• Nie Znaleziono Wyników

Do redakcji kwartalnika Ochrony Zabytków

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Do redakcji kwartalnika Ochrony Zabytków"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Bohdan Marconi

Do redakcji kwartalnika Ochrony

Zabytków

Ochrona Zabytków 15/4 (59), 76-77

(2)

DO REDAKCJI KWARTALNIKA OCHRONY ZABYTKÓW

W związku ze sprawozdaniem doc. dr Han­ ny Jędrzejewskiej ze Zjazdu Międzynarodowego Instytutu Konserwacji I.I.C., Rzym, 25—29 września 1961 (Ochrona Zabytków, 1961, nr 3— 4, s. 119— 122) proszę uprzejmie o zamiesz­ czenie następującego wyjaśnienia. Wykaz re­ feratów jest ścisły i rzeczowy, lecz w nioski autor­ ki n ie w e wszystkim, moim zdaniem, odpowia­ dają rzeczywistości. Szczególnie dotyczy to za­ gadnienia obejmującego:

1. Klimat muzealny (s. 119). Uwaga doty­ czyć m oże większości muzeów na św iecie, gdyż tylko niewielka liczba m uzeów posiada pełną i czynną instalację klim atyzacyjną (air condi­ tioning) i kontrolowane instalacje o św ietle­ niowe.

2. Fizyczne i chemiczne m etody analizy (s. 119— 120).

3. Kształcenie i szkolenie konserwatorów i restauratorów, do którego pragnąłbym dorzucić następujące uwagi (s. 122). Dwa referaty doty­ czyły: a) P. Rotondi (Włochy), kształcenia konser­ watorów terenowych, kustoszów, urzędowych opiekunów i prywatnych zbieraczy oraz resta­ uratorów w ramach wydziału historii sztuki uni­ w ersytetu. Program nie był ściśle określony a nacisk położny na historię sztuki, b) H. Hodges (Anglia) kształcenie konserwatorów zbiorów archeologicznych (raczej laborantów) na kur­ sach w Instytucie Archeologii U niw ersytetu w Londynie. Sposób przeprowadzania szkolenia pokrywał się z odpowiednim ustępem m ego re­

feratu, wyłączającym tego typu szkolenie z pro­ gramu Akademii Sztuk Pięknych.

Pozostałe trzy referaty, choć różniły się sp o ­ sobem ujęcia, nie w ykazyw ały rozbieżności w zagadnieniu szkolenia konserwatorów malar­ stwa.

Referat S. Keck (U.S.A.) choć zatytułowany „Szkolenie inżynierów w konserwacji“ wyraźnie zaznaczał, że szkolenie może odbywać się w szkołach artystycznych, instytutach konserwacji i uniwersytetach (powielone referaty s. 351) oraz „Może on (student) najlepiej otrzymać to w szystko na ustalonej formalnie i system atycz­ nej drodze przez akademię sztuk pięknych, in­ stytut konserwacji lub uniw ersytet“ (Studies in Conservation, Rome Conference, Vol. 6 nr 4, XI. 1961, s. 139). S. Keck jest organizatorem i kierownikiem Conservation Center, Institute of Fine Arts, N ew York University. Instytuty (wydziały) sztuk pięknych w uniwersytetach w U.S.A. spełniają rolę akademii sztuk pięk­ nych.

Referat H. Ruhemann „Szkolenie restaura­ torów“ poświęca cały ustęp zagadnieniu „czy konserwator powinien być artystą“, dając twier­ dzącą odpowiedź (powielane referaty s. 359).

Mój referat „Program Studium Konserwacji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie“, jak wynika z tytułu nie wymaga objaśnienia.

W dyskusji, której czas był bardzo ograni­ czony, mógł zabrać głos tylko dr Paul Phi­ lippot, poruszając prawie wyłącznie zagadnie­

(3)

nie rzem ieślniczego przygotowania konserwato­ rów. Moja zamierzona odpowiedź będzie publi­ kowana w sprawozdaniu z konferencji, uzupeł­ nionym dyskusjami i reprodukcjami w yśw ietla­ nych przezroczy. Ani w referatach ani w je­ dynym głosie dyskusyjnym nie zaznaczyła się rozbieżność poglądów w sprawie szkolenia kon­ serwatorów malarstwa i zabytków archeologicz­ nych. Autorka sprawozdania stwierdza (s. 122)

„Bardzo różne poglądy na programy szkolenia, jak i na podstawową specjalizację konserwa­ torską (czy tylko artystów należy kształcić na konserwatorów dzieł sztuki?) niestety nie m ogły być rozwinięte...“ oraz „Jest jednak sprawą niewątpliwą, że konserwacja szybko przestaje być domeną zręcznego amatora, a staje się po­ ważną indywidualną nauką, i zarówno kształ­ cenie przyszłych profesorów, jak i przyszłych konserwatorów musi ulec podstawowym refor­ mom i pewnej normalizacji“. Wydaje się, że konserwacja, która istotnie jest dziś sztuką i nauką również nie może być domeną wyłącznie chemika lub fizyka — zręcznego

amatora-kon-serwatora. Specjalnie w dziedzinie konserwacji malarstwa. W szystkie trzy referaty zaznaczały wagę zagadnień technicznych, konieczność współpracy z e specjalistami ale i podkreślały że konserwator-artysta powinien być łącznikiem m iędzy kustoszem -historykiem sztuki i specja­ listam i w zakresie nauk ścisłych.

Pragnę tu przytoczyć zdanie słynnego che­ mika, od dziesiątków lat poświęcającego się konserwacji, dr Harolda J. Plenderleith, za­ m ieszczone w przedmowie jego świetnej pracy „Conservation and Restoration of Antiquities and Works of A rt“ (London, Oxford U niversity Press, 1956, s. VIII), dotyczące konserwacji ma­ larstwa: ,,Ta praca jest dla zawodowego artysty- technika, takiego, który posiada praktyczne do­ świadczenie oparte na wiedzy o metodach sto ­ sowanych przez Dawnych Mistrzów w różnych szkołach m alarskich“.

Prof. Bohdan Marconi 17.IV.lSe2 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Krystyny Duraj- -Nowakowej znajdują się kwestie związane z edukacją nauczycieli w szkołach wyższych, kształceniem gotowości studentów do podjęcia działalności

Rówieśnicy kontrolują otoczenie dziecka i przez to określają jego spe- cyfikę procesu uczenia się prowadzącego do intensyfikacji i utrwalania się dewiacyjnych zachowań

Estimated concentrations (amplitudes) and error bars for 100 noisy versions of a noiseless signal, using algorithm QUEST.. See also the text and

Współcześnie wątek ów jest bardzo istotnym obszarem ich naukowej eksploracji, w której teoretyczne namysły nad życiem z dorosłością uwikłaną w niepełnosprawność

Cytowska, anali­ zując znaczenia, jakie swojej pracy nadawały osoby z niepełnosprawnością intelektualną w jej projekcie badawczym, pisze, że praca dla nich jest drogą

Sytuacja taka jest nie bez znaczenia dla klimatu, w jakim wzra­ stają dzieci niepełnosprawne oraz samopoczucia osób, które ujawniając wady rozwojowe żyją ze

Grzegorz Szumski wskazuje, że w historii pedagogiki specjalnej osoby niepełnosprawne traktowane były w sposób protekcjonalny i paternalistyczny (Szumski 2006, s.

smoothing step of the iterative Multiscale Finite Volume (i-MSFV) method (discussed below) addresses the discrepancies left over from the MS solution stage and, secondly, it is