• Nie Znaleziono Wyników

"Die Welt und das Heilige", Jacques Grand'Maison, z fr. tłum. K. Bergner, Salzburg 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Die Welt und das Heilige", Jacques Grand'Maison, z fr. tłum. K. Bergner, Salzburg 1970 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Stanisław Głowa

"Die Welt und das Heilige", Jacques

Grand’Maison, z fr. tłum. K. Bergner,

Salzburg 1970 : [recenzja]

Collectanea Theologica 42/3, 211-212

(2)

IlU'JJ'jlNZ.Jil. 211

p ro b le m y s k o m p lik o w a n e , n ie m n ie j w y d a je się, że k a to lik o m ła tw ie j b ę d z ie z r o ­ z u m ie ć i d o c e n ić to co b y ło s łu sz n e w R e fo rm a c ji, je ś li p o ls k a te o lo g ia p r o t e s ­ ta n c k a p o m o że n a m zo b aczy ć w y s tą p ie n ie L u t r a czy K a l w i n a w c a ły m k o n te k ś c ie , łą c z n ie z ty m co b y ło s k a ż o n e lu d z k ą u ło m n o śc ią . U m o ż liw ie n ie s z e rsz y m k rę g o m teo lo g ó w z a p o z n a n ia się b e z p o ś re d n ie g o z te o lo g ią tw ó rc ó w i k la s y k ó w p r o te s ta n ty z m u w y d a je się p rz y ty m co n a jm n ie j ta k sa m o w a ż n e j a k p r z e p r o w a d z a n ie w d u c h u e k u m e n iz m u o b u s tro n n e j re w iz ji sw o ich d o ­ ty c h c z a so w y c h o cen ta m te j teologii. W o b e c n y m w y d a n iu K o n fe s ji A u g s b u r s k ie j w y e k s p o n o w a n o z n a c z e n ie części p ie rw s z e j, b a rd z ie j p o z y ty w n e j, k tó r ą p rz e tłu m a c z o n o z o b u je j w e r s j i o ry g in a ln y c h , n ie m ie c k ie j i ła c iń s k ie j. C zęść d ru g a , b a rd z ie j p o le m ic z n a , p r z e ­ tłu m a c z o n a je s t je d y n ie z te k s tu ła c iń sk ie g o . W stę p i p rz y p isy , d o k o n a n e p rz e z k s. b p a W a n t u ł ę, św ia d c z ą o ty m , że w y d a n ie to je s t z a a d re s o w a n e n ie ty l e do teo lo g ó w , co do sz e re g o w y c h w y z n a w c ó w lu te r a n iz m u .

O. J a c e k S a lij O P, W a r s z a w a

J a c q u e s G R A N D ’M A IS O N , D ie W e lt u n d d a s H e ilig e , tł. z fr a n c u s k ie g o K. B e r g n e r, S a lz b u r g 1970, O tto M ü lle r V e rla g , s. 148.

A u to r od w ie lu ju ż l a t z a jm o w a ł się p r o b le m a ty k ą tego, co je s t o k r e ś la n e w y ra ż e n ie m c o n se c ra tio m u n d i. N a b r a ła o n a ru m ie ń c ó w ży cia w o k re s ie s o b o ­ ro w y c h d y s k u s ji n a d sc h e m a te m X I I I , k ie d y tr z e b a b y ło ja ś n ie j n iż w u p r z e d ­ n ic h e p o k a c h o k re ś lić w a rto ś ć rz e c z y stw o rz o n y c h i ich s to s u n e k do re lig ii. N a tu r a ln ie r o z w a ż a n ia n a te m a t sa c r u m i p r o fa n u m n ie są n o w e a n i w c h rz e ś ­ c ija ń s tw ie , a n i p o za jeg o ra m a m i. D y s k u s je je d n a k , ja k ie w o s ta tn ic h c z a s a c h ro z g o rz a ły n a te n te m a t, u k a z a ły ja ś n ie j n iż k ie d y k o lw ie k , ja k zło żo n e są t e p o ję c ia i ja k b a rd z o w a rto ś ć w y c ią g a n y c h w n io sk ó w ' z a le ż y od u p rz e d n ic h z a ­ ło żeń i p u n k tó w w y jśc ia . P o ję c ie s a c r u m b y ło często p r z e d s ta w ia n e ja k o k a ­ te g o ria s k ła d a ją c a się z e le m e n tó w r a c jo n a ln y c h i ir ra c jo n a ln y c h . S a c r u m m ia ło z n a c z e n ie w z b u d z a n ia lę k u p rz e d s iłą b o s k ą (n u m in o s u m ), a je d n o c z e ś n ie p o ­ c ią g a ło c z ło w ie k a (fa sc in o s u m ). P r z e d s ta w ia n ie d y le m a ty c z n e p o ję ć s a c r u m i p r o fa n u m p ro w a d z iło do p o g łę b io n y c h a n a liz ich tre śc i. K o n ie c z n o ść ty c h a n a liz n a r z u c a ła się z c a łą o c zy w isto ścią , k ie d y K o śció ł p ie rw s z y r a z w d z ie ­ ja c h z a s ta n a w ia ł się n a ta k ą s k a lę n a d w a r to ś c ią ś w ia ta stw o rz o n e g o , a w ię c

p r o fa n u m , p o d c z a s o b ra d n a d K o n s ty tu c ją d u s z p a s te r s k ą o K o śc ie le w s p ó łc z e s ­ n y m . W z w ią z k u b o w ie m z ro z w o je m ś w ia ta i k o n ie c z n y m z a a n g a ż o w a n ie m s ię

w jeg o p rz e b u d o w ę w ie lk ie j lic z b y c h rz e ś c ija n , słu s z n ie p o s ta w io n o p y ta n ie , ja k ą m a w a rto ś ć z a a n g a ż o w a n ie w doczesność. C zy b u d o w a lep szeg o ś w ia t a i w a r u n k ó w ży c ia n a z ie m i o z n a c z a to sam o , co b u d o w a n ie K ró le s tw a B ożego? A b y o d p o w ie d z ie ć n a te i in n e p y ta n ia , a u to r p r z e a n a liz o w a ł p o ję c ie s a c r u m w e w s p ó łc z e s n y m re lig io z n a w s tw ie , n a ró ż n y c h h is to ry c z n y c h e ta p a c h r e l i g i j ­ n eg o ro z w o ju lu d z k o śc i, a w re s z c ie s ię g n ą ł do o b ja w ie n ia S ta r e g o i N o w e g o P rz y m ie rz a .

W re z u lta c ie ty c h b a d a ń G r a n d ’ M a i s o n m o c n ie j n iż in n i a u to r z y o d ­ ró ż n ia p o ję c ie t a b u (u cieczk a od ja k ie jś ta je m n ic z e j siły , a b y ty m s a m y m o s ią g ­ n ą ć k o n k r e t n e sw o je do b ro , n p . w ła s n e o c a le n ie ), m a g ię , w w y n ik u k tó r e j c z ło ­ w ie k u s iłu je w y k o rz y s ta ć n a w ła s n y p o ż y te k ta je m n ic z e siły ś w ia ta (lu b te ż , je ś li m u się ta k z d a je , siły p o z a z ie m sk ie ), i w re s z c ie sa c r u m czy li e le m e n t ściśle re lig ijn y . T e n o s ta tn i zaś (s a c ru m w p e łn y m i w ła ś c iw y m z n a c z e n iu te g o sło w a) n ie je s t w c a le o d s e p a ro w a n ie m rz e c z y z u ż y tk u w e w n ą trz z ie m s k ie g o i p rz e z n a c z e n ie m ich d la b ó stw a , a le je s t r e l a c j ą , s to s u n k ie m s tw o r z e n ia do B oga, z a w a r ty m ju ż w z b a w c z y m p la n ie B o ży m i ro z c ią g a ją c y m się n a c a ł o ś ć rz e c z y w is to śc i stw o rz o n e j: J e s t to s to s u n e k im m a n e n tn y i je d n o c z e ś n ie t r a n s ­ c e n d e n tn y , k tó r e g o św ia d o m o ść p o g łę b ia s ię w c z ło w ie k u w ' m i a r ę je g o r o z ­ w o ju . C z ło w ie k z d o b y w a ją c g łę b s z ą św ia d o m o ść s ie b ie i ś w ia ta o ra z s k ie r o w u ­

(3)

Z 1 Z

ją c go k u B o g u ja k o celow i o s ta te c z n e m u , n a d a je m u co ra z b a rd z ie j se n s sa c r u m , c h o ć b y n a w e t o ty m n ie w ie d z ia ł lu b n ie w y r a ż a ł teg o za p o m o c ą p o jęć. S tą d p o z y ty w n a w a rto ś ć ś w ia ta w y n ik a w p r a w d z ie z n a u k i o s tw o r z e n iu i o d k u ­ p ie n iu , a le w y m a g a w y s iłk u cz ło w ie k a , a b y p rz e s z ła ze s ta n u n ie ś w ia d o m e g o -czy u k ry te g o do w p e łn i p rz e ż y te g o , k ie d y cz ło w ie k o d n o si do B oga ś w ia t p rz e z s ie b ie u le p sz o n y .

Ś w ia t z o s ta ł d a n y czło w ie k o w i ja k o z a d a n ie do w y k o n a n ia . A u to r u jm u je t e n w n io s e k w fo r m ie p e w n e g o ła ń c u s z k a m y ślo w eg o , b ę d ą c e g o s y n te z ą p o ­ s ta w y c z ło w ie k a w o b e c sa c r u m (s. 141): w s z y s tk o n a le ż y do c z ło w ie k a (co n se-

cra tio m u n d i), c z ło w ie k n a le ż y do C h ry s tu s a (k o n s e k ra c ja p o p rz e z c h rz e s t).

C h ry s tu s n a le ż y do O jca ( k o n s e k ra c ja h ip o s ta ty c z n a ), a Bóg je s t w s z y s tk im w e w s z y s tk im (o s ta te c z n a k o n s e k r a c ja e sc h a to lo g ic z n a ).

A u to r z a w a r te tu t a j m y ś li r o z w ija ł p o te m w in n y m d ziele (C o n sé c ra tio n e t

s é c u la r is a tio n , P a r is 1968). A le ju ż n a p o d s ta w ie o b e c n y c h r e f le k s ji m o ż n a

p rz y p u s z c z a ć , że n ie s p r z y ja ta k ż y w e m u u w ie lu teo lo g ó w , n u r to w i te o lo g ii s e k u la ry z a c ji, u w a ż a ją c , że s e k u la r y z a c ja j e s t s p rz e c z n a z z a d a n ie m c z ło w ie k a n a ziem i. S z k o d a , że ta p o ż y te c z n a k s ią ż k a je s t n a p is a n a w sp o só b z a w iły , a ja s n o ś ć m y ś li n ie c e c h u je je j a u to r a .

K s. S ta n is ła w G ło w a S J , W a r s z a w a

P r o b le m e d e r E n ts a k r a lis ie r u n g , w y d . H a r m u t B a r t s c h , M ü n c h e n — M ain z

1970, C h r. K a is e r — M a tth ia s — G rü n e w a ld — V e rla g , s. 248.

S a k r a liz a c ja o zn acza n a d a w a n ie s e n s u re lig ijn e g o ś w ia tu czy w y d a rz e n io m z n im z w ią z a n y m . O d s a k ra liz o w a n ie z a ś to w p o to c z n y m z n a c z e n iu teg o słow a, p o z b a w ie n ie ś w ia ta w y m ia r u re lig ijn e g o . W y d a je się, że c h rz e ś c ija n in , p a m ię ­ ta ją c y s ło w a C h ry s tu s a : „ T a k B óg u m iło w a ł ś w ia t, że w y d a ł S y n a S w eg o J e d - n o ro d z o n e g o ” (J 3, 16), p o w in ie n lę k a ć się teg o p ro c e s u i za w s z e lk ę cen ę n a ­ d a w a ć ś w ia tu w y m ia r re lig ijn y .

T ę p ro b le m a ty k ę p o d e jm u je n in ie js z a k s ią ż k a . W y d a w c a z e b r a ł w n ie j k i l ­ k a n a ś c ie a r ty k u łó w , k tó r y c h z a d a n ie m je s t n ie ty lk o u k a z a n ie złożonego z j a ­ w is k a d e s a k r a liz a c ji, a le p rz e d e w s z y s tk im p o d k re ś le n ie p o z y ty w n y c h n a d z ie i z w ią z a n y c h z ty m p ro c e s e m . C ało ść d z ie li się n a tr z y części. W p ie rw s z e j z e ­ b ra n o a r t y k u ły n a te m a t, co to je s t s a k r a liz a c ja . C zęść d ru g a z a s k a k u ją c a w sw y m ty tu le , m ó w i o „ h is to rii z b a w ie n ia ja k o o d s a k r a liz o w a n iu ”. W reszcie o s t a tn i a z a jm u je się o d s a k r a liz o w a n ie m ja k o w s p ó łc z e s n y m p ro b le m e m .

P o w o d e m p o d ję c ia ty c h stu d ió w , w e d łu g a u to ró w , n ie je s t o p o rtu n is ty c z n a c h ę ć p ó jś c ia z p r ą d e m czasu, a le p ra g n ie n ie , b y K o śció ł d z isia j n ie z d ra d z ił o b o w ią z k u g ło s z e n ia p o s ła n n ic tw a C h ry s tu s a , p o d p o z o re m b ro n ie n ia n ie z m ie n ­ n e j p ra w d y . O czy w iście n ie w c h o d z i tu w g rę P iła to w e „co to je s t p r a w d a ? ” . Id z ie o w n ik liw e o d c z y ta n ie m y ś li B ożej, u k r y t e j w o d m ie n n y m od n asz e g o ję z y k u i sp o s o b ie m ó w ie n ia , o ra z s to p n io w o ro z u m ia n e j w m ia r ę ro z w o ju c zło ­ w ie k a . O ty m , że te n ro z w ó j n a s tę p u je , że m a m ie js c e p rz e jś c ie v o n d e r s a k r a le n z u r s ä k u la r e n G e s e lls c h a ft p r z y p o m in a ją a r t y k u ły K . L e d e r g e r b e r a , W. L a u r i c h a , a z w ła sz c z a L. H o f f m a n n a . N a jc ie k a w s z a je d n a k ż e je s t część tr z e c ia d zieła, k tó r a w n o w e j p e r s p e k ­ ty w ie — a tr z e b a p rz y z n a ć , n ie p o z b a w io n e j słu sz n o śc i — a n a liz u je h is to rię z b a w ie n ia ja k o o d s a k ra liz o w a n ie . M o c n y m a k c e n te m je s t tu t a j a r t y k u ł E. Z e n - g e r a o o d s a k r a liz o w a n iu S ta re g o T e s ta m e n tu . N ależy p o sp ieszy ć z w y ja ś n i e ­ n ie m , że n ie ch o d zi a n i o o b ro n ę tr a n s c e n d e n c ji B oga, a n i też o z a p rz e c z e n ie d z ia ła n iu B o żem u . Is to tn a je s t a n a liz a p a r u fa k tó w . O to p rz e ż y c ie p r a w d y o p o c z ą tk u ś w ia ta o d b ie r a m u c h a r a k t e r tr a n s c e n d e n tn y i b o sk i, co w oczach z w o le n n ik ó w in n y c h re lig ii b y ło o d e b ra n ie m m u s a k r a ln y c h p re r o g a ty w . O to o p is s tw o r z e n ia ś ro d o w is k a p o z b a w ia go b o s k ie j g o d n o ści i p rz e d s ta w ia ja k o

Cytaty

Powiązane dokumenty

Z jednej strony potwierdza się, zwłaszcza w badaniach psychologicznych i socjologicznych, negatywny wpływ gier na rozwój psychiczny i społeczny młodych ludzi, z drugiej

Diese drei Prozesse: das Sammeln, das künstlerische Schaffen und die Aus- stellung der „primitiven Kunst” enthüllt – nach Ansicht der Autorin – drei weitere Etappen ihrer

peratur unb Erniebrigung beS DrudeS. Atan weip, bap in ben Vlattzeüen ber Pflanzen Soplenfäure unb SBaffer unter bem Einftuffe beS birecten ©onnenlipteS bei

©otdje berßeerenbe Eßtloncn finb aber in ber Sudjt bon Scngalen gcrabep ßäufig. E llio t in einem eigenen SEßerte auSfiißrlidj gefeßilbert pat. Sont ©üboften

Przyrodzony charakter godności, czyli związany z sa- mym faktem urodzenia się człowieka, bycia istotą ludzką odrywa ją od tego, czy i jaki wyraz tej godności zawiera

Już obecnie można jednak stw ierdzić, że książka jest ciekaw ym przyczynkiem do m etodologii teologicznej i na pew no nie pozostanie bez w pływ u na rozwój

[r]

Analiza danych statystycznych wykazuje przewagę liczby studentów kształcących się w systemie studiów niestacjonarnych w roku akademickim 2010/2011 (56,17% wszystkich