Hieronim Eug. Wyczawski
"Ks. Stanisław Grodzicki SJ",
Kazimierz Drzymała, [Kraków 1973] :
[recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 12/1, 334-336
3 3 4 SPRAW OZDANIA I RECENZJE [30] cnót kardynalnych. Okres pom iędzy patrystyką a sch olastyk ą i okres na stęp u jący po sch o la sty ce, z w yjątkiem m onografii W . E r n s t , Die Tugend lehre des Franz Suarez, Leipzig 1964 s. 278, n ie doczekał się obszerniej szych rozpraw w tym zakresie. C elem książki S. M ähl jest uzupełnienie tej luki badaw czej i zarazem poprzez staranne an alizy przedłożonego m ate riału danie czy teln ik o w i m ożliw ości g łęb szego w glądu w ogólną strukturę m yśli w czesn eg o średniow iecza, tzn. średniow iecza czasów karolińskich.
C ałość pracy autorka p od zieliła na dw ie części. C zęść pierw sza d otyczy cnót kardynalnych w eg zeg ezie biblijnej. Z ostały tu najpierw przedsta w ion e cnoty kardynalne w łaciń sk ich kom entarzach Pism a św . aż do czasów karolińskich (Ambroży, Hieronim , A ugustyn, Julianus Pomerius, Grzegorz W ielk i, eg zeg eza irlandzka: Pseudo-H ieronim , Beda). N astęp n ie zostały ukazane cn oty kardynalne w karolińskiej eg zeg ezie. C zęść druga traktuje o cnotach kardynalnych jako przedm iocie philosophia moralis. Ta część obejm uje następujące zagadnienia: 1. potrójny podział filozofii u Izydora z S evilli, 2. Theodulf — drzew o filozofii, 3. rozbudow anie philosophia mo ralis przez A lkuina, 4. w p ły w A lkuina w IX w iek u (Hrabanus Maurus, Hal- tigar i in.). K ońcow ą partię k siążki stanow i dodatek: cn oty kardynalne w m alarstw ie karolińskim (z 5 ilustracjam i).
Szczególną w artość posiada druga część książki. N a pod staw ie szczeg ó ło w y ch analiz autorki okazuje się, że już Izydor z S ev illi w sw oim podziale filozofii naukę o czterech cnotach jako treść disciplina ethica przedstaw ił w bezpośrednim sąsied ztw ie św ieck ich artes liberales. D alsze badania cnót kardynalnych, które om aw ia się z punktu w idzenia filozofii, w skazują, że w czasach karolińskich, zw łaszcza dzięki A lkuinow i, istniało filozoficznie pogłęb ion e u jęcie d otyczące d efinicji cnoty, porządku i k lasyfik acji cnót. U jęcia te rozw inie w pełni scholastyka.
D zieło S. M ähl z racji poruszanej problem atyki i rzeczow ego sposobu jej przedstaw ienia oraz sum ienności badań, przejaw iającej się w e w n ik liw ych analizach, zasługuje na to, b y znalazło się w ręku badacza przeszłości etyk i chrześcijańskiej.
Antoni Młotek
Ks. Kazimierz D r z y m a ł a , Ks. Stanisław Grodzicki SJ, [Kraków 1973] W yd aw n ictw o A postolstw a M od litw y 16° ss. 185, nlb. 3.
Postulow ane ciągle z różnych stron studia nad dziejam i te o lo g ii w Pol sce, rozpoczęte kilku pow ażnym i pracami już przed ostatnią w ojną, znajdu ją od czasu do czasu oddźw ięk zarów no u teo lo g ó w jak i h istoryk ów w p o staci ogłaszanych rozpraw i p rzyczynków o daw nych p olsk ich teologach. D ość często jednak studia te są jednostronne, brak w nich bow iem bądź tła historycznego, bądź też p ogłęb ien ia strony teologiczn ej. Pożądana b y łab y tu ścisła w spółpraca m iędzy teologiem i historykiem , w zględ n ie zdo
[31] SPRAW OZDANIA I RECENZJE 3 3 5 bycie dw ukierunkow ego przygotow ania, teologiczn ego i historycznego, przez autorów , oddających się studiom nad dziejam i p olskiej teo lo g ii. W te d y dopiero prow adzone badania potrafią przynieść gruntow ne rezultaty, g d y ocena spuścizny pisarskiej daw nych teo lo g ó w polskich zostan ie pow ią zana z całokształtem ich ży cia i działalności oraz zostanie osadzona w kon tek ście nie ty lk o ów czesn ej m yśli teologiczn ej, p olskiej i obcej, ale tak że in n ych czyn n ik ów ·—· k ościeln ych , społecznych, kulturalnych, a naw et p olitycznych.
Dobrze to zrozum iał ks. Kazimierz Drzymała, zajm ujący się od w ielu lat jezuickim teologiem Stanisław em Grodzickim (1541— 1613). O głosiw szy w 1948 r. studium pt. Ks. Stanisław Grodzicki TJ jako teolog i kaznodzieja 1541—1613 (Polonia Sacra 1 (1948) nr 3— 4 s. 267— 288) i w 1951 r. W p iyw
ks. Stanisława Grodzickiego TJ na tłumaczenie Biblii ks. Jakuba Wujka TJ
(Tamże 4 (1951) nr 1—4 s. 71—80), podjął ostatnio zasadnicze badania nad b iegiem ży cia G rodzickiego, w rezultacie czego opublikow ał obecnie ob szerną jeg o biografię i to w yraźnie z m yślą przygotow ania terenu, sobie lub innym , do gruntow nego zajęcia się teo lo g ią teg o pisarza.
Stanow isko ks. D rzym ały jest całkiem słuszne. Jest to już drugi przykład z ostatnich lat zw rócenia się do historii przy podejm ow aniu w zględ n ie kon tynuow aniu studiów nad daw ną polską teo lo g ią . N ieco w cześn iej bow iem ks. Edward O zorow ski, zabierając się do badania teo lo g ii Piotra z Pozna nia ( + 1655), rozpoczął od napisania jeg o biografii, bibliograficznego opisu jeg o naukow ej spuścizny i w stęp n ego om ów ienia zaw artości p oszczegól nych d zieł (Piotr z Poznania teolog polski XVI wieku. Studia Theol. V arsav. 10 (1972) nr 2 s. 105— 146). B yłob y pożądane, aby śladem k sięży D rzym ały i O zorow skiego p oszli inni autorow ie, zajm ujący się historią polskiej teo logii.
Prezentow ana praca ks. D rzym ały o Stanisław ie Grodzickim składa się z przedm ow y, która jest w ła ściw ie w stępem , acz brakuje w nim om ów ie nia d otych czasow ego stanu badań nad postacią G rodzickiego, następnie z 12 rozdziałów , z francuskiego streszczenia, w ykazu źródeł rękopiśm ien nych i drukow anych, zestaw ien ia w yk orzystan ych w rozpraw ie opracow ań oraz z indeksu, w którym podano nazw iska w ystęp u ją cy ch w pracy osób i cyto w a n y ch autorów , pom inięto zaś n azw y m iejscow ości.
U kład rozpraw y, zbudow anej na szerokiej p odstaw ie źródłow ej, opiera się śc iśle na chronologii życia G rodzickiego, stąd jest bardzo przejrzysty i zw arty. Po om ów ieniu środow iska rodzinnego Stanisław a Grodzickiego, którym b yła p atrycjuszow ska rodzina poznańska, przedstaw ił A utor curri culum jeg o studiów , następnie działalność na stanow isku rektora kolegium w Pułtusku (1575— 1581), potem na p rzełożeństw ie domu zakonnego św . Bar bary w K rakow ie i na urzędzie w icerektora kolegium w Jarosław iu (1581—· 1586), dalej lata profesury G rodzickiego w jezuickiej A kadem ii w W iln ie (1586— 1593), jeg o pierw sze pisma, następnie udział G rodzickiego w kapi tule generalnej zakonu w R zym ie i jego zabiegi o utrzym anie k rakow skie go domu św . Barbary (1593— 1594), dalej jeg o rektorat kolegium w Pozna niu (1594— 1598), urząd kaznodziejski w e L w ow ie (1598— 1604), pow tórne przełożeństw o domu św . Barbary (1604— 1607), w reszcie ostatnie jego lata,
3 3 6 SPRAW OZDANIA I RECENZJE [3 2 ] spędzone w kolegium poznańskim , a w yp ełn ion e przede w szystkim pracą pisarską (1607— 1613).
Autor, znakom icie znający dzieje T ow arzystw a Jezu sow ego, historię Pol ski i K ościoła w P olsce, potrafił dobrze pow iązać życie i prace Grodzic k ieg o z różnoraką d ziałalnością m łodego zakonu i piętrzącym i się przed nim raz po raz trudnościam i, na tle ów czesn ego życia religijn ego w Polsce. N a kartkach książki ks. D rzym ały jaw i się człow iek żyw y, bez reszty odda n y sw em u pow ołaniu, ogrom nie pracow ity, u czony i pobożny, choć n ie po zb aw ion y i potknięć. Bo też Autor, w y so k o na og ó ł ocen iający działalność G rodzickiego, n ie zam knął oczu i na jego w ady.
W tej pięknej książce brak jednak dw óch rzeczy: Po pierw sze nie om ó w ił Autor n ajw ięk szego dzieła G rodzickiego Quadripaititae condones, liczą cego 8 potężn ych tom ów , g łó w n eg o tytułu do jego chluby. Problem ow i t e mu należało p ośw ięcić osob n y rozdział (a nie drobne w zm ianki w rozdziale ostatnim ), gdzie pow inien się znaleźć nie tylko opis bibliograficzny p oszcze góln ych tom ów, ale także ogóln e om ów ienie ich zaw artości. Tym bardziej należało to uczynić, że G rodzicki zw yczajem w ielu ów czesn ych teologów dał pod postacią kazań w yk ład sw ojej teo lo g ii. Po w tóre n ie napisał Autor ogóln ej o cen y postaci ’G rodzickiego, w pracy bow iem brak zupełnie zakoń czenia.
W ysu n ięte zastrzeżenia, stan ow iące tylko pom inięcie p ew n ych spraw w rozprawie, n ie dyskw alifikują absolutnie w artości tego, co A utor dał do rąk czytelnikom . Praca bow iem , oparta —■ jak zaznaczono — na źródłach, a m etodycznie skonstruow ana bez zarzutu, posuw a n iew ątp liw ie naprzód stan naszej w iedzy.
Hieronim Eug. Wyczawski
Danuta T e o f i l e w i c z , Działalność Komisji Edukacji Narodowej w w o -
jewództwie podlaskim 1773—1794, W arszaw a 1971, PW N 8° ss. 200. Biało stock ie Tow. N auk. Prace B iałostockiego Tow. N auk. Nr 14.
Sprawa K om isji Edukacji N arodow ej jest cią g le na w arsztacie badaw czym naukow ców . W zw iązku jednak z 200 rocznicą jej pow stania stała się obiektem szczególn iejszego zainteresow ania, o czym św iadczą liczn e w tym w zględ zie publikacje1. W śród nich na u w agę zasługuje książka D anuty
1 W ym ien ię przynajm niej niektóre: I. S z y b i a k , Szkolnictwo Komisji Edukacji Narodowej w Wielkim Księstwie Litewskim, W rocław 1973, Zakł. Nar. im. O ssolińskich. W yd. PAN, 8 ° ss. 260, nlb. I. M onografie z d ziejów o św iaty, t. 15; T. M i z i a, O Komisji Edukacji Narodowej, W arszaw a 1972, Państw. W yd. Nauk., 8° ss. 118, nlb. 2; B. S u c h o d o l s k i , Komisja Edu kacji Narodowej na tle roli oświaty w dziejowym rozwoju Polski, W arsza w a 1972, W iedza P ow szechna, 16° ss. 262, nlb. 14; U niw ersytet łódzki p o św ię c ił KEN zeszyt n au k ow y nr 88 Nauki humanistyczno-spoleczne (Łódź 1972, ss. 172, nlb. 2).