• Nie Znaleziono Wyników

Uwagi na marginesie artykułu K. E. Larsena pt. "O ochronie zabytków Japonii" opublikowanym w "ICOMOS Information" 1988, nr 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Uwagi na marginesie artykułu K. E. Larsena pt. "O ochronie zabytków Japonii" opublikowanym w "ICOMOS Information" 1988, nr 3"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Bolesław Bielawski

Uwagi na marginesie artykułu K. E.

Larsena pt. "O ochronie zabytków

Japonii" opublikowanym w "ICOMOS

Information" 1988, nr 3

Ochrona Zabytków 42/3-4 (166-167), 282-285

1989

(2)

obiektu. W tym kontekście w procesie konserwacji żelaznych łusek p odstaw ow ą operacją była obróbka strum ieniem w o d y destylow anej o ciśnieniu 25 MPa po każdej operacji, w której stosow ano chem ikalia (zm ydle- nie spoiw a, usunięcie naw arstw ień korozyjnych). W ie lo ­ krotne łu g ow a nie pow ierzchni metalu w przedstaw iony wyżej sposób, p ow od ują c c a łko w ite usunięcie w szelkich roztw o ró w , sta no w iło podstaw ę do pełnej elim inacji korozji w tórnej. Jednak to, czy powyższe założenie jest słuszne, musi być potw ierdzone w d łu g o fa lo w ych bada­ niach zabezpieczonego tym systemem obiektu.

Efekt k o ń co w y przedstaw ionych wyżej zabiegów u w i­ doczniony na zamieszczonych zdjęciach, może o c z y w i­ ście być podw ażany g łó w n ie z pozycji estetycznych, jednak przystępując do prac tak głęboko ingerujących w oryginalną substancję zabytkow ą, konserw ator najczę­ ściej nie ma żadnego innego w yjścia.

W om aw ianym w ypadku przy ograniczeniu prac jedynie do konserw acji zachowaw czej należałoby oczekiwać, iz w krótkim czasie, co najwyżej kilkunastu lat, nastąpi odłączenie łusek od skóry, a zbroja przestanie istnieć jako zabytek stanow iący całość. Jednocześnie przestanie istnieć wzór, w ed łu g którego można by b yło dokonać pełnej konserw acji istniejących frag m en tów obiektu. Prace przedstawione pow yżej zaham ow ały całkow icie procesy destrukcyjne na długie lata, u m o żliw iły o d ­ tw orzenie m aterialnego obrazu zabytku w kształcie, który zbliżony jest do stanu z początków istnienia obiektu.

Janusz Jerzy PP PKZ — O BiK

C O N S E R V A T IO N OF C O A T OF M A IL F R O M T H E K Ó R N IK C O L LE C TIO N

This is a presentation of the manner of conservation of the historical coat of mail from the Kórnik Library collection, marked as inv. no. MK 2156. The preserved condition of the arms required conservation measures to be taken on the metal elements (paint, the base) as well as on the leather elements. The leather, rivets, some of the scales and the buckles have been reconstructed. The new leather jacket, on which metal elements have been nailed in the original arrangement, has been made of stag leather (the original one was probably made of elk).

The manner of conserving iron elements is described, with the use of the method of hydrodynamic leaching of introduced saline impurities through a procedure of a chemical nature. Reagents classified as ,,pure for analysis" and ..pure", as well as destilled water have been used. The faces of the scales were covered with paint based on an epoxy binder, which produced an effect resembling the original version. The reverse side of the scales, the buckles, buttons and rivets were coated with an anti­ corrosion preparation.

BOLESŁAW BIELAWSKI

UWAGI NA MARGINESIE ARTYKUŁU K.E. LARSENA PT. O OCHRONIE

ZABYTK Ó W J A P O N II OPUBLIKOWANYM W „IC O M O S

IN FO R M A TIO N " 1988 NR 3 1

,,M u sim y przyznać, że p ojęcie autentyzm u je s t względne i p o w in n o być interpretow ane zgodnie z w arunkam i naturalnym i, m ate ria łow ym i i k u ltu ra ln y m i każdego kra ­ j u " 2. Taka jest konkluzja wyżej w ym ie nio ne go artykułu.

A u to r artykułu — architekt, profesor N orw eskiego In ­ stytutu T ech no log ii w T ro n d h e im 3 — zapoznał się z p ro ­ blematyką ochrony zabytków Ja p o n ii dzięki w spółpracy z N arodow ym Instytutem Badawczym Dóbr Kultury w T o k io 4. Przewodnikiem po historii architektury J a ­ ponii w czasie pobytu K.E. Larsena w tym kraju był dr Nabue Ito, który rów nież służył pom ocą autorow i. T ytuł niezbyt dokładnie oddaje treść artykułu, ponieważ m ow a w nim jest o ochronie tylko architektury i to w yłącznie drew nianej. Jest to oczywiste, bow iem na ok. 50 0 00 b u d o w li uznanych za dobra kultury, 90% to w łaśnie obiekty drewniane. W ynika to z w arun kó w naturalnych, m aterialnych i kulturalnych Japonii, które om aw ia pokrótce K. Larsen i które jego zdaniem w a ru n ­ kują zarów no pojęcie autentyzmu, jak i m etodę ochrony i konserw acji zabytków w tym kraju, starającym się zachować w łasną tradycję i w ym o gi konserwatorskie. W arunki naturalne, tj. ukształtow anie terenu i klim at Ja po nii, spraw iły, że kraj ten zawsze bogaty był w d re w ­ no, które w ykorzystyw an o jako p o d sta w o w y materiał b u d o w la n y najlepiej zdający egzamin w w arunkach częstych trzęsień ziemi.

Ażeby zabezpieczyć b ud ow le przed skutkam i g w a łto w ­ nych ruch ów tektonicznych i huraganów , zastosowano w Ja po nii niezw ykle bogaty i sko m p liko w an y system łączenia belek, bez użycia gw oździ, a tylko w y ją tk o w o posługując się kołkam i. W razie potrzeby um ożliw iało to szybkie rozebranie b u d o w li, natom iast utrudniało lub naw et u niem o żliw iało w ym ianę elem entu bez rozm on ­ to w yw a n ia pew nej całości. Przykładow o nie można było w ym ienić konstrukcji dachu bez rozm ontow ania górnej partii ścian nośnych. Po rozłożeniu na części zastąpienie starego zniszczonego elementu drew nianego now ym nie s ta no w iło żadnej trudności. •

W daw nej Ja p o n ii dachy kryto trzciną i innymi m a­ teriałami roślinnym i, które naw et po w prow adzeniu d a ­ chów ki nadal stosow ano zarówno ze w zględów oszczęd­ nościow ych, jak i w ynikających z przepisów religijnych, jak w w ypadku chram ów sintoistycznych. Takie poszycia dachów , a ma je p ołow a zabytkow ej architektury J a ­

1 Tytuł artykułu w języku angielskim: Im pressions o f Japanese

Preservation Efforts.

2 Tamże, s. 16: „ We m ust accept th a t the problem o f a u th e n tic i­ ty is relative and has to be in te rpre te d in accordance w ith natural, m aterial and c u ltu ra l c o n d itio n s in each cou ntry".

3 The Norwegian Institute of Technology.

4 Tokyo National Research Institute of Cultural Properties.

(3)

ponii, trzeba było w ym ieniać co 3 0 -4 0 lat. D rew no b u d o w li też nie m iało trw ałości kamienia. Pomijając tragiczne w skutkach pożary, biologiczne niszczenie drewna w J a p o n ii przyspieszone jest w arunkam i a tm o ­ sferycznymi, klim atem um iarkow anym , ale w ilg o tn ym . Stąd, jak o bliczon o, istniała konieczność w ym ia ny ele­ m entów drew nianych, a — jak w iem y — w iązało się to z częściow ym dem ontażem budynku co 100 lub 130 lat. Po 3 0 0 -4 0 0 latach b ud ow la wym agała ca łko w itej roz­ biórki i restauracji.

Nie mniejsze znaczenie dla za bytków architektury J a ­ ponii m iały szersze uw arunkow ania kulturow e. K. Larsen podaje wręcz sym boliczny przykład sintoistycznej ś w ią ­ tyni w Ise, o której pierwsza zachowana wzm ianka archiw alna pochodzi z VII w., a która w ydaje się być jeszcze starsza. Wiąże się ona z pow staniem p a ń stw o ­ w ości J a p o n ii i jest od w ie k ó w św iętością narodową. Otóż ta św iątynia co 20 lat jest ca łko w icie rozbierana, a z jej drewna w yrabia się amulety. Na tym samym miejscu w znosi się dokładną kopię w ykonaną z drewna uzyskiw anego ze specjalnie ch ronionych lasów cesar­ skich. W ierność kopii zagw arantow ana jest przepisem religijnym , który stanow i też o tym , ze umiejętność dokonyw ania tej rekonstrukcji, jej technologia, jest p ie ­ czo ło w icie strzeżona i przekazywana z pokolenia na pokolenie. Najbliższa rekonstrukcja św iątyni nastąpi w 1993 r.

Ten uśw ięcony obyczaj stosow any też w innych ś w ią ­ tyniach sintoistycznych, chociaż nie tak rygorystycznie, N. Ito tłum aczy cyklicznością ku ltur rolnych, w a ru n ­ kow anych rocznym i zmianami przyrody. W hinduizm ie i buddyzm ie cykliczność czasu ma szczególne znaczenie. Innym uw arunkow aniem k u lturow ym m ógł być daw ny obyczaj sintoistyczny nakazujący opuszczenie dom u po śmierci g łó w n e g o mieszkańca albo zalecenie, żeby każde młode m ałżeństwo budow ało now y dom. D rew no i te ch ­ nika jego łączenia um ożliw iały szybką rekonstrukcję starego dom u. Z drugiej jednak strony ku lt przodków u g run to w a ny przez konfucjonizm nakazywał szacunek dla rodzinnej spuścizny. Jeżeli nie można było zachować istniejącej b u d o w li w jej oryginalnym stanie, to w czę­ ściow ej lub pełnej rekonstrukcji zachow yw ano jego formę. Te i inne konieczności i tradycje w y tw o rz y ły szczególny ku lt um iejętności, obw aro w a nych zespołem zasad i w zorów , przekazywanych w iernie poprzez p o ­ kolenia. M im o to w miarę u pływ u czasu zm ieniały się nieco technologie, chociaż ogólna form a b u d o w li była zachowana. Tak np. niektóre lepsze rozwiązania w za­ kresie łączenia drewna w ypierały starsze, które ulegały zapom nieniu, a aktualne i obow iązujące cechy stylow e pozostaw iły sw ó j ślad. W now ym b u d o w n ic tw ie d re w ­ nianym następow ał oczywiście rozw ój form , ale i tu jak w całej kulturze japońskiej do końca XIX w. w ido czny jest konserwatyzm , św iadom ie pielęgnujący rodzim e tra ­ dycje. Po 1868 r„ kiedy Japonia otw orzyła sw oje granice na w p ły w y europejskie. Japończycy przejrpują też e uro­ pejskie idee ochrony zabytków . W 1887 r. u chw alo no w J a p o n ii ustawę o ochronie starych chram ów i ś w ią ­ tyń 5, na podstaw ie której w y ty p o w a n o 57 najcenniej­ szych b u d o w li i poddano je konserw acji. Od tego czasu Japończycy pilnie śledzą wydarzenia na polu ochrony zabytków na świecie. W zakresie architektury do takich zaliczyć trzeba n ie w ą tp liw ie m iędzynarodow ą ko n fe ­ rencję w sprawie ochrony i konserw acji za bytków sztuki i historii w Atenach w 1931 r .6 i drugi m iędzynarodow y kongres a rch itektó w i te ch n ikó w zabytków , który miał miejsce w W enecji w 1964 r. U chw ały tych kongresów

znane są pod nazwami Karty Ateńskiej i Karty W e ­ neckiej 7.

W kartach tych w idoczne jest dążenie do pogodzenia o gólnych, ponadnarodow ych zasad ochrony i konser­ w acji zabytków z rodzim ym i uw arunkow aniam i poszcze­ g ólnych krajów.

Na przykład w Karcie W eneckiej stwierdza się: „J e s t

zatem rzeczą istotną, ażeby zasady, ja k im i ma się k ie ro ­ wać konserw acja i restauracja zabytków , zostały usta­ lone w spólnie i sform ułow ane na płaszczyźnie m ię dzy­ narodow ej, przy ca łko w itym pozo staw ien iu każdemu n a ro d o w i troski i zapewnienie ich zastosowania w ra ­ m ach je g o w łasnej ku ltu ry i rodzim ych tra d y c ji" 8.

W praw dzie tw ó rc y Karty W eneckiej dostrzegali specy­ ficzną problem atykę konserw acji za bytków w krajach D alekiego W s c h o d u 9, m im o to, zdaniem Ja po ńczykó w , zasady konserwatorskie sform ułow ane w o b yd w u kar­ tach odzw ierciedlają przede wszystkim tradycję Z ach o ­ du; tradycję krajów , w których przeważająca część za­ chow anej spuścizny architektonicznej jest m urow ana. W J a p o n ii pow stał problem, jak pogodzić rodzime u w a ­ runkow ania, o których wyżej w spom niano, z w ym ogam i Karty Weneckiej. A w arto jeszcze raz przypom nieć, że w kraju tym znakomita większość zabytkow ej a rc h i­ tektury to b ud ow le drewniane, pośród których znajdują się zarów no największe b ud ow le drew niane na św iecie (siedem nastowieczna T od ai-ji D aib utsu -de n), jak i c h y ­ ba najstarsze, bo datow ane na VII i VIII w . W iele z nich z konieczności i zgodnie z usankcjonow aną tradycją, p oddaw ano częściowej lub ca łko w itej rekonstrukcji. W obec tych w łaśnie o bie któ w zw ole nn icy rygorystycz­ nego przestrzegania Karty W eneckiej w ysunęli zarzut nieautentyczności. Wracamy tu do sfo rm u ło w an eg o na początku poglądu o w zględności pojęcia autentyzm u. W Karcie W eneckiej nie precyzuje się tego pojęcia. Z analizy jej treści w ydaje się w ynikać, że chodzi przede w szystkim o ciągłość istnienia materii i form y. A k c e n ­ tuje się materię, poniew aż ona w ydaje się decydow ać o tym , czy coś można uznać za d okum ent przeszłości, a w artość dokum entu jest szczególnie ceniona w k u l­ turze Zachodu.

Tak rozłożone akcenty w pojęciu autentyzm u mają sw oje o dbicie w pojęciu konserwacji. W Karcie W eneckiej czytamy: „K o nse rw a cja za bytkó w zakłada przede w szy­

stkim obow iązek ciąg łości ich należytego u trz y m a n ia "'0.

Utrzymania ciągłości materii i form y przez h am o w a ­ nie procesów niszczących, przez unikanie zmian i prze­ kształceń oraz przez użytkow anie zgodne z pie rw o tn ym przeznaczeniem.

5 Low for the Preservation of Old Shrines and Temples. 6 M. L a l e w i c z , S praw ozdanie z m ię dzyn arod ow ej k o n fe ­

re n c ji zw o łan ej w ro ku 1931 w Atenach, w spraw ie o ch ro n y i ko n se rw a cji zab ytków i historii. Odczytane dnia 18 marca

1932 r. na posiedzeniu Polskiej Komisji Międzynarodowej Współpracy Intelektualnej w Warszawie.

7 // M ię dzyn arod ow y Kongres A rc h ite k tó w i Techników Z a­

by tk ó w . Postanowienia i uchwały. Wkładka do „Ochrony Z a­

bytków" 1966, nr 3, s. 3.

8 Tamże, dokument 1, Międzynarodowa Karta Konserwacji i Restauracji Zabytków i Miejsc Zabytkowych.

9 Tamże, dokument 3, Uchwała dotycząca nauczania w zakresie konserwacji i restauracji zabytków, w punkcie III uważa za pożądane, ..aby dla krajów Dalekiego W schodu kursy i staże

o charakterze m iędzynarodow ym zostały zorganizow ane w A z ji celem wyszkolenia tamże specjalistów obeznanych z zag ad­ n ie n ia m i ko n se rw a cji i restauracji zab ytków i m iejsc o w a rto ś c i artystycznej i historycznej, specyficznych dla tej części ś w ia ta ".

(4)

Koniecznym odstępstwem od tej zasady, mającym je d ­ nak charakter w y ją tk o w y , może być restauracja. „ M a ona

za cel zachow anie i u ja w nien ie estetycznej i historycznej w artości za bytku ...” " . N atom iast wszelkie prace rekon­

strukcyjne, oprócz anastylozy, są z góry w y k lu c z o n e 12, poniew aż w takim w ypadku zatraca się ciągłość istnienia materii zabytku. Jeżeli rekonstrukcja, przynajm niej w teorii, jest w ykluczona, to nic dziw nego, że wartość tradycyjnych te chn ik stała się nieistotna. A u to rzy Karty W eneckiej uważają, że kiedy te chn iki tradycyjne okazują się nie wystarczające, to można sięgać do wszelkich now oczesnych technik konserw atorskich, których sku ­ teczność w ykazały dane naukow e i d o ś w ia d c z e n ie 13. Tak najogólniej, pom ijając sprawę środow iska, można by ująć to, co autorzy Karty W eneckiej w ydają się rozumieć pod pojęciem autentyzm u i konserw acji. Na Dalekim W schodzie — w tym i w J a p o n ii — w idzi się ten problem nieco inaczej. Autentyzm p ojm o w a n y był rów nież jako ciągłość, ale sens tego ostatniego pojęcia był inny niż na Zachodzie. Ciągłość objaw iała się w cyklicznym na­ w rocie do form y pierw otnej. N ośnikiem autentyzm u była przede w szystkim forma. M aterię zabytku, acz ważną, można w ym ieniać, byleby form a i funkcja zostały za­ chow ane. M ateriał był niezw ykle w ażnym czynnikiem , ale ze w z g lę d ó w fu nkcjo na ln ych i estetycznych musiał być dobrej jakości i tego samego gatunku. Je go w artość historyczna, d o w o d o w a , nie miała specjalnego znacze­ nia. W takiej sytuacji znaczenia nabierała um iejętność o dtw orzenia form y, konieczność zachow ania tej u m ie­ jętności, poniew aż ona.gw arantow ała identyczność i a u ­ tentyczność form y. Taka była tradycja w Ja p o n ii. W ro ­ zum ieniu Karty W eneckiej jest to po prostu tradycja restauracji i rekonstrukcji, a w iem y, że ta ostatnia była przez ten d okum ent w ykluczona.

O czyw iście wyżej zestaw ione pojęcia autentyzm u są m ocno uproszczone. W w ie lu zabytkow ych b ud ow lach d rew nianych zachow anych w Ja po nii spory procent stanow i stare autentyczne drew no. Od XIX w. J a p o ń ­ czycy zaczynają doceniać ważność d o w o d o w ą subs­ tancji zabytku i przyjm ują zachodnie m etody konser­ w acji. C hodziło jednak o wskazanie zasadniczych różnic i ich uw arunkow ań.

Charakterystyczna była reakcja Ja p o ń czykó w na idee zawarte w Karcie Ateńskiej i Karcie W eneckiej. Z g o d ­ nie z duchem i zaleceniami Karty Ateńskiej (1931 r.), dr Kivoshi Asano o dp o w ie d zia ln y za ochronę zabytków Ja p o n ii w 1934 r. zaczął prow adzić systematyczne badania i dokum entację najw ażniejszych dzieł d re w ­ nianej architektury tego kraju. W pracy tej szczególną uwagę poświęcał na poznanie, dokum entowanie, a przede wszystkim zachow anie tradycyjnych technik obróbki i łączenia drewna, sięgających XVI w . W w y n ik u tych badań stw ierdził, że niektóre starsze systemy łączenia drewna, sięgające V III w ., zostały częściow o zapom ­ niane. Kivoshi Asano o ż y w ił te zapom niane u m ieję t­ ności, reko nstru ow ał je i zastosow ał w konserw acji zabytków pochodzących z te go okresu.

W 1950 r. w J a p o n ii w y d a n o now ą ustawę o ochronie dóbr kultury, na m ocy której oprócz za b ytkó w m a­ terialnych, takich jak architektura, rzeźba czy m alarstwo, po raz pierw szy ochroną praw ną objęto niem aterialne dobra ku ltury, czyli sztuki i um iejętności stosow ane np. w dramacie, muzyce, sztukach plastycznych oraz inne niem aterialne w y tw o ry kultury, jak tradycje i o b y ­ czaje u . Karta W enecka ukazała się w 1964 r., a w 1975 r. Japonia zn ow elizow a ła w ym ie nio ną ustawę z 1950 r., w prow adzając do niej m in. ochronę tych spośród tra ­

d ycyjnych te chn ik i rzemiosł, które są niezbędne w ko n ­ serwacji dóbr kultury. W w ypadku architektury chodziło też o zachow anie historycznych um iejętności obróbki i łączenia drewna.

W idzim y w ięc, ze Japończycy przyjm ując współczesne idee konserw atorskie Zachodu starają się być wierni w łasnej tradycji, chociaż napotykają w tym niemałe trudności. Bo czy zachow ać w łasną tradycję, którą uznano za ważne niem aterialne d ob ro ku ltury i zgodnie z nią nadal rekonstruow ać, czy jedynie konserw ow ać zgodnie z zachodnią koncepcją a u te n ty z m u 15 W d z i­ siejszej praktyce konserw atorskiej Japończycy jakoś g o ­ dzą tę antynom ię. Także na Zachodzie praktyka k o n ­ serwatorska z konieczności nie jest tak rygorystyczna jak założenia teoretyczne. Zwłaszcza w Polsce, gdzie po ostatniej w o jn ie zrekonstruow ano w iele za bytków a rch i­ tektury. P ow ody są z n a n e 16. Ale znam ienne i para­ doksalne jest to, ze w większości tych rekonstrukcji celem była g łó w n ie rekonstrukcja form y przy, delikatnie m ów iąc, dużej tolerancji w obec stosow anych m ateria­ łó w i te ch n o lo g ii (be ton o w e stropy i filary, stalow e konstrukcje d a ch ó w itd ). Stare technologie, jeżeli s to ­ sowano, to z konieczności, z braku dostępu do n o ­ w ocześniejszych rozwiązań. O gólnem u u padkow i tra ­ d ycyjnych rzemiosł tow arzyszyło zanikanie tradycyjnych um iejętności, naw et w konserw acji zabytków . Zasta­ nawia też fakt, ze w imię autentyzm u, w imię za­ chow ania dokum entu, np. w architekturze drewnianej, w celu zachow ania oryginalnej substancji drewna g o ­ to w i byliśm y nasączyć je różnego rodzaju chem ikaliam i dezynfekującym i, p rze ciw o gn iow ym i, utw ardzającym i itp. i płacić za to zatraceniem o ryginalnych w łaściw ości materiału — drewna.

Nie jestem zw olennikiem m echanicznego przenoszenia pojęć i dośw iadczeń japońskich na nasz teren — zbyt duże są różnice u w a ru n kow ań h isto ryczn o -ku ltu ro w ych . Sądzę jednak, że przydałoby się nam, w konserw acji i rekonstrukcjach, większe poszanowanie dla tra d y c y j­ nych te ch n o lo g ii, dla jakości i w łaściw ości tradycyjnych m ateriałów . W arto docenić i otoczyć ochroną ginące um iejętności, np. ciesielstwo. Jak w w ie lu innych dzie ­ dzinach nie ty lk o efekt, w y n ik jest ważny, lecz i droga, jaką się do niego doszło. Tradycyjne te chn olo gie mają sw oją w artość historyczną i estetyczną. Na szczęście czynione są już starania w tym kierunku. Przykładem m ogą być, i to na skalę m iędzynarodow ą, doroczne plenery ko w a lstw a tradycyjnego w Pszczynie oraz plener ciesielstwa tradycyjnego w Sanoku. G łó w n y organizator tych plenerów , tj. polska komisja szkoleniow a konserw a­ to ró w G rupy Roboczej Krajów Socjalistycznych ds. K on­ serwacji Z ab ytkó w H istorii, Kultury i M uzealiów , w przy­ szłości zamierza zorganizow ać podobne plenery dla innych rodzajów tradycyjnych rzemiosł jak m urarstwo.

11 Tamże. art. 9; definicja restauracji. 12 Tamże, art. 10.

13 Tamże. 7. art. 10.

14 Low for Protection of Cultural Properties No 214, maj 1950 r. 15 K. Suzuki stwierdza, ze ,.УУ pracach napraw czych p o d s ta ­

w o w y m założeniem je s t nie red uko w ać w a rto ści historycznej z a b y tk u ” . K. S u z u k i , Restoration o f W ooden B u ild in g s International Symposium on the Conservation and Restauration of Cultural „Property” . The Conservation of Wooden Cultural Property. 1982, November 1 -6 , Tokyo National Research In ­ stitute of Cultural Properties, Tokyo 1983, ss. 1 5 7 -1 7 2 . 16 Na przykład: J. Z a c h w a t o w i c z , O p o ls k ie j szkole o d ­

b u d o w y i ko n s e rw a c ji zabytków . „Ochrona Zabytków” 1981,

nr 1, ss. 4 -1 0 ; lub J. K u b i a k , K on serw ow a ć czy re k o n ­

struow ać. „Ochrona Zabytków” 1983, nr 1 -2 , ss. 1 7 -1 9 .

(5)

sztukatorstw o itd .17 Także projekt now elizacji naszej u staw y o ochronie dóbr kultury, w tym ochronę g in ą ­ cych tradycyjnych rzemiosł, tych szczególnie, które nie­ zbędne są w k o n s e rw a c ji18.

Lektura artykułu K. Larsena pobudza czytelnika do za­ stanow ienia się nad pojęciem autentyzmu. Jest to p o ­ jęcie kluczow e nie ty lk o w konserw acji, lecz także w szeroko pojętym zabytkoznaw stw ie. Trudno w n in ie j­ szej notatce rozw ijać ten temat. Ważna jest też ś w ia ­ dom ość, że i my mamy sw oje uw arunkow ania

histo-ryczno-kulturow e, rzutujące na nasze rozum ienie auten­ tyzmu. Św iadom ość ta p ozw oli na bardziej o biektyw ne spojrzenie na rodzim ą ochronę zabytków , jak i na w ię k ­ szą tolerancję w ocenie konserw acji, uw arunkow anych tradycją odm ienną.

m gr B olesław B ie la w ski Ośrodek D o k u m e n ta c ji Z abytków w Warszawie

17 Współorganizatorem plenerów w Pszczynie, które trwają już od 1979 r. jest Towarzystwo Miłośników Ziemi Pszczyń­ skiej, a w Sanoku Muzem Budownictwa Ludowego. Patrz: M. G u m k o w s k a , VIII M ię dzyn arod ow y plen er kow alstw a

tradycyjnego w Pszczynie. „Ochrona Zabytków" 1988, nr 4,

ss. 6 5 -6 6 , oraz L. K r z y ż a n o w s k i , Pierwszy plen er cie siel­

stwa tradycyjnego w Sanoku. „Ochrona Zabytków" 1988, nr 1,

ss. 6 7 -6 8 .

18 B. B i e l a w s k i , Ochrona niem aterialnych d ó b r k u ltu ry —

w prow adzenie do tem atu i wstępne propozycje. „Wiadomości

Konserwatorskie" 1988, lipiec-październik, ss. 9 -1 3 .

R E M A R K S ON K.E. L A R S EN 'S A R T IC L E IM P R E S S IO N S OF JAPANESE PRESERVATIO N EFFORTS P U B L IS H E D

IN „ IC O M O S IN F O R M A T IO N " , 1988, N .3

The remarks presented here refer to the following conclusion of K.E. Larsen’s article.

„W e must accept that the problem of authenticity is relative and has to be interpreted in accordance with natural, material and cultural conditions in each country".

Following K.E. Larsen, the author of these remarks describes in brief the „natural, material and cultural conditions" of Japan's architectural monuments. The configuration of the land and the climate have always caused the country to be rich in wood, while the frequent earthquakes have determined that not stone, but light and flexible wood has been generally used in con­ struction.

The natural and material resources have in turn had their influence on the development in Japan of a rich system of joining wood. The adopted techniques made it possible to easily dismantle wooden structures and to change the de­ teriorated elements. A relative instability of this material in Japan's climate led to the frequent changing of building elements or even to entire reconstruction. However, cultural aspects such as Shintoism, the cult of ancestors and traditions favoured the preservation of form. In other words, the material of the structure could be changed, but its form had to be retained. The authenticity of form was possible thanks to the preservation and transfer from generation to generation of the ability to reproduce form.

This tradition of restoration collided in the beginning of the 20th cent, with the Western idea of authenticity and con­ servation that had come into being on European ground in different natural, material (stone) and cultural conditions. The

Western idea of authenticity strongly accentuates the necessity of retaining the continuity of the substance of a monument, because this is what determines whether something can be considered as a document of the past. The value of a document is particularly treasured in the culture of the West.

This Western interpretation of authenticity has been adopted as the basis for the principles of the Athens Charter (1931 ) and the Venice Charter (1 9 6 4 ), which attempted to determine the rules of conservation on an international scale.

Japan complies with these principles, while also trying to protect its own traditions and the historical skills of recon­ struction. It is important to preserve the traditional techniques considered to be significat, non-material cultural property subject to legal protection.

In Poland, after the last war, on account of unprecedented demages, many structures were rebuilt contrary to the re­ commendations of the above-mentioned Athens and Venice charters. In these reconstructions, similarly as in Japan, empha­ sis was put on the recreation of the historical form. As opposed to Japan, however, traditional techniques were not much respected.

Recently, Poland has also realized the necessity of retaining the dying out traditional crafts, such as carpentering, smithery and the importance of their appropriate use in conservation. In the manner of Japan, the current amendments of the Polish legal act on the protection of cultural property provides for the protection of non-material cultural property as well, e.g. histo­ rical skills, customs, crafts.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe: tempo metabolizmu podstawowego, zespół metaboliczny, teoria metronomu błonowego, błona komórkowa, kwasy tłuszczowe, desaturazy, otyłość, starzenie

Wyniki badania efektywności zarządzania aktywami funduszy na tle rynku przeprowadzonego dla lat 2001–2010 wykazały, iż efektywność inwestowania w jednostki

Liga Muzułma&ska (http://www.islam.info.pl) ró!ni si" tym od MZR w RP, !e nie zrzesza Tatarów, ale muzułmanów przybyłych z zagranicy i polskich kon- wertytów,

Jak się wydaje, wierzycieli tych prawdopodob- nie utwierdził mylnie w tym przekonaniu fakt udzielenia przez ZSRR polskiej stronie pożyczek w sytuacji pojawienia się problemów

Training methods for operators working under high pressure and in dynamic, unpredictable settings could benefit from a focus on resilience. In such settings, formal training

SGD_Tucker A Novel Stochastic Optimization Strategy for Parallel Sparse Tucker Decomposition Li, Hao; Li, Zixuan; Li, Kenli; Rellermeyer, Jan S.; Chen, Lydia; Li, Keqin

Układ politycznych sił w Konwencie był taki, że sam w sobie nie niósł zagrożenia »rzegłosowaniem wniosku o skazanie eks-króla na śmierć. Tylko jakobini

KEYWORDS: Wall Paintings, Architectural Surfaces, Authenticity, History of Conservation- Restoration, Theory and Practice of Conservation-Restoration, Lacunae, Methods and Techniques