• Nie Znaleziono Wyników

TRANSGRESJA POJĘCIA LIDERA ROMSKIEGO

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "TRANSGRESJA POJĘCIA LIDERA ROMSKIEGO"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

TRANSGRESJA POJĘCIA LIDERA ROMSKIEGO

Romska kultura charakteryzuje się trzema aspektami, które świadczą o jej specyfi ce:

po pierwsze, jest wewnętrznie zróżnicowana i zawiera wiele elementów zaczerp- niętych od społeczeństw w krajach przyjmujących, jednak jej trzon pozostaje nie- zmienny; po drugie, silna integracja wewnętrzna społeczności romskich, szczególnie w obliczu zagrożeń ze strony obcych, warunkuje jej kultywowanie jako czynnika obronnego i świadczącego o tożsamości wewnątrzgrupowej; wreszcie po trzecie – system wartości i elementów, które się na nią składają, jest mało podatny na rewolu- cyjne zmiany1. Jedną z najważniejszych części składowych, która konstytuuje kul- tury wielu społeczności romskich, jest bez wątpienia system organizacji społecznej i zasady funkcjonowania rodziny.

Tradycyjnie wędrowni Romowie, mimo osiedlenia, wciąż kierują się swoimi za- sadami. Organizacja wewnętrzna społeczności romskich, a zwłaszcza podstawowej komórki społecznej – rodziny2, opiera się na kilku zasadach. Rodzina jest zazwyczaj patrylokalna, monogamiczna i endogamiczna, jej konstrukcja zaś jest podporządko- wana zasadzie patriarchatu – mężczyzna podejmuje wszelkie decyzje, dba o utrzy- manie rodziny, a kobieta musi być mu posłuszna. Kobieta przez większość swojego życia jest nieczysta, czego rezultatem jest jej podrzędna w stosunku do mężczyzny pozycja. Nieczystość nie oznacza jednak brudu fi zycznego, lecz rytualny. Agniesz- ka Kowarska tak opisuje podział na czystość i nieczystość w świadomości Romów tradycyjnie wędrownych, w których postrzeganiu skalanie związane z nieczystością

kategoryzuje zachowania, przedmioty, osoby, czas i przestrzeń na to, co jest czyste, i na to, co jest nieczyste. Wyraża się to w rozdzieleniu ciała „wyższego” (od pasa w górę) i ciała „niższego” (od pasa w dół), ciała wewnętrznego od ciała zewnętrznego, przestrzeni wewnętrznej od zewnętrznej, Romów od nie-Romów. Tym samym sprowadza się do fun- damentalnego w społecznościach romskich wartościowania wszelkich zachowań zwią- zanych ze spożywaniem pokarmów, higieną, wiekiem, płcią oraz funkcjonowaniem grup romskich w społeczeństwie nieromskim3.

Mimo uprzywilejowanej pozycji mężczyzny, nawet on jest podporządkowany de- cyzjom starszych. Rola starszyzny w kulturze i obyczajowości Romów jest znacząca,

1 Cyganie-Romowie i ich kultura, www.olszowka.most.org.pl/teksty/cyganie.rtf (dostęp: 14.11.2013).

2 Romowie postrzegają rodzinę jako grupę osób, które łączy pokrewieństwo krwi. Do najbliższej rodziny zaliczają się rodzice, dzieci i dziadkowie, dalsi krewni uznawani są zaś za członków rodu.

3 A.J. Kowarska, Polska Roma. Tradycja i nowoczesność, DiG, Warszawa 2005, s. 36.

(2)

Romowie bowiem bardzo szanują doświadczenie życiowe i kierują się zaleceniami oraz akceptują decyzję starszych w różnych dziedzinach życia, nawet najbardziej intymnych i prywatnych. Starszyzna nie tylko dba o zachowanie tradycji i jej ciągło- ści, ale także rozstrzyga spory powstałe pomiędzy Romami, niekoniecznie związane z tradycją. To w dużym stopniu dzięki instytucji starszyzny Romom, mimo że kon- takty międzykulturowe znacznie zagrażały zachowaniu ich tradycji, udało się zacho- wać dwa kluczowe dla nich systemy wartości i zasad: Romanipen i zaakcentowany już wcześniej system skalań – swoisty kodeks Mageripen (u innych grup, np. Keł- deraszy i Lowarów – mahrime), których przekroczenie grozi wykluczeniem z grupy.

One właśnie wyznaczają dopuszczalne i akceptowalne zachowania w niemal każdej dziedzinie życia codziennego ludności romskiej, regulując również wymienione już elementy kultury romskiej. Zasady Romanipen, choć podobne, interpretowane są przez różne grupy Romów nieco odmiennie, ale zgodnie z tym, co stwierdził Andrzej Mirga, romski etnolog:

Każda grupa, która identyfi kuje siebie jako Roma, defi niuje Romanipen, przyporządkowu- jąc tej kategorii takie cechy, które uznaje za znaczące, jednak funkcja pozostaje tożsama – pozwala na identyfi kację innych i określenie „pozycji” innego wobec siebie4.

O ile jednak rola i pozycja starszyzny w społecznościach tradycyjnie wędrow- nych, starszyzny stojącej na straży zasad kluczowych dla zachowania odrębności kulturowej, pozostaje bezsprzeczna, o tyle samo pojęcie lidera romskiego uległo w ostatnich latach znacznej transgresji.

W ostatnim trzydziestoleciu, szczególnie po upadku komunizmu w państwach byłego bloku wschodniego i po dwóch rozszerzeniach Unii Europejskiej – w 2004 roku o dziesięć krajów Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polskę, i w 2007 roku o Rumunię oraz Bułgarię, można było zaobserwować gwałtowny wzrost pozarządo- wych organizacji romskich. Jean-Pierre Liégeois, znany francuski socjolog badający Romów z ramienia Rady Europy, szacuje, że w latach dziewięćdziesiątych w Europie było ich około tysiąca5. Po raz pierwszy także pojawił się wówczas dylemat legity- mizacji przywództwa nowoczesnych liderów romskich przez liderów tradycyjnych – przedstawicieli starszyzny. To właśnie młodzi przywódcy realizują rozwijający się w ostatnich latach proces etnicznej mobilizacji Romów, który można krótko scharak- teryzować jako proces organizowania się grupy wyodrębnionej przy użyciu wskaź- nika etnicznego bądź rasowego, służącego do odróżniania członków grupy od tych osób, które nie mogą być jej członkami, i będącego podstawą konstruowania żądań bądź postulatów6 przez reprezentantów danej zbiorowości. Mimo twierdzeń wielu badaczy, że społeczność romska w Europie, a szczególnie w krajach byłego bloku wschodniego, odnotowała największy przyrost etnicznej mobilizacji w porównaniu z innymi grupami etnicznymi od lat dziewięćdziesiątych, to nadal jest to ruch sto- sunkowo słaby i początkujący, ograniczony wciąż do wąskiego grona elity romskiej.

4 A. Bartosz, Nie bój się Cygana, Pogranicze, Sejny 1994, s. 129.

5 J.-P. Liégeois, Roma in Europe, Strasbourg Council of Europe, Strasbourg 2007, s. 218–219.

6 S. Olzak, The Global Dynamics of Racial and Ethnic Mobilization, Stanford University Press, Stanford 2006, s. 36–37.

(3)

Elitę rozumie się jednak w tym przypadku jako grupę osób wykształconych w syste- mach edukacji państw przyjmujących, której zdolność reprezentowania społeczności romskiej jest legitymizowana przez większościowe społeczeństwa i decydentów tych państw, nie zaś samych Romów. Prowadzi to niekiedy do swoistego rozdźwięku:

władze rozmawiają i współpracują z nowoczesnymi liderami, co jednak nie ma prze- łożenia na większość społeczności romskiej w danym kraju, która wciąż akceptuje jedynie zwierzchnictwo tradycyjnych autorytetów. Lech Mróz opisuje tę kwestię na- stępująco:

Środowiska cygańskie o stosunkowo słabszej więzi wewnątrzgrupowej łatwiej zdomino- wać nowym liderom, czasami nawet dość młodym. W grupach o silniejszej więzi tra- dycyjni liderzy starają się zachować przywództwo, nie dopuścić do „detronizacji” przez nowych liderów o ambicjach politycznych. Jednak chęć do zachowania roli przywódcy wymaga coraz częściej także od nich nie tylko bogactwa, lecz i wykształcenia. Również w tych tradycyjnych, silnie zintegrowanych grupach wielu młodych zaczyna bowiem dys- ponować wiedzą inną niż uzyskana w formie wychowania wewnątrz grupy i w rodzinie7. Tendencje te zauważyli też Andrzej Mirga i Nicolae Gheorghe – dwaj badacze i działacze pochodzenia romskiego, którzy akcentowali, że pewna przewaga liderów nowoczesnych w dysponowaniu możliwościami reprezentowania społeczności rom- skiej na zewnątrz jest nieunikniona8 ze względu na ich przygotowanie do sprawnego funkcjonowania w dwóch światach i umiejętności korzystania z możliwości, jakie to oferuje. Należy jednak zaznaczyć, że zarówno w społecznościach tradycyjnie wę- drownych, jak i od dawna osiadłych, wielu młodych liderów zabiega o przychylność starszyzny i akceptację wśród lokalnych autorytetów, ponieważ zdaje sobie sprawę, że bez tego dostęp do społeczności, na rzecz której chcą działać, będzie znacznie utrudniony. Muszą jednocześnie brać pod uwagę oczekiwania otoczenia zewnętrzne- go, które decyduje o podziale i dystrybucji środków na rzecz społeczności romskich, co jest niemal zawsze równoznaczne z zapewnianiem utrzymania bądź nie liderom romskich, realizującym w większości proces etnicznej mobilizacji poprzez partycy- pację pozarządową, a nie przedstawicielską. Nie bez znaczenia są też indywidualne ambicje. Nowocześni liderzy romscy nieustannie przekraczają więc granicę między tradycyjnym porządkiem i hierarchią w swojej społeczności a wyzwaniami i wy- maganiami, jakie stawia przed nimi funkcjonowanie we współczesnych społeczeń- stwach i dostosowanie się do zasad uprawiania polityki. Muszą także być przygoto- wani na to, że współpraca z przedstawicielami społeczeństw większościowych może spowodować, iż zostaną nazwani „usługiwaczami sprzedającymi się nie-Romom”9. O ile jednak coraz częściej działania transgresyjne młodych aktywistów są akcepto-

7 L. Mróz, Między tradycją a współczesną polityką. Rozterki liderów romskich [w:] T. Paleczny, J. Talewicz-Kwiatkowska (red.), Tożsamość kulturowa Romów w procesach globalizacji, Kraków 2008, s. 51–52.

8 A. Mirga, N. Gheorghe, Romowie w XXI wieku. Studium polityczne, Universitas, Kraków 1998, s. 26–27.

9 Leadership, Representation and the Status of the Roma, Project on Ethnic Relations, Princeton 2001, s. 44.

(4)

wane i legitymizowane przez starszyznę, o tyle sytuacja kobiet aktywistek przedsta- wia się zgoła odmiennie.

Dla tradycyjnych liderów romskich niełatwy do zaakceptowania jest także coraz większy udział kobiet10 – liderek społeczności lokalnych, a czasem nawet na pozio- mie krajowym i europejskim, które działają na rzecz Romów i zarządzają własny- mi organizacjami romskimi. Stanowi to poważne naruszenie tradycyjnej organizacji wspólnot romskich oraz stoi w opozycji do kultury, zwłaszcza Romów tradycyjnie wędrownych, zgodnie z którą to mężczyzna pełni funkcję głowy rodziny, a w przy- padku starszyzny sprawuje pieczę nad społecznością i jest swoistym ciałem dorad- czo-sądowniczym. Kobiety romskie wykazują się dużą aktywnością na tym polu, można jednak zauważyć, że częściej zostają liderkami organizacji w społecznościach romskich od dawna prowadzących osiadły tryb życia, natomiast w strukturach two- rzonych przez Romów z grup niegdyś koczowniczych, jeśli angażują się w dzia- łalność społeczną bądź polityczną, to zazwyczaj jedynie pomagają liderowi-męż- czyźnie, przynajmniej ofi cjalnie11. Kto więc w rozumieniu nowoczesnych działaczy romskich może być uznany za lidera i jak interpretują oni to pojęcie?

W ramach badań przeprowadzonych przeze mnie w latach 2008–2010 na Wę- grzech, Słowacji i w Polsce defi niowanie pojęcia lidera romskiego różniło się zna- cząco wśród romskich respondentów, jeśli chodzi o sytuację kobiet. W takich krajach jak Słowacja czy Węgry, gdzie duża część licznych społeczności romskich w wy- niku praktyk asymilacyjnych zatraciła nie tylko język, ale także odrębność kulturo- wą, można było zauważyć niemal naturalną akceptację rozszerzenia defi nicji lidera romskiego również na kobiety. Co więcej – respondentki i respondenci wskazywali na konieczność aktywności kobiet romskich z powodu doświadczania przez nie po- dwójnej dyskryminacji (ze względu na płeć i pochodzenie). Jak zaznaczyła jedna z badanych:

największą trudnością jest zła pozycja romskich kobiet w społeczeństwie, niska akcep- tacja pozarządowych organizacji romskich kobiet i ich potrzeb fi nansowych przez społe- czeństwo i większość. Nieromskie kobiety mogą pracować na rzecz naszej równości, a my nie możemy pracować ani na swoją rzecz, ani na ich (SŁ1)12.

Inaczej sytuacja przedstawiała się w Polsce, gdzie dominują grupy tradycyjnie wędrowne – tu wypowiedzi respondentów były znacznie bardziej ostrożne. Według jednej z badanych:

10 W związku z rolą i pozycją kobiety w tradycyjnie wędrownych społecznościach romskich, co zostało zaakcentowane na początku artykułu.

11 Istotny jest tu po raz kolejny wpływ kultury – w społecznościach ortodoksyjnie przestrzegających nakazów prawa zwyczajowego, które najczęściej nie poddały się zabiegom asymilacyjnym państw (poza osiedleniem) przez siebie zamieszkiwanych, dziewczynki kończą edukację wcześniej niż chłopcy. Na- leży jednak zaznaczyć, że w ostatnich dekadach ta sytuacja ulega zmianie, choć problematyka zmiany kulturowej jest zbyt obszerna, aby można było rzetelnie podjąć się jej omówienia w ramach tej rozprawy.

12 Wszystkie wypowiedzi zostały przytoczone na podstawie badań prowadzonych przez autorkę na Słowacji, Węgrzech i w Polsce w latach 2008–2010.

(5)

[lider] musi to być osoba, która zna swoją społeczność, która zna jej problemy, która coś potrafi , ale ma też grono osób (…), które wspólnie mogłyby działać na dobro społeczności romskiej. (…) ja tu nie robię różnicy, że [to] jest kobieta, bo kobiety romskie to jest już coś innego. (…) wydaje mi się, że nieważne czy to kobieta. Wiadomo, że w społeczności romskiej mężczyzna jest głową rodziny itd. Ale jeśli kobieta ma coś do powiedzenia, jeśli jest w stanie coś dobrego zrobić, to czemu nie (PL1).

Należy jednak zaznaczyć, że badani z trzech omawianych krajów, pomimo do- strzegania roli kobiet romskich działających na rzecz swoich społeczności, defi niując pojęcie lidera, w głównej mierze przypisywali je mężczyźnie. Opierając się na ich wypowiedziach, można pokusić się o zestawienie katalogu cech, które ich zdaniem wchodzą w zakres tego terminu i świadczą o byciu liderem romskim:

1) bezinteresowność – lider „musi być w pełni niezależny, zobowiązać się do repre- zentowania społeczeństwa romskiego bez stawiania własnego interesu w pierw- szym rzędzie. Musi rozpoznać różnego rodzaju problemy, co jest możliwe tylko wtedy, jeśli będzie on współdziałał z grupami organizującymi się oddolnie” (W1);

2) umiejętność koordynacji problemów z różnych obszarów życia społecznego –

„(…) to bym chyba nazwał najważniejszą cechą charakteru, ponieważ wszystko jest powiązane ze wszystkim, od problemów socjalnych poprzez wartości kultu- ralne” (W1);

3) nieustępliwość w walce o interesy społeczności, nawet jeśli są nikłe szanse na powodzenie – „romski lider powinien podejmować wyzwania, powinno mu na czymś zależeć, powinien walczyć nieustannie dla sprawy, bez własnego interesu, nawet jeśli ta sprawa nie jest skazana na sukces” (W2);

4) posiadanie poparcia i legitymizacji w romskiej społeczności – powiedzenie, że

„jestem inteligentnym i dobrym człowiekiem” nie wystarczy; ważne jest, by „le- gitymizacja opierała się na rezultatach pracy liderów. (…) Romscy liderzy to nie politycy, to ludzie, których szacunkiem darzy romska społeczność” (W3);

5) umiejętność funkcjonowanie w dwóch światach – „tym romskim i nieromskim”.

Trzeba „(…) świetnie funkcjonować w tym drugim świecie, czyli uczestniczyć w spotkaniach, konferencjach, spotykać się z ludźmi, lobbować, być w pewnym sensie dobrym menedżerem i osobą, która boryka się z tym, że wizerunek Romów jest taki a nie inny, czyli negatywny” (PL2);

6) odporność psychiczna – „bardzo trudno być obecnie liderem romskim, ponie- waż społeczność jest zróżnicowana, dogodzenie wszystkim nie jest możliwe. (…) z moich obserwacji wynika, że tam gdzie jest jakiś aktywista, prezes stowarzy- szenia, ktoś kto działa lokalnie, jakiś wójt, tam są ogromne oczekiwania takiej społeczności. (…) oni w ogóle myślą, że jak ktoś jest liderem i spotyka się z mi- nistrem, to na pewno ma bardzo dużo pieniędzy, a skoro my ciebie tutaj powoła- liśmy na prezesa [i] nie mamy na węgiel, to co z ciebie za prezes” (PL2);

7) dążenie do zjednoczenia Romów – lider „powinien próbować jednoczyć wszyst- kich Romów, aby trzymali się razem i aby wspólnota Romów była jednolita”

(SL2);

8) posiadanie wykształcenia, kompetencji i zdolności menedżerskich oraz wspiera- nie edukacji – „romscy liderzy powinni być wykształceni, komunikatywni, pro-

(6)

fesjonalni w swojej dziedzinie zainteresowań, poinformowani o prawie, powinni mieć jasną wizję tego, co chcą osiągnąć” (SL3); „lider modelowy powinien być w stanie motywować ludzi, aby się rozwijali i zdobywali umiejętności, które będą kluczowe w ich własnym rozwoju, jak również w rozwoju społeczności, z który- mi pracują” (SL4);

9) świadomość własnego pochodzenia i duma z niego – to „jest jego powinność i zaleta” (SL5); lider to „osoba akceptująca własną romską tożsamość” (SL1)13. Mimo wielu podobnych opinii respondentów z Polski, Słowacji i Węgier wyraźne były różnice, a nawet bardzo widoczne sprzeczności w priorytetowych charaktery- stykach konstytuujących lidera romskiego. Dla większości respondentów z Węgier kluczowe były zdolności menedżerskie i działania praktyczne na rzecz społeczności romskich, podczas gdy kwestie kulturowe pozostawały mniej znaczące bądź margi- nalne, zgodnie z tym, co powiedział jeden z respondentów: „Kultura nic dla mnie nie znaczy w życiu politycznym, w życiu organizacji pozarządowych” (W5). Wiąże się to niewątpliwie z zaakcentowanym wcześniej faktem, że większość Romów na Wę- grzech zatraciła zarówno kulturę, jak i język – ocenia się, że 70% węgierskich Ro- mów z populacji szacowanej na 600 000–800 000 nie posługuje się w ogóle językiem romani (Romowie z grupy Rumungro). Z kolei słowaccy badani podkreślali znacze- nie edukacji – lider to przede wszystkim osoba „wykształcona, posiadająca umiejęt- ność komunikacji, argumentacji i prezentacji, mówiąca w językach obcych i języku romskim, osoba, która rozumie problemy społeczne i problemy Romów, osoba, która potrafi rozmawiać z większością i mniejszościami i proponować rozwiązania” (SL1).

Wśród badanych w Polsce najbardziej widoczne było przywiązanie do tradycyj- nego rozumienia pojęcia lidera romskiego, a najsilniej akcentowano istotność popar- cia społeczności, gdyż:

Romowie zawsze mieli lidera. Był i jest Siero Rom, mam na myśli Polska Roma. (…) Dla nas Romów jest potrzebny człowiek mądry, uczciwy i który kocha naród romski; wtedy na pewno będzie miał na uwadze prawdziwe dobro tej „biednej” społeczności, a przede wszystkim nie będzie dzielił i tak małej liczby Romów w Polsce. Jeżeli taki lider będzie dobrze wykształcony, to chwała mu. (…) Lider społeczności romskiej powinien zwracać baczną uwagę na przestrzeganie tradycji. Naród bez państwa musi zachować zasady, które były niepisanym kodeksem, wyznaczały dobre zachowania, dzięki którym naród cygański przetrwał przez wieki. Lider romski powinien nas Romów godnie reprezentować. Powin- niśmy mieć do niego zaufanie i szacunek (PL3).

Część rozmówców stwierdziła także, że zjawisko konfl iktu czy sporu między tradycyjnymi a nowoczesnymi liderami nie ma prawa zaistnieć, jeśli nowocześni liderzy będą przestrzegać tradycji i kultury, ponieważ lider musi być osobą, która

„przestrzega wszelkich zasad. Własną kulturę i tradycję powinien znać” (PL4). Jeden z respondentów wskazał jednak na dualizm omawianego pojęcia:

[L]ider romski to są dwie osoby. Jedna osoba ma bardzo duże przełożenie na daną społecz- ność romską (…) i ma poparcie tej społeczności (…). Drugi typ lidera to jest lider, który

13 Lista opracowana na podstawie wypowiedzi respondentów z wszystkich trzech krajów – zacytowano najbardziej symptomatyczne i obrazowe wypowiedzi.

(7)

działa, robi coś i niekoniecznie chce, żeby go za to chwalono. Jeden jest społecznikiem, drugi powinien być społecznikiem, ale jest część liderów romskich takich, którzy patrzą przez pryzmat własnych korzyści. I to są liderzy, którzy tak naprawdę (…) bardzo mało są w stanie zrobić dla Romów. (…) Lider romski powinien być świadomy tego, że poma- ga, i ta pomoc musi być ukierunkowana na konkretne działania. Lider romski musi mieć świadomość, że jeśli popełni błąd, to tym ludziom na dole stanie się krzywda. Musi mieć tę świadomość. Różni ci liderzy romscy są w Polsce. To podobnie jak w polityce (PL5).

Dodatkowo należy zaznaczyć, że różnice w formułowaniu cech charakterystycz- nych lidera romskiego w wypowiedziach respondentów z poszczególnych krajów wiązały się w dużej mierze z doświadczeniami i działalnością respondentów – lide- rów na Węgrzech, Słowacji i w Polsce. Najbardziej widoczni liderzy romscy na Wę- grzech mieli zazwyczaj przeszłość polityczną i działali w partiach, respondenci na Słowacji najczęściej pochodzili ze świata nauki, starając się łączyć w swojej działal- ności wątki polityczne z edukacyjnymi (np. zakładanie partii i w tym samym czasie placówek edukacyjnych), w Polsce zaś badani z reguły skupiali się tylko na zakłada- niu organizacji pozarządowych i na zarządzaniu nimi, a więc na tak zwanym trzecim sektorze, działając często w porozumieniu z przedstawicielami starszyzny romskiej przy realizacji projektów dedykowanych swoim społecznościom. Nie bez znaczenia pozostają też zróżnicowania kontekstu historycznego, społecznego i ekonomicznego w wybranych krajach. Niemniej przytoczony i pokrótce przeanalizowany materiał badawczy pozwala stwierdzić, że pojmowanie i defi niowanie terminu „lider rom- ski” zdecydowanie uległo poszerzeniu i modyfi kacji, co jest związane zarówno z co- raz większą koniecznością otwierania się społeczności romskich na społeczeństwa większościowe, jak i z ogromną potrzebą korzystania z możliwości oferowanych w ramach partycypacji w życiu obywatelskim i społecznym państw-ojczyzn Romów, w szczególności zaś ze środków fi nansowych dostępnych na projekty na rzecz spo- łeczności romskich zarówno z budżetów państw, jak i Unii Europejskiej. Redefi nio- wanie pojęcia lidera romskiego wiąże się jednak głównie ze zmianami tożsamości samych Romów. Jak twierdzi Ewa Nowicka:

W pewnym stopniu tożsamość Romów końca XX wieku uległa przemianom z powodu zachwiania się niektórych tradycyjnych wartości. Podobnie jak u większości narodów europejskich, Romowie ulegli kryzysowi tradycyjnego autorytetu, opartego na hierarchii rodowej. Tak jak w całej współczesnej Europie, wśród Romów możemy obserwować roz- luźnienie tradycyjnych wartości. Jednakże sposób, w jaki sobie radzą z tym kryzysem, nie odbiega od wzorów, które znamy z krajów europejskich14.

Uznawanie, szanowanie i realizowanie postaw oraz zachowań wynikających z tych wartości nadal stanowi o byciu tzw. prawdziwym Romem, a bardzo często także – szczególnie wśród społeczności tradycyjnie wędrownych – o byciu prawdzi- wym romskim liderem. Przed nowoczesnymi liderami stoi nie lada zadanie, a miano- wicie, jak to ujął jeden z nich: „kluczem do sukcesu jest tu odpowiednie połączenie romskiej tożsamości i życia w społeczeństwie XXI wieku. Jest to nadzieja na prze-

14 E. Nowicka, Tradycyjna kultura Romów – kapitał kulturowy czy obciążenie? [w:] T. Paleczny, J. Talewicz-Kwiatkowska (red.), dz. cyt., s. 41.

(8)

trwanie romskości w kolejnych pokoleniach” (PL6). Na pewno na straży romskości wciąż stać będą liderzy tradycyjni – starszyzna, autorytety, zwierzchnicy. Nie ma co do tego wątpliwości Szero Rom polskich Romów – Henryk Kozłowski, który nie traci nadziei na to, że odrębność kulturową społeczności romskiej uda się zachować:

Wierzę, że my, Romowie, będziemy trwać i zachowamy swoją kulturę i tradycję. Między innymi dlatego, że nie zamierzamy się mieszać w polityczne spory, kłótnie i różne ekspe- rymenty. Świat musi mieć coś trwałego! Musi mieć, żeby nie zwariował. I my, Romowie, będziemy tym „czymś”!15

Można jednak przypuszczać, że kultura, tradycje romskie czy organizacja życia społecznego będą ulegać daleko posuniętym modyfi kacjom. Zwłaszcza że nowocześ- ni liderzy nie unikną funkcjonowania w dwóch światach – romskim i nieromskim, a wydaje się nawet, iż do owej obecności w otoczeniu zewnętrznym dążą i chcą wal- czyć nie tylko o zachowanie dziedzictwa oraz tradycji romskiej, ale przede wszyst- kim o interesy najbiedniejszej, największej i najbardziej marginalizowanej mniejszo- ści w Europie – swoich współbraci. Tylko ci „nowi” liderzy – w nowym rozumieniu tego terminu, wynikającym z wyzwań współczesności – są w stanie realizować pro- ces etnicznej mobilizacji i spełnić jego niezbędne i pomocne przesłanki wyznaczone przez Zoltana Baranyego16. Jest to szczególnie istotne, bo choć wskaźniki w przypad- ku etnicznej mobilizacji Romów wzrosły znacząco po 2004 roku, to proces etnicznej mobilizacji wciąż znajduje się zaledwie w fazie początkowej i nie jest dostrzegany ani aktywnie wspierany przez większość społeczności romskich w Europie. Umac- nianie się i profesjonalizowanie działaczy oraz aktywistów romskich ma kluczowe znaczenie – po raz pierwszy w historii liderzy romscy mają okazję na forum euro- pejskim mówić o sobie, domagać się posłuchu i szacunku, wykorzystywać dostępne instrumenty i współtworzyć kolejne, bardziej skuteczne. Można pokusić się o tezę, że w najbliższych dekadach Romowie mają szansę przekształcić się w efektywną grupę nacisku i interesu, co postulowali w latach dziewięćdziesiątych dwaj romscy naukowcy i liderzy – Andrzej Mirga i Nicolae Gheorghe. Nie będzie to jednak moż- liwe bez poparcia liderów tradycyjnych, którzy mają to, o co wielu nowoczesnych liderów walczy każdego dnia – szacunek i estymę w środowisku romskim. Biorąc

15 R. Ulicki, O codzienności, tradycji, magii i trwaniu. Z królem polskich Romów, Henrykiem Ko- złowskim rozmawia Ryszard Ulicki, „Dialog Pheniben” 2004, nr 9, s. 10.

16 Przesłanki niezbędne to: utożsamianie się członków grupy ze swoją etnicznością oraz poczucie przynależności i solidarności z grupą, a więc jasno sformułowana i deklarowana tożsamość etniczna;

pojawienie się możliwości i okazji politycznych (jedyny warunek uzależniony od otoczenia zewnętrz- nego); dostępność potencjalnych liderów, którzy będą potrafi li w imieniu grupy formułować żądania i ją reprezentować; zdolność do tworzenia i zarządzania organizacjami, które realizują cele w imieniu grupy.

Przesłanki pomocne: posiadanie przez grupę programu politycznego opartego na ideologii odzwierciedla- jącej głoszone przekonania; posiadanie środków fi nansowych i środków komunikacji (wspólnego języka oraz dostępu lub tworzenia środków masowego przekazu), które pozwolą na sprawne porozumiewanie się wewnątrz grupy oraz rozpowszechnianie postulatów grupy na zewnątrz; posiadanie wspólnych sym- boli, z którymi będą identyfi kować się członkowie grupy i dzięki którym będzie ona rozpoznawana przez społeczeństwo. Z. Barany, R.G. Moser (red.), Ethnic Politics after Communism, Cornell University Press, Ithaca–London 2005, s. 83–89.

(9)

wszak pod uwagę rozszerzenie znaczenia pojęcia lidera romskiego i coraz powszech- niejsze akceptowanie oraz wspieranie młodych działaczy romskich przez starszy- znę, można mieć nadzieję, że uda się sprawnie połączyć doświadczenie starszych z obyciem i wiedzą młodych po to, aby sprawdziły się słowa Freda Mahlera, który sądził, iż marginalność może wywołać pozytywne skutki, pobudzając społeczności jej doświadczające do zaangażowania i aktywności społecznej oraz do chęci uczest- nictwa w walkach społecznych, czyli woli przejścia z fazy uprzedmiotowienia do fazy upodmiotowienia (empowerment)17.

17 R. Szarffenberg, Marginalizacja i wykluczenie społeczne. Wykłady, Instytut Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2006, s. 37.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zastanawiając się nad jakością polskiego krajobrazu warto zadać sobie pytanie: kto i w jaki sposób odpowiedzialny jest za obraz naszego kraju − obraz środowiska

Występujące w Koranie nazwy transcendentnego przekaziciela treści tej księgi. Studia Theologica Varsaviensia

Jestem przekonany, a moje badania to potwierdzają, że właśnie uporczywe trwanie i głoszenie w okresie transformacji ustrojowej haseł o apolityczności i nie

W literaturze przedmiotu przyjmuje się, że badania empiryczne oraz ustalenia teoretyczne w zakresie teorii dyfuzji innowacji można odnieść do 6 kierunków, ale tylko pierwsze dwa

Interesującym wnioskiem jest stwierdzenie istnienia zależności niektórych cech osobowości z poczuciem umiejscowienia kontroli w pracy jedynie w grupie kobiet zajmujących

Beata Hoffmann "Rozwiązywanie problemów alkoholowych" sala 206 NŚ 69 dr Marek Kłosiński „Analiza medialnych przekazów informacyjnych" sala 108 NŚ 69...

W artykule postawiono następu- jące pytanie: W jakim stopniu pracownicy zatrudnieni w przedsiębiorstwie transformują- cym swój model zarządzania w kierunku organizacji zielonej, a

Za sprawą społeczności lokalnych przestrzeń staje się w aktywności ludzkiej przekształcona w miejsce – konkretne, z własną nazwą, strukturą i swoistym językiem