• Nie Znaleziono Wyników

Boks wychodzi z ukrycia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Boks wychodzi z ukrycia"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Boks wychodzi z ukrycia

Czym był ten sport, który dopiero co wyszedł z cienia i kim byli bokserzy? Choć nowy na gruncie niemieckim, boks od dawna był dobrze znanym sportem w Brytanii. Już w XVII wieku w Anglii szlachta patronowała walkom. Walki odbywały się w kwadratowym ringu, oznaczonym linami umocowanymi na słupach, zazwyczaj na zewnątrz. Pierwszym mistrzem, który zapisał się w kronikach, był James Figg, który zwyciężył też w pojedynku na miecze i maczugi.

Pokonał wszystkich przeciwników w amfiteatrze w Londynie, walcząc w tym samym czasie co nieco lepiej zapamiętany Bejamin Boswell, którego rodzina uważała się za romską rodzinę królewską. Boswell był w równym stopniu znany jako bandyta i pięściarz. Jeden z pierwszych kronikarzy tego sportu walki - kapitan John Godfrey napisał, że Boswell miał „szczególny lewy podbródkowy, niemal tak silny jak lekkie kopnięcia konia”.

Romowie byli sławni we wczesnym boksie brytyjskim, a romscy pięściarze byli bohaterami wśród swojego ludu. „Cygański Jack”

Cooper, kolejny mistrz z początkowego okresu rozwoju boksu, był tak sławny, że nawet dzisiaj Romowie i wędrowcy w Wielkiej Brytanii czasami powiedzą do próżnego mężczyzny: „A tobie wydaje się, że kim jesteś? Cygańskim Jackiem?”.

Markiz Queensberry jako pierwszy skodyfikował zasady dla boksu w rękawicach. Wkrótce po tym boks bez rękawic stał się nielegalny i zszedł do podziemia. Tam, wciąż był uprawiany w romskich i wędrownych społecznościach jak również w kilku innych miejscach, jak choćby w niektórych miasteczkach górniczych, gdzie sportowcy i publiczność organizowali walki po cichu, ale bardzo aktywnie.

W Stanach Zjednoczonych w XIX wieku boks przyciągał coraz to większą liczbę uczestników i kibiców. Popularne jako widowiska w programie wędrownych cyrków i targów, sporty walki zaczęły wciągać coraz więcej Romów i Sinti, bo właśnie te społeczności były mocno zaangażowane w biznes cyrkowy i handel końmi, który był ważną częścią wielu targów. Angielski mistrz wagi ciężkiej z 1870 roku, Rom Jem Mace wybrał się do Luizjany, żeby pokonać Amerykanina, Toma Allena. Jeśli nawet

(2)

nie sankcjonowane przez prawo, te eventy przyciągały tłumy i obstawiających zakłady.

Niewiele było międzynarodowych czy transatlantyckich gwiazd sportu poza bokserami. Choć boks nie był legalny, w każdym miejscu przyciągał publiczność, a do tego nietypowo koronował mistrzów świata, których zdjęcia pojawiały się w gazetach różnych krajów. Pierwszy tytuł Mistrza Świata Wagi Ciężkiej został przyznany w latach 80. XIX wieku Johnowi

„Bostońskiemu Siłaczowi” Sullivanowi.

W 1889 roku ostatnia walka w kategorii wagi ciężkiej na gołe pięści odbyła się w plenerowym ringu w Mississipi. Sullivan pokonał Jake’a Kilraina po 75 rundach. Tak, przeczytajcie to ponownie: 75 rund. Kroniki niestety nie podają, jak wiele kości w ich rękach było połamanych, kiedy walka się zakończyła.

Kiedy skończono z takimi praktykami, nie trzeba było długo czekać, żeby profesjonalny boks, z rękawicami i zasadami Markiza Queensberry, został zalegalizowany w Nowym Jorku w 1896 roku; niepewny początek akceptacji tego sportu w Nowym Świecie. Prawo to zniesiono w 1900, hamując biznes, zanim ponownie stał się legalny w 1911 roku. W 1917 roku, rok przed tym, jak Rukeli po raz pierwszy wkroczył do sali bokserskiej, Nowy Jork po raz kolejny zesłał boks do podziemi, aby ponownie go zalegalizować w 1920 wraz z uchwaleniem prawa Walkera.

W latach 20. XX wieku mniejszości zdominowały amerykański boks (i wciąż w nim dominują). Inaczej niż w większości sportów w Stanach Zjednoczonych, czarni mogli boksować, choć było wielu białych, łącznie z mistrzem Johnem Sullivanem, którzy odmawiali wejścia na ring razem z nimi. Wielu czarnych pięściarzy rywalizowało w oddzielnym obiegu, koronujących własnych „kolorowych” mistrzów. Sullivan odmawiał też walki z Żydami i innymi „nie-białymi” sportowcami.

Pierwszym czarnym mistrzem bokserskim wagi ciężkiej był Jack Johnson, który królował w latach 1908-1915 dzięki swojemu unikatowemu stylowi walki, opartemu na odparowywaniu ciosów. Urodzony w Galveston w Teksasie jako syn wyzwolonego niewolnika, Johnson rozpoczął swoją karierę bokserską w „Battle Royals (Bitwa Królewska)”.

Afroamerykanie mieli zasłonięte oczy i walczyli ze sobą w

(3)

grupach bez żadnych zasad, ku uciesze białych widzów. Nie były to zawody „jeden na jednego” – to była wolna Amerykanka aż do momentu, jak tylko jeden z nich był w stanie utrzymać się na nogach.

Johnson został w końcu Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej Kolorowych i zdołał obronić ten tytuł siedemnaście razy, zanim przekonał białego mistrza, aby pozwolił mu walczyć o mainstreamowy tytuł.

Tommy Burns zgodził się zmierzyć z Johnsonem o tytuł Mistrza Wagi Ciężkiej w 1908 w Sydney w Australii. Rasa nie była jedynym czynnikiem, który Burns zignorował. Johnson był od niego cięższy o jakieś 13,5 kilograma i wyższy o jakieś 15 centymetrów. Dziś dzieliłoby ich kilka kategorii wagowych.

Burns wytrwał przez 14 rund zanim policja rozdzieliła bokserów i Johnson wygrał tytuł.

Kiedy Johnson nie przygotowywał się do walki, wyruszał w trasę jako gwiazda wodewilu, gdzie najpierw chwalił się swoją biżuterią i bogactwem, a później popisowo boksował z cieniem dla publiczności. Irytował większość tej publiczności, szczególnie w stanach, w których najdłużej przebywał, tym, że spędzał czas, a nawet żenił się z białymi kobietami, kiedy inni Afroamerykanie byli linczowani za podobne występki.

Johnson zmarł w wieku 66 lat. Jego przyjaciele wspominają, że w jednej z restauracji w Raleigh w Północnej Karolinie powiedziano mu i jego towarzystwu, że mogą jedynie usiąść w sekcji z tyłu restauracji, gdzie mogli jeść kolorowi. Zaraz po tym wyszedł z restauracji, wsiadł do swojego Lincolna Zephyra, odjechał z piskiem opon i zginął w wypadku samochodowym, spowodowanym nadmierną prędkością. Zdaniem jego przyjaciół spowodowanym był wściekłością na taką obrazę.

Jakkolwiek warte odnotowania były sukcesy Johnsona na ringu, to Żydzi byli tą mniejszością, którą ten sport walki przyciągał najliczniej w swoich pierwszych latach po legalizacji. Wielu rywalizowało międzynarodowo. Od 1910 do 1940 roku 26 Żydów zdobyło tytuły mistrzów świata. Te tytuły pobudzały dużą konkurencję. Było tylko osiem kategorii wagowych, znacznie mniej niż dziś i nie istniała - tak powszechna współcześnie - kompleksowa sieć organizacji kontrolujących i

(4)

nakładających sankcje. Zdobywca tytułu był niekwestionowanym mistrzem w swojej kategorii.

W 1928 roku większość zawodowych pięściarzy w Ameryce miała żydowskie pochodzenia, kolejni byli amerykańscy Irlandczycy. W lata 20. i 30 XX wieku niemal 1/3 bokserów w Stanach to byli Żydzi. Żyd Benjamin Leiner, który walczył pod pseudonimem Benny Leonard „Czarodziej z getta” ze swoim 1,65 metra i gwiazdą Dawida na spodenkach, królował jako mistrz wagi lekkiej od 1917 do 1925 roku. To właśnie podczas jego walki z Lew Tendlerem Juniorem po raz pierwszy użyto górnego oświetlenia podczas nocnej walki na Stadionie Jankesów latem 1923 roku.

Można się zastanawiać czy żydowscy pięściarze nie chcieli czegoś udowodnić. Jimmy Johnston, promotor z tego okresu powiedział kiedyś: „bierzesz pod skrzydła żydowskiego chłopca i prędzej czy później ktoś potępi jego rasę. Stara się od tego momentu jeszcze bardziej, żeby walczyć o siebie…świadomość tego, że kiedy walczy, oceniany jest nie tylko on, ale Żydzi w ogóle, daje mu ten bodziec”. Ani amerykańskie, ani europejskie społeczeństwa nie były wolne od wrogości. Kiedy Henry Ford rozprzestrzeniał Protokoły Mędrców Syjonu, Harward i inne czołowe uniwersytety w stanach ustaliły limity na liczbę osób żydowskiego pochodzenia, które przyjmą w swe szeregi.

Dyskryminacja w zatrudnieniu i mieszkalnictwie była traktowana jak coś naturalnego. Amerykański dziennikarz żydowskiego pochodzenia Ben Hecht, komentując życie w Niemczech w latach 1918-1920, powiedział, że „było tam mniej antysemityzmu, który można było zobaczyć czy usłyszeć…niż kiedykolwiek w Stanach Zjednoczonych”.

Większość bokserów jednak wciąż walczyła bardziej po to, żeby zarobić niż coś udowadniać. To nie byli młodzi mężczyźni, którzy wybierali między boksem a studiami czy boksem a czymkolwiek innym. Żydowska populacja Nowego Jorku i Ameryki w ogóle składała się głównie z robotników fizycznych i Amerykanów w pierwszym i drugim pokoleniu, którzy nie łapali się nawet do klasy średniej. To nie byli ludzie, którym było łatwo w życiu. W 1911 roku 72% nowojorskich prostytutek była pochodzenia żydowskiego. One też prawdopodobnie nie chciały nic nikomu udowodnić.

(5)

Bokserzy nie żyli w społeczeństwie wolnym od uprzedzeń, jednak antysemityzm nie był kwestią, która ciągle się pojawiała w ich branży, bo nie tylko walczący w ringu mieli pochodzenie żydowskie. Wszyscy w ich świecie mieli takie korzenie. Żydzi byli trenerami, menadżerami, promotorami. Firma Everlast, czołowy dostawca sprzętu bokserskiego, została założona przez żydowskich imigrantów z Rosji. Vic Zimet, menadżer i trener bokserski z tamtego okresu mówi wprost: „wśród kibiców dominowali Żydzi”. A do tego boks, zanim został zalegalizowany w Niemczech i Stanach, miał swoją długą historię i był postrzegany jako sport, w którym liczyło się tylko to, co pięściarz potrafił. Sprawdzało się to nie tylko w przypadku Romów w Brytanii. Daniel Mendoza, również Żyd, był mistrzem Anglii od 1791 do 1795 roku. W czasie i miejscu, w którym także Żydzi nie byli mile widziani, jeśli dominowali w jakimkolwiek zawodzie.

Nowy Jork był centrum profesjonalnego boksu, a także centrum społeczności żydowskiej w Ameryce. Charley Phil Rosenberg walczył w Ohio zaledwie miesiąc po wygraniu tytułu mistrza świata w wadze koguciej w Madison Square Garden. Ktoś, kto siedział blisko ringu ciągle krzyczał do jego przeciwnika, żeby

„zabił tego żydowskiego bękarta” i Rosenberg nie mógł już tego znieść. Kiedy podniósł się ze swojego stołka, ustawionego w jego narożniku, przechylił się przez liny i wypluł wodę, ślinę i krew – to, co miał w ustach – na oczy tego mężczyzny. Wtedy dowiedział się, kim on jest – był to burmistrz Toledo. Bokserzy wywodzący się z mniejszości nie byli odizolowani od negatywnych wobec mniejszości postaw i zachowań, typowych dla tamtych czasów. Oni po prostu znaleźli zawód, w którym to, skąd pochodzą, nie decydowało o ich losie.

Kultura, w której tamten boks funkcjonował, była nie tylko inna od tej dzisiejszej w odniesieniu do nastawienia wobec etniczności. Nastawienie do chłopców, którzy bili i byli bici, też się różniły. Charles Gellman, bokser wagi średniej z tamtego okresu, wspomina: „wróciłem do domu z paroma [siniakami], ale to było normalne. Wszyscy na ulicach wdawali się w bójki w tamtych czasach. W pobliskiej remizie był taki gość, który dawał ci parę rękawic, a później oglądał”.

Dziś być może dziwnie sobie wyobrazić strażaka, urzędnika państwowego, który zachęca dzieci do tego, by rozwiązywały

(6)

spory siłą, podczas gdy on się temu przygląda. Wtedy to była norma. Charlie Nelson dorastał w sierocińcu w nowojorskiej Piekielnej Kuchni (Hell’s Kitchen). Księża, którzy się nim opiekowali, nakazywali chłopcom, którzy mieli między sobą jakieś niesnaski do rozstrzygnięcia tych różnic za pomocą rękawic bokserskich. Najwyraźniej ich zdaniem nie było nic niechrześcijańskiego w tym, że siła decydowała o racji.

W Niemczech boks szybko zyskał popularność. Kluby pięściarskie afiliowane przy partiach politycznych wyrastały jak grzyby po deszczu. Przez pewien czas nie było sportu, który mógłby stać się rozrywką narodową. Piłka nożna była niedawnym importem ze świata anglojęzycznego, a boks miał tak samo duże szanse jak jakakolwiek dyscyplina sportowa, żeby stać krajową pasją. Szermierka od dawna była ważnym sportem pośród tych, którzy mieli wykształcenie wyższe czy wśród elit towarzyskich, ale nie była dla wszystkich. Była elitarna, jeśli chodzi o jej wizerunek, jak i koszty treningu. Boks był rozrywką zwykłego człowieka.

Choć Cyganie niezbyt byli obecni w świecie zawodowego boksu w Nowym Jorku, to parali się nim gdziekolwiek byli i na jakąkolwiek formę pięściarstwa by natrafili. W 1920 roku dziesięcioletni Manusz, który pewnego dnia zostanie jednym z najbardziej rozpoznawalnych Cyganów w Europie i jednym z najsławniejszych muzyków jazzowych w Europie – Django Reinhardt, bił się z innymi chłopcami w ringu bokserskim w kawiarni na alei d’Italie w Paryżu, licząc na napiwki widzów.

Teksańczyk Aaron Williams (żadnych powiązań ze słynnym sportowcem), Amerykanin o korzeniach romskich i Sinti opowiadał o swoim dziadku, Joe Schwartzu, który boksował się za pieniądze na amerykańskim Zachodzie w 1898 roku. Jego drugi dziadek, Otto Well prowadził wędrowny ring bokserski, który służył za atrakcję w cyrkach i na targach. Jeden z wujków Williamsa występował w walkach pokazowych. Idąc za zainteresowaniami lokalnej ludności, przedstawiano go nie jako Cygana, ale jako Rdzennego Amerykanina. Wielu spośród Sinti, którzy przybili do Stanów Zjednoczonych w XIX wieku, podjęło pracę w cyrkach czy wędrownych występach, które zazwyczaj miały w swoim programie jakąś formę pięściarstwa czy zapasów. Było wiele stylów walki i zestawów zasad, zazwyczaj jednak walczono na gołe pięści.

(7)

Zgodnie ze słowami Williamsa, Joe Schwartz walczył albo na zewnątrz albo na klepisku. Wydrapane ślady na ziemi wskazywały ring, a walczący przegrywał, jeśli wycofał się z niego albo został wypchnięty poza obszar ringu.

Sinti w drzewie genealogicznym rodziny Williamsa tak bardzo zmieszali się z grupą Romanichal czy romskimi imigrantami z Anglii, że wkrótce przestali siebie określać mianem Sinti. Stali się znani jako „holenderscy Romanichal” czy „czarni Holendrzy”. „Wielu mężczyzn z grupy Romanichal wciąż to robi”, mówi Williams o turniejach bokserskich za zamkniętymi drzwiami. Nieusankcjonowane, nielegalne zawody odbywają się dziś na w wielu miejscach na Zachodzie i Środkowych Zachodzie USA i gromadzą Cyganów, którzy w przeciwnym razie nie mieliby ze sobą kontaktu. Williams przykładowo wspomina, że „to jedyne miejsce, którym niektórzy z nikt kiedykolwiek spotkali irlandzkich Cyganów”. Ci z grupy Romanichal czy Sinti w takich miejscach jak Oklahoma, Teksas czy Zachód, którzy walczyli dla tłumów w latach 20. i 30. XX wieku robiłaby to też podczas tajnych zawodów. Legalizacja boksu do tej części kraju dotarła znacznie później.

Niezatwierdzone przez nikogo, ale tłumnie uczęszczane zawody na gołe pięści były też kontynuowane w Wielkiej Brytanii i Irlandii, szczególnie wśród Cyganów. Nawet dziś, takie konkursy są dyskretnie organizowane na targach, na które przyjeżdżają wędrowcy, takich jak Appleby w północno- zachodniej Anglii, Musselburgh w Szkocji czy Ballinasloe w Irlandii, a także na mniejszą skalę – w obozach kempingowych.

Czasami obowiązują tam zasady podobne do tych, które obowiązują w boksie w rękawicach. Czasami jest tylko kilka zasad, jeśli w ogóle.

Romowie i inne grupy cygańskie wciąż są też obecni w boksie głównego nurtu. Mistrz Świata Wagi Ciężkiej z 2015 roku, Tyson Fury, tak mówi o kulturze Cyganów: „zanim nauczysz się czegokolwiek, uczysz się, jak walczyć. Podczas gdy w innych kulturach małe dzieci kopią piłkę, my uczymy się zadawać ciosy w dłonie”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozważ problem i uzasadnij swoje stanowisko, odwołując się do fragmentu Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall i innych, wybranych przez siebie, tekstów kultury.. Twoja

[r]

gramatyce) – I wtedy postarasz się powtórzyć te historię na głos, a następnie opowiesz ją komuś po. angielsku (komuś serdecznemu) – to wtedy Twoja realna umiejętność

• W sadzie jabłoni jest więcej niż grusz, śliw jest mniej niż grusz, a moreli jest mniej niż śliw.. Czy moreli jest więcej, czy

• W sadzie jabłoni jest więcej niż grusz, śliw jest mniej niż grusz, a moreli jest mniej niż śliw.. Których drzew jest najmniej w sadzie, a

Jest wiele krajów (m.in. Włochy), gdzie państwo wywiązu- je się ze swoich zobowiązań wobec placówek ochrony zdrowia bez pośrednictwa tego typu instytucji.. W mo- jej ocenie

Użycie sił zbrojnych jako środka polityki zagranicznej Rzeczypospolitej Polskiej na przykładzie interwencji w Iraku 2003-2008, Kraków 2010,

33 Krzyszto Brozi: Antropologia wartości, ujęcie metodologiczne..., op.. współczesnych sporów toczonych wokół antropologii kulturowej, społecznej, etnologii czy