• Nie Znaleziono Wyników

EPIS DYM KNF - Punkt Wyjścia tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "EPIS DYM KNF - Punkt Wyjścia tekst piosenki"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

EPIS DYM KNF, Punkt Wyjścia

[Zwrotka 1]

Nie będę Ci pierdolił o stopach metali

Choć wielu z tych chłopaków ma charakter ze stali Tytani, waleczni, albo spokojne dusze

Noszą w sobie wartości cenniejsze niż kruszec Złoto dla ulicy, wydobycie pełną parą

Parcela, Dym KNF łukom, blokom i bramom Wy też pracujecie na nasz wspólny sukces Ja zanim wytrzeźwiałem, to kilka lat przy wódce

Fart to, nie znaczy, że od razu ma być Fart, to nim zaciśniesz twarde pięści, serce wyjdzie z gardą Bagno, to bagno, w końcu tylko bagno, każde jest do przejścia

A uwierz mi, że warto

Marco Polo, podróż w najdalsze zakątki własnej psychiki, gdzie forteca, dawniej szczątki Zalążki prawdziwości, rap i litry dawnych łez

Pulsuje krew, masz prawo być jak król lew [Refren]

Simba, Simba - młode pokolenie, dacie radę, wierzę Droga między piekłem a niebem

Kreuj Eden z pewnym przekonaniem, że nawet w niewoli masz nad sobą władzę Nic Ci nie poradzę na ten skurwiały system

Masz prawo go rozjebać, bombing'iem lirycznie Masz prawo go rozjebać, taktycznie w kominiarce Często za to karcel w tej nierównej walce

[Zwrotka 2]

Młody pierwszy raz ukradł kokosowe blanty Sam dziś chciał kokosy, założył kominiarke Arkę przyszłości budował w rozpierdolu 7 rano, budził Fina

"Dawaj na kielona ziomuś"

Lata hardcore'u dawno zostawił w tyle

Dziś buduje z ziomkiem firmę, dba o własną rodzinę Jest odpowiedzialny, dźwiga wielki ciężar

To przegrane życie nauczyło go zwyciężać Rap od serca, punktem wyjścia życie Niestety onkologia i chorzy rodzice

Jaką masz psychikę? Na łzy tu nie ma miejsca Chemia, zabiegi, z rakiem walka mordercza Wciąż walczę o swoje, bronie swoich racji

Bywa ciężko, choć żyjemy w państwie demokracji Gdy poznałem kobietę, to nie czułem żadnej chemii W powietrzu był zapach całej rafinerii

[Refren]

Simba, Simba - młode pokolenie, dacie radę, wierzę Droga między piekłem a niebem

Kreuj Eden z pewnym przekonaniem, że nawet w niewoli masz nad sobą władzę Nic Ci nie poradzę na ten skurwiały system

Masz prawo go rozjebać, bombing'iem lirycznie Masz prawo go rozjebać, taktycznie w kominiarce Często za to karcel w tej nierównej walce

[Zwrotka 3]

Nie wiem, czy jestem wstanie dać Ci tyle ziom Byś posadził swe drzewo i zbudował własny dom Niepowstrzymanym być, kochać, ostro żyć

Miłość i poświęcenie, plus bezpieczny kwit [Refren]

Simba, Simba - młode pokolenie, dacie radę, wierzę Droga między piekłem a niebem

Kreuj Eden z pewnym przekonaniem, że nawet w niewoli masz nad sobą władzę Nic Ci nie poradzę na ten skurwiały system

(2)

Masz prawo go rozjebać, bombing'iem lirycznie Masz prawo go rozjebać, taktycznie w kominiarce Często za to karcel w tej nierównej walce

EPIS DYM KNF - Punkt Wyjścia w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

poczujesz szacunek, jak sam się uszanujesz wolność fizyczna, wolność mentalna, duchowa wolność przekazu, czyli wolność potęga słowa relacja łańcuchowa epickiego pierd*.

Po to masz nosek żeby zajebać grama Po to masz gardło żeby lać w nie wódkę Po to masz ręce żeby pomacać jej dupkę Po to masz nogi żeby tańczyć do rana Po to masz nosek

To nie konopie chłopie na chacie cuchnie prochem spadasz na cztery łapy i tak nie jesteś kotem z prochem zaślubiny z wódką są romanse nikt nie jest pospinany prócz sąsiadek na

wpadniecie w ramiona po latach rozłąki wykręcają korki, Ci którzy bez kontroli obyś nie wkroczył na te toksyczne drogi. Ludzi pojebało, w TV

i przez to drugie nie jesteś moim kolegą dawnego Episa zostawiłem w tyle cięgiel narzeka ze się z nim nie napiję lepiej mi się żyje. on nie chce w to uwierzyć a gdy mam

I zawsze wchodzi ona, nawet jak masz się sparzyć Odwagą ciągle marzyć. Na biegunie

cała narracja skupiona na emocjach bo wczoraj żegnaliśmy mamę i ojca troska o siebie, o swoje życie 7 lat temu rzuciłem picie musisz dać sobie radę znaleźć wewnętrza moc

człowiek ulega własnym kompleksom umysł płata figle, wódka nas nakręca zemsta nas zatraca, a miłość zwycięża werbel wciąż napędza, muzyka prowadzi z bałaganem w życiu,