Grzegorz Turnau - Mija tekst piosenki

Chcecie banana – ye, ye Zjecie banana – ye, ye Chcecie banana – ye, ye Zjecie banana – ye,

Cały czas z tobą siedzę Ale puste jest to miejsce Rozmawiasz ze mną Ale mnie w środku nie ma Proszę się nie gniewaj To nie dotyczy nas. Patrzysz mi w oczy - są puste jak

Niech mnie dociska Babilon Nic o tych pyskach babilo nie wie Choćbyś tam targał mnie siłą Wolę już spać pod gilotyną. Bądź pewnie, tylko tak mogę doić swój level Chcesz to

każdy teraz swej dawki głodny no i zwykle nie odmawia wojny przez to kiedyś tutaj spadną bomy stąd gdzie kiedyś spadną bomby. śle pocztówkę dziś do wszystkich moich homie

bo w za wielu oczach już widziałem niespełniony sen nie mogę pokochać codzienności, w której nie ma mnie nie mogę pokochać codzienności, w której jestem więźniem zdjęła muza

Miedzy tym co zawsze miałem wewnątrz Zaśpiewajmy se bluesa i pieprzyć cały ten syf Już myślę o ruchach. Nie myślę o

Jakbym stał tu kiedyś już Dobrze znam mój każdy ruch /3x. Słońce mi wschodzi nad banią

Jesienią w ogródku cisza śpi, powraca do domu nostalgia, w kominku tylko skra się tli, a w oknie stoi Natalia,. Jesienią,jesienią liście spadają, jesienią, jesienia