• Nie Znaleziono Wyników

"Patryotyzm Słowackiego", Juliusz Kleiner, "Biblioteka warszawska" : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Patryotyzm Słowackiego", Juliusz Kleiner, "Biblioteka warszawska" : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Kazimierz Jarecki

"Patryotyzm Słowackiego", Juliusz

Kleiner, "Biblioteka warszawska" :

[recenzja]

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 5/1/4, 249-251

(2)

R ecenzye i Sprawozdania. 2 4 9

zn ajd u jący...“ (str. 802). O dalszych zaś kolejach podróży nic w ię­ cej dotychczasow ym biografom nie wiadomo. O tóż nie ulega w ą tp li­ w ości , źe drugim etapem podróży tej b y ł w łaśn ie u niw ersytet heidelberski. Jak d ługo tam stu d y o w a ł, nie wiem y, dość jednak, że po bardzo krótkim pobycie, b o juź 12. sierpnia t. r. u zysk ał

summa

cum laude

stopień doktorski. O tem tak zaszczytnem odznaczeniu polskiego uczonego w Niem czech doniosła w k ilka m iesięcy później w arszaw ska

nGazeta literacka'·''

: „Jan *) G ołuchowski z W ar­ sza w y otrzym ał 12 sierpnia z. r. w U n iw ersytecie heidelberski m stop ień doktora filozofii po odbytym

summa cum laude

egzam inie. J e s t on m ianow any profesorem filozofii w U niw . w ileń sk im “ . (Nr. 4. z 26 . lu tego 1822 str. 4 6 : „W iadom ości o u czon ych “). W iadomość tę zaczerpnęła „Gaz. l i t . “ z pisma „ H e i d e b e r g e r J a h r b ü c h e r “ (ze szy t z grudnia 1 821), jak w przypisku czytam y. Niema w ięc po­ wodu w ątpić w prawdziw ość tej relacyi. Nadto sam Gołuchowski, w y ­ dając w rok później sw e dzieło : P h i l o s o p h i e i n i h r e m V e r h ä l t ­ n i s s e etc. podpisał się na niem : D o c t o r d e r P h i l o s o p h i e .

Rozpraw ą doktorską autora „D um ań“ m iały b yć dwa trak taty : „O filozofii m oralnej“ i „R zeczyp osp olitej“ P laton a, oba, jak tw ie r ­ d z ił H e lc e l, napisane jeszcze w latach m łodzieńczych. D okładniej oznaczył czas pow stania tych nieznanych zupełnie rozpraw bez­ im ienny biograf G ołuchow skiego w Rkp. Akadem ii U m iejętności Nr, 1 8 5 4 ; mamy tam także prawdziwa datę pobytu G ołu ch ow skiego w H eidelb ergu: „J . G ołuchowski w r. 1817 w 2 0 roku ż y c ia n a p i­ sa ł obszerną rozprawę o filozofii moralnej w niem ieckim język u , k t ó r a w 4 l a t a p ó ź n i e j t. j. w r. 1821 p osłużyła mu do o trz y ­ mania stopnia doktora w U n iw ersytecie heidelberskim , łączn ie z roz­ prawą o „ R zeczyp osp olitej“ Platona p o ł a c i n i e i p r z y o d n i e ­ s i e n i u s i ę d o o r y g i n a ł u g r e c k i e g o n a p i s a n ą . J est to jed yn a wzm ianka dokładniejsza o tych „legendow ych“ rozprawach. Może w archiwum h eidelberskiego u niw ersytetu m ożnaby na ja k i ślad ic h natrafić ?

Stanisław Wasylewski.

K leiner Juliusz:

P a t r y o t y z m S ł o w a c k i e g o (odb. z BibL

warszawskiej).

Praca pana K leinera poświęcona je s t jednej z najtrudniej­ szych i, jak się okazało w ostatnich czasach, najbardziej spornych 9 Źe mowa tu o J ó z e f i e Gołuchowskim, słowo J a n zaś jest omyłką,, widać ze zdania następnego, gdzie autor notatki donosi o nominacyi Go­ łuchowskiego na profesora wileńskiego Uniwersytetu. O parę numerów da-* lej czytamy o wyjściu dzieła P h i l o s o p h i e , napisanego również przez J a n a Gołuchowskiego.

(3)

B ecen zy e i S p raw ozd an ia.

k w e sty i z zakresu p sy ch o lo g ii Słow ackiego, m ianow icie k w esty i pa- tryotyzm u. Autor ze znaczną subtelnością i przenikliw ością p sych o­ logiczną w ykazuje gen ezę uczuć p atryotycznych u Słow ackiego, ich charakter ogólnjr, oraz zm iany, jakim stopniow o w różnych okresach życia p oety u leg a ły .

Założenie, prem issa sądu, bardzo trafna. „ J est to cechą natur nerw ow ych i nadm iernie w rażliw ych — m ówi autor — źe uczucie p otężnieje u nich dopiero w ted y , g d y siln ym ciosem zostanie zra­ nione. W yobraźnia i w rażliw ość ich za mało pokarmu znajduje w uczu­ ciach spokojnych, rozwijających się bez przeszkody i zw raca się ra­ czej ku tym uczuciom, które daremnie zaspokojenia się dom agają“ . W rozwoju uczuć patryotyczn ych S łow ackiego tym punktem , w którym one z o sta ły zranione, w którym doznały owej p odn iety sm utku i beznadziejności b y ł w yjazd z kraju ; odtąd cią g łe p otężnie­ nie zapew niały tem u uczuciu trzy czynn ik i: uczucie tęsk n o ty za kra­ jem, poczucie osobistej w in y, w reszcie nieszczęścia ojczyzny.

W p ły w tych trzech czynników w ykazany dokładnie jak rów nież stopn iow e tworzenie się u Słow ackiego poczucia narodowego posłan­

nictw a.

W „Grobie A gam em nona“ w id zi autor początek „d w oistego pa- tryotyzm u “, Słow ackiego, t. j. p atryotyzm u , obejm ującego naprze- mian to P olsk ę idealną, to r z e c z y w istą , na tle siln ego przekonania 0 d w oistości samej P o lsk i. A utor zwraca u w agę, źe ta sama dwoi­ stość j e s t rów nież u M ickiew icza, ale, zrównoważona uczuciem sp ołe- cznem i zm ysłem rzeczyw istości, n ie dochodzi n ig d y do nadm iernego spotęgow ania.

W ych od ząc z teg o założenia, w iąże autor w jed ną konsekw entną całość utw ory Słow ack iego z epoki podróży na w schód, florenckiej 1 paryskiej i w ykazuje w nich ew olucyę teg o sam ego uczucia.

N adchodzi epoka Towianizmu. D w oistość trwa dalej, ale coraz bardziej potęguje s ię i w zrasta w uczuciach Słow ackiego strona id e ­ alna, t. j. id eał P olsk i, z którym łączą się id eały jed ności, w ielk o ści i wolności. — R ów nocześnie potęguje się u p oety n iesłych an ie po­ czucie w ła sn eg o posłannictw a, m ającego p olegać na odsłanianiu m isy i P olsk i.

Oto w kilku słow ach streszczon y owoc pracy i reflek syi autora Z w ynikam i ich niem al w szędzie można się zgod zić; jed yn ie dla T ow ianizm u okazuje autor może zb ytnią łagodność, a n a w et n ie­ słusznie p ew ien rodzaj uznania. Sąd p. K lein era o ostatniej epoce w życiu p oety w yd aje mi się ja k b y zak lęty artystycznym uro­ kiem a r c y d z ie ł, które w tym czasie p o w sta ły .

Praca p. K leinera, choć przejęta cała duchem podziw u dla w ie l­ kiego p oety, sto i przecież w gruncie rzeczy pod znakiem p. Tretiaka. To samo szukanie za „duchem “ poety, za p ierw iastkiem śc iśle osobistym w jego ży ciu i tw órczości, to samo podkreślanie egotyzm u Słow ackiego w przeciw ień stw ie do „uspołecznienia“ M ickiew icza,

(4)

R ecenzye i Sprawozdania. 2 5 1

W w ielu jednak k w estyach w yn ik i badań mimo w spólnego założenia są różne. Tak n. p. w „K ordyanie“ (akt III.) w idzi autor przypu szczalny ciąg dalszy autobiografii poety, b ędący z jednej strony usprawiedliw ieniem przed samym sobą, z drugiej sam o-oskarźeniem niezdolności do czynu. Gfdy w „Grobie A gam em nona“ dopatryw ał się prof. T. tylko objawu „teatralnego p atryotyzm u“ S łow ack iego, p. K leiner w ykazuje, że j e s t to „w ypływ ający logicznie z ów czesnej ew olu cyi duchowej poety szczery, chociaż przesadnie siln y i ostry

w yraz uczucia“ .

N owe i oryginalne je s t pojęcie „ D an tyszk a“ , w k tórego gen ezie prof. T. dopatryw ał się jed yn ie chęci skaptowania szerokiego ogółu. P . K leiner sądzi, źe Słowacki chciał w tym poemacie pokazać, jak w yg lą d a „połączenie duszy an ielsk iej“ i „czerepu rubasznego“ , w „L ilii W en ed zie“ zaś wykazać źródło i przyczynę owej d w oistości P olsk i. Zgodność z prof. Tretiakiem w ystępuje w poglądach na na­ stęp n e dzieła Słow ackiego, a przedew szystkiem w sądzie o Tow ia- niźm ie, k tóry w dziele p. T. w ypadł również nieproporcyonalnie ła ­ godnie w porównaniu z b ezw zględnością poprzednich sądów.

Sądy p. K leinera, choć miejscami nie rozw inięte dostatecznie, n ie uzasadnione dość dokładnie, stanow ią jednak pogląd, z którym będzie m usiał się liczy ć p rzyszły b iograf Słow ack iego.

K azim . Jarecki.

A. Mansuy:

U n R o n s a r d i s a n t o u b l i é . — J e a n K o c h a ­ n o w s k i . „ R e v u e b l e u e “ P aris 19U6 nr. 16, 17.

Coraz częściej przychodzi nam w ostatnich czasach notować objaw y zainteresow ania się ze strony k rytyk i francuskiej literaturą polską. K ażd y taki fakt je s t dla nas cenny, g d y ż stw ierdza daw ny, h istoryą n aw iązany zw iązek m iędzy um ysłow ością francuską a polską, stw ierdza wzajemne pokrew ieństw o duchowe, tem bardziej uderzające, że nie oparte na w spólności m ateryalnych interesów , ani nawet na częsty c h w zajem nych stosunkach. — W chw ili, g d y p. Sarrazin zło­ ż y ł św ietn y dowód znajomości i doskonałego odczucia naszej poezyi rom antycznej — p. M ansuy odtwarza postać Jana z Czarnolasu w sposób, k tóry czy n i tę postać zrozumiałą i sym patyczną dla każdego Francuza.

J e s t w ięc Kochanowski „un R onsardisant“, je s t „un gallop h ile“, który wprawdzie przez chw ilę m iał się juź stać „gallophobem “, ale później znów wraca do daw nych sym p atyi francuskich.

Ten francuski punkt w idzenia może się nam przy czytaniu rozpraw y w ydaw ać chw ilam i niezupełnie słu sz n y , czasem może razić

Cytaty

Powiązane dokumenty

In this paper an optimisation procedure for improvement of crossing performance by adjusting the crossing (including the wing rail) geometry is presented Improvement of the

Głównym celem niniejszego artykułu jest analiza struktury finansowania przedsiębiorstw z wybranych europejskich gospodarek oraz porównanie struktury finansowania

Jako PRACĘ DOMOWĄ , bardzo proszę zrobić ćwiczenia znajdujące się w karcie pracy (PRESENT SIMPLE-ĆWICZENIA).. PRACĘ DOMOWĄ proszę przesłać na maila do PIĄTKU, 22.05.2020

Obserwuje się mianowicie tendencję tego ro­ dzaju, że im wyższy produkt społeczny na mieszkańca, tym wyższy jest udział podatków w stosunku do produktu społecznego.. Jest

Carillon złożony z czternastu automatycznie grających dzwonów, który w wieży ratusza Głównego Miasta w Gdańsku zawieszono w 1561 roku, został ufundowany przez gdańską

W interpretacji tej narracji wspo- mnieniowej, która jest właściwie esejem autobiograficznym, autorka artykułu podejmuje przede wszystkim takie kwestie, jak relacje rodzinne –

Zaraz zresztą dow iadujem y się np., iż formuła otwarcia, którą posłużyła się R odziewiczówna w powieści, „to konwencja ceniona przez w iększość autorów

taking to consideration the lack of helwan points and the presence of medium-sized flint artifacts, included among them el-Khiam, Jordan Valley and qaramelian