej z Ja n s b o rk a do E łka p iln ie pro w ad zo n e b y w a ją ” 49. Z z e sta w ien ia ty c h in fo rm a c ji w y n ik a, że um ieszczano je w sposób całko w icie p rzy p ad k o w y , bez jak ieg o k o lw iek u szereg o w an ia. S am ą m ie j scowość w y ró żn iał tłu s ty d ru k . W o p raco w y w an iu w iadom ości k o rzy stan o p ra w d o p o d o b n ie z czasopism niem ieckich, p o lsk ich czy ro sy jsk ic h , ale n ie po w o ły w an o się k o n k re tn ie n a żad en d zien n ik czy czasopism o. Z listó w r e d a k to ra w iem y, że o trz y m y w a ł ta k ie
p ism a ja k : „G azeta N aro d o w a” , „G azeta K ra k o w s k a ” , „G azeta
T o ru ń sk a ” , „D ziennik P o z n a ń sk i” , „C zas” i „T y g o d n ik Ilu s tro w a n y ” . Ł a tw ie jsz y m ia ł d o stęp do gazet niem ieckich, z całą pew nością je d n ak w szy stk ie do niego n ie d o cierały , gdyż n ie stać go było n a ich p re n u m e ra tę . D użo m iejsca w ty g o d n ik u zajm o w a ły o p ow iadania i pow ieści, często n az y w a n e „ p o w ia stk a m i” , d ru k o w a n e n a trz e c ie j i c z w a rte j stro n ie. D ział te n n ie m ia ł sp e c ja ln e j nazw y. N iew ątp liw ie d ru k o w a n ie opo w iad ań w o d cinkach m iało n a celu w iększe z a in te re sow anie p ism em czy te ln ik ó w i z je d n a n ie w ięk szej liczby p re n u m e ra to ró w . W 49 n u m e ra c h p ism a n a p o ty k a m y 16 opow iadań. K ażd e z n ich m iało je d n a k o k reślo n y cel w ychow aw czy. C z te ry op o w ia d a n ia w alczą z p ija ń stw e m 50, in n e w y śm ie w a ją łak o m stw o 51, w y ja z d y do A m e ry k i w p o szu k iw an iu łatw eg o ch leb a 52. B ajk o w a p rz y goda chłopca uczy m iłości do m atk i, in n a k ończy się m o rałem , że „cudza w łasność i p ra c a źle n a b y ta n ie zbogaca” . N ie k tó re z n ich sta n o w iły p rz e d ru k i fra g m e n tó w książek lu d o w y ch czy pow iastek, ale o ty m n ie sp o ty k a m y in fo rm ac ji. Z resztą p rz e d ru k stosow ał re d a k to r w ostateczności, k ie d y n a n ap isan ie w łasnego fe lie to n u nie m iał ju ż z u p e łn ie czasu. P isze o ty m sam w n a s tę p u ją c y sposób: „za m ało m am czasu, a b y n ap isać w ła sn y felieto n , choć p rz e d r u kow ać zd aje m i się być nieuczciw ością. A le n ik o m u przez to szkody n ie ro b ię; bo i ta k n a M azu rach n ie c z y ta ją ty c h k siążek ” 53. N a
49 M a z u r, n r 21, 21 V 1884. 50 a) T r a fiła Tc osa n a k a m ie ń . O p o w ie d z ia ł p a n W a le r y Ł o z i ń s k i ; (M a zu r, n r 3, 4, 5 z 1884 r.). b) R o z m o w a m i ę d z y p le b a n e m a W o jc ie c h e m o p i ja ń s tw ie , M. R e y a , (M a zu r, n r 25 z 1884). c) T a r g o w a p r z y g o d a B a r to s z a (M a zu r, n r 35 i 36 z 1884). d) J a k to c z ę s to n a w s i b y w a . O p o w ie d z ia ł J ó z e f H o p e a s (M a zu r, n r 6 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 z 1884 r.). 51 A d a m i E w a . P o w ia s tk a u ło ż o n a w ję z y k u p o ls k im p rz e z S. R a f a Ι έ k i e g o, g o s p o d a r z a m a z u rs k ie g o , M a z u r, n r 23 z 1884 r. 52 G ość u m a r ł y . M a z u r, n r 1 z 1883 r. i n r 1, 2, 3, 4 z 1884 r. 52 W . C h o j n a c k i , S p r a w y M a z u r , s. 267. 365
p o d k reślen ie za słu g u je fa k t, że n ie sp o ty k am y tłu m a c z e ń z języ k a niem ieckiego. W y jaśn ił to sam S em b rzy ck i pisząc: „p ostanow iłem z w łasn ej w oli nic a nic n ie pisać, albo d ru k o w ać po n iem iecku, ani też w ziąść od N iem ców choćby ty lk o fen y g a. B ył to w ielk i b łąd G izew iusza, że on p rz e z po n iem ieck u pisane a r ty k u ły i dzieła chciał N iem ców przek o n ać i pokazać im piękność polszczyzny — N iem ca n ie m ożna przek o n ać ty lk o przezw y cięży ć” 54. Z w y ją tk ie m d w u opow iadań każde posiada nazw isko a u to ra , a czasem jeszcze w y ja ś nienie, że „D la M azurów o p racow ał J a n K aro l S e m b rz y c k i” . R ed ak to r sam s ta ra ł się zbliżyć o p ow iadanie do czy te ln ik a, z a o p a tru ją c je w e w ła sn y k o m en tarz, n ie k tó re n iezro zu m iałe w y ra z y p rz e ra b ia ją c lub z a stęp u jąc w y razam i m azu rsk im i. D w a z n ich stan o w ią p rz e d ru k z lw ow skiego czasopism a „N ied ziela” , ale i o ty m z n a jd u je m y in fo r m ację pod ty tu łe m opow iadania. A u to ra m i są: W a le ry Ł oziński, J . Filipow icz, J a k u b M alinow ski, Jó z e f H opcas, a ta k ż e p isarze rodzim i ja k gospodarz m a z u rsk i S. R afalski, czy n auczyciel, ojciec re d a k to ra K aro l S em b rzy ck i. W n u m e rz e 47 zam ieszczono fra g m e n ty „Z p am iętn ik ó w J a n a P ask a, polskiego szlachcica, k tó r y żył p rzed d w u stu la ty (około — 1686)” 55. I te fra g m e n ty re d a k to r s ta ra ł się podać w n a jb a rd z ie j zro zu m iałej form ie, w trą c a ją c sw o je w y ja ś n ienia, gdzie ty lk o uw ażał to za konieczne. P isał np. m ięd zy innym i: „R o k u 1656 b y ła b itw a pom iędzy P o lak am i i S zw edam i pod T rz e m eszn em w P o zn ań sk iem , a Szw edzi zostali pobici. O te j b itw ie opow iada P a se k ” , d alej tak że n ie c y tu je , a opow iada sw oim i słow am i. W z ak res tw órczości lite ra c k ie j zam ieszczonej n a łam ach ty g o d n ik a „M azu r” w chodziły ta k ż e w iersze. W ro czn ik u 1884 z n a jd u je m y ich 29. T em a ty k a w ierszy je s t ró żn o ro d n a, począw szy od u tw o ró w 0 tre śc i re lig ijn e j, poprzez pieśni zw iązane z p ra c ą ro lników , w alk ą z p ija ń stw e m i Ż ydam i, p a n e g iry k i z ap raszające do p re n u m e ra ty ty g o d n ik a „M a z u r”, a tak że o p iew ające pięk n o ziem i m a z u rsk ie j, czy szczęście ogniska dom ow ego. W n u m e rz e 15 sp o ty k am y w iersz J a n a K ochanow skiego p t. Żle dopijać p r z y ja c ie la 56, a w 37 p t. Go
rzałka. B ra tn ie słowo do lu d u polskiego, c y tu je fra g m e n ty u tw o ró w
Ignacego K rasickiego, pod k tó ry m i zam ieszcza w ła sn ą w ypow iedź n a stę p u ją c e j treści: „T ak to stoi w p ię k n e j książce dla lu d u polskiego, k tó ra w y szła nied aw n o tem u . ... proszę W as k o ch an i C zytelnicy, abyście ja k n a jm o c n ie j o rozszerzen ie te j k siążk i się sta ra li; k a żd em u z W as, k tó ry do m n ie napisze, p rześlę ow ą książkę zu p ełn ie darm o 1 bez kosztów ...” 57. P oza w y m ien io n y m i w yżej u tw o ra m i, pozostałe w iersze sp e c ja ln e j w arto ści a rty s ty c z n e j n ie p o siad ają. B y ły to w w iększości u tw o ry ro d zim y ch lu d o w y ch poetów m azu rsk ic h , ja k p ierw sze w iersze M ich ała K a jk i, g o sp cd arza J a n a D ondera, M arcina Sroki, F ry d e ry k a O nasza, B endzuli, J. L u stig a z M ałych Z aw ad, czy n a w e t służącego G otliba R u m ejk o z R ożyńska. S em b rzy ck i zdaw ał sobie sp raw ę, że n ie w szy stk ie w iersze z a słu g u ją na w y d ru k o w an ie, s tą d często sk ra c a ł u tw ó r tłum acząc, że p o e m a t „ je s t b ard zo ład n y , ty lk o za d łu g i dla g a z e ty ” 58. A żeby zachęcić M azurów do p isan ia
54 Ib id e m , s. 258. 55 M a z u r, n r 47, 19 X I 1884. 55 M a z u r, n r 15, 9 IV 1884. 57 M a z u r, n r 37, 10 I X 1884. 58 W ie rsz o Ż y d z ie n a p is a n y p rz e z G o tlib a R u m e j k o , M a z u r, n r 8, 20 I I 1884. 366
w ję z y k u po lsk im zam ieszczał w p iśm ie chociażby n iew ielk ie fra g m e n ty n ie u d a n y c h poem atów , a n a zakończenie dodaw ał uw agę: „P roszę i dalej do m n ie pisać! B ardzo to p ięk n ie i ch w aleb n ie, k ied y słu żący p iśm ien n ie p ra c u je , z am iast iść do z g u b n ej k arczm y !” 5S. Tw órczość lite ra c k ą re p re z e n to w a ły ta k ż e „ S z a ra d y ” i „ Z ag ad k i” . B y ły to bow iem k ró tsze lu b dłuższe u tw o ry w ierszow ane, często dość tru d n e , d latego też sp o ty k a m y zach ętę te j tre śc i: „R ozw iązanie sz a ra d y nie ta k tru d n e ... T rzeb a ty lk o p rz y te m tro c h ę sobie głow ę łam ać; d la tego ta k ie sz a ra d y n a z y w a ją się też: łam ig łó w k am i. — R e d a k to r” , albo też: „K to o d g ad n ie dobrze, n ie c h pisze do re d a k to ra , a będzie to ogłoszone w „M azu rze” 60, albo: „T en, k tó r y je s t p ie rw szy, (n a jp ie rw sz y n ad eśle tr a fn e ro zw iązan ie — u w ag a W. K .) do sta n ie k siążk ę” 6!. O gółem w ro c z n ik u 1884 sp o ty k a m y 16 zagadek. W p ierw szy ch n u m e ra c h noszą one n azw ę „ S z a ra d a ” , od n r u 15 w naw iasie w id n ie je dopisek „zag ad k a” , a od n r u 19 ju ż ty lk o u ż y w a n e je s t o k re śle n ie „z a g a d k a ” . W te n p ro s ty sposób „M azu r” posze rz a ł słow nictw o sw oich czytelników . T e m a ty k a zag ad ek i logogryfów b y ła dość b o g ata. D oty czy ły one n azw m iejscow ości n a M azurach, zjaw isk p rzy ro d y , ro ślin , n arz ę d z i roln iczy ch . P rz y ro zw iązan iu zagadki sp o ty k a m y tak że, oprócz nazw iska, a d re s y i zaw ody c zy te l ników , k tó rz y n ad esłali tr a fn e ro zw iązania. O becnie dział te n pozw ala w p e w n y m sto p n iu u stalić, z ja k ic h g ru p społecznych re k ru to w a li się czy te ln icy oraz ja k i był zasięg g eo g raficzn y czaso pism a. Dość dużo w iadom ości o „M azu rze” i jego c z y te ln ik a c h z n a j d u je m y w a rty k u ła c h , k tó re od n u m e ru 23 noszą w sp ó ln ą nazw ę: „O dpow iedzi i d o n iesien ia re d a k to ra ” . A pele do c zy te ln ik ó w u m ie sz czał re d a k to r pod koniec każdego k w a rta łu , p rz y p o m in a ją c w n ich o konieczności w znow ienia p re n u m e ra ty , zachęcał do z je d n y w a n ia no w y ch p re n u m e ra to ró w , in fo rm o w ał o k ło p o tach , n a ja k ie n ap o ty k a ł w zw iązku z re d ag o w an iem ty g o d n ik a , o m aw iał w a ru n k i p re n u m e ra ty , p rzek o n y w ał, że pism o je s t b ard zo ta n ie . W n u m e rz e 11 n a p ierw szej stro n ie ap el ta k i w y ró żn io n y tłu s ty m d ru k ie m zaczy n a ł się słow am i: „Do czy te!nik ó w !” ... „M azu r” ta k i tan i... że nie ty lk o gospodarz, ale te ż c h a łu p n ik i ubogi ro b o tn ik trz y m a ć go może. Że „ M a z u r” m u si b y ć d o b ry i p o ży tec zn y o ty m św iadczy: po p ierw sze, że ... sporo n o w y ch p rzed p łacicieli (abonentów ) p rz y byw a, po d ru g ie, że ludzie ze w szy stk ich stro n do niego piszą, po trz e c ie w reszcie, że p rzeciw n icy „ M azu ra” ta k bard zo się n a niego g n ie w a ją ” 62. N a to m ia st w in n y m a rty k u le czy ta m y : „N iech się n ik t n ie lęka! P o lsk ie książki i g azety m o żem y m y polscy lu d zie na M azurach ta k sam o kupić, trz y m a ć , czytać i in n y m d aw ać do czy ta n ia , ja k to N iem cy ro b ią ze sw ym i k siążk am i i gazetam i!!! S ta ra jc ie się o te m w ięk sze ro zszerzan ie „ M azu ra” ! Bo to je s t pism o dla ludu! Bo ja, re d a k to r „M a z u ra ” n ie d am sobie w k aszę d m u ch ać !” 63. Z ach ętę do p re n u m e ra ty g a z e ty sp o ty k a m y ta k ż e ze s tro n y w y d a w c y Salew skiego, k tó r y pisał: „K to „ M azu ra” w sty c z n iu o b sta lu je , na poczcie, te m u w szy stk ie n u m e r a c d now ego ro k u w y d an e,' b ęd ą
59 M a z u r, n r 8, 20 I I 1884. 60 M a z u r, n r 14, 2 IV 1884. 01 M a z u r, n r 18, 30 IV 1884. 62 M a z u r, n r 11, 12 I I I 1884. 83 M a z u r, n r 37, 10 I X 1884. 367
n a d esłan e b ezp ła tn ie. N ak ła d c a ” 64. Do p re n u m e ra ty zachęcały także n aiw n ie ry m o w a n e ap ele sam ych czy teln ik ó w ; łącznie w 1884 r. sp o ty k am y 21 a rty k u łó w rek lam o w y ch . W dziale K o resp o n d en cye
„M azura” d ru k o w an o listy c zy te ln ik ó w n a d sy ła n e do re d a k c ji. Pod
n ie k tó ry m i z n ich sp o ty k a m y k ró tk ie odpow iedzi, n iek ied y zrozu m iałe je d y n ie dla tego, do kogo b y ły kiero w an e. K o resp o n d en cye d ru k o w an o p ra w ie w e w szy stk ich n u m e ra c h ty g o d n ik a. K o resp o n denci donosili o różnego ro d z a ju w y d a rz e n ia c h (pożary, nieszczęśliw e w y p ad k i, zab ó jstw a, krad zieże itp.), w y p o w iad ali sw e po g ląd y na n ie k tó re zagadnienia. W ielu z n ich w y rażało u zn a n ie i podziękow ania re d a k to ro w i za jego p ra c ę n ad k rzew ien iem o św iaty i tro sk ę o język polski, życzyło m u zd ro w ia i długiego życia, w y c h w a la ją c „ M azu ra” . N p. Z p o w ia tu ządzborskiego: „ J a „M azura,” ra d czy tam ; ... O by P a n Bóg p a n u zd ro w ia użyczył żeby n as M azurów n auczać i prow adzić do dobreg o ” , albo „N iem ieckie g azety g n ie w a ją się n a „ M azu ra” , że stoi w o b ro n ie M azurów i naszego polskiego języ k a. B ied n y „M azu r” : m a się ja k groch p rz y drodze, K to się n ie leni, to d rz e ” 6S. C elem zw iększenia dochodów zam ieszczał „M a z u r” ogłoszenia w y ja ś n ia ją c rów nocześnie, że „Z a ogłoszenia n ie b ierze na siebie re d a k c y a odpow iedzialności” 66. D o ty czy ły one ró żn y ch sp raw . In fo r m o w ały o m ożliw ościach k u p n a lub sprzedaży, polecały k a le n d a rz n a ro k 1884 Sem brzyckiego, re k la m o w a ły leki, donosiły o m ożli w ościach u zy sk an ia p ra c y d la k o b iet i m ężczyzn, p o lecały książki ew angelickie, p o d ając ich w y k a z y i zachęcając do p rzeczy tan ia. O głoszenia te p o ja w iły się w 42 n u m e ra c h pism a z 1884 r. N iezależnie od ogłoszeń o c h a ra k te rz e p ry w a tn y m , sp e c ja ln a ru b r y k a P osiedzenia sądów p r z y się g ły c h in fo rm o w ała, ja k ie sp ra w y b y ły ro z p a try w a n e , k to w y stęp o w ał w d a n e j sp ra w ie jak o osk arżo n y i o co, a tak że ja k i w y ro k w ydano. R u b ry k a ta w y stęp o w ała w 17 n u m e ra c h ro czn ik a 1884.
In te re su ją c a b y ła ru b ry k a : C en y ta rg o w e. In fo rm o w ała o cenach w O stródzie, E lb lą g u i K ró lew cu ta k ic h to w aró w jak : pszenica, żyto. jęczm ień, ow ies, groch, k a rto fle , słom a, siano, w yka. W iadom ości te w y stęp o w ały w 5 n u m e ra c h ro czn ik a 1884 i m iały n ie w ą tp liw ie duże znaczenie d la m ieszkańców te j typow o ro ln iczej p ro w in cji.
A w ięc u k ła d w e w n ę trz n y pism a b y ł dość urozm aicony, p rz e j rz y sty , a ty m sam y m k a żd y c z y te ln ik z łatw o ścią m ógł znaleźć to, co go interesow ało.
J ę z y k g azety b y ł p ro sty , dostosow any do poziom u czytelników . A żeby w szyscy c zy te ln icy pism o dobrze rozum ieli, tru d n ie jsz e w y razy p o siad ają w y ja śn ie n ia w n aw iasach np.: „T elefon (po p o lsku dalekom ów ca, po niem iecku: F ern sp rech er)”; „ k re d y t (pożyczka, b o rg )” ; „k łu so w n ik (kradzioch zw ierzyny;)” . G w a ry m a z u rsk ie j nie sp o ty k am y . C y to w an e w „M azu rze” przy sło w ia m ożna do dziś sp o t kać w ję z y k u polskim ja k np.: „ P a n Bóg nie ry c h ły , a le sp ra w ie d liw y ” ; „u d erzy ć w stół, nożyce się odezw ą!” ; „p rzy szła k re s k a na M atý sk a” ; „nos n ie je s t dla ta b a k ie ry , ale ta b a k ie ra dla n o sa” itp. N azw iska obce d ru k o w an o w pisow ni w łaściw ej d o d ając w y ja śn ie n ie w ym ow y w n aw iasie n p.: „ J e n e r a ł le jte n a n t V erdi d u V ern o is (m ów:
64 M a z u r, n r 1, 2 I 1884. 05 M a z u r, n r 40, 1 X 1884. 66 M a z u r, n r I, 14 X I 1883.
W e rd y d u W e rn o a ” . N azw y m iejscow ości w y stę p o w a ły po polsku, a w n a w iasach p o d aw an e b y ły nazw y n iem ieck ie, n p . „ P iła w a (po n iem ieck u P illau)", „M iastko (po n iem ieck u R u m m e ls b u rg )”, w e w si D o rzy ń (teraz przechrzczono G u tfe ld )”. W piśm ie w y s tę p u je dość dużo błędów d ru k a rsk ic h . N ajczęściej sp o ty k a n e u s te rk i w y p ły w a ły z p rz e sta w ie n ia , opuszczenia czy o d w ró cen ia lite r, a ta k ż e z a stą pienia ich in n y m i. T ru d n o je d n a k w ym agać, by p rzy jednoosobow ej re d a k c ji i sam o d zieln y m o p raco w y w an iu a rty k u łó w , a n a w e t p isan iu w łasn y ch , ty g o d n ik n ie p osiadał u ste re k . W d o d a tk u n a jle p sz a n a w e t k o re k ta nie m o g łab y u su n ąć błęd ó w w w y p ad k u , gd y w y d aw ca nie zn ał polskiego. R ed ak cja p ism a zasłu g iw ała w ięc na p e łn e uznanie.
3. O B L IC Z E ID E O W O -P O L IT Y C Z N E C Z A S O P IS M A
S p ra w a w alk i o język i narodow ość po lsk ą zajm o w a ła n a ła m a c h ty g o d n ik a n a jw ię c e j m iejsca i b y ła je d n y m z jego głó w n y ch zag ad n ień . W p rzeciw ień stw ie do in n y c h gazet, ty g o d n ik „M a z u r” b ro n ił języ k a polskiego n ie ty lk o w im ię p ra w n a tu r a ln y c h czy re lig ijn y c h , ale w y ra ź n ie w im ię p ra w naro d o w y ch . A rty k u ł r e d a k c y jn y zam iesz czony w p ierw szy m n u m e rz e pism a, k tó ry sta n o w ił rów nocześnie jego p ro g ram , w y ra ź n ie podaw ał, że ty g o d n ik b ędzie nosił ty tu ł „M azu r” w łaśn ie dlatego, gdyż przezn aczo n y je s t „d la nikogo innego ty lk o d la W as k o ch an y ch M azurów ” 67. Jed n o cześn ie pism o sta ra ło się uśw iadom ić M azurom , że są n ie ty lk o M azu ram i, a le i P o lak am i. M iędzy słow am i P o la k i M azur s ta ra się p ostaw ić znak rów ności, czego p rzed „ M azu rem ” n ik t jeszcze n ie uczynił. R e d a k to r nie o b a w iał się, że z b y t ja s k ra w y m w ciąg an iem M azurów w k rą g n a ro d u polskiego m oże zrazić do sieb ie czy teln ik ó w . Sw ój pog ląd w sp ra w ie p rzy n ależn o ści n aro d o w ej M azurów , sfo rm u ło w ał n astę p u ją c o : „T y g odnik c h rześcijań sk i M A ZU R d la polskich lu d z i” . R e d a k to r czuł się P o la k ie m i za P o lak ó w u w ażał czy te ln ik ó w „ M azu ra” . D lateg o też s ta ra się p rzek o n ać ich, że: „m y polscy lu d zie n a M azu rach ” 68 m am y p raw o do p o słu g iw an ia się języ k iem polskim . Z re sz tą w k ażd y m p ra w ie dziale i p rz y k ażd ej nieo m al sposobności sp o ty k a m y zd an ia p o d k re ś la ją c e p iękno języ k a polskiego, uczące u m iło w an ia m ow y o jczy stej, zach ęcające do n a u k i i w a lk i o p ra w a n a le ż n e o jczy stem u językow i. Czas n a n a u k ę znaleźć m ożna chociażby w y k o rz y stu ją c d łu g ie w ieczory zim ow e: „U czcie dzieci w ieczo rem ... czytać i pisać po polsku, a b y n ie zap o m n iały języ k a ojczystego! D obrze bow iem , p ra k ty c z n ie i p o trzeb n o nam , znać d o k ład n ie ję z y k niem iecki, ale ję z y k polski te ż chce b y ć ćw iczony” 69. W in n y m n u m e rz e w W ia d o
m ościach z M azur c z y ta m y d o k ła d n y opis w y stą p ie ń i żąd ań ludności
n a w iecu w L u b a w ie d n ia 20 sty czn ia 1884 r., d otyczących n au czan ia re lig ii w ję z y k u po lsk im 70. T a bard zo d o k ła d n a re la c ja została po d an a bez żad n ej uw agi w fo rm ie k o m u n ik a tu , b y sam y ch c zy te ln ik ó w pobudzić do m y ślen ia i p o ró w n an ia istn ie ją c e j na M azu rach sy tu a c ji z o p isan y m i w y p ad k am i. W in n y m n u m e rz e sp o ty k a m y in fo rm a c ję z G alicji. W p raw d zie u zy sk ała ona au to n o m ię ju ż 15 la t w cześniej, ale fo rm a w iadom ości n ie w y k a z u je te j czasow ej różnicy. D o w iad u
67 M a z u r, n r 1, 14 I X 1883.
“ M a z u r, n r 1, 2 I 1884 i M a z u r, n r 37, 10 I X 1884. 63 M a z u r, n r 1, 2 I 1884.
70 M a z u r, n r 5, 30 I 1884.