• Nie Znaleziono Wyników

"Francja a Polska po traktacie wersalskim 1919-1922", Józef Kukułka, Warszawa 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Francja a Polska po traktacie wersalskim 1919-1922", Józef Kukułka, Warszawa 1970 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

D la zrozum ienia postaw „orientacyjnych” obozu inteligenckiego nie bez znacze­

nia byłoby pośw ięcenie nieco uwagi tradycji i pokazanie jak się ona przełam ywała w świadom ości ludzi z ow ej w arstw y pod w pływ em realnego układu m iędzypań­

stw ow ych sojuszy, jak prow adziło to do skojarzenia tradycyjnych sym patii profran- cuskich z konkretną współpracą z blokiem państw centralnych, do pozornie bezpod­

staw nych nadziei-rachub na klęskę wojenną w pierw caratu, pokonanego przez m o­

carstwa centralne, następnie zaś tych ostatnich, zw yciężonych przez koalicję fran- cu sk o-an gielsk ą21.

Pow yższe uwagi nie zm ieniają jednak faktu, że w om awianej m onografii otrzy­

m aliśm y pracę nacechowaną dojrzałością sądów i solidnością w ich ferowaniu, co jest wyrazem autentycznych przem yśleń, opartych na szerokiej w iedzy. Na podkreś­

len ie zasługuje ponadto owa zasygnalizow ana już zwięzłość, chwilam i wręcz lapidar­

ność w ykładu i duża kultura słowa, rzeczy jakże rzadkie w publikacjach historycz­

nych ostatnich lat.

L u d w ik Hass

Józef K u k u ł k a , Francja a Polska po traktacie wersalskim, 1919—

1922, KiW, W arszawa 1970, s. 624.

Sojusz polityczno-w ojskow y Francji i Polski zaw iązany w 1921 r. w yw arł duży w pływ na polską politykę m iędzynarodową w okresie m iędzywojennym . W sposób bezpośredni oddziaływ ał na postępow anie Polski do 1925 r. a i w późniejszym okresie stosunki Wierzbowej i Quai d’Orsay były żyw e i m im o w szystko m iały istotny w pływ na kańcepcje polskiej polityki zagranicznej. Ostatnio ukazało się kilka p o zy cji1 do­

tyczących stosunków polsko-francuskich w latach 1919— 1939. M onograficznie nie zostały jeszcze opracowane stosunki polsko-francuskie w latach 1922— 1926 i w la ­ tach 1932—1939, choć zarówno w pracy J. C i a ł o w i c z a , jak i w opracowaniach dotyczących polskiej polityki zagranicznej znaleźć m ożna w iele m ateriału do tych problem ów 2.

Intencją J. K u k u ł k i było zbadanie, jak sam to określa w e w stępie, dziejów polityki francuskiej w stosunku do Polski bezpośrednio po traktacie wersalskim . Ramy chronologiczne książki (czerwiec 1919— czerwiec 1922) w yznacza podpisanie traktatu w ersalskiego oraz w ejście w życie przym ierza m iędzy Francją a Polską.

Skądinąd po Rapallo (kwiecień 1922 r.) nastąpiły widoczne zm iany w układzie p oli­

tycznym Europy i zachwiana została powersalska pozycja Paryża.

Omawiana praca jest pierwszą polską próbą naukowego przedstaw ienia historii polityki francuskiej w stosunku do II Rzeczypospolitej. Autora interesow ała przede w szystkim polityka francuska i tem u podporządkował chronologiczny układ książki.

W yodrębnił cztery etapy tej polityki: 1. od podpisania do w ejścia w życie traktatu w ersalskiego; 2. wojna polsko-radziecka (styczeń—październik 1920 r.); 3. okres ro ­ zejmu polsko-radzieckiego i podpisania układów z 19 lutego 1921 r., 4. od lutego 1921 do kwietnia 1922 r.

Praca oparta jest na szerokiej podstaw ie źródłowej. Autor sięgnął do dostępnych kolekcji i archiwów dyplom atycznych francuskich, polskich, czechosłowackich. W P o l­

sce wykorzystał m. in. zespoły: Gabinet Ministra Spraw Zagranicznych, Departament

si R . S t a r z y ń s k i , C z te r y la ta w o j n y w s łu ż b ie K o m e n d a n ta , W a r s z a w a 1937, s . 68—69, 80; S. T o ł w i ń s k i , W s p o m n ie n ia 18951939, W a r s z a w a 1971, s. 72.

1 «Т. С i a ł o w i с z, P o ls k o - fr a n c u s k i s o ju s z w o j s k o w y 19211939, W a r s z a w a 1970; S. W r o - n i a k , P o ls k a -F r a n c ja 19261932, P o z n a ń 1971. P o z y c j e t e u k a z a ł y s i ę p r a w i e j e d n o c z e ś n i e ; t y m b a r d z i e j c i e k a w e j e s t , że i c h w n i o s k i g e n e r a l n e s ą z g o d n e .

2 P o r . M . W o j c i e c h o w s k i , S to s u n k i p o ls k o -n ie m ie c k ie 19331938, P o z n a ń 1965;

J . K r a s u s k i , S to s u n k i p o ls k o -n ie m ie c k ie 19191925, P o z n a ń 1962; S t. S t a n i s ł a w s k a , W ie lk a i m a ła p o lity k a J ó z e fa B e c k a , W a r s z a w a 1962.

(3)

Polityczny — W ydział W schodni i W ydział Zachodni, archiwum I. J., Paderewskiego, Kancelaria C yw ilna Naczelnika Państw a, Kancelaria Prezydium Rady Ministrów, Protokoły Posiedzeń Rady M inistrów R. P., Sekretariat Generalny D elegacji Polskiej na K onferencji Pokojowej w Paryżu, R eferat N iem iecki Oddziału II i Attachaty W oj­

skow e (Centralne Archiwum MSW), archiwum K onsulatu Brytyjskiego w Gdańsku, Kom isariatu Generalnego R. P. w Gdańsku (WAP Gdańsk — kwerenda PISM) oraz archiwum Leona W asilewskiego i papiery Erazma Piltza w B ibliotece Narodowej.

W ykorzystano również akta z Centralnego Archiwum W ojskowego, np. Armii H al­

lera, Francuskiej M isji W ojskowej w Polsce, Oddziału I Sztabu Głównego, Oddziału I Szefa Sztabu oraz m ateriał dostępny w e Francji: akta Commission des Prélim inaires des P aix, Mission M ilitaire Française auprès de la République Tchécoslovaque (Bi­

bliothèque de Docum entation Internationale Contemporaine w Paryżu). Zapewne dopiero otwarcie archiwum Quai d’Orsay pozwoli dotrzeć do najważniejszych zbio­

rów francuskich, do tej pory badacze muszą opierać się na m ateriałach drugorzęd­

nych. Autor sięgnął także do zespołów: Pražsky Archiv, V yslanectví ČSR v Varšave — P olitické zprawy (Archiv M inisterstva Zahraničcích V ěcí w Pradze). Ponad 110 tytu ­ łów obejm ują w bibliografii prasa i periodyki w ydaw ane w e Francji, Polsce, Cze­

chosłow acji i Niemczech.

Zaletą książki jest w niesienie dużej ilości faktów naświetlających po raz pierw ­ szy w iele aspektów drugo- i trzeciorzędnych polityki Quai d’Orsay. Mimo że autor rozwija w pracy nienow ą i oczyw istą tezę dotyczącą generalnych linii polityki fran ­ cuskiej po I w ojnie św iatow ej, um ożliwiło to sprostowanie błędów różnych autorów popełnionych „na skutek apologetycznego lub w yłącznie krytycznego stosunku do historii zagranicznej polityki Francji w ogóle, a do jej polityki wobec Polski w szczególności” (s. 12).

Kukułka przedstawia kilkuletni proces w ykluw ania się sojuszu francusko-pol- skiego, kolejne etapy tego procesu, jego uwarunkowania geopolityczne, w pływ Francji na sytuację m iędzynarodową Polski, na jej stosunki z sąsiadami, próbuje też znaleźć powiązania m iędzy konkretnymi posunięciam i rządu francuskiego a zm ie­

niającą się sytuacją ogólnoeuropejską.

Francja na progu dwudziestolecia m iędzyw ojennego stanęła osłabiona ekonomicz­

nie, dem ograficznie i politycznie. N astępstw a w ojny były odczuwalne i nie wystarczała krótkotrwała euforia zw ycięstw a, aby tę szalę wyrównać. Wojna dowiodła, że Francja n ie jest w stanie prowadzić sam odzielnie równorzędnej w alki ze wschodnim są­

siadem . Poza tym -rew olucja październikowa spowodowała, że stracono najcenniej­

szego sojusznika. Przebieg obrad w ersalskich pokazał, że w ojenna solidarność koa­

licji w nowych, pokojowych warunkach jest u to p ią 3, że aby uniem ożliw ić odrodze­

n ie się groźby niem ieckiej Francja m usi w ypracować w łasny system bezpieczeństwa.

Pod w zględem gwarancji na przyszłość traktat pokojowy był nieprecyzyjny i 'enigma­

tyczny, „nie stw orzył materialnych gw arancji bezpieczeństwa, lecz co w ięcej i prze­

w idziana przezeń procedura podejm owania decyzji politycznych i stosowania praw ­ nych interpretacji k w estii spornych w ramach Ligi Narodów i Stałego Trybunału Spraw iedliw ości Międzynarodowej m ogła spowodować przegłosowanie i izolację Francji” (s. 25).

W tym św ietle m ożna zrozumieć politykę francuską w stosunku do Polski, w okresie aż do układów lokarneńskich. Rok 1925 spowodował widoczną zmianę w polityce zagranicznej Francji i Polski, ale rodowodu Locarna należy szukać oczyw iście już w układach w ersalskich. Do roku 1922 Francja usiłow ała sam otnie utrzymać bez zm ian system stworzony w Wersalu. J. K r a s u s k i su g eru je4, że

3 Z g o d n o ś ć p o g l ą d ó w d e l e g a c j i f r a n c u s k i e j , A n g lii, S t a n ó w Z j e d n o c z o n y c h w W e r s a l u d o ­ t y c z y ł a w ł a ś c i w i e t y l k o j e d n e j k w e s t i i — w r o g i e j p o s t a w y d l a r u c h u r e w o l u c y j n e g o i R o s ji R a d z i e c k i e j .

4 J . K r a s u s k i , o p . c i t ., s. 24.

(4)

liczono w tedy prawdopodobnie na w zniecenie seperatyzm u w Niem czech i na upadek ustroju radzieckiego w Rosji, co um ożliw iłoby powrót do starej polityki sojuszu antyniem ieckiego. Rok 1922 zam knął ten pierwszy etap, uśw iadom ił politykom fran ­ cuskim, że należy zm ienić program działania, a to doprowadziło w konsekw encji do Paktu· Reńskiego. Dlatego też przyjęcie tej cezury jest uzasadnione. W system ie bez­

pieczeństw a organizowanym przez Francję, Polska w obec indyferentnej postawy Stanów Zjednoczonych, niechętnej W ielkiej Brytanii i w ykluczenia Rosji Radzieckiej z areny polityki m iędzynarodowej m iała odegrać pierwszoplanową rolę i przejąć po części rolę Rosji sprzed 1914 r . s. Francja konsekw entnie rozszerzała sw oje w pływ y w Polsce w sferze dyplom atycznej, m ilitarnej, gospodarczej i kulturalnej mimo p ię­

trzących się trudności w yw ołanych skom plikowaną sytuacją w ew nętrzną Polski. K u ­ kułka zwraca uwagę, że w Polsce po 1919 r. w ystępuje ostra ryw alizacja m iędzy endecją, tradycyjnie profrancuską, a obozem Piłsudskiego, dla którego zbliżenie to było jasno uświadam ianą koniecznością. Według autora Francja zaczęła zdecydo­

w anie popierać Polskę od października 1919 r., kiedy to przyjęto ostatecznie „piłsud­

czykowską koncepcję silnej Polski z w ielką armią, stanow iącą siłę antyradziecką a także antyniem iecką...” (s. 80). Do tej pory stosunki m iędzy obu państw am i były luźniejsze i pełne rezerwy 6.

Francja obawiała się zbliżenia m iędzy N iem cam i a Polską, dlatego też kontrolo­

w ała i torpedowała w szelkie próby nawiązania kontaktów m iędzy tym i państwami.

Na^ w schodzie Quai d’Orsay starał się początkowo doprowadzić do w spółdziałania Polski z Kołczakiem i Denikinem. Z dużą nieufnością odnosiła się Francja do „w y­

prawy k ijow skiej” udzielając jednak Polsce pomocy m ateriałowej. Z w iększyła się ona zw łaszcza w ostatnim etapie w ojny, kiedy to zostały zagrożone polskie ziem ie e tn icz n e / „Sukces w ojenny kontrofensyw y polskiej z 16—25 sierpnia był rezultatem w ielu czynników, wśród których udział oficerów francuskich w operacjach, w tym rów nież gen. Weyganda, stanow ił tylko uzupełnienie działań polskich” (s. 232).

W planach francuskich Polska m iała stanow ić tylko jeden z elem entów system u bezpieczeństw a antyniem ieckiego. Francja zabiegała też, bez w iększego zresztą p o­

wodzenia, o zbliżenie Polski i Małej Ententy. Na pew no duży w pływ , ale n ie decy­

dujący, na negatyw ny w ynik tych prób zbliżenia m iał fak t zatargów granicznych Polski z Czechosłowacją, który b ył m iędzy innym i zewnętrznym objawem kształto­

w ania się w obu państwach różnych koncepcji politycznych co do stosunku do N ie­

m iec i Rosji Radzieckiej, jak też na pewno ukrytej w alk i o polityczny prym at w Europie Środkowej. Autor nie określa jasno (rozdział VII, cz. 4 i rozdział VIII, cz. 3) podstawowych przyczyn tego procesu chociaż przytacza (s. 442) racjonalną opinię rządu w arszaw skiego na powyższy temat. M ówi ona m iędzy innym i i o tym, że Polska n ie może przystąpić do Małej Ententy w zw iązku z w ystępującą dużą różnicą interesów m iędzy poszczególnym i państw am i tego związku. Czechosłowacja, nieufna w obec Polski, nie była zainteresow ana w sojuszu antyradzieckim a i jej sto­

sunek do N iem iec nie był w takim stopniu niechętny, jak Francji i Polski. Rumunii zależało na zaw iązaniu defensyw nego sojuszu antyradzieckiego (sprawa Besarabii) a nie dawdła wm anew rować się w politykę antyniem iecką. M ożliwy był zw iązek polityczno-m ilitarny Polski z Węgrami, a były takie tendencje w obu państwach, lecz raczej na płaszczyźnie wrogiej Małej Entencie. U silne próby Francji zawiązania trwałego zw iązku w Europie Środkowej, m im o chw ilow ych sukcesów (s. 567), nie m ogły się powieść, w obec tak sprzecznych tendencji.

Polska była w istocie za słabym partnerem dla Quai d’Orsay i zdawano sobie z tego sprawę w e Francji. Niektórzy politycy, naukowcy i publicyści negow ali po­

δ R o la t a m i a ł a s ię s p r o w a d z i ć p r z e d e w s z y t k i m d o p e ł n i e n i a f u n k c j i b a r i e r y r o z d z i e l a ­ j ą c e j N i e m c y i R o s j ę R a d z i e c k ą

6 A u t o r n i e t ł u m a c z y n i e s t e t y p r z y c z y n t e j d e c y z j i (s. 79).

(5)

trzebę w iązania się z Polską, widząc w tym aliansie więcpj kłopotów niż konkretnych korzyści. Przym ierze z Polską n ie stanow iło dla Francji konieczności, chociaż związek ten b ył jej przydatny. Ew entualną stratę sprzymierzeńca w Polsce Francja m ogła zrekom pensować poprzez ściślejsze zw iązanie się z Małą Ententą, co m usiałoby n a ­ turalnie im plikow ać szereg zmian i reorientacji w Europie Środkowej. Sytuacja Polski była trudniejsza. Związek z Francją był dla niej jedyną szansą uzyskania efektyw nego poparcia na forum m iędzynarodowym; poza tym również w interesie Polski leżała obrona postanowień traktatu w ersalskiego. Taka sytuacja m usiała za­

w ażyć na charakterze przymierza z 1921 r., jak i na powiązanych z nim układach gospodarczych. W istocie podstawowym warunkiem w ejścia w życie przymierza z 19 lutego 1921 było uregulow anie zagadnień gospodarczych po m yśli francuskich kół przem ysłowych.

A nalizując sojusz m iędzy Francją a Polską autor zwraca uwagę na rozbieżności w rozum ieniu jego istoty. Polska chciała być uznana przez Francję za równorzędnego partnera; Quai d’Orsay dawał do zrozumienia, że prawdziwa równość w sojuszu m iędzy obu państw am i jest niem ożliw a. Ponadto Polska była w tym okresie zainte­

resow ana przede w szystkim sytuacją na wschodzie, Francja zwracała głów nie uwagę na niebezpieczeństwo niem ieckie. Autor form ułuje w zakończeniu (s. 576) tezę, która znajduje udokum entowanie w całej pracy: „W dziedzinie politycznej Francja po trak­

tacie w ersalskim była zainteresowana w istnieniu jak najsilniejszej Polski. Nigdy jednak nie poparła jej postulatów ze szkodą dla swoich bezpośrednich interesów i dla swojej strategii politycznej w Europie, w której traktow ała Polskę tylko jako jeden z czynników oddziaływania. Tak było np. w przypadkach konfliktów o Galicję Wschodnią, o Wilno, o Cieszyn, których szybsze rozwiązanie przy zdecydowanej postaw ie Francji m ogło przecież oszczędzić Polsce w ielu kłopotów”. Sform ułowanie to — choć słuszne — n ie w ydaje się najszczęśliw sze. Trudno bowiem wymagać, aby Francja czyniła coś na rzecz Polski „ze szkodą dla sw oich bezpośrednich interesów i dla swojej strategii politycznej w Europie”. Rzecz w tym czy owe bezpośrednie in ­ teresy nie b yły błędnie odczytyw ane i czy owa strategia polityczna b yła optymalna.

M ateriał przedstawiony w pracy w nosi w iele nowych ustaleń i pozwala lepiej zrozum ieć m apę polityczną Europy lat 1919—1922. Autor nie daje jednak w yczerpu­

jącej odpowiedzi na pytanie, jakie m iejsce zajm owała Polska w planach francuskich.

Monografia im ponuje dużym w kładem pracy, rozbudowanym aparatem naukowym.

Jest typowym przykładem szczegółowej m onografii opisowej, rzadko już dzisiaj sp o­

tykanej 7. Ow ogrom m ateriału, nie poddany głębszej, surowszej selekcji nie w pływ a dodatnio na przejrzystość pracy, odbija się też n a budowie sądów i hipotez.

Tem at pracy oraz zasygnalizow ane w e w stępie książki problemy dotyczą przede w szystkim rozwoju francuskiej m yśli politycznej po 1919 r. W ydaje się, że na m ono­

grafii zaciążyło w sposób negatyw ny to jednostronne naświetlenie. Zabrakło m iejsca na w szechstronną analizę polskich koncepcji politycznych u progu II Rzeczypospo­

litej, chociaż pew ne aspekty w sposób fragm entaryczny autor p od jął8. N ie znajdu­

jem y w książce odpowiedzi na pytanie, jak kształtow ał się w Polsce stosunek p o ­ szczególnych stronnictw, grup politycznych i opinii publicznej do Francji i aliansów z Francją. Niew ystarczające są też enigm atyczne określenia na tem at konkurencji i w alk i pom iędzy endencją a Piłsudskim o „monopol” na politykę profrancuską (cz. II, rozdział III, pkt. 9). W ydaje się, że należałoby poświęcić w ięcej m iejsca n a ­ św ietleniu problem u kształtowania się poglądów kół rządzących w Polsce na sojusz

7 J a k o p r z y k ł a d o d m i e n n y c h u j ę ć p o d o b n e j p r o b l e m a t y k i w y m i e n i ć m o ż n a p r a c e J . K r a s u s k i e g o c z y J . K u m a n i e c k i e g o .

8 D o t y c z y t o m .i n . „ w s c h o d n i e j p o l i t y k i ” P i ł s u d s k i e g o , k t ó r e j p r z e d s t a w i e n i e r a z i d u ż y m i u p r o s z c z e n i a m i (s. 100 n .), c z y t e ż s t o s u n k u P i ł s u d s k i e g o d o p r o b l e m u l i t e w s k i e g o (s. 122 n .), j a k t e ż p r ó b y p o k a z a n i a k s z t a ł t o w a n i a s i ę s t o s u n k u „ o b o z u b e l w e d e r s k i e g o ” i e n d e n c j i d o F r a n c j i w o m a w i a n y m o k r e s i e (im. in . s . 249—254).

(6)

z Francją 9. W iele sądów autora dotyczących spraw w ew nętrznych Polski ma charak­

ter ogólnikowy 10.

" K ształtow anie się stosunku Francji do Polski przechodziło różne etapy. Okres początkowy, do stycznia 1920 r., charakteryzował się m ozaiką poglądów wygłaszanych publicznie na tem at ewentualnego orientow ania się Francji na Polskę (s. 30 i 31).

W ydaje się, że autor w sposób zbyt skrótowy przeanalizow ał te poglądy głoszone przez różne koła i grupy polityczne. Jest to problem bardzo ciekawy, a na pewno jego szersze zbadanie ułatw iłoby zrozum ienie niektórych niuansów polityki francuskiej w okresie późniejszym. Sprawy te znalazły odzwierciedlenie w książkach J. Ciało- w ic z a 11 i T. K u ź m i ń s k i e g o 12. Na stosunkach m iędzy Francją a Polską za­

ciążyły m. in. poglądy marszałka Focha. Autor n ie podjął szerzej i tego tematu.

Lata 1919— 1922 obfitow ały w liczne w ydarzenia przełom owe dla II Rzeczypospo­

litej a i sytuacja m iędzynarodowa charakteryzowała się nieustającą zm iennością i dużą dynamiką. Autor w łożył w iele pracy w n aśw ietlen ie tego okresu; monografia jest interesująca, mimo że książce zabrakło bardziej problemowego i kom pleksow ego spojrzenia i że zawiera w sobie zbyt w iele cech chronologicznego sprawozdania. Jest to jednak pozycja ważna, której nie będzie m ógł pominąć żaden historyk zajm ujący się tym okresem.

W ie sła w W ładyka

Żak N a t a n , Pam etni wremena. Spomeni, Izdatełstw o na BKP, S o- fija 1970, s. 303.

Autor tej książki — jeden z najw ybitniejszych historyków współczesnej B u ł­

garii — urodził się 28 października 1902 r. w Sofii w rodzinie ubogiego szczotkarza i sortowacza szczeciny — Żyda sefardyjskiego. W arunki m aterialne spowodowały, że w latach szkolnych zarabiał na utrzym anie w łasn e i rodziny sprzedając gazety, k a ­ m ienie do zapalniczek itp. Już w ówczas zw iązał się ze środowiskiem lew icy i z in ­ nymi gim nazjalistam i założył czytelnię „Progres”, rozpowszechniającą idee socja­

listyczne wśród m łodzieży żydow skiej. W końcu 1919 r. w spółdziałał przy założeniu stwarzyszenia m łodzieży, które — wraz z innym i podobnymi — dało później początek Zw iązkow i Młodzieży K om unistycznej. Od działalności ośw iatowej, polem ik ze sjo- nistam i sw ojej dzielnicy, Ż. N a t a n w ciągu krótkiego czasu doszedł do odpow ie­

dzialnych zadań w sofijskiej organizacji m łodzieży komunistycznej, brał udział w niektórych posiedzeniach kierownictw a Bułgarskiej P artii K om unistycznej.

W 1925 r. w chodził w skład КС Komsomolu, działającego w ów czas już nielegalnie.

Aresztowany w końcu kw ietnia tegoż roku został w krótce zwolniony, poczem n ie le ­ galnie w yjechał do W iednia dla przekazania znajdującym się tam członkom КС BKP wiadom ości o sytuacji w kraju. Po paru m iesiącach w rócił do kraju, gdzie wkrótce objął odpow iedzialne stanowisko sekretarza politycznego КС Komsomolu. W 1926 r.

brał udział w sław nym w iedeńskim plenum КС BKP, poczem w yjechał do ZSRR.

Tam studiow ał w m iędzynarodowej szkole leninow skiej, a później — ze w zględu na w ybitne zdolności badawcze — został skierowany na aspiranturę. Do kraju — przez

e A u t o r d o s t r z e g a t e n p r o b l e m p is z ą c (s. 577): „ P r o b l e m s t o s u n k ó w z F r a n c j ą s t a n o w i ł j e d n ą z w a ż n y c h d z i e d z i n w a l k i p o l i t y c z n e j w P o ls c e , w y w i e r a ł w p ł y w n a k r y z y s y r z ą d o w e , s t w a r z a ł o k a z j ę d o l i c z n y c h p o l e m i k i z n i e k s z t a ł c a n i a o b r a z u t y c h s t o s u n k ó w . .. ” le c z n i e r o z w i j a s z e r z e j t e j te z y .

10 M ię d z y i n n y m i w s p o m n i a n e p r z e d s t a w i e n i e „ p o l i t y k i w s c h o d n i e j ” P i ł s u d s k i e g o ( f e d e - r a liz m ) , u k a z a n i e z d u ż y m i u p r o s z c z e n i a m i s y t u a c j i w e w n ę t r z n e j P o l s k i w l a t a c h 1919—1922.

11 J . С i a ł o w i с z, o;p. c i t ., p r z y t a c z a o p i n i e (s. 28—30) p i s a r z y i h i s t o r y k ó w n a t e m a t z b l i ż e n i a F r a n c j i d o P o l s k i , j a k te ż p r z y t a c z a z a L a r o c h e m , W e y g a n d e m , N o ë le m o p i n i ę , że i m a r s z a ł e k F o c h b y ł p r z e c i w n y z a w a r c i u s o j u s z u w o j s k o w e g o z P o l s k ą .

12 T . K u ź m i ń s k i , P o ls k aF r a n c ja —N ie m c y 19331935, W a r s z a w a 1963, s. 9—10.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Struktura i zadania Kongregacji Zakonów i Instytutów Świeckich Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/3-4, 117-141 1987... Regim ini Ecclesiae Universae,

Uzyskane profile stężeń wy- branych WWA, w zależności od warunków pracy silnika i zastosowanego rodzaju paliwa, wskazują, że warunki eksploatacji silnika mają znaczny wpływ

I mimo, że książka Mayesa nie jest kompletna, raczej poradnikowa, wręcz popularyzująca, niż podręcznikowa, gdzie chciałoby się postawić Jungowi jeszcze wiele pytań czy

Dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest zaprojektowanie oraz wykonanie elastycznego, skalowalnego systemu zarządzania dla obiektu o dowolnym stopniu skom- plikowania [4].. Jest to

[r]

Jednak dla Berenta biblioteka, w której k ry je się profesor, nie jest miejscem ucieczki od życia, miejscem izolacji, ale sanktuarium , gdzie rządzą duchy pisarzy

In order to develop an easily accessible digital palaeontological database, three steps should be followed: (1) digitization of the studied specimens, (2) acquisition of

process and fracture energy in concrete under high strain rate. To capture the stress wave effect and the damage evolution at the meso-length scale, both a homogeneous model with