ROCZNIKÓW ROK 18. TOW ARZYSTW A ROK 3.
R O C ZN IK I
GOSPOMRSm KUJOmO
W Y D A W A N E P R Z E Z
TOWARZYSTWO ROLNICZE
W KRÓLESTWIE POLSKIEM.
(KWIECIEŃ.)
; \
Tom XXXIX. — Poszyt 1.
W A R S Z A W A .
Expcdycya główna w księgarni G u st. G e b e t h n e r a i S p ó łk i* przy Krakowskiem-Przedmieściu N° 17 (.415), w pałacu hr. St, Potockiego.
/ W D r u k a r n i G a z e t y C o d z i e n n e j .
1860.
Na R o c z n i k i f i o s p o t o s t w a l i r a j o w e s o przez T o
w a r z y s t w o B o l n ic z e w K r ó l e s t w i e P o l s k i e m wydawane# zapisy
wać się można: t ' ' ' '
1. W granicach Królestwa.!
a) UTa w s z y a t i i i e l t s t a c y a c l a p o c z t o w y c h .
b) w w a r s z a w i e : w E x p e d y c y i g łó w n e j, będącej w księgarni G. G e b e th n e r a i S p ó ł k i , oraz we wszystkich znaczniejszych księgarniach.
C) w L u l H i n i e i H r u b i e s z o w i e : u S. Artzta.
d ) w K a l i s z u : , u Hurtiga.
e) w R a d o m i u : w Sklepie Ubogich.
f ) w K i e l c a c h : u L. Możdżeńskiego.
g) w P ł o c k u : u Stablewskiegó.
2. Za granicam i Królestwa.
a) w W i l n i e i K i j e w i e : u J. Zawadzkiego, — M. Orgelbran
da, — A. Assa,— Rubena Rafałowicza.
b) w K o w n ie '- u Gabryłowicza.
c) w B iały m sto k u : u M. E. Rabinowicza.
(I) w K i j o w i e : u J. Zawadzkiego i L. Idzikovvskiego.
e) w W i ń s k u Ł i t . : u Al. Walickiego.
f ) w B e r d y c z o w i e : u F. Szczepańskiego.
g) w K r a k o w i e : u J. Czecha,— D. E. Friedlejna.—J. Wildta.
h) w e L w o w i e : u K. W ilda, — i . Milikowskiego, — Fr. Piile- ra i Spółki.
a) w P o z n a n i u : u J. Żupańskiego,—N. Kamieńskiego i Spółki.—
L. Merzbacha.
k) w L i p s k u : u Wolfganga Gerharda.
Prenumerata na rok 1860 na 12 miesięcznych poszytów wyno
si Rsr. 4 kop. 50.
Cena za rok 1858 i 1859, za każdy rok pojedynczy po Rsr. 4 kop. 50.
B o c z n ik ó w G o s p o d a r s t w a K r a jo w e g o z 15l/a lat pierwszych, nabywać można w E x p e d y c y i g ł ó w n e j , w księgarni G. G e b e th n e r a i S p ó ł k i w Warszawie, po cenie za każdy pojedynczy rok, z 4 h po- szytów złożony, po Rsr. 3.
Nabywający cały komplet, otrzymują bezpłatnie T r e ś ć Be k ów Gosp. K r . z p i e r w s z y c h l a t 1 2 od 1842 dó 1854; która to ‘veść
oddzielnie, sprzedaje się po Rsr. 1. »
Wszystkie listy, artykuły i rozprawy do R o c z n i k ó w G o s p o d a r s t w a K r a j o w e g o przeznaczone, przesyłać należy pod adre
sem T o w a r z y s t w a R o l n i c z e g o w K r ó l e s t w i e P o l s k i e m .
W arszawa, 30 Kwietnia 18£0 r,
R O C Z N I K I
GOSPODARSTWA KRAJOWEGO
W Y D A W A N E P R Z E Z
TOWARZYSTWO ROLNICZE
W KRÓLESTWIE POLSKIEM.
IS T N IE N IA R O C Z N IK Ó W ROK 1 8 . - T O W A R Z Y S T W A R O K 3.
OKRESU DRUGIEGO TOM XV.
i JO-
■ R O L N E G O Z B I O R U T O M X X X I X .
"j.i '
W A R S Z A W A .
Expedycya główna w księgam i G u s t a w a G e b e th n e r a i S p ó ł k i , przy Krakowskiem Przedm ieściu Nro 17 (415), w pałacu hr. Stanisław a Potockiego.
18 6 0.
X Ją
W o lu o d ru k o w a ć , p o d w a ru n k iem z ło ż e n ia w K o m ite c ie C e n z u ry , po w y d ru k o w a n iu , p ra w em p rz e p is a n e j liczb y e g z e m p la rz y .
W a r s z a w a , d n ia 21 K w ie tn ia (3 M a ja ) 1 8 6 0 r o k u . Cenzor,
RADCA K O L L E G I A L N Y , S t a n i s ł a w s k i .
^gWOTH: U fy
ź yu7~ iT
■*
W D ru k a rn i G azety C odziennej.
C Z Y N N O Ś C I S E K C Y I R O L N E J .
Pierwsze posiedzenie dnia 4 lutego 1860 r., w Sobotę zrana.
Stron, Z agajenie p o sied zen ia przez P rezy d u jąceg o , i z o rg an izo w an ie B iura
S e k c y i... 1 I S p raw o zd an ie z działań P ra c o w n i C hem icznej Tow . R olniczego . 2 I I . S praw ozdanie D elegacyi do zb ad an ia rach u n k ó w J a n a M itte l-
sta e d ta wyznaczonej, z pow odu ro z b io ru w r. z. p y ta n ia 13 (o w ła
ściw ym rozdziale ziem i pod ro ślin y zbożow e, okopow e, p a ste w ne i t. d . ) ... 23 I I I . W iadom ość o działan iach D eieg aey i w yznaczonej w r. z. do ułożenia
zasad , n a jak ich próby narżgdzi rolniczych odbyw ać ts-ję pow inny. 35 IV . S p raw o zd an ie J . D ornow skiego, z poruczonego mu z b ad a n ia n o
w ych m etod w y b ijan ia oleju (d alszy ciąg ro z b io ru p y tan ia 24 z ro ku z e s z łe g o )... 36 V. S p raw o zd an ie L. M ałkow skiego w p rzedm iocie różnicy kosztów
i dogodności w ynikających z użycia w ołów lub koni do upraw y g ru n tu (d a lszy ciąg p y tan ia 3 z r . z . ) ... 40 VI. R ozbiór p y tan ia 3 z. r. b.: „W ja k ic h okolicznościach n aw o d n ia
nie łąk p ro ste a w jak ic h sztuczne zasługuje n a p ierw szeń stw o ” . 42
Drugie posiedzenie dnia 6 lutego, iv Poniedziałek rano.
D alszy ciąg ro zb io ru pytani.i 3 ... 53 V II. R o zb ió r p y tan ia 1: ^„D laczego, pomimo obficie znajdującego sip
w ogolę w k raju naszym raarglu, użycie jeg o ta k m ało je s t u nas upow szechnionem i w jak ic h w a ru n k ac h m arg lo w a n ie najw igksze zapew nia korzyści?”
O raz p y tan ia 7; „C zy lepiej przy danej ilości naw ozu silniej uży
źniać pew ną p rz estrz eń roli, ju ż w lepszej k u ltu rze bgdącą, p o d dając takow ą osobnej ro tacy i, — czyli też w szystkie pola fo lw ar
ku, n a w et mniej żyzne, z kolei n aw ozić?” ... 65.
TREŚĆ CZYNNOŚCI SEKCYI ROLNEJ.
Trzecie posiedzenie dnia 8 lutego, w Środę z rana.
Stron.
V III. R ozbiór py tan ia 19: „Czy i w jak ic h okolicznościach k a rcz o w a nie porgbó-w, a n astępnie kilk o letn ie n a nich ro ślin gospodarskich u p raw ian ie, opłacić się może, i czy je s t dla przyszłego obsiew u lasu k o s z y s tn e ? ... . ... 124 IX . R o zb ió r p y tan ia 12: „W ja k i sposób odm ład n ian ie lasó w byw a
u nas p rzed sięb ran e, na ja k ie okoliczności szczególną przytem trzeba zw racać uw agę i ja k ic h b łędów u n ik a ć ! ... 135 X . R ozbiór p y tan ia 8 : „ N a jak ic h g runtach i w jak ie j ilości używ ać
można z k orzyścią torfu n a naw óz i ja k takow y przysposa
b iać n a le ż y !... 139 X I. R ozbiór p y tan ia 11: „ 0 ile p asan ie in w e n ta rza po lasach d a się
pogodzić z zasadam i gosp o d arstw a leśnego?” ... 152 X II. R ozbiór i przyjęcie przedstaw ionego przez K o m itet p ro jek tu
u stan o w ien ia ze stro n y T o w arz. R oln. oddzielnej A gentury fo- ra lió w W a rs z a w s k ic h ... 160 W yznaczenie D elegacyi, m ającej zająć się ułożeniem zadań kon
kursow ych, do n ag ró d w m edalach do dyspozycyi Sekcyi p o zostaw ionych ... 161 X I I I . R ozbiór p y tan ia 15: „ Ja k ie korzyści i w ja k ic h okolicznościach
zapew nić może u nas w apnow anie g ru n tu ? ” ... —
Czwarte posiedzenie dnia 9 lutego, w Czwartek rano.
X IV . R o zb ió r p y tan ia 13: „ Ja k ie m i środkam i m ożnaby podnieść sta n zw ierzyny w k raju naszym ?” ... 173 X V . R o zb ió r py tan ia 9: „D laczeg o u p ra w a chm ielu tak m ało je s t
u nas ro zpow szechnioną i ja k ie korzyści u p raw a ta zapew nić- by m o g ła!” ... 189 X V I. R o z b ió r p y tan ia 10: „ Ja k ie są u nas najkorzystniejsze sposoby
sprzedaży d rzew a to w arn eg o ? ” ... 1‘17 X V II. R o z b ió r p y tan ia 14: „ J a k ie korzyści p rzed staw ia u nas u p raw a
łubinu?” ... ^06 X V III R ozporządzenie przez Sekcyę m ed alam i do jej dyspozycyi po -
z o s ta w io n e m i... 219 Z a ła tw ie n ie pojedynczych w niosków do ro zp o zn an ia Selteyi za-
kom m uuikow anych... 220 Z am knięcie posiedzeń Sekcyi przem ow ą P re z y d u ją ce g o ... 221
PIERWSZE POSIEDZENIE dnia 49° Lutego, w Sobotę z rana.
(d z io n e k Towarzystwa Klemens Krzysztoporski, przez Prezesa Towarzystwa powołany do przewodniczenia te gorocznym czynnościom Sekcyi Rolnej, o godzinie 1 l tóJ z rana zagaił w sali głównej gmachu Towarzystwa Kre
dytowego Ziemskiego, posiedzenia Sekcyi, przemową, w której przełożył, że w obec ważnych kwestyj, w roku bieżącym Sekcyę Ogólną zajm ujących, lubo na pozór zdawaćby się mogło że szczupłe tylko dla Sekcyi Rolnej pozostały ramy; — jednakże przy zamierzonym właśnie postępie czynszowania włościan w Królestwie, a ztąd konieczności zaprowadzania gospodarstw parobczanyc-h, na nauce i rachunku opartych, tern żywotniejszą staje się potrzeba podwojenia usiłowań w pracy około roli, dla zapewnienia z niej produkcyi odpowiedniej, mającej utrzym ać i podnieść bogactwo krajowe i pojedynczych
R oczniki, m. K w iecień 1860.
osób. Z tego wychodząc stanowiska, Prezydujący tuszy sobie, że i w tym roku Sekcya Rolna żywe w Członkach Tow arzystwa zdoła obudzić zajęcie.
Stosownie do § 2§° R egulam inu, organizując Biuro prezydyalne Sekcyi, Prezydujący zaprosił na Assesorów Członków Towarzystwa: Ignacego Drużbackiego i Au
g u sta Lasockiego;—na Sekretarzy: Adama Gastell i Sta
nisław a Jabłońskiego.
Za porozumieniem się z K om itetem , ułożony przez Prezydyum Sekcyjne porządek obrad tegorocznych, obej
mował oprócz ogłoszonych nowych do rozbioru pytań, przed ewszystkiem Sprawozdanie z pracowni chemicznej Towarzystwa, oraz Sprawozdania z różnych Delegacyj, z łona Zebrania Ogólnego w roku zeszłym wyznaczonych, które zobowiązane zostały do złożenia na tegorocznem Zebraniu relacyj z dokonanych przez siebie czynności.
2 PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ.
P a n Teofil Cichocki kierujący Pracow nią Chemiczną Towarzystwa Rolniczego, na wezwanie Prezydującego złożył następujące S praw ozdanie:
Z upłynionego od założenia pracowni czasu, niewiele można przedstawić interesujących robót; rzeczywiste bowiem w niej czynności dopiero w miesiącu Paździer
niku rozpoczetemi zostały, i to jeszcze przy braku pe
wnej części potrzebnych przyrządów , które dopiero w końcu roku zeszłego zostały do pracowni dostarczone i wprowadzone w użycie; niektóre z nich naw et dopiero pa początku roku bieżącego z zagranicy nadeszły.
Do sir. 3.
OBEJMUJĄCA W YPADKI ROZBIORÓW CHEMICZNYCH ZIEMI KRÓLESTWA POLSKIEGO,
N A Z W IS K A OKRĘGÓW
1 P ilic k i... 5
2 ditto ... 6
3 M iechow ski 9 4 d itto 15 5 d itto 16 6 d itto 18 7 d itto 19 8 ditto 6 9 H ru b ie szo w sk i. . 1 10 Jęd rzejo w sk i. . . 2
U ditto • 1 12 ditto * 11 3 13 ditto 11 5 14 ditto • 11 6 15 R a d o m s k o w s k i.. • 11 4 16 d itto • 11 5 17 ditto 3 18 S a n d o m ie rsk i . . 3 19 W ie lu ń s k i... 6
20 d itto . . . . 7
21 P i l ic k i ... 1
22 d itto ... 1
23 d itto ... 8
24 W ie lu ń s k i... 1
25 M iechow ski... 1
26 d itto 4 27 d itto 10 28 d itlo 20 29 W arszaw sk i 1 30 M iechow ski 5 31 W ie lu ń s k i... 3
32 ditto ... 4
33 M iechow ski 7 34 d itto 8 35 d itto 12 36 d itto 21 37 W a r s z a w s k i___ 6 38 P i l ic k i . . . 4
39 d itto . . . . 10
40 B rzeziński. 13
41 d itto 17
4 2 C hełm ski . ’
43 d itto 12
DOBRA, W IE S lu b FO LW A R K
R o kitno, D ą b r o w ic e ...
M aloszyce, R o k itn o ...
R acław ice , D a le ... ..
W ie r z b ic a ...
d itto ...
C zaple m a łe ...
ditto ...
S łu p ó w ...
Ł o to s z y n y ...
N iegosław ice...
D ob. W odzisław . W ieś B rzezie.
L a s k ó w ...
R ó ż n ic a ...
M ę k a rz e w ...
S k rz y d łó w ...
C hełm o ...
S k rz y d łó w ...
L i n ó w ...
D o b . P ra sz k a fol. G rudzieczczyzna D o b . S k o m lin ...
B lachow ice K r o m o łó w ...
U d e rz ...
P ilic a , S m o łeń ...
D ob. P ra s z k a fol. R a r z y z n a .. . . M a rc h o c ic e ...
d itto ...
D z iim ie rz y e e ...
G ie łb u tó w ...
O ż a r ó w ...
S lu p ó w ... ...
D ob. P ra s z k a fol. K nźuiczka . . . N ie d z ie ls k o ...
D z ie m ie rz y c e ...
R a c ła w ic e ...
K le m o n tó w ... ...
G iełb u tó w fol. M a c ie jó w ...
B ia ło łę k a ...
M ałoszyce fol. O tala...
T rzeb ie sław ice , S i k o r k a ...
D ł u g i e ...
I n o w ło d z ...
N A Z W IS K A G R U N T Ó W p o d a n e p r z e z K o r r e s p o n d c n t ó w
R ęd zin a z lup. C h rap tęższy ...
„ z p iask iem , P rz y rg d z in e k ...
„ c z a rn a ...
„ czysta ...
>, » ...
„ p o p ielata, K rech v. K r u c h y .. .
„ K r e c h ...
„ P rz y rę d z itte k ...
„ b o g a ta ...
„ b a rd zo ciężka...
,, rupuiowata v. Chrap opoczkowaty . .
„ ciężka pszenna B iały c z ...
„ lek k a B iaiy c z ...
„ ,', „ »• B ie lic a ...
„ g ru n t pszenny 1-ej k lassy . . . . M ...
Ił ... * ...
M • • ... *...
Szczerk mocny n ie p rz e p u s z c z a ln y ...
„ p rz ep u sz c z a ln y ...
,, lek k i p ia s c z y s ty ...
G lin a z wapnem , p ró ch n icą. Czarnoziem G lin k a w a p ie n n a ...
G ru n t g liniasty n iep rz ep u sz c za ln y ...
G lin k a ...
I I ...
I ł ... ...
S pław g lin ia n a ...
G ru n t g liniasty m o cn y ...
G ru n t napływ ow y zw any m u łek ...
C zarnoziem sapow y. P r ó c h n i c a ...
„ n a p ły w o w y ...
P r ó c h n ic a ...
Czarnoziem rę d z in n y ...
„ t o r f . . . ...
„ s p ł a w ...
51 ...
B ia iy c z . ...
P rz y p iasek v. p ia s ek m arg lo w y ...
G ru n t p iaskow y v. B rz o z o w y ...
„ ru d aw y v. czerw ony. R u d a w a ...
B o ro w in a ...
R o z b io m e c h ary
e
R o z b i o r y c b e m i c z n e n ic z n
iAÓw Ou -»
to -o S* * -=S 0 rsO
. £ N O -O
° *
*3 £ 0 Łfi CS*-r rt*
O r t - -
^ 6 S a ySS O O
rt*
r .£ 10
3 2 jj
•N JS*
ss ~ 2 3 s -s a s s S 3 a H .2 1 n
sSfl
O.rt
£3 e w,O"
Śf
S s >»
= 2 c a 5 n ss to
£ * ~ .2 * ^ a aw rt » -£ S ą
« S - O s « Węglanumagnezyi
J3 K
0 'O b,
= .0 rt N 0 £
= rt ” - £
« a S p
N 1 Cl - ~ n 3 X »
ł atv N. 2
■a.-O £
« sS S i
y N. 3
rt O
6 > 21 11 6 ,64 4,62 1,99 1,66 83,72
__
r , 3 ?
64 18 18 4,93 3,45 2,33 0,80 87,72 0,77
6 60 31 9,45 5,44 2,85 20,93 59,94 i, 39
32 37 31 1 4,4 5 8,61 3,38 7,43 65,24 0, 8S
26 45 29 *1,58 3,50 1,94 18,66 62,86 1, 46
4 i 9 36 5,32 3,41 1,95 1,57 86,82 0, 93
26 43 31 *0,56 4,65 2,63 1,30 80,41 0, 44
42 .55 41 3,18 4,59 2,12 1,09 88,15 0, 57
2 74 21 2,26 5,24 4,15 0,08 87,95 0, 32
43 38 19 2,90 4,66 2,2 4 14,27 76,41 0, 62
30 29 41 3,92 3,47 2,09 1,06 88,14 0, 31
59 14 27 1,51 3,24 1,00 0,39 93,73 0, 13
35 26 39 2,36 3,64 1,65 0,67 90,32 0, 63
49 24 27 1,91 2,35 0,53 0,34 94,55 0, 31
30 44 T- 1,87 2,40 1,24 0,36 92,69 1, 43
25 37 38 2,44 7,60 2,21 2,23 84,65 0, 87
52 22 26 1,39 3,72 1,16 0,91 92,17 0, 65
1-1 59 27 1,85 3,95 1,69 0,98 90,58 0, 95
44 41 15 2,72 1,67 1,85 0,27 93,16 0, 33
49 37 14 1,91 1,42 1,43 0,06 94,67 0, 51
79 13 8 3,10 1,72 2,23 0,66 91,41 0, 88
12 68 20 .3,95 6,04 3,56 0,43 85,28 0, 74
49 26 25 1,98 3,20 1,75 0,39 92,19 0, 4 9
2S 49 23 3,21 2.17 4,54 0,02 89,43 0, 63
2 6-5 33 1,68 3,82 2,17 0,03 91,26 1, 04
O 25 73 5,0G — 13,04 28,62 52,42 0,46 0.50
31 17 52 3,73 0,44 3,13 3,77 86,39 1, 54
6 68 26 1,66 6,95 2,31 1,05 86,83 1, 20
11 66 23 1,93 4,89 3,10 9,56 79,23 0,55 0,74
5 63 32 1.16 4,66 1,99 3,19 88,07 0 , 93
65 30 5 7,25 2,21 3,95 1,05 83,70 1, 84
50 40 10 9,78 3,55 1,96 0,89 S3,50 0, 32
8 48 44 3,98 5,22 3,43 0,08 86,30 0, 98
13 49 38 5,79 5,45 3,08 9,71 75,11 0, 86
— — — 5,80 17,31 3.75 0,85 71,81 0 , 48
20 46 34 3,72 7,66 4,18 4,54 79,14 0, 76
61 26 13 1,10 3,34 1,43 0,83 93,18 0, 12
57 23 20 2,62 3,68 1,50 0,15 92,20 0, 15
68 22 10 1,65 3,62 3,55 1,05 88,30 0, 83
37 46 17 0,61 3,03 1,36 0,19 94,06 0 75
61 18 21 1,27 5,53 8,74 0,49 83,79 0 48
33 33 34 4,31 5,27 2,71 24,52 62,13 1 06
35 30 35 5,34 8,37 3,67 29,98 50,96 1 68
ow-
•MOJ 13
uV a 'A
n a z w i s k a o k r ę g ó w
44 C h e łm sk i... N r 3
45 ditto ... 4
46 W arszaw ski. . . . 7
47 ditto 9 48 Bloiiski. . . . 1
4 9 d itto . 3 50 d itto . 5 51 d itto . f i 52 M iechow ski. . . 9
5 o C zęstochow ski . 1 54 ditto 5 55 M iechow ski. . 13 56 R adom skow ski . 1 57 ditto 9 58 San d o m iersk i . , 9 5!) B rz ez iń sk i. 3 60 d itto 5 61 C zęstochow ski . 0 62 ditto 2 63 L u b elsk i... 3
64 M iechow ski .. . 17
65 ditto 3 66 H ru b ieszo w sk i . 3 67 J ę d r z e jo w s k i.. . 4
68 S an d o m iersk i .. 1
f9 ditto 4 70 d itto 5 71 B rz e z iń s k i. 1 i 72 C zęsto ch o w sk i.. 4
73 R adziejow ski . . 1
74 C zęstochow ski . 3 75 R ad ziejo w sk i .. 2
76 d itto 3 1 77 H ru b ie s z o w s k i. 4 78 C zęstochow ski . 7 79 d itto 10 80 ditto f i 81 B rz e z iń s k i... 8
82 L u b elsk i... 1
S3 d itto ... 2
84 ditto ... 4
85 Ł om żyński... 9
86 óRto . . . . n
DOBRA, W iE Ś lu b FOLW ARK
M ie d ze sz y n ...
Ja b ło n n a ...
B ł o n i e ...
C z u b in ...
Boża W o l a ... ” R o e h a le ...
M archociee . . . . . . . Z a g ó r z e ...[
B o r o w n o ...
D ob. K leniontów fol. J e ż ó w .. . . K rz e m ie n ie w ie e ...
Ż u ch o w iee ...
S łu p ia...
B e n d k ó w ...
P o p ie ń ...
Z a g ó rz e ...
ditto ...
?iUIL^a ’ D z ię s ia ta ...
S lubica i Czaple M ałe ...
M a rch o c iee ...
M ołodiatycze...
L ask ó w . . . .
Dob. L inów fol.’ D olny D w ó r ! !'.
B id z in y ...
G ierczyce ! i ! ! ... . . ' . G a łk ó w e k ...
K o n o p isk a . [ ... _ B o d z an o w o ...
Z a g ó rz e ... ' ... ' P io łu n o w o ... ' ' ...
B o d zan o w o . . . . R a c ib o ro w ic e ...
I.u b o je n k a ...
W yezerpy
B o ro w n o ...
Łochów
Z arębie, T a ta ry i t. d ...
R udnik, D ys. M o ty o z i ! ! Zadębie, T a tary , T rz e ś n i ó w .. . Z am brów , C z y że w ...
Ol. C y d z y n ., . t
N A Z W IS K A G R U N T Ó W p o d a n e p r z e z K o r r e e p o n d e n t ó w
bnie ja k poprzednio na osad n a le w a n ej, p ow tarza sie
P u rc h o w a tk a ...
B ie lic a ...
T o rf p ia s c z y s ty ...
S a p ...
„ czarny m o c n y ...
C zarnoziein u ro d z a jn y ...
Sap zimny s z a r y ...
C zarnoziem , ci puch piasczysty.
R ędzina p rz y rę d z in e k ...
„ w a p i e n n a ...
Ż w irek czarnoziem ...
Szczcrk m o c n y ...
„ le k k i...
C h r a p ...
Szczerk mocny b ieliczkow aty . . .
„ ik rz a ty ...
G ru n t piaskow y, sz c z e rk ...
C h ra p ...
Szczerk dobry żytni ...
G lin a...
S p ła w ...
G lin k a u r o d z a jn a ...
G ru n t pszenny p rz e p a d lis ty ...
„ n a d w iś la ń s k i...
P o p ie la tk a ...
G ru n t ż ó łto g lin ia sty ...
„ glinkow y, m u ł e k ...
„ g lin ia sty z ru d ą ż elaz n ą . . C zarnoziem g łęb o k i...
P r ó c h n i c a ...
C zarnoziem s p ie c z y s ty ...
„ b an io w aty v. M ursz.
B o ro w in a lek k a ...
G ru n t jęczm ienny k lassy I i - e j . . P o p ie lic a ...
G ru n t żytni 1-ej k l a s s y ...
S a p ...
G lin a ...
G lin k a ...
C zarnoziem p iask o w y ...
Szczerk m o c n y ...
„ p ia s c z y s ty ...
R o z b io r y m e c h a n i c z n e
Spławy
N. 1 N. 2 'I
rt .2 S S
R o z b i o r y c h e m i
J5 x c ■ E-i aa r
27 22 23 29 51 51 61
57
57
10
33 23 19 14 14 17
50
16 22 54
66 62
67 21- 59 64 56 42 31 35 50 31 49 29 26 47 33 30 42' 55 48 31 25
5,S7 1,90 1,08 0,95 1,59 1,30 1,20 1,87
13,90 1,44 5.12 5,09 6.13 4,24 7.14 8,16
4,81 1,80 0.34 V 6 2,84 1,(8 0,92 1,98
28,24 51.44 0,11 0,73 5,27 4,96 0,49 1,62
46,09 41,45 83,07 91,60 83,47 87,26 90,13
85,96 0, 51
R ozbiory chem iczne jeszcze nie zo stały w ykonane;
po ukończeniu zo stan ą ogłoszone. P o d a n a w nich ilość w ody hygroskopow ej oznacza w odę pozostającą w z ie mi, po jej w ysuszeniu w po w ietrzu , w cieple zw y- czajnem ; np. przez z o staw ien ie ziem i cienko ro z cią gniętej m iędzy dw om a ark u szam i bibuły. W oda ta w cieple w yższem uchodzi.
P o d a n e w ro z b io ra ch m echanicznych trzy g a tu n k i sp ła w ó w , w ykazujące stosunek części grubych do m iałkich, zostały znaleziono następującym sposo
bem: 20 g ram ziem i suszonej w po w ietrzu ja k wyżej w sp o m n ian o , dla dokład n eg o ro zd zielen ia cząstek gotuje się z w odą p rzez k w a d ran s ; po ostyg n ien iu zlew a się w szystko do stosow nego naczy n ia szk lan e
g o ^ ) . slojka p ó łk w arto w eg o , dolew a w ody do pełna, kłóci mocno p ręcik iem szklanym (lub innym g ład kim ), i podczas n ajsilniejszego ru ch u w irow ego, zle
w a do innego n aczynia w odę w ra z z zaw ieszonem i w niej częściam i, ta k w szakże o strożnie aby grubsze p o zostały w naczyniu.
Z lew anie to w ody p o w ta rza się dopóty, aż czysta schodzić będzie. T o co pozostanie zlew a się n a są
czek ( f iltr ) z b ibuły poprzednio już zw ażony, suszy w p o w ie trzu i w aży. Odjąw szy od znalezionej w agi, w agę sączka z bibuły, znajdziem y w agę znajdujących się na nim części ziem i n ajg ru b szy ch , k tó re nazw ą spław u N r. 1 oznaczono.
W odę m ętną ze zlew an ia z eb ra n ą w w ię k szem n a czyniu, w prow adza się w ru ch w irow y, dla je d n o - stajn eg o ro zd zielen ia w szystkich cząsteczek zimni, któ re ju ż opaść mogły; n astęp n ie zo staw ia się płyn w spokojnośei aż do u s ta n ia ru ch u w irow ego (co po
znać m ożna z piany lub części drobnych n a w ierzchu się unoszących), i w ów czas w odę m ętną z utw o rzo nego osadu ostrożnie zlew a. Z lew anie w ody p o d o - dopó ty , aż czysta schodzić będzie. Osad pozostały z b ie ra się podobnie ja k pierw szy, i oznacza co do w agi pod nazw ą spław u N. 2.
a 2wjk le są p iask am i n a tu ry krzem ionkow ej, różniącem i się tylko co do g ru b o ści z ia rn . P ie rw sz y z nich grubszy byw a zwykle p raw ie zupełnie czystym p iask iem , o sta tn i zas^zawsze z a w ie ra części zeiazn e, w ęglan wapna, i t. p.
z o s ta w '^ *,aila f - ” aC* °.sai?'1 2, z a w ie ra n a jd ro b n iejsze cząsteczki z ie m i, k tó re z sobą u n io sła ; poniew aż zaś one w łaśn ie Z pow odu tej drobności nie prędko o p ad ają, cały płyn
!a ,si? nij k ilk a d z ie siąt g o d z in do u stan ia. P o czem w odę w y jaśn io n ą z w ierzch u zlew a, a to eo osiadło p odobnie ja k poprzednie zb iera n a sączku, suszy, w aży i oznacza pod P om nożyw szy otrzym ane w y padki przez pięć (gdyż 2 0 X 5 = 100) otrzym am y skład ziem i w yrażony procentow o Zw ykle je s t tu m ała s tra ta ; tę doliczyć w ypa- i ona bow iem g ło w n ie w sk u tek p ian ia z nad o sad u N. 3, w ody nie zupełnie czystej, ale m ętnej, gdyż na zupełne je j w y jaśnienie, czekać niepodobna,
nazw ą spław u N. 3.
da do N. 3,; pochodzi
Urządzenie i uporządkowanie pracowni, oraz w yra
bianie najpotrzebniejszych odczynników, zajęło czas do połowy Października, odkąd zaczęto właściwe czynności analityczne.
Jednak pomimo tak krótkiego czasu, liczba robót wykonanych w pracowni aż do obecnej chwili, przedsta
wia znakomitą cyfrę, 74 rozmaitego rodzaju rozbiorów chemicznych, 85 rozbiorów mechanicznych ziemi, tu dzież 38 prób, dochodzeń i analiz jakościowych.
Tak wielka względnie do krótkości czasu cyfra, bo aż 74 rozbiorów chemicznych wykazująca, w ypadła ztąd, iż głównem zajęciem pracowni były rozbiory gruntów Królestwa Polskiego, dla ich scharakteryzow ania po
trzebne.
Rozbiory te w liczbie 51 dotąd wykonane, przedsta
wiając c z y n n o ś ć jed n o stajn ą, tak znacznie na zwiększe
nie cyfry ogólnej wpłynęły.
Czynność ta w dalszym ciągu prowadzona, jest i obe
cnie głównym przedmiotem zajęć pracowni, i w niedłu
gim czasie wspomniona wyżej liczba, rozbioram i g ru n tów na ukończeniu będącemi, znacznie jeszcze zwiększo
n ą zostanie.
W ypadki tych rozbiorów nader ciekawe, w oddziel
nej tablicy przedstawione, do poznania kraju służyć mo
gące, rzucają już niejakie światło na skład gruntów K ró
lestwa Polskiego, a wypadki ich w wielu razach mogą się stać pożytecznemu; podają bowiem ważne skazówki posłużyć mogące do popraw y gruntów, a tern samem do uczynienia ich urodzajniejszemu.
Zmienić przyrodę gleby i jej własności fizyczne, przez zmianę stosunku części ją składających, nie jest w naszej mocy; postępowanie bowiem takie w najwię
kszej liczbie przypadków bardzo kosztowne, nie p rzy niosłoby odpowiednich korzyści: lecz bardzo często się
PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ. 3
4 PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ,
zdarza, żc przez dodatek malej ilości brakującej części składowej, możemy gru n t poprawić, powiększyć jego urodzajność, niekiedy naw et zmienić własności fizyczne.
Środki, jakiemi dla osiągnięcia tych celów rolnictwo rozporządzać może, są rozmaite; nawozy jednak najwię
ksze tu mają znaczenie: wszakże nie zwykłe nawozy sta- jenne; te bowiem pochodząc z gruntów, wrócone im być powinny, jeżeli żyzność nie ma się zmniejszać, lecz n a
wozy z zewnątrz do gospodarstwa wprowadzone.
Zwracając uwagę na skład gruntów Królestwa, m a
my tu głównie na myśli wapno, ważną rolę w roślinno
ści odgrywające, które i na własności fizyczne gruntów, niezmiernie wielki wpływ wywiera. Pod względem ilości wapna w gruntach, które dotąd zostały poddane rozbio
rowi chemicznemu, znajdziemy nader m ałą liczbę ta kich, iv których ono je st częścią przem agającą, a nie
wielką takich, gdzie się ono znajduje w obfitości. W ogó
le zaś największa liczba gruntów zawiera m ałą ilość węglanu wapna, któ ra nawet w wielu zniża się do tego stopnia, że staje się prawie nic nie znaczącą.
Do pierwszych należy tylko jeden gru n t w okręgu Chełmskim, zwany Bielicą (Nr. 4), w którym ilość wę
glanu wapna, wynosi więcej niż .połowę wagi ziemi (51,44 pet.).
Do drugich należą inne gru n ta w okręgu Chełm
skim, mające rnniej niż V3 wagi ziemi węglanu wapna (Borowina Nr. 2, 29,98 pet.; Purchow atka Nr. 3, 28,24;
Borowina Nr. 1, 24,52); następnie pewna część gruntów okręgu Miechowskiego (rędzina czarna Nr. 9, 20,93 pet.; Rędzina czysta Nr. 16, 18,66 pet.). Niżej już pod 'względem zasobu wapna, stoi grunt okręgu Jędrzejow skiego zwany rędziną bardzo ciężką (Nr. 2), zawierają
cy 14,27 pet. węglanu wapna, oraz inne grunta z okrę
gu Miechowskiego Nr. 15, Nr. 8. W arszawskiego Nr. 1,
PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ. 5
i Błońskiego Nr. 1 i 3, w których ilość węglanu wapna zniża się do 5 pet. Największa liczba gruntów okazała zasób węglanu wapna '/o do 1 procentu i nieco wyżej.
We wszystkich w ogóle okręgach znajdą się grunta z bardzo małym zasobem w apna, lecz odznaczają się w tym względzie szczególniej gru n ta z okręgów: Pili- ekiego, Wieluńskiego, Hrubieszowskiego, oraz niektóre próchniczne i torfowe. Jako minimum wapna posiada
jące przytoczyć można grunta z okręgu W ieluńskiego, gdyż w jednym z nich znaleziono tylko 2/ j no procentu, czyli jedną pięciotysiączną część wagi ziemi, węglanu wapna; kiedy w gruncie zwanym torf piasczysty z okrę
gu Warszawskiego, znaleziono tego ciała przeszło 5 ra zy więcej (0,11 pet.). Podobnież nadzwyczaj m ały zasób węglanu wapna znaleziono w czarnoziemie Hrubieszow
skim, bo tylko 0,08 pet., czyli 8 dziesięciotysiącznych wynoszący.
Te ważne podania w wielu razach stać się mogą b a r
dzo użytecznemi, wywołując próby i doświadczenia z wapnowaniem i marglowaniem tego rodzaju gruntów;
tudzież z gipsowaniem, które prawdopodobnie nie pozo
staną bez korzyści.
W jakich zaś przypadkach czynność pierwszą lub drugą przedsiębrać wypadnie, poucza nas o tern nauka rolnictw a i doświadczenie.
Wapno dla wielu roślin je s t niezmiernie potrzebnym pokarmem: przy jego obfitości grunt wydaje bez p rzy łożenia się człowieka niezmiernie pożyteczne i ważne, jako pasza, rośliny groszkowe. Że tak jest rzeczywiście, przekonywają uwagi Członka K orrespondenta z Mie
chowskiego nad gruntami z tegoż okręgu w opisach zamieszczone. Mówiąc bowiem o dobrach Marchocicc wspomina, że tu esparcetta rośnie dziko, tudzież koni
czyna należy do płodów najlepiej się udających. Zwrócić
tu jednak wypada uwagę na wielkie znaczenie i wpływ warstwy spodniej.
W Marchocicach bowiem na gruncie zwanym glinką, która nadzwyczaj m ałą ilość, bo tylko 0,03 pet. węglanu wapna okazała, koniczyna należy do płodów najlepiej się udających. Może to pochodzić od natu ry w arstw y spodniej, którą w wielu miejscach stanowi ił, przeszło 28 pet. węglanu wapna zawierający, albo też od dw u
krotnego gipsowania, które według podania Szanowne
go K orrespondenta zastosowane zostało. Podobne przy
kłady i z innych miejscowości przytoczyćby można. Nie trzeba jednak mniemać, aby pewien, znaczniejszy nieco zapas wapna w gruncie, miał być najpewniejszą cechą jego urodzajności i niezawodnym warunkiem udania się roślin groszkowych; tak bowiem nie jest: i przykład wzięty z Jędrzejowskiego dowodzi, że pomimo znaczne
go zapasu węglanu wapna w gruncie (zwanym rędziną bardzo ciężką w dobrach Niegosławice), bo przeszło 14 pet. wynoszącym, koniczyna i inne groszkowe, sta
nowią płody, które najczęściej przepadają.
Zapas wapna będzie bezużyteczny jeżeli nie znajdu
ją się inne pierwiastki dla roślinności niezbędne lub znaj
dują się w małej ilości. Wiadomo, że gru n t musi dostar
czyć roślinom do ich wykształcenia niezbędne ciała m i
neralne, lecz niedosyć jeszcze pojęto tę prawdę, w pra
wdzie niezbyt dawno odkrytą, że roślina przyjm uje m aterye mineralne w pewnym stałym do swej massy stosunku, i że między temi m ateryam i mineralnemi, tak że pewien stosunek zachodzi. Jeżeli zatem gru n t nie za
wiera jakiej ważnej części składowej dla roślin niezbę
dnej, wówczas obecność innych na nic się nie przyda;
a jeżeli ta znajduje się w zbyt małej ilości, wówczas utworzenie pewnej massy roślinnej, stosować się będzie do tej najmniejszej ilości ciała mineralnego; i chociażby
6 PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ.
inne pierwiastki mineralne znajdowały się w ilości prze- magającej, roślina nie przyjmie ich więcej, tylko tyle, ile potrzeba w stosunku do owej części najważniejszej, która w zbyt małej ilości się znajduje.
To nam tłumaczy, dlaczego na wspomnionym gru n cie, w Jędrzejowskiem, rośliny groszkowe pomimo zaso
bu wapna mogą, się nie udawać; potrzebują one bowiem w gruncie, obok znacznych zapasów kwasu fosfornego, odpowiedniej ilości kwasu siarczanego; a jeżeli go nie
ma lub nadzwyczaj mało, oczywistą jest rzeczą, że pło
dy te udawać się nie mogą.
Y\ łaściwy rozbiór chemiczny roli, potrafi wykryć przyczyny nieurodzaju tego lub owego rodzaju płodów, lecz badanie to należąc do najżmudniejszych robót ana
litycznych, wymagające wiele czasu, może być wykona
ne dla pewnych tylko gruntów, i to w celach więcej naukowych niż praktycznych. Do tych ostatnich bowiem wystarczy wynalezienie ilości pojedynczych części skła
dowych.
I tak np. wspomnionemu gruntowi w Jędrzejowskiem prawdopodobnie brakuje kwasu siarczanego; badanie chemiczne wykryje czy tak jest rzeczywiście, a użycie gipsu, lub naw et bardzo słabego kwasu siarczanego sprawdzi przez doświadczenie, czyli to przypuszczenie jest prawdziwem. Zdarzyć się mogą przypadki, że pomi
mo zapasu wapna w gruncie, dodawanie go może się pożytecznem okazać; to wtenczas ma miejsce, gdy obok węglanu Avapna, znajdującego się w stanie ziarnistym, znajduje się glina niezmiernie spójna: wówczas dla roz
kładu gliny, uczynienia jej pulchniejszą, wapnowanie może być zastosowanem.
Czy taki przypadek ma miejsce w Jędrzejowskiem, tylko doświadczenie stwierdzić może. Są znowu grunta z bardzo małym zasobem wapna, gdzie dodatek tego
PIERWSZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ. 7
8 PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ.
ciała nie byłby pożytecznym. To może mieć miejsce wtenczas, gdy w gruncie nie ma takich ciał, na które wapno ma wywrzeć swoje działanie. Użycie jego stałoby się wówczas wydatkiem niepotrzebnym, a nawet w pe
wnych razach byłoby szkodliwem.
Zwracając jeszcze uwagę na bardzo małe ilości wę
glanu wapna, w gruntach do najurodzajniejszych w K ró
lestwie liczonych, znajdujące się, przyjdziemy do prze
konania, że znaczniejsza ilość wapna nie je st urodzajno
ści gruntu koniecznym warunkiem. F akt ten niezmier
nie łatwo daje się wytłumaczyć tem, że ilości wapna ja kich rośliny do swego w ykształcenia potrzebują, jak i w ogóle ilość potrzebnych dla nich materyj m ineral
nych są bardzo małe; i zapasy ich jakkolwiek szczupłe się wydają, na wielką liczbę lat mogą wystarczyć.
Za przykład weźmy gru n t należący do najuboższych w w apno, czarnoziem Hrubieszowski, w którego 100 częściach znaleziono tylko 0,08 węglanu wapna. Przy- jąwszy że stopa kubiczna tej ziemi suchej w stanie n atu
ralnym waży 90 funtów, znajdziemy, że waga warstwy ziemi 12 cali grubości, wynosi n a m orgu 300-prętowym 6,075,000 funtów, i że w tej wadze ziemi znajduje się 4,860 funtów węglanu wapna. Przyjęliśmy tu tylko warstwę rodzajną dwunasto-calową: jestto grubość naj
mniejsza, bo jak powiada Szanowny K orrespondent z Hrubieszowskiego, w arstw a rodzaj na do 4oh i więcej łokci głębokości dochodzi. Jakież więc znaczne ilości wapna w ypadną i na jak długo ten mały zapas starczyć może, nie trudno obliczyć, wiedząc wiele rośliny do swe
go wykształcenia ciała tego potrzebują.
Dotychczasowe rozbiory chemiczne gruntów wyko
nywane w pracowni w celach ich klassyfikacyi, nie przedstawiają tej ścisłości, ja k a w rozbiorach tego rodza
ju może być osiągniętą, ścisłości takiej, ażeby z samego
PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ. 9
rozbioru wnosić można o urodzajności gruntów, lecz po
łączone z opisami Korrespondentów, tudzież rozbiorami mechanicznemi, okazującemi stan fizyczny gruntów , sta
nowią wyborny m ateryał, z którego niezmiernie ważne wnioski wyprowadzić można. Podana w nieb ilość wody hygroskopowej, pozwala wnosić o zdolności gruntu do przyciągania wilgoci z powietrza; im bowiem więcej grunt zatrzymuje wilgoci, gdy jest suszony w powie
trzu, tern większą posiada władzę chłonienia jej z niego.
Zapas materyj organicznych również wszędzie w ana
lizach chemicznych wskazany, wraz z analizą mechani
czną gruntu, przy pomocy opisu, pozwala sądzić o sto
pniu jego urodzajności.
O znaczeniu wapna, którego ilość rozbiory podają, wyżej już wspomnieliśmy. W skazane w rubryce piątej ilości piasku i gliny w gruntach, w połączeniu z anali
zami mechanicznemi, mogą również na niejakie wnioski naprowadzić w największej liczbie gruntów. P rzy grun
tach jednakże wiele wapna zawierających, wnioski te mogą być fałszywe; wapno bowiem może się znajdować albo w stanie ziarnistym, jako piasek wapienny, albo też w stanie niezmiernie wysokiego podzielenia, jak gli
na: inne rubryki są mniej ważne.
W ogóle z wypadków dotąd przez rozbiory chemi
czne osiągniętych, do scharakteryzowania gruntów zu
pełnie dostatecznych, można wyprowadzić wniosek, że bardzo mała tylko przestrzeń gruntów Królestwa je st utworem miejscowym, jak niektóre w okręgu Chełmskim, Miechowskim i Jędrzejowskim. Najczęściej są one napły
wami z innych miejsc naniesionem i, a w składzie swym i własnościach wielką rozmaitość przedstawiają.
Pozostaje nam jeszcze zastanowić się nad rozbiora
mi mechanicznemi, które na pozór zdają się przedsta
wiać niejakie sprzeczności.
Są przypadki w podaniach z jednego i tegoż samego okręgu, gdzie analiza mechaniczna wykazała w grun
tach zwanych bardzo oiężkiemi, mniejsze ilości gliny niż w gruntach lżejszych; gdy tymczasem, powszechnie wia
domo, że tak zwana ciężkość gruntu pochodzi od gliny.
Gdzie zatem gliny mniej, tam prawdopodobnie grunt lżejszym nie zaś cięższym być powinien.
Ta pozorna sprzeczność łatwo wytłumaczyć się daje:
l od niedokładnościami nieodłącznemu od metody spła- wialnej, 2re stanem, w jakim się glina znajdować może.
Co do 1IJ0- Analiza tak zwana mechaniczna wykony
wa się przez odpławienie w odą, za pomocą którego zie
mię rozdziela się na kilka części odmiennych co do g ru bości ziarn. W metodzie Gasparina Cours d’agriculłure T. I, pag. 172, jaka została zalecona do rozbioru mecha
nicznego spław N. 3, który tu przedstaw ia ilość gliny, otrzymuje się przez zlanie wody z osadu N. 2, po usta
niu ruchu wirowego. Jeżeli wykonywający tę czynność zleje tę mętną wodę pierwej, zanim ruch wirowy zupeł
nie ustanie, co może mieć miejsce, gdyż ruchu tego już nie dostrzega, otrzyma spławu Nr. 3, czyli gliny więcej;
i przeciwnie, jeżeli zajęty inną czynnością zostawi ciecz zadługo w spoczynku, pewna część gliny opaść może, i tym sposobem otrzym a spławu Nr. 3, czyli gliny mniej.
Dlategoto w Niemczech powszechnie używają do tego celu właściwego przyrządu, który tę czynność uje
dnostajniając, mniej zależną ją czyni od operatora.
W przyrządzie bowiem tym, wszystkie części m ają pe
wne wymiary i od nich zależy ilość wody przez przy
rząd przepływającej a tern samem i ilość cząstek, jaka przez nią uniesioną zostanie.
Przekonałem się jednak, że i przy użyciu tego p rzy
rządu, wypadki co do ilości spławów przedstawiających części drobniejsze, przy kilkokrotnem dochodzeniu je-
1 0 PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ.
PIERW SZE POSIEDZENIE SEKCYI ROLNEJ. 1 1
tlnego i tego samego gruntu, różnią, się znakomicie. Mo
żna temu zaradzić wprowadzając w przyrządzie niejakie poprawki, aby działanie jego mniej od operatora zale- żnem uczynić; lecz przez to stanie się on więcej skom
plikowanym. Ponieważ pierwsza z tych metod przedsta
wia możność łatwego jej wykonania wszędzie, bez użycia jakichkolwiek przyrządów, gdyż do tego proste słoje szklane wystarczą, a druga potrzebuje jeszcze niejakich udokładnień: do rozbioru przeto gruntów Królestwa, pierwsza zastosowaną została.
Co do 29°- Że glina może mieć rozm aity stan fizy
czny, to nie ulega najmniejszej wątpliwości. Wiadomo bowiem, że są gliny chude i tłuste, lipkie i niezbyt przy d a j ą c e , mocno i nie wiele się ściągające przy wysycha
niu lub w ogniu i t. d. P rzy wykonywaniu rozbiorów ta ostatnia własność, bardzo widocznie się okazała przed
stawiając niezmierne różnice. Spław Nr. 3, zbierano jak wszystkie inne na sączku (filtrze) z bibuły, w celu ozna
czenia jego ilości; otóż okazało się, że w jednych grun
tach, kurcząc się bardzo mocno, pościągał i pofałdował bibułę, gdy w drugich wcale to nie miało miejsca.
W idoczną zatem jest rzeczą, że własności tych glin niuszą być nadzwyczaj różne.
Dla wyjaśnienia tej kwestyi, badałem wszystkie trzy gatunki spławów mikroskopem, mierząc za pomocą mi
krom etru wielkość ziarenek w każdym spławie.
Z badania tego okazało się:
l od że średnice ziarenek w spławach tym samym nu
merem oznaczonych, w rozmaitych gruntach nad
zwyczaj się różnią. P rzy najmniejszych ziarnach o 6 razy; porównywając zaś najmniejsze z najwię- kszemi, różnica ta do 72 razy dochodzi. Tak wiel
kie różnice, szczególniej w spławach Nr. 2 oznaczo- nych, widzieć się. dały;