• Nie Znaleziono Wyników

Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k."

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Robert Szostak, Robert Patryk

Dziembowski

Prawno-społeczne aspekty

pomówienia o przestępstwo z art.

200 k.k.

Studia Prawnoustrojowe nr 10, 23-42

(2)

UWM 2009

S tu d ia P raw n o u stro jo w e 10

R o b ert S z o sta k

R o b ert P a tr y k D z ie m b o w sk i

K a te d ra P ra w a K arnego M ateria ln eg o i P ra w a W ykroczeń U n iw e rs y te t W a rm iń sk o -M azu rsk i w O lsztynie

P r a w n o -sp o łe c z n e a sp e k ty p o m ó w ie n ia

o p r z e stę p stw o z art. 200 k.k.

1. Z a g a d n ie n ia w stę p n e

P ro b le m a ty k a p o d ję ta w n in iejszy m a rty k u le dotyczy dw óch rodzajow o różn iący ch się od siebie p rzestęp stw , u ję ty c h w o d ręb n y ch ro z d ziałac h k o d ek ­ su karn eg o . P rz e stę p stw o po m ów ienia oraz p rz e stę p stw o se k su a ln e g o w yko­ rz y sty w a n ia m ało letn ieg o coraz częściej s ta ją się je d n a k n iech lu b n y m d u ­ ete m w s p ra w a c h k arn y ch . D zieje się ta k z dw óch powodów. P ie rw sz y m je s t p rz y jm o w a n a p rzez o sk arżo n y ch o p rz e stę p stw o z a r t. 200 k.k. lin ia obrony, k tó ra o p ie ra się w w ielu p rz y p a d k a c h n a n ieu d o ln y m tłu m a c z e n iu powodów s k ła d a n ia obciążających oskarżo nego z e z n a ń p rzez p ok rzyw dzonych m a ło le t­ n ich o raz in n y ch św iadków , k tó rzy w św ietle wywodów oskarżon ego chcą - czy to z zem sty, czy z ja k ich k o lw iek in n y ch p rzyw oły w an ych p rzez o sk arżo ­ ny ch powodów - doprow adzić do jego s k a z a n ia . D ru g im pow odem k orelacji o m aw ian y ch p rz e s tę p s tw s ą p rz y p a d k i o s k a rż a n ia o s e k su a ln e w y k o rzy sty ­ w a n ie dziecka jed n eg o rodzica lu b o p ie k u n a p rzez drugiego, najczęściej p rzez m a tk ę . C elem tak ieg o d z ia ła n ia je s t zazw yczaj ro z p ad m a łż e ń s tw a lu b k o n ­ k u b in a tu o raz chęć p o zb aw ien ia o p iek i ro d zicielsk iej i często jak ie g o k o lw ie k k o n ta k tu z d zieck iem o sk a rż a n e g o ro d z ic a lu b o p ie k u n a . T ak j a k p ierw szy p rz y k ła d n ie w y m ag a głębszej a n a liz y z u w a g i n a n ie w y o b ra ż a ln y w p ro st w a c h la rz m ożliw ości p rz y jm o w a n y ch lin ii obrony, t a k d ru g i pow ód w y s tą ­ p ie n ia re la c ji m ięd zy w y m ie n io n y m i p rz e s tę p s tw a m i p o w in ie n s ta ć się p rz e d m io te m p ra w n o n au k o w y c h opracow ań. P rz e m a w ia ją za ty m bow iem dw a siln e a rg u m e n ty - dobro dziecka i dobro rodziny, w k tó rej się ono wychow uje.

(3)

2. S e k s u a ln e w y k o r z y sty w a n ie a p e d o filia

P rz e stę p stw o obcow ania płciowego lu b in n ej czynności se k su a ln e j z m a ­ ło le tn im poniżej 15 ro k u życia zo stało sk o d y fik o w a n e w a r t. 200 k .k .1 W opinii społecznej i m a ss m ed iac h m ożem y sp o tk ać się z ró żn ym i p otoczny­ m i i często n ie tra fn y m i o k re śle n ia m i tego p rz e stę p s tw a . N ajczęściej u ży w a­ n y m pojęciem je s t pedofilia, k tó ra w pow szechnym odczuciu m a m iejsce w ów czas, gdy osoba p e łn o le tn ia podejm uje s e k s u a ln ą in te ra k c ję z dzieckiem , ściślej u jm u ją c - z m a ło le tn im poniżej 15 ro k u życia. C oraz częściej rów nież w lite ra tu rz e naukow ej z z a k re s u p ra w a k arn eg o , k ry m in a lis ty k i, k ry m in o lo ­ gii i psychologii p ojaw ia się te rm in „p rzestęp stw o p ed ofilsk ie”2. T ru d n o nie zgodzić się z ta k im nazew n ictw em , ro z p a tru ją c p ro blem z p u n k tu w id zen ia psychologii i seksuologii. Pojęcie pedofilii re zerw u je się je d n a k d la ściśle o kreślon ych przypadków . W o p ra co w an ia ch z z a k re s u seksuologii pedofilią n az y w a się dew iację s e k s u a ln ą w z a k re sie ob iek tu , k tó ra „p rzejaw ia się w skłonności do p ra k ty k se k su a ln y c h z dziećm i. P łeć dziecka n ie m a d ecy du ­ jącego zn a czen ia, gdyż ciało dziecięce, tj. w y k azujące cechy niedojrzałości, stan o w i w łaściw ą p o d n ietę se k s u a ln ą , p o d ob ną do roli fe ty sz a ”3. U żyw ając tego sam ego a p a r a tu pojęciowego, pedofilię podzielono n a w łaściw ą i z a s tę p ­ czą. P ed ofilia za stę p c z a ró żn i się od w łaściw ej w za sad zie ty m , iż o k re śla za ch o w a n ia polegające n a podejm o w an iu ak ty w n o ści se k su a ln e j z dziećm i, pom im o za ch o w a n ia rów norzędnego pociąg u płciowego do osób dojrzałych, z u w a g i n a niem ożność w y ład o w an ia po p ęd u płciowego z osobą d o ro słą i/lub o sła b ie n ia h am u lcó w psychicznych spow odow anego przez alkohol, n a rk o ty k i, chorobę lu b in n e czynniki (np. podeszły wiek).

W ję z y k u p ra w n y m n a le ż y zachow ać p e w n ą ostrożn ość z uw ag i n a fak t, iż p rz ep isy k o d ek su k a rn e g o n ie w prow adziły do tej po ry pojęcia pedofilii. Zgodnie z a r t. 200 k.k. odpow iedzialności k a rn e j podleg a sp ra w ca, k tó ry obcuje płciowo z m a ło le tn im lu b dopuszcza się wobec niego innej czynności se k su a ln e j lu b doprow ad za m ało letn ieg o do p o d d a n ia się ta k im czynnościom albo do ich w yk o n an ia. N ależy w ty m m iejscu przytoczyć p rz y p ad k i, gdy pom im o sp e łn ie n ia w szy stk ich p rz e s ła n e k p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k .k., nie m a m ow y o w y stęp o w a n iu ww. dew iacji se k su a ln y c h a n i w p o staci pedofilii w łaściw ej, a n i pedofilii zastępczej. M ow a t u o sp ra w ach , w k tó ry c h p rz y k ła ­ dowo o sk arżo n y m je s t 1 7-letni chłopak, k tó ry w spółżył ze sw oją 1 4 -letn ią dziew czyną k u d ezaprob acie m a tk i dziewczyny, k tó ra złożyła zaw iad om ienie o p rz e stę p stw ie i ty m sam y m sp ra w ca zo stał oskarżony, a n a s tę p n ie sk a z a n y za p rz e s tę p s tw o „p ed o filsk ie”. P om im o n ie z a p rz e c z a ln o śc i w y s tę p o w a n ia

1 Ustawa z 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r., nr 128, poz. 840 ze zm.). 2 J. Warylewski, Przestępstwa pedofilskie w kodeksie karnym, [online] <www.lex.com.pl/ czasopisma/prokurator/p_pedof.html>.

(4)

Prauino-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 25

u w iększości spraw ców p rz e stę p s tw se k su a ln e g o w y k o rz y sta n ia m ało letniego pew ny ch za b u rz e ń , czy to okresow ych, cyklicznych, czy też jedno razow ych , n a le ż y rozróżnić p rz e stę p stw o pedofilskie, gdzie sp ra w c a re a liz u je swój po­ p ęd w łaściw y n a n ied o jrz ały m obiekcie se k su a ln y m lu b zastępczo w yk orzy ­ stu je m ało letn ieg o do zasp o k o jen ia chw ilowego po p ęd u sek su a ln e g o , od czy­ nów zabronionych, k tó re w y pełniły zn a m io n a p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k.k., je d n a k pedofilią n ie m ogą być n az y w an e . W lite ra tu rz e z a m ie n n ie u żyw a się pojęć: s e x u a l c h i l d a b u s e , „se k su aln e w y k o rz y sta n ie ”, „se k su aln e n a p a s to w a ­ n ie ”, „m olestow anie s e k su a ln e dziecka”, „przem oc s e k su a ln a wobec m ało let­ niego”. W zasadzie se k su a ln y m w yk orzystan iem dziecka m ożn a byłoby nazw ać zarów no przestęp stw o obcow ania płciowego lub inn ej czynności z m ało letn im poniżej 15 ro k u życia, zgw ałcenie m ało letn ieg o poniżej 15 ro k u życia, czyn kazirodczy z m ało letn im , ja k rów nież z m u sza n ie m ało letn ieg o do u p ra w ia n ia p ro sty tu c ji czy też w y k o rzy sty w an ie m ało letn ieg o do p ro d u k cji m a te ria łó w o tre śc i pornograficznej. W ty ch p rz y p a d k a c h sp ra w c a w y k o rzy stu je bow iem „sek su aln o ść” dziecka do re alizac ji ok reślo n y ch sk u tk ó w m a te ria ln y c h czy też se k su a ln y c h . J e d n a k w ydaje się, że o k re śle n ie „se k su aln e w y k o rz y stan ie m a ­ łoletniego” n ajlep iej opisuje c h a r a k te r i zn a m io n a p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k.k., k tó re a ta k u je p ra w n ie ch ro n io n e dobro, ja k im je s t w olność s e k su a ln a m ało letn ieg o poniżej 15 ro k u życia rów nież w celu o c h a ra k te rz e s e k s u a l­ nym , czyli zaspo k o jen ia pop ęd u płciowego sprawcy.

3. S p ra w c y p r z e s tę p s tw s e k su a ln e g o w y k o r z y sty w a n ia

m a ło le tn ic h

P rz e stę p stw o se k su a ln e g o w y k o rz y sty w an ia m ało letn ieg o j e s t n ie w ą tp li­ w ie je d n y m z n ajcięższych p rz e s tę p stw godzących w człow ieka, a ściślej rzecz ujm u jąc, w jego w olność s e k su a ln ą . W brew n ie k tó ry m tw ierd z en io m o pozy­ ty w n y ch s k u tk a c h dośw iadczeń se k su a ln y c h m a ło le tn ic h z osobam i p e łn o le t­ n im i n a r u s z a ono p rz ed e w szy stk im p raw idłow y rozwój sfery em ocjonalnej oraz osobowości se k su a ln e j je d n o s tk i4.

N ie b u d zi w ątpliw o ści fa k t, iż w św ietle szczególnej ochrony p ra w n ej, n a j a k ą za słu g u je k aż d e dziecko, p rz ep isy a r t. 200 k.k. c h ro n ią pod w ielom a w zg lęd am i n ied o jrzały ch m a ło le tn ic h p rz e d s e k s u a ln y m w y k o rzy sty w an iem ich przez osoby dorosłe m ające n a d n im i p e w n ą przew agę. P rz e w a g a ta , ja k pisze M. S ajkow ska, m oże w yn ik ać z różnicy w ieku, sto p n ia rozw oju ofiary

4 Zob. liczne nieformalne i formalne (Holandia) ugrupowania propagujące tzw. pozyty­ wną pedofilię, która według autorów głoszących te hasła ma nie tylko pomagać w rozwoju dziecka, ale również chronić je przed „złymi doświadczeniami seksualnymi” spowodowanymi seksualnym eksperymentowaniem z niedoświadczonymi partnerami z grupy rówieśniczej dziecka.

(5)

oraz re la cji m iędzy sp ra w c ą a w y k o rzy sty w an y m dzieckiem 5. Id ąc ta k im to k iem koncypow ania, m o żn a dojść do w nio sku , że sp ra w c ą p rz e s tę p s tw a sek su a ln e g o w y k o rz y sta n ia osoby m ało letn iej m ógłby być k a ż d y człow iek p o siad ający o p isa n ą p rzew ag ę bez w zględu n a w iek, a k a r a ln a b y łab y n ie tylko ak ty w n o ść s e k s u a ln a pom iędzy dorosłym a m ało letn im , ale rów nież se k su a ln e w y k o rz y stan ie jed n eg o n ieletn ieg o p rzez in n ą osobę n ie le tn ią 6. W rzeczyw istości fa k ty c zn ie dochodzi do p rzy p ad k ó w z m u s z a n ia m a ło le tn ic h poniżej 15 ro k u życia do b r a n ia u d z ia łu w p ew n ych czynnościach o c h a ra k te ­ rze se k su a ln y m , k tó ry c h in ic ja to re m będzie in n y m a ło le tn i lu b też g ru p a m ało letn ich . T akie zach o w an ia, w y n ik ające raczej z u ż y w a n ia p rzez a g re s o ra przem ocy fizycznej lu b psychicznej, a n ie z dysproporcji dojrzałości u m y sło ­ wej, m ogą rodzić konsekw encje zbliżone do skutków , ja k ie w yw ołuje s e k s u a l­ ne w y k o rz y stan ie m ało letn ieg o p rzez osobę dorosłą. P olsk i ko dek s k a r n y nie ty p izu je je d n a k ta k ic h zachow ać ja k o zacho w ań p rz estęp n y ch , w ty m p rz y ­ p a d k u m o żn a je d y n ie rozw ażać odpow iedzialność m o ra ln ą i sp ołeczną n ie le t­ n ich spraw ców w p o staci sty g m aty zac ji i ze p chn ięcia n a tzw. m a rg in e s spo ­ łeczny oraz e w e n tu a ln e s k u tk i w p o staci sto so w an ia k a r a d m in istra c y jn y c h , np. w y d a le n ia ze szkoły.

O ile w p rz y p a d k u w y k o rz y sta n ia sek su aln eg o , o k tó ry m m ow a w a rt. 200 k.k., p o sia d a n ie p rzez sp raw cę cechy dorosłości re a liz u je w zupełności w szy stk ie w a ru n k i konieczne do u k o n s ty tu o w a n ia definicji sp raw cy p rz e ­ stę p stw a , o ty le w p rz y p a d k u , gdy d o m n iem an y m sp ra w c ą j e s t osoba m ało ­ le tn ia , sam fa k t n a k ło n ie n ia d rugiego m ało letn ieg o do obcow ania płciowego nie w a ru n k u je z d a rz e n ia w p o staci w y k o rz y stan ia. T aki s ta n rzeczy zm u sza z a te m a u to ró w definicji sp raw cy p rz e s tę p s tw a se k su a ln e g o w y k o rz y sty w an ia do k o rz y s ta n ia z ro zstrzy g n ięć p ra w n y c h obow iązujących w o k reślo n y m sy s­ tem ie i społeczeństw ie. W om ów ionych wyżej p rz y p ad k ac h , gdzie w y stęp u je zn aczny sto p ie ń dem oralizacji m a ło le tn ic h w z a k re sie w zajem n y ch zach ow ań s e k su a ln y c h , k o d ek s k a r n y m oże je d y n ie o d sy łać do p rz ep isó w U s ta w y 0 p o stęp o w a n iu w s p ra w a c h n ie le tn ic h 7. P rz e p isy a r t. 10 k.k. w y raźn ie w s k a ­ z u ją m in im a ln y w iek spraw cy, o k re śla ją c go n a 17 ro k życia. N ie popełni w ięc p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k .k. osoba, k tó r a u k o ń cz y ła 15 ro k życia 1 podjęła się obcow ania płciowego z m a ło le tn ią poniżej 15 la t, i to n ie tylko z u w a g i n a to, że pew ne re la cje o podłożu s e k s u a ln y m s ą dopuszczalne i m o żn a n a w e t pow iedzieć - pow szechne w śró d osób w ty m p rz ed ziale w ieko­ wym , ale rów nież dlatego , że m iędzy ty m i osobam i n ie w y stęp u je jed n o cze­

5 M. Sajkowska, Wykorzystywanie seksualne dzieci. Ustalenia terminologiczne, skala zja­ wiska, oblicza problemu społecznego, „Dziecko Krzywdzone” 2002, nr 1, s. 8.

6 Osobą nieletnią - w rozumieniu kodeksu karnego - jest ta osoba, która w czasie popeł­ nienia czynu zabronionego nie ukończyła siedemnastego roku życia.

7 Ustawa z 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz.U. z 2002 r., nr 11, poz. 109 ze zm.).

(6)

Prawno-spoleczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 27

śn ie zn a czn a d y sproporcja pod w zględem dojrzałości psychicznej, em o cjo nal­ nej i fizycznej. U w zg lęd n iając tre ś ć a r t. 10 § 3 k .k., ciężko byłoby d ysku to w ać o w inie w p rz y p a d k u osób w w iek u 1 4 -1 5 la t. J a k k o m e n tu je to A. W ąsek: „U zasad n ie n ie p ro je k tu k.k. (s. 123) ta k w y ja śn ia ra cję a r t. 10 § 3: »Wina w w y p a d k u odpow iedzialności n ie le tn ic h je s t zaw sze o g ran iczo n a p rzez b ra k dojrzałości spraw cy. W prow adzenie obniżonej g ra n ic y za g ro że n ia daje w yraz za sad zie p rzyjm ującej, że k a r a nie m oże p rz e k ra c z a ć sw oją su row o ścią s to p ­ n ia winy«”8. I n a w e t s u g e ru ją c się p rz e p isa m i § 2 i 3 a r t. 10 k .k., k tó re nie uw zg lęd n iły m ożliw ości tra k to w a n ia osoby 15-letniej ja k o osoby dorosłej ze w zględu n a p o p ełn ien ie czynu z a r t. 200 k.k ., m o żn a w yw nioskow ać, że sp ra w c ą p rz e s tę p s tw a sek su a ln e g o w y k o rz y sta n ia poprzez obcow anie płciowe lu b in n ą czynność s e k s u a ln ą n ie m oże być osoba poniżej 17 ro k u życia.

4. S p ra w c a i o fia r a p r z e s tę p s tw a z art. 200 k.k.

- w z a jem n e r e la c je

O m ów ienie w p ierw szy m rzęd zie pojęcia sp raw cy p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k.k. było celowe ze w zględu n a w sp o m n ia n ą cechę spraw cy, m ianow icie n a jego bezw zg lęd n ą i k aż d o raz o w ą w yższość n a d o fia rą w y k o rz y sta n ia s e k s u a l­

nego, czyli n a d m ało letn im . Ta wyższość, po t a k szero k im w y ja śn ie n iu relacji sp raw ca-o fiara , nie p o w in n a bud zić d alszy ch w ątpliw ości. G łów nym z a d a ­ niem tej części a r ty k u łu będzie u k a z a n ie k o n tra s tu , ja k i u w id ac zn ia się w p rz y p a d k u p o ró w n a n ia w spo m n ian ej p rzew ag i sp raw cy sek su a ln e g o w yko­ rz y s ta n ia n a d o fia rą do k sz ta łtu ją c e j się p rz ew ag i sp raw cy p rz e stę p s tw a pom ów ienia o s e k s u a ln e w y k o rz y stan ie z a r t. 200 k.k. n a d rzek om y m s p ra w ­ cą se k su a ln e g o w y k o rz y stan ia. M ów im y t u bow iem o p rzew ad ze w ynikającej w ła śn ie ze szczególnej ochrony, ja k ą o b d arzon e zo stały osoby m ało letn ie. C hodzi w p ra k ty c e o sytu acje, w k tó ry ch b ard zo łatw o pozbaw ić człow ieka dobrego im ie n ia , pracy, sta n o w isk a , pozycji społecznej czy te ż a u to ry te tu lu b n a w e t pogorszyć jego sto su n k i ro d z in n e i m ałż e ń sk ie czy też p a r tn e rs k ie za pom ocą fałszyw ego o sk a rż e n ia o m olesto w an ie lu b w y k o rzy sty w an ie s e k s u a l­ ne m ałoletniego.

O sk a rż e n ie człow ieka o pedofilię i skłon no ści s e k s u a ln e do m ało letn ich dzieci s ta ły się w ręcz orężem w w alce o w ładzę ro d z ic ielsk ą - w p rz y p a d k u ro z p a d u m a łż e ń s tw a , o rężem w w alce o zdobycie s z a c u n k u rów ieśn ik ó w - w sy tu a c ja c h p o m a w ia n ia n auczycieli o odby w an ie sto su n k ó w z m a ło le tn i­ m i dziew czętam i, w reszcie orężem w w alce o m iejsce w ra n k in g u p o p u la rn o ­ ści - gdyż n a g m in n e sta je się z n iesła w ian ie p rzez m e d ia osób dopiero o s k a r­ żonych o p rz e s tę p s tw a pedofilskie, w s to s u n k u do k tó ry ch n ie za p a d ły jeszcze

(7)

praw om ocne w yroki9. Rzekom y sp raw ca p rz e stę p stw a w y k o rzy stan ia s e k su a l­ nego dziecka, ja k m o żn a się dom yślić, stoi n a z góry p rz eg ra n ej pozycji i w p rak ty ce, m im o zasad y do m n iem an ia niew inności, to on m u si dowodzić o b r a k u w iny z jego strony. P ro b le m a ty k a odpow iedzialności za pom ów ienie 0 p rz e stę p stw o se k su a ln e g o w y k o rz y sta n ia m ało letn ieg o z o stan ie om ów iona w dalszej części niniejszego a rty k u łu , d lateg o też w ty m m iejscu w a rto om ó­ wić pojęcie ofiary p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k.k.

W z a k re sie pojęcia ofiary p rz e s tę p s tw a se k su a ln e g o w y k o rz y sta n ia u s t a ­ w odaw ca, o k re śla ją c cechy ofiary, p osług uje się te rm in e m „m ało letn i”, d o d a­ ją c p rzy ty m g ra n ic ę w iek u bezw zględnej ochrony w y znaczon ą k o n k re tn ie n a 15 ro k życia. W ypada je d n a k zauw ażyć, że g ra n ic a t a poprzez sw oją szty w n ą określoność w pew nym se n sie n ie o dpow iada rzeczy w isty m procesom zm ian zachodzących w kolejnych p o koleniach dojrzew ającej m łodzieży, chociaż pełni rolę g w a ra n ta k laro w n ie o k reślającego m in im a ln y w iek u p ra w n ia ją c y do k o n ta k tó w se k su a ln y c h . Szybsze do jrzew an ie płciowe zarów no dziew cząt, ja k 1 chłopców, w cześniejsze inicjacje se k su a ln e , w ystęp o w an ie tre ś c i o z a b a rw ie ­ n iu ero ty czn y m w śro d k a c h m asow ego p rz e k a z u czy też łatw iejszy d o stęp do tre śc i eroty czn y ch - w p ły w ają n a p rz y sp ie szen ie p ro c esu sek su a liza cji m ło­ dzieży. N ie da się zaprzeczyć fak to m , że w iększość m a ło le tn ic h poniżej 15 ro k u życia k o rz y sta z k o m p u te ra i I n te r n e tu , a w efekcie, chcąc czy nie, m a styczność z ogrom em m a te ria łó w p rz e d sta w ia ją c y c h tre ś c i ero tyczn e lu b n a ­ w et porn ograficzne. N ie chodzi tylko o s tro n y in te rn e to w e zajm u jące się um ieszc zan iem n a se rw e ra c h tego ty p u m ateriałó w , ale o różnego ro d z aju blogi, serw isy ra n d k o w e, serw isy zajm u jące się p u b lik o w an iem i w y m ian ą zdjęć o raz inform acji o u ży tk o w n ik ac h . W y starczy wejść, n iek ied y n a w e t prz y p ad k iem , n a ta k ą stro n ę i nie re je s tr u ją c się, p rz eg ląd ać różnego ro d z aju zdjęcia, w ty m rów nież te p rzezn aczo n e w yłącznie d la osób p ełn o letn ich . Nic więc dziw nego, że osoba w w iek u 12 l a t m oże być żarliw ie z a in te re so w a n a sek se m do tego sto p n ia, że podejm ie s to s u n k i se k su a ln e , n ie b ęd ąc jed n o cze­ śn ie w y starczająco dojrzałą, by zrozum ieć e w e n tu a ln e k o n sek w e n cje10. J u ż w la ta c h sied em d z ie sią ty c h za u w aż an o w śród m łodzieży siln y dy n am izm w p rz y s p ie sz a n iu d o jrze w an ia płciowego: „A kceleracja d o jrze w an ia płciowego k tó ra zd a n ie m w ielu autorów , n a p rz e s trz e n i o statn ieg o s tu le c ia obejm uje w p ew ny ch k ra ja c h ok res n ie m a l cz te rec h la t, spow odow ała p o trzeb ę głębo­ kich z m ia n w procesie w ychow ania. D aw niej w y stęp o w an ie pierw szej m ie ­ 9 A. Szulc, W piekle ojców robi się tłoczno, [w:] Molestowani ojcowie, gra w pedofila - straszna broń w małżeńskich wojnach, „Przekrój” z 26 lutego 2009, s. 22-25. Artykuł ukazuje problem pomawiania ojców o wykorzystywanie seksualne dzieci zarówno w formie przestępstwa kazirodztwa z art. 201 k.k., jak również w wielu przypadkach w ogóle o skłonności pedofilskie.

10 J. Pawlicki, Historia ojcostwa 13-latka wstrząsnęła Wielką Brytanią (wideo), [online:] <http://wyborcza.pl/1,76842,6279486,Historia_ojcostwa_13_latka_wstrzasnela_Wielka_Bryta- nia.html>, dostęp: 2 marca 2009. Brytyjskie czasopismo „The Sun” opublikowało na pierwszej stronie zdjęcie 13-letniego chłopca i 15-letniej dziewczynki z dopiero co urodzoną córeczką.

(8)

Prawno-spoleczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 29

siączk i u dziew cząt m iało m iejsce p rz e c ię tn ie w w iek u 1 6 -1 7 la t, obecnie p rz esu n ęło się do 13 ro k u życia. P odobne zjaw isko p rz y sp ie sz e n ia do jrzew a­ n ia obserw uje się u chłopców. O znacza to, że dojrzew anie biologiczne znacznie w yprzedza dojrzew anie psychiczne i społeczne. O znacza to rów nież, że z a in te ­ re so w an ia sek su a ln e u m łodzieży p ojaw iają się wcześniej niż daw niej”11.

P o d su m o w u ją c z a g a d n ie n ie u staw o w e j g ra n ic y w iek u , b ez w zg lęd n ie ch roniącej m a ło le tn ic h p rz ed czyn am i o podłożu sek su a ln y m , stw ierd z ić m oż­ n a , że m o m en t o siąg n ięcia dojrzałości płciowej w p rz y p a d k u w spółczesnej m łodzieży p rz y p a d a znaczn ie w cześniej niż n a w iek 15 la t. N ie o znacza to je d n a k , j a k ju ż wyżej w sp o m n ian o , że dojrzałość płciow a idzie w p a rz e z dojrzałością p sy ch icz n ą i em o cjo n aln ą m ałoletniego , zależy to bow iem od in d y w id u a ln y c h cech każdego człow ieka, m oże być w y n ik iem w ychow ania w ok reślo n y m śro d o w isk u ro d z in n y m i rów ieśniczym , m oże rów nież zależeć od relacji, ja k ie za chod zą pom iędzy m a ło le tn im a ro dzicam i lu b o p iek u n am i, k tó re k s z ta łtu ją osobowość dziecka.

O bcow anie płciowe dorosłego z co p ra w d a d o jrza łą płciowo, ale n ie d o jrz a ­ łą psychicznie i m e n ta ln ie do ja k ich k o lw iek czynności se k su a ln y c h je d n o s tk ą b u d zi zro zu m iałe w ątpliw ości. D okonujący się pom iędzy m a ło le tn im a zn acz­ n ie s ta r s z ą od niego osobą a k t se k su a ln y z c a łą p ew no ścią je s t efek tem w y k o rz y sta n ia p rzew ag i in te le k tu a ln e j, psychicznej, czasem rów nież fizycz­ nej dorosłego n a d m ało letn im . P odobnie u w a ż a M. B eisert, p isząc co n a s tę p u ­ je: „w p rz y p a d k u każdego w y k o rz y stan ia seksu alnego dziecka, m iędzy o fiarą a sp ra w cą n ie m a sto su n k u rów ności”12. A u to rk a podaje rów nież pew ne zależ­ ności, k tó re a r g u m e n tu ją ta k i s ta n rzeczy. Po pierw sze, sp ra w ca zaw sze (z racji cech niero zerw aln ie zw iązanych z jego osobą) m a przew ag ę n a d ofiarą. Z fa k tu , że je s t osobą dorosłą, w ynika, iż jego procesy poznaw cze i em ocjonalne s ą w pełn i dojrzałe, gdy ty m czasem te sam e procesy dziecka cech ty ch nie m ają. S tw a rz a to u czestnikom in te ra k c ji zu p e łn ie o d m ien n e m ożliw ości o rie n ­ tacji w sy tu acji i w łasnej osobie, a co za ty m idzie - o d m ien n e m ożliw ości po dejm o w an ia decyzji i d z ia ła n ia . S k u tk i ponoszone p rzez każdego z n ic h nie m ogą być z a te m jed n ak o w e. O fia ra zn a jd u je się n a gorszej pozycji. Po d rugie, sp ra w c a d ziała w celu zaspo k o jen ia w łasn ej p o trze b y (lu b szerzej - zasp o k o ­ je n ia osoby dorosłej), nie zaś d la zasp o k o jen ia p o trzeb y dziecka czy p rz y n a j­

m niej p o trze b obojga u czestn ik ó w in te ra k c ji13.

In n ą n a to m ia s t k w e stią b ę d ą re la cje s e k su a ln e pom iędzy przykładow o 1 6 -letn ią d ziew czynką a 4 0 -letn im dorosłym m ężczyzną, gdzie obcow anie płciowe je s t p ra w n ie dozw olone, m im o iż n o rm y społeczne i m o ra ln e nie a k c e p tu ją ta k ic h stosunków , a sto p ień dojrzałości i rozw oju s tro n s to su n k u

11 B. Łobodzińska, Seks w socjologicznych badaniach rodziny, [w:] K. Imieliński (red.),

Seksuologia społeczna, Warszawa 1974, s. 233.

12 M. Beisert, Kazirodztwo, rodzice w rodzice w roli sprawców, Warszawa 2008, s. 18. 13 Ibidem.

(9)

ró żni się d ia m e tra ln ie . Pom im o obopólnej zgody n a w y stąp ien ie relacji s e k s u ­ alnych , tru d n o nie zasu g ero w ać w ta k im p rz y p a d k u w y stą p ie n ia pew nego ro d z a ju w y k o rz y sty w an ia p rzez osobę d o ro słą n a p rz y k ła d b r a k u d ośw iadcze­ n ia w re la c ja c h d am sk o -m ęsk ich po s tro n ie n ieletn iej. Jesz cze m ocniej p ię t­ n o w an a, lecz w d alszy m c iąg u n ie za b ro n io n a p rzez po lsk ie p raw o k a rn e , b y łab y sy tu a c ja , gdy z a m ia s t w spo m n ian ej 16-letniej dziew czyny w re la cjac h se k su a ln y c h w ystępow ał 16-letni chłopiec.

W racając je d n a k do d efin io w an ia pojęcia m ało letn ieg o ja k o o fiary p rz e ­ stę p s tw a z a r t. 200 k.k., n a le ż y dom niem yw ać, że w św ietle p rzep isó w obo­ w iązującego w Polsce k o d ek su k arn eg o s ą to osoby poniżej 15 ro k u życia, k tó re w w y n ik u re alizac ji zainicjow anych lu b choćby zaak ce p to w an y ch przez sp raw cę czynności ok reślo n y ch ja k o obcow anie płciowe oraz in n a czynność se k su a ln a , s ta ły się o b iek tem ty ch czynności i z a ra z e m o fia rą p rz e stę p stw a . N ależy dom niem yw ać za te m , że o fia rą p rz e s tę p s tw a z a r t. 200 k.k. będzie osoba, k tó ra p rz e d uk o ń czen iem 15 ro k u życia obcow ała płciowo ze sp ra w cą lu b w s to s u n k u do k tó rej sp ra w c a dopuścił się in n ej czynności se k su a ln e j, n a k ło n ił j ą do w y k o n a n ia ta k ie j czynności lu b do p o d d a n ia się jej.

Pow yższa definicja ofiary n ie je s t oczywiście p e łn a z w ielu względów. Po p ierw sze, n a le ż y w ziąć pod u w ag ę sy tu acje, w k tó ry c h osoba po szkodow ana u ja w n i z a istn ie n ie p rz e s tę p s tw a i w yw oła sk u te k w p o staci w szczęcia p o stę ­ p o w a n ia dopiero po ja k im ś czasie od u k o ń cz en ia 15 ro k u życia. Czy ta k a osoba nie będzie o fiarą? Otóż będzie, n ie m ożem y bow iem określić, ja k i czas p o w in ien u p ły n ą ć , by p o szkodo w any p rz e s tę p s tw e m p rz e s ta ł być ofiarą. S k u tk i p rz e stę p stw se k su a ln y c h m ogą przecież w y stąp ić od ra z u , ale też u jaw n ić się dopiero po k ilk u la ta c h lu b n ę k a ć w y k o rz y sta n ą w d zieciństw ie osobę p rzez całe życie14. J e d n a k ż e n a le ż y dom niem yw ać, że pokrzyw dzonym będzie tylko ta osoba, w s to s u n k u do k tó rej dorosły osobnik w yk azy w ał a k ­ tyw ność s e k s u a ln ą w czasie, gdy nie u k o ńczyła o n a 15 ro k u życia.

P ojęcie m a ło le tn ie g o ja k o o fia ry s e k s u a ln e g o w y k o rz y sty w a n ia j e s t w n in iejszy m o p ra co w an iu tra k to w a n e ró w n ozn aczn ie z pojęciem dziecka s e k su a ln ie w ykorzystyw anego czy też m ało letn ieg o d o tk n ięteg o p rz e s tę p ­ stw em se k su a ln y m . N a zw an ie bow iem o fiary w y k o rz y sta n ia dzieckiem powo­ duje, że n ie m u si o n a sp ełn iać żad n y ch d odatkow ych w a ru n k ó w (poza o sią­ g nięciem określonego w ieku), by być u z n a n ą za o fiarę d z ia ła ń dorosłego sp raw cy dopuszczającego się w y k o rz y sta n ia seksu aln eg o . P o za oceną pozo­ sta je jej rz ecz y w ista zdolność ro z u m ie n ia i decydow ania o sobie, jej w ygląd czy inform acje, k tó ry c h u d z ie la ła sp ra w cy 15. Ze w zględu n a niedo jrzałość zarów no em ocjonalną, psychiczną, ja k i s e k s u a ln ą osób poniżej 15 ro k u życia,

14 Szerzej na ten temat: K. Pospiszyl, Przestępstwa seksualne, Skutki seksualnego wyko­ rzystywania dzieci, [w:] Przestępstwa seksualne, Warszawa 2006, s. 59-62.

(10)

Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 31

ja k a k o lw ie k fo rm a obcow ania płciowego lu b jak ik o lw ie k p rz ejaw czy też p ró ­ b a z a sp o k a ja n ia p o trze b se k su a ln y c h p rzez osobę d o ro słą k o sztem u d z ia łu dziecka w tej czynności za słu g u je n a społeczne i p ra w n e p o tępienie. Z uw agi n a bezbronność, nied ojrzało ść um ysłow ą, ufność w s to s u n k u do osób doro­ słych, zw łaszcza rodziców, opiekunów p ra w n y c h czy też k re w n y ch (wówczas czyn nosi zn a m io n a p rz e s tę p s tw a opisanego w a r t. 201 k.k.), osób s p ra w u ją ­ cych fa k ty c z n ą lu b ok reso w ą opiekę dziecko je s t łatw y m celem d la spraw ców p rz e s tę p stw pedofilskich. S p raw c a w ta k ic h p rz y p a d k a c h w y k o rzy stu je nie tylko ufność dziecka i a u to ry te t, ja k im ono go darzy, ale rów nież sw oją pozycję społeczną i p ra w n ą do k o n ty n u o w a n ia i u k ry w a n ia przestęp czeg o procederu.

W p ra k ty c e tru d n ie j je s t w ykryć i zapobiegać p rz e stę p stw o m w y ko rzy­ s ty w a n ia se k su a ln e g o w ro d zin ie niż s e k s u a ln e m u w y k o rz y sta n iu nieletn ieg o p rzez sp raw cę spoza rodziny. D ziecko s e k s u a ln ie w y k o rzy sty w an e p o czątko ­ wo n ie zdaje sobie sp ra w y z n ien o rm a ln o śc i p ra k ty k , w ja k ic h b ierz e ud ział, a w późniejszej fazie, gdy je s t s ta rs z e i łatw iej m u d o strzec n iepraw idłow ości w re la c ja c h z p rz ejaw iają cy m skłonności dew iacyjne rodzicem , często w ybie­ r a trw a n ie w tra u m ie i w y rz ek a się w alk i, o b aw iając się ko nsek w en cji w y ja­ w ien ia p ra w d y o patologicznych za ch o w a n ia ch rodzica. C zęsto rów nież p ro ­ b le m j e s t ś w ia d o m ie u k r y w a n y p rz e z d o ro s ły c h o b s e r w a to r ó w ty c h w y d a rzeń , n a jb liż sz ą ro d zin ę sp raw cy i ofiary, k rew n y ch , a ta k ż e osoby ży ją­ ce w ich środow isku. T akie za ch o w a n ia dorosłych w y n ik a ją czasem z nie- u ś w ia d a m ia n ia sobie k on sekw encji sek su a ln e g o w y k o rz y sty w an ia dziecka. R ów nież b r a k św iadom ości co do b ezp raw n o ści n ie k tó ry c h zach o w ań o z a b a r­ w ien iu s e k su a ln y m dokonyw anych w obec n ie le tn ic h p rzez członków rodziny, konkubentów , osoby z najbliższego otoczenia dzieck a p rz e d łu ż a ją tra u m ę o fiar w y k o rz y sty w an ia seksualnego.

P odsum ow ując, n a le ż y stw ierd zić, iż osoby dorosłe, k tó re co p ra w d a nie s ą sp ra w cam i czynów pedofilskich, ale zn a jd u ją c się w n ajb liższy m otoczeniu sp raw cy i ofiary i m ając m ożliw ość w płyn ięcia n a sy tu ację, n ie czyn ią tego, p rz e d łu ż a ją b y t p rz e stę p stw a . T akie sy tu acje w y n ik a ją najczęściej z chęci u trz y m a n ia zw iązk u z p rz ejaw iają cy m chore skłon ności p a rtn e re m , tu d zież z obaw y o u tr a tę jedyn ego źró d ła u trz y m a n ia , k tó ry m je s t p a rtn e r-d e w ia n t. M ogą być rów nież spow odow ane n iech ę cią u c z e stn ic tw a w s k a n d a lu , ja k i w yw ołać m oże w yjaw ien ie spraw y, np. w y d a n ie pedofila będącego osobą d u ­ cho w n ą lu b w ykonującego zaw ód n au c zy ciela i n a ra ż e n ie ty m sam y m d o b re­ go im ie n ia szkoły.

S zeroko u jm u ją c p ro b le m a ty k ę sp ra w stw a , m o żn a w y su n ąć te z ę o w sp ół­ odpow iedzialności osób, k tó re m im o św iadom ości z a is tn ie n ia niezgodnych z p ra w e m akty w n o ści se k su a ln y c h sk iero w an y ch wobec dziecka, n ie p odej­ m u ją ża d n y ch lu b k o n s e k w e n tn y c h d z ia ła ń zm ierzający ch do u ja w n ie n ia p rz e stę p stw a . Z d a rz a się to często w p rz y p a d k u k o b iet żyjących w k o n k u b i­

(11)

nacie z p a rtn e re m , k tó ry w yko rzy stu je złą sy tu ację m a te r ia ln ą lu b położenie m a tk i i jej d zieck a do całkow itego ich p o d p o rz ąd k o w an ia i re alizac ji z a m ie ­ rzony ch fa n ta z ji erotycznych. B yw a rów nież ta k , że ś w ia d k a m i s ą d ziad k o ­ wie dziecka, k tó rzy z różn y ch p rzyczyn (lęk p rz ed re a k c ją spraw cy, re a k c ją otoczenia, u k a ra n ie m sp raw cy czy też b ag a te liz o w an iem zach o w ań spraw cy) nie in g e ru ją w życie ro d zin y lu b ro b ią to w sposób n ied o stateczn y , p o z o sta ­ w iając ofiarę w trag ic zn ej d la niej sytuacji. B io rąc pod u w ag ę okoliczności d o p ro w ad zen ia n ieletn ieg o poniżej 15 ro k u życia do obcow ania płciowego lub in n ej czynności se k su a ln e j, n ależ ało b y zb ad ać e w e n tu a ln y w pływ n a jb liż sz e ­ go otoczenia pokrzyw dzonego dziecka n a pato lo g iczn ą sy tu ację, w ja k ie j się ono znalazło. M. B e is e rt poddaje pod rozw agę fa k t, iż n ie k tó re p rz y ta cza n e w lite ra tu rz e pojęcia ro z sz e rz a ją sposób d z ia ła n ia spraw cy, obejm ując n im nie tylko św iadom e d z ia ła n ia , ale i za n ie c h a n ie obow iązków 16.

W p rz y p a d k u w y k o rz y sty w an ia kazirodczego, czyli czy n u op isanego we w sp o m n ian y m wyżej a r t. 201 k.k., pozostającego w zw iązk u z p rz e stę p stw e m z a r t. 200 k.k., sp ra w c ą je s t osoba zob ow iązan a w szczególny sposób do d z ia ła n ia w in te re sie dziecka, k tó ra je d n a k zachow uje się zu p e łn ie o d m ien ­ nie, n iż w y n ik a to z jej obow iązków 17. N ie m o żn a p om inąć fa k tu , iż podobną rolę i funkcje opiekuńcze w życiu n ie le tn ic h p e łn ią osoby w ykonujące zawody, k tó ry c h c h a r a k te r w iąże się z o p iek ą n a d dzieckiem , k ie ru n k o w a n ie m jego rozw oju, k sz ta łc e n ie m e le m e n ta rn y c h w artości. M im o iż p odm ioty te, w p rz y ­ p a d k u p o p ełn ien ia p rz e s tę p s tw a se k su a ln e g o n a m ało letn im , n ie b ę d ą oczy­ w iście tra k to w a n e ja k o sp raw cy p rz e s tę p s tw kazirodczych, to n ie m o żn a z a ­ przeczyć, że p ełn ią, podobnie z re s z tą ja k rodzice, w ażn e z a d a n ia w rozw oju i życiu n ieletn ich . W yko rzy stan ie tej roli do p o p e łn ie n ia jak ieg o k o lw iek czy­ n u o c h a ra k te rz e se k su a ln y m pow inno być ró w no zn aczn e z p o n iesien iem przez sp raw cę k onsekw encji u w zg lęd n iający ch n a ru sz o n e za u fan ie, ja k im obdarzyło sp raw cę dziecko, jego rodzice o raz społeczeństw o.

W sp o m n ian y w cześniej u d z ia ł m ało letn ieg o nie o g ra n ic za się do k o n ta k ­ tów fizycznych d zieck a ze sp raw cą. Pow inno się ta k tra k to w a ć k a ż d ą z form ucz estn icze n ia , czy to czynnego, czy też biern ego , np. poprzez u trw a la n ie k a m e r ą w ideo czy też a p a ra te m fotograficznym n ieletn ieg o w ta k ic h s y tu ­ acjach, k tó re m o g ą w zbu dzać w osobach o zab u rzo n y c h p re fere n cjac h se k s u ­ aln y ch s ta n p o d n iecen ia sek su aln eg o . C zasa m i je d n a k z a ciera się g ra n ic a pom iędzy niep raw id ło w y m i a n o rm a ln y m i i zwyczajowo p rz y ję ty m i s to s u n k a ­ m i m iędzy dzieckiem a dorosłym . Ł atw iej je s t d o strzec w ystęp o w an ie im p u l­ sów se k su a ln e g o z a in te re so w a n ia pom iędzy np. n auczycielem a n ie le tn im uczn iem niż w codziennych re la c ja c h pom iędzy rodzicem czy p ra w n y m opie­ k u n e m a dzieckiem . O p iek a n a d dzieckiem obejm uje ta k ż e czynności zw ią za­

16 Ibidem, s. 25. 17 Ibidem, s. 18.

(12)

Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 33

ne z m yciem dziecka, p rz e b ie ra n ie m itp ., k tó re d la sp raw cy o zab urzon ych p re fere n cjac h se k su a ln y c h p rz y s p a rz a ją okazji do z a s p o k a ja n ia p o trze b s e k ­ su a ln y c h i u c ie le ś n ia n ia w łasn y c h fiksacji. C zasa m i je d n a k g ra n ic a pom iędzy codziennym i czynnościam i w ychow aw czym i a zach o w a n ia m i u z n a w a n y m i za in n ą czynność s e k s u a ln ą p rz e s ta je być w idoczna, co pow oduje, że zw yczajowe czynności opiekuńcze m ogą być źle o d b iera n e i u to ż s a m ia n e z zacho w aniem 0 z a b a rw ie n iu se k su a ln y m . T aki efek t m o żn a zauw ażyć w S ta n a c h Z jedno­ czonych, gdzie zg łasz an y ch je s t bard zo w iele p rzy p ad k ó w p o d ejrz en ia p op eł­ n ie n ia p rz e s tę p s tw a sek su a ln e g o w y k o rzy stan ia.

Podczas sp ra w o w a n ia czasow ej opieki n a d dzieckiem , np. w tra k c ie lekcji szkolnych, s p o tk a ń i w yjazdów o rg an izo w an y ch p rzez szkoły, placów ki w y­ chow aw cze czy też kościoły, istn ie je m n iejsze praw d op od ob ień stw o , że dziec­ ko znajd zie się w sy tu acji, k tó ra n a r a z i je n a n ieb ezp ieczeństw o sek su a ln e g o w y k o rz y stan ia. N iem niej i ta k ie sy tu acje s ą św ie tn ą o k a z ją d la spraw ców p r z e s tę p s tw p e d o filsk ic h . S p ra w c a , w y k o rz y s tu ją c m o żliw o ść d łu ższe g o p rz e b y w a n ia z dzieck iem bez obecności rodziców n ie le tn ie g o , w w iększości p rz y p a d k ó w z a c z y n a w a b ić sw o ją o fia rę , z m ie rz a ją c do jej u w ie d z e n ia 1 se k su a ln e g o w y k o rz y stan ia. N ajczęściej sp raw cy p rz e s tę p s tw pedofilskich w y k o rz y stu ją różnego ro d z a ju g ra ty fik a cje w p o staci d rob ny ch su m p ie n ię ­ dzy, o fe ru ją też dzieciom słodycze, papierosy, czasem alkohol, rzad ziej n a r k o ­ tyki. Zw ykle nie d ecy dują się n a użycie przem ocy fizycznej celem d op ro w a­ d z e n ia d ziec k a do o b co w an ia płciow ego lu b u d z ia łu w in n e j czyn no ści sek su aln ej.

T a k i s t a n rz e c z y m o ż n a p ró b o w a ć u z a s a d n ia ć n a w iele sposobów . D ew ian t, którego pociąg ają n ie le tn i w b ard zo m łodym w ieku , przykładow o 0 -3 la t, nie m u si stosow ać jak iejk o lw iek siły fizycznej, co najw yżej m oże o fiarę zastraszy ć . Dziecko w ta k im w iek u nie m a w yrobionych wzorców z a ­ chow ań se k su a ln y c h w łaściw ych a n i niew łaściw ych. W za sad zie św iadom ość re alizo w an y c h wobec niego czynności j e s t znikom a. W ta k ic h p rz y p a d k a c h użycie p rzez sp raw cę siły fizycznej do d o p ro w ad zen ia ofiary do obcow ania płciowego lu b jak iejk o lw iek in n ej czynności se k su a ln e j w yn ik ać będ zie raczej z w y stęp o w a n ia w psychice sp raw cy z a b u rz e ń o podłożu sad y sty czn y m niż z faktycznego, re aln eg o o poru ofiary. W p rz y p a d k u , gdy sp raw cę s ty m u lu ją s e k su a ln ie dzieci w w iek u 4 -1 0 la t, częściej m oże dochodzić do próby użycia siły. D ziecko w ty m w iek u p o siad a w ięk sz ą św iadom ość o taczającej go rzeczy­ w istości, łatw iej ro z ró żn ia dobro od zła, zaczy na zdaw ać sobie sp ra w ę z tego, co m oże być d la niego dobre, a co złe. M ając tę św iadom ość, m oże odm ówić w y k o n a n ia n iew łaściw ych jego zd a n ie m czynności, do k tó ry c h n a k ła n ia go obca m u osoba lu b osoba, k tó rą zn a, ale k tó ra n ie n a le ż y do rodziny. W ów­ czas sp ra w c a m oże próbow ać użyć groźby lu b n a w e t siły fizycznej, by zm usić dziecko do u leg ło ści i p o d d a n ia się czyn n o ścio m s e k s u a ln y m . S p ra w c a w s to s u n k u do ofiary w ty m w iek u m oże rów nież użyć siły fizycznej lub

(13)

groźby jej użycia celem z a s tra s z e n ia ofiary i u n iem o żliw ien ia p rz e k a z a n ia przez n ią in form acji o z a istn ia ły m w y k o rzy stan iu .

O p isan e wyżej sy tu acje dotyczą p rz ed e w szy stk im osób, k tó re zawodowo lu b społecznie z a jm u ją się o p iek ą n a d m ało letn im i. W zw ią zk u z pom ów ie­ niem o p rz e stę p stw o z a r t. 200 k.k. rzad ziej w y m ien ia się bow iem rodzica (choć i ta k ie sy tu acje m a ją m iejsce, np. gdy rodzice w p rz e k o n a n iu m a ło le t­ niego o g ra n ic z a ją jego swobodę osobistą), częściej zaś k o n k u b e n ta , a o s ta tn i­ m i czasy - nauczycieli, księży, wychowawców, tre n e ró w sportow ych czy też osoby zajm u jące się rozw ojem k u ltu ra ln y m młodzieży.

5. P r a w n o k a r n e sk u tk i p r z e s tę p s tw a z art. 200 k.k.

W p rz y p a d k u n auczyciela, k sięd za , wychowawcy, le k a rz a , o p iek u n k i lub spraw ców w ykonujących podobny do w ym ienionych zaw ód, k tó ry m pow ierzo­ no opiekę n a d n ie le tn im i, ich w ychow anie zgodne z obow iązującym i n o rm am i społecznym i, pow inno się w k aż d y m p rz y p a d k u stanow czo i bezterm ino w o elim inow ać ty ch spraw ców z najbliższego otoczenia n ieletn ich . O rz e k a n a je s t wów czas k a r a p o zb aw ien ia w olności od 2 do 12 la t. K odeks k a r n y p rzew id uje szeroki k a ta lo g środków , tj. za k az w y k o n y w an ia zaw odu p rzez o k reślon y w w yro k u okres, za k az k o n ta k to w a n ia się z pokrzyw dzonym oraz n a w ią zk ę n a rzecz pokrzyw dzonego. Ś ro d ek k a rn y p rz ew id zian y w a r t. 41 § 1 i § 1a p e łn i ro lę p re w e n c y jn ą , z a p o b ie g a ją c lu b u tr u d n ia ją c p o p e łn ia n ie p r z e ­ stę p s tw w przyszłości, k ied y to sp ra w c a m ógłby ponow nie w y k o rzy stać k om ­ p eten cje zaw odow e zw iązan e z o p iek ą n a d n ie le tn im do czynów o c h a ra k te ­ rze s e k su a ln y m 18.

W św ietle b ra k u system ow y ch ro z w iąza ń w z a k re sie leczen ia spraw ców p rz e s tę p stw se k su a ln y c h , u k tó ry c h w y stę p u ją z a b u rz e n ia p re fere n cji s e k s u ­ aln y ch w p o staci pedofilii, sto so w an ie p rz ew id zian y c h w a r t. 41 k.k. ro z w ią­ z a ń w ydaje się być w sp ó łm iern e do szkody, j a k ą sp ra w ca w y rz ąd za ofierze p rz e s tę p s tw a o raz b lisk im jej osobom. S k u tk i w y k o rz y sty w an ia sek su aln eg o n ie le tn ic h często pow odują n ie o d w raca ln e zm ian y w psychice ofiar, od bijają się n a ich późniejszym życiu i m ogą stan o w ić zag ro żen ie w szero k im tego

18 Art. 41 k.k. przewiduje w § 1 możliwość orzeczenia środka karnego w postaci zakazu zajmowania określonego stanowiska lub wykonywania zawodu, jeżeli sprawca nadużył stanowi­ ska lub zawodu przy popełnieniu przestępstwa, a dalsze wykonywanie zawodu lub stanowiska zagraża istotnym dobrom chronionym prawem. Z kolei § 1a i 1b ww. artykułu przewiduje możliwość dożywotniego pozbawienia przestępcy prawa do wykonywania określonego zawodu lub pełnienia określonego stanowiska związanego z wychowaniem, edukacją, leczeniem mało­ letnich lub z opieką nad nimi, odpowiednio jeśli sprawca popełnił czyn przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego. W § 1b sąd obligatoryjnie orzeka zakaz wykonywania zawodu lub wykonywania określonych funkcji w przypadku powrotu do przestęp­ stwa w warunkach określonych w § 1a.

(14)

Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 35

słow a zn aczen iu , choćby w p o staci u ja w n ia n ia się z a b u rz e ń p re fere n cji se k ­ su a ln y c h w życiu dorosłym i zap o czą tk o w an ia nowego ła ń c u c h a p rz e s tę p s tw se k su a ln y c h , ty m ra z e m z u d z ia łe m dzieci dorosłej ju ż ofiary w y k o rz y sty w a­ nej w dzieciństw ie.

6. Z n a m io n a p o m ó w ie n ia - o g ó ln e u w a g i

N iew ątp liw ie ro z w a ż a n ia dotyczące odpow iedzialności k a rn e j za pom ó­ w ienie n a le ż y rozpocząć od zd efin io w an ia p rz e d m io tu ochrony - czci je d n o s t­ ki. „Cześć” to dobre im ię każdego człow ieka, jego godność osobista. S ą to w a rto ści przyrodzone, k tó ry c h n ie n ab y w a się w społeczeństw ie, poniew aż p rz y n a le ż ą one do każdego człow ieka, ta k do now orodka, ja k i do przestępcy. P ra w a do czci, godności czy dobrego im ie n ia ja k o w a rto ści p rzy ro dzo ny ch n ie m o żn a się zrzec czy w ja k ik o lw ie k sposób zbyć19. W d ru g im ro zd ziale K o n­ sty tu cji, za ty tu ło w a n y m „Wolności p ra w a i obow iązki człow ieka i o b y w a te la”, p ie rw sz a z a s a d a stan o w i, iż źró dłem w olności i p ra w człow ieka i ob y w atela j e s t w ła śn ie p rz y ro d zo n a i n ie zb y w aln a godność. R ozw inięcie tej w yrażonej w a r t. 30 z a sa d y stan o w i a r t. 47 K on sty tu cji, g w a ra n tu ją c y k a ż d e m u praw o do ochrony p ra w n ej życia p ry w atn eg o , ro dzinnego i dobrego im ie n ia oraz do decydow ania o sw oim życiu o sobistym 20.

C ześć człow ieka n a le ż y do d óbr osob isty ch ch ro nio ny ch p rzez p raw o cy­ w ilne. R o zróżniam y cześć z e w n ę trz n ą w zn a cze n iu dobrej sławy, dobrego im ie n ia oraz tzw. cześć w e w n ę trz n ą , czyli godność o sobistą. S ą one objęte o ch ro n ą p rz e w id z ia n ą w a rt. 23 i 24 k.c. N ależy zauw ażyć, iż n a ru s z e n ie czci m oże n a s tą p ić w k a ż d y sposób (u s tn ie , listo w n ie, w m ed iac h czy w p iśm ie procesow ym ). J e d n a k ż e ochro n a czci n ie p rz y słu g u je w ra z ie neg aty w n ej oceny człow ieka b ąd ź jego d z ia ła n ia o p arteg o n a rz e te ln e j k ry ty ce (czyli n a fa k ta c h )21.

Z p u n k tu w id ze n ia odpow iedzialności za pom ów ienie o p rz e stę p stw o w y­ k o rz y s ta n ia sek su a ln e g o osoby m ało letn iej bez w ą tp ie n ia najczęściej b ęd zie­ m y m ieli do cz y n ien ia z n a ru s z e n ie m dobrego im ie n ia i p ró b ą jego ochrony n a g ru n c ie ro z w ią z a ń p rz y ję ty ch w ko d ek sie k arn y m . N ależy je d n a k z a z n a ­ czyć, iż osoba pom ów iona m oże dochodzić sw oich p ra w zarów no n a g ru n c ie p ra w a cyw ilnego, ja k i karn ego.

P rz e d m io te m p rz e s tę p s tw a z n ie s ła w ie n ia j e s t d o b re im ię (cześć z e ­ w n ę trz n a ) człow ieka, g ru p y osób, in sty tu c ji, osoby p ra w n ej i je d n o s tk i o rg a ­ nizacyjnej nie m ającej osobowości p ra w n ej. P rz e d m io te m czynności w yko­ 19 E. Czarny-Drożdżejko, Dziennikarskie dochodzenie prawdy z przestępstwo zniesławienia w środkach masowego komunikowania, Kraków 2006, s. 51.

20 W. Skrzydło, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2007, s. 46. 21 Z. Radwański, Prawo cywilne - część ogólna, Warszawa 2002, s. 155.

(15)

naw czych n ie m oże być je d n a k osoba z m arła. Z ate m je śli chodzi o z a rz u t sek su a ln e g o w y k o rz y sta n ia osoby m ało letn iej m am y do cz y n ien ia z m ożliw o­ ścią pom ów ienia je d y n ie człow ieka b ąd ź g ru p y osób. N ależy p rz y ty m z a u w a ­ żyć, że cześć p o d m io tu podlega ochronie ta k ż e w p rz y p ad k u , gdy m a on w d an y m śro d o w isk u z łą opinię i to n a w e t w sytu acji, gdy j e s t o n a o p a r ta n a ob iektyw nych p rz e s ła n k a c h 22 (np. gdy osoba by ła w p rzeszłości w ielo krotnie k a ra n a ).

T reścią pom ów ienia m ogą być w łaściw ości (m .in. zboczenie sek su a ln e ) lu b sposób p o stęp o w a n ia (m .in. w ła śn ie w y k o rz y stan ie s e k s u a ln e osoby m a ­ łoletniej), k tó re m a ją c h a r a k te r p oniżający w o pin ii społecznej b ąd ź n a r a ż a ją n a u t r a t ę za u fa n ia . D o k ład n e u s ta le n ie , co m oże poniżyć osobę, m u si być do k o n an e n a p o d staw ie oceny społecznej. W szystko zależy od osoby p o m a­ w ianej, od zajm ow anego p rzez n ią sta n o w isk a czy pełnion ej fu nkcji (np. w ychow aw ca), w ykonyw anego zaw odu (np. le k a rz , nauczyciel) albo ro d z aju d z iała ln o śc i (np. k a te c h e ta )23. P rz e stę p stw o z n ie s ła w ie n ia j e s t p rz e s tę p ­ stw em fo rm a ln y m i do jego z a is tn ie n ia n ie m u si w y stąp ić s k u te k w p ostaci poniżenia. W ystarczająca je s t s a m a możliwość pon iesien ia przez pokrzyw dzo­ nego szkód m oralnych24. W p rz y p ad k u uczynionego z a rz u tu o sek su a ln e w yko­ rz y sta n ie osoby m ałoletniej bezspornie n a s tą p i poniżenie osoby w oczach osoby (bądź osób) trzeciej. W ynika to z fa k tu b ezsporn ej b ard zo n eg a ty w n ej opinii, j a k ą p o sia d a ją spraw cy dopuszczający się czynów se k su a ln y c h z osobam i

poniżej 15 ro k u życia.

S a m a fo rm a pom ów ienia o czyn o k reślo n y w a r t. 200 k.k. n ie je s t is to tn a (może być d o k o n an a u s tn ie , p isem n ie, za pom ocą g estu , ry s u n k u lu b zdjęcia). W ażne j e s t jed y n ie, ab y p o zw alała n a p rz e k a z a n ie o k reślo n y ch tre śc i25. Z a­ rz u t m u si być p rz e k a z a n y in n ej osobie niż pokrzyw dzony, a o d b io rą m oże być n a w e t je d n a osoba (pom ów ienie dok o n an e niepu blicznie). Oczywiście pom ó­ w ienie m oże polegać rów nież n a w ypow iedzi sk iero w an ej do szerokiego, b li­

22 T. Bojarski (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2008, s. 416-417.

23 A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2001, s. 530. Pogląd ten był wielokrotnie potwier­ dzony orzecznictwem Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 18 listopada 1935 r. (3K 1242/35) SN zauważył, że „hańbiący charakter ma nie tylko zarzut postępowania, uważanego powszechnie za zdolne do poniżenia w opinii publicznej, lecz również i zarzut postępowania uważany za hańbiący w środowisku szczególnym, w jakim zniesławiony i zniesławiający obracają się, przy uwzględnieniu światopoglądów, kultury, wierzeń i zwyczajów danego środowiska, w którym za­ rzut rozgłoszono”. Zob. P. Hofmański, J. Satko, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności ciele­ snej. Przegląd problematyki. Orzecznictwo (SN 1918-2000). Piśmiennictwo, Kraków 2002, s. 79.

24 A. Wąska (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 1, Warszawa 2004, s. 1085.

25 M. Gałązka, A. Kalisz, Prawo karne materialne. Wybrane przepisy części szczególnej. Tablice poglądowe, Szczytno 2008, s. 205. Odmiennie J. Wojciechowski, według którego „raczej nie jest możliwe pomówienie dokonane przy pomocy gestów czy z zastosowaniem innej formy nieartykułowanej. Określony gest może stanowić zniewagę w stosunku do osoby pokrzywdzo­ nej. Pomówienie musi bowiem zawierać określoną treść informacyjną, możliwą do oceny pod względem jej prawdziwości”. J. Wojciechowski, [w:] A. Wąska (red.), op. cit., s. 1081.

(16)

Prawno-społeczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 37

żej n ieograniczonego k rę g u osób26. S zczególnym ro d zajem p u b licznych pom ó­ w ień je s t zn iesła w ien ie dok o n an e za p o śre d n ic tw em środków m asow ego ko­ m u n ik o w a n ia 27. M am y w ów czas do cz y n ie n ia z k w a lifik o w a n ą fo rm ą p rz e ­ stę p s tw a z n ie sła w ie n ia (a rt. 212 § 2 k.k.). S tro n a podm iotow a pom ów ienia 0 p rz e stę p stw o se k su a ln e g o w y k o rz y sta n ia m ało letn ieg o w ty p ie p o d staw o ­ w ym i kw alifik o w an y m polega n a um yślności. O m aw ia n e t u p rz estęp stw o m o żn a popełnić zarów no w z a m ia rz e b ez p o śred n im , j a k i w e w e n tu a ln y m 28.

U staw o w ym zn a m ie n ie m p rz e stę p stw a , n a jb a rd z ie j ciekaw ym z p u n k tu k o m en to w anej sy tu acji, je s t bez w ą tp ie n ia p odm iot p rz e stę p stw a . Sam o p rz e ­ stęp stw o z n ie sła w ie n ia j e s t p rz e stę p s tw e m pow szechnym . M oże je popełnić k a ż d y człow iek. W p rz y p a d k u pom ów ien ia o p rz e stę p stw o z a r t. 200 k.k., a z a te m o p rz estęp stw o , k tó re m u m ia ła być p o d d a n a osoba m a ło le tn ia p o n i­ żej 15 ro k u życia, m ożem y m ieć do cz y n ien ia z k ilk o m a różny m i c h a ra k te r y ­ sty k a m i p o d m io tu zn iesła w ien ia. Po p ierw sze, o p rz e stę p stw o sek su a ln e g o w y k o rz y sta n ia d ziecka m oże pom ówić osoba, k tó ra u k oń czy ła 17 ro k życia 1 n ie je s t d o m n iem an y m pokrzyw dzonym w sp raw ie. Po d ru g ie, o ta k ie p rz e ­ stęp stw o m oże pom ówić rów nież osoba, k tó ra uk o ń czy ła 17 ro k życia i p rz e d ­ sta w ia się ja k o d o m n ie m a n a o fiara w y k o rz y sta n ia sek su a ln e g o p rz e d o sią­ gnięciem la t 15. W każdej z ty ch sy tu acji, zgodnie z p odm iotow ą zdolnością do p o n o szen ia odpow iedzialności k a rn e j, osoba d ok on u jąca zn ie sła w ie n ia b ę ­ dzie odp o w iad ała n a z a sa d a c h p rz ew id zian y c h w k o dek sie k a rn y m 29.

S y tu a c ja kom p lik u je się zdecydow anie, gdy pom ów ien ia o w y k o rz y stan ie se k su a ln e m ało letn ieg o dokonuje n ie le tn i. N ie m a zn aczen ia, czy n ie le tn i je s t d o m n ie m a n ą o fia rą w y k o rz y sta n ia sek su a ln e g o , czy je d y n ie info rm u je, że osoba trz e c ia zo sta ła w y k o rz y sta n a s e k s u a ln ie p rz ed u k o ń czen iem 15 ro k u życia. N ieletn i, k tó ry po m aw ia kogoś o w y k o rzy sty w an ie se k su a ln e , n ie od­ p ow iad a n a z a sa d a c h p rz ew id zian y c h p rz e p isa m i k o d ek su k a rn e g o 30. U s ta ­ 26 J. Wojciechowski, Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Rozdział XXVII Kodeksu karnego. Komentarz, Warszawa 2000, s. 16.

27 Według E. Czarny-Drożdżejko (op. cit., s. 205) środkiem masowego komunikowania jest prasa w rozumieniu ustawy - Prawo prasowe. Zgodnie z podaną tam definicją prasą „są wszelkie istniejące i powstające środki masowego przekazu [...]. Z tego należy wyciągnąć wnio­ sek, że środkiem masowego komunikowania jest prasa i to w znaczeniu przedmiotowym, a więc jako publikacja periodyczna, która nie tworzy zamkniętej, jednorodnej całości, ukazująca się nie

rzadziej niż raz do roku, opatrzona stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą”. 28 T. Bojarski (red.), Kodeks karny. Komentarz..., s. 419.

29 A. Marek, S. Waltoś, Podstawy prawa i procesu karnego, Warszawa 2008 s. 60-61. 30 Na zasadach określonych przepisami kodeksu karnego może odpowiadać nieletni, który ukończył lat 15 i spełnił przesłanki określone w art. 10 § 2 k.k. Do przesłanek tych po pierwsze zaliczamy popełnienie czynu zabronionego określonego w art. 134, art. 148 § 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3, art. 166, art. 173 § 1 lub 3, art. 197 § 3, art. 252 § 1 lub 2 oraz w art. 280. Po drugie, nieletni po ukończeniu 15 roku życia będzie odpowiadał, jeżeli przema­ wiają za tym okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju, właściwości i warunki osobiste sprawcy, a zwłaszcza, jeśli poprzednio stosowane środki wychowawcze lub poprawcze okazały się bezsku­ teczne. Obie przesłanki muszą wystąpić łącznie. Wyłącza to możliwość odpowiedzialności nielet­ niego za przestępstwo zniesławienia po osiągnięciu przez niego 15 lat a przed ukończeniem lat 17, na zasadach określonych w kodeksie karnym.

(17)

w a o p o stę p o w a n iu w s p ra w a c h n ie le tn ic h p rz e w id u je je d n a k sy tu a c ję , w k tó rej n ie le tn i, pom im o fa k tu , iż w czasie p o p ełn ien ia czy nu n ie m iał uk ończonych 17 la t, a z a te m nie był pod m iotem p rz e s tę p s tw a z u w ag i n a b r a k m ożliw ości za w in ie n ia, ponosi złago dzo ną odpow iedzialność k a r n ą (z a ­ m ia s t o rzeczen ia albo w y k o n a n ia ś ro d k a popraw czego s ą d ro d z in n y m oże orzec złag odzoną nad zw y czajn ie k arę). Po p ierw sze, ta k a sy tu a c ja będzie m ia ła m iejsce, gdy n ie le tn i, k tó ry p opełnił czyn zab ro n io n y p rz ed u k oń cze­ niem 17 la t, w chw ili o rz e k a n ia p rz ed są d e m w tej sp ra w ie ukończył l a t 18. S ąd ro d z in n y pro w ad zący p o stęp o w an ie m oże u z n a ć wów czas, że orzeczenie śro d k a popraw czego w p o staci u m ieszc zen ia w z a k ła d zie popraw czy m je s t niecelow e (a rt. 13 u sta w y 31). Po d ru g ie, ww. sy tu a c ja w y stą p i rów nież, gdy orzeczonego wobec n ieletn ieg o śro d k a popraw czego n ie zaczęto w ykonyw ać p rz ed osiągnięciem p rzez spraw cę 18 la t (a rt. 94 u staw y ). N ależy je d n a k zauw aży ć, iż m ożliw ość o rz ecz en ia złagodzonej n a d z w y c z a jn ie k a r y sto i w sprzeczności z z a s a d ą w iny (jej k o n sek w e n cją j e s t p rzecież przyjęcie, że bez w iny n ie m oże być k a ry )32.

7. P o w o d y p o m a w ia n ia o s e k s u a ln e w y k o r z y sty w a n ia

m a ło le tn ie g o

N iew ątp liw ie niezw ykle is to tn y w om aw ian ej p ro b lem aty ce p o zostaje zw iązek p rzyczynow o-skutkow y pom iędzy zach o w an iem sp raw cy p rz e s tę p ­ stw a po m ów ienia a okolicznościam i czyn u o raz w e w n ętrzn y m i odczuciam i sprawcy.

K ażde pom ów ienie o p rz e stę p stw o se k su a ln e g o w y k o rz y sta n ia , podobnie ja k pom ów ienie o in n y czyn, p o sia d a sw oją genezę i o k reślo n e u w a ru n k o w a ­

n ia. P rzyczyn pom ów ienia dorosłego człow ieka (bo ze w zg lędu n a om ów ioną w cześniej k w e stię g ra n ic y w iek u odpow iedzialności za czyn z a r t. 200 k.k. tylko ta k ie p rz y p a d k i ro z p a tru je m y ) m oże być w iele. J a k ju ż w cześniej w spo­ m n ian o , p om aw iającym m oże być m ałżo n e k lu b k o n k u b e n t i w ów czas p rz y ­ czyną pom ów ienia m oże być chęć ze m sty n a p a rtn e rz e lu b chęć p o g o rszenia jego sy tu acji p ra w n ej w k o n tek ście o d e b ra n ia m u p ra w rodzicielsk ich i po­

zb a w ien ia k o n ta k tu ze w sp ólnym i m a ło le tn im i dziećm i33. P om aw iający m 31 Zgodnie z ustawą postępowaniu w sprawach nieletnich nieletnim jest osoba: (1) do 18 roku życia - w związku z demoralizacją, (2) która ukończyła 13, ale nie ukończyła 17 lat, (3) do 21 lat - wobec której orzeczono środki wychowawcze lub środki poprawcze.

32 A. Grześkowiak (red.), Prawo karne, Warszawa 2007, s. 79.

33 W połowie lat osiemdziesiątych XX w. amerykański psychiatra Richard Gardner opu­ blikował teorię, według której w sytuacji konfliktu pomiędzy rodzicami dziecko staje po stronie jednego z nich, odrzucając przy tym miłość drugiego rodzica. Powodem takiego zachowania dziecka jest zdaniem Gardnera nienawiść i dyskredytowanie jednego partnera przez drugiego, często za pomocą oskarżeń najcięższego kalibru (jak zarzut seksualnego molestowania). Zeby

(18)

Prawno-spoleczne aspekty pomówienia o przestępstwo z art. 200 k.k. 39

m oże być osoba znajom a, k tó ra z niechęci do pom aw ian eg o chce zainicjow ać p o staw ien ie go w s ta n o sk a rż e n ia , ja k rów nież w spó łp racow n ik , p raco d aw ca lu b podw ładny. W zaw odzie n au c zy cielsk im łatw o w yobrazić sobie sytu ację, gdy z zazdrości o lepsze w y nagrodzenie, o siąg n ięcia czy chociażby lepsze sto su n k i z u c z n ia m i czy też p ra co w n ik am i po m aw ia się o w y k o rzy sty w an ie se k su a ln e uczniów, w sk ra jn y c h p rz y p a d k a c h n a k ła n ia ją c uczniów do po­ św iad c zen ia n ie p ra w d y co do za ch o w a n ia p om aw ian eg o n auczy ciela. W resz­ cie m o żn a w ym ienić p rz y p ad k i, gdzie sa m i m ało le tn i p o m aw iają dorosłego o p ie k u n a o ich s e k su a ln e w ykorzystyw anie.

W p rz y p a d k a c h w ym ien ionych powyżej sy tu a c ja p ra w n a pom aw ianego n ie j e s t n a jg o rsz a ze w zględ u n a w iększe m ożliw ości u d o w o d n ien ia swojej niew inności poprzez z e z n a n ia rz ekom ych o fiar w y k o rzy sty w an ia. J e d n a k gdy pom aw iającym je s t sa m m a ło le tn i lu b p ełn o letn i, k tó ry po m aw ia o w y s tą p ie ­ n ie czy nu z a r t. 200 k.k. w czasie, gdy nie m iał on uk ończonych 15 la t, wów czas sp ra w a się k om plikuje, a pom ów iony m u si włożyć o w iele więcej w y siłk u w udow odnien ie sądow i i o pinii p ublicznej, że n ie je s t pedofilem i sp ra w c ą p rz e stę p s tw sek su a ln y c h . D zieje się ta k z dw óch podstaw ow ych powodów. Po pierw sze, w o s ta tn im czasie (po śred nio za s p ra w ą m ediów i po części p rz y u d ziale g ru p rządzących) zrew idow ano n ie tylko p rz ep isy p ra w a k arn eg o san k cjo n u jące czyny spraw ców p rz e s tę p stw pedofilskich, ale rów nież dem onizow ano p o ten cja ln y c h spraw ców p rz e stę p stw pedofilskich, k tó ry c h n a s a m ą w ieść o m ożliw ości p o p ełn ien ia p rzez n ich czynów p rz e stę p n y c h p ię tn o ­ w ano i sk azy w an o bez w yroku s ą d u w o pinii publicznej. Po dru g ie, ze w zglę­ d u n a w sp o m n ia n ą w cześniej szczególną ochronę m a ło le tn ic h ja k o p o te n c ja l­ ny ch o fiar w y k o rz y sta n ia se k su a ln e g o sy tu a c ja d om n iem an ego sp raw cy je s t zn aczn ie g o rsza niż w p rz y p a d k u spraw ców in n y ch p rz e s tę p stw p rz e w id z ia ­ ny ch w k odeksie k a rn y m . D zieje się ta k d latego, że są d w p ro w a d zen iu p o stęp o w a n ia m u si opierać się bard zo często je d y n ie n a dow odach w p ostaci z e z n a ń św iadków , w ty m m ało letn ieg o pokrzyw dzonego, k tó ry - j a k ju ż w cze­ śniej w sp o m n ian o - ja k o osoba n ie d o jrz a ła p o sia d a znaczn ie n iż s z ą m ożli­ wość ro z e z n a n ia w rzeczyw istości niż św iad e k dorosły. D odatkow o n ależy w ziąć pod u w agę m ożliw ość p rz e k s z ta łc a n ia rzeczyw istości przez m a ło le tn ie ­ go, m ożliw ość łatw ego w p ły w a n ia n a jego w ła sn e odczucia i ty m sam y m n a k ła n ia n ia go do o św iad c zan ia n ie p ra w d y lu b też k o n fa b u lo w an ia z w łasnej woli. O czywiście są d posiłk u je się o p in iam i biegły ch w tego ty p u sp raw ach , uratować dziecko, należy je odizolować od tego z rodziców, który sączył nienawiść i umieścić je w miejscu, w którym mogłoby poczuć się bezpieczne. Późniejsze badania nie potwierdziły wniosków Richarda Gardnera. Nico Trocme i Nick Bala przebadali 7 tysięcy przypadków i tylko w 4 proc. z nich jeden z rodziców świadomie kłamał, oskarżając drugiego. W Przewodniku dla sędziów, wydanym przez amerykańską Narodową Radę Sędziów Sądu Rodzinnego i Nieletnich, nakazano nie uwzględniać tzw. syndromu Gardnera. Zob. M. Bunda, Broszura bzdura, „Polityka” z 4 lutego 2008 r., [online] <www.polityka.pl/polityka/index.jsp?news_cat_id=933&news_id=244425&lay- out=18&page=text&place=Text01>, dostęp: 11 września 2009 r.

(19)

ale czy dowód w p o staci o p inii n a w e t n ajb ard ziej dośw iadczonego sp ecjalisty z z a k re s u seksuologii lu b te ż psychologii m o żn a porów nać z dow odem b a d a ­ n ia D N A spraw cy czy też odciskam i lin ii p a p ila rn y c h sp raw cy n a n a rz ę d z iu zbrodni? L u d z k a p sy ch ik a je s t n a ty le n ie z b a d a n y m o b sza rem wiedzy, że ż a d n a o p in ia nie będzie stu p ro cen to w o św iad czyła o p o p e łn ie n iu czy nu z a ­ bronionego lu b jego n ie p o p e łn ie n iu p rzez osobę o sk arżo n ą. J a k ju ż w spo­ m n ian o , skłonność m ało letn ieg o do k o n fab u lacji m oże w pły n ąć n a sy tu ację p ra w n ą pom aw ianego (oskarżonego) o p rz estęp stw o . W rzeczyw istości n ie le t­ n i m oże k ła m a ć i p om aw iać z w ielu przyczyn, np. ze zw ykłej złośliwości. J a k pisze J . K un ick a: „Takim złośliw ym k ła m stw e m będ zie np. fałszyw e o sk a rż e ­ n ie d o k onane w yłącznie w celu zem sty, albo o szczerstw a m io ta n e n a osobę, k tó ra w p raw d zie n ic dziecku nie za w in iła, ale k tó rej ono sp ecjaln ie n ie lubi, albo o sk a rż e n ia i in try g i w s to s u n k u do lud zi, k tó rzy s ą w łaściw ie k ła m ią c e ­ m u obojętni, ale płynące z rozgoryczenia n a cały św ia t i w rogości wobec całego św ia ta ”34.

T aki ty p k ła m s tw a w św ietle pom ów ienia o p rz e stę p stw o s e k s u a ln e b ę ­ dzie n a pew no tru d n ie jsz y do w ykrycia, gdyż znaczn ie łatw iej m o żn a ocenić sy tu ację, k ied y n ie le tn i k łam ie i pom aw ia d la o siąg n ięcia pew nej korzyści. C ytu jąc słow a J . K unickiej: „O sobnik u w aln iający się p rzy pomocy k łam stw a od przesad n ej ingerencji dorosłych w jego życie u w a ża zazwyczaj rozm inięcie z p ra w d ą [...] za całkow icie uspraw iedliw io ne [...]. F a k t zaś, że chłopcy i dziew ­ czynki w ty m w iek u w olą się u ciek ać do k ła m s tw a niż do jaw n eg o n ie p o słu ­ sze ń stw a, je s t tłu m a czo n y p rz e w a g ą dorosłego, ch ęcią z y sk a n ia św iętego spo­ k o ju ”35. N a jb a rd z ie j je d n a k n a w ią z u ją c y m do o m a w ia n e j p ro b le m a ty k i k ła m stw e m je s t k łam stw o o podłożu sek su a ln y m : „[...] cały szereg k ła m stw p o w staje w zw ią zk u z p ierw szy m i przeży ciam i erotycznym i: od s ta ra n n ie u k ry w a n y c h p rz ed okiem s ta rsz y c h sztu b a c k ic h p ierw szy ch flirtó w i p ie rw ­ szych pow ażnych m iłości, aż do pierw szego s to s u n k u płciowego [...]. Wobec rów ieśników p o p ełn ia się n ie je d n o k ro tn ie k ła m stw a -p rz e c h w a łk i z tej sam ej dziedziny, opow iadając o sw ych rzekom ych podbojach czy też cierp ien iach m iłosnych. W szystko to w ty m celu, ab y n ie dać się w yprzedzić in n y m i nie uchodzić w ich oczach za dzieciak a, co się n a ta k ic h rz eczach n ie z n a ”36. W łaśn ie o sta tn ie z d a n ia najlep iej odd ają k o n te k s t przypadków , gdzie dziew ­ czyna opow iada k o leżankom o za lo ta ch lu b n a w e t s to s u n k u z nauczycielem , a gdy sp ra w a się n a g ła ś n ia , k o n ty n u u je k rą g pom ów ień, s tw a rz a ją c ty m sam y m podłoże do p o sta w ie n ia nauczycielow i z a rz u tu se k su a ln e g o w ykorzy­ s ta n ia nieletniego.

N ależy zwrócić u w ag ę n a jeszcze je d e n a sp e k t. R zeczyw isty sp ra w ca sek su a ln e g o w y k o rz y sta n ia m ało letn ieg o m oże w drodze odw etu za złożenie

34 J. Kunicka, Kłamstwo dziecięce, przyczyny i zapobieganie, Warszawa 1938, s. 49. 35 Ibidem.

Cytaty

Powiązane dokumenty

redaktorem naczelnym, a to dlatego, że kierując redakcją, posiada on sze- reg uprawnień kierowniczych w stosunku do innych osób, począwszy od swoich zastępców, a skończywszy

Sesja, która odbyła się 16 listopada 2016 r., objęta została honorowym patronatem Jego Magni- ficencji Rektora Uniwersytetu Rzeszowskiego prof.. Sylwestra Czopka oraz

Spór o „Kapitał“ sam przez się należy do „historii myśli socjalistycznej“ i sta­ nowi ważny fragment tej historii. Zwolennicy ekonomii marksistowskiej mają

We wszystkich niemal krajach kapitalistycznych problemom sporów pracy poświęca się liczne konferencje i wydaje na ten temat wiele prac naukowych, których zadaniem i celem

Model (rysunek 4) opracowywany był przez 21. ekspertów reprezentujących rożne środowiska i instytucje m.in. Urząd Miasta Gdańska, MOPR Gdańsk, or- ganizacje pozarządowe, ROPS,

Przyjmując, że powyższe wyliczenie stanowi katalog zamknięty, można przyjąć następującą formułę domniemania języka potocznego:” Jeżeli znaczenie danego terminu

Składając ofertę w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na :. dostawę