• Nie Znaleziono Wyników

Zamek piastowski w Cieszynie. Jego przeszłość historyczna i przedhistoryczna

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zamek piastowski w Cieszynie. Jego przeszłość historyczna i przedhistoryczna"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

In s ty tu t Ś lą s k i

S e r i a VII K o m u n i k a t N r 7 S e r i a VII

Franciszek Popiołek.

Zam ek piastow ski w C ieszynie, jego przeszłość historyczna i przedhistoryczna

P r o w a d z o n e o b ec n ie od p o ło w y s ie rp n ia b. r., z ra m ie n ia N a czelnej D y re k cji M u z e ó w i O c h ro n y Z a b y tk ó w p rz y M ini­

s te r s tw ie K u ltu ry i S z tu k i ora z P a ń s tw o w e g o M u ze u m A r c h e o ­ logicznego w W a r s z a w ie , b a d a n ia n a w z g ó rzu z a m k o w y m w C ieszynie o d słaniają re s z tk i m u ró w d a w n e g o z a m k u k s ią ż ę ­ cego.

W r. 1290 p o w s ta ło z części k s ię s tw a o p o lsk o -ra c ib o rsk ie - go o so b n e K s ię s tw o C ieszyńskie. J e d e n z synów W ł a d y s ła w a opolskiego osiadł w Cieszynie i z niego zro b ił stolicę K sięstw a . T e n M ieszko, k tó re g o sym b o lic zn a p o s t a ć — dzieło r z e ź b ia r z a śląskiego, J a n a Raszki, — fundacji miejskiej, zdobi obec nie p o d w ó r z e m u z e a ln e (d o k ą d z o s ta ł p rz e n ie sio n y z p a r k u m iej­

skiego w czasie okupacji), p o s ta w ił sobie z a p e w n e jakiś dwór, m o że p a ła c y k d re w n ia n y , k t ó r y mu w y s t a r c z a ł n a chw ilow y p o b y t, p o n ie w a ż on jeszcze nie m ie s z k a ł stale w Cieszynie.

M ożliw e, że te n p ie rw s z y d w ó r w y s t a r c z a ł ta k ż e n a s t ę p c y jego, ks. K azim ierzow i, choć t e n o b ra ł sobie C ieszyn już n a s ta łą siedzibę. P r a w d o p o d o b n ie je d n a k d o p ie r o ks. P r z e m y s ła w p o ­ s ta w ił sobie, lub m oże t y lk o w y końc zył, z a c z ę ty p r z e z p o p r z e d ­ n i! a, z a m e k m u ro w a n y , odpo w ied n i n a siedzibę k siążę cą. Był to je d e n z n ajw y b itn iejszy ch i n a jb o g a ts z y c h k s ią ż ą t c ie sz y ń ­ skich. R z ą d z ił K się s tw e m o d r. 1358— 1409. P o s ia d a ł op ró c z C ieszyńskiego na Ś lą sk u G ó rn y m p ó ł Bytomia, T o sze k , P y s k o ­ w ice, Gliwice, c h w ilo w o ks. ośw ięcim skie, a p rz e d e w s z y s tk im tzw. W ielk i Głogów, k t ó r e to m iasto figurow ało o d t ą d stale w ty tu le k s ią ż ą t cieszyńskich, t a k ż e w te d y , k ie d y go już nie p o siad ali — i z te g o p o w o d u n az y w ali się też s ta le k sią ż ę ta m i śląskim i

Ks. P r z e m y s ła w w r a z z innymi k sią ż ę ta m i śląskim i z a w a r ł (1397) u k ła d z k ró le m polskim W ła d y s ła w y m J a g ie łłą , w k t ó ­

(2)

ry m zob o w ią zali się ścigać ra b u s ió w i zło cz y ń có w , w y r z ą d z a j ą ­ cyc h P o lsc e szkody. P r z e b y w a ł c z ę s to n a d w o rz e p ra s k im K a r o la IV, k t ó r y go u ż y w a ł w n ajw a ż n ie jsz y c h s p r a w a c h poli­

tyczn y c h , b y ł z nim w K r a k o w ie n a w e se lu K a r o la IV z w n u c z ­ k ą K a z im ie rz a W., z a p o ś r e d n ic z y ł z a w a r c ie u k ła d u m ię d z y A n ­ ek gaweriami, a L u k s e m b u rg a m i i m a ł ż e ń s tw a m iędzy c ó r k a L u d w ik a w ę g ie rs k ie g o i Z y g m u n tem lu k se m b u rsk im , on też odw oz ił c ó rk ę K a r o l a do Anglii, w y d a n ą za k r ó la R y s z a r d a II.

( W te d y p r z y w ie z io n o z Anglii p ism a W icliffa, z k tó ry m i z a p o z ­ n ał się J a n Hus i s tą d p o c z ą te k husytyzm u).

T e n ż e k siążę P r z e m y s ła w jest p r z e d s ta w io n y n a pły cie n a ­ g ro b k o w e j, u m ie sz c z o n e j obec nie w k a p lic y za m k o w e j po p r z e ­ n iesieniu jej p rz e z N ie m c ó w z k o ścio ła p ara fia ln e g o , w k tó r y m się z n a jd o w a ła od XV w ieku. T y lk o on m ógł Się z d o b y ć na b u d o w ę zam ku, p r z e r a s ta ją c e g o o k a z a ło ś c ią s k ro m n e z a z w y ­ czaj środki, jakimi r o z p o rz ą d z a li k s ią ż ę ta cieszyńscy. P r z e m a ­ w iają za tym t a k ż e n a r o ż n ik i n a w ieży za m k o w e j z orłem , t a ­ kim jakiego w ó w c z a s z a c z ę to u ż y w a ć i k a fe l z o rłem p i a s t o w ­ skim i n ap isem „ P rim isla u s dux T esc h in e n sis" , z n a le zio n y w ś r ó d ruin (obecnie w M u z e u m ciesz.), a w re s z c ie styl g o ty c k i z a m ­ ku, k t ó r y się w t e d y r o z p o w s z e c h n ia ł na Ś ląsku. T e m u księciu p rz y p isu je ta k ż e d r T. D o b ro w o lsk i d e k o r a c je w k o ściele w S t a ­ ry m Bielsku.

Z a m e k palił się k ilk a k ro tn ie , r a z w r. 1570 (w te d y w r a z z nim p o c h ło n ą ł ogień w sz y s tk ie m a te r ia ły a rc h iw u m k s i ą ż ę c e ­ go, w s k u t e k czego n ie z w y k le z r e s z tą b o g a te a r c h iw u m z a m ­ k o w e nie z a w i e r a ż a d n y c h o ry g in aln y c h d o k u m e n tó w z ś r e d ­ niow iecza) z o s ta ł o d b u d o w a n y w ty m sam y m stylu, drugi r a z w r. 1603; w te d y A d a m W a c ła w k u p ił sobie n a m ie s z k a n ie dom n a S ta r y m T argu.

P ie rw s z y opis te g o z a m k u p ochodz i z p o c z ą tk u XVII w. od s e k r e t a r z a ostatn iej P ia stó w n y , E lż b ie ty L u k re c ji (Schickfuss, N eu v e r m e h r t e S c h le sisc h e C hronik, d o p r o w a d z o n e j do r. 1619, ks. IV str. 122):

,,M ięd zy p o lity cz n y m i budynkam i m ożn a w id z ie ć k s ią ż ę cą r ez y d e n c ję i w y s o k i zam ek na g ó rze d o sy ć w z n iesio n ej, d o b rze o b w a ro w a n y , tak, że m ógł b y b yć tw ie rd zą graniczną, gd yb y m iał pod d o sta tk iem am unicji! P rzy w ejścju do zam ku sto ją pod bram ą na okrągłej b a s zc ie lic zn e, różn ego ro- dzają d zia ła , c u d z o z ie m ie c m ógłby są d zić, że znajduje się n a terytoriu m M arsa. P ok oje w zam k u są p ięk n e i d ob rze u rzą d zo n e , m ięd zy nim i n ie ­ k tó r e bardzo w y s o k o p o ło ż o n e , n iek tó re w środ k u , in n e, n isk ie, pod z ie ­ mią, d o k tó ry ch się id z ie po sch o d a ch , k tó re m ają jednak d o s y ć św ia tła , d o c h o d z ą c e g o tam z boku".

(3)

Najwyżej położone pokoje, to były w łaśnie kom naty k sią ­ żęce, m ieszkanie księcia i jego dworu. T am k sią ż ę ta przyjm o­

wali gości, odbyw ały się dw a razy do ro k u posiedzenia sądu ziem skiego, złożone ze szlachty i od czasu do czasu sejmiki szlacheckie dla n arady nad spraw am i K sięstw a. (Gdy zam ek się spalił, sejmiki i sądy odbyw ały się w klasztorze dom inikań­

skim przy dzisiejszej ulicy Sejmowej).

Ś w ietność z a m k u o p isa n a p rz e z k r o n i k a r z a z n ik n ę ła w k r ó t ­ ce. W czasie wojny 30-letniej, w r. 1645, w ta r g n ę li S z w e d z i do k s ię s tw a Cieszyńskiego — k s ię ż n a u c ie k ła z d w o re m do K ęt, a sejm ik ze s z la c h tą dla n a r a d y n a d sy tu a c ją u r z ą d z iła w B ia­

łej — zajęli m iasto i usadow ili się w za m ku, je dynym o p r ó c z sz a ń c ó w jab ło n k o w sk ic h o b ro n n y m m iejscu w K sięstw ie. T u obiegli ich A u s tr a c y i ostrze liw a li z a m e k dopóty, d opóki S zw e d zi nie skap itu lo w ali. O b lę ż e n ie t r w a ło k ilk a tygodni.

O fia rą tego o s trz e liw a n ia a u s tr ia c k ie g o p a d ła c a ła n a jw y ż ­ sza cz ęść zamku, legły w g ru z a c h w s z y s tk ie k o m n a ty k siążę ce, mniej u c ie r p ia ł z a m e k dolny, stojący n a miejscu dzisiejszego zam ku.

M a m y d w a opisy te g o s ta n u zam ku, jaki p o z o s ta ł po w o j­

nie 30-letniej (w u r b a r z a c h z r. 1722 i 1755). P r z y to c z ę w s t r e ­ szczeniu drugi z nich, d o k ła d n ie jsz y (1755):

„Zam ek n a o k o ło o to c z o n y murami, s k ła d a s ię z 2 c z ę ś c i, d o ln eg o i górnego. P rzy w ejściu do d o ln eg o zam ku, p rzy w ielk iej bram ie jest m ost z w o d z o n y oprócz osob nej bram ki z ż ela zn y m i oku ciam i; z praw ej stro n y m ieszk a n ie o d ź w iern eg o , z ło ż o n e z 3 izb sk le p io n y ch i jednej d rew n ian ej.

N a p rzeciw spiżarnia, dalej w s p ó ln e g łó w n e sch od y, pod nim i d w ie izb y sk lep io n e, obok w ie lk ie biuro, z k tó reg o w e jś c ie do p r z y le g ły ch pokoi.

T e w s z y s tk ie u b ik acje słu żą teraz do u żytk u u rzęd o w i g o sp o d a rczem u za m ieszk a n ie. Poniżej ty c h p ok oi, w d ob rze strzeżo n y m pok oju jest urząd d o ch o d o w y , obok archiw um i k a n cela ria , n a p r z e ciw jest ok rą g ła w ie ż y c z k a z k ręco n y m i schod am i, p rzy niej m urow an a k u ch en k a, pralnia, o b o k izb y:

k u ch en n a i czelad n a.

Ponad w e jściem i od źw iern ym jest m ieszk a n ie zarząd cy d ób r k s ią ż ę ­ cych , k tó re się sk ład a z 2 sta ry ch i 5 n o w y ch pok oi, ku ch ni, s p iż a m i i 2 sp ich rzó w . (D w a sta re p ok oje b y ły z drzew a, k a za ła je sp o rzą d zić E lżb ieta L ukrecja je szc ze w i. 1637, p isząc z ja b ło n k o w sk ich sz a ń c ó w d o sw eg o rząd cy, z nak azem „dla stolarza, aby b y ł pilnym i p r z y g o to w a ł izb ę i pokój, bo in a czej b ę d zie z nim źle".

W nich m ieszkała księżna po usunięciu Szw edów z Cie­

szyna, a potem jakiś czas z a rząd ca Kom ory.

N a p od w órzu w ie lk a i m ała stajn ia dla k o n i i byd ła, n a d to m ieszk a n ie p iw o w a ra z drzew a, d a lej sło d o w n ia , i brow ar pod jednym d ach em , m ieszk a-

(4)

4

n ic p iw n icz n e g o i d e sty la tc r a , a pod nimi 2 s k ła d y na p iw o i sp ich lerz.

O bok bram ka na w a ł za m k o w y , a przy m urze stajn ia dla b yd ła.

P rzed sło d c w n ią je st n o w y , k a m ien n y zb iorn ik na w od ę, z b u d o w a n y w r. 1751, k tó ra p r zy ch o d zi rurami z W inogradu, ob ok stara stu d n ia z ła ń ­ cu ch em i 2' w iadram i.

W zan ik u górnym , zn iszczo n y m p rzez o g ień , zaraz ob ok bram y są d w ie izb y sk le p io n e, w k tó ry c h tera z jest sk ła d w ó d k i i ro so lisu . Przy nich jest okrągła w ie ż y c z k a (rotunda), na niej zegar, a p on ad nią sk ład d rz ew a , dalej za nim tr zy iz b y z lo d o w n ią i p rzyb orąm i d o w yrob u rur w o ­ d o cią g o w y c h . P o w y żej t y c h izb w ie lk i p d d w ó jn y sp ich lerz na zb o ż e p a ń ­ sk ie. W pob liżu w y s o k a w ie ża ze sto ż k o w y m d a szk iem (zn iesion ym p ó ź ­ niej dla b e z p ie c z e ń s tw a ) k ry ta , w e w n ą trz p u sta. W drugim tr a k c ie jest p iw n ica na w in o z a rz ą d c y K om ory, p o w y żej sk ła d na d esk i i gonty.

O b ok b y ł m ały p la c , na którym tera z za rzą d ca ma sad o w o c o w y . Po b w e j stro n ie, w za ło m ie muru m ała altana z p ok ojem sło n e c z n y m . O bok k a p lica , w której d w a razy w roku w św . W a c la V a i M ik ołaja d u ch o w n y z parafii od p raw ia n a b o że ń stw o , w niej sta ry d r e w n ia n y o łta rz, ze sta rą p a ty n ą srebrną, p o z ła c a n ą i k ielich . P rzy niej d w ie izd eb k i, gd ęie pierw ej by! sk ła d am unicji, teraz za ś m ieszc zą s ę tam p rzy b o ry go sp o d a rsk ie do robót p a ń szczy źn ia n y ch " .

T y le a u to r opisu, k tó r y m b y ł u r z ę d n ik książę cy . W s z y s tk o ra zem , w z ią w szy z a m e k , było to m ie sz k a n ie i b u d y n k i g o sp o ­ d a r z a w ielkiego o b sz a rn ik a , jakim b y ł k s ią ż ę cieszyński, a d ­ m in is tro w a n e p rz e z u rz ę d n ik a , z a r z ą d c ę d ó b r k a m e r a ln y c h , b o k s ią ż ę sam, je d e n z a r c y k s i ą ż ą t h a b s b u r sk ic h , nie m ie s z k a ł w C ieszynie, ty lk o w e W iedniu, s k ą d p rz y c h o d z iły w s k a z ó w k i i in stru k c je w s p r a w a c h p o lity c z n y c h i g o sp o d a rc z y c h .

W XIII w ie k u n a s tą p iły z m ia n y n a w z g ó rz u za m k o w y m . W dalszy m ciągu m ie s z k a ł w doln y m z a m k u z a r z ą d c a K o m o ­ ry, z w a n y o b e r r e g e n te m z u rz ę d n ik a m i. K s ią ż ę ta cieszyńscy p o b ie ra li tylko d o c h o d y z ro z le g ły ch dóbr, k t ó r e się p o w ię k s z y ­ ły o grom nie za ks. A l b r e c h t a sask o -c ie sz y ń sk ie g o , k ró le w ic z a p o lsk ie g o i lite w s k ie g o (jak się ty tu ło w a ł), sy n a A u g u s t a III, o żen io n e g o z h a b s b u r ż a n k ą ), p r z e z z a k u p od sz la c h ty 33 p o ­ siadłości w r a z z p a ń s t w e m s ta n o w y m fry d eck im . S p o śró d k s ią ż ą t dłużej p r z e b y w a ł w C ieszynie ty lk o a r c y k s i ą ż ę K a ro l i t e n z b u d o w a ł sobie w r. 1837 n o w ą siedzibę — dzisiejszy z a ­ m ek , —T na m iejscu d a w n e g o dolnego za m k u , w d w a l a t a p o ­ le m o b m u ro w a n o te ż k a p lic ę d la z a b e z p ie c z e n ia jej, w r. 1846 postaM iono now y b r o w a r u stó p w z górza, a z a b r a n o te ż z n ie ­ go f a l r y k ę w ó d e k , p rz e n ie s io n ą do Błogocic.

N a s tę p c y jego, A l b r e c h t i F r y d e r y k H a b sb u r g o w ie , znow u w oleli m ’e s z k a c w W ied n iu . F r y d e r y k , g en e ralissim u s, p r z e ­ b y w a ł tu k r ó tk i cz as po k l ę s k a c h p o n ie sio n y c h na w sch o d z ie.

(5)

W t e d y k a z a ł sobie P a ń s tw u p łacić za swoje m ieszkanie, i dla z a b a w y jego z b u d o w a n o n a jednej z basz t, od s tro n y północnej, sz tu c z n e ruiny, k tó r e m iały p rz y p o m in a ć d a w n ie jsz ą św ie tn o ść re z y d e n c ji książęcej.

W tej baszcie zn a la z ł b u d o w n ic z y k a m e r a ln y , P ro k o p , h e r ­ by c z ło n k ó w sądu ziemskiego, k tó r e o d d a ł do z a m k u h a b s b u r ­ skiego w e F ry d k u . B u rm istrz cieszyński p o s ta r a ł się o k opie ty c h h e r b ó w i one to w ra z z godłam i c e c h ó w ciesz yńskic h z d o ­ bią o b ec n ie salę p o sie d z e ń Miejskiej R a d y N arodow ej.

Z a czasów ostatn ieg o k sięcia cieszyńskiego p r z e d ro k iem 1918, F r y d e r y k a , z a m e k te n b ył k u ź n ią germ a nizac yjną . Do z a r z ą d u stu kilkudz ie się ciu wsi po lsk ich nie p rz y jm o ­ w a n o ż a d n e g o P o la k a ani w ogóle tak ieg o , k tó r y u k o ń c z y ł szk o łę polsk ą, a p o p ie ra n o w s z y stk ic h w r o g ó w polskości, z w ł a ­ szcza s tro n n ic tw o tzw. śląza k o w có w .

T o jest p rz eszło ść h isto ry c z n a góry z a m kow ej. C h c ą c d o ­ tr z e ć do przeszłości p rz ed h isto ry czn e j, t r z e b a b y było sięgnąć zn a c z n ie głębiej, jeszcze głębiej, niż N iem cy w r. 1941, k tó rz y o d kryli z a b y tk i k u ltu p o g ań sk ieg o — w sp o m in a o nim ta k ż e k r o n ik a r z Schickfuss — n a le ż a ło b y p o usunięciu g ru z ó w ś r o d ­ kow ej kondygnacji, n a d czym się t e r a z p ra cu je, p rz ejść do p i e r ­ wszej, podziem nej, k ondygnacji i w niej a lb o n a w e t p o d nią s z u k a ć śla d ó w najdaw niejszej, przeszłości. N iem cy te ż z a m ie ­ rzali w n a s tę p n y m r o k u k o p a ć dalej, ale oni na ziem iac h p o l­

sk ich szukali w szę d zie z a b y tk ó w k u l t u r y germ a ń sk ie j e w e n ­ tualn ie n o rm an d z k iej czyli w ikingow skiej, p o n ie w a ż ich w C ie­

szynie nie znaleźli, zarzucili p o szukiw a nia .

O b e c n e w y k o p a lisk a o dsłaniają m u ry i u m o cn ien ia dolnej części d a w n eg o z a m k u górnego, k o n s tru k c ję d re w n ian ą, zło ż o ­ ną z długich b e le k p o d p a r ty c h słupami. D rz e w o było w ylepio- ne glrną z m iesz an ą ze słomą, W d w óch m iejscach o d k r y to b r u k k am ien n y . K o n s tru k c ja ta jest w c ześn iejsza od m u ró w z a m k o ­ w ych, p o w s ta ła najpóźniej w w ie k u XIII. P rz y k o p a n iu z n a le ­ ziono b a r d z o liczne u łam k i ceram iki, śre d n io w ie czn e j i w czes- n o h istorycznej, m iędzy nimi sk o ru p y n ac zy ń , w y r a b ia n y c h je­

szcze bez k ó łk a g a rn carsk ie g o , p o c h o d z ą c y c h najpóźniej z VI w.

po Chr. W ś r ó d b a r d z o w ielu p rz e d m io tó w z n a le zio n y ch są że la z n e gro ty od kuSz, noże, osełki, skoble, gwoździe, n o ż y c z ­ ki, d łu tk o , jeden p rz ę ślik o ło w ian y w k sz ta łc ie sto ż k a , szydło k o ścian e , o p r a w k a ro g o w a o r n a m e n to w a n a . W s z y s tk ie te

(6)

p r z e d m io ty n a le ż ą do o k re s u w c z e sn o -h is to ry c z n e g o , od X do XIII w D użo t a k ż e m iędzy z n a le z isk a m i k o ści z w ie r z ą t d o ­ m o w y c h i dzikich.

R o b o ty p r z e p r o w a d z a j ą p. p. mgr. A lin a K ietliń sk a, a d ­ iu n k t P a ń s tw . M u z e u m A rc h e o lo g ic z n e g o (od 20. VIII) i M aria G ą d z ik ie w ic z , a s y s te n t. P ań stw . M u z e u m A rc h e o l. od 1. X.).

J e s t nadzieja, że R z ą d polski, M in is te r s tw o K u ltu ry , nie o g ra n ic z y się do teg o ro c z n y c h , o w oc nych, b a d a ń , lecz w n a ­ s t ę p n y m ro k u da ś r o d k i n a dalsze ich p r o w a d z e n ie , a ż e b y s p r a ­ w a p rz e sz ło śc i teg o m iejsca z o s ta ła n a le ż y c ie w yjaśniona.

Cieszyn, 18. X. 1947.

ti

2

U w a g a : Z ezw a la s ię na przed ru k lub d o w o ln e w y k o rz y sta n ie k om u ­ n ik a tó w dla c e ló w p r a so w y ch z p od an iem źród ła.

D ruk arn ia Nr 7 pod Z arząd em P a ń stw o w y m w K a to w ica ch Nr 1745 R 23263

Cytaty

Powiązane dokumenty

Było to bowiem w przedhistorycznych czasach i ten człowiek był także przedhistoryczny. Żył więc sobie przedhistoryczny Człowiek i nie troszczył się o nikogo. W

2) Fuzz the inputs to smart contracts: The second approach is to fuzz the inputs of the smart contracts. Fuzzing has been proved as an effective and fast technique for finding

Principia generalia ac synodales leges in variis regionibus latae,

For instance, both the winged-edge [1] and the facet-edge [4] data structures can be used to describe three dimensional models (sets of objects embedded in three dimensional space),

Sesja naukowa w Instytucie Katolickim w Paryżu na temat prawdy. Studia Philosophiae Christianae

Obejmuje on następujące zagadnienia: w ramach filozoficznych podstaw kultury – antropologię kultury, ak- sjologię kultury, lingwistykę kultury (stosunek języka wiary

This article’s partial examination of city and regional representation (albeit often tiny) and their impact on the built environment in Brussels showcases the power of cities

Teksty świadectw nader często jednak korzystają z metaforyki tego rodzaju, która pojawia się w funkcji epifanijnej, jest znakiem – dowodem Bożej obecności:.. „(…)