• Nie Znaleziono Wyników

"Windykacyjna ochrona własności w polskim prawie cywilnym", S. Wójcik, Kraków 1965 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Windykacyjna ochrona własności w polskim prawie cywilnym", S. Wójcik, Kraków 1965 : [recenzja]"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Janusz Szwaja

"Windykacyjna ochrona własności w

polskim prawie cywilnym", S.

Wójcik, Kraków 1965 : [recenzja]

Palestra 10/2(98), 60-66

(2)

60 Recenzje Nr 2 (98)

gólności o w y g aśn ięc iu go z pow odu sam ego n ie sk o rz y sta n ia przez P a ń stw o z n a ­ d arz ają ce j się o k azji w y k o n a n ia tego p ra w a . A rt. 32 u sta w y z 14.VII.1961 r. p rz e ­ w id u je n a te n w y p ad e k ty lk o niem ożność w y k o n a n ia p ra w a p ie rw o k u p u w d an e j okazji, tzn. ze w zględu n a d a n ą sp rze d aż n ie ru c h o m o śc i osobie trze cie j, co do k tó ­ r e j P ań stw o n ie sk o rzy sta w ciągu trz e c h m iesięcy od za w iad o m ien ia go o te j sprzedaży z m ożliw ości w stą p ie n ia do te j sp rze d aż y w m ie jsc e nabyw cy. Nie ozna­ cza to je d n a k w y g aśn ięcia an i u tr a ty przez P a ń stw o m ożliw ości sk o rzy stan ia z p ra w a p ie rw o k u p u w sto su n k u do te j sa m e j n ieruchom ości, jeśli w przyszłości sta n ie s ię ona znów przed m io tem sprzedaży. Tym czasem w b re w te m u p raw o m a - te ria ln e m u u n o rm o w an iu tre śc i o m aw ianego tu p ra w a p ie rw o k u p u P a ń s tw a p ro ­ c e d u ra ln y p rze p is a rt. 944 k.p.c. s ta tu u je — z oczyw istą szk o d ą P a ń s tw a — cał­ kow ite w y g aśn ięcie tego p ra w a w raz ie n ie sk o rz y sta n ia z jego w y k o n an ia w s y ­ tu a c ji p rze w id zia n ej w ty m przepisie. N ależy dodać, że tego ro d z a ju treścio w e ograniczenie p ra w a p ie rw o k u p u P a ń stw a pozostaje w sprzeczności n ie ty lk o z z a ­ łożeniam i i celam i oraz p ozytyw nym i p rze p isam i u sta w z 14.VII.1961 r., ale rów n ież z p rze p isam i a rt. 732 d aw n eg o i a rt. 1000 § 2‘ now ego k.p.c., w m y śl k tó ­ ry c h p ra w a ciążące n a n ieru ch o m o ści z m ocy u sta w y pozostają — w ra z ie je j lic y ­ ta c y jn e j sp rze d aż y — w m ocy bez p o trą c e n ia ic h w a rto śc i z ceny nabycia.

3) W m yśl a rt. 34 u sta w y z 14.VII.1961 r., w ra z ie w y k o n an ia przez P a ń stw o p ra w a p ie rw o k u p u cenę k u p n a w y p łac a się w te rm in ie i w ra ta c h , p rze w id zia­ n y ch d la w y p ła ty ceny k u p n a z a n ie ru c h o m o ść n a b y tą w try b ie a rt. 6 u sta w y z 12 m a rc a 1958 r. o za sa d ach i try b ie w y w łaszczan ia n ieruchom ości (Dz. U. z 1961 r. N r 18, poz. 94). T ym czasem w edług a rt. 944 k.p.c., w raz ie w yk on Sn i a p ra w a p ie rw o k u p u w try b ie tego p rz e p isu ca ła cen a p ie rw o k u p u je st od ra z u p ła tn a . O tóż to treśc io w e ograniczenie p ra w a p ie rw o k u p u P a ń s tw a pozostaje z a ­ te m w oczyw istej sprzeczności z u sta w ą z 14.VII.1961 r., k tó ra w k w estii o k re śle ­ n ia tre ś c i tego p ra w a sta n o w i n ie w ą tp liw ie p o d staw o w y i zasadniczy a k t p raw n y . G dy s ię do tego w szy stk ieg o doda, że a n i a rt. 944, a n i żaden in n y przepis k.p.c. n i zm ienia fo rm a ln ie p rzepisów u sta w y z d n ia 14 lipca 1961 r. dotyczących p ra w a p ie rw o k u p u P a ń s tw a n a te re n a c h o b jęty ch t ą u sta w ą, to w y jaśn ien ie i usunięcie podniesionych w yżej sprzeczności m iędzy p rze p isam i te j u sta w y a p o stan o w ien iam i a rt. 944 k.p.c. n ie będzie ch y b a rzeczą, k tó ra n ie n a s u w a ła b y żadnych w ątpliw ości.

Ja n K o rzo n ek

K E C E H I Z J E

S. W ó j c i k : W in d y k a c y jn a ochrona w łasności w p o lsk im p ra w ie c y w iln y m . Z e s z y ty N a u k o w e U .J ., C X V I II , P ra ­ ce P raw nicze, Z e szy t 21, K r a k ó w 1965, str. 179.

o ch ro n a w łasności w polskim p ra w ie cyw ilnym . Z asłu g u je ona n a z a in te re ­ sow anie ze stro n y p raw n ik ó w p ra k ­ ty k ó w co n a jm n ie j z trz e c h pow odów. P o pierw sze, te m a t dotyczy jednego z k luczow ych problem ów p ra w a cy w il­ nego o w ielk im znaczeniu p ra k ty c z ­ n y m , a m ianow icie ochrony w łasności. P o w tó re, w ejście w życie ko d ek su cyw ilnego sp raw iło , że ju ż p ojaw iło N ak ład em U n iw e rsy te tu Ja g ie llo ń ­

sk ieg o zo sta ła w y d a n a o sta tn io ro z ­ p ra w a S. W ójcika p t.: W in d y k ac y jn a

(3)

się w iele pro b lem ó w i w ątpliw ości sp ow odow anych zm ian ą s ta n u p ra w ­ nego, n a poręczne zaś k o m e n tarze czy zbiory orzeczeń w y p ad n ie jeszcze długo czekać. D latego też n iezbędne je s t sięgnięcie do in n y c h ro d za jó w p u ­ b lik a c ji pośw ięconych w y k ła d n i n o ­ w y ch przepisów-. P o trzecie w reszcie, w sp o m n ia n a k siążk a, b ę d ą ca ro z p ra ­ w ą h a b ilita c y jn ą , za w ie ra w iele w y ­ w odów dotyczących bezpośrednio k w estii, z k tó ry m i p ra k ty k sty k a się n a co dzień. I w łaśn ie om ów ieniu w alo ró w te j p rac y dla p ra w n ik a p r a k ­ ty k a pośw ięcone są poniższe uw agi.

R ozpraw ę ro zp o czy n ają k ró tk ie u - w agi w stę p n e, w k tó ry c h a u to r z a k re ­ ślił ra m y sw ych rozw ażań, elim in u jąc z n ic h p ro b lem po jęcia i tre ś c i p ra w a w łasności oraz p roblem rozliczeń po­ m iędzy osobą, k tó re j p rzy słu g u je m a ­ te ria ln e roszczenie w in d y k acy jn e, a osobą, przeciw ko k tó re j roszczenie to je st sk u te cz n ie sk iero w an e. O ty m o- s ta tn im o g raniczeniu z a k re su p rac y będzie jeszcze m ow a niżej.

N astęp n y rozdział pośw ięcony jest o m ów ieniu znaczenia w in d y k ac y jn e j ochrony p ra w a w łasności. R ozdział trz e c i zaś dotyczy le g ity m a cji czynnej p rzy roszczeniu w in d y k ac y jn y m i w pierw szym p a ra g ra fie z a w iera an alizę trze ch k o n tro w e rsy jn y c h kw estii.

W ątpliw ości bow iem może budzić p y ta n ie , czy n a g ru n cie polskiego p r a ­ w a dopuszczalny jest p rzelew ro sz ­ czenia w in d y k ac y jn e g o bez jednoczes­ n ego p rze n iesien ia w łasności rzeczy? F o bardzo su m ien n y m i obszernym p rze d sta w ie n iu poglądów n a u k i obcej (zwłaszcza niem ieckiej) i polskiej na

tę kw estię, a u to r stw ierd za, że w k o ­ d ek sie cyw ilnym dla k o n stru o w a n ia p rze lew u roszczenia w in d y k acy jn eg o b r a k obecnie n a w e t ta k sła b e j pod­ sta w y n o rm a ty w n e j, ja k ą b y ł p rze d ­ tem a rt. 176 k.z., a p o n ad to podnosi, że ta k ż e w zględy sp o łeczn o -g o sp o d ar­ cze p rze m aw ia ją przeciw k o dopusz­ czalności p rzelew u sam ego roszczenia w indykacyjnego.

B ardzo sk o m p lik o w an y je st też p roblem roszczenia w in d y k ac y jn e g o p ań stw o w y ch osób p raw n y ch . Z a sa d ­ n ic z a tru d n o ść polega n a tym , że sk o ­ ro podm iotem so c jalisty c zn e j w ła s ­ ności ogólnonarodow ej (państw ow ej) je st w yłącznie P ań stw o (a ta k w łaśn ie stan o w i kodeks cyw ilny w a rt. 128 § 1) \ to trz e b a albo przyjąć, że p a ń ­ stw o w y m osobom p ra w n y m n ie p rz y ­ słu g u ją żadne „ w ła sn e” p ra w a po d ­ m iotow e i w obec tego nie m ogą im przy słu g iw ać roszczenia w in d y k ac y jn e , albo też w ykazać, że p ań stw o w y m o - sobom p raw n y m p rzy słu g u je ta k ie p r a ­ w o podm iotow e, k tó reg o n a ru sz en ie pow oduje pow stan ie po ich s tro n ie ro ­ szczenia w in dykacyjnego. P oglądu, że pań stw o w y m osobom p raw n y m , a w szczególności p rzed sięb io rstw o m p a ń ­ stw ow ym , n ie p rz y słu g u ją żadne „sa­ m odzielne” p ra w a podm iotow e, b ronił o sta tn io obszernie w n au ce polskiej M. M a d e y 2. P ogląd te n p oddali k r y ­ ty c e obaj recenzenci k sią żk i M. Ma- d e y a 3. Do o p onentów p rzyłączył się ta k że S. W ójcik, w y su w ają c arg u m e n ­ ty o p a rte już n a tekście now ego k o ­ deksu. S. W ójcik p rzy ją ł, że p a ń s tw o ­ w ym osobom p raw n y m w sto su n k u do przydzielonych im części ogólno-1 Zgodnie z in te n c ją ustaw odaw cy p rzep is ten m a dotyczyć praw a w łasności w znacze­ niu cyw ilistycznym , por. w tej kw estii J. W a s i l k o w s k i : M etoda opracow ania i zało­ żenia kod ek su cyw ilnego, P iP 1964, z. V—VI, s. 741. P oglądu, że kw estia ta nie je s t jeszcze przez przepisy kod ek su cyw ilnego przesądzona, b ro n i S. B u c z k o w s k i w p ra ca ch : P ro ­ blem aty k a o b ro tu uspołecznionego w k o deksie cyw ilnym , P iP 1964, z. X, s. 485 oraz P rz e d ­ siębiorstw o państw ow e a jego m a ją te k w św ietle przepisów kodeksu cyw ilnego, PUG

1985, z. III, fi. 60.

2 M. M a d e y : S tosunki w ła sn o śc io w e p rz ed sięb io rstw państw ow ych — S tu d iu m z praw a polskiego, W arsaaw a 1964 (por. zwłaszcza s. 114 i nast.).

3 S. G r z y b o w s k i : P iP 1964, z. XT, s. 786 i A. S t e l m a c h o w s k i , N P 1965, z . I, s. 54.

(4)

62 Recenzje Nr 2 (98)

n aro d o w eg o m ie n ia p rzy słu g u je o k re ­ ślone p ra w o podm iotow e. P ra w o to je st p ra w e m rzeczow ym , ró żn y m od p ra w a w łasności. W sk ła d jego w cho­ dzi m .in. u p ra w n ie n ie do faktycznego w ła d z tw a n a d z a rząd z an y m i częściam i m ie n ia ogónonarodow ego. N o rm aty w n ą p o d sta w ą tego p ra w a podm iotow ego, nazw an eg o przez W ójcika p ra w e m z a ­ rządu, s ą — jego zd a n ie m — p rz e p i­ sy a rt. 34 i 141 k.c. W ra z ie n a ru sz e n ia p ra w a zarząd u , p a ń stw o w e j osobie p ra w n e j p rzy słu g u je roszczenie o w y ­ d an ie m ienia, k tó re g o b e z p ra w n ie zo­ sta ła pozbaw iona. R oszczenie to nie je st w p ra w d zie roszczeniem w in d y k a - cyjnym , je d n a k ż e p ow inno być tr a k ­ to w an e an alogicznie do roszczenia w indykacyjnego.

N ależy z całym u zn a n ie m po d k reślić w ysiłek a u to ra dążącego do ro zw iąza­ n ia te g o p ro b lem u , jed n eg o z n a jb a r ­ dziej k o n tro w e rsy jn y c h i w aż k ich p ro ­ blem ów w so c jalisty c zn e j d o k try n ie p ra w a cyw ilnego. W y d a je się, że w ła ­ śn ie n a te j drodze n ależ y sz u k a ć ro z­ w iązania, gdyż k o n se k w e n tn e p rz e ­ pro w ad zen ie tezy, że p ań stw o w y m o- sobom p ra w n y m n ie p rz y słu g u ją żad­ ne p r a w a podm iotow e, pozostaje w sprzeczności z p rzy z n an ie m im przez kodeks cyw iln y osobow ości p ra w n e j (art. 33 § 1 p k t 2 i 3), a w p ra k ty c e stw a rz ało b y sy tu a c je tr u d n e do p rz y ­ jęcia. W łaśnie o p ie ra ją c się n a a n a ­ lizie p o stan o w ień k o d ek su cyw ilnego, S. G rzybow ski w y k azał, że p a ń stw o ­ w y m osobom p ra w n y m p rz y słu g u ją ro zm a ite p ra w a p odm iotow e w zględne oraz że osoby te „ u w a ża n e" są za pod­ m io ty p ra w bezw zględnych 4.

Je d n a k ż e p rzed c a łk o w itą a k c e p ta ­ c ją pogląd u re p rez en to w an e g o przez S. W ójcika p o w strz y m u ją d w a z a strze­ żenia. P o pierw sze, „ p ra w o z a rz ą d u ” tru d n o uznać za p ra w o rzeczow e, sko­

ro jego p rze d m io te m s ą nie ty lk o rz e ­ czy w ro z u m ie n iu a rt. 45 k.c. Tych o sta tn ic h w y p ad k ó w zaś je s t ta k dużo oraz m a ją one ta k w ielk ie znaczenie gospodarcze, że n ie m ożna ic h uw ażać za n ie w iele znaczące w y ją tk i od re g u ­ ły. W p raw d zie k.c. p rz e w id u je istn ie ­ n ie p ra w rzeczow ych n a p ra w a c h (np. a rt. 265, 327 i n a s t. k.c.), je d n ak ż e są to w y ją tk i od re g u ły o p a rte n a w y ­ ra ź n y c h p rze p isac h kodeksu. P rzy „p ra w ie z a rz ą d u ” p ań stw o w y c h osób p ra w n y c h b ra k p rz e p isu stanow iącego, że p rze d m io te m te g o p ra w a podm ioto­ w ego m ogą być prócz rzeczy ta k ż e p r a ­ w a. P o dru g ie, pog ląd a u to ra n ie z n a j­ d u je d o statecznego oparcia w p rz e p i­ sa c h kodeksu. „P raw o z a rz ą d u ” p a ń ­ stw o w y ch osób p ra w n y c h w śród p ra w rzeczow ych sta ło b y pod w zględem z n a ­ czenia społeczno-gospodarczego n ie w ą t­ p liw ie n a d ru g im m iejscu po p raw ie w łasności. U staw o d aw ca w kodeksie cyw ilnym k aż d e z p ra w rzeczow ych u n o rm o w ał w w y o d rę b n io n e j jego czę­ ści <w osobnym ty tu le lu b dziale). W tych w a ru n k a c h byłoby niezrozum iałe u reg u lo w a n ie ty lk o tego jednego p r a ­ w a rzeczow ego, i to ta k w ażnego ja k „ p ra w o z a rz ą d u ” p ań stw o w y c h osób p raw n y ch , m im ochodem i w sposób ja k b y za k am u flo w a n y w a r t. 34 i 141 k.c. B ra k w y o d rę b n ie n ia „ p ra w a za­ r z ą d u ” i b r a k szczegółow ych p rz e p i­ sów d otyczących jego k o n stru k c ji po­ z w a la przypuszczać, że ustaw odaw ca nie za m ie rz ał tw orzyć ta k ieg o pod­ m iotow ego p ra w a rzeczow ego. W arto tu podnieść, że — o ile m ożna w nosić z sam ego te k s tu u sta w y — o dm ien­ nie p o stą p ił u sta w o d aw ca radziecki, gdyż p rze w id zia ł on w y ra źn ie w art. 39 ust. 2 i a rt. 44 ust. 2 Z asad u s ta ­ w o d aw stw a cyw ilnego ZSR R i re p u ­ b lik zw iązkow ych z 1961 r., że n a m o­ cy um ow y k u p n a -sp rz e d a ż y lu b um o­ w y do staw y p o w sta je dla organizacji

* S. G r z y b o w s k i : S y tu a cja p raw n a m ienia ogólnonarodow ego w kodeksie cyw ilnym , P iP 1965 s. 52? i n ast., a zwłaszcza s. 538.

(5)

p a ń stw o w e j „ p r a w o op eraty w n eg o z a rz ą d u ” 5.

D lateg o te ż n ie p rze sąd z ają c te j sk o m p lik o w an e j k w estii, w y d a je się, że te za a u to ra o quasi w in d y k ac y jn y m c h a ra k te rz e roszczeń p aństw ow ych osób p ra w n y c h w y n ik ając y ch z „ p ra ­ w a z a rz ą d u ” m oże b udzić w ątpliw ości. P ro b le m ro szczenia w indyk acy jn eg o w w y p a d k u w spółw łasności om ów iony został k ró tk o , lecz ze szczegółow ym p rz e d staw ie n ie m orzecznictw a S ąd u Ń ajw yższego. A u to r sta w ia tezę, że n a p o d sta w ie a rt. 209 k.c. z roszcze­ n iem w in d y k a c y jn y m m oże w y stą p ić k aż d y ze w spółw łaścicieli, k tó ry d zia­ ła w ów czas ja k o p rze d staw ic ie l szcze­ gólnego ro d z a ju pozostałych w sp ó łw ła­ ścicieli, a w p rocesie w y stę p u je jako p ełnom ocnik ogółu w spółw łaścicieli.

W d ru g im p a ra g ra fie tegoż ro zdziału a u to r w drodze w n ik liw e j an a liz y w y ­ k az u je , że osobą u p ra w n io n ą do d o ­ chodzenia roszczenia w in d y k acy jn eg o je s t n ie ty lk o w łaściciel, k tó rem u p rzy słu g u je m a te ria ln e roszczenie w in - dy k ac y jn e , a le ta k ż e — zależnie od ro d z a ju p o stę p o w an ia — p ro k u ra to r, M in iste r F in an só w i prezes p ań stw o ­ w e j k o m isji arb itra żo w ej.

J a k w iadom o, p rzep ro w ad zen ie do­ w o d u p ra w a w łasności rzeczy w in d y - k o w an e j je st w p ra k ty c e zw ykle b a r ­ dzo u tru d n io n e z w y ją tk ie m w y p a d ­ ków , gdy p rzed m io tem sp o ru je st n ie ­ ru ch o m o ść m a ją c a u rządzoną księgę w ieczystą, w k tó re j n ad to w pisy od­ z w ie rc ie d la ją rze czy w isty s ta n p r a w ­ n y , co, n ie ste ty , n ie je st reg u łą . A u ­ to r docenił znaczenie za g ad n ień dow o­ d ow ych w procesie w in d y k ac y jn y m , po św ięcając im sp o ro m iejsca, bo aż cały trz e c i p a ra g ra f ro zd z iału trze cie­ go. Z a ją ł się m iędzy in n y m i ro z strz y ­ gnięciem kolizji zachodzącej m iędzy dom niem aniem z a rt. 341 zd. 1 w z w ią ­ z k u z a rt. 339 k.c. a dom niem aniam i z art. 341 zd. 2 k.c. Do kolizji te j do­ chodzi w ra z ie w y k az an ia przez pow o­

d a w procesie w in d y k ac y jn y m , ż e p rzy słu g iw a ło m u kiedyś p ra w o w ła s­ ności s p o rn e j rzeczy. A u to r om ów ił t a k ­ że sposoby, za pom ocą k tó ry c h p o w ó d m oże o b alić p rz e m a w ia ją c e n a k o rz y ś ć pozw anego dom n iem an ie z a rt. 341 zd. 1 k.c.

W cz w arty m rozdziale a u to r o m ó w ił p o stacie n a ru sz e n ia p ra w a w łasn o ści, k tó re p o w o d u ją p o w sta n ie ro szc ze n ia w ind y k acy jn eg o . W ym agało to z b a d a ­ n ia p ro b lem u zbiegu roszczenia w in d y ­ k a c y jn e g o z roszczeniem p o se so ry jn y m , d eliktow ym , z roszczeniem w y p ły w a ­ jącym z b ezpodstaw nego w zb o g acen ia oraz z um ow nym roszczeniem o w y ­ d a n ie rzeczy. A u to r doszedł d o w n io s­ ku, że zbieg roszczeń m oże m ieć m ie j­ sce. W yboru pom iędzy k o n k u ru ją c y m i roszczeniam i pow ód d o k o n u je p rze z odpow iednie o k reślen ie okoliczności fa k ty c zn y c h u za sa d n iają cy c h ż ą d a n ie pozw u. P ra k ty c z n ie j je s t je d n a k p o ­ w o łać okoliczności fa k ty c z n e u z a sa d ­ n ia ją c e w szy stk ie roszczenia, ja k ie p rz y słu g u ją pow odow i w d an y m w y ­ p ad k u . Bo jeśli n ie pow iedzie m u s ię dow ód dla stw ie rd z e n ia ipewnych f a k ­ tó w albo jeśli przeciw ko k tó re m u ś z roszczeń pozw any p o dniesie sk u te c z n e za rzu ty , to w ów czas z o sta n ą m u p o ­ zostałe roszczenia i spośród n ic h s ą d p ow inien w y b ra ć to, k tó re je st d la ipo- w o d a n a jb a rd z ie j korzystne.

R ozdział p ią ty , o m a w iają cy le g ity ­ m a c ję b ie rn ą przy roszczeniu w in d y ­ k ac y jn y m , podzielony je s t n a d w a p a ­ ra g ra fy . P ierw szy z n ic h p o św ięco n y z o stał o k reśle n iu osób, p rze ciw k o k ró - ry m m oże być sk ie ro w a n e ro szc ze n ie w in d y k ac y jn e , d ru g i zaś śro d k iem o - b ro n y , z ja k ic h sk o rzy stać m oże po ­ zw any.

P ozw anym w p ro ce sie w in d y k a c y j­ n y m je st w ed łu g a r t. 222 .§ 1 k. c. osoba, k tć r a fak ty c zn ie w ła d a rz e c z ą ; będzie n ią zarów no posiadacz sam o is­ tn y , ja k i zależny (z w y ją tk ie m , w z a ­ sadzie, posiadacza służebności). Z m ocy 5 P o r. tak że a r t. 9», 117, 135, 237 i 258 k.c. RSFRR z 1961 r. o raz O. J a f f e i J. T o ł s t o j : N ow y] g rażd an sk ij k odieks RSFSR, L en in g rad 1965, s. 100 i nast.

(6)

« 4 Recenzje Nr 2 (98)

a rt. 192 p k t ,3 k.p.c. m oże być n im ta k ż e osoba, k tó r a w ch w ili w y d a n ia w y ro k u n ie w ła d a ju ż rzeczą, i w z w ią z k u z ty m a u to r ro zw aży ł ró w n ież k w e stie w y n ik a ją c e n a tle tzw . ro z ­ szerzonej m a te ria ln e j praw om ocności w yroku.

A n alizu ją c o bronę p ozw anego w sp o ­ rz e w in d y k ac y jn y m , a u to r pośw ięcił szczególną uw agę p rze d a w n ie n iu ro sz ­ cz en ia w in d y k ac y jn e g o oraz n ad u ży ciu p ra w a w łasności. P ro b le m p rz e d a w n ie n ia roszczenia w in d y k ac y jn e g o m oże n a s u w a ć w p ra k ty c e sp o ro w ą tp liw o śc i w sk u te k d a le k o idącej zm ian y in s ty tu c ji p rz e ­ d a w n ie n ia w p o ró w n a n iu z p rz e p isa ­ m i ogólnym i p ra w a cyw ilnego. W szczególności je st w ielce p ro b lem aty c z­ ne, czy s ą d m oże n ie uw zg lęd n ić p r z e ­ d a w n ie n ia ro szczen ia w in d y k ac y jn e g o n a p o d sta w ie a rt. 5 k.c. A u to r sta w ia tezę, że n ie m o żn a w drodze a rt. 5 k.c. p ozbaw iać pozw anego w p rocesie w in ­ d y k a c y jn y m te g o śro d k a obrony, jakim je st d la niego — w o kreślonych w y ­ p a d k a c h — p rze d aw n ien ie. D ec y d u ją­ ce znaczenie p rz y p isu je a u to r a rt. 117 § 3 zd. 2 k.c. tw ie rd z ąc , ch y b a t r a f ­ n ie , że tylk o w ty c h ra m a c h są d łub p a ń s tw o w a k o m isja a rb itra ż o w a m o ­ g ą n ie u w zględnić p rze d aw n ien ia w s k u te k nad u ży cia p ra w a . W inn y ch w y p a d k a c h są d y i p ań stw o w e k om i­ s je a rb itra ż o w e m u sz ą uw zględnić z u rz ę d u mpływ te rm in u p rz e d a w n ie n ia (art. 117 § 3 zd. 1 ik.c.), gd y b y bow iem m o g ły od tego odstępow ać, to przep is a rt. 117 i§ 3 zd. 2 k.c. b y łb y zupełnie zbędny.

D rugim śro d k iem o b ro n y p o zw a n e­ go, sp o ty k a n y m szczególnie często w procesach w in d y k a c y jn y c h , b y ło po ­ w o ły w an ie się n a to , że pow ód, ż ą d a ­ jąc w y d a n ia m u rzeczy, czyni ze sw e­

go p ra w a u ży te k n a ru sz a ją c y zasady w spółżycia społecznego. R ów nież i te n , n ien o w y zaresztą problem , je st o tw a rty ta k ż e n a g ru n cie k o d ek su cyw ilnego. D o d atk o w ą k o m p lik a c ję s tw a rz a tu od­ m ie n n e sfo rm u ło w an ie art. 5 k.c. w p o ró w n a n iu z a rt. 3 p.o.p.c. A u to r k o n sta tu je , że a rt. 5 k.c. d a je w y ra z tzw . w e w n ę trz n e j te o rii n ad u ż y cia p ra w a podm iotow ego i dlatego pow ód, k tó ry w y stę p u ją c z roszczeniem w in ­ d y k ac y jn y m n a d u ż y w a p ra w a , p o w i­ n ie n b y ć z żąd an iem sw ym o d d a­ lony 6. O d d a le n ie to je d n a k n ie m a c h a ra k te ru definityw nego. Z chw ilą zm ian y okoliczności faktycznych, k tó ­ r e u z a sa d n iały sto so w an ie art. 5 k.c., w łaściciel m oże w y stą p ić p o now nie z pow ództw em w in d y k ac y jn y m o tę s a ­ m ą rzecz i przeciw ko te j sam ej oso­ bie.

W o sta tn im rozdziale om ów ione zo­ s ta ły w y p a d k i w y g aśn ięcia roszczenia w in d y k acy jn eg o . N ajdonioślejszym spośród n ic h je st zasp o k o jen ie roszcze­ n ia, p rzy czym a u to r ro zw aż a kolejn o p rze d m io t i sposób za sp o k o jen ia ro s z ­ czenia w ind y k acy jn eg o . D la zastosow a­ n ia o d p o w ied n ich środków eg z ek u c y j­ n y ch n a le ż y u p rze d n io ro zstrzy g n ąć czy p sw ó d w p ro cesie w in d y k ac y jn y m dom aga się od pozw anego św iadczenia polegającego n a daniu, czy też św ia d ­ czenia polegającego n a czynieniu. A u ­ to r r e p re z e n tu je pogląd, że w y ro k u w ­ z g lęd n ia ją cy roszczenie w in d y k ac y jn e w k ła d a n a pozw anego obow iązek pole­ g ając y n a dare, w obec czego egzeku­ cja p o w in n a się opierać n a przepisach art. 1041 i 1046 kjp.c., a n ie n a a rt. 1051 k.p.c. Z a sta n a w ia ją c się n a d v i n ­

d icatio partis, a u to r dochodzi do w n io ­

sku, że n a d a l zach o w u je sw o ją a k tu ­ alność u ch w a ła pełnego sk ła d u Izby C y w iln ej z d n ia 28 w rz e śn ia 1963 r. 6 W arto w spom nieć, że w ogłoszonej (już po w y d a n iu książki) uch w ale z d n ia 10.IX .1964 r. III CO 45/64 Sąd N ajw yższy w y ra ził pogląd, że a rt. 3 p^o.p.c. z reg u ły nie ch ro n i w p ro ­ cesie w in d y k a cy jn y m osoby, k tó ra z n aru szen iem p rzepisów o obrocie nieruchom ościam i

ro ln y m i zaw arła bez zachow ania fo rm y a k tu n o ta rialn e g o um ow ę nab y cia p ra w a w łasności nieru ch o m o ści ro ln e j i w je j n astęp stw ie u zyskała p o siad an ie te j nieruchom ości (OSNCP

(7)

I I I CO 33/62, z a w ie ra ją c a w y tyczne w y m ia ru sp raw ied liw o ści i p ra k ty k i są d o w e j w s p ra w ie sto so w a n ia a rt. 78, 82—85 i 90 p r a w a rze czo w e g o 7.

D uże znaczenie p ra k ty c z n e m a ją ro zw aż an ia pośw ięcone u zasad n ien iu ■twierdzenia, że rzecz, k tó re j w y d a n ia pow ód żąda, m u si b y ć oznaczona co d o tożsam ości. T ak w ięc n ie m ożna dochodzić w y d a n ia zb io ru rzeczy, lecz n ależy w żą d a n iu pozw u w ym ienić k a ż d ą rzecz z osobna. Z asto so w an ie się do te g o w y m a g a n ia je st w p ra w d zie k ło p o tliw e p rzy o p rac o w y w a n iu po ­ zw u, ale za to w y d an y w sp ra w ie w y ­ ro k sta n o w ią c y ty tu ł egzek u cy jn y b ę ­ d z ie w y m ie n ia ł w szy stk ie w in d y k o w a - n e przed m io ty , co zapobiegnie k o n ie ­ czności w y k a z y w a n ia w to k u eg zek u ­ cji, że d a n a rzecz n ależy w łaśn ie do w in d y k o w an e g o zbioru. D o te g o zaś m ó g łb y być n ie ra z p o trze b n y now y proces.

S zereg szczegółow ych k w e stii n ie u - reg u lo w a n y ch w k o d ek sie cyw ilnym , a m ogących m ie ć duże znaczenie p r a k ­ tyczne, p o w sta je ta k ż e n a tle sposobu za sp o k o je n ia ro szc ze n ia w in d y k a c y j- nego, a w ięc np. w ja k im czasie i m ie jsc u p ow inno n a stą p ić w y d a n ie rzeczy, k to m a pon ieść jego koszty itd . O dpow iedź, że n ależ y tu stosow ać o d pow iednio p o sta n o w ien ia z a w a rte w części ogólnej p ra w a zobow iązań, je st z b y t a b s tra k c y jn a i d latego a u to r p r ó ­ b u je u sta lić k ilk a b a rd z ie j k o n k re tn y c h reguł.

N a zakończenie ro z p ra w y zo stały o - m ów ione inne, poza zaspokojeniem , p rzyczyny w y g aśn ięcia roszczenia w in d y k ac y jn e g o .

P oza za k rese m sw ych rozw ażań po­ z o sta w ił a u to r za g ad n ien ie dotyczą­ ce ro zliczeń m iędzy w łaścicielem a osobą, p rzeciw k tó r e j sk ie ro w a n e je st roszczenie w in d y k acy jn e, ja k o nie w chodzące „w sk ła d ” roszczenia w in ­

dykacyjnego. O cena tra fn o śc i tego s t a ­ n o w isk a zależy od w ęższego lu b sz e r­ szego (res c u m o m n i causa) u ję c ia roszczenia w in dykacyjnego. P o m in ię ta p ro b le m a ty k a m a duże znaczenie p r a k ­ ty c zn e i b y n a jm n ie j n ie je st ła tw a , o- b ec n ie zaś z o stała sk o m p lik o w an a z m ia n a m i w p ro w ad zo n y m i przez k.c. w p o ró w n a n iu z p ra w e m rzeczow ym . W arto t u p rzytoczyć sp o ty k a n y ju ż w p ra k ty c e n a s tę p u ją c y s ta n fak ty c zn y : Pow ództw o w in d y k a c y jn e w ytoczone przez w łaściciela zostało p o ra z p ie rw ­ szy od d alo n e z m ocy a rt. 3 p.o.p.c. W w y n ik u p o w tó rn ie w ytoczonego (po p e w n y m czasie) pow ó d ztw a w łaściciel odzyskał sw ą nieruchom ość. W raz ie p rze p ro w ad z en ia rozliczeń m iędzy n im a p ozw anym p o w sta je w ątp liw o ść, czy co do o k re su m iędzy je d n y m a d ru ­ gim w y ro k iem n ależ y pozw anego t r a k ­ to w a ć ja k o posiadacza w złej czy w d o b re j w ierze, czy te ż ja k p o siadacza w d o b rej w ierze po w y to czen iu p rz e ­ ciw n ie m u pow ó d ztw a o w y d a n ie rz e ­ czy. Być m oże, a u to r z e ch c e l e j p ro ­ b le m aty ce pośw ięcić osobną p u b lik a ­ cję, k tó r a n a pew no z o stałab y p rz y ­ ję ta z w dzięcznością przez p rak ty k ó w . P o ra n a k ilk a w n iosków ogólniej­ szych.

K o n stru k c ja ro z p ra w y je s t ja s n a i p rz e jrz y sta , odszukanie w ięc in te re s u ­

ją cy c h u stę p ó w i p ro b lem ó w n ie n a ­ strę c z a tru d n o ści. A u to r p o tra fił n a d a ć sw y m w yw odom du żą potoczystość, dzięki czem u czytelnik, dochodząc do k o ń c a ro zw ażań pośw ięconych je d n ej k w e stii czy do końca ro zd ziału , w ie, o czym będzie m o w a w n astęp n y m . Co w ięc ej — to, co z n a jd u je w n a s tę p ­ n y m rozdziale, w y d a je m u się je d y n ą w łaściw ą i logiczną k o n ty n u a c ją p o ­ p rze d n ich w yw odów . D łuższe ustępy są n ie je d n o k ro tn ie zakończone „ k ró t­ k im i w n io sk a m i”, k tó re za w ie ra ją k w in te n se n c ję poprzed zający ch je r o ­ zw ażań. A u to r p rze strzeg a s k ru p u la tn ie 7 O publikow ana w Mon. Pol. N r 83, poz. 404; OSNCP 1964, z. II, poz. 22; OSPiK A 1964, z. III, рог. 53.

(8)

66 Naczelna Rada Adwokacka N r 2 (98)

ścisłości pojęć, k tó ry m i się posługuje. P ra c a n a p is a n a je st zw ięźle, lecz w y d aje s ię rzeczą zb ę d n ą częste p rzy ta cz an ie in e x te n so p rzep isó w ko ­ d ek su cyw ilnego i k o d ek su p o stę p o w a­ n ia cyw ilnego. Częściowo tłu m aczy a u to ra fa k t, że s ą to p rz e p isy now e i że obecnie sa m o p o w ołanie n u m e ru p rze p isu n ie b u d zi sk o ja rz e ń tre śc io ­ w y c h u czy teln ik a, ta k ja k to się dzieje p rzy p o w o ły w an iu p rzepisów u - s ta w o b o w iązu jący ch od dłuższego czasu.

R o z p ra w a n a p is a n a je st z b ard z o s u ­ m ien n y m w y k o rz y sta n ie m b o g a te j li ­ te r a tu r y i o rzecznictw a, ułożonego pod k ą te m w id ze n ia sy ste m a ty k i kodeksu cyw ilnego. P o zw ala to p ra k ty k o w i od­ szu k ać p o trze b n e orzeczenie bez u cie­ k a n ia się do o p u b lik o w a n y ch zbiorów orzeczeń.

J e d y n ie ty lk o u ciążliw y d la czytel­ n ik a m oże b y ć sposób cy to w a n ia lite ­ r a tu r y . J e s t o n a bow iem pow oły w an a za pom ocą w y m ie n ia n ia n a z w isk a a u ­ to ra i- ro k u w y d a n ia jego p u b lik a c ji z d o d an iem k o le jn y c h lite r a lfa b etu , je śli a u to r w ty m sa m y m r o k u opu­ b lik o w a ł k ilk a p ra c . K sią żk i o p ra c o ­ w a n e zbiorow o pow o ły w an e są za p o ­ m ocą skró tó w . T oteż tru d n o je st bez jednoczesnego za g lą d a n ia do sp isu li­ te ra tu r y , zam ieszczonego n a k o ń cu p rac y , zo rie n to w ać się, o ja k ą pozycję bib lio g ra ficz n ą chodzi.

R ecenzję w y p a d a za m k n ą ć stw ie r­ dzeniem , że ro z p ra w a S. W ójcika z a ­ słu g u je n a zap o zn an ie się z n ią przez każd eg o p r a k ty k a cyw ilistę.

J a n u sz S zw a ja

l%IACÆELI%IA R A D A A D W O K A C K A

Uchwały Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej

1. DA TĄ W P ISU NA L IS T Ę A PL IK A N T Ó W A D W O K A C KICH JE S T D A TA U CH W A ŁY RADY A D W O K A C K IEJ O W P IS IE

2. STA Ż W A R U N K U JĄ C Y D O PU SZC ZEN IE A P L IK A N T A A D W O K AC KIEG O DO EG ZA M IN U A D W O K A C KIEG O LIC ZY S IĘ OD DA TY RO ZPO C ZĘC IA PR ZEZ A P L IK A N T A PR A C Y W ZESPO LE A D W OK ACKIM , DO KTÓREGO

ZO STA Ł PR ZY D ZIELO N Y

(uchw ała P re z y d iu m N RA z dn. 30 g ru d n ia 1965 r.).

P re zy d iu m N aczelnej R a d y A dw ok ack iej, po rozp o zn an iu p ism a R a d y A dw o­ kac k ie j w P o zn an iu z d n ia 29 listo p a d a 1965 r. w sp ra w ie w y k ła d n i a r t. 68 u s t. 2. u. o u.a.,

p o s t a n o w i ł o : w y ja śn ić n a p o d sta w ie a rt. 55 u st. 1 p k t 4 u . o u.a., że:

1. d a tą w pisu n a lis tę ap lik an tó w ad w o k ack ich je s t d a ta u ch w a ły ra d y adw o­ k a c k ie j o w pisie,

2. staż w a ru n k u ją c y dopuszczenie a p lik a n ta ad w okackiego do egzam inu ad w o k a c­ kiego liczy się od d a ty rozpoczęcia p rzez a p lik a n ta adw okackiego p ra c y w z e ­ spole ad w o k ack im , do k tó reg o z o stał przydzielony,

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jednym ze sposobów poprawy bezpieczeństwa pożarowe- go oraz przygotowania operacyjnego jest szczegółowa analiza warunków ochrony przeciwpożarowej oraz organizacji ochrony

Otrzymała wiele nagród i odznaczeń za działalność artystyczną oraz propagowanie kultury polskiej we Włoszech, m.in.. od polskiego Ministra Spraw Zagranicznych, od

W najbardziej praktycznie ważnych przypadkach oddania mienia w najem ma miejsce normatywne uregulowanie stawek czynszowych, dlatego uzyskanie do­ chodu za oddanie mienia w najem

„Również analiza materiałów źródłowych […], odzwierciedlających tok prac nad projektem Konstytucji, wskazuje, iż zamieszczeniu art. M.P.] nie towarzyszyło dą- żenie

Ochrony dóbr kultury nie uwzględniono w wykazie specjalności, dla których konieczne jest uzyskanie uprawnień budowlanych (art. 4 upoważnienie udzielane przez ministra może

Komentarza wymaga forma Pamiętnika oraz kwestie edytorskie związane z jego publikacją. Tekst Pamiętnika nie jest ciągły w cza­ sie, kolejne wpisy dotyczą zdarzeń, które

Katechetyka jest dziedziną teologii pastoralnej, zajmującą się naukową refleksją nad katechezą katechizacją i chrześcijańskim wychowaniem do dojrzałej postawy wiary.

W literaturze zauważa się, iż powyższy przepis ujmuje własność jako pewną zasadę ustrojową, podkreślając jednak, iż jest to przepis o charakterze ogólnym,