• Nie Znaleziono Wyników

Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłą

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłą"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Adam Szpunar

Ustalenie odpowiedzialności za

szkodę przyszłą

Palestra 17/5(185), 7-18

(2)

ADAM SZPUNAR

Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłq

Artykuł omawia zagadnienia występujące na styku prawa mate­ rialnego i procesowego. Autor reprezentuje pogląd, że sentencja wyro­ ku zasądzającego świadczenie może zawierać jednoczesne ustalenie od­ powiedzialności pozwanego za szkodę, jaka może powstać w przysz­ łości z określonego zdarzenia. Podobną funkcję spełnia tak zwana renta tymczasowa.

Celem artykułu jest próba wyjaśnienia zagadnień określonych w po­ wyższym tytule, występujących na styku prawa materialnego i proceso­ wego. Wciąż wyłaniają się wątpliwości, czy i w jakim zakresie dopusz­ czalne jest ustalenie w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

Sprawa ta, mająca doniosłe znaczenie praktyczne, wymaga pewnego uporządkowania. Na chwiejność orzecznictwa wpłynęła wielka różnorod­ ność stanów faktycznych, które wchodzą tutaj w rachubę. Jednakże po­ woli krystalizują się zasady prawne, mogące stanowić mocny punkt opar­ cia do dalszych analiz. Trzeba stwierdzić, że w piśmiennictwie polskim występuje duża rozbieżność poglądów w tym zakresie. Wiąże się to ze złożonym charakterem omawianej problematyki. Jak w ognisku soczewki skupiają się w tym punkcie ustawicznie dyskutowane w naszej literaturze prawniczej zagadnienia: przesłanek i skutków powództwa o ustalenie, granic powagi rzeczy osądzonej, wzajemnego stosunku roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych. Kontrowersje na te tematy są dobrze znane, a szczegółowe ich omawianie jest zbędne dla naszych celów. Dlatego mo­ żemy poprzestać na poruszeniu kwestii bezpośrednio wiążących się z właś­ ciwym przedmiotem dociekań. Przed przystąpieniem do analizy obowią­ zującego prawa musimy dokonać wstępnych uściśleń.

a) W dziedzinie czynów niedozwolonych powództwo o ustalenie ist­

nienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa (art. 189 k.p.c.) spełnia dość różnorodne funkcje. W rachubę może wchodzić cel zapobie­ gawczy, który ma zwłaszcza znaczenie w zakresie ochrony dóbr osobis­ tych (art. 23, 24 k.c.). Panujący pogląd w naszym piśmiennictwie przyj­ muje, że powództwo o ustalenie jest w tej materii dopuszczalne'. Przy­ kładowo wymieńmy tutaj powództwo o ustalenie bezprawnego zagrożenia lub naruszenia czci. Przeprowadzenie rozgraniczenia z roszczeniem o

za-J Por. zwłaszcza uw agi H. D ą b r o w s k i e g o w Kom entarzu do kodeksu cyw ilnego (dzieło zbiorowe), W arszawa 1972, t. I. s. 98;. S. G r z y b o w s k i : Ochrona dóbr osobistych. W arszawa 1957, s. 129.

(3)

8 A d a m i S z p u n a r N r 5 (185)

niechanie może oczywiście nastręczać trudności w praktyce. Sprawę tę pominiemy jednak w naszych rozważaniach, poprzestając na refleksji na­ tury ogólnej. Jest rzeczą charakterystyczną, że w nowym prawie nie zo­ stała przejęta odrębna przesłanka powództwa o ustalenie, która polegała na działaniu powoda w celu zapobieżenia naruszeniu jego prawa (por. art. 3 d.k.p.c.). Obecnie powództwo o ustalenie nie spełnia już wyłącznie funkcji prewencyjno-zapobiegawczej, co oznacza rozszerzenie zakresu jego zastosowania. Do sprawy tej będziemy ustawicznie powracać w toku dalszych wywodów. Jest jednak rzeczą bezsporną, że interes prawny po­ woda może polegać właśnie na tym, ażeby zapobiec naruszeniu prawa *. Innymi słowy, interes ten wynika z zagrożenia jego sfery prawnej ze stro­ ny pozwanego.

b) Celem powództwa z art. 189 k.p.c. może być także ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę. Wysokość od­ szkodowania będzie określona dopiero w drugim procesie. Rzut oka na prawo porównawcze pozwala na stwierdzenie, że powództwa tego typu są dość częste, stanowiąc istotne ułatwienie dla poszkodowanego. Uwaga ta dotyczy przede wszystkim kręgu prawodawstw germańskich (NRF, Szwaj­ caria, Austria). Powództwo o ustalenie odpowiedzialności jest znane rów­ nież w prawie francuskim. Wszędzie sprawa ta wiąże się z wynagrodze­ niem szkody na osobie, tj. wynikłej bezpośrednio albo pośrednio z uszko­ dzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Szkoda tego rodzaju nie zawsze po­ wstaje jednocześnie ze zdarzeniem, które ją wywołało. Ma ona często charakter dynamiczny. Przykładowo rzecz biorąc, skutki ciężkiego uszko­ dzenia ciała są wielorakie i nie można ich czasem przewidzieć w chwili nieszczęśliwego wypadku. Jeżeli rozmiarów szkody nie da się określić, po­ wództwo o ustalenie dotyczy kwestii samej odpowiedzialności.

Możemy poprzestać na tych refleksjach natury ogólnej, nie wchodząc w zawiłe sposoby rozwiązania tego kompleksu zagadnień. Trzeba bo­ wiem zaznaczyć, że w omawianej dziedzinie metoda porównawcza kryje w sobie więcej niebezpieczeństw, niż może dać korzyści. Wymaga ona perspektywicznego spojrzenia na cały system prawny danego państwa, gdyż inaczej problemy z pogranicza prawa materialnego i procesowego nie rysują się wyraźnie. Dlatego w niniejszym artykule ograniczam się wyłącznie do prawa polskiego. Ze zrozumiałych względów posługuję się przykładami zaczerpniętymi z dziedziny wynagrodzenia szkody na oso­ bie. Poza zasięgiem rozważań pozostaną inne zagadnienia związane z na­ ruszeniem dóbr osobistych. Przedmiotem analizy są różnorodne stany fak­ tyczne, w których powstanie szkody w przyszłości jest pewne, jako ko­ nieczna konsekwencja stanu obecnego.

c) Nie mam naturalnie zamiaru uwikłać się w nieśmiertelny spór na temat interesu prawnego jako merytorycznej przesłanki powództwa o ustalenie2 3. Nakreślony obraz byłby jednak niepełny, gdyby pominąć kon­ trowersje procesualistów, które w skondensowanej postaci są znane każ­ 2 Por. zwłaszcza Kodeks postępow ania cywilnego — Kom entarz (praca zbiorowa pod re ­ d a k c ją Z Resicha i W. Siedleckiego^ W arszawa 1969, t. I, s. 329; W. S i e d l e c k i : P ostę­ pow anie cywilne w zarysie, W arszawa 1972, s. 195.

3 Por. przykładow o T. R o w i ń s k i : Interes praw ny w procesie cywilnym i w postę­ pow aniu nieprocesow ym . W arszawa 1971, s. 69 i 78.

(4)

N r 5 (185) Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłą 9 demu prawnikowi. Wydaje się, że należy tutaj zająć stanowisko kompro­ misowe. Nie jestem powołany do wysuwania nowych propozycji w tej trudnej i złożonej sprawie. Po prostu przyłączam się do stanowiska tych autorów, którzy ujmują elastycznie uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego.4 Konieczna jest wykładnia celowościowa tego zwro­ tu ustawy. Wystarczy, że istnieje niepewność stanu prawnego lub prawa, mająca charakter obiektywny, podyktowany rozsądną oceną sytuacji. Ta­ kie stanowisko zajmuje na ogół judykatura, choć w szczegółach występują pewne rozbieżności. Na uwagę zasługują dwa punkty, mające doniosłe znaczenie w omawianej dziedzinie.

Po pierwsze, interes prawny z reguły nie zachodzi, gdy w istniejącej sytuacji możliwe jest już powództwo o świadczenie. Najprostszym przy­ kładem będzie naruszenie prawa własności powoda, który może wytoczyć przeciw pozwanemu powództwo windykacyjne lub negatoryjne5 *. Tak brzmi zasada, od której dopuszczalne są jednak ważne wyjątki. Szczegól­ ne okoliczności mogą przemawiać w konkretnym wypadku przeciw pro­ cesowi o świadczenie. Interes prawny występuje zwłaszcza wówczas, gdy powództwo ustalające w większym stopniu lub lepiej zabezpiecza ochronę p.raw powoda *. Zastosujmy tę ogólną dyrektywę do ustalenia odpowie­ dzialności pozwanego za wyrządzoną szkodę. Sytuacja kształtuje się dość prosto przy zadośćuczynieniu za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) i dla­ tego skoncentrujemy uwagę na tym roszczeniu. Otóż przy przyznawaniu zadośćuczynienia sąd powinien uwzględnić wszystkie towarzyszące oko­ liczności. Nie wystarczy zatem określenie rozmiaru szkody niemająt­ kowej w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, których poszkodowa­ ny doznał do chwili zamknięcia rozprawy. Trzeba uwzględnić również krzywdę, jaką poszkodowany będzie odczuwał w przyszłości. Jeżeli nato­ miast ujawni się nowa krzywda, której nie można było przewidzieć w chwili wydawania wyroku, dopuszczalne jest powództwo o dalsze zadość­ uczynienie 7. Wynika z tego, żfe poszkodowany z reguły może osiągnąć ochronę swych praw w drodze powództwa o przyznanie mu odpowiedniej sumy pieniężnej. Tylko wyjątkowo stwierdzimy istnienie kryterium in­ teresu prawnego w żądaniu ustalenia prawa do zadośćuczynienia pienięż­ nego. Teoretycznie rzecz biorąc, art. 189 k.p.c. nie stanowi przeszkody do wytoczenia powództwa o ustalenie odpowiedzialności za przyszłą szkodę niemajątkową. W praktyce uzyskanie wyroku tej treści nie wzmacnia po­ zycji poszkodowanego, ponieważ nie usuwa niepewności stanu prawnego. Po drugie, dodatkowe komplikacje powstają, gdy z danego stosunku prawnego wynika kilka roszczeń. Zdarza się często, że powodowi przy­ sługuje wymagalne roszczenie co do niektórych świadczeń strony pozwa­ nej. Otóż orzecznictwo przyjmuje, że okoliczność ta nie wyłącza interesu * Por. E. W e n g e r e k : Powództwo o ustalenie, „R u ch Praw niczy, Ekonom iczny i S o ­ cjologiczny” , nr 1/7 z 1959 r., s. 14.

5 Zob. orzeczenie SN z dnia 13.IV.1965 r. (OSP1KA 1966, poz. 166 z glosą J . K l i m k o - w i e ż a , w której zebrano literatu rę i dotychczasowe orzecznictwo w tej spraw ie).

* Por. uchwalę składu siedm iu sędziów SN z dnia 30.XII.1968 r. (OSNCP 1969, poz. 85). Zob. częściow o krytyczną glosę J . G w i a z d o m o r s k i e g o , opublikow aną w O SPiK A 1970, poz. 2. W uchw ale tej chodziło o odpowiedź na pytanie, czy dopuszczalne Jest po­ wództwo o ustalenie nieważności testamentu.

7 Por. uchwalę składu siedmiu sędziów SN z dnia 21.XI.1967 r. (OSPiKA 1968, poz. 234 z ap rob u jącą glosą A. S z p u n a r a).

(5)

10 A d a m S z p u n a r N r 5 (185)

prawnego powoda w ustaleniu tych skutków, których dochodzenie w drodze powództwa o świadczenie jest niemożliwe lub na razie nieaktual­ ne 3. Aprobata tej słusznej tezy stanowi punkt wyjścia do dalszych roz­ ważań na temat ustalenia odpowiedzialności za szkodę przyszłą.

Jak powszechnie wiadomo, w razie uszkodzenia ciała (lub rozstroju zdrowia) wskutek czynu niedozwolonego poszkodowanemu może przy­ sługiwać kilka roszczeń odszkodowawczych. Wymieńmy tutaj zwłaszcza roszczenia: o zwrot wynikłych z tego powodu kosztów (art. 444 § 1 k.c.), o rentę odszkodowawczą (art. 444 § 2 k.c.), wreszcie z tytułu zadość­ uczynienia za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c.).

Sprawa przedstawia się dość prosto, jeżeli przedmiotem rozpoznania przez sąd jest całość roszczeń odszkodowawczych wynikających z określo­ nego zdarzenia. W tym zakresie nie ma znaczenia okoliczność, czy po­ wód sformułował odpowiednie żądania w pozwie. Jak wiadomo, w spra­ wach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym sąd nie jest związany żądaniami pozwu (art. 321 § 2 k.p.c.). Sąd orzeka o roszcze­ niach, jakie wynikają z faktów przytoczonych przez powoda. Ponieważ interesuje nas określony aspekt tego splotu zagadnień, możemy poprze­ stać na wysnuciu następującej tezy z zasad rządzących wyrokowaniem w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. W omawianych obecnie sytuacjach nie jest uzasadnione ustalenie odpo­ wiedzialności pozwanego, ze względu na brak interesu prawnego powoda w tym kierunku.

Możemy zatem stwierdzić, że odrębne ustalenie w sentencji odpowie­ dzialności pozwanego jest zbędne, jeżeli sąd orzekł o całości roszczeń od­ szkodowawczych. Wniosek ten wzmacniają argumenty zaczerpnięte z pra­ wa materialnego. Panuje zgoda co do tego, że celem roszczenia o rentę (art. 444 § 2, 446 § 2 k.c.) jest wynagrodzenie szkody przyszłej o cha­ rakterze ciągłym. Trzeba także pamiętać, że art. 907 § 2 k.c. umożliwia zmianę wysokości lub czasu trwania renty w razie spełnienia określonych w tym przepisie przesłanek.

Po zacieśnieniu w ten sposób zakresu naszych rozważań możemy przy­ stąpić do przedstawienia najważniejszych etapów ewolucji judykatury. W dalszym ciągu zakładamy, że nastąpiło zasądzenie tylko niektórych świadczeń odszkodowawczych. Początkowo orzecznictwo przyjmowało bez zastrzeżeń, że dopuszczalne jest powództwo o ustalenie obowiązku na­ prawienia szkody mogącej powstać w przyszłości w związku z dokona­ nym przez pozwanego uszkodzeniem ciała 8 9. W grę wchodziło przede wszy­ stkim roszczenie o rentę. Występowała jednak tendencja, ażeby nie doko­ nywać tego rodzaju ustaleń, jeżeli w chwili wyrokowania istnieją już przesłanki do przyznania renty. Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 17.VI.1964 r. (OSNCP 1965, poz. 142), ustalenie to „dotyczy tylko takich szkód, które w chwili wyrokowania jeszcze nie istnieją, a zachodzi obawa, że mogą się one okazać w przyszłości” .

Znana i wielokrotnie powoływana uchwała składu siedmiu sędziów 8 Por. przykładow o orzeczenie SN z dnia 9.V III.1960 r. (O SPiKA 1961, poz. 206).

9 Por. orzeczenia SN : z dnia 3.1.1953 r., P iP nr 8—9 z 1953 r., s. 396 oraz z dnia 27.IX. 1957 r., P iP nr 7 z 1958 r., s. 189. Zob. także S. R e j m a n : Z astosow anie art. 3 k.p.c. w spraw ach o odszkodowanie za skutki w ypadku, „ P a le stra ” nr 1 z 1964 r., s. 16.

(6)

N r 5 (185) Ustalenie odpowiedzialności za szkodą przyszłą 11 SN z dnia 17.VI.1963 r . 10 zajęła w tej sprawie stanowisko niezupełnie konsekwentne. Z jednej strony uznała, że oddalając żądanie małoletniego o rentę, jako przedwczesne, sąd ma obowiązek ustalenia wyrokiem odpo­ wiedzialności pozwanego za ewentualną szkodę, jaka może powstać w przyszłości. Oddalenie powództwa bowiem narusza interesy małoletniego powoda. Przy ponownym wytoczeniu powództwa znajdzie się on w sytu­ acji gorszej aniżeli w pierwszym procesie, a to ze względu na trudności

dowodowe związane z upływem nieraz długiego okresu. Obowiązkiem są­ du jest udzielenie poszkodowanemu ochrony prawnej przez zabezpiecze­ nie jego praw w przyszłym procesie. Takie zabezpieczenie może nastąpić przez ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkodę przyszłą, będącą następstwem czynu niedozwolonego. Sąd Najwyższy wywodzi, że jeżeli roszczenie o rentę zostaje oddalone z powodu przedwczesności, „odżywa interes powoda w ustaleniu jego prawa, które by przesądzało podstawę prawną jego przyszłych roszczeń” . Ponieważ ustalenie odpowiedzialności jest częściowym uwzględnieniem powództwa, sąd, oddalając żądanie o rentę, powinien działać z urzędu. Oznacza to, że powinien orzec w senten­ cji o ustaleniu odpowiedzialności, bez potrzeby zgłaszania przez powoda odrębnego wniosku. Nie wchodząc w problematykę czysto procesową, ograniczam się do stwierdzenia, że takie rozwiązanie w poważnej mierze zabezpiecza interesy małoletniego.

Z drugiej jednak strony, w uzasadnieniu omawianej uchwały znajdu­ jemy sformułowania, które stały się źródłem wielu nieporozumień. Uwa­ ga ta dotyczy przede wszystkim zagadnienia przedawnienia roszczenia o rentę. Mianowicie Sąd Najwyższy uznał, że roszczeniom małoletniego o rentę nie zagraża upływ któregokolwiek z wymienionych w ustawie terminów przedawnienia. Wyrażony został pogląd, według którego wy­ kładnia wiążąca początek biegu 10-letniego przedawnienia (obecnie art. 442 § 1 zd. 2 k.c.) z datą popełnienia czynu niedozwolonego „byłaby nie­ realna i jest nie do przyjęcia” . Dlatego Sąd Najwyższy stwierdził, że po­ wołany przepis nie może być uważany za wyjątek od ogólnej zasady wy­ rażonej w art. 120 k.c. co do przesłanki wymagalności roszczenia. Ta część uzasadnienia uchwały straciła swą aktualność wobec dalszej ewolucji ju- dykatury. Wątpliwości przecięła ostatecznie uchwała składu siedmiu sę­ dziów SN z dnia 12.11.1969 r. n, która zachowuje pełny walor co do wszy­ stkich roszczeń dotyczących naprawienia szkody na osobie. Wierzytelność taka przedawnia się w każdym razie z upływem 10 lat od dnia ustania działania (zaniechania) wyrządzającego szkodę w postaci uszkodzenia cia­ ła lub rozstroju zdrowia.

Po tej dygresji wróćmy do uzasadnienia uchwały składu siedmiu sę­ dziów z dnia 17.VI.1963 r. w sprawie ustalenia odpowiedzialności. Otóż Sąd Najwyższy zbyt pochopnie zaznaczył, że w razie uwzględnienia rosz­ czenia „brak interesu prawnego stoi na przeszkodzie zamieszczeniu usta­ lenia odpowiedzialności w sentencji wyroku” . Argumentem ma być oko­

10 OSPiKA 1965, poz. 196 z częściowo krytyczną glosą A. S z p u n a r a . U chw ała dotyczy m ałoletniego, który w chwili orzeczenia o żądaniu renty nie t y ł jeszcze zdolny do pracy zarobkow ej.

U OSNCP 1969, poz. 150; glosa S. G a r l i c k i e g o w P iP nr 5 z 1970 r., s. 813. Zob. także S. G a r l i c k i : Odpowiedzialność cywilna za nieszczęśliw e w ypadki, 2 w yd., War­ szaw a 1971, s. 494.

(7)

12 A d a m S z p u n a r N r 5 (185)

liczność, że ustalenie spełnia wówczas rolę przesłanki rozstrzygnięcia w uzasadnieniu wyroku.

Przytoczone stanowisko wpłynęło niewątpliwie na rozwiązania przy­ jęte przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16.1.1969 r. (OSPiKA 1970, poz. 120 z aprobującą w zasadzie glosą W. Siedleckiego). Możemy pomi­ nąć kwestie nie wiążące się z przedmiotem naszych rozważań .(zaskar­ żenie uzasadnienia wyroku zawierającego przyczyny oddalenia powódz­ twa). Istotne znaczenie ma dla nas pierwsza teza tego orzeczenia i dlatego przytaczam ją w dosłownym brzmieniu: „W wypadku nawet częściowego uwzględnienia powództwa o zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. zbędne jest odrębne ustalenie w sentencji odpowiedzialności pozwanego za ewen­ tualne przyszłe szkody powoda. Żądanie takiego ustalenia w takim wy­ padku ulega oddaleniu wobec braku interesu prawnego powoda” . Stan faktyczny, na którego tle zostało wydane omawiane orzeczenie, był dość prosty. Małoletni powód, który uległ wypadkowi w szkole, domagał się przyznania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz ustalenia odpowie­ dzialności pozwanego za wszelkie szkody, jakie w przyszłości mogą wy­ niknąć z danego zdarzenia (skaleczenia oka). Powództwo o przyznanie zadośćuczynienia sąd częściowo uwzględnił. Natomiast oddalone zostało żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy powołał się na przytoczoną już uchwałę składu siedmiu sędziów z dnia 17.VI.1963 r., którą uznał za aktualną pod rządem nowego prawa. Je j sens uległ jednak istotnemu rozszerzeniu. Mianowicie w oma­ wianym obecnie orzeczeniu Sąd Najwyższy przyjął, że chodzi tutaj nie tylko o uwzględnienie roszczenia o rentę. Przytoczona zasada ma rzekomo dotyczyć każdego innego roszczenia odszkodowawczego, wynikającego z tego samego czynu niedozwolonego. Ustalenie odpowiedzialności znaj­ duje się wówczas w uzasadnieniu wyroku. Służy ono wyjaśnieniu za­ kresu powagi rzeczy osądzonej, a jako przesłanka rozstrzygnięcia prze­ sądza o podstawie prawnej przyszłych roszczeń odszkodowawczych ps- szkodowanego, wynikających z tego samego zdarzenia.

Podtrzymuję nadal zapatrywanie 1J, że stanowisko Sądu Najwyższego jest zbyt rygorystyczne i wskutek tego krzywdzące poszkodowanego.

Chociaż okoliczności sprawy były podobne, Sąd Najwyższy zajął od­ mienne stanowisko w wyroku z dnia 22.VIII.1968 r. (OSPiKA 1969, poz. 206 z krytyczną glosą J. Rezlera, która nie zajmuje się jednak tym za­ gadnieniem). Małoletni powód uległ nieszczęśliwemu wypadkowi w szko­ le, tracąc wzrok w prawym oku wskutek uderzenia go twardym przed­ miotem rzuconym przez innego ucznia. Sąd Najwyższy stwierdził w uza­ sadnieniu, że niepodobna odmówić słuszności żądaniu ustalenia odpowie­ dzialności Skarbu Państwa (art. 417 k.c.) za ewentualną szkodę, jaka może w przyszłości powstać dla powoda. Przekonanie, że przez odpowied­ ni wybór przyszłego zawodu zdoła on szkody uniknąć, nie wyłącza in­ teresu prawnego powoda w takim ustaleniu na wypadek, gdyby przewi­ dywania te się nie sprawdziły.

Już dotychczasowy przegląd, chociaż z konieczności niekompletny i fragmentaryczny, pozwala na stwierdzenie, że linia judykatury była

Por. A. S z p u n a r , W. W a n a t o w s k a : Przegląd orzecznictwa Sądu N ajw yższego w zakresie praw a cywilnego m aterialnego za I półrocze 1970 r., NP nr 12 z 1970 r., s. 1827.

(8)

N r 5 (185) Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłą 13 chwiejna. Spory na ten temat przecięła uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 17.IV.1970 r. w, która zajmowała się dwoma odrębnymi proble­ mami: dopuszczalnością ustalenia odpowiedzialności za szkodę przyszłą oraz określeniem w wyroku stopnia przyczynienia się poszkodowanego. Interesuje nas jedynie pierwsza zasada prawna, która brzmi: ,,W sprawie 0 naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania roz­ stroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczes­ nego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szko­ dy mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia”. W doskonale umotywowanym uzasadnieniu znajdujemy obszerną argumentację wspie­ rającą przytoczoną zasadę prawną. Deklaruję się jako zdecydowany zwo­ lennik uchwały, co zwalnia mnie od szczegółowej jej analizy. Nie ulega wątpliwości, że przyjęte przez Sąd Najwyższy rozwiązanie zabezpiecza interesy poszkodowanego, jeżeli w przyszłości wystąpi on z nowym po­ wództwem (o rentę lub inne świadczenie). Wszechstronna analiza jury­ dycznych argumentów uchwały jest z natury rzeczy niemożliwa, a usta­ wiczne powracanie do omówionych już zagadnień mijałoby się z celem niniejszych wywodów. Za cenny wkład uchwały uważam przede wszyst­ kim następujące tezy, które zostały w niej sformułowane w sposób nie­ zmiernie jasny.

Po pierwsze, w uzasadnieniu uwypuklone zostały funkcje interesu prawnego jako merytorycznej przesłanki uwzględnienia powództwa o ustalenie. Nawiązując do dotychczasowego orzecznictwa na ten temat oraz wypowiedzi doktryny, Sąd Najwyższy wskazał na konieczność elastycz­ nego pojmowania omawianego pojęcia. Interes prawny nie musi być ma­ jątkowy. Występuje on zawsze, jeżeli „istnieje jakaś obiektywna niepew­ ność stanu prawnego, to jest taka, która zachodzi według rozumnej oceny sytuacji”.

Po drugie, przepis art. 189 k.p.c. nie zajmuje się wypadkiem dopusz­ czalności powództwa o ustalenie, gdy roszczenie o świadczenie jest już częściowo wymagalne. Zachodzi więc potrzeba rozważenia, czy w takich sytuacjach powód ma interes prawny w wytoczeniu powództwa. Na to pytanie Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi twierdzącej, opartej na szcze­ gółowej analizie charakterystycznych cech szkody na osobie. Poszkodo­ wany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mu przysługują z tytułu uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Często bowiem nie da się przewidzieć wszystkich następstw tych zdarzeń, chociaż nie można wyłączyć wystąpienia w przyszłości dalszych ujemnych skutków obok tych, które się już ujawniły. Zjawisko to było dostrzegane w dotychczasowym orzecznictwie w tej materii. W konkluzji tej części wywodów Sąd Najwyższy stwierdził, że art. 189 k.p.c. nie stoi na przeszkodzie jednoczesnemu wytoczeniu powództwa o świadczenie 1 ustalenie. Będzie to uzasadnione w sytuacji, gdy na podstawie tego sa­ mego zdarzenia (np. uszkodzenia ciała) przysługują już powodowi określo­ ne świadczenia, ale w przyszłości mogą się ujawnić jeszcze inne szkody, i* OSNCP 1970, poz. 217. N a szczególną uw agę zasługuje glosa A. O h a n o w l c z a (O SPiKA 1971, poz. 173), do której powrócimy jeszcze w dalszym toku rozw ażań. Obecnie w ystarczy stw ierdzenie, te glosator ap rob uje zasady praw ne uchwały, p rzed staw iając ko­ rzyści poszkodowanego, Jakie w ynikają z uzyskania w yroku u stalającego odpow iedzialność pozw anego za w yrządzoną szkodę.

(9)

14 A d a m S z p u n a r N r 5 (185> których dochodzenie nie jest na razie możliwe. Za takim rozwiązaniem przemawia dodatkowo okoliczność, że wystąpienie szkody po upływie dłuższego czasu grozi przedawnieniem roszczeń odszkodowawczych po­ szkodowanego (por. zwłaszcza art. 442 § 1 zd. 2 k.c.).

Po trzecie, doniosłe znaczenie mają wywody uzasadnienia uchwały na temat granic powagi rzeczy osądzonej. Sąd Najwyższy nie kwestionuje dotychczasowego orzecznictwa 14, według którego „wniesienie powództwa 0 naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przerywa bieg przedawnienia roszczeń nie ujawnionych w żądaniu pozwu, jeżeli twierdzenia faktyczne pozwu obejmują istotne elementy usprawiedliwia­ jące roszczenie”. Przytoczona zasada prawna nie zapobiega jednak tym wszystkim trudnościom, jakie poszkodowany napotka przy dochodzeniu dalszych roszczeń w przyszłości, zwłaszcza gdy nie wynikają one z przy­ toczonych w pozwie twierdzeń faktycznych. Łączy się z tym inna sprawa. Jeżeli sąd na podstawie wyraźnego przepisu ustawy nie jest związany żą­ daniem stron (art. 321 § 2 k.p.c.), to dla określenia przedmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej decydujące znaczenie ma rzeczywisty przedmiot rozstrzygnięcia. Ustalenia poczynione w uzasadnieniu wyroku co do tych roszczeń, które z tego czy innego powodu nie zostały uwzględnione przez sąd, nie są wiążące w następnym procesie. Poszkodowany znajdzie się wówczas w niedogodnej sytuacji, głównie ze względu na trudności dowo­ dowe związane z upływem dłuższego czasu. Niedogodnościom tym przeciwdziała w sposób skuteczny ustalenie w sentencji wyroku odpowie­ dzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Ustalenie to bowiem raz na zawsze wiąże sąd i strony, dopóki dany wyrok nie zostanie obalony. W konkluzji Sąd Najwyższy stwierdza, że zachodzi możliwość jednoczesnego wytoczenia powództwa o świadczenie i ustalenie. Sąd może także z urzędu ustalić odpowiedzialność pozwanego za szkodę przyszłą, gdy nie zachodzą przesłanki do wydania orzeczenia zobowiązu­ jącego do świadczeń (por. art. 321 § 2, 475 § 1 k.p.c.). Ponadto w doma­ ganiu się świadczenia przez powoda tkwi implicite żądanie ustalenia od­ powiedzialności pozwanego.

Przejdźmy obecnie do omówienia dodatkowych argumentów, przyto­ czonych przez A. Ohanowicza w aprobującej glosie do tej uchwały (por. przypis 13). Glosator bada przede wszystkim, jaki interes prawny ma po­ wód w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkodę przyszłą. Tak więc powodowi chodzi o uniknięcie trudności dowodowych mogących po­ wstać w przyszłości, gdyby musiał ponownie udowodnić wszystkie ele­ menty stanu faktycznego będącego podstawą roszczenia odszkodowawcze­ go. Uzyskanie powagi rzeczy osądzonej, która wiąże w nowym procesie, ma dla powoda kluczowe znaczenie, ponieważ przyczynia się do ustalenia 1 pewności stosunku prawnego. Następnie glosator zwraca uwagę na to, że wyrok ustalający wywołuje doniosłe skutki w zakresie przedawnienia roszczeń odszkodowawczych. Do zagadnienia tego jeszcze powrócimy. Główny zrąb wywodów glosatora został poświęcony analizie roszczeń wypływających z uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Glosator

14 Por. uchwałę składu siedm iu sędziów SN z dnia 24.V.1960 r. (O SPiKA 1961, poz. 157 z ap ro b u jącą glosą W. S i e d l e c k i e g o ) . P an uje zgoda co do tego, że podstaw ow a teza tej uchw ały nie straciła aktualności pod rządem nowego praw a.

(10)

N r 5 (185) Ustalenie odpowiedzialności za szkodą przyszłą 15 szczegółowo uzasadnia pogląd, że interes prawny poszkodowanego jest niejednolity w stosunku do rozmaitych roszczeń odszkodowawczych, gdy w grę wchodzi ustalenie na przyszłość odpowiedzialności pozwanego. Dla­ tego tego rodzaju ustalenie nie powinno stanowić stałej klauzuli wyroku w sporach o wynagrodzenie szkody na osobie. Sąd musi rozważyć, które z roszczeń odszkodowawczych mogą się stać w przyszłości aktualne i czy celem ułatwienia ich dochodzenia konieczne jest ustalenie obowiązku wy­ nagrodzenia szkód przyszłych. Glosator słusznie podkreśla, że w tej spra­ wie należy zająć stanowisko elastyczne, uwzględniając różnorodność sy­ tuacji faktycznych.

Przeciw naszkicowanemu stanowisku występował W. Siedlecki w wie­ lu swych wypowiedziach15. Ze względu na autorytet naukowy autora trzeba się zająć wysuniętymi przez niego zarzutami. Otóż kontrargumen­ ty W. Siedleckiego dadzą się sprowadzić do trzech punktów. Po pierwsze, szerokie ujmowanie interesu prawnego prowadzić ma do tego, że prze­ słanka ta straci swe realne znaczenie. W każdym bowiem wypadku po­ wód mógłby wskazać na to, że chodzi mu o uzyskanie wyroku przesą­ dzającego wynik nowego procesu. Po drugie, według zgodnej opinii dok­ tryny interes prawny powinien być aktualny w chwili wytaczania po­ wództwa. Nie wystarczy, by wchodził on w rachubę dopiero w przysz­ łości. Po trzecie, ustalenie może się okazać niepotrzebne, albowiem w przyszłości nie powitanie żadna dalsza szkoda.

Wydaje mi się, że przytoczona argumentacja W. Siedleckiego nie jest przekonywająca. Zacznijmy od uściślenia pewnych zagadnień. Część za­ rzutów autora trafia w próżnię, ponieważ panuje zgoda co do tego, że wa­ runkiem ustalenia odpowiedzialności jest wysoki stopień prawdopodo­ bieństwa ujawnienia się szkody w przyszłości. Można także zareplikować, że W. Siedlecki przechodzi do porządku dziennego nad niebezpieczeń­ stwem przedawnienia roszczeń odszkodowawczych. Niezależnie od tego, krytyka fragmentów dość dowolnie wybranych z uzasadnienia uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 17.1V.1970 r. ma tylko pozory ścisłości. Dopiero analiza całości uzasadnienia pozwala na uzgodnienie tez uchwały, które na pierwszy rzut oka mogą wywoływać zastrzeżenia.

Podsumowując dotychczasowe wywody należy stwierdzić, że w sen­ tencji wyroku zasądzającego świadczenie dopuszczalne jest jednoczesne ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkodę, jaka może powstać w przyszłości z określonego zdarzenia. Ma to szczególnie doniosłe znaczenie w sprawach o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub roz­ stroju zdrowia. Podobne funkcje może spełniać renta tymczasowa (art. 444 § 3 k.c.) i dlatego wypada z kolei zastanowić się nad znaczeniem tej instytucji.

Ja k wiadomo, art. 444 § 3 k.c. przewiduje przyznanie renty tymczaso­ wej, jeżeli w chwili wydawania wyroku szkody nie da się dokładnie usta­ lić. Nie ulega wątpliwości, że dopuszczalność przyznania renty tymczaso­ wej oznacza ułatwienie dla sędziego, który może wydać wyrok na podsta­ 15 Por. przykładow o: Przegląd orzecznictwa Sądu N ajw yższego (Praw o procesowe cy ­ w ilne — II półrocze 1971), P iP nr 10 z 1972 r., s. 131. W w ielu innych w ypowiedziach W. S ie ­ dlecki sta ra ł się uzasadnić pogląd, że w św ietle obow iązujących przepisów brak je st inte­ resu praw nego dla żądania w tym w ypadku ustalenia odpowiedzialności za szkody m ogące w yniknąć w przyszłości.

(11)

16 A d a m S z p u n a r N r 5 (18») wie niezupełnie jeszcze wyklarowanego stanu rzeczy. Przykładowo wy­ mieńmy tu sytuację, w której dopiero długotrwałe leczenie oraz zabieg operacyjny pozwolą na określenie skutków ciężkiego uszkodzenia ciała. Jest rzeczą charakterystyczną, że orzecznictwo zajmuje dość niechętne stanowisko wobec renty tymczasowej 16. Świadczy o tym najlepiej mała liczba orzeczeń poświęconych omawianej instytucji. Rentę tymczasową przyznaje się w praktyce wówczas, gdy nie ma wątpliwości co do tego, że poszkodowany utracił zdolność do pracy zarobkowej. Na szczególną uwagę zasługuje pod tybl względem wyrok SN z dnia 7.VIII.1969 r. (OSNCP 1970, poz. 91), w którym została sformułowana następująca teza: „Rentę tymczasową można zasądzić bez oznaczenia jej czasu trwania na przyszłość, jeżeli w chwili wyrokowania nie ma podstaw do przyjęcia, że powinna ona obejmować ściśle określony okres” . Przytoczona teza zasłu­ guje na pełną aprobatę. Trudno jednak liczyć na radykalną zmianę stano­ wiska orzecznictwa, które rzadko korzysta z tego upoważnienia ustawo­ wego. Tym większe znaczenie przypada ustaleniu odpowiedzialności poz­ wanego za szkodę przyszłą. Warto zaznaczyć, że tylko takie ustalenie jest możliwe, gdy żąda go powód, który na razie nie potrafi wykazać speł­ nienia wszystkich przesłanek przyznania mu renty (art. 444 § 2 k.c.)17.

Omówienie skutków powództwa ustalającego w zakresie przedawnie­ nia nie należy do tematu niniejszych rozważań. Warto jednak zastanowić się nad wycinkiem tej złożonej problematyki. Była już mowa o tym, że w sprawach o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym wniesienie powództwa o świadczenie przerywa bieg przedawnienia, jeżeli twierdzenia faktyczne powoda obejmują istotne elementy roszczenia nie ujawnionego w żądaniu pozwu. Inne zagadnienia powstają, gdy przed upływem terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych została ustalona prawomocnym wyrokiem odpowiedzialność strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości. Takim właśnie stanem faktycznym zajmował się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17.11.1972 r. (OSNCP 1972, poz. 149). W konkretnym wypadku powód wystąpił z żądaniem przyzna­ nia mu renty z tytułu doznanego rozstroju zdrowia. Sąd Najwyższy słusznie uznał, że roszczenie powoda nie uległo przedawnieniu. Zapatry­ wanie to znalazło wyraz w następującej tezie: „Na skutek uprawomoc­ nienia się wyroku ustalającego odpowiedzialność za przyszłe szkody bieg terminu przedawnienia roszczeń odszkodowawczych wynikłych po wy­ daniu tego wyroku nie rozpoczyna się w świetle art. 120 § 1 k.c. przed wystąpieniem określonej szkody” . W uzasadnieniu Sąd Najwyższy pod­ kreślił, że odmienna wykładnia, nie uwzględniająca przerwy przedaw­ nienia, podważałaby sens i praktyczne znaczenie dotychczasowej judyka- tury. Implikacje tak sformułowanej tezy są doniosłe i dotyczą skutków przerwania biegu przedawnienia przez wniesienia powództwa o ustalenie (por. art. 123 § 1 zd. 1 k.c.). Jak wiadomo, sprawa ta jest sporna w piś­

n Por. na ten tem at wywody J . R e z l e r a : N apraw ienie szkody w ynikłej ze spow o­ dow ania uszczerbku na ciele lub zdrowiu, W arszawa 1968, s. 99.

n Z takim stanem faktycznym m am y do czynienia w orzeczeniu SN z dnia U.X1I. 1965 r. (PiP nr 2 z 1967 r., s. 335 z ap rob u jącą glosą A. S z p u n a r a). Powód nie w ystąpił z twierdzeniem , że utracił w całości lub w części zdolność do pracy zarobkow ej. N a razie nie zwiększyły się Jego potrzeby ani nie zm niejszyły w idoki powodzenia na przyszłość (mimo że utracił oko).

(12)

N r 5 (185) Ustalenie odpowiedzialności za szkodę przyszłą 17 miennictwie polskim. Uogólniając myśl zawartą w omawianym orzecze­ niu, można stwierdzić, że wniesienie powództwa o ustalenie istnienia pra­ wa lub stosunku prawnego przerywa bieg przedawnienia.18

Pozostaje do rozważenia sprawa, która budzi wiele wątpliwości w orzecznictwie i była przedmiotem sprzecznych wypowiedzi doktryny. Wy­ łania się mianowicie pytanie, czy i w jakim zakresie uzasadnione są wy­ jątki od ustalonej w uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 17.IV. 1970 r. zasadzie prawnej. Dwie kwestie wywołały szczególne zaintereso­ wanie w naszym piśmiennictwie.

Pierwsza z nich dotyczy roszczeń określonych w art. 446 § 2 i 3 k.c., przysługujących w razie śmierci osoby bliskiej. W wyroku z dnia 24.IX.

1971 r. "9 Sąd Najwyższy uznał, że zasada prawna, według której do­ puszczalne jest jednoczesne ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkodę przyszłą, ma znaczenie jedynie wówczas, gdy powodem był sam bezpośrednio poszkodowany. Omawiana zasada prawna nie może jednak mieć zastosowania, gdy poszkodowany poniósł śmierć w okolicznościach uzasadniających przyznanie odszkodowania jego najbliższym (art. 446 § 2 i 3 k.c.). Sąd Najwyższy wywodzi, że powstała wówczas sytuacja pozwala na pełną orientację co do zakresu i rozmiaru roszczeń wiążących się z nieszczęśliwym wypadkiem. W tych warunkach bezprzedmiotowe staje się ustalenie odpowiedzialności pozwanego za następstwa mogące powstać w przyszłości.

Nie chcąc powtarzać kontrargumentów przytoczonych w mojej glosie (por. przypis 19), ograniczę się do zaznaczenia najważniejszych jej punk­ tów. Otóż szkoda poniesiona przez osoby wymienione w art. 446 k.c. nie zawsze powstaje z chwilą śmierci bezpośrednio poszkodowanego. Może ona ujawnić się znacznie później. Uzasadnia to tezę, że dochodząc rosz­ czeń odszkodowawczych z art. 446 k.c. uprawniony może jednocześnie do­ magać się ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę przysz­ łą. Przykładowo wymieńmy tu sytuację, w której pośrednio poszkodo­ wany nie potrafi na razie wykazać spełnienia wszystkich przesłanek przy­ znania mu renty (art. 446 § 2 k.c.).

Omawiane obecnie orzeczenie oznacza wyłom w zasadzie prawnej ustalonej przez uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 17.IV.1970 r. i już z tego powodu budzi poważne zastrzeżenia. Na próżno Sąd Naj- wyższjr usiłuje nas przekonać, że nie ma sprzeczności między jego tezą a stanowiskiem uchwały. W konkluzji można stwierdzić, że w razie śmier­ ci bezpośrednio poszkodowanego często nie da się ustalić istnienia oraz zakresu roszczeń odszkodowawczych. Ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości wskutek śmierci bez­ pośrednio poszkodowanego ma więc doniosłe znaczenie praktyczne. Jeżeli np. sąd uznał za przedwczesne powództwo o rentę, ustalenie odpowie­ dzialności zapobiega skutkom przedawnienia roszczenia odszkodowawcze­ go ” . Interes prawny osób pośrednio poszkodowanych wynika zresztą M Tak słusznie W. B r y l w Kom entarzu do kodeksu (op. clt., t. I, s. 284), gdzie zn aj­ dujem y wypowiedzi różnych autorów na ten tem at. P an u jący pogląd w piśm iennictw ie pol­ skim przyjm uje, że wniesienie powództwa z art. 189 k.p.c. przeryw a bieg przedawnienia.

1» O SPiK A 1972, poz. 51; glosa krytyczna A. S z p u n a r a , O SPiK A 1972, poz. 178. 2« Por. S. G a r l i c k i . Odpowiedzialność cyw ilna, op. cit., s. 494.

(13)

A d a m S z p u n a r N r 5 (185) 18

z innych okoliczności (usunięcie trudności dowodowych, zabezpieczenie przed istotną zmianą stosunków itd.).

Druga kwestia dotyczy odpowiedzialności Skarbu Państwa na zasa­ dzie słuszności (art. 419 k.c.). W znanym i wielokrotnie powoływanym orzeczeniu SN z dnia 22.VIII.1968 r. (OSPiKA 1969, poz. 201 z krytyczną glosą A. Szpunara) została sformułowana teza, według której w sytuacji objętej przepisem art. 419 k.c. nie jest dopuszczalne ustalenie odpowie­ dzialności za szkody mogące powstać w przyszłości. Argumentacja prze­ biega w skrócie następująco. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego za szkodę przyszłą jest możliwe tylko Wówczas, gdy okoliczności istniejące w chwili orzekania pozwalają na definitywne rozstrzygnięcie co do samej zasady. Sprawa przedstawia się podobnie jak przy wyroku wstępnym (art. 318 § 1 k.p.c.). W sytuacji, którą ma na względzie art. 419 k.c., moż­ liwość taka nie zachodzi. Sąd nie może stwierdzić, że roszczenie powoda jest w zasadzie usprawiedliwione. Łączy się z tym inna sprawa. Odpo­ wiedź na pytanie, czy zasady współżycia społecznego przemawiają za ob­ ciążeniem Skarbu Państwa obowiązkiem naprawienia szkody, zależeć musi od oceny pod kątem widzenia okoliczności istniejących w chwili de­ finitywnego rozstrzygnięcia.

Mniemam, że przytoczone rozumowanie opiera się na wadliwych za­ łożeniach i że dokonana przez Sąd Najwyższy wykładnia nie jest prze­ konywająca. Wyłania się przede wszystkim pytanie, dlaczego w stosunku do art. 419 k.c. mamy stosować zasady odmienne od dotychczasowych. Humanitarny cel omawianego przepisu nie pozwala na ograniczenie w ten sposób odpowiedzialności Skarbu Państwa 21 22. Sprawa ma doniosłe znacze- czenie, jeżeli poszkodowany jest osobą małoletnią. Innymi słowy, trudno zrozumieć tendencję Sądu Najwyższego do zwężającej wykładni art. 419 k.c., który dotyczy właśnie szkody na osobie. Ustalona od wieków dyrek­ tywa wykładni mówi, że tam, gdzie tekst ustawy jest jasny i niedwu­ znaczny, nie wolno wprowadzać rozróżnień przy pomocy elementów oce­ niających (lege non distinguente nec nostrum est distinguere).

Tyle na temat ustalenia odpowiedzialności pozwanego w postępowaniu cywilnym. Odrębne problemy powstają w postępowaniu karnym. Jak wia­ domo, od dawna panuje spór co do tego, czy w procesie adhezyjnym do­ puszczalne jest wytoczenie powództwa o ustalenie ss. Trudno powiedzieć coś stanowczego na ten temat bez gruntownej analizy zasad rządzących postępowaniem karnym. Sprawa jest dyskusyjna i wymaga osobnego opracowania.

21 Nie zam ierzam ukryw ać osobistej sa ty sfa k c ji z tego powodu, że zapatryw anie w yra­ żone w krytycznej glosie akceptow ał H. D ąbrow ski w Kom entarzu do kodeksu cyw ilnego (op. cit., t. II, s. 1019).

Cytaty

Powiązane dokumenty

W tę ostatnią niedzielę kończącego się roku kościelnego gromadzimy się na Ofierze Eucharystycznej, aby przeżyć spotkanie z braćmi i siostrami w Chrystusie,

Table 9 Coefficients of the importance of each objective of the strategy of rewards with the regard of basic aims in the sphere of the human resources management in the

In this context, D2RP and Assembly (D2RP&A) processes introduce a trans-disciplinary approach that integrates computational design with robotic production and assembly, which

The commercial FEM package ABAQUS was applied to numerically simulate the crack opening displace- ment, stress distributions in front of two crack tips and stress intensity factors

Życie Kościoła, jako ludu zjednoczonego w Trójcy Świętej, przedstawia Konstytucja dogmatyczna o Kościele: „Kiedy zaś dopełniło się dzieło, którego wykonanie Ojciec

Ve druhé části se Siatkowska „očima historie'1 věnuje utváření jazykové normy národních a lokálních verzí a změnám v lexiku Opět představuje některé mimojazy-

In ML Gimbutas' opinion, a significant change in this respect took place about the middle of the 2nd millennium BC (Middle Bronze Age in central Europe) when amber spread from

– Producent nie wprowadził produktu niebezpiecznego do obrotu, – Wprowadzenie do obrotu nastąpiło poza zakresem działalności, – Niebezpieczne właściwości ujawniły się