• Nie Znaleziono Wyników

"Zagadnienia psychologii myślenia", J. Kozielecki, Warszawa 1968 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zagadnienia psychologii myślenia", J. Kozielecki, Warszawa 1968 : [recenzja]"

Copied!
10
0
0

Pełen tekst

(1)

J.M. Celiński

"Zagadnienia psychologii myślenia",

J. Kozielecki, Warszawa 1968 :

[recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 6/1, 186-194

(2)

A TK 6/1970/1

Z ZAGADNIEŃ PSYCHOLOGII

iC e 1 i ń s k i, J. M.

K ozieleeki, J., Z ag a d n ien ia psychologii m yślenia. W ydanie drugie p o p raw io n e i rozszerzone, W arszaw a, PW N, 1968, str. 322.

’D e m b e k , W.

S tre la u J., T em p eram e n t i ty p u k ła d u nerw ow ego, W arszaw a PW N , 1969, str. 358.

D z i d u c h E., S adow ski B. R ola sztuki w w ychow aniu. S z c z e p a ń s k i W.

N u ttin J. S tru k tu ra osobowości, W arszaw a 1968.

K o zieleeki, J., Z agadnienia psychologii m yślen ia . W yd an ie d rugie popraw io n e i rozszerzone, PW N W arszaw a 1968 str. 322

1. W stęp

D rugie w y d an ie k siążki J. K ozieleckiego, choć u kazało się tylko z n ie w ielk im i zm ianam i, m oże być d o b rą o k az ją do jej szerszego om ó­ w ien ia i dyskusji, po n iew aż pierw sze w y d an ie nie stało się p rze d m io ­ tem je j k ry ty cz n ej oceny w pism ach psychologiczinjOh.

W ielka to szkoda p oniew aż z w ielu pow odów k sią żk a ta zasługuje n a w iększe za in tereso w an ie. N a jp ie rw ze w zględu n a fa k t, że je s t to p ie rw sz a po w o jn ie przez polskiego a u to ra n a p isa n a pozycja m o n o g ra­ ficz n a pośw ięcona te o re ty cz n y m p roblem om b ad a ń n ad m yśleniem ja k ró w n ież ze w zględu n a to, że je s t ona p rze g ląd e m n ow ych m etod b a ­ daw czych i koncepcji teo rety czn y ch w tej dziedzinie.

(3)

[2] Z zagadnień psychologii 187

To now e podejście badaw cze polega w I części p rac y K ozieleckiego n a p ró b ie zastosow ania n ie k tó ry c h pojęć i m e to d cy b e rn ety k i, n a u k i o p ro g ra m o w an iu i m a te m a ty k i do p rz e d sta w ie n ia osiągnięć psychologii k lasy czn ej, w dru g iej n a to m ia st n a p rz e d sta w ie n iu m e to d o tw ie ra ją c y c h n o w e p e rsp e k ty w y b ad a ń n ad czynnością m yślenia.

2. Z aw arto ść I części p rac y K ozieleckiego

Część pie rw sz a k siążki sk ła d a się z dw óch rozdziałów ; szczególnie w ażn y je s t rozdział I zaty tu ło w a n y „C zynność m yśle n ia i c z y n n ik i

steru ją ce je j p rze b ieg iem ’\ W rozdziale ty m a u to r d okonuje w y ja ś n ie ­

n ia p o dstaw ow ych pojęć używ anych w dalszych p a rtia c h książki. P u n k te m w y jśc ia tych ro zw ażań je s t defin icja tra k tu ją c a m yślen ie ja k o zin te rn a liz o w a n ą czynność w y tw a rz a n ia i w y b o ru in fo rm ac ji, k tó ra za­ chodzi w sy tu a cjach problem ow ych.

G łów ną tre ść tego rozd ziału stan o w i om ów ienie dw óch w y o d rę b n io ­ nych procesów m y ślen ia tj. w y tw a rz a n ia w sy tu a cji pro b lem o w ej n ow ych pom ysłów rozw iązań i ich w e ry fik a c ji. P rocesy te zachodzą w dw óch hiipotetj^cznie p rz y ję ty c h system ach, a m ianow icie w g en e­ ra to rz e i ew a lu ato rz e pom ysłów .

Nie w e w szy stk ich ro d za jac h problem ów fu n k c jo n u ją jednocześnie obydw a system y. F a k t te n stan o w i k ry te riu m podziału sy tu a cji p ro b le ­ m ow ych n a p ro b lem y o tw a rte i zam k n ięte, P ro b lem y o tw arte , to ta k ie, w k tó ry ch fu n k c jo n u je zarów no g e n e ra to r ja k i e w a lu a to r: b ad a n y m u si n a jp ie rw sam w ytw orzyć pom ysły rozw iązań, a dopiero n astęp n ie w y b rać je d en z nich. P ro b lem y zam k n ięte, to talkie, w k tó ry c h d any je s t skończony zbiór m ożliw ych rozw iązań, a zad an ie badanego polega je d y n ie n a w yborze k tóregoś z nich jako o statecznego rozw iązania. W ta k ic h p rz y p a d k ach fu n k c jo n u je je d y n ie ew a lu ato r, w k tó ry m za­ chodzi proces oceny i w y b o ru danych m ożliw ości.

K o lejn ą k la sy fik ac ję sy tu a c ji p roblem ow ych dokonuje a u to r dzieląc zarów no pro b lem y o tw a rte ja k i za m k n ię te z p u n k tu w id zen ia k r y ­ te riu m celu, do którego zm ierza proces m y ślen ia w danej sytuacji. W yróżnia on w te n sposób dw a zasadnicze ro d za je p roblem ów : ty p u „ o d k ry ć” i ty p u „ sk o n stru o w a ć”.

W p ro b lem ach pierw szego ro d za ju celem je s t o d k ry cie jakiegoś p o ­ ję c ia czy zależności przyczynow ej, k tó ra w y stę p u je w rzeczyw istości.

P ro d u k te m p ro cesu w y tw a rz a n ia je s t w ty m p rzy p a d k u hipoteza, k tó ra w y ra ża w p o sta c i sądu ja k ie ś niezu p ełn ie p ew n e tw ie rd z en ie o rz e ­ czyw istości.

N ato m iast w p ro b lem ach ty p u „sk o n stru o w a ć ” celem je s t w y n a le ­ zien ie czegoś now ego, co p rze d tem n ie istniało. Je d n y m z n a jw a ż n ie j­ szych re z u lta tó w procesu k o n stru o w a n ia je s t zespół odpow iednich

(4)

m eto d służących — m iędzy in n y m i — do k o n s tru k c ji now ej maszyny,, w ą tk u literack ieg o , e k sp ery m en tu . B ardzo często je d n a k p ro b lem ma. c h a ra k te r złożony i w y m ag a zarów no p o sta w ien ia hipotezy, ja k i z n a ­ le zie n ia m teod jej sp raw d zen ia. K o lejn e k la sy fik a c je w iążą się z f a k ­ tem , że zarów no za d an ia ty p u „od k ry ć” ja k i ty p u ,,s k o n stru o w a ć ”,. m ogą m ieć c h a ra k te r p ro b lem u o tw arte g o bąd ź też zam kniętego.

Po p rz e d sta w ie n iu k la sy fik a c ji sy tu a cji p roblem ow ych a u to r o m a­ w ia zasady d ziałan ia obu h ip o te ty c zn ie p rz y ję ty c h system ów u cz estn i­ czących w p ro cesie m y ślen ia tj. g e n e ra to ra i e w a lu a to ra pom ysłów .

T ak w ięc fu n k cjo n o w a n ie g e n e ra to ra polega n a użyciu h e u ry sty k tj. reg u ł, zasad, w skazów ek, ta k ty k , tric k ó w i in tu ic ji, k tó re reg u lu ją, przebieg procesu p o sz u k iw an ia rozw iązań, lecz n ie g w a ra n tu ją o sią g n ię­ cia pożądanego w y n ik u . P roces w y tw a rz a n ia pom ysłów p rzebiega w sposób u k ie ru n k o w a n y . W edług a u to ra badanie' u k ieru n k o w an eg o p rzebiegu tego p rocesu pow inno o p ierać się n a p o ró w n a n iu zachow ania m odelow ego uw zględniającego w szy stk ie O biektyw nie istn ie ją c e p r a ­ w id ło w e ro zw iązan ia i rzeczyw istego zachow ania osób badan y ch , k tó re zw ykle ró żn e je st od w zorca. Z asadnicze różnice p o le g ają n a ty m , że w rzeczyw istości ludzie nie u w zg lę d n ia ją w szy stk ich rozw iązań bądź też w y b ie ra ją k ie ru n k i b łęd n e sto su jąc p rzy tym , ozęsto w sposób sztyw ny, p ew n e h e u ry sty k i, k tó re w innych sy tu a cjach doprow adziły do p r a ­ w idłow ych rozw iązań.

Z achodzące w g e n e ra to rz e procesy m a ją s tru k tu r ę fazow ą, to zn a ­ czy sk ła d a ją się z w ielu k ro k ó w m yślow ych n astaw io n y c h n a re a li­ zację celu końcow ego. K ażdy k ro k m yślow y z kolei z a w iera cel cząst­ kow y i o p e ra c ję m y ślo w ą um o żliw iającą jego realizację. Ja k o p o d sta ­ w ow e o p era cje m yślow e a u to r p rz y jm u je procesy analizy i syn tezy do­ p ro w a d za jąc e do w y tw o rz e n ia now ych in fo rm a c ji z d an y c h p o czątk o ­ w ych. A u to r polem izu je ze stan o w isk iem , że p rocesy te w y o d rę b n ia ją i łączą dane początkow e w sposób przy p ad k o w y , n a zasadzie pró b i błędów , p o d k re śla ją c u k ie ru n k o w a n ie tych o p e ra c ji p rzez cel, w a ­ ru n k i za d an ia o ra z stosow ane h e u ry sty k i. P oszczególne k ro k i m yślow e m ogą tw orzyć różne u p o rzą d k o w a n e całości stru k tu ra ln e . W yróżnia się n a s tę p u ją c e ty p y s tr u k tu r . N a jp ie rw tzw . s tr u k tu r y liniow e ■— s k ła ­ dające się z szeregu n a stę p u ją c y c h po sobie kroków , z k tó ry ch każdy w y k o n y w an y je s t k olejno tylk o je d e n raz, n a s tę p n ie zaś tzw. s tr u k ­ tu r y cykliczne, — k tó ry ch cechą c h a ra k te ry sty c z n ą je s t p o w ta rz a n ie k ro k ó w ju ż u p rzednio w y k o n y w an y ch w ce lu np. sp raw d ze n ia czy p rz y ­

p o m n ie n ia czegoś, co było poprzednio. N a koniec m am y tzw . s tru k tu r y rozgałęzione — k tó re uw ażane są za n ajczęściej w y stę p u ją c e w m y ­ śleniu. Ich cechą c h a ra k te ry sty c z n ą je s t to, że k ie ru n e k i tre ść każdego k ro k u je s t uzależniona od in fo rm ac ji uzy sk an y ch w w y n ik u w y k o n a n ia k ro k u poprzedniego.

(5)

14] Z zagadnień psychologii 189

P rz y okazji ty c h rozw ażań a u to r o m a w ia zjaw isko olśnienia, k tó re m oże w y stą p ić p rzy o kazji każdego p rocesu m yślow ego n iezależn ie od jego stru k tu ry .

D rugi etap p rocesu m yślow ego polega ma w e ry fik a c ji pom ysłów . P roces te n w y stę p u je w in n y m h ip o tety czn ie p rz y ję ty m sy stem ie m y ­ ślow ym nazw anym ew alu ato rem . J e s t on u k ie ru n k o w a n y zarów no p rzez r e g u ły h eu ry sty c zn e ja k i algorytm iczne. C echą szczególną algorytm u, w p rze ciw ie ń stw ie do heurystyfc, je st to, że o k re ś la ją one szczegółowo skończony ciąg k o lejn y ch o p eracji, k tó re sposób n iezaw odny d o p ro w a­ dzają do p raw id ło w y c h ro zw iązań w szy stk ich zadań danej klasy.

W e ry fik a cja pom ysłów ty p u hipotezy, k tó re ocen ian e są pod w zg lę­ dem zgodności z rzeczyw istością, polega n a p o szu k iw an iu in fo rm ac ji bąd ź p o tw ie rd z ają cy c h , bądź sprzecznych z hipotezą. Ten proces poz­ naw czy je s t często defo rm o w an y przez czynnika su b ie k ty w n e, k tó re p o w o d u ją m iędzy in n y m i u n ik a n ie in fo rm ac ji zap rzeczających hipotezę albo ta k ą ich in te rp re ta c ję , k tó ra um ożliw ia u trzy m an ie błędnej h ip o ­ tezy.

N ato m iast w e ry fik a c ja pom ysłów ty p u m eto d polega na ' znalezieniu odpow iednich d anych u m ożliw iających ocenę i w y b ó r pom ysłu z p u n k ­ tu w idzenia jego użyteczności. O cena ta k a m a c h a ra k te r w ielo w y m ia­ row y i dokon y w an a je s t przez zastosow anie zarów no obiek ty w n y ch k r y te r ió w w p o sta ci skuteczności czy ekonom iczności m etody, ja k i su b ie k ty w n y ch w p ostaci — czy to o ry g in aln o ści o raz sto p n ia zło­ żoności m etody, czy to ew en tu aln o ści niep o w o d zen ia zw iązanego z jej stosow aniem . A u to r p ro p o n u je p rzy tym b ad a n ie w ja k ich w a ru n k a c h ocena i w y bór (pom ysłu) dokonany w yłączn ie n a p o d sta w ie k ry te rió w o b ie k ty w n y c h będzie m niej lu b b ard z iej różny od rzeczyw istej oceny i w y b o ru d o k o n y w a n e g o p rz e z b ad a n y ch w sy tu a c ja c h problem ow ych.

Do I ro zdziału w prow adzono w now ym w y d a n iu k siążk i podrozdział z a ty tu ło w a n y „W iedza psychologiczna a skuteczność m y śle n ia ”, w k tó ­ rym a u to r d okonuje pod su m o w an ia n ie k tó ry c h w n iośków p ra k ty c z ­ n ych w y n ik a ją c y c h z p rze d staw io n y c h w yżej rozw ażań.

R ozdział II z a ty tu ło w a n y „Róla zdolności in te le k tu a ln y c h w przebiegu czynności m y śle n ia ” dotyczy udziału zdolności w p ro cesie w y tw a rz a n ia i w e ry fik a c ji pom ysłów rozw iązania. W celu p rz e d sta w ie n ia p ro b le m a ­ ty k i zdolności in te le k tu a ln y c h a u to r połsużył się h ip o te ty c zn y m m o d e­ lem in te le k tu G uilforda. W m odelu ty m zdolność e le m e n ta rn a d efin io ­ w a n a je s t ja k o czynnik w ew n ętrz n y , k tó ry u m ożliw ia w y k o n an ie o k re ­ ślonej o p era cji n a o k reślo n y m m a te ria le po to, aby osiągnąć o k reślo n y w ynik.

Te trzy w y m ia ry : rodzaj operacji, m a te ria ł o ra z w y n ik w różnych p ołączeniach dały m ożność hipotetycznego w y o d rę b n ie n ia przez G u il­ fo rd a 120 różnych zdolności in te le k tu a ln y c h . W om aw ian ej p rac y sze­

(6)

rzej zostały p rze d staw io n e tylk o te, k tó re u zn an e zastały za o d g ry w a­ ją ce w ięk szą rolę w procesie ro zw iązy w an ia problem u.

P o d k re śla ją c dużą użyteczność poznaw czą tego m odelu a u to r je d n o ­ cześnie ocenia jego atom istyczny c h a ra k te r i p o d k re śla w p ły w zdolności n ie tylk o n a o stateczny w y n ik p ro cesu ro zw iązy w an ia problem ów , ale· ró w n ież n a w y bór o p ty m a ln y c h sposobów rozw iązania.

N astęp n ie przed staw io n o udział różnych zdolności w k o lejn y ch f a ­ zach p rocesu ro zw iązy w an ia problem ów , w sk az u ją c p rzy tym , że dla p raw id ło w e j analizy sy tu a c ji problem ow ej n ie zb ę d n a je s t zdolność dostrzeg an ia problem ów , a ta k że zdolność rozu m o w an ia ogólnego i do­ strz e g a n ia stosunków . N atom iast w fazie w y tw a rz a n ia pom ysłów ro z ­ w iąz an ia zasadniczą rolę o d g ry w a ją ta k ie zdolności ja k : płyn n o ść m y ­ ślen ia czyli łatw o ść w y tw a rz a n ia w k ró tk im czasie dużej liczby w y ­ tw o ró w ; giętkość m y śle n ia czyli łatw ość w y tw a rz a n ia jakościow o ró ż ­ n y ch w y ników ; re d y fin ic ja se m an ty czn a czyli łatw ość zm iany specy­ ficznej fu n k c ji przedm iotów , co stw a rz a m ożliw ość użycia tychże w now y sposób.

P roces w e ry fik a c ji pom ysłów ro zw ią zan ia w a ru n k u ją głów nie zdol­ ności do oceny logicznej, do oceny e k sp e ry m e n ta ln e j o raz do rozsądnego d ziała n ia w sy tu a c ji niep ew n ej.

W końcow ej części rozd ziału a u to r om aw ia — z p u n k tu w idzenia, p edagogiki m ożliw ości k sz tałcen ia zdolności.

3. Z aw arto ść II części p ra c y J. K ozieleckiego

W rozdziale III z a ty tu ło w a n y m „M atem atyczne m odele czynności m y ślen ia” p rze d staw io n e zostały m ożliw ości w y k o rz y sta n ia do b a d a ń czynności m y ślen ia dw óch ro d za jó w m odeli, z k tó ry ch je d n e tzw. m o ­ dele sy m u lu jąc e zm ierza ją do p rze d staw ie n ia , ja k w y g ląd a rzeczyw isty p roces m yślow y, d rugie n a to m ia st tzw . m odele id e aln y c h p ro ce só w m a ją za cel pokazanie, ja k p o w in ie n przebiegać o ptym alny sposób ro zw iązan ia problem u.

Sposób w y k o rz y sta n ia m odeli w zorców o b ejm u je trz y zasadnicze e tap y : 1) k o n stru k c ję idealnego m o d elu o k reślająceg o te o re ty cz n ie n a jb a rd z ie j o p ty m a ln y sposób ro zw iązan ia p ro b lem u , 2) b a d a n ie ja k w rzeczyw istości ro zw ią zu ją ten sam p roblem różne osoby badane, 3) p o ­ ró w n a n ie idealnego m o d e lu z czynnościam i osób b a d a n y ch i o k re śle n ie su b ie k ty w n y ch od ch y leń od m odelu w zorca.

O m aw iając n a stę p n ie b ard z iej szczegółowo to podejście badaw cze a u to r daje p rzy k ła d w y k o rz y sta n ia te o rii in fo rm ac ji dla k o n stru k c ji n a jb a rd z ie j o ptym alnego sposobu rozw iązania p ro b lem u zam kniętego, oraz p o d aje zasadnicze czynniki, k tó re d ec y d u ją o p o w sta n iu su b ie k ­

(7)

[6] Z zagadnień psychologii 191

ty w n y c h odchyleń od optym alnego m odelu s tru k tu r y m yślenia. Do o d chyleń tych należy:

1) d efo rm ac ja początkow ej s tru k tu r y p ro b le m u spow odow ana uw zg lęd n ian iem tylk o n ie k tó ry ch z m ożliw ych rozw iązań i pom inięciem innych, k tó ra pow oduje, że praw do p o d o b ień stw o su b ie k ty w n e uw zg lęd ­ n ion y ch m ożliw ości sta je się w iększe niż ich praw do p o d o b ień stw o o b ie k ty w n e, co z kolei pow oduje błędne decyzje.

2) w y bór n ie o p ty m a ln y ch danych czyli dan y ch o m ałej w arto śc i in fo rm a c y jn e j spow odow any p rzy jęciem m ało skuteczn y ch stra te g ii ro zw iązy w an ia problem ów .

3) m a rn o tra w s tw o in fo rm ac ji czyli n ie w y k o rz y sty w an ie dostępnych in fo rm ac ji, k tó re p o w sta je bądź na sk u te k n a s ta w ie n ia n a w y k o rz y ­ sty w a n ie je d y n ie w iadom ości pozytyw nych — p o tw ie rd z ają cy c h h ip o ­ tezę i p o m ijan iu w iadom ości n e g a ty w n y ch , bądź z pow odu trudności,, n a ja k ie n a tra fia p raw id ło w e o dczytanie in fo rm acji. N iew y k o rzy sty ­ w a n ie p o w sta jąc y ch w tra k c ie rozw iązy w an ia p ro b le m u now ych in ­ fo rm a c ji w p ły w a n a to, że praw d o p o d o b ień stw o su b ie k ty w n e hipotez stan o w iący ch rozw iązanie je s t niższe, niż ich p raw dopodobieństw o o biek ty w n e, co opóźnia elim in o w an ie h ip o te z n ie stan o w iący ch ro z w ią ­ zania.

W rozdziale IV z a ty tu ło w a n y m „ P ro g ra m y sy m u lu jąc e czynność m y ­ śle n ia ” a u to r p rz e d sta w ia now y sposób opisu m echanizm ów m yślenia w p o staci p ro g ra m u m aszynow ego. K o n stru o w a n ie takiego p ro g ra m u sk ła d a się z trze ch n a stę p u ją c y c h etap ó w : 1) p o zn an ia zasadniczych cech ludzkiego m yślen ia, 2) sk o n stru o w a n ia odpow iedniego p ro g ra m u m a ­ szynowego, 3) sp raw d ze n ia zgodności p ro g ra m u m aszynow ego z czyn­ nościam i m yślen ia zachodzącym i w to k u ro zw iązy w an ia identycznego zad an ia p rze z osoby badane.

N astęp n ie a u to r p o d aje p rz y k ła d p ro g ra m u sym ulującego procesy

m yślow e zachodzące przy rozw iązy w an iu pro b lem ó w zam kniętych

stw ie rd z ając , że sy m u lu jąc e p ro g ra m y m aszynow e są w sta n ie n a ś la ­ dow ać je d y n ie zachodzące w ew a lu ato rz e procesy oceny i w y b o ru w łaściw ego ro zw iązan ia spośród p odanych szeregu m ożliw ości, nie n a ­ śla d u ją n a to m ia st procesów w y tw a rz a n ia pom ysłów i n ie u w zg lę d n ia ją zarów no czynników m o ty w a cy jn y c h w p ły w ają cy c h n a p rze b ieg p ro c e ­ sów m yślow ych ja k i różnic indy w id u aln y ch .

W zakończeniu a u to r p o d k reśla duże znaczenie stosow anych w p r o ­ g ram o w a n iu m aszyn sposobów analizy czynności m yślow ych dla b a r ­ dziej ad ek w atn eg o p rz e d sta w ie n ia pro cesó w m yślow ych u człow ieka. P ro p o n o w an y sposób opisu czynności m y śle n ia pow in ien być kom ­ p le tn y tj. za w ierać w szystkie k ro k i w y k o n an e przez badanego w tr a k ­ cie rozw iązy w an ia danego p roblem u, oraz jednoznaczny tj. um o żliw ia­ ją c y w y k o n an ie danej czynności na p o d sta w ie jej o p isu — poniew aż

(8)

tylk o w p ostaci bardzo dokładnego „p rz ep isu ” n a w y k o n an ie danej czynności może on być p o ró w n a n y z o d p o w iad a ją cy m m u p ro g ra m em m aszynow ym .

O m aw iając p rze d staw io n ą p ra c ę z p u n k tu w id ze n ia -form alnego m ożna stw ierd zić dużą system atyczność, jasność i k o n se k w e n cję w y ­ k ła d u rozpoczętego od k la sy fik a c ji sy tu a c ji p roblem ow ych ze szcze­ gólnym zw róceniem u w agi n a p ro b lem y o tw arte-zam ik n ięte o raz om ó­ w ie n ia zasad fu n k c jo n o w a n ia dw óch h ip o tety czn ie p rz y ję ty c h system ów g e n e ra to ra i ew a lu a to ra pom ysłów , zakończonego p rze d staw ie n ie m n o ­ w ych m etod badaw czych, k tó ry c h w arto ść sta je się w idoczna dopiero w św ietle dan y ch p rze d staw io n y c h w dw óch pierw szy ch rozdziałach.

P rz e d sta w ia ją c dan e psychologiczne a u to r posłużył się now ym p o ­ dejściem w zorow ym n a .cybernetycznej analizie złożonych układów . T a an aliza w sw ojej początkow ej fazie dąży przed e w szystkim do w y o d rę b ­ n ie n ia p o dstaw ow ych system ów o ra z zależności m iędzy n im i a dopiero w dalszej kolejności od w y p e łn ie n ia tych h ip o te ty c zn ie p rz y ję ty c h system ów bard ziej k o n k re tn y m i danym i. W ydaje się je d n a k , że a u to r w m ały m tylko sto p n iu w yszedł poza h ip o te ty c zn e uogólnienia. C zytając bow iem dw a pierw sze ro zdziały książki, pośw ięcone zgodnie z in te n c ją a u to ra sy stem a ty za cji tw ie rd z eń o czynności m y ślen ia w sy tu a c ji p ro ­ blem ow ej, tru d n o oprzeć się w ra że n iu , że w m ały m ty k lo zak resie p o d b udow ano tre śc ią psychologiczną np. za g ad n ien ia fu n k cjo n o w a n ia obu h ip o tety czn ie p rz y ję ty c h system ów m yślow ych, o p era cji m yślo­ w ych oraz czynników w a ru n k u ją c y c h o rg an ia zc ję poszczególnych k ro ­ ków m yślow ych w w iększe s tr u k tu r y . W rez u ltac ie opis te n , choć bardzo p rze jrz y sty , szczególnie d-zięki użyciu dla tego celu schem atów blokow ych i grafów , je s t jedno cześn ie bardzo sztuczny i p rzy p o m in a b ard z iej opis fu n k c jo n o w a n ia m aszyny niż człow ieka.

W ydaj« się, że a u to r zdaw ał sobie sp ra w ę z tych b ra k ó w rozd ziału I i sp ró b o w ał u zupełnić je d anym i psychologicznym i p rz e d sta w ia ją c w tym celu p odstaw ow e założenia m o d elu in te le k tu G u ilfo rd a oraz udział n ie k tó ry c h w yodręb n io n y ch przez G u ilfo rd a zdolności w fu n k c jo ­ n o w a n iu g e n e ra to ra i e w a lu a to ra pom ysłów .

Je d n a k ż e w y b ó r tego m odelu bu d zi za strze że n ia w y n ik a ją c e z fa k tu , że jego s tr u k tu r a by ła n ie je d n o k ro tn ie p rze d m io te m k ry ty k i o raz ze w zględu n a a b s tra k c y jn y i w ysoce hip o tety czn y sposób w y o d rę b n ia n ia poszczególnych zdolności, co w rez u ltac ie nie sta n o w i dobrej pod b u d o ­ w y psychologicznej tw ie rd z eń au to ra.

P o n ad to użycie tego m odelu w p row adżiło peiwien zam ęt te rm in o ­ logiczny do treśc i rozd ziału II spow odow any ró żn y m rozu m ien iem przez KoKieleokiego i G u ilfo rd a te rm in u zdolności. T ak w ięc K ozieleeki uw aża zdolności ja k o „w zględnie sta łe cechy (w a ru n k i w ew n ętrz n e) k tó re d e te rm in u ją poziom sp raw n o ści czynności m y ślen ia o ra z jej ko ń ­

(9)

[8] Z zagadnień psychologii 193

cowy w y n ik ” (str. 130). G uilford n a to m ia st p rz y jm u je , że „zdolność e le m e n ta rn a A je s t czynnikiem w ew n ętrz n y m , k tó ry um ożliw ia w y ­ k o n an ie o k reślo n e j o p e ra c ji Q n a o k reślo n y m m a te ria le M po to, aby osiągnąć o k reślo n y w y n ik W ” (str. 138). W idoczne je s t w ięc, że G u il­ fo rd p o d k re śla ją c dynam iczność i u k ie ru n k o w a n ie zdolności uw aża ją za rodzaj czynności lu b też fu n k c ji psychicznej, podczas gdy K ozielecki rozum ie zdolność b ard z iej sta ty c zn ie ja k o sta łą cechę, pew ien opis lub ch a ra k te ry sty k ę tej fu n k cji. P o niew aż a u to r nie doko n u je w y raźn ej an a liz y p orów naw czej obu defin icji czytelnikow i tru d n o je s t zo rien to ­ w ać się, czy p rze d staw io n e zdolności są fu n k c ja m i psychicznym i, ce­ cham i o k re śla ją c y m i, tę fu n k cję , czy też je d n y m i drugim , a w szcze­ gólności ja k m a ją się one do podanych przez a u to ra b ard z iej e le m e n ­ ta rn y c h o p e ra c ji analizy i syntezy.

4. P o dsum ow anie

R ozw ażania te m ożna podsum ow ać uw agą, że k sią żk a za w iera zbyt m ało fa k tó w psychologicznych p o tw ie rd z ają cy c h w y su n ię te przez a u to ra tw ie rd z en ia , co tylk o częściowo da się o b ja śn ić o b ie k ty w n y m b rak ie m ty c h danych. S tą d też choć je d n y m z zam ierzeń była sy stem a ty za cja d an y c h psychologii klasycznej — w idoczne je st, że a u to r tylk o w m a ­ łym sto p n iu k o rzy sta ł z tego źródła, ja k ró w n ież z zasad analizy czyn­ ności p ro p n o w a n y ch przez T. T om aszew skiego, n a którego koncepcje te o re ty cz n e a u to r k ilk a k ro tn ie się pow ołuje.

Do bezsprzecznie dużej w arto śc i tej k siążki p rzy c zy n ia ją się w szczęte tu pró b y w y k o rz y sta n ia c y b e rn ety k i w psychologii. K siążk a ta p rz e d ­ sta w ia bow iem w sposób w y ra ź n y korzyści i o g ran ic ze n ia w y n ik a ją c e z p rz y ję c ia now ej m eto d y b ad a ń u m ożliw iającej po przez użycie ty c h sam y ch pojęć i tych sam ych sposobów p rz e d sta w ia n ia dan y ch —· p o ró w n a n ie rzeczyw istych procesów m yślow ych z m odelam i sy m u lu ją ­ cym i, k tó re p rocesy te n a ś la d u ją , bądź też z m odelam i o p ty m a ln y c h sposobów rozw ażań ty c h sam ych problem ów .

W p rzy p a d k u m odeli w zorców p o ró w n a n ie ta k ie um ożliw ia w y k ry ­ cie rozlicznych defo rm acji spow odow anych czynnikam i su b iek ty w n y m i, co w p ersp e k ty w ie um ożliw ia opty m alizację procesów m yślow ych czło­ w iek a .

N ato m iast w p rz y p a d k u m odeli n a śla d u ją c y c h czynności m y ślen ia k orzyść ta polega na po zn an iu nie dający ch się bezpośrednio o b se r­ w ow ać zin tern ałizo w a n y ch procesów m yślow ych dzięki użyciu od p o ­ w ied n ich p ro g ra m ó w m aszynow ych h O ba ro d zaje m odeli p o n ad to 1 M yśl ta ro zw in ię ta je s t w n a stę p u ją c y c h słow ach a u to ra „Skoro lu d zie m y ślą w edług jak ieg o ś p ro g ra m u , to aby go poznać należy sk o n stru o w ać p ro g ra m m aszynow y, k tó ry — po w p ro w a d ze n iu do

(10)

u ła tw ia ją b ad an ie procesów m y ślen ia poiprzez d o sta rc za n ie now ych h ipotez, a ta k że u m o żliw iają b ard z iej a d e k w a tn e zap isy w an ie d anych psychoilologicznych w fo rm ie k om pletnego i jednoznacznego p rz e p isu n a w y k o n an ie danej czynności, poniew aż ty lk o w tej p o staci m o g ą być one p o ró w n y w a n e z p ro g ra m em m aszynow ym . Jedn o cześn ie au to r w sk a z u je n ie p e łn ą ad e k w atn o ść sy m u lo w a n ia rzeczyw istych procesów m yślow ych spow odow aną tru d n o ścią uw zg lęd n ien ia w m odelu czy n n i­ ków em ocjonalnych i różnic in d y w id u a ln y ch oraz c a łk o w itą niem oż­ nością n aślad o w a n ia fu n k c ji g e n e ra to ra pom ysłów .

Z p rze d staw io n y c h w yżej pow odów k siążka p rz y sw ojej dużej w a r to ­ ści poznaw czej i zary so w an iu now ych p e rsp e k ty w badaw czcyh, je st bardzo d y sk u sy jn a i w m oim odczuciu —. nie bardzo zgodnym z in te n ­ cją a u to ra — raczej n ie p rzeznaczona dla osób p rag n ą c y c h zapoznać się z szerzej ro zu m ian ą p ro b le m a ty k ą p s y c h o l o g i i m yślenia.

J. M. C e liń sk i

S tre la u Ja n , T e m p e ra m e n t i ty p u k ła d u nerw ow ego, Warsza-wa,,

PW N , 1969, s. 358.

G łów ną osią ro zw ażań J. S tre la u ’a je s t k o ncepcją te m p e ra m e n tu i b ad a ń n ad nim , w y p ra co w a n a w Z w iązku R adzieckim . P rz ez te m p e ­ ra m e n t rozum ie on „zespół fo rm a ln y c h , biologicznie u w a ru n k o w an y c h i w zględnie sta ły c h cech zachow ania, a m ianow icie siłę (wielkość) i czas (szybkość) re a g o w a n ia ” str. 33).

Za P aw ło w em p rz y jm u je hipotezę, że te m p e ra m e n t zależy od p ew ­ n ych ogólnych w rodzonych w łaściw ości ośrodkow ego u k ła d u n e rw o w e ­ go, ja k im i są ruch liw o ść i ró w n o w a g a procesów n erw o w y ch . Z daniem a u to ra książki cechy te m p e ra m e n tu p rz e ja w ia ją się nie tylk o w em o­ cjach i m otoryce (jak uw aża w iększość badaczy z a jm u jąc y ch się tym problem em ), ale w e w szelkigo ro d za ju zachow aniach, w e w szelkich czynnościach.

W łasną koncepcję, czy raczej w łasn e ro zu m ien ie k o ncepcji te m p e ­ r a m e n tu P aw ło w a p rz e d sta w ia S tre la u w p ierw szy m rozdziale książki, zaty tu ło w a n y m „T e m p era m en t i jego p o d sta w y fizjologiczne”. Czyni to n a tle różnych koncep cji te m p e ra m e n tu . W ich rzędzie uw zg lęd n ia k o ncepcje sta ro ż y tn e u ję te w szakże w edług R em p lein a, k oncepcje te m -m aszyny — ro zw iązuje o k reślo n e p ro b le-m y ta k sa-m o ja k ludzie. P ro ­ g ram m aszynow y sy m u lu jąc y czynność m y ślen ia człow ieka m ożna uznać za m odel o d tw arz ają cy s tr u k tu r ę nieznanego p ro g ra m u m y ślen ia lu d z ­ kiego” (str. 247).

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ich kolporterem , począwszy od III Zjazdu Unii Stowarzyszeń Polskiej Młodzieży Postępo­ wo-Niepodległościowej, był Zarząd Główny, mieszczący się od końca

The sixth edition of the Placing Task at MediaEval intro- duces two new sub-tasks: (1) locale-based placing, which em- phasizes the need to move away from an evaluation purely based

Szkoła miała stanowić autentycznie wartościową, szlachetną, ludzką stronę życia dla tych, którzy zdecydowali się przeznaczyć swój wolny czas na zaspokajanie

The coming year’s performance is outlined against the cost involved for the integration of the Continuous Improvement program.. The cost mainly consists of labour

How to design a belt conveyor system to transport possible future demand of Inter terminal transport of containers in Maasvlakte area of the port of Rotterdam in an energy efficient

Ogólne pobranie potasu przez uprawiane ro­ śliny (tab. 6 ) zależało od zawartości frakcji tego składnika w glebie, jak też od dynamicznych wskaźników

Międzynarodowy7- charakter akcji nie zmienia faktu, że główny jej ciężar spaść musi n a orga­ nizacje narodowe. Dlatego też uznano za nie­ zbędne powołanie

energii (do której zalicza się, zgodnie z definicją emisji, również hałas), które muszą być w określonym cza- sie osiągnięte przez środowisko jako całość bądź