• Nie Znaleziono Wyników

Historia i działalność Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Elblągu przy ul. gen. Józefa Bema

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Historia i działalność Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Elblągu przy ul. gen. Józefa Bema"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Elżbieta Korolewska

Historia i działalność Domu Pomocy

Społecznej dla Dzieci w Elblągu przy

ul. gen. Józefa Bema

Studia Elbląskie 5, 197-203

(2)

Elbkig V /2003

HISTORIA I DZIAŁALNOŚĆ

DOMU POMOCY SPOŁECZNEJ DLA DZIECI W ELBLĄGU

PRZY UL. GEN. JÓZEFA BEMA 8

Jak każde dzieło bierze swój początek, tak bliższe zapoznanie się z dziejami i faktami historycznymi Zgrom adzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, dopom oże wniknąć i zrozumieć rolę sióstr ja k ą pełnią na tutejszym terenie a która może, stać się zachętą innym w odkryciu swego powołania i daniu Bogu odpowiedzi na Jego zaproszenie „tak poślij m nie” . D late g o też podejm ując pow yższy temat nie sposób sięgnąć początku źródła powstania Zgrom adzenia Rodziny Maryi, którego twórcą i założycielem był ks. Zygm unt Szczęsny Feliński, który zainspirował taką działalność, jakże aktualną i na dzisiejszą rzeczywistość.

Ks. A rcybiskup Zygm unt Szczęsny Feliński, jak o kandydat na ołtarze, urodził się 1 listopada 1822 r. w W ojutynie na Wołyniu w rodzinie katolickiej o głębokich tradycjach patriotycznych, które wiernie przestrzegał, za co przyszło Mu, a w cześ­ niej jeg o matce Ewie z W endorffów, ciężko i gorzko przyszło zapłacić. U k o ń c z y w ­ szy szkołę średnią, studiował na uniwersytetach w Moskwie i w Paryżu. W 1851 r. idąc za głosem powołania wstąpił do Seminarium D uchow nego w Żytomierzu, które pomyślnie zakończył w Akademii Duchownej w Petersburgu, gdzie w 1855 r. otrzymał święcenia kapłańskie.

Jako troskliwy i gorliwy pasterz, jednocześnie wielki czciciel Matki Bożej i św. Franciszka, łatwo dojrzał nędzę w carskiej Rosji, szczególnie bolał go los opuszczonych i zapomnianych dzieci polskich. Idąc za wewnętrznym głosem, w 1857 roku zakłada zgromadzenie zakonne Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi, któremu zlecił opiekę nad dziećmi, chorymi i staruszkami.

W roku 1862 6 stycznia papież Pius IX m ianował Szczęsnego Felińskiego A rcybiskupem M etropolitą W arszawskim . Z gorliwością i odw agą rozwinął w szechstronną działalność zmierzającą do odrodzenia duchow ego Archidiecezji a także sprowadził pierwsze siostry do W arszaw y na ulicę Żelazną 97. Pas­ terzowanie, a raczej powolne spalanie jak całopalna ofiara trwało 16 miesięcy — gdyż po wybuchu powstania styczniowego, za obronę praw Narodu i Kościoła został skazany na dwudziestoletnie wygnanie do Jarosławia nad Wołgą. Po pow rocie z w ygnania w 1883 r. zamieszkał w Dźwiniaczce — wsi galicyjskiej, jak o duszpasterz wśród ludu wiejskiego, siostrom zaś zlecił organizowanie szkół i opiekę dla tutejszych dzieci wiejskich. Swe życie zakończył w Krakowie, 17 w rześnia 1895 r. w pałacu arcybiskupim, w opinii świętości, którą podkreślił biskup Jó z e f Pelczar podczas m owy pożegnalnej. „M ąż to zarazem wielkiej miłości

(3)

198 S. E L Ż B IE T A K O R O L E W S K A

i wielkiego skupienia ducha, iż prawie ciągle był Bogiem zajęty...” . O becnie ciało Sługi Bożego Arcybiskupa Zygm unta Szczęsnego Felińskiego spoczyw a w p o d ­ ziemiach archikatedry św. Jana Chrzciciela w W arszawie. Proces in form acyjny Sługi Bożego rozpoczęto w 1965 r. w Warszawie, obecnie toczy się proces beatyfikacyjny, który wniesie Kościołowi nowego orędownika. My zaś, ja k o córki duchow e naszego Ojca Założyciela, staramy się być wierne sw em u charyzm atow i i woli Założyciela, rozwijając zlecone nam zadania we w spółczesnym świecie i miejscach, tam gdzie Opatrzność Boża zechce nas postawić.

Jednym z takich miejsc, jest placów ka w Elblągu, do której siostry zostały sprow adzone w 1947 r. przez ks. M ieczysława W ojciuka, ów czesnego prefekta i wikarego przy Kościele św. Jerzego w Elblągu. G łów nym celem pracy sióstr była katechizacja, pom oc przy parafii i opieka najbardziej potrzebującym p om ocy duchowej i materialnej.

Dnia 1 września 1947 r. przyjechały pierwsze cztery siostry: s. A g n ieszk a L isów na — której powierzono funkcję przełożonej domu, s. Julia Orwat, s. Pelagia K raw czykow ska oraz s. Jadw iga Kotówna.

Nie była to łatwa praca, gdyż nasza um ęczona Ojczyzna dopiero co podnosiła się ze zgliszczy i ruin wojennych. Siostry zamieszkały w zniszczonym budynku przy ul. Stalina 8, (dzisiejszej B em a 8), pełnym gruzu, wszelkiego brudu, poobijanych ścian i walącego się dachu. W pomieszczeniach nie było podłóg, okna powybijane, brak światła i urządzeń sanitarnych. Brakowało wszystkiego a najbar­ dziej dawało się odczuć braki żywności, o którą m iejscow a biedota licznie przychodziła stale żebrząc o kawałek chleba lub jakiekolw iek wsparcie. Prócz zupy przyniesionej przez ofiarnych ludzi z PCK. Siostry nic nie miały, czym mogły by podzielić się z nimi. M im o ciężkich warunków nie zniechęcały się, wręcz przeciwnie z całą energią zabrały się do pracy — porządkując dom, katechizując oraz służąc okolicznej ludności.

Siostry próbowały również otworzyć przedszkole, do którego wów czas zapisało się aż 120 dzieci, lecz m im o wszelkich starań ze strony sióstr i rodziców nie uzyskano na to pozwolenia czynników państwowych. O trzym ano natomiast po ­ zwolenie na otwarcie świetlicy dla dzieci szkół podstaw ow ych. Tak pow stała „Świetlica D ziecięca” w naszym Domu. Inspektorat przydzielił subw encje na uposażenie i dożywianie dzieci w tejże świetlicy. Początkowo uczęszczało do niej 45 dzieci. Trafiały tu nierzadko dzieci bezdomne, zaniedbane moralnie lub których rodzice zostali zesłani bądź uwięzieni.

Z początkiem listopada tegoż roku, w ypożyczono kilkanaście łóżek oraz konieczne sprzęty, by móc przyjąć 15 dzieci i zapewnić im noclegi. Były to dziewczynki dojeżdżające z okolicznych wiosek do szkół w Elblągu.

W ów czas praca polegała głównie na przygotow yw aniu dzieciom gorącego posiłku, pom ocy przy odrabianiu lekcji, wychowaniu religijno-moralnym, a kiedy była potrzeba, udzielano pomocy medycznej i nierzadko wsparcia materialnego.

W roku 1948 grono sióstr powiększyły kolejne dwie. Na początku stycznia przyjechała s. Stanisława Markiewicz, która zajęła się dziećmi w świetlicy i s. Regina Jadwiga Stark, która podjęła pracę w kancelarii i roztoczyła opiekę nad biednymi, zaś s. Jadwiga Kotówna objęła etat nauczycielki w Szkole Podstawowej Nr 4 w Elblągu. Równocześnie, przy kancelarii została otwarta biblioteczka dla dzieci.

(4)

Do naszego D omu przychodzili także podróżni, głodni i szukający zarobku. N apływ ludzi poszukujących pracy ciągle wzrastał, wobec tego siostry otw orzyły dział pośrednictwa pracy szczególnie dla kobiet i dziewcząt.

Dnia 17 marca tegoż roku dojechała s. Leonarda D obra aby objąć obowiązki zakrystianki przy kościele św. Jerzego, oraz pom agać w katechizacji dzieci, gdyż miejscowi księża w liczbie czterech nie dawali rady, dlatego też siostra objęła katechizację w dwóch szkołach podstawowych.

W tym czasie siostry wydawały 45 obiadów dla dzieci w świetlicy, 48 dla biednych, a to wszystko z drobnych składek członków „Caritas” (kościelny), m ałych subwencji państw owych, a przeważnie z darów amerykańskich, które otrzym yw ałyśm y przez „Caritas” w Olsztynie.

Dnia 31 marca 1948 roku siostry otrzymały z Kurii Biskupiej w Olsztynie pozw olenie na otwarcie domowej kaplicy półpublicznej, pod w ezw aniem św. R odziny, gdzie nabierały sił duchowych do codziennych posług. W kaplicy udzielano sakramentów świętych tym wiernym, którzy nie mogli uczęszczać do kościołów parafialnych z różnych powodów, jak: Chrztu św., I Komunii św., sakram entu małżeństwa.

Dnia 26 kwietnia 1948 r. siostry otworzyły szwalnię dla biednych dziewcząt, które uczyły się kroju, szycia i różnych robót ręcznych i haftów, którą początkow o prow adziła s. Regina Stark.

Kolejnym krokiem sióstr były starania o otwarcie domu dla starców, lecz i na to nie otrzym ano pozwolenia od m iejscowych władz. Tak więc nadal prow adzono p racę opiekuńczą, katechetyczną, internat dla dziewcząt uczęszczających do szkół średnich na terenie Elbląga.

Przez cały czas prowadzono intensywne, konieczne remonty domu, nie cier­ piące zwłoki, jak łatanie dachu, wstawianie okien, zakładanie instalacji elektrycz­ nej, oraz dokładano wszelkich starań o wystrój estetyczny pomieszczeń służących dla dzieci i młodzieży. Ogrodzono całą posesję, przy domu założono mały ogród w arzyw ny. Praca ogrodnicza stanowiła źródło utrzymania, zaspokajała potrzeby d o m u oraz wnosiła poczucie wspólnoty i zadowolenia. Młodzież i dzieci garnęły się do naszego domu, gdzie panował duch rodzinny oparty na wzajemnej życzliwości, co sprzyjało poczuciu bezpieczeństwa.

W styczniu 1949 r. rozpoczęto nowe dzieło, ja kim była „Misja D w o rc o w a ” . Jak p o trzeb n ą była ta misja, wynikało ze sprawozdania za miesiąc luty 1949 r.: „udzielono 504 osobom opieki w tym 100 matkom, 128 małym dzieciom, 228 d zieciom szkolnym i 24 innym. W 23 wypadkach udzielono doraźnej pomocy. Siostry same nie dyżurowały na Misji, pełniły tylko nadzór, dlatego w tym celu opłacały panie dyżurujące, same zaś dostarczały niezbędne urządzenia, rozdzielały żyw ność, pieniądze, rozwijając opiekę i pośrednictw o” .

Dnia 1 września 1949 r. przyjechała s. Stefania Olszewska, która rozpoczęła katechizację w LO nr 1 w Elblągu. U czyła tylko jeden rok, bo zbyt wielki, i.„ u je m n y ” wpływ wywierała na młodzież, udaremniała i przekreślała ateistyczne zadania w ychow aw cze, szczególnie pani dyrektor, która odchodząc na inne stanow isko, postarała się o usunięcie religii z tej szkoły.

W 1950 r. — roku jubileuszow ym instytucja „Caritas” kościelna została u państw ow iona. W tymże roku ja k podaje Kronika D om u, przebywało 49

(5)

internan-2 0 0 S. E L Ż B IE T A K O R O L E W S K A

tek, w tym 2 sieroty na utrzymaniu sióstr — opiekowała się nimi s. W ła d y sła w a W ojcikiewicz, a w świetlicy było 39 dzieci — opiekowała się nimi s. Stefania Olszewska.

Z dniem 8 lipca 1950 r. „Misję D w orcow ą” przekazano Lidze Kobiet. N a k a z taki przysłano z Centrali „Caritas” w Warszawie.

Od 1 stycznia 1951 r. placówka „Caritas”— kuchnia dla biednych i świetlica została odłączona od dotychczasowego Związku „Caritas” w Olsztynie a przy łączo ­ na do W ojew ódzkiego „Caritas” w Gdańsku. Po wizytacji władz w ojew ódzkich w dniu 30 marca 1951 r„ dzieci korzystały z naszej świetlicy musiały płacić za obiady po 3 zł — co wymusiło ich odejście. Przeszły do Szkoły Nr 4, gdzie otw orzono świetlicę szkolną z darmowymi obiadami.

Dnia 7 września 1951 r. siostry otrzymały pismo z Gdańska, że „Oddział W ojewódzki „Caritas” w Gdańsku-Oliwie postanowił zlikwidować Internat dla młodzieży i świetlicę dziecięcą. W to miejsce postanowiono zorganizować „D om dla Starców i Dom dla Dzieci U pośledzonych” . Nie pozw olono młodzieży mieszkającej u sióstr dokończyć roku szkolnego, a o mieszkanie w mieście było trudno. Nasze internistki przeżyły to rozstanie bardzo szokująco. Początkow o nie chciały się ruszyć, ale nękane przez władze miejskie — ustąpiły.

Od 4 listopada 1951 r. do naszego Zakładu, który figurował pod n azw ą Zrzeszenie Katolików „Caritas” Zakład Specjalny dla Dzieci G łęboko N ied o ro z­ winiętych U mysłowo, zaczęli zjeżdżać pierwsi pensjonariusze, były to dzieci chore w wieku 3 -1 8 lat, tj. głuche, nieme, niewidome, kulawe, sparaliżowane oraz z epilepsją. Odtąd siostry, rozpoczęły pracę opiekuńczą wśród najbardziej o czek u ­ jących pomocy, wśród tych zdanych wyłącznie na drugiego człowieka.

Początkowo w naszym Zakładzie były dziewczęta i chłopcy od 1951 r. do 1953 r: W ychow aw czynią dziewczynek była s. Janina Osińska, zaś chłopców s. W ła d y ­ sława Wojcikiewicz.

Od roku 1953 do 1967 r. przebywali tylko chłopcy. Dnia 11 lutego 1953 r. przeniesiono z naszego Zakładu dziewczynki do Sióstr Pallotynek w G dańsku, a na ich miejsce przywieziono nam 22 chłopców. Ułatwiło to siostrom pracę w y ­ c how aw czą gdyż początkowy Zakład koedukacyjny wymagał wielkiej czujności i wielu nieprzespanych nocy sióstr.

W niedługim czasie nadrzędne władze państw owe „Caritas” z G dańska po­ stanowiły wymienić w naszym Zakładzie chłopców na dziewczynki. W styczniu 1967 r. chłopcy w liczbie 50 zostali odwiezieni autokarem do Zakładu w Pelplinie. Przez trzy dni nasz dom był pusty, nie było słychać gwaru dzieci, był to czas robienia porządków i przygotowywanie miejsc na przyjęcie dziewczynek.

Piątego stycznia 1967 r. do naszej placówki przyjechały 33 dziewczynki od Sióstr Samarytanek z Bielawek (upośledzone w stopniu um iarkow anym i znacz­ nym). Nowym i podopiecznymi siostry zajęły się z wielką miłością kierując się zasadami chrześcijańskimi i indywidualnym zrozumieniem człow ieka niepełno­ sprawnego. W ychow aw czynie starały się, aby dziewczynki czuły się dobrze i w miarę swoich możliwości rozwijały się pod względem intelektualnym. Przygo­ towywały ich do samodzielności, integracji ze środowiskiem oraz przystępowania do sakramentów świętych. Do chwili obecnej w naszym Domu, który od 1951 r. nosił nazwę zakładu dla dzieci upośledzonych, przebywają wyłącznie dziewczynki.

(6)

W przeciągu tego czasu zmieniana była nazwa Domu. Początkow a n azw a to: Z rzeszenie Katolików „Caritas” Zakład Specjalny dla Dzieci G łęboko U p o śled zo ­ nych Umysłowo. N a początku 1966 r. zmieniono nazwę na: Zrzeszenie Katolików „Caritas” D om Specjalny dla Dzieci. A od 1971 roku figurował jako: Zrzeszenie Katolików „Caritas” Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci. Po ostatniej reorganizacji jest to placów ka niepubliczna, działająca na podstawie um ow y zawartej 19 lipca 1990 r. pomiędzy M inisterstwem Pracy i Polityki Socjalnej a Zgrom adzeniem Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi z siedzibą władz w W arszaw ie na pro w ad ze­ nie D o m ó w Opieki Społecznej m.in. w Elblągu. Podlega on pod W ojew ódzki Zespół Opieki Społecznej w Olsztynie. Obecnie Dom funkcjonuje pod nazwą: D om Pom ocy Społecznej dla Dzieci i M łodzieży Z grom adzenia Sióstr Franciszkanek R odziny Maryi.

Dnia 5 lutego 1954 r. z Kurii Biskupiej w Olsztynie otrzymano pismo stwier­ dzające, że dom parafialny przy ul. Bema 8, stanowiący własność parafii św. Mikołaja w Elblągu został oddany w posiadanie i do użytku Zgromadzenia Sióstr Rodziny Maryi, za zgodą miejscowego proboszcza i za zgodą Kurii Biskupiej w Olsztynie.

Dnia 1 grudnia 1957 r. w czasie wizytacji parafii św. W ojciecha w Elblągu sw oją obecnością, zaszczycił nasz Dom bp Tom asz Wilczyński, ordynariusz olsztyński, który powiedział między innymi: „Życie moje tak się dziwnie wciąż wiąże ze Zgrom adzeniem Sióstr Rodziny Maryi, że gdziekolwiek się obrócę, gdziekolwiek pojadę, wszędzie W as spotykam. W idocznie takie jest moje prze­ znaczenie” . Podkreślił poświęcenie sióstr w pracy nad upośledzonymi dziećmi, ważność tej pracy w oczach Bożych, zachęcając do dalszych wysiłków.

Aby pracować owocniej, siostry uzupełniały swoje wykształcenie zaw odow e i teologiczne, uczęszczały na różne kursy metodyczne organizowane przez Kurię Biskupią, Kuratorium Oświaty, Zarząd „Caritas” dla nauczycieli uczących dzieci specjalnej troski.

Ó w czesna pierwsza przełożona domu s. Agnieszka Lisówna i kolejne następ­ czynie: s. Janina Osińska, s. Klemensa Kruk, s. Irena Strzelczak, s. Daniela Kaczmarczyk, s. A ldona Bakuła, s. Helena Jakubaszek, i s. Krystyna Czerniejews- ka, a obecnie s. Elżbieta Koralewska, pełniły funkcje dyrektorek Domu, na których spoczyw ała odpowiedzialność, dlatego też koordynowały pracą personelu zakon­ nego i świeckiego, załatwiały sprawy urzędowo-administracjne i opiekuńczo- w y c h o w a w c z e , prowadziły remonty i adaptacje pomieszczeń, aby były funkcjonal­ ne i spełniły oczekiw ania mieszkanek uwzględniając coraz to nowe wymogi władz administracyjnych, dlatego każdego roku opracowywane są plany rozw ojow e i naprawcze. W arto wspomnieć, że w 1979 r. założono centralne ogrzewanie z podłączeniem do sieci miejskiej, rozpoczęto też budowę budynku gospodarczego, w którym znajduje się kuchnia i pralnia z zapleczem, magazyny, szwalnia, oraz pom ieszczenia dla sióstr. B udow ę nowego i modernizację starego budynku zakoń­ c zono w 1982 r.

Dom nasz był związany z parafią św. Jerzego. Nasze Z grom adzenie zostało założone przez arcybiskupa, przez to samo jesteśm y bardziej zobow iązane do posług w kościołach bądź pomocy kapłanom. Często gościłyśmy ks. biskupów, księża bywali u nas niemal codziennie, nierzadko na posiłkach z racji rekolekcji, w izyt parafialnych, uroczystości, bierzmowania, wigilii. Jedna z sióstr była

(7)

zakrys-2 0 zakrys-2 S. E L Ż B IE T A K O R O L E W S K A

tianką, niekiedy trzeba było jej pomóc, kiedy przypadały uroczystości kościelne. Siostra M aria Paziewska pomimo, że była w ychowawczynią, grała na fisharmonii w każdą niedzielę na dwóch Mszach św. W domu zaś, były organizow ane spotkania opłatkowe dla katechetów, głuchoniemych, poza tym siostry przygotow yw ały dzieci z rodzin wojskowych do I Komunii św., które z różnych p o w o d ó w nie korzystały z katechizacji parafialnej.

Poza pracą w y chow aw czą w Domu, siostry stale opiekują się biednymi, którzy dość licznie pukają do furty prosząc o wsparcie materialne. C odziennie przy furcie było i jest dużo potrzebujących, którzy liczą na naszą miłosierną pom oc, tj. żywność, pieniądze na mleko, lekarstwa.

D nia 14 sierpnia 1973 r. z Prezydium W ojewódzkiej Rady Narodowej W ydział do Spraw W yznań w Gdańsku, siostry otrzymały na piśmie prawo własności D o m u w Elblągu przy ul. B em a 8. Dom, w którym już tyle lat pracowały, odtąd stał się własnością Zgromadzenia.

W 1974 r. w D om u Pom ocy Społecznej pracowało ju ż 13 sióstr. W miarę potrzeb, siostry były zmieniane przez władze Zgromadzenia. Najw ięcej pracow ało

14 sióstr, a najmniej siedem.

Do pracy w D omu zatrudniane są osoby świeckie, ze wzlędu na mały zespół personelu zakonnego. Rotacja pracow ników jest duża, poniew aż praca przy dzieciach upośledzonych w ym aga wiele umiejętności, pośw ięcenia i cierpliw ości ze względu na ich różne stany emocjonalne a przez to wyczerpująca, dlatego też, siostry umiejętnie wdrażają personel do współpracy.

Obecnie D om Pomocy Społecznej działa na podstawie um ow y z 1999 r. zawartej pomiędzy Prezydentem M iasta Elbląga a Zgrom adzeniem Sióstr F rancisz­ kanek Rodziny Maryi z siedzibą władz generalnych w W arszawie, ul. Żelazna 97. Z grom adzenie zobowiązało się do prowadzenia D omu według zasad wynikających z ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej oraz przepisów w ykonaw czych do tej ustawy. Limit określa 50 dziew czynek upośledzonych w stopniu um iarkow anym i znacznym. Jest placów ką m iędzyw ojew ódzką. P rzy j­ m o w a n e są dzieci niezależnie od wyznania, światopoglądu i zamożności. Jako p laców ka stacjonarna jest czynna przez cały rok. Usługi opiekuńcze św iadczone przez Dom obejmują: całodobow ą opiekę, zaspokajanie niezbędnych potrzeb bytowych, religijnych, społecznych i edukacyjnych w atmosferze w zajem nego zaufania i poszanow ania godności osobistej podopiecznych.

Na terenie D om u jest zorganizowana tzw. „klasa życia” , do której uczęszcza 12 dziewczynek, prow adzona przez s. M ariannę Ślusarską, zatrudnioną przez W ydział Oświaty w Elblągu. Następne dwie siostry są jak o wychow aw czynie, dwie pracują w kancelarii, je d n a w kuchni, je d n a dyżurna nocna, natomiast s. Teresa B iedrzycka jest zakrystianką w kościele M iłosierdzia Bożego (od 1982 roku), co było w o lą ks. Jana Halberdy, ów czesnego proboszcza, kościoła św. Jerzego.

Moc i potrzebne siły do tak bezinteresownego działania, siostry czerpią z życia w ew nętrznego i eucharystycznego, a przez to pełnią misję apostolską w Kościele i są wiernym odbiciem Jego służebnej roli, której wzorem był sam Ojciec Założyciel, dzisiaj Czcigodny Sługa Boży abp Zygm unt Szczęsny Feliński, który pow ołując do życia Zgrom adzenie Sióstr Rodziny Maryi, pragnął byśm y były kontynuarkami jego, ja k że wciąż aktualnego dzieła w myśli Kościoła.

(8)

G E S C H IC H T E U N D A K T IV IT Ä T E N D ES S O Z IA L H E IM S F Ü R K IN D E R IN E L B IN G IN D E R U L. G E N . JÓ Z E F A B E M A 8

Z U S A M M E N F A S S U N G

D ieser Beitrag entstand anlässlich des 10-jährigen Bestehens der E lb inger D iözese. E r stellt eine je n e r Leistungen der neuesten G eschichte der Stadt dar, die w enig bekannt ist und in den gegenw ärtigen mon ographischen Bearb eitu ngen kau m analysiert wird.

D er Geistliche, M ieczysła w W ojciuk, siedelte in Elbing 1947 die F ra n zisk an ers ch w es­ tern der M arie nfam ilie an. Diese haben sich jen en K indern a ngenom m en, die p erm anenter g esundheitlic her und erzieherischer Fachpflege bedürfen. Somit ist die Gesc hic hte des S ozia lheim s für K in der in Elbing unzerreißbar mit den Fra nzisk aners chwestern verb unden .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dlatego w pierwszym roku pracy planujemy wykonać około 1000 ko- ronarografii i 150 zabiegów plasty- ki naczyń wieńcowych, co wpraw- dzie wciąż nie zabezpieczy potrzeb.

1) wynagrodzeń za pracę - zaświadczenie zakładu pracy o przychodach po odliczeniu kosztów ich uzyskania oraz po odliczeniu składek na ubezpieczenia emerytalne

Administrator przetwarza dane osobowe niezbędne do realizacji określonego celu przetwarzania, w szczególności: imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania, adres korespondencyjny,

 lista punktowana nie może zawierać tylko jednego elementu. Do wyliczania stosuje się również listy numerowane, jak w poniższym przykładzie:.. 1) Każdy główny element

10.11.1 Formularz ofertowy przygotowany zgodnie ze wzorem podanym w załączniku Nr 4 do SIWZ 10.11.2 Załączniki w postaci oświadczeń i dokumentów wskazanych w punkcie 6 SIWZ. 10.11.3

Jeżeli upoważnienie do podpisywania oferty, reprezentowania Wykonawcy w postępowaniu i zaciąganiu zobowiązań w wysokości odpowiadającej cenie oferty wynika z

4. Uczeń, który z przyczyn usprawiedliwionych nie przystąpił do sprawdzianu w wyznaczonym terminie, może przystąpić do niego w dodatkowym terminie wyznaczonym

2. Słuchacza, który nie otrzymał promocji na semestr programowo wyższy, Dyrektor skreśla w drodze decyzji z listy słuchaczy. W przypadkach losowych lub zdrowotnych