• Nie Znaleziono Wyników

Toksykologia kliniczna w aspekcie historycznym i współczesnym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Toksykologia kliniczna w aspekcie historycznym i współczesnym"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

MałgorzataKŁYS

Toksykologia kliniczna w aspekcie historycznym i współczesnym

Katedra i Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytet Jagielloński

Collegium Medicum

Kierownik: Prof, dr hab.med.Małgorzata Kłys

Dodatkowe słowa kluczowe:

toksykologiakliniczna medycyna sądowa historia

Additionalkey words:

clinical toxicology forensic medicine history

Analizując problem trucizn i zatruć na przestrzeni wieków można zauwa­

żyć, że pomimo rożnych rodowodów, rozwój toksykologii klinicznej i sądo­

wej przebiega równolegle. Jednakże musiały wytworzyć się nieco inne ob­

szary zainteresowania. Pozostając w położeniu paralelnym, uzupełniają się tworząc jedną dyscyplinę - toksykolo­

gię. U podstaw toksykologii leży anali­

tyka, albowiem momentem zwrotnym w rozwoju dyscypliny był rozwój me­

tod diagnostycznych laboratoryjnych, których rola stale wzrasta, umożliwia­

jąc podejmowanie decyzji lekarskich i opiniodawczych. Historia toksykologii jest fascynująca i obejmuje szeroką problematykę epidemiologii zatruć, metodyki badawczej, sfery poznaw­

czej, w tym mechanizmów zatruć, po­

szerzania praktyki poprzez kazuistykę oraz sferę opiniodawczą w aspekcie odpowiedzialności karnej, błędów medycznych, przyczyny śmierci.

Adresdo korespondencji:

Katedra i Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytet Jagielloński

Collegium Medicum

31-531 Kraków, ul. Grzegórzecka 16 tel./fax:12 421 11 13, 619 9650

e-mail: medycynasadowa@cm-uj. krakow. pl

Wprowadzenie

Niejest to zapewneprzypadek, że za­

interesowanie naukowców współczesnego świata przesunęło się w ciągu ostatnich dziesiątków lat z pierwszego antynomicz- negoukładu:życie - śmierć,na drugi:zdro­ wie - choroba. Przezcałestulecia bowiem ludzkość ześmiercią toczyła nierówną wal­

kę, w którejbyła na przegranej pozycji. Przy­

czyną zawsze był brak wiedzy. Wymagania stawiane dzisiajopiecezdrowotnej i medy­ cyniesą bardziej niżkiedykolwiek wysokiei obejmująprotestprzeciwko starości, cho­

robie,cierpieniu i śmierci, różniąc się w za­ sadniczy sposób od wcześniejszych. Histo­

ria dowodzi, że istnieje wiele czynników kształtujących ludzką egzystencję. Analizu­

jąc nękające świat chorobymożna wykazać, że miały one istotnywpływ zarówno na po­

stacie historyczne,jak i na ludzkość w ogó­

le[3,15]. Niepokój naszych czasów,w któ­ rych z każdym dniem żąda sięwięcej od medycyny i opieki społecznej, rozbudza w sposób naturalny ciekawość jejpoczątków Zagadnienia zdrowotności majązatem swo­

ją historię ita historia może służyć wypra­ cowaniunowegosposobu życia, aleteż in­ nego spojrzenia nanieuniknionecierpienie i umieranie; „ten lepiej ujrzy rzecz, kto ujrzy, jak rozwijała się od swych zalążków" -nr' wił Arystoteles[18].

Analyzing the problem of poisons and poisonings over the centuries can be seen that despite the different genealogies, the development of clini­

cal and forensic toxicology runs par­

allel. However, slightly different areas of interests have been needed to pro­

duce. Staying in parallel position and complement each other, they form a single discipline - Toxicology. The analytics is the core of toxicology, be­

cause the turning point of the toxicol­

ogy evolution was the development of laboratory diagnostic methods, whose role is still increasing, enabling deci­

sion-making and consultative medical examination. The toxicology history is fascinating and covers wide issues of the poisonings epidemiology, research methods, cognitive sphere, including the mechanisms of poisoning, expand­

ing the practice through the casuistry and jurisdiction in terms of criminal responsibility, medical errors and the cause of death.

W klimattego typu rozważańznakomi­ cie wpasowuje się historia toksykologii. Do końca XIX wieku bowiem, powszechnie sto­ sowanych było wiele substancji, które w późniejszych latachzostały uznaneza groź­

ne trucizny, bądź wywołujące niebezpiecz­ ne skutki uboczne. Ciężko było być pacjen­ tem, kiedy zębawyrywano bezśrodka prze­

ciwbólowego, skutki głuchoty próbowano łagodzić wtyczkamiz olejku migdałowego, syfilisi wiele innychprzypadłości zdrowot­

nych leczonopreparatami metali ciężkich, przede wszystkim związkami rtęci[4,12].

Ileżpoświęceniawymagałoto, abybyć pięknąkiedy zamiastpreparatów Dioda,czy L’Oreal’u trzeba było użyćpudru ołowiane­ go (tlenek ołowiu) celem utrzymania pożą­

danej w wiekach średnich alabastrowejcery, czy też uzyskanie rumieńców, będących dowodemwitalności izdrowia, stosując ko­

smetykizawierające tlenki arsenu,powodu­

jące pękanie podskórnych naczyniek krwio­ nośnych. Ileż zachodu wymagało ekspono­

wanie błyszczących oczu, uzyskiwano to bowiem przezich zakrapianiewyciągiemz liści lub owoców wilczej jagody (skopolami­

na i atropina), a na powiekach kładziono cień dopowiekna bazie malachitu (węglan mie­

dzi). Niemałych starań wymagało również uzyskanienamiętnychkrwisto- czerwonych ust,do czegorekomendowanopomadę na

(2)

bazie siarczynu rtęci [19].

Praktyki trucicielskie Średniowiecza, pomimo tego, że zapisały się mocnym i mrocznym akcentem nakartachhistorii za­

truć, będącymi najwdzięczniejszym tema­

tem literaturyzwłaszcza beletrystycznej, nie stanowiązasadniczego nurturozwojowego toksykologii tamtychczasów.Dopiero idee, prace i dociekania ludzi postępupóźnego Średniowiecza i Renesansu,myślicieli,filo­ zofów, lekarzy zaczęły zmieniać ten stan rzeczy[13].

Wiek XVIII iXIX to okres formowania się współczesnego kształtu toksykologii naukowej i praktycznej, definiowanejpocząt­

kowojako „nauka o truciznach”, dopiero w dru­

giej połowie XIX wieku pojmowanej jakonauka ozwiązkach przyczynowych (rycinaI).

Jak dowodzi historia, w wielu sytuacjach naprzestrzeni wieków działania człowieka mające nacelupoprawę zdrowia i jakości życiamogły doprowadzić i doprowadzały do skutkówinnych niż planowano, także na polu toksykologii. Wielokrotnie współcze­ śnie żyjący analizowali zamierzenia myśli­

cieliwcześniejszych wieków [1]. Zamierze­ nia owych myślicieli okresu późnego Śre­

dniowiecza iOświecenia mianowicie, w cza­ sach Paracelsusa (przełom XV i XVI wie­ ku) iM. B.Örfili (przełom XVIII i XIXwieku) kierowały sieprzeciwko zatruciom general­ nie. W wyniku dokonanego przełomu w hi­ storii dyscypliny w początkach XX wieku zatrucia przestępcze, przede wszystkim śmiertelne uległy istotnemu ograniczeniu, schodząc do pozycji mało istotnej staty­

stycznie, w zamian pojawiły się zatrucia przypadkowe i samobójcze.

Doszło takżedo powstania metod ratow­ nictwa w zatruciach, zasadodpowiedzial­ ności karnej oraz równolegle do rozwoju toksykologii sądowej i zasad opiniowania toksykologicznego medyczno- sądowego.

Już Paracelsus zauważył, wypowiadając swe słynne twierdzenie „Sola dosis facit venenum", żedawkajestparametrem roz­

różniającymdziałanie terapeutyczne od tok­

sycznego danego ksenobiotyku [7, 8]. Zaś uÖrfili ponad dwa wiekipóźniej pojawiasię zespolenie chemii, medycyny i zbrodni w dziele jego życia „Chemistry,medicine and Crime, Mateo J. Orfila and HisTimes" [1].

Analizując problem trucizn i zatruć na przestrzeni wiekówwidać zatem niezwykle jasno, że wprawdzie toksykologia kliniczna wywodzi się zsądowej,towchwili obecnej rozwój obu dyscyplin przebiega równolegle.

Jednakżemusiały wytworzyć się nieco inne obszary zainteresowania, pozostające w położeniu paralelnym, a uzupełniając się, tworzą dyscyplinę- toksykologię.Aleu pod­

staw zarówno toksykologii klinicznej jak i sądowej leży analityka, albowiem momen­ temzwrotnym w rozwoju dyscyplinybyło wprowadzenie metod diagnostycznych la­ boratoryjnych, których rola stale wzrasta, nakreślając kierunek decyzji lekarskichi opi­

niodawczych [10].

Aby mieć świadomośćpostępujaki się dokonał na przestrzeni ostatniego wieku wystarczyprześledzić dokumentydotyczą­ ce wyglądu i organizacji laboratorium anali­

tycznego.Jeszczedoniedawna nikt nie żą­ dał odlaboratorium aktów akredytacji, wali­

dacji, testów kontroli jakości idobrej prakty-

Tabela I

Zasady rozpoznawania zatrucia w toksykologiiklinicznej.

Principles of poisoningdiagnosis in clinical toxicology.

Ogólne badania kliniczne 1. objawy podmiotowe 2. objawy przedmiotowe

Ogólne badania laboratoryjne 1. gazometria krwi 2. elektrolity

3. parametry biochemiczne

Badaniatoksykologiczne

1. test diagnostyczno-kliniczny (poszukiwanie trucizny, potwierdzenie lubwykluczenie)

2. skrining (testowanie,sprawdzenie obecności trucizny lub grup trucizn)

3. monitorowanie (pomiar zmian)

Diagnoza

1. potwierdzenie zatrucia 2. ocenaciężkości 3. prognoza

4. wskazania do specyficznego leczenia

Tabela II

Metodykalaboratoryjna wtoksykologii klinicznej i sądowej.

Laboratorymethods in clinicaland forensic toxicology.

Toksykologiakliniczna Toksykologia sądowa

Krew,mocz,treść,mała objętośćmateriału od pacjenta, szybko dostarczona do analizy

Proceduraprzygotowawcza

Krew + tkanki od żywego i zezwłokw czasie różnym, możliwe przeobrażenie biologiczne

Możliwość ponownego

pobierania materiału Materiał

Jedyny i niepowtarzalny, brak możliwościponownego pobrania

Niekonieczniewymagane Zabezpieczenie materiału Wymagane

Możliwepojedyncze jak i duże

serie Liczebność próbek Pobranie pojedyncze

Lekarz Odbiorca wyniku Przedstawiciel wymiaru

sprawiedliwości

Regułydiagnostyki laboratoryjnejpodobne, dążenie domikrometodyki

ki laboratoryjnej. Dziś to jest lub staje się normą. Laboratorium 50 lat temu wygląda­ ło inaczej niż dzisiaj. W najstarszej Kate­ drze Medycyny Sądowej w Polsceistnieje pokaźne i bezcennearchiwum, uświadamia­ jące dokonany postęp w tym zakresie. La­

boratorium współczesne zatem różni się za­ sadniczo od tego sprzedwieku i wcześniej.

W latach poprzedzających powstanie współczesnejtoksykologii bazowanoprzede wszystkim na właściwościach fizyko-che­

micznych substancji. Przeważały metody jakościowe, stopniowo dopiero włączano analitykęinstrumentalną.

Diagnostykatoksykologiczna Metody stosowane we współczesnym laboratorium, służące diagnostycetoksyko­ logicznej zarównow aspekcieklinicznymjak i sądowymmożna podzielić na trzyzasad­ niczegrupy:

1. Metody jakościowe opisowe -opie­

rająsięna opisiebadanej próbki materiału (wygląd próbki, cechy gnicia, hemoliza, za­ pach).

2. Metody jakościowedetekcyjne - do­

starczają informacji o istnieniu lub nieistnie­ niu jakiejścechy.

3. Metody ilościowe- informują nie tyl­ ko o występowaniu jakiejś cechy, ale kie­ runkują jej wielkość.

Przechodzącdoomówienia metod ana­ litycznych stosowanychw laboratoriumtok­ sykologicznym, zwracasię uwagę na wy­ tworzone trendy rozwojowe w tym zakresie.

Pierwszy kierunek dotyczymetod pod­

stawowych.Jestnim ciągły rozwój wdzie­ dzinie prostych testów z płynu biologiczne­ go (moczu, treści żołądkowej, śliny) z de­

tekcją barwną immunochemiczną agluty- nacyjnączyinną. Cechy charakterystyczne to: szybkość wykonania,awięc wynik w krót­ kimczasie, potwierdzającylub wykluczają­

cy jedenksenobiotyklubgrupę ksenobioty- ków, duża czułość, niskagranica detekcji;

ale także niska selektywność i wiarygod­

ność, a wynik dodatni wymagapotwierdze­

nia inną metodą.

Drugi trend rozwojowy to stosowanie technik instrumentalnych, tworzących me-

(3)

Tabela III

Wybrane parametry epidemiologiczne wzatruciach bezskutku śmiertelnego i śmiertelnych. Dane:Klinika Toksykologii UJCM iKatedra MedycynySądowej UJCM.

Selected epidemiological parameters in no-fatal and fatalpoisonings. Data: Clinical Toxicology UJCM and Instituteof Forensic Medicine UJCM.

Rok Liczba pacjentów

wKT

Liczba zgonów w

KMS

Wskaźnik zatruć

Wskaźnik śmiertelność

Alkohol [%]l

CO [%]

Leki +miesz. [%]

Inne [%]

1972 1485

122

30 1. 08*

9.2"

12. 4 38.5"*

18. 2 40.1***

49. 1 7. 4***

20.3 13.9***

1979/

1980 2463

263

23.9

0. 73*

10.3

23.3 56. 3*"

12 35.0*"

45.2

2. 7"*

19.5 6.0***

1983 2132

154

36.2

1.1*

7.8

25.0 78.6"*

9.9 14.9***

40.6

1. 3***

24.5 6.1***

1993 2311

220

42.0

0. 8*

9.4

31. 8 67.7"*

13.6 20.1***

31.3 7.3***

3.3 4. 9***

1995 3003

210

48.3 0. 7*

7. 2"

42. 8 70.4*"

8 18.1***

45. 1 10.5***

4. 1 1. 0*"

1997 3472

118

46.9 0.43*

3.7**

39.7

66.1***

6. 3 19.5***

50.2 11.9***

3.8

2. 5***

2002 4116

126

54.3 0. 34*

3. 3"

46

64.3***

5.2 16.7***

35.5 8.7***

13.3 10.3***

2008 1276 124 - 1. 3*

33.6 66.3 ***

14.9 20.9 ***

44.8 8.9 ***

6.7

4. 0 ***

2009 1262 177 0.95*

34.1

61.0"*

17.9 5. 6 ***7. 9

41.7 32.3 ***

. 6. 3 1.1***

‘wskaźnik śmiertelności w zatruciach hospitalizowanych

"wskaźnik śmiertelności wewszystkich zatruciach, w tym na miejscu zdarzenia

"‘parametryw zatruciach śmiertelnych

tody referencyjne. Wymagana jestapara­

tura analityczna, charakteryzująca się wy­ sokim stopniem komplikacji, azarazemwy­ sokimi standardami wzakresie parametrów analizy -czułości, selektywności, wiarygod­

ności, atakże niezbędna jest obsługa pro­

fesjonalna.

Obie grupy metod spełniają swojąrolę równolegle. W klinice ostrych zatruć przy­

datność prostych testówjakościowych jest niezwykle ważna, zwłaszcza we wstępnym etapie diagnozy, wkonfrontacji z badaniem klinicznym pacjenta. W toksykologii sądo­ wejmetody tenadają kierunek dalszej ana­

lizie.Alemonitorowaniefarmakoterapii, ba­

danieprofili metabolicznych,mechanizmów zatruć no i oczywiście ekspertyza medycz- no - sądowa może być determinowana wy­ łącznie metodami referencyjnymi instrumen­ talnymi.

Współczesne metody analityczne w konsekwencji, zarówno podstawowe jak i referencyjne, umożliwiająstosowanie więk­ szego asortymentu materiału biologiczne­ go, w tymnietylko krwii moczu,ale śliny, potu, włosówipaznokci.Wmaterialesek­ cyjnym istniejąjeszcze większe możliwości (płyny ustrojowe, różne tkanki).

Stosowane metody pozwalają schodzić do niskich poziomów stężeń wykrywania ksenobiotyków -nano ipikogramów.Pozwa­ lają ponadto na stosowanie małych ilości materiału. Dzisiaj analityk nie potrzebuje 5- 10 g tkanki,jak tojeszcze nie tak dawno bywało, żeby uzyskać jakikolwiek wynik, wystarczy 10- krotnie mniej.

Jednakże nadwykrywalność czasami stwarza problem, gdyż detekcja ksenobio- tyku napoziomie śladowymnie zawszeuda­

je się interpretować.

Rycina 1

Rys historyczny toksykologii.

Historicalsketchof toxicology.

Starożytność Trucizny Metodyka Okresy

tlenek węgla trucicielstwo

alkohol metale (Au.Bi.HgJnne)

trucizny roślinne bakterie

niemetaliczne (arszenik)

XVI prace metodyczne nauka

Paracelsus (1493- 1541)

o truciznach

XVII

XVIII związki nieorganiczne Mateo Bonawentura (żrące, kwasy, zasady) Orfilia

organiczne (1787 - 1853)

leki „Traktat

narkotyki substancje lotne

o truciznach

XIX rozpuszczalniki Toksykologia - Toksykologia:

pestycydy nauka sądowa

inne o związkach kliniczna

przyczynowych eksperymentalna

inne działy Liczbazwiązków

XX toksykologicznie czynnych 100 000-500 000 XXI,

Zadania diagnostyki toksykologicznejklinicznej

Najważniejsze zadania współczesnej toksykologii analitycznej [14] zpunktu widze­ nia toksykologaklinicysty są następujące:

1. potwierdzenie lubwykluczenie rozpo­

znania;

2. identyfikacja i ilościowe oznaczenie truciznodpowiedzialnych za stan pacjenta;

3. badaniapozwalającenaocenę cięż­

kości i rokowania wostrym zatruciu;

4. monitorowanie stosowanych proce­

dur eliminacyjnych;

5. badanie płynów ustrojowych w kie­ runku obecności podejrzanychsubstancji;

6. wykluczenieobecnościśrodkówdzia­ łających depresyjnie na OUN przed decy- zjąo pobraniu narządów do przeszczepu lub zakończeniem terapii podtrzymującej;

7. terapiamonitorowana.

Rozpoznanie zatrucia bazuje na wielo­

parametrowychkonstelacjach klinicznychi laboratoryjnych. Rozróżnić w tym procesie można poszczególne etapy przedstawione w tabeli I.

Istniejązatem trzy podstawowe rodzaje badań toksykologicznych. Każdy z nich związany jest z innymi okolicznościami kli­ nicznymi, różna jest preselekcja lub praw­ dopodobieństwo oraz różne sącechy me­

todyanalitycznej.I tak:

• Test diagnostyczno-kliniczny:

pomoc w diagnozie czy stan pacjenta wynika zobecności truciznyczy też jest inna

(4)

przyczyna,tutaj wymagana jestwysokaspe­ cyficzność metody.

• Badanie skriningowe:

nie ma podejrzenia obecnościkonkret­

nej trucizny u określonychgrup ludzi, cho­

dzi raczej o kontrolę ewentualnej obecno­

ści (pracowników w określonych zawodach i w trakciezadań specjalnych, kontrola abs­

tynencji, sport), wymagana jest więc wyso­ ka czułość testu

• Monitorowanie:

badanie zmian stężeńznanego ksebo- biotyku, wymagana jest więcwysoka pre­ cyzja metody.

Niezwykle ważnąi dyskutowanąwielo­

parametrowezależnością jest relacja stę­ żenie ksenobiotyku - efekt, które możebyć cenną informacją w określonych sytuacjach klinicznych, amianowicie:

• Stężenie ksenobiotyku dostarcza in­ formacji, którychnie da sięuzyskać na pod­ stawie obserwacji klinicznej,jest wówczas dobrym wskaźnikiem zatrucia i rokowania (np. zatrucie paracetamolem).

• Stężenie ksenobiotykuwe krwi nie odzwierciedla stężenia ksenobiotyku wna­

rządach docelowych, tym samym nie od­

zwierciedla ciężkości zatrucia(np.zatrucie litem).

• Stężenie ksenobiotykuwekrwi jest mało przydatne, gdyż kliniczne wskaźniki zatrucia sąwystarczające do prawidłowe­ go postępowania diagnostycznego i tera­

peutycznego (zatrucia trójpierścieniowymi lekami przeciwdepresyjnymi). Wystarczy tutaj potwierdzenie analityczne.

• Stężenie ksenobiotyku we krwi jest przydatne w przypadkach decyzjiospecy­

ficznym leczeniu, ocenieskuteczności le­ czenia, wprognozowaniu przebieguzatru­ cia.

A zatem cały proces diagnostyczno - kliniczny jest złożonym działaniem,składa­

jącym sięzwieluogniw. Można to podsu­

mować tak:

Analityczne podejściedo przypadkuza­ trucia może być podzielone na trzy fazy:

1. Faza przedanalityczna - zależy od personelumedycznego, decyzja o potrze­ bie i rodzaju badań, materiale i sposobie jego pobrania, oznakowania, zabezpiecze­

nia itransportu.

2. Faza analityczna - wybór metody, wykonanie analizy leży wkompetencjach analityka.

3. Faza postanalityczna -interpretacja wyników powinna się dokonywaćw oparciu o wywiad kliniczny, parametry toksykokine- tyczne, awynik ilościowy w konfrontacji z danymi stosownegopiśmiennictwa. Wynik powinien być zaopatrzony stosownym ko­

mentarzem o możliwościach błędów czy wyników fałszywie dodatnich lub fałszywie ujemnych.

Interpretacja wyników badań analitycz­

nychjestnieodłączną częścią całego pro­ cesusłużącemu klinicyście,ale wpewnych przypadkach może wkraczać w pole kom­ petencji medyka i toksykologa sądowego.

Dotyczy to sytuacji, kiedy „przypadek klinicz­ ny staje się przypadkiem sądowym”. W sfe­ rze diagnostyki laboratoryjnejobie dyscypli­

ny posługują sie podobnymimetodami ana­

litycznymi,alemogąone służyćinnemu ce­ lowi. Może to rzutować, zarówno na spo-

Rycina 2

Cele finalnemedycyny kliniczneji sądowej.

Final purposesof clinicaland forensic medicine.

Rycina 3

Relacja stężeń kwasu walproinowegoi jegometabolitów.

Concentration ratioof valproinic acid and its metabolites.

sób organizacji pracy jak i na dobórmeto­

dyki badań.

Diagnostykalaboratoryjna kliniczna asądowa

Aby dobrzerozumieć istotęzagadnie­

nia służącąprocesowi klinicznemu warto może wskazać na różnice i podobieństwa w obu dyscyplinach. Różnicete w sferzela­ boratoryjnejdotyczą metodyki badawczej, doboru materiału biologicznego, technik analitycznych,potrzeb odbiorców wyników, kontroliprocedur i interpretacjiwyników oraz zabezpieczeniamateriału(tabela II).

Nie rozumienie specyfiki zagadnienia w wieluprzypadkach było powodem, jakwska­

zujedoświadczenie w praktyce toksykolo­

gicznej sądowo-lekarskiej, nawetzarzutów prokuratorskich. Przykładem może być spo­ sób zabezpieczeniamateriału do celów są­

dowych i klinicznych,które jestróżne. Pra­ wo stanowi, że próbkakrwi pobrana np. po wypadkujest dowodem wsprawie. Musi być więc oznaczonametodami referencyjnymi i ewentualnie zabezpieczona do dalszego postępowania. Natomiastniema potrzeby zabezpieczania próbki do celów klinicznych.

Lekarz, który nie dopilnował zabezpiecze­

nia próbki krwi dwie godzinypo wypadku, na izbieprzyjęć, ratującżycie poszkodowa­

nego, wktórej test diagnostycznokliniczny wykazał 1.6%oetanolu, naraziłsię na posta­ wienie zarzutów o niszczenie dowodu w sprawie. Powstało pytanie, czy jednorazo­

wy wynik służącyklinicyściemoże być pod­ stawąodpowiedzialności karnej. W tym momencie wkraczamywsferę doktryny opi­

niowania sądowo - lekarskiego.

Teoriaodróżnia interpretacje efektu bio­

logicznego służącemedycynie klinicznej i

(5)

sądowej. Efekt biologiczny sam wsobie „nie rozumie czyjest klinicznyczysądowy", ale może być śledzony na różnych etapach swegorozwoju.Narażenie może skończyć się na etapie klinicznym, wsytuacjach eks­

tremalnych możemieć dalszy ciąg i kończyć się na śmierci.

Rozumowanie efektutoksycznego za­

tem może być interpretowane w sferze kli­ nicznej i sądowej. Warto w tym miejscu może przytoczyć torozumowanie.

Według Jaegermanna [12] szczegółowe regułymedycynyklinicznej(toksykologii kli­

nicznej) podporządkowane są zasadzie „pri- mumnon nocere".Znaczyto,że klinicysta musi zlikwidowaćsferę niewiedzy idokonać wyboru spośródwielu możliwości,wynika­

jącychz przeprowadzonychróżnegorodzaju testówklinicznych. Lekarz zatemmusi się opierać w znacznym stopniu na probabili­ stycznej wiedzy poznawczej,którajest na­

kreślona dostępnością informacji oraz me­ todami badania zjawisk.

Reguły decyzyjne medycyny sądowej zaś, której toksykologia sądowa jest inte­ gralną częściąwywodzidalej Jaegermann, podporządkowane są prawniczej zasadzie

„in dubio pro reo" i wzwiązku z tymzmu- szajądo odmiennego traktowania sfery wie­ dzy probabilistycznej. W medycynie sądo­ wej bowiem istnieje tendencjado elimino­ wania wątpliwej wiedzypoznawczej i trend w kierunkuskupienia się na typowości zja­ wisk iopisów. Natomiast liberalnetraktowa­ nie typowości jest cechą szczególną myśle­

nia lekarskiego, wynikającego zinnych re­ aliów możliwości ioczekiwań. Schemat tego rozumowania przedstawia rycina2.

Uchwycenie różnic w podejściu do pro­ blemów toksykologii klinicznej i sądowej przynosiokreślonekorzyści w postaci kom­ pleksowych rozwiązań wielu zagadnień, zarówno na polunaukowym jak idotyka nie­

których problemów organizacyjno-prewen- cyjnych.

Współpraca toksykologa klinicznego i sądowego, udokumentowana [10] licznymi pracami, publikowanymi przezKlinikęTok­ sykologiczną iKatedrę MedycynySądowej dotyczy działalnościna następujących po­

lach: epidemiologii zatruć, metodyki badaw­

czej, sfery poznawczej, w tym mechanizmów zatruć, poszerzania praktyki poprzezkazu- istykęoraz sfery opiniodawczej w aspekcie odpowiedzialnościkarnej, błędów medycz­

nych, przyczynyśmierci

Epidemiologia

Studia nad historią medycynywostat­ nich dziesięcioleciach uległy zmianie. Nie jest to jużśledzeniezdarzeńiosiągnięć wiek zawiekiem od Hipokratesado Pasteura, ale w znacznym stopniu stosowanie metod licz­

bowych, jakwe współczesnej epidemiolo­

gii. Znajomośćodpowiednich wskaźników epidemiologicznych bowiemjest niezwykle ważna z punktuwidzenia potrzeb organiza­

cyjnych wzakresie profilaktyki i terapii w za­

truciach.

Jednym zpierwszychzagadnieńwspól­ nierozwiązywanychprzez klinicystów itok­ sykologów sądowychw oparciu o materiały pochodzącez obu źródełbyłybadania epi­

demiologiczne w latach siedemdziesiątych, dotyczącezatrućwśród mieszkańców Kra-

Relacjastężeń morfiny i jej glukuronidów we krwi w uzależnieniach od heroiny.

Concentration ratio morphine and its glucuronides inbloodof heroinabusers.

kowa,kontynuowane w latachosiemdziesią­ tychidziewięćdziesiątych orazpo roku 2000.

Badania tebyły reprezentatywne, dając po­

glądna strukturęzatrućw Polsce.

Zbadań tychwynika jednoznaczna teza, iż ocena zagrożenia społecznego oparta wyłącznie odanekliniczne może prowadzić do mylnych wniosków. Ze wspólnych badań natomiast możnawyciągnąć pewne dane, które wsposób istotny charakteryzują pro­ blem. Niektóre z nich zostały ujęte w tabeli III.Oto kilka elementów tych analiz.

Z analizy przedstawionych danych wy­ nika mianowicie, że liczba pacjentów hospi­

talizowanych na przestrzeni 30 lat 1972-2002 systematycznie wzrastała. Liczba zgonóww tym czasie oscylowała wokółliczb 118-220, niewykazując żadnego trendu. W Klinice Toksykologii problemem są przedewszyst­

kim zatrucia lekami,narkotykami oraz mie­ szaninami w grupielekówi narkotyków, tak­ że zalkoholem, jakkolwiek same zatrucia alkoholem eskalująz roku na rok i także mogą wzbudzać uzasadniony niepokój.

Dane medyczno-sądowe zwracająuwagę przedewszystkimna alkoholjako prawdzi­

we zagrożeniespołecznenaszych czasów.

Pełna analiza danych klinicznych i me- dyczno-sądowych przeprowadzona wspólnie w latach obserwacji uwidoczniła problem zatruć alkoholem jeszcze jaskrawiej. Stale rosnąca liczba przypadków zatruć alkoho­

lem etylowymiwysoka śmiertelność wza­ truciach - stanowi obecnie większe zagro­

żeniespołeczne w naszychwarunkach niż lekomaniei toksykomanie.Należy także pod­

kreślić, iż obserwuje się stałą tendencję wzrostowąw zatruciach alkoholemwśród kobiet, co w pewnym sensie stanowi nowy problem w polskiej rzeczywistości.

Innym zagrożeniem społecznym są cią­

gle zatrucia, przedewszystkim śmiertelne, tlenkiem węgla, jeden z najważniejszychpro­ blemóww klinice ina sali sekcyjnej,problem istniejącyodnajdawniejszych czasów. Moż­ na także uznać za paradoks, że trucizny najstarszew dziejach ludzkości utrzymały czołowąpozycję, kpiąc sobie z rozwoju cy­

wilizacji.

O ile wlatach70-tychgłównezaintere­ sowania klinicystów skupiały się nazatru­

ciach alkoholem i tlenkiemwęgla, obejmu­

jąc swymzasięgiemszeroką problematykę kliniczną i metodycznąto późniejsze prace związanetakżebyły z zatruciami lekami i narkotykami wróżnych aspektach.

W interesującym studium z tego zakre­ su, na podstawie przypadków klinicznych i śmiertelnych analizowanychwlatach1987- 1988 przedstawiono wiele ciekawychobser­

wacji.

Liczba zatruć bez skutkuśmiertelnego była średnio 10-30 razy wyższa niż śmier­ telnych i systematycznie wzrastała w po­

szczególnych latachbadanej dekadypod­ czas gdy zatrucia śmiertelne oscylowały w przedziale 9-30 przypadkówbez zauważal­ nego trendu. Śmiertelnośćw zatruciach le­ czonych lekami wykazywała tendencję ma­

lejącą. W zatruciach śmiertelnych domino­ wali mężczyźni, w zatruciachleczonych na­

tomiastliczba kobiet była znacząco wyższa w całym badanym okresie.

Zatrucia śmiertelne i bez skutku śmier­ telnego dokonują się przy pomocy podob­ nych ksenobiotyków, różnice dotyczą głów­ nie liczby przypadków zatruć poszczegól­ nymitruciznami. Zainteresowanie wzbudza­

ją także rozmaite interakcje w różnych kon­ stelacjach. Ich wpływ jest zauważalny za­

równow sferze klinicznejjak iwopiniowa­ niusądowo - lekarskim.

Tematyka lekowai narkotykowa jest sta­

le aktualna, nakreślająckonieczny kierunek uwagi klinicystów. Świadcząo tymbadania statystyczne, jakie zostały opublikowane w ostatnim 15-leciu przezInstytutNeurologii i Psychiatriiw Warszawie, wskazując wspo­ sób jednoznaczny na kierunekdziałań le­ karskich, w tym w toksykologii klinicznej.

Liczba osób zgłaszających siędo lecznic­

twa otwartego z powodu uzależnienia od różnych ksenobiotyków wzrosła kilkakrot­ nie.Wzbudza zainteresowanie grupa leków nasennych i uspokajających,cow znacz­ nym stopniu dotyczy kobiet[17].

(6)

Metabolity

Wcześniejsze prace tj. przed rokiem 2000 dotyczące zatrućlekami i narkotyka­ miopierały się głównie na oznaczeniachpre­ kursorówleków.Istotny postęp na tym polu stał się możliwy po wprowadzeniudo anali­

tyki w latach 90-tych metod chromatogra­

ficznychz detekcją masową. Stało się tym samym możliwe wniknięciew strukturę me­

tabolizmu ksenobiotyków. Coraz częściej teoretycznerozważania dotyczące wzajem­

nych zależnościpomiędzy metabolitami two­

rzą szerszy obszarpoznawczy, zarówno w toksykologiiklinicznej jak i sądowej imogą być wykorzystane w praktyce. Jako przykład stanowiąnajnowsze badania koordynacyj­ ne, które w sposób dobitny ilustrują problem.

Badania dotyczą studium profili metabolicz­ nych kwasu walproinowegow zatruciachi terapii. Zaobserwowano na podstawie ba­

dań toksykologicznych leku i jego dwóch metabolitówkierunek zmian w eliminacji le­ kóww zatruciach wkonfrontacjiz farmako­ terapią. Zmiany relacji kwasu walproinowe­

go (VPA) do jego metabolitówwskazują, że w trakcieleczenia zatrucia profile te zbliża­

ją się do modelu w farmakoterapii, relacja tajest istotnie innaponadtow zatruciuśmier­ telnym (rycina 3). Z analizy podanych da­

nych wyłaniasieobraz dynamiki zmian w stosunkach prekursor/metabolity czy relacji pomiędzy metabolitami [16].

Jeszcze inny przykład z tego obszaru poznawczego łączy się z analizą glukuroni- dów (M6G) morfiny u zażywających hero­

inę. Stosunekglukuronidudo morfiny (M6G/

M)pozwala odróżnić przypadkikliniczne od śmiertelnych, co więcej, możenawet wska­ zać na czas zgonu w stosunku do ekspozy­

cji (rycina 4). Odróżnia się bowiem tzw.

opóźniony zgon (delayed death) i szybki zgon (rapiddeath)[7].Ta sferawiedzy może być wykorzystana w znacznymstopniu, za­

równow diagnozie i terapiijak i do celów opiniowania sądowo-lekarskiego.

Wprowadzeniewysoce selektywnych i czułych metod analitycznych umożliwiło po­

szerzenieasortymentu stosowanego mate­ riału biologicznego. Z jednej strony powsta­ ły nowe szybkie testy jakościowe do analizy śliny i potu. Z drugiej strony, istotnym ele­

mentem analizy toksykologicznej wykorzy­ stywanej w klinice jest analiza włosów do kontroliabstynencji w leczeniu uzależnio­ nych,w programach leczenia uzależnień, w tymprogramów metadonowych. Ale znane są inne kierunki wykorzystania analizywło­ sów, np. w kontroli farmakoterapii w różnych formach leczenia, wtym u pacjentów psy­

chiatrycznych [6].

Aspektpoznawczy łatwo się przekłada na praktykę i nakłada na służbę dla wymia­ ru sprawiedliwości. Sukcesemwsensie ana­

litycznymmożna nazwaćwykazanieobec­

ności wewłosach metabolitu klonazepamu, po zażyciu jednejdawkileku w przypadku gwałtu na osobie, której wcześniejpodano klonazepam. Lek ten bywa stosowany w celachprzestępczych. Wykazując obecność metabolituw pierwszym 1- cm segmencie włosówudało się potwierdzić wersję poszko­ dowanej.

Jeszcze innym aspektem analizy wło­ sów jest monitorowanie biomarkerów.Przy­

kładem może być analizaglukuronidu etylu we włosach, jako dowodu chronicznego za­

żywania alkoholu. Analizata możeznaleźć swojewykorzystaniew leczeniu alkoholików i w opiniach sądowo-lekarskich[8, 9].

Podsumowanie

Kompleksowaocena przypadków zatruć z punktuwidzenia klinicysty, medyka sądo­

wego uwierzytelniona ekspertyzą analitycz- nąjest niezwykleważnym ogniwem popraw­ nych opinii lekarskich.Współpraca toksyko­

logaklinicznego ztoksykologiem sądowym i medykiem sądowym zatemjest niezwykle istotna z punktu widzeniaopiniowania dla wymiaru sprawiedliwości. We wszystkich sprawach związanych z oceną leczenia, błę­ dów medycznych, także w aspekcie przy­ czyny śmierci i odpowiedzialności karnej rola klinicysty jest niezwykleważna. Analizując zadania toksykologii klinicznej i sądowej nasuwasię konkluzja, iż w gruncie rzeczy nie możnapostawić granicy pomiędzy tymi dyscyplinami, a problematykaobuzazębia się.

Dokąd zmierzamy? Obserwacja kierun­

ków rozwoju cywilizacjii zagrożenia współ­

czesnego świata z tego wynikające nie na­

pawają optymizmem. Powstają nowe wy­ zwania - dopalacze, problemyśrodowisko­

we. Na miejsce jednychsubstancji toksycz­

nych wchodząinne, miejsce jednych cho­ rób zajmują inne itp. Wszystko wokół nas sie zmienia i nalepsze i na gorsze. Pytania pozostająpodobne, zmieniają siętylko od­

powiedzi.

Jakdowodzi historia, w wielu sytuacjach na przestrzeni wieków działania człowieka mające nacelupoprawęzdrowia i jakości życia mogły doprowadzić idoprowadzały do skutków zgoła odwrotnych. Stąd błędny wniosek, żewspółczesne czasywolne są od zagrożeń i wszystko co miałosięzda­

rzyć w kwestii chorób i zatruć masowych, już się zdarzyło. Nie można jednakże wy­ kluczyć, iż za kilkadziesiąt latktośbędzie się dziwił,jakim cudem niepowymieraliśmy

wskutek rozmaitych zagrożeńchemicznych, czy efektówtoksyczności otaczającychnas substancji, których szkodliwość zostanie dopiero odkryta.

Hipokrates ponad 2400 lattemuapelo­ wał nie tylko Primumnonnocere, ale także się martwił, że: „Życie jest krótkie, sztuka długa, czas niepowstrzymany, doświadcze­ nie niebezpieczne, a sądzenie trudne". To zmartwienie zostało nam w spadku i pewnie wystarczyjeszczedladalszych pokoleń [20].

Piśmiennictwo

1. amazon, com: Chemistry, Medicine,ndCrime: Mateu J. B. Orfila (1787-1853)and His Times.

2. Brzeziński T. (red.)Historia Medycyny. Wyd.PZWL.

Warszawa. 1995.

3. Cartwright F.F.,Biddis M.: Niewidoczny Wróg.

Zarazy i Historia. Wyd. Wołoszański. Warszawa.

2005.

4. EmsleyJ.: The elements of murder.Oxford Univer­

sityPress.Oxford 2005.

5. Jaegermann K.: Opiniowaniesądowo-lekarskie.

Eseje o teorii.Wyd. Prawnicze. Warszawa. 1991.

6. Kłys M., RojekS., Kulikowska J., Bożek E.: Use­ fulnessof multiple opiateandamphetamineanaly­

sisin hairsegmentsundersegmentsunder metha­

done therapy usingof LC-APCI-MSMS. Forensic Toxicol. 2007, 25,69.

7. KłysM., Rojek S.: Four nonfatal and sixfatal cases ofopiate use:utility of morphine, its metabolites and their ratios in bloodspecimens. Forensic Toxicol.

2008, 26, 87.

8. Kłys M., Ścisłowski M.,RojekS., Kołodziej J.: A fatalclomipramineintoxication case ofa chronic al­ coholic patient:Application of postmortem hair analy­

sis methods of clomipramineandethyl glucuronide usingLC/APCI/MS, Legal Medicine.2005,825, 38.

9. KłysM., Wożniak K., RojekS., Rzepecka-Woźniak E., Kowalski P.: Ethanol-related death of a child. An unusualcase report. ForensicSci. Internat. 2008, 179, 1.

10. Kłys M.: Historiawspółpracynaukowej Kliniki Toksykologicznej i Katedry Medycyny Sądowej Col­ legium Medicum UniwersytetuJagiellońskiego na przestrzeni czterech dekadjako dokumentintegracji toksykologiiklinicznej i sądowej.Przeg. Lek. 2005, 62, 326.

11. Kłys M.: Rolametodyki laboratoryjnej wtoksykologii klinicznej i sądowej. Przeg.Lek.1999, 56, 455.

12. Kłys M.: Zatrucia rtęcią przez stulecia. Arch. Med Sadi Krym. 2010, 60, wdruku.

13. Pach J.: (red) Zarys Toksykologii Klinicznej, Wyd.

UJ Kraków. 2009. 14-29.

14. Pach J.: (red) Zarys Toksykologii Klinicznej, Wyd.

UJ Kraków.2009,71-84.

15. Quetel C.: Niemoc zNeapolu czylihistoria syfilisu.

Wyd. Ossolineum. Warszawa.1991.

16. Wilimowska J.,Kłys M., RojekS., Jenner B., Ciszowski K.: Toxicological Analysis ofvalproic acid in bloodbyfluorescencepolarizationimmunoassay (FPIA) in comparisontogaschromatography cou­ pled with mass spectrometry (GC-MS),Problems of ForensicSciences. 2007, 72, 416.

17. www.cinn. gov. pl/portal7kM 5&res_id=181274.

18. http://pl. wikipedia. org/wiki/Arystoteles. 19. http://unhallowed. pl/?p=814.

20. http:cytaty. eu/autor/hipokrates. html.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W 37 próbkach gleb z terenu nielegalnych składowisk oraz w próbkach pobranych z gleb rolnych gmin powiatu jeleniogórskiego, w których zlokalizowane były składowiska, badano

reguluje także dalsze złagodzenia w zakresie formy pisemnej przewidzianej dla celów dowodowych, dopuszczając dowód ze świadków i dowód z przesłuchania stron

In this work we consider the stochasticity factor in the travel times of daily trips while advancing beyond the work of [5] in the following key respects: (i) addresses the

Nie jest Węgrem z mniejszości, który przeprowadził się do stolicy, jest raczej emigrantem, który został zesłany z Wojwodiny na Północ. Na początku swojej powieści cytuje

Seria wydawana przez Ludową Spółdzielnię Wydawniczą ukazuje się pod firmą Komitetu Badań nad Kulturą Współczesną Polskiej Akademii Nauk. Opiekę naukową z ramienia

This paper presents opinions of the Supreme Court and courts of appeal on the probative value of evidence from DNA testing, these opinions having been articulated in relevant

Celem opracowania jest próba wskazania i uzasadnienia stanowiska, że w sferze praktyki ekonomiczno-społecznej własność jest niewątpliwie funda- mentalnym atrybutem

Taki sposób postępowania jest uprawniony jedynie wówczas, gdy założymy, że metoda, którą się posługujemy, poszukując prawdy, sama już jest prawdziwa, sama już