DZIA: KULTURA I SZTUKA
Ceno egzemplarze zł g
WYDANIE A
ILUSTROWANY Prenumerata poczt, łt 120 przez Foznosiciela zł 130
KURIER POLSKI
Central® telefoniczna 1KP Bydgoszcz 33-41 i 33-42 I | Konto PKO „Zryw" nr VI-135. PKO IKP nrVI-140*<* W (1950) Sefcnecariat Redakcji (&. 19-07) przyjmuje codziennie I Poniedziałek, 8 maja I Konto operacyjne nr 110-1574 w Narodowym Banku big 126 (W w—wyjątkiem niedziel i świąt). |___________________________________________ I Polskim Oddz. Bydgoszcz, Generalissimusa Stalina 8
fcTSX. Premier Cyrankiewicz! I *
— g n<s zlocie korespondentów ___ _
zadania we wszystkich dziedzinach ty
cia stawiają coraz to większe wymogi prasie codziennej, która stanowi niesły
chanie ważny oręż w walce o zrealizo- Iwanie tych zadań. Na naszym froncie,
/ W Ina froncie słowa pisanego, przemawia-
I
jętego do tysięcy, setek tysięcy i mi-m
1 . JL !, I
6onów ludzi pracy szpaltami artykułówtVaiKl 0
****** VDOK 0'
(publicystycznych i informacyjnych, re- (porfaty, ezy choćby tylko notatek, ko-kauarj | nieć zna jest ciągła czujność, głębokie TORONTO rPAPi uz a-l (poznanie odpowiedzialności za każdy r___ ,. 'PAf’)- W “™u 6 maja | drukowany wyraz, napięta uwaga na f zpoczi,i $'5.W .Toro"ło. M kanadyjski (wszystkie najlżejsze nawet drgnienie iSn'JL* “fc>ron"e Pokoju z udziałem |ma$ pracujących, na ich troski i po-
?a , 2 całego kraju, repre- | Jrzeby od najmniejszej do największej zentojących związki zawodowe, organi-(w ogólnej skali. Konieczny jest wysiłek m'OÓZi,e2owe < społeczne oraz (w ce|u wy„ucia nurtu dokonujących w2, . |się stałe na naszych oczach przeobra-
poprzedzającym bezpo-1 tęń, objaśnianie ich, wykazywanie ich jędrno obrady kongresu zebrano Kanadzie około MO tysięcy podpisów (bezpieczeństwami, którymi grozi drob- w | słuszności, przestrzeganie przed nie- pod petycjom., domagającymi się bez-(ne choćby zmylenie drogi,
względnego zakazu broni atomowej. ( Zadania naszego frontu zmieniają się sio w l,en2T kongresu odbędzie (z każdym krokiem, który czynimy na L^rf rooło -^le| drodze postępu. Zmieniają się w łreśd,
-W— ,k^rXm I ale nie zmieniają się co do swej istoty*
h przriOWien* kaiedry|prMa codzienna Polski Ludowej już od
I
samego początku wytężyła wszystkie (swe siły, aby służyć sprawie sprawie- (dliwości społecznej i postępu. Tak jak n»e4dun-1 j na jnnyeh odcinkach, tak i na naszym„ . , ,z, całej
I
froncie rzuca się w oczy olbrzymi krok przy wszystkich zak-radachI
naprzód w metodach pracy, rzuca się' I
w oczy zwrastająca dojrzałość do speł*(nienia tych niezmiernie ważkich zadań, prawo-1 iahie ma j będzie miała do spełnienia
I
prasa codzienna. Przerzućmy tylko stare2j~ a, ■ |r»*iaa. rawMb w awa^»aa »aa«tj*
®w^2.ge_ ’oeTio' ( dziemy niedociągnięć, ile potknięć, jak
5 1
wyrajnje wyczuć z nich można błądze- , ,--- ?-■ w I nie, mozolne szukanie właściwej drogi, e pokoju, przeć,wko podżega-1 Nie znaczy to, że dziś już prasa co- wojennym i ,ch agentom. (dzienna nie ma do pokonania tych| trudności, że osiągnęła już najwyższy NIEMIECKA REPUBLIKA | poziom. Można jednak stwierdzić, że
DEMOKRATYCZNA ( dzięki dużemu wysiłkowi włożonemu w BERLIN (PAP). Komitet obrońców | szkolenie ideologiczne kadry dzienni- pokoju Berlina zwrócił się do całej lud-( karskiej, na naszym froncie wiele się nośo miasta z wezwaniem do składa- (wyjaśniło. Wiadomo, gdzie jest wróg nia podpisów pod apelem Światowego (i wiadomo, jakie są zadania bojowe.
Kongresu Obrońców Pokoju. | Dzisiaj prasa codzienna mówi nie Do dma 4 maja około 75 proc, łud- (tylko o życiu codziennym, jego łro- noścf prowincji Sachsen-Anhałt podpi-(skach i radościach. Prasa demokratycz- sało apel, domagający się zakazu broni (na stara się usuwać wyboje na drodze atomowej. W Saksonii około 2 miłio- (do socjalizmu, mobilizuje masy pracu- nów 200 tysięcy osób, czyli przeszło (jące do realizacji planu 6-letniego, 47 ^2°°’ kK*no’c'’ złożyło podpisy pod | który przyniesie nam dobrobyt. Pomaga apetom sztokholmskim. ( w organizowaniu i wprowadzeniu w ży-
(cie współzawodnictwa pracy i racjona-
Nowv n^rłęclcr dani) I
lizatorstwa. Popularyzuje najnowsze o-nuwy p l!3 hr. hianu
Liagnięcia z dziedziny wiedzy i ulep-w Min. Pracy
J v ** *| głębia poczucie międzynarodowej so-i Onieki S
doI.
iWARSZAWA (PAP) Prezydent ( lidarności i braterstwa wszystkich wal- Rzeczypospolitej Polskiej na wnio=| czących o wolność, postęp i o pokój, eek prezesa Rady Ministrów miano* (Mobilizuje masy pracujące do wielkiej wał podsekretarzem stanu w Min. (sprawy walki o pokój. Walczy o po- Pracy i Opieki Społ. Stanisława Za=|wszechną oświatę i kulturę. Organizuje wadzkiego, dotychczasowego podse*( masowy ruch sportowy i masową kul- kretarza stanu Min. Administracji| łuł9 fizyczną. Jednym słowem walczy
Pubi. (o wszechstronny rozwój nowego czło-
( wieka, wykuwającego sobie w imię naj-
Fala strajlóM ~
. ( Lud pracujący ma do prasy demokra-
W Argentynie
(tycznej całkowite zaufanie. Widzi w (niej swego orędownika, widzi w niej NOWY JORK (PAP). W Argentyn e | szermierza w walce o postęp. Ma głę- wzmaga się fala strajków mimo wysił-1 bokie przekonanie, że sprawy poru- ków rządu i prorządowej Konfederacji | szan« Przez niił ie9° własnymi, naj- Pracy, zmierzających do zdławienia ru-1 ważniejszymi sprawami. Na naszym che strajkowego.I
froncie pamiętamy o tym zawsze i toI przeobraża naszą pracę codzienną w Długo+rwały strajk .wyoairasy spare-1 wielką misję, która z wytężeniem wszel- hzował pracę w po < Buenos-A Ires I kich sił i najlepszej woli będziemy się i Rosario. , | starałi wypełnić.
na zlocie korespondentów
eięstwa — V rocznicę rozgromienia ■ j • ■ • ■ 3 HOR WWT •
robotniczych i chłopskich w Warszawie
Trzeciej Reeszy, postanowiły prze- j WARSZAWA (PR). W sobotę rozpoczął się w Teatrze Narodowym w War-
<Hnzye 1-majowe warty sta chanów- szawie pierwszy krajowy zlot korespondentów robotniczych i chłopskich, na
•*>e do 9 maja. I(łdry przybyto kilkuset najbardziej wyróżniających się aktywnością korespon
dentów z całego kraju.
Na złoć przybyli również Kczni przed sławiciele prasy partii komunistycznych i robotniczych z następujących krajów:
Związku Radzieckiego, Francji, Nie
mieckiej Republiki Demokratycznej, Czechosłowacji, Węgier, Rumunii, Buł
garii, Włoch, Szwecji, Norwegii, Da
nii i Finlandii.
Zjazd otworzył red. Staszewski, po czym referat programowy wygłosił premier Cyrankiewicz. Premier uwypu
klił w swym referacie wielkie zadania, spoczywające na korespondentach.
(Część przemówienia premiera poda- jem-y niżej).
Pogrzeb min mo
dnut 4 ma/a odbył się w IF arszanRe pogrzeb zmarłego b. min.
finwentego Rzymowskiego. W pogrzebie wzięli udział rdoukomie Rządu, parts, politycznych i społeczeństwa.
Na zdjęciu: Kondukt pogrzebowy w drodze na cmentarz poweor-
komskl- Yota — Film Polski
Przemówienie
Premiera
Cyrankiewicza
Szanowni zet rani’
. Oświaty, Książki | prasy"
jest wiełk.m przeglądem osiągnięć Pol
ski Ludowej na polu szerzenia kultury.
Canterbury Johnson.
Z winy mocarstw zachodnich
nowa zwloką
w załatwieniu sprawy Austrii
LONDYN (PAP) Obrady zastępców ministrów spraw zagranice nych w sprawie traktatu z Austrią uległy nowej zwłoce z winy przedstawicieli mocarstw zachodnich.
Dnia 26 kwietnia na posiedze
niu zastępców ministrów delegat radziecki Zarubin przytoczył s®e-
Duńczycy protestują
KOPENHAGA (PAP) 5 bm. przy* re£r faktów, świadczących o po
był do Kopenhagi na kontrtorpedowcu ałcen i u w Austrii decyzji ezte-
„Nepal” naczelnik brytyjskiego szta* ree? mocarstw w sprawie dena- bu marynarki wojennej admirał Fra* zyfikacji i demilitaryzacji, co na ser. który odbywa podróż po kra* ™* ,\
jack, uczestniczących w pakcie atlan* r°zwo.j tego kraju.
tyckim. W momencie przybycia, Delegacja radziecka zajyropowo
kontrtorpedowca ludność -- - — __t. “
Demonstranci nieśli projektu traktatu z Austrią pit
na których widniały
reeh mocarstw w sprawie dena- raża na szwank demokratyczny
demonstrację, transparenty, napisy:
„Precz z
I „Precz z admiraełm Franserem”.
Silne oddziały policy przybyłe na przystań zaatakowały demonstran*
tów. 70 osólb aresztowano.
paktem atlantyckim”,
urządziła waia wówczas uzupełnienie art. 9 ---Z-l.*.. X_ , A _x_ * ' : _
■ przewidującym zobowiązanie Au.
I strii do rozwiązania znajdujących j się na jej terytorium wszelkich organizacji typu faszystowskiego.
Usiłując uchylić się od rozpatrze
nia tej propozycji, przed® tawi-
^opolski zfof korespondentów rl ootoiczych i chłopskich.
Korespondent robotniczy i chłopscy
— to niesłychanie istotny i ważki czyn
nik w ustroju demokracji ludowej.
W Polsce Ludowej władze jest orga
nom mas ludowych. Jest wyrazlcielką interesów i dążeń tych mas. By władza kidowa mogła należycie spełniać swe tunkcje — konieczny jest jej stały, nie
rozerwalny, eiągły | jęk najbliższy związek z masami. Zgodnie z podsta
wowymi założeniami demokracji ludo
wej — przeprowadzamy w tej chwili w państwie jedną z najdonioślejszych re
form, tworząc jednolite organy władzy terenowej w drodze rozszerzenia i przeobrażenia usprawnień rad narodo
wych. W ten sposób nastąpi bezpo
średnie zbliżenie władzy do obywate
la, który aa pośrednictwem rad będzie miał pełny wpływ na gospodarkę na swym terenie. Poprzez aparat rad na
rodowych władze centralne, z masami pracującymi, uzyskują transmisję która przekazuje im bezpośrednie potrzeby, dążenia, bolączki i pragnienia lud
ności.
me wyczerpuje sprawy zbliżenia wła
dzy ludowej do mas, dalszej demokra
tyzacji ustroju Polski Ludowej.
„My kierownicy, widzimy rzeczy, fcierown.cy, yddzany rezczy, zdarzenia, ludzi tylko z jednej strony, powiedziałbym — z góry. Nasze pole widzenia zetem jest mniej lub więcej ograniczone. Masy przeciwnie, widzą
RUMUNIA SOFIA (PAP). Jak wynika z ków napływających do Sofii
Bułgarii, j '
pracy w całym kraju utworzyły się ko
mitety obrony pokoju.
Bułgarskie duchowieństwo pr“.'c
sławne wezwało wszystkich wiernych M toaile™d. Krieliutmy lylM, słaro vzy, I '*? wyznanie I roczrłłki pism. Hei jeszcze w nich znaj*
rzymsko-katolickiego, 1 ■ - - -
jak również mahometan do poparcia waMd całej postępowej ludzkości obronh
czom
W 5-te rocznicę
wyzwolenia Czechosłowacji
PRAGA (PAP) Jako wielkie śwńę* Dzisiaj odbędzie w Pradze na to ogólnonarodowe obchodzą masy
pracujące Czechosłowacji 5 rocznicę wyzwolenia kraju przez bohaterską Armię Radziecką spod jarzma okupa*
cji hitlerowskiej.
Stolica Czechosłowacji — Praga, miasta i wsie przybrały odświętną szatę. Tysiące transparentów wyra*
żają serdeczną wdzięczność narodu czechosłowackiego dla Związku Ra*
dzieckiego, wyrażają gotowość obro*
ny dzieła pokoju. Gmachy publiczne i państwowe ozdobione są portreta*
mi Lenina i Stalina, portretami pre* | Vietnams, północnej Korei, Albanii, z y den ta Gottwalda i innych człon* Bułgarii, Niemieckiej Republiki Dem.
ków działaczy partii komunistycznej oraz delegacje partii komun istycz*
i rządu czechosłowackiego. ayró Wioch, i Auetiżk,
I cu Wacława defilada oddziałów ar*
mii czechosłowackiej i milicji Mo*
wej, chód nych
■ Na lenia
delegacje zagraniczne: delegacja Związku Radzieckiego, Polski, Chirr ekiej Republiki Ludowej, Mongolii,
a następnie manifestacyjny po*
mas pracujących stolicy i ficz*
delegacji z całego kraju'.
uroczystości 5 rocznicy wyzwo*
Czechosłowacji przybyły jeż zagraniczne:
mać prawidłowe rozstrzygnięcie za- gacfriienia, natęży połączyć te dwa do
świadczenie. Tylko w tym wypadku Irie- nownicłwo będzie prawidłowe*.
To zdanie towarzysze StoWne trafiło cych kierownictwu państwa uzyskanie pełnego poła widzenia, rozszerzeń a lego kręgu, dostrzegania zjawisk, jest dobrze i właściwie funkcjonująca pra
sa. Jej to bowiem zadaniem jest reje
strowanie bieżących wydarzeń, ujaw
nienie braków, krytykę niedociągnięć,
□łarmowanśe właściwych czynników, by się tymi brakami zainteresowały, a osiągnięć w naszej pracy przy budowie podstaw socjalizmu, mobilizowanie
*7^*1?,. uświadomienie ogółu, wciąganie
o PUCHAR IKP
£. 195 3
W BYDGOSZCZY
ILUSTROWANY KURIER POLSKI
Nr 126 ■■■amer>Lań«La v pM.^wsch. Azji
MOSKWA (PAP). Jak donbsi z Delhi agencja TASS, monopole ame
rykańskie w dążeniu do podporząd
kowania sobie życia gospodarczego krajów Azji południowo-wschodniej, wykorzystują uchwałę ONZ o „po
mocy technicznej krajom mało rozwiniętym", przyjętą pod nacis
kiem bloku anglo-amerykańskiego.
W Pakistanie pod szyldem ONZ u- tworzono specjalny ośrodek, który — według doniesień prasy — ma szko
lić specjalistów w dziedzinie „plano
wania” gospodarczego.
Do różnych krajów azjatyckich rozesłano zaproszenia, by wysłały do tego ośrodka swych oficjalnych przedstawicieli, którzy mają uczyć się .planowania" pod kierownictwem ekspertów amerykańskich.
Dziesiątki tysięcy ludzi dobrej woli
deklarują czynny udział
w ruchu obrońców pokoju
WARSZAWA JPAP) Szeroka sieć komitetów obrońców pokoju, z którą współpracują milionowe rzesze społeczeństwa polskiego, rozpoczęła przygo
towania do wielkiej akcji zbierania podpisów pod apelem sztokholmskim. W całym kraju odbywają się masowe zebrania obrońców pokoju. Tematem ob
rad są uchwały sesji sztokholmskiej Stałego Kom. Światowego Kongresu Obrońców Pokoju orey omówienie sposobów zbierania podpisów pod ape
lem. Na zebraniach tysiące ludzi różnych warstw spełecznych, poglądów po
litycznych I wyznań deklarują swój udział w wielkiej akcji, aby dać możność każdemu człowiekowi dobrej woli w Polsce wypowiedzieć się w sprawie u- chwał i złożyć pod apelem swój podpis.
Znaceznie uchwał 3 sesji sztokholm
skiej oraz przygotowania do akcji zbie rania podpisów pod apelem bardzo żywo omawiane były na konferencji Stołecznego Kom. Obrońców Pokoju.
Chłopi w całym kraju
podejmują „czyn melioracyjny"
WARSZAWĄ (PĄP) ____ J Chłopów giomądy Kqsobudy w po w.
Chojnicki® do podęjmowąnią gębę5 wiązań saeHor&cyjąygh znalazła ży»
wy oddźwięk chłopów całego kraju.
Wiadomość o zebraniach gromad?’
kich chłopów i o podejmowaniu przez nich zobowiązań melioracyj5 nych napływają ze wszystkich nie5 mai województw. Chłopi podkreślą5 ją. że przystępując do „czynu melip5 raęyjnego”, wzorują się ńa długo’
falowych zobowiązaniach robotni5 ków przemysłowych, oraz że w ten sposób pragną przyczynić się do zwiększenia produkcji rolnej, a tym samym do zwiększenia gospodarcze5
Wezwanie 1 go potencjału Polski Ludowej.
Chłopi powiatów Wałcz, Choszcz51 ąo i Drawsko wyremontują w ra?, mach „czynu mejjoracyjneg” 220 km rowów melioracyjnych. Zobowiąza5 nia wielu gromad w tych powiatach obejmują również konseerwację przepustów melioracyjnych, studni i grobli. W pow. słupskim i bytów5 skim podjęło „czyn melioracyjny" 25 gromad.
W woj. poznańskim obliczą się wartaść dotychczas zadeklarowanych przez mało i średniorolnych chłopów robót wodno=melioraeyjnych ną ok.
50 mil zł. W ąkęjj tej przodują chjo5 pi powiatów wągrpwieckiego, kalis5 kiego i leszczyńskiego.
Kiłkuset uczestników konferencji o- świadczyto zgodnie, że sprawę pokoju uważa za świętą i jak najaktywniejszą współpracę z komitetami obrońców po
koju, w akcji zbierania podpisów pod apelem — dadzą wyraz swoim pragnie niom pokrzyżowania
planów podżegaczy wojennych.
Masowe zebranie obrońców pokoju W Poznaniu uchwaliło poprzedzić ze-s branie podpisów pod apelem wielką pracą uświadamiającą wśróęj mas isłptę tej akcji. Włym celu będą przeprowa dzane rozmowy w mieszkaniach po szczególnych obywateli, którzy będą mogli u siebie w domu składać podpi sy. Młodzież szkolna od 4 kląsy pod stawowej podpisywć będzię apel w szkołach.
W miastach powitają specjalną ko
mitety blokowe, a ną wsi zaś gromadź^
zbrodniczych
kie, które czuwać będą nad całością akcji. W skład komitetów wchodzą o- gólnie poważn obywatele, wybierani na ogólnych zebraniach, lokatorów bloku lub mieszkańców wsi.
Na terenie Pomorza istnieje |uż po
nad 3.000 komitetów obrońców pokoju.
Duży udział w pracy biorą kobiety, które w wielu komitetach stanowią znaczną większość. 26 księży bardzo aktywnie współpracuje z komitetami wchodzi w ich skład.
W Bydgoszczy utworzono oprócz ko mitetów dzielnicowych — 20 obywatel skich, które stanowią pośrednie ogni wo między komitetem dzielnicowym, a blokowym. Komitety te wybitnie przy czyniły się do ożywienia I usprawnienia pracy.
VI etap „WP-
VI etap kolarskiego „Wyścigu Poko
ju" na trasie Cieszyn — Gottwalaowo wygrał Czeahosłowak Ruzicka. Na dru- gim miejscu uplasował się Br. Kłobiń- ski z Polonii Franc., na czwartym Wrzesiński, na piątym Gabrych.
W klasyfikacji indywidualnej prowa
dzi nadal Duńczyk Emborg. Drużyno
wo VI etap przyniósł zwycięstwo drużynie czechosłowackiej.
partyzantów Vietnamu
PEKIN (PAP) Z Vietnamu donoszą, Żę ęddjUłY partyzanckie zaątakową5 ły kolumnę samochodową francusK.
korpusu' ekspedycyjnego w okolicy Bam=Me-Thuot, o 250 km pa północ5 ny wschód od Saigonu. 6 samocho5 dów pancernych i kilka ciężarówek zostało zniszczonych.
W prowincji Tra;Vinh ofensywa vietnąmskiej armii wyzwoleńczej i czyni dalsze postępy.
Nowe zasady -
zaopatrzenia w skórę do naprawy obuwia
WARSZAWA (PAP) Dotych
czasowy system zaopatrywania ludności w skórę podeszwową do
Z winy mocarstw zachodnich
O c g*2e s*r i
ciele USA, Wielkiej Brytanii i Francji oświadczyli, że potrzebu
ją czasu dla zbadania wniosku radzieckiego i zaproponowali o- mówienie go na następnych po
siedzeniach .ponadto przedstawi
ciele mocarstw zachodnich zgod
nie ze swa taktyka hamowania przygotowań do zawarcia trakta
tu odmówili przyjęcia wniosku delegacji radzieckiej w sprawie rozpoczęcia dyskusji nad nie- uzgodnionymi jeszcze artykułami i zaproponowali przerwanie o.
brad na cztery tygodnie.
Przedstawiciel ZSRR sprzeciwił się tej propozycji wobec czego dnia 4 maja odbyło się na jego wniosek kolejne posiedzenie za- atępców ministrów.
Na posiedzeniu tym ambasador Zarubin zaproponował by przy
stąpić do omawiania nieuzgodnio nych artykułów projektu trakta.
tu, jak również uzupełnienia 9 w myśl wniosku delegacji dzieckiej z dnia 26 kwietnia.
Przedstawiciele mocarstw chodnich odmówili dyskusji uzupełnieniem. proponowanym przez delegacje radziecką i nad nieuzgodnionymi jeszcze artyku
łami.
Ambasador Zarubin ponownie zaproponował by nie przerywano pracy konferencji zastępców mi
nistrów i przystąpiono do oma
wiania nieuzgodnionyeh jeszcze artykułów. Delegacje mocarstw
zachodnich nie przyjęły tej propo __ ___ .._____
zycji, domagając sie odroczenia radziecka otworzyła narodowi nie art.ra
nadza.
przeciwko
przybyciu Achesona
GENEWA (PAP) Z Paryża donoszą, że w związku z zapowiedzianym przy byciem w dniu 7 mają sekretarza stanu USA Achesona, Związek Bo5 jowników o Wolność i Pokój ogłosił komunikat protestacyjny.
Związek Bojowników wzywa wszystkich Francuzów, by niedzielę i poniedziałek przekształcili w dwa wielkie dni walki o pokój, podczas któryćh odbędzie się masowa akcja, zebrania. podpisów pod apelem sztokholmskim.
obrad do 22 maja br.
Przedstawiciel ZSRR stwierdził że w tych warunkach delegacja radziecka musi liczyć się ?, ujaw
niona przez delegacje USA. Wiel
kiej Brytanii i Francji niechęcią [ Związek będzie domagać się przy5 kontynuowania pracy zastępców jęcia przez Achesona delegacji, któ5 ministrów i że odpowiedzialność ra oświadczy mu, i.„ ” za nową zwłokę w obradach spa- Iprzeciwia się wszelkim próbom a5 da na przedstawicieli mocarstw gresji i będzie walczył o niepodleg5
zachodnich. łość narodową i pokój.
mu, że lud Francji łość narodową i pokój.
Odezwa
Niemieckiej Republiki Demokratyczne
BERLIN (PAP) W związku z uroczystościami, jakie odbędą się w Niemieckiej Republice Demo
kratycznej w dniu 8 maja, jako w piątą rocznicę kapitulacji ar
mii hitlerowskiej, rząd Niemiec
kiej Republiki Demokratycznej o.
oglosił odezwę do narodu.
Odezwa stwierdza, że cały na
ród niemiecki powinien rozumieć znaczenie dnia 8 maja jako rocz
nicy uwolnienia Niemiec od fa. y zmu przez armię radziecka.
„Dwukrotnie za życia jednego pokolenia — głosi odezwa — na
ród niemiecki szedł ślepo i po
słusznie w ślady swych grabarzy, wytknięta przez nich zbrodniczą drogą. Naród niemiecki musi oku pić potworne zbrodnie, dokonane w jesro imieniu. Decyzje pocz
damskie dały narodowi niemiec
kiemu możność rozpoczęcia no
wego życia.
W dniu 8 maja 1945 r. armia
lądu
mieekiemu drzwi do przyszłości postępu i pokoju. Dzięki niezli
czonym ofiarom radzieckim dro
ga do demokracji stanęła dla na rodu niemieckiego otworem.
Naród niemiecki będzie wiecz
nie za to. wdzięczny Związkowi Radzieckiemu i Generalissimuso
wi Stalinowi, który nawet w cza
sie inwazji faszystowskiej i be
stialstw hitlerowskich wynowia- j dal się za demokratycznym z’ed- I noczeniem Niemiec.
siiHiiHiiiimiiiiiiiiiiiii:
Zaborcze dażenia
MAC ARTHURA
repąrac.jj obuwia był z jednej strony sprzeczny a zasadą znie
sienia wszelkiej reglamentacji w handlu detalicznym, z drugiej ząś ekąsąl się nlęwUśóiwy, umośłJk wiąl bowiem w poszczególnych wypadkach handel łańcuszkowy.
Z tych względów Min, Handlu Wewnętrznego w porozumieniu z PKPG całkowicie zmieniło zasa
dy sprzedaży skóry podeszwowej na rynku miejskim, pozostawia
jąc h«z zmiany zasady sprzedaży i ną terenie wsi
Sklepy uspołecznione sprzeda
wały dotychczas skórę twarda kruponowa na podeszwy oraz tzw, branzlową — po pól kg każ
demu okazicielowi legitymacji związku zawodowego a ponadto szewcom — na karty rzemieślni.
eze. Obecnie (w zasadzie od 1 ma ja br. skóra twarda podeszwową nie będzie się więcej znajdowała w sprzedaży na rynku miejskim.
Całą ilość tej skóry, przeznaczo
ną na naprawę obuwia — prze
kazuje się Centrali Rzemieślni
czej, która w porozumieniu z Iz
bami Rzemieślniczymi rozprowa
dzać będzie skórę wśród warszta
tów szewskich, zarówno zrzeszo-
wolny sposób. hep obowiązku wy
liczania się. . . . Skóra branzlowa i miękki®
skóry świńskie sprzedawane będą nadal w detalu, bez ograniczeń.
Ilość skóry przeznaczonej oble
pię do rozprowadzenia wśród szewców została znacznie zwięk
szona w stosunku do ilości sprze
dawanej uprzednio w handlu de- taliczrfym.
NA-
całego kraju —* BIEG
— Międzypaństwowy Polska — Bułgaria. meea W niedzielę, 7 maja adhędą się nastę pujące waśnlejsse imprezy sportowe:
Ns terenie BODOWY.
KRAKÓW gimnastyczny
INOWROCŁAW — Międzymiastowy motocyklowy Inowrocław — Bydgoszcz.
TORUŃ — Towarzyski meoz piłkarski Kolejarz (Toruń) — Kolejarz (Gd.).
POZNAN — Ogólnopolskie zawody szer miercze. Zawody łucznicze. Regaty kaja
kowe o mistrz. Poznania. Kolarski wy
ścig uliczny.
mecz
GWARDIA BYDGOSZCZ — KOLE5 JARZ ALEKSANDRÓW KUJ. 16:0 W meczu bokserskim Gwardia _ Bydgoszcz zwyciężyła Kolejarza Alek nych w spółdziefnilch "nomocni- sandrów Kujawski 16:0 w. o., na sku«
czych, jak i nie objętych ta for
ma uspołecznienia rzemiosła.
Każdy warsztat szewski, zaopa
trywany ta drogą w skórę dla celów reparacyjnych. zobowiąza
ny jest do prowadzenia snecialnei kontrolki, w której klient po
twierdza wykonanie naprawy o- buwia i zużycie skóry.
Po wyliczeniu sie z otrzymanej zaliczkowo skóry szewc otrzymu.
je kolejna partie towaru, przy czym pewien procent skóry wol.
no mu każdorazowo zużyć w do”
tek teego, że Kolejarze opuścili ring od wagi półśredniej.
Dziś wszyscy
na start Biegu Narodowego
'WHtHIIIIMMIIIIIIIIIIIIIIfllllllllllł|||||||||HIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII||ltlllllllllllllllllll||||||||ll||f||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||f||||||||||||||||||||
Szecffin
Wielki Tydzień KuPurv
I = I = I i =
=
MOSKWA (PAP) Korespondent i gramowi budownictwa wojskowego Agencji TASS, powołując się na । na wyspie Okinawa.
wiadomość Reutera stwierdza, gen. Mac Arthur odpowiedział protest gen. Derewienko przeciw
na żę pro5
Gen. Mac Arthur zapewnia, że;
wszystkie wyspy Riuku, w skład któ5?
rych wchodzi również wyspa Okina’g wa nie podlegają kontroli między na-=
rodowej, lecz „w całości w okresie;
po kapitulacji Japonii podlegają za5 i rządowi i okupacji Stanów Zjedno=i czonych”. ,,Ani Kom. dla Spraw Da=F lekiego Wschodu — oświadcza dalej ? Mac Arthur — ani Rada Sojusznicza;
dla Spraw Japonii nie mają nici wspólnego z administrowaniem tych?
wysp. Rząd USA ma całkowitą swo<
bodę podejmowania tam wszelkich;
przedsięwzięć wojskowych jakie u* =
waża za celowe”. ;
Agencja TASS stwierdza, iż po5;
wyższe oświadczenie Mac Arthura;
Sen-at USA redukuje krecGt*
marslia^lowskie
WASZYNGTON (PAP) Senat Sta<
nów Zjednoczonych 47 głosami prze5 ciwko 33 zadecydował zredukować kredyty na plan Marshalla na przy5 szły rok budżetowy o 250 milionów dolarów.
Podobną decyzję uchwaliła wczo5 jest dobitnym wyrazem jego zabór Mj Izba Reprezentantów^ I ezych dążeń.
Tydzień Oświaty, Książki i Pra
sy — to atak frontalny na wszyst
kie dziedziny życia kulturalnego.
O dawniejszej kulturze naszej powiedzieć by można to, co Że
romski w „Snobizmie" o literaturze naszej napisał: „Literatura polska nie wyrosła z podglebia żywota ludu wieśniaczego i robotniczego..
Jest ona literaturą warstw zwierz
chnich, szlacheckiej i mieszczan skiej. Jeżeli zajmuje się ludem, to zajmuje się jako barwą, tematem, poniekąd egzotycznym, jako mate rią o wartości społecznej, lub two rzy akt miłosierdzia, współczuciu 'aski. Dla olbrzymiej masy chłop dwa polskiego literatura., tmorzo na niegdyś w kole szlacheckim., jest dziś nieczytalna.. Tymczasem 'en lud za kilka czy kilkanaście at, po przeprowadzeniu reformy
■olnej i wskrzeszeniu powszechne io, przymusowego i wyższego nau
•zania, zażąda przecież książki ciasnej, — co więcej — własne iteratury, gdyż on to będzie na odem".
Dziś — lud JEST narodem, Poi ska Ludowa, wyrównując wielo wiekowe zaniedbania, wielowieko wą krzywdę, lud roboczy stawia na swym czele — jest przecież lu-
du tego tworem, ludu tego wciele
niem. I choć Żeromskiego twierdze
nie o „nieczytelności" szlacheckiej literatury w części uznać musi- my za zbyt krańcowe, to jednak dążenia rządu Polski Ludowej do stworzenia nowej literatury, nowej sztuki, nowej kultury — kultury dla szerokich mas — budzą w ca- uznanie i współtwo- tym narodzie głębokie
pęd do współdziałania, -zenia.
Podziwem przejmuje ląd wykonanych prac,
tu powtarzać cyfr, zestawień sta
tystycznych — starczy spojrzeć na witryny księgarskie, na tych, któ
rzy książki kupują, którzy zwie
dzają wystawy obrazów, którzy w
^kupieniu przysłuchują się koncer
tom czy teatry zapełniają. Ileż ośród nich ludzi, którzy jeszcze nie lawno nie wiedzieli co to wzrusze- lie artystyczne.
W iele ciekawych spostrzeżeń 'bierają zespoły żywego słowa czy szkolne czy też zakładowe zespoły świetlicowe, wyjeżdżające w teren Sale domów ludowych miasteczek naszych i wsi nu długo przed za
powiedzianą godziną występu za
pełniają się tłumem publiczności, która nie tylko z zapartym tchem
ogrom do- Nie trzeba
wysłuchuje produkcji, ale wysłu
chawszy ich z uwagą, z nabożeń
stwem niemal — śmiało wypowia
da swoje zdanie o dziełach i wy
konawcach. Nie ma zaś chyba ze
społu, którego by wdzięczna pu
bliczność usilnie na powtórny wy
stęp nie zapraszała. „Zespoły ży
wego słowa" to tylko jedna z form ataku kulturalnego. Inna, bodaj ważniejsza, to szeroko zakrojona akcja wydawnicza Od pięciu lat widzimy kolosalną pracę, i to nie tylko około wyrównania strat w dziedzinie książki, strat spowodo
wanych barbarzyństwem wroga.
Instytuty wydawnicze wydają jed
ne za drugimi perły naszej daw
niejszej czy nowszej literatury.
Wychodzą powieści Kraszewskiego, Jeża, Orzeszkowej, Żeromskiego, Reymonta i innych; wspaniałym darem dla narodu było wydanie dzieł powieściowych Prusa, jest o- becnie wydanie całokształtu twór
czości Sienkiewicza. A „Pan Ta
deusz"?! Przepięknie wydana epo
peja narodowa to nie tylko hołd złożony pierwszemu naszemu poe
cie socjaliście w stu pięćdziesięcio
lecie jego urodzin. Przystępne w cenie a piękne w formie wydanie jego dzieł poetyckich to ziszczenie najgorętszego pragnienia poety:
wiersze jego teraz dopiero mogą
„zbłądzić pod strzechy"; teraz roś
nie pod strzechami najskromniej
szych nawet domków robotniczych i chłopskich pokolenie, które wiesz
cza swego poznaje i uczy się go kochać.
Kluby Odrodzenia, Dobrej Książ-
pod strzechami najskromniej-
'h nawet domków robotniczych
ILUSTROWANY KURIER POLSKT Sir. 3
Oświata I kultura dla mas Rośnie nasza flota handlowa
90 milionów
70. ZJ7. wodowano na stoczniach polskich 2 drobnicowce 660 D. W. T. — J//.S' „Pilica" i M/S „Odra", a w dniu 1 maja drobnicowiec typu Lewant M/S „Łódź". Budowa statków wykonana została przedterminowo w ra
mach Czynu 1-Majowego. Foto — Kwiatkowski, Gdańsk.
38 lat „Pi'amly
Potężny rozwój prasy radzieckiej
rok Imponujące cyfry
Wielka rewolucja kulturalna, jaka się odbyła w Polsce Ludowej, zaznacza się m. in. wzmożonym ruchem wydaw
niczym. Cyfry określające ten ruch wy- i kazują w sposób nie podlegający dy
skusji olbrzymią różnicę między trakto
waniem spraw oświaty i kultury przez czynniki za ten dział odpowiedzialne w Polsce przedwojennej a potraktowa niem tych samych spraw przez Polskę Ludową. Podczas gdy w dziesięciole
ciu 1929 — 1939 przeriny globalny nakład wydawnictw książkowych wy nosił 29 milionów egzemplarzy, to plan wydawniczy na bieżący rok przewidu je rozprowadzenie blisko 90 milionów książek i broszur. Podczas kiedy w la tach 1929 — 1939 przypadało na jed nego mieszkańca Polski 0,7 książki na rok, to obecnie przypadnie na niego 3,5 książki, przy czym olbrzymią wa
gę ma fakt, że przeznaczeniem tych książek jest trafienie do rąk robotni
ków i chłopów,^ do rąk uczącej się młodzieży, na półki bibliotek wiej skich, fabrycznych i szkolnych.
Zasadnicza różnica między dawną a obecną sytuacją na rynku wydawni
czym przejawia się również w doborze wydawanych pozycji książkowych. Pod czas kiedy w Polsce przedwojennej rekord ilościowy nakładu był udzia
łem powieści Zarzyckiej „Dzikuska" i wynosił 60 000 egzemplarzy, to rekor
dem Polski Ludcwęj jest arcydziełona
szej literatury — „Pan Tadeusz", który rozszedł się w 1,5 miliona egzempla rzy. Są to przykłady druzgocące. Ilu
strują najlepiej kierunek i siłę naszej rewolucji kulturalnej. Każda nowa (a nowa znaczy u nas obecnie również— dobra] książka — to dalsza cegiełka w budowie powszechnej oświaty i kultu
ry, to nowy oręż w walce o ideolo
giczne wychowanie człowieka, bojow
nika postępu i pokoju.
Przejdźmy teraz do kilku nych cyfr, nazwisk i tytułów wydawniczego na rok 1950, co zwoli skonkretyzować ogólne
o jego rozmiarach i charakterze. Odci
nek literatury marksistowskiej obejmu
je w planie 100 tytułów, m. in. dzieła Marksa, Lenina i Stalina. Ilość pod
ręczników szkolnych wyniesie 18 mi
lionów egzemplarzy. Wzrośnie poważ nie odcinek wydawnictw gospodar
czych i technicznych. 564 tytuły i 10 milionów egzemplarzy — lo planowa
ne cyfry z odcinka literatury społecz- konkref- z planu nam po- pojęcie
planu wydawniczego na 1950
tytuły I 40
Ukażą się dzieła klasy- (Mickiewicz, Słowacki, Fredro, Norwid, Wy- no-polifycznej uwzględniającej tak
ważne zagadnienia, jak walka o pokój, wiedza o ZSRR, sprawv planu 6-letnie- go, spółdzielczości produkcyjnej itp.
Plan przewiduje wydanie Historii Kul tury Powszechnej, dzieł prekursorów materializmu historycznego, racjonali
stów francuskich, f.-rlów starożyt
nych i myślicieli puisl.icli. W dziale hi storycznym przewiduje się 277 tytułów i 4 miliony egzemplar-y. Najpoważ
niejszy zarówno pcd względem zna
czenia jak i ilości jest dział literatury pięknej. Tutaj plan wydawniczy prze
...„Nauki i umie jęt
ności stają się uży
tecznymi, gdy są w praktyce do u- żytku publicznego zastosowane*. (Staszic) XXHI mtp
milionów widuje 1.044
egzemplarzy, ków polskich Kochanowski,
spiański, Sienkiewicz, Krasicki), wydana zostanie biblioteka dramatyczna, dzie
ła klasyków rosyjskich (Lew Tołstoj, Puszkin, Gogol, Gorkij, Czechow], kla
syków niemieckich (Heine, Goethe), angielskich, francuskich. Tłumaczenia z ' rosyjskiego i języków narodów demo- Ikracji ludowej znajdą również właści
we miejsce wplanie. Literatura dziecię
ca liczy w planie 441 tytułów i 8 mi lionów egzemplarzy. Nauka o literatu-
■rze 156 tytułów. Wydane zostaną albu
mowe pozycje z dziedziny plastyki i historii sztuki, zapoczątkowane zosta nie wydawnictwo wielotomowego zary su historii sztuki.
Z tego pobieżnego przeglądu wi
dzimy, że plan wydawniczy nacecho wany jest dużym rozmachem. Jeśli do
damy, że poczynione zostaną wszelkie wysiłki, ab¥ cenę książki skalkulować jak najniżej i oczekiwać możemy dal szego potanienia książki,dojdziemy do isilnego przekonania, że Polska Ludowa
konsekwentnie realizuje wielkie hasło:
i„Oświata i Kultura dla mas".
Maszyny mówią
Jednym z najskuteczniejszych i naj potężniejszych środków oddziaływa
nia na masy, środkiem kształtują
cym opinię i świadomość milionów ludzi na świecie. jest prasa.
Gdy jednak prasa w ustroju ka
pitalistycznym była zawsze i jest na
rzędziem ujarzmienia ludu, to prasa radziecka i kfajów demokracji ludo
wej jest związana nićmi ze społeczeń
stwem, jest dziełem tego społeczeń
stwa, jest propagatorem przyjaźni między narodami, a przede wszyst
kim nieugięcie stoi na straży pokoju.
Zwłaszcza prasa radziecka jest wiernym odzwierciedleniem pragnień i żądań ludu. Związana z ludem set
kami tysięcy swoich korespondentów, prasa radziecka posługuje się jedynie sprawdzonymi informacjami, prowa
dzi bezlitosną walkę przeciwko pod
żegaczom wojennym, przeciwko wro gom demokracji i wolności, jasno i uczciwie informuje opinię świata o eełach polityki zagranicznej Związku Radzieckiego.
Czytelnik radziecki znajduje w swojej gazecie to, co interesuje go przede wszystkim: zagadnienia poli-
iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiutiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii którym są one drukowane.
ki, KUK — rozpowszechniają dzie
ła najnowszej literatury naszej i obcej. Dzieła to przeważnie po
wieściowe, dzięki którym szeroki ogół w tej przystępnej formie za
znajomić się może z nowymi forma mi życia zbiorowego i indywidual- . nego.
Bardzo ważną lukę zapełniają też tłumaczenia z języków słowiań
skich. Bo powiedzmy sobie otwar
cie: ilu ludzi (zresztą prawie wy
łącznie fachowców-literatów) zna
ło m Polsce utwór y*Puszkina, Ler
montowa, Turgieniewa, Hałasa, czy innych pisarzy i poetów rosyj- . skich, czeskich, nie mówiąc już o ukraińskich czy bułgarskich? A współczesna literatura radziecka?
Tej nie znaliśmy prawie wcale. Tę ciemną plamę zaczynamy teraz do
piero ścierać z naszego życia umy
słowego. If' Tygodniu Oświaty, Książki i Prasy wszystkie ostatnio wydane dzieła można nabyć na drodze niesłychanie ułatwionej: na każdym prawie skrzyżowaniu ulic, w każdym ruchliwszym punkcie miast naszych i osiedli ętragany z książkami kuszą przechodnia, ciągle od nowa przypominają mu się, zawstydzają tych, którzy cie
kawych a wartościowych nowości i wznowień jeszcze nie znają.
Należało by życzyć, żeby taka straganowa sprzedaż książek wy
szła noża ramy „Tygodnia Oświa
ty. Książki i Prasy". Wydawca i księgarz nie tylko produku jąc i wy stamiaiac książkę, ale wychodząc naprzeciw jej konsumentowi, wal
ni" przyczyni się do upowszechnie- nia czytelnictwa i — oświaty. U ia-
tyczne oraz obraz życia narodu.
tyczne oraz obraz życia narodu. W prasie radzieckiej nie ma sensacyj
nych tytułów, ani szumnych „szla
gierów". Szata graficzna jest spokoj
na, daleko odbiegająca od krzykli- wości zewnętrznej prasy w krajach kapitalistycznych.
Czytelnictwo gazet jest w ZSRR bardzo rozwinięte. Dziś na każdego dorosłego obywatela radzieckiego przypadają dziennie dwie gazety, podczas gdy w Rosji carskiej jedna gazeta przypadała na 40 ludzi. W Związku Radzieckim gazeta stała się codzienną potrzebą człowieka.
W dniu 5 maja naród radziecki ob
chodził swoje „Święto Prasy". Naród radziecki obchodził to święto w dniu, w którym przed 38 laty ukazał się pierwszy numer ..Prawdy". Było to 5 maja 1912 r. Zrodziło się to pismo z inicjatywy dwóch wielkich wo
dzów rewolucji — Lenina i Stalina.
Ze skromnych początków bojowego pisma rewolucyjnego, „Prawda" roz
rosła się do potężnych rozmiarów.
„Prawda", centralny organ WKP(b), jest dziś czołowym szermierzem wal
ki o postęp i pokój.
domo, że żyjemy w epoce ciągłe
go przyśpieszania kroku we wszystkich dziedzinach życia. JT tym pośpiechu, w tym przewalaniu się coraz nowych wydarzeń może życie kulturalne i jego objawy ujść uwadze wielu. Trzeba ciągle przypominać, że kultura to jedno z centralnych zagadnień życia.
Podobnie doniosłe znaczenie jak książka ma dla tworzenia, roz
mijania, rozpowszechniania warto
ści kulturalnych teatr, film, radio.
W pływają one nade wszystko na rozpowszechnienie oświaty. Dawno wiadomo, że bramy obecnych szkól otwarte są dla każdego. Ta
lenty wszelkiego rodzaju, jakże często dawniej ginące przez niedo
stępność szkól, przez brak fundu
szów na tak drogie wówczas kształ cenie — dziś mają otwartą drogę rozwoju. Dopomaga w tym wal
nie radio, podnosząc poziom kultu
ralny środowiska, pomagając do uświadomienia, sprecyzowania u- zdolnień.
II u wilgach nad życiem Jana Za
mojskiego powiedział Staszic: „Cóż prawdziwą człowieka szczęśli
wością nazwiemy?... mieć życia pierwsze potrzeby, zdrowie i po
kój!" Tę prawdę podkreśloną przez ojca naszei demokracji, ten waru
nek szczęścia ludzkiego, jakim jest pokój, rozumie dziś chyba każdy, nie zaślepiony człowiek. Tym wię
cej. że pokój dopiero pozwoli roz
minąć w pełni kulturę i z osiąg
nięć jej korzystać. Dlatego na sztandarze Tygodnia Oświaty.
Książki i Prasy najjaśniejszą bar
wą lśni hasło „POKÓJ".
Od specjalnego wysłannika IKP —
naszego Państwa przemysłu, który sta nowi fundament naszej gospodarki i jest naszym najważniejszym orężem w niełatwej b Iw - o realizację najwięk szego przedsięwz. ; Polski Ludowej
— Planu Sześcioletniego.
Tu, w wielkie] hali, w której widzi
my cały nasz dotychczasowy dorobek, każdemu — nawel laikowi — uwydat
nia się silnie prawdziwości powiedze nia J. Stalina, że „uprzemysłowienie należy rozumieć, jako rozwój przemy
słu ciężkiego, tego podstawowego ner wu przemysłu". Aby powstały fabryki obuwia i teksfyłii, abyśmy mieli coraz więcej węg!a i energii elektrycznej, aby rosły w stocrniach polskie statki i rosła ilość polsk:ch wagonów — musi istnieć, rozwijać się I rosnąć ciężki przemysł — przemysł, który produkuje maszyny.
Pawilon podzielono na części. Rrze- mysł metalowy, przemysł budowy ciężkich maszyn, górnictwo I huinic-
!wo, wreszcie energetyka.
— Pokazujemy tu nasze własne, pol skie maszyny, — mówi inż. Nowosa-
dowski z B ura Sprzedaży Urządzeń Techncznych w Gliwicach — maszyny, które powstały w polskich fabrykach i są dziełem naszych mózgów i rąk.
Wszystko, co widzimy tutaj — park ciąźkch maszyn I obrabiarek — to nasz własny dorobek. Mamy się czym poszczycić.
gigantyczny zespół maszyn do tocze nia kół parowozowych wraz z osiami, ważący 60 ton, nowe typy wiertarek i frezarek, szlifierki, betoniarki, podnoś niki wagonowe i parowozowe... — ma
szyny, które ułatwią czlowiekow pra
cę, usprawnią produkcję, umocnią nasz kraj.
Idźmy dalej. Oto zautomatyzowany piec piekarski, piekący kilkanaście ton
| chleba na dobę, oto nowoczesne sita i rr. eszaki, wielka prasa hydrauliczna do mas plastycznych o mocy ok. 380 atmosfer, różnego kalibru pompy od
środkowe, młyn do mielenia węgla, wirówki cukrownicze — nasz oręż w walce o słoneczną i szczęśliwą przy
szłość.
O kilka metrów dalej pracuję maszy ny w-óklennścze. Wszystkie są w ru
chu. Przyjechały z Bielska, a ludzie, : którzy je obsługują z Bielska i Łodzi.
Na oczach zwiedzających pracują kros
na i rodzą się bele materiałów. W'i- dz.my nowoczesną maszynę, widzimy jej pracę i widzimy człowieka, który kieruje tę pracę. Najbardziej wykwali fikowani robotnicy odsłaniają nam taj niki produkcji, uczą, tłumaczą. MTP bo-
(Ciąg dalszy na stronie 8) Poznań, w maju.
W ogromnej hali i huczą maszyny. Roz ।
brzrniewa wokół ! ciężka i chropawa melodia Idących ku nam dni.
płynie tłum dzających.
Stoimy na wej galerii. I mi tętniąca
Dołem zwie- piętro- | Pod na- |
pracą wielka hala fabryczna. Długi rząd ob
rabiarek, maszyn, kompresorów i j pomp. Jesteśmy w Pawilonie Ciężkiego i Przemysłu, kluczowego i najważniej-; szego przemysłu, bez którego niemoż- • liwą by była suwerenna egzystencją
Kombinat „Prawdy"
/OJ'P- Moskwa, w maju - k— Organ prasowy J3 A J KC WKP(b)’ Le-1
( k ninowsko - Stali- ; c? nowska „Prawda"
rozporządza wspa niałą bazą poli- ; Sgga graficzną. W Mo- feCTnśffłSrlyJSh!: 4" ie przy ul. im
~J -ty; i/-1 Zjijr Prawdv wznosi się
® i sfis ■’LfTifi’ wielki kompleks nowoczesnych gmachów. W nich mieś ci się redakcja dzienników: „Praw
da",’ „Komsomolsk a ja Prawda" i wie
lu innych czasopism radzieckich o- raz wielki kombinat poligraficzny, w i Kombinat „Prawdy" łączy w sobie : wszystkie zalety nowoczesnej techni- E ki drukarskiej i znakomitej, socjali- i stycznej organizacji pracy. Wszystkie j procesy od wyjścia rękopisu z re- idakcji do wyjścia dziennika z ekspe- idycii odbywają się ściśle według i harmonogramów, które regulują pra
lce do minut i sekund.
: Droga rękopisu z redakcji do hali źlinotypów trwa sekundy. Artykuł nie i wędruje, lecz wystrzelony pocztą
; pneumatyczną z szybkością pocisku i dostaje się niezwłocznie do linoty- : pistów. W olbrzymiej, jasnej, oświe
tlonej z góry hali pracują przy li- i notypach dziesiątki i setki robotnic i i robotników — prawdziwych mi- i strzów swego dzieła. Wszyscy biorą
; oczy wiście udział we współzawod
nictwie socjalistycz: vm. Konstrukto
rzy radzieccy wesp d z nowatorami- linotypistami wynaleźli szereg samo
czynnych regulatorów o wielkiej czu łośći i dokładności, które regulują nagrzewanie metalu w linotypach przeznaczonego na czcionki.
Maszyny rotacyjne kombinatu
„Prawda" — to olbrzymi agregat trzypiętrowy. Najniższa jego część pochłania nieustannie zwoje papieru, dowożonego ze składu specjalnymi elektrycznymi wagonetkąmi. Agregat rotacyjny drukuje równocześnie kil
ka dzienników i czasopism a wydaj
ność jego wynosi do miliona egzem
plarzy na godzinę.
7. hali rotacyjnej dzienniki i cza
sopisma wędrują do ekspedycji, skąd po ułożeniu w paczki, złożone do pa
pierowych worków automatycznie zaszywanych, zaopatrzone w odpo
wiednie etykietki z adresami wę-
drują do oczekujących samochodów, a na nich na dworce kolejowe i lot- i niska moskiewskie.
„Prawda" wysyłana jest pociąga
mi. samolotami i samochodami do 8 tysięcy miejscowości kraju radziec
kiego. Do odległych miast przesy
ła się matrycę; z której miejscowy kombinat poligraficzny drukuje bie- i żącv numer „Prawdy".
W kombinacie poligraficznym
„Prawdy" drukuje się również licz
ne czasopisma literackie, broszury po pularno-naukowe, piękne ilustrowa
ne czasopisma radzieckie, jak np.
„Ogoniok", „Smiena", Sowieckaja Żenszczyzna", humorystyczne czaso
pismo „Krokodyl" itd. W specjalnych halach drukowane są wielokolorowe reprodukcje barwne. Wkrótce po- . wstanie specjalny gmach, w którym skoncentrowane będą wszystkie pro
cesy wielokolorowego druku.
Przy kombinacie istnieje specjalna szkoła fabryczna wychowująca ka
dry młodych drukarzy. O stałym wzroście poziomu fachowego pra
cowników’ kombinatu i o szerokich możliwościach awansu społecznego świadczy fakt, iż prawie cały kie- . rowniczy aktyw kombinatu, to w 1 przeszłości drukarze i szeregowi pracownicy kombinatu.
Kilkutysięczny zespół Kombinatu
„Prawdy" wydaje własną gazetę, nie mówiąc już o dziesiątkach gazetek ściennych w każdym oddziale. Pra
cownicy kombinatu posiadają własne sanatorium na Kr- mie, sanatorium pod Moskwą oraz dwa domy wypo
czynkowe w pobliżu stolicy.
Różnorodne obrabiarki.