• Nie Znaleziono Wyników

Węzłowe problemy odbudowy przemysłu polskiego po pierwszej wojnie światowej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Węzłowe problemy odbudowy przemysłu polskiego po pierwszej wojnie światowej"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

W ęzłowe problem y o d b u d o w y przem ysłu polskiego

po pierw szej w ojnie św iatow ej

1. STAN ZNISZCZEŃ PRZEMYSŁU NA ZIEMIACH PO LSK ICH

Zniszczenia .wojenne z lat 1914— 1918 szczególnie dotknęły przemysł byłego K rólestw a Polskiego oraz Galicji. Spowodowały je nie tylko dzia­ łania wojenne, a;le i świadoma dewastacja prowadzona przez mocarstwa zaborcze.

Już w początkowym okresie w ojn y Rosjanie przed w ycofaniem się z terenu Królestwa Polskiego w yw ieźli znaczną ilość urządzeń przem y­ słow ych. M iędzy innym i ew akuow ali przeszło 150 faibryk należących do najróżnorodniejszych branż. Z w ażniejszych należy wym ienić fabrykę m aszyn i wagonów Lilpop, Rau i Loewenstein, fabrykę m ostów K. Rudz­ ki i Ska, faibrykę obrabiarek Gerlach i Pulst, Towarzystwo Udziałowe Rohn, Zieliński i Ska, Towarzystwo1 A kcyjne Włochy, zakłady Norbłin, Buch i Werner. Niektóre inne fabryki zostały przez władze rosyjskie bądź zniszczone (np. zakłady żyrardowskie, ostrowieckie, częstochow­ skie, fabryka Orthwein, Karasiński i Ska .w Warszawie, papiernia w Je­ ziornie, przędzalnia w ełny w Markach), bądź częściowo zdemontowane (np. kotłownia fabryki Borman, Szwede i Ska). Razem z fabrykam i w y­ wieziono. w głąb Rosji 70 tys. robotników p rzem ysło w y ch 1.

Po· zajęciu ziem Królestwa Polskiego przez państwa centralne, w ła­ dze niem ieckie przystąpiły do. planowego 'dewastowania ocalałego po ewakuacji przemysłu, a trzeba przypom nieć, źe na obszarze okupacji niem ieckiej znalazło się około. 78% zakładów przem ysłowych 'dających około1 85%. wartości całej przedwojennej produkcji K ró lestw a 2. Ta de­ wastacja przem ysłu była z jednej strony wynikiem bieżących potrzeb w ojennych (np. rekwizycja m etali kolorowych), z drugiej zaś w ynikała ze świadom ej akcji mającej na celu zniszczenie tych działów przemysłu, które po w ojnie m ogłyby stanowić konkurencję dla Niemiec.

Szczególnie silnie zniszczony został przem ysł w łókienniczy Łodzi i hutnictwo· Zagłębia Dąbrowskiego. Władze niemieckie zarekwirowały zapasy surowiców, pasy transm isyjne, m otory elektryczne, transforma­ tory i obrabiarki. W 1917 r. zażądano1 od szeregu fabryk zdemontowania urządzeń i wydobycia z nich wszystkich elem entów z m etali kolorowych, co powodowało· niszczenie całych maszyn, które następnie N iem cy jako

1 H . G l i w i c , P r z e m y s ł i h a n d e l P o ls k i, [w .] P o ls k a w cza sie w ie l k ie j w o jn y

(1914— 1918), W a rs z a w a 1936, s. 80; S. M i s z t a l , W a r s z a w s k i O k r ę g P r z e m y s ło w y . S tu d i u m r o z w o ju i lo k a liz a c ji p r z e m y s łu , >(na p r a w a c h rę k o p is u ), W a rs z a w a 1962,

s. 93 n .; Cz. W i e r u s z - K o w a l s k i , P r z e m y s ł m e ta lo w y p r z e tw ó r c z y , [w :] D zie s ię c io le c ie P o ls k i O d r o d z o n e j 1918— 1928, K r a k ó w 1928, s. 1038.

2 J. D ą b r o w s k i , S t r a ty p o n ie s io n e w s k u t e k w o j n y p r z e z p r z e m y s ł K r ó ­

le s tw a P o ls k ie g o z u w z g lę d n ie n ie m p o li ty k i e k o n o m ic z n e j N ie m ie c i A u s tr ii, (m a ­

(3)

szm elc zabierali na złom. W m niejszym nieco stopniu grabieży dopusz­ czali się okupanci austriaccy.

W sum ie przem ysł K rólestw a Polskiego utracił około 4250 motorów elektrycznych i dynam om aszyn, 3850 obrabiarek, 900 silników paro­ w ych i spalinow ych. Administracja okupacyjna zarekwirowała około 50 tys. ton surowców włókienniczych, 413 tys. ton surowców dla prze­ m ysłu hutniczego i m etalowego, 94 tys. ton żelaza i innych m etali, 98 tys. ton różnej aparatury, ogromną część pasów transm isyjnych, du­ że ilości skór garbowanych i surowych, szm at itd .3.

W tej sytu acji nastąpiła ogromna dekapitalizacja przemysłu, pogłę­ biona dodatkowo przez okoliczność, że nawet w fabrykach, które utrzy­ mano w ruchu, radykalnie ograniczono zasięg rem ontów bieżących i ka­ pitalnych. I tak np. stan przem ysłu okręgu warszawskiego, dla którego m am y najściślejsze dane, cofnął się pod koniec w ojny, pod względem wyposażenia technicznego, do poziomu z początku lat siedem dziesiątych X ÏX w ie k u 4.

W Galicji zniszczenia b y ły głów nie skutkiem bezpośrednich działań wojennych. D otknęły one przede w szystkim przem ysły rolniczy, drzew­ n y i naftow y. Wojska· rosyjskie, w ycofując się z przejściowo okupowa­ nych obszarów Galicji, spaliły przeszło 300 szybów naftow ych. Z w ięk­ szych obiektów przem ysłowych — a było ich w Galicji w ogóle niew ie­ le — uszkodzono częściowo· fabrykę wagonów w Sanoku, cukrownię w Chodorowie i papiernię w S a sso w ie5. Sytuacja przem ysłu w Galicji była jednak o ty le korzystniejsza niż w' K rólestw ie Polskim , że już w cza­ sie w ojny władze podjęły starania o odbudowę zniszczeń.

Przem ysł zaboru pruskiego nie odniósł żadnych bezpośrednich znisz­ czeń spowodowanych działaniam i wojennym i. Również w ładze pruskie, uważając te tereny za trw ałą część Niemiec, nie zm ierzały do zniszcze­ nia przem ysłu. K orzystnie odczuł koniunkturę wojenną Górny Śląsk, gdzie silnie wzrosła dochodowość przem ysłu °. Podobnie odczuł ją nie­ w ielk i przem ysł m etalow y Poznańskiego·7. W trudniejszej sytuacji znalazło się natomiast przetwórstwo spożywcze. Z powodu bowiem nie­ m ożności prowadzenia bieżących remontów, jak i w w yniku rekwizycji części m aszyn sporządzonych z m etali kolorowych, stan techniczny urzą­ dzeń znacznie się o b n iż y łs. Mimo to, wobec następującej zw yżki cen i tu w iele zakładów osiągało· nawet bardzo w ysokie zyski.

Poza stratami bezpośrednimi, wyrażającym i się w dewastacji i znisz­ czeniu szeregu obiektów, poważne znaczenie m iały straty pośrednie po­ legające na ograniczeniu m ożliwości produkcyjnych izakładów i n iew y­ korzystaniu istniejącej koniunktury. Szczególnie silnie odczuł je też przem ysł Królestwa, którego sytuacja w latach 1914— 1918 odbiegała

3 J . B a n k i e w i c z , B. D o m o s ł a w s k i , Z n is z c z e n ia i s z k o d y w o je n n e , [w :] P o ls k a w c za s ie w ie l k ie j w o jn y , s. 26; Z n is z c z e n ia w o je n n e i o d b u d o w a P o l­ s k i, W a rs z a w a 1929; M . S o l a ń s k i , P r z e m y ś l w łó k ie n n ic z y , [w :] D zie się c io le c ie P o ls k i, s. 1045; J. К o ż u с h o w s к i, W o jn a w ż y c i u g o s p o d a r c z y m P o ls k i, [w :] P r z e m y s ł i H a n d e l 1918— 1928, W a rs z a w a 1928, s. 544. 4 S. M i s z t a l , op. cit., s. 94. 5 W. S a r y u s z - Z a l e s k i , D z ie je p r z e m y s ł u w G a lic ji 1804— 1929, K r a ­ k ó w 1930. 1 J. P o p k i e w i c z , F. R y s z k a , P r z e m y s ł c ię ż k i G ó rn eg o Ś lą s k a w g o sp o ­ d a r c e P o ls k i m ię d z y w o je n n e j (1922— 1939), O p o le 1959, s. 49. 7 W. R a d k i e w i c z , D z ie je z a k ła d ó w H. C e g ie ls k i w P o zn a n iu . S tu d i u m e k o n o m ic z n o - h is to r y c z n e , P o z n a ń 1962. 8 H . G l i w i c , op. cit., s. 183.

(4)

diam etralnie od położenia przem ysłu w innych krajach zaangażowanych w działaniach wojskowych, gdzie okres w ojny powodował konieczność rozwoju i doskonalenia produkcji. Potrzeby wojska zm uszały do rozbu- do’w y fabryk, tworzenia now ych działów produkcji, ulepszania metod wytwarzania. Rosnąca produkcja powodowała wzrost dochodów, a tym sam ym dostarczała środków na renowację m ajątku produkcyjnego i no­ we inw estycje. Okres w ojny był więc okresem wzrostu i unowocześ­ niania produkcji. Przem ysł K rólestw a Polskiego tej korzystnej koniun­ ktury nie odczuł w najm niejszym stopniu. Wojna przyniosła mu jedynie ogromne straty.

W edług oficjalnego zestawienia przedłożonego Komisji Odszkodowań przez delegację polską na kongres pokojow y w Wersalu, całkow ite stra­ ty Wojenne przem ysłu w yn osiły około 10 m-ld. fr. fr.9. Zaś w edług J. B a n k i e w i c z a i B. D o m O i s ł a w s k i e g o tylko straty bez­ pośrednie w ynosiły 1,05 m ld fr. w: z ło c ie 10. Z tego 56% strat spowodo­ wała grabież niemiecka, 22% grabież austriacka, 18% ewakuacja prze­ prowadzona przez Rosjan, a jedynie 4% w yn iosły bezpośrednie zniszcze­ nia spowodowane działaniami w ojennym i и . J a to syn tetyczn y wskaźnik stanu zniszczeń w K rólestw ie Polskim może służyć informacja, że prze­ m ysł w 1918 r. był w stanie dać pracę tylko 14% robotników zatrudnio­ nych w 1913 r.12. W ytwórczość w szystkich zasadniczych w yrobów znacz­ nie spadła.

Z chwilą odzyskania niepodległości sytuacja ocalałego' w K rólestw ie przem ysłu uległa dalszemu pogorszeniu. Zapanował bowiem szalony chaos zarówno organizacyjny, jak i polityczny, który nie sprzyjał normowa­ niu stosunków gospodarczych. Istotne trudności w yn ikły również z zer­ wania w ielu powiązań kooperacyjnych m iędzy przem ysłem ziem pol­ skich i krajów zaborczych. Szczególnie silnie w ystąpiły one w : zakresie zaopatrzenia przem ysłu w w ęgiel i surowce. Również nieuregulowana sytuacja w ew nętrzna i narastający ruch rew olucyjny odstraszały kapi­ tał tak krajowy, jak i obcy od angażowania środków w uruchamianie produkcji. W tej sytuacji produkcja Królestwa Polskiego w końcu 1918 r. w ykazyw ała tendencję spadkową.

2. ZAŁOŻENIA R ZĄ D O W EJ POLITYKI PRZEMYSŁOWEJ

Problem uruchomienia przem ysłu był jednym z najważniejszych zadań, jakie stan ęły przed rządem patychm iast po odzyskaniu niepodle­ głości. B y ł to nie tylko· problem gospodarczy, ale w nie m niejszym stop­ niu polityczny. P rzem ysł mógł bowiem dostarczyć część wyposażenia dla powstającej armii, a co ważniejsze m ógł wpłynąć na zm niejszenie liczby osób n ie posiadających zatrudnienia, a tym sam ym środków do- życia. W sferach rządowych uważano, że w istniejących warunkach, wobec

9 W. G r a b s k i , W y ja ś n ie n ia d o ty c z ą c e r a t y fi k a c ji T r a k t a t u P o k o jo w e g o z N ie m c a m i i u m o w y W ie lk ic h M o c a r s tw z P o ls k ą p r z e z d e le g a ta p e łn o m o c n e g o P o ls k i n a K o n g r e s ie P o k o jo w y m , (ściśle p o u fn e , d r u k o w a n e ja k o rę k o p is ), P a r y ż

191®, s. 22. W g o b lic z e ń i-n-ż. W. S a w iń s k ie g o n a w e t 12,8 m ld . P o r. z e s ta w ie n ie p t. S tr a t y w o je n n e p o n ie s io n e p rz e z p a ń s tw o p o ls k ie i je g o o b y w a te li, A A N , K N P t. 1187, k . 14. 10 J . B a n k i e w i c z , B. D o m o s ł a w s k i , op. cit., s. 26. 11 J. D ą b r o w s k i , op. cit., к. 8. 12 F. Z w e i g , S to s u n k i g o sp o d a r c ze , [w :] W ie lk a E n c y k lo p e d ia P o w s z e c h n a t. Х Ш : P o ls k a , s. 7-5.

(5)

aktywizacji ruchu rewolucyjnego, zm niejszenie liczby bezrobotnych bę­ dzie miało istotne znaczenie dla osłabienia w pływ ów kom unistycznych. Ludzie pozbawieni pracy byli bowiem szczególnie krytycznie nastaw ie­ ni wobec panujących stosunków politycznych. M inister pracy i opieki społecznej, J. Iwanowski, m ówiąc na Radzie M inistrów 6 czerwca 1919 o problemie bezrobocia bez ogródek oświadczył: „Jeżeli przeto· w prze­ ciągu obecnego· sezonu letniego nie uda się zatrudnić przynajmniej poło­ w y ich [bezrobotnych — Z. L.], może nastąpić katastrofa, ponieważ utrzym anie spokoju i porządku przy tak wielkiej liczbie niezadowolo­ nych i gotowych na wszystko· ludzi będzie niem ożliw e“ 13. Stąd dla ro­ dzącego się państwa burżuazyjnego uruchomienie przem ysłu miało tak zasadnicze znaczenie. Rozładowanie bezrobocia w poważnym stopniu mogło· zadecydować o· w ew nętrznym układzie sił politycznych, a tym sa­ mym przesądzić na stronę jakiej klasy społecznej przechyli się szala walki o władzę.

Pierw szy rząd odrodzonej Polski, kierow any przez socjalistę Jędrzeja M oraczewskiego, nie mając obiektyw nych m ożliwości zwiększenia za­ trudnienia, w ysunął wzorem rządu lubelskiego Ignacego Daszyńskiego hasło upaństwowienia części przemysłu. Hasło to, w sw ych tendencjach socjalistyczne, miało· zapewnić rządowi poparcie mas. W deklaracji ogłoszonej przez rząd Moraczewskiego m ówiło się o upaństwowieniu kopalń, salin, przem ysłu naftowego·, dróg kom unikacyjnych oraz innych gałęzi przem ysłu, „gdzie się to da od razu uczynić“ 14. Jednak nacjonali­ zacja nie została bezpośrednio zadekretowana przez rząd. Miał o niej do­ piero 'wypowiedzieć się Sejm, w ybory zaś wyznaczono na koniec stycz­ nia 1919 r.13. Odłożono więc świadom ie sprawę upaństwowienia, .for­ m alnie na kilka m iesięcy, a w praktyce ad calendas graecas. Jasne bo­ w iem było, że wobec trudności w osiągnięciu jednomyślności, czy nawet większości w parlamencie, przeprowadzenie nacjonalizacji n;a drodze prawnej będzie skom plikowane, jeżeli w ogóle m ożliwe. Trzeba więc uznać, że w ysunięcie przez Moraezewskiego hasła upaństwowienia prze­ m ysłu raczej miało znaczenie taktyczno-propagandowe, niż odzwiercie­ dlało rzeczyw iste dążenia rządu. Zasadniczym celem wysuniętego· ha­ sła było uspokojenie m as i przeciwdziałanie żyw iołow em u procesowi obejmowania zakładów przem ysłowych przez rady robotnicze.

Za główne zadanie M inisterstwa Przem ysłu i Handlu w 1918 r. jego kierownik, Jerzy Iwanowski, uznał utrzym anie w ruchu zakładów czyn­ nych i otwarcie fabryk czasowo unieruchomionych. Problem podjęcia odbudowy przedsiębiorstw zniszczonych nie był jeszcze w ysuw any. Wobec braku kadr, maszyn, surow ców itp., M inisterstwo zamierzało stosować „przy uruchamianiu przem ysłu zasadę celowości, drogą zrze­ szania fabryk uzupełniających się wzajemnie i tworzenie z nich zespołów technicznych“ ie. M inisterstwo planowało „poddanie swojej kontroli pro­ dukcji przem ysłowej i jej rozdziału z pozostawieniem jednak szerokiego

13 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w t. 6, k . 629. P o d o b n ie w p r y w a tn y m liś c ie do p r e m ie r a P a d e re w s k ie g o z 11 c z e rw c a 1919 m i n is te r s p r a w w e w n ę tr z n y c h , S. W o j­ cie c h o w sk i, p is a ł: „ J e ż e li d o je s ie n i n i e u ru c h o m im y w części p rz e m y s łu , to ż a d e n m in is te r s p r a w w e w n ę tr z n y c h n ie u tr z y m a s p o k o ju w k r a j u ” . A A N , P a d e r e w s k i t. 518, k. 26. 14 Ξ. K . [J. M о г а с z e w s к i], P r z e w r ó t w P o lsce. I. R z ą d y lu d o w e . S z k i c w y ­ p a d k ó w z c z a s ó w w y z w o le n ia P o ls k i do dn. 16 s ty c z n ia 1919 r., K r a k ó w 19,19, s. 116. 15 T a m ż e . 16 P r o j e k t e x p o s é m i n is tr a p r z e m y s łu i h a n d lu J. Iw a n o w s k ie g o . A A N , p r o t . R a d y M in is tró w t. 4, k . 357—358. D a lsz e c y ta ty p o c h o d z ą z te g o sa m e g o ź ró d ła .

(6)

poda inicjatyw ie i przedsiębiorczości prywatnej, a w szczególności koope­

ratywom przem ysłow ym zapowiadało czasow e utrzym anie w mocy

okupacyjnych zarządzeń 'dotyczących sekw estru fabryk oraz ograniczeń w ruchu towarowym, a to „ażeby zapewnić sobie w pływ na obrót towarów, zapobiec spekulacji i przeprowadzić planowy, podział towarów w interesie najszerszych m as ludow ych“. Stosowanie sekw estrów fabryk m iało począt­ kowo1 w yraźnie 'polityczny charakter, było bowiem skierow ane — wbrew pozorom — nie tyle przeciw interesom w arstw posiadających, co' prze-, ciwko radykalnem u ruchowi robotniczemu. Na posiedzeniu Rady Mini­ strów 18 listopada 1918 m inister przem ysłu i handlu „komunikuje, że z chwilą ustąpienia przym usow ego zarządu niemieckiego zarząd nad w ielu fabrykami zagarnęły rady robotnicze. N ie przesądzając kw estii własności tych fabryk, co ustali dopiero konstytuanta, pan m inister wno­ s i o upow ażnienie go do' wzięcia na razie tych fabryk w sekw estr na rzecz

Republiki P olskiej“ 17. W niosek ten został uchw alony 18.

M inisterstwo Przem ysłu i Handlu pod w pływ em wzrostu nastrojów rew olucyjnych zapowiadało' szereg reform dem okratycznych, jak np. prawne usankcjonowanie 8-godzinnego dnia pracy, rozwój zw iązków za- wodo'wych, rozszerzenie zakresu um ów zbiorowych, 'zwiększenie roli ro­ botników w procesie zarządzania produkcją19. Równocześnie jednak .stwierdzało konieczność „poddania jednej idei kierowniczej organizacji pracy w przemyśle, zachowania dyscypliny pracy i osiągnięcia jak naj­ w iększej w ydajności“ 20 oraz zastrzegało siię, że „jedność piracy w poszcze­ gólnych 'zakładach przem ysłowych, uruchom ionych na zasadzie w skazó­ wek rządu ludowego', nie m oże być naruszona przez ingerencję rad ro­ botniczych do- adłninistracyjinych zarządzeń kierowników fabrycznych“ 21.

W sum ie więc m inister przem ysłu i handlu zakładał znaczną demokra­ tyzację stosunków w zakresie przem ysłu, zapewniając przy tym jedno­ cześnie 'dotychczasowym właścicielom decydujący Wpływ na administra­ cję przedsiębiorstw. Mimo to· prywatni w łaściciele n ie kw apili się z podej­ m owaniem produkcji. Obawy przed zapowiadaną nacjonalizacją, wrzenie rew olucyjne w1 kraju, obejm ow anie poszczególnych fabryk przez robot­

ników, 0'dstraszało1 ich od jakichkolwiek kroków mających na celu uru­

cham ianie fabryk. M ówił o tym na Radzie M inistrów m inister S. Janicki: „Nie ma widoków na uruchom ienie fabryk, a brak chęci w tym kierun­ ku u przem ysłowców tłum aczy się niepewnością ogólnego położenia i obawą przed w yw łaszczeniem “ 22. W innym m iejscu w trakcie dyskusji

17 A A N , p r o t. R a d y M in is tró w z 18 lis to p a d a 1918, t. 4, k. 324.

18 D e k r e t o s e k w e s tr z e z a k ła d ó w p rz e m y s ło w y c h z 23 lis to p a d a 1918, „ D z ie n n ik P r a w P a ń s t w a P o ls k ie g o ” [D z P P P ] 1918, n r 17, poz. 43; D e k r e t o s e k w e s tr z e s u ­ ro w c ó w , p ó łf a b r y k a tó w i to w a r ó w z 23 lis to p a d a 1918, D z P P P 1918, n r 17, poz. 44; D e k r e t w p rz e d m io c ie p rz y m u s o w e g o z a r z ą d u p a ń s tw o w e g o z 16 g r u d n ia 1918, D z P P P 1918, n r 21, poz. 67; D e k r e t w p rz e d m io c ie s e k w e s t r u su ro w c ó w , p ó łf a b r y ­ k a tó w i to w a r ó w z 27 s ty c z n ia 1918, D z P P P 19.19, n r 10, poz. 124. 19 D e k r e t o 8 -g o d z in n y m d n iu p r a c y z 23 lis to p a d a 1918, D z P P P 1918, n r 17, p o z . 42; D e k r e t w p rz e d m io c ie p rz e p is ó w ty m c z a s o w y c h o m o r a to r i u m m ie s z k a n io ­ w y m d l a p o z o s ta ją c y c h fo.ez p ra c y , D z P P P 19.18, n r 20, ρ ο ζ. 62; D e k r e t w p r z e d ­ m io c ie o c h ro n y lu d n o ś c i p rz e d lic h w ą w o je n n ą z 5 g r u d n ia 19.18, D z P P P 1918, n r 1S, poz. 50; D e k r e t ty m c z a s o w y o u r z ą d z e n iu i d z ia ła ln o ś c i in s p e k c ji p r a c y z 3 s ty c z n ia 1919, D z P P P 1919, n r 5, poz. 90; D e k r e t o o b o w ią z k o w y m u b e z p ie c z e ­ n i u n a w y p a d e k c h o ro b y , D zP P iP 191Θ, n r 9, poz. 122; D e k r e t w p rz e d m io c ie p r z e ­ p is ó w o p ra c o w n ic z y c h z w ią z k a c h z a w o d o w y c h z 8 lu te g o 1919, D z P P P 1919, n r 15, p o z . 209. 20 C y t. p r o j e k t e x p o s é J. Iw a n o w s k ie g o ; p o r. -wyżej p rz y p is 16. 21 T a m ż e . 22 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 9 g r u d n ia 1918, t. 4, k. 541.

(7)

nad sytuacją w okręgu łódzkim m inister przem ysłu i handlu zwracał uwagę na to, ,,że konieczne jest doprowadzenie do uspokojenia um ysłów robotników łódzkich, ponieważ przy obecnym stanie rzeczy fabrykanci nie zechcą uruchomić fabryk, obawiając sią aktów terroru ekonom iczne­ go, a w 'dalszym ciągu w yw łaszczenia fabryk na rzecz państwa“ 23.

W tej sytuacji rząd podjął akcję uruchamiania niektórych fabryk wie w łasnym zarządzie, co m iędzy innym i przyczyniło się do rozwoju eta­ tystycznych koncepcji w kraju. W tym pierwszym okresie etatyzm nie realizow ał bynajm niej jakichkolw iek teoretycznych koncepcji, czy zało­ żeń doktrynalnych, którym hołdowali członkowie gabinetu Moraczew- skiego. B ył natomiast bezpośrednim rezultatem bierności sfer przemysło­ wych. Sami przem ysłowcy narzucili rządowi konieczność wejścia na tę drogę. Św iadczy o tym np. w ystąpienie m inistra M. M alinowskiego, któ- xy — jak podaje protokół Rady M inistrów — w yrażał „powątpiewanie, czy fabrykanci w ogóle kiedykolw iek zechcą uruchomić fabryki i wzyw a M inisterstwo Przem ysłu i Handlu, by przygotowało aparat dla objęcia fabryk w sekw estr i prowadzenia ich na rachunek państw a“ 24.

Gabinet Ignacego Paderewskiego, który doszedł do władzy 16 stycz­ nia 1919, ze względu na swój zachowawczy charakter daleki był od reali­ zacji tak „w yw rotow ych“ koncepcji. Nie w ycofując się oficjalnie z pro­ jektów nacjonalizacji przem ysłu — co wobec sytuacji w kraju było tak­ tyczn ie niedogodne — Paderewski kazał powiadomić przem ysłowców o tym, że w rzeczyw istości nacjonalizacja nie będzie miała m iejsca. ,,P. Prezydent m inistrów zaznacza, że o ile słyszał, kroki przem ysłowców w celu uruchomienia w arsztatów pracy pow strzym yw ała oparta na dekla­ racji poprzedniego rządu obawa konfiskaty fabryk, a w kraju do uprze­ m ysłow ienia dążącym dopiero o podobnym kroku m owy być nie może,

prosi zatem p. ministra przem ysłu i handlu, by w tym w zględzie uspo­

koił koła przem ysłowe“ 25. Paderewski w ypow iedział się też przeciwko se- kwestrowaniu przez rząd fabryk prywatnych, poza tym i które stanow iły własność poddanych państw centralnych, w tym bowiem już okresie se- kw estry uderzały przede wszystkim w interesy fabrykantów. W ytycznym Paderewskiego podporządkował się resort przemysłu. Jego no'wy kierow ­ nik, znany bankier poznański, Kazimierz Hącia, stw ierdził, że „tylko wO stateczności zgodziłoby się [Ministerstwo Przem ysłu i Handlu] na obję­ cie w zarząd przym usowy przedsiębiorstw n:ie odpowiadających w y ­ m ienionym warunkom “ 26. W sum ie też jedynie w 7 wypadkach Mini­ sterstw o uciekło się w pierwszej połowie 1919 r. do sekw estru zakła­ dów przem ysłowych 27, mimo że kapitał pryw atny nadal nie kw apił się z podejmowaniem produkcji.

Rezygnując z upaństwowienia fabryk, jak i ograniczając rolę cza­ sow ych sekwestrów , rząd, a ściślej jego m inister przem ysłu i handlu, w ysun ął jednak pew ne projekty dążące do demokratyzacji stosunków w przemyśle. B ył to specyficzny znak czasu. Hącia w styczniu 1919 r. zaproponował Radzie M inistrów, by rząd podjął pertraktacje o przeję­ cie od akcjonariuszy zniszczonej fabryki żyrardowskiej, „którą można b y prowadzić 'z pew nym Współudziałem — oprócz kapitału prywatnego·

23 A A N , p ro t. R a d y M in is tr ó w z 1,4 s ty c z n ia 1918, t. 5, k . 197—Ί98. 24 T a m ż e .

25 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 21 s ty c z n ia 1919, t. 5, k. 251. 26 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 10 m a r c a 1919, t. 5, k. 978:

(8)

i rządu — także pracowników, zapoczątkowując wzorowo socjalizacją w pew nym stopniu fabryki“ 28. Projekt Hąci nie do-czekał się realizacji, podobnie jak inne jego koncepcje zmierzające ido tworzenia w 1 ośrod­ kach przem ysłowych ogródków działkowych dla robotników, dla zaję­ cia ich w chwilach w olnych od pracy 29. Zdaniem Hąci pozwoliłoby to na odciągnięcie robotników od polityki. Nie uzyskał też poparcia inny projekt, aby dla zapewnienia wzrostu wydajności pracy zapewnić ro­ botnikom pew ien udział w zyskach 30.

W sw ej 'działalności na stanowisku m inistra przem ysłu i handlu Hącia dał się poznać jako zwolennik stopniowego powrotu do· gospo­ darki wolnohandlow ej, zrywającej z system em reglam entacji i praw­ nych ograniczeń wprowadzonych w okresie wojny. Jego credo brzmia­ ło w sposób następujący: „Należy uważać za rzecz przesądzoną, iż od­ budowy przem ysłu dokona społeczeństw o 'drogą inicjatyw y prywatnej, jedynie do' tego powołanej, a n i e , czynniki rządowe“ 31. Zdawał sobie jednak przy tym sprawę, że przejście to w ym agać będzie pewnego okre­ su czasu, w którym znaczną rolę w gospodarce nadal odgrywać będzie państwo·. Państwo· — jego zdaniem — winno pomagać przem ysłowi pry­ watnem u dostarczając mu ze środków skarbowych ulgow ych kredytów na uruchomienie produkcji oraz lokując zamówienia na produkowane towary. Akcją finansowania przem ysłu powinna zająć się bądź specjal­ nie nowo utworzona instytucja (projektowano nazwać ją „Zakład Kre­

dyt ow o-Państw ow y“), bądź istniejący już Bank Przem ysłow y dla

Galicji, w którym obok kapitału - prywatnego m iałoby znaczne udziały p a ń stw o 32.

Jako zasadniczą wytyczną w akcji odbudowy przem ysłu Hącia trak­ tował zapewnienie samodzielności przem ysłowej kraju i głosił, że ,,w tym kierunku konieczna jest zmiana system u przemysłowego·, obliczonego dawniej tylko na. w yw óz“ 3S. W ysuwał postulat osiągnięcia sam ow ystar­ czalności przem ysłowej, mimo że wyraźnie liczył się z szerokim rozwo­ jem handlu z Rosją.

Zasadniczą przeszkodę w powrocie do polityki wolnohandlow ej, obok trudności obiektyw nych (jak np. katastrofalny brak w ęgla i surowców, co zmuszało· do reglam entacji dostaw), stanowiła jednak postawa prze­ m ysłowców, którzy nadal sami zmuszali rząd do bezpośredniego· ingero­ wania w spraw y gospodarcze. M inister przemysłu i handlu w czerwcu konstatował, że inicjatyw a prywatna n ie chce angażować się w operacje przem ysłowe ,,ze w zględu na niew yjaśnioną ogólną sytuację ekonomicz­ ną“ 34, a w lipcu 1919 r. m ówił w· Sejmie: „Do uruchomienia przem ysłu potrzebne są d w ie rzeczy: dobra wola przemysłowców· i dobra wola robotników. Dobra wola przem ysłow ców jest, m uszę przyznać, przez obecne stosunki zmniejszona. Inicjatywa prywatna nie jest tak pow aż­ na, jak się można było tego· spodziewać. Jest ona podkopana. Przem y­ słow cy zanadto czekają na pomoc rządu, i z tego· miejsca chciałem na to

28 A A N , p r o t. R a d y M in is tr ó w z 21 s ty c z n ia 1919, t. 5, k. 251. 28 T am że. 30 P o u f n y p r o j e k t m i n is tr a p rz e m y s łu i h a n d lu K . H ą c i z 6 c z e rw c a 1919 pt.. „ Z a s a d y p o lity k i p rz e m y s ło w e j R P ” , A A N , p ro t. R a d y M in is tró w t. 6, k. 639—643. 31 R e f e r a t -pt. „W s p r a w ie u r u c h o m ie n ia p r z e m y s łu ” , A A N , p ro t. R a d y M in i­ s t r ó w t. 6, k . 632. 32 A A N , p r o t. R a d y M in is tró w z 4 m a r c a 1919, t. 5, k. 934. 33 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 24 m a r c a 1919, t. 5, k . 1061— 1062. 34 C y t. r e f e r a t p t. „W s p r a w i e u r u c h o m ie n ia p r z e m y s łu ” .

(9)

zwrócić uwagę, ażeby przem ysłow cy starali się o w łasnych siłach prze­ m ysł uruchomić, a nie liczyć tyłko na pomoc rządu, którą powinni uwa­ żać za rzecz drugorzędną. Rząd nie może w szędzie ingerować, bo gdyby to robił, 'doprowadziłoby to ido zupełnie zgubnego etatyzm u“ 35. W podob­ n ym 'duchu wypowiadał się w exposé w październiku 1919 r. minister spraw wew nętrznych S. W ojciechowski, który zastępował nieobecnego w kraju Paderewskiego: „Nie będę talił, iż pewną przeszkodą w zakresie rozwoju ’przem ysłu jest obawa posiadaczy kapitału. Jest to jeden z naj­

większych błędów u nas rozpowszechnionych, że należy czekać, bo wszystko stan ieje“ 36. Trudno w tej sytuacji odm ówić słuszności posło­ w i W aszkiewiczowi, który twierdził, że „z jednej strony mówią nasi przem ysłow cy o· wolności ekonom icznej, o tym że trzeba inicjatyw ie pry­ watnej zostawić wolną drogę, a z drugiej strony żądają od państwa coraz w ięcej pomocy i kredytów. Jest faktem , że nasze ’wielkie zakłady fa­ bryczne nie pracują na ryzyko· przemysłowców, lecz na ryzyko państwa polskiego“ 37.

W głów nych założeniach, mimo· istnienia w jego programie pew­ nych elem entów dem okratyzacji stosunków przem ysłowych, Hącia zgod­ ny był z postulatam i w ielkiego przemysłu, które w trzech zasadniczych punktach przedstawił 24 marca 1919 Radzie M inistrów Andrzej Wierz­ bicki: 1) rząd ułatw i przem ysłowi prywatnem u zdobycie za granicą de­ wiz, za które można będzie importować konieczne surowce i urządzenia; 2) rząd w ypłaci przemysłowcom odszkodowanie za straty poniesione w okresie wojny; 3) rząd stopniowo' wprowadzi politykę w olnego handlu, tak w zakresie stosunków w ew nętrznych, jak i zagranicznych 38. Różni­ ca między Hącią a W ierzbickim polegała na tym , że m inister przem ysłu i handlu przykładał nieco większą w agę do gospodarczej działalności państwa, niż robił to późniejszy naczelny dyrektor Lewiatana. Hącia dał tem u wyraz mówiąc, że „jakkolwiek jest za w olnym handlem, uważa jednak pewną ingerencję państwa w pierwszych latach za nieuniknio­ ną...“, gdy W ierzbicki twierdził, że „byłoby najwadliwszą polityką, gdy­ by państwo’ brało na sw oje barki to·, co· ludność sama załatwić może i powinna“ 39.

Realizując koncepcję pomocy rządu dla przem ysłu prywatnego w po­ staci ulgow ych kredytów, Hącia w ystąpił z wnioskam i o udzielenie go w łącznej ’wysokości 150 min m arek polskich dla p rzem ysłu 40 i 50 min m arek dla rzem iosła 41. Następnie zainicjował udzielenie gwarancji pań­

35 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 71 p o s ie d z e n ia S e j m u w d n iu 17 lip c a 1919, szp . 88. 36 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 85 p o s ie d z e n ia S e j m u w d n iu 1 p a ź d z ie r n ik a 1919, sz p . 11. 37 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 87 p o s ie d z e n ia S e j m u w d n iu 7 p a ź d z ie r n ik a 1919, szp . 45. 38 A A N , p r o t. R a d y M in is tró w z 24 m a r c a 1.919, t. 5, k. 1061. P r o j e k ty W ie r z ­ b ic k ie g o p o p ie r a ł P a d e r e w s k i. 39 T a m ż e . 49 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 8 lu te g o 1919, t. 5, k. 822 o ra z z 30 m a j a 1919, t. 6, k . 843. D e k r e t w p rz e d m io c ie p r z e z n a c z e n ia 75 .min. m a r e k n a u lg o w e p o ż y c z ­ k i d la p rz e m y s ło w c ó w z 8 lu te g o 1919, D z P P P .1Й19, n.r 14, p o z. 196; D e k r e t w p rz e d m io c ie p r z e z n a c z e n ia 75 m in m a r e k n a u lg o w e p o ż y c z k i d la p rz e m y s ło w ­ ców z 30 m a j a 1919, D z P P P 1919, n r 44, poz. 313. 41 U s ta w a w p r z e d m io c ie u d z ie le n ia g w a r a n c ji S k a r b u P a ń s t w a do s u m y m k . 50 m in n a uilgow e p o ż y c z k i d la d r o b n y c h p rz e m y s ło w c ó w , rz e m ie ś ln ik ó w o ra z ic h o rg a n iz a c ji w y tw ó rc z y c h z 30 m a j a 1919, D z P P P 1919, n r 44, poz. 314. P i e r ­ w o tn ie H ą c ia w y s tą p ił o g w a r a n c je d o 25 m in m a r e k (por. S e j m U s ta w o d a w c z y , d r u k n r 363 i 480), a le S e jm k w o tę p o d w y ż sz y ł.

(10)

stw a dla kredytu zaciągniętego za granicą przez polski przem ysł w łó­ kienniczy 42.

Drugim nurtem popierania przemysłu miało· być lokowanie zamó­ w ień rządowych w pryw atnych fabrykach. Na ten cel M inisterstwo Przem ysłu i Handlu zażądało· specjalnego k red y tu 43. Charakterystycz­ ne, że w m otyw ach uzasadniających potrzebę otwarcia tego kredytu akcentowano jedynie rolę zamówień dla utrzymania fabryk w ruchu, a nie realnie istniejące zapotrzebowanie rządu na określone artykuły przem ysłowe. We wniosku czytamy: „Większość fabryk wyrabiających przedm ioty potrzebne w pierw szym rzędzie 'dla życia gospodarczego kra­ ju jest albo zupełnie nieczynna, albo prowadzi w egetacyjny żywot z dnia na dzień“ u . Co w ięcej, naw et czynnym fabrykom grozi unieru­ chom ienie z powodu braku zamówień prywatnych (np. zakładom F itz- nej i Gamper). W iele fabryk stoi bezczynnie, mimo· że z technicznego punktu widzenia zdolne byłyby do podjęcia produkcji (np. huta H antkego w Częstochowie). Ratunkiem mogą -być tylko zamówienia rządowe. Inny członek gabinetu Paderewskiego·, m inister J. Iwanowski, m ówił: „Jest fo obowiązkiem wszystkich m inisterstw popierać przez jak najw iększe za­ m ówienia uruchom ienie przemysłu, um ożliwić fabrykom przez udziele­ nie kredytu pracę na skład, w zględnie gwarantować im straty“ 45. I tu pogląd rządu był zgodny z postulatam i przem ysłowców. Ich przedstawi­ ciel, poseł Brun, na posiedzeniu Sejm u 30 maja 1919 głosił tezę, że: „Rząd m usi pom yśleć dalej o obstalunkach dla tych hut, bo nie ma fa­ bryki, która by bez obstalunków mogła istnieć o· siwych środkach, która by m ogła dłużej niż jeden miesiąc robić towary na skład. Uważam, że rząd musi wydać te obstalunki na sw oje ryzyko“ 46.

W czerwcu 1919 r. resort przem ysłu opracował specjalny program zamówień rządowych, w którym określił zadania w tym zakresie po­ szczególnych m in isterstw 47. W powyższym dokum encie Hącia wyraźnie w ycofał się ze sw ych wcześniejszych projektów, zakładających pewien udział państwa w zakładach przem ysłowych. Postawiona tu została na­ w et po raz pierwszy teza, że państwo winno całkowicie w ycofać się z bezpośredniej działalności produkcyjnej, a już posiadane zakłady w y ­ twórcze przekazać w ręce prywatnych właścicieli. B ył to dalszy w y r a ź n y krok w kierunku realizacji postulatów prywatnego przem ysłu — li­ kwidacja konkurencji państwa, przy równoczesnym ogromnym zw ięk­ szeniu długofalow ych zamówień lokowanych w prywatnych fabrykach. W św ietle powyższych uwag pow staje oczyw iście problem, czym w y­ tłum aczyć fakt, że rząd dążył do ożyw ienia przemysłu, jeżeli w yroby fabryczne n ie m iały jeszcze w tym okresie zbytu i m usiały być

produko-42 U s ta w a w p rz e d m io c ie u d z ie le n ia k r e d y t u g w a ra n c y jn e g o d o s u m y 20 m i n a n g ie ls k ic h f u n tó w s t e r l. d la p rz e m y s ło w c ó w w łó k ie n n ic z y c h p rz e z P o ls k ą K r a j o ­ w ą K a sę P o ż y c z k o w ą z 9 m a ja ' 191·9, D z F P P , n r 41, poz. 297; S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 35 p o s ie d z e n ia S e j m u w d n iu 9 m a ja 1919; sz c z e g ó ło w e d a n e o w a r u n k a c h k r e ­ d y tu p o r. „ M o n ito r P o ls k i” n r 1)13 z 22 m a j a 1919 o r a z A A N , K N P t. 1220. 43 W n io s e k m i n is tr a p r z e m y s łu i h a n d lu K . H ą c i w s p r a w i e p r z y z n a n ia k r e ­ d y tu 12 m in m . n a z a m ó w ie n ia r z ą d o w e u p rz e m y s ło w c ó w z 8 k w ie tn i a .1919, A A N , p ro t. R a d y M n is tr ó w t. 6, k . 1.22. W y k o rz y s ta n ie k r e d y t u p o r. „ P rz e m y s ł i H a n ­ d e l” , 1920, s. 147. 44 T am że. 45 A A N , p ro t. R a d y M in is tró w z 28 k w ie tn ia 191.9, t. 6, k. 179— 180. 46 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 43 p o s ie d z e n ia S e jm u , szp . 50. 47 R e f e r a t M in is te r s tw a P r z e m y s łu i H a n d lu w s p r a w i e p r o g r a m u z a m ó w ie ń rz ą d o w y c h z 6 c z e rw c a 1919, A A N , p ro t. R a d y M in is tró w t. 6, k. 636.—638.

(11)

w ane w znacznym stopniu na skład. Decydow ał tu lęk przed rewolucją,, za której nosiciela uważano w pierwszym rzędzie bezrobotny proletariat fabryczny. Uruchomienie fabryk traktowano jako skuteczny środek, przeciwdziałania wzrostowi nastrojów rew olucyjnych. Resort Hąci nie um iał — mimo pewnych prób — podołać tem u kluczowem u zadaniu.

Rezygnując — poza sporadycznym i wypadkami — z bezpośredniego uruchamiania fabryk przez rząd, M inisterstwo Przem ysłu i Handlu nie potrafiło· równocześnie wypracować całościowego· planu zapewniającego uruchomienie wytwórczości przez prywatnych w ytwórców. 'Przyznawa­ nie ulgowych kredytów i lokowanie zamówień nie zawsze było w ystar­ czającym bodźcem do podjęcia produkcji.

W tej sytuacji w czerwcu 1919 r. odbyło się specjalne posiedzenie Rady M inistrów poświęcone polityce gospodarczej rządu. Jego inicjato­ rem był minister spraw w ew nętrznych, W ojciechowski, który twierdził, że ,,w polityce tej [gospodarczej rządu — Z. L.] brak dotąd linii w y ­ tycznej, w skutek czego· w tej dziedzinie poszczególne uchw ały Rady Mi­ nistrów i zarządzenia rządu następują bez w zględu na związek z całoś­ cią polityki gospodarczej“ 48. Na posiedzeniu tym referaty o osiągnię­ ciach i planach M inisterstwa Przem ysłu i Handlu w ygłosili Hącia i kie­ rownik sekcji w jego m inisterstw ie — Czesław Klarner. B yły one jed­ nak tak ogólne, że nie pozw oliły rządowi na w yrobienie poglądu, jakie są konkretne zamierzenia resortu w dziedzinie uruchomienia poszcze­ gólnych działów przem ysłu 49. W w yniku tego W ojciechowski w liście pryw atnym ido Paderewskiego konkludował : „sprawa uruchomienia przem ysłu wciąż stoi na m artwym punkcie“ i proponował jak najszybsze odw ołanie Hąci z zajmowanego· stanowiska, „bo każdy tydzień zwłoki to dalsze odw lekanie postawienia tego m inisterstw a [przemysłu i handlu — Z. L.] na wysokości zadania“ 50.

W łipcu polityka Hąci spotkała się z bardzo silną krytyką lew icy sejm ow ej. Zarzucano· imu brak m yśli przewodniej w pracy M inisterstwa, stw orzenie system u protekcji, uprzyw ilejow anie jednostronnych inte­ resów przedsiębiorców, sprzecznych często z potrzebami uruchomienia przemysłu. Zw ięźle ujął to Herman Diamand mówiąc: „według mojego zdlania w M inisterium Przem ysłu i Handlu jest za dużo· zrozumienia dla położenia przem ysłowców, a za m a ło zrozumienia dla położenia przem y­ słu “ 51. Również jednak i przem ysłowcy nie uważali Hąci za reprezen­ tanta sw ych interesów i ostro go zwalczali w poufnej korespondencji z P ad erew sk im 52.

Atakow any przez kolegów z rządu, przez Sejm i przem ysłowców, Hącia ustąpił 12 sierpnia 1919. Obsada sukcesji po nim stała się przed­ miotem. rozlicznych intryg. Przem ysłow cy, z którymi nieustannie kon­ sultow ał się premier, proponowali kolejno· na ministra przem ysłu i han­ dlu Laurysdewicza, Załęskiego 53, Wierzbickiego·54. M inister W ojciechów

-48 A A N , p r o t. R a d y M in is tró w z 4 c z e rw c a 1919, t. 6, k. 592. 49 A A N , p r o t. R a d y M in is tró w z 6 c z e rw c a 1919, t. 6, k. 629— 630.

58 L i s t p r y w a tn y m i n is tr a s p r a w w e w n ę tr z n y c h S. W o jc ie c h o w sk ie g o do p r e ­ m i e r a I , P a d e re w s k ie g o z 11> c z e rw c a 1919, A A N , P a d e r e w s k i t. 518, k. 26.

51 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 71 p o s ie d z e n ia S e j m u z 17/ lip c a 1919, szp . 95. T a m ­ że k r y t y k a działalmoiśicią H ąci.

52 C y t. li s t W o jc ie c h o w sk ie g o do P a d e r e w s k ie g o (p o r. w y ż e j p rz y p is 50). 53 Ś c iś le p o u f n e p is m o p r z e d s ta w ic ie li s f e r p rz e m y s ło w y c h K r ó le s tw a P o ls k ie ­ go do p r e m ie r a I. P a d e r e w s k ie g o z 23 c z e rw c a 1919, A A N , P a d e r e w s k i t. 518.

84 P is m o L . K ro n e n fo e rg a d o p r e m ie r a I. P a d e re w s k ie g o z c z e rw c a 1919 r.. T a m ż e .

(12)

ski w ysuw ał innego przedstawiciela świata interesów — S. Surzyckiego, zwalczali go jednak p rzem y sło w cy55. Ostatecznie stanowisko to oibjąl zupełnie bezbarw ny inż. I. Szczeniowski. W głów nych zarysach konty­ nuował on działania swego poprzednika i też nie wypracował całościo­ wego planu uruchamiania przemysłu.

Dopiero przyspieszenie przygotowań ido· w ojn y ze Związkiem Ra­ dzieckim spowodowało istotny zwrot w polityce przem ysłowej. Nastąpił

nawrót do· koncepcji rozwoju przem ysłu bezpośrednio1 przez państwo.

W dziedzinach związanych z potrzebami armii wojsko, nie oglądając sie na inicjatyw ę prywatną, na w ła sn y rachunek podejmowało działalność w ytwórczą. Jednak i w tym okresie etatyzm traktowano jako zło ko­ nieczne, spo'wodowane przejściow ym i trudnościami wojennym i. W tym duchu .wypowiadał się następca Paderewskiego· Leopold Skulski, refe­ rując sw ój program Sejmowi: „Rząd dołoży wszelkich starań, aby w y ­ twórczość gospodarczą w każdej dziedzinie szczególną otoczyć opieką. Rozumiejąc i oceniając przytem należycie wartość, jaką .dla pobudzenia na nowo. życia ekonomicznego· przedstawia inicjatyw a prywatna, Rząd nie m oże m ieć na celu krępowania jej zbędnym i utrudnieniami i prag­ nie, żeby inicjatyw a taka rozwijać się m ogła swobodnie, jednakże w ra­ m ach tych ograniczeń, które anorm alność naszej obecnej sytuacji czyni

niezbędnym i“ 5β.

Z powyższych rozważań .wynika, że w rządowych programach poli­ tyki przem ysłowej dom inow ały w 1919 r. tendencje antyetatystyczne. Ich rzecznikami, obok m inistrów przem ysłu ,i handlu, byli również ko­ lejni m inistrow ie skarbu: W. Byrka, S. Karpiński oraz L. Biliński. Ten antyetatyzm n ie był jednak konsekw entny. Państwo, bezpośrednio· samo nie angażując się w produkcję, w praktyce w znacznym stopniu finanso­ wało· ją pośrednio·, przejmując na siebie ryzyko· związane z uruchamia­ niem przemysłu. Etatyzm znacznie silniej niż w przem yśle rozwinął się w sferze obrotu, gdzie wobec deficytu towarów uważany był za przej­ ściową konieczność. Mimo· to traktowanie polityki gospodarczej Hąci i Szczeniowskiego· za jednostronnie etatystyczną — jak robii współcześ­ n ie w ielu autorów — jest p ew n ym uproszczeniem. W polityce przem y­ słow ej rok 1919 był okresem· niekonsekw entnych prób odejścia od eta­ tyzm u, wprowadzonego w latach w ojny przez państwa zaborcze.

3. URUCHAMIANIE PRZEMYSŁU W LA TA CH 1918-1919

Nagromadzenie w ielu różnorodnych obiektyw nych i subiektyw nych •okoliczności spowodowało, że uruchamianie przem ysłu w końcowym okresie 1918 r. i w piewszej połow ie 1919 r. odbywało się bardzo powoli. Nieco· szybciej akcja ta zaczęła przebiegać dopiero w drugiej połowie roku.

Zasadniczymi obiektyw nym i Czynnikami utrudniającym i puszczen ie1 w ruch przem ysłu, obok poważnych zniszczeń, był katastrofalny brak w ęg la oraz trudności surowcowe·. Do czynników subiektyw nych, które charakteryzowaliśm y już w poprzednim paragrafie, można zaliczyć

nie-55 C y t. Ust- W o jc ie c h o w sk ie g o do P a d e re w s k ie g o (p o r. w y ż e j p r z y p is 50).

56 E x p o s é p r e m ie r a L . S k u ls k ie g o z 18 .g ru d n ia 1919. S p r a w , s te n o g r a fic z n e ze

(13)

chęć kapitału prywatnego· do· angażowania posiadanych środków w od­ budowę przem ysłu oraz słabą aktyw ność M inisterstwa Przem ysłu i Handlu.

Na czoło wszystkich trudności gospodarczych wysunęła się w 1919 r. sprawa w ęglow a. Przed pierwszą w ojną światową zużycie w ęgla w Kró­

lestw ie Polskim, Galicji i Poznańsfciem w ynosiło1 około 15— 16 m in t o n 57. Połow ę zapotrzebowania pokryw ały kopalnie Królestwa Polskiego· i Ga­ licji, pozostałą zaś część dostarczał Górny Śląsk. W 1919 r. wydobycie w ęgla w Zagłębiach Dąbrowskim i Krakowskim spadło· z około 9 m in ton w 1913 r. do· 5,9 m in, a dostawy z Górnego- Śląska zostały całkowicie (aż do· września) przerwane. Spoza 'granic państwa, na m ocy postanowień m isji m iędzysojuszniczych, nadchodziły nieregularnie niew ielkie dosta­ w y koksu i w ęgla koksującego ze Śląska Cieszyńskiego 58. W sum ie jed­ nak całkow ite zapotrzebowanie na w ęgiel m ogło być w stosunku do

1913 r. pokryte tylko· w około· 30— 40%. Dodatkową, istotną trudność w gospodarce w ęgłow ej stanowiło· i to, że nie wszystkim odbiorcom moż­ na było· dostaw y opału zredukować w jednakowym stopniu. Np. potrzeby kolei i wojska państwo· musiało pokrywać w prawie 100°/o59. Wobec t e ­ go· zapotrzebowanie ludności i przem ysłu zaspokajano· w stopniu odpo­ w iednio m niejszym . W edług mform'acji ministra przem ysłu i handlu Hąci, przem ysł Królestwa Polskiego·, którego· m iesięczne zużycie w pierw­ szej połow ie 1919 r. szacowano· na 140 tys. ton, m ógł otrzym ywać tylko około 55 tys. ton, a więc 35% 60. W tej sytuacji działy przem ysłu w y ­ m agające specjalnie dużych ilości opału n ie m iały wańunków do pod- jęcia produkcji. Np. cegielnie — mimo zapotrzebowania kraju na mate­ riały budowlane — zamiast potrzebnych im 1100 wagonów węgla, otrzy­ m ały 150 wagonów, a w ięc 13'% 61. Podobnie uruchom ienie hut uniemoż­ liw iał m iędzy innym i brak koksu. D eficyt węgla nie rozkładał się przy tym równom iernie na teren całego· kraju. Stosunkowo jeszcze najlepiej zaopatrzone było Królestwo Polskie, następnie Galicja, najw iększe zaś niedobory w ykazyw ała W ielkopolska, którą przed wojną w całości zao­ patryw ały w w ęgiel kopalnie górnośląskie62.

Obliczano, że gdyby pow stały warunki dla zlikwidowania niedoboru w ęgla, przem ysł Królestwa Polskiego m ógłby już w 1919 r. zatrudnić dodatkowo· kilkadziesiąt tysięcy robotników, przez co podw oiłaby się liczba pracujących 63.

Pod koniec 1919 r. wobec zbliżającej się zimy, powodującej wzrost zapotrzebowania na w ęgiel kolei i wojska, oraz w w yniku zwiększenia liczby czynnych fabryk, trudności opałow e jeszcze się zaostrzyły. Licz­ bowo· wyrażało· siię to spadkiem zaspokojenia potrzeb przem ysłu z 35%

57 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 67 i 71 p o s ie d z e n ia S e j m u z 10 i 17 lip c a 1919, szp . 37 i 42. S zczeg ó ło w o s p r a w y w ę g lo w e p r z e d s ta w ia S p ra w o z d a n ie K o m is ji O p a ło w e j,

S e j m U s ta w o d a w c z y , d r u k n r 1634.

58 W 191,9 r . z C z e c h o s ło w a c ji n a d e s z ło 699 ty s . to n w ę g la i 154 ty s . to n k o k s u , a z G ó rn e g o Ś lą s k a — 129 ty s . to n w ę g la i 1·5 ty s. to n k o k su . P o r. K . C z e r s k i ,

K r y z y s w ę g lo w y w P o lsc e w r o k u 1919, „ E k o n o m is ta ” 1920, t. II, s. 98.

59 P r z e m ó w ie n ie w ic e m in is tr a p rz e m y s łu i h a n d lu H . S tra s to u rg e ra z 10 lip c a 1919, S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 67 p o s ie d z e n ia S e jm u , szp . 38. 60 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 71 p o s ie d z e n ia S e j m u z 17 lip c a 1919, szp . 85. 61 T a m ż e .. 62 W 19:19 r . z a p o tr z e b o w a n ie W ie lk o p o ls k i p o k ry to je d y n ie w 10%. P o r. E. R o - s e, B ila n s g o sp o d a r c zy tr z e c h la t n ie p o d le g ło ś c i, W a rs z a w a 1922, s. 32. 63 P r z e m ó w ie n ie p o s ła L. W a sz k ie w ic z a z 28 p a ź d z ie r n ik a Î919, S p r a w , s te n o ­ g r a fic z n e z 92 p o s ie d z e n ia S e jm u , sz p . lii—12.

(14)

w pierw szym półroczu do·. 32,5°/oi dla całego* roku 64. W iele uruchomio­ nych już fabryk m usiało1 ponow nie zawiesić działalność.

Katastrofę w ęglow ą pogłębiał brak taboru kolejowego. W pew nych okresach kopalnie — mimo ogrom nego popytu — ograniczały wydoby­ cie. gdyż n ie m iały już m iejsca na składowanie urobku. Trudności ko­ m unikacyjne pogłębiały w ięc niedosyt w ęgla. Pow stałą sytuację tak charakteryzował w Sejmie sprawozdawca Komisji Ochrony Pracy i Ro­ bót Publicznych, poseł Ludwik W aszkiewicz, m ówiąc 28 października 1919: „Doszło· do tego, że naw et tych m inim alnych ilości w ęgla, które przyznano· poszczególnym, okręgom przemysłowym , nie można było w bieżącym m iesiącu w yw ieźć z kopalń, że aczkolwiek w Zagłębiu W ę­ glow ym są znaczne zapasy węgla, jednak w okręgach przem ysłowych stoim y przed w idm em zupełnego bezrobocia z powodu niedostarczenia fabrykom w ęgla“ 65.

Drugim czynnikiem , uniem ożliw iającym szybkie uruchom ienie pro­ dukcji, był całkow ity brak surowców dla najbardziej rozwiniętego· w K rólestw ie Polskim przem ysłu włókienniczego. N iem cy obok w ielu urządzeń przem ysłowych w yw ieźli bow iem w szystk ie posiadane przez ten przem ysł zapasy baw ełny, w e łn y i juty. Niezbędnym warunkiem podjęcia produkcji stało* się w ięc zapewnienie importu surowców. Tu w yłoniła się jednak kolejna -trudność w postaci braku dewiz. Podjęcie pracy przez przem ysł w łókienniczy zostało* ostatecznie uzależnione od zdobycia zagranicznych kredytów. Była to sprawa tr-udna, gdyż Polskę na św iatow ym rynku kredytow ym uważano za mało pewnego* kontra­ henta. Np. Stany Zjednoczone i W ielka Brytania aż do chw ili podpisania traktatu pokojowego odm awiały kredytowych dostaw su row ców 66. Do­ piero w lipcu 1919 r. do Łodzi przybyły pierwsze transporty baw ełny (5500 ton), które um ożliw iły uruchom ienie około 40% mniej zniszczo­ nych fabryk baw ełn ian ych 67. Nieco* później nadeszły dostaw y w ełny, zakupione, podobnie jak bawełna, przez rząd polski na poczet kredytu reliefow ego. Obok tego· przem ysłow cy włókienniczy, w ramach urucho­ mionego* im przez Polską Krajową K asę Pożyczkową kredytu gwaranto­ wanego* do wysokości 20 min. funtów szterllngów przez rząd, nabyli za pośrednictwem belgijskiej firm y „Alfred Hauser“ w ełnę za 200 min. fran­ ków oraz pew ne ilości artykułów pomocniczych 68.

Trudności surowcowe odczuwało* nie tylko włókiennictwo*. W obec braku pewnych, stosunkowo* zresztą niewielkich, ilości ferrom anganu nie można było przystąpić do uruchomienia ocalałych stalow ni. W gar­ barstwie brakowało niektórych garbników. W cukrowniach — kamienia wapiennego*. Przem ysł chem iczny pozbaw iony był w ielu istotnych pół­ produktów itp.

Porównanie stanu uruchomienia przem ysłu polskiego w 1919 r. z końcowym okresem w ojny, wobec braku dostatecznej ilości danych liczbowych, jest praw ie niem ożliw e. Dla 1913 r. dysponujem y bowiem tylko pew nym i zupełnie ułam kowym i informacjami, które podajemy W tablicach nr 1 i 2. W yciąganie jakichkolwiek generalnych wniosków

64 E. R o s e , op. cit., s. 32. 65 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 91 p o s ie d z e n ia S e jm u , sz p . 12. 66 S p r a w , s te n o g r a fic z n e z 71 p o s ie d z e n ia S e jm u , sz p . 87. 87 T am że. 68 L. D a r o w s k i , S p r a w a s u r o w c ó w d la p r z e m y s ł u w łó k ie n n ic z e g o , „ P r z e ­ m y s ł i H a n d e l” 1920, s. 41— 42.

(15)

w oparciu o te inform acje byłoby m etodycznie błędne. Można jednak stw ierdzić, że w pew nych gałęziach zatrudnienie w 1919 r. wzrosło w porównaniu z 1918 r. (np. w przemysłach m etalowym , chemicznym, zwierzęcym), a w innych spadło (np. w e włókiennictw ie, przem yśle mi­ neralnym i drzewnym ). Bardziej natomiast realne jest porównanie sta­ n u uruchomienia przem ysłu w 1919 r. ze stanem poprzedzającym okres wojny. Porównanie to· pozwoli zrozumieć ogrom trudności, przed któ­ rymi stanął kraj w zaraniu sw ej niepodległości.

O stanie uruchomienia produkcji m ożem y pośrednio' wnioskować na podstawie danych o zatrudnieniu w przem yśle ziem. byłego Królestwa Polskiego. Trzeba jednak przy tej analizie pamiętać, że m ateriał licz­ bow y dla 1918 i 1919 r. ma charakter tylko1 szacunkowy, a w ięc można uznać go· jedynie za częściowo reprezentatyw ny.

T a b l i c a 1 Stan zatrudnienia na ziemiach byłego K rólestw a Polskiego w 1918 r. i w końcu pierwszej połowy

1919 r. w porów naniu z okresem przedwojennym (1913 r. = 100)

G ałąź przemysłu Z atrudnienie przed w ojną Procent za­ trudnionych w 1918 w sto ­ sunku do 1913 Zatrudnienie w końcu pierwszej połowy 1919 Procent za­ trudnionych w 1919 w sto ­ sunku do 1913 Włókiennictwo 150 305 3 3 000 2 Spożywczy 42 458 14 300 33 Górniczo-hutniczy 45 697 37 600 82 Metalowy 62 027 2 6 400 10 Mineralny 23 075 35 6 500 26 Chemiczny 9 153 5 1 000 11 Zwierzęcy 7 034 10 3 000 43 Drzewny 17 259 20 2 000 12 Papierniczy i poligra­ ficzny 15 402 25 1 500a 10 Konfekcyjny 25 438 5 000 19 Różny 3 074 2 Budowlany 250 000 10 000 4 Razem 650 922 90 300 14

a Tylko przemysł papierniczy. D la poligraficznego brak danych.

Ź ró d ia :D Ia 1913 r.: Rocznik Statystyczny Królestwa Polskiego. R o k 1914, Warszawa 1915, s. 113 — 114. D la 1918 r.: A A N , Zespół Paderewskiego t. 518, k. 2. D la 1919: Przemówienie m inistra pracy i opieki społecznej J. Iwanowskiego z 17 lipca 1919, Spraw, stenograficzne z 71 posiedzenia Seim u, szp. 46. Zatrudnienie w przemyśle budowlanym w 1913 r. oraz w przemysłach spożywczym i drzewnym w 1919 r.: S. C z a r n o w s k i , Kronika przemysłowa, „E k o n o m ista” 1919, t. I I Ï - I V , s. 2 2 0 -2 2 1 .

Z tabeli 1 wynika, że ogólne zatrudnienie spadło w pierwszej po­ łow ie 1919 r. ido 14% stanu z 1913 r., a zatrudnienie w przem yśle (bez budownictwa) do· 20%. Przy wyciąganiu w niosków dotyczących stanu uruchomienia poszczególnych gałęzi produkcji należy jednak pamiętać, że zm iany w liczbie zatrudnionych robotników nie b yły bynajm niej proporcjonalne do zmian zachodzących w w ielkości produkcji. W związ­ ku z dużym spadkiem w ydajności pracy, który był spowodowany

(16)

po-gorszeniem, stanu urządzeń tech n iczn ych 69, niedożyw ieniem pracowni­ ków, ustaw ow ym skróceniem czasu pracy do 8 godzin dziennie oraz na­ sileniem ruchu strajkowego, spadek wytwórczości był z regu ły w iększy ńiż spadek zatrudnienia (por. tabelę 2).

T a b l i c a 2 Porównanie wielkości zatrudnienia z wielkością produkcji w

1918 r. (1913 r. = 100)

G ałąź przemysłu Zatrudnienie Produkcja

Bawełniany 3 1,5

W ełniany 3 1,5

Włókienniczy (inne działy) 4 2

Papierniczy 25 15 Drzewny 20 10 M etalowy 2 1 M ineralny 35 30 Zwierzęcy 10 7 Chemiczny 5 4 Hutniczy .4 0,5 Różny 2 1

Źródło: A A N , Zespół Paderewskiego t. 518, k. 2.

W racając do analizy danych tablicy 1 można by opierając się o w iel­ kość zatrudnienia postawić tezę, że ogólna produkcja przem ysłowa w po­ łow ie roku nie przekraczała 15% stanu przedwojennego. Jednak w 1 dru­

giej połowie 1919 r. tem po uruchamiania produkcji przybrało1 na sile

Świadczą ο> tym dane o w ielkości produkcji wybranych w yrobów prze­ m ysłow ych w 1919 i 1913 r.

Jak wynika z poniższego, bardzo zresztą niekom pletnego w ykazu (tabela. 3), stopień uruchomienia produkcji był bardzo· różny w różnych działach w ytw órczości7i. Na stosunkowo najw yższym poziomie utrzy­ mywało- się górnictwo'. Spadek produkcji był tu najmniejszy. W trzech wypadkach (gaz ziemny, sól potasowa i w ęgiel brunatny) nastąpił nawet pew ien wzrost wydobycia. Znacznie mniej korzystnie przedstawiała się sytuacja przem ysłu przetwórczego-. W hutnictw ie żelaza produkcja wa­ hała się około- 3°/o s-tan.u z. 1913 r., w przem yśle spożywczym — 11— 15%, cynku — 22%, papieru — 24%, ołowiu i cem entu — 30%. Uruchomio­ no około- 18% przem ysłu m echanicznego, 20% włókienniczego, 27% bu­ dowlanego-, 32% garbarskiego, 36% chemicznego1, 41%- sp ożyw czego71

69 g ó rn ic tw ie w ę g lo w y m w y d a jn o ś ć s p a d ł a o o k o ło 50% , S p ra w o z d a n ie K o ­ m is ji d la z b a d a n ia g o s p o d a r k i w ę g le m , A A N , p ro t. R a d y M in is tró w t. 6, k. 777. 70 S z c z e g ó ło w e d a n e p o d a je A. J a c k o w s k i , P r z e m y s ł w P o lsc e po w o jn ie e u r o p e js k ie j. S z k ic e k o n o m ic z n o - s ta t y s t y c z n y , W a rs z a w a 1920. 71 Cz. K l a r n e r , N a s z e k o n i u n k t u r y p r z e m y s ło w e , „ P rz e m y s ł i H a n d e l” 1920, s. 22. Da-ne te n i e s ą z b y t p e w n e , g d y ż np. A . W ie rz b ic k i tw ie r d z ił, ż e p rz e m y s ł w łó k ie n n ic z y do-piero w p o ło w ie 1920 r . o s ią g n ą ł 1/8 swoje-j p r o d u k c ji p r z e d w o je n ­ n e j. P ó r . p rz e m ó w ie n ie p o s ła A. W ie rz b ic k ie g o z 1 lip c a 1920, S p r a w , s te n o g r a fic z ­

(17)

W ciągu drugiej połow y 1919 r. produkcja praw ie podwoiła, się i osiąg­ nęła około- 30% wytwórczości z 1913 r.72.

Wiązało- siię to .między łinnymi z urucham ianiem coraz w iększych przed­ siębiorstw. W pierw szych m iesiącach 1919 r. czynne b y ły w· przem yśle głów nie przedsiębiorstwa -drobne, które u legły stosunkowo, m niejszym zniszczeniom w latach w o jn y i których ryzyko- urucham iania nie było

T a b l i c a 3 Porów nanie wielkości produkcji przemysłowej wybranych produktów w latach 1913

i 1919 n a ziemiach polskich (bez Górnego Śląska)

P rodukt Jednostka miary 1913 r. 1919 r. °// 0

Węgiel kam ienny tys. ton 8 987 5 962 66,3

Węgiel brunatny 5» 5 1 152 208 136,9

R opa naftow a 11 11 1 071 832 77,6

W osk ziemny 11 11 1,6 0,3 18,7

G az ziemny m in m 3 200 470 235,0

R uda żelazna tys. ton 311 93 29,9

R uda cynkowa 11 11 81 68 83,9 Sól ii ii 187 169 90,3 Sól potasow a 11 11 2 2,5 125,0 Surówka żelazna 11 11 418 15 3,6 Stal 11 11 589 18 2,9 W yroby walcowane 11 11 466 16 3,5 Cynk 11 11 23 5 21,7 Ołów 11 11 2 0,6 30,0 C ukiera 11 11 652 . 96 14,7 Spirytus „ hl 2 207 230 10,4 Cement „ ton 665 199 29,9 Papier ” ” 62 15 24,3

a D ane d la kam panii cukrowniczych 1913/14 i 1919/20.

Ź ródło: Węgieł kam ienny 1 919r.: ,, Przemysł i H andel” 1923, s. 688; węgiel brunatny: A. Jackow ski, Przem ysł w Polsce

po wojnie europejskiej, W arszawa 1920, s. 5; ro p a naftow a 1913 r.: „Przem ysł i H an d el” , s. 691; ru d a żelazna 1913 r.:

tam że, s. 695; surówka żelazna, stal, wyroby walcowane: tam że, s. 698; papier: tam że, s. 704; cement 1913 r.: Sprawozda­ nie K om isji Ankietowej B adania W arunków i K osztów Produkcji, t. III — cem ent, W arszawa 1928, s. 20. Inne inform acje; W. Fabierkiew icz, Polska w liczbach, W arszawa 1924, s. 39, 42 — 54.

tak duże, jak w wypadku zakładów w ie lk ic h 73. W hutnictw ie np. próby rozruchu zakładów podjęto- w lutym 1919 r. (Częstochowa i Sosnowiec). P ierw szy Wielki piec rozpalono dopiero- w czerwcu (Częstochowa). Nieco później rozpoczęto- rozruch wielkiego- pieca w Chlewiskach, którego· atu­ tem -było przystosow anie go- db opalania węgilem drzewnym , a, n ie defi­ cytow ym koksem. Trzeci w ielk i piec — rów nież oparty na w ęg lu drzew­ nym — podjął pracę w 1 Bliżynie. Ra-zem w ięc w 1919 r. uruchomiono- tylko 3 w ielkie piece (na 11 istniejących w 1 K rólestw ie przed wojną) oraz 3

pie-73 K o n fe r e n c ja p ra s o w a , „ P rz e m y s ł i H a n d e l” 1920, s. 108.

73 P o r. n p . A. L e w a n d o w s k i , H u tn ic tw o ż e la z n e w b. K o n g r e s ó w c e ,

Cytaty

Powiązane dokumenty

zagospodarowania zasobów wodnych i modernizacji infrastruktury technicz- nej Odry; perspektywicznym programem poprawy czystości wód Odry i jej dorzecza; rozwojem i

Echter wat open data nu precies is, welke mogelijke knelpunten moeten worden opgelost om open data te implementeren, de impact die open data zou kunnen hebben op de

Jakkolwiek wielu archeologów polskich nie miało szczęścia po- znać osobiście tych, bez przesady, genialnych mistrzów, to jednak my wszyscy, którzy wychowaliśmy się na

This paper describes multiple, simultaneous policy, outreach, and research initiatives around open education which were held at, conducted by, and participated in in Kyrgyzstan

Personel redakcji składał się poza Unkiewiczem i mną, z sekretarza redakcji, redaktora technicznego, adiustatorki tekstów w osobie Zofii Korczak-Zawadzkiej, grafika, który

Takim awangardowym, zorientowanym w przyszłość akordem zamykał Słowacki w swojej twórczości temat warszawski. C., Do emigracji o potrzebie idei oraz Głos brata

Poznanie rzeczywistych motywów, jakimi kierują się racjo­ nalizatorzy i wynalazcy, ma duże znaczenie przede wszystkim dlatego, że różne rodzaje motywów

Sytu­ ację tą można tłumaczyć wzrostem potencjalnego i efektywnego popytu na mieszkania wywołanego dużą liczbą urodzin po zakończeniu drugiej wojny światowej