Alojzy Marcol
"Zachowanie wartości moralnych w
sytuacjach granicznych : studium na
podstawie polskiej łagrowej
literatury pamiętnikarskiej", Paweł
Bortkiewicz, Łódź 1994 : [recenzja]
Studia Theologica Varsaviensia 33/1, 198-202
w łaśnie przez to, że poszukuje i pielęgnuje prawdziwą więź najpierw z Bogiem , a potem z bliźnim i i ludzką społecznością. B o takie same są wartości i dobra, których jednostka w inna chcieć dla siebie i które winna realizować dla bliźnich.
W różnych miejscach om ów ion o m nóstw o zagadnień konkretnych: środki przeka zu, wojnę i pokój, badania i techniki genetyczne, regulację p oczęć i zapłodnienia pozaustrojow e, praw o i obow iązek pracy, strajki i społeczną gospodarkę rynkową.
W trosce o w iarygodność sw oich w yw odów autor gruntow nie dokum entuje swój wykład najnowszą literaturą, co czytającem u ułatwia ew entualne dalsze śledzenie zagadnień. Częściej odw ołuje się do zbiorow ych opracow ań, bo nie sp osób dziś zebrać do podręcznika kom pletną literaturę. N ie z każdym cytow anym poglądem przy tym się identyfikuje.
O grom nie ułatwiają korzystanie z podręcznika obszerne indeksy im ienne i rzeczowe. W porozum ieniu z autorem i z życzliwą jego aprobatą czynione są starania o przekład podręcznika A . G ü n t h ö r a OSB na język polski. Polski rynek teologiczny - w przeciwieństwie do zachodniego - wprawdzie dysponuje dobrym , kilkutom ow ym podręcznikiem teologii m oralnej5. W zbogacenie rynku o dodatkow ą pozycję podręcznikow ą wyjdzie dyscyplinie, której dotyczy, na korzyść, a nauczają cym um ożliw i konkurencyjny wybór.
Alojzy M arcol
Ks. Paweł B o r t k i e w i c z TChr, Zachowanie wartości moralnych
w sytuacjach granicznych. Studium na podstawie polskiej lagrowej
literatury pamiętnikarskiej, Łódź 1994, ss. 400.
Ledwie tylko w ygasły piece krematoryjne, filozofow ie i teologow ie europejscy zaczęli rozwijać w szechstronną refleksję nad zjawiskiem zagłady, określanej mianem
Szoah lub Holocaust, której sym bolem stał się Oświęcim . Badania nad łagrami sow ieckim i tym czasem znajdują się w ciąż w stadium początkow ym . O ile warstwa faktograficzna m echanizm ów i skutków sow ieckiego totalitaryzm u została w Polsce już w miarę naśw ietlona zbiorczym i publikacjam i świadectw zniew olenia, o tyle warstw a refleksyjna, z refleksją teologiczną i etyczną w łącznie, nadal czeka na swoje opracow anie. C zas podjąć refleksję nad zbrodniczą naturą, celam i i skutkami totalitaryzm u sow ieckiego, który trwał o w iele dłużej i pochłon ął o wiele w iększą liczbę ofiar.
K s. Р. В o r t к i e w i с z, stawiając problem swej rozprawy habilitacyjnej, zastrzega się, że nie jest zadaniem rozprawy analiza porów naw cza obu system ów totalitarnych X X wieku (22). Zam ierzeniem je g o jest ukazanie trwałego funkcjonowania wartości moralnych w procesie konstytuowania człowieczeństwa (24); konkretnie zaś
5 Por. S. O l e j n i k , Dar, Wezwanie, Odpowiedź. Teologia moralna, t. 1-7, W arszawa 1988-1993.
[11]
R E C E N Z JE199
pragnie on prowadzić [...] refleksję od warstwy zjawiskowej, opisowej, do - stopniowo odkryw anej- warstwy normatywnej (30). W sum ie chodzi o odpowiedź na pytanie [...] na ile [wartości moralne] są w stanie ocalić człowieczeństwo w warunkach radykalnego zagrożenia (13).
N a rozprawę składają się: Karta tytułowa, w miarę przejrzysty i uszczegółow iony
Spis treści, W ykaz skrótów stosow anych w rozprawie, m etod ologiczn y Wstęp,
natom iast korpus rozprawy stanow ią cztery rozdziały, W skład rozprawy w chodzi też
Zakończenie i obszerne, odp ow ied nio usystem atyzow ane zestaw ienie Bibliografii.
W sum ie praca liczy 400 stron w form acie B5.
W e Wstępie autor przedstawia historyczny zarys kolejnych etapów agresji sow iec kiej na członk ów narodu polskiego, określa stan badań w tym w zględzie, formułuje istotne m om enty interesującego go problem u, podając racje upraw om ocniające teologię m oralną do badań w tym zakresie. N ie brakło też charakterystyki źródeł, na których opiera swoje opracow anie, przy czym wskazuje także miejsca ich depozytu. Specyfika źródeł zadecydow ała o złożoności m etody zastosow anej w rozprawie: w pierwszej części pracy jest to analiza i diagnoza, w części drugiej mamy d o czynienia z prognozą. N ie zabrakło we W stępie nakreślenia logicznej struktury rozprawy, składającej się z dw óch zasadniczych części, obejm ujących p o dw a rozdziały (s. 7-31).
Pierwsze dw a rozdziały stanow ią próbę opisu zjawiska łagru jako radykalnej struktury zła, dogłębnie dotykającej człow ieka w jego egzystencji. A u tor zwraca uwagę na nieostrość pojęcia egzystencja, precyzując znaczenie terminów, którymi zamierza się posłużyć. P om ocn e są mu przy tym rozw ażania filozofii egzystencjalistycznej. U ściśleniu poddaje także kategorię sytuacji granicznej, po czym przystępuje do opisu i analizy. W skazuje przy tym głów ne czynniki tworzące graniczność egzystencji ludzkiej w łagrowej rzeczywistości. Pełne wyliczenie tych czynników nie jest możliwe; są one bow iem zawsze w znacznym stopniu zindywidualizowane: co dla jednych było czynnikiem ekstremalizacji egzystencji, dla innych stan ow iło tylko zw iększoną uciążliwość. Pow szechnym i i obiektyw nym i czynnikam i, które radykalnie ograniczały egzystencję ludzką, były jednak czas i przestrzeń, w której się znaleziono, a także głód i praca realizowana w formie skrajnego wyzysku. Te w yznaczniki i ich degradujący w pływ autor om aw ia w pierwszym rozdziale (s. 32-109), troszcząc się o rzetelną eksplikację term inów i pojęć używ anych w pracy. Starannie kom ponuje przy tym przesłanki d o późniejszych rozważań natury moralnej.
D o podstaw ow ych w arunków ludzkiej egzystencji w łagrach należało głodzenie człow ieka. K s . B o r t k i e w i c z opisuje rozmiary i postacie tego zjawiska, pokazując, jak niewystarczająca ilość lub całkow ity brak składników pokarm ow ych w pływ a na całość człow ieczeństw a, w tym także na sferę aksjologiczną. Czynnik głodu był w warunkach łagrow ych intensyfikow any przez niew olniczą pracę, której system w łagrach stan ow ił totalną negację wartości pracy. Perwersyjne jej stosow anie było istotną form ą zniew olenia człow ieka. C zas i przestrzeń, głód i praca stwarzały obszar egzystencji ludzkiej w ypełniony cierpieniem , zmierzający d o unicestwienia człow ieka.
Próbę analizy „w nętrza” tej ekstremalnej sytuacji podejm uje autor w drugim rozdziale (s. 110-189). Najogólniej m ów iąc, treścią tego „wnętrza” sytuacji było
cierpienie. W yrażało się ono zarów no w cierpieniu fizycznym , wynikającym z brudu, chorób, tortur i okaleczeń, jak i w cierpieniu psychicznym . T o ostatnie, według założeń owych struktur zła, m iało doprow adzić do unicestwienia człow ieka. O statnim etapem tego procesu była śmierć.
W strukturze bytu autor wyróżnia warstwę fizyczną, psychiczną i duchową. Warunki ekstrem alne p ow od ow ały zakłócenie spraw ności fizycznej, zakłócenia w- sferze popędowej człow ieka, wreszcie zakłócenia m yślenia i działań wolityw nych. Cierpienia ciała w iodły do załam ania się tej funkcji ochrony duszy przez ciało. R ozpacz przeradzała się często w utratę zdolności do życia w edług wartości, do buntu, a naw et do negacji Boga. A p ogeu m cierpienia stanow iła śmierć w warunkach łagrowych.
Istnieje duża rozbieżność statystyk co do rozm iarów śm iertelności w sytuacjach ekstrem alnych na terenie Z SR R . Niem niej skala tego zjawiska była ogrom na. A utor poddaje uściśleniu także sam o pojęcie śm ierci, gdyż egzystencja łagrow a nosiła również znam iona śmierci rodzinnej, społecznej. C złow iek umarły społecznie nie m a żadnych praw. P om im o takich w arunków, liczne św iadectw a wskazują, że w ludziach istniała potrzeba usensow ienia cierpienia i śmierci.
D rugie dw a rozdziały rozprawy stanow ią próbę d ok onan ia prognostycznej oceny m ożliw ości ocalenia człow ieczeństw a w nakreślonych warunkach sytuacji granicznej. W świetle św iadectw autor przedstawia w trzecim rozdziale (s. 190-269) najpierw poniekąd zaskakujące fakty w ystępow ania ludzkich wartości na „nieludzkiej ziem i” , czyli w warunkach bardzo w ielkiego napięcia, w ynikającego z program owej redukcji sfery aksjologicznej do sfery czysto biologicznej czy fizjologicznej. Pośród wartości szeroko pojętych pojawiają się także wartości m oralne, które zachow ują swój, niezależny od św iadom ości pod m iotu , obiektyw ny charakter (s. 192.-236). Poza granicami brudu i głodu z całym dram atyzm em rozgrywało się życie nakreślone granicami dobra i zła (237). N a przykładzie trudnych w yborów w warunkach k on fliktów uw idaczniały się autentyczne wartości z preferencją wartości wyższych. Jawiło się też zagadnienie pow inności: stająca przed człow iekiem wartość dom agała się pew nego rodzaju odpow iedzi.
W ostatnim rozdziale rozprawy (s. 270-364), zatytułowanym: Aksjologiczny warunek
ocalenia człowieczeństwa w lagrach, autor podejmuje zadanie ukazania wartości jako
bezwzględnego wręcz warunku ocalenia człowieczeństwa w sytuacji granicznej egzysten cji. Zdąża w ten sposób pow oli do udow odnienia swojej tezy, iż pom im o radykalnego ograniczenia ludzkiej egzystencji w warunkach deportacji, łagru, zsyłki, człowiek w zarysowanym obszarze cierpienia zdołał ocalić pewne wartości. N ad e wszystko zachował zdolność rozróżniania dobra i zła. Zdołał także ocalić m ożność podejm ow ania wyborów m oralnych i postępowania według kryteriów dobra i wartości (270).
Z agadnieniom rozpoznania prawdy bytu osob ow ego, wierności rozpoznanej praw dzie, wyrażającej się w realizacji wartości i w zawierzeniu Bogu, autor poświęca-trzy ostatnie artykuły czw artego rozdziału.
R ozpoznan ie w warunkach łagrow ych prawdy o człow ieku, odkrycie bycia osob ą, podm iotem czynów , odpow iedzialnym za swoje życie, jest przedm iotem wnikliwej analizy o znacznym stopniu teoretyczności (s. 271-301).
[13]
R E C E N Z JE201
R od ziło to pow in ność wierności tej prawdzie o własnym człow ieczeństw ie poprzez realizowanie podstaw ow ych wartości m oralnych, zwłaszcza wartości życia. Stosunek łagiernika do różnych postaci życia również jest przedm iotem szczegółow ych analiz (por. 302 nn). Pow inność m oralna wyrażała się w różnych aktach - od szacunku dla wartości życia aż po nadzieję eschatyczną. Sytuacja graniczna, w której odkryw ano i realizow ano wartości, p okazyw ała, że człow iek potrzebow ał oparcia swojej egzysten cji o w artość transcendentną, która dla wielu była tożsam a z Bogiem (364), choć analiza literatury łagrowej w bezpośrednim zetknięciu się z nią stosun kow o rzadko odsłania w ystępow anie tematyki B oga w warunkach tamtej egzystencji. T o pozorne m ilczenie m oże w ynikać z różnych przyczyn, których wyjaśnienia autor szuka sięgając d o N ow eg o Testam entu, do pism K. R a h n e r a, E. J ü n g l a , U r s a v o n B a l t h a s a r , co czytelnika w jakim ś stopniu zaskakuje. M im o woli zadajemy sobie pytanie: Czyż nie należało pozostać przy analizie tekstów źródłow ych? Zachodzi bow iem obaw a, że sięganie do w tórnych tłumaczeń m oże wieść do pew nego zafałszow ania obrazu rzeczywistości łagrowej.
Zamyka rozprawę Zakończenie, które jest krótką rekapitulacją wyników przepro wadzonych analiz, skrótowym ujęciem toku wywodów, wreszcie przypomnieniem celu, dla którego podjęto problematykę łagrową i jaki sformułowano na początku pracy (s. 365-371).
D ob rze się stało, że podjęto problem egzystencji skazańców w łagrach sowieckich. Praca zrobiona została bardzo starannie. A utor sw obodnie porusza się w obszernym m ateriale zarów no źródłow ym , jak i pom ocniczym . Żaden wątek nie jest pozbaw iony niezbędnej hermeneutyki. Jest w rozprawie now atorskie podejście do problem atyki łagrowej. Rzeczyw istość łagrowa na warsztacie autora stała sie prawdziwym locus
theologicus.
W wystarczającym stopniu znalazła potw ierdzenie teza rozprawy, że człow iek nawet w ekstremalnych warunkach zdołał ocalić pewne wartości i zachow ał zdolność rozróżniania dobra i zła, w yborów m oralnych i p ostęp ow ania według kryteriów dobra czy wartości. U jaw niono zarazem, jak w sytuacji granicznej, gdy walka toczy się 0 „nagie” przeżycie, utrudniona jest m yśl o świecie wartości, o transcendencji, o B ogu, a naw et o ziemskiej ojczyźnie.
O bok rozdziałów obfitujących w znakom itą, choć niezm iernie sm utną i przy gnębiającą faktografię typu historycznego (pierwsze dwa rozdziały, choć nie w yłącz nie), w pracy spotykam y partie interpretacyjne o znacznym substracie teoretycznym , w których żaden z ważnych w ątków nie p ozostał bez wyjaśnienia, co czytającem u daje sporą satysfakcję.
Niem niej chciałoby się postaw ić pewne pytania. W dość szerokim zakresie jako narzędzie interpretacyjne służy filozofia egzystencji M. H e i d e g g e r a (1889-1975). Czy autor, sięgając do filozofii egzystencji, przypuszczał, że pesym izm H e i d e g - g é r a i jego Sein zum Tode znalazły zastosow anie w łagrowej praktyce? Czy jednak nie większy w pływ na eksterminacyjne praktyki m iały poglądy J. P. S a r t r e ’ a, Fr. N i t z s c h e g o , M a r k s a i E n g e l s a ?
W ydaje się też, że trochę nieostrożnie sięga się w pracy do różnych filozofii 1 św iatopoglądów : do H e i d e g g e r a , J a s p e r s a, ob ok H i l d e b r a n d a,
M o u n i e r a , W o j t y ł y , S t y c z n i a , i T i s c h n e r a by w ym ienić tylko niektórych. M oże byłoby rzeczą w łaściwszą skupić się na jednej filozofii? Czy w ogóle nie przeakcentow ano nieco narzędzia filozofii? U czyn ion o to wpraw dzie w trosce 0 uwierzytelnienie w yw odów , lecz wydaje się, że częste odw oływ anie się do autorów nieco utrudnia śledzenie obozow ych w ątków . T o „skrzyżow anie” literatury obozo- wo-pam iętnikarskiej z filozoficzno-etyczną m im o w szystko łam ie treściową jedność rozprawy, a rozważania częściej przesuwają się z płaszczyzny egzystencji na płaszczyz nę filozofii. Powstaje niemal wrażenie przeładow ania, zwłaszcza końcow ej partii pracy, treściami filozoficzno-etycznym i.
P odobn e „nakładki” występują także przy tłum aczeniu przyczyn relatywnej nieobecności B oga w łagrach, czerpanym spoza źródeł rozprawy z prac K. R a h - n e r a , E. J i i n g l a , U r s a v o n B a l t h a s a r . N a tle literatury źródłowej sprawiają one wrażenie nieautentyczności. Świat M o u n i e r a , S e i f e r t a , B u t t i g l i o n e , S t y c z n i a , T i s c h n e r a jakżeż odległy jest od Kołym y! To sam o należałoby pow iedzieć o rozw ażaniach o obecności B oga, przytaczanych za W ę c ł a w s k i m . A utentyzm em natom iast tchną partie rozprawy, w których teologiczne problem y wyjaśnia się na podstaw ie literatury obozow ej. M am y tu na myśli np. sekwencje dotyczące nadziei, ufności, m odlitw y, Eucharystii, spowiedzi.
Pod w zględem form alnym rozprawa zarów no w swej całości, jak i w poszczególnych sw oich częściach - rozdziałach odznacza się należytą spójnością. K ażdy rozdział ma swoje w prow adzenie, w którym zarysow ano i uzasadniono jego dyspozycję; ma też swoje logiczne i analityczne rozwinięcie i swoje podsum ow anie -kon kluzję. Pom iędzy rozdziałami obserwuje się konsekw entną linię w stępującą, zmierzającą wśród w ielości elem entów do w yznaczonego celu - bez cofania się czy zachodzenia na siebie. Świadczy to o dobrym m etodologicznym przygotow aniu autora.
D la opracow ania problem atyki autor zgrom adził i w ykorzystał pokaźną literaturę źródłow ą i pom ocniczą (s. 372-400), co św iadczy o trosce o udokum entow anie w yw odów .
Przypisy w yk onan o starannie i zgodnie z przyjętymi norm am i. O koliczność ta św iadczy o należytym opanow aniu warsztatu naukow ego.
Język rozprawy jest kom unikatyw ny, jakkolw iek zróżnicow any w zależności od źródeł, z jakich autor czerpał.
O ryginalna jest struktura rozprawy: pierwsze dwa rozdziały stanow ią bazę diagn os tyczną i pozycję w yjściową dla drugich dwu rozdziałów o charakterze prognostycz nym. Praca jednak tylko pozornie składa się z dw u części.
Recenzent nie m ógł nie zauw ażyć także drobnych usterek, błędów , względnie opuszczeń w ystępujących w tekście rozprawy, choć nie mają one istotnego w pływ u na wartość rozprawy.
G eneralnie biorąc praca ks. Paw ła B o r t k i e w i c z a zarów no m erytorycznie, jak 1 p od w zględem form alnym jest wyrazem dużego w ysiłku intelektualnego i dojrzałości naukowej autora i zasługuje na uważną lekturę.