RZĄD NARODOWY
DO OGÓŁU OBYWATELI ziemi Kieleckiej.
W ojsko rosyjskie opuszcza nasz kraj. W raz z haniebna prze
m ocą w rogiego nam |o re ż a opuściła ^ naszą ziemie władza carska, rząd moskiewski, ten najstraszliwszy (rzecznik bezładu i bezrządu.
Nic powróci on już do Polski. D rogą i świętą Ojczyznę naszą obejm uje z pow rotem w prawowite posiadanie i we władzę sumienną R z ą d N a r o d o w y . Staje się on sprawiedliwym włodarzem w szy
stkiego, co zagarnął był moskiewski najazd zaborczy.
W postaci Rządu N arodow ego wstępują na ziemię naszą - od tylu lat przez m oskala przem ocą w ygnane Praw o, Ład, Spokój, Bezpieczeństwo. W obronie tych właśnie przezacnych cnót i nieod
zownych życia publicznego czynników będzie Rząd N arodow y p o stępow ać z całą surow ością, w obec każdego, ktoby porządek ośm ie
lił sic zakłócić. i
Podaje się tedy do powszechnej wiadomości i gwoli publicz
nego dobra, ze w szystko, co było dotychczas^ nieprawnem posiada
niem rządu carskiego, a wiec gm achy, majątki, cała ruchom a i nie
ruchom a własność państwa rosyjskiego stają, się praw ym majątkiem Polskiego Skarbu N arodow ego. Nikomu, kto nie ma upoważnienia od Władz Rządu N arodow ego, nie w olno ani naruszać, [ani niszczyć, ani zagarniać byłej własności rządowej. Dla tego też już od dziś zakazuje się wyrębu lasów, które były własnością daw nego rządu.
Rząd N arodow y, dbały w najwyższej mierze o d obrobyt tej ziemi i jej mieszkańców, pragnie, by życie gospodarcze szło jaknaj- lepszym trybem, by zbiory plonów ukończono i nikomu nie brakło tu chleba. W tym celu postanawia, łże każdy musi spełniać obow iązek, jaki na siebie przyjął, stosunek ro b o tn ik ó w j służby dworskiej na razie niema uledz żadnej zmianie, nie w olno nikomu łamać umów, uprzednio już zawartych. W szystkie stosunki, gospodarcze zo
staną w swoim czasie uregulow ane przez Rząd N arodow y. Niech ludność miejscowa oczekuje tego cierpliwie i z ufnością. W chwili zaś obecnej niech wytęży wszystkie swe siły, by dopom ódz R ządo
wi N arodow em u „w nieustannej i gorącej je g o trosce o spraw y armii Polskiej. Niech młodzież garnie się w szeregi strzeleckie, niech sta
je pod ich 'zn ak i jaknajlepiej zaopatrzona. Im liczniejszą, im większą będzie siła naszej armji, tem pewniejszcm zwycięstwo sprawiedliwości polskiej nad m oskiew ską przem ocą.
Niech ludność pilnie czuwa i, śląc swych synów w bój szla
chetny, niech daje baczenie na podłych szpiegów, na wszystkich ros- jan, którzy pozostali w kraju. Ludzi j tych należy oddaw ać w ręcc władz polskich. Niech ludność spieszy z ofiarami na rzecz armii pol
skiej, niech ułatwia jej zwycięstwa, stw arzając potężny skarb polski.
Czuwajcie, obyw atele, w gotow ości rycerskiej, pracy ofiarn ej- i dzielnej, byście się okazali godnym i czystości tego O rła Białego którego w ojska polskie niosą w bój nieustraszony.
K o m e n d a G łó w n a W o jsk P o ls k ic h .
Sierpniu KJ14 r.