• Nie Znaleziono Wyników

Między dyplomacją a wywiadem. Działalność Romualda Wolikowskiego i Ignacego Boernera jako attachés wojskowych w Moskwie (1921-1924)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Między dyplomacją a wywiadem. Działalność Romualda Wolikowskiego i Ignacego Boernera jako attachés wojskowych w Moskwie (1921-1924)"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Między dyplom acją a wywiadem

Działalność Romualda Wolikowskiego i Ignacego Boernera

jako attachés wojskowych w Moskwie (1921— 1924)

Działalność p olskich a tta c h a tó w w ojsk o w y ch w d w udziestoleciu m ięd zy w o jen n y m czeka ciągłe n a h isto ry k a . N iestety b r a k o p rac o w a ń m ów iących o ty m p rze jaw ie polskiej p o lity k i w ojskow ej, a i lite r a tu r a p a m ię tn ik a rs k a je s t w y ją tk o w o sk ą p a к

Na szczególną uw agę zasłu g u je a tta c h a t m oskiew ski. W olikow ski i B o e rn e r u rz ę ­ dowali w M oskw ie od sie rp n ia 1921 d o listo p a d a 1924 ro k u . T e trz y la ta w d ziejach stosunków polsk o -rad zieck ich są o k rese m w y ra źn ie odrębnym *. O tw ie ra go tr a k t a t ryski, n o rm u ją cy p o lsk o -ro sy jsk ie sto su n k i dyplom atyczne. M niej jed noznaczna je st górna g ran ic a 1924 ro k u . S ch y łe k m o sk iew sk iej działalności B o e rn e ra b y ł ta k ż e przełomem w sto su n k a c h P o lsk i ze w schodnim sąsiadem . W lip cu 1924 ro k u p odpi­ sano um ow ę k o n su la rn ą , n a to m ia st pod koniec sie rp n ia A le k sa n d e r S k rz y ń sk i w y stą ­ pił z in ic ja ty w ą „zw ołania p o lsk o -rad z iec k iej k o n fe re n c ji m in istró w s p ra w zag ra­ nicznych w sp ra w ie ca łk o w ite j n o rm a liz a c ji sto su n k ó w o ra z p o d ję cia i ro zw iązan ia wszystkich sp ra w sp o rn y ch ” 8.

Z d rugiej zaś stro n y la ta 1923—1924, po u su n ię ciu się P iłsudskiego, b y ły o k re ­ sem przem ian w w ew n ętrz n ej p olityce w ojska, szczególnie ja sk ra w o w y stę p u jąc y ch w nadzorującym a tta c h a ty O ddziale II. Gros d aw n y c h oficerów „p o lity k ieró w ” usu­ nięto — notow ał R o m e y k o Szefem O ddziału I I został p o d p u łk o w n ik in ży n ier Michał B ajer, h allerczyk, o ficer z a rm ii r o s y j s k i e j Górę, k tó ra w ra z z p o p rze d ­ nim szefem oddziału II, p o d p u łk o w n ik ie m Ignacym M atuszew skim n ależ ała do „politykierów”, u sunięto. U su n ięto rów nież w ielu oficeró w z w y d zia łu w yw iad o w ­ czego. O bjął go m a jo r S zta b u G eneralnego, E ugeniusz P ieczo n k a z a rm ii a u stria c k ie j,

1 Por. W sp o m n ien ia i relacje a tta ch é w o jsk o w y c h , „G oniec K a rp a c k i” t. X V III, 1959, z. 2/3; S. B r z e s z c z y ń s k i , W M o skw ie przed 20 la ty , tam że. O w yw iadzie por. m.in.: W. M i c h n i e w i c z , S o w iec ka afera szp ieg o w ska „ T ru st”, „N iepodleg­ łość” t. X IV , 1981, s. 182—224; R. W r a g a [A. N iezbrzycki], „ T rust”, „ K u ltu ra ” , nr 4—5/1949; W.T. D r y m m e r , W spom nienia, „Zeszyty H istoryczne” t. X X V III, 1979. Niestety nie udało m i się uzyskać re la c ji od żyjących jeszcze uczestn ik ó w w ydarzeń. Okres sześćdziesięciu la t okazał się b a rie rą n ie p rz e k ra c z a ln ą — lis t J a n a P in d e li- Emisarskiego z 3 w rz eśn ia 1985 r. do a u to ra . W te j sy tu a c ji a rty k u ł o p arłe m w y­ łącznie n a m a te ria ła c h O ddziału II S zta b u G en eraln eg o (a k ta osobow e, A tta c h a ty , Ref. „W schód” , W ydział W yw iadow czy), z n a jd u ją c y c h się w CA MSW.

2 Por. W. M a t e r s k i , P olska a Z S R R 1923—1924. S to s u n k i w z a je m n e na tle

sytuacji p o lity c zn e j w Europie, W rocław 1981; ta m ż e om ów iony p ro b lem p erio d y zacji

stosunków polsk o -rad zieck ich (s. 6— 11) oraz ob szern a b ib lio g rafia. O ok resie w cześ­ niejszym — J. K u m a n i e c k i , P o tra k ta c ie r y s k im . S to s u n k i p o lsko -ra d zieckie

1921— 1923, W arszaw a 1971. P or. też P.N. O l s z a n s k i j , R iż s k ij dogow or i ra zw itije sow ietsko-polskich o tn o szen ij 1921— 1924, M oskw a 1974.

8 W. M a t e r s k i , op. cit., s. 315.

(3)

268 J E R Z Y K O C H A N O W S K I

w y raźn y p rze ciw n ik m a rsz a łk a P iłsudskiego” 4. Z m iany w O ddziale II odbiły się tal n a obsadzie a tta c h a tó w w ojskow ych, ja k i n a ich k o m p e te n c ja c h 5.

K o lejn y m w yznacznikiem czasow ym m oże być ta k że opublikow anie w drugiej połow ie 1924 ro k u p rzez W ojskow y I n s ty tu t N aukow o W ydaw niczy, obszernego oprą- cow ania o o rg an izacji a rm ii rad z iec k iej, podsum ow ującego k ilk u le tn ią pracą m.in. a tta c h a tu m oskiew skiego i sterow anego p rze z niego w yw iadu w ojsk o w eg o 8.

Z atw ierd zo n a ro zkazem N aczelnego D ow ództw a z 10 listo p ad a 1920 r. instrukcja d la a tta c h é s w ojskow ych w ogólnych z a ry sac h o k re śla ła ich kom petencje. Mianowani p rzez N aczeln ik a P a ń stw a lu b P re z y d e n ta m ie li należeć do p rzedstaw icielstw dyplo­ m atycznych R zeczypospolitej, k o rz y sta ją c ze w szystkich u p ra w n ie ń zagwarantowa­ n ych p ra w e m m ię d z y n a ro d o w y m 7. „A ttac h é w o jskow y m a zad an ie badać stale i poznaw ać d o k ła d n ie istn ie ją c e u rz ą d z e n ia w ojsk o w e obcego p ań stw a, ustrój jego służby w ojskow ej, o rg an izację sił zb ro jn y ch , u zb ro je n ie, zao p atrzen ie, tak ty k ę i ad­ m in istra c ję , s ta n fo rm a c ji i pogotow ia w ojennego a rm ii i flo ty ” 8. Zwracać mial ta k że uw agę n a życie w e w n ętrz n e k r a ju i jego p o lity k ę zagraniczną, nawiązując k o n ta k ty z „czynnikam i z a u fan y m i” i opozycją. „D la osiągnięcia potrzebnych wia­ dom ości i w y p ełn ien ia pow ierzonych z a d a ń w in ie n a tta c h é w ykorzystyw ać wszelkie śro d k i i czynniki. O d in ic ja ty w y , ta k tu i pom ysłow ości zależne są re z u lta ty , a w każ­ dym w y p ad k u baczyć należy, by w ła sn e j osoby i c h a r a k te ru służbow ego nie narazić n a k o m p ro m ita c ję ” 9.

W yszczególnione tu założenia jasno in fo rm u ją o zm ianie za in tereso w ań polskich sfe r w ojskow ych. W w a ru n k a c h p o k o ju p rz e sta ł być n ajw a żn iejsz y bezpośredni, p ły tk i w yw iad, w p rz y p a d k u R osji pro w ad zo n y p rze z E k sp o zy tu ry Oddziału II w W ilnie, B rześciu n a d B ugiem i Lw ow ie. N ależało n a sta w ić się n a działania b a rd z ie j dalekow zroczne i d ługotrw ałe. W czasie tr w a n ia k o n fe re n c ji pokojowej w Rydze zorganizow ano ta m placów kę w yw iadow czą u k ie ru n k o w a n ą n a Rosję Ra­ dziecką, początkow o k o rz y sta ją c ą z in fo rm a c ji u d ziela n y ch p rze z łotew ski Sztab G en eraln y , n a s tę p n ie d z ia ła ją c ą ju ż b a rd z ie j sam o d zieln ie p rzy a tta c h a c ie ryskim 1·.

4 M. R o m e y k o , P rz ed i po m a ju , W a rsza w a 1983, s. 128—129. Podobne spo­ strze że n ia m iał W. M i c h n i e w i c z po p ow rocie z M oskw y do W arszaw y we w rz eśn iu 1923 r. — „Po u stą p ie n iu M a rsz ałk a z szefostw a sz tab u szła gruntowna »czystka«. N ow y szef O ddziału II p łk inż. B a je r u su w a ł piłsudczyków , nie tylko oficerów , ale i podoficerów . Na ich m iejsce przychodzili oficerow ie z byłych armii zaborczych, bez znajom ości w yw iad u , n a to m ia s t b y li pro teg o w an i przez m afie poli­ tyczne”. W. M i c h n i e w i c z , op. cit., s. 218.

5 M ożna to ła tw o zauw ażyć, p o ró w n u jąc obsady placów ek w 1923 i 1924 roku: B elgrad — k pt. S te fa n M ichalski — tenże; B e rlin — v ac a t — v ac a t; B ruksela — p p łk A ug u st S ta rz e ń sk i — v ac at; B u k a re sz t — v a c a t — m jr W itold Morawski; H e lsin k i — rtm . A lek sa n d e r Ł u b ie ń sk i — v a c a t; K o n sta n ty n o p o l — p łk Leon Bo- bicki — tenże; L o n d y n — m jr Je rz y B ardziński. — m jr R om an Michałowski; M oskw a — p p łk Ignacy B o e rn e r — v a c a t (p.o. m jr T. K obylański); P a ry ż — m jr Józei B eck — p łk Ju liu s z K leeberg; P ra g a — p p łk A n to n i D u rsk i — tenże; Rewel — m jr K o n sta n ty A błam ow icz — k pt. W.T. D ry m m er; R yga — k d r por. B ogdan Jaro­ ciń sk i — tenże; R zym — v a c a t — p łk Ignacy M atuszew ski; W aszyngton — m jr Ka­ zim ierz M ach — v a c a t (R ocznik O ficerski 1923, s. 1547; R o czn ik O ficerski 1924, s. 1360).

8 O rganizacja sił zb ro jn y c h Z .S.S.R . w czasie po ko ju . O p raco w ał O ddział II Szta­ bu G eneralnego, W arszaw a 1924.

7 In stru k c ja ogólna dla attachés w o jsk o w y c h , W arszaw a 1920. 8 Tam że.

9 Tam że.

10 C e n tra ln e A rc h iw u m M in isterstw a S p ra w W ew n ętrzn y ch [cyt. dalej: CA MSW], 282(W-W)196, podt. 3: opraco w an ie „O becny s ta n w y w iad u n a R osję”.

P laców kę ry s k ą zorganizow ali praw d o p o d o b n ie ek sp erci w ojskow i delegacji — p p łk Ignacy M atuszew ski i m jr W acław Jędrzejew icz.

(4)

W ty m ż e ro k u ro zp o c zęły d ziała ln o ść , zn a cz n ie ją ro z w ija ją c w n astęp n y m roku, placówki w R ew lu i H e ls in k a c h łl.

Pow stanie w p ie rw s z e j p o ło w ie 1921 r o k u p o lsk ich o ficjaln y c h p laców ek w M os­ kwę, stw orzyło k r u c h e jeszcze p o d s ta w y d z iała ln o śc i w yw iadow czej. W k w ietn iu 1921 ro k u p r z y je c h a ł do M o sk w y w ra z z D ele g ac ją R e p a tria c y jn ą k p t. K otw icz-D o- orzański i ppor. N ie d z ia łk o w sk i, o rg a n iz u ją c p la có w k ę „B u rsk i” , już po dw óch m ie- -lącach d ając ą sto su n k o w o o b fity m a te r ia ł w o jsk o w y , ekonom iczny i p o lity c z n y 1*. B rakow ało je d n a k d zia ła ją c e g o n a m ie jsc u c z y n n ik a k oordynującego,

A rtykuł X X IV t r a k t a t u ry sk ieg o p rz e w id y w a ł, że sto s u n k i d y plom atyczne — a więc tym sa m y m i w y m ia n a a tta c h é s — zo stan ą n a w ią z a n e n a ty c h m ia st po ra ty f i­ kacji. P ó łto ra m ie sią c a p ó ź n ie j — 3 m a ja 1921 r. w ym ieniono w M ińsku d o kum enty ratyfikacyjne. R o z p o c z ę ty się p r a c e n a d k o m p le to w a n ie m re p re z e n ta c ji dyplom a­ tycznych w.

3 czerw ca 1921 r. r o z k a z o b ję c ia m o sk iew sk ieg o a tta c h a tu w ojskow ego o trzym ał ppłk Rom uald W o lik o w sk i, z r a c ji sw ojego życio ry su ro k u ją c y du że n ad z ie je n a tym właśnie sta n o w isk u 14. P rz e w id y w a n o , że w y ja z d W olikow skiego n a s tą p i ju ż w końcu czerwca 1921 ro k u . J e d n a k ż e , m im o zabiegów w ła d z w o jskow ych, k tó ry m szczególnie zależało n a sz y b k im u r u c h o m ie n iu m o sk iew sk ie j placów ki, a tta c h é znalazł się w stolicy R o sji m ie sią c p ó ź n i e j1®. D y p lo m a ty cz n e p rz e ta rg i o o bjęcie stan o w isk a

chargé d’a ffa ire s i z d u ż ą p o m y sło w o ścią w y n a jd y w a n e przez obie stro n y tru d n o ści

techniczne sp o w o d o w ały , że w y m ia n a p rz e d sta w ic ie lstw n a s tą p iła dopiero 3 sierpnia 1921 r o k u 16.

Sam f a k t z n a le z ie n ia się w M o sk w ie n ie b y ł ró w n o z n ac zn y z zakończeniem problemów n a t u r y p ra w n e j. P ie rw sz y k o n f lik t n a s tą p ił ju ż 7 sie rp n ia, w czasie prezentacji w yższych u rz ę d n ik ó w P o se ls tw a w K o m isa ria c ie S p ra w Z agranicznych. „Na k ilk a m in u t p rz e d p rz y ję c ie m — ra p o rto w a ł W olikow ski — zw rócił się do posła Filipowicza szef p ro to k o łu N a rk o m d ie ła F lo rin s k ij z o zn ajm ien iem , że w kw estii przedstaw ienia się a tta c h é w ojsk o w eg o i a tta c h é m orsk ieg o ko m isarz C ziczerin upoważnił go u p rze d zić , że w obec n ie o sią g n ięte g o jeszcze p o ro zu m ien ia w te j sp raw ie

11 Tam że. W a rto z a c y to w a ć f ra g m e n t r a p o r tu o p laców ce w R e w lu : „W kw ietn iu 1920 r. zo rg an izo w an o p ie rw s z ą p la c ó w k ę w yw iad o w czą n a R osję n a te re n ie P a ń stw Bałtyckich. K ie ro w n ic tw o o b ją ł p d c h r. Z ab ło ck i bez żadnego p erso n e lu pom ocnicze­ go W e w rz e ś n iu 1920 r. p rz e z s k ie ro w a n ie 10 lu d z i z W arszaw y usiłow ano stworzyć w ła s n e d ro g i i ź ró d ła w y w iad o w cz e, je d n a k w sk u te k are szto w a n ia p raw ie wszystkich w y sła n y c h n a te re n R o s ji — n ic n ie doszło do sk u tk u . D opiero w y k o rzy ­ stanie m iejscow ego e le m e n tu i stw o rz e n ie p la có w k i n a d g ra n ic ą e sto ń sk o -ro sy jsk ą w N arw ie — zaczęło d a w a ć m a te r ia ły i osiąg an o stopniow o o panow anie te re n u ro ­ syjskiego. P rz e z p ie rw s z ą p o ło w ę 1921 ro k u p r a c a ro b iła znaczne p o stę p y ”.

18 T am że.

M J. К u m a n i e с к i, op. cit., s. 25.

11 R o m u ald W o lik o w sk i (ur. 1891), a b s o lw e n t K o rp u su K ad e tó w i A kadem ii Sztabu G e n e ra ln e g o w P e te rs b u r g u ; 1917— 1918 o fic e r do zleceń w I K o rp u sie P o l­ skim, n a s tę p n ie do p o ło w y 1919 r. w ra z z m jr. W . C zum ą organizow ał polskie oddziały w o jsk o w e n a S y b e rii. W cz asie w o jn y p o lsk o -ra d z ie c k ie j szef sz tab u 9 d.p. Grupy P o le sk ie j i 5 A rm ii i o d w rz e śn ia 1920 r. dow ódca 17 B ry g ad y P iechoty. W oli­ kowski jeszcze r a z o b ją ł f u n k c ję a tta c h é w o jskow ego w M oskw ie w la ta c h 1941— 1943. CA MSW, 397/221/2, A k ta R. W olikow skiego.

15 CA M SW , A k ta A tta c h a tó w 265/1. P o d k o n ie c lip c a 1921 r. I. M atuszew ski instruow ał W o lik o w sk ieg o n a co m a z w ra c a ć szczególną uw agę: s ta n o rganizacji armii, p r o je k ty re o rg a n iz a c ji, e t a t k a w a le rii, o rg a n iz a c ja W CzK, szkolnictw o w ojsko­ we, d em o b iliz ac ja i p la n y m o b iliz a c y jn e , u zb ro je n ie i za o p a trz e n ie arm ii, tra n sp o rt, centralne w ła d z e p o lity cz n e. P rz y p o m in a ł tak że, że „ra p o rto w a n e Sztabow i G en eral­ nemu w iad o m o ści w in n y być fo rm u ło w a n e k ró tk o i treśc iw ie , z uw zględnieniem zawsze d a ty , d o k tó r e j się o d n o si in fo rm a c ja oraz sto p n ia je j w iarygodności. Tam że.

(5)

270 JERZY KOCHANOWSKI

m iędzy R ządem P o lsk im a R ządem S ow ietów sp ra w a a g r é m e n t pozostaje jeszcze n iezdecydow aną i o tw a rtą , w sk u te k czego p re z e n ta c ja n asza n ie może nosić c h a r a k te ru o f ic j a ln e g o W zw iązku z pow yższym odnośne w ładze sowieckie odm ów iły P o selstw u P o lsk ie m u w y d a n ia m n ie i kom . por. S tankiew iczow i [attaché m o rsk i — J.K .] leg ity m acji, g w a ra n tu ją c y c h n ie ty k aln o ść d y p lo m a ty c zn ą” 17.

A tta c h é apelow ał d o W arszaw y o szybkie za ła tw ien ie sp raw y , gdyż w obecnej sy tu a c ji n ie mógł sk ła d ać oficjaln y ch w iz y t i naw iązy w ać sto su n k ó w z innymi po­ se lstw am i ł®.

W y d a je się, że z a d a n ia p o sta w io n e p rze d m oskiew skim a tta c h a te m były jasne i d la stro n y rad zieck iej, k tó re j b y n a jm n ie j n ie zależało n a u ła tw ia n iu pracy Woli- kow skiem u. S zybko też doszło do b a rd z ie j o tw a rty c h i b ezpośrednich konfliktów. 22 w rz eśn ia a tta c h é został w ra z z le k a rz e m P o selstw a, R aw icz-K olasińskim , zatrzy­ m a n y podczas o d w ied zan ia eszelonu polskich jeńców w ojennych, a 28 września fu n k c jo n a riu sz e W CzK are szto w a li i po b ili k a n c elistę a tta c h a tu , Jó z efa Strze­

leckiego 19.

C iągła in w ig ilac ja nie u ła tw ia ła p ra c y polsk im przedstaw icielom . J u ż w połowie s ie rp n ia 1921 ro k u T. F ilipow icz w y d ał in stru k c ję , że „każdy g m ach zajmowany przez u rzą d polski pow in ien p rze d staw ia ć z a m k n ię tą całość i d o stę p obcych osób do niego m usi być ściśle ko n tro lo w an y . N ależy dążyć do w yelim inow ania w naj­ k ró tszy m p rzeciągu c z a s u obsługi m iejscow ej i z a stą p ie n ia je j elementem w łasn y m ” 20.

N ie były to je d y n e u tru d n ie n ia . W p rze lu d n io n e j M oskw ie zdobycie odpowiednie­ go lo k alu d la a tta c h a tu było p ra k ty c z n ie niem ożliw e. J a k o b iu ro placó w k i i jedno­ cześnie m ieszk an ie je j p racow ników (trzech oficerów i k an c elista ) służyły trzy po­ koje, ud o stęp n io n e przez D elegację R e p a tria c y jn ą . „M ieszkanie — p isa ł 24 sierpnia 1921 r. W olikow ski — n ie odp o w iad a w n a jm n ie jsz e j m ierze p otrzebom służby, nie m ów iąc już o re p re z e n ta c ji” 21. P om im o licznych s ta ra ń sy tu a c ja z biegiem czasu jeszcze się pogarszała. „B iuro i m ieszkanie p ry w a tn e członków p la có w k i — informo­ w ał W arszaw ę w m a rc u 1922 ro k u a tta c h é — m ieści się „ k ą te m ” w gm achu zajmo­ w an y m p rzez d elegację p o lsk ą do sp ra w r e p a tria c ji, p rz y czym p laców ka posiada w skrzydłow ym b u d y n k u tego gm achu trz y p o k o je w e w sp ó ln y m 6-cio pokojowym m ie s z k a n iu . L o k alu n ik t n ie opłaca. S p ra w a o p ła ty lo k a li zajm ow anych przez m isje polskie, n ie je s t jeszcze u sta lo n ą p om iędzy M SZ i w ład z ą m iejsco w ą” 22.

17 CA MSW, 282/W-W/10, podt. 1, k. 28 n. 18 Tam że.

19 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/1. W olikow ski ta k p rze d sta w ia ł postępowanie W CzK w obec S trzeleckiego: „Po p rzybyciu do W CzK aresztow anego S trz e lec k ieg o po ddano osobistej rew iz ji, odeb ran o w szystko co m ia ł p rz y s o b i e , następnie b a d a n o go, s ta ra ją c się groźbą rew o lw eru i ośw iadczeniem , że m oże ju ż nie wyjść z tego gm achu, w ym usić zeznanie, k to b y w a u m n ie i z k im ja obcuję. Badał go W itkow ski, zbiegły k ry m in a lista p olski” — tam że. W a rta za p reze n to w an ia je st pro­ pozycja a tta c h é ro zw iązan ia sp ra w y : „W zw iązku z a re szte m S trzeleckiego upraszam o are szto w a n ie jednego ze służby K a ra c h a n a [poseł rad z iec k i w W arszaw ie — J.K.]· In n e j drogi zw olnienia S trzeleckiego n ie w id zę”. CA MSW 282/W-W/10, podt. 1, k. 81: depesza W olikow skiego z 30 w rz eśn ia 1921 r.

29 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/1. 21 Tam że.

22 Tam że. S p ra w a lo k a lu n ie została zała tw io n a pom yślnie aż do końca urzędo­ w a n ia Ignacego B o e m e ra , k tó ry co pew ien czas w y sy łał do W arszaw y alarmujące ra p o rty . „W arunki lokalow e placó w k i a tta c h é w ojskow ego p rzy P oselstw ie w Moskwie były n iepom yślne od ch w ili u sta n o w ien ia p la c ó w k i U tru d n ia [to] zabezpiecze­ n ie b iu ra i a k tó w p rze d w yw iad em sow ieckim i n a ra ż a lo k al n a ew e n tu a ln e naru­ szenie jego n ie ty k a ln o śc i”. P o p ew n y m czasie p isa ł: „P ozostaw ienie atttachatu w dotychczasow ym b u d y n k u z pow odu bezpieczeństw a ta jn y c h a k tó w je s t

(6)

niedo-W olikow ski d o tk n ą ł tu ta j d e lik a tn e j i w sty d liw e j sp ra w y fin an so w ej. niedo-W rzeczy­ wistości b ra k o w a ło p ie n ię d z y n ie ty lk o n a o p ła tę lo k a lu , czy te ż p ro w a d ze n ia dzia­ łalności in fo rm a c y jn e j, le cz n a w e t n a p e n s je d la p racow ników , pom ocnicy a tta c h é — Jan S tankiew icz i J a n P in d e la -E m is a rs k i, p rz e z dłuższy czas n ie o trzy m y w a li pobo­ rów, u trz y m u ją c się z pożyczek**.

Stale te ż a tta c h é m o n ito w a ł W arszaw ę o fu n d u sze. „Z arazem — p isa ł 21 sie rp ­ nia 1921 r. — p ro sim y o n a d e s ła n ie p ie n ię d z y c e le m dalszego k o n ty n u o w a n ia pracy. Zaznaczyć m u sim y , że w y zn a cz o n a n a m n a m iesiąc sie rp ie ń k w o ta 150 000 Mk. poi. absolutnie n ie w y s ta rc z a n a p o k ry c ie w yd atk ó w . O becnie o rg an iz u jem y bow iem wywiad w o k rę g a c h w o jsk o w y c h : Z ac h o d n im i K ijo w sk im , ja k o te ż w P iotrogrodzie; poza tym u m ie sz cze n ie n aszy c h lu d z i w „N a rk o m d iele” i „W niesztorgu” , k tó re je st dla spraw y n ie z m ie rn ie w ażn e, m u s i p o ch ło n ąć w ięk sze w y d atk i, n a k tó re b r a k n am niezbędnej g o tó w k i” *4. B ły sk aw ic zn ie te ż ro sły w y d a tk i a tta c h a tu . W sie rp n iu 1921 roku W olikow ski żą d a ł 500 tys. m a re k , osiem m iesięcy p ó źn iej ju ż dw óch m ilio­ nów m a re k i 50 fu n tó w s z te r lin g ó w и .

N arastają ce p ro b le m y m o sk ie w sk ie j p la c ó w k i m u sia ły się u je m n ie odbić n a je j działalności. Z au w a żo n o w O d d zia le II, że n a jw y ż sz y czas d o k ła d n ie j o kreślić s tr u k ­ turę i p re ro g a ty w y a tta c h a tu . „W p rze cią g u p aro m iesię cz n ej sw ej egzystencji — pisał w listopadzie 1921 r. I. M a tu sze w sk i — P la c ó w k a M oskiew ska n ie u ję ła całkow icie pracy in fo rm a c y jn e j o R osji, s p e c ja liz u ją c się w k ie ru n k u u zy sk iw an ia m a teria łó w specjalnie d o ty czący ch o rg a n iz a c ji a rm ii, dyslokacji, ordre de bataille o raz bardzo szerokiego m a te ria łu z d zied zin y p rz e m y słu i te c h n ik i w o je n e n j oraz k o lejnictw a. Cały zaś sz ereg in n y c h a k tu a ln y c h dzied zin in fo rm a c ji n ie je st dostateczn ie opraco­ wany: np. p la n y o p e ra c y jn e i m o b iliza cy jn e, m a ry n a rk a , b ro ń te ch n ic zn a itd .” *8.

M atuszew ski p ro p o n o w a ł te ż w y jśc ie z im p a su p o p rze z ra d y k a ln e pow iększenie zakresu k o m p e te n c ji a tta c h é w M oskw ie. W ręce W olikow skiego p ra k ty c z n ie oddał kierownictwo ogólne n a d p ra c a m i w yw iadow czym i n a całym te ry to riu m Rosji. Od tej pory pod n a d z o re m a tta c h é m ia ły d ziałać o d rę b n e o rg an y in fo rm a c y jn e — także pracująca p rz y D ele g ac ji R e p a tria c y jn e j p lacó w k a k p t. K otw icz-D obrzańskiego. W o­ likowski m ia ł ró w n ież o b o w iązek w yznaczać p o je d y n cz e z a d a n ia lu b ak c je ciągłe poszczególnym a g e n to m i k o n fid e n to m * 7.

M oskiew ski a tta c h é o trz y m a ł te ż k ie ro w n ic tw o n a d fin a n sa m i a k c ji w yw iadow ­ czej, w edług n o r m m ie się cz n y ch o k re śla n y c h p rze z W ydział W yw iadow czy O ddzia­

puszczalne i w ty m w y p a d k u sk ła d a m z siebie w sze lk ą odpow iedzialność. P rz ed paru d n ia m i p rz y ła p a n o służącego A tta c h a tu z w y try ch e m . S łużący został w ydalony, przysłanie n o w eg o k o n ie c z n e ”. CA M SW , A k ta A tta c h a tó w 265/2—1: r a p o r ty z X —X I 1923.

“ CA M SW , 282/W-W/10, podt. 1, k. 30.

u T am że, k. 31. W olikow ski w sze lk im i spo so b am i p ró b o w ał pop raw ić sytu ację:

„Melduję, iż o s ta tn im i czasy — donosił 2 w rz e śn ia 1921 r. — k u r s m a rk i polskiej w Moskwie zn a cz n ie się o bniżył — za m ilio n sow ieckich ru b li ż ą d a ją n a ry n k u moskiewskim 40 000 m a re k polskich, podczas gdy p rze d k ilk u d n ia m i m ożna było kupić tę su m ę za 20— 25 000 m k. poi. N a w e t i w te j cenie ru b le sow ieckie otrzym ać jest bardzo tru d n o . D la te g o p ro siłb y m o p rz y sła n ie pod m oim a d re se m m ia st p ien ię­ dzy odp o w ied n ią ilość p ro d u k tó w — p rze d e w szy stk im ryżu, k o n se rw m ięsnych, mąki, m y d ła, k ie łb a s i w ó d ek . K u rs w a lu ty za g ra n ic z n e j ró w n ież je s t tu ta j bardzo niski w p o ró w n a n iu z k u r s e m ty c h w a lu t w P o l s c e P ro d u k ty n a to m ia st są kilkakroć droższe n iż li w P o l s c e M oim zd an iem b ardzo k o rzy stn y dla pod­ wyższenia k u r s u m a rk i p o lsk ie j b y łb y w w óz p ro d u k tó w , za m ia n a ich n a ru b le sowieckie i n a s tę p n ie w y k u p n o w a lu ty za g r.” T am że, k. 13 n.

*6 T am że, k. 31; CA M SW , R e fe r a t „W schód”, 292/196, podt. 3. 28 CA M SW , R e fe r a t „W schód” , 292/Z-1/54, к. 1.

(7)

272 J E R Z Y K O C H A N O W S K I

łu I I S z ta b u G eneralnego. M iał ta k ż e opiniow ać d o starczan y W ydziałow i material in fo rm ac y jn y **.

U norm ow anie o rg an izacji placów ek rosyjskich, a p rzy p u szczaln ie ta k ż e uregulo. w an ie s p ra w fin an so w y ch przyniosło w stosunkow o k ró tk im czasie odczuwalne re. zu ltaty . R ozw inęła działalność o rg an izacy jn ie przyd zielo n a do a tta c h a tu ryskiego, placó w k a „B u rsk i”, k tó re j s tre fa p rac y sięgała aż po północny K au k a z* 9. W drugiej połow ie 1922 ro k u pom ocnik W olikow skiego, por. P aw eł M isiurew icz zorganizował placów kę „ Ł a rin ”, in f iltru ją c ą m.in. sz ta b A rm ii C z e rw o n e j80. Od 1 czerw ca 1922 r. fu n k cjo n o w a ła w P iotro g ro d zie p laców ka k pt. Czechow icza, d o sta rc za ją ca nielicznych lecz cennych in fo rm acji, głów nie o m a ry n a rc e w o je n n e jal. P rz ez pierw sze trzy kwar­ ta ły 1922 ro k u pom im o n ie sp rz y ja ją c y c h okoliczności p ró b o w a ła rozw inąć działalność p laców ka „A lta”, istn ie ją c a p rz y polskim konsulacie w C h a rk o w ie 84. Z Syberii n ad sy łał sp raw o zd a n ia k pt. S ta n is ła w B iegański, k ie ro w n ik W ydziału Jeńców Wo­ je n n y ch p rzy eksp o zy tu rze D elegacji R e p a tria c y jn e j w N ik o ła je w s k u S8. Stosunkowo sp ra w n ie praco w ały ta k ż e placó w k i „W itteg”, „G o rin ” i „W iera” 34.

O b ra z k ręg u za in te re so w ań m oskiew skiego a tta c h a tu m oże dać spis segregatorów z m e ld u n k am i w yw iadow czym i. I ta k „D ział w ojskow y” z a w ierał: p la n y operacyjne: ru c h y w ojsk; zdolność bojow a arm ii; p o w sta n ia w R osji i n a s tro je ludności; system organ izacji w ojsk i dow ództw ; o rg an izacja poszczególnych b ro n i głów nych; centralne i lokalne w ład z e w ojskow e; o rg an izacja m a ry n a rk i (m orskiej i rzecznej); lotnictwo; siły p an c ern e; ra d io te le g ra fia i łączność; u zu p ełn ien ia (m obilizacja, demobilizacja, re m o n t koni); fo rm a c je sp ecjaln e; w yszkolenie arm ii; zaopatrzenie; organizacja p olityczna i w y w iad polityczny; u m ocnienia; tra n s p o rt; sto su n k i w ojskow e z zagra­ nicą; jeńcy w R osji; arm ie pracy ; ew id en cja fro n tó w ; ew id e n cja a rm ii bojowych i korpusów ; p e rso n a lia dow ódców ; sta n y liczbow e a r m i i35.

N ie m n iej szerokie były z a in te re so w an ia polityczne: u s tró j i rzą d RSFSR (ustrój zasadniczy, rzą d ce n tra ln y , pełnom ocnicy rz ą d u ce n traln e g o w rząd ach lokal­ nych); p o lity k a zag ran iczn a; h an d e l zagraniczny i sy tu a c ja ekonom iczna; sprawy

48 Tam że.

49 CA MSW, 262/W/196, podt. 3. 30 Tam że.

31 Tam że.

84 Tam że. N ie brak o w ało je d n ak ż e i tru d n o ści: „P laców ka w yw iadow cza w Char­ kow ie — ra p o rto w an o w e w rześn iu 1922 r. — n ie m ogła w sk u te k bardzo ciężkich w a ru n k ó w m iejscow ych, a jeszcze b a rd z ie j w sk u te k niem ożliw ych w aru n k ó w panu­ jących w konsulacie charkow skim , ja k należy ro zw in ąć się i ppprow adzić intensywną p rac ę w yw iadow czą. N ajw ażn iejszą częścią „w sp ó łp racy ” całego k o n su la tu z panem ch arg é d’a ffaires B erensonem oraz z p a n e m k o n su lem je n e ra ln y m C harw atem na czele, było u staw iczne sta w ian ie przeszkód o raz w y n a jd y w a n ie tru d n o ści celem h am o w an ia a k c ji w yw iadow czej pro w ad zo n ej p rzez O ddział II Szt. Gen. Opozycyjne stanow isko P a n a B erensona w ypływ ało praw d o p o d o b n ie ze w zględów n a tu ry bardzo id ealisty czn ej: ja k o lew icow iec p a n B erenson zapew ne n ie m ógł pogodzić się z tym­ że P o lsk a po za w arciu p o koju z R osją Sow. u p ra w ia je d n a k n a te re n ie te j Rosji w yw iad polityczny i w ojskow y. P a n C h a rw a t zaś, były p rac o w n ik O ddziału II Szt. Gen., człow iek b ardzo am b itn y , u p a rty i żądny w ładzy, n ie ch ę tn ie p a trz a ł na to, że w jego otoczeniu z n a jd u je się ktoś, kto jego ju ry sd y k c ji nie p o d l e g a będąc sw ego czasu praco w n ik iem w yw iadu, m iał sp e cja ln ą p red y le k cję do am atorskiego „sam odzielnego” p ro w ad zen ia w y w i a d u K iedy je d n a k te n „w yw iad” został rap to w n ie zlikw idow any przez w ładze sow ieckie p rzy a re szto w a n iem w szystkich kon­ fidentów oraz m ężów „ z a u fa n ia ”, p a n C h a rw a t próbow ał zrobić z tego „w sypę” pla­ ców ki O ddziału II Szt. Gen., zam ierzając w te n w ielce niesk o m p lik o w an y a prosty sposób p okryć swego w y w iad u niepow odzenia, a jednocześnie spow odow ać zlikwido­ w an ie niew ygodnej dla niego placów ki” . Tam że.

33 T am że, A k ta A tta ch a tó w 265/1. 84 CA MSW 262/W/3; 262/W-6/1, podt. 2. 85 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/1.

(8)

wewnętrzne R osji; p o lity k a narodow ościow a; T rzecia M iędzynarodów ka; działalność opozycji ·».

Jednakże d o b ra p a ssa w działalności a tta c h a tu załam ała się n a p rzełom ie 1922 i 1923 roku. K ry zy s w sto su n k ach p o lsk o -rad z iec k ich zapoczątk o w an y u k ła d em # Rapallo, pogłębił się w k ońcu ro k u , gdy doszło n a w e t do w zajem nego w ycofania przedstawicieli dyplom atycznych*7,

Obie stro n y w y k azały się też w zm ożoną czujnością, n a w y n ik i k tó re j n ie trz e b a było długo czekać. 12 stycznia 1923 г., dzień po zajęciu przez F ra n cu z ó w Z agłębia Ruhry, został are szto w a n y pod z a rzu te m szpiegostw a p ełnom ocnik d elegacji p olskiej w Komisji R e p a tria c y jn e j, M e rtz 88. W drożone przez w ład ze rad z iec k ie śledztw o wykazało bezp o śred n i zw iązek m iędzy M ertzem a a tta c h é w ojskow ym . „W sp raw ie Mertza — pisał do W arszaw y W acław Ję d rz eje w icz — poseł b y ł d w a ra z y w zyw any do Haneckiego [członek k olegium L udow ego K o m isa ria tu S p ra w Z ag ran iczn y ch — J.K.]. Za d ru g ą b y tn o śc ią H an e ck i p o k az ał m u część d o k u m e n tó w orygin aln y ch w tej spraw ie, m iędzy in n y m i tr z y lis ty W olikow skiego do M ertza (w czasie od września do g rudnia). J e s t ta m m ow a o p rzy sła n iu rozkazów , k tó re w obec w yjazdu pika do W arszaw y są m u p o trze b n e (list z w rześnia), p otem w sp ra w ie A n d rz eja 1 Kontryma. T a o sta tn ia s p ra w a n a jb a rd z ie j boli bolszew ików — K o n try m jeszcze w dn. 22 lu teg o fig u ro w a ł w „Iz w ie stja c h ”, ja k o p o tró jn ie n agrodzony »K rasnym Znam ieniem « ” *·.

Afera M e rtz a ty lk o przy sp ieszy ła w y jaz d W olikow skiego, k tó ry opuścił M oskw ę 2 marca 1923 r., n a p e łn e trz y m iesiące pozostaw iając za rząd p laców ki w ręk a c h por. Ja n a Ignacego S zczepkow skiego4“.

Spraw a M ertza n ie b y ła je d y n y m fa k te m d e k o n sp ira c ji polskich placów ek. P od koniec 1922 ro k u w ob aw ie p rzed u ja w n ie n ie m opuścił S y b erię k p t. B iegański; w lutym 1923 ro k u zaw iesiła n a p ew ie n czas p ra c ę k ie ro w a n a p rzez por. P aw ła Misiurewicza p laców ka „ Ł a rin ” 41.

Należy przypuszczać, że w te j sy tu a cji M atuszew ski p o d ją ł jeszcze je d n ą p róbę reorganizacji s tr u k tu r w yw iadow czych, u k ie ru n k o w a n y ch n a ZSRR. 23 m a rc a 1923 r. Szef Oddziału II p rzesłał do m oskiew skiego a tta c h a tu k o le jn ą in stru k c ję. W części ogólnej przypom inał o obow iązkach a tta c h é : p an o w a n ie n ad m a te ria łe m in fo rm a c y j­ nym, o rien tacja w sto su n k ach w ojskow ych, politycznych i ekonom icznych ZSRR, reprezentowanie W ojska Polskiego, sta ła w sp ó łp raca z p oselstw em oraz sp raw ow anie funkcji dowódcy g arnizonu dla oficeró w polskich p rze b y w a jąc y ch w M o sk w ie4“.

„B ezpośrednim o rganem w yw iadow czym A tta c h é W ojskow ego — in stru o w a ł M a­ tuszewski — je s t Szef placów ki w yw iadow czej A tta c h é W ojsk, i jego zadaniem jest zorganizowanie w łasn ej sieci w yw iadow czej. Szef placów ki w yw iadow czej podpo­ rządkowany je st służbow o A tt. W ojsk., pro w ad zi je d n a k w y w iad sam odzielnie w r a ­ mach p lanu w yw iadow czego A t t a c h é Szef p laców ki w yw iadow czej in fo rm u je Attaché W ojskow ego o całości o rg an izacji sieci w yw iadow czej, j e d n a k a n i A t t a c h é W o j s k . , a n i j e g o z a s t ę p c a w ż a d n y m w y p a d k u ni e m o g ą m i e ć b e z p o ś r e d n i e g o k o n t a k t u z a g e n t a m i [podkr. w oryg, — J . K . ] Z n ajd u ją c e się w te j chw ili n a te ry to riu m R osji Sow ieckiej

86 Tam że.

87 J. K u m a n i e c k i , op. cit., s. 149— 154.

88 Tam że, s. 182—184: W. M a t e r s k i , op. cit., s. 21, 41.

89 CA MSW 262/W/192, podt. 2: L is t W. Ję d rz eje w icz a do I. M atuszew skiego z 27 lutego 1923 (N iestety n ie u dało się rozw iązać w sp o m n ian y ch kryptonim ów ).

49 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/3, podt. 1.

41 CA M SW 262/W/196, podt. 3: o p rac o w a n ie „O becny s ta n w y w iad u n a R osję” . 42 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/2, podt. 1: pism o O ddziału II Szt. Gen. do

Attachatu w M oskw ie z 23 m a rc a 1923. 18 P r z e g lą d H i s t o r y c z n y 1—2/90

(9)

274 J E R Z Y K O C H A N O W S K I

p laców ki w y w ia d o w c z e sto su n ek sw ój do A tta c h é W ojskow ego uzależniają] n astęp u jąco :

1. kiero w n icy placó w ek „C zajk a” i E k sp o zy tu ry „G orin” d zia ła ją niezależnie od A tta c h é W ojskow ego w edług w łasnego p la n u , u trz y m u ją je d n a k osobiście z Attaché W ojskow ym k o n ta k t, w y łącznie in fo rm a c y jn y n a te re n ie n eu tra ln y m .

2. m a te ria ły i in fo rm ac je u z n a n e p rz e z k ie ro w n ik ó w p la có w ek za wyjątkowo te rm in o w e i w ażn e p rz e sy ła ją za p o śred n ictw em A tta c h é W ojskow ego z zaznacze­ n ie m sw ojej n o m e n k la tu ry .

3. w szelkie in n e m a te ria ły p rz e sy ła ją do sw ych c e n tra l d ro g ą u staloną — P lac ó w k a „O negin” pozostaje w sto su n k u do A tta c h é W ojskow ego n a warunkach dotychczasow ych, z ty m je d n a k że b u d ż e t i in s tru k c je o trz y m u je z C e n tra li bezpo­ śred n io ” *·.

W celu lepszej k o n sp ira c ji z dniem 1 k w ie tn ia 1923 r. zm ieniono kryptonimy poszczególnych p laców ek 44.

Z w ięk szą te ż rozw agą m ianow ano now ego a tta c h é w ojskow ego. Został nim p p łk Ignacy B oerner. S tosunkow o bezproblem ow o ak c ep to w a ła go stro n a radziecka, m im o że n ależał do n a jb a rd z ie j za u fan y ch lu d zi P iłsudskiego. P rzypuszczać należy, że sp o rą ro lę o d e g ra ła tu ta j lew icow a przeszłość now ego atta c h é , f a k t dowodzenia M ilicją L udow ą (1918—1919), a ta k ż e uczestnictw o w ro k o w an iach w Mikaszewiczach i osobista znajom ość z J u lia n e m M arch lew sk im i K aro le m R adkiem . D ał się także poznać z pozy ty w n ej stro n y w czasie przew o d n ictw a P od k o m isji Połocko-Wilejskiej M ieszanej K om isji G ra n ic zn ej n a W schodzie. Do o b ję cia sw ojej fu n k c ji był też s ta ra n n ie przyg o to w y w an y od końca 1922 r o k u 45.

W ydaje się, t e pom im o d w u le tn ie j ju ż p ra w ie d ziałalności p olskich wojskowych w M oskwie, sto su n k i ro sy jsk ie były d la W arszaw y sp o rą n iew iadom ą. Świadczy o ty m sam o w ysłan ie do stolicy Z SR R B o ern era, przeznaczanego zaw sze do najbar­ dziej p o u fn y ch i n a jtru d n ie js z y c h zadań, z d ru g ie j zaś stro n y fa k t, t e otrzymał on od P iłsu d sk ieg o i M atuszew skiego „ty lk o u stn e i to b ard z o pow ierzchow ne instruk­ c je ” 48. „ P a n M a rsz ałek — p isa ł d alej B o ern er — n a k a z a ł m i w tedy, abym po d o k ła d n y m z o rie n to w an iu się w całok ształcie sp ra w ro sy jsk ich , zre fe ro w ał m u tako­ w e u stn ie, celem o trz y m a n ia ściślejszych in s tru k c ji” 47.

B o e rn e r p rzy b y ł do M oskw y 10 czerw ca 1923 r. Zaczął d ziałać w sposób odmienny niż W olikow ski, o p ie ra ją c sw oje ra p o rty nie ty lk o n a d an y c h otrzy m y w an y ch z pla­ ców ek, lecz także, w d u żo w iększym sto p n iu — n a w łasn y ch obserw acjach. Jako członek k o rp u su dyplom atycznego, zaczął b ra ć czynny u d ział w życiu politycznym

48 Tam że.

44 M.in. p lacó w k a „B u rsk i” p rz y ję ła k rp to n im „U.6”, „ Ł a rin ” — „A.5”, „Go­ r in ” — „0 .5 ” , „W itteg” — „J.6”. CA MSW 282/W-W/22, podt. 4, k. 169.

46 CA MSW, A k ta Ignacego B o ern era, 397/324/B, k. 81; lis t W. Ję d rz e je w ic z a z 2 czerw ca 1985 r. do au to ra .

P raw d o p o d o b n ie 1 sty czn ia 1923 rozpoczął się sp e cja ln y k u rs (740 godzin) dla oficerów O ddziału II. P ro g ra m k u rs u obejm ow ał: I. P rz ed m io ty w ojskow e — kontr­ w yw iadow cza i w yw iadow cza słu żb a Szt. G en., o rg an iz ac ja a rm ii po lsk iej i obcych, ta k ty k a , geo g rafia w ojskow a, k ry p to g ra fia , m a te ria ły w ybuchow e, d y w ersja, party­ za n tk a . II. P rz ed m io ty polityczno-gospodarcze — ekonom ia polityczna, przemysł, z a g ad n ien ia im p o rtu i ek sp o rtu , fin an so w e R osji i N iem iec, sta ty sty k a , praw o, dyplo­ m a c ja . III. Z ajęcia p ra k ty c z n e — ja z d a sam ochodem i m otocyklem , radiotelegrafia, szyfry, d y w ersja , ró żn e ro d z a je broni. CA M SW 292/Z-1/28, k. 3 n., 6 n.

48 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/2, podt. 1: pism o I. B o e rn e ra z 4 września 1923 do S zefa Szt. G en. W chw ili, gdy z a p a d a ła decyzja o w y sła n iu B oernera do M oskw y, P iłsu d sk i ju ż p ra k ty c z n ie o d su w ał się od d ziałalności w o jskow ej i P0' 1" tycznej. M ożna w ięc postaw ić hipotezę, że delegow anie B o e rn e ra do stolicy ZSRR było pod y k to w an e chęcią „p rzech o w an ia” go n a stosunkow o w ażnym stanowisku info rm acy jn y m .

(10)

stolicy ZSRR. W p o cz ątk u lip c a 1923 ro k u był obecny n a trze ch posiedzeniach W C IK , mimo że nie było to zapew ne zajęcie fasc y n u jąc e. „P osiedzenia te — ra p o rto w a ł — były niezm iernie je d n o sta jn e, w szelkie w n io sk i b y ły p rzy z n aw an e jednogłośnie, cho­ ciaż od czasu do czasu słyszało się dosyć o stre słow a, lecz ta k o w e n ie w yw ołały większego w rażenia. N u d a n a tw a rz a c h członków p rez y d iu m — to n a jc h a ra k te - rystyczniejszy ry s ty c h p o s ie d z e ń Z ain te re so w a n ia w szerszych k ręg a ch p u b lic z­ ności m oskiew skiej n ajm n iejszeg o ” 48.

Zainteresow ania B o e rn e ra oscylow ały w dużym sto p n iu w okół p ro b lem u w ów czas najważniejszego — stosunków ra d z ie c k o -n ie m ie c k ic h 49. 16 lip c a 1923 r. złożył w izytę zastępcy k om isarza flo ty w o jen n e j i przew odniczącem u R ew olucynej R ady W ojennej, Sklańskiemu, p ró b u ją c uzyskać sta ły k o n ta k t z rad z iec k im i sfe ra m i w ojskow ym i. Otrzymał jednakże tylk o obietnicę zaproszeń n a w szelkie ' uroczystości w o jsk o w e 50.

Lepszy re z u lta t p rzy n io sła rozm ow a z K aro le m R ad k iem w czasie p rzy ję cia w Poselstwie P o lsk im 27 sie rp n ia 1923 r. R a d ek sam sk iero w ał rozm ow ę n a sp raw y niemieckie, p re z e n tu ją c praw d o p o d o b n ie oficjaln e stanow isko stro n y rad z iec k iej i zapewne pragnąc, aby W arszaw a zo stała o n im ja k n ajszy b c iej p o in fo rm o w a n a 5ł. Radek — donosił B o e rn e r — zaprosił m n ie do siebie i n a tu ra ln ie , że z tego za p ro ­ szenia skorzystam . O biecał zapoznać m n ie z B udien n y m , k tó ry za dw a tygodnie przyjeżdża do M oskw y, celem ob jęcia sta n o w isk a in sp e k to ra k a w a le rii oraz z T u - chaczewskim i F ru n z em , z k tó ry m i żyje w w ielk iej p rz y ja ź n i” 52.

Dużą rolę odgryw ały osobiste obserw acje B o e rn e ra — np. podczas p o dróży s ta t­ kiem po W ołdze z Niżnego N ow ogrodu do A stra c h a n ia i z p o w ro tem w sie rp n iu 1923 roku. W czasie podróży in te re so w a ł się w szelkim i p rz e ja w a m i życia — od sy tu a c ji ekonomicznej i sta n u m ostów n a W ołdze po n a s tro je sp o łe c z e ń stw a 55.

Gros poczynań a tta c h é było je d n a k reg u lo w a n y ch in s tru k c ja m i z W arszaw y. Dotyczyło to ta k zap o trzeb o w an ia n a in fo rm ac je, ja k n a rad z iec k ie w y d aw n ic tw a wojskowe i p rasę . N iek tó re zam ów ienia zw iązane b y ły bezpośrednio z w ew n ętrz n y m i wydarzeniami w Polsce. Po w y p a d k a c h k rak o w sk ic h z listo p ad a 1923 ro k u B a je r wysłał B o em ero w i polecenie sz u k a n ia k sią że k o w a lk a c h ulicznych, n a w e t a n ty ­ kwarycznych w y d aw n ic tw p a rty jn y c h z 1905 r. „W zw iązku z za m ia re m — p isał Bajer — w y d a n ia w k ró tk im czasie p rze z O ddział I I I S z ta b u G en eraln eg o In s tru k c ji

40 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/3, podt. 2: ra p o rt I. B o e rn e ra z 10 lip c a 1923. 40 W arto tu ta j zacytow ać f ra g m e n t r a p o rtu a tta c h é z 31 lipca 1923: „W sferac h politycznych bolszew ickich (N arkom dieł) istn ie je b ardzo silne za in te re so w an ie się możliwością w y b u ch u rew o lu c ji k o m u n isty cz n ej w N ie m c z e c h O trzy m ałem drogą poufną, w iadom ość ja k o b y przep ro w ad zo n o m obilizację k o m u n istó w w ła d a ją ­ cych językiem n iem ieckim , k tó ry c h ja k o b y w ysyłano do N iem iec. In n e ź ró d ła te j wiadomości n ie p o tw ie rd z ają . P rz y p u szc za m jednakow oż, że poszczególni ag itato rzy są wysyłani do N i e m i e c W rażenie m o je jest, że rz ą d ro sy jsk i n ie w ierzy w zwycięstwo rew o lu c ji k o m u n isty czn ej w N iem czech i z a jm u je sta n o w isk o ob ser­ watora, m ającego w olną rę k ę n a w sze lk i w y p ad e k ” — tam że.

50 Tam że, r a p o r t I. B o e rn e ra z 17 lip c a 1923.

51 „Rozum iem — pow iedział m .in. R a d e k — że P o lsk a w ty c h w y p a d k a c h n ie ­ mieckich n ie może pozostać bezczynną. P o lsk a m usi m yśleć o ro zszerzeniu d ostępu do morza. T en rozszerzony dostęp do m orza m oże uzyskać P olska, je śli rozpocznie kroki celem p orozum ienia z n iem ieck im p ro le ta ria te m . My, bolszew icy, gotow i b y ­ libyśmy pośredniczyć w ty m poro zu m ien iu się, ale zgubą b y łoby d la P olski, gdyby rozpoczęła porozum ienie się z L u d en d o rfem czyli z re a k c ją . P ro le ta ria t n ie z a ­ pomniałby P olsce tego, gd y b y chociaż drobiazgiem p rzy czy n iła się do zw ycięstw a reakcji niem ieck iej”. T am że, r a p o r t I. B o e rn e ra z 28 sie rp n ia 1923.

62 T a m ź e

55 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/14, k. 319—322: ra p o r t z 22 sie rp n ia 1924 pt.

»Sytuacja w e w n ę trz n a R osji”. 18·

(11)

276 J E R Z Y K O C H A N O W S K I

d la w łasn ej a rm ii dotyczącej w a lk i ulicznej, sp ra w ę tę należy t r a k t o w a ć j a k o p i l n ą ” [pod k reślen ie w oryg. — J .K .] 64.

Je d n a k ż e g łów nym p ro b lem em B o e rn e ra b y ła rzeczyw iście kontrowersyjna k w e stia w yw iadu. 5 sie rp n ia 1923 r., p o p ra w ie dw um iesięcznym pobycie w Moskwie ra p o rto w a ł, że in fo rm a c je o a rm ii ra d z ie c k ie j są b ard z o ch ao ty czn e i płynne, co też w ym aga ścisłego podziału p rac y A tta c h a tu , i — pod ogólnym kierownictwem a tta c h é — p o w ierz en ia je d n e m u pom ocnikow i zag ad n ień ew idencyjnych, drugiemu zaś w yw iadow czych ®5. Z au w a żał też z niepokojem , że z istn ie ją c y c h w Moskwie trz e c h placów ek, zaledw ie je d n a sta n o w i b ezpośrednie źródło in fo rm a c ji d la attaché. P o zo stałe d w ie placó w k i p rz e sy ła ją co p ra w d a przez niego in fo rm acje, lecz bez prawa w g ląd u do n ic h i k o n tro li n a d fu n d u szem dyspozycyjnym ty c h p la c ó w e k 6*.

„A tta c h é w o jskow y w M oskw ie — tw ie rd z ił B o e rn e r — k tó ry w pierwszym rzędzie je s t odpow iedzialny za ca ło k sz ta łt p ra c y n a te re n ie S.S.S.R. pow inien do­ k ła d n ie się o rien to w a ć w całym m a te ria le in fo rm a c y jn y m i m ieć n a kierowników placów ek w pływ decydujący. P rz y zn a ję, że istn ie n ie placów ek eksterytorialnych, pozostających w ścisłym k o n ta k c ie z in n y m i A tta ch é s w ojskow ym i j e s t c e l o w e [podkreślenie w oryg. — J.K .], je d n a k p ra w o w g ląd u do k o resp o n d en cji oraz do m a teria łó w in fo rm ac y jn y ch p rz e z te placó w k i przesy łan y ch , w inno być attaché w ojskow em u W M oskw ie za g w aran to w an e.

R e asu m u jąc powyższe, p o d k reśla m konieczność u trz y m a n ia w sa m ej Moskwie trzech placów ek w yw iadow czych. J e d n a z n ic h sta n o w iła b y zasadnicze źródło infor­ m a c ji dla A tta c h é w ojsk, i n a je j czele s ta łb y 2-gi pom ocnik A tta c h é w ojsk., jako k ie ro w n ik w yw iadu, dw ie in n e (przy K o n su lacie i p rzy ko m isji reewakuacyjnej) uzależnione od A tta c h é m oskiew skiego m ogą pozostaw ać w p o śred n ie j (przez Att w ojsk, w M oskwie) łączności z A tta c h a ta m i w R ew lu i Rydze. W szystkie trzy pla­ ców ki w in n e być o p ła ca n e w p ro st z fu n d u szó w W ydziału W yw iadow czego Oddzia­ łu II Szt. Gen. To sam o dotyczyłoby p laców ki „0.5” w P iotrogrodzie, dotychczas u zależnionej od A tta c h é w M oskw ie” 67.

W sw oich propozycjach B o e rn e r szedł znacznie dalej. P rzew id y w ał rozbudowę sieci w yw iadow czej n a te re n ie ZSRR, poprzez u tw o rzen ie p laców ek p rzy przedsta­ w icielstw ach d y plom atycznych (po p o d p isan iu k o n w en c ji k o n su la rn e j). Attaché u w ażał za konieczne p o w sta n ie w sum ie 12 ośrodków w yw iadow czych — trzech w M oskw ie i po je d n y m w P iotrogrodzie, C harkow ie, T yflisie (obecnie Tbilisi). M ińsku, K ijow ie, O dessie, N o w onikołajew sku (obecnie N ow osybirsk), Władywostoku i B a k u S8. B ezkom prom isow o podchodził te ż B o e rn e r d o k w estii zależności: „Wszyst­ kie w ym ien io n e placó w k i podleg ały b y w p ro st A tta c h é w o jsk o w em u w Moskwie przez k ie ro w n ik a w y w iad u —■ drugiego pom ocnika A t t a c h é P lacó w k i przygra­ niczne ja k P iotro g ró d , M ińsk, K ijów , O dessa, W ładyw ostok podtrzym yw ałyby stalą i bezp o śred n ią łączność z A tta ch é s w ojskow ym i w H elsingforsie, R ew lu, Rydze, K o n sta n ty n o p o lu i Tokio o ra z E k sp o zy tu ra m i O ddziału I I Szt. Gen. w Wilnie, B rześciu n/B ugiem i L w ow ie” 69.

64 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/3, podt. 2: pism o M. B a je ra z 23 listopada 1923. 55 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/2, podt. 1. E ta t polskiego poselstw a w Moskwie p rzew id y w ał ta k i w łaśn ie sk ła d a tta c h a tu w ojskow ego. Je d n a k ż e rz ą d radziecki nie w y ra ził zgody n a drugiego pom ocnika. S tro n a p o lsk a om in ęła zakaz przez przydzie­ lenie rtm . S ta n isła w a P róchnickiego do P o selstw a w c h a ra k te rz e a tta c h é honorow ego. W rzeczyw istości p ełn ił on fu n k c ję drugiego pom ocnika a tta c h é (spraw y wywiadu) i jednocześnie k ie ro w n ik a p laców ki „R.10”. Tam że.

56 Tam że. 67 Tam że. 58 Tam że. 69 Tam że.

(12)

Na r e a k c ją ze stro n y now ego szefa O d d ziału II, p p łk a M ichała B a je ra , n ie trzeb a było długo czekać. 6 w rz e śn ia 1923 r. p o tw ie rd z ił istn ie ją c y do te j p o ry s ta n r z e c z y 60. Jednakże w n io se k B o e rn e ra sc e n tra liz o w a n ia p ra c y w yw iadow czej w yw ołał sk u te k wręcz o d w ro tn y . 9 p a ź d z ie rn ik a B a je r p ism em „P la có w k i zag ran iczn e W schodu”, przekreślił p ro p o z y c je m o sk iew sk ie g o a tta c h é . „C elem sk o o rd y n o w an ia p rac y w y w ia­ dowczej n a te re n ie R o sji — p isa ł B a je r — O ddział II Szt. Gen. p rzep ro w ad ził podział terenu R osji n a o k rę g i w yw iadow cze. W ty m ce lu w sz y stk ie obecne placów ki wyw. zgrupowane z o sta ły w d w a ró żn e o śro d k i — je d e n półn o cn y z c e n tra lą w M oskw ie, drugi p o łu d n io w y z c e n tr a lą w C h a rk o w ie ” 61. O czyw iście n ie zw iększono ko m p e­ tencji m oskiew skiego a t t a c h a t u 62

Podjęcie p rze z Ignacego B o e rn e ra sp ra w y re o rg a n iz a c ji w y w iad u m iało jeszcze jeden sk u te k , a m ia n o w icie w y sła n ie k p t. T alikow skiego w celu sk o n tro lo w an ia działalności p la c ó w e k w ZSR R. K o n tro la m ia ła o b jąć w szy stk ie p rz e ja w y d ziała l­ ności — od w y d ajn o ści, sposobu k o m u n ik o w a n ia się, poziom u k o n sp irac ji, po budżet p lacó w ek i w y p ła c a n e p ra c o w n ik o m g a ż e 88.

N iestety n ie zn a m y m e ld u n k u T alikow skiego, m ów iącego o działalności a tta c h a tu moskiewskiego i sam eg o B o e rn e ra. M ożem y je d n a k przypuszczać, że przedłożone przez k o n tro le ra w n io sk i spo w o d o w ały b a rd z ie j w n ik liw e zajęcie się placó w k ą w sto ­ licy ZSRR. P rz e d e w sz y s tk im z z a n ie p o k o jen iem p a trz o n o n a in filtra c ję a tta c h a tu przez służby ra d z ie c k ie . „Co się m ieści w b iu r k u — in fo rm o w a ł W arszaw ę por. T a ­ deusz W e rn e r — i m ó w i w p o k o ju płk. B o e rn e ra donosi ja k a ś, ja k się zd a je in te ­ ligentna, osoba co d r u g i d z ie ń ” 64.

Z d ru g iej zaś s tro n y p rz e d sta w ic ie le p la có w ek ra p o rto w a li do O ddziału Ί Ι o w tr ą ­ caniu się a tta c h é w ojskow ego do ic h sp ra w w e w n ę trz n y c h , co groziło d ek o n sp ira cją nie tylko p o lsk ie j ek s p o z y tu ry , lecz ta k ż e w sp ó łp ra c u ją c e j z n ią ro sy jsk ie j m o n a r- chistycznej o rg a n iz a c ji „M ” 65. N ato m ia st n ad z o ro w a n a p rzez B o e rn e ra placów ka „R.10” ca łk o w ic ie p rz e ję ła k o n tro lę n a d O rg a n iz acją „F ”, u tw o rzo n ą w końcu 1923 roku przez S e rg ie ja P a sz u tin sk ie g o („F ilip a F ilip o w a ”) ee.

Nie m ogło to pozostać bez n a s tę p stw . B a je r p o stan o w ił stopniow o zlikw idow ać niebezpieczną a u to n o m ię m oskiew skiego a tta c h a tu . I n s tr u k c ja „S tosunek do ta jn y c h placówek” z 21 m a rc a 1924 r., ja sn o in fo rm o w a ła , że a tta c h é w M oskw ie n ie je st w niczym u p rz y w ile jo w a n y i w ra m a c h ogólnie p rz y ję ty c h d la w szystkich a tta c h é s zasad, p o w in ie n z a ją ć się w n ik liw y m stu d io w a n ie m a rm ii ra d z ie c k ie j — przez oso­ bistą o b se rw a c ję o ra z przez o fic ja ln e sto su n k i z o fice ra m i rad zieck im i lu b innych państw 67.

W chodząca w życie z d n ie m 1 k w ie tn ia 1924 r. in s tru k c ja p rzew id y w ała, że oficerowie słu ż b y w e w n ę trz n e j, p ra c u ją c y w w y w iad z ie n a p lacó w k ach zak o n sp iro ­

60 T am że.

61 CA M SW , R e fe ra t „W schód” 292/Z-2/15, k. 12. C e n tra la m oskiew ska m ia ła nadzorować o k ręg i w o jsk o w e — M oskiew ski, P io tro g ro d z k i, Z achodni i część P rz y - wołżańskiego. P ro p o n o w a n o te ż stw o rze n ie agend p rz y p la n o w a n y ch k o n su la ta c h w M oskwie, P io tro g ro d z ie , M ińsku, S m o leń sk u , N iżnym N ow ogrodzie, S am arze i ew entualnie K az an iu . N a to m ia s t ch a rk o w sk a — okręg i w ojskow e U k ra iń sk i i P ół- nocnokaukaski (i an alo g iczn ie k o n su la ty w C h a rk o w ie , K ijow ie, O dessie i Rostowie). CA MSW 282/W -W /1A, k. 84.

“ CA M SW 292/Z-2/15, k. 15.

53 CA M SW 292/193 podt. 1: in s tru k c ja M. B a je ra d la k p t. T alikow skiego z 7 g ru d ­ nia 1923.

84 CA M SW 262/W/A, podt. 1: r a p o r t k ie ro w n ik a E k sp o zy tu ry „R/7/1” por. T a ­ deusza W e rn e ra .

65 T am że: pism o T. W e rn e ra do O d d ziału I I z 14 lutego 1924. 68 CA M SW 262/W -5/, te c z k a „O rg an izac ja „ F ” ” .

(13)

278 JERZY KOCHANOWSKI

w anych, n ie p o d le g ają ża d n em u bezp o śred n iem u zw ierzchnictw u a tta c h é wojskowego K ierow nicy p la có w ek są zależni w yłączn ie od C e n trali, s k ą d te ż m ie li otrzymał zad an ia. P ra c ę k oordynow ać m ia ł z a k o n sp iro w an y o ficer, k tó r y sto jąc poza atta- c h a te m będzie o dpow iedzialny b ezpośrednio p rze d C e n tra lą , ja k o je d y n y zwierzchnik w szy stk ich p lacó w ek w yw iadow czych w (na razie) p ółnocnej części Z S R R 58.

„O ddzielenie w te n sposób — m o tyw ow ał sw oje decyzje B a je r — pracy wywia- dow czej od A tta c h é w ojskow ego i o d d an ie je j całkow icie w ręc e wyspecjalizowanego k ie ro w n ik a spow oduje w iększą k o o rd y n ac ję p rac y i zw iększenie je j bezpieczeństwa n a m iejscu. N iem n iej o dsunie od A tta c h é W ojsk, m ożność w szelkiej kompromitacji spow odow anej u ja w n ie n ie m sto su n k u A tta c h é W ojskow ego z liczn y m i tajnym i pia. ców kam i w yw iadow czym i. Z dru g iej stro n y A ttta c h é W ojskow y b ędąc odciążonym od k ie ro w n ic tw a w szelkiej p ra c y sp e c ja ln e j w y w ia d o w c z e j będzie mógł łatwiej skierow ać w szystkie sw e w ysiłki d la osiągnięcia w łaściw ego celu i zadania jako A tta c h é W ojskow y” 59.

N ie m am y żadnych p o d sta w do stw ie rd z en ia, że pow yższa in s tru k c ja w zasadni­ czy sposób w p ły n ęła n a zm ianę działalności attac h é. F a k t te n praw dopodobnie skłonił B a je ra do w y sła n ia w p aź d ziern ik u 1924 ro k u k o le jn ej, i ju ż o sta te czn e j „Instrukcji o służbie A tta c h é w ojskow ego w M oskw ie” 70. P rz y p o m in a ła o n a że podstawowym zad an iem p rze d staw ic ie la W ojska P olskiego w M oskw ie je st szczegółowe studium zag ad n ień w ojskow ych, n a to m ia st w szelka in n a działalność m a znaczenie drugo­ rzędne. W skazano te ż n a źródło, sk ąd m ia ł w pierw szy m rzędzie czerpać informacje. „Szczególne znaczenie p rzypisyw ać należy p rasie, w y k o rzy sty w an ie k tó re j w jak n ajsze rszy m zak resie stw a rz a ręk o jm ię n ie ty lk o zupełnego zn a jd o w a n ia się w toku w szystkich zagadnień, lecz rów nież o p an o w a n ia ich z p u n k tu w id ze n ia oficjalnych sp ra w w ojskow ych.

P oza ty m p ra sa , w obec niem ożliw ości tech n iczn y ch d la a tta c h é wojskowego p ra c o w a n ia n a d całością m a te ria łu w yw iadow czego, p rze d sta w ia d la niego ciągle źró d ło ró żnorodnych in fo rm ac ji, a stu d io w a n ie w y d aw n ic tw w p ro w ad za głęboko w isto tę ro zw ażań s fe r rząd o w y ch bolszew ickich w odniesieniu do wszystkich zagadnień, a szczególnie w o jskow ych” 71.

Pow yższej in s tru k c ji B o e rn e r nie zdołał ju ż je d n a k w p ro w ad zić w życie. Powo­ ła n y został n a czw arty , o sta tn i K u rs D oszkolenia W yższej Szkoły W ojennej. 4 listo­ p a d a 1924 r. B o e rn e r zd ał k a sę i „fu n d u sz żelazny” , n astępnego d n ia ak ta, szyfry, klucze i u rzą d zen ia a tta c h a tu . 7 listo p a d a ro tm is trz T ad e u sz K o b y lań sk i mógł zawia­ dom ić szefa O ddziału II o tym czasow ym o bjęciu m oskiew skiej p la c ó w k i7*.

68 T am że. 69 Tam że.

79 CA MSW, A k ta A tta c h a tó w 265/2, pod t. 1. 71 Tam że.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Celem artykułu jest analiza możliwości wykorzystania metod symulacji komputerowej w badaniu alokacji zasobów produkcyjnych.. Alokacja

Z dotychczasowych ocen wynika, że podatek VAT, w obecnej swojej formie, nie posiada cechy ekonomicznie dobrego podatku, gdyż nie zapewniając równego traktowania podmiotów

W obrębie rasy pbz obserwowano oczekiwany trend, bowiem wraz ze wzrostem mięsa w tuszy zmniejszała się zawartość tłuszczu śródmięśniowego w mięśniu najdłuż- szym grzbietu..

Mieszkańcy zgadzają się, że konie zjadają połowę ich plonów, ale nie można się bez nich obejść, choćby ze względu na fakt dalekiego rozrzucenia łanów.. Zgodnie

The paper presents a simulation model of a stacker crane used as a means of internal transport in storage systems.. A dynamical model of a stacker crane has

"Sulimą" udaliśmy się do Kłapówki, gdzie spotkaliśmy już prawie cały nasz pluton, a także ludzi ze zgrupowania w Porębach Kupieńskich.. Podziękował

Ramy czasowe pisanego przez Hieronima Floriana diariusza przypadają na okres jego drugiego małżeństwa z Magdaleną z Czapskich Radziwiłłową, która była u boku męża podczas

trzeba zeka aby po jawiªy sie dwie ma j¡ e wspolne