• Nie Znaleziono Wyników

Dobrowolska Janina

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dobrowolska Janina"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

1

(2)

SPIS ZAWARTOŚCI TECZKI — ...

j)ob r p tf o tsjuL' . ^ m h-CL

. ^ ; . . ^ 0 ę t y \ ^ O ; ...

I. Materiały dokumentacyjna

1/1—-mlacja właściwa A

l/ l - tlokumenly (sen su s(ricto) dot. osoby relatora — I/3 - Inne utetęrlaly dokumentacyjna dot. osoby relatora

• l

II. Materiały uzupelnfeiilające relację —-

IM. Inne materiały (zebiane przez „relatora” ): —■

1(1/1- dot. rodziny relatora —

l'l/2 - doi. ogólnie okresu sprzed 1939 r. _ I

111/3 — dot. ogólnie okresu okupacji (1939-1945) __

III/4 - dot. ogólnie okresu po 1940 r.—

ill/5-lnne... —'

IV. Korespondencja

V, Wypisy ze źródeł [Iz. w.: „nazwiskowe karty informacyjne” ] j.

2

(3)

3

(4)

JANINA DOBROWOLSKA ps. Joanna

Urodziła się dnia 1 0 I I 1910 r. w e w si Rury Bonifra- i terskie (obecnie dzielnica Lublina). Była jednym z pię­

ciorga dzieci Stanisław a i Jadw igi z Kuczyńskich. 1 Zam ieszkiwała we wsi Jagodne, gm. W ola Weresz- czyńska, później w U rszulinie, gdzie prowadziła gos-podarstw o z bratem R om anem - młynarzem, j w łaś-cicielem wiatraka.

W czasie okupacji była razem z bratem w AK, po

„wyzwoleniu” nie ujaw niła się, lecz nadal wspierała pozostających w ko nspiracji i ukryw ających się partyzantów. D om ich często służył za kw aterę oddziału leśnego „Ordona”

- Józefa Struga oraz za punkt opatrunkow y dla rannych członków oddziału.

Z organizacją W iN związała się na dobre w roku 1947, przyjm ując z bra­

tem do dom u w Jagodnym rannego partyzanta Józefa D om ańskiego ps.

Łukasz, Paw eł, członka oddziału leśnego „O rdona” .

Jó z e f D om ański ukryw ał się cały rok w wykopanym w stodole bunkrze.

J. Dobrowolska gotowała jedzenie, prała bieliznę i starała się o leki. Po wyzdro­

wieniu „Łukasz” dołączył do oddziału „Żelaznego” E. Taraszkiewicza. Od te- go czasu z kw atery u Dobrow olskich korzystała często cała grupa. Kiedy przeprow adzili się do Urszulina, brat Rom an przygotow ał w mieszkaniu bunkier dla „Żelaznego”. Było to dość obszerne pomieszczenie. Mogły w nim nocow ać cztery osoby. Wejście do kryjówki m askow ało łóżko, na którym sypiał brat Roman. W iększą część zimy z 1950 na 1951 rok „Żelazny” z „Łu­

kaszem ”, „Kazikiem ” (Stanisław Torbicz) i „N iew innym ” (Stanisław Marci­

niak) spędzili bezpiecznie w ich domu, który, trzeba to nadmienić, stał w po­

bliżu posterunku M O w Urszulinie.

C ałą czwórkę ujęto 6 X 1951 r. w e wsi Zbereże. Funkcjonariusze UB za- skoczyli śpiących w stodole u gospodarza Stanisław a K aszczuka (prawdo­

podobnie na skutek donosu). Zginęli wtedy „Żelazny” i „K azik” oraz gospo­

darze -N a ta lia i FranciszekKaszczukowie. Ujęci zostali „Łukasz” i „Niewinny • Już następnego dnia UB aresztow ało J. D oro w o lsk ą i jej brata Rom ana-

Zostali osadzeni w areszcie W UBP w Lublinie.

98

Śledztwo trw ało tylko trzy tygodr oskarżenia. D w a dni potem odbyła i Romanowi i Janinie Dobrow olskim . R w trybie doraźnym , pod przew odnie!

skiego, w obecności prokuratora kpt. ] W toku przew odu Sąd orzekł, że , członkowie grupy „Żelaznego” m ogli \ dzięki pom ocy całego szeregu „m elir również Janina i Rom an D obrow olsc wina oskarżonych, polegająca na okaz>

grupy wszechstronnej pom ocy, m iała karę sąd wziął pod uw agę „niezw ykle się - ja k to określono - w system atyc i krwiożerczej bandzie” , a to przez i w swoich m ieszkaniach oraz w yżyw ię Za te czyny, na m ocy art. 14 § 1 skazany na karę śmierci.

Ponieważ Prezydent RP nie skorzy;

twierdził, Roman Dobrowolski został s zieniu na Zam ku Lubelskim.

Janina D obrow olska została skaza Dla odbycia kary została po spraw ie j zakładu karnego w Chełmie. W krótce Wrocławiu, a później do Fordonu.

Została zwolniona warunkowo. N a \ na mocy amnestii.

Z zachowanego w aktach, pisanego laznego” wiadomo, że Janina Dobrowc z całym pośw ięceniem dla spraw y Pols mocy dla członków podziem ia oraz od' Pomoc, jakiej udzielała, była zawsze na odznaczenie Złotym K rzyżem Zasłu

ZRODŁA: Arch. Sądu Rej. Lub., Sr. 593/5; Z. Lesz.

4

(5)

)LSKA ps. Joanna

tia 1 0 I I 1910 r. w e wsi Rury Bonifra- . dzielnica Lublina). Była jednym z pię.

Stanisława i Jadwigi z Kuczyńskich, a w e w si Jagodne, gm. Wola Weresz- liej w U rszulinie, gdzie prowadziła 0 z bratem Rom anem - młynarzem, j 1 wiatraka.

ipacji była razem z bratem w AK, po i

” nie ujaw niła się, lecz nadal wspierała i

;h w konspiracji i ukryw ających się ► za kwaterę oddziału leśnego „Ordona” | okowy dla rannych członków oddziału, i ta dobre w roku 1947, przyjmując z bra- j ,o partyzanta Józefa Domańskiego ps. | śnego „O rdona” .

y rok w wykopanym w stodole bunkrze, rała bieliznę i starała się o leki. Po wyzdro- ,łu „Żelaznego” E. Taraszkiewicza. Odte- ich korzystała często cała grupa. Kiedy brat Rom an przygotował w mieszkaniu

j ś ć obszerne pomieszczenie. Mogły w nim

o kryjów ki m askow ało łóżko, na którym zim y z 1950 na 1951 rok „Żelazny” z „Łu- Torbicz) i „Niewinnym” (Stanisław Marci- omu, który, trzeba to nadmienić, stał wpo- lie.

r. w e wsi Zbereże. Funkcjonariusze UB za-, )spodarza Stanisław a K aszczuka (prawdo- lę li wtedy „Żelazny” i „Kazik” oraz gospo- iukowie. Ujęci zostali „Łukasz” i „Niewinny", sztowało J. D orow olskąi jej brata Romana.

JBP w Lublinie.

Śledztwo trw ało tylko trzy tygodnie. 27 X 1951 r. był ju ż gotowy akt oskarżenia. D w a dni potem odbyła się w U rszulinie spraw a przeciw ko Rom anowi i Janinie Dobrow olskim . Rozprawa była publiczna, prow adzona w trybie doraźnym , pod przew odnictw em sędziego mjr. Juliusza Suraż- skiego, w obecności prokuratora kpt. Ireneusza Bolińskiego.

W toku przew odu Sąd orzekł, że „Żelazny”, „Łukasz”, „K azik” i inni członkowie grupy „Żelaznego” m ogli przetrwać do października 1951 tylko dzięki pomocy całego szeregu „m eliniarzy”, do których zaliczeni zostali również Janina i R om an Dobrowolscy. W świetle poczynionych ustaleń wina oskarżonych, polegająca na okazywaniu „Żelaznem u” i członkom jeg o grupy wszechstronnej pom ocy, m iała zostać udow odniona. W ym ierzający karę sąd wziął pod uw agę „niezwykle silny stopień złej w oli”, w yrażający się _ jak to określono - w systematycznej pom ocy okazywanej „zbrojnej i krwiożerczej bandzie”, a to przez udzielanie im siedliska w bunkrach w swoich m ieszkaniach oraz wyżywienia.

Za te czyny, na m ocy art. 14 § 1 M KK, Rom an D obrow olski został skazany na karę śmierci.

Ponieważ Prezydent RP nie skorzystał z praw a łaski i w yrok śm ierci za­

twierdził, Roman Dobrowolski został stracony w dniu 3 XII 1951 r. w w ię­

zieniu na Zamku Lubelskim.

Janina D obrow olska została skazana na karę dw unastu lat w ięzienia.

Dla odbycia kary została po sprawie przesłana z w ięzienia na Z am ku do zakładu karnego w Chełm ie. W krótce w yw ieziono j ą do w ięzienia w Ino­

wrocławiu, a później do Fordonu.

Została zwolniona warunkowo. N a wolność wyszła w dniu 3 0 IV 1956 r., na mocy amnestii.

Z zachowanego w aktach, pisanego w iosną 1951 r. zaśw iadczenia „Ż e­

laznego” wiadomo, że Janina Dobrowolska „z chw ilą okupacji sowieckiej z całym poświęceniem dla spraw y Polski Podziem nej udzielała zaw sze p o ­ mocy dla członków podziem ia oraz oddziałów zbrojnych (...).

Pomoc, jakiej udzielała, była zawsze szczera i bezinteresow na, zasługuje na odznaczenie Z łotym K rzyżem Zasługi”.

ŹRÓDŁA: Arch. Sądu Rej. Lub., Sr. 593/5; Z. Leszczyńska, Ginę..., cz. II [w druku]

99

5

(6)

6

(7)

7

(8)

8

Cytaty

Powiązane dokumenty

przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego, dlatego że przyjemność cechuje „nieobecność cierpień fizycznych i brak niepokojów duszy”, natomiast celem

Jak podkreślił SądApelacyjny w swym uzasadnieniu, odwołanie obwinionej podlega odrzuceniu z uwagi na niedo- puszczalność drogi sądowej, która wyklucza rozpatrywanie przedmioto-

brak lokalizacji do uwagi W sytuacji gdy wyznaczenie miejsc postojowych nie było możliwe ze względu na niewystarczające parametry drogi, ale możliwy jest legalny postój pojazdu

czyż do końca wojny pozostaniecie tylko biernemi widzami okropnych klęsk naszej ojczyzny i tylko siłą przymuszeni w obcych mundurach przelewać bę­. dziecie krew za

1) W terminie 7 dni od podania do publicznej wiadomości listy kandydatów przyjętych i kandydatów nieprzyjętych, rodzic kandydata może wystąpić do

Było coś takiego że od pierwszego dnia już się nie lubiliśmy, ale on miał nade mną małą przewagę - mógł mnie pytać, ja jego nie, on mnie oceniał, ja jego nie mogłem

Amant-szaleniec nagle jakby się zreflektował, widocznie pod wpływem mojej groźby, otrząsnął się z letargu, potem odwrócił wzrok, a twarz jego rozpromieniła się i

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, partyzantka, Pawlin oddział partyzancki Spartanina, cegielnia, Bychawa, szkoła niższych dowódców, oddział partyzancki Nerwy, bitwa