Szczepan W. Ślaga
"Origin and evolution of planetary
and satellite systems", edited by D.
Möhlmann and H. Stiller, Berlin 1989
: [recenzja]
Studia Philosophiae Christianae 26/2, 190-192
życia społecznego człowieka. Świadczą one o tym, że „czynniki biolo giczne nie są z całą pewnością jedynymi, a naw et zapewne najw aż niejszym i, m echanizmam i sterującym i zachowaniem ludzkim ”.
Warto ponadto odnotować interesujące zwłaszcza dla filozofa przy rody i filozofa nauki, zawarte w pierwszym rozdziale tej książki uw a gi w prowadzające w jej problematykę. Czytelnik znajdzie tutaj opis w łaściw ości organizmów żywych, inform acje na temat osobnika w otaczającym go św iecie, pojęcia zachowania się, zapozna się także z poglądami na zasady funkcjonowania organizmów żywych i w re szcie z charakterystyką dawnych i w spółczesnych nauk o- zachowa niu się.
Książka Biologiczne mechaniz my zachowania trafi zapewne do czy telników obeznanych częściowo z problematyką w niej poruszaną, głów nie dzięki lekturze tłumaczonych w Polsce książek takich w ybit nych etologów jak K. Lorenz, I. Eibl-Eibesfeldt, czy W. Wickler. Książ k i te ukazują się przeważnie w popularnonaukowych seriach w y dawniczych i stanowią niejako pochodną etologii, rozwijając tkw ią ce w niej w ątki psychologiczne, socjologiczne i filozoficzne. Jako takie, zakładają one u czytelnika pewną znajomość podstawowej w ie dzy z zakresu etologii, definiowanej najkrócej jako biologia zacho w ania się istot żywych. N iestety, czytelnikom książek przywołanych tutaj etologów najczęściej brak takich podstawowych wiadomości z zakresu biologicznych mechanizm ów zachowania. K onsekwencją tego jest nierzadko zbyt powierzchowny odbiór idei zawartych w popu larnonaukowych tekstach etologów, a nawet ich niezrozumienie. W y starczy tutaj wspom nieć choćby gw ałtow ne reakcje pewnych środowisk na idee zawarte w książce Lorenza Tak zw ane zło.
Z powyższych racji trudno przecenić znaczenie książki B. Sadow skiego i J. Chmurzyńskiego. Porządkuje ona bowiem zasadnicze w ia domości z zakresu etologii i neurobiologii, wyznaczając tym samym punkty odniesienia w dyskusjach wokół filozoficznych aspektów nauki o zachowaniu się. Ponadto, podstawowe walory dydaktyczne tej książ ki, związane głów nie z kom petentnym przekazem fachowej w iedzy wzbogaca ukazana przez Autorów humanistyczna perspektywa jej spo żytkowania.
Zbigniew Lepko
Origin and, evolution of planetary and satellite sy stems, edited by
D. Möhlmann and H. Stiller, Berlin 1989, Akademie-Verlag, ss> 232. Pytanie o pow stanie Ziemi i naszego system u słonecznego, stawiane od zarania m yśli ludzkiej, do dziś nie doczekało się jednoznacznej od powiedzi. Mimo ogromnych postępów nauki pytanie to nadal należy do w ielkich problem ów nie tylko stym ulujących badania kosmologicz ne, ale i rzutujących pośrednio na postawy światopoglądowe i sens ludzkiego życia.
Liczące się w sw oim czasie poglądy m yślicieli starożytnych, póź niej Kopernika, Buffona, Kanta, Laplace’a, jak słupy m ilow e w ysiłków człowieka w zakresie penetrowania początków system u planetarnego, okazują się bądź błędne, bądź mało precyzyjne w św ietle w iedzy w spół czesnej. Postępy badawcze w zakresie termodynamiki, kosmochemii,
astrofizyki, fizyki plazmy, geofizyki, pozwalają dziś lepiej zrozumieć procesy kosmogonii planetarnej. Mimo braku zgody odnośnie do w ielu problemów szczegółowych, ze w zględu na w zrastającą ilość danych em pirycznych, rysuje się pew ien ogólny obraz następstwa procesów pla- netogenezy, obejmujący: a) powstanie i wczesną ew olucję m aterii m ię dzy gwiazdowej w kierunku w ytw orzenia ciała centralnego wraz z pre- planetarnym dyskiem pyłowo-gazowym , oraz b) dalszą ew olucję — strukturyzację — preplanetarnych dysków, pasm i pierścieni aż do utworzenia ciał planetarnych.
Autorzy książki P owstanie i ewolucja system u planetarnego i sate
litarnego stawiają sobie za cel sform ułowanie — w oparciu o najno
wsze w yniki badań kosmicznych — nowego modelu w yjaśniającego początki oraz wczesną ew olucję system u planetarnego łącznie z syste mami satelitarnym i Jowisza, Saturna i Urana. Praca obejm uje 6 roz działów, z których pierwszy jest W prow adzen ie m (D. Möhlmann, s. 9—26) prezentującym historię oraz aktualne obserwacje astronomiczne, m odele astrofizyczne, w yniki badań m eteorytycznych i ważniejsze da ne dotyczące w łasności planet, satelitów i ich ruchów; ostatni, szósty rozdział stanow iący sw oiste podsumowanie (D. Möhlmann, s. 214—218) form ułuje nowy „scenariusz planetogenetyczny”. Rozdział drugi (F. Spahn, H. Sponholz, s. 27—33) ujm uje w postaci tabel w łaściw ości fi- zyczno-m echaniczne system u słonecznego. R. Wäsch w rozdz. 3 (s. 34— 83) charakteryzuje naturę m aterii preplanetarnej w ykorzystując głów nie w yniki badań m eteorytów chondrytowych (ich wieku, rozkładu ilościow ego pierwiastków i izotopów, w spółistnienia w nich zróżnico wanego genetycznie tworzyw a o różnym stopniu skonsolidowania), ko rnet i geochemicznych śladów okresu protoplanetarnego. H. Stiller, S. Franek, U. Schmit, I. Orgzall w rozdz. 4 (s. 84—135) zajmują się ew o lucją ciał planetarnych i ich wnętrz po ich utworzeniu. Wychodząc z analizy obecnej struktury wnętrza planet, autorzy om awiają m e chanizm y energetyczno-term odynam iczne i chemiczne prowadzące do w ysokiego zróżnicowania tych pierwotnie jednorodnych ciał. W obszer nym rozdz. 5 (s. 136—213) D. Möhlmann powraca znów do rozważań do tyczących najwcześniejszych etapów tworzenia się ciał planetarnych, począwszy od ew olucji m aterii w fazie przedgwiazdowej, poprzez ew o lucję w kierunku tworzenia protogwiazd, następnie rozwój gwiazd w kierunku form owania się preplanetarnych i presatelitarnych dysków i pierścieni aż do utworzenia planetezym ali. Autor ukazuje rolę takich param etrów i procesów fizycznych, jak: interakcji pyłów z gazami, tem peratury i gęstości materii, fragm entacji rotacyjnej, pola m agne tycznego, niestabilności, ciśnienia radiacyjnego, potencjału graw itacyj nego itp. Te i podobne czynniki i procesy doprowadziły stopniowo do utworzenia z pierwotnej plazmy, pyłów i gazów ciał stałych typu planet i ich satelitów .
Omawiana praca z w ielu w zględów zasługuje na uważną lekturę. W porównaniu do istniejących dotąd poglądów stanowi nowe ujęcie pla- netogenezy bazujące na założeniu, że rozwinięte system y planetarne wykazują podobne do planetarnych w łasności dynam iczne w ynikające z podobnego ciągu procesów form owania się tych system ów. Zapropo nowany m odel planetogenezy autorzy uważają za alternatyw ny wobec modelu tzw. akrecyjnego O. Schmidta (1959) i V. Safronova (1969, 1972), w m yśl którego tworzenie się i rozwój planet dokonywał się
w nątrz dysku o stosunkowo m ałej m asie. Niedogodnością modelu przy padkowego wzrostu akrecyjnego jest m. in. zbyt długi czasokres for m owania się w ielkich planet, trudności w yjaśniania zawartości okre ślonych gazów oraz porównywalnej struktury system ów satelitarnych. Model alternatyw ny naszych autorów pozwala uniknąć tych trudności. N awiązuje wyraźnie do w cześniejszych koncepcji H. A lfvéna (1976, 1981) podkreślającego rolę procesów plazmowych, A. Camerona (1973, 1985) zakładającego powstanie planet z uprzedniego m asywnego dysku protoplanetarnego, oraz tych uczonych, którzy badali grawitacyjną niestabilność takiego dysku czy dysków. Według proponowanego mo delu głów ną rolę odgrywał pierwotny m asyw ny dysk wokół tworzącego się ciała centralnego i zachodzące w tym dysku radialne procesy strukturyzacji w skutek niestabilności grawitacyjnej, następnie rozpad dysku na przejściowe struktury pierścieniowe i tworzenie się protopla- net na drodze niestabilności orbitalnych tych struktur.
Na podkreślenie zasługuje to, że recenzowana praca, będąc m ono grafią o charakterze specjalistycznym , napisana jest w sposób niezw y kle przejrzysty i w zasadzie nie wym aga specjalnego przygotowania m atematycznego. Wprawdzie ze w zględu na współpracę kilku autorów nie udało się uniknąć pew nych powtórzeń czy też rozmieścić m ateriał proporcjonalnie, ale nie utrudnia to sam ej lektury, ponieważ kolejne rozdziały przygotowują do odbioru głównego i całościowo ujętego stu dium Möhlmanna, stanowiącego rozdział piąty. Autorzy są świadomi tego, iż zaproponowany m odel-scenariusz stanowi tylko zarys ujęcia tego tak skomplikowanego procesu powstawania i ew olucji planet i satelitów , że jedynie pew ne aspekty tego procesu zostały przedstawio ne w pracy, oraz że wobec tego konieczne są dalsze badania w tym zakresie. Specjaliści z pewnością podejmą próbę oceny i ew entualnie dalszego rozwoju tego modelu. A filozofow ie przyrody, tropiący od w ie ków problemy początków świata i życia, znajdą w tej monografii m nóstw o zebranych faktów i interpretacji inspirujących do nowych przem yśleń w zakresie poszukiwania adekwatnej genezy globu, na którym żyjemy.