• Nie Znaleziono Wyników

Czas stracony

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Czas stracony"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

94 menedżer zdrowia styczeń-luty 1-2/2021

Fot. Wojciech/Surdziel/Agencja Gazeta

mi scenami z filmów wykpiwających PRL narzucają się same, np. „mój mąż jest z zawodu certyfikowanym dyrektorem”, gdyby rezultaty nie były tragiczne. O ile bowiem „stracony czas” okresu PRL skutkował – w za- kresie materialnym – jedynie biedą, to brak efektyw- nego i wydolnego systemu publicznej ochrony zdrowia skutkuje tysiącami zgonów rocznie, których można by uniknąć. Zastanawia mnie, czy ludzie proponujący te rozwiązania naprawdę nie pamiętają PRL, czy tak bar- dzo chcą zrobić karierę w czasie, gdy państwem rządzi etatystycznie zorientowana ekipa?

Wymienione cele, formułowane przez ekspertów, są jak najbardziej słuszne, jednak oczekiwanie, że będą realizowane z pozycji „centrali” przez szczegółowe in- strukcje opracowane przez tych ekspertów i kierowane do niższych poziomów systemu zarządzanego odgórnie, jest nieuzasadnione i naiwne. W tym sensie eksper- ci zachowują się jak doradcy menedżerów „średniego szczebla zarządzania”, a nie doradcy mający zbudować całościową koncepcję systemu, który powinien być sa- moregulujący się, to znaczy tak skonstruowany, aby wymusić na jego podmiotach osiąganie założonych celów. Przypomina to przygotowania do wojny prowa- dzone przez sierżantów z kapralami, bez udziału gene- rałów, którzy mają spojrzenie na cały front. n

Okres PRL to nie był dobry czas dla Polski i Pola- ków pod wieloma względami, również pod względem rozwoju materialnego. I chociaż faktem jest, że wy- budowano wiele mieszkań, postawiono nowe fabryki, szkoły i szpitale, to jednak prawda jest taka, że gdy- by nie „komuna”, to też zrobiono by to wszystko, tyl- ko szybciej, lepiej i więcej. Powodem było oczywiście odrzucenie mechanizmów rynkowych w gospodarce i próba zastąpienia ich różnymi mechanizmami za- stępczymi, zgodnymi z obowiązującą wtedy w pań- stwie ideologią. Ówcześni eksperci, realizujący linię rządu, wymyślali zatem różne sposoby, aby „zacofane”

rynkowe mechanizmy zastąpić bardziej postępowymi, opartymi nie na prymitywnym dążeniu do zysku, ale na motywacjach wyższych: uczuciach patriotycznych, wierności partii i jej ideologii, oddaniu socjalistyczne- mu społeczeństwu itp. Do lepszej pracy, większej efek-

efektów zdrowotnych, aby lekarze i inni pracownicy medyczni odnosili się do chorych z większą empatią itd. Eksperci proponują różne rozwiązania – nowe me- tody płacenia za świadczenia przez NFZ, nowe defi- nicje tych świadczeń (np. KOS-zawał), certyfikowanie szpitali, różne formy „kontroli jakości” itp. Minister, jako że sam jest ekspertem od zarządzania, proponuje specjalny program restrukturyzacji szpitali (polegają- cy na administracyjnej likwidacji części z nich i cen- tralnym zarządzaniu pozostałymi) oraz poprawienie jakości zarządzania placówkami przez wprowadzenie korpusu „certyfikowanych menedżerów” ochrony zdro- wia. Wszystkie te działania jako żywo przypominają trudy włodarzy PRL, aby z gospodarki socjalistycznej zrobić gospodarkę efektywną i innowacyjną, stojącą na wysokim poziomie i „przyjazną” konsumentom.

Byłoby to nawet śmieszne, bo skojarzenia z niektóry-

Czas stracony

f e l i e t o n w i d z i a n e z   g a b i n e t u

Krzysztof Bukiel

tywności, innowacyjności, dbania o jakość produkcji i zadowolenie konsumentów miały zatem motywo- wać: „socjalistyczne współzawodnictwo pracy”, „wal- ka o kolejny plan pięcioletni”, czyny społeczne z okazji kolejnego zjazdu PZPR, socjalistyczny system jakości

„DORO”, realizacja zasady, że „pracując dla kraju, pra- cujesz dla siebie”, itp. Na poszukiwaniu i doskonale- niu tych mechanizmów stracono niemal 50 lat, a i tak ściany budowanych domów były krzywe, drogi dziura- we, autostrady liczone tylko na dziesiątki kilometrów, ekspedientki w sklepach opryskliwe, a półki puste.

W tym sensie był to dla Polski i Polaków czas stracony, który można było wykorzystać lepiej, osiągając lepsze rezultaty i nie marnując tak wiele ludzkiego wysiłku.

Mam wrażenie, że w zakresie publicznej ochrony zdrowia jesteśmy dziś na podobnym etapie. Po osta- tecznym odrzuceniu mechanizmów rynkowych w lecz- nictwie, co nastąpiło wraz z objęciem władzy przez partię obecnie rządzącą, rozpoczęła się wielka praca koncepcyjna, czym te mechanizmy zastąpić. Szerokie grono ekspertów realizujących linię rządu zastanawia się teraz, co zrobić, by system był bardziej „pacjento- centryczny”, świadczenia udzielane kompleksowo, szpi- tale działały efektywniej i nie zadłużały się, by uni- kać świadczeń niskiej jakości i niedających trwałych

” Eksperci zachowują się jak doradcy menedżerów „średniego szczebla

zarządzania”, a nie doradcy mający zbudować całościową koncepcję systemu ”

Cytaty

Powiązane dokumenty

czego obce rządy wybierają zwykle ekonomistów amerykań­ skich? Główne wytyczne pracy na tem polu. Metoda pracy, dająca najlepsze wyniki. Stosunek władz i szerokiej publiczno­

- mozna to osiagnac poprzez wykorzystanie przez doradce zwrotów typu; ,,Mhm", "Tak", ,Acha" lub tez wypowiedzi w rodzaju: "Tak, rozumiem", ,,Rozumiem, co pan

Nalezy tez próbowac dowiadywac sie o sprawy zwiazane z kultura danej firmy. Tego rodzaju informacje mozna bedzie wkomponowac w swoje odpowiedzi w trakcie rozmowy wywiadowczej. Z

W niniejszej pracy chcialabym przedstawic zarówno problemy osób bezrobotnych, jak i formy pomocy oferowane przez doradców zawodowych zatrudnionych w urzedach pracy, biorac pod

Doradca nie jest przecież pewien reakcji danego klienta, a doświadczenie podpowiada mu, że bezrobotni mogą być nieobliczal- ni w swoich reakcjach, obawia się tego, że

P oniżej przedstawiono różne źródła infor- macji edukacyjno-zawodowej oraz innych danych, które mogą być przydatne w pra- cy doradców zawodowych, nauczycieli realizu-

Przywołanie tego tytułu w kontekście analizy Opowieści o zwyczajnym szaleństwie wyda- je mi się zasadne z dwóch powodów: podobnie jak u Formana, tak i u Zelenki bohater nosi to

1, edited by Aleksandra Jach, Katarzyna Słoboda, Joanna Sokołowska, Magdalena Ziółkowska (Łódź: Muzeum Sztuki, 2015), 68.. 1, edited by Aleksandra Jach,