Zofia Ostrihanska
ZABURZENIA ŻYCIA RODZINNEGO SPOWODOWANE
ALKOHOLEM
Piśmiennictwo
na temat
związanychz alkoholem
zaburzeń życiarodzinnego, jest u nas
dośćobszerne i
różnorodne.Tak
palący społecznietemat
stwarzał potrzebępodejmowania
badańdla jego lepszego zrozumienia i dla stosowania
właściwejpolityki
społeczneji odpowiednich
działańinter- wencyjnych.
Chociażjednak
badańtakich
byłou nas
dość dużo,zrozumie- nie licznych
uwzględnianychw nich problemów pozostawia, jak
sięzdaje.
wiele do
życzenia,a w niektórych sprawach nie
posun~liśmy siębardzo poza ogólne stereotypowe stwierdzenie,
że życiew rodzinie alkoholika jest koszmarem.
W referacie tym postaram
się przedstawićkrótko
problematykębadal]
nad
związanymiz alkoholem zaburzeniami w rodzinie,
wskazującjed-
nocześnie
na bardzo moim zdaniem liczne obszary
wymagającedalszych analiz.
Przemiany
współczesnejrodziny
Trudno
mówićo
związanychz alkoholem zahurzeniach
życiarodzin- nego bez bardzo
choćbykrótkiego wspomnienia o ogólnej sytuacji polskie.i rodziny w
ciąguminionych lat i o
zachodzącychw niej przemianach.
Problemy
związanez alkoholem nie
mogą byćbowiem ujmowane jako
cośwnoszonego do rodziny z
zewnątrzi
powodującego następniejej destrukcjI'.
trzeba na nie
patrzećjako na zjawisko
związane Z ealąjej sytuacją.Przede wszystkim
wymienićtrzeba przemiany
związanez
aktywizacją zawodowąkobiet, podejmowaniem przez nie pracy bez
względuna fakt posiadania
bądźnieposiadania dzieci. Wprowadzenie urlopów wychowaw- czych dla matek
małychdzieci,
spowodowałookresowe tylko przerywanie przez wiele z nich pracy na czas urlopu i ponowne jej podejmowanie po jej
zakończeniu.
Aktywizacja zawodowa kobiet nie
zmniejszałaich obow-
iązków związanych
z prowadzeniem domu.
Obowiązkite
byłyprzez wiele
142
lat bardzo absorbujące i odciągające kobietę od opieki nad dżiećmi i od rodziny w
związku zwłaszczaz wielkimi
trudnościamizaopatrzeniowymi i z
koniecznością poświęcania
wielu godzin dziennie na dokonywanie zakupów.
W rodzinie z problemem alkoholowym to
obciążeniekobiety
byłoo wiele
większe.
Rodzina polska
stała sięw znacznie
większym niżpoprzednio stopniu
rodziną miejską, żyjącąw
środowiskurozproszonym, w
osłabionych więzach sąsiedzkich,nie
mogącą liczyćna wsparcie
najbliższegootoczenia
sąsiedzkiego.
Przez
całyminiony okres
ażdo chwili obecnej wiele
przeciętnychpol- skich rodzin
doświadczało trudnościmieszkaniowych,
życiaw mieszkaniach
zagęszczonych,
wspólnego zamieszkiwania
młodych małżeństwze starszym pokoleniem.
Mogłoto
rzutowaćna konflikty i
napięciarodzinne,
stwarzać młodympoczucie
beznadziejności, sprzyjaćwydawaniu zarobionych
pieniędzy
na
doraźnezachcianki (takie m.in. jak latwo
dostępnyalkohol) bez
oszczędzaniana
trwałeinwestycje mieszkaniowe. Wydatki na alkohol
stanowiły
znaczqcq
pozycjęw
budżetachrodzinnych (9-13%).1
Odnotowano zmniejszenie
się stabilnościrodziny. znaczne
zwiększenie si~liczby rozwodów. rozpowszechnienie
.~ię LI młodzieżypostaw je uspraw- iedliwiajqcych .2
Nietrwałość
rodziny stanowi
zagrożeniedla
prawidłowegorozwoju dziecka. Liczne "I rodziny. w których dzieci
sąwychowywane tylko przez jedno z rodziców. W latach
siedemdziesiątychich odsetek szacowano na l I o/c.3 W rodzinach tych szczególnej
ostrościnabieraj'l prohlemy
związanez organizacjq
życia.z zapewnieniem dzieciom
\\,ł;t~ciwejopieki,
ponieważ zaś sąlo
przeważnierodziny samotnych matek, jnko istotna sprawa jawi
si~\V
nich brak pozytywnych wzorów
męskich.Siła oddziaływania
na
młodzieżwyznawanych przez rodziców
poglądów
i
wartości. panującychw rodzinie wzorów obyczajowych. jest
duża.
Dotyczy to
takżepoglqdów i obyczaj6w z\\'i'Vi.\nych
lpiciem alko- holu. W rodzinach.
IVktórych rodzice
częściej piją.stwierdzano
częstszepicie alkoholu przez synów:
częściej pijąci
młodziludzie, którzy hyli
świadkami pijaństwa
i awantur w domuA Najwit;cej pijqcYll1i sq LI nas
młodzi mężczyźni IV
wieku, w którym
zakłada sięrodziny lub mu
sięl11ule dzieci.5 W
przeciętnejwielkomiejskiej rodzinie bardzo wielu ojców
nadużywa
alkoholu.6
Można się obawiać, żeobecne
większerozmiary picia
przez ludzi
dorosłych mogą wpływaćniekorzystnie na picie przez
młodzież.Badania
wykazały, żezmniejszeniu
wymagańrodziców wobec
własnego
picia,
towarzyszyło zwiększenie wymagańw stosunku do dzieci,?
sprzyjało
to ukrywaniu przez dzieci
własnegopicia, robienia tego w tajemni- cy przed rodzicami. W rodzinach
chłopców pijących więcej niż przeciętnie,rodzice nie wiedzieli prawie wcale o piciu alkoholu przez swoich synów.8 Picie alkoholu jest
włączonew obyczaj rodzinny,
ściśle związanez
różnymi
sytuacjami towarzyskimi. Obyczaj ten
podlegałjednak w min- ionych latach pewnym przemianom,
zachodzącymwraz z ogólnymi przemi- anami kulturowymi.9
Zasygnalizowane tu krótko problemy przemian
zachodzącychw pol- skiej rodzinie, a
mogących mieć związekz piciem alkoholu,
wskazująna
potrzebę
dalszych
badań.Potrzeba ta jest szczególnie
dużawobec
różnychproblemów, wobec których staje rodzina w okresie
zachodzącychobecnie szybkich zmian
społeczno-gospodarczych. Wśródproblemów tych
wymienić można choćby
bezrobocie,
pauperyzację części społeczeństwaitp.
Problemy metodologiczne
Badaniami nad spowodowanymi przez alkohol zaburzeniami w rodzinie obejmowano
różne zbiorowości:rodziny alkoholików
leczących sięw poradniach odwykowych, alkoholików, którym
sąd ograniczył wladzęrodzi-
cielską, młodzież zatrzymywaną
w izbie
wytrzeźwień,dzieci z niepowodzeniami
\Vnauce,
młodzież społecznie nieprzystosowaną,nielet- nich i
dorosłychsprawców
przestępstw.Zwraca
uwagęfakt,
że sąto
zbiorowości
w
jakiśsposób wyselekcjonowane, a dotarcie do rodzin z prob- lemem alkoholowym, które nie
hyłybydobrane do badal1 na podstawie kry- terium, w którym juz zuwierajq
się jakieś następstwapicia jest hardzo trudne. Jest to prQblel11ll1cto<.!o!ogiczny, który
mógł rzutowaćna uzyskiwane wyniki, pacjenci poradni odwykowych bowiem
stanowią częstoprzypadki krm1cowe, a proces kierowaniu ich na leczenie polega na
długim nękaniuich przez krewnych, znajomych i
różneinstytucje; 10 podobny proces poprzedza skierowanie sprawy do s'ldu . .Jest to
równieżproblem maj'lcy znaczenie praktyczne,
ważnajest bowiem odpowiednio wczesna diagnoza rodziny z problemami alkoholowymi i dotarcie z
pomocądo dzieci, zanim jeszcze szkody
wyrządzoneprzez skutki picia
stały siętrudne do naprawienia. Jest to bardzo trudne, bo
członkowierodziny
mają tendencjędo ukrywania prob-
144
lemów alkoholowych i otoczenie (nauczyciele, opiekunowie
społeczni) słaboorientuje
sięw sytuacji tych rodzin. l l Za
granicąprowadzone
sąbada- nia wyodrębniające dzieci alkoholików na podstawie ich przyznawania się
do tego faktu w ankiecie anonimowej. Tego typu badania ankietowe
sątam jednak rozpowszechnione, nie wiadomo, jak
zostałybypotraktowane przez naszych respondentów. U nas wysuwane
sąpropozycje, by
kierować większą uwagęna tych, którzy
sprawiają trudnościwychowawcze w przed- szkolu i w szkole,
wśródnich bowiem
sąszczególnie licznie reprezentowane dzieci z rodzin z problemem alkoholowym.12 Proponuje
się także posługiwanie
sięspecjalnym testem diagnostycznym CAST, który, jak
wykazałyprzeprowadzone badania,
może byćpomocny przy
wstępnejdiagnozie .13 Zwraca
się również uwagęna
trudności związanez bardzo szerokim zakresem
pojęcia"rodzina alkoholika", jakim
posługiwano sięw
różnychbadaniach.
Pojęciemtym obejmowano zarówno rodziny osób
znajdujących się VIzaawansowanym stadium
uzależnienia,jak i osób
nadużywającychalkoholu. Nie zawsze w badaniach znajduje
się odwołaniedo tych kwestii definicyjnych.
Mogąone
miećznaczenie dla uzyskiwanych rezultatów; jak
wykazują
badania rodzin alkoholików prowadzone w
dluższymokresie czasu.
\Vrodzinach tych zachodzi wiele zmian,
mającychistotne znaczenie dla calego ich obrazu. 14
W hadaniach nad spowodowanymi alkoholem zaburzeniami
\Vrodzinie poslugiwano
się różnymimetodami: od wszechstronnej analizy przypadku (case study) do stosowania
różnegorodzaju pojedynczych testów mierz,!- cyc h poszczególne cechy
osobowości członkówrodziny.
Odnotowaćwarto, ze
sąprace, w których wskazuje
si~na
potrzebęposlugiwania
si~ analiząprzypadków
(badańkaZllistycznych) jako tych. które
pozwalająna lepsze ujawnienie wzajemnych
zależności r6żnychproblemów. a
zwłaszczana
OCĆl1~.
czy ... twi.:rdzane
Wrodzinie lahurzcnia sq
rzeczywiście_"kutkiL:l11 alkoholizmu.I5
~,'1ówiąco
różnorodnościstoso\vanych metod
zaznaczyćtrzeba
także, Żć sąbadania, w których porównywano rodziny alkoholików
lgrup'l
kontrolnąi
sąbadania, w· których
porównańtakich nie
było. Sąhada- nia.
charakteryzujące rodzinęw
jakimśjednym punkcie czasowym i
sąbaclania, w których losy tych rodzin byly
śledzonew
ciąguwielu lat. Ten ostatni typ
badańlongitudinalnych jakkolwiek kosztownych i
pracochłonnych
wydaje
sięszczególnie
wartościowyw odniesieniu do
omawianej tu problematyki.
Rozmiary zjawiska
Przybliżone choćby określenie,
jak wiele jest u nas rodzin z problemem alkoholowym i jak wiele dzieci wychowuje
sięw takich rodzinach, jest bardzo
ważnedla polityki
społecznej,dla planowania
działańwychowaw- czych i terapeutycznych. Dokonanie takich
oszacowańjest jednak, jak o tym
była wyżej
mowa, bardzo trudne.
Najwcześniejszataka ocena dokonana przez J. Rutkiewicza i A. Święcickiego określała na ok. 9% proporcję dzieci do lat 17
wychowujących sięw rodzinach alkoholików lub osób
nadużywających
alkoholu.16 Autorzy ci szacowali,
żeok. 4% dzieci
uczęszczającychdo
szkół(z
wyjątkiem szkółi
zakładówspecjalnych) wychowuje
sięw rodz- inach
nałogowychalkoholików, a 5,5% w rodzinach alkoholików proble- mowych. Odsetki te
okazały sięznacznie
większew
szkołachspecjalnych.
W 1977 r. szacowano
łączną liczbędzieci w wieku O -17 lat,
zagrożonych
ze
względuna alkoholizm w rodzinie na ok. I miliona.17 Szacunki dokonywane w ostatnich latach
podają wyższeodsetki i
wyższeliczby
bezwzględne.Badania z lat 1987-1989
wskazywały, że38,2%
uczniów
szkółpodstawowych wychowuje
sięw rodzinach z problemami alkoholowymi, w tym 16,9% w rodzinach osób
nadużywającychalkoholu i 21,3% w rodzinach osób
uzależnionych. Liczbędzieci w wieku do lat 17
zagrożonych
ze
względuna problemy alkoholowe w rodzinie szacowano w 1989 r. na ok. 2 miliony.18
Ponieważ
w oszacowaniach tych
posługiwano się różnymimetodami, ich ustalenia nie
mogą byćze
sobąporównywane.
Wielkościte
wskazująw
każdym
razie na
wagęproblemu.
Jeśliby uwzględnićnawet minimalne z przytoczonych tu liczb,
okazałoby się, źew
każdejklasie szkolnej znajduje
się
co najmniej dwoje dzieci z rodziny z problemami alkoholowymi.
Sytuacja bytowa rodziny z problemem
ałkoholowymWażnym
ustaleniem
badańjest pauperyzacja rodzin alkoholików. Ich sytuacja materialna
kształtuje się często poniżejpoziomu minimum socjal- nego, a nawet biologicznego.
Ważną rolęodgrywa w tym wydawanie
pieniędzy
na alkohol, a
także niepewnośćutrzymania
sięalkoholika w pracy.
Wyposażenie mieszkań
rodzin alkoholików jest znacznie gorsze od
wyposażenia mieszkań
rodzin z grupy kontrolnej. Sytuacja materialna odbija
146
się
na
wyglądziedzieci
uczęszczającychdo
szkołyi ich
wyposażeniuw potrzebne przybory.
Odżywieniedzieci jest
często złe,niekaloryczne.
Złą sytuację materialnąrodzin alkoholików stwierdzano w badaniach prowa- dzonych w
różnychokresach,
takżei w badaniach najnowszych.
Zła
sytuacja materialna rodziny
wiązała sięz
degradacją zawodowąalkoholika, podejmowaniem przez niego pracy w zawodach gorzej
płatnych,nie
wymagającychkwalifikacji,
małą wydajnościąpracy, opuszczaniem dni pracy itd.
Sformułowanona podstawie
badań pogląd, że...
"nałogowyalko- holizm
uniemożliwi! osiąganie...
wyższychzarobków" 19.
Drugąpoza niski- mi zarobkami alkoholika
przyczyną złejsytuacji materialnej rodziny jest nieoddawanie
pieniędzyna dom, przepijanie znacznej
częścizarobków.
Osoby systematycznie
nadużywającealkoholu i alkoholicy
stanowią większość wśródsprawców
przestępstwaniealimentacji.20 W
życiurodziny alkoholika niezmiernie rzadko stwierdza
się jakieśelementy poprawy pole-
gające
na dopomaganiu w utrzymywaniu rodziny czy bardziej regularnej pracy.21 Z biegiem czasu stwierdzano pogorszenie sytuacji materialnej rodzin alkoholików,
zwiększenie siępod tym
względem różnicy międzytymi rodzinami a
grupą kontrolną.22Warunki mieszkaniowe rodzin alkoholików
sąbardzo trudne,
zagęszczenie mieszkań
jest
większeod
przeciętnego zagęszczeniaw kraju.23
Sąjednak badania
wskazującena
poprawęz czasem sytuacji mieszkaniowej rodzin alkoholików, na zatarcie
się występującej początkowo różnicy międzytymi rodzinami a rodzinami z grupy kontrolnej .24 Pozostaje bez odpowiedzi
nasuwające siępytanie, czy do poprawy pod tym
względem mogły się przyczynićzmiany struktury rodziny alkoholików
(większa śmiertelność, częstszerozwody), czy
też jakaś być może dostępnośćw
objętym
badaniami okresie
przydziałumieszkania kwaterunkowego dla rodziny, której sytuacja mieszkaniowa
byłaszczególnie krytyczna?
Ogromne znaczenie dla sytuacji bytowej rodziny alkoholika
miało według badańpodejmowanie pracy przez
żonę,jej zarobki i jej gospo-
darność.
Wszystko to czyni bardzo
ważnympytanie o
sytuację bytowątych rodzin obecnie, gdy bezrobocie,
zwłaszcza wśródkobiet, jest
większe,a pra- cownik
źle pracującyma mniejsze
niżpoprzednio szanse utrzymania
sięw pracy.
Ważnejest
takżepytanie o ich warunki mies2lkaniowe w obecnej sytuacji mieszkaniowej kraju.
Zaznaczyć
warto,
że wedługprowadzonych pod koniec lat
sześdziesią-tych badań A. Święcickiego i J. Rutkiewicza, rodziny alkoholików wymaga-
jące
pomocy z
zewnątrzw zaspokojeniu potrzeb
życiowych pieniężnych, żywności, dożywianiaw szkole,
odzieży stanowiły wedługterenowych opiekunów
społecznych43-55% tych rodzin.25
Około połowarodzin alko- holików nie
potrafiła więc własnymisilami
zaspokoićnajbardziej podsta- wowych potrzeb bytowych.
Klimat rodziny
Szereg prac badawczych ukazuje
różneelementy,
składające sięna
atmosferę
rodziny.
Sąone przedstawiane w sposób opisowy, a
takżew sposób dynamiczny,
ukazującyich rozwój w czasie trwania rodziny.
Przedstawiane
sąposzczególne elementy, a
takżeich syndromy.
Wypowiadana jest teza25,
żenie sam fakt istnienia problemu alkoholowego w rodzinie, ale picie, któremu
towarzysząinne negatywne zjawiska, stanowi o wysokim
zagrożeniuwychowawczym rodziny. Powstaje pytanie, czy wiele jest takich rodzin, w których problem alkoholowy jest jedynym nieko- rzystnym wychowawczo czynnikiem? W jakiej fazie rozwoju alkoholizmu
wystąpienie
takiego izolowanego problemu alkoholowego jest
możliwe?Na pytania te uzyskujemy fragmentaryczne tylko i niejednoznaczne odpowiedzi. Badania D.
Urbaniak-Zając wskazują, że sąrodziny z proble- mem alkoholowym o niskim
zagrożeniu wydolnościwychowawczej,
sąone jednak bardzo nieliczne. I. Lepalczyk stwierdza na podstawie swoich
badań:"Alkoholizm z zasady jest jednym z ogniw dezorganizacji społecznej
rodziny. Nigdy' nie występuje samoistnie. W łańcuchu objawów dezorgani- zacji
pełni rolę zasadniczą."26 Zawarta wabu stwierdzeniach
sprzecznośćwynika z
różnicw problematyce badawczej i w
zbiorowościach objętychbadaniami wabu pracach. Zasygnalizowany w nich problem wskazuje w
każdym
razie na
potrzebębadania tych nielicznych rodzin, w których
występuje
izolowany tylko problem alkoholowy, celem poznania tych
tkwiących w rodzinie czynników, które
zapobiegająjej dezorganizaeji i tworzeniu
się całego
syndromu negatywnych zjawisk.
Nadużywanie
alkoholu jest
jednąz dwóch
głównychprzyczyn roz- wodów.
Według ustaleń sądównp.
przyczyną rozkładu pożycia byłow 28%
orzeczonych w 1987 r. rozwodów
nadużywaniealkoho1u.27 Alkoholizm charakteryzuje
przeważającą większośćsprawców
przestępstw znęcania się148
nad
członkamirodziny (art. l84kk).28
W badaniach S. Batawii dotkliwe bicie żon stwierdzano w 7% rodzin
nałogowych alkoholików. Przeprowadzone badania ukazują alarmujący
obraz konfliktów rodzinnych: awantur, zwłaszcza nocnych, brutalności.
"Życie dzieci alkoholików to niejednokrotnie tragiczne pasmo straszliwych dni i o wiele okropniejszych nocy. Od naj młodszych lat stykają się one z wulgarnym
słownictwem, rękoczynami,bójkami i innymi aktami przemo- cy" .29
Czy tak konfliktowa sytuacja istnieje od
początkutrwania
małżeństwa?S. Batawia
stwierdził, żew przypadkach, gdy
mążnie pil jeszcze
nałogowoprzed
ślubem,jego stosunek do
żony był jużna samym
początku małżeństwabardzo
często zupełnie obojętnylub czasem nawet
wręczwrogi.30 Wraz z rozwojem alkoholizmu
następujepogorszenie
sięstosunku do
żon.P. Zakrzewski opisuje na podstawie longitudinalnych
badańalkoho- lików ten proces pogarszania
sięstosunków
między małżonkami.Początkowy (trwający
1-2 lata) okres jest okresem
samoograniczeń(ze strony alkoholika) i tolerancji (ze strony jego
żony).W
miarę zwiększania się obowiązkówrodzinnych,
narastającego zmęczeniai rozczarowania toler- ancja
żonyzmienia
sięw pretensje
wzmagającepicie
mężai
stanowiącejego usprawiedliwienie.
W wynikach
badańsygnalizowany jest
równieżproblem przemocy sek- sualnej stosowanej przez pijanego
mężawobec
żony,przebytych przez
niąchorób kobiecych i wielokrotnego usuwania
ciąży.O problemie tym wspom- ina
sięjednak tylko w
dostępnymmi
piśmiennictwie,3l choćna pewno
zasługuje
on na zbadanie ze
względuna
łączące sięz nim konsekwencje zdrowotne i
psychospołeczne.W opisie klimatu rodziny obszerne miejsce
zajmują doświadczeniai
przeżycia
dzieci
"związanez awanturami
urządzanymiprzez pijanego ojca, z widokiem katowanej matki, scenami demolowania mieszkania" .32
Doświadczenia
te opisywane
sąna podstawie
badańjako
ciągłeurazy, poczucie
głębokiejkrzywdy na skutek nie
zasłużonychkar i dotkliwego bicia,
nienawiśćdo ojca alkoholika, a
jednocześnie nędzaw domu,
głód,brak przyzwoitego ubrania, brak
środków umożliwiającychkorzystanie z
różnych
rozrywek. W badaniach kazuistycznych wysuwany jest problem
odbywającego się
w ciasnych mieszkaniach na oczach dzieci
współżyciaseksualnego rodziców,
wywierającegona nie
demoralizujący wpływ.Dzieci
sązaniedbane, co wynika nie tylko ze
złychwarunków material- nych rodziny, ale i z tego,
że pracującazarobkowo i
pełniąca funkcję głowyrodziny matka jest przepracowana i
przemęczona.Nie
mogą liczyćna pomoc rodziców w nauce, za
złeoceny
są przeważniebite. Pytane o to, co
głównie
przeszkadza im w domu,
wymieniająbrak spokoju (w
odróżnieniuod grupy kontrolnej, w której
częstojako czynnik najbardziej
przeszkadzający wymieniany jest telewizor).33
Stosunek
uzależnionegood alkoholu ojca do dzieci jest
często zły.Taki
zły
stosunek do dzieci stwierdzano u niektórych ojców jeszcze przed ich rozpiciem
się,co
wiązanoz cechami ich
osobowości.34Przedstawiany dziecku model identyfikacyjny jest
niewłaściwy. Pijącyojcowie
tracąswój autorytet u dziecka,
odbierająjednak
takżeautorytet poniewieranej przez siebie matce.35
Zawarta w pracach
poświęconychrodzinie alkoholika charakterystyka
panującego
w niej klimatu ukazuje
alarmujący,stereotypowy obraz rodziny, w której
żonai dzieci
sąofiarami
uzależnionegood alkoholu ojca. Ukazanie takiego obrazu ma
oczywiście dużeznaczenie, alarmuje bowiem
opinię społecznąi ujawnia bardzo pilne potrzeby; czy jednak pozwala na dostate- czne zrozumienie zjawiska i na podejmowanie wobec niego
właściwych działań?W nowszych pracach wysuwane
sądwa problemy. Jednym z nich jest
zróżnicowanietego obrazu, nie jest on jednolity,
moŻna wyróżnić różnetypy rodzin z problemem alkoholowym.36 Drugim jest postulat dynam- icznego ujmowania rodziny, w której
zachodzą różnezmiany;
wyrażanyjest
pogląd, że
przedstawiany w badaniach obraz klimatu
panującegow rodzinie alkoholika dotyczy krytycznego okresu jej
życia,traktowanego
niesłuszniejako
coś stałego.37Uchwycenie
zachodzącychzmian
może pozwolićna lep- sze zrozumienie
całegoprocesu.
Rodzina z problemem alkoholowym jako system
Obecność
i zachowanie osób
pijącychwywiera
niewątpliwy wpływna specyficzny klimat rodziny:
wpływten jest jednak
równieżrezultatem reagowania
członkówrodziny na zachowanie
pijącego.na jego tryb
życiai stosunek do
obowiązków.38Wprawdzie w
początkowychpracach koncen- trowano
sięprzede wszystkim na
jednokierun~owym wpływiewywieranym przez alkoholika i jego zachowanie na
rodzinę,i w tych pracach jednak
ISO
wysuwany
byłproblem wzajemnych interakcji, zaznacza
sięon
równieżw niektórych z przytoczonych
wyżejwyników.
Nowsze prace charakteryzuje systemowe
podejściedo rodziny z proble- mem alkoholowym, traktowanie jej jako
całegozaburzonego
układu,w którym picie jednego
członkajest
integralną częściąsystemu
wewnątrzrodzinnego, może być
przez innych podtrzymywane,
wpływana
wykształcenie się
u innych
różnychstrategii radzenia sobie z
trudnąsytu-
acją, różnych
ról rodzinnych.
Podejściesystemowe
może miećznaczenie dla leczenia alkoholika, dla terapii jego rodziny, dla pomocy udzielanej dzieciom.39 Wskazuje
się, żemodel dziecka alkoholika jako ofiary zdepra- wowanego
środowiskarodzinnego jest szkodliwy dla jego dalszego rozwo- ju, powinien go
zastąpićmodel dziecka jako podmiotu
działającegow
określonej
sytuacji
społecznej.40Dokonano kategoryzacji rodzin z problemem alkoholowym opartej na kryterium postawy
żonyi matki wobec
pijącegonadmiernie
mężai wobec dzieci. Postawy te
są zróżnicowane, każdaz
wyodrębnionychkategorii wymaga innego typu pomocy, w
każdejrozwój alkoholizmu ojca przebiega inaczej i inna jest sytuacja dziecka.
Najczęściejprzejawiana jest wobec
męża
postawa obronno-konstruktywna (w 2/3 badanych rodzin),
występująca w rodzinach, których dezorganizacja ma charakter
postępującegoproce- su.4l Wskazuje
się, żetyp taki nie musi
byćbynajmniej
czymś trwałym, żony próbują różnychstrategii i
podejmują różnerole.42
Wysuwana jest potrzeba badania pozycji dziecka w rodzinie z proble- mem alkoholowym, bo
"może się okazać, że częstodzieci
sąnie wykorzys-
taną
i nie
docenianą siłą społeczną tkwiącąw rodzinie,
którą umiejętnie kierując, można wykorzystaćw likwidowaniu
najważniejszegoproblemu rodziny:
nadużywaniaalkoholu przez
męża-ojca".43
W naszym
piśmiennictwiecytowana jest w sposób
aprobującytypolo- gia ról dzieci alkoholików (dokonana przez S. Wegscheider): "bohater rodziny", "kozioł ofiarny", "zagubione dziecko", "maskotka". Czy role te
charakteryzują rzeczywiście częściej dzieci z rodzin alkoholików? Według
niektórych badań zagranicznych są to w ogóle role dzieci w różnych rodzi- nach niekoniecznie alkoholików. Dzieci z rodzin alkoholików natomiast, w
odróżnieniu
od dzieci nie-alkoholików, charakteryzuje
częstszepodej-
mowanie roli
"kozłaofiarnego" i "zagubionego dziecka".44 Nasuwa
się takżepytanie, czy role te
są trwałei czy dziecko funkcjonuje w nich
takżei
poza
rodziną?Rodzina alkoholika
możeinaczej
funkcjonowaćjako system wówczas, gdy jest oparta na
wcześniezawartym
małżeństwie,inaczej, gdy jest to
późne,
powtórne
małżeństwo,w którym
żonajest
osobąbardziej
doświadczoną, ratującą się małżeństwem
przed
własną samotnością, dominującą, ujawniającąsilne tendencje
opiekuńczewobec
męża.45Nie wiadomo, czy i
jaką rolę odgrywająw rodzinie alkoholika dalsi krewni: czy
stanowiąoni dla niej wsparcie? czy
sąod niej izolowani? czy
poszerzają
alkoholikowi
kręgikompanów do picia?
Zależyto zapewne m.in.
także
od
bliskościzamieszkania. Sprawa ta jest niemal nie
uwzględnianaw badaniach,
choć może miećw praktyce
dużeznaczenie,
zwłaszczaw przy- padku
zamieszkującychwspólnie rodzin kilkupokoleniowych. O problemie tym wspomina
sięw badaniach tylko marginesowo
zaznaczającnp.,
że dużaczęść
dzieci (13)
byławychowywana przez rodziców alkoholika lub jego
żony,
co
łagodziłoich
trudną sytuację,lub
żerodzice alkoholika
włączali sięz
pomocąw
płaceniuprzez niego alimentów.46 W
małymstopniu
uwzględniane
jest
takżepytanie o
środowisko,z jakiego wywodzi
się Żonaalkoholika. Badania, w których stawiano sobie to pytanie,
wskazywały, żenie
byłoto raczej
środowiskomarginesu
społecznego,same
zaś żonynie
odróżniały się
na
ogółna
niekorzyśćod innych kobiet w ich wieku.47 Dzieci z rodzin z problemem alkoholowym - ich charakterystyka
Co charakteryzuje dzieci z rodzin z problemem alkoholowym, co je
różni
od dzieci z rodzin bez tego problemu, jakie cechy tych dzieci
mogąbyć
uznane za skutki nadmiernego picia w rodzinie? Przede wszystkim
zwrócić
trzeba
uwagęna stan zdrowia tych dzieci. Niestety
badańjest tu niewiele. Niektóre z nich
formułują diagnozęna podstawie obserwacji w formie opisowej (np.
"większośćdzieci byla
niedożywiona,blada, chorowi- ta") lub na podstawie dokumentacji lekarskiej w formie ogólnego pod- sumowania,
żenp.w 49% przypadków spotykamy stale wzmianki o tym,
że"dziecko jest chorowite, od
niemowlęctwastale choruje, bardzo anemiczne,
niedożywione".48
W badaniach odnotowywano niedobór wzrostu i wagi u tych dzieci.49 Stwierdzono,
żedzieci te znacznie
częściej niżdzieci z rodzin bez problemu alkoholowego
kwalifikują siędo grup dyspanseryjnych, a
zwłaszcza
do grupy "zaburzenia somatyczne" ,
"gruźlica","choroby
układu152
krążenia",
"zaburzenia neurologiczne organiczne" i "zaburzenia neurolog- iczne
czynnościowe".50
Sąjednak badania, w których nie stwierdzano
różnic
w rozwoju fizycznym i ogólnym stanie zdrowia
między dziećmiz rodzin alkoholików i
dziećmiz grupy kontrolnej .51
Są teżbadania, w których
"wskaźnik zagrożeniazdrowia" dzieci
okazywał się byćw tych rodzinach (a
zwłaszczaw rodzinach
obciążonychalkoholizmem obojga rodziców) bardzo wysoki, trudno jednak na podstawie krótkiej publikacji
zorientować się,
jakie miejsce w tym
"wskaźniku zagrożenia"zajmuje aktu- alny stan zdrowia dziecka.52.
Powtarzającym się
w badaniach wynikiem jest
częste występowanieu dzieci alkoholików
zaburzeńemocjonalnych. Dzieci te
ujawniają częstozaburzenia nerwicowe takie jak
lękinocne,
przedłużonemoczenie nocne,
często
stwierdza
sięu nich
znaczną lękliwość, nadpobudliwość,"nerwowość".
Obserwacja tych dzieci wskazuje na objawy apatii, niepokoju,
lęku, odróżniające
je od grupy kontrolnej. Na
neurotyczność wskazują równieżwyniki testowych
badań osobowości,dzieci te
sąchwiejne emocjonalnie,
występująu nich nasilone reakcje
lękowe.Wyniki
badańpsychologicznych
ujawniają obniżoną samoocenęu dzieci z rodzin alkoholików. Dzieci te charakteryzuje
równieżnegatywny
przeważnie
stosunek do ojców
(obojętnylub agresywny).
Idealną rodzinąjest dla nich rodzina, w której jest spokój i zgoda, idealnym jest ojciec, który nie pije i nie bije. Badania poziomu intelektualnego
wykazują, żejest on
niższy niż
u dzieci z grup kontrolnych. Dzieci te
są częściej opóźnionew nauce szkolnej.
Mająmniejsze aspiracje co do .dalszej nauki i wyboru zawodu, w uzyskaniu zawodu
widzą szansęna
uniezależnienie sięod rodz- iców.53
Przedstawione tu wyniki
charakteryzującedzieci z rodzin alkoholików
układają się
w obraz, jakiego
można było oczekiwaćna podstawie znajo-
mości
ich sytuacji domowej. Obraz ten nie wydaje
sięjednak
wystarczającydla zaplanowania
właściwejpomocy. Nie wiemy np., czy
zdarzają sięw tych rodzinach dzieci dobrze przystosowane?
Jeśli zaś odpowiedźna to pytanie
byłaby twierdząca,
to czy zdarza
sięto w rodzinach, które mimo
występującego
w nich problemu alkoholowego
sąwydolne wychowawczo,
czy
też może zależyto od
jakichś wyjątkowychcech biopsychicznych tych
dzieci albo od otrzymanej przez nie pomocy?
Dzieci z rodzin z problemem alkoholowym
wśród młodzieży społecznienieprzystosowanej i
popełniającej przestępstwaW polskich badaniach
młodzieży społecznienieprzystosowanej i
popełniającej przestępstwa
stawiane
było przeważniepytanie o to, czy w jej rodzinach
występujealkoholizm. Wyniki tych
badańzestawiono w tablicy 1.51.
Wskazująone,
że sąto bardzo
częstorodziny, w których rodzice, przede wszystkim ojcowie,
nadużywalialkoholu lub byli od niego
uzależnieni.
Alkoholizm w rodzinach tej
młodzieżyjest znacznie
częstszy niż możnabyto na podstawie
oszacowań przewidywaći jest
częstszy niżw grupach kontrolnych. Stwierdzano go nie tylko w badaniach, w których problem ten
byłspecjalnie
uwzględnianyw wywiadach
środowiskowych,ale i w Raporcie Ministerstwa Edukacji Narodowej
opierającym sięna infor- macjach ze
szkół.Wskazuje to na
dużą rolę nadużywaniaalkoholu w rodzinie w genezie
zaburzeńprocesu socjalizacji dzieci. Zamieszczonych w zestawieniu odsetek nie
możnaze
sobą porównywaćze
względuna
posługiwanie
sięw
różnychbadaniach
różnymimetodami diagnostycznymi i
różną definicjąalkoholizmu. W przypadku jednak
badań,w których porównywano
między sobą
grupy w
różnymstopniu
społecznienieprzystosowane, okazy-
wało się, że
bardziej nieprzystosowani
społecznie pochodzą częściejz rodzin z
probłemem ałkohołowym.55Przedstawione w tablicy dane
wskazująna znaczenie problemu, nie
oświetlają
jednak
stojącychza nim mechanizmów. Mechanizmy te ujawni- ane
są częściowona podstawie danych o
współwystępowaniu całegosyn- dromu cech lączących się z nadużywaniem alkoholu przez rodziców badanej
młodzieży,
a
takżena podstawie analizy indywidualnych przypadków.
Nadużywanie
alkoholu przez ojca
łączyło sięw rodzinach
młodzieży społecznienieprzystosowanej z
całąbardzo
niekorzystną atmosferą,stanowilo jedno z ogniw wykolejenia
społecznego całejrodziny, odgrywa-
jącego zasadniczą rolę
w procesie jej dezorganizacji.56
Alkoholizm stwierdzano
takżebardzo
częstow rodzinach młodzieży
nadmiernie
pijącej,co przedstawia tablica 2.57
154
Tablica 2
Alkohol w rodzinach
młodzieżynadmiernie
pijącej.Zbiorowość
Autor Odsetek osób z
rodzin alkoholików
młodzież
zatrzymana w A.Majewska 56%
Łódzkiej
Izbie
Wytrzeźwieńnieletni zatrzymani w
H.Kołakowska-Warszawskiej Izbie
Przełoniec40%
Wytrzeźwień
młodociani
alkoholicy skiero- S.Batawia 54%
wani na przymusowe leczenie
młodociani nadużywający A.Mościskier
19%
alkoholu
Młodzież
nadmiernie
pijącarekrutuje
się więcbardzo
częstoz rodzin, w których ojciec
nadużywaalkoholu lub jest
jużod niego
uzależniony.Wydaje
się, że mogą tu odgrywać rolę inne jeszcze mechanizmy niż naśladowanie
rodzinnych wzorów picia. W badaniach bowiem nad problemem picia alko- holu przez dzieci alkoholików stwierdzano nie tylko
wcześniejszyu nich
niżw grupie kontrolnej
początekpicia, ale i
częstsze występowanietakiego motywu, jak
chęćoderwania
sięod
rzeczywistości.58Częstsze
stwierdzanie problemów alkoholowych w rodzinach
młodzieży
nadmiernie
pijącejzwraca
uwagęna jeden jeszcze problem.
Dziedziczenie kulturowe
nadużywaniaalkoholu w rodzinach
Problem ten jest wysuwany w niektórych badaniach w formie przede wszystkim hipotezy socjologicznej - chodzi w niej o przekazywanie z pokolenia na pokolenie pewnych obyczajów i wzorców picia. Problem ten
podnosiła
w swoich badaniach I. Lepalczyk.59
Uwzględnianogo w niek- tórych badaniach,
pytającnie tylko o alkoholizowanie
sięojców, ale i ich ojców i braci, oraz krewnych. Jest to pytanie, na które trudno jest
dostać miarodajną odpowiedź, ponieważosoby
udzielającewywiadu nie
orientująsię często dostatecznie w nasileniu piCia występującego w dalszym kręgu
rodzinnym. Tam jednak, gdzie pytanie takie stawiano,
okazywało się, żenadużywanie
alkoholu i alkoholizm stwierdzano
często takżei w poprzed- nim pokoleniu, a
takżei u
rodzeństwaosób badanych.60
Sprzyjałoto wczes- nemu
nadużywaniualkoholu i wczesnemu rozwojowi alkoholizmu u badanych.
Przykładywielokrotnych recydywistów,
rekrutujących sięz rodzin z problemem alkoholowym, pokazują, jak ludzie, którzy podej- mowali nawet postanowienie,
żenie
będą pić,by nie
iśćw
śladynegatywnie ocenianego ojca, powielali jednak jego wzór w trudnych sytuacjach
życiowych
- jako model radzenia sobie ze stresem przy pomocy alkoholu.6l W prospektywnych badaniach losów rodzin wieloproblemowych stwierdzano powtarzanie
sięw
następnychpokoleniach nie tylko wzorów nadmiernego picia, ale i wzorów dezintegracji rodziny.62
Badania
potwierdzające hipotezękulturowego dziedziczenia
nadużywania alkoholu w rodzinach
nasuwająjednak inny jeszcze, bardzo istotny prob- lem. Okazuje
siębowiem,
żewzór nadmiernego picia, któremu
towarzysząobjawy
poważnegonieprzystosowania
społecznegolub degradacji
społecznej
nie jest przejmowany przez wszystkich
członkówdanej rodziny.
Powstaje pytanie, na które nie potrafimy
odpowiedzieć- co pozwala tego
uniknąć
i jakim kosztem
sięto odbywa?
Zmiany
zachodzącez czasem w rodzinie alkoholika i
dałsze łosy wychowujących sięw niej dzieci
l. Wspomniano wyżej o potrzebie dynamicznego ujmowania rodziny i jej problemów. W
piśmiennictwie stawiane jest pytanie, czy alkoholizm rodz- iców jest przyczyną niepomyślnej sytuacji ich rodziny, czy też może
następstwem doświadczanych przez nich
trudności.Przytoczone poprzednio wyniki
wskazywały przeważniena
przyczynę leżącąw nadmiernym piciu;
wyników
potwierdzającychten kierunek
zależnościjest
więcej.63 Wypowiadany jest jednak
pogląd, mający dużeznaczenie dla praktyki,
żejest to
zależnośćobustronna,
takżei
niepomyślnesytuacje
sprzyjająpiciu,
wyrażana
jest opinia,
żejest to
częściej występującykierunek
zależności.64Badania, w których
śledzonodalsze losy rodzin alkoholików,
wskazują, że dominującymtrendem w przemianach, jakim ulega z czasem ta rodzina, jest ogólne pogorszenie jej sytuacji. Obserwuje
sięzmiany w strukturze rodziny: znacznie
częstsze niżw grupie kontrolnej rozwody i separacja.
Jakkolwiek rozbicie rodziny jest na
ogółbardzo niekorzystne dla wychowu-
jących się
w niej dzieci, w przypadku rodziny alkoholika
mogłobyono
miećdla nich znaczenie pozytywne. Problem ten nie jest raczej podnoszony w
156
badaniach. Stwierdza
się, żerozbicie rodziny poprzedza bardzo
złe pożycierodziców, a pełna konfliktów i napięć atmosfera cechuje także i te rodziny, które nie
uległyrozbiciu. W rodzinach
niepełnychmatki
swoją postawąutr-
walają
w dzieciach
niechęća nawet
nienawiśćdo ojca. Ze
względuna trud-
ności
w otrzymaniu mieszkania ojcowie po rozwodzie
mieszkają częstonadal wspólnie z
rodziną,co stanowi dla niej bardzo istotny problem.W rodzinach alkoholików
większajest
niżw grupie kontrolnej
śmiertelnośćojców.
Większy
jest
też stopień zachorowalnościrodziców na
różnechoroby.
Stwierdza
sięspadek zatrudnienia ojców, pogorszenie sytuacji material- nej rodziny,
większe obciążeniezawodowe kobiet.
Dzieci
powiększająz czasem swoje
opóźnienieszkolne,
osiągają niższe niżgrupa kontrolna
wykształcenie, wcześniej podejmują pracę,co wynika z
chęci
usamodzielnienia
sięi ze
złejsytuacji materialnej. W badaniach psy- chologicznych stwierdzano
powiększenie się różnicw poziomie inteligencji
między dziećmi z rodzin alkoholików i dziećmi z grupy kontrolnej:
obniżenie
ilorazu inteligencji w grupie alkoholowej i
podwyższeniew kon- trolnej.
W badaniach katamnestycznych stwierdzano,
żedzieci z rodzin alkoho- lików
częściej niżgrupa kontrolna
paliłypapierosy. Wyniki
badań dotyczących rozpoczynania przez nie z wiekiem picia alkoholu nie
sąjednolite.
Sąbadania,
wskazującena
wcześniejsze rozpoczęciepicia alkoholu przez dzieci z rodzin alkoholików,
sąbadania
ujawniającewprawdzie wczesny wiek
początkówpicia w tej grupie, podobnie wczesny jest jednak ten wiek takze i w grupie kontrolnej, grupy te rózni natomiast fakt
częstszegoupijania
się
dzieci alkoholików.65
Wyniki te
ukazująpewien
postępującyz czasem proces - niekorzystny dla dzieci z rodzin alkoholików.
2.
Jeśliwiemy, ze warunki wychowawcze w tych rodzinach
są złe, niosącetyle negatywnych ·skutków dla dzieci, powstaje pytanie, jak dalece skutki te
są trwałe,
jak przedstawia
sięnieprzystosowanie
społecznedzieci z rodzin alkoholików po
osiągnięciuprzez nie
dorosłości?Zbadanie tego problemu jest trudne, napotykano wielkie trudności w dotarciu po latach do tych dzieci i w przeprowadzeniu z nimi wywiadu.66 Ich przystosowanie
społeczne określano, ustalając karalność
po
ukończeniu17 lat, dane o
nadużywaniu alkoholu, osiągniętym wykształceniu itd. .'
A. Święcicki i J. Rutkiewicz stwierdzili u dzieci. które
Wokresie 10 lat
wychowywały się
w rodzinach alkoholików, dwukrotnie
częściej niżu dzieci z rodzin normalnych
występującew wieku 18-27 lat objawy nieprzys- tosowania
społecznego(zatrzymywanie w izbie
wytrzeźwień, karalność, koniecznośćuczenia
sięw szkole specjalnej).
Według
A. Strzembosza
karalnośćpo
upływie10 lat dawnych dzieci
objętych postępowaniem opiekuńczym była większa
w przypadku dzieci z rodzin alkoholików
niżdzieci z rodzin nie-alkoholików, jakkolwiek i te ostatnie
miałyrodziców z cechami
uzasadniającymiograniczenie im przez
sąd władzy
rodzicielskiej i
byływ okresie
początkowych badańbardziej
społecznie
nieprzystosowane. Synowie alkoholików byli
częściejsprawcami
przestępstw
przeciwko mieniu. Prawie
połowa dorosłych(w wieku
powyżej20 lat)
była poważnienieprzystosowana lub wykolejona
społecznie (nadużywaniealkoholu, negatywny stosunek do pracy i
obowiązkówrodzin- nych). W badaniach C. Godwod-Sikorskiej stwierdzano po
upływie10 lat,
że
ponad
połowiedzieci alkoholików (56%)
zdarzało się popełniaćwykroczenia lub
przestępstwa, byćpod nadzorem kuratora,
przebywaćw pogotowiu
opiekuńczym, zakładziepenitencjarnym, izbie
wytrzeźwień.Przypadki takie w grupie kontrolnej
byłybardzo rzadkie.
Według badań
R. Czerniachowskiej 115 dorosłych mężczyzn będących
synami alkoholików
byłazatrzymywana
Wizbie
wytrzeźwień.W cytowanych
wyżej,67 prowadzonych w
ciąguwielu lat badaniach dalszych losów dzieci alkoholików stwierdzano
więc występujące W długimokresie czasu nieprzystosowanie społeczne i wykolejenie dużej liczby synów alkoholików.
Zaznaczyćjednak trzeba
także, że cześćbadanych, u których objawów takich nie stwierdzano, jest
równieżstosunkowo
duża.Nie wiemy
właściwie,czy brakowi
karalnościi innych objawów nieprzys- tosowania
społecznego towarzyszyło rzeczywiściedobre przystosowanie w
różnych
sferach funkcjonowania
społecznego;nie wiemy, jaki
byłdalszy rozwój
zaburzeńnerwicowych, które tak bardzo
ciążyłynad okresem ich
dzieciństwa;
nie wiemy, jak
przedstawiało sięprzystosowanie
społecznecórek alkoholików.
Sąto pytania, na które odpowiedzi
mogą udzielićbada- nia indywidualne, których przeprowadzenie okazuje
sięw praktyce bardzo trudne. Nie wiemy, jakie cechy biopsychiczne dzieci i jakie cechy ich rodzin
sprzyjały osiągnięciu
ewentualnego pozytywnego przystosowania. Badania
158
A. Kossowskiej 68
sugerują, żeprzystosowanie
społeczne byłolepsze u tych dzieci z rodzin wieloproblemowych, u których była w rodzinie co najmniej jedna osoba pozytywna. J. Rutkiewicz i A. Święcicki twierdzą, że "w dużej mierze zależy to od biogennych i psychogennych cech samych dzieci, które
są
tylko
częściowomodyfikowane przez czynniki socjogenne".69
Sąto wielkie pytania, jakie stawia przed nami zgromadzona dotychczas wiedza.
3. Zreferowane dotychczas w tym rozdziale badania
koncentrowały sięna
zbiorowościach
rodzin alkoholików i
wychowujących sięw nich dzieci. Jest jeszcze problem zbiorowości młodzieży społecznie nieprzystosowanej,
spośród
których
duża część,jak o tym
byłamowa, rekrutuje
się równieżz takich rodzin. Wysuwane jest pytanie, czy problemy alkoholowe w rodzinie, które
odgrywały rolęw genezie nieprzystosowania
społecznegoi
przestępczości
tej
młodzieży mają takżeznaczenie dla kontynuacji tego pro- cesu, czy
stanowiączynniki ujemne prognostycznie? Wyniki
badań zdają się przeczyćtemu twierdzeniu. Okazuje
się, żewychowywanie
sięw rodzinie z problemem alkoholowym nie
różnicujepo kilku latach poprawionych i nie poprawionych nieletnich sprawców
przestępstw, żewychowywanie
sięw takiej rodzinie,
stanowiącczynnik ujemny prognostycznie w przypadku nie letnich
młodszych,traci takie znaczenie w przypadku starszych nielet- nich.70"W wieku
młodocianymtak wiele innych czynników wywiera negatywny
wpływna dalsze losy dawnych nieletnich
podsądnych, iż młodociani pochodzącyz rodzin nie
dotkniętychalkoholizmem, w podob- nym odsetku przypadków jak dzieci alkoholików
ulegająwykolejeniu
społecznemu"
.71 Starsi
znajdują się jużpoza
bezpośrednim wpływemdomu rodzinnego, wychowywanie
sięw rodzinie bez problemu alkoholowego nie
może stanowić
czynnika
zapobiegającegow dostatecznym stopniu proce- sowi ich dalszego nieprzystosowania
społecznego.Pomoc
dłarodziny alkoholika i podejmowane wobec niej interwencje prawne
Wspomnieć
krótko trzeba o jednym jeszcze niezmiernie
ważnymprob- lemie - pomocy udzielanej tym rodzinom i podejmowanym wobec nich interwencjom prawnym.
Sąto problemy tak szerokie,
żew
kontekścietego referatu
mogą zostaćjedynie zasygnalizowane,
wymienięje krótko na pod- stawie
badań, ukazującychte kwestie - nie z punktu widzenia instytucji
udzielających
pomocy, ale rodzin, które tej pomocy
potrzebują.W pracach tych
chodziłoprzede wszystkim
Owskazanie obszarów, w których ta pomoc jest rodzinie alkoholika potrzebna i o przedstawienie samej koncepcji pomocy dla dziecka i jego rodziny.
J. Rutkiewicz i A. Święcicki określili na podstawie wywiadów z opiekunami
społecznymi,matkami i wychowawcami
różnerodzaje potrzeb tych rodzin i rozmiary, w jakich
wymagająone zaspokojenia. Ocenili ani,
żebraki w zaspokojeniu najbardziej podstawowych "potrzeb
życiowych"występowały
u
około połowyrodzin alkoholików, braki
dotyczące"potrzeb rozwojowych" dzieci (ich nauki, przedszkola,
świetlicy,odrabiania lekcji)
były
dostrzegane w 79% rodzin, "potrzeby naprawy" - w przypadkach rodzin z objawami dezintegracji
byłyrzadkie (5-18%), za
wyjątkiemsygnal- izowanych przez
szkoły trudnościwychowawczych dzieci (41 %). Specjalny problem
stanowiła"potrzeba izolacji" - zabrania dziecka z domu -
określanana 32% rodzin. Postulowano
zwiększeniemiejsc w
półinternatach,internat- ach i rozszerzenie rozmiarów opieki nad
dziećmialkoholików celem zmniejszenia tej potrzeby izolacji. Powstaje pytanie, jak potrzeby te przed-
stawiają się
obecnie i jaka pomoc ze strony
szkół, służbyzdrowia, kurators- kich
ośrodkówpracy z
młodzieżąitd.
świadczonajest obecnie dzieciom z rodzin z problemem alkoholowym?
Przeprowadzane w latach
osiemdziesiątychbadania
wskazywałyna
duże
braki tej pomocy.
Udziałdzieci z rodzin alkoholików w
zajęciachpoza- lekcyjnych prowadzonych przez
szkoły był mały72,rodziny nie
potrafiłylub nie
chciały zwracać sięo pomoc, w rezultacie pomoc
tęotrzymywali niekoniecznie ci, których potrzeby
były największe,otrzymywali
jąci, którzy jej szukali, a
więcci, których zainteresowanie dzieckiem
było większe.73 Najczęstszą formąpomocy
byłyporady. Niedostateczne
były działaniaprowadzone w
dłuższymokresie czasu,
działania miałycharakter interwencyjny.74
Działalność
poradni odwykowej
miałaz punktu widzenia rodziny
często zaostrzający wpływ
na konflikty
małżeńskie.74W badaniach krytycznie oceniano
ingerencję sądurodzinnego, a
zwłaszcza
nadzoru kuratora
sądowegonad rodzinami, którym ograniczono
władzę rodzicielską.75
W
początkowychpracach badawczych (S. Batawia)
charakteryzujących sytuacjęrodzin alkoholików
podkreślanoich
bezsilnośćwobec
przestępstw popełnianychwobec rodziny przez
mężai ojca.
Byłyto
przestępstwaprzeci-
160
wko mieniu (okradanie rodziny, niszczenie
sprzętów),a
także przestępstwao charakterze agresywnym (bicie
żony,dzieci,
groźby). Bezsilnośćta
wiązała się
z jednej strony z
niezgłaszaniemtych
przestępstwprzez pokrzy- wdzonych w obawie przed
zemstąze strony alkoholika, z drugiej strony
zaśz
odmowąinterwencji wówczas, gdy
przestępstwoto
zostało zgłoszone.Kodeks Kamy z 1969 r.
wyodrębniłw rozdziale XXV
przestępstwaprzeci- wko rodzinie, niektóre
spośródnich
obejmująstany faktyczne bardzo
ściśle związanez zachowaniem alkoholika na
szkodęrodziny
(zwłaszczaart. 184 i 186), rozmiary
skazańza te
przestępstwa sąu nas
duże,ich procentowy
udział wśród ogółu skazań
np.
wynosiłw 1991 r. ok. 15%. W badaniach podnoszony jest problem
następstwtakiej interwencji karnej dla rodziny, jej
skuteczności.
H.
Kołakowska-Przełomiecna podstawie analizy akt
sądowych
spraw z art. 184
stwierdziła, że przestępstwo znęcania sięnad
rodziną,
które trafia do
sądujest bardzo
różnorodne,jest poprzedzone prze-
ważnie długotrwałymi
konfliktami rodzinnymi, w których
uczestnicząszer- sze
kręgirodzinne i które jest ostatnim ogniwem,
prowadzącymdo rozbicia ro'ilziny. Autorka ta
uważa, żeinterwencja karna powinna
być ostatecznością,w znacznie szerszym
niżdotychczas zakresie
zaśpowinno
być
stosowane
wcześniejporadnictwo, terapia rodziny,
postępowaniemedia- cyjne.76 Podobny
pogląd wyrażałP. Zakrzewski.
Stwierdziłon,
żesprawy karne
były częstoczynnikiem
antagonizującym rodzinę.Pobyt alkoholika w
więzieniu był
dla rodziny okresem wytchnienia, nie
mógłjednak zapobiec jej dezintegracji. W późniejszej fazie małżeństwa był wykorzystywany do tego, by
wnieść sprawę rozwodową.77Podobnie
wyraża sięJ. Sienkiewicz, który badał interwencję sądową w sprawach o
znęcanie się alkoholików nad
członkami
swojej rodziny:
"jeśli możnaw ogóle
mówićo
skuteczności całokształtuinterwencji
sądowej,to tylko w sensie
pośrednim,o ile
doprowadziła
ona do
rozwiązania małżeństwai faktycznego rozbicia rodziny."78 Krytykowana jest
również zasadnośćinterwencji karnej w sprawie
przestępstwaniealimentacji.79
Są
to problemy
wymagające badańi dyskusji
zwłaszczaw
związkuz projektami nowego ustawodawstwa kamego.
Uwagi
końcoweDotychczasowe badania dostarczyły nam wiedzy o tym, że bardzo wiele
dzieci w Polsce wychowuje
sięw rodzinach z problemem alkoholowym.
Aktualne rozmiary tego zjawiska nie
sąjednak dostatecznie znane.
Różnicew przedstawionych w tym referacie oszacowaniach
sąwielkie,
wynikająone prawdopodobnie w
dużejmierze z
różnicdefinicyjnych i metodologicznych,
wskazują
jednak na
potrzebędokonania ponownej, uaktualnionej oceny rozmiarów zjawiska,
ważnej zwłaszczaw sytuacji szybko
przebiegającychu nas w ostatnich latach zmian
społecznych.Sytuacja bytowa rodziny alkoholika jest bardzo
zła,dotyczy to
różnychsfer jej funkcjonowania. Warunki te
mają wpływna
panującyw rodzinie kli- mat i na rozwój
wychowujących sięw niej dzieci.
Ważnymczynnikiem
odgrywającym rolę
w tej
złejsytuacji materialnej
okazywała się byćniesys- tematyczna,
złapraca alkoholika. Jak
wyglądato przy obecnych
trudnościach
na rynku pracy i przy pauperyzacji
społeczeństwa?Jak przed- stawia
sięsytuacja bytowa rodzin alkoholików w
różnychregionach kraju?
Rozmiary
wymagającychzaspokojenia z
zewnątrzpotrzeb dzieci z rodziny alkoholika
byłyoceniane pod koniec lat
sześćdziesiątych. Wymagająone uaktualnienia.
W badaniach nad spowodowanymi alkoholem zaburzeniami w rodzinie zaznacza
się ważnateoretycznie i praktycznie tendencja - w kierunku bardziej kompleksowego ujmowania
całejrodziny - jako
znajdującego sięw rozwoju systemu, do
większegozwracania uwagi na
zachodzącew tej rodzinie interakcje i przemiany. W badaniach
uwzględniano osobę żonyalkoholika -
jawiła sięona w nich jako jego ofiara i jako bohaterka rodziny.
w
krańcowychjednak przypadkach spraw
sądowych.w których
byłaona
osobą poszkodowaną,
jej rola
okazywała się także być roląinspiratorki kon- fliktów. Ukazanie w szerszym zakresie osoby
żonyalkoholika i jej prob- lemów
zasługujena dalsze badania.
W badaniach,
zwłaszczanowszych, wskazywano,
że posługiwanie sięjednym tylko stereotypem "rodziny alkoholika" zaciemnia
całą złożonośćproblematyki. Dokonywano prób kategoryzacji tych rodzin.SO
Najbardziej negatywnym skutkiem wychowywania
sięw rodzinie alko- holika
okazywały się być następstwazdrowotne, niepowodzenia w nauce, zaburzenia nerwicowe i zaburzenia procesu socjalizacji dzieci.
Niedostateczna jest nasza wiedza o
trwałościpsychologicznych
zwłaszczaskutków alkoholizmu w rodzinie. Skutki w zakresie
zaburzeńprocesu soc- jalizacji
okazują się być dość trwałe.Malo jednak wiadomo o tym, co sprzy-
162
ja lepszemu przystosowaniu
społecznemu dorastającychdzieci z rodzin alkoholików. Malo wiadomo
teżo przystosowaniu
społecznymcórek z tych rodzin.
Badania niedostatecznie
ukazują sytuacjęrodziny alkoholika w szerszej
społeczności:
stosunek do niej dalszej rodziny, oparcie w organizacjach
społecznych
(np. AI-Anon), postawy
środowiska sąsiedzkiegoitd.
Łączy się
to z
następnymproblemem. Powaga
związanychz alkoholem
zaburzeń
w rodzinie i ich
złożonośćnasuwa
potrzebę przemyśleniateorety- cznej koncepcji zapobiegania skutkom
występującychw rodzinie prob- lemów alkoholowych i pomocy takim rodzinom. Propozycje takie
były jużna podstawie
badańwysuwane,
wymagająone kompleksowego
rozważenia, uwzględniającego obecną sytuację spoleczno-ustrojowąkraju.
Odsyłacze
l/por. GUS:
Spożycienapojów alkoholowych w latach 1980-1986, Warszawa, 1987
2/ J
.Mariański:Kondycja religijna i moralna
młodychPolaków, Kraków, 1991
3/D.Graniewska: Jedyne
żywicielkirodzin problemem
całego społeczeństwa,"Praca i Zabezpieczenie
Społeczne",4, 1977
4/ A.Święcicki: AlkohoL Zagadnienia polityki społecznej, Warszawa,1977 5/ J
Jasiński:Badania ankietowe nad
spożyciemalkoholu w 1980 r. w
Polsce, Warszawa, 1984
6/ D.Wójcik: Nieprzystosowanie
społeczne młodzieży,Warszawa, 1984 7/ A.Święcicki: op.cit
81 A.Święcicki: op.cit.
91 J .Moskalewicz, J .Sieroslawski, T.Szymanowski, G .Świątkiewicz, A.zielillski( Alkohol jako problem
społeczny,Iw:! Patologia
społeczna,T.Szymanowski .fred.!, Warszawa, 1991
10/ zwraca na to uwagę R.Room: Problemy związane z alkoholem-pojęcia i metodologia, Iw:! Alkohol oraz
związanez nim problemy
społecznei zdrowotne, I.Wald Ired.!, Warszawa, 1986
III J .Rutkiewicz, A .Święcicki: Problemy społecznej pomocy dla dzkci z
rodzin alkoholików, Warszawa, 1970; Z.Ostrihańska, O.wójcik: Raport z
badań
nad rozmiarami i uwarunkowaniami nieprzystosowania
społecznego
u uczniów warszawskich
szkółpodstawowych, koor- dynowanych przez Instytut Psychiatrii i Neurologii.
121 E.Marynowicz-Hetka: Diagnoza rodzin z problemem alkoholowym i jej zastosowanie do profilaktyki - synteza
badańIw:1 Rodzina z problemem alkoholowym, E.Marynowicz-Hetka Ired.!,
Wrocław,1989
131 E.Grudziak-Sobczyk: Diagnoza dzieci z problemem alkoholowym,
"Alkoholizm i Narkomania"
,jesień1988
141 P.Zakrzewski:
Młodzialkoholicy po 12 latach, Warszawa,1991
151 S.Batawia:
Społeczneskutki
nałogowegoalkoholizmu, Warszawa,1985, s.75
161 J .Rutkiewicz,
A.Swięcicki:op.cil. s.28-29
171 M.Jarosz: Dezintegracja rodziny. Determinanty i
społeczneskutki, Warszawa, 1978
181 E.Grudziak-Sobczyk: Alkohol a polska
młodzież,Warszawa, I 993 s.24 191 S.Batawia:
Społeczneskutki ...
201 M.Jarosz: Sprawcy
przestępstwaniealimentacji w 1973 roku, Iw:1 GUS, Wybrane zagadnienia patologii rodziny, Warszawa,1976, s.95
H.Kołakowska-Przełoniec: Przestępstwa
niealimentacji, Warszawa, 1985, s.75
21/ P.Zakrzewski: op.cil. s.47-48
221
M.Ochmański:Sytuacja psychospołeczna młodzieżyz rodzin alkoho- lików, Lublin, 1985
231 R.Czerniachowska: Sytuacja
dorosłychdzieci z rodzin alkoholików Iw:1 Rodzina z problemem ...
A.Majewska: Dzieci,
młodzieżi alkoholizm rodziców, "Studia Pedagogiczne" , t.X
H.Pielka: Sytuacja dziecka w rodzine alkoholika, Iw:1 Dziecko-Rodzina- Alkohol i inne zagadnienia
sądowo-lekarskie,T.Marcinkowski /red.!, . Szczecin, 1982
241 C.Godwod-Sikorska, G.Kieljan, B
.Młodzik, M.Pańkowska-Jurkowska,A.Piekarska-Ekiert: Problemy alkoholizmu
wśród młodzieżyz wielodzietnych rodzin alkoholików na podstawie
dziesięcioletnichdanych katamnestycznych, Iw:1 Alkohol, alkoholizm i inne
uzależnienia,Warszawa, 1977
251
D.Urbaniak-Zając:Uczniowie
zagrożeniwykolejeniem
społecznymi ich
164
rodziny. Diagnoza i projekt pomocy, Iw:1 Rodzina z problemem ...
261 LLepalczyk: Wykolejenie dzieci i dorosłych w małym mieście, Wrocław,
1972, s.176
271 A.Szymanowska: Rozwody, Iw:1 Patologia
społeczna...
28/T.GoŹdzicki, J.Morawski, A.Pank, B.Rustecka: Nietrzeźwość i alko~
holizm sprawców i ofiar przestępstw w województwie koszalińskim,
"Postępy