• Nie Znaleziono Wyników

Naczelna Rada Adwokacka

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Naczelna Rada Adwokacka"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

Naczelna Rada Adwokacka

Palestra 15/1(157), 94-106

(2)

94 N a cz e ln a R a d a A d w o k a c k a Nr 1 (157)

P izytoczone na w stę p ie p rzep isy co do w y k ład n i ośw iadczenia w oli nie na wiele by się tu przy d ały , skoro pow yższe przedm ioty, n aw et p rzy n a jb a rd z ie j rozciągliwej w ykładni, nie dadzą się p o dciągnąć pod pojęcie m ebli.

G dyby te s ta to r chciał w olą sw oją objąć rów nież i te przedm ioty, to pow inien się w y iaz ić do k ład n iej, u żyw ając ta k ich słów, ja k „ruchom ości dom ow e”, „sp rzęty ” itp.

Z tych w zględów na pow yższe p y ta n ia należy, zdaniem moim , odpow iedzieć prze­ cząco.

W ła d ysła w C hojn o w ski

I M A C E E L I M A H A D A A D W O K A C K A

A. U chw ała Prezydium N aczelnej Rady A dw okackiej

SPRA W A D ZIA ŁA LN O ŚCI ZĘSPO ŁÓW SPEC JA LISTY C ZN Y C H

(u chw ała z dnia 10.X II.1970 r.)

P rezy d iu m N aczelnej R ady A dw okackiej, po zapoznaniu się z o pracow aną ana­ lizą protokołów w izytacy jn y ch zespołów specjalistycznych oraz z przebiegiem ze­ b ra n ia kiero w n ik ó w tych zespołów,

w yjaśn ia, że zgodnie z § 6 rozporządzenia M in istra S praw iedliw ości o opłatach za czynności zespołów adw okackich w ysokość opłat za czynności adw okackie po­ w in n a być u sta lo n a w g ran ic ac h staw ek p rzew idzianych w tym rozporządzeniu. O d stąpienie od tych staw ek dopuszczalne je st w sto su n k u do cudzoziemców dew izow ych tylko w tedy, gdy sp raw a w ym aga szczególnego n a k ła d u p racy lub w iadom ości specjalnych.

Z asada ta sto su je się odpow iednio w w y p ad k u zlecenia sp ra w y dotyczącej spadku lub darow izny, o trzym anych przez obyw ateli polskich z zagranicy, jeżeli przed­ m iot sp ad k u lub darow izny z n a jd u je się poza g ranicam i k ra ju .

W zw iązku ze zdarzający m i się w y p ad k am i niepraw idłow ego u sta la n ia w yso­ kości o p łat n a rzecz zespołu

P rezy d iu m N aczelnej R ady A dw okackiej p o s t a n a w i a :

1. P odw yżka sta w k i dok o n an a na podstaw ie § 6 ust. 2 w ym ienionego wyżej roz­ p o rządzenia M in istra S praw iedliw ości nie może w ynosić w ięcej niż lOO^/o opła­ ty zasadniczej. D alsza podw yżka o płaty może być dokonana w uzasadnionych w y p ad k a ch po u p rzed n im u zy skaniu zgody dziekana w łaściw ej ra d y adw o­ kackiej.

2. N iedopuszczalne je s t ok reślan ie w ysokości o p ła t w zależności od uzyskanych w yników w spraw ie. Nie dotyczy to sp raw prow adzonych w ra m a c h um ow y za w a rte j z In iurkolegium .

(3)

Nr 1 (157) Z p ra c P r e z y d iu m N R A 95

3. Z ad an iem zespołów specjalistycznych je st ud zielan ie p o ra d praw n y ch , opraco­ w y w anie ak tó w p raw n y ch , prow adzenie sp raw , podejm ow anie się n ad zo ru nad a d m in istra c ją nieruchom ości cudzoziem ca dew izow ego i prow adzenie lik w id a ­ cji jego m a ją tk u (§ 11 R egulam inu w sp raw ie organizacji i działania zespołów specjalistycznych).

P odejm o w an ie się innych czynności nie m ający ch c h a ra k te ru czynności p r a w ­ nych je st niedopuszczalne (np. p rzedstaw icielstw o, p o średnictw o han d lo w e itp.). 4. P a ra g ra f 6 ust. 2 w ym ienionego w yżej rozp. Min. Spraw iedliw ości’ o o p łatach

za czynności zespołów adw okackich m a zastosow anie tak że do o płat za czynności n a p o d sta w ie su b sty tu cji, w y k onyw ane pi'zez adw okatów nie będących członkam i zespołów specjalistycznych.

B. Z prac Prezydium N R A

N a posiedzeniu w d niu 12.XI.1970 r. postanow iono dać w ytyczne do w y k o n a ­ nia u chw ały P len u m NRA w sp raw ie pogłębienia uspołecznienia zespołów a d w o ­ kackich. W ty m celu w ydano polecenia w ojew ódzkim zespołom w izy tato ró w oraz C e n traln e m u Z espołow i W izytatorów , aby b ieżącą k o n tro lą objęło te m a ty k ę om ó­ w ioną w p u n k ta c h 1, 2, 3, 4, 10, 18 u chw ały P len u m NRA (uchw ała ta została o p u b lik o w an a w nrze 11/70 „ P a le stry ” n a str. 97—98). P o n ad to zobow iązano rady adw okackie do stałego in fo rm o w a n ia P rezy d iu m NRA o realizacji tej u chw ały n a sw oim te re n ie.

*

Na posiedzeniu w dniu 19.XI.1970 r. dysku to w an o n ad p rogram am i szkolenia ap lik an tó w adw okackich w ro k u 1971, opracow anym i przez poszczególne rady adw okackie.. S tw ierdzono, że poszczególne p ro je k ty p rogram ów w y k azu ją w iele błędów w u sta w ie n iu tem atycznym i godzinow ym poszczególnych przedm iotów . Zo­ bow iązano w ięc n ie k tó re rad y adw okackie do p rze p ra co w an ia program ów szko­ lenia i dostosow ania ich do in stru k c ji NRA ze zw róceniem szczególnej uw agi na szkolenie społeczno-polityczne. P rzypom niano rów nież o obow iązku pro w ad zen ia przez ap lik an tó w adw okackich dzienniczków zajęć i zbioru pism procesow ych, o sposobie w y zn aczan ia patro n ó w , o obow iązkow ych kolokw iach i o d b an iu o po­ ziom w y stą p ień ap lik an tó w w sądach. P rzy okazji stw ierdzono, że istn ie je k o ­ nieczność b ard z iej częstych w izytacji szkolenia a p lik an tó w oraz ak ty w izacji a p li­ k an tó w do p rac y społecznej.

*

Na posiedzeniu w dniu 26.XI.1970 r. zatw ierdzono o statecznie now ą szatę g r a ­ ficzną „ P a le s try ”, w ja k iej pism o nasze będzie się ukazy w ać od 1.1.1971 r.

*

N a posiedzeniu w d n iu 3.X II.1970 r. postanow iono przyznać 9 radom a d w o k a c­ kim dotację na pom oc dla ad w okatów p rzy p o zyskiw aniu m ieszkań spółdziel­ czych. Pom oc ta może być p rzy z n aw an a ściśle w ed łu g zasad określonych w u c h w a ­ le P rez. NRA z dn ia 5.X.1970 r.

(4)

96 Ń a cz e ln a R a d a A d w o k a c k a K r 1 (1Ś7)

*

Na posiedzeniu w dniu 10.XII.1970 r. postanow iono przyznać — z nadw yżek CFSAA n a rok 1970 — dotacje n a koszty uzy sk an ia lokali dla zespołów ad w o ­ kackich dalszą k w otę 215.770 zł. D otacje te otrzym ały R ady A dw okackie w K ra ­ kow ie i P oznaniu.

C . Z prac Kom isji doskonalenia zaw odow ego

W d n iu 5.XII.1970 r. odbyła się k o n feren c ja przew odniczących K om isji dosko­ n alen ia zaw odow ego p rzy rad a c h adw okackich, k tó rej przew odniczył S e k re ta rz NRA adw . J. B ednarczyk. N a k o n feren c ji tej om ów iono doskonalenie zaw odow e zarów no w zakresie ogólnopoznaw czym ja k i specjalistycznym . Z eb ran i p rze d y s­ k u to w ali spraw ę pow oływ ania w ojew ódzkich ośrodków doskonalenia zaw odow ego dla celów specjalistycznych oraz k w estię u reg u lo w a n ia i u n o rm o w an ia d o sk o n a­ lenia zaw odow ego w ram a ch zespołów adw okackich, ja k rów nież sp ra w y d o ty ­ czące organizow ania sym pozjów przy rad a ch adw o k ack ich oraz u tw o rze n ia ko ­ m isji kon su ltacy jn y ch .

D. Spraw ozdanie z plenarnego posiedzenia

N a cze ln e j Rady A dw okackiej

w dniach 17 i 18 października 1 9 7 0 t roku

P osiedzenie otw orzył P rezes N aczelnej R ady A dw okackiej adw . d r S ta n isła w G o- d l e w s k i , w ita ją c p rzybyłych n a obrady: p rze d staw ic ie la CK S tro n n ictw a D em o­ kraty czn eg o m gra Boberskiego, p.o. n aczelnika Sam odzielnego W ydziału do S p ra w A d w o k atu ry w M in isterstw ie S praw iedliw ości adw . L ityńskiego, członków NRA, zastępcę przew odniczącego K om isji R ew izyjnej NRA adw . Czerskiego, naczelnego 'r e d a k to r a „ P a le stry ” adw . d ra A słanow icza oraz zaproszonych n a posiedzenie w p ie r­

w szym d n iu o brad k iero w n ik ó w 10 zespołów ad w okackich z różnych izb.

Na propozycję P rezesa d ra G odlew skiego p rz y ję to n a stę p u ją c y p o rząd ek dzienny: 1. Z agajenie

2. P rzy jęcie p rotokołu posiedzenia p len arn eg o NRA z dn ia 7 cz erw ca 1970 r. 3. P ogłębienie uspołecznienia p racy zespołów adw okackich

4. S praw ozdanie K om isji R ew izyjnej NRA

5. P ro je k t zm ian re g u la m in u określającego liczbę sta le u rzę d u jąc y ch człon­ ków w ojew ódzkich i naczelnych organów a d w o k a tu ry oraz zasady ich w y ­ n a g ra d z a n ia

6. S p ra w a podw yższenia ceny n u m e ru „ P a le stry ” z 10 n a 15 zł

7. W olne w nioski (m.in. w niosek P re zy d iu m NRA w sp raw ie d o k o n an ia v i­ re m e n t w budżecie NRA na 1970 r.).

P o za g ajen iu obrad przez P re ze sa d ra G o d l e w s k i e g o * i po p rz y ję c iu p ro ­ to kołu p le n arn eg o posiedzenia NRA z dn ia 7 czerw ca 1970 r. W iceprezes N RA adw. d r Z dzisław K r z e m i ń s k i zrefero w ał sp raw ę pogłębienia uspołecznienia p racy zespołów adw okackich. P o d k re ślił on n a w stępie, że p ro b lem p racy zespołów adw

o-* P rz e m ó w ie n ie to z a m ie s z c z o n e z o s ta ło w g r u d n io w y m n u m e r z e „ P a l e s t r y ” z 1970 r., s. 8—10.

(5)

K r 1 (lo7; Spraw ozdanie z pleń. posiedź. N R A z dn. 17—18.X.1070 r. 97

kackich będzie w obecnej k a d e n c ji sam orządu adw okackiego zagadnieniem p ie rw ­ szoplanow ym . O kres 18-letniej działalności zespołów je st w y starczająco długi, by w yrobić sobie pogląd n a to, czy osiągnięcia w dziedzinie pracy zespołów są w y ­ starczająco duże i czy a d w o k a tu ra n ad ą ża za ogólnym postępem o rg an iz ac y jn y m notow anym w innych dziedzinach usług. Dziś, o p ie ra jąc się n a w ielo letn im do­ św iadczeniu, w iem y, że zespół adw okacki to skom plikow any organizm , w y m a g a ­ jący troskliw ości i uw agi.

Sam orząd uw aża zagadnienie zespołów za pierw szoplanow e przede w szy stk im dlatego, że p rzeciętn y o b y w ate l sp o ty k a się z a d w o k a tu rą jako określo n ą g ru p ą zaw odow ą w łaśn ie w zespole. W rażenia jego w yniesione z zespołu będą o k reśla ły jego pogląd na ad w o k a tu rę w ogóle. Poza tym p am iętać należy, że zespół to nasze m iejsce pracy. M usim y uczynić w szystko, by m iejsce p racy stw arzało adw o k ato w i w a ru n k i ja k najlepsze.

P roces uspołecznienia p racy zespołów jest bardzo zaaw ansow any. D zisiaj ad w o k at p ra c u ją c y w zespole m a nie tylko za g w aran to w a n e podstaw ow e w ynagrodzenie, ale, co w ażniejsze, m a pew ność, że o trzym a fachow ą ra d ę i pom oc ze stro n y kolegów'.

Dziś zespół adw okacki to nie zbiór in d y w id u a ln y ch kan celarii, lecz kolektyw ', sk ład ający się ze w sp ó łp rac u jąc y ch ze sobą adw okatów .

Ja k ie czynniki odd ziału ją p o zy ty w n ie n a rozw ój zespołu?

N ależy do nich przede w szy stk im praw idłow o p rze p ro w ad z an a ak c ja w izy tac y jn a, bo w izytacje u ła tw ia ją rozpoznanie sy tu a cji istn iejące j w zespołach. Jeżeli w izy tac ja w y k ry je uchybienia, będzie się m ożna w ów czas zastanow ić nad znalezieniem odpo­ w iednich środków .

N astępnym w ażnym czynnikiem je st sp raw a doskonalenia zawodowego. N ie u sta n ­ ny postęp w iedzy w ym aga stałego u zu pełnienia posiadanych w iadom ości. Dotyczy

to także nas, praw n ik ó w . Zw łaszcza, że dochodzi tu jeszcze jed n a okoliczność, m ająca zasadnicze w ręcz znaczenie, m ianow icie k o d y fik acja, k tó ra sw ym zasięgiem objęła p ra w ie w szystkie dziedziny p ra w a , z ja k im i adw okat spotyka się na co dzień w sądzie. N iestety, o statnio d a je się zauw ażyć, że ak c ja doskonalenia zaw odow ego w sam ych zespołach uległa p ew n em u osłabieniu.

W iemy dalej, ja k duże znaczenie m a w łaściw a o rg an iz ac ja pracy w zespołach. I tu trzeb a sobie jasn o pow iedzieć, że w zak resie te ch n ik i p racy a d w o k a tu ra za­ trzy m ała się w rozw oju. A d w o k ata należy odciążyć od w ielu czynności ty p u te c h ­ nicznego, by mógł w ięcej uw agi pośw ięcić p rac y k o ncepcyjnej i d o skonaleniu z a ­ w odow em u.

Duże nad zieje w iążem y tak że z kontem 34-a sądząc, że p obierane ry cz ałty będą praw idłow o w yko rzy sty w an e, m ianow icie do zorganizow ania dla adw okatów pew nej pom ocy technicznej.

W p racach zespołu pierw szo p lan o w ą rolę pow inien spełniać k ierow nik. P rzepisy d ają k ierow nikow i duże u p ra w n ie n ia , n a k ła d a ją c n a niego jednocześnie pow ażne obow iązki. M am y doskonałych kiero w n ik ó w w w iększości zespołów, ale są i tacy, k tórzy nie za d ają sobie tru d u n a w e t sp raw d zen ia w yciągów bankow ych, co w p e w ­ nych w y p ad k ach um ożliw iło p ersonelow i ad m in istra c y jn e m u popełnienie nadużyć. P ow ażne u p ra w n ie n ia m a zeb ran ie zespołu. P ow inno ono być org an em sp ra w u ­ jącym kon tro lę n ad działalnością k ie ro w n ik a zespołu, oddziałującym n a postaw ę zaw odow ą, społeczną i etyczną członków zespołu.

Należy też ożywić działalność k om isji rew izyjnych.

(6)

98 N aczelna R ada A d w o ka cka N r 1 (157)

Je śli chodzi o kierow ników zespołów, to w y su n ię te zostały różne now e koncepcje dotyczące try b u pow oływ ania, u p ra w n ie ń i obow iązków kierow ników .

Co się tyczy kosztów a d m in istra cy jn y c h , to przeciętn ie w ynoszą one 33,1%. Je st to bardzo dużo. Chodzi je d n ak nie tylko o to, że są one zbyt w ysokie, ale tak że 0 ich p raw id ło w e w y korzystanie, o to, czy w y d a tk i ponoszone są w sposób celow y 1 ekonom icznie uzasadniony. W n ie k tó ry ch izbach w prow adzono c e n tra ln ą księgo­ wość, co zm niejsza koszty zw iązane z b u c h a lte rią . M ożna by w prow adzić ten sys­ tem w m ały ch izbach.

Są ciekaw e propozycje, jeśli chodzi o k o rzy sta n ie z sum ryczałtow ych w p łac an y c h n a kon to 34-a. D otyczy to poszerzenia listy „w ydatków ”.

N iepokojącym zjaw iskiem jest ro zp ad an ie się zespołów w n iektórych izbach. O bec­ nie m am y aż 22 d y żu rn e p u n k ty pom ocy p raw n ej. N ajostrzej p rze d sta w ia się ta sp raw a w Izbach koszalińskiej i zielonogórskiej. N aszą am b icją zaw odow ą jest, aby w każd y m pow iecie był zorganizow any zespół adw okacki.

S y tu a c ja lo kalow a zespołów n a ogół je st zła, a w idoki na jej p o p raw ę są słabe. K w estię tę m usim y staw iać w sposób ja k n a jb a rd z ie j kategoryczny. T rzeba in te r ­ w eniow ać u w ładz ad m in istra cy jn y c h , by nie pom ijano zespołów p rzy u sta la n iu sieci lokali k w ate ru n k o w y c h przeznaczonych n a usługi.

P ozytyw em je st fa k t w y ra że n ia przez M inisterstw o S praw iedliw ości zgody na um ieszczenie lokali zespołow ych w gm achach now o b u d u ją cy c h się sądów p o w ia­ tow ych.

Po re fe ra c ie W iceprezesa d ra K rzem ińskiego * pow ołano n a propozycję P rezesa d ra G odlew skiego K om isję w nioskow ą w składzie; przew odniczący d r K rzem iński, członkow ie: d ziekani Z. A lbrecht, C. B ielecki i S. Rogoż oraz adw . J . B ednarczyk, po czym n a s tą p iła d y sk u sja n ad 3 p u n k te m p o rząd k u dziennego.

P ierw szy z a b ra ł głos adw . L. G l u z a zaznaczając, że w d y sk u sji nie m ożna pom inąć zag ad n ien ia aplikantów , gdyż od tego, ja k będzie w ychow ana m łodzież, zależy, ja k ie będą zespoły i ja k a będzie a d w o k a tu ra. K ażdego ro k u szeregi ad w o ­ k a tu ry zasili około 100 osób, problem je d n a k przygotow ania ich do zaw odu nie jest p o staw iony praw idłow o. O pracow ane przez ra d y adw okackie p ro g ra m y szko­ len ia budzą zastrzeżenia (np. n a za g ad n ien ia polityczno-społeczne p rz e w id u ją one zaledw ie 2 godziny, a w pew nych izbach w ogóle nie m a przew idzianych n a to godzin). D ru g a k w estia to zagadnienie m etodyki w y k o n y w an ia zaw odu. M usim y nauczyć m łodych ludzi tej m etodyki.

D ziekan B i e l e c k i uw aża, że zasadniczy te m a t dzisiejszego posiedzenia NRA jest ta k sform u ło w an y , iż będzie on a k tu a ln y dłuższy czas. T ak szeroko u ję tą p ro ­ b lem aty k ę trz e b a ograniczyć do k ilk u zagadnień kluczow ych.

Je d n ą z n ajw ażn iejszy ch k w estii je st zag ad n ien ie D PP P. Z 22 ta k ich p u n k tó w w k ra ju , 17 z n a jd u je się na Z iem iach O dzyskanych. Je śli chodzi o Izbę koszalińską, to w n ie k tó ry c h m iejscow ościach już p rzekształcono D P P P w zespoły, a w p o zosta­ łych n a s tą p i to w ciągu 2—3 lat. Isto tn ą rzeczą je st re a ln y lim it etató w a p lik a n - ckich i efektyw ność szkolenia ap lik an tó w . U stalony przez M in istra lim it nie uw zglę­ dnia p otrzeb Izby. Z daniem R ady A d w okackiej w K oszalinie lim it p ow inien być uzależniony od tego, ilu chcem y m ieć adw o k ató w w Izbie za 3 la ta. N ależy tu bo ­ w iem uw zględnić fa k t, że sta rsi koledzy o d ejd ą, a n a ich m iejsce trze b a p rzy ją ć m łodych. Z d an iem mówcy, do a d w o k a tu ry przejd zie rocznie nie 100 osób, a ty lk o

* R o z w in ię c ie te z r e f e r a t u z n a jd u je się w a r t y k u l e W ic e p re z e s a d r a K rz e m iń s k ie g o , z a ­ m ie sz c z o n y m w g ru d n io w y m n u m e rz e „ P a l e s t r y " z 1970 r., s. 11—20.

(7)

' r 1 (157) Sp ra w o zd a n ie z pleń. posiedź. N R A z dn. 17—18.X .1970 r. 99

65, w obec czego 35% nie zostanie w ad w o k atu rze. A tym czasem n a ich szkolenie i uposażenie w y d a je się około 11 m ilionów złotych. O rganizacje, k tó re d a ją na szkolenie p ieniądze, w y m a g a ją od szkolących się p rac y w określonym czasie. Tego też m usim y w y m ag ać od ap lik an tó w . T rz eb a żądać od nich d ek larac ji zobow iązu­ ją c e j do p ra c y n a te re n ie izby (i w m iejscow ości w sk azan ej przez rad ę adw okacką) przez o kres co n a jm n ie j 3 -letni — pod ry g o re m zw rotu kw o t w ydanych na ich w ykształcen ie. W ów czas nie będziem y m ieli m ilionow ych s tra t, nadw yżki zaś C en­ traln eg o F u n d u szu S zkolenia A p lik a n tó w A dw okackich będzie m ożna przeznaczyć n a in n e cele.

Z ty m w iąże się ściśle sp raw a lo k a li zespołow ych. P o m ija się tu zagadnienie, skąd b ra ć pien iąd ze n a lokale. N ależy w ięc stw orzyć now y fundusz. Sięgnąć m ożna do sum z k o n ta 34-a. Część tych sum m ożna o d k ła d ać n a w y d atk i zw iązane z p ro ­ w adzeniem sp raw , a resztę p rzelać n a fu n d u sz lokalow y.

O becna sy tu a c ja co do kiero w n ik ó w zespołów jest kom prom isem m iędzy w ybo­ rem k ie ro w n ik ó w przez zespół a nom in acją. S koro ta k dużo się mówi o specjalizacji, to m ożna p o d ją ć ta k ż e kształcenie k a d ry k ierow ników , n a co m ożna by p rze zn a­ czyć p ew ne sum y z CFSAA.

Zespoły p o w inny być podstaw ow ym ogniw em zarów no p racy zaw odow ej, jak i społecznej.

D ziekan A l b r e c h t zaznacza n a w stepie, że zagadnienie specjalizacji jest b. w ażne, ale zarazem i tru d n e do rozw iązan ia. Celowe byłoby przygotow anie przez P re zy d iu m NRA podstaw ow ych w niosków w k w estii specjalizacji.

M ówca po ru sza n a stęp n ie k w estię ro zd ziału sp raw . O becnie kładzie się n acisk n a p ra c ę społeczną. Istn ie je w iele o rg an iz ac ji, k tó ry ch p rogram p rze w id u je udzie­ la n ie p o rad p raw n y ch sw ym członkom . A dw okaci d ziała ją cy w tych organizacjach o d g ry w a ją ro lę społecznych radców p ra w n y c h , ale rów nocześnie jest to źródło ak w izycji spraw . Dotyczy to szczególnie Ligi K obiet, Z w iązku Inw alidów i ZMS. P o w o d u je to, że k iero w n icy zespołów nie m a ją do podziału spraw „z u lic y ”. S p ra w a ta w y m ag a w nikliw ego rozw ażenia, bo w sk az an e w yżej zjaw isko jest k a r y k a tu rą p rac y społecznej. W zw iązku z ty m m ów ca zgłasza w niosek, aby zw rócić się do org an izacji o pow ażne tra k to w a n ie te j sp raw y , a do P rezy d iu m NRA o p o s ta ­ w ien ie tego zag ad n ien ia n a p o rząd k u dzien n y m ob rad i o znalezienie w yjścia z is t­ n ie ją c e j sy tu acji.

Je£li chodzi o pow oływ anie k iero w n ik ó w , to obecny stan p ra w n y w tej dzie­ dzinie je st celowy i nie trz e b a szukać now ych koncepcji.

D ziekan H o l a k ośw iadcza, że R ad a A dw okacka w K atow icach dąży do o d ­ ciążenia k ie ro w n ik ó w w ten sposób, by ze b ra n ia zespołów przejęły n a siebie pew ne obow iązki kiero w n ik ó w w ich p ra c y a d m in istra cy jn o -te ch n ic zn e j. D w ie trzecie zespołów Izby p rze jęły tę inicjatyw ę.

N aw iązu jąc do re f e r a tu W iceprezesa d ra K rzem ińskiego, m ów ca zaznacza, że za m ało u w ag i pośw ięcono m etodyce szkolenia m łodego n ary b k u .

R ada A dw okacka z a w arła um ow ę z okręgow ym zarządem ZMS. Młodzież adw o­ kacka, k tó ra w yszła z ZMS, zobow iązała się n a d a l praco w ać w te j organizacji.

W k w e stii szkolenia i k sz ta łto w a n ia p o sta w y adw okatów trze b a stw ierdzić, że n a w a rstw ie n ie sta ry c h sposobów m y ślen ia u w ielu starszych kolegów jest n ad a l w idoczne. N a ludzi chw iejnych trz e b a w y w ie ra ć w pływ , by sam orząd m ógł p ra w id ­ łowo w y w iąz ać się ze sw ych zadań. S p ra w a k a d r zależy nie tylko od liczby adw o­ katów , ale, i to przede w szystkim , od jakości p rac y i u m iejętności w y k o n y w an ia

(8)

100

N aczelna R ada A d w o ka c ka N r 1 (157) zaw odu, a ta k ż e od w y k o rz y sta n ia członków zespołów w p ra c y społecznej. Chodzi też o to, aby w zespołach był k lim a t nie ty lk o zaw odowy, ale i społeczno-polityczny.

A dw . J ę d r z e j e w s k i , k ie ro w n ik Z espołu A dw okackiego w Częstochow ie, p o d k reśla , że w k w estii stylu p rac y n ie je st jeszcze dobrze n aw e t w zespołach p raw id ło w o d ziałających. N ajw ażn iejszą k w e stią dla k ie ro w n ik ó w je st sp raw a r e ­ g u la c ji obrotów w zespole. S p ra w ę tę m ów ca rozw iązał u siebie w te n sposób, że u s ta lił d y żu ry w zespole i przy d ziela sp raw y kolegom , k tó rzy m a ją m niejsze obro ty . D ru g a k w e stia to w sp ó łp rac a w zespole kolegów m ocnych finansow o ze słabszym i. U stalono także, że w szy stk ie p o rad y p ra w n e u d zielan e przez kolegów w o rg an iz ac jac h społecznych są re je stro w a n e przez osoby ta m dyżurujące. Jeżeli sp ra w a przychodzi z organizacji, to tr a f ia ona do k iero w n ik a. K oledzy są lo­ ja ln i i nie p rz e jm u ją sp ra w z o rganizacji.

Co do pozycji a d w o k a tu ry , to trz e b a m ieć na uw adze, żeby zespół w p ły w ał n a po d n iesien ie pozycji zarów no w sądzie, ja k i w społeczeństw ie. W sądzie jest to k w e stia w ysokiego poziom u zaw odow ego oraz w sp ó łp racy z sąd o w n ictw em i p ro ­ k u r a tu r ą .

J e d n a trze cia członków ad w o k a tu ry częstochow skiej należy do P a r tii i S tro n ­ n ictw . Istn ie je liczny ak ty w społeczny. C z te rn a stu ad w o k a tó w zostało odznaczo­ nych.

Co do try b u pow oływ ania k ierow ników , to m ów ca p ro p o n u je, żeby zespoły w y ­ b ie ra ły 4 osoby, a rzeczą ra d y ad w o k ack iej byłoby w yznaczenie k ie ro w n ik a i jego zastępcy.

A dw . B i e l i ń s k i zaznacza, że w Z espole A dw okackim w K ołobrzegu koledzy, k tó rzy m a ją dużo sp raw , o d d ają w porozum ieniu z kiero w n ik iem część tych sp raw in n y m kolegom .

N ajlep sz ą fo rm ą d o skonalenia zaw odow ego jest d o skonalenie w ew nątrzzespołow e. B iblioteki p o w inny istn ieć w zespołach, by ich członkow ie m ogli k o rzy sta ć n a b ie ­ żąco, a śro d k i n a to p o w inny się znaleźć z k o n ta 34-a. S p ra w a k o rz y sta n ia z tego k o n ta pow in n a być b a rd z ie j sprecyzow ana. K onieczne jest u sam odzielnienie zespo­ łów w- sensie gospodarczym , np. w sp ra w ie rem ontów .

A dw . J. Ł u s a k o w s k i , k ie ro w n ik Zespołu A dw okackiego N r 40 (specjali­ stycznego) w W arszaw ie, poruszył głów nie sp ra w ę now oczesności w p ra c y zespo­ łów i udogodnień technicznych oraz sp raw ę w izytacji. W izytacja p o w in n a być śro d ­ kiem p ro fila k ty c z n y m i p o w in n a ona p rz y ją ć ta k ą m etodę sw ej p rac y , k tó ra by p ro w a d ziła do osiągnięcia celów przew id zian y ch w u. o u.a. W ytyczne CZW o b e j­ m u ją 19 p u n k tó w , ale — zdaniem m ów cy — n ik t nie je st w sta n ie sam w ykonać tych zaleceń.

W y k o rz y stu ją c a p a r a t w izy tacy jn y N RA i ra d adw okackich, n ależy pow ierzać p ew n e czynności (np. zb ad an ie k o n k re tn e j spraw y) ze b ra n iu członków zespołu i k o ­ m isji rew iz y jn ej. W iadom o, że te o rg a n a sam o rz ąd u nie w y k o n u ją należycie sw ych zadań. P rz e p is art. 25 u. o u.a. p ow inien być realizo w an y w te n sposób, że r a d a a d w o k a ck a po w in n a udzielać pom ocy w zak resie zaleceń dotyczących uchybień po­ p ełn ian y c h przez adw o k ató w i zbadać ich przyczynę. P oza in ic ja ty w ą k ie ro w n ic tw a zespołu konieczne jest, aby sp ra w a b y ła z b a d an a przez w izy tato ra, a n a stęp n ie przez ra d ę ad w o k a ck ą i dopiero p otem — n a po d staw ie k o n k retn e g o m a te ria łu — b y ła ro zw aż an a przez zespół adw okacki.

D ziekan S. R o g o ż po d k reśla, że Izba rzeszow ska sk ła d a się p rzew ażn ie z zespo­ łów m ałych, gdzie k ażd y k o n tro lu je in n y ch w zak resie p ra c y zaw odow ej. Część

(9)

l i r 1 (157) Sp ra w o zd a n ie z pleń. posiedź. N R A z dn. 17—18.X.1970 r. 101

zad ań nałożonych n a k iero w n ik ó w może być pow ierzona in n y m członkom zespołu. W a ru n k i lokalow e są raczej złe. Z daniem m ów cy, n a jedno m iejsce p ra c y w zes­ pole pow inno p rzy p a d ać 10 m 2, z tego 5 m 2 dla adw o k ata.

Nie w szystkie zespoły m a ją m aszyny do pisania, co nie je st zjaw isk iem z d ro ­ w ym .

NRA pow inna w y stą p ić do M in isterstw a S p raw iedliw ości o w y d a n ie prezesom sądów polecenia, aby praco w n icy a d m in istra c y jn i zespołów m ogli o trzy m y w a ć a k ta sp raw i czynić odpisy.

W zakresie k o n tro li finansow ej rad y adw okackie p o w inny u d zielać pom ocy w izy ­ ta to ro m przez zaw odow ych k o n tro le ró w finansow ych. Do c e n tra ln e j księgow ości nie jesteśm y jeszcze przygotow ani. Na to trz e b a m ieć odpow iednie lo k ale i m aszyny do liczenia.

A dw okatom trz e b a zapew nić odpoczynek. R ada Rzeszow ska d y sp o n u je obecnie dom em w ypoczynkow ym w L esku. M ówca zachęca adw okatów , by odw iedzali B ie­ szczady i ko rzy stali z dom u w Lesku.

Je śli chodzi o w ięź ze społeczeństw em , to trzeb a m ieć k o n ta k ty z p rze w o d n iczą­ cym i ra d narodow ych, F ro n te m Jedności N aro d u i o rg an iz ac jam i społecznym i i m ó­ w ić im, co robi a d w o k a tu ra , bo to w p ły w a na pozy ty w n ą o niej opinię.

Co się tyczy szkolenia, to w dużych zespołach m ożna zorganizow ać d oskonalenie zaw odow e, a członkow ie m ałych zespołów pow inni w łączyć się do d ziałalności Z PP .

W zakończeniu sw ych w yw odów dziekan Rogoż zgłasza n a s tę p u ją c e p o stu la ty 1. pod adresem ra d adw okackich:

a) zorganizow anie zaw odow ej k o n tro li finansow ej, b) zaop atrzen ie zespołów w d ruki,

c) uzyskanie w iększego w p ły w u w zak resie k a d r i sk ła d u zespołów ; 2. pod adresem NRA:

a) o pracow anie ogólnej in stru k c ji o k o n tro li finansow ej,

b) ureg u lo w an ie sp raw y w y nagrodzeń p racow ników a d m in istra c y jn y c h w r a ­ dach adw okackich i zespołach,

c) opracow anie p ro g ra m u szkolenia ap lik an tó w , d) zw iększenie in fo rm ac ji p raso w y ch o adw okaturze.

W odpow iedzi n a pow yższe p o stu la ty P re ze s d r G odlew ski ośw iadcza, że s p r a ­ w am i p rasow ym i z a jm u je się członek NRA adw . S. P odem ski, a W iceprezes d r K rz e ­ m iński przypom niał, że istn ie je już u ch w ała P re zy d iu m NRA o k o n tro li fin an so w ej. N astęp n y m ów ca dziekan W. Ś w i ą t e k p o d k reśla, że o zag ad n ien iu sp ecjalizacji trze b a m yśleć p rzy w p isy w an iu n a listę ad w o k ató w i w y zn aczan iu siedziby.

K łopotów z ko n tem 34-a nie pow inno być. Zespoły p o w inny m ieć m agnetofony, do k tó ry ch adw okaci będą dyktow ali sw e pism a, a m aszy n istk i przepiszą n a s tę p n ie te pism a.

O becny system p ow oływ ania k ie ro w n ik ó w zespołów jest w łaściw y. Czy n ie n a ­ leżałoby podw yższyć uposażenia kiero w n ik ó w , k tó rzy m a ją aż 14 czynności re g u ­ lam inow ych? N ależy je d n ak p am iętać o ty m , by z k iero w n ik ó w n ie robić u rz ę d ­

ników . 1

W sp raw ie D P P P trze b a b ra ć pod uw ag ę liczbę m ieszkańców p o w iatu i jego sy ­ tu a cję gospodarczą.

(10)

102

N aczelna Rada A d w o ka cka N r 1 (157)

Co do szkolenia ap lik an tó w adw okackich, to trze b a stw ierdzić, że dobrzy adw o­ k ac i są n ie tylko w m iastach w ojew ódzkich, ale i w pow iatow ych, gdzie ap lik an ci m ogą się szkolić i m ieć ta m n aw e t w iększą p rak ty k ę .

M ów ca przeciw ny jest udzielaniu nagród kierow nikom , gdyż sp raw a ta n ie zdała egzam inu.

A dw . J. B e d n a r c z y k podkreśla, że przy o m a w ian iu sp raw y uspołecznienia p ra c y zespołów adw okackich trzeb a sobie zdaw ać sp ra w ę z tego, w ja k im k ie ru n k u to uspołecznienie m a zm ierzać. G łów nym jego celem jest to, aby zespół adw okacki W3rp ełn ia ł rzeczyw iście dyspozycje u staw y o u.a. W szczególności chodzi o p o p ra ­

w ien ie sty lu p racy zeb ran ia zespołu, jego kom isji rew iz y jn ej i k iero w n ik a. Z eb ran ie zespołu p rz y n a jm n ie j raz w roku pow inno dokonać analizy pracy zaw odow ej i spo­ łecznej w szystkich jego członków. Pow inno też om aw iać orzeczenia d y sc y p lin a rn e za p ad łe w sp raw ac h członków zespołu.

K om isje rew iz y jn e w w iększości zespołów są fik cją. P ow inny one co n a jm n ie j raz na 3 m iesiące zanalizow ać sy tu a cję finansow ą zespołu i p rze d staw ia ć ją na ze b ran ia ch zespołu.

Z d arza się, że zespoły w y su w a ją na kiero w n ik ó w ta k ic h k an d y d a tó w , k tó rzy nie będą w ykon y w ali swoich obowiązków. Do k o m p eten cji k ie ro w n ik a n ale ż y przede w szy stk im k o n tro la zaw odowa n a d członkam i zespołu, w łaściw y rozdział sp raw i an aliza w ysokości obrotów oraz przyczyn ta k ie j czy in n e j w ysokości tych obro­ tów, tj. czy są one w ynikiem k w alifik acji, czy też sposobów akw izycji spraw .

A dw . J. M i c h a l s k i , k ie ro w n ik Zespołu A dw okackiego w e W łocław ku, p o ru ­ szył sp raw ę k o n ta 34-a u w ażając, że dotychczasow e u sta w ien ie te j sp raw y n ie jest dostateczne. P o w stała a k u m u lac ja pieniędzy n a ty m koncie. U p ra w n ien ia k ie ro w ­ n ików zespołów w ty m za kresie są bardzo m ałe. S p ra w ę tego k o n ta p o w in n a w y ­ czerp u jąco załatw ić NRA.

P rz ep is § 32 rozporządzenia o zespołach pow inien ulec zm ianie w ty m sensie, że zastępcy kierow ników też o trz y m u ją w yn ag ro d zen ie bez uszczuplenia w y n a g ro ­ dzenia k iero w n ik a. Oba w y nagrodzenia m ożna by w y p łacać z k o n ta 34-a.

Z daniem m ów cy przepisy dotyczące a d w o k a tu ry po w in n y być o m aw iane n a z e b ra ­ n ia c h zespołu, gdyż są one p rzew ażn ie m ało znane ogółowi adw okatów .

Je śli chodzi o szkolenie ap lik an tó w adw okackich, to m ów ca pro p o n u je, aby w zespołach gdy jeden z członków w ygłasza n a z e b ra n iu re fe ra t, k o re fe re n te m b y ł a p lik a n t przydzielony do tego zespołu

Adw. T. S a r n o w s k i uw aża, że należy się zastanow ić, w ja k im sto p n iu k o n ­ tro la sp raw o w an a przez o rg an a sam o rząd u będzie m ia ła w pływ na rea liza cję p o g łę­ b ien ia uspołecznienia p racy zespołów. Z daniem m ów cy, form y k o n tro li w iz y ta c y j­ nych nie są w y starczające. Rzeczą głów ną jest k o n tro la w e w n ę trz n a przez o rg an a zespołu, nie jest ona je d n ak w yko n y w an a należycie. Aby ocenić p ra c ę zaw odow ą, należy n a jp ie rw przeprow adzić k o n tro lę i zebrać m a te ria ł dotyczący poszczególnych członków zespołu. R ady adw okackie pow inny zobow iązać k iero w n ik ó w zespołów do p rze d sta w ia n ia p rogram ów k o n tro li p rac y zaw odow ej. M a teria ły op raco w an e przez ze b ra n ia zespołów i k om isje rew izy jn e p o w inny być p rzesy łan e rad zie ad w o ­ k ac k ie j, aby m iała ona rozeznanie co do poziom u p ra c y zaw odow ej zespołów. K o m i­ sje rew iz y jn e pow inny p rzeprow adzać k o n tro le nie tylko ściśle finansow e, ale i go­ spodarcze zespołu. Należy dążyć do stw orzenia g ru p y sp e cjalistó w -w izy tato ró w .

A dw . A. W ł o c h ośw iadcza, że zespoły szczecińskie m a ją pom oc techniczną w postaci m aszyn do p isa n ia i m agnetofonów . P o żąd an e byłoby organizow anie n a ra d

(11)

N r 1 (157) Spra w o zd a n ie z pleń. posiedź. N R A z dn. 17—1Ś.X.197Ó r. 1 0 3

k iero w n ik ó w zespołów w celu w y m ia n y poglądów . Część obow iązków k ierow ników zespołów p o w in n a p rze jść n a z e b ran ia członków zespołu. Dążyć też trz e b a do o bni­ żenia kosztów a d m in istra cy jn y c h .

A dw . S. A s k a n a s, k ie ro w n ik Zespołu A dw okackiego w P łocku, u w aża za konieczne w y p ra co w a n ie ogólnych zasad polity k i działalności zespołów. T rzeba też pom yśleć o odciążeniu kiero w n ik ó w od ich licznych obow iązków i dzielić te obo­ w iązk i m iędzy k ie ro w n ik a i jego zastępcę. P ra c a społeczna jest na u żytek zew ­ n ętrz n y . Im lep iej je st ona zorganizow ana, ty m lepsza je st opinia o zespole. Z es­ połów nie m ożna podciągać pod jeden strychulec, jest bow iem duża różnica m iędzy zespołam i dużym i i zespołam i m niejszym i, m iędzy w ielkom iejskim i a p ro w in cjo ­ nalnym i. N ależy zespołom dać p ew n ą sw obodę w organizow aniu swego życia.

A dw . W. B ł o ń s k i ośw iadcza, że adw okaci radom scy k ła d ą duży n ac isk na sp raw ę ety k i i k oleżeńskiej w spółpracy, co d aje pozytyw ne w yniki. W R adom iu istn ie ją trzy p o ra d n ie obsługiw ane przez zespoły kolejno przez m iesiąc.

Celow e je st organizow anie szkolenia kierow ników i w izytatorów . K iero w n ictw u trzeb a pozostaw ić w iększą sw obodę w k o rzy sta n iu z k o n ta 34-a.

A dw. R. K o z i a r a, k ie ro w n ik Zespołu A dw okackiego N r 2 w B iałym stoku, p o d ­ k reśla , że w a ru n k i lokalow e zespołów białostockich nie uległy dotychczas p opraw ie, w iele n ato m ia st czyni się w zak resie udzielania pomocy technicznej dla członków zespołów. Je śli chodzi o d oskonalenie zaw odow e, to są tru d n o ści z doborem w y ­ kładow ców .

D ziekan E. S o r o k o ośw iadcza, iż R ada A dw okacka w Z ielonej Górze dąży do p rze k szta łc en ia istn iejący c h D P P P w zespoły adw okackie, ale nie może u sta lić te rm in u , k iedy p u n k ty d y żu rn e zostaną zlikw idow ane.

Jeżeli chodzi o konto 34-a, to m ałe zespoły nie w y k o rz y stu ją tego k onta, gdyż m a ją na nich n iew ielk ie kw oty.

D ziekan C z e s z e j k o uw aża, iż należy sta ra ć się w y p raco w ać ta k ie form y i ta k ie zasady oceny p racy , k tó re by odpow iadały p rzy n a jm n ie j p rzew ażającej w iększości zespołów p rzede w szy stk im w zakresie usług św iadczonych ludności. P ro ­ blem jest skom plikow any. W iele zespołów m a sk ład osobowy nie p rzek raczający 5 członków. I ta m o b se rw u je się odstępstw o od ko lek ty w n ej pracy.

Są trzy elem e n ty w a rsz ta tu p rac y zespołów: lokal, skład osobowy i o rg an iz ac ja pracy. S p ra w a lokali zespołow ych zaw sze będzie ak tu a ln a . O rganizacja p ra c y jest rzeczą n ajw a żn iejsz ą, ale i n a jtru d n ie js z ą . M usi ona być now oczesna. R ada A dw o­ k ack a w W arszaw ie zw róciła się do w szystkich członków Izby z p y ta n iam i, a m .in. dotyczącym i tegó, w ja k im zak resie m ożna by u sp raw n ić p rac ę w zespołach bez szkody dla jakości p rac y z je d n e j stro n y , a na rzecz je j efektyw ności z dru g iej.

P o w sta je też p ro b lem ce n traliza cji czy d ecen tralizacji w sam orządzie ad w o k a c­ kim .

Jeżeli się m ów i o pow oływ aniu kierow ników zespołów z pom inięciem w yborów , to je st to w y ra ze m te n d en c ji do ce n traliza cji, a nie decen tralizacji. A chodzi p rz e ­ cież o to, aby zespół czuł się gospodarzem u siebie.

P ro b lem k o n ta 34-a je st w sk ali k ra jo w e j bardzo niepokojący. S um y z tego k o n ta nie są w y k o rz y sta n e na cele, k tó re pow inny być uw zględnione. Nie w olno n am zrezygnow ać z szansy ulepszenia w a rsz ta tu p racy i jej unow ocześnienia.

W ażne je st zag ad n ien ie ap lik an tó w . M usim y m yśleć, w ja k i sposób szkolić a p li­ kantów b a rd z ie j skutecznie. In stru k c ja , k tó ra m ów i o przedm iotach szkolenia i liczbie godzin, jest w y sta rc za jąc a, ale nie by ła ona praw idłow o stosow ana.

(12)

104 N aczelna Rada A d w o ka c ka Ń r l (157)

S p ra w a specjalizacji będzie przedm iotem odręb n y ch obrad. R ad a W arszaw sk a o rg an iz u je stu d ia specjalistyczne. K om isja doskonalenia zawodow ego p rz y Radzie A dw o k ack iej stw orzyła pew ne sekcje specjalistyczne. O praco w u je się p la n s tu ­ diów , k tó re b ęd ą podnosiły poziom w iedzy w określonych dziedzinach.

D ziekan S. W a r c h o l i k w y ra ż a pogląd, że zarów no re fe ra to w i W iceprezesa d r K rzem ińskiego, ja k i d y sk u sji dzisiejszej n ie udało się w y p ra co w a ć p o d sta w o ­ w ych pryncypiów , k tó re by znalazły w y raz w u chw ale P len u m bądź w p ó źn iej­ szych opraco w an iach i dały odpow iedź n a p y ta n ie, co należy zrobić, ab y rzeczy­ w iście n astąp iło pogłębienie uspołecznienia p rac y zespołów adw okackich. P rzez to p ogłębienie m ów ca rozum ie podniesienie idei zespołowości i k o le k ty w n e j pracy zespołów . R o z p atru ją c ten problem , trze b a m ieć n a uw adze k o n k re tn y u k ła d sy­ tu a c ji.

N aw iązu jąc do w izyty, ja k ą delegacja a d w o k a tu ry k rak o w sk ie j złożyła w czerw ­ cu rb. a d w o k a tu rze słow ackiej, m ów ca podkreślił, że adw okaci słow accy, k tó ry ch je st znacznie m niej niż adw okatów w Polsce, tw orzą fu n d u sz celowy. W K oszy­ cach w y b u d o w ali oni z tego fu n d u szu duży gm ach dla rad y ad w o k a ck ie j 5 zespo­ łów , a w P roszow ie ad ap to w ali k ilk a lokali. W y stęp u ją w y ra źn e różnice m iędzy w a ru n k a m i, w ja k ich p ra c u ją adw okaci słowaccy, a w a ru n k a m i naszym i. M amy praw To i obow iązek sta ra ć się o p o p raw ę w arunków ’ naszej p rac y u w szy stk ich w ładz. P o d staw o w y m obow iązkiem naszym je st zakończenie o rg an iz ac ji zespołu w ra m a c h jego sam orządności. Pogląd, że należy w prow adzić tu zasadę cen tralizm u , jest błędny. O bow iązujący system pow oływ ania kierow ników je st dobry.

R ad a A dw okacka w K rakow ie jest zdecydow anie przeciw na u trz y m a n iu CFSAA w obecnym jego ujęciu. Celowe je st stw orzenie funduszu in w esty cy jn eg o n a m ia rę m ożliw ości i potrzeb.

D ziekan A u g u s t y n i a k p odkreśla, że w dużych zespołach nie m ożna żądać od k ie ro w n ik a w y k o n an ia w szystkich obow iązków . T rudności w ta k ich zespołach w y stę p u ją ta k że w dziedzinie kontro li, gdyż istn ie ją w nich g ru p y i podgrupy. Duże zespoły nie m a ją odpow iednich w a ru n k ó w do pracy, członkow ie w ięc ich p r a ­ c u ją n a zm iany, co pow oduje, że koledzy p ra w ie się nie znają.

N iew y k o rzy stan ie sum z k o n ta 34-a pow inno być zagrożone ry g o rem u tra ty p ra w a p o b ie ra n ia ry czałtu tw orzącego to konto.

W zakończeniu m ów ca w ypow iada się przeciw ko koncepcji m ia n o w an ia k ie ro w ­ ników zespołów.

D ziekan K a e p p e l e zw raca się do P re zy d iu m NRA, aby przy now elizacji o b ow iązujących przepisów podjęło energiczne kro k i w celu um ożliw ienia p o b ie ra n ia d o d atkow ych h o norariów , ta k ja k to m a m iejsce w NRD i n a W ęgrzech.

D ziekan d r Z. Z i e m b a uw aża, że o pogłębienie uspołecznienia p ra c y zespołów trz e b a w alczyć jednocześnie ze w szystkich stron, inaczej bow iem sp ra w a rozciągnie się n a szereg la t. Rzecz podstaw ow a w zespołach — to stosunki m iędzyludzkie. M ów ­ ca zgłasza w niosek, żeby P re zy d iu m NRA rozw ażyło sp raw ę w y stą p ie n ia do w ła ś ­ ciw ych w ład z o d an ie radom ad w okackim możności za ła tw ie n ia k w estii stałego u d ziału in d y w id u a ln ie w sto su n k u do poszczególnych ad w o k ató w bądź do poszcze­ gólnych zespołów.

P o d su m o w u jąc d yskusję, W iceprezes d r K r z e m i ń s k i zaznaczył, że p ro p o zy ­ cji stw o rzen ia funduszu inw estycyjnego w obecnej sy tu a cji ekonom icznej zre aliz o ­ w ać się nie da. Nie m ożna je d n a k zapom inać, że od 1964 r. w y d an o n a in w esty cje z C FSA A przeszło 28 m ilionów zł. A by stw orzyć fu n d u sz in w esty cy jn y , trze b a

(13)

N r 1 (157) Sp ra w o zd a n ie z pleń. posiedź. N R A z dn. 17—18.X.1970 r. 105

m ieć p u lę m a teria ło w ą, a tej nie dostaniem y. M usim y zacząć m yśleć o zdobyciu m a te ria łó w n a bu d o w ę gm achów . Je że li uda się odciążyć kw oty, k tó re przeszły na n ag ro d y d la kiero w n ik ó w zespołów , i przenieść je n a k onto 34-a, to k w o ty te będzie m ożna przeznaczyć na in n e cele.

Co do a p lik a n tó w adw okackich to R ada A dw okacka w W arszaw ie b r a ła już od a p lik an tó w zobow iązanie do osied len ia się w w yznaczonych im m iejscow ościach, ale re a liz a c ja ta k ic h zobow iązań jest tru d n a . S łusznie w iększość m ów ców w y p o w ie­ działa się za u trz y m a n ie m obecnego sy stem u p ow oływ ania k ie ro w n ik ó w zespołów . Co się tyczy szkolenia kierow ników , to należy uznać, że nie je st to zaw ód. R ady ad w o k a ck ie m ogą organizow ać sym pozja, n a k tó ry ch m ożna by om aw iać pew ne

zagadnienia dotyczące kierow ników .

W sp raw ie k o n ta 34-a należałoby rozw ażyć zw iększenie sk ali w y d atk ó w z tego k o n ta.

N astęp n ie P rezes d r G o d l e w s k i stw ierdził, że d y sk u sja n a d 3 p u n k te m po ­ rz ą d k u dziennego została w yczerp an a, w obec je d n a k spóźnionej pory, do om ów ienia p ro jek tó w uchw ał, k tó re dopiero p rzy g o tu je K om isja w nioskow a, P le n u m p rz y stą p i n a z a ju trz .

*

W d ru g im d niu o b rad , tj. 18 p aź d ziern ik a 1970 r., W iceprezes d r K r z e m i ń s k i o dczytał op raco w an e przez K om isję w nioskow ą p ro je k ty dw óch u chw ał. P ierw sza z nich dotyczy p o głębienia uspołecznienia p rac y zespołów ad w o k a ck ic h *, d ru g a zaś w yborów k ie ro w n ik ó w zespołów w ro k u 1970. U chw ały te u w zg lę d n ia ją częś­ ciowo w n io sk i zgłoszone w toku d y sk u sji, in n e zaś w nioski, w y m a g a ją c e szczegóło­ wego u sto su n k o w a n ia się, przekazane zostaną odpow iednim k om isjom NRA i w sw o­ im czasie zo stan ą przed staw io n e P le n u m NRA.

W d y sk u sji n ad pow yższym i p ro je k ta m i zgłoszono k ilk a p o p raw ek , a ponadto w y su n ię to w nioski dotyczące s ta ra ń o p o p raw ę w aru n k ó w lo kalow ych zespołów .

Do p o p raw ek u sto su n k o w ał się P rezes d r G odlew ski, k tó ry też p o sta w ił w n io ­ sek, aby P le n u m upow ażniło P re zy d iu m NRA do n a d a n ia u chw ałom o sta te czn e j redakcji.

W niosek te n został p rzy ję ty , po czym P rezes d r G odlew ski p o d d ał oba p ro je k ty u ch w ał pod głosow anie. P rz y ję te one zostały jednom yślnie.

W dalszym ciągu o b ra d plen u m przy jęło sp raw ozdanie K om isji R e w izy jn ej NRA 0

za trz y k w a rta ły 1970 r. S praw ozdanie to złożył zastępca przew odniczącego K om i­ sji R ew izyjnej adw . Z. C z e r s k i .

N astęp n ie adw . W. D ą b r o w s k i zrefero w ał p ro je k t zm ian re g u la m in u o k re ­ ślającego liczbę sta le u rzę d u jąc y ch członków w ojew ódzkich i n aczelnych organów ad w o k a tu ry oraz zasady ich w y n ag rad z an ia .

Z aznaczył on n a w stępie, że p ro je k t zm ian jest w y n ik ie m u ch w a ły P le n u m NRA z dn. 7 czerwTca 1970 r., k tó ra zleciła P re zy d iu m w p ro w ad zen ie do reg u la m in u pew nych zm ian. P re zy d iu m NRA zw róciło się do w szystkich ra d ad w o k a ck ic h o n a ­ desłanie sw ych uw ag i w niosków . 9 ra d w ypow iedziało się za p ew n y m i zm ianam i, a 6 za u trzy m an ie m w mocy re g u la m in u z r. 1964. P ow ołana została k o m isja, k tó re j w nioski P re zy d iu m p rzed y sk u to w ało i opracow ało p ro je k t zm ian.

N ad p rze d staw io n y m p ro je k te m w y w iązała się obszerna d y sk u sja, w k tó re j zab ierali głos: dziekani: A lb rech t, D aniszew ski, H olak, K aeppele, C ieluch, M acie­

(14)

108

O rzeczn ictw o SN w spraw ach a d w o ka ckich N r 1 (157)

jew sk i, W archolik, Ś w iątek , Czeszejko i Rogoż oraz adw . Pociej, adw . P o d e m sk i, adw . B ed n arczy k , W iceprezes d r K rzem iński i P rezes d r G odlew ski.

W obec zasadniczych różnic zdań postanow iono p ro jek t zm ian re g u la m in u p rz e ­ k az ać K om isji w składzie: przew odniczący adw . W. D ąbrow ski, członkow ie: dziekan A u g u sty n ia k , adw . B orkow y, dziekan D aniszew ski, dziekan P y tk a , dziekan Rogoż i d ziek a n W archolik.

K om isja ta m a p rze p ra co w ać p ro je k t, k tó ry p rzedstaw iony zostanie n a n a s tę p ­ n y m posiedzeniu p le n a rn y m NRA.

W d alszym ciągu o b rad p le n u m p rzy jęło w niosek o podw yższenie ceny n u m e ru „ P a le s try ” z 10 zł n a 15 zł.

P rz y ję to też w niosek P re zy d iu m NRA w sp raw ie dokonania v ire m e n t w b u d ­ żecie N RA n a r. 1970.

W w oln y ch w nio sk ach P re ze s d r G o d l e w s k i na prośbę R ady A d w o k ack iej w K oszalinie zw rócił się do dziekanów , by n a k ła n ia li egzam inow anych a p lik a n tó w ad w o k a ck ic h do p rzenoszenia się do Izby k oszalińskiej. R eflek tu jący n a p rz e n ie ­ sienie się pow inni sk o n ta k to w ać się z dziekanem B ielickim w sp raw ie w y zn aczen ia siedzib. P re z y d iu m NRA p rzy jd z ie przenoszącym się z pom ocą finansow ą.

N astę p n ie P rezes d r G odlew ski podał, że w o sta tn ic h d niach w rz eśn ia 1970 r. p rz e b y w a ła w M oskw ie i L en in g ra d zie d elegacja a d w o k a tu ry polskiej w składzie: prez es d r G odlew ski — ja k o przew odniczący oraz dziekani: Z. Czeszejko, H. H olak

i d r Z. Z iem ba. D elegacja b y ła bardzo serdecznie p rzy jm o w a n a przez a d w o k a tu rę

rad z iec k ą, z k tó rą n a stą p iła w y m ia n a dośw iadczeń z za k resu organ izacji i p ra c y sam orządu.

W obec w y cz erp an ia p o rzą d k u dziennego P rezes d r G odlew ski podziękow ał człon­ kom N RA za u dział w d w udniow ych o b rad a ch i zam k n ął posiedzenie.

Z OHZECTMICTWA SĄDU N A JW Y ŻSZ EG O

W SPRAW ACH ADW OKACKICH *

1

G L O S A

do uchwały SN z dnia 20.III.1970 r. III PZP 1/70

(publik o w an ej w O SNCP 1970, poz. 128), k tó re j teza brzm i, ja k n astę p u je :

„Adwokat będący pełnom ocnikiem procesowym może — za zgodą k ie ­ rownika zespołu — udzielić innem u adwokatowi dalszego pełnom ocnictwa procesowego, a nie tylko pełnom ocnictwa do niektórych czynności proce­ sow ych ”.

1. P rzy to czo n a w yżej u ch w a ła SN pow zięta została po rozpoznaniu za g ad n ie n ia p raw n eg o p rzek azan eg o przez S ąd W ojew ódzki w K., sprow adzającego się do p y ­ ta n ia , czy ad w o k a t będący pełnom ocnikiem procesow ym m oże udzielić in n e m u ad w o k a to w i dalszego p ełnom ocnictw a procesowego, czy też tylko do poszczególnej czynności procesow ej.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Badane gleby zaliczone są do gleb industrioziemnych [Systematyka gleb Polski 1989], które powstały z niecałkowitych gleb opadowo-glcjowych, w wyniku geochemicznych,

wprowadzenie omego charakteru użytkowania przyczyniło się do wyraźnych zmian we wzajemnych proporcjach między trzema głównymi składnikami fazy stałej mur­ szu (materii

W 4 profilach badanych gleb - zlokalizowanych na użytkach zielonych oraz na terenach leśnych - warstwa pyłowo-ilastych osadów poflotacyjnych, o miąższości od kilku

Aktywność kwaśnej fosfatazy zew­ nętrznej powierzchni korzeni mikoryzowych sadzonek sosny zwyczajnej rosną­ cych na poletkach z wyższą dawką siarki (SI) była

Zawartość wody higroskopowej oraz maksymalna higroskopijność frakcji koloi­ dalnej waha się w szerokich granicach, co spowodowane jest zróżnicowanym

W okresie dw udziestolecia zanieczyszczenie ołowiem gleb zieleńców przyulicz­ nych w zrosło dw ukrotnie, zaś zanieczyszczenie tych gleb cynkiem , m iedzią i kadm

Widzimy konieczność wyróżnienia i uwzględnienia w systematyce gleb Polski typu gleb żelazowych z podziałem na określone podtypy, jak również możliwość wyróżnienia podtypów

Skrodzki prowadził wszystkie formy zajęć dydaktycznych na trzech wydziałach Uczelni, w tym wykłady, seminaria, prace dyplomowe, zajmował się organizacją i kontrolą