• Nie Znaleziono Wyników

"Z aktów sławnej przyjaźni : (korespondencya Krasińskiego z Augustem Cieszkowskim)", Adam Żółtowski, "Biblioteka warszawska", 1912 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Z aktów sławnej przyjaźni : (korespondencya Krasińskiego z Augustem Cieszkowskim)", Adam Żółtowski, "Biblioteka warszawska", 1912 : [recenzja]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

Wiktor Hahn

"Z aktów sławnej przyjaźni :

(korespondencya Krasińskiego z

Augustem Cieszkowskim)", Adam

Żółtowski, "Biblioteka warszawska",

1912 : [recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 11/1/4, 226

(2)

Żółkowski Adam:

Z aktów sławnej przyjaźni (Korespondencya

Krasińskiego z Augustem Cieszkowskim). Biblioteka warszawska

1912, I. 56—86.

Mimo odmiennego zupełnie usposobienia uległ Krasiński w zna­ cznej mierze Cieszkowskiemu, pociągnięty ku niemu siłą przekonania, pokrewieństwem duchowych dążeń, wreszcie tym samem celem, przy­ świecającym obu. Autor wykazuje na podstawie zachowanej korespon- dencyi poety z Cieszkowskim, jak wpływ ten jednak nie był jedno­ stronny, Krasiński bowiem ze swej strony występował przeciw niektó­ rym poglądom Cieszkowskiego, przedewszystkiem w kwestyi pamięci w odrodzeniu pośmiertnem; a jakkolwiek różnica obu w tej sprawie musiała być mniejsza, niżby to wynikało z listów poety, nie ulega wą­ tpliwości wpływ pewien Krasińskiego na pogłębienie zapatrywań Ciesz­ kowskiego. Różnice zdań w innych kwestyach nie pozostawiły w kores- pondencyi poety ważniejszych śladów. W zasadniczych natomiast teo- ryach uległ Krasiński w zupełności Cieszkowskiemu, jakoto w zapatry­ waniach jego co do powołania dziejowego Polski, (przyjmując w dal­ szym ciągu ideę mesyanistyczną, Cieszkowskiego) palingenezyi i kwestyi osobowości Boga.

Listy Krasińskiego są ponadto pierwszorzędnej wagi dokumentem do poznania istoty Cieszkowskiego, jakoteż tego nierozerwalnego związku obu przyjaciół ściślejszego nad wszystkie roźdźwięki i konflikty. Na oso­ bną wzmiankę zasługują w listach wzmianki o Delfinie Potockiej, które mogą wywołać pewien zwrot w sądach o tym stosunku na korzyść po­ ety. Uwydatnia także autor formę listów, zaliczając je pod tym wzglę­ dem do najcelniejszych, jakie wyszły z pod pióra poety. Rozprawka au­ tora, jednego z najlepszych znawców filozofii Cieszkowskiego, uwzglę­ dniająca po raz pierwszy znaczenie korespondencyi Krasińskiego do największego myśliciela polskiego, oparta na sumiennej analizie zapatry­ wań obu, może dać czytelnikowi na ogół jasny pogląd na dzieje ducho­ w ego związku K-o i C-o.

Lwów.

Wiktor Hahn.

Bełza Władysław

: Wspomnienie o Krasińskim. (Słowo polskie

1911 nr. 508 s. 7).

Autor opowiada o nabożeństwie za duszę poety, odprawionem 28. lutego 1 8 5 9 r. w Warszawie, przytacza nadto opowiadania ojca swego, naocznego świadka, o napadzie na Krasińskiego przez młodzież uniwersytecką.

Kleiner Juliusz:

Przedświt

(tamże, s. 7 — 8).

Autor zwraca uwagę na harmonię tekstu i formę poematu, jednego z najpełniejszych wyrazów romantyzmu; żywotność swą zawdzięcza

Cytaty

Powiązane dokumenty

Obwinio­ ny sam stwierdził, że wysyłając pis­ mo, o którym mowa w tym punkcie, chciał uzyskać od adresata świadczenie materialne na rzecz klientki przez

Komentarz napisany jest jasnym, łatwo przy­ stępnym nawet dla nieprawników język:em i przeważnie zawiera wyjaśnienie celu danego przepisu, wskazuje na ewentualne

Autor kończy swe uwagi następującym stwierdzeniem: przykłady te świadczą dcb:tn ;e, iż uczestnictwo adwokatów w postępowaniu karnym w charakterze przed­ stawicieli

Powyższa recepta autorki nasuwa jednakże poważne wątpliwości, w szczególno­ ści, jeśli się zechce stosować ją do powszechnie znanych wypadków zawierania tego

w § 15 rozszerzył te ograniczenia, dopuszczając oddanie w najem części lub całości lokalu jedynie za zezw oleniem zarządu spółdzielni, przy czym zezw olenie

O ochronie własności społecznej w polskim prawie

Rodziła się tam wówczas najciekawsze inicjatywy kulturalne, gromadzili się najbardziej interesujący ludzie i oni także później, gdy rozproszyli się po kraju, ponieśli ze

Godny podkreślenia jest fakt, że w spuściźnie rękopiśmiennej Stanisława Kiewlicza, skromnego szczebrzeszyńskiego pedagoga, zachowały się cenne dla nauki no- taty