• Nie Znaleziono Wyników

Zdzisława Kopczyńska (11 stycznia 1919 - 14 października 1982)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zdzisława Kopczyńska (11 stycznia 1919 - 14 października 1982)"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Renata Mayenowa, Lucylla

Pszczołowska

Zdzisława Kopczyńska (11 stycznia

1919 - 14 października 1982)

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 74/2, 407-410

(2)

ZDZISŁAW A KOPCZYŃSKA (11 stycznia 1919 — 14 października 1982)

Odeszła od nas Zdzisława K opczyńska, długoletnia w spółpracow nica i w sp ółtw órczyn i Pracow ni P oetyk i T eoretycznej i Zagadnień Języka L iterackiego w In stytu cie Badań Literackich PAN.

Zdzisława K opczyńska urodziła się w H rubieszow ie, gdzie spędziła rów nież lata szkolne. B yła w ychow anką polonistyki lw ow sk iej (1938/39) oraz p olon istyk i K atolickiego U n iw ersytetu L ubelskiego (1944/45— 1947/48) — na obu u n iw ersytetach jej nauczycielam i b yli m. in. Ju liu sz K lein er i Maria Dłuska. B yła też K opczyńska w ychow an k ą Związku H arcerstw a P olskiego, który ukształtow ał jej stosunek do człow ieka i charakter słu żb y społecznej, jakiej p ośw ięciła całe sw oje życie. W cza­ sach lw ow sk ich zajm ow ała się jako harcerka dziećm i ociem niałym i i n ie- słyszącym i, a n astęp n ie — n ieletn im i przestępcam i. W e w rześn iu 1939 b yła kom endantką P ogotow ia Harcerek w H rubieszow ie, później zaś k om endantką W ojskowej Służby K obiet Obwodu H rubieszow skiego. Mia­ ła stopień porucznika i odznaczenia w ojskow e (m. in. K rzyż AK), ale o tym środow isko nasze dowiedziało się dopiero po jej śm ierci.

N iezw yk le dobra i skrom na, n ie zabiegająca n igd y o dobra m ate­ rialne i zaszczyty, m iała w sob ie głęboką w iarę w człow ieka. N ie było dla niej ludzi złych, z każdego starała się i um iała w ydobyć jego n aj­ lep sze cech y. Stąd tak w ielk i krąg przyjaciół i tak dojm ująca pustka po jej odejściu.

P rzyw iązan ie Z dzisław y do kraju rodzinnego i jego k ultu ry w yra ­ żało się zarówno w jej pracy dydaktycznej, jak i naukowej. W obu w y ­ padkach rozum iała tę pracę nie tylk o jako w ybrane przez siebie zajęcie, ale też jako zdobyw anie i przekazyw anie w ied zy o tradycji kulturalnej. T ym także tłu m aczy się jej w rażliw ość na zagadnienia narodow ego ję­ zyka, k tóry w tak w y ra zisty m stopniu jest odbiciem i u cieleśn ien iem narodow ej kultury.

Przez całe sw oje nauk ow e życie Zdzisława K opczyńska była zw iązana z In stytu tem Badań Literackich. Ogromną część tego czasu oraz sw oich u m iejętn ości i w y siłk ó w w łożyła w pracę zespołową, tak bardzo cenną, a n ie eksponującą w łasn ego autorstw a. W tym także w yrażała się jej potrzeba słu żb y społecznej.

(3)

4 0 8 K R O N I K A

D ziedziną jej najbliższą, w której stała się jednym z najbardziej k om p eten tn ych sp ecjalistów w P olsce, była w ersologia. Już w latach p ięćd ziesiątych Z dzisław a K opczyńska n aw iązała w spółpracę z prof. Ma­ rią D łuską w grupie jej uczniów , której staraniem p o w sta ły pierw sze tom y w ersy fik a cy jn e ser ii „Poetyka. Zarys E ncyklop ed yczny”. P ier w ­ sze z tych tom ów — S y l a b i z m (W rocław 1956) i S y la b o to n iz m (W rocław

1957) redagow ała w sp óln ie z M. R. M ayenow ą, do tom u S y la b i z m na­ pisała dwa podstaw ow e stu d ia o polskim 13-zgłoskow cu i 8-zgłoskow cu. T om y te, które n ie ty lk o system atyzu ją, ale także znacznie rozszerzają w ied zę o dw óch spośród podstaw ow ych sy stem ó w w ierszow an ia w pol­ sk iej poezji, zarysow ały program opracow ania d alszych pozycji w e r y ­ fik acy jn eg o działu serii. K opczyńska jest rów nież autorką kilku pod­ sta w o w y ch stu d iów w tom ie R y t m ik a w y d a n y m w r. 1963 (o k lauzuli, średniów ce i przerzutni) oraz jedną z głó w n ych autorek tom u S tr o jik a opublikow anego w r. 1964 {syn tetyczn y artyku ł w stęp n y n apisany razem z L. Pszczołow ską, a rtyk u ły o sek styn ie, oktaw ie i in n ych strofach pa- rzystow ersow ych ). O statni z dotąd w yd a n ych tom ów działu w ersyfik a- cyjnego serii — T o n izm (W rocław 1979) — jest w sp óln ym dziełem Zdzi­ s ła w y K opczyńskiej i T eresy D obrzyńskiej. Prace te stw o rzy ły podsta­ w ę m ateriałow ą i teoretyczn ą do dalszych analiz w iersza i ich interpre­ tacji.

W roku 1962 Z dzisław a K opczyńska uzysk ała stop ień doktora na podstaw ie pracy pt. Z zagadn ień w ie rsz a e p ik i ro m a n ty czn e j. B udow a w iersza i jej p rzekształcenia rozum iane są tam jako rezultat rozw oju h istorycznego form gatu n k ow ych i sty listy cz n y c h literatury. Praca ta została w yd an a razem z pracą doktorską L. P szczołow sk iej — w książce O w ie r szu r o m a n t y c z n y m (W arszawa 1963).

Oprócz prac ogólnych i o szerokim zakresie Z dzisław a K opczyńska zajm ow ała się też analizą k onk retn ych problem ów w ersologiczn ych oraz tek stó w poetyckich. Do problem ów takich n ależały m. in.: intonacja w yp ow ied zi w ierszow an ej (publikacja w spólna z L. Pszczołow ską, w zbio­ rze: Poetics. P o e ty k a . Poetika. W arszaw a 1961), rola układu rym ow ego (w zbiorze: Poetics. P o e ty k a . Poetika. II. The H ague 1966), struktura głoskow a w iersza (publikacja w sp ólna z M. R. M ayenow ą, w zbiorze:

A c te s du X e Congrès Internation al des Linguistes. B ucarest 1970), s e ­

m antyka fo rm y w ierszow ej {„P am iętnik L iterack i” 1969, z. 3, oraz 1970, z. 4), budowa w iersza M iłosza W alc (jw., 1981, z. 4). W śród ostatnich prac K opczyńskiej dotyczących w ersyfik acji szczególn ym bogactw em p roblem atyki i pogłębionym teoretyczn ym sp ojrzen iem w yróżnia się obszerne hasło napisane dla S ło w n ik a lite r a tu r y X I X w iek u , pośw ięcone w ierszow i tego okresu.

W p odjętych przez In sty tu t Badań L iterackich m iędzynarodow ych badaniach nad słow iań sk ą m etryk ą porów naw czą praca Z dzisław y K op­ czyńskiej odegrała znaczną rolę. Istotn y b ył jej u dział zarówno w po­

(4)

w stan iu słow nika rytm icznego prozy polskiej i w iersza polskiego drugiej połow y w. X IX , jak też w analizach i interpretacjach składniow ej stru k ­ tury w iersza tego okresu. O wocem w spom nianych prac jest opubliko­ w an y już tom 1 S łow ia ń sk ie j m e t r y k i po ró w n a w cze j, pt. S ło w n ik r y t ­

m ic zn y i sposoby jego w y k o r zy sta n ia , oraz p rzygotow any do publikacji

tom 2, p ośw ięcon y organizacji składniow ej w iersza. Będąc już bardzo chora, starała się Zdzisława brać udział w pracach i dyskusjach m ięd zy­ narodow ego zespołu badaczy, do którego od szeregu lat należała. B yła aktyw ną i wnoszącą w iele w ażnych treści uczestniczką naszego ostatn ie­ go spotkania w e w rześniu 1982.

Mimo że najsw obodniej czuła się w zagadnieniach w ersologii, to gdy przyszło jej określać tem at sw ej pracy h abilitacyjnej, w ręcz zapytała, jaka problem atyka b yłab y najbardziej potrzebna, i w ybrała nie

upra-Z d z i s ł a w a K o p c z y ń s k a

w ianą u nas, bardzo trudną problem atykę zw iązków filozo fii języka z teorią literatury. Praca nad tym tem atem pochłonęła w iele jej sił, zm uszała do szerokich w ielojęzycznych lektur, przedzierania się przez n iełatw o form ułow aną m y śl filozoficzną i językoznaw czą, zw łaszcza n ie­ m iecką. O wocem tych w y siłk ó w sta ły się rozprawy: P oezja i j ę z y k

w w y p o w ie d zia c h K a zim ierza Brodzińskiego i Leona Borowskiego

(w zbiorze: S tu dia z teorii i historii poezji. W rocław 1970), „Poezja je s t

s ztu k ą p r z e z j ę z y k ” (w zbiorze: J ę z y k i poezja. Z d zie jó w św iadom ości X V III w ieku . W rocław 1970), „S łow o” w M ic k ie w ic z o w sk ie j koncepcji j ę z y k a (w zbiorze: M ickiew icz. S y m p o z ju m w K a to lic k im U n iw e rsy te c ie

(5)

4 1 0 K R O N I K A

L u belskim . L ublin 1970), oraz książka: J ę z y k a poezja. S tu d ia z d z ie jó w św iadom ości j ę z y k o w e j i lite r a ck iej O św iecenia i r o m a n t y z m u (W rocław

1976). Jej n iezw y k ła rzeteln ość, pragnienie oddania w szy stk ich odcieni cudzej m y śli sp raw iały, że fo r m u ły interp retacyjn e przychodziły jej z trudem . A le k ied y już je w ypracow ała, sta w a ły się krystaliczn ie jasne i precyzyjn e.

Od r. 1969 do 1981 Z dzisław a K opczyńska była redaktorem działu „Zagadnienia język a arty sty czn eg o ” w „Pam iętniku L iterack im ”. P raco­ w ała z w ielk ą ofiarnością i odpow iedzialnością za cudzy tekst, które w y ra ża ły się w n iesły ch an ie skrupulatnej lekturze i su row ym p rzestrze­ ganiu d y scyp lin y m yślow ej.

W szystk ie jej cech y osobow ościow e sp raw iały, że była doskonałą nauczycielk ą dla różnych poziom ów . Po studiach przez kilka lat uczyła w szkole (liceum w G órze K alw arii), a pracując już w IBL, prow adziła przez p ew ien czas zajęcia z p o ety k i na U n iw ersytecie W arszawskim , ćw iczen ia z w ersy fik acji w W yższej Szkole T eatralnej, w y k ła d y i k on ­ su lta cje z teorii i h istorii w iersza staropolsk iego w A kadem ii T eologii K atolick iej, ćw iczen ia z w ersyfik acji na K UL, w ygłaszała od czyty dla n au czycieli i doktorantów .

Przez ca ły czas sw ojej pracy Z dzisław a w a lczyła z d olegliw ościam i, które ją n ęk ały. N ie sk arżyła się, n ie rozczulała się nad sobą, n ie tw o ­ rzyła sobie z choroby p sych iczn ego azylu. Zmęczona chorobą, z p ocząt­ k iem 1980 r. przeszła na w cześn iejszą em eryturę. N ie zaprzestała jednak pracy tw órczej. P ozostała z nam i do ostatn ich dni. D ziś patrzym y z roz­ paczą na opuszczone przez nią m iejsce. U m iała zadaw ać pytania, które p o głęb ia ły dyskusję. U m iała w sk azyw a ć kierunki rozstrzygnięć nauko­ w y c h i m oralnych.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Among these projects we identified: Science Communication Projects (SCP) that focused on the communication of science and engaging citizens into science, Core Research Projects

W edług Przybosia celem poezji je st odkryw anie nieznanych dotychczas m ożli­ wości języka. D otarcie do jego istoty um ożliw ia właśnie m etafora bardzo często

Mimo iż zwyczaj polowania w celu zdobycia lub uzupełnienia pożywienia stopnio- wo przechodzi do przeszłości, a przyjemność płynąca z zabijania zwierząt już nie nobilituje i

DOBRO WŁASNE ISTOT ŻYWYCH A DOBRO MORALNE Dobro własne istot ludzkich, czyli życie na miarę własnego gatunku, oprócz biologicznie określonych potrzeb i

Dokumenty (sensu stricto) dotyczące osoby

Dokumenty ( sensu stricto) dotyczące relatora

Fundacja „Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek” (poprzednia nazwa Fundacja „Archiwum Pomorskie Armii Krajowej”) zajmuje się

Okręt sanitarny odt>łynał z portu Toronto we Włoszech# do portu Bristol w Anglii, gdzie rannych przeładowano do pociągu sanitarnego, którym przewieziono do