• Nie Znaleziono Wyników

"History and its Images. Art and the Interpretation of the Past", Francis Haskell, New Haven-London 1993 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""History and its Images. Art and the Interpretation of the Past", Francis Haskell, New Haven-London 1993 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Zygmunt Waźbiński

"History and its Images. Art and the

Interpretation of the Past", Francis

Haskell, New Haven-London 1993 :

[recenzja]

Ochrona Zabytków 48/2 (189), 238-239

(2)

z m ożliwie m aksym alną inten­ syw n o ścią. Jeśli m ożem y być dumni, że my z daw ien daw na w Europie, to bez żadnej potrze­ by d o datkow ego uzasadniania, samą prezentacją zabytków złot­ niczych m ożem y to w całej roz­ ciągłości potwierdzić. Przykłady? Choćby takie dwa: Z obserwacji materiału zabytkow ego wynika, że w Polsce bardzo wcześnie po­ jawił się typ kielicha renesanso­ w ego, przyjęty z Italii i tu — obok Hiszpanii — najbardziej się roz­ p o w s z e c h n ił. We F ran cji i w Niemczech znany jest z reali­ zacji datow anych dopiero na dru­ gą połow ę XVII stulecia. Popular­

ność u nas kielichów renesanso- w o -m a n ie ry sty c z n y c h , w o b e c trwania przy monstrancjach i reli­ kwiarzach postgotyckich próbo­ wałem już przed laty wyjaśnić o d­ rębną ich funkcją32: nie kwestio­ now anym także przez protestan­ tów użyciem kielichów podczas litu rg ii d la k o n se k ra c ji w in a w Krew Pańską oraz kontrow er­ syjnym, wręcz budzącym gorący sprzeciw zastosow aniem m on­ stran c ji d la k u ltu E ucharystii i Świętych Pańskich; tu trzymano się form gotyckich dla podkreśle­ nia wierności tradycji i ciągłości wiary, zaś w przypadku nie kon ­ trowersyjnych kielichów można

było sobie pozwolić na now o­ czesną formę. Po drugie: w Pol­ sce tylko zachowały się wczesne przykłady monstrancji augsbur­ skich promienistych z ramionami, jak np. w Czernej k. Krakowa, które następnie bardzo silnie za­ ciążyły na stylu w ytów rczości polskiej 2. połowy XVII wieku33. Ten bezpośredni kontakt z naj­ ważniejszym dla Europy Środko­ wej centrum wytwórczym należy uważać za udow odniony w za­ kresie argentariów kościelnych. Dalsze badania winny przynieść odpow iedź na pytanie dotyczące analogicznych pow iązań w za­ kresie złotnictwa świeckiego.

M ichał W oźniak (Z akład M uzealnictw a)

32. M. Woźniak, Złotnictwo toruńskie..., cia, „Biuletyn Historii Sztuki”, XLVII, 1985, „Pantheon”, XLV, 1987, s. 90-97. op. cit., s. 297. s. 112—122; tenże, Frühe Augsburger

Son-33- M. W oźniak, Wpływy augsburskie nenm onstranzen in Polen u n d der D an zi-w złotnictzi-w ie gdańskim XVIT-XVIII stule- ger Goldschmied A ndreas I. Mackensen,

Francis Haskell, History and its Images. Art and the Interpretation of the Past,

Yale University Press, New Haven — London 1993, s. 558, il. 262

O bszerna praca Francisa Ha-

skella1 jest refleksją historyka sztuki nad dziejami tej dyscypliny. Ta bowiem, zdaniem Autora, po­ wstała wówczas, kiedy historycy zainteresowali się sztuką; lub ina­ czej — kiedy dzieło sztuki stało się przedm iotem badań historycz­ nych , tra k to w a n y m n a rów ni z dokum entem pisanym.

Punktem wyjścia dla autora jest sze sn a sto w ie c z n a archeologia, a ściślej m edale i numizmaty. Na publikacje Jacopa Strady (1553), Eneasza Vico (1555) i Sebastiana Erizzo (1559) składały się nie tyl­ ko reprodukcje antycznych me­ dali znajdujących się w ówczes­ nych zbiorach włoskich, ale także opisy tych zabytków pod wzglę­ d em form alnym i treściow ym . Odkryto, że medal nie tylko „po­ kazywał” w izerunek władcy (aw- ers) ale także informował o jego czynach (rew ers). W ówczas to

1. Francis Haskell (ur. 1928) jest profeso­ rem historii sztuki na U n iw ersytecie Oksfordzkim oraz członkiem najbardziej liczących się organizacji

międzynarodo-sform uło w ano w zarysie tezę, której konsekw encje okazały się brzem ienne dla dalszej ewolucji dyscypliny: dzieło sztuki stało się — niemal na równi z dokum en­ tem pisanym — przedm iotem ba­ dań. Odkrycie to wykorzystali ar­ cheolodzy francuscy XVII i XVIII w ieku (opat Bernard de Montfau- con, hr. Caylus, Voltaire). Tak p o ­ wstały przesłanki do ukształtowa­ nia się historii jako dziejów kultu­ ry. Nastąpiło to ostatecznie w XIX wieku.

Haskell z tych w zględów p o ­ święcił najwięcej uwagi historio­ grafii dziewiętnastowiecznej. Na jej rozwój wywarła istotny wpływ W ielka R ew olucja F ran c u sk a. O debranie kościołowi majątków (1789), u stanow ienie Republiki (1792) a następnie obalenie reli- gii (1793) uświadom iły — i to za­ ró w n o elicie jak i m asom — ogrom dóbr kulturowych, jakie

wych, zajmujących się dziedzictwem arty­ stycznym. W roku 1977 otrzymał prestiżo­ wą Mitchel Prize w zakresie historii sztuki. Jest jednym z n ajlep szych m ów có w

zostały zgromadzone przez poko­ lenia. Część z nich trafiła na rynek antykwarski, większość natomiast — i to najbardziej wartościową — z a b e z p ie c z o n o , d e p o n u ją c ją w pow ołanych ad hoc składni­ cach, zanim weszły do muzeów. Niektóre z tych składnic, jak np. ta usytuowana w paryskim kla­ sztorze Petits Augustins, zorgani­ zowana przez Gabriela François D oy en a w e w rześn iu 1790 r. a rozbudow ana w okresie Terro­ ru (1792-94) przez jego ucznia A lek san d ra L enoira, od egrały szczególną rolę w dziejach fran­ cuskiego muzealnictwa. Składni­ ca w Petits Augustins, zgodnie z postulatami oświaty rewolucyj­ n ej, m iała w y s e le k c jo n o w a ć obiekty dla Luwru, które pełniły­ by rolę „wzorców dla artystów”. Jednakże składnica paryska już w 1795 r. przekształciła się dzięki staraniom Lenoira w Musée des

(o czym mogli się przekonać polscy histo­ rycy sztuki przy okazji Jego wizyt war­ szawskich) oraz najpoczytniejszym pia- rzem w zakresie historii sztuki.

(3)

M o n u m e n ts F ra n ç a is (1795 ), a w ięc w instytucję m uzealną, k tó ra o d e g r a ła w la ta c h 1 7 9 5 -1 8 1 6 s z c z e g ó ln ą ro lę w dziejach francuskiej kultury. Świdczą o tym wyznania Julesa Mi- cheleta, historyka, który spędził całe dzieciństwo w śród pom ni­ ków „dawnej Francji” zw iezio­ n y ch tutaj i e k sp o n o w a n y c h przez Lenoira2.

Haskell pokazał w sposób nie­ zwykle sugestywny jak kształto­ wały się pokolenia dziewiętnasto­ wiecznych historyków, od Miche- leta, poprzez Burkchardta aż do Huizingi. Na tych przykładach wi­ dać jak dokonała się metamorfo­ za europejskiej historiografii: jak kształtowała się historia kultury starej Europy.

Autor History a n d its Images przyznał szczególne miejsce Joha­ nowi Huizindze. Dał wyraz po­ dziw u dla ogrom nej erudycji, wrażliwości a przede wszystkim niezależności poglądów twórcy

Jesieni średniow iecza. H askell

ukazał postać holenderskiego hi­ storyka na tle trwającej od poło­ wy XIX w. dyskusji na temat tzw. „prymitywów flamandzkich”, dys­ kusji w zno w io n ej przy okazji w ie lk ie j wry sta w y b ru g ijsk ie j

2. J. Michelet, Histoire de la Revolution

française, Paris 1952, II, s. 538-539.

w 1902 r., zorganizowanej przez barona Kervyna de Lattenhove i Jam esa Waele. Huizinga prze­ ciwstawił się poglądom swych poprzedników, którzy w malar­ stwie Jana van Eycka upatrywali początek epoki nowożytnej i wy­ powiedział pogląd, że niderlan­ d z k i „ re a lis ta ” jest je d n y m z przedstawicieli „jesieni średnio­ w iecza”. Więcej — przestrzegł przed niebezpieczeństwem „ n a d ­

miernego z a u fa n ia do obrazów ”

jako źródła wiedzy o przeszłości. Portret Filipa Dobrego z hiszpań­ skich zbiorów królewskich (dzie­ ło naśladowcy Rogiera van der Weydena) nie daje najmniejszego pojęcia o ciemnych stronach oso­ bo w o ści jego w ładcy; w tym w zględzie bardziej obiektyw ne informacje zawierają źródła pisa­ ne. W ten sposób zamknęło się koło historii. Czy oznacza to, że doszliśmy do punktu wyjścia, do sytuacji z połowy XVI w.? — by­ najmniej.

Książka Haskella jest w spania­ łą i atrakcyjną lekturą na temat narodzin historii sztuki. Błyskotli­ wość obserwacji idzie w parze z solidnością faktograficzną. Au­ tor unika uproszczeń: preferuje

niedopow iedzenia. Ale nie jest przez to mniej klarowny.

History a n d its Images jest cen­

nym uzupełnieniem zbudowanej przez Haskella „biblioteki” p o ­ święconej badaniom nad dzie­ dzictwem artystycznym Europy nowożytnej. Filarami tej „bibliote­ ki” są, tłumaczone na wszystkie języki europejskie, książki: P a­

trons a n d Painters. A Study in the relations Between Italian Art a n d Society in the Age o f the Baroque

(1963), Taste a n d the Antique. The

L u v re o f C lassical S c u lp tu r e 1500-1900 (1981, we w spółpra­

cy z Nicolasem Penny) i Redisco­

veries in Art: Some Aspects o f Ta­ ste, Fashion a n d Collecting in E n­ g la n d a n d France (1977).

Sądzę, że inspirująca do reflek­ sji książka Haskella zostanie w net przetłum aczona także na język polski. I to nie tylko dlatego, że znajdują się tam wspaniałe strony pośw ięcone polskim dziew iętna­ stowiecznym inicjatywom m uze­ alnym (Puławy), ale dlatego, że problem atyka tam poruszana — interpretacja europejskiego dzie­ dzictwa kulturowego czasów naj­ nowszych — tak bardzo interesu­ je młodsze pokolenia Polaków.

Zygm unt Waźbiński (Z akład M uzealnictw a)

Jean Habert, Nathalie Volle i inni, Les Noces de Сапа de Veronèse. Une

oeuvre et sa restauration, Musée du Louvre, 16 nov. 1992-29 mars 1993,

Editions de la Reunion des musées nationaux, Paris 1992

Książka ta jest zbiorem studiów

pośw ięconych jednem u z najbar­ dziej znanych obrazów Paola Ve­ ronese: Weselu w K anie Galilej­

skiej. Powstała ona przy okazji

gruntow nej konserw acji m alo­ widła jaką w ykonano na przeło­ mie lat 80-ych i 90-ych naszego stulecia w Luwrze pod kierun­ kiem pani Nathalie Volle. O ko­ liczności te zdeterminowały cha­ rakter zawartych tam studiów: hi­ storycznych, artystycznych i tech­ nologicznych. Książka pełniła za­

razem rolę katalogu wystawy p o ­ święconej obrazowi Veronesa.

Historia obrazu obfituje w dra­ m atyczne wydarzenia. Namalo­ wany w 156З r. dla refektarza w e­ neckiego opactwa benedyktynów San Giorgio Maggiore (m oderni­ zow anego właśnie przez Palladia) został zabrany przez Napoleona w 1797 r. do Luwru. Płótno, ze względu na swe kolosalne roz­ miary (6,69 x 9,90 m) przecięto na pół i zszyto dopiero w Paryżu. Obrazu nie rew indykow ano po

u p ad k u N apoleona: zubożałej Wenecji nie stać było na opłace­ nie kosztów transportu. K o n se r­ watorzy Luwru przestrzegali po^.. tym (i nie bez racji), że obraz mc że nie przeżyć drugiej podróży. P o s ła n o w z a m ia n z n a c z n ie mniejszy obraz Charles Lebruna

M agdalenę u Faryzeusza (dep o­

zyt w weneckim Palazzo Pisani, siedzibie szkoły muzycznej).

Obraz był kielokrotnie konser­ wow any (m.in. w 1799 r. założo­ no dublaż). Podczas ostatnich za­

Cytaty

Powiązane dokumenty

ankietowanych (suma odpo- wiedzi „zdecydowanie tak” i „raczej tak”). Stanowiska w tej sprawie nie zajęło 26,8 proc. Przy tej okazji warto wspomnieć, iż z badań

Личностные особенности обучающихся в сетевом информационном пространстве 21 или достаточно часто ведут общение с позиции представителя другого

7KHVHVFHQHVVKRZZKDWWKH3ROHVODXJKDWZKHQWKH\WDONDERXWUHSUHVHQWDWLYHV

The medi- cal schools in the United States have chosen a model that integrates biomedical ethics into the concept of doctoring, of medical professionalism.. I

Swoją uwagę Autorka skupia więc przede wszystkim na metodzie badania, jaką posługuje się „filozofka wtórna”: „Wtórna Filozofia nie jest teorią, lecz po prostu sposobem

operator logistyczny jest zatem odpowiedzialny za spełnianie określonych standardów logistycz- nej obsługi klienta, której najważniejszymi elementami są 12 : czas dostaw,

Methods of producing biomaterials were combined in this work (electrospinning and 3D printing - FDM technique) in order to obtain layered implants (modified with a drug supporting

[r]