MODUŁ 2. Uporządkowany system żywienia w Waszym domu
W tym module określimy ramy posiłków oraz zasady panujące przy stole. Postaramy się wprowadzić nowe rytuały i strukturę, które dzieciom są naprawdę potrzebne. Szczególnie dzieci ze skrajną wybiórczością pokarmową potrzebują takiego uporządkowanego systemu żywienia - po to, aby poczuć się bezpiecznie. Bez poczucia bezpieczeństwa nie ma mowy o sukcesach takich, jak próbowanie i akceptowanie nowych produktów.
Z tego modułu dowiesz się również co zrobić, aby zwiększyć różnorodność posiłków wykorzystując to, co dziecko już zna oraz jak rozpocząć oswajanie i zwiększyć szansę na to, że dziecko spróbuje nowych pokarmów.
Ten moduł wraz z modułem poprzednim stanowią absolutną podstawę wszelkich kolejnych zmian. Zatem Twoim priorytetem powinno być wyeliminowanie presji oraz zbudowanie schematu posiłków i nowych zasad
panujących przy posiłku. Jasne zasady i przewidywalność tego, co się wydarzy i kiedy będzie kolejny posiłek - to również bardzo pomaga dziecku poczuć się bezpieczniej.
1.
LEKCJA 5. Harmonogram posiłków
Słowo harmonogram może kojarzyć się negatywnie, ale jeśli chodzi o żywienie dzieci, szczególnie tzw.
„niejadków” / dzieci z wybiórczością pokarmową to harmonogram jest bardzo potrzebny, a wręcz niezbędny, bo pomaga im poczuć się bezpieczniej, a jak wiesz już z poprzednich lekcji - poczucie bezpieczeństwa to podstawa dalszych sukcesów.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
To ważne, żeby wyznaczyć 4 lub 5 posiłków dziennie, z konkretnymi (mniej więcej 3 godzinnymi) odstępami czasowymi pomiędzy posiłkami. W czasie tych przerw między posiłkami dozwolona jest tylko woda. Zbyt rygorystyczne? Nie, bo 3 godziny mijają szybko. Dla małych dzieci to mogą być 2, a jeszcze lepiej 2,5 godziny.
Zbyt częste podawanie dzieciom przekąsek i posiłków to jeden z najczęstszych błędów żywieniowych popełnianych przez rodziców. Jeśli dziecko otrzymuje choćby małą przekąskę lub sok lub mleko pomiędzy posiłkami to nie ma szansy na zbudowanie uczucia głodu oraz apetytu. Być może nawet nie wie co to tak naprawdę znaczy być głodnym i nie wie jakie to uczucie zaspokoić swój głód.
Jeśli dziecko jest karmione zbyt często, to zazwyczaj, w porach głównych posiłków nie jest wystarczająco głodne i zjada niewielką ilość lub całkiem odrzuca posiłek (bo przecież godzinę wcześniej jadło przekąskę lub piło soczek). Następnie, za niedługi czas (np. godzinę po obiedzie, którego dziubnęło kilka kawałków) znowu dostaje coś do jedzenia, najczęściej coś, co lubi, oby tylko zjadło… bo przecież nie zjadło obiadu. I tak sytuacja może się powtarzać aż do wieczora. Dziecko karmione w ten sposób nigdy nie jest tak naprawdę głodne, nigdy do końca nasycone. Konkretne przerwy między posiłkami są konieczne po to, aby dziecko nauczyło się
odczytywać sygnały głodu i sytości. Dzięki temu będzie umiało jeść zgodnie z intuicją – dokładnie tyle, ile potrzebuje jego organizm. To życiowa, niezwykle ważna umiejętność.
2.
Ponadto, zbyt częste jedzenie sprzyja próchnicy zębów, a także może prowadzić do tego, że dziecko będzie jadło nie myśląc o tym, że je - po prostu z nudów. Twoim celem nadrzędnym jest, aby dziecko było zdrowe - teraz i w przyszłości. To jest ten cel długoterminowy, do którego dążymy. Nie chodzi o to, aby zjadało jak najwięcej i nigdy nie czuło głodu, ale o to, aby teraz i w przyszłości potrafiło jeść intuicyjnie - tyle, ile mu potrzeba i aby dobrze się czuło ze swoją masą ciała.
Nie pozwól, aby dziecko miało stały dostęp do przekąsek i mogło je zajadać przez cały dzień. bo wówczas ono na pewno nie będzie czuło potrzeby jedzenia głównych posiłków. Bo i po co jeść obiad, skoro za chwile może zjeść przekąskę. Dzieci doskonale to sobie uświadamiają i nie czują motywacji, żeby zjeść posiłek (szczególnie jesłi przy stole odczuwają presję) skoro w zasięgu ich ręki leży wygodna do zjedzenia przekąska.
Dorośli mogą z powodzeniem zjeść przekąskę przed obiadem, a potem zjeść obiad. Małe dzieci, które mają żołądek wielkości swojej pięści - nie dają rady tego pogodzić, one muszą być przegłodzone w porze posiłków.
Harmonogram posiłków nie musi być sztywny, a nawet powinien być elastyczny! Harmonogram będzie różny, w zależności od tego czy to będzie dzień roboczy czy weekend. Nie jest istotne, żebyście zawsze zjadali śniadanie zawsze o 7.00, a obiad o 14. To co jest istotne to odpowiednie przerwy między posiłkami i przekąskami. Mleko, napoje i soki to również są przekąski i mogą być serwowane tylko w ramach posiłków, nie pomiędzy.
Minimalna przerwa między posiłkami dla małego dziecka (szczególnie jeśli nadal jest karmione piersią) to ok. 2 godziny, ale najlepiej byłoby, aby ta przerwa wynosiła przynajmniej 2,5 godziny. Staraj się nie przeciągać tej przerwy miedzy posiłkami powyżej 3,5 godzin, bo wówczas dzieci łatwo wpadają w irytację i rozdrażnienie, a tego nie chcemy w czasie posiłków.
Dla starszego dziecka najlepiej zachować ok. 3 godziny odstępu między posiłkami, ale nie przeciągać powyżej 4 godzin.
Dzieci są różne pod tym względem, podobnie zresztą jak dorośli. Niektóre będą wolały krótsze przerwy (2,5 godziny), a inne będą faktycznie potrzebowały dłuższych przerw między posiłkami - do 4 godzin. Natomiast pewne jest, że wszystkie dzieci, podobnie jak dorośli, naprawdę tych przerw potrzebują!
Poniżej znajdziesz 4 przykładowe harmonogramy dla małego dziecka powyżej roku.
PRZYKŁAD 1 (dzień zwykły)
5 posiłków
7.30 śniadanie 10.00 – 10.30 przekąska
12.30 – 13.00 obiad
15.00 – 15.30 podwieczorek 18.00 – 18.30 kolacja
PRZYKŁAD 2 (weekend)
5 posiłków
9.00 – 9.30 śniadanie 12.00- 12.30 obiad 14.30 – 15.00 przekąska 17-17.30 podwieczorek 19.30 -20.00 kolacja
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
PRZYKŁAD 3 (z drzemką), 4 posiłki
7.30 - śniadanie 11.00 - II śniadanie 12.00 DRZEMKA 14.30-15.00 - obiad 18.00 - kolacja
PRZYKŁAD 4 (weekend) 4 posiłki:
9.00 - śniadanie 12.00 - obiad
15.30 - podwieczorek 19.00 - kolacja
3.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Oczywiście będą dni, że cały plan będzie się zmieniał, bo dziecko zaśnie niespodziewanie, Wasz spacer się przedłuży, wpadnie ktoś z niezapowiedzianą wizytą itd. To nic takiego. Nawet jeśli posiłek przesunie się i będzie później to po prostu kolejny też podasz później - tak, aby zachować odpowiednie przerwy pomiędzy.
Staraj się jednak, aby w miarę możliwości dni były powtarzalne, szczególnie na początku, gdy dopiero będziesz przyzwyczajać dziecko do harmonogramu oraz do budowania poczucia głodu i sytości.
Będą też takie sytuacje, w których będziesz musiała odstąpić od zasad lub przearanżować harmonogram. Mam na myśli sytuacje szczególne – takie, jak infekcja lub ząbkowanie. Wówczas zazwyczaj dzieci więcej śpią i mogą przespać porę posiłku. Co wtedy? Oczywiście zmieniasz harmonogram i podjesz im posiłek niedługo (np. pół godziny) po tej
niespodziewanej drzemce i resztę posiłków dostosowujesz do tego nowego planu, czyli kolejny posiłek podajesz po upływie minimum 2 godzin do 3,5 godzin i następny podobnie. Nie dziw się, że Twoje dziecko nie chce jeść podczas infekcji czy ząbkowania. Nie naciskaj. Zapewnij mu koniecznie odpowiednią ilość wody i często proponuj picie.
Co zrobić jeśli godzinę po śniadaniu dziecko zażąda przekąski?
Przygotuj jakąś interesującą dla niego aktywność – np. planszówkę, puzzle, piłkę, taniec. Zaproponuj wodę do picia.
Możesz powiedzieć, coś w stylu:
„Rozumiem, że chcesz teraz dostać (produkt X). Do tej pory tak było, ale wiesz mamy teraz nowe zasady. Chodźmy zrobić… (tutaj wstaw Waszą aktywność)”.
O nowych zasadach i nie podjadaniu między posiłkami warto porozmawiać z dzieckiem wcześniej.
Małemu dziecku możesz powiedzieć coś w stylu „musimy dać brzuszkowi odpocząć po śniadaniu/ obiadku/ kolacji”.
Ze starszym dzieckiem, np. pięcio-sześciolatkiem możesz porozmawiać już poważniej. Pokaż mu harmonogram i godziny. Dzieci nie znają się na zegarku - one również lubią przewidywalność i lubią wiedzieć kiedy będzie kolejny posiłek. W tym celu warto opracować obrazkowy plan dnia.
Bardzo Cię zachęcam do zrobienia takiego planu razem z dzieckiem. W tym celu w workbooku załączam obrazki z codziennymi czynnościami. Wytnij je razem z dzieckiem i najlepiej przyklejcie je razem na kartkę w takiej kolejności, w jakiej występują u Was, czyli np:
-pobudka -śniadanie
-mycie zębów , twarzy..
-ubieranie
-wyjście do przedszkola -powrót z przedszkola -mycie rączek
-zabawa klockami -mycie rączek -obiad lub przekąska -odniesienie talerza -spacer z psem -mycie rączek -bajka/gra
-rysowanie/ wyklejanie / zabawa lalkami lub inne ulubione -mycie rączek przy piosence
-wspólny posiłek (późny obiad/kolacja) -kąpiel
-czytanie na dobranoc -zasypianie
Jeszcze lepszym pomysłem jest naklejenie tych karteczek na sztywny karton, wycięcie, a potem przyklejenie rzep - po to, aby plan mógł się zmieniać w zależności od dnia i aby dziecko mogło przeczepiać karteczki w odpowiednie miejsca.
4.
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Ta nowa zasada, że jemy o wyznaczonych porach, a nie wtedy, kiedy nam się podoba może być początkowo trudna dla dziecka do zaakceptowania. Przygotuj się na to, że dziecko będzie się sprzeciwiać nowym zasadom – złościć się, jęczeć, płakać… To duża zmiana dla niego.
Nic dziwnego, że będzie się sprzeciwiać i złościć, gdy nie będzie mogło otrzymać ulubionej przekąski lub soczku wtedy kiedy chce (tak jak do tej pory). Każdy byłby zdenerwowany. Pozwól mu na te emocje, nie neguj jego uczuć (Nie mów "przestań płakać, nic się nie stało"), okaż zrozumienie (koniecznie powiedz "rozumiem") i pozwól
„przeboleć stratę”. Następnie pomóż pójść dalej, właśnie poprzez skierowanie jego uwagi ku innej aktywności.
Bądź pewna tego, co mówisz i powiedz to z całym przekonaniem. Dziecko wyczuje Twoją niepewność. Może wyrażać silne emocje i sprawdzać/testować na ile może przesunąć te nowe granice. Dlatego postaraj się być konsekwentna i zachowaj spokój. Pozłości się najwyżej kilka razy, a następnie zrozumie, że są nowe zasady.
Co zrobić jeśli dziecko zje tylko trochę posiłku i stwierdzi, że się najadło. Zapytaj je wówczas: „Jesteś pewien, że się najadłeś?", albo do młodszego dziecka "Czy brzuszek już na pewno jest napełniony"? Gdy dziecko powie "TAK"
poczekaj chwilę, a potem zapytaj: "Pamiętasz, że kolejny posiłek będzie dopiero za dwie godziny?”.
I jeśli mimo to, przyjdzie po godzinie i poprosi o przekąskę to powstrzymaj się przed złamaniem nowych reguł.
Tak, wiem, że to trudne, ale pomyśl, to tylko godzina i znów będzie posiłek.
Powiedz mu, że jest głodne, bo nie zjadło podczas poprzedniego posiłku - to ważne, żeby rozumiało konsekwencje i pamiętało, że jak kolejnym razem nie zje to pojawi się uczucie głodu. Ponadto powiedz, że niedługo będzie kolejny posiłek.
Może być też tak, że dziecko wcale nie jest bardzo głodne. Być może właśnie testuje nowe zasady i sprawdza na ile może je nagiąć, bo testowanie granic jest absolutnie typowym dla dzieci zachowaniem. Ich rolą jest testować granice, a naszą rolą jest te granice stawiać.
Możesz oczywiście czasami, jeśli faktycznie jest bardzo głodne, przyspieszyć trochę z tą przekąską / posiłkiem i podać go np. pół godziny wcześniej niż planowałaś. Elastyczność jest ważna, ale nie wywracaj Waszego
harmonogramu do góry nogami na każde dziecka zawołanie, bo w ten sposób nie wypracujesz przerw między posiłkami. I gdy już przyspieszasz z tym obiadem czy przekąską to nie mów mu o tym. Niech nie wie, że udało mu się jednak zmienić zasady. Małe dzieci nie znają się na zegarku i nie będą wiedziały, która jest godzina.
Co zrobić jeśli dziecko całkowicie odmówi posiłku? Oczywiście to jego decyzja czy zje, ale zasada jest taka, że nawet jak nie chce jeść to powinno posiedzieć z nami chociaż 15 minut przy stole. Takie będą nowe zasady, które opracujemy pod koniec tego modułu, ale już tutaj muszę podkreślić, że to ważne aby dziecko wiedziało, że czas posiłku jest wspólnym rodzinnym czasem i nawet jak nie chce jeść to powinno posiedzieć z nami przy stole. I często jest tak, że wówczas zjada posiłek, bo i tak przecież nie może iść do zabawy... 15 minut dla niektórych dzieci będzie wyzwaniem. Zacznij wówczas od 5 minut. Dziecko nie wie ile to jest, a będzie chciało wiedzieć. Możesz wówczas ustawić minutnik, klepsydrę lub włączyć 5 minutową spokojną piosenkę. A potem podczas kolejnych posiłków staraj się stopniowo wydłużać ten obowiązkowy czas przy stole.
Gdy dziecko nie chce przyjść do stołu... Jednym z lepszych sposobów na rozpoczęcie posiłku, a być może też na zakończenie - jest włączenie piosenki, która zwiastuje posiłek. Możesz wybrać dowolną, jakąś ulubioną. Ta
piosenka ma pomóc dziecku w zmianie czynności, zakończeniu dotychczasowej zabawy. To ma być taki skuteczny przerywnik i sygnał, że już jest czas na posprzątanie zabawek, umycie rąk i że zaraz siadamy do stołu. Natomiast po zakończonym posiłku, gdy dziecko już zadecyduje, że się najadło - powinno przynajmniej odnieść talerzyk w okolicę zlewu. Starszaki mogą też opłukać talerz i włożyć do zmywarki. To będzie taki sygnał dla dziecka, że posiłek
faktycznie się skończył, że kolejny będzie dopiero za jakiś czas i że nie będzie bez przerwy podchodziło do stołu, odchodziło i wracało.
Jeśli dziecko jest hiperaktywne i nie potrafi siedzieć przy stole podczas posiłku i co chwilę odchodzi, a potem wraca to też zadbaj o to, aby były określone ramy czasowe takiego jedzenia (maksymalnie 30-40 minut), w których może podejść do stołu kilka razy i zaspokoić swój głód na najbliższe 2-3 godziny. Więcej wskazówek na to co zrobić, gdy dziecko nie chce siedzieć przy stole, albo nie chce przyjść do stołu - podałam w lekcji bonusowej.
5.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Jeśli z jakiegoś powodu Wasz obiad bardzo się opóźnił i dziecko naprawdę nie może wytrzymać to daj mu coś, co nie zaburzy apetytu - najlepiej kilka słupków surowych warzyw jak papryka czy marchewka lub płatki instant do pochrupania (ale tylko garść).
Zatem zapraszam Cię teraz do opracowania Waszego harmonogramu, dopasowanego do Waszego planu dnia, drzemek, zajęć dodatkowych. Skorzystaj ze schematu, który załączyłam w workbooku lub zapisz na swojej kartce godziny Waszych posiłków, a następnie powieś tą kartkę w kuchni w widocznym miejscu, podobnie jak plan dnia, który zrobisz razem z dzieckiem i do którego bardzo Cię zachęcam :-)
NASZ HARMONOGRAM POSIŁÓW
D Z I E Ń Z W Y K Ł Y
D Z I E Ń
N I E Z W Y K Ł Y W E E K E N D Ś N I A D A N I E
I I Ś N I A D A N I E L U B P R Z E K Ą S K A
O B I A D
P R Z E K Ą S K A L U B P O D W I E C Z O R E K
K O L A C J A
www.dziecizdrowoodzywione.pl
Przykładowe czynności. Możecie dorysować swoje.
6.
LEKCJA 6. Jak zwiększyć szansę na udany posiłek.
Poprawa wzajemnych relacji – okazywanie zainteresowania, rozmowa, bliskość, zacieśnianie więzi.
Poczucie akceptacji i bezpieczeństwa (w dłuższej perspektywie ten efekt jest bardzo wyraźny).
Dzieci i dorośli łatwiej zmagają się z efektami stresu (po ciężkim dniu pracy czy szkoły).
Mniejsze zainteresowanie używkami – rodzinne kolacje okazały się skuteczniejszym środkiem zapobiegającym niż uczęszczanie do kościoła lub dobre oceny.
Lepsze wyniki w szkole, mniejsze problemy z dostosowaniem się do środowiska.
Lepsze odżywianie.
Mniejsze ryzyko depresji i zaburzeń odżywiania.
Wykazano silny związek między samotnym spożywaniem posiłków przed telewizorem, a nadwagą i zaburzeniami odżywiania w wieku późniejszym.
Przede wszystkim posiłek powinien być spożywany przy stole - to może być mały dziecięcy stolik albo stół w kuchni lub w salonie. Ważne jest natomiast, żeby dziecko jadło świadomie i intuicyjnie, czyli z uważnością i
dokładnie tyle, ile jego organizm odpowiada. To się nie może udać, gdy dziecko przekąsza jedzenie podczas zabawy, albo przed telewizorem.
A co jeśli dziecko nie chce siedzieć przy stole... Faktycznie, niektóre dzieci mają problem z wytrzymaniem przy stole nawet 5 minut. Powody mogą być różne.
Jednym z tych powodów, bardzo często spotykanym, jest nieprawidłowa pozycja ciała i brak podparcia pod stopy.
Dziecku jest po prostu nie wygodnie. Może to się wydawać niewiarygodne, ale to bardzo często spotykany
problem. Większość dzieci nie daje rady zbyt długo wytrzymać przy stole ze zwisającymi i dyndającymi nogami! Te nogi działają jak rozpraszacze, ponadto dziecko nie czuje się bezpiecznie i bez przerwy się wierci. Brak podparcia stóp sprawia, że kręgosłup jest ułożony nieprawidłowo, co jest szczególnym wyzwaniem dla dzieci z obniżonym napięciem mięśniowym. A jeśli muszą włożyć dużo wysiłku i uwagi w utrzymanie prawidłowej pozycji przy stole to trudno jest im to pogodzić z samodzielnym jedzeniem. Niektóre nawet mogą mieś problemy z żuciem i
przełykaniem!
Zadbaj szczególnie o podparcie pod stopy. Niezależnie od tego, ile lat ma Twoje dziecko, powinno móc swobodnie oprzeć stopy (może to być mały stołeczek, pudełko z puszkami, mała ławeczka, podest dla dzieci).
Zadbaj też o to, aby krzesło było odpowiednio wysokie - żeby dziecko mogło swobodnie oprzeć łokcie na stole, sięgać rączkami po jedzenie i karmić się samo. W kolanach, łokciach i biodrach powinien być kąt 90 st, - to jest prawidłowa pozycja ciała podczas posiłku. Pozbądź się wszelkich rozpraszaczy ze stołu.
Jak najczęściej jedzcie posiłki wspólnie! To niezbędny składnik całego naszego planu. Dzieci najlepiej uczą się poprzez obserwację. One potrzebują widzieć, że jego rodzice i rodzeństwo jedzą różne rzeczy i że to im smakuje.
To jeden z etapów oswajania dziecka z nowym jedzeniem. Staraj się, w miarę możliwości, abyście chociaż jeden dziennie zjadali całą rodziną. A jeśli nie ma szansy, żeby cała rodzina spożywała wspólne posiłki to jedzcie razem w takim składzie, w jakim jesteście aktualnie w domu!
Korzyści płynące ze spożywania wspólnych posiłków:
Źródło: Karmienie małego dziecka – wieloaspektowość w terapii, „Potęga stołu. Dlaczego w świecie cyfrowym tak ważne jest wspólne spożywanie posiłków?” Maciej Dębski.
„Badania dowiodły, że rodzinne posiłki warunkują sukces w życiu i powiązane są z lepszym żywieniem,
stabilniejszą wagą, jak również mniejszym ryzykiem zapadalności na zaburzenia odżywiania. Wspólny posiłek jest trwałą ostoją rodziny.” Źródło: Jak pomóc dziecku ze skrajną wybiórczością pokarmową? Katja Rowell, Jenny McGlothlin
ZAPLANUJ, KTÓRY POSIŁEK W CIĄGU DNIA BĘDZIECIE JEŚĆ WSPÓLNIE - ŚNIADANIE, OBIAD, a może KOLACJĘ?
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Jemy to samo!
Jak już wspominałam w poprzednim module - to ważne, żeby skończyć z gotowaniem na zawołanie i żeby dziecko nie miało takiego poczucia, że ono otrzymuje jakieś inne, specjalne jedzenie, a reszta rodziny ma swoje jedzenie. W ten sposób nie zwiększymy różnorodności!
Zatem należy zacząć w taki sposób planować posiłki, aby w każdym z nich był chociaż jeden lub dwa produkty, które dziecko zna i akceptuje. Wówczas nie będzie potrzeby szykowania alternatyw, ani przygotowywania specjalnego posiłku tylko dla dziecka.
Zdaję sobie sprawę, że ten repertuar produktów akceptowanych przez Twoje dziecko może być bardzo ubogi. O tym, jak sobie wówczas poradzić powiem Ci w kolejnej lekcji. A teraz chcę przekonać Ciebie, że to jest bardzo ważne, żeby dziecko otrzymało wyraźny komunikat (nie słowem, a czynem), że nie ma specjalnego oddzielnego jedzenia, ani rodzice nie mają specjalnego jedzenia i każdy może sobie wybrać coś z tego, co jest na stole.
Być może będzie to wymagało poświęcenia z Twojej strony i czasami jedzenia tego, czego jeść nie chcesz, ale zawsze możesz podać na stół zarówno to, co lubi Twoje dziecko, jak i to, co Ty lubisz, ale w taki sposób, aby ono nie miało poczucia, że jego ulubione jedzenie jest tylko dla niego. Wtedy zasada jest taka, że każdy nakłada sobie chociaż odrobinę każdego rodzaju jedzenia. Czyli rodzice nakładają sobie chociaż trochę tego jedzenia, które zazwyczaj było tylko dla dziecka, oraz dziecko nakłada sobie (lub Rodzic mu nakłada za pozwoleniem) to jedzenie, które zazwyczaj jedli tylko rodzice.
Staraj się, aby chociaż jeden posiłek dziennie tak wyglądał. Im częściej będziecie tak jeść, tym lepsze będą efekty, ale jeśli to zbyt czasochłonne i przytłaczające to zaplanuj chociaż jeden taki posiłek dziennie - wtedy, gdy masz więcej czasu.
7.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Serwuj rozdzielne posiłki.
Już tłumaczę o co chodzi. Aby zwiększyć szansę na to, że dziecko zje, a być może nawet spróbuje nowych
produktów, staraj się podawać poszczególne elementy posiłku w oddzielnych naczyniach. Oczywiście nie zawsze tak się da i nie każde danie nadaje się do takiego sposobu serwowania, ale pewne jest, że dzieci nie lubią gdy poszczególne składniki posiłku dotykają się ze sobą, a już szczególnie nie lubią jak nowe jedzenie dotyka tego znanego, bezpiecznego jedzenia. Czasami nawet odrzucają cały posiłek tylko dlatego, że składniki się dotykają, przy czym, często nie potrafią powiedzieć opiekunowi o tym, dlaczego nie chcą jeść.
To dlatego część dzieci ma problem z jedzeniem zup, w których pływają różne warzywa, których nie potrafią zidentyfikować. Zapiekanki makaronowe, gulasze i wiele innych dań wielogarnkowych (o ile dziecko nie zostało do nich przyzwyczajone przez pierwsze 2 lata życia) trudno będzie wdrożyć do rodzinnego menu na etapie neofobii.
Taki sposób podawania jedzenia to świetna i bardzo skuteczna strategia, aby w taki zwykły sposób dziecko weszło w interakcję z nowym jedzeniem.
Poproś dziecko, aby samo nałożyło sobie to, co mu się podoba. Poczuje się bardzo dowartościowane, poczuje że może samo o sobie decydować, a to z kolei spowoduje z czasem większą otwartość. Poproś je również o to, aby nałożyło posiłek Tobie. Większość dzieci bardzo docenia taką funkcję, czują się wtedy ważne i mają większe poczucie sprawczości. To jest naturalny sposób na interakcję z nieznanym jedzeniem. Nakładając Tobie jedzenie, którego zazwyczaj nie zjada - wchodzi z nim w interakcję! A to jeden z etapów oswajania z jedzeniem. Tych etapów jest wiele i potrzeba wielu podejść do jedzenia, żeby dziecko oswoić, dlatego wykorzystuj każdy możliwy sposób.
Jeśli dziecko nie chce sobie czegoś nałożyć to poproś je, aby podało Tobie miskę z tym nieznanym jedzeniem - staraj się tak ustawić jedzenie na stole, aby to nieznane było blisko dziecka - aby mogło wykazać się chociaż tym, że poda Tobie tą miskę (oczywiście jeśli to nie jest dwulatek). Wtedy przynajmniej spojrzy i powącha. Natomiast jeśli sama z góry nakładasz mu na talerz nieznane jedzenie, a potem wołasz do stołu to istnieje dużo większe ryzyko, że odrzuci posiłek, albo zacznie jęczeć od progu, że to mu się nie podoba... m.in. dlatego, że chce mieć to poczucie, że to ono decyduje o sobie. Dając mu możliwość samodzielnego nałożenia sobie jedzenia i
decydowania o ilości, bardzo zwiększasz szansę na spróbowanie i to bez namawiania! Nawet jeśli nałożą sobie jedną małą łyżeczkę, albo jeden zielony groszek - to będzie duży sukces!
Bardzo Cię zachęcam do zainwestowania w talerzyk z przegródkami. Dzieci będą bardziej odważne i bardziej chętne do tego, żeby położyć nowe jedzenie na swoim talerzu, gdy będą miały pewność, że ta nowość nie dotknie ich bezpiecznego posiłku. Powiedz o tym dziecku: "To jest Twój rozdzielny talerzyk. Możesz tutaj (w wybranej przegródce) położyć dowolne jedzenie i ono nie dotknie pozostałych składników posiłku"
8.
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Twistshake
Lubljana
PIERWSZE WYZWANIA i WYJŚCIE ZE SREFY KOMFORTU.
Takie rozdzielne serwowanie posiłków wraz z podzielnym talerzykiem znacznie ułatwia dziecku nałożenie
nieznanej rzeczy na swój talerz. Prawdopodobnie nie zrobi tego z własnej woli, a my nie możemy naciskać aby to zrobiło, ale możemy wprowadzić taką zasadę dla wszystkich:
"Od tej pory sami nakładamy sobie na talerze i możemy wybrać to, co chcemy zjeść i nałożyć sobie tyle jedzenia ile chcemy, ale zasada jest taka, że nakładamy też minimalną ilość nowego/nieznanego jedzenia". To może być naprawdę odrobina - 1 mały groszek, 1 ziarno kukurydzy, 1 mała łyżeczka.
Jeśli dziecko waha się i wyczuwasz obawę to przypomnij, że nie musi tego zjeść jeśli nie chce. Zasada jest taka, że nakładamy sobie chociaż odrobinę z każdej rzeczy, która jest na stole, ale decyzja, czy to zostanie zjedzone, czy nie - należy wyłącznie do dziecka.
Przypomnij o specjalnej przegródce na nowym talerzu - na nieznane rzeczy. Jeśli nadal nie chcę nałożyć - ok, nie naciskaj. Wyjmij małą miseczkę lub mały talerzyk (nie nazywaj tego talerzykiem do próbowania, bo dzieciom słowo spróbuj kojarzy się aktualnie z presją) i postaw obok głównego talerza Twojego dziecka i powiedz tak: "Ok, dziś możesz położyć tą (x - rzecz, której nie chcesz mieć na swoim talerzu) tutaj do tej miseczki, a z naszego
rozdzielnego talerza spróbujemy skorzystać jutro lub innego dnia.
Kolejnego dnia spróbuj ponownie, ale z uśmiechem na twarzy, bez żadnego nacisku i pamiętaj, żeby sobie również nałożyć chociaż odrobinę z każdej rzeczy! Konsekwencja popłaca. Oczywiście to może zając dłużej niż jeden dzień, szczególnie jeśli dziecko jest skrajnym niejadkiem, ale od tej pory będzie wiedziało, że jest taka zasada i oczekiwanie z Twojej strony, ale nie ma konieczności zjedzenia tej nowej rzeczy.
Dobra wiadomość jest taka, że większość dzieci nie boi się położyć nowego jedzenia na talerzu z przegródkami, a nawet chętnie dostosowują się do tej zasady.
Nie zawsze jest czas na serwowanie posiłku w ten sposób. Z pewnością często sama będziesz musiała nałożyć dziecku jedzenie na talerz. Wówczas obowiązuje ta sama zasada. Nałóż minimalną ilość nowej rzeczy do
oddzielnej przegródki albo do miseczki/małego talerzyka obok głównego talerza. Celem tego zabiegu jest tolerowanie widoku oraz zapachu nowego jedzenia. To etapy oswajania, które w dłuższej perspektywie mają doprowadzić do spróbowania.
Dzieci mogą początkowo mieć trudności z przyzwyczajeniem się do nowych zasad, szczególnie jeśli pora posiłku kojarzy im się negatywnie. Wówczas warto spróbować metody małych kroków. Można na jakiś czas zmienić miejsce spożywanych posiłków - np. z kuchni przenieść się do pokoju, nawet na mały dziecięcy stolik i stopniowo przy kolejnych posiłkach zmieniać położenie tego stolika - przesuwać go co raz bliżej kuchni. Przed posiłkiem warto jest włączyć piosenkę - może być zawsze ta sama. To ma być taki zwiastun posiłku - coś co pozwoli im się mentalnie przygotować, że zaraz będzie posiłek. To może się wydawać śmieszne i niepotrzebne, ale dzieci naprawdę bardzo lubią takie rytuały i rytuały bardzo im pomagają w zmianach czynności - czyli w przejściu od zabawy do posiłku. Dzieci bardzo lubią wiedzieć co się wydarzy, potrzebują być uprzedzone, czują się wówczas bezpiecznie i komfortowo.
Wprowadzając nowe zasady możesz spodziewać się, że dziecko się zbuntuje, będzie jęczeć lub, płakać, że musi przyjść do stołu. Powiedz, dziecku, że rozumiesz, że jest mu trudno, ale nie możemy zmienić tych zasad. Pomocne może być zaprowadzenie dziecka na chwilę do innego pokoju w celu uspokojenia. Nie mów, że to kara, po prostu stawiasz granice i pomagasz się uspokoić. Jeśli potrzebujesz więcej wsparcia w tym zakresie - odsyłam Cię do lekcji bonusowych z tego modułu.
9.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
PRZYKŁADY ROZDZIELNYCH POSIŁKÓW
Bagietka/ chleb żytni + hummus + pieczony indyk (inna wędlina) + marchewki + jabłka Naleśniki lub gofry + wartościowe smarowidła do wyboru + owoce świeże do wyboru Omlet jajeczny lub z ciecierzycy + smarowidła do wyboru + owoce świeże do wyboru Owsianki / jaglanki / gryczanki (możesz zblendować na budyń) + posypka orzechowa do wyboru + owoce świeże do wyboru
Ziemniaki / makaron + pulpety/kotlety + oddzielnie sos + surówka + pomidory/ogórki Makaron z sosem, część makaronu bez sosu, sos oddzielnie, ser do posypania oddzielnie Ryż / kasza bulgur + kotleciki z łososia + fasolka szparagowa (+oliwa) + surówka
Pieczone ziemniaki + burgery z buraka albo z fasoli + kiszone ogórki + surówka z kapusty + sos oddzielnie
Domowe frytki z batatów lub ziemniaków /pita + falafel + sos tahini lub majonez wege + buraczki gotowane/pieczone + świeży ogórek
Hamburger do samodzielnego przygotowania – oddzielnie bułki, sałata, pomidory, ogórki i mięso + sosy oddzielnie
Wrapy + kawałki mięsa lub hummus lub gotowana fasolka + warzywa + sałaty oddzielnie + sosy oddzielnie
ŚNIADANIA / KOLACJE 1.
2.
3.
4.
OBIADY 1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
TERAZ TWOJA KOLEJ - wypisz to co aktualnie jecie i co można rozdzielić:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
8.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
10.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
LEKCJA 7. Jak zwiększyć różnorodność i zapobiec odrzuceniu kolejnych produktów
Dziś porozmawiamy o tym jak zwiększyć różnorodność posiłków dziecka, korzystając z tego, co już zna i akceptuje. Dopiero w module 4 poznasz bardziej zaawansowane strategie jak zachęcić dziecko do próbowania nowości, a teraz porozmawiamy o strategii, którą z powodzeniem możesz zastosować od razu.
Najbardziej frustrujące jest to, że dzieci z wybiórczością pokarmową każdego dnia najchętniej jadłyby to samo, albo przynajmniej zapytane o to, co chcą jeść często odpowiadają dokładnie to samo.
I nierzadko bywa tak, że jeśli codziennie jedzą jedną i tą samą rzecz przez długi czas, to potem odrzucają ją całkowicie i przestają akceptować. Na pewno nie chcesz zawężać menu swojego dziecka, bo aktualnie ten repertuar akceptowanych produktów i tak jest bardzo wąski. Ostatnią rzeczą jakiej nam teraz potrzeba to pozbywanie się z menu dziecka kolejnych akceptowanych produktów.
Aby nie dopuścić do zawężania menu, postaraj się rotować akceptowanym przez dziecko jedzeniem - tak bardzo, jak to tylko możliwe. Zasada rotacji mówi, że podajemy jeden i ten sam produkt nie częściej niż co 3 dni. Jeśli Twoje dziecko ma skrajną wybiórczość i nie wystarcza produktów, aby rotować w ten sposób to po prostu zrób to, co możesz, aby maksymalnie wydłużyć czas zanim znowu podasz ten sam produkt - rotujesz na tyle, na ile możesz.
Ta zasada nie dotyczy owoców i warzyw. Te same warzywa i owoce mogą się powtarzać codziennie, ale raczej unikaj podawania tych samych 2 razy dziennie.
Zacznij od wypisania wszystkich (absolutnie wszystkich) akceptowanych przez dziecko produktów - takich, które zjada zawsze oraz takich, które zjada tylko czasami, ale na pewno akceptuje i nie boi się ich.
Nie ważne jak krótka to będzie lista - zapisz to wszystko koniecznie. Jeśli zjada tylko 2 rodzaje płatków śniadaniowych to nie pisz "płatki", tylko zapisz je jako dwa oddzielne produkty.
Na końcu tej lekcji zamieściłam listę produktów żywnościowych, która może być dla Ciebie pomocna.
Podzieliłam żywność na 3 główne grupy. Każda z tych grup dostarcza różnych składników odżywczych. Ty również postaraj się wypisać akceptowane przez dziecko produkty w podziale na te 3 grupy i każdego dnia zadbaj o to, aby w posiłkach pojawiały się produkty z różnych grup.
Zgodnie z tym, co mówiliśmy na poprzedniej lekcji - tak często, jak to możliwe będziemy starali się
serwować jeden posiłek dla wszystkich i w tym posiłku będzie 1 lub 2 rzeczy, akceptowane przez dziecko - nie za dużo! Pamiętaj że cel jest taki, aby dziecko zaczęło zjadać ze stołu również inne rzeczy, nie tylko te swoje bezpieczne, a żeby tak się stało to musi mieć motywację.
Załóżmy, że Twoje dziecko akceptuje tylko: parówki, kotlety drobiowe, kiełbaskę, ser żółty, mleko, jogurt,
ziemniaki, frytki, makaron, naleśniki, placki, omlety, chleb, bułki, płatki, sos pomidorowy, jabłko, gruszkę,
banana, ogórka.
11.
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
3 dni z jego jadłospisu mogłyby wyglądać tak:
1 2 3
ŚNIADANIE: placki + jabłko bułka + ser + jabłko mleko + płatki OBIAD: makaron + sos pomidorowy kotlet + ziemniaki + ogórek frytki + kiełbaska PRZEKĄSKA: jogurt + banan gruszka jogurt + jabłko KOLACJA: chlebek + parówka + ogórek omlet + jabłko naleśniki
Dla każdego dziecka to będzie wyglądało inaczej, ale generalnie zachęcam Cię do robienia takich trzydniowych planów posiłków - są dużo prostsze niż plany na cały tydzień.
Rotacja jest ważna, gdyż zapobiega odrzucaniu kolejnych produktów i zawężaniu jadłospisu. Ponadto, jeśli dziecko otrzymuje wciąż to samo "swoje jedzenie" i dodatkowo bez poczucia, że to jest dla
wszystkich - to ugruntowuje lęk przed nowymi produktami i jeszcze bardziej utrwala wybiórczość.
Kolejną ważną kwestią jest, aby podawać akceptowane jedzenie w różnych formach - na tyle, na ile to możliwe. Już tłumaczę. Zmiany nie mogą być zbyt duże, bo to może spowodować całkowite odrzucenie posiłku. Dzieciom o przeciętnej wybiórczości małe zmiany zazwyczaj nie robią różnicy, ale u dzieci ze skrajną wybiórczością mogą spowodować bunt i odrzucenie posiłku.
Ty najlepiej znasz swoje dziecko, wszelkie zmiany wprowadzaj ostrożnie i małymi krokami, jeśli dziecko je zaakceptuje - wprowadzaj kolejne małe zmiany. Chodzi o to, żeby dzieci nie fiksowały się na jedzeniu zawsze identycznych produktów, bo potem najmniejsza zmiana może stanowić problem i jeśli podobny produkt zostanie podany w przedszkolu, ale nie będzie identyczny (np. identycznie pokrojony) to dla niektórych dzieci już będzie powód do odrzucenia posiłku.
Jeśli dziecko akceptuje makaron - podawaj różne kształty. Staraj się podawać różne rodzaje pieczywa oraz różne marki produktów, które serwujesz bezpośrednio z opakowania (wafle ryżowe, jogurty, serki, ciastka itd.)
Twoje dziecko powinno widzieć te zmiany. Celem jest, żeby zauważyły, że coś jest zrobione trochę inaczej i zaakceptowały to. Nie naciskaj na dziecko słowami "To ten sam produkt, znasz to, lubisz to, weź chociaż gryz" bo to znowu jest presja. Te niewielkie zmiany w jego bezpiecznym jedzeniu mogą sprawić, ze dziecko potraktuje to jedzenie jak coś nowego i nieznanego i na nic się zda tłumaczenie, że to jest to samo.... nie warto naciskać.
Ale żeby zwiększyć szansę, że dziecko zaakceptuje inaczej pokrojony produkt jest krojenie przy nim. Gdy
wprowadzisz zmiany w jego bezpiecznym jedzeniu upewnij się, że na stole znajduje się coś jeszcze, co
dziecko akceptuje. Dobrym rozwiązaniem jest też podanie tego samego jedzenia zarówno w lekko
zmienionej, jak i nie zmienionej formie. Wytłumacz dziecku na czym polega zmiana i bądź absolutnie
szczera.
www.dziecizdrowoodzywione.pl
12.
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
podawaj makaron o różnych kształtach
podawaj wafle / krakersy / pieczywo chrupkie różnych marek podawaj jogurty różnych marek
pokrój warzywa owoce w plastry/słupki/wytnij kształty wykrawaczką do ciastek z omleta wytnij kształty wykrawaczką
parówkę przekrój wzdłuż i dopiero na mniejsze kawałki
spróbuj ugotować bardziej gęstą lub bardziej rzadką owsiankę/jaglankę niż zazwyczaj spróbuj dodać sok z buraka lub odrobinę kurkumy do części jogurtu - zmiana koloru
Dzieci lubią wiedzieć i maja do tego prawo. Uprzedź, że jest trochę mniej słodkie, bardziej kwaśne, albo bardziej chrupiące albo, że to tylko inny kolor. Na pewno docenią Twoją szczerość - to ważne, żeby miały do Ciebie zaufanie, żeby wiedziały, że nie będziesz chciała im nic przemycić w ukryciu.
Podobnie jak przy podawaniu nowości - pozbądź się oczekiwań i pamiętaj, żeby nie namawiać. To może być frustrujące dla Ciebie jeśli odrzuci nawet znane jedzenie, ale potraktuj to jako część procesu uczenia się i zwiększania różnorodności.
W jaki sposób możesz wprowadzić małe zmiany w dotychczasowym jedzeniu?
-pokrój kanapki na skos (w trójkąty) zamiast na pół jak zazwyczaj
Zmiana smaku jest już większą zmianą i tutaj zdecydowanie polecam Ci mieć plan B - inną akceptowalną rzecz "na w razie czego"
Początkowo myślenie o tym jak co pokroić może kosztować Cię trochę wysiłku - jak każda zmiana, zanim się do niej przyzwyczaisz... ale te małe zmiany nie wymagają dodatkowego czasu, to naprawdę proste, tylko trzeba o tym pamiętać.
Nasz umysły dążą do powtarzalności i łatwiej jest robić wszystko w ten sam sposób - jakby z
automatu, bo wtedy oszczędzamy energię. Łatwiej jest podawać dziecku codziennie dokładnie to, co zna i lubi i wiemy, że na pewno zje, ale dziecko właśnie potrzebuje różnorodności i potrzebuje zmian.
Jeśli Twoje dziecko jest zafiksowane na tym, że jego jedzenie zawsze musi wyglądać dokładnie tak samo to zdecydowanie należy spróbować to zwalczyć - właśnie metodą minimalnych zmian. Robimy to w takim celu, żeby uniknąć odrzucania kolejnych produktów. Bo jeśli kiedyś przypadkowo coś się zmieni w produkcie i będzie to dla niego zmiana nie do zaakcepowania - ono może odrzucić ten produkt, bo stwierdzi, że już mu nie ufa...a przecież bardzo nie chcemy zawężania menu.
Dlatego zacznij od naprawdę minimalnych zmian. Na przykład zmień kolor miseczki, w którym
serwujesz ten produkt, albo pokrój pod innym kątem niż zazwyczaj. Bardzo zachęcam Cię do robienia tych zmian przy dziecku, a jeśli protestuje to podaj ten produkt na 2 sposoby - ta jak zazwyczaj i z małą zmianą. Może się wydawać, że to robota głupiego, ale celem jest przyzwyczaić dziecko do tego, że jedzenie może się zmieniać, a to jest ważne!
Możesz też podać na stół dwie marki jogurtów/ ciastek / płatków i wszystkiego co jest w opakowaniu.
Staraj się, aby te produkty były jak najbardziej podobne do siebie.
13.
MODUŁ 2 "Pomóż dziecku polubić jedzenie"
Pamiętaj, że rozszerzanie menu dziecka z wybiórczością to proces, czasem wręcz bardzo długi. Będą lepsze i gorsze dni, nie musi być idealnie. Jeśli frustruje Cię to, że dziecko odrzuca lekko zmienione potrawy to upewnij się, czy zmiana nie była zbyt duża i kolejnym razem zrób mniejszą zmianę. Nie musisz robić tych zmian przy każdym posiłku - jeden raz dziennie wystarczy.
A teraz zastanów się jakiej małej zmiany dokonasz w kolejnym posiłku dla swojego dziecka :-)
Na kolejnej stronie znajdziesz tabelę, która pomoże Ci w spisaniu wszystkich produktów
akceptowanych przez Twoje dziecko. Spisz to koniecznie i nie odkładaj tego na później!
www.dziecizdrowoodzywione.pl Kasza gryczana
Kasza pęczak
Kasza jęczmienna perłowa Kasza jaglana
Kasza owsiana Komosa ryżowa Ryż biały/basmati Płatki owsiane Płatki gryczane Płatki jęczmienne Płatki orkiszowe Cheerios owsiany Płatki kukurydziane Makaron rurki Makaron spaghetti Makaron kolorowy Makaron pełnoziarnisty Makaron ryżowy
Chleb razowy Chleb orkiszowy
Chleb żytni na zakwasie Bułka orkiszowa
Kukurydza gotowana/z puszki Ziemniaki
Frytki Bataty Tortilla Naleśniki
Placuszki bananowe Placuszki z jabłkami Placuszki kakaowe Placki ziemniaczane Omlet
Kluski śląskie/kopytka Wafle ryżowe
Wafle z ciecierzycy Wafle z soczewicy Gofry
Krakersy Nachosy Chrupki Andruty Tarta
Ciastka owsiane bez cukru
Kotlet drobiowy w panierce
Kotlet mielony Pulpet mięsny Nugetsy z kurczaka Parówki (bez azotynów) Wędlina
Pasztet domowy Kiełbaska (najlepiej biała)
Pulpet rybny Paluszki rybne Nugetsy z łososia Jaja na twardo/miękko Jajko w koszulce Muffiny jajeczne Jajecznica Omlet
Tost jajeczny
Placki/pankejki z dużą ilością jaj (dodaj jedno żótko więcej do masy) Makaron z
soczewicy/fasoli Makaron z ciecierzycy Pasta kanapkowa z fasoli/ciecierzycy Muffiny z ciecierzycy Placki z ciecierzycy Placki z tofu
Ciastka z ciecierzycy Gofry z fasoli
Ciasto z fasoli Ciasto migdałowe Nutella z ciecierzycy Masło orzechowe Masło migdałowe Orzechy laskowe Orzechy włoskie Orzechy nerkowca Orzechy ziemne Migdały
Nasiona słonecznika i dyni
Jogurt naturalny Kefir
Serek twarogowy Ser mozzarella Ser żółty
Paluszki serowe Serek kanapkowy Mleko
Kakao Budyń
Napój roślinny
Koktajl jogurt + owoce Zapiekanka z serem Pizza
Ogórki świeże Ogórki kiszone
Pomidory, małe pomidorki Papryka żółta i czerwona Marchewka surowa, gotowana Pietruszka, frytki z pietruszki Buraki, frytki buraczane Cukinia
Bakłażan
Seler, frytki z selera Brokuł
Kalafior Kapusta biała Kapusta pekińska Kapusta kiszona Sałata
Bazylia Szczypiorek Szpinak
Natka Pietruszki, Rzodkiewka Zielony groszek Fasolka szparagowa Dynia
Kalarepka Jabłka Gruszki Banany Brzoskwinie Nektarynki Morele Mandarynki Pomarańcze Kiwi
Rodzynki
Morele suszone ciemne Jagody goji susz
Śliwki suszone Figi susz / świeże Sok (1/2 szkl.)
Truskawki, również mrożone Maliny
Arbuz
Wiśnie, czereśnie Jagody, borówki Jeżyny
Śliwki Winogrona Granat Mango Melon
Konfitury owocowe Musy owocowe Koktajle owocowe Czipsy jabłkowe Czipsy bananowe
Pieczone jabłka z cynamonem
BIAŁKA
WEGLOWODANOWE/SKROBIOWE BIAŁKOWE WARZYWA I OWOCE
Oliwa z oliwek Olej rzepakowy nierafinowany Olej lniany
Olej z pestek dyni Masło - sporadycznie Śmietana
Awokado
Masła orzechowe, nasiona, orzechy i pestki to również jest dodatek tłuszczowy, ale też białkowy
DODATKI TŁUSZCZOWE:
BIAŁKA WEGLOWODANY WARZYWA I OWOCE
WYPISZ WSZYSTKIE PRODUKTY, KTÓRE DZIECKO ZNA I AKCEPTUJE ZAWSZE LUB CZASAMI
14.
www.dziecizdrowoodzywione.pl