• Nie Znaleziono Wyników

Prawo naturalne w doktrynie Kościoła

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prawo naturalne w doktrynie Kościoła"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Zenon Grocholewski

Prawo naturalne w doktrynie

Kościoła

Studia nad Rodziną 15/1-2 (28-29), 107-129

2011

(2)

2011 R. 15 nr 1-2 (28-29)

kard. Zenon GROCHOLEWSKI

PRAWO NATURALNE W DOKTRYNIE KOŚCIOŁA

Wprowadzenie

Chciałbym podjąć zagadnienie niezwykle aktualne i doniosłe dla współ­ czesnego świata. Chodzi o prawo naturalne, które — wpisane w serce człowie­ ka - przynależy do wielkiej spuścizny mądrości ludzkiej, a równocześnie jest przedmiotem nauczania Kościoła, choć bowiem jest to prawda pochodzenia na­ turalnego, została objaśniona przez światło Objawienia. W konsekwencji staje się ona naturalnym fundamentem, który daje wierzącemu możliwość dialogu nawet z osobami o innej orientacji i odmiennych poglądach1.

W obliczu nowoczesnych wyzwań należy przede wszystkim ponownie od­

kryć zasadniczą wartość prawa naturalnego. Z tej perspektywy rozumienie tego

prawa powinno zostać potwierdzone przez nauczanie Kościoła.

Ojciec Święty Jan Paweł II - chyba największy w XX wieku obrońca prawa naturalnego i wynikających zeń praw człowieka - kiedy zwrócił się po raz ostat­ ni do członków Kongregacji Nauki Wiary, zaprosił ich w ten sposób do ponow ­

nego potwierdzenia lex naturalis: „Kolejnym ważnym i aktualnym zagadnie­

niem, na które chciałbym zwrócić waszą uwagę, jest moralne prawo naturalne. (···) Na fundamencie tego prawa można stworzyć platformę wspólnych warto­ ści, które będą przedmiotem konstruktywnego dialogu z wszystkim ludźmi do­ brej woli, a szerzej ze społeczeństwem świeckim. (...) Zachęcam was zatem do podjęcia stosownych inicjatyw, które przyczynią się do konstruktywnej odnowy nauczania na temat moralnego prawa naturalnego, oraz do szukania zbieżności

poglądów z przedstawicielami innych wyznań, religii i kultur”2.

1 Por. J.-P. Schouppe, Convergences et différences entre le droit divin des canonistes et le droit naturel des juristes, w: Ius Ecclesiae 2000, nr 19, s. 29-67.

2 Jan Paweł II, Discorso ai partecipanti della Plenaria della Congregazione per la Dot­ trina della Fede (06.02.2004), A45 96, 2004, nr 5, s. 399-402; tekst polski: Jan Paweł II, Z odwagą głośmy prawdy konieczne do zbawienia. Do uczestników sesji plenarnej Kon­ gregacji Nauki Wiary, L O R pol 2004, nr 5, s. 43-44 (kursywa od autora). Por. także: Tenże,

(3)

108 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [2] Wielką zachętę do podjęcia takich działań dał nam także Benedykt XVI, który podkreślił, że w obecnym momencie historycznym, zważywszy na okoliczności rozwoju nauki, „pojawia się, z całą swą niezwłocznością, potrzeba zastanowie­ nia się nad tematem prawa naturalnego i odnalezienia jego prawdy, wspólnej dla wszystkich ludzi”3.

W niniejszym wystąpieniu zamierzam ograniczyć się jedynie do potwierdze­

nia nauki Kościoła dotyczącej prawa naturalnego. Aby zmierzyć się z tym te­

matem, trzeba przede wszystkim mieć na uwadze chwilę obecną, którą ludzkość właśnie przeżywa, czy też świat, wobec którego Kościół ogłasza w słowach własną wizję tego prawa.

1. Świat myśli słabej pod względem metafizycznym

Faktycznie potwierdzenie zasad prawa naturalnego jaw i się w całej swojej niezwłoczności właśnie w odniesieniu do myśli współczesnej, naznaczonej kry­ zysem metafizyki. W myśli słabej, „uczulonej” na dyskurs metafizyczny, pojęcie prawa naturalnego jest niezrozumiane, pominięte albo wyraźnie odrzucone, tak aby usunąć jakąkolwiek możliwą podstawę wspólnego dialogu na ten temat. Neguje się faktycznie naturalną tendencję myśli ludzkiej do poszukiwania i od­ krywania obiektywnego moralnego porządku. W obliczu tej panoramy nauka Kościoła zajmuje niewątpliwie wymowne i odważne stanowisko dla potwier­ dzenia prawa naturalnego, paradygmatyczne dla obrony tego, co prawdziwie ludzkie. Kościół wydaje się być dzisiaj jedynym miejscem, gdzie oświadcza się z całą mocą, na czym zasadza się siła prawa naturalnego. Jeśli takie wrażenie jest prawdziwe, powinno to budzić prawdziwy niepokój, ponieważ w grę wcho­

dzi poważne zaniedbanie uniwersalnej rzeczywistości, wpisanej w każdą istotę ludzką. Kryzys myśli metafizycznej pociąga za sobą, w odniesieniu do prawa naturalnego, dwa podstawowe niebezpieczeństwa. Z jednej strony wierzący, po­ mijając naturalny porządek stworzony przez Boga, ponosi ryzyko przyłączenia się do moralności o charakterze fideistycznym. Z drugiej strony wskutek po­ minięcia prawa naturalnego niezależnie od przekonań religijnych, całemu spo­ łeczeństwu, a w szczególny sposób prawodawcom, zaczyna brakować obiek­ tywnego punktu odniesienia dla każdego innego prawa. W konsekwencji tego Discorso ai partecipanti della Plenaria della Congregazione per la Dottrina della Fede (18.01.2002), AAS 94 (2002), s. 332-335; tekst polski: Jan Paweł II, Głosić orędzie Ch­ rystusa w całej pełni. Przemówienie do uczestników sesji plenarnej Kongregacji Nauki Wiary (18.01.2002), L O R pol 2002, nr 4, s. 31-33.

3 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge mo­ rale naturale promosso dalia Pontificia Université Lateranense (12.02.2007), AAS, 109 (2007), s. 243-246.

(4)

prawodawstwo bazuje często jedynie na konsensusie społecznym i coraz trud­ niej jest znaleźć fundament etyczny wspólny dla całej ludzkości4.

Warto w tym kontekście przypomnieć słowa wypowiedziane na ten temat do wybitnych przedstawicieli tak zwanej „myśli laickiej” przez kardynała Józefa Ratzingera w jednym z jego ostatnich wystąpień przed wyniesieniem na tron papieski, w której to wypowiedzi dokonał klarownej syntezy: „Co się tyczy py­ tania, czy prawo naturalne popierane przez Kościół katolicki może być [uniwer­ salną] odpowiedzią, wiemy, że współczesny świat jest przekonany, że nią nie jest. Dla Kościoła prawo naturalne przyrodzone istocie ludzkiej było środkiem do prowadzenia dialogu ze wszystkimi, którzy nie podzielali wiary. Ale dzisiaj samo pojęcie natury zyskało znaczenie czysto empiryczne; zostało zredukowa­ ne do tego, co może być zaobserwowane naukowo, przy pomocy biologii, do tego, co daje się potwierdzić przez doktrynę ewolucjonistyczną. Tak, więc [dla świata] termin natura nie oznacza już nic, co byłoby ludzkie w znaczeniu w ła­ ściwym i dlatego [samo rozumienie] pojęcia prawa naturalnego zawęża się”5.

Tę samą refleksję, w sposób jeszcze bardziej przenikliwy, wyraził jako Pa­ pież, wskazując na niepokojące zagrożenie: „Metoda, która pozwala nam po­ znawać coraz głębiej racjonalne struktury materii, sprawia, iż jesteśm y coraz mniej zdolni ujrzeć źródło tej racjonalności, jej przyczynę stwórczą. Zdolność widzenia praw bytu materialnego czyni nas niezdolnymi do zobaczenia przeka­ zu etycznego zawartego w bycie, przekazu zwanego przez tradycję lex natura­

lis, naturalne prawo moralne. Te słowa są dziś dla wielu prawie niezrozumiałe

z powodu pojmowania natury już nie w sposób metafizyczny, a jedynie empi­ ryczny”6.

Równocześnie, pomimo tych przeszkód na ścieżkach rozumowania zdiagno- zowanych we współczesnym świecie, Kardynał Ratzinger stwierdził z wielką nadzieją spoglądając na osobę ludzką: „Myślę, że pomimo wszystkich zastrze­ żeń w stosunku do metafizyki, które są nam dobrze znane, nie powinno być 4 Por. Jan Pawel II, Discorso ai partecipanti della Plenaria della Congregazione per la Dottrina della Fede (06.02.2004), dz. cyt.; por. tekst polski: Jan Paweł II, Z odwagą głośmy prawdy konieczne do zbawienia, dz. cyt., s. 44).

5 Dialogo del Card. Ratzinger con il Prof. Galli della Loggia, Roma, Palazzo Colonna (25.10.2004), w: Atti del Convegno su Storia, Politica e Religione, Quademo nr 7, Roma 2004, s. 16; Por. Pensieri cardinali. Ratzinger e Galli della Loggia su storia, politica e re­ ligione, w: II Foglio Quotidiano, nr 297, 27.10.2005, s. 1. N a ten temat zobacz również: J. Ratzinger - J. Habermas, Etica, religioni e Stato liberale, Morcelliana, Brescia 2005, albo odpowiedni wykład w: J. Ratzinger, Europa. I suoi fondamenti oggi e domani, Edi- zioni San Paolo, M ilano 2005.

6 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sui diritto na­ turale promosso dalla Pontificia Université Lateranense (12.02.2007), AAS 109 (2007), s. 243-246.

(5)

110 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [4]

niemożliwym zrozumienie, iż nie chodzi tu o katolicki wymysł, ale o odpowiedź na wyzwanie, jakie stanowi istota ludzka; rozpoznanie, że człowiek był podmio­ tem praw dużo wcześniej zanim powstały jakiekolwiek Konstytucje. A zatem wszelkie prawodawstwo winno odnosić się do tych praw, nie zaś one być dosto­ sowywane do Konstytucji”7.

2. Siła prawa naturalnego

a. Zagadnienie prawa naturalnego i praw, które zeń wynikają, jak również podstawowych obowiązków człowieka, nie jest tylko pojęciem katolickim, ale wyrazem wrodzonego dążenia człowieka do prawdy i dobra. W tym sensie prawo naturalne stanowi głębokie źródło inspiracji oraz impuls wszelkiego ludzkiego działania. Należąc do duchowej struktury człowieka, jest jego talentem moral­ nym lub podstawową i naturalną przyczyną inspiracji. Mimo że nie jest to prawo pisane, jest ono „wpisane” w sposób, który nie pozwala na wymazanie, więcej nawet, jest ono „wyryte w duszy każdego człowieka”8 i jako takie odpowiada na jego najgłębsze wyzwania, poprzedza jakiekolwiek prawo skodyfikowane, określając prawa człowieka oraz nakazy etyczne, które należy honorować.

b. Pismo Święte daje wierzącym Lectio doctrinae na temat prawa naturalne­ go. Objawienie wskazuje, że odwieczne prawo Boże ukazuje się człowiekowi na dwa sposoby: po pierwsze za pośrednictwem dzieł Stwórcy (por. Rz 1,18- 219), w których jest odbite światło prawa naturalnego; a następnie w pełni cza­ sów, w Osobie wcielonego Słowa, Jezusa Chrystusa (por. 1 Kor l,6 -7 10), jako że On sam stał się nowym Prawem.

Doktryna Kościoła wyraża i czyni nieustannie aktualnym to, co Bóg objawia w Pismach i to co już wcześniej ukazał stwarzając człowieka. Ojcowie Kościoła zwykli nazywać to scintilla animae, iskrą, która rozświetla świadomość.

7 Dialogo del Card. Ratzinger con il Prof. Galli della Loggia, dz. cyt., s. 17.

8 Leon XIII, Encyklika Libertas (20.06.1888), nr 9, w: Leonis XIII P M. Acta, VIII, Romae 1889, 219. Por. KDK 16; DH 3.

9 „Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. To bowiem, co o Bogu moż­ na poznać, jaw ne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. Albowiem od stworzenia świa­ ta niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła, tak że nie mogą się wymówić od winy. Ponieważ, choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani M u nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce” .

10 „Bo świadectwo Chrystusowe utrwaliło się w was, tak iż nie brakuje wam żadnego daru łaski, gdy oczekujecie objawienia się Pana naszego Jezusa Chrystusa” .

(6)

Pośród pierwszych autorów chrześcijańskich, Tertulian (II/III w.) mówił o „prawie natury”11 i o „dyscyplinie naturalnej” 12. Laktancjusz (ok. 250-325) rozwijał jeszcze dobitniej pojęcia tej terminologii, mówiąc w Instytucjach bo­ skich o hominis ratio i humanitatis ratio, jak również vitae ratio, identyfikując je z vera iustitia, która jest podstawowa dla natury13. Następnie św. Hieronim (ok. 347-419) podkreślał powszechność znajomości prawa naturalnego14. Dla św. Ambrożego (339-397) jest ono prawdziwym objawieniem naturalnym 15. Również dla św. Augustyna (354-430) pojęcie prawa wiecznego jest odbite w człowieku16. Zgodnie z jego myślą lex naturalis jest „odbiciem” Boga i jego

lex aeterna, to znaczy jego własnej Bożej myśli, w duszy człowieka17.

Dojrzałe wyrażenie doktrynalne dotyczące prawa naturalnego przekazał nam Św. Tomasz z Akwinu (1124/1125-1274)18, który je również pogłębił i opra­ cował jego syntezę. Dla niego lex naturalis jest „obecnością prawa wiecznego w istocie rozumnej” 19. W konsekwencji prawo to można zaliczyć do porządku

11 Por. Tertulian, De spectaculis, II: PL 1, 705; Apologeticus, с. 39: PL 1, 534. 12 Por. Tertulian, De corona, с. 7: PL 2, 84.

13 Por. Lattanzio, Rispettivamente Divinarum institutionum, II, 1: PL 6, 255-257; IV, 1 : PL 6 , 449; VI, 8: PL 6, 365; VI, 9: PL 6, 663-664.

14 Por. S. Girolamo, Epistola 121: PL 22, 1025.

15 Por. B. Maes, La loi naturelle selon Ambroise de Milan, Analecta Gregoriana Pres­ ses de l’Université Grégorienne, Roma 1967.

16 Por. św. Augustyn, Confessiones, II, 4,9: PL 32,678. 17 Por. św. Augustyn, De libero arbitrio, 1,6,15.

18 Por. STh I-II, q. 94: De lege naturali, aa. 1-6. Istnieje na ten temat obszerna biblio­ grafia myśli św. Tomasza, z której przypominamy jedynie kilka najważniejszych przykła­ dów: M. Rhonheimer, Natur als Grundlage der Moral. Die personale Struktur des Naturge­ setzes bei Thomas von Aquin. Eine Auseinandersetzung mit autonomer und theologischer Ethik, Tyrolia, Innsbruck Wien 1987 (tłum. w jęz. hiszp.: Ley natural y razón practica. Una vision tomista de la autonomia moral, Colección teológica 101, Pamplona 2000; tłum. w jęz. ang.: Natural law and practical reason: a Thomist view o f moral autonomy, Moral philosophy and moral theology 1, Fordham University Press, New York 2000; tłum. w jęz. wł.: Legge naturale e ragione pratica. Una visione tomista delTautonomia morale, Studi di filosofia, A. Armando, Roma 2001); R. Bagnulo, II concetto di diritto naturale in San Tommaso d ’Aquino, A. Giuffre, Milano 1983; R. Pizzomi, Diritto naturale e diritto po­ sitivo in S. Tommaso d ’Aquino, Civis 15, Edizioni Studio Domenicano, Bologna 19993. Zobacz również: A. Scola, La fondazione teologica della legge naturale nello «Scriptum super Sententiis» di san Tommaso d ’Aquino, Studia Friburgensia N.S., Universitatsverlag Freiburg, Freiburg (CH) 1982; A. Vendemiati, La legge naturale nella Summa theologiae di San Tommaso d ’Aquino. Temi di morale fondamentale, Edizioni Dehoniane, Roma 1995.

(7)

112 KARD. ZENON GROCHOLEWSKJ [6] transcendentalnego, a partecipatio legis aeternae zachowuje jedynie te cechy immanentności, które są zgodne z takim widzeniem. Ale to nie przeszkadza, aby zaliczyć je do percepcji czysto racjonalnych.

Jak można zauważyć, na przestrzeni całej historii Kościoła - wystarczy przy­ pomnieć listy św. Pawła (por. przede wszystkim Rz 2,15) - prawo naturalne jest częścią moralności chrześcijańskiej, ale w czasach nowożytnych koncepcja ta odżyła i została dodatkowo wzmocniona. Koncepcja pojawiła się ponow­ nie w związku z protestantyzmem, kiedy Europa podzieliła się pod względem wyznaniowym: pomimo podziału w wierze, sama natura ludzka wskazywała podstawowe zachowania moralne. Koncepcja ta umocniła się zaś, z powodu odkrycia nowego świata obydwu Ameryk, kiedy trzeba było odpowiedzieć na pytanie, czy ludy nienależące do chrześcijaństwa mają prawa.

Stopniowo została sformułowana odpowiedź potwierdzająca ich prawa wyni­ kające z faktu bycia osobami. Dziś przeżywamy nową konieczność potwierdzenia doktryny, której dominująca mentalność relatywistyczna przykleja etykietkę tezy jedynie „wyznaniowej”, albo nawet oskarża ją o bycie „nietolerancyjną” wobec innych. Natomiast trzeba zdać sobie sprawę z tego, iż to właśnie odrzucenie prawa naturalnego jest przyczyną tworzenia sposobu postępowania typu ideologicznego i wprowadzania prawdziwej nietolerancji wobec tego, co jest prawdą.

c. W przeszłości cała wielka Tradycja chrześcijańska odnośnie do postrzegania prawa naturalnego, którą wyżej mogliśmyjedynie zaznaczyć20 miała zawsze „sojusz­ ników”, także wśród tych, którzy nie byli wierzący. Znalazła ich nawet dużo wcze­ śniej, zanim Logos stało się ciałem, w filozofii greckiej. Antyczna mądrość grecka, której paradygmatycznym głosem jest głos Antygony, uznawała istnienie praw nie­ pisanych, które obowiązywały człowieka, ponieważ były one ważniejsze od jakich­ kolwiek praw ustanowionych przez człowieka21. Słynna jest dojrzała już definicja Cycerona (106-43 p.n.e.) na ten temat, która twierdzi:, jest to zdrowy rozsądek·, jest on zgodny z naturą, istnieje w każdym człowieku; jest niezmienny i wieczny; jego nakazy wzywają do obowiązku, a jego zakazy powstrzymują od błędu. (...) Zbrod­ nią jest zastępować je prawem przeciwnym; zabronione jest niewykonanie choćby jednego z jego poleceń; poza tym nikt nie ma możności całkowicie go odwołać”22.

20 Por. G. Ambrosetti, Diritto naturale cristiano. Profili di metodo, di storia e di teoria, Milano 19852; R.M. Pizzomi, II diritto naturale dalle origini a S. Tommaso d ’Aquino: sag- gio storico-critico, Diritto 3, Pontificia Università Lateranense - Città Nuova, Roma 1978, 19852; wydanie ostatnie: Civis 16, Edizioni Studio Domenicano, Bologna 20003.

21 Sofokles (496-406 a. C.), Antigone, w. 450 η.

22 Cyceron, La repubblica, 3,22,33; ten słynny fragment z Cycerona zasłużył na to aby zostać zacytowany w odniesieniu do prawa naturalnego w Katechizmie Kościoła Katolic­ kiego (n. 1956).

(8)

Szczególnie Arystoteles (384/383-322 p.n.e.), dużo wcześniej przed Cycero­ nem, wyrażał doktrynę norm niepisanych, powszechnie ważnych i niezmiennych, gdyż zapisanych przez naturę23. Św. Tomasz z Akwinu (1224/1225-1274), Doctor

communis a także Doctor humanitatis, długo prowadził dialog z myślą arystotele-

sowską, przejmując jej najlepsze intuicje na użytek nauczania Ewangelii.

d. Dziś pojawia się nowa potrzeba poszukiwania zbieżności na poziomie prawa naturalnego z innymi wyznaniami, religiami i kulturami, ale może to na­ stąpić jedynie pod warunkiem, że przez wszystkich będzie podzielane i respek­ towane to, co starożytni nazywali recta ratio, orthôs logos, zgodnie z tym, co postulował Jan Paweł II w encyklice Fides et ratio (n. 4)24.

Dlatego też, wszystkim ludziom dobrej woli, proponuje się podjęcie w y­ zwania, zastanowienia się nad dziedzictwem Kościoła dotyczącym tej prawdy naturalnej. Zwiastując niezmierzone bogactwo łask Jezusa Chrystusa, Kościół, szczególnie w ostatnim czasie, niestrudzenie przypomina o sile prawa natural­ nego. Mimo to bł. Jan Paweł II w swoim wystąpieniu wspomnianym na wstępie, ubolewał nad niedostatecznym przyjęciem tego głosu:

„W encyklikach Veritatis splendor i Fides et ratio przedstawiłem idee po­ mocne w ponownym odkryciu między innymi koncepcji moralnego prawa na­ turalnego. Niestety, jak się wydaje, nauka ta nie została dotychczas przyjęta w należytym stopniu, dlatego ta złożona problematyka wymaga dalszego po­ głębienia”25.

W dodatku niepokojący rozdźwięk, odrzucenie czy deformacja idei prawa naturalnego, jego powszechności i niezmiennej mocy jego reguł, miał miejsce nawet na polu samej teologii. Papież zmierzył się z tym problemem w encykli­ ce Veritatis splendor (por. n. 42-53), która jest prawdziwą magna charta trady­ cyjnej nauki Kościoła na temat prawa naturalnego. Ojciec Święty z niepokojem stwierdził, że to odrzucenie rozwinęło się w „nowej sytuacji w obrębie samej

23 Por. Arystoteles, Etyka nikomachejska, księga V, rozdz. 6, 1134 b 18 - 1135 a 15, gdzie filozof mówi między innymi: „Sprawiedliwość polityczna jest bądź przyrodzona, bądź stanowiona. Przyrodzona jest ta, która ma wszędzie ten sam walor, a nie dopiero dzięki czyjemuś takiemu czy przeciwnemu mniemaniu” ; por. Arystoteles, Etyka nikoma­ chejska, tł. D. Gromska, Warszawa 1982, s. 185.

24 Chodzi tu o encyklikę, w której Papież z mocą przywołał tę „diakonię prawdy”, któ­ ra jest misją Kościoła i za pośrednictwem której społeczność wierzących z jednej strony głosi prawdy nabyte za pośrednictwem Objawienia, z drugiej zaś uczestniczy we „wspól­ nym wysiłku, jaki podejmuje ludzkość, aby dotrzeć do prawdy” (por. FeR 2).

25 Jan Paweł II, Discorso ai partecipanti della Plenaria della Congregazione per la Dottrina della Fede (06.02.2004), AAS 96 (2004); tekst polski: Jan Paweł II, Z odwagą głośmy prawdy konieczne do zbawienia. Do uczestników sesji plenarnej Kongregacji Na­ uki Wiary (06.02.2004), L O R pol 2004, nr 5, s. 44.

(9)

114 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [8]

społeczności chrześcijańskiej”, gdzie obserwuje się „rozpowszechnianie coraz liczniejszych wątpliwości i zastrzeżeń natury humanitarnej i psychologicznej, społecznej i kulturowej, religijnej, a także w ścisłym sensie teologicznej. Nie jest to już krytyka częściowa i doraźna, ale próba globalnego i systematycznego za­ kwestionowania dziedzictwa doktryny moralnej opartej na określonych koncep­ cjach antropologicznych i etycznych. U źródeł tej krytyki można dostrzec mniej lub bardziej ukryty wpływ nurtów myślowych, które prowadzą do rozerwania istotnej i konstytutywnej więzi między ludzką wolnością a prawdą” (VS 4).

Dla dzisiejszych katolików, biorąc pod uwagę kwestie o charakterze histo­ rycznym, związane ze zrozumieniem prawa naturalnego, jest pilną sprawą przede wszystkim przywołanie siły prawdy prawa naturalnego i tego, co jest zasadnicze dla zrozumienia tego prawa, zgodnie z nauką Kościoła. Z tego powodu zamie­ rzam podsumować ostatnie nauczanie Magisterium Kościoła na ten temat.

3. Prawo naturalne i Boskie

Katechizm Kościoła Katolickiego zaczyna wykład na temat prawa naturalnego

następującymi słowami: „Człowiek uczestniczy w mądrości i dobroci Stwórcy, który przyznaje mu panowanie nad jego czynami i zdolność kierowania sobą ze względu na prawdę i dobro. Prawo naturalne wyraża pierwotny zmysł moralny, który pozwala człowiekowi rozpoznać rozumem, czym jest dobro i zło, prawda i kłamstwo” (η. 1954)26. Takie zadanie docierania do nakazów mających moc prawa, powierzone rozumowi ludzkiemu, zakłada istnienie Rozumu przewyż­ szającego go, transcendentalnego. W tym znaczeniu dla wierzących chodzi tu o prawo jednocześnie Boskie i naturalne, to znaczy wpisane przez Boga w naturę

człowieka, która pokazuje mu główne zasady i podstawowe normy, rządzące

życiem moralnym, jak również wskazuje drogę, której się trzeba trzymać, aby czynić dobro i osiągnąć własny cel (por. KDK 89; KKK 1955). „Punktem od­ niesienia [prawa naturalnego] jest zarówno dążenie do Boga, który jest źródłem i sędzią wszelkiego dobra, oraz poddanie się Mu, jak również uznanie drugiego człowieka za równego sobie” (KKK 1955), i jako takie określa ono możliwość prawdziwej wolności człowieka i ją gwarantuje. Wolność człowieka, wzorowana na wolności Stwórcy, jedynie dzięki posłuszeństwo wobec prawa Bożego pozo­ staje w prawdzie i odpowiada godności osoby ludzkiej (por. VS 42)27. Aby móc 26 Na tem at prawa naturalnego por. także: KKK 1954-1960, 2036,2070-2071; KKKK 416-418, 430; Pontificio Consiglio della Giustizia e della Pace, Compendio della Dottrina sociale della Chiesa, Libreria Editrice Vaticana, Città del Vaticano 20043, nr 22, 37, 53, 89, 140-142, 224, 397.

27 Por. także: Papieska Rada Iustitia et Pax, Compendio della Dottrina sociale della Chiesa, n. 140.

(10)

swobodnie wybrać dobro i uniknąć zla, człowiek musi umieć odróżnić dobro od zła, co dzieje się przede wszystkim dzięki światłu naturalnego rozumu, „światłu inteligencji, wlanemu w nas przez Boga (...), darowanemu stworzeniu”28.

W pojmowaniu prawa naturalnego nauka Kościoła wyróżniała zawsze spoj­ rzenie św. Tomasza, którego podstawa została autorytatywnie zaakceptowana zarówno przez nauczanie Veritatis splendor, jak i przez ukazanie doktryny w K a­

techizmie Kościoła Katolickiego. Ta perspektywa ma zawsze za swój początek

„rozum nadrzędny”, czyli rozum Boga, i jego Boską Opatrzność, od których zależy stworzenie rozumne, w wyższym stopniu niż inne stworzenia. Dlatego też również doktryna Kościoła widzi, bez żadnej trudności, prawo naturalne nie w odniesieniu do stworzeń nierozumnych, ale szczególnie w odniesieniu do na­ tury ludzkiej, dzięki jego szczególnej i jedynej relacji uczestnictwa w wiecznym rozumie Boga (por. VS 43-44).

W tym znaczeniu podpisujemy się pod wielkim postulatem Kardynała Rat- zingera - dziś Ojca Świętego Benedykta XVI - według którego pośród aktual­ nego kryzysu kultur, które chciałyby się rozwijać etsi Deus non daretur, musi­ my mieć odwagę, aby „odwrócić aksjomat ludzi oświecenia i powiedzieć: także ten, kto nie umie znaleźć drogi do zaakceptowania Boga, powinien mimo to starać się żyć i kierować swoim życiem veluti si D eus daretur, tak jak gdyby Bóg istniał”29.

4. Cechy prawa naturalnego

Jak wiadomo w nauczaniu Kościoła można wyróżnić trzy główne cechy charakterystyczne prawa naturalnego: powszechność, niezmienność i pozna- walność. Z powodu pewnych niewłaściwych interpretacji, zachodzi obawa, iż zostaną one pominięte, i faktycznie tak się dzieje, w imię domniemanego kon­ fliktu pomiędzy naturą człowieka i jego wolnością (por. VS 51-53). Omówimy jedynie pokrótce każdą z tych cech.

a. Powszechność

Prawo naturalne jest tym, czemu wszyscy ludzie są podporządkowani, bez wyjątków i wymówek. Katechizm Kościoła Katolickiego potwierdza to w ten

28 Św. Tomasz z Akwinu, Collationes in decem praeceptis, 1.

29 J. Ratzinger, L’Europa di Benedetto nella crisi delle culture, Radici 3, Libreria Edi­ trice Vaticana e Edizioni Cantagalli, Siena 2005, s. 62-63. Dalej Autor kontynuuje: „Jest to rada, której już Pascal udzielał niewierzącym przyjaciołom; której chcielibyśmy udzielić także i dziś naszym przyjaciołom, którzy nie wierzą. W ten sposób nikt nie jest ogranicza­ ny w swojej wolności, lecz wszystkie nasze sprawy znajdują wsparcie i zasady, których pilnie potrzebują” (tamże).

(11)

116 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [10] sposób: „Prawo naturalne, obecne w sercu każdego człowieka i ustanowione przez rozum, jest uniwersalne w swoich przepisach i jego władza rozciąga się na wszystkich ludzi. Wyraża ono godność osoby i określa podstawę jej funda­ mentalnych praw i obowiązków” (n. 1956). Prawo naturalne, wyrażając prawa i obowiązki, nawet w przypadku zastosowania go do różnych warunków życia, pozostaje niezmienne w swoich podstawowych zasadach (por. KKK 1957).

Jan Paweł II potwierdził ponownie powszechny charakter prawa naturalnego, niezależnie od uwzględnienia wyjątkowości każdej osoby ludzkiej, zauważa­ jąc: „Ta uniwersalność nie ignoruje odrębności poszczególnych istot ludzkich, nie przeczy jedyności i niepowtarzalności każdej osoby: przeciwnie, ogarnia u samego korzenia każdy z jej wolnych aktów, które powinny świadczyć o po­ wszechności prawdziwego dobra. Podporządkowując się wspólnemu prawu, nasze czyny budują prawdziwą komunię osób i z pomocą łaski Bożej szerzą miłość, która jest „więzią doskonałości” (Kol 3,14)” (VS 51).

b. Niezmienność

Także niezmienność prawa naturalnego coraz częściej jest podawana w w ąt­ pliwość. Z jednej strony niezmienność ta jest konfrontowana ze współczesną wrażliwością na historyczną podstawę i różnorodność kultur, jak podkreślił Jan Paweł II30, lecz z drugiej, nie można nie brać pod uwagę, że w naturze człowie­ ka, istnieje coś, co przekracza granice kultur i staje się jego właściwym wymia­ rem i warunkiem jego godności (por. VS 53). W rzeczywistości prawo naturalne jako takie, J e s t niezmienne i trwałe pośród zmian historycznych, istnieje wśród zmieniających się poglądów i obyczajów oraz wspiera ich postęp” . Nawet, jeśli jego zasady zostałyby zanegowane, „nie można go jednak zniszczyć, ani wy­ rwać z serca człowieka” (KKK 1958).

c. Poznawalność przez wszystkich ludzi

Na koniec ważne jest podkreślenie, że prawo naturalne nawet bez prawa objawionego, może zostać odkryte i respektowane w swoich normach (por. Rz 2,14-15; Dz 17,22 n).

Niemniej jednak, z powodu grzechu stworzenia, jego reguły nie są jasno i na­ tychmiast pojmowane przez wszystkich, dlatego też w celu poznania prawd religij­ nych i moralnych „ze stałą pewnością i bez domieszki błędu”31, grzesznemu czło­ wiekowi okazuje się koniecznie potrzebna łaska i objawienie (por. KKK 1960).

30 Znane są założenia, odnośnie do tego tematu, zgodnie z którymi w prawie natural­ nym można by znaleźć wyraz określonej formy kultury szczególnej dla danego momentu historii. Por. także PH 4.

31 Pius XII, Encyklika H umani Genesis (12.08.1950), Introduzione, AAS 42 (1950), s. 561-578. Na ten temat por. K K K K 417.

(12)

5. Dwa ważne podkreślenia

Dla wyłożenia prawa naturalnego, tak jak zostaje ono przedstawione przez nauczanie Kościoła, ważne są dwa podkreślenia, w których zawierają się rów­ nież wszystkie wielkie kwestie, w prezentowanym dziś temacie lex naturalis. Pierwsze dotyczy stosunku pomiędzy prawem naturalnym a Dekalogiem, to znaczy prawem objawionym, o którego niezbędności wspominaliśmy powyżej. Drugie wskazuje na relację, także wcześniej wspomnianą, pomiędzy prawem naturalnym a samym pojęciem natury.

Pierwsze ukazuje się w odniesieniu do porządku objawionego, drugie nato­ miast w obliczu stworzenia, a zatem jest ono wspólne dla wszystkich. Sprecy­ zujmy obydwie kwestie z bliższej perspektywy, w odniesieniu do prawa natu­ ralnego.

a. Prawo naturalne a Dekalog

Dekalog (por. Wj 20,1-17; Pwt 5,6-22) jest uprzywilejowanym przejawem prawa naturalnego i chociaż został objawiony przez Boga na przestrzeni historii zbawienia, jest on dostępny w swoich zasadach jedynie rozumowi ludzkiemu. „Moralność rozwinięta na podstawie Dekalogu jest moralnością racjonalną, któ­ ra jest wspierana przez rozum, dany nam od Boga, podczas gdy w tym samym czasie, Jego słowo przypomina nam to, co w sposób znacznie głębszy jest wpisa­ ne w duszę każdego z nas”32. Moralność chrześcijańska apeluje do rozumu i do jego zdolności pojmowania, ponieważ - jak przypomina św. Ireneusz z Lyonu - „od początku Bóg zakorzenił w sercach ludzi zasady prawa naturalnego. Potem ograniczył się do ich przypomnienia. Był to Dekalog”33.

W tym znaczeniu te „dziesięć słów” (Wj 34,28) zawiera powszechną, natu­ ralną moralność ludzką, która jest otwarta na oświecenie przez objawienie nad­ przyrodzone. Rzeczywistość bytu, czy też natury i rzeczywistość Objawienia nie mogą być sobie przeciwne, jako że sam Bóg jest autorem zarówno stworze­ nia, jak i odkupienia. W tym znaczeniu istnieje głęboki związek pomiędzy rozu­ mem i wiarą, a także pomiędzy bytem, a więc naturą, z jednej strony a rozumem z drugiej.

32 J. Ratzinger, Attualità dottrinale del Katechizm Kościoła Katolickiego, dopo 10 anni dalla sua pubblicazione, Intervento al Congresso Catechistico promosso dalla Con- gregazione per il Clero, 8 ottobre 2002. Tekst znajduje się na: www.clerus.org/clerus/ dati/2002.

33 Św. Ireneusz z Lyonu, Adversus haereses, 4,15,1; Por. KKK 2070-2071; KKKK 418; Pontificio Consiglio della Giustizia e della Pace, Compendio della Dottrina sociale della Chiesa, n. 22.

(13)

118 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [12]

b. „Natura” w rozumieniu prawa naturalnego

Ostatnie wieki jednakże postawiły pytanie: jaka natura jest wymagana dla wyrażenia prawa naturalnego?34 Problem ten zapowiedzieliśmy już na wstępie tych refleksji, przypominając twierdzenie Ojca Świętego Benedykta XVI na temat głębokiej rozbieżności pomiędzy dominującą mentalnością a zadaniami Kościo­ ła. Aby potwierdzić zasadnicze znaczenie natury, które jest niezbędne dla pra­ widłowego rozumienia prawa naturalnego, odwołam się także i tym razem do pewnej analizy przeprowadzonej przez Kardynała J. Ratzingera. Nauka Kościoła posługuje się pojęciem „natuiy”, w innym jednak sensie niż naturalizm zdefinio­ wany przez Ulpiana (II/III w.) w słynnej sentencji: „naturalne jest to, czego naucza natura wszystkie żyjące istoty”. Uznaje ona, że „rozum należy do natury ludz­

kiej', «naturalne» jest dla człowieka to, co jest zgodne z jeg o rozumem, a zgodne

z jego rozumem jest to, co go otwiera na Boga. W ten sposób mechanizm czysto fizjologiczny nie może określić «natury» i być normą moralności; kiedy mówimy 0 naturze ludzkiej musimy zawsze mieć na uwadze nierozerwalną jedność ciała 1 duszy, wymiar duchowy i wymiar cielesny jednej istoty ludzkiej”35. Chodzi tu o rozum osłabiony przez ciężar grzechu, ale niepozbawiony swoich zdolności poj­ mowania Stwórcy i porządku stworzenia. Dziś pomoc w przywróceniu podstawo­ wego znaczenia pojęcia natury ludzkiej, takiego, jakie jest właściwe dla doktryny prawa naturalnego, zdaje się być jednym z podstawowych zadań, wszystkich tych, którzy kierując się prawem naturalnym, znajdują się w sytuacji, w której muszą je zdefiniować w obliczu coraz bardziej niepokojących ataków.

6. Nauka Kościoła na temat prawa naturalnego a. Kompetencja Nauki Kościoła

Na zakończenie chciałbym poświęcić kilka słów kwestii autorytetu Magi­ sterium Kościoła oraz Kościołowi i jego stosunkowi do prawa naturalnego. Co stanowi podstawową kwestię dla nauczania Kościoła na ten temat?

Nauka Kościoła, który jest „Matką i Nauczycielką wszystkich ludów” (HV 19), „znającą ludzkość”36 określa wymagania prawa naturalnego i je aktualizu­

34 Por. F. D ’Agostino, Filosofia del diritto, Recta Ratio: testi e studi di filosofia dei diritto, Terza serie 16, G. Giappichelli Editore, Torino 2003, s. 49-75.

35 J. Ratzinger, II Catechismo della Chiesa Cattolica e Tottimismo dei redenti, w: J. Ratzinger - Ch. Schonbom, Breve introduzione al Catechismo della Chiesa Cattolica, Citta Nuova Editrice, Roma 1994,20053, s. 33-34 (kursywa od autora); oryginał niemiecki: Kleine Hinfuhrung zum Katechismus der katholischen Kirche, Verlag Neue Stadt, M ün­ chen 1993.

36 Paweł VI, Discorso alFAssemblea Generale delle Nazioni Unite (04.10.1965), n. 1, AAS 51 (1965), s. 877-885 oraz PP 13. Por. także DV 1 oraz Kongregacja Nauki Wiary,

(14)

je. Właśnie z powodu swojej odpowiedzialności wobec ludzkości Kościół, wy­ powiadając się na temat prawa naturalnego, zwraca się nie tylko do wierzących, ale do wszystkich ludzi dobrej woli37.

Faktycznie, kiedy M agisterium K ościoła deklaruje coś na tem at w iary i obyczajów opiera się na Objawieniu, ale w nie m niejszym stopniu także na prawie naturalnym. Już samo Objawienie, z racji swej natury, nie zawiera kom pletnych rozważań na tem at wszystkich kwestii moralnych, poniew aż za­ kłada ono moralność przekazaną stworzeniu w prawie naturalnym . N a temat zobowiązań wynikających z nauczania K ościoła tak stw ierdza Instrukcja D o­

num veritatis: „Zadanie skrupulatnego strzeżenia i w iernego ukazyw ania de­

pozytu Boskiego O bjaw ienia zakłada ze swej natury, że Urząd N auczycielski może w ypowiadać się «w sposób definitywny» również w sprawach, które chociaż nie znajdują się w śród praw d wiary, są jednak z nim i ściśle złączone, tak że charakter definitywny tych w ypowiedzi ostatecznie w ypływ a z samego Objaw ienia”38.

Zwyczajne nauczanie Kościoła, na swoim pierwszym stopniu nauczania nie­ omylnego (por. KPK 749-750) odnosi się nie tylko do depozytu wiary, ale także tego wszystkiego, co jest z nią związane, a zatem również do prawa naturalnego.

Takie kompetencje autorytetu Magisterium Kościoła wzbudziły wiele dysku­ sji, ale nie da się zaprzeczyć, iż rozciąga się ona na zasady prawa naturalnego, albowiem przestrzeganie go, jako wymagane przez Stwórcę, jest konieczne do zbawienia (por. KKKK 430).

Faktycznie „przypominając przykazania prawa naturalnego Urząd Nauczy­ cielski Kościoła wypełnia istotną część swojej funkcji prorockiej głoszenia lu­ dziom, kim naprawdę są, i przypominania im, kim pow inni być przed Bogiem” (KKK 2036 - kursywa od autora).

Tak więc pozostaje nadal aktualna klarowna wypowiedź Pawła VI w en­ cyklice Humanae vitae: „Zapewne nikt z wiernych nie zamierza przeczyć, że w kompetencjach Nauczycielskiego Urzędu Kościoła leży interpretowanie natu­ ralnego prawa moralnego. Nie ulega bowiem wątpliwości, że - jak to wielokrot­ nie oświadczali Nasi Poprzednicy - Jezus Chrystus, czyniąc Piotra i Apostołów uczestnikami swojej boskiej władzy i posyłając ich, aby nauczali wszystkie na­ rody Jego przykazań, ustanowił ich zarazem autentycznymi strażnikami i tłu­ maczami całego prawa moralnego, a więc nie tylko ewangelicznego, ale także List do biskupów Kościoła katolickiego o współdziałaniu mężczyzny i kobiety w Kościele i świecie (31.05.2004), n. 1.

37 Jan Paweł II na przykład zaadresował swoją Encyklikę Evangelium vitae z 25.03.1995, również „do wszystkich ludzi dobrej woli” .

38 Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o powołaniu teologa w Kościele Donum veri­

(15)

120 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [1 4 ]

naturalnego. Prawo bowiem naturalne jest również wyrazem woli Bożej i jego wierne przestrzeganie jest ludziom konieczne do zbawienia” (n. 4).

b. Współczesne nauczanie Kościoła

Ostatnie nauczanie Kościoła obejmuje bogate dziedzictwo doktryn na temat prawa naturalnego, zawierającego nauki moralne z nim związane, które są nie­ ustannie przywoływane.

Pius XII przedstawił oparte na prawie naturalnym zasady porządku spo­ łecznego zgodnego z godnością człowieka, składającego się na zdrową de­ mokrację, zdolną lepiej respektować prawo do wolności, do pokoju i do dóbr materialnych. W nawiązaniu do Nauki II Soboru W atykańskiego (por. KDK 16, 26, 29, 73, 76, 79) Papieże Rzymscy rozwinęli temat prawa naturalnego w odniesieniu do praw osoby ludzkiej. Błogosławiony Jan XXIII w encyklice

Pacem in terris (1963), całkowicie poświęconej prawom człowieka, opierał je

na prawie naturalnym, związanym ze stworzeniem i jednocześnie nastawionym na zbawienie39.

Ale przede wszystkim trzeba tu zwrócić uwagę na nauczanie Sługi Bożego Pawła VI, który w encyklice Humanae vitae (1968), podkreślił dobitnie kwestię prawa naturalnego, nauczając na temat doktryny moralnej małżeństwa, iż jest to „doktryna oparta na prawie naturalnym, naświetlonym i ubogaconym przez Objawienie Boże” (n. 4)40. W tym sensie Papież mógł ostatecznie oświadczyć: „Kościół, wzywając ludzi do przestrzegania nakazów prawa naturalnego, które objaśnia swoją niezmienną doktryną, naucza, że konieczną jest rzeczą, aby każ­ dy akt małżeński zachował swoje wewnętrzne przeznaczenie do przekazywania życia ludzkiego” (HV I I ) 41.

39 Por. Kongregacja ds. Wychowania Katolickiego, In questi ultimi decenni. Orien- tamenti per lo studio e l’insegnamento della dottrina sociale della chiesa nella formazio- ne sacerdotale (30.12.1988), n. 33, L’Osservatore Romano, 28.01.1989, dodatek tabloid; w: Enchiridion Vaticanum, t. 11, nr 1901-2044. N a temat prawa naturalnego w nauczaniu społecznym Kościoła odsyła się do syntezy: F. D ’Agostino, II diritto corne problema teo- logico ed altri saggi di filosofia e teologia del diritto (Recta Ratio: testi e studi di filosofia dei diritto, Terza serie 4), G. Giappichelli Editore, Torino 19973, s. 171-206.

40 Papież po potwierdzeniu zadania Kościoła w interpretowaniu, oprócz ewangeliczne­ go, także naturalnego prawa moralnego, dodał: „Kościół wypełniając to zadanie w każdej epoce, szczególnie zaś często w nowszych czasach, wydawał odpowiednie dokumenty, omawiające zarówno naturę małżeństwa, jak też należyte korzystanie z praw małżeńskich oraz obowiązki małżonków” (HV 4).

41 Dalej, zwracając się do rządzących, to znaczy do wszystkich ludzi dobrej woli, na­ woływał: „nie dopuśćcie nigdy do upadku dobrych obyczajów wśród waszych narodów! Nie pozwólcie stanowczo, żeby w życie rodziny, tej podstawowej komórki społeczeństwa, wprowadzono ustawowo praktyki sprzeczne z prawem naturalnym i Boskim!” (HV 23).

(16)

Papież Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae (1995), na temat Ewan­

gelii życia, którą Pan przekazał Kościołowi, wyraża przekonanie, że ta D o­

bra Nowina odbija się, głębokim i przekonującym, echem w sercu każdego człowieka: „Mimo wszelkich trudności i niepewności każdy człowiek szczerze otwarty na prawdę i dobro może dzięki światłu rozumu i pod wpływem tajem ­ niczego działania łaski rozpoznać w prawie naturalnym wypisanym w sercu (por. Rz 2,14-15) świętość ludzkiego życia od poczęcia aż do kresu oraz dojść do przekonania, że każda ludzka istota ma prawo oczekiwać absolutnego po­ szanowania tego swojego podstawowego dobra. Uznanie tego prawa stanowi fundament współżycia m iędzy ludźmi oraz istnienia wspólnoty politycznej” (EV 2; por. także n. 90).

Wychodząc z tej uniwersalnej podstawy, Papież potwierdził i oznajmił w spo­ sób definitywny trzy prawdy, a mianowicie: „bezpośrednie i umyślne zabójstwo niewinnej istoty ludzkiej jest zawsze aktem głęboko niemoralnym” (EV 57), „bezpośrednie przerwanie ciąży, to znaczy zamierzone jako cel czy jako śro­ dek, jest zawsze poważnym nieładem moralnym” (EV 62)42, oraz że „eutanazja jest poważnym naruszeniem Prawa Bożego” (EV 65)43. „Doktryna ta, oparta na prawie naturalnym i na Słowie Bożym spisanym, jest przekazana przez Tra­ dycję Kościoła i nauczana przez Magisterium zwyczajne i powszechne. Żadna okoliczność, żaden cel, żadne prawo na świecie nigdy nie będą mogły uczynić godziwym aktu, który sam w sobie jest niegodziwy, ponieważ sprzeciwia się Prawu Bożemu, zapisanemu w sercu każdego człowieka, poznawalnemu przez sam rozum i głoszonemu przez Kościół” (EV 62, por. także n. 65)44. Jak przy­ pomniał kard. J. Ratzinger w różnych swoich wystąpieniach, poczynając już od rozumowej wierności wobec prawa naturalnego, nie można się nigdy cofnąć przed obroną prawa do życia, jako że jest to pierwsze prawo wynikające z prawa

42 Por. Paweł VI, Discorso ai Giuristi Cattolici Italiani (09.12.1972) AAS 64 (1972), s. 777; HV 14; a także Kongregacja Nauki Wiary, Deklaracja o przerywaniu ciąży Quaestio

de abortu (18.11.1974), n. 7, AAS 66 (1974), s. 730-747 (tekst polski w: W trosce o pełnię

wiary. Dokumenty Kongregacji Nauki Wiary 1966-1994, Tarnów 1995, s. 74-85). 43 Por. także: Kongregacja Nauki Wiary, Deklaracja o eutanazji Iura et bona (05.05.1980), nr II, AAS 72 (1980), s. 542-552 (tekst polski w: W trosce o pełnię wiary, dz. cyt., s. 141-147).

44 Ostatnio Benedykt XVI, mówiąc na temat prawa naturalnego nauczanego przez Kościół w odniesieniu do rodziny, zauważył: „Żadne prawo ustanowione przez ludzi nie może zatem odwrócić norm zapisanych przez Stwórcę, nie powodując tym samym, iż spo­ łeczeństwo zostanie dramatycznie zranione w tym, co stanowi jego zasadniczy fundament. Zapomnienie o tym oznaczałoby osłabienie rodziny, skrzywdzenie dzieci oraz destabiliza­ cję przyszłości społeczeństwa” (Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge morale naturale promosso dalia Pontificia Università Lateranense - 12.02.2007).

(17)

122 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [1 6 ]

natury45. W istocie „podstawą tych wartości nie mogą być tymczasowe i zmien­ ne «większości» opinii publicznej, ale wyłącznie uznanie obiektywnego prawa moralnego, które jako «prawo naturalne», wpisane w serce człowieka, jest nor­ matywnym punktem odniesienia także dla prawa cywilnego. Gdyby na skutek tragicznego zagłuszenia sumienia zbiorowego sceptycyzm podał w wątpliwość nawet fundamentalne zasady prawa moralnego, zachwiałoby to samymi podsta­ wami ładu demokratycznego, tak że stałby się on jedynie mechanizmem empi­ rycznej regulacji różnych i przeciwstawnych dążeń” (EV 70). Mówiąc o aktual­ nym nauczaniu Kościoła na temat konkretnych postulatów prawa naturalnego, wydaje się konieczne w obecnej rzeczywistości zacytować również bardzo ak­ tualne słowa Benedykta XVI: „Na koniec czuję się w obowiązku jeszcze raz podkreślić, że nie wszystko to, co jest wykonalne z punktu widzenia nauki, jest również etycznie dopuszczalne. Kiedy technika redukuje istotę ludzką do bycia obiektem eksperymentów, prowadzi to do tego, iż jednostka słaba zostaje pod­ porządkowana woli jednostki silniejszej. Ślepe zawierzenie technice jako je ­ dynej gwarancji postępu, bez jednoczesnego zaoferowania kodeksu etycznego, który zapuściłby swe korzenie w tej samej rzeczywistości, jaka jest studiowana i rozwijana, równałoby się z zadawaniem gwałtu naturze ludzkiej, z dewastu­ jącymi konsekwencjami dla wszystkich. Wkład ludzi nauki jest niezmiernie ważny, jednakże równocześnie z postępem naszych możliwości zapanowania nad naturą, naukowcy powinni także przyczyniać się do pomocy w dogłębnym zrozumieniu naszej odpowiedzialności za człowieka i za przyrodę, która została mu powierzona”46.

Także w Orędziu na X L I Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2008, Benedykt XVI odnosi się do prawa naturalnego47. Chciałbym przywołać trzy jego stwier­ dzenia dotyczące Karty Praw Rodziny, opublikowanej przez Stolicę Apostolską w 1983 r., gdzie zauważa: „Prawa zawarte w Karcie są wyrazem i wykładem prawa naturalnego, zapisanego w sercu człowieka i unaocznionego mu przez ro­ zum. Negowanie czy choćby tylko ograniczanie praw rodziny, zakrywa prawdę 45 Porównaj również na ten temat: J. Ratzinger, La sacralità della vita umana, w: La via della fede. Le ragioni dell’etica nell’epoca presente, Ragione e fede 19, Edizioni Ares, Milano 1996, s. 105 i n. Tenże, II diritto alia vita e l’Europa, w: L’Europa di Benedetto nella crisi delle culture, Radici 3, Cantagalli, Siena 2005, s. 67-91.

46 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge morale naturale promossa dalla Pontificia Università Lateranense (12.02.2007) AAS 109 (2007), s. 243-246. Następnie Ojciec Święty dodał: „Na tej podstawie można rozwinąć wspaniały dialog pomiędzy wierzącymi i niewierzącymi; pomiędzy teologami, filozofa­ mi, prawnikami i ludźmi nauki, którzy mogą zaoferować prawodawcom cenny materiał na temat życia osobistego i społecznego” (tamże).

47 Benedykt XVI, Rodzina wspólnotą pokoju. Orędzie Ojca Świętego Benedykta XVI na XLI Światowy Dzień Pokoju 1 stycznia 2008 roku, L O R pol 2008, nr 1, s. 25-28.

(18)

o człowieku i przez to zagraża samym podstawom pokoju”4*. Na temat rzeczy­ wistych praw człowieka, napomina: „trzeba uznać naturalną normę moralną za

podstawę normy prawnej, w przeciwnym razie zdana jest ona na łaskę i niełaskę

kruchego, tymczasowego konsensusu”49.

Wreszcie w tym samym Orędziu przyznaje między innymi, że: „Faktycz­ nie, wartości zakorzenione w prawie naturalnym są obecne, chociaż w sposób

niepełny i nie zawsze konsekwentny spójnej (kursywa dodana), w porozum ie­

niach międzynarodowych, w powszechnie uznawanych formach władzy, w za­ sadach prawa humanitarnego włączonych do ustawodawstw poszczególnych państw czy statutów organizacji międzynarodowych. Ludzkość nie je s t «po­

zbawiona prawa». Pilnie potrzebny jest jednak dalszy dialog na temat tych

zagadnień”50. W wypowiedzi do członków Zgromadzenia Generalnego ONZ w Nowym Jorku, 18 kwietnia 2008 roku Benedykt XVI, odnosząc się do 60. rocznicy Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, zauważył: „Prawa te mają swój fundament w prawie naturalnym, zapisanym w sercu człowieka i obec­ nym w różnych kulturach i cywilizacjach. Oderwanie praw człowieka od tego kontekstu oznaczałoby zawężenie ich zasięgu i ustępstwo wobec koncepcji re­ latywistycznej, według której znaczenie i interpretacja praw mogłyby ulegać zmianie, a ich uniwersalność można by negować w imię różnych koncepcji kulturowych, politycznych, społecznych czy nawet religijnych. Wielka różno­ rodność punktów widzenia nie może być wystarczającym powodem, by zapo­ minać, że uniwersalne są nie tylko prawa, lecz także osoba ludzka, która jest podmiotem tych praw”51.

c. Wystąpienia Kongregacji Nauki Wiary

Oprócz nauczania papieskiego, odnoszącego się do poruszanego przez nas tematu, ważne są również wypowiedzi Kongregacji Nauki Wiary, w których przywołuje ona prawo naturalne w odniesieniu do palących problemów obecnej chwili.

Przypomnijmy przede wszystkim dokument Uwagi dotyczące projektów

legalizacji praw nej związków między osobami homoseksualnymi, gdzie cały

problem wprowadza się i przedstawia, poczynając od jego oceny w świetle moralności naturalnej: „Jako że dotyczą one [przedstawiane uwagi] prawa mo­ ralnego naturalnego, poniższe argumenty proponowane są nie tylko wierzącym,

48 Tamże, n. 4. 49 Tamże, n. 12. 50 Tamże, n. 13.

51 Benedykt XVI, Prawa człowieka są wyrazem sprawiedliwości. W izyta w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych, L O R pol. 2008, nr 5, s. 57.

(19)

124 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [1 8 ]

ale także wszystkim osobom zajmującym się propagowaniem i obroną dobra wspólnego społeczności”52.

W ten sposób dokument ukazuje prawdę, a zarazem wykazuje, co jest nie­ prawdą, błędem. Przede wszystkim przypomina „prawdę naturalną o małżeń­ stwie, [która] została potwierdzona przez Objawienie, zawarte w opowiadaniach biblijnych o stworzeniu, będących również wyrazem pierwotnej mądrości czło­ wieka, w której daje się słyszeć głos samej natury” i w konsekwencji podaje do wiadomości, co stoi w sprzeczności z naturalnym prawem moralnym, mówiąc: „Nie istnieje żadna podstawa do porównywania czy zakładania analogii, nawet dalekiej, między związkami homoseksualnymi a planem Bożym dotyczącym małżeństwa i rodziny. Małżeństwo jest święte, natomiast związki homoseksual­ ne pozostają w sprzeczności z naturalnym prawem moralnym”53.

To, co zostało wyżej powiedziane jest tylko jednym przykładem potwierdzają­ cym prawdę naturalną, której zrozumieniu, przez dzisiejszą mentalność, negującą prawo naturalne, grozi całkowita utrata. Kościół nie może przestać się angażować w obronę tej prawdy, nie dlatego, że chodzi tu o jego prawdę wiary, ale dlatego, że w grę wchodzi prawda należąca do powszechnego zdrowego rozsądku.

d. W obliczu relatywizmu etycznego i pozytywizmu prawnego

Pośród licznych przyczyn tak intensywnego przypominania o temacie i war­ tości prawa naturalnego ze strony Magisterium Kościoła można z pewnością wyróżnić dwa powody: pierw szy to ryzyko rosnącego i ogólnego zaciemniania tej prawdy w chwili obecnej; drugi zaś to coraz bardziej rozpowszechnione pro­ mowanie i legalizowanie działań i zachowań ze swej natury niedozwolonych, w istocie swej złych, które wbrew temu zostają uznane za dobre w swej istocie. Wyżej wymienione problemy nie są jedynie sprzeczne z depozytem wiary, ale obrażają naturalną i powszechną etykę, dlatego też trzeba się z nimi zmierzyć i rozwiązać już na poziomie prawa naturalnego. W istocie negując prawo na­ turalne, jest się zmuszonym do negowania coraz większej liczby prawd uni­ wersalnych, poczynając od prawa do życia, którego obalenie w aborcji stanowi wzorcowy przypadek.

52 Kongregacja Nauki Wiary, Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związ­ ków między osobami homoseksualnymi (03.06.2003), nr 1, AAS 96 (2004), s. 41-49. Tekst polski: L O R pol 2004, nr 2. Zob. również: Kongregacja Nauki Wiary, List do Biskupów Kościoła Katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych Homosexualitatis pro­

blemu (01.10.1986), n. 2, AAS 79 (1987), s. 543-554.

53 Kongregacja Nauki Wiary, Uwagi dotyczące projektów legalizacji prawnej związ­ ków między osobami homoseksualnymi, n. 3-4. W tym świetle, „ustawodawstwa przy­ chylne związkom homoseksualnym są sprzeczne z prawym rozumem, ponieważ udziela­ ją gwarancji prawnych analogicznych do tych, jakie przysługują instytucji małżeństwa, związkom między dwiema osobami tej samej płci” (tamże, n. 6).

(20)

Rzeczywiście, obserwuje się dziś „pewnego rodzaju relatywizm kulturowy, przejawiający się wyraźnie w próbach teoretycznego uzasadniania i obrony plu­ ralizmu etycznego, który sankcjonuje dekadencję rozumu oraz rozkład zasad naturalnego prawa moralnego”54.

Taki pluralizm bez jakiegokolwiek odniesienia do prawa naturalnego można by uważać za warunek sine qua non demokracji, jednakże w rzeczywistości jest przeciwnie, okazuje się on szkodliwy. W imię swego rodzaju „tolerancji”, któ­ ra sama zaprzecza prawdziwemu sensowi bycia tolerancyjnym, wymaga się od wielu, w tym także od katolików, odrzucenia w życiu publicznym ich rozumienia osoby i wspólnego dobra. Jednakże, jak zauważa dokument Kongregacji Nauki Wiary, „historia XX wieku jest wystarczającym dowodem na to, że słuszność mają ci obywatele, którzy są przekonani o całkowitej błędności relatywistycznej tezy, negującej istnienie normy moralnej zakorzenionej w samej naturze istoty ludzkiej, wedle której należy oceniać każdą wizję człowieka, dobra wspólnego i państwa”55. Z uwagi na te relatywistyczne wyzwania, Kościół potwierdza swo­ je niezmienne „nauczanie o koniecznej zgodności praw a cywilnego z prawem

moralnym” (EV 72; por. PT 30)56, to znaczy - konieczności bezwarunkowego

respektowania prawa naturalnego ze strony wszelkiej władzy prawodawczej. Kierując wzrok w stronę klarownego nauczania św. Tomasza z Akwinu, Kościół jest przekonany, że - jak mawiał Dottore comune — „każde prawo ustanowio­

ne przez ludzi, w takim stopniu ma kompetencje prawa, w jakim pochodzi od

praw a naturalnego. Jeśli jednak w jakiś sposób sprzeciwia się prawu natural­

nemu, wtedy nie będzie prawem, ale rozkładem prawa” . Św. Tomasz twierdził także: „prawo ludzkie jest prawem w takim stopniu, w jakim jest zgodne ze

zdrowym rozsądkiem, a więc pochodzi od praw a wiecznego. Kiedy jednak pra­

wo jest w niezgodzie z rozumem, nazywa się prawem niesprawiedliwym; w tym jednak przypadku przestaje być prawem i staje się raczej aktem przemocy”57.

54 Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalności i postępowania katolików w życiu politycznym (24.11.2002), n. 1, AAS 96 (2004), s. 359- 370 (tekst polski: L O R pol 2003, nr 2, s. 49-54). W tym znaczeniu ju ż Kongregacja Nauki Wiary donosiła na temat „nietolerancyjnego laicyzmu”, który „nie tylko próbuje odmówić wierze chrześcijańskiej wszelkiego wpływu na politykę i kulturę, ale wręcz zaprzeczyć samej możliwości istnienia etyki naturalnej. Ta droga doprowadziłaby do anarchii moral­ nej, która nie miałaby nic wspólnego z żadną formą uprawnionego pluralizmu. Ucisk słab­ szych przez silniejszych byłby oczywistym skutkiem takiego sposobu myślenia” (tamże, III, n. 5).

55 Tamże, II, n. 1.

56 Por. także: Kongregacja Nauki Wiary, Uwagi dotyczące projektów legalizacji praw­ nej związków między osobami homoseksualnymi, n. 6.

57 STh, I-IL, q. 95, a. 2 i q. 93, a. 3, ad 2um, teksty cytowane przez Jana Pawła II w EV 72.

(21)

1 2 6 KARD. ZENON GROCHOLEWSKI [2 0 ]

Dzisiaj te pożałowania godne „akty przemocy” są coraz liczniejsze i coraz bar­ dziej aroganckie w swoim braku poszanowania dla misterium osoby ludzkiej i jej własnej natury.

Odnosząc się do postulatów pozytywizmu prawnego, dziś szeroko rozpo­ wszechnionego, i do wynikającego zeń prawodawstwa, które „staje się zwykle jedynie kompromisem pomiędzy różnymi interesami” („próbuje się zamienić w prawa interesy prywatne lub pragnienia, które kłócą się z obowiązkami po­ chodzącymi z odpowiedzialności publicznej”), Benedykt XVI słusznie zauwa­ żył, że: „prawo naturalne jest w rzeczywistości, jedynym wartościowym bastio­ nem przeciwko kaprysom władzy oraz oszustwom manipulacji ideologicznej. (...) j est prawdziwą gwarancj ą daną każdemu, aby mógł żyć wolny i szanowany w swojej godności”58. Także Jan Paweł II, mówiąc do uczestników Międzyna­ rodowego Sympozjum Prawa Kanonicznego w 1993 roku, wezwał społeczności cywilizowane do niesprzeniewierzania się „postulatom prawa naturalnego, aby nie popaść w niebezpieczeństwo zawładnięcia przez fałszywe ideologie”59.

e. Dla ukształtowania prawidłowej świadomości moralnej

Chciałbym także podkreślić rolę, jaką Magisterium Kościoła przyznaje świa­ domości w perspektywie prawa naturalnego. W rzeczywistości świadomość człowieka pomaga mu odkryć prawo naturalne, a prawo naturalne kształtuje świadomość.

Na ten temat Benedykt XVI zauważył dalekowzrocznie: „Znajomość tego prawa, wpisana w serce człowieka, pomnaża się wraz z postępem świadomości moralnej. Pierwszoplanową troską dla wszystkich, a szczególnie tych, którzy mają odpowiedzialność publiczną, powinno, zatem być promowanie dojrzałej świadomości moralnej. Jest to najważniejszy element rozwoju, bez którego ja ­ kikolwiek inny rozwój ostatecznie okazuje się nieautentyczny”60.

Tak więc, niezależnie od coraz bardziej wyszukanych ataków przeciw prawu naturalnemu, nie można zapomnieć, że jest w głębi sumienia każdego człowie­ ka „prawo, którego nie wyznacza człowiek, ale któremu musi być posłuszny; głos, który go zawsze wzywa do miłości i czynienia dobra, a uciekania od zła, i który, kiedy trzeba, mówi jasno w sercu: rób to, unikaj tamtego (...). Sumienie to zdolność otwarcia się na prawdę obiektywną, powszechną, jednakową dla wszystkich, której wszyscy mogą i powinni poszukiwać. Ona nie jest oddziele­

58 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge mo­ rale naturale promossa dalia Pontificia Università Lateranense (12.02.2007).

59 Jan Pawel II, Discorso ai partecipanti al Simposio Intemazionale di Diritto Canoni­ co (23.04.1993), nr 7, AAS 86 (1994), s. 244-248.

60 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge mo­ rale naturale promossa dalla Pontificia Università Lateranense, 12 febbraio 2007, akapit 4.

(22)

niem, ale przeciwnie jest wspólnotą i wspólnym odczuwaniem w prawdzie ku dobru, które łączy ludzi w głębi ich duchowej natury”61.

Uwagi końcowe

a. Epoka nowoczesna szczęśliwie przyniosła sformułowanie koncepcji praw człowieka, które będąc wrodzone dla człowieka, poprzedzają wszelkie prawo­ dawstwo stanowione. W Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka { 1948) - któ­ rej 60. rocznicę obchodziliśmy w 2008 roku - została wyrażona właśnie świa­ domość, że takie prawa przynależą naturze człowieka i zostają uznane, a nie przyznane przez jakąkolwiek władzę. Podtrzymywanie tej przesłanki i jedno­ czesne negowanie prawa naturalnego jaw i się jako sprzeczność.

' Ale jeśli dzisiaj wolność człowieka, tak szeroko uznawana, jest traktowana w sposób indywidualistyczny, jako prawo absolutne, i jeśli sumieniem staje się ubóstwienie jednostkowego subiektywizmu, wówczas w tej samej epoce nowo­ czesnej, niespodziewanie zrozumienie prawa naturalnego słabnie, lub zostaje całkowicie przekreślone, tworząc zamęt, w którym już nie prawo „wyryte w ser­ cu”, ale pojedyncza jednostka staje się ostateczną instancją moralną dla siebie samej, relatywistyczną i w ostatecznym rozrachunku absurdalną.

b. Wierzę, że w skomplikowanej i nierzadko niejasnej sytuacji nowoczesno­ ści, uda się jednak zrozumieć, iż gdy mówimy o prawie naturalnym, nie chodzi o wymysł katolicki, ale o odpowiedź na wyzwanie, przed jakim staje istota ludz­ ka. Nie powinno być także trudno powrócić do tego wspólnego znaczenia, dzię­ ki któremu każdy bierze pod uwagę to, co jest istotne, i odkrywa to, co powinno być normalnym postrzeganiem naturalnej skłonności każdej istoty ludzkiej. Jest to podstawowe przekonanie nauczania Kościoła na temat prawa naturalnego oraz jego najlepszych nauczycieli i tłumaczy, jakich w ostatnich czasach znalazł Kościół i świat w osobach najpierw Błogosławionego Jana Pawła II, a teraz w osobie Ojca Świętego Benedykta XVI.

c. Prawo naturalne w nauce Kościoła stanowi poza tym prawdę podstawową tego humanizmu chrześcijańskiego, którego poszukiwał, i który promowała za­ wsze społeczność chrześcijańska. Szczególnie odnosi się to do czasów wrogich odkrywaniu tego, co jest wpisane w naturę człowieka, a przez to tak koniecznie wymagające potwierdzenia. Wymagania etyczne prawa naturalnego w jego wy­ miarze głęboko ludzkim nie wymagają same przez się wyznania wiary chrześci­ 61 J. Ratzinger, «La sacralità della vitaum ana», w: La via della fede. L eragionidell’etica nell’epoca presente, Ragione e fede 19, Edizioni Ares, Milano 1996, s. 114-115. Odnośnie pojęć sumienia i synderesis zobacz słynną wypowiedź Kard. Ratzingera: «Coscienza e ve­ rita», w: La Chiesa: una comunità sempre in cammino, Edizioni Paoline, Cinisello Balsamo (Milano) 1991, 19922, s. 113-137 (oryginał niemiecki: Zur Gemeinschaft gerufen, 1991).

(23)

128 KARD. ZENON GROCHOLEWSK1 [2 2 ]

jańskiej, ale nauka Kościoła, potwierdzając i chroniąc zawsze i wszędzie zasady tego prawa, traktuje to jako bezinteresowną służbę na rzecz prawdy o człowieku i dla wspólnego dobra cywilizowanych społeczeństw62.

d. Na zakończenie niech mi wolno będzie uznać za swoje i skierować do wszystkich zainteresowanych Ośrodków Studyjnych słowa, które obecny Pa­ pież skierował do międzynarodowego Kongresu na temat prawa naturalnego, który odbył się w Rzymie w lutym 2007 roku: „niech doprowadzą one nie tylko do większej wrażliwości uczonych w odniesieniu do naturalnego prawa moral­ nego, ale niech mobilizują także do tworzenia warunków, aby dotrzeć w tych tematach do coraz pełniejszej świadomości niezbywalnych wartości, które po­ siada lex naturalis dla prawdziwego i konsekwentnego rozwoju życia osobiste­ go i porządku społecznego”63.

Cardinal Zenon Grocholewski: Natural law in the doctrine of the Church

Natural law expresses the primeval moral order which allows man to distingu­ ish, with the help o f reason, what is good and wrong, truth and lie. The Church’s doctrine views the natural law not in relation to irrational creatures, but in relation to human nature, owing to its specific and unique relation o f participation in the eternal reason o f God. Natural law is characterized by universality, invariability and cognizability. The privileged symptom o f natural law is the Decalogue, ava­ ilable to human reason and simultaneously revealed by God in the history o f sa­ lvation. There is no inconsistency between natural law and the Revelation, since it is God him self who is the Author o f creation and redemption.

In face o f contemporary thinking, marked by metaphysical crisis, it becomes necessary to disclose and reaffirm the norms o f natural law. The Church unre­ mittingly reminds o f the importance o f natural law. Her voice, however, is not sufficiently approved; even in the field o f theology it arouses controversion. This exemplifies some thinking tendencies which lead to separating human freedom from its connection with truth (cf VS 4)

Present - day teaching o f the Church on natural law is abundant, especially with regard to marriage and the family and the respect for human life, beginning with Paul V i’s Humanae vitae. The Church teaches resulting from the law of natural and that each man truly open to truth and good is capable o f finding out, by virtue o f the light o f reason and under the influence o f grace, the sanctity o f humans life.

62 Por. Kongregacja Nauki Wiary, Nota doktrynalna o niektórych aspektach działalno­ ści i postępowania katolików w życiu politycznym (24.11.2002), III, n. 4.

63 Benedykt XVI, Discorso ai partecipanti al Congresso Intemazionale sulla legge mo­ rale naturale promossa dalia Pontificia Université Lateranense (12.02.2007).

(24)

Any law made by man has the competences law to the extent it derives from natural law. If it remains in opposition to that law, it no longer is a law but an act o f violence.

The knowledge o f natural law, inscribed in the heart o f man, multiplies with the progress o f moral conscience. The crucial concern should therefore by pro­ moting a mature moral conscience.

Cytaty

Powiązane dokumenty

menty charakterystyczne dla współczesnych koncepcji prawa podmiotowego, które są istotne dla określenia relacji między prawem a człowiekiem, oraz że położenie

The analysis of the selected 100 sanitary sewers, relating blockage frequency and FOG deposit build-up in sagging sewers will ultimately help the sewer manager to find effective

jest prawo naturalne? Czy należy je utożsamiać z tzw. odwiecznym prawem Bożym, czy też z prawem objawionym, z prawami wynikającymi ze specyfiki natury ludzkiej,

nia sprzeczne w swej treści z prawem naturalnym nie są prawem.” 50 W doktrynie Arystotelesa prawo naturalne nie stanowi idealnego wzorca dla prawa stanowionego, które jest

Jeśli bowiem okaże się, że cele są niegodziwe, a system wartości przyjęty jako podstawa stanowionego prawa jest sprzeczny z uniwersalnymi wartościami uznanymi przez nas za

Tutaj, kiedy Jezus jeszcze w pełni dzieli życie Rodziny z Nazaretu, waż- ne jest, by zwrócić uwagę na oddźwięk, jaki mogło wywołać w sercach Ma- ryi i Józefa słowo

Obok ta k określonego traktowania problemów w Cza­ sopiśmie umieszczone będą sprawozdania dla informo­ w ania naszych Czytelników o kierunkach i zaintereso­ waniach

John Locke również genezy własności (estate) upatrywał w zawłaszczeniu przez człowieka tego, co następnie przekształcał za pomocą swojej pracy – początkowo przede