• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 17, nr 26 (843) [845].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 17, nr 26 (843) [845]."

Copied!
48
0
0

Pełen tekst

(1)

WYBORY

MISS NASTOLATEK

PIĘKNE DZIEWCZYNY W KRZYŻANOWICACH • STR. 13

WTOREK

24 czerwca 2008 Nr 26 (843)

Rok XVII

Nr indeksu 38254X ISSN 1232– 4035 cena 2 zł (w tym 7% VAT) nr@nowiny.pl

nowiny.pl

Kąpieliska już czynne

Od 21 czerwca czynne jest już kąpielisko OSiR pod Oborą.

Działa od 9.00 do 19.00, a w upalne weekendy do 22.00.

Na początku lipca dostępna będzie zamontowana tu wła- śnie zjeżdżalnia. Ceny biletów: dzieci do 3 lat – 1 zł, dzieci i młodzież na legitymację szkolną – 2 zł, emeryci, renciści i studenci – 3 zł, dorośli – 5 zł. Zjeżdżalnia w cenie biletu.

Minigolf 3 zł. Czynny jest też basen w Tworkowie pod zam- kiem, w godzinach od 10.00 do 18.00. Bilety w cenie 3 zł dorośli i 1 zł dzieci oraz młodzież na legitymację. (w)

PSIE GWIAZDY W RACIBORZU • STR.15

FESTIWAL

• CZYTAJ NA STRONIE 16

SZTUKI

W Pleśnej wolne miejsca

W sobotni wieczór na obóz do Pleśnej wyjechało ponad 90 uczest- ników pierwszego turnusu. To mniej niż w zeszłym roku. Wpływ na to miały ubiegłoroczne, długotrwałe opady deszczu i niezakończona rekrutacja do szkół ponadgimnazjalnych. W tym roku jednak lipiec ma być pogodny. Na II turnus zapisało się już 120 osób, a na trzeci, którego w zeszłym roku w ogóle nie było, ponad 90. Zespół Obsługi Placówek Oświatowych przy ul. Batorego nadal przyjmuje zapisy chętnych. Koszt pobytu na II turnusie (3 tyg., komendant Daniel Sie- dlok) to 830 zł, a na III (2 tyg., kom. Zdzisław Frączak) to 590 zł. (w)

CZYTAJ WIĘCEJ NA STR. 6 CZYTAJ WIĘCEJ NA STR. 6

REKLAMA

HAMULCE • KLIMATYZACJA • ZBIEŻNOŚĆ • AMORTYZATORY • OLEJE

OKRĘGOWA STACJA KONTROLI POJAZDÓW

MADAG, UL. RYBNICKA 61–63

TEL. 032 415 25 98 032 414 95 21

Raciborzanka w Pekinie

Urodzona w Raciborzu 23-letnia Daria Bijak będzie repre- zentować Niemcy na igrzyskach w Pekinie. Z Raciborza wyjechała z rodziną, kiedy miała 2 lata. W wieku 6 lat za- częła trenować gimnastykę w klubie TT Köln. W 1998 r.

odniosła swój pierwszy sukces – tytuł mistrzyni Niemiec w kategorii juniorow. W 2005 r. została mistrzynią Nie- miec i 8 zawodniczką świata. Po wyleczeniu kontuzji znów jest w kadrze i uzyskała właśnie nominację na wyjazd do

Pekinu. (w)

Na co Na co

czekała czekała policja?

policja?

RODZINA POBITEGO 18-LATKA ZARZUCA POLICJI OPIESZAŁOŚĆ RODZINA POBITEGO 18-LATKA ZARZUCA POLICJI OPIESZAŁOŚĆ

Skuteczne rozwiązania reklamowe!

200 000 wizyt miesięcznie, 6600 wizyt dziennie

Zadzwoń: tel. (032) 415 47 27 w.34, mk@nowiny.pl

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

n Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 415 47 27 e–mail: nr@nowiny.pl, nowiny.pl

n Redaktor naczelny: Grzegorz Wawoczny, waw@nowiny.pl n Dziennikarze: Mariusz Weidner (600 082 304), Basia Staniczek,

Ewelina Żemełka, Joanna Jaśkowska

n Reklama: Marek Kuder, mk@nowiny.pl, tel. 608 678 209 n Redakcja techniczna: Ireneusz Jaśkowski, irek@nowiny.pl n Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl n Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

n Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot n Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

ZGŁOŚ INTERWENCJĘ SMS-EM na numer 7101 w treści: NRS krótki opis problemu

koszt SMS-a – 1,22 zł z VAT

REKLAMA STOPKA REDAKCYJNA

Sypnęło groszem

W budżecie miasta znalazło się dodatkowe 278 tys.

zł. Pieniądze pochodzą m.in. z dotacji Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych oraz wyższych niż planowano wpływów z opłat za zajęcie pasa drogowego i umieszczanie reklam.

Magistrat wyda te pieniądze na remonty dróg dojaz- dowych do pól, wydatki inwestycyjne urzędników, pielę- gnację więźby dachowej Gimnazjum nr 5, organizację III turnusu obozu w Pleśnej, zakup paszy dla zwierząt z zoo w Oborze a także zagospodarowanie zieleńców przy

pl. Dominikańskim. (w)

Potrzebna będzie droga

Magistrat wystawi na przetarg parcele budowlane w Markowicach. Pod młotek pójdzie sześć działek o powierzchni średnio 0,028 ha przy ul. Leopolda Staffa w Markowicach, łącznie 0,166 ha gruntu przeznaczonego w planie zagospodarowa- nia przestrzennego pod budownictwo jednorodzinne. Problem jednak w tym, że działki te nie mają dostępu do drogi. Ich nabywcy musieliby więc starać się o ustanowienie odpłatnej służebności przejazdu od właściciela działek sąsiednich, a jeśli ten nie wyrazi na to zgody, wówczas dochodzić tego na drodze procesu sądo- wego. To nie jedyny szkopuł, który może odwieźć wiele osób od chęci nabycia tych nieruchomości. Parcele mają tylko 15 m szerokości, co może ograniczać możliwość

ich zabudowy. (w)

RCK przed remontem

Na początku lipca będzie wiadomo, kto wykona remont generalny Raciborskiego Centrum Kultury przy ul. Chopina. Pieniądze na inwe- stycję pochodzą z Unii Europejskiej. Miasto ogłosiło już przetarg na wyłonienie wykonawcy prac. Termin składania ofert przedłużono do 30 czerwca. Zakres prac obejmie remont: sali widowiskowej i kame- ralnej, zaplecza scenicznego, części pomieszczeń piwnicznych, sal wielofunkcyjnych i pomieszczeń biurowych, holi, klatek schodowych i pomieszczeń sanitarnych, dobudowę windy i dodatkowej klatki schodo- wej, a także odnowienie elewacji frontowej. Termin zakończenia prac

wyznaczono na 28 lutego 2010 r. (w)

I nstalacje

C entralnego

O grzewania CO, gazu, wody

DAWO-INSTAL 0 609 304 630 Meble

na wymiar

kuchnie meble biurowe szafy przesuwne

schody dębowe Projekt komputerowy – wycena

Racibórz, ul. Górna 28 0 601 40 85 80, fax. 032 414 94 30

www.aves.biz.pl

F I M R

A A V E S

NAPRAWA KOMPUTERÓW

rzem.net Radosław Głębicki

Masz problem z komputerem?

Zadzwoń.

Przyjadę!

tel. 0511 723 200

Starosta Adam Hajduk, któ- ry 17 czerwca oficjalnie prze- kazał szefowi firmy Borbud klucze na zamek, nie kryje, że kwestia wykorzystania odnowionej siedziby pia- stowskiej jest nadal otwarta.

Starostwo zdobyło 20 mln zł unijnej dotacji na przekształ- cenie zabytkowej budowli w Ponadgraniczne Centrum Dziedzictwa Kulturowego.

Nie wiadomo jednak, co do- kładnie będzie się kryło pod tym szyldem. Mowa m.in. o warsztatach dla studentów Instytutu Sztuki raciborskiej PWSZ, salach dla Młodzie- żowego Domu Kultury, re- stauracji i pubie, sklepiku z pamiątkami i dziedzińcu na organizowanie imprez ple- nerowych. Całością ma za- rządzać odrębna jednostka powiatu.

Wykorzystanie zamku budzi tymczasem emocje, częściowo okazane już, 17 czerwca, na uroczystym rozpoczęciu odbudowy, przez rektora PWSZ, który usytuowałby tu także Insty- tut Kultury Fizycznej. Gospo- darzem obiektu i inwestorem jest powiat, ale i miasto, ze znacznie większymi od starostwa możliwościami finansowymi, widziałoby możliwość uczestniczenia w jakimś – nazwijmy to – zam- kowym przedsięwzięciu.

Rozpoczęty właśnie remont zamku to jedno, a znalezienie dobrej formuły na jego funkcjonowanie po zakończeniu prac to drugie. Konkretnego pomysłu na razie nie ma.

Co po remoncie zamku?

Co po remoncie zamku?

Jakim? Tego nie wiadomo, choć od dawna planowana jest „poważna dyskusja” w tym temacie. Wiadomo też, że 20 mln zł, które już zdo- było starostwo z UE (kolejne 3,6 mln zł powiat musi dać z własnego budżetu) to za mało, by zamek całkowicie odzyskał blask. Wedle wstęp- nych szacunków potrzeba łącznie około 70 mln zł (bez wyposażenia), z których część mogłaby co prawda wysupłać magistracka kasa, ale, jak zastrzega prezydent Mirosław Lenk, w zamian za wpływ na sposób wykorzy- stania zamku.

Kolejna niewiadoma to kaplica zamkowa, najład- niejsza tego typu budowla gotycka w Polsce. W latach 80., kiedy komuniści podpi- sywali z Kościołem porozu- mienie o odbudowie zamku, zakładano, że zostanie przy- wrócona jej sakralna funk- cja. Dziś żadnych ustaleń nie ma, a unijna dotacja obej- muje tylko remont budynku bramnego, domu książęcego i dziedzińca. Nie ma nadal pieniędzy na słodownię. W latach 90. kamieniarkę i ele- wację zewnętrzną kaplicy odnowiono na koszt miasta.

Obecnie nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze na jej wnę- trze i komu, bądź na co prze- kazać obiekt.

Bez wątpienia obecne wła- dze powiatu uczyniły wielki krok do przodu. O odbudo- wie zamku przestało się tyl- ko mówić. W PRL-u im więcej gadano, tym szybciej zabytek popadał w ruinę. Zaczęła się wreszcie robota. Jest też sporo czasu, by znaleźć od- powiednią rozsądną formułę na wykorzystanie zabytku.

Widać, że nie będzie to pro- ste, choćby z tego powodu, że umieszczając na zamku jaką- kolwiek instytucję trzeba od razu odpowiedzieć sobie na pytanie, kto będzie płacił za bieżące utrzymanie i to nie- małe pieniądze. No i rzecz najważniejsza. Wszyscy są zgodni, że zamek ma być sym- bolem Raciborza i ściągać tu- rystów. Zanim ktokolwiek tu przyjedzie, musi mieć jednak gwarancję, że cokolwiek cie- kawego zobaczy.

Grzegorz Wawoczny

Przedsięwzięcie będzie realizowane w okresie od czerwca 2008 r. do końca 2010 r. Harmonogram prac: etap I – remont i adaptacja budynku bramnego na centrum organizacji imprez zamkowych; etap II – remont i adaptacja budynku mieszkalnego na cele wysta- wiennicze i naukowe, m.in. pracownie artystyczne np. dla Instytutu Sztuki PWSZ; historyczne, przyrodnicze – Brama Morawska;

etap III – rewaloryzacja dziedzińca i adaptacja na potrzeby spektakli i koncertów plenerowych wraz z wyposażeniem oraz wyko- nanie elewacji i roboty zabezpieczające. Program funkcjonalno-użytkowy obiektu obejmuje: budynek bramny: parter – centrum informacji turystycznej, kasa, sklep z pamiątkami, I piętro – pomieszczenia biurowe dla pracowników obsługujących działalność kulturalną na zamku. Na dziedzińcu miejsce do organizowania imprez plenerowych, koncertów, spektakli, kina letniego, itp. W bu- dynku mieszkalnym: piwnice – pomieszczenia dla gastronomii, parter – pomieszczenia wystawienniczo-ekspozycyjne, pod klatką schodową – sala projekcyjna, I piętro – sale warsztatowe, dydaktyczne dla społecznych instytucji kulturotwórczych, poddasze – m.in. centrum konferencyjne (duża sala do 170 osób). W budynku słodowni: bardzo elastyczna możliwość przydzielenia funkcji użytecznych m.in.: kawiarenka jazzowa, sale ćwiczeń i warsztatów, pomieszczenia naukowe wraz z biblioteką naukową. Wszystkie budynki będą dostosowane dla potrzeb osób niepełnosprawnych.

FOT. WAW

Szef firmy Borbud Ryszard Bortel przyjmuje oficjalnie Szef firmy Borbud Ryszard Bortel przyjmuje oficjalnie klucze do zamku z rąk starosty Adama Hajduka klucze do zamku z rąk starosty Adama Hajduka

(3)

3

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

C ENTRUM P ODRÓŻY

MAX

Racibórz Dw. PKP tel. 032 4152773

Rybnik Dw. PKS tel. 032 4230660

DOWOZIMYNALOTNISKO !DOWOZIMYNALOTNISKO !

Katowice Słowackiego 41 tel. 032 2530024

NAJNIŻSZE CENY BILETÓW LOTNICZYCH

DUBLIN 99 ; FRANKFURT 99 ; DORTMUND 199 ; RZYM 59 ; PARYŻ 170

7 DNI 14 DNI

CODZIENNEPOŁĄCZENIAAUTOKAROWEDOKRAJÓW EUROPY

FRANKFURT 89 ; MONACHIUM 89 ; LONDYN 199 ; WIEDEŃ 90 ; PRAGA 95 ; BRUKSELA 230 WWW.24LASTMINUTE.PL • 7.000.000 OFERTZLOTNISKWWW.MAAX.PL

DOWOZIMYNALOTNISKO !DOWOZIMYNALOTNISKO !

KARNETYRABATOWENAPARKINGIPRZYLOTNISKACH

BUŁGARIA 994 1274 PORTUGALIA 1569 1729 MAROKO 1284 1484 MAJORKA 1420 1630 TURCJA 724 944

TUNEZJA 790 990 KRETA 1099 1699

MALTA 1180 1590 CYPR 1793 2585

TENERYFA 1499 1999

OD OD OD OD OD OD OD OD OD OD

ZIMA 2008/2009 JUŻWSPRZEDAŻYDO 22%ZNIŻKIPRZYREZERWACJIDO 27.06.2008.

DALEKIE PODRÓŻE KENIA 2928 4084

MEKSYK 3937 4921 KUBA 3827 5184

OD OD OD OD OD OD OD OD

7 DNI 14 DNI

CHORWACJA 1095 WŁOCHY 1195 GRECJA 1095 BUŁGARIA 995 POLSKA 995

OBOZY I KOLONIE

INDIE 5572 - 16 dni

LATO 2008

S Y S T E M S P O L A N D

Sekretariat czynny codziennie od 12.00 do 19.00 Racibórz, Długa 41, tel. 032 415 36 20, www.lang.pl

e-mail: raciborz@lang.pl

ZAPISY

na nowy rok szkolny 2008/2009

NAJTANIEJ W CZERWCU

• Przyjazne ceny

• System dogodnych rat i rabatów

• Doskonali nauczyciele

Tylko do końca czerwca, zapisując się na kurs, możesz dostać go za darmo!

Dodatkowo do rozlosowania słowniki i ksiązki do nauki języków obcych.

LANG to szkoła językowa z wieloletnią tradycją nauczania języków obcych.

Uczymy angielskiego, niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego. Wszystkie grupy wiekowe i poziomy zaawansowania. Egzaminy Cambridge ( KET, PET, FC, CAE i CPE ) we współpra- cy z British Council.

Finał dyżurów

Jeszcze tylko 30 czerwca, od 15.00 do 16.00, w Biurze Rady Miasta przy ul. Batorego 6, będzie można spotkać się z radną Elżbietą Biskup. W sezonie wakacyjnym dyżurów rajców nie będzie.

Na ostatnim przedwakacyjnym posiedzeniu spo- tkają się 25 czerwca. Tematem głównym obrad sesji będzie gospodarka mieszkaniowa miasta.

Dyżury przewodniczącego rady Tadeusza Woj- nara odbywają się w biurze rady zawsze we wtorki. od 14.00 do 15.00. (w)

Łatwiej po paszport

Biura paszportowe na Śląsku mają dodatkowy dzień pracy – informuje Urząd Wojewódzki. Przypomnijmy, że w oddziałach zamiejscowych w Bielsku-Białej i Częstochowie oraz w delegatu- rach terenowych w Bytomiu, Gliwicach i Rybniku w każdy czwartek do 31 sierpnia ustanowiono dodatkowy dyżur na stanowiskach obsługi interesantów, czyli rejestracji wniosków paszportowych oraz wydawania dokumentów. Ostatni obywatele ubiegający się o wydanie dokumentów będą wpuszczani we wtorki i czwartki do godz. 17.30. Przypomnijmy, że urzędy paszportowe czynne są poza dyżurami od 7.30 do 15.30 w poniedziałki, środy i piątki. (w)

Nowa jezdnia

W połowie października miesz- kańcy ul. Sudeckiej będą się cieszyć z nowej nawierzchni drogi. Magistrat ogłosił już przetarg na wyłonienie wykonawcy prac. Obejmą wykona- nie nowej nawierzchni z asfaltobeto- nu, kostkowych wjazdów do posesji, od posesji 47 do 131, oraz nowych chodników. Wzdłuż drogi powstanie też ścieżka rowerowa. (w)

Jeruzalem

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

CAŁODOBOWO

Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)

% 032 415 57 03 0602 692 349

Trumny, obsługa pogrzebu, miejsca pochówku,

wieńce, przewóz zwłok

Do lat 50. XX wieku sta- ła tu raciborska synagoga, spalona w listopadzie 1938 przez nazistów. Komuni- ści zdecydowali rozebrać zabytek. Na jego miejscu urządzono skwer. Tak jest do dziś. Po upadku PRL-u gmina żydowska podjęła starania o odzyskanie grun-

– Będzie to jedna godzina tygodniowo w ramach nie- obowiązkowych zajęć dodat- kowych, łącznie około 20 w semestrze – mówi wiceprezy- dent Ludmiła Nowacka, która przygotowała całe przedsię- wzięcie, zapowiadane zresz- tą w programie wyborczym prezydenta Mirosława Lenka.

Tajniki biznesu będą zgłębiać tylko uczniowie klas III. Każ- dy z nich zdecyduje zresztą najpierw, czy chce się uczyć przedsiębiorczości. Uczest- nictwo będzie oceniane tzw.

oceną motywacyjną. Koszty kształcenia pokryje miasto.

– Jak sądzę, zajęcia będą się cieszyć powodzeniem.

Znajomość zasad prowa- dzenia firmy i sporządzania biznes-planów przydaje się przecież w dorosłym życiu.

Im szybciej młodzież pozna te zagadnienia, tym łatwiej

Prezydent Mirosław Lenk jako pierwszy z grona zarzą- du miasta rozpocznie w tym roku wakacje. 29 czerwca idzie na ponaddwutygodnio- wy urlop. Lenk z małżonką rozpocznie go od odwiedzin u kolegi w Norymberdze, rodzi- ny w Szwajcarii, potem dwa dni spędzi we Francji i 10 dni w Hiszpanii w rejonie Costa Brava. W podróż wybiera się własnym samochodem.

Wiceprezydent Ludmi- ła Nowacka nie ma jeszcze sprecyzowanych planów wakacyjnych, choć wiado- mo, że lubi dalekie podróże do ciepłych krajów. Z począt- kiem wakacji wzięła udział w seminarium „Na olimpijskim szlaku z Sokołem do Wilna”.

Krótko potem, na początku lipca, pojedzie wizytować obóz w Pleśnej i rozmawiać w Urzędzie Morskim w Słup-

sku o przedłużeniu umowy dzierżawy tego terenu, gdzie od lat wypoczywają młodzi raciborzanie.

Przypomnijmy, że miasto zakupiło w latach 90. grunt w niedalekich Gąskach, gdzie dawniej również był raciborski obóz. Miał tu sta- nąć całoroczny ośrodek wy- poczynkowy dla młodych raciborzan, ale z planów nic nie wyszło. Teraz magistrat

zastanawia się nad sprzeda- żą tej działki bądź zamianą jej na grunt w Pleśnej, tym bar- dziej, że od Skarbu Państwa ma go przejąć gmina Będzi- no, zainteresowana parcelą w Gąskach.

Wiceprezydent Wojciech Krzyżek o swoich planach nie chce mówić. Wiadomo tylko, że jest zapalonym cy- klistą.

(w)

Skończą się problemy

Zbiornik-osadnik rozwiąże kłopoty mieszkańców ul.

Cegielnianej z wodami opadowymi. – Nieruchomości podtapiają wody opadowe spływające od strony szpitala – tłumaczy wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Pisaliśmy już o tym na łamach „NR”. Problem ma rozwiązać zbior- nik-osadnik. Magistrat ogłosił przetarg na wykonanie projektu urządzenia, kosztorysu oraz specyfikacji tech- nicznej. Urząd chce, by wykonawca poczynił wszelkie uzgodnienia i uzyskał pozwolenie na budowę do połowy sierpnia. Potem ruszą prace. (w)

Gmina żydowska jest już właścicielem dwóch działek przy ul. Szewskiej

Żydzi odzyskali mienie

tu. Trwały kilka lat. Właśnie zakończyły się sukcesem.

– To 12 arów bardzo atrakcyjnej nieruchomości podzielonej na dwie wyod- rębnione parcele – mówi wiceprezydent Wojciech Krzyżek. Zapis w planie przestrzennym mówi o zieleni parkowej. Oznacza

to, że nie może tu stanąć np. galeria handlowa, choć działka świetnie się pod to nadaje. Plan mogą zmienić władze miasta. Wprowadza- jąc np. usługi komercyjne, spowodują wzrost wartości terenu. Magistrat może po- tem żądać 30 proc. kwoty wzrostu.

– Jesteśmy zainteresowa- ni przejęciem tych działek – oznajmia wiceprezydent, który rozmawiał już z Włodzimierzem Kacem, przewodniczącym Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach, członkiem Rady Związku Gmin Wy- znaniowych Żydowskich w

Warszawie. Okazało się, że gmina żydowska chciałaby oddać teren w dzierżawę i czerpać z tego pożytki. Przy obecnych zapisach w planie zamiar taki jednak trudno będzie zrealizować, bo żad- nej firmie nie jest potrzebny park. Wojciech Krzyżek nie kryje, że miasto mogłoby

oddać gminie inny teren w zamian za Szewską, potem zmienić tu plan i sprzedać działkę. – Jesteśmy skłonni rozmawiać i znaleźć nie- ruchomość, która będzie odpowiadać inwestorowi wskazanemu przez gminę i zapewni jej godziwe zyski – dodaje Krzyżek. (waw)

Od 1 września raciborscy gimnazjaliści będą się uczyć biznesu

Biznes od małego Biznes od małego

będzie jej podejmować de- cyzje co do swojej przyszło- ści. W rozwiniętych krajach zachodnich małe i średnie, często rodzinne firmy wy- twarzają większość produktu krajowego. W Polsce pod tym względem wciąż jesteśmy na etapie transformacji – dodaje wiceprezydent.

Przedmiot będą wykładać nauczyciele szkół średnich mający odpowiednie przygo- towane. – Położymy nacisk, by w 50 proc. była to teoria, a w drugiej połowie prakty- ka, czyli wyjścia do firm, ban- ków czy urzędów – dodaje wiceprezydent. Nauczyciele sami zdecydują, czy skorzy- stają z gotowych programów udostępnianych przez Śląski Urząd Marszałkowski, czy też zechcą postawić na autorskie pomysły.

(waw)

Prezydent odwiedzi w tym roku Hiszpanię. Zastępcy nie mają jeszcze skonkretyzowanych planów.

Miasto bez prezydenta

Dwóch pedagogów bę- dzie odwiedzać raciborskie podwórka i namawiać mło- dzież do aktywnego spędza- nia wolnego czasu.

To tak zwani pedagodzy

Wyłapią znudzonych

ulicy, którzy będą pracować na koszt miasta w wakacje.

– Postawiliśmy im za zada- nie spacerowanie po mieście, odwiedzanie w godzinach popołudniowych podwórek

i obserwowanie dzieci oraz młodzieży. Mają przekonywać do aktywnego spędzania wol- nego czasu. Będą informować o wszystkich organizowanych formach wypoczynku – mówi

wiceprezydent Ludmiła No- wacka, zapewniając, że ta no- winka przynieście korzyści.

Pedagodzy ulicy działają już w wielu polskich miastach. To specjalnie przeszkoleni ludzie, których celem jest też walka z nałogami i patologiami wśród młodego pokolenia.

(w)

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

REKLAMA

HURTOWNIA MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH I FARB

SEWERA POLSKA CHEMIA

P.H.U. Jerzy Grud

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PRZY WIĘKSZYCH ZAKUPACH STOSUJEMY UPUSTY!

Profesjonalne farby

SIGMA

TO WIĘCEJ NIŻ FARBY

Przynajmniej do czasu aż Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa upora się z re- montem byłej hali warsztatów Rafako. Uczelnia chce w niej urządzić nowoczesny obiekt sportowy służący kształceniu studentów Instytutu Kultury Fizycznej, który mieści się teraz w byłej zawodówce Ra- fako. Na inwestycję uczelnia zaciągnie kredyt. Ma już zgo- dę resortu skarbu.

– Prace mają potrwać do 2 lat. W tym czasie PWSZ chciałoby skorzystać z hali LKS w Studziennej. Rektor

Hala studzieńskiego LKS-u ma tymczasowo służyć studentom

Żacy w Studziennej Żacy w Studziennej

rozmawiał już z nami w tej sprawie. Teraz czekają nas konsultacje z klubem – mówi prezydent Mirosław Lenk.

Wstępnie ustalono, że miasto zmodernizuje węzeł cieplny, instalację centralnego ogrze- wania oraz wodno-kanali- zacyjną. PWSZ zakupiłoby materiały niezbędne do od- nowienia parkietu i wnętrza, a LKS miałby wykonać prace re- montowe. – Jeśli uda nam się wszystko uzgodnić, wówczas studenci mogliby rozpocząć tu zajęcia już 1 października – dodaje Lenk. (w) FOT. WWW PWSZ.

Tak ma wyglądać kompleks sportowy PWSZ przy ul.

Łąkowej ...

... a tak wnętrze zaadaptowanej hali fabrycznej

Sobieski na powrót w Raciborzu

Od przejazdu króla Sobie- skiego przez nasze miasto minęło kilka dni i już słychać wiele opinii na ten temat. Lu- dzie mają prawo mówić, co myślą. Przez wielu, z racji tego, że jestem historykiem, byłem i jestem wciąż pytany, co o inscenizacji myślę, więc odpowiadam, co sądzę.

Wznowienie inscenizacji przejazdu Sobieskiego przez Racibórz wywołuje u mnie uczucia ambiwalentne. Do- brze, że urządza się widowi- ska historyczne, wspomniana inscenizacja jest jednak nieco obciążona dziejowo. Szczegól- nie w pierwszym okresie, w czasach „średniej komuny”, wykorzystywano owo wido- wisko, co potwierdzają nie- którzy ówcześni decydenci i artykuły z ówczesnej prasy, do akcji propagandowych. Z mównicy padały wtedy słowa o odwiecznej polskości Raci- borza i „ziem zachodnich (od- zyskanych)”, które nareszcie po wojnie wydarto byłemu zaborcy. Racibórz nigdy nie

był pod żadnym zaborem.

Szokujące, że jeszcze dzisiaj wielu ludzi, którzy powinni o tym wiedzieć, tegoż nie wie.

Posmak propagandy, takie od- czucia ma wielu raciborzan, pozostaje więc do dzisiaj.

Niektórzy wysuwają też ar- gument, że przejazd wojsk i Sobieskiego, chociaż ważny, był tylko drobnym epizodem w dziejach miasta. Eksponu- je się go jednak nadmiernie, pomijając o wiele istotniejsze dla Raciborza rzeczy. Jest to argument logiczny i słuszny.

Stworzyć jednak coś nowego nie jest rzeczą łatwą, na do- miar złego, należałoby wtedy porządnie ruszyć głową.

Nawet uczniowie w szkole pytają mnie, co ma wspólne- go Marysieńka z Raciborzem.

Odpowiadam wtedy cierpli- wie, że będąc damą dworu Ludwiki Marii Gonzagi de Nevers, żony Jana Kazimie- rza, była tutaj zapewne, może i kilka razy, przejazdem. Tyle i tylko tyle. Uczniowie, głównie owi dociekliwsi argumentują też, że w Raciborzu bywały inne wojska, inni władcy, np.

car rosyjski, cesarz niemiecki, królowie pruscy. Wielu z nich było potężniejszych od Sobie- skiego, co jest więc z nimi?

Ciężko dać wtedy uczniakom zadawalającą odpowiedź.

Gorzej sprawa wygląda z Raciborkiem. Wymyślony może i w dobrej wierze awan- sował do grona postaci histo- rycznych. Pytając ostatnio młodszych uczniów o znane im postacie historyczne zwią- zane z Raciborzem, nieszczę- sny Raciborek uplasował się, o zgrozo, wspólnie z Mary- sieńką, na trzecim miejscu.

Pierwsze i drugie obsadzili Sobieski i Mieszko Laskono- gi (Plątonogi). Znajome dzie- ci, uczniowie podstawówek, dopytują się, kto to właściwie jest Raciborek, bo słyszeli o nim w szkole.

I w tym miejscu, na Raci- borku, moja pobłażliwość historyczna się urywa. Dzie- je naszego miasta obfitują w wiele ważnych wydarzeń historycznych, urodziło się tutaj lub działało wiele waż- nych, wybitnych osobistości, które można, należy wprost propagować, ludzi, którzy byli wybitnymi artystami, polity- kami, uczonymi, a niektórzy

z tych ostatnich, gdyby żyli nieco później, „ocieraliby” się prawdopodobnie o nagrodę Nobla. Ale w świadomości historycznej młodzieży i nie tylko wyprzedza je Racibo- rek.

W zakresie kompleksowego opracowania i propagowania historii lokalnej odbiegamy znacznie od wielu górnoślą- skich i dolnośląskich miast.

Mam wrażenie, że pewne okresy w dziejach naszego miasta są nadal „be”, wciąż jeszcze podejrzane, bo nie w pełni nasze. Miasto jest nasze, cała, tak, cała jego kilkusetlet- nia historia jest nasza i należy ją poznać oraz propagować.

Młode pokolenie żyjące tutaj już od trzech pokoleń, a któ- rego przodkowie mieli swe rodzinne korzenie i przybyli tutaj z różnych części Polski i nie tylko, chce znać dzieje swojego miasta – czyli histo- rie ludzi – Polaków, Niemców, Czechów, Morawian, Flaman- dów, Włochów, Żydów i wielu innych nacji, które tu mieszka- ły i mieszkają. To my, a nie kto inny, powinniśmy owe dzieje odkrywać, ale nawet z tym jest kiepsko. Spierać powinniśmy się natomiast nie o to, co pisać

i odkrywać, co nasze, co dla nas wygodne, a co nie, ale o to, jak dzieje interpretować.

Jedno sprostowanie. W ra- ciborskim informatorze miej- skim (nr 4 z kwietnia 2008) na stronie pierwszej napisano cyt. „...Nasze miasto było pod rządami wielu narodów...”.

W oficjalnych wywiadach zaś przedstawiciele władz mówią nagminnie o roczni- cy powstania miasta. Jedno i drugie stwierdzenie to, ła- godnie rzecz ujmując, nie- porozumienie. Racibórz nie był pod rządami narodów, a jedynie różnych władców feudalnych i absolutnych (w okresie wcześniejszym) oraz wchodził w skład różnych państw. Dzisiaj naród zaś jest suwerenem w naszym pań- stwie (art. 4 Konstytucji RP), ale pomimo to byłbym dale- ki od używania cytowanego sformułowania. O powstaniu miast możemy zaś mówić po pierwszej lokacji. Życzyłbym sobie, szczególnie jeżeli cho- dzi o wypowiedzi historyków, nieco poprawniejszego formu- łowania swych wypowiedzi.

Mnie też się zdarza napisać głupstwo lub błąd, ale wspo- mniane wyżej sformułowania

List do redakcji

List do redakcji

są powielane wielokrotnie.

Tak się składa, że dokład- nie w tym samym czasie co Racibórz uroczystości 850.

lecia istnienia miasta obcho- dziło bawarskie Monachium.

14 czerwca 1158 roku cesarz Fryderyk Barbarossa, chcąc zakończyć spór pomiędzy księciem Henrykiem Lwem i biskupem Ottonem I (bardzo zresztą ciekawy – o kupców, mosty na rzece Isar i cła – w skrócie, jak zwykle o pienią- dze), nadał osadzie, z której rozwinęło się potem Mona- chium prawa, m.in: targowe, mennicze i celne. Na margine- sie Bawarczycy to fajni ludzie, ale jak się ich nazwie Niemca- mi, to bardzo się denerwują i twierdzą uparcie, że nie są (...) Prusakami, tylko porządnymi

„Bajerokami”. Całkiem podob- ni do Ślązaków.

A nasz Racibórz, chociaż bez daty dziennej wydarzeń sprzed 900 laty i bez lokacji, to i tak jest starszy od Mona- chium. Program obchodów monachijskich, które trwają tam, prawie jak u nas cały rok, jest ciekawy, ale nasz, może z małymi wyjątkami, nie jest gorszy. Całkiem serio.

Piotr Sput

(5)

5

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Maszyny Rolnicze

Rudnik, trasa Racibórz – Opole, ul. Kozielska 2

Tel. 032 / 414-73-63, 417-22-50 www.chempest.pl

NOWOŚĆ W OFERCIE

maszyny do pielęgnacji maszyny do pielęgnacji terenów zielonych terenów zielonych

model R40EL już od

957 zł*

* cena zależna od kursu euro

brutto

SALON ŁAZIENEK

Rybnik, ul. Budowlanych 89 Tel. 032 424 44 34 www.sanimex.pl

POCZUJ SIĘ POCZUJ SIĘ W YJĄTKOWO W YJĄTKOWO W SWOJEJ W SWOJEJ ŁAZIENCE.

ŁAZIENCE.

PROJEKT PROJEKT

GRATIS GRATIS

SALON SALON ŁAZIENEK ŁAZIENEK

„SANIMEX”

„SANIMEX”

13-15 czerwca w Bytomiu Łukasz Mądry (lekarz), Ma- riusz Cichon (pielęgniarz), Tomasz Kuśka (ratownik medyczny) i Krzysztof Biela (kierowca, ratownik medycz- ny) z raciborskiego Pogoto- wia Ratunkowego zmierzyli się z 24 zespołami, nie tylko ze Śląska, i zwyciężyli. Po- konali m.in. mistrzów i wi- cemistrzów Polski. – Są to drugie zawody, w których uczestniczą, i już taki suk- ces. Jesteśmy najlepsi na Śląsku, raciborzanie mogą czuć się bezpiecznie – cieszy się kierownik Izby Przyjęć i Pogotowia Ratunkowego raciborskiego szpitala, lek.

med. Piotr Sokołowski, który towarzyszył chłopakom. Do zawodów przygotowywał się również Tomasz Oleś, który brał udział w poprzednich mistrzostwach, a teraz był rezerwowym zawodnikiem.

By móc sięgnąć po laur zwycięstwa, raciborscy ra- townicy musieli zmierzyć się z 5 zadaniami. Udzielali pomocy potrąconym przez samochód rowerzystom i kierowcy, który prowadził pojazd, dziecku po nieuda-

Sukces raciborskiej ekipy na IV Otwartych Mistrzostwach Śląska w Ratownictwie Medycznym

Pokonali mistrzów Polski

nym skoku do wody, gór- nikom ewakuowanym na powierzchnię po katastrofie w kopalni, pacjentowi z bó- lami w klatce piersiowej, po- szkodowanemu leżącemu na zboczu po wypadku lot- niarskim, a także prze- prowadzili ewakuację osoby z wysepki za po- mocą łódki znaj- dującej się na drugim brze- gu zbiornika wodnego. Na wykonanie każdego z nich mieli 10 min.– W pierwszym zadaniu, które polega- ło na udzieleniu pomocy spado- chroniarzowi, który spadł na skarpę, poszło nam najlepiej.

Tu Łukasz wykazał się świetną zna- j o m o ś c i ą języka an- gielskiego, w którym trzeba było poro-

zumieć się z osobą wzywa- jącą pomoc – opowiadają.

– Najtrudniejsze zadania to są zawsze zadania z dzieć- mi, a najbardziej realistyczne było to z wybuchem metanu

w kopalni – dodają.

– Zawody służą nam przede wszystkim temu, że uczą nas pokory. Cały czas ćwiczymy i w ten sposób uczymy się, jak nie popeł- niać błędów – stwierdzają zwycięzcy. – Podkreślić mu- simy, że możemy liczyć na dużą przychylność dyrekcji, bez problemu umożliwia udział w zawodach – doda-

je kierownik. Cała ekipa raciborskiego pogoto-

wia trzymała za chło- paków kciuki. – Gdy

wróciliśmy z zawo- dów, przywitano nas z wielką pompą, za co dziękujemy. To było większe wzruszenie niż

przy wręczeniu pu- charów – wspo- minają. – Gdy

j e c h a l i ś m y na zawody,

chcieliśmy tylko za-

p e w n i ć s o b i e awans do mistrzostw letnich, być w pierwszej dzie- siątce. Nikt nie spodziewał się ta-

kiego sukcesu – stwierdzają raciborzanie. Teraz czekają ich dalsze przygotowania do kolejnych mistrzostw, tym

razem letnich, które odbędą się już w sierpniu.

(JaGA)

Na zwycięzców czekało gorące powitanie w raciborskim szpitalu

W zadaniu ze spadochroniarzem raciborzanie byli najlepsi

FOT. ARCH. ZESPOŁU

FOT. ARCH. ZESPOŁU

- elektronarzędzia - elektronarzędzia

- narzędzia warsztatowe - narzędzia warsztatowe i ogrodowe

i ogrodowe

RACIBÓRZ

ul. Opawska 82 tel. 887 557 994

KIETRZ

ul. Niepodległości 37

tel. 885 919 508

www.majster.az.pl www.majster.az.pl

(6)

6 INTERWENCJE

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

TARTAK & MEBLE

EUROCLAS

Czyżowice, ul. Nowa 28a

tel/fax. 032 451 33 38 lub 032 451 02 32 ww.euroclas.pl, euroclas@wb.pl

OFERUJEMY

Kształtowniki, blachy

Kuchnie na wymiar

Meble, zabudowy wnęk

Ekogroszek – tanio

Płyta OSB

Więźba dachowa

Łaty, deski, krawędziaki

boazeria, podbitka, podłogi

Stal zbrojeniowa

IMPREGNACJA IMPREGNACJA

CIŚNIENIOWO-PRÓŻNIOWA CIŚNIENIOWO-PRÓŻNIOWA

SKLEP MEBLOWY

PRODUCENT

ogrodzeñ betonowych

Tradycja • Jakość • Solidność

SKLEP MEBLOWY

Jejkowice k./ Rybnika, ul. Poprzeczna 90 Tel. (032) 43 02 688, 43 05 631

WIOSENNA PROMOCJA

PRODUKCJA SIATKI I OGRODZEŃ PANELOWYCH

WRAZ Z MONTAŻEM

SKLEP MEBLOWY

• kostka brukowa

• galanteria ogrodowa

W A R S Z T A T S T O L A R S K I

rok założenia 1936

PAWEŁ WANIEK wykonuje:

OKNA SCHODY DRZWI PORĘCZE

oraz inne usługi stolarskie

Najniższe ceny – sprawdź!

47-403 RACIBÓRZ, ul. Kręta 8

tel./fax (032) 415 03 84, 0602 101 260

REKLAMA

Rodzice i dziadkowie pobi- tego nastolatka mają żal do policji. Zarzucają im opiesza- łość i lekceważenie pobicia osiemnastoletniego Mate- usza. Policjanci tłumaczą, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami.

Kiedy 15 czerwca Mateusz Maksymowicz wybierał się na koncert Piotra Rubika, nie przeczuwał, że do domu już nie wróci. – Byliśmy na koncercie, a później poszli- śmy do koleżanki na ulicę Szewską – wspomina Mate- usz. Nastolatek rozmawiał ze znajomą, gdy na podwórko wjechał młody mężczyzna na rowerze. – Usłyszałem tylko zwrot „to moja dziewczyna”

i poczułem uderzenie w gło- wę. Nic więcej nie pamiętam

– mówi Mateusz. Całe zajście widziała dwójka kolegów osiemnastolatka, którzy wra- cali z zakupami z pobliskiego sklepu. Wystraszyli się jednak i uciekli z placu, podobnie jak dziewczyna, która dostała w twarz od napastnika. Gdy Ma- teusz odzyskał przytomność, udał się do swoich dziadków.

Był w szoku. – Gdy go zoba- czyłam, zrobiło mi się słabo.

Stał przede mną cały zakrwa- wiony i pytał, czy da się sprać krew z bluzy – wspomina Anna Kowalczyk, babcia chłopca. Kontakt z osiemna- stolatkiem był bardzo utrud- niony. Jak się później okazało, dostał w głowę ciężkim przed- miotem, butelką lub kijem baseballowym. Pani Anna wezwała natychmiast rodzi-

ców, a ci zawieźli nastolatka do szpitala.

Nocą na policji

Po opatrzeniu ran i założeniu szwów na tył głowy i skroń, le- karze zatrzymali Mateusza na obserwację. Przeprowadzono również badanie tomografem, by sprawdzić, czy nie doszło do uszkodzeń mózgu. Po zo- stawieniu syna w szpitalu matka Mateusza udała się na komendę policji w Raciborzu, by złożyć doniesienie o po- pełnieniu przestępstwa. Jak twierdzi, policjanci niechęt- nie przyjęli od niej zgłoszenie.

– Może byłam zdenerwowa- na całą sytuacją, ale oni chyba lekceważyli tę sprawę – mówi zdenerwowana Anna Maksy- mowicz, matka chłopca. – Do-

Osiemnastolatek na długo zapamięta zakończenie Dni Raciborza. Uderzony w głowę omal nie został kaleką.

Policjanci Policjanci

maj

mają ą czas czas

piero po moich naleganiach zostałam zaproszona na pię- tro i tam policjantowi opisa- łam całe zdarzenie – dodaje.

Zdaniem bliskich Mateusza, zawiadomienie o pobiciu zostało odłożone na przy- słowiowy „stos papierków”.

Nikt z policjantów nie pofaty- gował się tej nocy do szpitala choćby po to, aby sprawdzić trzeźwość Mateusza. On sam twierdzi, że tego wieczoru nie pił żadnego alkoholu.

Nie kontaktuje

Gdy we wtorek nasz dzienni- karz odwiedził Mateusza w szpitalu, chłopak przyznał, że do tej pory nikt z policji nie przyjął od niego zeznań. Miro- sław Wolszczak z raciborskiej policji nieco się zdziwił, gdy

spytaliśmy go o brak reakcji ze strony raciborskiej komen- dy. Po odnalezieniu notatki służbowej z niedzielnej nocy cała sytuacja się wyjaśniła.

– Zawiadomienie o pobiciu Mateusza złożyła jego matka około drugiej w nocy. Notatka zawiera również stwierdze- nie, że z synem po pobiciu jest utrudniony kontakt. Naj- prawdopodobniej dlatego policjanci nie przesłuchali do tej pory chłopca – wyjaśniał we wtorek policjant. Jak się dowiedzieliśmy, policja pro- wadzi postępowanie w tej sprawie pod kątem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co kodeks karny przewiduje karę nawet ośmiu lat pozba- wienia wolności. – Mateusz otrzymał uderzenie kijem ba-

seballowym w tył głowy. W tej chwili czekamy na wyniki szpitalnych badań – informu- je Mirosław Wolszczak.

Pobicie to błahostka?

Zdaniem kolegów Mate- usza, osiemnastolatek został uderzony nie kijem, a butel- ką po alkoholu. Gdy już leżał na ziemi, był kopany. Matka nastolatka ma największy żal do policji za to, że w niedziel- ną noc, kiedy pobito jej syna, żaden z policjantów nie pofa- tygował się na ulicę Szewską.

– Spytałam, czy pojechaliby gdyby kogoś zabili, powie- dzieli, że tak – mówi matka chłopca. Lekarze skierowali Mateusza na dwutygodniowe zwolnienie.

Adrian Czarnota

Mateusz dwa kolejne tygodnie spędzi na zwolnieniu lekarskim

FOT. ADRIAN CZARNOTA

(7)

7

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

NA SŁUŻBIE

RESTAURACJA HOTELU POLONIA

WYGRAJ

ŚLĄSKI OBIAD w restauracji

Wyślij SMS na numer 7101 (koszt 1,22 zł brutto) z prefiksem NRU. W jego treści wymień jeden ze składników potrzeb- nych do przygotowa- nia opisanej potrawy

(przykładowy SMS:

NRU oliwa Kowalski).

Konkurs trwa do wy- czerpania nagród.

RYBA DUSZONA PO WĘGIERSKU SKŁADNIKI NA 4 PORCJE:

dzwonka karpia lub innej ryby jeziornej 1 kg, mar- chewka, pietruszka, cebula, świeża słodka papryka, papryka ostra, kilka liści laurowych i kilka kulek ziela angielskiego, białe wytrawne wino

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Rybę oprószyć lekko solą i posypać ostrą papryką. Wa- rzywa umyć, oczyścić, pokroić w talarki. Cebulę obrać, opłukać i pokroić w cienkie plastry. W rondlu stopić masło, wsypać przygotowane warzywa, liść laurowy i ziele angielskie, osolić, wymieszać. Dusić kilka minut pod przykryciem, po czym włożyć rybę, wlać wino i dodać 1/2 łyżeczki cukru. Udusić pod przykryciem na wolnym ogniu. Mniej więcej po pół godzinie duszenia potrawa powinna być gotowa. Odsmakować solą, papryką lub pieprzem, wyjąć liście laurowe i ziele. Po- dawać na gorąco z dodatkiem grzanek i zielonej sałaty.

REKLAMA

Racibórz, ul. Kolejowa 20, tel. 755 14 14, 0607 763 688

PODPIS ELEKTRONICZNY

– CERTYFIKAT KWALIFIKOWANY JUŻ OD LIPCA 2008 – KONIECZNOŚĆ

DOKUMENTACJA - INSTALACJA - ZESTAWY Z CERTYFIKATEM

ZAMÓW JUŻ TERAZ! KONTAKT@PC- SERVICE.PL PC SERVICE POLSKA Sp. z o.o.

Racibórz, ul. Starowiejska 108 tel. 032 414 90 82, www.pc-service.pl

Zatrudnimy MAGAZYNIERA

do pracy w magazynie

w Raciborzu

Oferty pisemne prosimy nadsyłać na adres:Chempest SA,

47-400 Racibórz, ul. Łąkowa 24 lub e-mail:

sekretariat@chempest.pl

Policjanci mają

czas

Mają po trzynaście i czter- naście lat. Mieszkają na rybnickiej Ligocie. Nikt nie wie, ile przestępstw popeł- nili w swoim życiu. Wpadli na początku czerwca, gdy próbowali ukraść quada.

Wcześniej kradli co tylko się dało. Ich łupem głównie były rowery i motorowery. Kradli również w pobliżu kąpieli- ska Ruda. Tam najczęściej polowali na telefony komór- kowe, korzystając z nieuwa- gi wypoczywających gości.

Młodzi złodzieje nie gardzili również samochodami. Naj- bardziej upodobali sobie fiaty 126 p., do których włamywali się nawet w centrum miasta.

Rozpracowaniem grupy zaję-

To, co nie zmieściło się w stodole, zakopali na podwórzu

Złodzieje rekordziści

Trzydzieści przestępstw w ciągu miesiąca – takiego wyniku nie powsty-

dziliby się najbardziej zatwardziali kryminaliści.

li się policjanci z Zespołu ds.

Nieletnich i Patologii rybnic- kiej komendy.

Nieletni złodzieje wpadli po kolejnej kradzieży. – 5 czerw- ca nieletni ukradli motorower marki Simson i próbowali skraść quada wartości ok.

2500 zł. – relacjonuje nadko- misarz Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. Tego same- go dnia świadkowie zauważy- li dwóch młodych chłopców na przystanku autobusowym, którzy próbowali uruchomić motorower. Nieletni zoriento- wali się, że zostali przyłapa- ni, porzucili skradziony łup i uciekli. – W tym dniu nie po- szli do szkoły, nie wrócili też na noc do domu – mówi po-

licjantka. Młodzi gangsterzy zaszyli się w swojej „dziupli”

przy ulicy Brzezińskiej na dwie doby. Ich zaniepokojeni rodzice zgłosili nawet zawia- domienie o zaginięciu dzieci na komendzie. Dość szybko nastolatkowe dopuścili się kolejnej kradzieży, wówczas wpadli w ręce policjantów.

– W trakcie przesłuchań przyznali się do popełnienia ok. 30 czynów m.in. kradzie- ży rowerów, motorowerów, telefonów oraz włamań do samochodów. Skruszeni zło- dzieje wskazali również starą stodołę, w której przechowy- wali skradziony towar. Część łupów udało się odzyskać.

Dwóch nieletnich postano- wieniem sędziego rodzinne- go zostało umieszczonych w schroniskach dla nieletnich.

Policjanci wpadli również na trop paserów, którzy zaofero- wali im pomoc w „upłynnie- niu” skradzionego mienia.

Adrian Czarnota FOT. „MA

TERIALY OPRACYCYJNE POLICJI

Stara stodoła wypełniona była złodziejskimi łupami

W środę, 18 czerwca, około godziny 21.30 dyżurny ryb- nickiej policji został powia- domiony, że na ulicy Larysza w Rybniku leży pijana kobie- ta a obok niej znajdują się małe płaczące dzieci. Funk- cjonariusze, którzy natych- miast udali się na miejsce, na skwerze przy garażach odnaleźli pijaną 28- latkę le- żącą na trawie. Obok niej znajdowały się 2 dziewczyn- ki w wieku 2 i 3 lat. Młodsza, znajdująca się w wózku, pła- kała, a jej siostra stała boso na trawie. Pijana matka nie była w stanie dmuchnąć w alkomat, dlatego też pobrano

jej krew do badań. Nieodpo- wiedzialna kobieta nie potra- fiła również powiedzieć, jak się nazywa i gdzie mieszka.

Mieszkanka ulicy Przemy- słowej trafiła do policyjnego aresztu, natomiast jej córka- mi zaopiekowali się lekarze w szpitalu. Kobieta zostanie przesłuchana i najprawdopo- dobniej odpowie za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Ko- deks karny przewiduje za to przestępstwo karę nawet 5 lat więzienia. O losie dziewczy- nek zdecyduje sąd rodzinny.

Jak się okazało, pijana kobieta ma jeszcze dwójkę starszych

dzieci w wieku 8 i 10 lat. W środę przebywały pod opieką obcego mężczyzny, którego re- lację z dziećmi ustala policja.

(acz)

Leżała na ulicy

Pomimo regularnych kon- troli paliw, przeprowadza- nych przez śląskich celników, kierowcy wciąż próbują wy- stawiać swe szczęście na pró- bę i zaopatrują swoje pojazdy w nielegalne paliwa. Zwykle zamiast oleju napędowego używają oleju opałowego.

Tym razem, na tym wła- śnie procederze przyłapano

Tankowali Tankowali lipny olej lipny olej

dwóch kierowców, którzy poruszali się po drogach w okolicy Rybnika i Raciborza.

W pierwszym przypadku celnicy z cieszyńskiej Gru- py Mobilnej zatrzymali do kontroli traktor, w zbiorniku którego stwierdzili olej opa- łowy o charakterystycznym czerwonym zabarwieniu.

Przeszukanie terenu firmy,

dla której pracował kierow- ca pojazdu, doprowadziło do ujawnienia 660 litrów oleju opałowego. Kontrola terenu firmy, dla której pracował drugi spośród zatrzymanych kierowców, doprowadziła do ujawnienia 380 litrów oleju opałowego, wykorzysty- wanego niezgodnie z jego przeznaczeniem. W tym przypadku na przeszukiwa- nym terenie celnicy ujaw- nili 6 pojazdów, w których bakach stwierdzono olej opałowy.

W ubiegłym roku śląscy celnicy przeprowadzili bli- sko 7 400 kontroli paliw w zbiornikach pojazdów. W 170 przypadkach zamiast oleju napędowego stwier- dzono olej opałowy. (acz)

FOT. ARCH.

FOT. ARCH.

(8)

8 NA SŁUŻBIE

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

KREDYTY

RACIBÓRZ

ul. Ludwika 15

(dom handlowy Jawor I p.) tel. 032 725 65 45

032 726 59 28

DOJEŻDŻAMY DO KLIENTA !!!

FIRMA SPRZĄTAJĄCA OFERUJE:

 kompleksowe sprzątanie mieszkań i biur

 sprzątanie po remontach

 pranie tapicerki samochodowej

 robienie zakupów, prasowanie

0 664 082 767 www.fitclimat.pl NAJWIĘKSZA SAUNA w Raciborzu

- siłownia, fitness, aerobic - zapewniona opieka dla dzieci - porady dietetyka

- masaż klasyczny i specjalistyczny, masaż kamieniami

Emeryci i renciści

do godz. 16.00 mają 20% zniżki

ZAPRASZAMY DO KLUBU PUSZYSTYCH NAJLEPIEJ WYPOSAŻONA SALA DO ĆWICZEŃ

MŁODZIEŻ UCZĄCA SIĘ SIŁOWNIA I PRZYRZĄDY – 5 ZŁ/GODZ.

Racibórz, ul. Eichendorffa 12

tel. 032 415 94 51 e-mail: fitclimat@wp.pl Czynne pn. – pt. 10.00 – 22.00, sob. 14.00 – 20.00

REKLAMA

W Jankowicach trwa gorączkowe poszukiwa- nie podpalacza, który 20 czerwca podłożył ogień pod letniskowy domek. Straty sięgają stu tysięcy złotych.

W nocy z czwartku na pią- tek, kilkanaście minut po godzinie 2.00, mieszkańców Jankowic wyrwał ze snu ryk strażackiej syreny. Płonął drewniany domek letnisko- wy przy ulicy Polnej. Jako pierwsze na miejsce pożaru dotarły dwa zastępy ochot- ników z Jankowic. Niedługo po nich zjawili się strażacy z Raciborza. – Dwupiętro- wy domek wykonany był z drewna. Kiedy przybyliśmy na miejsce, już cały stał w płomieniach – relacjonuje Stefan Kaptur z raciborskiej straży pożarnej. – Nasz za- stęp zakończył akcję około godziny 3.00, ale na miejscu zostali jeszcze ochotnicy, któ- rzy zajęli się dogaszaniem i zabezpieczeniem pogorzeli- ska – dodaje. Podczas akcji nie brakowało niebezpiecz-

EWIDENTNE PODPALENIE – TAK POLICJANCI KOMENTUJĄ POŻAR DOMKU LETNISKOWEGO

Zemsta za włamanie?

Akcja gaszenia pożaru trwała kilka godzin

FOT. HENRYK MACHNIK (2)

Zniszczony domek nadaje się tylko do rozbiórki nych sytuacji. W domku znaj-

dowały się butle gazowe, na szczęście nie doszło do ich wybuchu. Na miejsce pożaru przyjechała również 41-let- nia mieszkanka Czerwion- ki-Leszczyn, właścicielka budynku. W momencie poja- wienia się ognia w budynku na szczęście nikogo nie było.

Właścicielka oszacowała straty na prawie 100 tys. zł.

W piątkowy ranek na teren pogorzeliska wkroczyli poli- cjanci oraz biegli z zakresu pożarnictwa. – Kiedy do- mek stał pusty, właściciele odcinali dopływ prądu. Bie- gli wykluczyli więc zwarcie w instalacji elektrycznej

– wyjaśnia Mirosław Wolsz- czak z raciborskiej komen- dy. Już wstępne oględziny miejsca pożaru utwierdziły śledczych w przekonaniu, że mają do czynienia z pod- paleniem. – Przybyły na miej- sce biegły dokonał oględzin zgliszczy, ujawniając jedno

„ognisko” pożaru znajdujące sie przy drewnianych scho- dach, przy przedniej ścianie budynku i wskazując jedno- znacznie na podpalenie da- czy przez nieznanego dotąd sprawcę – mówi Wolszczak.

Również tę wersję bierze pod uwagę właścicielka da- czy. Wspomina ona o dwój- ce mężczyzn, która tydzień

wcześniej kręciła się koło jej domku. Wówczas, zapalając światło, spłoszyła intruzów.

– Na właścicieli podobnych budowli stojących na terenie Jankowic padł blady strach.

Nikt nie wie bowiem, czy przyczyną pożaru był przy- padek, zemsta, chęć ukrycia

ewentualnego włamania czy też zwykła złośliwość – mówi Henryk Machnik, sołtys Jan- kowic. – Właściciele drew- nianych domków najbardziej boją się tej ostatniej ewentu- alności. Miejmy nadzieję, że są to płonne obawy – doda- je. Budynek w najbliższym

czasie zostanie zburzony, ponieważ do odbudowy zwyczajnie się nie nadaje.

Policja wszczęła dochodze- nie w sprawie zniszczenia mienia. Podpalaczom grozi kara nawet pięciu lat pozba- wienia wolności.

Adrian Czarnota

W sobotę, 21 czerwca, oko- ło godziny 21.00 dyżurny rybnickiej komendy został anonimowo poinformowa- ny, że ulicą Wodzisławską jedzie toyota kierowana przez najprawdopodobniej pijaną kobietę. Policjanci natychmiast udali się we wskazany rejon miasta. Po krótkiej penetracji drogów-

Policjanci z Rybnika zatrzymali pijaną kobietę, która wiozła samochodem dwójkę swoich dzieci

Brak wyobra

Brak wyobraźźni ni

ka zauważyła osobową co- rollę i zatrzymała auto do kontroli. W trakcie wyko- nywanych czynności stróże prawa stwierdzili, że 34-let- nia kierująca jest pijana i wydychanym powietrzu ma prawie 2 promile alkoholu.

W samochodzie kobieta wiozła swoje dwie córki:

-4 miesięczną i 11-letnią. W

toyocie była także pijana 45-letnia koleżanka matki.

Wydmuchała również dwa promile.

Dzieci zostały przeka- zane najbliższej rodzinie, natomiast mieszkanka Ryb- nika trafiła do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu stanie przed prokuratorem.

Niewykluczone, że oprócz

zarzutu za kierowanie w stanie nietrzeźwości może odpowiedzieć za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Za te przestępstwa nieodpowie- dzialna matka może w wię- zieniu spędzić nawet 5 lat swojego życia. O dalszym losie dziewczynek zadecy- duje sąd rodzinny. (acz)

MYŚLAŁ, ŻE ZDĄŻY

Utrudnienia na ulicy Wy- zwolenia trwały prawie dwie godziny. W sobotę, 21 czerwca, kilka minut po godzinie 11.00, na ulicy Wyzwolenia w Rybniku doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Kierujący minicooperem 24-letni mieszkaniec Rybnika, podczas manewru skrętu w lewo, nie ustąpił pierwszeń-

stwa przejazdu pojazdowi marki Bmw, kierowanego przez 28-letniego mieszkańca Janko- wic. Na skutek kolizji uszko- dzeniu uległa również stojąca na poboczu honda. Sprawcę kolizji ukarano mandatem karnym w wysokości 300 zł.

Uczestnicy kolizji byli trzeźwi.

(acz)

FOT. ARCH.

(9)

9

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

REKLAMY

www.osiedle-slonecznystok.pl www.osiedle-slonecznystok.pl

Kontakt:

Hurtownia Stofarb Ul. Rybnika 111 a 47-400 Racibórz tel. 032 418 40 50 e-mail: stofarb.mk@wp.pl Oferujemy pracę dla:

 murarza,

 tynkarza,

 kafelkarza,

 gipsiarza,

 pomocnika budowlanego

 kierowcy-magazyniera

 przedstawiciela handlowego

 sprzedawcy

 asystenta-tki

BARDZO DOBRE WARUNKI FINANSOWE ROZPOCZYNAMY II ETAP BUDOWY OSIEDLA

10 DOMÓW WOLNOSTOJĄCYCH

Powierzchnia domu – 213 m

2

Powierzchnia działki – 1208 m

2

Cena: 389 000 zł

RABAT: 30 000 zł

dla pierwszych 3 klientów

Racibórz – Markowice

Racibórz – Markowice

(10)

10 GMINY

Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 24 czerwca 2008 r.

Wieści

gminne

Krzyżanowice

q 18 czerwca w świetlicy w Zabełkowie odbył się corocz- ny koncert „Kultura to skarb”, podsumowujący działalność świetlicy w roku szkolnym 2007/2008. Tego samego dnia w Centrum Kultury w Tworko- wie odbyło się podsumowanie osiągnięć dzieci i młodzieży z wszystkich placówek oświato- wych i kulturalnych gminy Krzy- żanowice, którzy reprezentowa- li gminę na zewnątrz (w konkur- sach, turniejach, olimpiadach i innych tego typu imprezach) w roku szkolnym 2007/2008. Po- nad 100 uczniom i ich opieku- nom wręczono podziękowania oraz upominki książkowe.

q 19 czerwca wójt Leonard Fulneczek przyznał wyróżnie- nia 5 absolwentom gimnazjów z terenu gminy. Tytuł „Gimna- zjalista 2008 roku” za znako- mite wyniki w nauce, wzorowe zachowanie, godne reprezen- towanie gminy oraz aktywność społeczną otrzymały: Kinga Wojtek z ZSO w Tworkowie, Anna Cholewa i Marta Bań- czyk z ZSO w Chałupkach, So- nia Fraenzel z ZSO Bieńkowice i Justyna Okrent z ZSO Krzyża- nowice.

q 26 czerwca odbędzie się XX sesja Rady Gminy Krzyżanowi- ce, której tematem będzie bez- pieczeństwo na terenie gminy Krzyżanowice.

Mariusz Kunda

Nasza nowoczesna, zna- na na rynku z doskonałych słodyczy firma, po raz ko- lejny oferuje raciborzanom możliwość zarobienia do- datkowych funduszy. Od połowy sierpnia do listopa- da br. przygotowujemy w Mieszko produkty dla kon- sumentów z całego świa- ta. Aby „globalne” łasuchy miały przyjemność rozko- szowania się Michaszkami, Chocoladoro czy Cherrisi- mo w czasie świąt Bożego Narodzenia, już w sierp- niu, przy ul. Starowiejskiej i ul. Opawskiej działamy w stanie podwyższonej goto- wości. Przez kolejne trzy miesiące będziemy produ- kować ogromne ilości ła- koci tak pożądanych przez naszych Klientów.

W ostatnim okresie w fir- mie Mieszko wprowadzono szereg nowoczesnych roz- wiązań technologicznych i organizacyjnych. Nasza kadra kierownicza, przygo-

towując się do sprostania oczekiwaniom Klientów i Pracowników, zrealizowa- ła wiele projektów, dzięki którym jeszcze bardziej podnieśliśmy standardy naszej pracy.

W sezonie, który trwa od sierpnia do listopada, chęt- nym oferujemy możliwość pracy przy produkcji na- szych słodyczy. Zaintereso- wanym pomożemy zdobyć konieczne uprawnienia (np. książeczki sanepidu;

uprawnienia do pracy przy wózkach widłowych itp.).

Wszyscy przyjęci do pracy przejdą szkolenia BHP i zo- staną wyszkoleni z zakresu pracy na poszczególnych stanowiskach. Początkowo praca będzie obejmowała zajęcia pomocnicze przy produkcji, z możliwością awansu na stanowisko ope- ratora urządzeń.

Dla najlepszych otwiera- my możliwość podjęcia sta- łej pracy.

Dlaczego warto z nami

pracować? Zapewniamy opiekę medyczną – szcze- gólnie osobom niepełno- sprawnym, ciekawy pakiet świadczeń socjalnych i przyzwoite wynagrodzenie.

Najlepsze zespoły otrzymu-

ją także premie. I co waż- ne – u nas nie zdarzają się opóźnienia w wypłatach!!!

Nasi pracownicy mają możliwość zdobywania wiedzy, ciągłego podno- szenia swoich kwalifikacji

a także awansu. Prowadzi- my szkolenia zarówno z

„twardych” umiejętności zawodowych, jak i pozna- jemy linie technologiczne czy urządzenia.

Firma Mieszko ponownie

uzyskała pierwsze miejsce wśród przebadanych firm z branży FMCG w Badaniu Najlepsi Pracodawcy 2008!

Autorem artykułu jest dyrektor personalny ZPC Mieszko S.A.

Chcia

Chciałłby byś ś dorobi dorobić – ć – zamiast zamiast wyje

wyjeżżd dżża ać ć pracuj w Mieszko! pracuj w Mieszko!

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Sztandar ufundowano w 1968 r., a jego chrzestnymi zostali: Herbert Dola, Włady- sław Ziarnik, Erwin Gawlik, Helmut Złotoś, Teofil Przyby- ła, Bolesław Wojtas, Mieczy- sław Wróbel, Alojzy Kowol i Anna Wojtas. Koło Górni- cze powstało rok wcześniej, pierwszym prezesem został Karol Belkius, jego zastępcą Stefan Brachman, sekreta- rzem był Edmund Harnasz a skarbnikiem Henryk Solisz.

Dziś, mimo iż zawód górni- ka nie jest już tak popular- ny, organizacja nadal działa

40. rocznica ufundowania sztandaru Koła Górniczego z Jankowic

Górnicy siłą wsi

prężnie, a poczet sztanda- rowy uświetnia wszystkie ważniejsze uroczystości wsi i parafii. Na czele koła stoi obecnie prezes Bernard Przybyła. Górnicy wspierają samorząd wsi, organizując w czasie wakacji lub ferii imprezy dla dzieci, fundując słodycze itp. Od wielu też lat podczas Barbórki janko- wiccy górnicy odwiedzają przedszkolaków ze słodycza- mi. Zarząd Koła Górniczego od samego początku swojego istnienia prowadzi kronikę, z której można się dowiedzieć

o wielu wydarzeniach, po- cząwszy od założenia orga- nizacji poprzez poświęcenie sztandaru aż po różnego ro- dzaju uroczystości i obchody rocznicowe.

Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się 14 czerwca mszą św. pod kapliczką św.

Izydora Oracza w Jankowi- cach. Po niej górnicy, ich ro- dziny i zaproszeni goście w przemarszu udali się do sali domu kultury na uroczysty poczęstunek i zabawę ta- neczną.

(e.Ż) FO

T. KARINA GANCZORZ

Górniczy sztandar do dziś uświetnia wszystkie ważniejsze uroczystości w Jankowicach

Turską imprezę zainicjowa- li sami mieszkańcy, którzy w pierwszym roku trwania Pły- wadła przyszli na brzeg. Stąd wziął się pomysł organizowa- nia dorocznego pikniku z tej okazji. Także i w tym roku, 14 czerwca, na przystani w Tu- rzu zjawiły się tłumy. Nie za- brakło wójtów i burmistrzów

nadodrzańskich gmin, wice- starosty Andrzeja Chroboczka oraz delegacji z Niemiec. Go- ściem honorowym był euro- parlamentarzysta Jerzy Buzek.

– Sprawił nam wielką niespo- dziankę, bo przyjechał znacz- nie wcześniej i spędził z nami dużo czasu. Był zachwycony promowaniem rzeki Odry w

ten sposób i zapowiedział swój udział w jubileuszowej X edy- cji Pływadła – mówi Marceli- na Waśniowska, sołtys Turza.

Wieczorem impreza prze- niosła się pod miejscowy dom kultury, gdzie odbyły się gry i konkursy dla dzieci oraz zaba- wa taneczna z zespołem Ares dla dorosłych. (e.Ż)

Już po raz 9. podczas Pływadła odbywał się piknik rodzinny w Turzu

Przystanek Turze

FOT. EWELINA ŻEMEŁKA

Cytaty

Powiązane dokumenty

trochę rodzinny budżet. W 1980 roku zmarł mąż pani Marty, wówczas wszystkie obowiązki spadły na jej barki. Mimo niełatwego życia pani Marta mile wspomina czasy swojej

Poznali się trzy lata temu w sklepie, a teraz wspólnie pojadą w podróż poślubną do Chorwacji. Po powrocie pani młoda wraca na studia ekonomiczne zaś pan młody do

tuacja z 1997 roku, kiedy nasz region nawiedziła powódź tysiąclecia. Budowa wiązać się będzie m.in. Wśród wielu ciekawostek, po­.. jawiła się również informacja 0

Okazuje się jednak, że holenderski bez ­ robotny jest niezbyt chętny do pracy w polu. W ten sposób może zarobić kilka ­ set guldenów więcej niż wynosi zasiłek

ODBYŁO SIĘ TO BEZ SŁOWA 20 lutego tego roku Tomasz Ko­.. nopnicki spotkał się ze znajomymi w Art Cafe

“gołąbka pokoju” , N ie dziw się więc, że zawsze, gdy sytuacja robi się gorąca, wzywa się ciebie do pomocy. N ie masz złych chęci, toci po prostu sprawia

Oczywiście oświata nie stanie się przez to nagle dochodową, ale jest to na pewno jakiś pomysł, chociażby nawet zarobienia.. na

Przygotuj się jednak na to, że już wkrótce czekać Cię będą bardzo realne problemy, które wcale niełatwo będzie