• Nie Znaleziono Wyników

"Zionism in Poland. The formative years, 1915-1926", Ezra Mendelsohn, New Haven and London 1981 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zionism in Poland. The formative years, 1915-1926", Ezra Mendelsohn, New Haven and London 1981 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Tomaszewski, Jerzy

"Zionism in Poland. The formative

years, 1915-1926", Ezra Mendelsohn,

New Haven and London 1981 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 76/3, 612-614

1985

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

612 R ECENZJE

Dużą zaletą książki są starannie .i przejrzyście zredagowane przypisy, jak k o l­ w iek korzystanie z nich utrudnia nieco brak indeksów.

Książka jest niew ątpliw ie interesująca i wnosi też wiele nowego do polskiej historiografii tych obszarów świata.

Bogusław Winid

Ezra M e n d e l s o h n , Zionism in Poland. The Form ative Years,

1915—1926, Yale U niversity Press, New H aven and London 1981, s. XI, 373.

Wśród coraz liczniejszej polskiej i obcej lite ra tu ry historycznej, poświęconej najnowszym dziejom Żydów polskich, książka badacza z Jerozolimy należy do n a j­ poważniejszych w ydaw nictw . W yróżnia się zarówno solidnością bazy źródłowej, ja k też um iejętnością analizy i rzeczowością wniosków. Jej znaczenie zwiększa fakt, iż ukazała się w języku angielskim. Sądzić więc można, iż — dzięki swym zaletom — oddziaływać będzie n a przyszłą historiografię zarówno wówczas, gdy autor przedstaw ia now atorskie i godne uw agi koncepcje, jak w tedy, gdy pow ta­ rza niektóre u ta rte choć niezbyt zasadne opinie, w kw estiach m arginesowych w stosunku do zasadniczego w ątku rozważań.

Podstaw ą źródłową książki są przede w szystkim archiw a izraelskie (w tym bardzo istotne dla tem atu A rchiw um Syjonistyczne), zbiory Żydowskiego In sty tu ­ tu Naukowego (YIVO) w Nowym Jo rk u oraz rozm aite w ydaw nictw a (prasa, bro ­ szury itp.). M e n d e l s o h n w ykorzystał także inform acje udzielone m u przez po­ lityków, którzy działali w okresie objętym tem atem , ja k również liczne opracow a­ nia w językach hebrajskim , jidysz, polskim, angielskim. Nie dotarł do niektórych publikacji historyków polskich, związanych w praw dzie ubocznie z zasadniczym te ­ m atem , lecz rzucających św iatło na w arunki, w jakich działały organizacje syjo­ nistyczne. Domyślać się wolno, iż owe publikacje są trudno dostępne poza Polską. Naw et z tym zastrzeżeniem podkreślić należy, iż M eldelsohn jest dobrym znawcą historiografii polskiej, co korzystnie wyróżnia jego książkę od w ielu innych, u k a ­ zujących się w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Podstaw ow a stru k tu ra książki jest chronologiczna, z elem entam i podziału rzeczowego. We w stępie au to r przedstaw ia w zarysie tradycje polityczne Żydów polskich, a następnie prezentuje tem atykę zasadniczą w siedmiu rozdziałach: 1. „Wielka próba: 1915—1918”, 2. „Rady narodowe, polityka sejmowa, em igracja do Palestyny: 1918—1921”, 3. „Poałe Syjon, C ejre Syjon, M izrachi oraz Federacja S y ­ jonistyczna: 1918—1921”, 4. „Szkoły, fundusze, blok mniejszości: 1921-—1923”, 5. „Em igracja do Palestyny, lewica, M izrachi i rozłam w polskiej Federacji: 1921— —1923”, 6. „Klasy średnie jadą do Palestyny —■ emigracja, pionierstw o i dyskusje wokół czw artej alii: 1924—1926”, 7. „Ugoda, narodziny rewizjonizmu, lew ica i osła­ bienie polskiego syjonizmu: 1924—1926”. We wnioskach rozważa drogi prowadzące społeczność żydowską w Polsce do syjonizmu, a w krótkich dwóch załącznikach podaje podstawowe inform acje o relacji m iędzy syjonizmem a polską tradycją n a ­ rodow ą oraz o stosunku polskich syjonistów do kw estii arabskiej.

Mendelsohn w swych rozważaniach w ykracza często poza problem atykę syjo­ nizmu, zastanaw iając się także n ad N iektórym i zagadnieniam i rozw oju innych k ie­ runków politycznych w śród Żydów polskich. Cennym elementem jest analiza spo­ łecznego składu poszczególnych ugrupow ań oraz zasięgu ich wpływów w różnych latach. Dzięki tem u czytelnik znajduje w tej książce nie tylko gruntow ną analizę dziejów syjonizmu, lecz także zarys stru k tu ry poliycznej społeczności żydowskiej

(3)

R EC E N ZJE 613

w Polsce. Społeczność ta okazuje się niezm iernie zróżnicowana. W pływały na to zarówno odmienne tradycje polityczne poszczególnych zaborów, jak też złożone podziały społeczne i ideowe. H istoryk polski z zainteresow aniem zwróci uwagę na fakt, że om awiane niejednokrotnie różnice tradycji politycznej polskiej między za­ boram i austriackim i rosyjskim m iały swe odpowiedniki w ew nątrz społeczności żydowskiej. W sumie Mendelsohn obala pokutujący niestety w publicystyce obraz społeczeństwa żydowskiego jako monolitu, o wspólnych interesach i bezwzględnej solidarności. Przeciwnie, zróżnicowanie polityczne Żydów okazuje się silniejsze, niż w śród innych społeczeństw ziem polskich.

Niestety, podobnie zróżnicowanego podejścia nie spotykam y w odniesieniu do społeczeństwa polskiego. To praw da, że celem autora nie było rozw ażanie tego za­ gadnienia. Jednakże razi, gdy w odniesieniu do Żydów znajdujem y w nikliw e roz­ trząsanie w ew nętrznych podziałów politycznych i ujaw nianie odmienności stano­ wisk wobec rozmaitych kwestii, natom iast na tem at Polaków bardzo często spoty­ kam y sumaryczne opinie, oparte jedynie na uogólnieniu postaw niektórych grup — przede wszystkim prawicowych. W rezultacie otrzym ujem y przeciętnie jednoli­ ty obraz środowisk nieżydowskich, jak o w całości aprobujących stanow isko an­ tysem ickie (np. s. 132 o Sejmie: „w praw dzie socjaliści byli także antysem itam i, lecz — odmiennie niż praw ica — nie traktow ali antysem ityzm u jako najostrzejszej bro­ ni w w alce politycznej”).

Mendelsohn odnosi się z niew ątpliw ym szacunkiem do tradycji syjonizmu, co nie przeszkadza mu w krytycznym oświetlaniu poglądów rozm aitych ugrupowań. W ydobywa podstawowy dylem at, którego nie rozwiązał żaden z nurtów : poświę­ cenie całego w ysiłku pracom palestyńskim powodowało zaniedbanie codziennych problem ów Żydów w Polsce; zajęcie się ich bezpośrednimi potrzebam i w yw oływ a­ ło odsunięcie na plan dalszy celu — stw orzenia żydowskiej siedziby narodow ej.

Książka pośrednio dokum entuje bezradność pełnych poświęcenia i entuzjazm u działaezy, ludzi ideowych, którzy w praktyce podporządkowali wszystko przyszło­ ści, podczas gdy społeczność, w im ieniu której występowali, nie m iała szans na po­ praw ę w arunków życia. Był to swego rodzaju mesjanizm. N iektórzy działacze do­ strzegali w praw dzie złudność idei wychodźstwa trzymilionowej społeczności, lecz prowadziło to ich do tw orzenia koncepcji elitarnych. W im ię pow stania przyszłe­ go państw a żydowskiego, które tworzyć będzie nieliczna grupa w ybranych, resz­ ta narodu m iała nadal poświęcać się i cierpieć. Sądzę, że w rezultacie recenzow a­ n a książka zawiera pośrednio najbardziej wnikliw ą krytykę koncepcji syjonistycz­ nych, z jak ą miałem okazję się zetknąć: jest to bowiem rzetelna analiza naukowa, pozbawiona krzykliw ych haseł, natom iast pełna szacunku dla przedm iotu analizy.

W niektórych kw estiach nie zgadzam się z autorem . Zastrzeżenia dotyczą prze­ de wszystkim zagadnień wychodzących poza ścisły tem at, aczkolwiek z nim zw ią­ zanych. Przede wszystkim wątpliw ości w yw ołuje niew ielki fragm ent (s. 88—91) poświęcony pogromom w latach 1918—1919. Autor posłużył się niezbyt pewnym i m ateriałam i. P rasa codzienna i tygodniowa nie jest w tej m ierze najlepszym źródłem. Krytycznie także należy przyjm ować relacje bezpośrednich świadków. Błędne jest np. przypisyw anie pogromów legionistom, odm iennie przedstaw iały się w ydarzenia we Lwowie w końcu listopada 1918 r., nieprawdopodobnie brzm i su­ gestia, iż bez winy byli żołnierze (maruderzy) z rozpadających się arm ii zabor­ czych. Nie wolno lekceważyć ekonomicznego podłoża zaburzeń, przynajm niej w niektórych wypadkach. Wreszcie pam iętać należy, iż w w arunkach rozpadu dotych­ czasowych systemów władzy powszechnym zjawiskiem stały się napady rabunkow e, a w alki toczące się na ziemiach polskich i sąsiednich łączyły się nieraz z bez­ względnością w stosunku do osób cywilnych. O fiarą padali nie tylko Żydzi. Wy­

(4)

614 R ECENZJE

snuć należy wniosek, że zagadnienia te w ym agają jeszcze badań i gruntow nej analizy.

Mam wątpliwości także w kw estii ocen tzw. czwartej alii, czyli fali w y­ chodźstwa Żydów w latach 1924— 1925. Przede wszystkim postawić należy p y ta ­ nie, czy z punktu widzenia społeczności żydowskiej w Polsce wolno mówić aż o całej fali. Wyjazd 8 tys. osób w 19Й4 r. oraz 18 tys. w 1925 r. w stosunku do ogółu Żydów polskich był znikomym odsetkiem. O wiele większe znaczenie m ia­ ły dyskusje wokół wyjazdu, które wówczas rozgorzały. Dla stosunków ludnościo­ wych w Palestynie przybycie ponad 20 tys. Żydów m iało znaczenie istotne; te ­ m atem książki są jednak stosunki panujące w Polsce, a nie w Palestynie.

Zbyt bezkrytycznie tra k tu je przy tej okazji autor opinie wypow iadane przez wychodźców n a tem at stosunków panujących w Polsce. Wypowiedzi, że panował „straszny kryzys” kolidują z faktem , że em igranci wywozili z Polski kapitały (por. s. 257). Podobnie przesadne były inne wypowiedzi. Słusznie autor podchodzi sceptycznie do opinii wypowiadanych w 1926 r. przez reem igrantów (s. 260) na te ­ m at stosunków w Palestynie. Ten sam sceptycyzm należało jednak zastosować w innych wypadkach. Skłania mnie to do wniosku, że częstym zjaw iskiem w p ra ­ sie żydowskiej oraz u polityków żydowskich (przynajm niej niektórych) było u le ­ ganie nastrojom chwili i wyolbrzym ianie rozm aitych doraźnych problemów. Jest to zrozumiałe psychologicznie, jeśli zważyć całokształt problemów mniejszości ży­ dowskiej w Polsce. W ymaga jednak od historyka wielkiej ostrożności przy w ycią­ ganiu wniosków.

W związku z tym nie widzę uzasadnienia, by przypisywać antysem ityzm rz ą ­ dowi W ładysław a Grabskiego (s. 304—308). Podniesienie podatków dotykało wszystkie grupy narodowe, a w ynikało z konieczności skarbowych. W swoim cza­ sie zajm owałem się szczególnie polityką tego gabinetu (Mendelsohn nie zna książki oraz artykułów tem u poświęconych) i nie dostrzegłem żadnych dowodów na rzecz podobnej tezy. Przeciwnie, Wł. G rabski był jednym z nielicznych polskich poli­ tyków, którzy dostrzegli wówczas konieczność znalezienia modus vivendi z m niej­ szościami narodow ym i w Polsce. Jednym z tego wyrazów była tzw. ugoda, k tórą M endelsohn odrywa od całości polityki rządu polskiego. To praw da, że efekty okazały się znikome, a sama „ugoda” w krótce została zerwana. Lecz przecież rząd Wł. Grabskiego, a zwłaszcza sam prem ier (który m iał oponentów także w r a ­ dzie m inistrów), napotkał n a zbyt silny sprzeciw prawicy, od której zależał w S ej­ mie. Upadek rządu Wł. G rabskiego i utw orzenie gabinetu z udziałem narodowych dem okratów przesądzało losy „ugody”, czego autor nie dostrzega.

W sumie stwierdzić trzeba, że słabości recenzowanej książki pojaw iają się tam , gdzie autor podejm uje m arginesowo ogólną problem atykę stosunków pol­ sko-żydowskich, czasem także zagadnienia generalne dziejów państw a polskiego. Dzieje stosunków polsko-żydowskich obciążone są licznymi nieporozum ieniam i w historiografii, wiele kw estii nie było dotąd przedm iotem rzetelnej analizy, toteż trudno byłoby oczekiwać rozwiązania tych problemów w jednej książce, dotyczą­ cej konkretnego tem atu. Wyciągnąć więc należy jedynie wniosek o konieczności dalszych badań.

Na zakończenie należy podkreślić z uznaniem wielką staranność wydawców — i zapewne także au to ra — o praw idłow e oddanie ortografii polskiej, co jest prawdziwym ew enem entem w literaturze anglojęzycznej. Znalazłem jeden pow aż­ niejszy błąd. Na s. 273 i w innych'"miejscach podano błędnie „Kłosowa” zam iast „Klesów”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Księdzu Arcybiskupowi Józefowi Glempowi, Prymasowi Polski. Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny

pod przew odnictw em D ziekana,

The steam produced is used in the stripper to regenerate the citrate absorbent. Steam is the major input to the Flakt-Boliden process, and the vapor

Systematyczna bowiem refleksja naukowa nad dzieciństwem sięga połowy XIX wieku i łączyła się z ówczesnym rozwojem psychologii dziecka (Matyjas 2012: 16), a następnie pedologii

operator logistyczny jest zatem odpowiedzialny za spełnianie określonych standardów logistycz- nej obsługi klienta, której najważniejszymi elementami są 12 : czas dostaw,

The subsurface flow equations, expressed by a continuum approach, conceptualize the uniform flow in a representative elementary volume (REV), in which the volumetric flow velocity

O lszew skiego (przekręcając jego nazw isko na Olszowski) „dziekanem W ydziału H istorii Techniki

The contribution of the current review is three-fold: 1) we demon- strated involving PwD in design research is beneficial for both PwD and the design process; 2) we found that