• Nie Znaleziono Wyników

Miejsce ochrony dóbr kultury w systemie prawa

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Miejsce ochrony dóbr kultury w systemie prawa"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Kowalski

Miejsce ochrony dóbr kultury w

systemie prawa

Ochrona Zabytków 39/3 (154), 171-178

1986

(2)

It seems to me th a t such kind of ac tivities w o u ld be h elpful fo r a ll w h o a re profess io n ally e n g a g e d in th e protection of historic h e rita g e . In my o p in io n , it is th e tim e now to in i­ tia te a new s ta g e in th e s tru g g le fo r th e preservatio n of historic o b je c ts ; this should b e th e s ta g e of in creasin g d i­ rect c o n se rv atio n w ork in th ou san ds of historic towns an d a rc h ite c tu ra l structures. As it has been a lr e a d y m en tio n ed , h ith e rto efforts u n d e r th e au spices of U N E S C O an d IC O M O S , h ave y ie ld e d u n e x p e c te d results: w e a ll a re co n ­ vinced of th e n e ed to p ro te c t! N o w it is necessary to ta k e

up co nse rv atio n w ork on a b ro a d scale in th e g r e a t unity of th e p e o p le o f E urop e’s cu ltu re.

If this p ro b lem co u ld fin d its d u e p la c e in th e p ro g ra m m e of works of th e S ecu rity C ou ncil of the E u ro p ean C o m m u n ity then it w o uld be a m a jo r co n trib u tio n a n d a id in rescuing m an ’s h e rita g e . If my prop osal ga in s s u p p o rt a t this m e e ­ tin g, P o la n d w ill be read y to e n g a g e itself in th e o r g a n i­ zatio n of th e c e n tre an d w ill be su b m ittin g in fo rm a tio n on its o rg a n iz a tio n a n d work.

W O J C IE C H K O W A LS K I

MIEJSCE OCHRONY DÓBR KULTURY W SYSTEMIE PRAWA

Przychylam się d o opiniii R edakcji, w yrażonej przy okazji o g ła s z a n ia artykułu Jainc Prószyńskiego 1, że dyskusja nad p roblem atykę re g u lac ji p raw n ej ochrony zabytków pow inna toczyć się stale, p on iew aż p rzed ­ stawia c ią g le oktuailizowaine i w eryfiko w ane realiam i p og ląd y środowiska. W y d a je się w szakże, iż nie była ona ja k dotychczas n a d m ie rn ie b u rzliw a ł w spom niany artykuł jes t jednym z mieliaznych je j plonów ostatnio opublikow anych 2. S ąd zę zatem , że tra fn ą i .wyważoną w ypow iedź J. Pruszyńskiego m o żn a tra kto w a ć ja k o wstęp d o szerszej i g łębszej a n alizy o b e cn eg o stanu p raw a w o m aw ianym zakresie. Z a g a d n ie n ie jes t p o ­ w ażn e i n iełatw e, o czym p rzek o n u je fa k t p rzed ło ­ ż e n ia N a ro d o w e j R adzie Kultury w g ru d n iu 1985 tr. ju ż ósm ego p ro jektu n o w elizac ji astaw y o o ch ro nie d ó b r kultury i o m uzeach, do którego członkow ie Rady postanow ili poczynić sw oje uw agi i z a p ro p o n o ­ w ać wnioski. A n a liz u ją c to praw o i c e le ja/kie ma o siąg n ą ć od razu, nasuw a1 się w ie le pytań, w tym czę­ sto zasadniczych. Czy rzeczywiście datyohczas oibowią- zu jąoa ustaw a jes t jednym z „najnow ocześniejszych aiktów prawnych tego typu w skali św iato w e j” , czy jest to tylko „swoista d e k la ra c ja d o b re j w oli państw ai i je g o o rg an ów , p om ijająca' ze szkodą d la o biektów ch ro n io ­ nych z a g a d n ie n ia pra'kityczne, .niejednolita., a co n a j­ w ażn iejsze - nie stosowalna'’ 3. Jeżeli ją poirównamy z ro zw iązaniam i legislacyjnym i innych krajó w z teg o sam ego czasu, w ątp ić m ożna czy była nowoczesna ju ż w chwili pow stania 4. N a to m ia s t z pew nością n ie jest ad e k w a tn a do skaili pro blem ów , przed którymi stoimy dzisiaj, kiedy to w g rę wchodzi o ch ro na li 're­ w alo ryza cja całych — n ie ra z ogrom nyoh — zespołów starom iejskich, a' n a u k a mówi już o o chronie p rze­ strzeni kulturow ej. Z am ie rzen iem m o jego airtykułu jest p rzed staw ienie możliwych w a ria n tó w o g ó ln e j koncepcji re g u lac ji p raw n ej ochrony d ziedzictw a kulturow ego, o p a rte j na a n a liz ie p orów n aw czej. Poniew aż airtykuł niniejszy pom yślany jest ja k o część szerszej w ypow ie­ dzi, d okonajm y n a w stęp ie krótkiego p rzeg ląd u g łó w ­ nych przyczyn o b e cn eg o stanu ochrony zabytków w naszym kraju.

G łó w n e z a g ro żen ia d zie d zictw a ku lturow ego

Różnorakie zag ro żen ia i b arie ry skutecznej ochrony i ko n serw acji zabytków w Polsce stano w ią przedm iot stosunkowo częstych p u b lik a c ji, w ie lo kro tn ie „ a la r ­

mów” w prasie, a przez środowisko fa c h o w e są pix> w idłow o ro zp ozn aw an e. W tym miejscu wystarczy w ięc skrótowo ich w yliczenie d a ją c e możliwość z a p o z n a n ia się ze skalą zjaw iska. W śród w ielu przyczyn złeg o stanu zabytków w ym ienia' się n ajczę ście j n a s tę p u ją c e : — Niski stan m asow ej świadom ości społecznej w za-- Icresie roli i zn aczen ia dziedzictwa! ku lturow eg o za ró w ­ no jak o nośnika tradycji i tożsam ości n a ro d o w e j, ja k i praktycznych o raz estetycznych korzyści, które o s ią g a się lub m o żn o by o siąg nąć w czasie obecnym . W yn ik a z niej n a jo g ó ln ie j m ów iąc brak poszanow ania' i w ła ś ­ ciw ego tra k to w a n ia zabytków ze strony pojedynczych osób i różnych zbiorow ości (m iejskich, dzielnicow ych czy w iejskich), ja k i w ielu o rg an ó w oraz instytucji p a ń ­ stwowych 5.

— W ie le rozw iązań prawnych i ekonom icznych w oczy­ wisty sposób sprzyja lub w ręcz w ym usza b rak n a le ­ żytego stosunku do obiektów zabytkowych. Przykładowo można tu w skazać te n d e n c je w p la n o w an iu p rzestrzen ­ nym, które p od ejm o w ało przede wszystkim z a d a n ia w d zie d zin ie nowych inwestycji, lokowanych zwłaiszczai n a teren ach nie zab u do w an ych . Staire centrai m iast pozostaw ały w ten spoób poza zakresem z a in te re s o ­ w a n ia o rg an ów planow ania', niie m iały n a ogół szcze­ gółowych p la n ó w zagospodarow ania! p rzestrzenn eg o i często p o m ijan e były w kolejnych p la n a ch sp o łeczn o ­ -gospodarczych 6. P o ja w ia ją c e się wówczas w rejo n ach

1 J. P r u s z y ń s k i , R e g u l a c j a us ta wo wa oc hro ny zab ytk ów , „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” , nr 1, 1985, ss. 2 8 —31.

2 W la ta c h s ie d em d ziesią tych w y p o w ia d a li się w s p ra w ie n o ­ w e liz a c ji k o le jn o : W . S i e r o s z e w s k i , K. M a l i n o w s k i i K. P a w ł o w s k i („ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” , nr 3, 1971, nr 2, 1973 i nr 4, 19 7 6 ). Z a p is em dyskusji w środow isku k o n s e rw a ­ torskim je s t s p ra w o z d a n ie L. K r z y ż a n o w s k i e g o z a m ie ­ szczone w „ O c h ro n ie Z a b y tk ó w ” , nr 1, 1975. W ra m a c h p ro ­ b lem u m ięd zy re so rto w eg o te m a t p o d ję li ta k ż e H . N i e ć i W . К o w a I s к i w o p ra c o w a n iu pt. Z a ł o ż e n i a po ls k ie j k o n ­ c e p c ji p r a w n e j ochron y dz i e d z ic tw a ar ch it e k to n ic zn e g o , które je s t p o d s taw ą n in ie js ze g o artykułu .

3 O b y d w a cytaty z : J. P r u s z y ń s k i , op. cit., s. 28. 4 Por. np. „ P ra w o M a lr a u x ” ta k ż e z 1962 r.

5 N ie o zn a c za to oczyw iście, że b rak je s t d o brych g o s p o ­ d arzy i o p ie k u n ó w zab ytk ó w , o czym ś w iad c zą n a g ro d y roz­ d a w a n e n a jlep szym k a żd e g o roku, por. np. „ S p o tk a n ia z Z a ­

b y tka m i” , nr 3—4, 1985, s. 104.

6 N ie przekreśla to a n i nie u m n iejsza w ysiłków p o d e jm o w a ­ nych przez różne o rg a n y, in stytucje i o rg a n iz a c je , m .in. przez M ię d zy re s o rto w ą K om isję ds. R ew a lo ryzac ji M ia s t i Z e s p o łó w Zabytkow ych i d z ia ła ją c y przy n ie j Zespó ł Ekspertów .

(3)

starom iejskich pojedyncze inwestycje bywały całko w icie p rzypadkow e i nie zsynchronizow ane z o toczeniem . N ie ­ raz też b rak p lanu rodzi skłonność do celow eg o z a n ie ­ d b a n ia istn ie ją ce j zabudow y, aiby je j d e g ra d a c ja ' ła ­ tw o u z a s a d n iła konieczność d o k o n an ia w yburzeń. Innym p rzykładem niebezpiecznych skutków w adliw ych kon­ cepcji prawnych i ekonomicznych jest sytuacja w g o ­ sp o d a rc e zasobam i mieszkaniowym i. O b ję c ie całości tych zasobów gospo d arką ko m u n alną przy nom inalnym tylko pozostaw ieniu tytułu własności oraz sp ro w ad zen ie czynszu do symbolicznej wysokości p o w o d u ją , że w ła ­ ściciele n ie są bezpośrednio zain tereso w an i utrzym a­ niem swoich nieruchom ości w o dpow iednim stanie, arnł też nie dysp o nu ją odpow iednim i środkam i na pokrycie n a w e t niew ielkich rem ontów. M ieszkańcy, a czasem też i a d m in is tra c je zain tere so w an e są szybkim d o p ro w a d z e ­ niem do całko w itej d ew astacji dom ów, która d a je szan­ sę uzyskania now ego m ieszkania' 1. Przypomnijmy, że chodzi tu o m ieszkalną zab u d o w ę z ostatnich około 150 lat, która w bardzo w ielu w ypadkach o c ze k u je na o ch ro nę w ram ach opieki n a d zespołam i zabytkow ym i. — Brak ja s n e j i je d n o lite j o raz konsekw entnie re a liz o ­ w a n e j polityki pań stw o w zakresie ochrony zabytków , która byłaby sprzężona z o gó lną polityką społeczno- -gospodairczą. Dzięki odp o w ied n iem u p od ejścia, w tru d ­ nych latac h pow ojennych o d b u d o w a n o z pietyzm em c a łe starów ki. D zisiaj zaś o ch ro na zabytków je s t praktycz­ nie o d iz o lo w a n a od życia gospo d arczeg o kraju . N ie ­ d o c e n ia n e je s t zn aczen ie d a w n e j zab u d o w y ja k o ku ­ b atu ry użytkowej i m ieszkalnej, je j ro la w d och o d o w ej turystyce i kulturze. Często też w ie le zależy w te j d z ie ­ d zin ie od aktualnych ten d en cji, „m ó d ” , ta k zw an ej d o b re j lub złej „ko n iu n ktu ry” d la zabytków itp . Skut­ kiem tej sytuacji jest między innymi niewysoka pozy- cjai urzędu konserw atorskiego, a w ięc i n ie d o sta­ tec zn e zn acze n ie jeg o decyzji.

— O g ro m n a dysproporcja w p o te n c ja łe w ykonawczym , w y ra ż a ją c a się katastrofalnym niedo ro zw ojem przed­ siębiorstw rem ontow o-budow lanych przy jednoczesnym 1 p ra w ie wyłącznym rozw oju jed no stek nastaw ionych na p ro d u kc ję i w ykonawstwo nowej zab u d o w y. Tym­ czasem p ro po rcje te pow inny przed staw iać się z u p e ł­ n ie 'inaczej, skoro na przykład zasoby m ieszkaniow e Polski p ozstałe sprzed w ojny i w ynoszące około 2 460 000 m ieszkań, w liczbie do 1 000 000 w y m a g a ją p iln eg o rem ontu. Dalszych 6 0 0 - 7 0 0 000 m ieszkań jest ju ż w ta k złym stanie technicznym , że n ie o p ła c a ln e sta je się inw estow an ie (poza rem ontem z a b e p ie c z a ją - cym). D la p orów n an ia w yp ad a w skazać u d ział p rzed ­ siębiorstw remontowych w oałym p o te n c ja łe b ud o w ­ n ictw a, nai przykład w e Framcij wynosi on 3 7 ,5 % , w Austrii 3 0 % , a, w Szwecji 2 0 % . P o dobnie przed sta­ w ia ją się różnice w wielkości 'nakładów n c remonty i m o d ern izac je . W Polsce wynoszą o ne od 4 % w l o tach 1976—1980, poprzez 4 ,4 % w latach 1981—1985, d o planw an ych 5 ,9 % po roku 1986 — podczas gdy w e F ran cji, Austrii i N R D stanow ią około 3 0 % n a k ła ­ d ó w na now e budow nictw o.

— N ie w łaś ciw a polityka w d zied zin ie g ospodarki i pro­ dukcji m a te ria łó w budow lanych, któ ra d o p ro w a d ziła do g w a łto w n e g o spadku podaży m a te ria łó w tradycyj­ nych. N a le ż ą d o nich: w ap no , cegłai, d ach ó w k a i inn e, bez których tru d n o sobie w yobrazić rem onty i konser­ w a c ję d a w n e j zabudow y. W o dp o w ied zialnym na' tym odcinku M inisterstw ie Budow nictw a i M a te ria łó w Bu­ dow lanych nie prowadzi się a n a liz potrzeb m ateriało­

wych rem ontów i m o d ern izacji przy p la n o w an iu p ro­ dukcji. Jest anai podporządkow ana' w yłącznie z a d a ­ niom związanym z nowym budow nictw em . S tąd też o bserw u je się stały sp ad e k produkcji m a te ria łó w b u ­ dow lanych w aru n ku jących p ro w adzenie rew aloryzacji. I tak, na przykład: p rodukcja w a p n a wynosząca w 1976 r. 5 088 000 ton w następnym w ynosiła już tylko 4 899 000 ton, cegły w yprodukow ano w 1977 r. 3 m iliard y sztuk, to je s t o 100 m ilio n ów m n iej niż w 1963 r., dachów ki w 1960 p ro dukow ano 100 m ilio­ nów sztuk, a w 1977 r. poniżej 30 m ilio n ów (w tym samym roku na W ęgrzech w yprodukow ano 120 m ilio­ nów d achów ek, czyli trzy razy w ię ce j w kraju cztero­ krotnie mniejszym od Polski). W s k a za n e te n d e n c je spadkow e utrzym ują Się n a d a l.

Zarysow ane wyżej czynniki n eg atyw n ie w p ły w a ją c e n a o ch ro n ię zabytków są ściśle ze sobą splecione, na o gó ł w z a je m n ie się w aru n ku ją . Jest ich p o n ad to zn acz­ nie w ię ce j, nie w spom niano n a przykład o b arierach i o gran iczen iach tkwiących w o rg an iza cji samnej o ch ro ­ ny, czy skutkach zanieczyszczenia środowiska n a tu ra l­ n eg o . Brak jest tak że d ob rze zorganizow anych i sku­ tecznie d ziałających g ru p społecznych, które mogłyby zastąpić czy choćby wspomóc jednostki państw ow e w w ielu d zia ła n ia ch n o rzecz zac h o w an ia d ziedzictw a kulturow ego. Z d a rz a ją się przypadki tra k to w a n ia ciał społecznych jako przeciwników instytucji państwowych.

P rzegląd przepisów p raw a polskiego dotyczących ochrony d ób r kultury

S zerokie zakreślenie pojęcia dob ra kultury ■— zabytku w p raw ie p o ls k im 8 spow odow ało, że ochrona' po­ szczególnych elem en tó w teg o dob ra u re g u lo w a n a jest bardzo licznymi przepisam i, które n ależą do różnych dziedzin praw a. Podstaw ow e zn aczen ie ma kompleks przepisów związanych z U staw ą o ochronie d ó b r 'kultury i m u z e a c h 9. S am a Ustaw a w eszła w życie p on ad 20 la t tem u (w 1962 r.) i w szczególności z a w ie ra : — zespół przepisów ogólnych, w prow ad zających d e fi­ nic je pojęć podstawowych (R ozdział I i II), ustala strukturę o rg a n ó w ochrony d ó b r kultury (R ozdział III), — przepisy dotyczące rejestru zabytków (R ozdział IV), — przepisy dotyczące zakresu ochrony (R o zd ział V), — przepisy dotyczące użytkow ania zabytków n ieru ch o ­ mych (Rozdział V I),

— zespół przepisów dotyczących m u zealió w o ra z p o ­ krew ne (Rozdziały V II, V III, IX i X).

— przepisy dotyczące u d o stę p n ian ia i u po w szechn ian ia

7 Por. J. S t ę p k o w s k i , R e w a lo r y z a c ja i m o d e r n i z a c j a z e ­ s p oł ó w miejskich j a k o p r o b le m g o s p o d a r k i przes trze nn ej, (w :) K o n c e p c je studi ów diagnostycznych n a d g o s p o d a r k ą p r z e ­ strzen ną Polski, K om itet P rzestrzennego Z a g o s p o d a ro w a n ia w a n ia K raju P A N , Biuletyn nr 116, W a rs z a w a 1981 o ra z K. P a w ł o w s k i , Pa rt yc y pa c ja sp ołe cze ńs tw a w re w a lo ry z a c ji i oc hro ni e zabytków, maszynopis p o w ielo ny, IC O M O S , W a r ­ szaw a 1982; ze źró d e ł tych p o ch o d zą też da lsze d a n e z a m ie ­ szczone w te j części artykułu.

8 Por. a rt. 4 i a rt. 5 U staw y z d n ia 15 lu te g o 1962 r. o o c h ro n ie dó b r kultury i m uzeach (D z .U . nr 10 /196 2, poz. 48), d a le j ja k o U s ta w a.

9 Ł ą czn ie o b e jm u ją o n e dw a spore tom y o p u b lik o w a n e przez O ś ro d e k D o k u m e n ta c ji Z a b ytkó w w la ta c h 1970 i 1978.

(4)

I

w iedzy o zabytkach i zbiorach m uzealnych (Roz­ d ział XI),

— przepisy dotyczące społecznej opieki nad zab ytk a­ mi (R o zd ział X II),

— przepisy karn e (R o zd ział X III).

Ustaiwa w zasad zie nie przep ro w ad za zdecydow anego i konsekw entnego rozdziału reg u lacji dotyczących d ó b r ruchomych i nieruchom ych, mimo iż odm ienność c h a ra ­ kteru tych d ó b r zm usza do całkow icie różnego sposo­ bu ich ochrony, udostępniania', nadzoru, konserw ow ania iitp. Tylko je d e n przepis (airt. 20) w spom ina o ochronie zespołów zabytkowych, której to spraw ie poświęca się o b ecn ie w ie le m iejsca w większości kraijów. D o Ustawy w łączono n ato m iast liczne p ostan ow ien ia poświęcone d ziałaln o śai muzeów. Są to placówki o stosunkowo je d ­ nolitej strukturze, m etodach d ziałaniai itd., które to cechy z b liż a ją je raczej do b ib lio tek czy archiw ów . Z a ­ g a d n ie n ie ochrony d ó b r nieruchom ych z n a jd u je o d ­ z w ie rc ie d len ie w U staw ie zarów no w przepisach natury o g ó ln e j, jaik i n ie je d n o krotnie szczegółowych. Ponadto sprawy te re g u lo w an e są w licznych aktach odrębnych różnej rang i, na przykład przez p raw o : p la n o w a n ia przestrzennego, b u d o w lan e, finansow e, lokalow e, o ra­ dach narodow ych, ad m in istracyjn e. N a jis to tn ie js ze z n a ­ czenie d la stanu ochrony d ziedzictw a arch itekto n icz­ nego ma je d n a k re g u la c ja p la n o w a n ia przestrzeń ego i praw o b u d o w lan e. W a rto w ięc poświęcić trochę miejsca tym przepisom. U staw a o p la n o w an iu prze­ strzennym 10 re g u lu je podstaw ow e z a g a d n ie n ia p lo n o ­ w an ia przestrzennego zag o sp o d aro w an ia kraju. Proces ten ma na celu między innymi kom pleksow e kształto­ w a n ie z a g o sp o d aro w an ia w sposób za p e w n ia ją c y w a ­ runki do popraw y ochrony d ó b r kultury (art. 1). Prze­ w id u je się o praco w yw an ie czterech ro d zajów planów , przy czym każdy z mich — a przede wszystkim trzy p la ­ ny p odstaw ow e — pow inny zaw ierać pew ne ustalenia dotyczące ochrony d zie d zictw a kulturow ego. W szcze­ gólności :

— plon krajow y określa d z ia ła n ia z a p e w n ia ją c e „o c h r o ­ n ę w a r t o ś c i k u ltu r o w y c h , w tym h istorycznych z a ł o ż e ń i zasobów m i e j s k i c h" (art. 18 ust. 2 pkt 8),

— piani regio naln y ustala ,, w y m a g a n i a i w a r u n k i w d z i e d z i n i e o c h r o n y d ó b r k u l t u r y " (art. 20 ust. 1 pkt 4),

— plan miejscowy ustala w arunki i sposoby ,.o c h ro n y d ó b r k ultur y i w a r t o ś c i k r a j o b r a z o w y c h " (art. 25 ust. 2 pkt 4).

D la o m a w ia n e j problem atyki podstaw ow e zn aczen ie ma m iejscowy p la n szczegółowy, który „o k r e ś la p r z e ­ z n a c z e n i e g r u n t u , w y z n a c z a l i n i e r o z g r a n i c z a j ą c e te g ru n ty , u s t a l a z a s a d y u z b r o j e n i a t e r e n u o r a z z a s a d y k s z t a ł t o w a n i a z a b u d o w y , a w m i a r ę p o t r z e b y ró w n i e ż i n n e w a r u n k i i w y ty c z n e " (airt. 26 ust. 1). W sytuacjach specjalnych p rzew idu je się p on ad to o praco w yw an ie odrębnych p la n ó w zag o sp o d aro w an ia przestrzennego. Są to taik zw an e plany obszarów fu nkcjon aln ych, spo­ rzą d za n e d la ,,o b s z a r ó w w y o d r ę b n i a j ą c y c h się ze w z g l ę d u n a s p e ł n i a n i e s zc ze g ó ln y c h f u n k c j i g o s p o d a r ­ czych, s po łe c zn y c h , k u l t u r a l n y c h lu b p r z y ro d n ic z o - ś ro - d o w i s k o w y c h " (art. 7 ust. 2). P odkreślenia jeszcze wy­ m a g a p ostan ow ien ie Ustawy n a k a z u ją c e um ieszczenie w decyzji o lokalizacji inw estycji w aru n kó w w y n ik a ją ­ cych z potrzeb ochrony środowiska, i d ó b r kultury (art. 42 ust. 1).

Prawo b u d o w la n e 11 zaw iera n ieliczn e postanow ienia'

o dn o szące się do problem atyki ochrony d ó b r kultury. N a le ży w skazać je d y n ie na n a s tę p u ją c e przepisy: — Form a arch itekto n iczna obiektów budow lanych p o ­ w inna być zh arm on izow an a z o toczeniem , u w zg lęd n iać w alory kra jo b ra z u i w pływ ać n a p o d n ie sien ie estetyki o toczenia (ort. 4).

— M in is te r kultury i sztuki w porozum ieniu z m inistrem g ospo d arki teren o w e j i ochrony środowiska o raz in n y ­ mi zainteresow anym i ministram i może o kreślać w d ro ­ dze ro zp orząd zen ia d o d atk o w e w aru n ki techn iczn e, j a ­ kim pow inny o d p o w ia d a ć o biekty b u d o w la n e u zn a n e za zabytki, b ądź których przepisów nie stosuje się do tych o biektów (ort. 6 ust. 3).

— Projekty pom ników i innych dzieł plastycznych o raz u rząd zeń , przeznaczonych do um ieszczenia w m iejscach publicznych i w pływ ających na w ygląd o b iek tó w b u d o ­ w lanych, w y m a g a ją zatw ierd ze n ia pod k ą te m u rb a n i­ styczno-architektonicznym i artystycznym (art. 27). O czyw iśaie tak pad z ie lo n o regulacjai p raw n a te g o s a ­ m ego z a g a d n ie n ia w ym ag a w praktyce o d p o w ie d n ie j koordynacji. W yrazem tej potrzeb y jest o praco w an y w 1983 r. d okum en t pt. : Z a s a d y w s p ó ł d z i a ł a n i a r e ­ s o r tó w przy r e w a l o r y z a c j i i m o d e r n i z a c j i z e s p o ł ó w s t a ­ r o m i e j s k i c h 12.

D a ls ze przepisy o och ro nie nieruchom ych d ó b r kul­ tury zn a jd u je m y w p ra w ie ochrony przyrody. P o d e jm u ­ ją one czasem o chronę obiektów n ie w ą tp liw ie z a lic z a ­ nych do zabytków. Tytułem przykładu m ożna przytoczyć d w a p o s tan o w ien ia zaw a rte w Z a rzą d ze n iu M in is tra Leśnictw o i Przemysłu D rzew nego z 1983 r.13 w s p ra ­ w ie uznamiai za rezerw aty przyrody. O to o n e :

, , U z n a j e się z a r e z e r w a t p rz y ro dy p o d n a z w ą «O l s z y n k a G r o c h o w s k a » o b s z a r la s u o p o w i e r z c h n i 5 6 , 9 5 h a L a s ó w K o m u n a l n y c h m i a s t a s t o ł e c z n e g o W a r ­ szawy, z a r z ą d z a n y p r z e z M i e j s k i e P r z e d s i ę b i o r s t w o R o ­ b ó t O g r o d n i c z y c h w W a r s z a w i e (...). C e l e m o c h r o n y je s t z a c h o w a n i e z e w z g l ę d ó w historycznych, k ra jo b ra ­ zowych i społecznych (p o d kr. W . K.) fra g m e n tu lasu

r o s n ą c e g o n a o b s z a r z e p o l a b itw y p o d G r o c h o w e m w ro k u 1 8 3 1" (§ 1 Z a rz ą d z e n ia ). , , U z n a j e się z a r e z e r w a t prz y ro dy p o d n a z w ą «P o ­ m o r z e » o b s z a r la s u o p o w i e r z c h n i 2 0 , 4 5 h a w L e ś n i c ­ t w ie G i b y N a d l e ś n i c t w a P o m o rz e , p o ł o ż o n y w g m i n i e G i b y w o j e w ó d z t w a s u w a l s k i e g o (...). C e l e m o c h r o n y j e s t z a c h o w a n i e n a j s t a r s z e g o d r z e w o s t a n u Puszczy A u g u s t o w s k i e j o r a z p o z o s t a ł o ś c i d a w n e g o g r o d z i s k a " (§ 17 Z a rz ą d z e n ia ).

W obydw u przypadkach m am y do czynienia z typ o ­ wymi zabytkam i w ym ienionym i bezpośrednio w airt. 5 Ustaw y o o ch ro n ie d ó b r kultury: p ole bitw y (airt. 5 ust. 4) i grodzisko (art. 5 ust. 5).

R e g u la c ją o chrony d ó b r ruchomych z a jm u je się praw o b ib lio tec zn e i dotyczące archiw ów . U staw a o b ib lio te ­ kach z 1968 r.14 w p ro w ad za p o jęc ie o g ó ln o k ra jo w e j sieci b ib lio tec zn e j, która o b e jm u je b ib lio teki n au ko w e, fac h o w e, szkolne i p ed ag o g iczn e oraz p ub liczne.

10 U s ta w a o p la n o w a n iu przestrzennym z d n ia 12 lip c a 1984 r. (D z .U . nr 3 5 /1 9 8 4 , poz. 185).

11 U s ta w a o p ra w ią b u d o w la n y m z 24 p a ź d z ie rn ik a 19 74 r. (D z .U . nr 3 8 /1 9 7 4 , poz. 2 2 9 ).

12 O p ra c o w a n y przez M ię d zy re s o rto w ą K om isję ds. R e w a lo ­ ryzacji M ia s t i Zesp o łó w Zabytkow ych w 1983 r.

13 Por. M o n ito r Polski nr 3 9 /1 9 8 3 , poz. 230.

14 U s ta w a o b ib lio te k a c h z 9 k w ie tn ia 1968 r. (D z .U ., 19 68).

(5)

W ka żd e j z wym ienionych irodzajów b ib lio te k z n a jd u ją się lub m ogą się znaleźć m a teria ły b ib lio tec zn e za­ kw a lifik o w a n e ja k o zabytki (a'rt. 5 ust. 9 Ustawy o och ro n ię d ó b r kultury). W ym ien io n e b ib lio teki p o d le ­ g a ją różnym resortom, no przykład jednai z n a jb o g a t­ szych i najcenniejszych — B ib lio teka Jagiello ńska - p o d le g a mina strawi nauki, szkolnictwa wyższego i te c h ­ niki. U s ta w a o narodow ym zasob ie arch iw aln ym i a r­ chiw ach z 1983 r. o b e jm u je o ch ro n ą wszystkie a rc h i­ w a — zabytki z n a jd u ją c e się na te re n ie kraju . Z g o d n ie z przepisam i te g o aktu ogół m a te ria łó w archiw alnych w Polsce dzieli się na państwowy ii ‘niepaństw ow y za­ sób a rc h iw a ln y , przy czym ten ostatni m oże być e w i­ d e n c jo n o w a n y lub nie ew id e n c jo n o w a n y (art. 2 i art. 41). U staw a re g u lu je p o s tęp o w an ie z m a te ria ła m i a r­ ch iw aln ym i, które p o d le g a ją m inistrowi n auki, szkol­ nictw a wyższego i techn iki (p o p rze d n io prezesow i Rady M in istrów, a potem ministrowi ku ltu ry i sztuki).

K o n cep cja re g u la c ji ochrony zabytków n a tle porów naw czym

W ła ś c iw e i skuteczne w praktycznym o d d ziaływ an i u um ieszczenie przepisów o o ch ro n ie zabytków w syste­ m ie p raw a jes t przedm iotem dyskusji specjalistów w kołach m iędzynarodowych i w poszczególnych p a ń ­ stw ach. M ożliw ości rozstrzygnięć w zakresie techniki leg is la cy jn ej są przecież różne, często d ecy d u je tu ta j tra d y c ja i p rzek o n a n ie o skuteczności d ob rze p o zn a­ nych i od d a w n a stosowanych przepisów. S p raw a w ła ś­ ciw ej m etody p ostęp ow an ia w tym zakresie w yniknęła może n ajw y ra źn iej w praoach Rady Europejskiej, która z a ję ła się za g a d n ie n ie m rew aloryzacji miejskich ze­ społów zabytkowych. Jeden z raportów przygotowanych pod au sp icjam i te j o rg an iza cji 16, poświęcony o p ra c o ­ w a n iu propozycji zm ian ustaw odawczych, za le c a no- stępu jący tok postępow ania'. P rzygotow anie o d p o w ie d ­ n iego ustaw odaw stw a pow inno z a k ła d a ć re alizację dwóch za s a d : wszechstronności ochrony i m aksym alnej in te g ra c ji procesu rew aloryzacyjnego. Początkowym z a ­ d an ie m w pracy nad praw em narodow ym w in n o być d o k o n a n ie a n alizy całeg o, pow stałego zwykle w d łu ż­ szym okresie, zespołu przepisów dotyczących ochrony d ziedzictw a zabytkowych budow li, m iejsc i Innych obiektów , ab y m ogły one n astę p n ie służyć zin te g ro ­ w a n e j rew aloryzacji kom pleksów historycznych. P odob­ nie pow inny być przestud iow an e przepisy o u rb a n iza ­ cji, p la n o w a n ia przestrzennym i b ud o w n ictw ie. Z n a j­ d u je się w nich bowiem zwykle w ie le norm w yraźnie uprzyw ilejow ujących nowe budow nictw o, często na t e ­ renach uzyskanych w wyniku rozbiórek starej z a b u d o ­ wy. N a s tę p n ie , zdaniem au to ra' rapo rtu , m ożno d o ­ konać w yboru je d n e g o z dwóch k ie ru n k ó w d zia ła ń . A lb o d o k o n ać p ełn e j koordynacji dotychczas o b o w ią ­ zu ją c e g o m a te ria łu p raw nego, a lb o p rzep ro w ad zić je ­ go reform ę. Reform a przepisów praw nych może być d o k on yw an a przy użyciu różnych techn ik legislacyjnych. W rap o rcie zap ro p o n o w a n o trzy ro zw ią zan ia . Jedno za k ła d a stw orzenie now ego i skon solid o w aneg o p ra ­ w a ochrony spuścizny arch itekto n iczn ej, które b ęd zie za w ie ra ło istotne elem enty p raw a p la n o w an ia ' p rze­ strzennego. R o zw iązan ie d ru g ie p o leg a na zac h o w an iu dwóch odrębnych aktó w regulujących w sp o m n ian e z a ­ g a d n ie n ia , z jednoczesnym w p ro w ad zen iem do nich niezbędnych zm ian i u zup ełn ień. Propozycja trzecia

o p ie ra się na koncepcji o p raco w an ia je d n e g o , w spól­ nego aktu o p la n o w an iu przestrzennym i rew aloryzacji dziedzictw a' architektury. Jakie ro zw iązan ia p rzyjm ow a­ ne są n ato m iast w ustaw odawstwach różnych państw? N a jo g ó ln ie j można pow iedzieć, że zac h o w u je się zwy­ kle d aw n iejs ze u staw y z a w ie ra ją c e obok szeregu p o ­ stanow ień i d efin icji podstawowych ta k ż e tradycyjn ą już dzisiaj re g u lac ję opieki nad zabytkam i, tra k to w a ­ nymi ja k o jed no stkow e przedm ioty ochrony. G łó w n e dyskusje i zm iany nato m iast dotyczą — jaik to już m ię­ dzy innym i pokazano wyżej — z a g a d n ie n ia zespołow ej ochrony budowli i ich o toczen ia no o bszarach uzna­ nych w całości za zabytkow e. Term in „ochrona*' ustę­ p uje często m iejsca nowym pojęciom , takim ja k rew a­ loryzacjo, re w ita lizac ja czy o d n o w a , w których z a d a n ia ochronnie są tylko częścią celów szerszych. M a ją o n e na' u w a d ze w łą c z e n ie obszairów zabytkowych w rytm współczesności, przy zachow aniu substancji tradycyj­ nej. W o b e c te j zm iany strategii praw o nie m oże pozo­ stać i, czego mamy dow ody z praiktyki różnych kra­ jów , n ie pozostaje w tyle u le g a ją c zasadniczym p rze­ m ianom .i m odyfikacjom . M o żn a chyba n a w e t zaryzy­ kow ać tw ie rd zen ie , że głów ny cię żar ochrony d zie d zic­ tw a arch itekto n icznego przejm ow any jest przez in n e niż dotychczas działy p raw a, praw o p lo n ow an ia' prze­ strzennego, b u d o w lan e, dotyczące m ieszkań, czy spe­ c ja ln ie tw orzone now e ustawy o o dn o w ie miast. N a j­ poważniejszym problem em d la p raw n ików je s t w tej sytuacji p raw idło w e um ieszczenie tych zreform owanych lub nowych przep isó w w sytemie prawai o ra z ich o d ­ p ow ied n ia „ o rg a n iz a c ja " i koordynacja.

D o k o n u ją c p rzeg ląd u rozw iązań legislacyjnych można posłużyć się ostrożną klasyfikacją, co pozwoli uzyskać w iększą jasność obrazu a n a liz o w a n e g o m a teria łu . O g ro m n a różnorodność praktyki p raw o tw ó rc zej państw o raz ogó lna ni eprzysta w aln o ść systemów prawa' n a ro ­ d ow eg o n a k a z u je stale mieć na uw adze zastrzeżenie, iż w szelkie p od ziały w te j sfer ze b ęd ą b ard zo przy­ bliżone.

U w z g lę d n ia ją c powyższe można w yodrębnić pierwszą g ru p ę systemów praiwa, którą c e ch u je w ielość aktów ustawodawczych w różnym stopniu o bejm ujących p ro­ b lem atykę d ziedzictw a kulturow ego. D o grupy tej z a li­ czyć w yp ad n ie na przykład ustaw odaw stw o b elgijskie, h olen d erskie i włoskie. W sp ó ln ą cechą koncepcji z a ­ stosowanych przez te państw a jest zdecydow any p o ­ d zia ł regulacji p raw n ej opieki nad zabytkam i pom iędzy p raw o d ób r kultury w yzn aczające o g ó ln e zasady i inn e akty, p rzed e wszystkim praw o p la n o w a n ia p rzestrzennego i u rb an izacji. W Belgii o b o w ią zu je nowa ustawa' o ochronie zabytków z 1976 r.17, która zn aczn ie rozszerzyła p o jęc ie przedm iotu ochrony, w p o ­ rów naniu z przedtem re g u lu ją c ą to z a g a d n ie n ie

usta-15 U s ta w a o a rc h iw a c h z 14 lip c a 1983 r. (D z .U . nr 3 8 /1 9 8 3 , poz. 173).

16 C o u n cil of Europe. Th em e 4 — Legis latio n an d A d m in is tra ­ tio n . R ep ort by C . Pirlo, A m s terd a m 1975, za H . N i e ć , R e ­ nesans urbanistyczny w ko nc ep cj i R a d y Europejskiej, m aszy­ nopis, s. 21.

17 W przyp adku B elg ii p a m ię ta ć trz e b a o au to n o m ii części fla m a n d z k ie j i w a lo ń s k ie j k r a ju , która ma z n a c z e n ie ta k że w d z ie d zin ie u s taw o d a w stw a . Por. szerzej na te n te m a t: W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a c ja ze sp oł ów staro miejs kic h n a tle u s ta w o da w st w a bel gij sk ieg o, m aszynopis, ta m że d a ls z a lit e ­ ra tu ra .

(6)

wq z 1931 r. O bok niej, zasad nicze zn aczen ie ma praiwo z 1962 г., dotyczące u rb an iza cji i z a g o s p o d a ­ ro w an ia przestrzennego kraju oraiz dalsze przepisy. G łó w n e rozstrzygnięcia p raw n e w zakresie d zied zi­ ctwa kulturow ego H o la n d ii z n a jd u ją się w ustawie 0 ochronie zabytków i budow li historycznych z 1961 r. U staw o zajm u je się całokształtem spraw opieki nad zabytkam i, je d n a k ż e ujm ow anym i p rzed e wszystkim ja k o pojedyncze obiekty, chociaż p rzyw iązuje też p ew ­ ną u w a g ę do ich b ezpośredniego otoczenia. P roble­ m atyko rew aloryzacji zespołów zabytkowych poprzez p o trakto w an ie ich jatko rejony konserw acji u reg u lo ­ w a n o została stosunkowo szczegółowo w u staw o daw ­ stwie dotyczącym p la n o w a n ia przestrzennego (z 1965 roku) oraiz przepisach poświęcoych budow nictw u m ie­ szkaniow em u (z 1971 r.). Pewne dalsze aspekty re w a­ loryzacji zespołów o b ję te są p o n ad to U staw ą o o d n o ­ w ie m iast z 1977 r. W sp o m n ian e aikty z a w ie ra ją także p ew ne przepisy o finansow an iu p r a c 18.

W e W łoszech, ochrona zabytków n a le ż y do z a g a d n ie ń regulow anych przez ikoimstytocję, zg o d n ie z 'którą ,, P a ń ­ stw o c h r o n i k r a j o b r a z o r a z d z ie d z i c t w o h istory czn e 1 a rt y s ty c z n e" (airt. 9 § 2 Konstytucji R epubliki W ło ­ skiej z 1949 r.). O p ie r a ją c się na tym zap isie różnego szczebla organy państw ow e i sa m o rządo w e przyjęły szereg aktów prawnych tw orzących łą c z n ie bairdzo zło­ żony o b raz stano p raw n eg o. N ałeży p o n ad to w spo­ m nieć o ko m p eten cjach m iast w zakresie tw orzenia w łasn eg o praw a (m iejskie kodeksy b u d o w la n e ) o raz praktyce tw orzen ia sp ecjalnego p raw a dla» niektórych m iast (np. W e n e c ja ). Do n a jb a rd z ie j interesujących nas ailctów praw a zaliczyć w y p a d n ie : U staw ę o ochro­ nie obiektów artystycznych, historycznych, a rc h e o lo ­ gicznych i etnograficznych z 1939 r.19, dw a aikty z za­ kresu p lo n o w a n ia przestrzennego, ustawy: Legge Ur- b anistica z 1942 r. i Legge Ponite z 1967 r., a tóikże ustaw ę o publicznym b ud o w n ictw ie mieszkaniowym z 1962 r. i dotyczącą tej samej sprawy Legge Sulla C asa z 1971 r. Istotne zn aczen ie ma ta k że specjał na U staw a o fin an so w an iu (restauracji zabytków z 1962 r. S p e c ja ln a sytuacja p raw na istn ieje w R e p u b lice F e d e ­ raln ej N iem iec, g dzie o ch ro na n ieru ch om ej spuścizny kulturow ej nałeży do p raw a ochrony d ó b r kultury, p ra ­ w a b u d o w lan eg o o ra z p ra w a odnow y i irozwoju miast. P arlam e n t (Federalny nie stanow i p raw a o d ziedzictw ie kulturowym , przedm iotem je g o ko m p ete n c ji jest p ra ­ w odaw stw o w d z i e d z i n i e bud o w n ictw a i p la n o w a n ia miast. Stąd też n a te re n ie c a łe j RFN o b o w ią z u ją o b e c ­ nie dwai podstaw ow e akty: F e d e ra ln e p raw o b u d o w la ­ ne i U staw a o o d n o w ie li rozwoju miast. S tan o w ią o ne p raw n e o parcie przygotow yw ania p la n ó w miejskich przez w ła d ze lokalne, które od w e jś c ia w życie w 1976 r. poprawki do F ed era ln e g o p raw a b u d o w la­ nego muszą u w zg lęd n iać w szerokim zakresie spraw ę ochrony d aw n e j zabudow y w tra kc ie procesu p la n i­ stycznego. N a łe ży je d n a k zaznaczyć, że w ym ienione ustawy fe d e ra ln e w yzn aczają tylko o g ó ln ą politykę państw a w o b rę b ie re g u lo w an ej m aterii, podczas gdy p roblem atyka u norm ow ania szczegółowego pozostaw io­ na została parlam en to m krajowym . Jeżeli zaś chodzi o praw o d ó b r kultury, to zg o d n ie z Konstytucją RFN wyłączna: kom petencja' w tym zakresie p rzysług uje p o ­ szczególnym 'krajom związkowym. Z w yjątkiem N a d r e ­ nii Pół n o c n e j-W es tfalii, g dzie o ch ro n a zabytków o p a r­ ta jest n a przepisach praw a b u d o w lan eg o , wszystkie k raje p o s ia d a ją o becn ie w łasne ustawy, przy czym róż­

n ią się o n e czasem znacznie przyjętymi ro z w ią z a n ia ­ mi 20. D ru g a koncepcja' leg islacyjnego u ję cia ochrony d ziedzictw a ku lturow eg o zasadza się na d ą ż e n iu do u re g u lo w a n ia spraw spuścizny n ieru ch om ej w s p e c ja l­ nym i m ożliw ie kompleksowym a k c ie praw nym . Roz­ w ią z a n ie ta k ie w skazane jest jaiko w łaściw e w Z a le ­ ceniu U N E S C O z 1976 r., zwanym potocznie R eko m en ­ d a c ją W a rs z a w s k ą 21. Z n a jd u je m y w n ie j pełny wy­ kład w zorcow ej regu lacji p raw n ej, która p ow inn a być skoo rd yno w ana z przepisam i dotyczącymi za g o s p o d a ro ­ w an ia przestrzennego, urbanistyki i bud o w n ictw a m ieszkaniow ego (d ro gą rewizji tych ostatnich, ust. 9 Z a le c e n ia ). Z g o d n ie z p ostulatam i tego d okum en tu, przepisy u s ta n a w ia ją c e system ochrony zespołów z a ­ bytkowych lub tradycyjnych powinny w yra żać zasady ogó lne odnoszące się do u stala n ia i z a tw ie rd z a n ia niezbędnych p lonów i dokum entów , w tym m iędzy in ­ nymi :

— w skazan ie p rogram ów i o p e ra c ji w zakresie konser­ w acji i w yp osażenia,

— o bo w iązek b ie żąc eg o utrzym ywania bud yn kó w i wy­ zn a c z a n ie osób za to odpow iedzialnych,

— o kre ślan ie stref i elem en tó w chronionych,

— sposoby finamsowainiai i re a liza c ji p ro g ram ó w ochrony,

— zasady lo k o w a n ia inwestycji publicznych i p ryw at­ nych,

— o kreślen ie o d p o w ied zialn e g o o rg a n u , którego zgoda jest 'konieczna d la podjęcia» wszelkich prac re sta u ra­ cyjnych, m odyfikacyjnych, budow lanych i w yb u rzen io ­ wych w strefie o ch ro nn ej,

— sankcje za b e zp ie c za ją c e przed w ykroczeniam i p rze­ ciwko przepisom o o ch ro nie (ust. ust. 10, 11, 12 i 14 Z a le c e n ia ).

Prawo ch ro n ią ce zespoły zabytkow e, które w różnym stopniu mieści się w m odelu proponow anym przez Z a ­ lec en ie o b o w ią zu je już od p ew nego czasu w praktyce kilku państw . Naileżą do nich: Francja', S tan y Z je d n o ­ czone, W ie lk a B ry ta n io ! Czechosłow acja'. T rzeb a w szak­ że koniecznie podkreślić, iż są to akty na o gó ł w róż­ ny sposób u stan aw ian e, m a ją często o d m ie n n ą ra n g ę i zakres oraz że fu n k c jo n u ją zwykle o bo k p o d sta w o ­ w ego p raw a ochrony d ó b r kultury. Z m ie rz a ją je d n a k do teg o sam ego celu — kom pleksowej opieki n a d d o ­ w o ln ej w ielkości zespołam i zabytkowymi — i z a w ie ra ją ko n g lo m erat przepisów tradycyjn ie należących do róż­ nych d zia łó w p raw a. Jedną z n a jb a rd z ie j znanych u staw te g o rodzaju jest francuskie ,,Prawo M alra iu x”

18 D a ls ze in fo rm a c je por. W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a c ja ze s po łó w st arom iejskich n a tle us ta w o d a w s tw a h o l e n d e r s k ie ­ go, m aszynopis.

19 O d dłuższego czasu toczy się we W ło s zech dyskusja na te m a t zm ia n y te j ustawy. W 1982 r. p rzed ło żo n o o d p o w ie d n i p ro je k t w P a rla m e n c ie , por. L. K r z y ż a n o w s k i , W s p ó ł ­ czesne k o n c e p c j e r e g u la c j i pr aw n ych i struk tural nyc h w o c hr on ie d ó br kultury Italii, „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” , nr 1 /1 984 , ta k ż e W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a c ja zes po łó w st aro mi ejs ki ch

n a tle u s t a w o d a w s tw a włoskiego, m aszynopis.

20 S zerzej na te n te m a t: W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a c ja z e ­ społó w staro mie jsk ich n a tle us ta w o d a w s tw a R e p u b l ik i F e d e ­ r a l n e j N ie m ie c , maszynopis, ta m ż e da lsza lite ra tu r a . 21 D o k u m e n t przyjęty przez Zespó ł Ekspertów R ząd ow ych w W a rs z a w ie na p o czątku 1976 r., za ty tu ło w a n y R e c o m m e n d a ­ tion c o nc e rn in g th e S a f e g u a r d i n g a n d C o n t e m p o r a r y Role of Historic A re as, z a a k c e p to w a n y n a s tę p n ie przez K o n fe re n c ję G e n e r a ln ą U N E S C O na X iX sesji w N a iro b i 26 XI 1976 r.

(7)

z 1962 т.22 O to je g o g łó w ne zasady, mie o d b ie g a ją c e w swej istocie od rozw iązań przyjętych w pozostałych z w ym ienionych krajó w :

— Podstaw ow ą „ je d n o s tk ą ” p o d le g a ją c ą ochromie jest sektor miejski, który pow inien stainowić możliwie je d ­ nolity zespół arch itekto n iczny n a d a ją c y się do rewa­ loryzacji w całości. N ie oznacza to jednaik ża d n e g o autom atyzm u, że wszystko, co z n a jd u je się w tym re­ jon ie, b ęd zie p o d le g a ło restauracji. Los obiektów p o ­ zostających w c a łko w itej destrukcji uzależniony jest od je g o wartości jaiko zabytku i ew e n tu aln e j ochrony praw n ej w y n ik a ją c e j z p raw a1 d ó b r kultury. Przede wszystkim chodzi w ię c o zac h o w an ie d aw n e g o c h a ra k ­ teru d a n e j dzielnicy, starych traktów , w ym iarów brył i u kładów przestrzennych. O b o w ią zko w e są zatem szcze­ gółow e b a d a n ia każdej posesji, które d a d zą podstaw ę do decyzji konserw atorskiej.

— Z a k ła d a się, że punktem początkowym wszystkich d zia ła ń jest precyzyjne i jed n o zn aczn e określenie fu n k­ cji rew aloryzo w anego zespołu. Przygotowując plam trze­ ba znać o dp o w ied ź na pytan ie: czy zespół może d o lej lub ponow nie w yp ełn ia ć je g o pierw otn e zadaniai, czy też należy powierzyć mu now e funkcje, które m ogą zm ienić jeg o dotychczasowy ch arakter? W szelkie za­ p a d łe w tej s p ra w ie decyzje muszą być saisie skorelo­ w an e z ogólnym p lanem rozwoju społecznego, gospo­ d arczeg o i k u ltu ra ln e g o c a łe j ag lo m e ra c ji.

— Z g o d n ie z „P raw em M a lra u x " , problem y ko m u n ika­ cyjne, sa n ita rn e, p arking ow e itp. zostaną rozwiązalne przez plam szczegółowy, który ma moc pnawai o b o w ią ­ zu jącego. Plam ten określi także stosunek skali między starą zab u d o w ą ch ro n io n ą ai nowym i d zieln icam i m ia­ sta.

— Ustaw a szczególne zn aczen ie przypisuje o bo w iązko ­ wi okresowych konsultacji fachow ych, społecznych i z w ła d za m i lokalnym i. Przew iduje się je na każdym e ta p ie prac, od u stala n ia g ran ic strefy począwszy. O b o ­ w iązkow e b a d a n ia p o g ląd ó w opiiniiii p ub licznej w każdej faizie prac planistycznych.

— „Praw o M a lra u x ” z a k ła d a znaczny udział państw a w d z ia ła n ia c h przygotowawczych, organizacyjnych

i w fin a n s o w an iu przedsięw zięcia.

W przypadku U S A szerokie z ain tere so w an ie i p ra k ­ tyka ochrony i a d a p ta c ji dawnych ośrodków miejskich do potrzeb w pełni współczesnych doprow adziły do w ykształcenia now ego działu p raw a - Historie District Law. Z a g a d n ie n ie to p rzedstaw ione zostało szerzej w jednym z wcześniejszych num erów „O ch ro n y Z a ­ bytków" 23. Przechodząc nato m iast do praw a brytyjskie­ g o 24 należy stw ierdzić, że m odelow o nie jes t ono tak „czyste” jaik ro zw ią zan ia przedstaw ione powyżej. Jedną z naczelnych zasad teg o praw a jest zało żen ie, iż ko n ­ serw acja d a w n e j zabudow y musi być częścią o g ó ln e g o planu za g o s p o d a ro w a n ia teren u i n ie może być o d ­ dziel ona od innych aspektów teg o z a g a d n ie n ia 1, na przykład problem atyki budownictw a' m ieszkaniow ego, kom unikacji, transpo rtu , przemysłu, rekreacji itp. Prak­ tycznym skutkiem te j zasady jest w yzn aczan ie dużej liczby stref konserw acji, których ochrona' p oleg a na przygotow aniu i re alizacji kom pleksowego planu za g o ­ sp o daro w ania każdej strefy, ze szczególnym u w zg lęd ­ nieniem zachow anych w je j o b ręb ie obiektów zabytko­ wych. Stąd też p ew na liczba postanow ień dotyczących o m aw ian eg o z a g a d n ie n ia mieści się w p raw ie p la n o ­ w an ia przestrzennego, je d n a k ż e podstawowym aktem jest ustawa Town a n d Country A m enities Act z 1974 r.

O p e ru je ona centralnym pojęciem „a m e n ity ” , któ re na język polski jest w zasad zie aieprzetłum aczailae. N a j­ bliższym określeniem polskim jest tu m oże „środow i­ sko". W spółczesne kształto w a n ie brytyjskiego „aimenity” p o leg a na jednoczesnym zacho w an iu wartości este- tyczno-historycznych i użytkowych szerokiego zespołu elem en tó w otoczenia. Prawo in te re s u je się wszystkim, co w znaczeniu polskim dotyczy między innym i ochrony zabytków i środowiska n atu raln eg o , a łe też i utrzym a­ n ia porządku na ulicach, parkach itp. W tym sensie można 'powiedzieć, że rejom ko n serw acji to w ła śn ie pew ien rodzaj „am en ity", któ rego ochrona; p o leg a na zacho w an iu i ew entualnym polepszeniu stanu ca łeg o środowiska rejonu, w łączn ie z ele m en tam i zabytkow y­ mi, czysto użytkowymi, z ie le n ią itd. N ie w yklucza się oczywiście elim in a cji fra g m en tó w obcych ch arak tero w i zabudow y lub z innych pow dów zbędnych. Podstaw o­ wym instrum entem ochrony je s t tu ścisła kontrola wszelkich wyburzeń i przeróbek.

Podobnie ja k w W ie lk ie j Brytanii, czechosłow acki mo­ del praw ny ochrony zespołów zabytkowch nie o p iera się w yłącznie na jednym a k c ie ustaw odawczym . N o r­ my inte res u ją ce nas zn aleźć można w U staw ie o z a ­ bytkach kultury o ra z w spólnej U staw ie o p la n o w an iu przestrzennym i praw ie budow lanym . G łó w n ą rolę o d ­ gryw a je d n a k ak t niższego rzędu, Z a rz ą d z e n ie nr 181 ministra szkolnictwa i kultury z 1959 r. o 'rezerw atach zabytkowych. Szczegółow o ustala ono tryb postęp ow a­ nia przy uznaw aniu miast lub ich części za rezerwaty i w prow ad za w ich o b ręb ie specjalny stan prawny. Powstanie rezerw atu, jeg o zm ian ę lub lik w id a c ję o g ła ­ sza się w D zien n iku Urzędowym Ministerstwa', a' C e n ­ tralny U rząd G e o d e z ji i Kairtografii zazn acza ten fa k t na o p eratach mapowych i ew idencyjnych. Z a rz ą d z e n ie re g u lu je także w ie le dalszych z a g a d n ie ń , między in ­ nymi p ostęp ow an ie przy sporządzaniu lub zm ian ach planó w zag o sp o d aro w an a przestrzennego d la re zerw a­ tów, w aru n ki p o d ejm o w an ia tam d zia ła ł naści b u d o w la ­ nej itp.25 Dłuższe stosow anie Ustawy w praktyce n a ­ s u n ę ł o specjalistom czechosłow ackim w ie le wniosków, które stały się podstaw ą dyskusji n a d n o w e liz a c ją teg o praw a.

Trzecim rozw iązaniem usytuow ania ochrony zabytków nieruchom ych w całym systemie p raw a jest um ieszcze­ nie je j w przepisach praw a b u d o w la n e g o . Z a ło ż e n ie to jest specyfiką ustaw odaw stw a o b o w ią z u ją c e g o n a W ęg rzech 2Ó. Podstawy ochrony sfo rm uło w ane są w U staw ie w sp raw ie budownictwa; z 1964 r. o raz b a r ­ dzo istotnym Z arzą d ze n iu wykonawczym nr 1 z 1967 r. do tej Ustaw y wydanym przez m inistra b u d o w n ic tw a

22 Por. szerzej na ten te m a t: W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a ­ c ja zes poł ów st arom iejskich n a tle u s t a w o d a w s tw a Francji, m aszynopis, ta m że d a lsza lite ra tu ra .

23 W . K o w a l s k i , H istorie District La w — p r a w o k o m p l e ­ ksowej re w a lo ry za c ji o oc hro ni e zabytkow yc h zes poł ów s t a ­ romiejskich w S ta n a c h Zj edn ocz on yc h Am e ry ki Północnej, „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ” , nr 1, 1984, ss. 2 8 —32.

24 Szerzej o ko n ce p cji brytyjskich por. W . K o w a l s k i , R e ­ w a l o r y z a c j a zes poł ów st arom iejskich n a tle u s ta w o d a w s tw a W i e l k i e j Brytanii, m aszynopis, ta m że lite ra tu ra .

25 Por. K. K i b i c , O c h r o n a i p r z e b u d o w a miejskich zespołów zabytk owy ch Czechy, O śro d ek D o k u m e n ta c ji Zabytków , W a rs z a w a 1982.

26 S zerzej por. W . K o w a l s k i , R e w a lo r y z a c ja zes po łó w s t a ­ romiejskich n a tle us ta w o d a w s tw a w ęg ier ski eg o , m aszynopis, ta m że lite ra tu ra .

(8)

i rozwoju miast. Kom sekw ent n ie też kierow any przez niego resort w ykon uje g łó w n e zadnia- w d ziedzin ie konserw acji i rew aloryzacji.

Podobne ro zw iązan ie przyjęto, ja k ju ż w spom niano wyżej, w k ra ju związkowym RFN — N a d re n ii Północ­ n e j-W e s tfa lii o raz w Bernie. Sytuacja w S zw ajcarii jest szczególna ze w zględ u ma m in im a ln e za a n g a żo w a n ie w ła d z fed eraln ych w spraw y ochrony dziedzictw a ku l­ tury. Podstaw ę p raw n ą stanowi tu U staw a o ochronie natury ii kraju ojczystego z 1967 r. Jest to aikt bardzo ogólny, z któ rego wynika w zas ad zie tylko u p o w a żn ie ­ nie d la w ładz fed eraln ych do udziału finansow ego w o p ie c e i konserw acji w yró żn ia ją ce g o się krajo brazu m iejskiego. N a to m ia s t tw orzenie norm merytorycznych w tym zakresie jes t d o m en ą w ła d z k a n to n a lnych, a n a ­ w et lokalnych. M o g ą one tworzyć au tonom iczne w znacznym stopniu systemy praw ne. Przykładem t a ­ kiej całko w icie o d ręb n e j re g u lac ji może być Kodeks b ud o w lan y miasta, Berna 2 7 'Poddaje on ścisłej kontroli w ygląd zew nętrzny budynków przy równoczesnym utrzy­ m aniu o d p o w ied n ie g o stand ardu stanu techn iczn eg o i sa n ita rn eg o . Dlai u sp raw n ienia ko ntroli o raz w p ro w a ­ dzen ia w m iarę jednolitych zas ad konserw atorskich dla d a n e g o rejonu, Kodeks d o k o n u je p odziału histo­ rycznego obszaru S tarego M ia s ta na strefy zabudow y, stosownie do typow ej w konkretnym re jo n ie m ias ta wy­ sokości, stylu, c h arak teru i zew n ętrzn ego w yglądu obiektów . W p ro w a d z a liczne i szczegółowe restrykcje o b o w ią zu ją c e w d a n e j strefie, o kre śla obow iązkow e m a teria ły b u d o w la n e (np. stosow anie „piaskow ca b e r­ n eń sk ie g o ” ). a n aw et w ym ienia im ie n n ie poszczególne zabytki p o d d an e b ezw zględ n ej i ca łko w itej ochronie (np. fo ntann y, airt. 65 Kodeksu).

Problem u ję cia leg islacyjn eg o ochrony d ó b r kultury w p ra w ie polskim

D ecyzjo w sp raw ie rozstrzygnięć systemowych d la prawa' polskiego może u w zg lęd n iać dotychczasową praktykę i tra d y cje, pow inna je d n a k ż e korzystać z n a j­ ciekawszych i najskuteczniejszych rozw iązań zastoso­ w anych z pow odzeniem w innych krajac h . W y d a je się, że centraln ym aktem poświęconym o chronie d ó b r ku l­ tury pow inn a pozostać Ustawa' o takim w ła śn ie tytule. Jej c h a ra k te r i cel mógłby o d b ie g a ć dość znacznie od kształtu obecn eg o w kierunku p o d a n ia jed yn ie p o d ­ stawowych norm w swojej d ziedzin ie. W skazyw ałab y zasad n icze cele ochrony, podstaw ow e d efin icje, g łó w ­ ne oirgatny o d p o w ied zialn e i ich z a d a n ia , u d ział spo­ łeczeństw a w o p iece n a d zabytkam i, o kreślenie p ra w i o b o w ią zk ó w różnego rodzaju dysponentów i w ła śc i­ cieli d ó b r kultury itp . Bliższa re g u la c ja ochrony po­ szczególnych d ó b r o jednolitym ch arak terze (m uzealia', m a te ria ły b iblioteczne, a rc h iw a lia ) zawairta p ow inn a być - ja k to już je s t w przypadku b ib lio tek i a rc h i­ w ów — w odrębnych a k tac h , g dzie zn a la z ła b y całościo­ we i stosowne do specyfiki przedm iotu ochrony 'Unor­ m o w an ie. Z a g a d n ie n ie n ajtru d n iejsze i n a j rozległ e j- sze — o chronę n ieruchom ego d ziedzictw a kulturow ego n a le ż a ło b y rozwaiżyć bio rąc pod u w agę k ilk a 1 p ro po zy­ cji w arianto w ych . W y n ik a ją o n e między Innym i z p rzed ­ stawionych wyżej rozw iązań przyjętych w różnych kra­ jac h . Zespół podstawowych przepisów w om aw ianym zakresie w p raw ie polskim może się w ię c zn aleźć: — W U staw ie o o ch ro nie d ó b r kultury i m uzeach

w je j dotychczasowym kształcie, lecz po w prow adzeniu o dp ow iednich zm ian. Polegałyby one na ew entualnym w yłączeniu problem atyki m uzeów do osobnego aktu praw n eg o ii znacznej rozbudow ie przepisów dotyczą­ cych zespołow ej ochrony d ziedzictw a arch ite kto n ic zn e­ go. Ponadto w ym ag an e byłyby korekty innych aktów związkowych (p raw o b u d o w lan e). Koncepcja m niej ko­ rzystna ze w zględ u na dotychczasowe d ośw iadczenia i nawyki oraz w ielkość z a d a ń do w ykonania. Sprzyja kontynuow aniu izo lac ji systemu ochrony zabytków. - W nowym akcie zaw ierającym je d n o lite u re g u lo w a ­ nie ochrony, ko n serw acji, rew aloryzacji i użytkow ania zespołów zabudow y zabytkow ej. Akt ten rozstrzygałby wszystkie kwestie podstaw ow e problem u i stanow ił roz­ w in ięcie oraz u zu p ełn ie n ie praw a p lano w an ia' prze­ strzennego i p raw a b ud o w lan eg o . N a przykład pow i­ nien lustalać zasady i p rocedurę opracow yw aniai p lar nów obszarów funkcjonalnych (airt. 7 ust. 2 Ustawy o plan owalni u przestrzennym ) oraz miejscowych p l o nów szczegółowych (ort. 25 i 26 tejże Ustawy) d lo te re ­ nów chronionych ze w zględ u na wairtośai kulturow e. Poruszałby też sprawy finansow an ia' prac oraiz u działu czynnika społecznego w rew aloryzacji zarów no ma etai- pie p la n o w an ia , ja k i w czasie je j przebiegu. Z a g a d ­ n ienia p o d le g a ją c e częstym zm ianom powinny być u stala n e w aktach n iskiego rzędu i zarząd zen iach w y­ konawczych. Koncepcja za le c a n a jako bardzo w łaści­ wa i korzystna.

- W nowym akcie poświęconym kom pleksowej re g u la ­ cji odnowy i rozwoju miast. Ustawa, tego rodzaju p o ­ zw oliłaby b ard ziej skoordynować d z ia ła n ia och ro nn e w zaikresie starej zabudow y z rozbudow ą obszarów miejskich. M o g ła b y zapew nić większą ró w n o w ag ę zna­ czenia' tych spraw z dalszymi pozytywnymi konsekw en­ cjam i w postaci w iększego zain tereso w an ia starą za­ b udow ą, je j utrzym aniem , użytkowaniem itp. Koncepcja p raw idło w a i bardzo korzystna.

- W ustaw ach o p la n o w an iu przestrzennym łu b p ra ­ w ie budow lanym . W a ria n t m niej korzystny ze w zględu no konieczność całko w itej zm iany o gó lnego c h a ra k ­ teru tych ustaw. G od n y je d n a k uw agi jeżeli chodzi

o praw o bud o w lan e.

- W nowej ustaw ie w spólnie z przepisam i o o ch ro n ie przyrody i innymi, chroniącym i szeroko p ojęte środo­ wisko. Koncepcja m ało korzystna z powodu skupienia' w jednym aikcie zbyt w ielu problem ów do ro zw iązan ia, przy czym w w ielu przypadkach m ających całko w icie o dm ienn ą od siebie naturę.

W yb ór n a jle p s ze j ko n cepcji n ie jest oczywiście spraw ą łatw ą i bezsporną. W ią ż e się z w ie lo m a uwarunikowai- miiami ró żn eg o rodzaju i zn aczen ia. O b a w y budzi utrzy­ m u jąca się te n d e n c ja tra k to w a n ia problem atyki o c h ra ­ ny zabytków jak o spraw y c ią g le bardzo o d e rw an ej od całości życia społeczno-gospodarczego państw a. M a 1 to swe skutki także na p o lu an alizow anych spraw le ­ gislacyjnych. Jeżeli p om inąć prace bezp ośredn ie p o ­ w o jen n e, to p ó źn iej tylko w bardzo nielicznych przy­ padkach p odjęto p raw d ziw ie szerokie d zia ła n ia ' w je d ­

27 Por. fra g m e n ty kodeksu o p u b lik o w a n e w : The r en e va l of historie town centers in nin e E ur op ea n countries: France, G r e a t Britain, Italy, N e th e r la n d s , Pola nd, Bonn 1975, ss. 314 i 315, ta k ż e : W . K o w a l s k i , Re w a lo r y za c ja zespołów s t a ­ romiejskich w S z w a jc a ri i n a przyk ładz ie p r a w a pr zyj ę te g o a d iu n kto w i M . P acio rkow i, st. wykł. J. G aw ło w sk iem u .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Strumień ciepła od zrobów określany jest na podstawie zmian strumienia masy powietrza wzdłuż ściany wynikający z symulacji rozpływu powietrza przez zroby.. Symulacja

Na podstawie skrupulatnych badań źródło- wych autorka doszła do kilku naprawdę interesujących wniosków, a przygo- towany przez nią tekst przynosi szereg

Zaledwie w dziesięć lat od chwili, gdy postawiła pierwsze kroki w zawodzie prawniczym, 5 lipca 1983 roku (za aprobatą Kolegium Administracyjnego i w uzgodnieniu z Departamentem

Krause (2005) zalicza m.in.: 1) propagowanie wartości humani­ stycznych sprzyjających akceptacji osób z niepełnosprawnością; 2) powszechny wzrost odpowiedzialności

The spatial landscape is in constant change. This raised the question on which moment in time the suitability map should ‘step in’. At the moment of developing the WOM,

Szkoły, sierocińce, domy dziecka i inne tego rodzaju placówki działały według regulam inu instytucji polskich sprzed września 1939 roku.. Brakowało podręczników i

Józef Piłsudski a koncepcja walki zbrojnej a niepodległość Polski w kontekście doświadczeń Powstania Styczniowego 1863 i rewolucji 1905 roku.. Niepodległość i Pamięć 9/1

Żywiło ono zapew ne nadzieję rychłej popraw y, m arząc o ustabilizo­ w aniu się stosunków politycznych, o wzmożeniu zyskownej dla nich produkcji i handlu, o