• Nie Znaleziono Wyników

"Das Mysterium des vaters : apostolischer Glaube und moderne Gnosis", marie-Joseph Le Guillou, Einsiedeln 1974 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Das Mysterium des vaters : apostolischer Glaube und moderne Gnosis", marie-Joseph Le Guillou, Einsiedeln 1974 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Moysa

"Das Mysterium des vaters :

apostolischer Glaube und moderne

Gnosis", marie-Joseph Le Guillou,

Einsiedeln 1974 : [recenzja]

Collectanea Theologica 46/2, 224-225

(2)

224

B E C E N Z J E

istn ieją ce i p rzy jęte — n o w y ch tek stó w , d osto so w a n y ch do potrzeb odbiorców . K siążk a sta n o w i dobry p rzew o d n ik o rien tu ją cy w w ielk o ści k on cepcji, ja k ie w ob ecn ych czasach w y stę p u ją w d zied zin ie h erm en eu tyk i teologiczn ej.

ks. H e n r y k B ogacki SJ, W a r s z a w a

Leo D U L L A A R T , K ir c h e u n d E kkle sio lo g ie. D ie I n s t it u ti o n e n le h r e A r n o ld

G e h le n s a ls F ra g e an den K i r c h e n b e g r t f f in d e r g e g e n w ä r t i g e n s y s t e m a t i s c h e n T h eo lo g ie, M ü n chen—M ainz 1975, Chr. K aiser V erlag — M atthias— G rünew ald

—V erla g , s. 247,

P rob lem w za jem n eg o stosu n k u K ościoła i te o lo g ii nabrał ostrości po S ob orze W atyk ań sk im II. N ieza le żn ie od d oraźnych k o n flik tó w k o n k retn ych teo lo g ó w z w ła d za m i k o ścieln y m i, is tn ie je p otrzeba trafnego ok reślen ia fu n k cji teo lo g ii w K o ściele. T em at ten — po w ie lu w cześn iejszy ch p u b lik acjach — p o­ d ejm u je tak że L. D u l l a a r t w rozp raw ie d oktorskiej przygotow an ej pod k ieru n k iem J. B. M e t z a. D o tyczy ona m o żliw o ści zastosow an ia do K ościoła teo rii in sty tu c ji w yp ra co w a n ej przez socjologa A. G e h 1 e n a. A utor opiera się na d ysk u sja ch z la t sześćd ziesią ty ch , zw ła szcza po zak oń czen iu soboru. P rzep ro­ w ad zon e a n a lizy m ają u m o żliw ić „ zlo k a lizo w a n ie” teologii, szczególn ie zaś e k le z jo lo g ii w ram ach K ościoła.

A utor głosi, że zap ał i rozm ach w zb u d zon y przez sobór rozbił się o szty ­ w n e stru k tu ry K ościoła. W obec tego p o stu lu je, by w ła śc iw y m p odm iotem te o lo g ii b y ła „ k rytyczn a” w sp ó ln o ta , a e k lezjo lo g ia ob yw ała się bez... in sty tu ­ c ji K ościoła. N a leży w ię c jego zdaniem stw o rzy ć taką teorię in sty tu cji K o ścio ­ ła, by in sty tu cja ta nie „zaw ad zała”. W p raw d zie autor an alizu je fu n k cję p o ję ­ cia K ościoła w k la sy czn ej te o lo g ii fu n d a m en ta ln ej, w tra n scen d en ta ln ej e k le z jo ­ lo g ii K. R a h n e r a oraz w p ew n y ch próbach e k lezjo lo g ii „ ch aryzm atyczn ej”

(J. P. J o s s u a, K. R a h n e r , H. K ü n g ) , jed n a k in sp iru je się przed e w s z y s t­ k im teo lo g ią „p o lity czn ą ” i p u b lik acjam i różnych grup „k rytyczn ych ” w ram ach ch rześcija ń stw a . W rezu lta cie w y w o d y jego d alek o odbiegają od k lasyczn ej e k le z jo lo g ii i w y d a ją się próbą narzucenia k a teg o rii m y ślen ia dość od ległych od te o lo g ii k atolick iej.

ks. H e n r y k B ogacki SJ, W a r s z a w a

M a rie -J o sp eh LE G U ILLO U , D as M y s t e r i u m d e s V a ters . A p o s to l is c h e r G la u b e

u n d m o d e r n e G nosis (tłum . z franc.), E in sied eln 1974, Johannes V erlag, s. 263.

P u n k tem w y jśc ia k siążk i jest w sp ó łczesn y k ryzys K ościoła, który autor m a lu je w bardzo ciem n y ch b arw ach. Ź ródła jego w id zi w p ew n ego rodzaju w sp ó łczesn ej gnozie. W p ierw szy ch w iek a ch b ow iem ch rześcijań stw o zetk n ęło się z w ie lo m a sy s te m a m i k u ltu ry i filo z o fii ó w czesn ej, k tóre za a ta k o w a ły sum ą jeg o su b sta n cję, a m ia n o w icie fa k t, że B óg o b ja w ił się w J ezu sie C hrystusie. A utor uw aża, że to zjaw isk o p ow raca p erio d y czn ie w K o ściele i m am y z nim do czy n ien ia ró w n ież dzisiaj. Ż y jem y b o w iem w św ie c ie zn ajd u jącym się pod w p ły w e m różn ych filo zo fii i ideologii. Sobór ze w z g lęd ó w m isy jn y ch dokonał otw arcia do teg o w sp ó łczesn eg o św ia ta i do w a rto ści k u ltu ro w y ch , ja k ie ze sob ą n iesie. N iem n iej jed n ak p rąd y te grożą p o d erw a n iem sam ej isto ty ch rześ­ cija ń stw a , a w im ię otw a rto ści n a św ia t w sp ó łc z e sn y n iek tórzy są go to w i sk reś­ la ć całe p a rtie ew a n g elii.

C óż w ob ec teg o robić? A utor stara się zn aleźć od p ow ied ź w h istorii. S tw ie r ­ dza p rzed e w szy stk im , że m ięd zy zasad am i gn ozy a sło w em o b ja w ien ia ch rześ­ c ija ń sk ie g o n ie sio n y m przez a p o sto łó w is tn ie je n iep rzez w y cięża ln e p r z e c iw ie ń ­ stw o. S ło w o a p o sto łó w m a od w a g ę za k w estio n o w a ć zasad y św ia ta g n ostyczn ego

(3)

R E C E N Z J E

225

i jego filo z o fię . P rzyn osi ono przede w szy stk im p raw d ę o tym , że ch rześcijan ie są w y b ra n i d zięk i n iezm ierzonej m iło ści Ojca, k tó ry ich p o w o łu je w sw oim S yn u , aby p rzez D u ch a Ś w ięteg o m o g li do N ieg o p ow rócić. T ym , k tóry n a j­ g łęb iej p rzed sta w ił ten p lan B oży i ró w n o cześn ie n a jsk u teczn iej w a lc z y ł z g n o ­ zą, je s t zd an iem autora św . I r e n e u s z , k tó ry p o zo sta je sta le p rzew od n ik iem w e w szy stk ich jeg o rozw ażaniach.

W teo lo g ii św . I r e n e u s z a a sp ek t teologiczn y i ek on om iczn y T rójcy Ś w ię te j p ozostają śc iśle ze sob ą złączone. Ta jed n o ść n ie za w sze b y ła jasn a d la teo lo g ii. In n ym b łędem , którem u u le g ł na p rzyk ład nom in alizm , b yło za k w estio n o w a n ie elem en tu tean d ryczn ego w C h rystu sie, a w ię c jak gdyby ró w n o leg łe p o jm o w a n ie J eg o n atu ry boskiej i lu d zk iej. A utor w id zi w tym r ó w ­ n ie ż za sa d n iczy b rak reform acji, k tóra z k o le i d op row ad ziła do u k sz ta łto w a ­ n ia się id eo lo g ii a n tych rześcijań sk ich .

O statnia część k sią żk i podaje p ew n e zasad y d ogm atyczn e, na jak ich ch rześ­ cija ń stw o w in n o stanąć, je ż e li chce p rzezw y cięży ć w sp ó łczesn ą gnozę. L e G u - i 11 o u w id z i je w o d b u d ow an iu m eta liz y czn y m p o d sta w dla p ojm ow an ia rzeczy w istej ob ecn ości B oga oraz w esch a to lo g iczn y m u k ieru n k o w a n iu d zia ła ­

nia człow iek a, k tó re p rzyw róci m u jeg o sen s. To w sz y stk o zaś n a stą p i, je ż e li teo lo g ia p ow róci do m eta fizy k i św . T o m a s z a , a czło w iek p o zw o li się ogar­ nąć p o w szech n em u p o w ro to w i do O jca tak, ja k p rzed staw ia go św . P a w eł. U zn ając za słu g i tej w ielk iej sy n tezy , w której autor chce ująć w p ew n e jed n o lite ra m y rozw ój m y śli ch rześcijań sk iej i jej w a lk ę z n ap o ty k a n y m i na św ię c ie tru d n ościam i, niepodobna pod ad resem au tora n ie p o sta w ić k ilk u pytań, k tóre podają w w ą tp liw o ść tę jed n o litą w izję. C zy w ię c w p ierw szy m rzędzie natu ra w sp ó łczesn eg o k ry zy su je s t rze c z y w iśc ie ty p u gn ostyck iego? C zy gnoza n ie b yła raczej w y n ik iem sp otk an ia ch rześcija ń stw a z filo zo fią m im o w szy stk o typ u sp iry tu a listy czn eg o , podczas g d y dzisiaj ch rześcija ń stw o sp otyk a się z z a ­ sadniczo in n ym i ty p a m i m yślen ia? C zy sp otk an ia ch rześcijań stw a z ja k ą k o l­ w iek k u ltu rą m u szą być, ja k to zdaje się su gerow ać autor, k on ieczn ie w rogie? C zy w re sz c ie prop on u jąc w y jśc ie z sy tu a c ji au tor n ie sta ra się d aw ać recep t dość n iejed n o lity ch , jak m eta fizy k a św . T o m a s z a i m y ślen ie k ategoriam i ob ja w ien ia b ib lijn ego? Czy w reszcie tak ie w ie lk ie sy n tezy n ie niosą ze sobą n ieb ezp ieczeń stw a u o g ó ln ień i fa łsz y w y c h a n alogii, w k tórych autor sw ój sch em a t m y ś lo w y n arzuca żyw ej i ro zw ija ją cej się rzeczy w isto ści? B yć m oże, że d y sk u sja , do której k sią żk a na p ew n o p row ok u je, p rzyczyn i się do w y ­ ja śn ie n ia tych pytań.

ks. S te f a n M o y s a SJ, W a r s z a w a

K arl L EH M A N N , G e g e n w a r t des G laubens, M ainz 1974, M atthias— G rü n ew ald — V erlag, s. 310.

A u tor, 3 8 -letn i p rofesor w e F ryburgu, ju ż dziś zn an y w św ie c ie te o lo g ic z ­ nym , został p o w o ła n y na doradcę ep isk op atu zach od n ion iem ieck iego. P u b lik u je o n tutaj część sw o ich prac d otyczących g łó w n ie trzech d ziedzin, a m ian ow icie stosu n k u w ia ry do w sp ó łczesn eg o sp o łeczeń stw a , w y zn a n ia w ia ry na d zisiejsze czasy, oraz teo lo g ii sak ram en taln ej.

‘ O środkiem zain teresow an ia w części p ierw szej je s t problem sek u laryzacji, k tó ry au tor stara się w ie lo str o n n ie n a św ietlić. P rzed e w szy stk im sta w ia p y ta ­ n ie, ja k ie p ow in n o być stan ow isk o te o lo g ii w ob ec problem u sek u laryzacji i jak ie zn ajd u je ona „punkty zaczep ien ia” w św ieck im sp o łeczeń stw ie. C złow iek w sp ó łczesn y jego zdaniem odkryw a w ie lo w y m ia ro w o ść św ia ta i eg zy sten cji lu d zk iej, gdyż odczuw a, że praw da n ie m oże się ograniczać do tego, co m ożna zm ierzyć i zw ażyć. Coraz w ięcej też ceni się w artość tego, co n iefu n k cy jn e, ja k r eflek sja , cisza, sam otn ość. Istn ieje dalej zapotrzeb ow an ie na n ad zieję jako

Cytaty

Powiązane dokumenty

generalnego sekretarza, proboszcza parafii Najświętszej Trójcy w Bloemendaal w diecezji Haarlem w Holandii, abpa Bolesława Twardowskiego, biskupa lwow- skiego, który

Jest jednak uzasadnione,że reprezentując różne - acz- kol wiek pokrewne - specjalności,poświęcają uwagę mniej lub bar dziej szczegółowym jego fragmentom.I chociaż

Część trzecia, „W poszukiwaniu modeli lepszej edukacji”, zawiera teoretyczne i praktyczne problemy edukacji przed­ szkolnej i wczesnoszkołnej, szkolnictwa podstawowego

Głównym wątkiem, jaki przewija się w książce jest myśl, że bezstronne uprawianie nauk przyrodniczych prowadzi do odkrycia zadziwiającego po­ rządku w makro-

Mimo, że w Polsce mamy inne warunki niż w Szwajcarii, wspomniana książka może w niejednym pomóc tym, którzy się przygotowują do pracy duszpasterskiej w

Im Falle einer P rädestination w äre ein solcher V orw urf unbegründet, denn der Unglaube w äre nicht die Schuld der Juden, sondern eine K onsequenz dessen, dass

Subtelna w polityce swoją rewolucję czyniąca partia, chcąc swój rząd nowy nie tak przykrym uczynić i dać go — ile można — smakować wszystkim, nie

poświęconej życiu wsi kresowej (zamojskiej) w XX w. Wybór pierwszego prelegen- ta nie był przy tym przypadkowy. Sądzę, że prezes Stowarzyszenia, Barbara Typek, chciała w ten