Anna Marciniak
Profesor Józef Witkowski
(1892-1976), astronom odeski,
krakowski i poznański
Prace Komisji Historii Nauki Polskiej Akademii Umiejętności 7, 255-277
Tom VII
P O L S K A A K A D E M I A U M I E T E T N O Ś C I
P R A C E KO M ISJI H ISTO R II N A U K I 2005
Anna MARCINIAK
PRO FESO R JÓZEF W ITK O W SK I (1892-1976),
A S T R O N O M O D E SK I, K R A K O W SK I I P O Z N A N S K I
Jó zef M a r ia n W itk o w sk i u r o d z ił się 21 lu te g o 1892 ro k u w d a le k ie j O d e s s ie ja k o s y n le k a rz a w o jsk o w e g o , Jó zefa T e rlic z -W itk o w sk ie g o , o r a z A n n y z T a rg o - n ic h W itk o w sk ie j. D o k to r Jó ze f W itk o w sk i (senior, ojciec p rz y s z łe g o a s tr o n o m a) p o c h o d z ił z b o g a te j r o d z in y z ie m ia n k r e s o w y c h h e rb u Poraj. Po s tu d ia c h m e d y c z n y c h w M o sk w ie o d b y ł r o c z n y s ta ż n a u k o w y u L u d w ik a P a s te u r a w P a r y ż u , a n a s tę p n ie z o s ta ł le k a rz e m w o js k o w y m w r a n d z e p u łk o w n ik a . Jego ż o n a n a to m ia s t, A n n a W itk o w sk a , p o c h o d z iła z r o d z in y w ło sk ic h k u p c ó w T a rg o n ic h , o s ia d ły c h n a k re s a c h p o ls k ic h w XVI s tu le c iu . W y c h o w y w a ła się w K ijow ie, g d z ie , b ę d ą c je sz c z e d z ie c k ie m , w r a z z r o d z ic a m i b y ła n a k o n c e rc ie 1 0 -le tn ie g o p ia n is ty o w s p a n ia łe j z ło to ru d e j c z u p r y n ie - b y ł to m a ły Ig n a c y P a d e re w s k i. A n n a W itk o w sk a s a m a o b d a r z o n a by ła z d o ln o ś c ia m i m u z y c z n y m i: ś p ie w a ła p ię k n ą k o lo ra tu rą , g ra ła n a f o rte p ia n ie i s k r z y p c a c h . Te z d o ln o ś c i m u z y c z n e , a z w ła s z c z a w o k a ln e , n ie p rz e s z ły je d n a k n a s y n a , d la k tó re g o le k cje m u z y k i, a s z c z e g ó ln ie so lfe ż u , s ta n o w iły p ra w d z iw ą to r tu r ę . T ró jk a d z ie c i d o k to r o s tw a W itk o w sk ic h : Józef, L e o p o ld i M a ria , n ie c h o d z iła a n i d o s z k o ły p o w s z e c h n e j, a n i d o p ie rw s z y c h k la s g im n a z ja ln y c h . N a u k a o d b y w a ła się w d o m u , p ro w a d z o n a p r z e z d o c h o d z ą c y c h z n a k o m ity c h p re c e p to ró w . Był c z a s n a n a u k ę ję z y k ó w o b c y ch , n a lite r a tu r ę p o w s z e c h n ą , n a lekcje m u z y k i. Od m u
zyki był pan Jabłonowski. M ała Lała [tj. s io s tra Józefa, M aria] miała d u ży talent m u zyczny. Grała pięknie na skrzypcach. Józio grał na fortepianie. A le nie przepadał za m u zyką. Robił to z miłości dla rodziców. Robił w ysiłki. Grał ju ż naw et sonatę Scarlattiego. A le były to dla niego tortury. Pewnego razu tak zdenerw ow ał swego maestro (lekcja solfeżu), że ten w yprow adzony z równowagi, krzyknął: „Józefku, ty masz nie uszy, ale urynałki!"... Tego było ju ż za wiele. S ko ń czyły się lekcje m uzyki. Ku wielkiej radości
Józia1. D zieci u c z y ły się ta k ż e h is to r ii P o lsk i i c h o w a n e b y ły w d u c h u p a tr io ty c z
n y m . D o m o w ą e d u k a c ję o d b ie ra ła w ó w c z a s w ię k sz o ść d z ie c i z r o d z in p o lsk ic h , z w ła s z c z a z ie m ia ń s k ic h , d z ię k i c z e m u m o g ły u n ik n ą ć ru s y fik a c ji w e w c z e s n y m d z ie c iń s tw ie 2. O d e s s a s ta n o w iła ty g ie l w ie lo n a ro d o w o ś c io w y , b y ła m ia s te m k o s m o p o lity c z n y m , ...urzekała swoim pięknem , była i europejska, i egzotyczna zara
zem. Do portu przychodziły okręty z całego świata. Ci, co urodzili się w Odessie, nigdy nie mogli jej zapomnieć3. P o d o b n o p o w ie lu la tach prof. W itk o w sk i w ie lo k ro tn ie
o p o w ia d a ł s w o im d z ie c io m o O d e ssie , p o tra fił ta k ż e g o d z in a m i d e k la m o w a ć w ie rsz e , k tó ry c h się w y u c z y ł w d z ie c iń s tw ie , i to w w ie lu ję z y k a c h . Z n ajo m o ść ję z y k ó w o b c y c h w y n o s iły d z ie c i z z a b a w z ró w ie ś n ik a m i, p o g łę b ia ła ją d o m o w a e d u k a c ja .
N a d to d o m d o k to ro s tw a W itk o w sk ic h , p o ło ż o n y w c e n tr u m O d e s s y p rz y ru e d u T h e a tre n r 4, b y ł z a w s z e p e łe n gości. S tale k to ś p r z y je ż d ż a ł b ą d ź w y je ż d ż a ł, c z ę sto g o śc iły w n im c z te ry s io s try m a tk i, A n n y , w r a z z ro d z in a m i: S ta n is ła w a C z a p lic k a , J u lia N o w ic k a , Ja d w ig a Z e ra z m ę ż e m -u tra c ju s z e m , k tó ry p r z e h u lał p o s a g i m a ją te k ż o n y i k tó re g o teść T a rg o n i w y e k s p e d io w a ł n a p o łu d n io w ą S yberię, g d z ie n ie b yło k a s y n a n i d o m ó w gier. O s ta tn ia z ro d u T a rg o n ic h , M aria, k tó ra n ie w y s z ła z a m ą ż , ta k ż e p r z y je ż d ż a ła d o sy ć c z ę sto z K ijow a, p o d o b n ie ja k i Ju lia W itk o w sk a z d. R a k o w sk a , s z w a g ie rk a d o k to ra W itk o w sk ie g o . P rz e z d o m p rz e w ija ła się cała e lita i ś m ie ta n k a to w a rz y s k a O d e ssy , w s a lo n ie m ó w io n o sz e śc io m a ję z y k a m i, w te n s p o s ó b k a ż d y gość c z u ł się s w o b o d n ie ja k u siebie w d o m u . D o k to ro s tw o W itk o w sc y u r z ą d z a li ta k ż e s ły n n e w ie c z o ry m u z y c z ne, p o d c z a s k tó ry c h ś p ie w a n o , g r a n o n a fo rte p ia n ie i n a s k rz y p c a c h . S io stra Józefa, M a ria , z w a n a „L alą" od p ię k n y c h b lo n d loków , p ró b o w a ła p o p is y w a ć się p rz e d g o śćm i, n a śla d u ją c śp ie w a ją c ą m a tk ę , ale n ie p o tra fiła o p a n o w a ć tr e m y i c z a s a m i „ b ra ła fa łsz y w ą n u tę " To w p rz y sz ło śc i z a d e c y d o w a ło , że m im o u z d o ln ie ń a rty s ty c z n y c h n ie z o s ta ła ś p ie w a c z k ą , ty lk o m a la rk ą i u k o ń c z y ła A k a d e m ię S z tu k P ię k n y c h w K ra k o w ie . P ó źniej, je sz c z e p r z e d 1939 ro k ie m , w y k o n a ła k ilk a p a s te lo w y c h p o r tr e tó w re k to ró w d la U n iw e rs y te tu P o z n a ń sk ie g o . M ło d sz y b ra t Józefa W itk o w sk ie g o , L e o p o ld A le k s a n d e r, u k o ń c z y ł w O d e ssie s tu d ia p ra w n ic z e 4.
1 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, L ozan n a 1998, m a s z y n o p is w zbiorach A rch iw u m PAN w P ozn an iu , ss. 34 (tu: s. 6), g d z ie także p o zo sta łe inform acje o d z ie c iń stw ie Józefa W itk ow sk iego oraz o jego stosu n k a ch ro d zin n y ch .
2 O ó w c z e sn y m sz k o ln ic tw ie i sto su n k a ch szk o ln y ch w O d essie zob.: E u gen iu sz Jan iszew sk i, W spom nienia odessity 1894-1916, O sso lin e u m 1987. [W sp om n ien ia w n u k a p o w stań ca p o lsk ie g o o sia d łe g o p o d O dessą].
3 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, s. 1.
4 L eopold A lek sa n d er W itkow ski, ur. w O d essie 20 m arca 1895 r., u k oń czył stu d ia 18 p a źd ziern ik a 1918 r., po złożeniu egzam inów 10 Prawniczej Komisji egzam inacyjnej p rzy Cesarskim N oioorosyjskim Uniwersytecie.
P ro feso r J ó z e f W it k o w s k i ( 1 8 9 2 - 1 9 7 6 ) , a s tr o n o m o d e sk i, k r a k o w s k i i p o z n a ń s k i 257
O p rz y sz ło śc i Józefa W itk o w s k ie g o -ju n io ra z a d e c y d o w a ła w łaściw ie jego m a tk a . O n a to p rz y c z y n iła się d o r o z b u d z e n ia z a in te re s o w a ń a stro n o m ic z n y c h u sw ojego 1 0 -letniego sy n a . M ały Józef W itk o w sk i zo b aczy ł n a sto lik u n o c n y m sw ojej m a tk i k sią ż k ę K a m ila F la m m a rio n a A stronom ie pour les Dames. D ziecko z n a ło ju ż b ieg le języ k fra n c u sk i, n ieco w a h a ło się, czy w y p a d a , b ęd ą c c h ło p c z y kiem , c z y ta ć k sią ż k ę d la p a ń . C iek aw o ść z w y c ię ż y ła, a le k tu ra ta k się s p o d o b a ła, że m a ły Józio, z a c h ęco n y p rz e z m atk ę, p o s ta n o w ił z o stać a stro n o m e m . D o stał z teg o ty tu łu o d d z ia d k a sw oją p ie rw s z a lu n e tę Z eissa i o d tą d p rz e s ia d y w a ł w iele nocy, o b se rw u ją c g w ia ź d z is te n iebo. W raz z z a in te re s o w a n ie m a s tro n o m ią p rz y szła fascy n acja fizy k ą i c h em ią. D z ia d e k Józefa, A le k s a n d e r T arg o n i, m ieszk ający w K ijow ie d y re k to r n a c z e ln y S ociété A n o n y m e d e s S u c re ries d e l'U k ra in e , z a f u n d o w a ł w n u k o w i la b o ra to riu m w p iw n ic y w illi d o k to ra W itk o w sk ieg o , g d z ie Józio u w ie lb ia ł sp o rz ą d z a ć ró ż n e m ie s z a n k i w y b u c h o w e , o d k tó ry c h c z a se m w y la ty w a ły szyby. D r Józef W itk o w sk i s e n io r ta k ż e b y ł m iło śn ik ie m g ło śn y ch atrakcji: w d n iu im ie n in swojej ż o n y A nny, tj. 26 lip ca, p o tra fił u rz ą d z a ć s z tu c z n e ognie; b y ły to: obracające się słońca, padające deszcze gw iazd, płonące luki, mostki oraz petardy,
które wysoko w niebie pękały i rozsypyw ały się kolorowymi pyłam i5. D o k to r W itk o w sk i
b y ł je d n y m z n a jle p sz y c h le k a rz y w O d essie, le czy ł p a c je n tó w w ie lu n a ro d o w o śc i, w ty m w ie lu d o sy ć m a jętn y c h o ry g in a łó w . P o n a d to był w łaścicielem k a m ie n io ło m ó w n a K ry m ie , k tó re je d n a k n ie p r z y n o s iły sp e c ja ln y c h d o c h o d ó w z p o w o d u n ie u c z c iw o śc i p ra c u jąc y ch ta m z a rz ą d c ó w 6. R o d z in a żyła dosy ć d o sta tn io , w d o m u o p ró c z n a u c z y c ieli z a tr u d n ia n o k ilk a o só b służby, m ię d z y in n y m i o g ro d n ik a i k u c h a rz a , z k tó ry m i m ło d y Józef W itk o w sk i b a r d z o się p rz y ja ź n ił i o d k tó ry c h n a u c z y ł się n ie c o z ich u m ie ję tn o śc i, g d y ż lu b ił p o m a g a ć im w pracy. Te u m ie ję t n o ści p ra k ty c z n e w życiu p rz y sz łe g o a s tro n o m a o k a z a ły się n ie ra z b a rd z o p rz y d a tn e .
Jak w s p o m n ia n o , d z ia d e k Józefa, A le k s a n d e r T arg o n i, o fiaro w ał c z te rn a s to le tn ie m u w n u k o w i 7 5 -m ilim e tro w ą lu n etę. Był to ro k 1906, w k tó ry m m ło d y Józio W itk o w sk i sk o ń c z y ł p o b ie ra n ie n a u k i w d o m u r o d z in n y m i w k tó ry m w stą p ił d o IV G im n a z ju m K lasy czn eg o w O dessie.
Ju ż jak o u c z e ń g im n a z ju m p ro w a d z ił s y s te m a ty c z n e o b se rw acje n ie b a, in te resu jąc się w y z n a c z a n ie m o rb it ciał n ie b ie sk ic h o ra z o b lic z a n ie m ich efem ery d . Ś w ia d e c tw o dojrzało ści, w y ró ż n io n e s re b rn y m m e d a le m , u z y s k a ł w 1910 roku. W ro k u u k o ń c z e n ia g im n a z ju m m ia ł m o ż n o ść o b s e rw o w a n ia p rz e z sw oją lu n e tę k o m e t 1910a o ra z sły n n ej k o m e ty H a lle y a . W z m ia n k ę o k o m ecie H a lle y a z a m ieścił w p ra s ie odeskiej. W ty m sa m y m ro k u ja k o o sie m n a s to le tn i m a tu rz y s ta
5 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, s. 4.
6 Jeden z n ich np. potrafił sp rzed ać parę o słó w i p o tem p o d p rzysięgą w m a w ia ć dok torow i, że o sły popełniły samobójstwo i skoczyły w przepaść - co p rzez d łu g ie lata sta n o w iło p rzed m io t d o w c ip ó w rod zin n ych .
o d esk i z o s ta ł c z ło n k ie m S ociété A s tro n o m iq u e d e France. P od k o n iec 1910 ro k u , p o d c z a s o b se rw a c ji z a ć m ie n ia K siężyca, z a u w a ż y ł sto ż e k cien ia Z iem i, k tó re g o o b ja śn ie n ie p o d a ł d o p ie ro w 1948 ro k u w b iu le ty n ie P o z n a ń sk ie g o T o w a rz y stw a P rzy jació ł N a u k 7.
W la ta c h 1910-1914 Józef W itk o w sk i s tu d io w a ł a s tro n o m ię n a W y d z ia le F iz y c z n o -M a te m a ty c z n y m U n iw e rs y te tu N o w o ro sy jsk ie g o w O d essie. U n i w e rs y te t ten , u tw o rz o n y w 1864 ro k u , p o w s ta ł z p r z e k s z ta łc e n ia L iceu m im . R ich elieu (istn ie jąceg o o d 1817 ro k u ). P o sia d a ł W y d z ia ły : F iz y c z n o - M a te m a ty c z n y , P ra w n ic z y , F ilo lo g iczn y i (od 1894 ro k u ) M ed y czn y , b ib lio te k ę (p o n a d 130 tys. to m ó w ), O b s e rw a to riu m A s tro n o m ic z n e , m u z e a . Pod k o n ie c XIX stu le c ia , w ro k u 1894, s tu d io w a ło ta m 400 stu d e n tó w , k a d r a liczy ła 75 d o centów . S a m o m ia s to O d e s s a n a to m ia s t n a p rz e ło m ie XIX i XX w ie k u o s ią g n ę ło liczb ę 500 ty s. m ie sz k a ń c ó w , a o p ró c z U n iw e rs y te tu m ia ło m .in . 4 g im n a z ja , 1 p r o g im n a z ju m , 2 sz k o ły re a ln e , 2 g im n a z ja d la d z ie w c z ą t, w ie le g im n a z jó w p r y w a tn y c h z p e n s ja m i, s e m in a r ia d u c h o w n e i n a u c z y c ie ls k ie , 2 s z k o ły h a n d lo w e, sz k o łę k a d e tó w (g a rn iz o n o d e sk i liczy ł ok. 15 tysięcy), szk o ły : rz e m io sł, r y s u n k u , m u z y k i i te c h n ic z n ą . P rz y U n iw e rsy te c ie d z ia ła ły to w a rz y s tw a n a u k o w e : h is to ry c z n o -a rc h e o lo g ic z n e o ra z m iło ś n ik ó w n a u k p r z y ro d n ic z y c h . Is tn ia ły ta k ż e s to w a r z y s z e n ia m iło ś n ik ó w s z tu k p ię k n y c h , lek arzy , p ra w n ik ó w , a p te k a rz y , k r y m s k ie to w a r z y s tw o g ó rsk ie, 2 sta łe te a tr y i 1 le tn i. W y c h o d z iło 19 g a z e t, w ty m 4 d z ie n n ik i ro sy jsk ie, je d e n n ie m ie c k i, je d n a g a z e ta h a n d lo w a fra n c u s k a . Is tn ia ło 18 k s ię g a rń , w ty m 5 m u z y c z n y c h . P o rt o d e sk i ro z c ią g a ł się n a p r z e s tr z e n i 140 h e k ta ró w , a s p e c ja ln a lin ia ko lejo w a, o k rą ż a ją ca całe m ia sto , łączy ła d w o rz e c z p o r te m 8.
Józef W itk o w sk i stu d io w a ł p o d k ie ru n k ie m p ro fe so ra A le k s a n d ra O rło w a. Jesienią 1914 ro k u z d a ł e g z a m in y k o ń co w e i n a p o d s ta w ie p ra c y Ruchy własne plam
słonecznych na podstawie materiału fotograficznego Obserwatorium w Odessie u z y sk a ł
d y p lo m I sto p n ia . Po trz e c h la ta c h o trz y m a ł ty tu ł k a n d y d a ta n a u k m a te m a ty c z n y ch (3 V 1917 roku), n a p o d s ta w ie ro z p ra w y O krzyw ych częstotliwości Charliera
typu A i B w zastosowaniu do własnych ruchów plam słonecznych9. P raca ta z a w ie ra ła
o b sz e rn y w s tę p m a te m a ty c z n y z teo rii p ra w d o p o d o b ie ń s tw a i o tw ie ra ła Józefow i W itk o w sk ie m u m o żliw o ść k a rie ry n a u k o w e j ta k ż e w d z ie d z in ie m a te m a ty k i o ra z p ra c y n a U n iw e rsy te c ie O d e sk im . P o zo stał je d n a k w ie rn y a s tro n o m ii, tra k tu ją c
7 Józef W itkow ski, O p ew n ym zjawisku w ziuiązku z całkow itym zaćm ieniem Księżyca, „S p raw ozd an ia P o zn a ń sk ieg o T ow arzystw a Przyjaciół Nauk" za I i II kw artał 1948 r.; to sa m o w j. ang.: O n a Certain Phenomenon in Connection w ith Total Lunar Eclipses, „B ulletin de la S ociété d es A m is d es S cien ces et d es Lettres d e Poznań" Série B. S cien ces m ath ém ati q u es et n atu relles, 9,1948.
8 Zob.: B rockhaus' K onversations-L exikon, torn 12, 1894, s. 528-530.
9 Jej str e sz c z e n ie u k a za ło się w „W iadom ościach R osyjskiego T ow arzystw a A stron om iczn ego" w 1917 r.
P ro fe so r j ó z e f W it k o w s k i (1 8 9 2 - 1 9 7 6 ) , a s tro n o m od eski, k ra k o w s k i i p o z n a ń s k i 259
n a d a l m a te m a ty k ę jak o jej n a u k ę p o m o c n ic z ą 10. P rz e z p ó ł ro k u , o d s ie rp n ia 1916 do sty c z n ia 1917 ro k u , z a jm o w a ł się n a u c z a n ie m fizyki i k o sm o g ra fii w G im n a zju m K lasy czn y m im . P a n c z e n k i w O d essie, ale m a rz y ł o p ra c y n au k o w ej.
Ju ż w o k resie s tu d ió w p ra c o w a ł jako w o lo n ta riu sz w O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n y m w O dessie, a o d sty c z n ia 1917 d o 5 k w ie tn ia 1919 - jak o a sy ste n t. P ro w a d z ił w ó w czas o b se rw a c je S łu żb y C z asu i o b se rw o w a ł k o m ety, g ro m a d z ą c b o g a ty m a te ria ł fo to g ra fic z n y 11. N a d z o ro w a ł ta k ż e b u d o w ę sejsm o g ra fó w w w a r sz tacie m e c h a n ic z n y m O b s e rw a to riu m o ra z p ro w a d z ił b a d a n ia n a d e m u lsja m i fo to g ra fic z n y m i sto s o w a n y m i d o fo to g rafii astro n o m ic z n e j. O p ra c o w a ł te ż p ra k ty c z n e Tablice do rozwiązywania równań Gaussa, p rz y d a tn e d o o b lic z a n ia o rb it ciał n ie b ie sk ic h 12.
K arierę n a u k o w ą Józefa W itkow skiego p rz e rw a ły je d n a k w y p a d k i polityczne.
Dobrze się żyło w Odessie. Nawet gdyby się coś stało, mieszkańcy byli pewni, że przyj dzie pomoc ze strony aliantów. Odessa była przecież miastem portowym , gdzie m ogły pod płyn ą ć statki wojenne. Tuż przed wybuchem rewolucji działy się ju ż dość dziw ne rzeczy. M eetingi, zebrania, tworzenie się Zw iązków Zawodowych. Był nawet Związek Zaw odow y Złodziei. Tenże ogłosił, że zawiesza wszelkie czynności z okazji karnawału. Ludzie stali przed plakatami, kiwali głowami, wielu się śmiało. Nagle sytuacja stała się więcej niż nie bezpieczna. Straszne wiadomości nadchodziły z głębi kraju. W Odessie zaczęły się strze laniny po ulicach, były rozruchy, montowano barykady. A aliantów ani śladu. Trzeba było w szystko zostawić i ratować się ucieczkąu .
D ra m a ty c z n e i k rw a w e w y d a rz e n ia rew o lu cy jn e w Rosji s p o w o d o w a ły ró w n ie d ra m a ty c z n ą u cieczk ę ro d z in y W itk o w sk ich z O dessy. B ez sk u teczn e o k a z a ły się s ta ra n ia o m iejsce w ja k im k o lw ie k p o c ią g u o d je ż d ż a jąc y m z O d essy ; gd y z d o b y to m iejsca w p o c ią g u , k tó ry s z e d ł do K ijow a, to ry były ju ż zajęte p rz e z n a d c ią g ające w o jsk a b o lszew ick ie. P o zo stała je d y n ie ew a k u a c ja d ro g ą m o rsk ą . W o sta tn ie j c h w ili, w p rz e d d z ie ń zajęcia m ia sta p rz e z o d d z ia ły A rm ii C z erw o n e j i p o n o w n e g o u s ta n o w ie n ia w n im w ła d z y rad z iec k iej (p ie rw sz y o k re s ty c h rz ą d ó w trw a ł od s ty c z n ia d o m a rc a 1918 roku), d n ia 5 k w ie tn ia 1919 ro k u ro d z i
10 Po w ielu latach w jed n ym z n ieliczn y ch w y w ia d ó w , jakich u d zielił prasie lokalnej, stw ie r d z ił, że k a żd y astronom m usi być d o sk o n a ły m m atem atyk iem i że sam o d zn a cza się w ie lk im za m iło w a n ie m do „królow ej nauk", co zn a k o m icie w yk orzystu je w sw o ich pra cach (np. p rzek szta łcen ie ró w n a n ia G aussa do w y z n a c z a n ia orbit ciał U kładu S łon eczn ego; z a sto so w a n ia teorii p raw d op od obień stw a; p o m ia ry g eo fiz y c z n e Ziem i; badania g r a w im e tryczn e, w y z n a c z a n ie d łu g o ści geograficznej, k o n stru o w a n ie zeg a ró w dla S łu żb y C zasu), zob.: Ludzie Roku N auki Polskiej. A stronom światowo-poznański, „G azeta Poznańska", nr 90 z 18 IV 1973.
11 W ykorzystany później przez rosyjskiego astronom a, prof. K onstantego D. Po- k row skiego, w artykułach zam ieszczan ych w cza so p iśm ie „A stron om isch e N achrichten"
12 O p u b lik o w a n e p rzez O b serw atoriu m A stro n o m iczn e w O d essie w 1917 r. 13 A nna W itkow ska, M ój Ojciec, s. 9.
na W itk o w sk ic h (tj. d o k to ro stw o z d z ie ć m i Józefem , L e o p o ld em i M a rią ) z d o ła ła o d p ły n ą ć sta tk ie m z O d e ssy do S alonik. W k aju cie z n ajo m eg o k a p ita n a , W ło c h a , z d e p o n o w a n o k o sz to w n o śc i i p ie n ią d z e , g d y ż o k rę t był p rz e p e łn io n y u c ie k in ie ra m i. Okręt był zatłoczony. Pasażerowie łeżełi pokotem na pokładzie. O higienie nie było
m owy. Bo był to statek handłowy, nie obłiczony na taką iłość pasażerów. N iektórzy z nich umierali. Szczury łaziły po trupach, odgryzały nosy, policzki, uszy... I tak dopłynięto do Salonik [...]. Odessa pozostała daleka, nierealna, jakby nie z tego świata14.
Po o d b y c iu k w a r a n ta n n y s a n ita rn e j w S a lo n ik a c h i p o kolejnej p o d r ó ż y m o r skiej fra n c u s k im sta tk ie m s a n ita rn y m „ F la n d re " r o d z in a W itk o w sk ic h d o ta r ła sz c z ę śliw ie d o M a rsy lii d n ia 19 cze rw c a 1919 ro k u . Po o sie m d z ie się c iu la ta c h o d ty ch w y d a r z e ń có rk a a s tro n o m a p isa ła d o m n ie: Przypadkowo natrafiłam na notatkę
pastora M . Courtier-Forster, który się znajdował w Odessie w momencie, gdy bolszewicy zajmowali miasto: Times i Evening News z 3/12/1919 - wszystkich rannych poduszono, część potopiono w morzu (z kamieniem u nóg). W ielu mieszkańców miasta znalazło podob ną śmierć. W dwa tygodnie później zerwała się burza i morze wyrzucało tysiące trupów na brzeg. Innych wrzucano żyw cem do w rzątku, poczem umieszczano pod wentylatoram i, celem przedłużenia agonii. Z więzień dochodziły ryki torturowanych. Nocami w porcie gwałcono dziewczęta i kobiety. Jęki ofiar słyszano nawet w śródmieściu [...]. Tego w szy st kiego uniknęła rodzina W itkowskich...15.
Z M a rsy lii W itk o w scy p rz y b y li p o c ią g ie m do W arszaw y. T rzeb a b y ło zacząć n o w e ży cie i trz e b a było p o g o d z ić się z w ięcej n iż sk ro m n y m i w a r u n k a m i teg o n o w e g o życia. R o d z in a W itk o w sk ich z a m ie s z k a ła p o c z ą tk o w o p o d W a rsz a w ą, u p p. D asz e w sk ic h , w łaścicieli jed n ej z p ię k n ie jsz y c h s ta d n in k o n i w k ra ju .
S ta m tą d Józef W itk o w sk i w y je c h a ł d o K ra k o w a , g d z ie 15 lis to p a d a 1919 ro k u objął e ta t sta rs z e g o a s y ste n ta w O b s e rw a to riu m A s tro n o m ic z n y m U n iw e rs y te tu Jag iello ń sk ieg o , u prof. T a d e u sz a B an a c h ie w ic za , n a jw y b itn ie jsz e g o ó w c z e sn e g o a s tro n o m a p o lsk ieg o . W O b s e rw a to riu m k ra k o w s k im , s ta n o w ią c y m w ó w c z a s n a jsiln ie jsz y o ś ro d e k b a d a ń a stro n o m ic z n y c h w Polsce, p ro w a d z o n o m ię d z y in n y m i b a d a n ia tzw . g w ia z d z a ć m ien io w y ch .
W o k re sie k ra k o w s k im , o b ejm u jąc y m la ta 1919-1928, u c z e s tn ic z y ł J. W itk o w sk i w p ra c a c h O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e g o UJ z a s tro m e trii, fo to m e trii, g e o fizy k i (p race m a g n e ty c z n e , sejsm o lo g iczn e i g ra w im e try c z n e ) o ra z w p ra c a c h te o re ty c z n o -o b lic z e n io w y c h . Brał u d z ia ł w e k sp e d y c ja c h O b s e rw a to riu m o ra z w jeg o d z ia ła ln o ś c i w y d a w n ic z e j. O b s e rw o w a ł k o m e ty W in n e c k ie g o , O rk isz a i W ilk -P eltiera o ra z g w ia z d y z m ie n n e , o b liczał z a k ry c ia g w ia z d p r z e z K siężyc d la tr z e c h m iejscow ości w Polsce w la ta c h 1920 i 1921 (tj. d la K ra k o w a , L w ow a i W arszaw y ), z a k ry c ia g w ia z d p rz e z Jo w isza w 1921 ro k u , a - w s p ó ln ie z p ro f. Ba- n a c h ie w ic z e m - z a k ry c ia W en u s p rz e z K siężyc w 1921 ro k u d la całej E u ro p y . O d 1922 d o 1928 ro k u p ra c o w a ł n a s ta n o w is k u a d iu n k ta p rz y K a te d rz e A s tro n o m ii
14 T am że, s 10.
P ro feso r J ó z e f W i t k o w s k i (1 8 9 2 - 1 9 7 6 ) , a s tro n o m od eski, k ra k o w s k i i p o z n a ń s k i 261
U n iw e rsy te tu Jag iello ń sk ieg o . N a jw ię k sz a jego p ra c a te o re ty c z n o -o b lic z e n io w a w o k resie k ra k o w s k im d o ty c z y ła z a k ry c ia g w ia z d y 6 G Librae p rz e z Jo w isza o ra z jego sa te litę G a n im e d e s a w d n ia c h 12-13 V I I I 1911 ro k u . P raca ta sta ła się p o d s ta w ą h a b ilita c ji w ro k u 1928 (Occultations de l'étoile 6 G Librae par Jupiter et son satel
lite Ganymède), p o p rz e d z o n e j p rz y z n a n ie m s to p n ia d o k to ra filozofii n a W y d z ia le
F ilo zo ficzn y m UJ w ty m s a m y m ro k u (na m o cy p o s ia d a n e g o ju ż s to p n ia k a n d y d ack ieg o z m a te m a ty k i). Po u z y s k a n iu h a b ilitacji ro z p o c z ą ł w y k ła d y z p o d s ta w a s tro n o m ii n a U n iw e rsy te c ie Jag iello ń sk im .
Brał ta k ż e c z y n n y u d z ia ł w p ra c a c h g e o d e z y jn o -g eo fizy czn y ch , r e a liz o w a nych w O b s e rw a to riu m A s tro n o m ic z n y m UJ. M ię d z y in n y m i od 1920 ro k u p r o w a d z ił p o m ia r y se jsm o lo g icz n e i m a g n e ty c z n e n a stacjach d z iałający ch p rz y O b s e rw a to riu m .
W sp ó łp raca z prof. B an ach iew iczem u k ła d a ła się zn ak o m icie, z je d n y m w y ją t kiem : p ro fe so r n ie m ógł d a ro w a ć sw ojem u a sy sten to w i, że ten że nie z a w ia d o m ił go an i o sw o ich z a rę c z y n a c h (21 lipca 1920 roku), a n i o sw o im ślubie, k tó ry o d b y ł się 4 sie rp n ia 1920 ro k u . P ro feso r bow iem : Ż ył w gwiazdach i nie zauważył, że bolszewicy
byli tuż pod W arszawą16. M łody a stro n o m n ato m iast, k tó ry latem 1920 ro k u s p ę d z a ł
w akacje u p p . D aszew sk ich , s p o tk a ł ta m p ię k n ą i n ie p rz e c iętn ie in te lig e n tn ą Zofię R eutt, a b so lw e n tk ę p o lo n isty k i z K rak o w a (z s e m in a riu m prof. C h rzan o w sk ieg o ), której o św ia d c z y ł się ju ż po 10 d n ia c h znajom ości. Ślub o dbył się w w ie lk im p o ś p ie chu, p rz e d nad cią g ającą n a w a łą bolszew icką. Po ślubie Józef W itkow ski zgłosił się n a o c h o tn ik a , by b ro n ić W arszaw y. „C ud n ad W isłą" u ra to w a ł m ło d e m a łżeń stw o :
M ąż nie zginął za ojczyznę, młoda żona nie została wdową.
Zofia W itk o w sk a (*5.03.1893 W arszaw a - fl2.02.1938 P oznań) była ta k ż e có rk ą z n a n e g o le k a rz a , T o m asza R eu tta; sko ń czy ła p e n sję Jad w ig i S ikorskiej w W a rs z a w ie o ra z p r y w a tn e g im n a z ju m w K rakow ie. S tu d io w a ła p o lo n isty k ę i ro m a n is ty - kę n a U n iw e rs y te c ie Ja g iello ń sk im i U n iw e rsy te c ie W a rsz a w sk im . Była b a r d z o d o b rą s tu d e n tk ą , w y so k o o c e n io n o jej d o k to ra t pt. Studia nad utworami dram atycznym i
Korzeniowskiego, n a p is a n y p o d k ie ru n k ie m Ig n aceg o C h rz a n o w sk ie g o i o b ro n io n y
w 1919 r o k u 17. W czasie s tu d ió w o p u b lik o w a ła sw oje p ie rw s z e w iersze, ale tw ó r czością lite ra c k ą z a jm o w a ła się ju ż jako d ziecko. R ozw ój ta le n tu lite ra c k ie g o c ó r k i p o p ie ra ła jej m a tk a , Iz ab ela z L auberów . P o d c zas s tu d ió w w K ra k o w ie Z ofia R eu tt p rz e ż y ła p o d o b n o jakieś wielkie, niespełnione uczucie’18. M łody, p rz y sto jn y i c z u ły a s tro n o m b a r d z o p rę d k o z a w ła d n ą ł jej sercem , a n a w e t u m y słe m , g d y ż ch cia ła n a w e t stu d io w a ć a stro n o m ię , p lo n em jej z a fa s c y n o w a n ia tą n o w ą d z ie d z i
16 A n n a W itk ow sk a, M ój Ojciec, s. 11.
17 Z. R eutt-W itkow ska, Studia nad utworam i dram atycznym i Korzeniowskiego. C z. I-III, W arszaw a 1921-1922, „Prace H istoryczno-Literackie", n u m ery 15,16 i 18.
18 Zob.: W anda K arkucińska, Poetka i astronom. Zofia R eutt-W itkow ska i Józef W itkow ski, „K ronika M iasta Poznania", 2002, nr 1: Górczyn, s. 304-309, g d z ie jed n ak zb yt d alek o idące w n io sk i d o ty c z ą c e spraw osob istych .
n ą sta ły się m .in. „S n iad ecian a", w k tó ry c h z n a la z ły się ta k ż e o b se rw a c je a s tr o n o m ic z n e z 1771 ro k u je z u ity p o z n a ń sk ie g o , ks. Józefa R o g aliń sk ieg o , p rz e k a z a n e Ś n ia d e c k ie m u w 1783 ro k u 19. Poza tw ó rczo ścią literack ą z a jm o w a ła się p u b lic y sty k ą , p o d o b n ie jak jej m ą ż była p o lig lo tk ą. U p ra w ia ła liry k ę, p is a ła p o e m a ty h i sto ry czn e , np.: Pielgrzym. Legenda Ossjaku (W arszaw a 1925), Zamek Swarożyca. Saga
pomorska (W arszaw a 1933). P u b lik o w a ła w „B luszczu", „K obiecie W spółczesnej",
„ T y g o d n ik u Ilu stro w a n y m ", „ P a m ię tn ik u L itera ck im "20.
M ło d z i p a ń s tw o W itk o w scy jesien ią 1920 ro k u z a m ie s z k a li w K rak o w ie, w b u d y n k u O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e g o p rz y ul. K o p e rn ik a . P o d o b n o prof. B an ach iew icz, k tó ry był b a rd z o w y m a g a ją c y m szefem , często w p o rz e o b iad o w ej w z y w a ł sw ojego a s y ste n ta n a d w u g o d z in n ą k o n fe re n c ję czy k o n s u l tację, a m ło d a ż o n a c ze k a ła z p o siłk iem ... W K rak o w ie p rz y s z ły n a św ia t d zieci: A n n a w ro k u 1924 o ra z M ich ał w ro k u 1926. W itk o w scy b a r d z o z a p r z y ja ź n ili się z prof. W ła d y sła w e m S zaferem i całą jego ro d z in ą . O b s e rw a to riu m s ą sia d o w a ło p rz e c ie ż z O g ro d e m B o ta n ic z n y m UJ, p o k tó ry m m o ż n a było biegać, a z im ą n a w e t jeźd z ić s a n k a m i. W o b sz e rn y c h p o k o jach Z a k ła d u B o ta n ik i m o ż n a b y ło się s w o b o d n ie b aw ić, n a d to co ro k u d o Z a k ła d u p rz y c h o d z ił św. M ikołaj, k tó ry m był s a m prof. Szafer. D zieci p p. S za feró w z kolei były co so b o tę z a p ra s z a n e d o n ie w ie lk ie g o g a b in e c ik u d ra W itk o w sk ieg o n a se a n se film o w e z M y szk ą M iki. Zofia W itk o w sk a w ty m o k resie zajm o w ała się tw ó rczo ścią literack ą, ta k że w iele o b o w ią z k ó w d o m o w y c h i ro d z in n y c h sp a d a ło n a m ło d e g o a s tro n o m a , k tó ry p rz e c ie ż p ra c o w a ł n o c a m i. Po la ta c h có rk a n a p is z e w e w sp o m n ie n iu : Być dzieckiem astrono
ma, to los w ygrany na loterii. Astronom pracuje niedaleko domu, jest nieomalże stale obec ny. W każdej chwili gdy potrzeba - przybiega, pomaga, ratuje., nieomalże jak Pan Bóg...21.
O p ró c z u d z ia łu w k o n fe re n c jac h m ię d z y n a ro d o w y c h Jó zef W itk o w sk i p r o w a d z ił w ó w c z a s o ż y w io n ą d z ia ła ln o ść re d a k c y jn ą , p isząc i re d a g u ją c a r ty k u ły z a ró w n o do „ R o czn ik ó w O b s e rw a to riu m K rakow skiego", ja k i d o „ O k ó ln ik ó w O b s e rw a to riu m K rakow skiego". Jako p ra c o w n ik O b s e rw a to riu m K ra k o w sk ie g o o p u b lik o w a ł 29 p ra c n a u k o w y c h 22.
K iedy w 1925 ro k u prof. B an ach iew ic z ro z p o c z ą ł w y d a w a n ie k w a r ta ln i ka „A cta A stro n ó m ica", Józef W itk o w sk i objął sta n o w isk o z a stę p c y re d a k to ra . W k ró tc e k w a r ta ln ik te n sta ł się n a jb a rd z ie j p re s tiż o w y m p ism e m a s tro n o m ic z n y m w Polsce i z y sk a ł u z n a n ie m ię d z y n a ro d o w e .
W sty c z n iu 1929 ro k u Józef W itk o w sk i p rz e n ió sł się w r a z z r o d z in ą d o P o z n a nia , g d z ie 3 7-letniem u d o c e n to w i z a p ro p o n o w a n o k ie ro w n ic tw o O b s e rw a to riu m
19 Sniadeciana. Z archiwów O bserwatorium Krakowskiego. D ziennik obserwacyj astronom icz
nych ]ana Śniadeckiego, od 1792-1803 r., „Kosmos", 1920, s. 245-254.
20 W anda K arkucińska, op. cit., s. 306 i p rzy p is 15. 21 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, s. 20.
22 Bibliografię publikacji prof. W itk ow sk iego zesta w ił dr W ład ysław N ask ręck i, pra c o w n ik OA w P ozn an iu , por. niżej: Bibliografia.
P ro fe so r f ó z e f W it k o w s k i (1 8 9 2 - 1 9 7 6 ), a s tr o n o m o d eski, k ra k o w s k i i p o z n a ń s k i 263
A s tro n o m ic z n e g o U n iw e rs y te tu P o z n a ń sk ie g o , p o łą c z o n e z e ta te m z a stę p c y p r o feso ra i k ie ro w n ic tw e m K a te d ry A s tro n o m ii n a u c z e ln i p o z n a ń sk ie j. W P o z n a n iu p rz y ul. Słonecznej 36 z a s ta ł O b s e rw a to riu m sk ro m n e , n ie d a w n o d o życia p o w o ła n e i m ało z n a n e w św iecie n a u k o w y m . P o d o b n ie i sa m b u d y n e k , z w ła sz c z a jego część m ie sz k a ln a , p o c z ą tk o w o był b a rd z o z a n ie d b a n y i z ag rzy b io n y . Za to w p rz y le g a ją cy m o g ro d z ie i s a d z ie m o ż n a było p o sa d z ić w iele d rz e w o w o c o w y c h o ra z p ię k n e k rz e w y i k w iaty , c z y m z ajm o w ała się cała ro d z in a .
Za c z a só w k ie ro w n ic tw a Józefa W itk o w sk ie g o n a s tą p ił sz y b k i i w s z e c h s tro n ny rozw ój p lacó w k i p o z n a ń sk ie j. B u d y n e k g łó w n y O b s e rw a to riu m p o d w y ż s z o n o o je d n o p iętro . Z N a ro d o w e g o I n s ty tu tu A stro n o m ic z n e g o w y p o ż y c z o n o refrak - to r firm y Z eiss z o b ie k ty w e m o ś re d n ic y 200 m m i o g n isk o w ej 3000 m m ; d la re- fra k to ra w y b u d o w a n o w 1929 ro k u o so b n y p a w ilo n z o b ro to w ą k o p u łą o śre d n ic y 5 m . Za p o m o c ą teg o in s tr u m e n tu , w y p o s a ż o n e g o p ó źn iej d o d a tk o w o w a stro k a - m ery, o b s e rw o w a n o k o m ety, p la n e ty i plan eto id y .
W 1929 ro k u O b s e rw a to riu m A s tro n o m ic z n e U P w łączyło się d o m ię d z y n a r o dow ej k a m p a n ii d łu g o ścio w ej, z o rg a n iz o w a n e j p rz e z K o m itet G e o d e z y jn y P a ń s tw B ałtyckich, d la p o w ią z a n ia tzw . punktów geodezyjnych ze ś w ia to w y m sy ste m e m w sp ó łrz ę d n y c h . Z f u n d u s z y K o m ite tu z a k u p io n o z e g a r w a h a d ło w y S h o rtta (k tó ry u m ie s z c z o n o w s p e c ja ln y m sc h ro n ie jak o tzw . master clock i k tó ry s y n c h ro n i zo w a ł d r u g i zeg ar, tzw . slave clock, z a in s ta lo w a n y w b u d y n k u O b se rw a to riu m ), tw o rz ą c w P o z n a n iu w z o ro w ą p la có w k ę S łu żb y C zasu , m ie rz ą c ą czas z d o k ła d n o śc ią d o 0,0001 sek u n d y . P o m ia ry w y k o n y w a n e były n a p rz e m ia n w o b s e rw a to ria c h w P o z n a n iu o ra z w R ydze n a Ł otw ie; o b se rw o w a n o w ó w czas około 1500 g w ia z d , a ta śm a re je stra c y jn a m o m e n tó w c z a su m ia ła d łu g o ść około 6 k ilo m e tró w (!). M a te ria ły tej k a m p a n ii p o o p ra c o w a n iu z o sta ły o p u b lik o w a n e w „A cta A stro n ó m ic a " 23. W c z e rw c u 1929 ro k u Józef W itk o w sk i o trz y m a ł n o m in a c ję n a p ro fe so ra n a d z w y c z a jn e g o U n iw e rsy te tu P o z n a ń sk ie g o , a w 1934 ro k u zo sta ł m ia n o w a n y p ro fe s o re m z w y czajn y m . (N a ty m s ta n o w is k u p o z o sta w a ł - z p rz e rw ą w o je n n ą 1939-1945 - d o p rzejścia n a e m e ry tu rę w 1962 roku). W la ta c h 1933-1935 był d z ie k a n e m W y d z ia łu M a te m a ty c z n o -P rz y ro d n ic z e g o UP, a p ro d z ie k a n e m o d 1936 d o 1938 ro k u . N a u c z e ln i p o z n a ń sk ie j p ro w a d z ił w y k ła d y z a stro n o m ii g w ia z d stały ch , ró w n a ń p o la E in ste in a , teo rii p o w s ta w a n ia w id m o ra z z b u d o w y a tm o sfe r i w n ę trz g w ia z d (1929-1939 i 1945-1962). W y k ład y p ro f. W itk o w sk ie g o cieszyły się w ię jk im p o w o d z e n ie m , g d y ż wkładał w nie całą
swoją wiedzę i miłość do astronomii. Był je d n y m z m ło d sz y c h w ie k ie m p ro fe so ró w
U n iw e rs y te tu P o z n ań sk ieg o . P o d o b n o k ie d y ś biegł p o sc h o d a c h , p o k o n u jąc p o d w a sto p n ie , bo sp ieszy ł się n a sw ój w y k ła d . S tu d e n t, k tó ry p ę d z ił o b o k niego,
23 Longitude D eterm inations M ade at Poznan and Riga by the Polish Section o f the Baltic
za p y tał: hej, kolego, gdzie ten W itkowski ma wykład? i u sły sz a ł o d p o w ie d ź : no to pędź
ze mną, ho i ja spieszę na ten w y k ła d 24.
D o 1939 ro k u k o n ty n u o w a ł p ra ce k ra k o w sk ie ; o b se rw o w a ł z a k ry c ia g w ia z d p rz e z K siężyc, w y b ra n e p la n e to id y i k o m e ty o ra z g w ia z d y z a ć m ie n io w e. B rał u d z ia ł w d w u e k sp e d y c ja c h o b se rw u ją c y c h c a łk o w ite z a ć m ie n ia S łońca - w 1932 ro k u w USA o ra z w 1934 ro k u w Irk u c k u . W ro k u 1931 o ra z 1936 O b s e r w a to riu m U P w y d a ło 2 to m y p e rio d y k u Publications de l'Observatoire Astronom ique de
l'Université de Poznań, w k tó ry c h z a m ie sz c z o n o łączn ie 27 arty k u łó w . O b y d w a
to m y p rz y c z y n iły się do ro z w o ju w y m ia n y p u b lik a c ji z ok. 150 p la c ó w k a m i a s tr o n o m ic z n y m i n a św iecie, d z ię k i cz e m u w z b o g a c iła się b ib lio tek a O b s e r w a to riu m P o zn ań sk ie g o . D o 1939 ro k u s tu d ia a s tro n o m ic z n e w P o z n a n iu u k o ń c z y ło c z te rech ab so lw en tó w , w śró d n ic h F ry d e ry k K oebcke, A n to n i P rz y b y lsk i i S te fa n W ierzb iń sk i, k tó rz y z a jm o w ali się m e c h a n ik ą n ieb a, co d a ło p o c z ą te k n o w ej s p e cjalizacji n a u k o w e j, u p ra w ia n e j w p o z n a ń s k im śro d o w is k u do c z a só w w s p ó ł czesn y ch . P ojaw iły się też p ie rw s z e p ra c e d o k to rsk ie p is a n e p o d k ie r u n k ie m prof. W itk o w sk ieg o (1932 - S ta n isła w A n d ru s z e w s k i, 1934 - F ry d e ry k K oebcke). S am p ro fe so r W itk o w sk i w o k resie „ p o z n a ń sk im ", o d 1929 ro k u do w y b u c h u II w ojny św iato w ej, ogłosił 37 p ra c n a u k o w y c h . M im o o d d a le n ia o d K ra k o w a n a d al był z a stę p c ą re d a k to ra c z a so p ism a „A cta A stro n o m ic a " 25.
W 1936 ro k u w ra z z dr. E d w a rd e m S te n z e m i dr. F ry d e ry k ie m K o eb ck e p o je ch ał o b se rw o w a ć z a ć m ie n ie słońca w O m sk u . W ła d z e lo k a ln e O m s k a b e z p o d a n ia p o w o d u z m u s iły w ó w czas p o lsk ą ek sp e d y c ję do ro b ie n ia o b se rw a c ji p o d O m sk ie m . T am s p o tk a n o ro d z in ę p o lsk ieg o p o c h o d z e n ia - Z a lesk ich , k tó ry c h p rz o d k o w ie z o sta li z e sła n i n a S ybir w 1863 ro k u . M ówili jeszcze po polsku. Biednie
ubrani, wyglądali bardzo niezdrowo. Po p o w ro c ie o p o w ia d a ł o n ę d z y i b ie d z ie n a r o
d u ro sy jsk ieg o , ale ty lk o w g ro n ie n ajb liższy ch ; o d m ó w ił n a to m ia s t u d z ie le n ia w y w ia d u d la IKC, ch o c ia ż o fe ro w a n o m u p o n o ć b ajo ń sk ie sum y. Jako naukowiec
stronił od prasy i jej sensacji. Tak samo postępował i za czasów PRL: do prasy podawał jedynie wiadomości natury naukowej26. R z a d k o ta k ż e w ra c a ł w s p o m n ie n ia m i d o c z a
só w rew olucji b o lszew ick iej, c z a se m ty lk o o p o w ia d a ł, jak w s z a le ń s tw ie n is z c z e n ia w y c in a n o w ó w czas całe sady, p o n ie w a ż n a le ż a ły do z ie m ia ń s tw a („ p o m iesz- czik o w "), a lb o jak k o n io m w y d łu b y w a n o oczy i p o d c in a n o pęciny, bo n a le ż a ły d o lu d z i b o g a ty c h . O ty m , co u c z y n io n o m ie sz k a ń c o m O d e ssy i okolic, d z ie c io m n ie o p o w ia d a ł.
24 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, s. 17. A n eg d o ta raczej zn an a i stara, p o p u la rn a na w ie lu u n iw ersy teta ch i d otycząca różnych m łod ych w ie k ie m w yk ład ow ców .
25 A n n a M arciniak, Józef W itkow ski (1892-1976). A stronom ia, geofizyka, astrofizyka, [w:]
Poczet wielkopolskich członków Polskiej Akadem ii N auk (red.: M irosław D ąbrow ski, D anuta
G ołaś, A ndrzej B. L egocki, A n n a M arciniak, A ndrzej W ojtowicz), O środek W y d a w n ictw N a u k o w y ch , P ozn ań 2000, s. 191-196.
P ro fe so r J ó z e f W it k o w s k i (1 8 9 2 - 1 9 7 6 ) , a s tr o n o m o d eski, k ra k o io ski i p o z n a ń s k i 265
O d 1930 ro k u p ro fe so ro w a W itk o w sk a zaczęła p o w a ż n ie c h o ro w ać n a nerki: w 1933 ro k u u s u n ię to p ra w ą n erk ę, a w p o c z ą tk a c h 1938 ro k u lew a n e rk a p rz e s ta ła fu n k cjo n o w ać. M im o o p ie k i s ły n n e g o prof. Ju ra sz a n ie u d a ło się u ra to w a ć c h o rej. Z ofia R eu tt-W itk o w sk a z m a rła d n ia 12 lu teg o 1938 ro k u , o sie ro c iw sz y dw oje dzieci: c z te rn a s to le tn ią córkę A n n ę i d w u n a s to le tn ie g o sy n a M ichała. W raz z jej
odejściem odeszła na zawsze dusza domu. Jak i również szczęście. Nieubłagane prawa życia przecinają wszystko. Odtąd na dom astronoma zwalały się tylko nieszczęścia, i to w serii - n a p is z e p o la tac h córka u c z o n e g o 27.
O d 1938 ro k u prof. W itk o w sk i m u sia ł s a m zajm o w ać się d z iećm i, a ju ż n a d c ią g ała z a w ie ru c h a w o jen n a. W la ta c h 1936-1938 OA o rg a n iz o w a ło k u rs y a s tro n o m ii d la w o jsk o w y c h (je d n y m z w y k ła d o w c ó w był d r P rzy b y lsk i, k tó ry p o te m w y e m i g ro w a ł d o A u stra lii, d o OA w C an b erze). W s ie rp n iu 1939 ro k u prof. W itk o w sk i z o sta ł w cielo n y d o z ało g i b alo n o w ej, której z a d a n ie m było o b se rw o w a n ie ru c h ó w w ojsk n ie p rz y ja c ie lsk ich . Jeszcze p rz e d te m , la tem 1939 ro k u s p ę d z ił z d z ie ć m i w a k a c je n a R iw ierze F ran cu sk iej. W d r o d z e p o w ro tn e j w stą p ił d o A m b a sa d y P olskiej w P a ry ż u , g d z ie sa m a m b a s a d o r go u sp o k ajał, że w ojny n ie b ę d z ie , a p o ciąg i z w o jsk iem ja d ą ty lk o n a m a n e w ry za d n ia , p o c z y m n o cą w racają w p r z e c iw n y m k ie ru n k u . M im o w a h a n ia prof. W itk o w sk i p o s ta n o w ił z d z ie ć m i w racać d o k ra ju . W ty m czasie słu c h a ł audycji ra d io w y c h w e w sz y stk ic h m o ż liw y c h języ k a c h i p o d o b n ie ja k w ię k szo ść sp o łe c z e ń stw a p o lsk ieg o w ierzy ł, że a lia n c i p rz y j d ą z p o m o c ą i w o jn a sk o ń czy się w krótce; nie wiedział, że Zachód nie był w ogóle
przygotow any do w ojny28.
We w rz e ś n iu 1939 ro k u , p o o p u sz c z e n iu P o z n a n ia p rz e z w ła d z e polskie, prof. W itk o w sk i z o stał czło n k iem K o m itetu A d m in istra c y jn e g o U n iw e rsy te tu P o zn ań sk ieg o , k tó ry m ia ł c h ro n ić m ajątek u czeln i p rz e d grabieżą. J e d n a k 29 w rz e ś n ia z o sta ł a re sz to w a n y p rz e z g e sta p o p o d z a rz u te m „ o rg a n iz o w a n ia tajnej w ła d z y polskiej" i o sa d z o n y w w ię zien iu p rz y ul. M łyńskiej. P odczas p rz e słu c h a ń p o ra z p ie rw sz y w życiu p o sta w ił h o ro sk o p (oczyw iście b a rd z o pom yślny) p rz e słu c h u jącem u go g estap o w co w i. Z o stał z w o ln io n y p o dziesięciu d n iach , n a sk u te k (jak się o k a z a ło d o p iero p o w ojnie) in terw en cji prof. E liasa S tro em g ren a, d y re k to ra o b s e rw a to riu m w K o p e n h a d z e 29, p o d w a ru n k ie m n ie o p u sz c z a n ia m iasta. D o O b s e rw a to riu m ju ż nie w rócił, ty lk o w ra z z d z iećm i u k ry ł się u ro d z in y d o k to ra A n d ru sz e w sk ie g o , b. asy ste n ta OA. N a stę p n ie w listo p ad zie 1939 ro k u w y jech ał p o c ią g ie m (w w a g o n ach tzw. bydlęcych) p o ta je m n ie do K rak o w a, zabierając z d o m u ty lk o n a jp o trz e b n ie jsze rzeczy o sobiste sw oje i dzieci. W ten sp o só b w 20 lat po ucieczce z O d essy n a stą p ił kolejny (chociaż n ie ostatni) ex o d u s n a stę p n e g o p o k o le
27 T am że, s. 20. 28 T am że, s. 21.
29 Zob. Józef W itkow ski, W spom nienia krakowskie czasów okupacji 1939-1945 r., [w:] Ne
n ia ro d z in y W itkow skich. Początkow o d r K azim ierz K ordylew ski o d d a ł u c ie k in ie ro m sw oje m ie sz k a n ie p rz y ul. B otanicznej (sam z ro d z in ą m ieszk ał w b u d y n k u O b se rw a to riu m ) o ra z u d z ie lił im p o m o cy ap row izacyjnej. N a stę p n ie prof. W itk o w ski z ro d z in ą z a m ie sz k a ł u sw ego przyjaciela, d o k to ra P io tra W ysockiego p rz y ul. W iślnej, tu ż p rz y sied zib ie k a rd y n a ła Sapiehy. Z ajm ow ał się w ó w czas m .in. u d z ie la n ie m lekcji języka angielskiego. W m a rc u 1940 ro k u u d a ło się w y n a ją ć m ie s z k a n ie p rz y ul. Jab ło n o w sk ic h , n a p rz e c iw o g ro d u OO. K a p u cy n ó w . W łaśc ic ie lem d o m u był p. W a ń k o w ic z , b ra t z n a n e g o p is a rz a M elch io ra W a ń k o w ic z a. C ó rk a p ro fe so ra A n n a zajęła się p ro w a d z e n ie m g o s p o d a rs tw a , s y n a M ic h a ła w o b a w ie p rz e d w y w ie z ie n ie m u d a ło się u m ie śc ić w Stacji OA n a L u b o m irz e , g d z ie m ie sz k a ła r o d z in a dr. K oebckego. J e d n o c z e śn ie M ich ał W itk o w sk i ro z p o c z ą ł n a u k ę w S ta a tlic h e F a c h sc h u le f ü s C h e m o te c h n ik w K ra k o w ie (P a ń stw o w a S z k o ła d la C h e m o te c h n ik ó w ), k tó rej ś w ia d e c tw o p o d p is a n e p rz e z d o k to ra M a r ia n a Ja le w sk ie g o o tr z y m a ł w d n iu 13 styczhią.1943 ro k u 30.
O d m a rc a d o m aja 1940 ro k u p ro f. W itk o w sk i p ra c o w a ł w b iu rz e P o lsk ie g o C z e rw o n e g o K rz y ż a w K ra k o w ie , a n a s tę p n ie , d z ię k i s ta r a n io m p ro f. B an a- c h ie w ic z a , w O b s e r w a to r iu m A s tro n o m ic z n y m ja k o „a sy ste n t", p o d n a d z o r e m w ła d z o k u p a c y jn y c h n ie m ie c k ic h , tj. k o m is a ry c z n e g o d y re k to ra K u rta W a lte ra . N a ty m s ta n o w is k u p o z o s ta ł a ż d o w y z w o le n ia w 1945 ro k u . O p ró c z o b o w ią z k ó w z a w o d o w y c h p ro w a d z ił w ó w c z a s w ła sn e o b se rw a c je a s tr o n o m ic z ne, a ró w n ie ż ta jn e n a u c z a n ie : e g z a m in o w a ł s tu d e n tó w i u d z ie la ł w s k a z ó w e k d o k to ra n to m . U d o s tę p n ia ł d a n e m e te o ro lo g ic z n e p o ls k im o rg a n iz a c jo m w o j sk o w y m . P o m a g a ł d a w n y m w s p ó łp ra c o w n ik o m ; s p ro w a d z ił d o K ra k o w a dr. F ry d e ry k a K o eb ck eg o z ż o n ą , k tó ry c h prof. B a n a c h ie w ic z z a tr u d n ił ja k o o b s e r w a to ró w w stacji a s tro n o m ic z n e j n a g ó rz e L u b o m ir w B e sk id z ie Z a c h o d n im 31. W o b lic z e n ia c h w y k o n y w a n y c h d la w ła d z o k u p a c y jn y c h n ie m ie c k ic h p o ja w ia ły się n a to m ia s t celo w e p o m y łk i, za k tó re Józef W itk o w sk i z o s ta ł o s k a rż o n y o s a b o ta ż. W ó w czas o d n ie c h y b n e j k a r y u ra to w a ło p ro fe so ra z a ś w ia d c z e n ie le k a rs k ie o p o stę p u ją c e j c h o ro b ie o c z u , w y s ta w io n e p rz e z z n a n e g o o k u listę , p ro f. H a n s a v o n L a u b e ra , d y re k to ra K lin ik i O k u listy c z n e j w K ra k o w ie. P rof. L a u b e r był w u je m z m a rłe j ż o n y a s tro n o m a (której m a tk a by ła z d o m u L auber). H a n s v o n L a u b e r n a le ż a ł d o a u s tria c k ie j lin ii r o d z in y L a u b e ró w 32, d o s k o n a le o rie n to w a ł się w k o lig a c ja c h r o d z in n y c h prof. W itk o w sk ie g o i jego ż o n y i b e z w a h a n ia p rz y s z e d ł u c z o n e m u z p o m o cą. A b te ilu n g f ü r d ie W is s e n s c h a ft p rz y ję ła
za-30 Z p ieczę cią okrągłą: „Statliche Fachschule für C h em o tech n ik m it p o ln isch er U n terrichtssprache in Krakau". D o k u m en t ten w p ły n ą ł do A rch iw u m PA N w 2003 roku, w ra z z kolejnym fragm en tem sp u ś c iz n y profesora.
31 Zob. „W spom nienia...", [w:j Ne cedał Academia, s. 436.
32 Inform acje o polskiej lin ii L auberów (z której trzech braci brało u d zia ł w p o w sta n iu sty c z n io w y m i zo sta ło zesła n y ch na Sybir) zob.: E u gen iu sz Szulc, Cm entarz Ewangelicko-
P ro feso r J ó z e f W it k o w s k i (1 8 9 2 - 1 9 7 6 ), a s tro n o m o d eski, k ra k o w sk i i p o z n a ń s k i 26 7
ś w ia d c z e n ie z n a n e g o o k u lis ty b e z z a s trz e ż e ń . O tym w ypadku ojciec nie mógł p i
sać w „Ne cedat Academ ia" w 1974 roku33.
Po w y z w o le n iu K rak o w a, w d n iu 27 sty c z n ia 1945 ro k u prof. Józef W itk o w sk i w z ią ł u d z ia ł w z e b ra n iu p ro fe so ró w U n iw e rs y te tu P o z n a ń sk ie g o z a m ie sz k a ły c h w ó w c z a s w K ra k o w ie celem u tw o rz e n ia k o m ite tu O rg a n iz a c y jn e g o U n iw e rs y te tu P o z n a ń sk ie g o . Jako s e k re ta rz teg o K o m itetu , w ra z z in n y m i jego c z ło n k a m i, z o s ta ł s k ie ro w a n y d o P o z n a n ia , aby zab e z p iec z y ć m ie n ie u n iw e rs y te c k ie i o d b u d o w ać s tr u k tu r y u czeln i.
Po p rz y b y c iu d o P o z n a n ia , 18 m a rc a 1945 ro k u , objął z n o w u k ie ro w n ic tw o O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e g o UP, u z u p e łn ia ją c z tru d e m jego w y p o s a ż e n ie z d e k o m p le to w a n e w cz a sie wojny. M ię d z y in n y m i c z y n ił s ta ra n ia o o d z y s k a n ie lu s tra p a ra b o lic z n e g o o ś re d n ic y 5 0 cm , z a k u p io n e g o p rz e d 1939 ro k iem , w y w ie z io n e g o p rz e z o k u p a n ta d o A u strii. (B ezsk u teczn e s ta ra n ia trw a ły d o 1948 ro k u i z o s ta ły p o n iech an e). W 1945 ro k u w o g ro d z ie OA stacjo n o w ało jeszcze w ojsko ra d z ie c k ie, w s ą s ie d z tw ie o g ro d u był o b ó z d la jeńców n iem ieck ich , m ie sz k a ń c y O b s e rw a to riu m b yli ciąg le n a ra ż e n i n a liczn e n ie b e z p ie c z e ń stw a . N p. u d a ło się u ra to w a ć sy n a p ro fe so ra , M ich ała, od ro z s trz e la n ia , d z ię k i z n a k o m ite j z n a jo m o ści ję zy k a ro sy jsk ieg o (zw łaszcza p rz e k le ń stw ) i p rz y to m n o ś c i p ro feso ra. W m aju 1945 ro k u p o d b u d y n e k O b s e rw a to riu m p rz y je c h a ła f u r m a n k a w y ło ż o n a sian em , k tó ra p rz y w io z ła c h o rą m a tk ę p ro fe so ra , A n n ę W itk o w sk ą, z o b o zu w Ł odzi. M atk a p ro fe so ra z o sta ła w y p ę d z o n a z W a rsz a w y p o klęsce p o w s ta n ia d o Ł o d zi, g d z ie w b a ra k a c h z a c h o ro w a ła n a s k u te k w y c ie ń c z en ia i zły ch w a ru n k ó w s a n i ta rn y c h . P rzeży ła jeszcz e ty lk o 4 lata i z m a rła 8 m a rc a 1949 ro k u . W OA s c h ro n i ła się ró w n ie ż sio stra p ro fe so ra z có rk ą - ta k ż e straciła m ęża w ZSRR o ra z d o m w W arszaw ie. W d o m u n a d a l b ra k o w a ło g o s p o d y n i. P ro fe so r p r z y p a d k o w o s p o t k a ł k u z y n k ę sw ojej z m a rłe j żony, H a lin ę S w in a rsk ą z d. L auber, w ó w czas w d o w ę z d w ó jk ą d zieci, z k tó rą o ż e n ił się w ro k u 1950, p rzy jm u ją c p o d sw ój d a c h dw oje p a sie rb ó w o ra z z a p e w n ia ją c im d o b re w y k sz ta łc e n ie . Po k ró tk im czasie u ja w n iła się p o w a ż n a c h o ro b a ż o n y i p ro fe so r m u sia ł się n ią o p iek o w ać (d opóki sa m m ia ł siły) p rz e z blisko 20 lat. D w oje p a sie rb ó w w y je c h a ło za g ra n ic ę d o S zw ajcarii, d o k ą d n ie m o ż n a było s p ro w a d z ić o soby chorej. Później u ciek ły z P olski ta k ż e r o d z o n e d z ie c i p ro feso ra: A n n a i M ichał. M im o w sz y stk ic h tru d n o ś c i i n ieszczęść Józef W itk o w sk i p ra c o w a ł in te n sy w n ie .
W raz z w s p ó łp ra c o w n ik a m i z o rg a n iz o w a ł w P o z n a n iu n a n o w o S łu żb ę C z a su , o p a r tą n a s k o n s tru o w a n y c h sy ste m e m g o s p o d a rc z y m z e g a ra c h k w a rc o w y c h , d z ię k i c z e m u O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e U n iw e rs y te tu P o z n a ń sk ie g o z n a la z ło się o d r a z u w czołów ce św iato w ej w tej d z ie d z in ie . K o n ty n u o w a ł, w ra z z u c z n ia m i, b a d a n ia a s tro m e try c z n e ro z p o c z ę te w o k re sie p rz e d w o je n n y m . P ro w a d z ił ta k ż e p ra c e n a d tzw . zja w isk ie m O p p e n h e im a i z w ią z a n y m z n im z a
g a d n ie n ie m g e n e z y k o m e t o ra z n a d w y z n a c z a n ie m libracji fizycznej K siężyca z a p o m o c ą o b se rw acji d łu g o śc i cieni gó r księży co w y ch .
W 1949 ro k u jego p o z n a ń s c y u c z n io w ie , Jerzy D o b rz y c k i i A n d rz e j K w iek, p o d c z a s fo to g ra fo w a n ia k o m e ty S h ajn a a stro k a m e rą , o d k ry li m ałą, d o ty c h c z a s n ie z n a n ą p la n e to id ę , k tó rą n a z w a n o Posnanią. Była to p ie rw s z a (i je d y n a ) p la n e to - id a o d k r y ta w ó w c z a s w Polsce.
P rz y O b s e rw a to riu m P o z n a ń sk im o tw a r to o so b n e s tu d ia a s tro n o m ic z n e , k tó re d o 1953 ro k u u k o ń c z y ło o śm iu ab so lw en tó w ; o p ró c z n ic h n a zajęcia z a s tro n o m ii u czę sz c za ło ś re d n io 50 s tu d e n tó w ro c z n ie ; byli to słu c h a c z e k ie ru n k ó w ta k ic h , ja k fizyka, m a te m a ty k a o ra z g eo g rafia. D o p rzejścia n a e m e r y tu r ę (1 p a ź d z ie r n ik a 1962 roku) p ro fe so r W itk o w sk i był o p ie k u n e m k ilk u d z ie się c iu p ra c m a g is te rs k ic h , w y p ro m o w a ł 15 d o k to ró w , z k tó ry c h 10 z o stało p ro fe so ra m i. Jego u c z n ia m i byli m.in.: J. Bem, M aria D o b rzy ck a, Jerzy D o b rzy ck i, Ire n e u s z D o m iń sk i, H ie ro n im H u rn ik , F ry d e ry k K oebcke, Józef S a ła b u n , S tefan W ierzb iń sk i.
W 1947 ro k u prof. Józef W itk o w sk i z o sta ł c z ło n k ie m k o re s p o n d e n te m Polskiej A k a d e m ii U m iejętności. W ty m s a m y m ro k u p rz y ją ł fu n k c ję p rz e w o d n ic z ą c e go W y d z ia łu III M a te m a ty c z n o -P rz y ro d n ic z e g o P o z n a ń sk ie g o T o w a rz y s tw a P rzy jació ł N a u k , k tó rą p e łn ił do 1958 ro k u . O d 1946 ro k u re d a g o w a ł „ B iu le ty n Z a g ra n ic z n y " PT PN , w k tó ry m o g ła s z a n o m .in. p u b lik a c je p ra c o w n ik ó w O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e g o w P o z n a n iu . W la ta c h 1948-1950 p o n o w n ie p e łn ił fu n k c ję d z ie k a n a W y d z ia łu M a te m a ty c z n o -P rz y ro d n ic z e g o U n iw e rs y te tu P o zn ań sk ieg o .
W g r u d n iu 1950 ro k u w ra z z prof. E u g e n iu sz e m R ybką, k ie ro w n ik ie m O b s e rw a to riu m A stro n o m ic z n e g o U n iw e rs y te tu W rocław skiego, g o ścił n a z a p ro s z e n ie A k a d e m ii N a u k ZSRR w M oskw ie. S p o tk a ł ta m sw o jeg o d a w n e g o m is trz a z O d e ssy - p ro fe so ra A le k s a n d ra O rło w a, k tó ry p o m ó g ł m u n a w ią zać w sp ó łp ra c ę z a s tro n o m a m i ro sy jsk im i w z a k re sie b a d a ń ru c h u w iro w e g o Z iem i i S łu żb y C zasu . W w y n ik u tej w s p ó łp ra c y p o w s ta ła A s tro n o m ic z n a Stacja S zero k o ścio w a w B orow cu koło K ó rn ik a , któ rej p o ło ż e n ie g e o g ra fic zn e w s to su n k u do O b s e rw a to riu m w Irk u c k u n a S yberii (ta s a m a szero k o ść g e o g ra fic z n a i d łu g o ść g e o g ra fic zn a ró ż n ią c a się o 90°) s tw a rz a ło o p ty m a ln e w a r u n k i d o w sp ó ln y c h o b se rw a c ji z m ia n p o ło ż e n ia osi o b ro tu Z iem i. (Z n a m ie n n e jest, że ju ż w cześniej, w o k re sie o k u p acji N iem cy szk ic o w a li p la n y u m ie s z c z e n ia tak iej stacji n a d b rz e g a m i jezio ra w K órniku).
Stację w B orow cu ro z p o c z ę to b u d o w a ć ze ś ro d k ó w PA N w 1953 ro k u , p r a ce b a d a w c z e ro z p o c z ę to ta m p o d c z a s M ię d z y n a ro d o w e g o R oku G e o fiz y c z n eg o w 1957 ro k u . Prof. W itk o w sk i, k tó ry w ło ży ł m a k s im u m w y siłk u i ta le n tu o rg a n i zacy jn eg o p o d c z a s b u d o w y tej stacji, był jej p ie rw s z y m k ie ro w n ik ie m w la ta c h 1957-1964. W Stacji z o rg a n iz o w a ł n o w o c z e sn ą S łu żb ę C zasu , o p a rtą n a z e g a ra c h ato m o w y ch . J e d n o c z e śn ie p rz e z 8 lat (1957-1965) k ie ro w a ł Z a k ła d e m A s tro n o m ii PAN, sk ła d a ją c y m się z o d d z ie ln y c h , z in d y w id u a liz o w a n y c h o ś ro d k ó w w Bo ro w cu , T o ru n iu , W arszaw ie, a p o te m ta k ż e i w e W ro cław iu , co w y m a g a ło sz c z e
P ro feso r J ó z e f W i t k o w s k i ( 1 8 9 2 - 1 9 7 6 ) , a s tr o n o m od eski, k ra k o w s k i i p o z n a ń s k i 269
g ó ln y c h u m ie ję tn o śc i o rg a n iz a c y jn y c h , a n a w e t ta le n tó w d y p lo m a ty c z n y c h . P o z o sta w ił w sw o ic h p a p ie ra c h w y ją tk o w o d o k ła d n ą d o k u m e n ta c ję fo to g ra fic z n ą d o ty c z ą c ą b u d o w y i w y p o s a ż a n ia stacji w B o ro w cu 34.
W 1954 ro k u , p o śm ierc i prof. T ad e u sz a B a n ach iew icza, z o sta ł re d a k to re m n a c z e ln y m p is m a „A cta A stro n o m ic a " (do ro k u 1966). P olskie T o w a rz y stw o A s tro n o m ic z n e w y b ra ło go n a p re z e s a (1950-1952), a P olska A k a d e m ia N a u k w 1959 ro k u - n a c z ło n k a k o re s p o n d e n ta n a W y d ziale III. W la ta c h 1961-1965 p rz e w o d n ic z y ł Sekcji K o m et K o m ite tu A stro n o m ii PAN, a w la ta c h 1957-1965 był p rz e w o d n ic z ą c y m p o lsk ie g o K o m ite tu N a ro d o w e g o M ię d z y n a ro d o w e j U nii G e o d e z y jn o -G e o fiz y c z n e j.
P o z o sta w ił w d o ro b k u ok. 170 p u b lik a c ji n a u k o w y c h z d z ie d z in y s ta ty s ty k i i ew o lu cji k o m et, m e c h a n ik i n ieb a, ru c h u w iro w e g o Z iem i i d efo rm acji s k o ru p y ziem sk iej. O p ra c o w a ł ta k ż e p o d rę c z n ik a k a d e m ic k i Astronom ia sferyczna (1953). S p o rz ą d z ił k ilk a d z ie s ią t recen zji p ra c d o k to rsk ic h i h ab ilitacy jn y ch , o p in io w a ł w n io s k i o n a d a n ie ty tu łó w p ro fe so rsk ic h . Z a n o to w a n o jego u d z ia ł w p o n a d 150 k o n fe re n c ja c h k ra jo w y c h .
Był je d n y m z n a jb a rd z ie j z n a n y c h a stro n o m ó w p o lsk ic h w św iecie, w y je ż d ż a ł z a g ra n ic ę ok o ło 60 razy, m .in. u c z e stn ic z y ł w k o n g re sa c h M ię d z y n a ro d o w e j U nii A stro n o m ic z n e j w latac h 1922 (Rzym ), 1932 (C am bridge), 1935 (Paryż), 1938 (S ztokholm ), 1955 (L o n d y n -D u b lin ), 1958 (M oskw a), 1961 (Berkeley), 1964 (H a m b u rg ) i 1967 (Praga), a ta k ż e w M ię d z y n a ro d o w y c h S y m p o zjach P rz y p ły w ó w S k o ru p y Z iem skiej. W ie lo k ro tn ie w y g ła sz a ł n a ty c h k o n g re sa c h re fe ra ty (m .in. p o d c z a s p o n o w n e g o o tw a rc ia , w m aju 1954 ro k u , z n isz c z o n e g o p rz e z N ie m c ó w O b s e rw a to riu m A s tro n o m ic z n e g o w P u łk o w ie p o d L e n in g ra d e m ). P o n a d 30 to w a rz y s tw n a u k o w y c h k ra jo w y c h i z a g ra n ic z n y c h , w ty m B ritish I n te r p la n e ta r y S o ciety i R oyal A stro n o m ic a l S ociety, p o w o ła ło go n a sw eg o czło n ka; c z ło n k ie m S o ciété A s tro n o m iq u e de F rance z o sta ł ju ż w 1910 ro k u , ja k o 18-let- n i m a tu r z y s ta o d e sk i (!). Był p o lig lo tą , z n a ł biegle w m o w ie i p iśm ie języ k i a n g ie l ski, fra n c u sk i, n ie m ie c k i, ro sy jsk i, n a d to b ie rn ie jeszcze 10 in n y ch . Za d z ia ła ln o ść n a u k o w ą i d y d a k ty c z n ą o d z n a c z o n y z o sta ł w 1957 ro k u K rz y ż e m K o m a n d o rsk im O r d e r u O d ro d z e n ia Polski, a w 1972 ro k u - K rz y ż e m K o m a n d o rsk im z G w ia z d ą OOP. Był ta k ż e la u re a te m n a g ro d y n a u k o w e j m ia s ta P o z n a n ia . W 1975 ro k u z o sta ł c z ło n k ie m h o n o ro w y m P o z n a ń sk ie g o T o w a rz y stw a P rzy jació ł N a u k . N a ro k a k a d e m ic k i 1966/67 z o sta ł z a p ro sz o n y jako v isitin g p ro fe sso r d o A lg ieru , g d z ie p ro w a d z ił w y k ła d y z a s tro n o m ii ogólnej. Jesienią 1969 ro k u m ia ł się sp o
t-34 Por. także: Kronika Astronom icznego Obserwatorium szerokościowego w Borowcu 1957-
1990, zebrał i op racow ał Janusz M oczko, b.d. (ok. 1991), w y d r u k k om p u terow y, ss. 66, g d z ie
o p ró cz w łaściw ej k ron ik i AOS liczn e z e sta w ie n ia prac w y k o n a n y ch w tej Stacji i o p u b li k o w a n y ch , z lat 1957-1990. Kopia tej Kroniki znajduje się tak że w k sięgozb iorze p o d ręcz n y m O d d zia łu P o zn a ń sk ieg o A rch iw u m PA N (sygn. IV-B-412), dokąd została p rzek azan a p r z e z doktora S tan isław a S ch illak a z C entrum Badań K osm iczn ych PA N w 2002 r.
kac z d z ie ć m i w e Francji. T y m czase m jego sy n M ich ał u le g ł w y p a d k o w i s a m o c h o d o w e m u w P a ry ż u i z d ą ż y ł ty lk o jed en ra z o d w ie d z ić go w sz p ita lu . M ich ał W itk o w sk i z m a rł 5 p a ź d z ie r n ik a 1969 ro k u i była to k ro p la , k tó ra p rz e p e łn iła k ie lich goryczy. Ś m ierć s y n a była b a r d z o d o tk liw y m cio sem i o d tą d prof. W itk o w sk i się z a ła m a ł. N aw et gw iazdy mnie ju ż nie cieszą - p isał do có rk i i... c h o d z ił p ła k a ć do m a lu tk ie g o p o m ie sz c z e n ia w O A 35. P otem jeszcze k ilk a k ro tn ie je ź d z ił do A lg ie ru , w la ta c h 1971, 1973 i 1974, d o córki A nny, w yk ład ającej c h e m ię o ra z in n e n a u k i p r z y ro d n ic z e n a p o lite c h n ic e w A lg ie rz e (1971-1973).
W s ie rp n iu 1974 ro k u u le g ł w y p a d k o w i m o to c y k lo w e m u w P o z n a n iu i leżał w s z p ita lu ze w s tr z ą s e m m ó z g u i s iln y m i o b ra ż e n ia m i. M im o to w e w rz e ś n iu w y b ra ł się d o A lg ie ru , ale m ia ł ju ż k ło p o ty z c h o d z e n ie m i tro c h ę z p a m ię c ią . N a m a w ia ł córkę n a p o w ró t d o Polski, ale jak o u c ie k in ie rk a b a ła się k o n ta k tu ze słu ż b a m i s p e c ja ln y m i PRL. P o z o sta w a ł je d y n ie k o n ta k t listo w n y . W sty c z n iu 1976 ro k u A n n a W itk o w sk a z a m ie s z k a ła w S zw ajc arii i z a m ie rz a ła śc iąg n ąć ojca n a d łu ż s z y p o b y t d o siebie. J e d n a k n a s k u te k b ra k u o d p o w ie d n ie j o p ie k i w P o z n a n iu prof. Józef W itk o w sk i z a c h o ro w a ł p o w a ż n ie : c ie rp ia ł n a p ro sta tę , w d o m u z a g u b io n o so n d ę i trz e b a było z a w e z w ać p o g o to w ie , bo w y w ią z a ła się p io ru n u ją c a u re m ia .
Z m a rł 26 m aja 1976 ro k u w P o z n a n iu , w e d łu g słó w córki: samotnie, w strasz
nych męczarniach, w szpitaliku dla studentów , bo nie było miejsca w innych szpitalach36.
P o c h o w a n y z o s ta ł n a C m e n ta rz u P o w ą z k o w s k im w W a rsz a w ie . H a lin a z L au- b e ró w v o n K rey I o v o to S w in a rs k a (1914-1986) w k ró tc e p o ś m ie rc i p ro fe s o ra w 1976 ro k u p r z e k a z a ła cz ęść jego p a p ie ró w (ok. 6 m b akt) w fo rm ie d e p o z y tu d o O d d z ia łu P o z n a ń s k ie g o A rc h iw u m PAN. W ro k u 1980 A r c h iw u m to p rz e ję ło k o lejn ą p a r tię s p u ś c iz n y prof. W itk o w sk ie g o (3 m b), k tó ra z o s ta ła w y łą c z o n a p rz e z d o k to ra I r e n e u s z a D o m iń s k ie g o z k się g o z b io ru p ro fe s o ra p o z o s ta w io n e g o w B o ro w cu . M a te ria ły te p r z e c h o w y w a n o w w ilg o tn e j p iw n ic y w B oro w cu i trz e b a je b yło p o te m ro zło ż y ć w A r c h iw u m n a p ó łk a c h i ta k s u s z y ć p o w o li a ż p rz e z 15 lat!
S p a d k o b ie rc y a k te m d a ro w iz n y z 1990 ro k u p rz e k a z a li całą s p u ś c iz n ę n a u k o w ą prof. Józefa W itk o w sk ieg o n a w łasn o ść A rc h iw u m Polskiej A k a d e m ii N a u k w P o z n a n iu . F ra g m e n ty b ib lio tek i p ro fe so ra trafiły d o B iblioteki K órnickiej PAN (w cześniej do k się g o z b io ru A s tro n o m ic z n e g o O b s e rw a to riu m S ze ro k o ścio w eg o PA N w B orow cu k. K órnika). S p u śc iz n a literack a p ie rw sz e j ż o n y p ro fe so ra , p o e t k i i p o w ie śc io p isa rk i Zofii R eutt-W itkow skiej, około ro k u 1977 z o sta ła p rz e k a z a n a p rz e z p. H a lin ę W itk o w sk ą d o zb io ró w B iblioteki K órnickiej PA N . Jeszcze w ro k u 2003 m a ły fra g m e n t m a te ria łó w b io g ra fic z n y ch i r o d z in n y c h prof. W itk o w sk ie g o i jego p ie rw sz e j żo n y z o sta ł p rz e k a z a n y d o A rc h iw u m PA N w P o z n a n iu p rz e z prof. K a z im ie rz a D o p ie ra łę (byłego p ra c o w n ik a A rc h iw u m PAN), jak o z n a le z io
35 A n n a W itkow ska, M ój Ojciec, s. 32. 36 T am że, s. 33.