Zawadzki, Lont
kolejny dzień
i w powietrzy lekki szum biegniemy tam
gdzie najmocniej czuć ten żar jakby lawina spadających rad dotyka głębi
tak niewielu ziemskich ras bo życie to lont
odpalam go wciąż samotnie czy z tobą such a funky world wciąż płynę pod prąd tak obcy mi ląd samotnie czy z tobą biorę pierwszy lot pod prąd, w ten lot nie przestaje bo to ląd , to chodź!
wystarczy tlen
by mieć ten nieziemski haj
powiedz ze masz jzu czas by poczuc to to co ja
bo życie to lont odpalam go wciąż samotnie czy z tobą such a funky world wciąż płynę pod prąd tak obcy mi ląd samotnie czy z tobą biorę pierwszy lot bo życie to lont odpalam go wciąż samotnie czy z tobą such a funky world wciąż płynę pod prąd tak obcy mi ląd samotnie czy z tobą biorę pierwszy lot ten błog i stan nareszcie biegnie on ciebie zna
nareszcie sam wiesz co z toą mam
nie odbiorą nam
nie odbiorą nam jzu nigdy wolnosci smak tylko tak biec, bedzie
bo życie to lont odpalam go wciąż samotnie czy z tobą such a funky world wciąż płynę pod prąd tak obcy mi ląd samotnie czy z tobą biorę pierwszy lot bo życie to lont odpalam go wciąż samotnie czy z tobą
such a funky world wciąż płynę pod prąd tak obcy mi ląd samotnie czy z tobą biorę pierwszy lot
Zawadzki - Lont w Teksciory.pl