Alina Szpakiewicz
Dom mieszczański w Gdańsku :
rewaloryzacja sieni głównej w
kamienicy przy Długim Targu 43
Ochrona Zabytków 50/4, 361-367
A lina Szpakiew icz
DOM MIESZCZAŃSKI W GDAŃSKU. REWALORYZACJA SIENI GŁÓWNEJ
W KAMIENICY PRZY DŁUGIM TARGU 43
W czerwcu 1996 r. u dostępniona została zw iedza jącym zabytkow a sień kam ienicy n r 43 przy Długim Targu w G dańsku. U sytuow ana w sąsiedztwie D w oru A rtusa kam ienica tw orzy wraz z nim zespół zabytkowy — obecnie O ddział M uzeum H istorii M iasta G dańska. Jest to już druga tego rodzaju realizacja, po adaptacji sieni przy ulicy Sw. Trójcy — w siedzibie Regionalnego O środka Studiów i O chrony Środowiska Kulturowego.
Dom mieszczański, jako miejska siedziba w łaścicie la, ukształtow ał się w E uropie w XIV w. i stał się b a r dzo charakterystycznym elem entem zabudow y m iast p ółnocnoeuropejskich. U sytuow any na wąskiej parce li, sięgającej nieraz dw óch ulic, posiadał dwie sm ukłe elewacje: frontow ą, bogatszą, z wejściem głów nym w części środkow ej i tylną, skrom niejszy w swym w y stroju, nierzadko połączoną z oficyną. Ściany boczne dom u, w spólne dla sąsiadujących budynków , stanow i ły zasadniczy elem ent nośny. Tworzyły one p o n ad to naturalne zabezpieczenie przed przenoszeniem się og nia. P rzeprow adzone po II w ojnie światowej sondażo we badania archeologiczne i architektoniczne, jak też zachow ana ikonografia, pozw oliły określić zasadniczy schem at tej zabudowy. Wielu au to ró w zajm ow ało się tą tem atyką. W śród nich godne uwagi są dw a o p ra co w ania pow ojenne, w pełni w zasadzie wyczerpujące to zagadnienie1.
N a przełom ie XIV i XV w. kam ienice, posadow ione na fundam encie z kam ieni ułożonych na konstrukcji palow ej, w znoszone były z cegły (w elewacji fro n to wej) oraz w konstrukcji szkieletowej lub drew nianej (w elewacji tylnej i w ścianach działowych we wnętrzu).
Elewacje frontow e zw ieńczane były szczytem kryją cym połacie dachow e. Piwnice, dostępne schodkam i od ulicy, później od w nętrza, posiadały w budynkach niższych proste stropy, w wyższych zaś przysadziste sklepienia. K ubatura i podział architektoniczny w nę trza dom u p o d p orządkow ane były ograniczonej p o w ierzchni parceli budow lanej. Przeznaczony dla jednej rodziny dom mieszczański w XIV w. posiadał układ dw u lub trzytraktow y. W części frontow ej parteru m ie ściła się duża przestrzenna sień przykryta płaskim stro pem . Służyła ona w yłącznie do upraw iania rzem iosła lub handlu. W głębi sieni, naprzeciw wejścia usytuo w ane były schody prow adzące na wyższe kondygnacje. Z a sienią, w tylnej części dom u, znajdow ało się pom ie szczenie przedzielone płaskim stropem na dwie k o n dygnacje, w którym na dole mieścił się k an to r i m aga
1. Por. R. M assalski, J. Stankiewicz, B u dow nictw o m ieszkalne, (w:) G dańsk jego dzieje i kultura, Warszawa 1 9 69, s. 1 6 0 -1 7 8 . K. H au ke, D as Bürgerhaus in O st- und Westpreussen. D as D eutsche Bürger haus, Tübingen 1 9 6 7 .
zyn, na górze zaś część m ieszkalna, dostępna schodam i z sieni frontow ej. Pomieszczenia wyższych k o n d y g n a cji służyły w yłącznie celom m ieszkalnym . Kuchnia usy tuow ana była zawsze w tylnej części dom u, najczęściej na parterze lub na I kondygnacji.
Sprzyjająca k o n iu n k tu ra gospodarcza, a zwłaszcza szybki rozwój handlu w XVI i XVII w., przyniosły te n dencję do przebudow y d om ów w duchu panującego już stylu renesansow ego, którego w zorce napływ ały w raz z przybywającym i do G dańska kupcam i z W łoch, H olandii, a także Anglii. W yraźne w pływ y a rc h ite k tu ry i sztuki w łoskiej, a później w łosk o -h o len d ersk iej przejaw iały się najpierw w czytelnych podziałach a r chitektonicznych i „palladiańskich” proporcjach fa sad2, a następnie — w typie dekoracji rzeźbiarskiej i malarskiej.
Rozległy zasięg tych w pływ ów wycisnął też swe piętno na tradycji, w prow adzając now ą obyczajow ość mieszczańską. Jej też podporządkow any został u kład i now a funkcja dom u bogatego m ieszczanina.
Jako siedziba dom u rodzinnego — w now ożytnej koncepcji — łączyć miał zabezpieczenie u tylitarnych potrzeb jego m ieszkańców z dom inującą funkcją re- prezentacyjno-usługow ą, wynikającą z profesji w łaści ciela, często rajcy lub ław nika w Radzie. W obec now ej funkcji sień frontow a, dotychczas dość skrom na, o trz y m ała bogaty w ystrój, utrzym any w stylu epoki. Jej wygląd przybliżają nam jedynie m ateriały ik o n o g ra ficzne, takie jak: ryciny Jo h an n a C arla Schultza, zao patrzone w kom entarz sam ego a u to ra 3, G. F. G rego- roviusa oraz fotografie, nielicznie już zachow anych sieni, pochodzące z końca X IX i początków X X w ie ku. Rozwój gospodarki kapitalistycznej w 2 połow ie XIX w. spow odow ał bow iem pow szechną dew astację pom ieszczeń frontow ych, przebudow yw anych p o d k ą tem nowej form y u słu gow o-handlow ej, jaką był np. dw upoziom ow y dom tow arow y. Z abytkow e w y p o sa żenie sieni podlegało wyprzedaży, lecz zapew ne czę ściej ulegało przebudow ie lub zniszczeniu. Dla uzyska nia pow ierzchni użytkow ej przestrzenne w nętrza fro n tow e dzielone były dodatkow ym i stropam i, co całk o wicie zacierało ich pierw otny charakter.
O statecznych zniszczeń doko n ała II w ojna św iato wa, której działania objęły szczególnie w n ętrza d o mów, zachow ując tylko sporadycznie elewacje. D o ta kich w yjątków należały ocalałe częściowo budynki tzw. Z espołu D w oru A rtusa przy D ługim Targu.
2. Szeroko om aw ia te w pływ y T. Zarębska, W ybrane a sp e k ty n o w o ży tn e j p rzeb u d o w y G dańska w 2 p o ło w ie XVI i 1 ćwierci XVII w ieku , Warszawa 1 9 9 4 , mpis.
Na przykładzie kamienicy nr 43, wchodzącej w skład tego zespołu, prześledzić m ożna genezę przem ian b u dow lanych związanych ze zm ieniającą się rolą i fu n kcją w nętrza dom u m ieszczańskiego.
Budynek wzniesiony zapewne około połowy XIV w., u jego schyłku był w łasnością rajcy H eniga Lankow a. Pod koniec w ieku XV, jako w łasność R einholda N ie- derhoffa, otrzym ał fasadę późnogotycką4, k tó rą w 1601 r. m alarz A nton M olier utrw alił w obrazie
Grosz czynszow y. W początkach XVII w., wciąż je
szcze gotycka w swej stru k tu rze fasada zm ieniła swój charakter poprzez m odernizację now ożytną (rycina Aegidiusa D ickm anna z 1617 r.).
W kilkadziesiąt lat później, w dobie największej prosperity m iasta, budynek otrzym ał now y w ystrój elewacji frontow ej. N iespotykane bogactw o tego w y stroju zilustrow ał w 1687 r. Peter Willer, holenderski rysow nik i architekt zatrudniony w G dańsku od o k o ło 1661 r. W roku 1709 kam ienica m ieszczańska, o ch a rakterze m ieszkalno-reprezentacyjnym , zm ieniła sw o ją funkcję5: właściciel dom u, burm istrz E rnst Schmie- den zm arł w 1707 roku. Jego spadkobiercy — córka Katarzyna Florentyna i zięć Jo h a n n Glosem eyer, le karz medycyny i fizyk, nauczający w latach 1696-1711 w G im nazjum G dańskim — nie byli zainteresow ani użytkow aniem całego dom u ze względu na jego zły stan zachow ania. W 1709 r. miejskie w ładze sądow e zm uszone były, rów nież z tych sam ych pow odów , o p u ścić swą dotychczasow ą siedzibę, sąsiadującą z D w o rem A rtusa od zachodu, zw aną później Starym D om em Ławy. Chcąc pozostać w najbardziej reprezentacyjnej części G łów nego M iasta, w ładze sądow e zaw arły ze spadkobiercam i Schm iedena um ow ę na odstąpienie i przebudow ę części budynku, z zastrzeżeniem zach o w ania sklepienia w części oficyny połączonej z k am ie nicą oraz w ypłatę dożyw otniej renty rocznej w w yso kości 1000 florenów. Po śmierci spadkobierców sąd otrzym ać miał także tylną część dom u. Poza um ow ą w ypłacono jeszcze spadkobiercom 1200 florentów z przeznaczeniem na w spólne prace rem ontow e. R oz poczęto je w czerwcu 1710 r. W lutym 1711 r. zm arł J. Glosem eyer, w krótce też jego żona K atarzyna Fo- rentyna. Sąd, zgodnie z zaw artą um ow ą, wszedł w p o siadanie całej kam ienicy6.
P raw dopodobnie w 1712 r. p rzebudow ano też ele wację frontow ą. G ładka, pozabaw iona dekoracji, ujęta tylko boniow aniem i barokow ym szczytem szyjowym z pilastram i, zw ieńczona została figurą alegorii sp ra wiedliw ości, z mieczem i w agą w dłoniach. W m arcu 1713 r. odbyła się uroczystość pośw ięcenia kam ien i
4. H . Phleps, D as ehemalige Schöffenhaus der R echtstadt D an zig, „Zentralblatt der Bauverwaltung” 1 9 0 8 , nr 5 7 , s. 3 8 9 .
5. T am że, s. 3 8 9 .
6. P. Sim son, D er A rtushof in D anzig und seine Brüderschaften — die Banken, Danzig 1 9 00, s. 2 4 6 ; H . Phleps, op. cit., s. 38. 7. P. Sim son, op. cit., s. 2 46; K. H anke, op. cit.
cy7. O d tego też czasu zw ano ją pow szechnie N ow ym D om em Ławy. O koło roku 1765 przedstaw ił jej fasadę sztycharz augsburski M atthaeus Deisch w w id o k u na Długi Targ od strony p o łu d n io w o -w sch o d n iej oraz w 1832 i 1840 r. m alarz M ichael C arl G regorovius.
N ow i użytkow nicy kam ienicy postanow ili jeszcze przebić o tw ó r drzw iow y do D w oru Artusa. Po dłuż szych pertraktacjach z członkam i bractw i sam ą Radą M iasta otrzym ali zgodę8. I tak około 17 listopada 1713 r. odbyło się pierw sze posiedzenie ław ników są dow ych w D w orze A rtusa, pod obrazem Sądu O sta tecznego A ntona M o liera9.
W 1851 r. nastąpiła kolejna przebudow a fasady10. Była to być m oże próba neorenesansow ej m o d ern iza cji, polegająca na w prow adzeniu podziałów p io n o wych i poziom ych, z głów kam i na przecięciach. Praw dop o d o b n ie w okresie m iędzyw ojennym u sunięto tę dekorację i p o łożono już tylko gładki tynk.
Zniszczenia II w ojny św iatow ej om inęły w znacz nym stopniu fasadę budynku i ściany boczne, spow o dow ały jednak całkow ite w ypalenie w nętrza. W p o czątkach lat pięćdziesiątych zrew aloryzow ano fasadę: przyw rócono laskow anie gotyckie z końca XV w., za chow ując późniejsze naw arstw ienia stylowe — m anie- rystyczny p ortal i późnobarokow y szczyt. A utorem tej rew aloryzacji był architekt M aciej Kilarski. P row adzo ne aktualnie prace konserw atorskie w niosą być może now e inform acje o jej daw nym wyglądzie.
Ź ró d ła i przekazy ikonograficzne nie ujaw niają nie stety w idoku w nętrza kam ienicy z czasów największej prosperity miasta. W XVI i XVII w., jako w łasność szacow nego rodu, z uwagi także na swą lokalizację, prezentow ała zapew ne wysoki poziom w ystroju w nę trza. U sytuow ana była bow iem przy najbardziej re p re zentacyjnym placu m iasta, sąsiadow ała z R atuszem , D w orem Artusa, Fontanną N e p tu n a i Kościołem M a riackim . W kam ienicach przy Długim Targu, po prze ciwnej stronie, rezydow ali królow ie polscy. Tu odby wały się najokazalsze imprezy, k tó re m ożna było ob serw ow ać jak ze swoistych galerii w idokow ych z okien pięter, lub z samych przedproży. Te ostatnie u sytuow a ne były od frontu, na w spólnej osi z wejściem głów nym prow adzącym do w nętrza dom u. Przez o tw arte drzw i m ożna było podziw iać reprezentacyjną sień frontow ą z ozdobnym biegiem schodów i antresolą, dekoracyj ne portale prow adzące do tylnej części dom u i stropy z obrazam i w kasetonach, a także dostatnie sprzęty, takie jak: szafy, skrzynie, zegary, lustra i świeczniki. Liczba tych sprzętów była zazwyczaj dość ograniczona, p o d p o rząd k o w an a ek sp o n o w an iu klatki schodow ej
8. P. Simson, op. cit., s. 2 4 7 - 2 4 8 . Przejście z sieni N o w e g o D om u Ławy do D w oru Artusa m ieściło się w części środkowej ściany zachodniej. W latach 1 9 0 0 -1 9 0 3 przeniesiono drzwi bliżej ściany południow ej (stan obecny).
9. Tam że, s. 2 4 8 .
10. Cz. Betlejewska, G dańskie w n ętrza m ieszczańskie, Gdańsk 1984 (dokumentacja historyczna, mpis).
1. G dańsk, D ługi Targ 43 — sień po rew aloryzacji Lessera G iełdzińskiego w 1 9 0 2 r. Repr. A. K ołecki
1. G dańsk, D ługi Targ 4 3 — h allw ay after revalorisation perform ed by Lesser G ieldziński in 1902. Reprod.: A. Kolecki
z antresolą. Rozłożysta i nadzwyczaj ozdobna, zajm o wała znaczną część pow ierzchni sieni. W ystrój, utrzy m any zazwyczaj w kolorze brązu, efektow nie k o n tra stow ał z pastelow ą barw ą ścian, w yłożonych nierzad ko błękitnym i płytkam i ceram icznym i.
Trzeba tu przypom nieć, że sień frontow a służyła w y ł ą c z n i e celom użytkow ym oraz reprezentacyj- n o -h an d lo w y m . Szeroka i przestronna, nie posiadała nigdy dużych stołów i krzeseł. C elom konsum pcyjnym służyła bow iem specjalna jadalnia, usytuow ana w o d osobnionej części dom u, na wyższych kondygnacjach. Etykieta i obyczaj mieszczański nie pozw alały na u rzą dzanie w sieni uczt i biesiad. Przebywający w G dańsku o koło 1636 r. podróżnik francuski Karol Ogier, urze czony przepychem w nętrz d om ów m ieszczańskich, opisał je następująco: „Przed w chodzącym otwiera się
sień wielka i wysoka. Ściany wszędzie drzew cem w y kładane albo m alow idłem p okryte (...) Z w isają z kase to n o w ych stropów w ysokich lam py i św ieczniki (...)
11. Karola Ogiera D zienn ik p o d ró ży do Polski, 1 6 3 5 -1 6 3 6 , tlurn. E. Jędrkiewicz, t. I, Gdańsk 1950, s. 16 n.
Z tej sieni w chodzi się do izby albo do św ietlicy (...)
N a podw orcu, z jednej tylko jego strony, ciągnie się budynek w ęższy, gdzie spiżarnia, kuchnia i innego tego rodzaju kom ory. W najdalszej i tylnej części d o m u są stajnie i brama w ja zd o w a ”11.
Podział naszego dom u nie odbiegał bardzo od opisu francuskiego podróżnika. Badacz tego tematu H. Phleps w swym artykule z 1908 r. zamieszcza, zachow ane w Bibliotece PAN w G dańsku, dw a rzuty i przekrój pionowy omawianej kamienicy, w ykonane około 1709 r. przez m urarza Jacoba In g b e ra 12. Przedstawiają one stan w nętrza gotyckiego przed w spom nianą przeb u d o w ą na potrzeby dom u ławników.
W sieni frontow ej, w praw ym narożniku ściany p ó ł nocnej, usytuow ane były p ro ste, wysokie schody p ro w adzące na antresolę, p o łączoną z pom ieszczeniam i m ieszkalnym i na drugim i trzecim piętrze. N a p a rte rze, za sienią, mieścił się m agazyn i k antor złączony z oficyną w części zachodniej podw órza. Przyziemie
12. H . Phleps, op. cit., s. 3 9 1 . Cz. Betlejewska odnalazła też oryginał w Gabinecie Rycin Biblioteki PAN w Gdańsku.
oficyny posiadało sklepienie, odpow iadające w ysoko ści antresoli sieni frontow ej. W części środkow ej b u dynku znajdow ał się potężny kom in (widoczny też na rycinie E W illera w kronice C urickego z 1687 r.), do którego podłączone były kom inki, przebudow ane na piece w okresie Renesansu. W części podw órza znaj dow ało się pom ieszczenie kuchenne. Ten układ w n ę trza zachował się do początku XVIII w., a więc do w spom nianej już zmiany właściciela i przebudow y na potrzeby dom u ławników.
N a początku X X w. gdański kolekcjoner i koneser dzieł sztuki Lesser Giełdziński w ydzierżawił od m iasta sień frontow ą w celu zorganizow ania w niej galerii sztuki połączonej ze sprzedażą. Jego zam ierzeniem była też kom pleksow a rew aloryzacja tego w nętrza i przyw rócenie mu stanu z czasów jego świetności. W tym celu w ykonano badania architektoniczne w o b rębie całej p arceli13, a następnie przeprow adzono p ra ce wydobywające największe w alory barokow ej sieni gdańskiej z dostosow aniem jednak do giełdy antykw a rycznej.
O dnaleziona w piwnicy barokow a, spiralnie k ręco na klatka schodow a zam ontow ana została przy ścianie naprzeciw wejścia głów nego, w jej lewym narożniku i połączona z antresolą. Dla potrzeb biura wzdłuż ścia ny w schodniej i południow ej zbudow ano d o datkow ą antresolę, obiegającą w nętrze z trzech stron. Ponadto przy drzw iach wejściowych zbudow ano ozdobny wia- trołap, a na zrekonstruow anym stropie podw ieszono, pochodzące z sieni przy ulicy O garnej, obrazy plafo now e i opraw iono je w now e ramy p ro filo w an e14.
Przeładow anie w nętrza ekpozycją różnorodnych dzieł sztuki zatarło w pew nym stopniu właściwy mu charakter. M im o to sam a koncepcja, poprzedzona w szechstronnym i badaniam i, zrealizow ana była p o praw nie, z dużym zrozum ieniem idei. Z w ana pow sze chnie Sienią G dańską cieszyła się ogrom ną p o p u la rn o ścią. U schyłku II wojny światowej jej wystrój został w części ewakuowany, a w 1945 r. ostatecznie już zni szczony.
O dbudow ane po wojnie w nętrze otrzym ało swój pierw otny podział tylko w części frontow ej, w części tylnej natom iast przystosow ane zostało do potrzeb biura, później m uzeum , z w ew nętrzną klatką scho dow ą prow adzącą do pom ieszczeń ekspozycyjnych i użytkowych.
W początkach lat siedem dziesiątych odżyła też, w zam ierzeniu planow ana już znacznie wcześniej, myśl o ponow nej rewaloryzacji Sieni Gdańskiej. Pomysł ten urzeczywistnił się ostatecznie w 1975 r. dzięki m ożli w ościom finansow ym i decyzji ówczesnych w ładz k o n serw atorskich o przeniesieniu oryginalnego, gdańskie go w yposażenia sieni z pałacu w Kłaninie. Pochodze
13. H. Phleps, op. cit., s. 3 9 0 . O dnaleziono też fragment przewodu kom inow ego, który dodatkow o obudow ano.
14. Kleefeld (Stadtbauinspector), „Die Denkmalpflege”, IV Jahrgang, Berlin 1 9 02, nr 6, s. 4 1 -4 2 .
nie tego w ystroju z dom u przy ul. Ławniczej 10 ustaliła dop iero niedaw no Czesława Betlejewska, na p o d sta wie inw entarza M uzeum Rzem iosła Artystycznego w G dańsku (K unstgew erbem useum ) z lat 1 8 8 0 -1 9 1 6 , zachowanego w miejscowym Archiwum Państw ow ym 15. P raw dopodobnie w w yniku w spom nianej, masowej li kwidacji w ystroju gdańskich sieni, w 1885 r. m uzeum zakupiło ozdobną klatkę schodow ą i po rem oncie usta w iło w ekspozycji. N astępnie w 1891 r. sprzedało ją właścicielowi majątku w Kłaninie — L. von G rassow i16.
R ozbiórka całego w ystroju p o p rzed zo n a została sporządzeniem inw entaryzacji rysunkow ej, opisowej i fotograficzej oraz ekspertyzą konserw atorską, o k re ślającą bezpieczny dem ontaż i tra n sp o rt do G dańska. W tym czasie budynek nr 43 użytkow any był przez Z w iąze k Polskich A rtystów P lastyków i In sty tu t M orski.
W 1982 r. w Pracow ni Projektow ej PKZ w G d ań sku pow stała pierwsza koncepcja zagospodarow ania tego w nętrza z w ykorzystaniem elem entów sieni z p a łacu w Kłaninie. Jej autoram i byli architekci: H alina Sucharska i Stefan Sykutera. W 1987 r. opracow any został p ro jek t architektoniczny, p o p rzedzony szczegó łowym i rysunkam i detali, autorstw a arch itek t Anny C hranow icz. Po opuszczeniu budynku przez ZPAP, a następnie przez IM (1 9 8 7 -1 9 8 8 ), podjęta została pierw sza próba ustaw ienia klatki schodow ej. J e d n o cześnie w stolarni PKZ w ykonyw ano już elem enty uzupełniające w nętrze, takie jak: boazeria, stro p kase tonow y i drzwi.
W 1989 r. budynek ten w raz z sąsiadującym z nim D w orem A rtusa i sienią o dbudow anego po w ojnie Sta rego D om u Ławy przekazany został now em u w łaści cielowi i inw estorow i — M uzeum H istorii M iasta G dańska.
W iosną 1994 r. ogłoszono przetarg na konserw ację i adaptację wystroju N ow ego D om u Ławy, zwanego też Sienią G dańską. Przetarg w ygrała Pracow nia Teresy i M arka Kasperkiewiczów, zatrudniająca byłych, d o św iadczonych w ykonaw ców PKZ i niezw łocznie przy stąpiła do pracy. Poważnym przedsięw zięciem było korzystne ustaw ienie spiralnej klatki schodow ej; um ie szczono ją w narożniku przeciw nym w stosunku do pierw otnego oraz dow iązano jej podesty do dw óch żelbetow ych antresoli, osadzonych już przed laty na różnej wysokości. Ponadto, dla pełniejszego w yekspo now ania ozdobnej balustrady trzeba było do k o n ać nie znacznego o b ro tu klatki w okół osi, co spow odow ało konieczność w prow adzenia niezbędnych k o re k t n a tu ry technicznej i estetyzującej. Z a zgodą autorki p ro jek tu architektonicznego Anny C hrzanow icz sporządzony został więc projekt zam ienny dla całego zespołu w y posażenia, tym razem autorstw a architekta G rzegorza
15. Cz. Betlejewska, N o w y D o m Ł aw y, tzw . Sień G dańska, „Janta row e Szlaki” 1 9 94, nr 3, s. 19.
2. To sam o w n ętrze p o adaptacji w 1996 r. Fot. K. Treder
2. The sam e interior a fter a daptation in 1996. Photo: K. Treder
Sulikowskiego. N ajhardziej pracochłonne hyły zmiany architektoniczne w ohręhie dużej antresoli, w ym iana zniszczonych elem entów konstrukcyjnych w całości w ystroju, uzupełnienie licznych, drobnych ubytków snycerskich oraz Zmiana profilów belek stropow ych w ykonanych w latach osiem dziesiątych.
Z espół wystroju kłanińskiego nie jest jednorodny stylow o. Jest to niew ątpliw ie kom pilacja elem entów z różnych zespołów, d o konana być może jeszcze przed przyw iezieniem do Kłanina. Z nalazły się tu fragm enty z XVII, XVIII i XIX w. N ajhardziej jed n o ro d n a w yda je się część środkow a klatki. W ykonana z dębiny, z rzeźbioną balustradą o spiralnych tralkach, prezen tuje klasyczny niemal już przykład gdańskiej snycerki początków XVIII w. N a w zór późnobarokow ej g ro te ski kunsztow ne sploty rozw iniętego liścia akantu o p la tają p u tta w sw obodnych pozach, rozety i ozdobne kartusze lub też, przenikając się nawzajem , tw orzą głowy m aszkaronów. Liczne przykłady zbliżonych roz w iązań, pow stałych na przełom ie XVII i XVIII w. w oparciu o pow szechnie stosow ane w zorniki graficz ne G odfrida M ullera czy Unteuscha — znajdujem y na terenie G dańska zarów no we w nętrzach świeckich, jak i sakralnych. Jednym z przykładów może być, zaginio
na niestety, pochodząca z początku XVIII w. niezwykle ozdobna balustrada z sieni przy Długim Targu, lub też zachow ane do dziś zw ieńczenie lawy cechu snycerzy z kościoła św. Jana z lat 1 7 0 0 -1 7 1 0 . Z tego samego czasu pochodzi figura aniołka, usytuow ana w dolnej części biegu schodów. Frontow e części spiralnej balu strady zdobią też dw a kartusze podtrzym yw ane przez aniołki. N a jednym z nich w idnieje zapis cyframi ła cińskim i: CK. D. C CV , utw orzony błędnie, z pom inię ciem cyfry M. W drugi kartusz w kom ponow any został ozdobny m otyw plecionki, zawierający zapew ne m o nogram właściciela.
Elem entem wcześniejszym, pochodzącym z około połow y XVII w., jest ozdobna listwa z przetw orzonym ornam entem chrząstkow o-m ałżow inow ym , obiegają ca podstaw ę gzymsu małej antresoli. M niej więcej z te go sam ego czasu pochodzą herm y tw orzące słupki narożnikow e.
O d ręb n ą część zespołu stanow iła balustrada dużej antresoli. W ykonana zapew ne w Kłaninie w końcu XIX w. z drew na sosnow ego, posiadała znacznie już uproszczoną podstaw ę i okrągłe, dw uelem entow e tral- ki. W w yniku obecnie przeprow adzonej adaptacji ta część zespołu została zastąpiona w ierną rekonstrukcją,
zharm onizow aną z elementami oryginalnymi z począ tku XVIII w. W podstawie antresoli przywrócono i częściowo uzupełniono trzy płaskorzeźbione płyciny z o rn am en tem roślinnym w typie zdobnictwa przeło mu XVIII i XIX w. Znaczna część stopni wymagała uzupełnienia lub wymiany. Podłoga i podniebienie obu antresol w ykonano współcześnie z tego samego m ate riału (dębina). Dzięki scaleniu kolorystycznemu ele m en tó w nowych z zabytkowymi zespół ten tworzy harm onijną, wysoce dekoracyjną całość.
Zbliżone stylistycznie, choć niejednorodne, są dwa portale pochodzące również z początku XVIII w. J e den z nich, w całości oryginalny, otw iera przejście do D w o ru Artusa. Drugi, usytuowany z lewej strony ko minka, częściowo przebudowany, prowadzi do tylnej części budyku. Strop podwieszony o podziałach kase tonow ych, wykonany współcześnie, tworzy „history zującą” oprawę dla osiemnastowiecznego obrazu pla fonow ego, należącego również do zespołu kłanińskie- go. Jego konserwację wykonał zespół toruńskiej Spółki PKZ. W znacznym stopniu przemyty i przemalowany w przeszłości, zachował będącą w złym stanie swą ory ginalną warstwę malarską, znacznie już zdeform ow a ną. Tematyką obrazu jest scena antyczna z trzema p o staciami bogów: Wenus, Apolla i Merkurego.
Ścianę północną sieni zdobią białe flizy ceramiczne m alow ane barwnikiem kobaltowym i szkliwione. Wy konane są w holenderskim i gdańskim warsztacie i p o chodzą z końca XVIII i początków XIX w. Ich konser wację i m ontaż na ścianie wykonali konserwatorzy M aria Sobczyk i Krzysztof Rutkowski.
N a tej samej ścianie usytuowany jest kominek, k tó rego najstarszą część stanowią dolne partie słupków podstaw y (XVII/XVIII w.). Obramienie części górnej pochodzi z innego kominka z tego samego czasu. Po zostałe elementy kamienne podstawy oraz nadstawa z o zd o b n ą płytą mosiężną wykonane są współcześnie przez Rajmunda Drozda i Aleksandra Kowalczyka na podstaw ie materiału zdjęciowego z 1905 r. Była to już wtedy kompilacja różnych stylów, wykonana przez tw ó rc ó w Sieni Gdańskiej Lessera Giełdzińskiego. Na uwagę zasługuje żeliwna płyta piecowa ustawiona w głębi kominka. Pochodzi ona z 1611 r. i prezentuje scenę starotestam entow ą — „Stracenie pięciu królów
amoryckich”. W przeszłości należała również do k o lekcji Giełdzińskiego, a obecnie jest własnością M u zeum N arodow ego w Gdańsku.
Umeblowanie sieni, chwilowo jeszcze dość sk ro m ne, w swym zasadniczym schemacie nawiązuje do w nętrz z przełomu XVII/XVIII w., przekazanych nam we wspomnianych rycinach J o h a n n a Carla Schultza, malarza i rytownika pracującego w Gdańsku około poł. XIX w. Z dwóch prezentowanych tu szaf gdań skich, przywiezionych również z Kłanina, mniejsza, jednodrzwiowa — posiada ukrytą we wnętrzu datę: 1713. Druga z nich, dw udrzw iow a — jest już częścio wą rekonstrukcją, wykonaną z obudow y pałacowego kominka, gdzie praw dopodobnie wykorzystano ele menty gdańskiej szafy neobarokowej.
Z pozostałych sprzętów na uwagę zasługuje ekspo nowany czasowo stół barokowy, pochodzący również z kolekcji Giełdzińskiego, obecnie własność M uzeum N aro d o w eg o w Poznaniu, oraz dwie skrzynie z ok. połowy XVIII w. — jako typ sprzętu użytkowego, nieodłącznie związanego z takim wnętrzem.
Ściany sieni, we współczesnej aranżacji, otrzymały pastelowy odcień barwy oliwkowej, opracowany na podstawie źródeł ikonograficznych, opisów wyglądu sieni nowożytnych oraz licznych przedstawień w m a larstwie holenderskim XVII i XVIII w. Zawieszono na nich reflektory mosiężne, zwane blakierami — wyroby miejscowe z początków XVIII w.
Ze stropu zwieszają się modele okrętów, charakte rystyczny motyw północnoeuropejskich wnętrz świec kich. Jeden z nich to model okrętu handlowego z 1775 r., który niegdyś zdobił właśnie tę sień.
Z innych, nieznanych kamienic mieszczańskich p o chodzą wolnostojące figury drewniane: Marsa, Mie- nerwy i wojownika rzymskiego oraz barwny dek o ra cyjny motyw panopliów wieńczący odrzwia Dworu Artusa. Wszystkie te obiekty datuje się na koniec XVII lub na początek XVIII w.
N o w o udostępniona w Gdańsku sień mieszczańska swój udany kształt historyczny zawdzięcza wieloletnim działaniom wojewódzkich służb konserwatorskich oraz dużemu zaangażowaniu pracow ników M uzeum Historii Miasta Gdańska.
A Burgher House in Gdańsk. The Revalorisation of the Main Hallway in Długi Targ 43
T h e house u n d e r ex am in atio n , situated in the re p re sentative p a rt o f the M ain Town, in the vicinity o f the M a n o r o f A rtu s an d th e Town H all, was always the p ro p erty o f cele b rated burghers. Its conception o f a patrician residence w as to com bine the fulfillm ent o f the utilitarian needs o f its in h a b ita n ts and representative-com m ercial functions. T he la tte r w ere served by the en trance hall, w ith a lavishly carved staircase an d m ezzanine, situated vis a vis the m ain entrance. A d d itio n al decorative elem ents included o p u le n t w ard ro b es, tables, clocks, m irro rs, paintings, candlesticks and porcelain.
In 1709 the house was p u rchased by the m unicipal au th o rities and ad ap ted to the purp o ses o f a m unicipal co u rt; as a result, the m ain hallw ay rem ain ed u n altered , and did n o t share the fate o f n in eteen th -cen tu ry G dansk interiors. T h e first a tte m p t at a revalorisation o f th e so-called G dansk hallw ay w as con d u cted after 1900 by Lesser G ieldzinski, local collector and a rt connaisseur. By in tro d u cin g a re p re sentative B aroque im age, he ren d ered indelible in to w n tra d itio n th e appearance and w ealth o f a patrician hom e.
T he second w o rld w ar d estroyed the in te rio r alm ost totally. Its „revival”, w hich seem ed to be an alm ost im p lau sible task , w as assisted by original early eig h teen th -cen tu ry o u tfittin g from the palace in K lanin near Puck, w hich su r vived th a n k s to its evacuation from one o f th e G dansk houses in 1891.
C o n sid erab le efforts o f th e conservation services acco m p lished th e a d a p ta tio n o f assorted elem ents o f this ou tfittin g ,
a rran g ed upo n the basis o f e x ta n t w orks by Jo h a n n C arl S chultz, G dańsk pain ter and engraver from ab o u t th e m iddle of th e n in eteen th century. T h e interior, m ade available to th e public, is th e joint achievem ent o f th e staff o f the H isto rical M u seu m o f G dańsk and the local conservators, p resen ted to the to w n as a m odest exam ple o f the high residential cu ltu re and custom s o f the G dańsk burghers.