• Nie Znaleziono Wyników

Trzecie Sympozjum Katechetyczne w Lublinie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Trzecie Sympozjum Katechetyczne w Lublinie"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

O.Z. Niemyjski, J. Śniegocki

Trzecie Sympozjum Katechetyczne w

Lublinie

Studia Theologica Varsaviensia 7/1, 347-352

(2)

( 5 1 1 T R Z E C I E S Y M P O Z J U M K A T E C H E T Y C Z N E 3 4 ?

TRZECIE SYMPOZJUM KATECHETYCZNE W LUBLINIE

P rzedstaw iciele dw óph bratnich uczelni: A kadem ii T eologii K atolickiej i K atolick iego U n iw ersytetu L ubelskiego oraz zain teresow an i k atech eci i k a tech etk i u czestn iczyli w dniu 29 k w ietn ia 1968 r. w trzecim do­ rocznym sym pozjum k atech etyczn ym , k tóre odbyło się w murach KUL— u,

S y m P o z j u m zostało zorganizow ane przez p o w y ższe środ ow isk a pod kierunkiem ks. dr Franciszka B lachnickiego (KUL) i ks. dr Jana Cha- rytań sk iego (ATK). O m awiano zagad n ien ie k a tech ezy in icjacyjn ej w św ie­ tle soborow ej o d n o w y liturgicznej. Tem at zaw ężon o do in icjacji eucha­ rystycznej.

Pierw szym punktem spotkania b y ł referat p. redektora Barbary J a- b ł o ń s k i e j „Droga d zieck a do O jca (inicjacja m odlitew na i eucha­ rystyczna). C a ły referat ukaże s ię w Katech ezie, dlatego celow o po­ m inięto jeg o om ów ienie.

W oparciu o d ośw iad czen ia poprzednich lat w ięcej czasu przeznaczono na .seminaria d ysk u syjn e: „Pierw sza Kom unia czy inicjacja euchary­ styczna? i „Zagadnienie k a tech ezy inicjacyjnej". W prow adzenie do

pierw szego sem inarium przygotow ali przed staw iciele Lublina.

Ks. dr W . D a n i e l s к i om ów ił p o stu la ty odnośnie k a tech ezy in i­ cjacyjnej zaw arte w doikumentach odnow y liturgii. W edług tych doku­ m entów w k a tech ezie w inno się podkreślać, ż e M sza św. jest sp raw o­ w aniem „Pam iątki Pana", a zgrom adzenie eu ch arystyczn e — znakiem Kościoła. D latego n a le ż y w yrab iać w d zieciach przekonanie, że 'przycho­ dzą na M szę św., aby spotkać się z Panem Jezusem , a ich udział jest w yp ełn ien iem testam entu Pana. P ełn y udział w Eucharystii p o leg a na u czestn ictw ie w ofierze i uczcie. Ten eu ch arystyczn y p osiłek je s t zna­

kiem jed n ości i m iło ści w ierzących .

Z liturgią eu ch arystyczn ą w ią że s ię liturgia słow a. Potrzebne je s t odpow iednie zrozum ienie tego, co d ok on u je s ię w e M szy św., że m ia­ n ow icie jest ona pam iątką i rów n ocześn ie uobecnieniem się w konkretnej teraźniejszości C hrystusow ego zbaw ienia. P rzekonanie o o b ecn o ści Pana ma budzić p ostaw ę radości. E ucharystia p o jęta organicznie ma być centrum ży cia o so b iste g o i .społecznego chrześcijan.

N astęp n ie ks. R. N i p а г к o p rzedstaw ił u jęcie trad ycyjn e k atech ezy pierw szokom unijnej, w skazując na jej gen ezę, głów n e elem en ty oraz

jednostronności.

Fr. X. A r n o l d w yk azał, że sobór trydencki zajm ow ał się zagad n ie­ niem E ucharystii na trzech sesjach, cza so w o od s ie b ie od ległych , i to pod trzema różnym i aspektami: ob ecn ości C hrystusa (N ajśw . Sakrament), pokarmu (Komunia św.) i ofiary (Msza św.). Takie u jęcie już dziś nie w ystarcza, gd yż zm ieniły się w arunki d ziałaln ości K ościoła. Ponadto na m odel k a te c h e z y pierw szokom unijnej w p ły n ęły rów nież: tenden­ cje okresu O św iecen ia, jansenizm u, sch olastyczn a m entalność teo lg ó w oraz indyw idualizm religijn y, ch arakterystyczny dla XIX w ieku.

W .okresie od soboru tryd en ck iego d o czasów nam w sp ółczesn ych celem k a te c h e z y eucharystycznej je s t przygotow anie do godnego i p o­ bożnego p rzyjęcia Komunii św. Eucharystia traktowana jako pokarm staje s ię jednak celem sam ym w sob ie, a M sza św. je s t je d y n ie potrzebna do sprow adzenia C hrystusa na .ołtarz, alby Go n astępnie p rzyjąć pod postaciam i chleba i w ina. W ierni p rzestają w ię c czyn n ie u czestn iczyć

(3)

348

K S . J . Sn i e g o c k i

[52]

w liturgii m szalnej. Z chw ilą p rzeniesienia katech izacji na teren szkoły pod k o n iec XVIII w iek u nastąp iło w y łą czen ie rodziców z zadań katech e­ tycznych, które 'przyjęli n a sie b ie urzędow i k a tech eci duchow ni lub św ieccy .

W różnym w iek u .dopuszczano d zieci do I Komunii św. D opiero po II w ojn ie św iatow ej, w kilk ad ziesiąt lat po dekrecie Q uam singularit w P olsce Ogólnie 'przyjęto, że dzieci dopuszcza się do pierw szej Komunii św. w II k la sie szk o ły p od staw ow ej. Z kom unią św . łączono przygoto­ w anie do Sakramentu iPokuty. Za podstaw ę p rzygotow ania dziecka do pierw szej Kom unii św. przyjęto t. zw. m ałe katechizm y, podające stresz­ czen ie teo lo g ii w form ie pytań i Odpowiedzi. W arunkiem dopuszczenia do pierw szej Kom unii św . stała się znajom ość pam ięciow a d efin icji kate­ chizm ow ych.

Takie ujęcie zaw iera w ie le jednostronności i braków:

1. Misza św. staje się środkiem sprowadzenia Chrystusa na ołtarz.

2. Zbytnio podniesiono granicę w ieku, dopuszczając do I kom unii d zieci p ow yżej 10 roiku życia.

3. Została zapom niana rola rodziców ja,ko głów n ych w ych ow aw ców . 4. Zbyt duży nacisk kładziono na pam ięciow e opanow anie za trud­ nych dla d zieck a określeń katechizm ow ych.

5. P rzyjm ow anie K om unii św . traktow ano jalko praktykę pobożności pryw atnej.

6. Przez m ocne związki Eucharystii ze spow iedzią spow odowano zanik

częstej Kmunii św , a przecież C hleb eu ch arystyczn y ma b yć codzien­ nym pokarmem dzieci na drodze do Ojca.

7. U czestn ictw o w e M szy św . jest w tym u jęciu traktow ane jako obo­ w ią zek n ied zieln y. W sk u tek teg o w św iad om ości d z ie c i w yrab ia się błędne przekonanie, że w y sta rczy b yć ob ecn ym fizy czn ie na M szy, aby ten obow iązek sp ełn ić.

8. Błędne jest przekonanie, że Komunia św. to nagroda za dobre ży cie

luib lek arstw o w zm acniające słalbą w o lę człow ieka. Pierw sza Komunia św. nie m oże być celem przygotow ania, jest bow iem ty lk o pierw szą z szeregu n astępnych.

Ks. M. I w a n i c k i poruszył problem : Pierw sza Kom unia c z y pierw - w sza ,„pełna" M sza św.? P relegent stw ierdził, że w prow adzenie do udziału w e M szy św . je s t w ażn ym zadaniem katech ety. D la teg o duszpasterze pow inni od p ow ied n io form ow ać liturgię, .aiby d zieci lep iej ją rozumia­ ły i brały w niej czynny udział.

D zieck o w y ch o w a n e w katolickiej T odzinie m oże p rzyjąć Kom unię św . naiwet przed przystąp ien iem do sipowiedzi. Trudno bow iem m ów ić o św ia­

dom ości grzechu ciężk ieg o w w ieku 8—9 lat. N ależałoby więc. — zda­

niem prelegenta —· m ów ić n ie o pierw szej kom unii, ale raczej o pierw ­ szej M szy, przeżytej przez dzieck o w sposób pełny. Instrukcja o k u l­ cie eucharystycznym kładzie d u ży nacisk na to p ełn e przeżycie Mszy. N a .pytanie, czy 7 -letn ie d ziec i są zd o ln e do pełn ego udziału w litUTgii, w ielu w sp ółczesn ych autorów odpow iada tw ierdząco. O czyw iście, udział ten je s t p ełn y na sposób d ziecięcy i z biegiem czasu ulega przemianom.

Ks. J. / P i s z c z e k przedstaw ił zagadnienie podm iotu w przygotow aniu do pierwiszej Komunii. Kto ma dzieck o przygotow ać: rodzina czy k ate­

cheta? W sp ó łczesn a teo lo g ia pastoralna opiera się na nauce soborow ej głoszącej, że cały Lud Boży jest czynnym podm iotem urzeczyw istniania się K ościoła. W sz y sc y «chrzczeni m uszą b y ć i słuchaczam i Słow a i Jego głosicielam i, o c zy w iście w różnym stopniu. W takim u jęciu staję się rzeczą zu p ełn ie naturalną, że p rzygotow yw ać do E ucharystii n ie m oże

(4)

T R Z E C I E S Y M P O Z J U M K A T E C H E T Y C Z N E 3 4 9

jedynie k atecheta. P ogląd ten potw ierdza w sp ółczesn a p sych ologia re­ ligii: dziecko p otrzebuje do rozw oju sw ej w iary oparcia o przykład religijn ego ży c ia osób ze sw ego n ajb liższego otoczenia. Potrzeba mu nie ty le w iadom ości, ile św iad ectw a życia w iarą (środow isko rodzinne, parafialne).

W obec teg o głów nym 'podmiotem in icjacji eucharystycznej jest rodzina, rola k a tech ety sprow adza się do funkcji .pom ocniczej.

Po referacie p. B. Jabłońskiej i w prow adzeniach rozpoczęła się d y s­ kusja, w czasie której zak w estion ow an o słuszność nazyw ania Euchary­ stii sakram entem ch rześcijań sk iej in icjacji.'

Ks. dr Fr. B l a c h n i c k i przyznał, że w pierw szych w iek ach u dzie­ lano łącznie chrztu, bierzm owania i Eucharystii. Była to pełna inicjacja w ż y c ie chrześcijańskie. O becnie iedrtak, gdy chrztu -udziela się m ałym

dzieciom , kon ieczn a jest katech eza poprzedzająca pierw sze przy­

jęcie Eucharystii, w łączająca dziecko w e w sp óln otę Eucharystyczną. Na tym p olega inicjacja.

D yskusja d otyczyła rów nież sposobu ukazyw ania Boga dzieciom . J e ­ den z dyskutantów przytoczył pogląd, zaw arty w e w sp ółczesn ej fran­ cuskiej literaturze pedagogicznej, że dziecko in teresu je e ię najpierw św iatem zew nętrznym i d latego pow staje w nim naturalny [podziw dla tegio oo w ie lk ie i potężne. Stąd też i Boga n a leża ło b y uikazywać naj­ pierw jaiko istotę p otężn ą i tajem niczą, a .dopiero potem jako k och a­ jącą nas.

W dalszej -dyskusji w yk azan o jednak, że problem ten został roz­ strzygn ięty w e w sp ółczesn ej fen om en ologii religii, która jako istotn e w przeżyciu religijnym w yróżn ia przeżycie trem endum i fascinosum , nie-

rozdzielnie ze sobą zw iązane.

W k a tech ezie początkow ej n ależy w y ch o d zić od o so b y C hrystusa chw alebnego, k tó ry ukazuje Ojca i prow adzi nas do N iego. Zwrócono rów nież uw agę na nieprzygotow aniie rodziców do katech izacji w e w la ­ nej rodzinie.

Podsum ow ując dyskusję, kierow nik p ierw szeg o sem inarium podkreślił słuszność uw agi o n iep rzygotow an iu rodziców d o zadań religijn ych w rodzinie. A le k atech eza, naw et najlepsza, n ie p rzygotow uje na za­ pas. D latego pow inna ona tow arzyszyć także życiu d orosłych chrześcijan jako katecheza rodziców . Jednostronnością d otychczasow ej k atechizacji było jej p rzeintelektualizow am e. D zieck o natom iast, w przeciw ień stw ie do dorosłych, m y śli nie p ojęciam i, ale sytuacjam i. D o sp otk an ia z rze­ czyw istością nadprzyrodzoną dochodzi przez naśladow anie p ostaw d o­ rosłych z n ajb liższego otoczen ia. Stąd n ie t y le K ościół jako instytucja, ale raczej dom w ytw arza podstawę religijną. Bez jej udziału naw et naj­ lep sze w y siłk i k a tech ety będą zaw ieszone w ipróżni.

W ażne je s t także to , b y dziecko b y ło złączone ze sw ym .najbliższym otoczeniem w ięzią sym patii. To mu u m ożliw i p rzy jęcie p ostaw doro­ słych. Gdy zabraknie duchow ej łączn ości m ięd zy dorosłym i a dzieckiem , nauczanie sta n ie się w ła ściw ie w erbalizm em . D latego rola rodziny w dzie­ le in icjacji je s t ogromna.

Drugie sem inarium b yło p o św ięco n e k a tech ezie inicjacyjnej. Kiero­ w ał nim ks. dr J. C h a r y t a ń s k i . M iało ono charakter bardziej pra­ ktyczny, d otyczyło bow iem realizacji założeń om aw ianych poprzednio. M ateriału d ostarczyły w prow adzenia p rzed staw icieli środ ow isk a w ar­ szaw skiego,

(5)

3 5 0 K S . J . S N I E G O C K I

Ks. J. D z i u r z y ń i s k i om ów ił rozw iązanie zagadnienia pierw szej Kom unii św . w d ziełach J. A. Jungmanna. O m aw ian y autor je s t zdania, że p rzygotow an ie do Eucharystii pow inno m ieć charakter stopniow y i organiczny. N a le ż y n ie ty le dostarczać dziecku dużo w iadom ości, ile raczej w yrabiać w nim odpow iednią po,stawę religijną. Punktem w yj­ ścia w taj k a tech ezie ma być Pism o św. Kom unię n a leży ukazyw ać jako ucztę, dar n ieb iesk i i pokarm, 'który otrzym ujem y od Ojca.

Jungmann om awia form y k atech ezy <pierwszokomunijnej w rozwoju historycznym , w skazując, że pew ne zw yczaje, z którym i zżyliśm y się n ie są ani bardzo daw ne, ani jed yn e. W y ro sły w konkretnej epoce, nie­ jak o na „zam ów ienie społeczne''. W jeg o przekonaniu dzień pierw szej Kom unii n ie m oże być w kateohizaoji punktem docelow ym , a le tylko jednym z etapów życia religijn ego chrześcijanina. N ie ma uzasadnia­ nia przeżyw anie go jako „najpiękniejszego dnia życia" Przecież Komunia ma być w ielok rotn ie pożyw anym Chlebem, a nie w yjątk ow ym , nie­ pow tarzalnym «potkaniem z C hrystusem . Zdaniem autora uroczystość

pierwiszokomunijna pow inna być zaahowama, a le jej obrzędy należy

uprościć. W spólna M sza św. d orosłych i d zieci, n a le ż y c ie ukształtowana, pow inna b y ć podstaw ow ą formą tej uroczystości. D zień I Komunii po­ w inien w prow adzić dzieci do w sp ó ln o ty m odlących .się dorosłych. Dla­ teg o w ażn iejsza jest troska o ich rozw ój duchow y niż o zabiegi o bardzo uro,czyste przeżycie jed n ego tylko dnia. K atecheza eucharystyczna nie m oże zakończyć się z dniem pierw szej Komunii, a le pow inna trwać da- leij, alby prow adzić do c z ę stsz e g o p rzystępow ania do Stobu Pańskiego. W okresie przygotow ania p ieiw szok am u n ijn ego nie należy ujmować łączn ie Eucharystii i Sakram entu Pokuty.

A. J. Jungmann przestrzega przed n ieb ezp ieczeń stw em przyzw yczajania d zieci d o częstej Komunii bez od p ow ied n iego 'przygotowania. Zdarza się nieraz, że rod zice zachęcają sw oje d zieci do przyjm ow ania Komunii św. w nadziei, ż e nadroibi ona w szy stk ie braki w y ch o w a w cze i uodporni dziecko przeciw różnym niepożądanym w pływ om .

N astęp n ie ks. M. R u s i e c k i om ów ił p rzygotow an ie do przyjęcia pierw szej Komunii św . w ed łu g podręcznika Fr. D erkenne. Omawiana autorka szeroko uw zględnia w ła ściw o ści p sych iczn e dziecka 7-letniego.

Stw ierdza, że dziecko w tym wieku:

1. Żyje przede w szystkim teraźniejszością. D latego trzeba ukazyw ać mu dzieła, k tóre Bóg dzisiaj czyni. N ajpierw n ależy ukazyw ać Chrystusa chw aleb n ego, a dopiero potem jego historię. Do m ałego dziecka mocno

przem aw ia sama osoba k atechety.

2. W ystęp u je w tym w iek u dość siln y egocentrycyzm . R zeczy i osoby interesują je o tyle, o ile odnoszą ‘Się w jakiś siposób do n iego. Stąd też ważną rzeczą w form owaniu p ostaw y religijn ej je s t w ych od zen ie od naj­ b liższego otoczenia.

3. 7-latek poznaje przez działanie i m y śli sytuacjam i, a nia pojęciami, jak dorosły. D latego Fr. D erkenne proponuje jako n ajw ażniejsze formo­ w an ie p ostaw y przyjęcia Słow a Bożego, ofiary i p ok u ty' (w sen sie cnoty pokuty).

4. Zdaniem D erkenne 7-letn ie dzieck o jest już jak najbardziej podatne do in icjacji sakram entalnej.

C iekaw a je s t m etodyka p racy Fr. D erkenne. Pierw sze pół godziny po­ św ięca na sipraWdzenie zadań, pieśni i m odlitw y. N astęp n e pół godziny przeznacza autorka n ie na podaw anie w yd arzeń ew angelicznych, ale na opow iadanie o rodzinie, która ży je na codzień Ewangelią. O pow iadanie to ma charakter cią g ły i ukazuje poszczególnych członków tej rodziny

(6)

T R Z E C I E S Y M P O Z J U M K A T E C H E T Y C Z N E 3 5 J

■w różnych sytu aajach ży cio w y ch . K atechizacja zmierza do wyroibienia w dziecku p o sta w y ofiarow ania sieb ie C hrystusow i. J est to przygotow an ie do czynnego udziału w liturgii. W tym u jęciu pierw sza Kom unia n ie jest celem przygotow ania, ale ty lk o jedną z w ielu przyjętycih w życiu Ko­ munii1! św. Dużą rolę od gryw a w tej k a tech ezie celebracja k a tech ety czn a związana z p oszczególn ym i obrzędam i M szy św. Całą k atech ezę m a prze­ nikać atm osfera raidości, ż e w s z y s c y .są razem i iże 'Pan jest -z nami.

Zdaniem Fr. D erkenne w ierzą cy są niezastąpionym znakiem Boga dla. dziecka. N ie na w ie le przyda się (podawanie w iadom ości, j.ak n ależy żyć, jeśli d zieck o n ie znajdzie w sw oim środow isku rodzinnym potw ierdzenia, tego, ό czym sły sza ło na k atech ezie.

N ieco inne u jęcie odnajdujem y w podręcznikach w ydanych przez Pary.ski Instytut K atech etyczn y .pod redakcją J. Au'd'inet — O Du,buisson i A. Poliert. O m ów ił je ks. J. W i l k (KUL).

W tych opracow aniach centralne m iejsce zajm uje p ojęcie znaku. Po­ przez zn ak i dzieck o spotyka się z rzeczy w isto ścią nadprzyrodzoną. Za­ daniem katech izacji jest u czulić dziecko, aby te znaki zauw ażyło, zrozu­ miało je i odpow iednio na n ie reagow ało. Takim znakiem jest m. in. ro­ dzina, grupa parafialna, a przede w szy stk im liturgia. D latego trzeba, dziecko p o w o li w prow adzać w zrozum ienie p od staw ow ych g estó w litur­ gicznych: pow itania, m odlitw y (O rem u s), w in y (Coniiteor)^ W u jęciu w y ­ żej w spom nianych autorów układ godziny k atech etyczn ej .ma sp ecja ln y charakter: najpierw n astęp u je p rzed staw ien ie znaku, w y ja śn ien ie jeg o treści, potem przepow iadanie Słowa, a w re sz c ie d zieck o ma okazać swą aktyw ność w m odlitw ie, rysunku, czynie, m iłości ftp.

Także na n aszym terenie, w (pewnym zw iązku z osiągn ięciam i zagra­ nicznymi, ale rów n ocześn ie z u w zględ n ien iem p olsk iej sp ecyfik i, d oko­ nuje się prób u jęcia katechizm u w sposób bardziej odpow iadający po­ trzebom w ierzących . Jedną :z nich je s t praca ’zesp ołu K sięży Jezu itów pod kierunkiem :fcs. J. Charytańsikiego, której .opracowanie ma się ukazać ,w .druku w niedługim czasie. Ten rodzinny dorobek om ów ił k s. T. C h r o ­ m i k , jed en z członków zespołu red ak cyjn ego.

O pracow anie .składa s ię z podręcznika d la k a tech ety , om aw iającego problem y teologiczn e, k a tech ety czn e i dydaktyczne, oraz z podręcznika dla dziecka, zatytu łow an ego „Bóg z nami" (4 częś.ci). Kaœda część prze­ widziana jest na rok k atechizacji. Inicjacja eucharystyczna obejmuje·

okres 2 pierw szych lat (klasa I i II), 2 następne lata (klasy: III i IV)

pogłębiają tę k atech ezę.

O m ów ione opracow anie je s t próbą od ejścia od starych ujęć k a te­ chizm owych. W założeniach autorzy oparli się na roku liturgicznym , pod­ kreślaj с rolę Pism a św. i liturgii. P odkreśla się, ż e tajem nica zbaw ienia w św iecie nieustannie się aktualizuje, ż e w iara po.sia.da charakter dialo- giczny. W tym dialogu Bóg p ierw szy w chodzi z inicjatyw ą, a w iara czło­

w ieka je.st odpow iedzią na w ezw an ie Boże.

Zbawienie dokonuje się w sp ołeczn ości (znaczenie Kościoła), a nie in­ dyw idualnie, na p łaszczyźn ie „Bóg — ja". A utorzy starają się w tajem ­ niczać d zieci w rzeczy w isto ść Bożą, a n ie tylko j e o nie,j inform ować. M oralność w om aw ianym ujęciu nie w y n ik a z p o z y ty w n eg o nakazu, ale z faktu chrztu, przez który człow iek zostaje w szczep ion y w Chrystusa- W ydaje się, że w ten sposób p rzezw yciężono ten d en cję do traktow ania Eucharystii g łó w n ie jako ob ecn ości M szy — jako ofiary, a kom unii jako punktu d ocelow ego pobożności, ż e je s t to u jęcie organiczne, pod k reśla­ jące jedność .rodziny Bożej zgrom adzonej wraz z C hrystusem przez spra­ w ow anie liturgii.

(7)

3 5 2 K S . J . Sn i e g o c k i [ 5 6 ]

R ów nież rw środow isku lubelskim trwają prace zm ierzające do opraco­ w ania sy stem u k ated h ezy in icjacyjnej. Przedstaw ił je ks. Fr. B l a c h ­ n i c k i , Planuje s ię w y d a n ie 4- częścio w eg o podręcznika, k tórego jedna czę ść b ędzie przeznaczona dla k atech ety, druga ·—· dla dziecka, trzecia — dla rod ziców (potrzeba w spółpracy domu i k atechety), czwartą stanowi ■zeszyt pracy dziecka. R ów nocześnie z p rzygotow aniam i teoretycznym i trw ają próby eksperym entalne. N aw iązu jąc do tradycji katechum enatu, uroczystość pierwszokom iunijną próbuje się p odzielić na k ilka etapów. N a początk u roku szk oln ego odbyw a s ię p o św ięcen ie dzieci M atce Bożej i w ręczen ie m edalików . N astęp n ie w ok resie W ielk ieg o Postu urządza się nabożeństw o pokutne jako przygotow an ie do sp ow ied zi. Bezpośrednie przygotow ane do pełnego przeżycia M szy św . obejm uje kilka tygodni. Przez 5 k olejn ych nied ziel w spólnota dorosłych chrześcijan przyjmuje now ych członków . D zieci w raz z rodzicam i grom adzą się n a M szy św., na której przez p oszczególn e n ied ziele uw ydatnia się inną część: liturgię w ejścia,S łow a, liturgię m iłości, w ielk ą m od litw ę eucharystyczną, a w osta­ tnią n ied zielę ma m ie jsc e uczta eu charystyczna jako p ełn e przeżycie M szy św. D zięki temu ·—· w y d a je się — dzieci głębiej p rzeżyw ają w ew ­ nętrzni e d zień sw ojej I kom unii, gdyż dotych czas, w sk u tek przeładow a­ n ia go różnym i cerem oniam i, pam iętają często jed y n ie o tym, że w tym dniu otrzym ały jak ieś p rezenty i ż e b y ły ładnie ubrane...

O d now ienie przyrzeczeń Chrztu św . od b yw a s ię albo przed uroczys­ to ścią pierw szokom unijną, alb o n a w et w przeddzień. Bywa połączone z nabożeństw em Słow a B ożego oraz z pośw ięceniem i w ręczeniem ksią­ żeczek do nabożeństw a. Sama uroczystość I Komunii św. jest zew nętrznie m niej okazała, ale przez to staje się w p ełn i przeżytą M szą św.

Podsum ow ując sym pozjum , ks. dr B l a c h n i c k i zaznaczył, ż e sprawy poruszone p odczas spotkania są w w ięk szo ści mało znane w ięk szej gru­ pie, p ozostają ponadto teorią, w y m agającą spraw dzenia.

U czestn icy sym pozjum w y su n ęli w n io sek p od adresem «organizatorów, a b y w p rzy szło ści tak ie spotkania trw ały przynajm niej dw a dni — w tedy obrady stan ą się ow ocn iejsze. N a zakończenie w k o śc ie le akademickim została odprawiona M sza św. podczas której grupa dzieci lu b elskich od­ b yw ała k o le jn y etap in icja cji eucharystycznej.

O. Z. N i e m y j s k i (KUL) i ks. J. Sniegocki (ATK)

KRONIKA UCZELNI

W dniach 17 — 18 IV 1968 r. ks. prof, dr E ugeniusz W yczawiski, w ice­ przew od n iczący Sek cji H istoryków K ościoła, ks. doc. dr H enryk Rybus i ks. m gr Andrzej Guryn w z ię li udział ,w z j e ż d z i e p r o f e s o r ó w i w y k ł a d o w c ó w h i s t o r i i K o ś c i o ł a w K atow icach, w czasie k tórego k s. prof. W yczaw ek i w y g ło sił referat na tem at zagadnień me­ tod ologicznych, p ostulując pow ołanie kom itetu, który by koordynow ał w y siłk i badaw cze polskich h istoryk ów k ościeln ych .

W dniach 18 i 19 IV 1968 r. odbyło s ię s p o t k a n i e p r o f e s o r ó w W ydziału T eologiczn ego ATK oraz w y k ł a d o w c ó w h o m i l e t y k i z sem inariów d iecezjaln ych i zakonnych. W czasie spotkania omawiano

Cytaty

Powiązane dokumenty

části učiva, z nichž student koná zkoušku, a předměty, popřípadě jiné ucelené části učiva, z nichž je student hodnocen jiným způsobem,

Wykonawca jest zobowiązany do utrzymania ruchu publicznego oraz utrzymania istniejących obiektów (jezdnie, ścieżki rowerowe, ciągi piesze, znaki drogowe, bariery ochronne,

Przysługuje Pani/Panu prawo do: a) żądania dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia (o ile nie zakłóca to obsługi świadczenia lub wykupu lub obowiązków

Wykonawca jest zobowiązany do utrzymania ruchu publicznego na terenie budowy, w sposób określony w D-M-00.00.00, w okresie trwania realizacji kontraktu, aż do zakończenia i

Wykonawca jest zobowiązany do utrzymania ruchu publicznego oraz utrzymania istniejących obiektów (jezdnie, ścieŜki rowerowe, ciągi piesze, znaki drogowe, bariery ochronne,

This is a vision of Canadian culture that I find, though in a milder formulation, in Smaro Kamboureli’s introduction to her anthology of Canadian multicultural literature, Making

[r]

Urządzenie może być obsługiwane przez dzieci od 8 roku życia oraz osoby o obniżonych zdolnościach fizycznych, sensorycznych lub mentalnych lub osoby nieposiadające