• Nie Znaleziono Wyników

Adwokat i radca prawny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adwokat i radca prawny"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Skrzywanek

Adwokat i radca prawny

Palestra 16/1(169), 67-70

(2)

N r 1 (169) A d w o ka t i radca p ra w n y 67

IX

P ra w id ło w a i je d n o lita w y k ład n ia pojęcia w y p ad k u m niejszej w agi m a o grom ne znaczenie.

Istn ie jąc y sta n p ra w n y pozw ala na przyjęcie, że w iele różnorodnych k ry te rió w , ja k ie m ogą m ieć m iejsce w p rak ty c e, sprow adza się jed y n ie do oceny sto p n ia spo­ łecznego niebezpieczeństw a czynu. T aki pogląd w prow adza, m oim zdaniem , jasn o ść co do tego, ja k ie elem e n ty w p ły w ają na k w alifik ację p ra w n ą czynu (a za te m na p rzy jęcie w y p ad k u m niejszej w agi), a ja k ie n a w y m ia r k a ry w ram a ch p ra w id ło ­ w o p rzy ję tej kw alifik acji.

f

» K o s z t O G Ł O S

ZBIGNIEW SKRZYWANEK

Adwokat i radca prawny

A u t o r o p i s u j e c h a r a k t e r p r a c y a d w o k a t a i r a d c y p r a w n e g o i z a k r e s i c h o b o w i ą z k ó w . W k o n k l u z j i s t w i e r d z a , ż e w i s t o c i e j e s t to j e d e n z a w ó d , m a ­ j ą c y n a c e l u u d z i e l a n i e n a j s z e r s z e j p o m o c y p r a w n e j .

B ardzo tra fn ie i w n ik liw ie oraz ze znajom ością rzeczy opisał P rzem ysław H elsz- ty ń sk i (w a rty k u le pt. „Dzień ja k co dzień ad w o k a ta ” *) c h a ra k te r p rac y ad w o k a ta , w sk az u ją c zarazem n a najw ażn iejsze jej m om enty. Rzeczowo i treściw ie u w y p u k lił tzw . d ru g ą stro n ę m edalu, czyli isto tn ą i w łaściw ą p racę adw o k ata, a niew idoczną zarówmo d la k lie n tó w ja k i dla publiczności sądow ej. Toteż ja k ak o lw ie k p o le m ik a w te j części z w yw odam i A u to ra byłaby n ie tra fn a i zbędna.

0 co w obec tego chodzi?

1 tu zaczyna się problem . K ońcow e bow iem porów naw cze uw agi dotyczące s y tu ­ a c ji ra d c y p raw n eg o i a d w o k a ta budzą pew ne zaniepokojenie, a p rz y n a jm n ie j w y ­ w o łu ją ta k ie w rażenie. Być może, nie zostało to przez A u to ra zam ierzone, n ie m n ie j je d n a k w yraźnie odnosi się w rażenie, że — zdaniem A u to ra — rad c a p ra w n y p r a ­ cu je w spokoju i w ygodach, a także ła tw iej i bez kolizji.

T ak ie postaw ienie sp raw y je st chyba nieporozum ieniem i bardzo dużym u p ro sz ­ czeniem zagadnienia, ty m b ardziej dziw nym , że tru d n o podejrzew ać p ra k ty k u ją c e g o w P olsce ad w o k a ta, by nie orientow ał się w złożoności zaw odu rad c y praw nego.

D la p o rzą d k u u stalm y , że m am n a m yśli rad có w p raw n y ch je d n o ste k g o sp o d a rk i uspołecznionej, a szczególnie p rze d sięb io rstw państw ow ych i zjednoczeń łącznie z k o m b in atam i.

(3)

68 Z b i g n i e w S k r z y w a n e k N r 1 (169)

Z końcow ych w yw odów a rty k u łu w ynikałoby, że na rad c o stw a przeszli w ygodni- sie czy też nie m ogący z jak ich ś pow odów w ykonyw ać p ra k ty k i adw okackiej, a n ie ­ k tó rz y po p ro stu dla spokojnego chleba. C hyba coś nie je st tu w porządku.

W y p ad a tu przede w szystkim przypom nieć, że p odstaw ą obsługi p ra w n e j gospo­ d a r k i naro d o w ej, jej ro zw o ju i rozw oju a rb itra ż u państw ow ego byli członkow ie ad w o k a tu ry , co w początkach budow y naszej państw ow ości po osta tn ie j w ojnie n ie było ta k ie oczyw iste an i łatw e, an i dochodow e (na m a rg in esie m ów iąc, dochody rad c ó w p ra w n y c h do dn ia dzisiejszego nie są ad ek w atn e do ra n g i zaw odu i w k ła ­ dan eg o w ysiłku, a rzekom e olbrzym ie zarobki są m itam i, często świadorrtie puszcza­ ny m i w obieg).

Je że li ad w okaci w y b ierali i w y b ie ra ją ten sposób w y k o n y w an ia zaw odu, to d la ­ tego, że w idzieli w tym i n ad a l w idzą dodatkow e p rzyczynianie się do budow y i u g ru n to w a n ia p raw orządności w naszym pań stw ie w najszerszym tego słow a z n a­ czeniu.

D alej, czy ra d c a p raw n y nie m a ta k ich sam ych zaw odow ych pro b lem ó w ja k i p r a k ty k u ją c y ad w o k at? Czy nie m a on obow iązku zapoznaw ania się z orzeczni­ ctw e m sądow ym , śledzenia bieżących przepisów , p rasy fachow ej i czy nie je st na sa li sądow ej lu b arb itra żo w ej n arażo n y rów nież na zask a k iw an ie ze stro n y p rz e ­ ciw n ik a, czy n ie otrzy m u je od przew odniczącego sądu lu b k om isji a rb itra żo w ej ta k ieg o ż p y ta n ia : „ jak pan to w idzi, panie m ecenasie (czy: panie radco)?’-, czy nie m a różnych k łopotów ze sw oim sui generis k lientem , i to bez p o ró w n a n ia m ożniej­ szym , b a rd z iej n ie jed n o k ro tn ie w ym ag ający m i rów nie często k ap ry śn y m , czyli — in aczej m ów iąc — ze sw oim pracodaw cą? (pytanie przy taczam w edług postaw ionych przez A u to ra w jego a rty k u le — Z.S.).

W idzim y w ięc te sam e chyba bolączki, obow iązki i zain tereso w an ia. R adca p ra w ­ n y m a przecież też obow iązek znać przepisy praw ne, praw idłow o prow adzić sp raw y sw ego z a k ła d u pracy, śledzić orzecznictw o sądów pow szechnych, a p o n a d t o z n a ć b ard z o rozbudow ane orzecznictw o arbitrażow e. K o n tro la zaś radcy p r a w ­ nego, aczkolw iek nie istn ieje w sw ej klasycznej form ie, istn ieje m im o to p ra k ty c z ­ nie n a co dzień w różnych postaciach, czego z kolei nie m a w p ra k ty c e adw okackiej. W p raw d zie ra d c a p raw n y m niej p rzebyw a w sądzie, częściej n a to m ia st w kom isji a rb itra ż o w e j, ale „za to ” m a pracę w siedzibie swego zak ład u pracy, gdzie stale a b s o rb u je się go k o n su ltac jam i, n ara d a m i, żądaniem opinii itp., przy czym szczegól­ nie w y c z e rp u ją c a je st sta ła zm iana zagadnień, jakże często krańcow o różniących się. Pow yższe nie w yczerpuje oczywiście za k resu jego pracy.

N a stu d io w a n ie przepisów oraz opracow anie dłuższych i b ard z iej skom p lik o w a­ n y ch s p ra w ra d c a p raw n y m usi bardzo często pośw ięcić czas w dom u. Nie tw ierdzę, że ta k i je st n o rm a ln y try b spędzania czasu rad cy p raw nego w dom u, ale d aleko do sfo rm u ło w an ia H elsztyńskiego w ro d za ju „w olnych popo łu d n i”, ja k im i w p rze­ ciw ień stw ie do adw okatów cieszyć się m a ją radcow ie p ra w n i (a np. ro zp raw y w G K A po godz. 16 lu b udział w KSR?). Oczywiście zależne to je st w szystko od ro d z a ju i w ielkości rad c o stw a i sam ego radcy praw nego, podobnie ja k i p ra c a po­ p o łu d n io w a ad w o k a ta zależna je st od w ielu czynników , np. w ielkości jego p rak ty k i. A d alej ■— sk a la zain te re so w ań zaw odow ych. R adca p raw n y , szczególnie adw okat, k tó ry w sw oim czasie w ykonyw ał p ra k ty k ę , oprócz n ab y ty ch ju ż w iadom ości n ie ­ zb ęd n y ch d la p ra k ty k i adw okackiej, w yk o n u jąc n astęp n ie czynności radcy p r a w ­ nego m u si się zapożnać dokładnie z bardzo bogatym i obszernym m a teria łem , jakże od m ien n y m od tego, czym n a co dzień posługuje się w sw ej p ra k ty c e adw okat. M a­

(4)

N r 1 (169) A d w o k a t i radca p r a w n y 69

te riałe m tym je st p ro c e d u ra arb itra żo w a, a n astęp n ie p raw o gospodarcze, n ie sły ­ chanie rozbudow ane i różnolite, w d o d atk u skom plikow ane tzw . p raw em „p o w iela­ czow ym ”, a w ięc p rzep isam i nigdzie publicznie nie ogłoszonym i, choć o b o w ią z u ją ­ cym i, co niekiedy radców p raw n y ch (i nie ty lko ich) doprow adza do rozpaczy; p o ­ n ad to d la, rad c y np. pionu budow lanego dochodzi jeszcze dość ciężka i specyficzna p ro b lem aty k a budow lana. W yliczenie tego w szystkiego zajęłoby zbyt dużo m ie jsc a; zre sztą w d an y m w y p ad k u będzie to zbędne, w y sta rc zy jedynie zasygnalizow anie istniejącego problem u.

D odajm y n astęp n ie bardzo w ażny problem , k tó ry ja k o jeden z pierw szych w y su ­ w a A utor, a k tó ry dotyczy istoty p rac y adw o k ata. C hodzi tu m ianow icie o tę część pracy, k tó re j n ik t nie w idzi. K lie n t nie w idzi pośw ięcanych jego sp raw ie godzin p rac y adw o k ata, poszukiw anych orzeczeń, rozw iązań, niekiedy k o n su ltac ji z k o le ­ gam i, p rac y w łasnej, p isa n ia itp.

Z ak ład p rac y z jego k ierow nictw em i p rac o w n ik am i w sp ó łp racu jący m i bezpo­ śred n io z rad c ą p ra w n y m nie w idzi (kierow nictw o często nie chce w idzieć), nie w czuw a się i nie rozum ie try b u p rac y rad c y praw nego. Ja k że często p ra c a ra d c y p raw nego je st niew idoczna czy św iadom ie niezauw ażalna. Jeszcze osiągnięty sukces procesow y zw raca w iększą uw agę, ale i to nie zawsze, n a rolę radcy praw n eg o , a l­ bow iem są to ju ż sp raw y przeszłe. W sp raw ie zaś p o p u larn ie zw anej p rz e g ra n ą nie w idzi się najczęściej zupełnie p racy i w y siłk u rad c y praw nego. O dw ro tn ie, ob­ se rw u je się czasam i n a w e t ten d en cję do zapisy w an ia p rze g ra n ej na k o n to ra d c y praw nego, nie ro zum iejąc czy też nie chcąc rozum ieć, że to nie rad c a prawm y np. dopuścił się n ie term in o w e j dostaw y, w zw iązku z czym zakład obciążono k a ra m i um ow nym i. S y tu a c ja ta k a pow odow ana je st niep raw d ziw y m p rze d staw ia n ie m s p r a ­ w y przez p racow ników sw oim przełożonym . Z tychże pow odów ra d c a p raw n y , m im o ’ n a jb a rd z ie j w nikliw ego opraco w an ia spraw y, nie je st w stan ie u ja w n ić fa k ty św ia ­ dom ie u k ry w a n e przez zainteresow anych pracow ników , a oczywiście sk rz ę tn ie „od­ k ry w a n e ” przez p rzeciw n ik a procesowego.

D odajm y n astę p n y pow ażny m om ent w p rac y adw okata, a m ianow icie jego od­ d ziały w an ie n a otoczenie, m ożność pew nego w p ły w an ia n a działalność z a k ła d u pracy. P rzez ręce rad c y p raw nego przechodzą duże, bardzo duże sp ra w y o c h a ­ ra k te rz e finansow ym , i to w sw ej najcięższej, bo spornej postaci, przech o d zą też n ajro z m aitsz e inne sp raw y , niekiedy o zasadniczym znaczeniu dla cząstkow ych czy całych przedsięw zięć zakładu. Otóż przez prow adzone procesy, w y stąp ien ia, opinie itd. ra d c a p ra w n y m a m ożność k rze w ien ia zasad p raw orządności w szerszym z a ­ k re sie niż inny zaw ód praw niczy, i to przede w szystkim n a teren ie w łasn eg o za­ k ła d u pracy. Czy te m ożliw ości są w y k o rzy sty w an e bądź w y k o rz y sta n e? I s tn ie ­ ją ca rzeczyw istość m ów i, niestety, o czym ś innym , a m ianow icie o tym . że s k u te c z ­ ność d ziała n ia rad c y p raw nego jest czasam i żad n a bądź m in im aln a z pow odów zu ­ pełnie od niego niezależnych, przy czym ta k je st n a w e t w tedy, gdy jego w n ioski, w y stą p ie n ia i opinie są korzy stn e dla za k ła d u p rac y i zgodne z in te re se m spo­ łecznym .

No cóż, znam y dobrze te spraw y. T em at je d n a k sam w sobie je s t ta k złożony i bogaty, pow ody ta k różnorodne i sięgające ta k głęboko w istotę obsługi p ra w n e j i p ro b le m a ty k i zarządzania, że je st on z n a tu ry rzeczy niem ożliw y do om ó w ien ia w naszym arty k u le , k tó ry przecież tr a k tu je o czym ś — zdaw ałoby się — zu p e łn ie innym . O to p rzy k ła d , ja k zaw ód te n sięga dalek o od te re n u swego „p o d w ó rk a ” , ja k im je st zasadnicza obsługa p ra w n a zak ład u pracy.

N iem niej je d n a k zagadnienie istn ieje i czas ju ż najw yższy, by dla d o b ra gospo­ d a rk i i zasad p raw o rz ąd n e g o nią k ie ro w a n ia został w reszcie rozw iązany.

(5)

70 R ecenz je N r 1 (169)

W ydaje się więc, że po tym k ró tk im ze staw ieniu porów naw czym p rac y p rz e d sta ­ w icieli obu zaw odów i po pew nej dyg resji od podstaw ow ego te m a tu tru d n o ta k ła tw o i szybko skw itow ać pro b lem je d y n ie od stro n y n o rm aln y ch urlopów i w ielu innych przyw ilejów (jakich?), k tó ry ch w oczach A u to ra są w „istocie częściow o” pozbaw ieni adw okaci w y k o n u jący p rak ty k ę . N atom iast przyłączam się w pełn i do pośrednio w ysuniętego ap elu do odpow iednich w ładz o w prow adzenie tzw. ferii sądow ych i przyznaję, że ich b ra k a d w o k a tu ra odczuw a szczególnie boleśnie, m. in. w zakresie urlopów , ale nie pozbaw ia ich tych urlopów , aczkolw iek ich o rganizację i w y k o rz y sta n ie pow ażnie u tru d n ia .

O u rlo p ac h sądow ych czy ta k zw anych feriach m ów i się i pisze od szeregu lat, w ięcej — od dziesiątków lat. A 9 dziw bierze, że p roblem nie może być rozw iązany. Czy n a p ra w d ę n ik t z w łaściw ych czynników nie w idzi ogrom u s tr a ty społecznej z tego pow odu, p o m ijając ju ż u tru d n ie n ie d la sam ej ad w o k a tu ry , a n a w e t dla s ą ­ dow ego w y m ia ru spraw iedliw ości?

R adcow ie p ra w n i rów nież w p ew nym stopniu o dczuw ają b ra k tych ferii, m im o że fo rm a ln ie p rzedstaw icielem lu b pełnom ocnikiem zak ład u pracy może być p r a ­ cow nik tego zakładu. O dczuw a się to szczególnie n a rad co stw ach jednoosobow ych, gdzie dodatkow o jeszcze dochodzi p rak ty c zn ie istn iejący zw yczaj, że ra d c a p raw n y u d a ją c y się n a urlop m a rtw i się i sam s ta ra się o sw ego urlopow ego zastępcę.

Nie p rze ciw sta w iajm y w ięc sobie obu tych zaw odów, bo w istocie je st on jed n y m zaw odem , p rzy czym je d n i u d ziela ją pom ocy p raw n ej osobom fizycznym (gosp. nieuspoł.), a d ru d zy — je d n o stk o m gospodarki uspołecznionej? Dlaczego fo rm a tej d ru g ie j pom ocy m ia ła b y być łatw iejsza, gorsza czy też w y m ag a ją ca m niejszych k w a ­ lifik a c ji zaw odow ych, skoro dotyczy, i służy szerszym i w iększym w artościom , a przede w szystkim ogólnonarodow ym ?

H E C E I M Z J E

1.

Z. K r z e m i ń s k i : P ełn o m o cn ik w sąd o w ym postęp o w a n iu c y w iln y m , W arszaw a 1971, W y d a w n ic tw o P raw nicze, s. 187.

N ak ła d em W ydaw nictw a P ra w n icz e­ go u k az ała się k siążk a adw. d ra Z dzi­ sła w a K rzem ińskiego pt.: Pełnom ocnik w sądow ym postępow aniu cyw ilnym . W b rew pozorom — bo w ykaz lite r a ­ tu ry , z k tó re j k o rzy sta ł A utor, zaw iera przeszło 300 pozycji — te m a t nie był jeszcze kom pleksow o opracow any w

p iśm iennictw ie polskim . Z acytow ane pozycje to bądź m onografie o c h a ra k ­ terze ogólnym , bądź też o pracow ania o m aw iające jedynie poszczególne fra g ­ m en ty zagadnienia. Nieliczne opraco­ w an ia kom pleksow e (np. J. F a b ia n a ', J. S o b k o w sk ieg o i 2, S. Ja n c z e w sk ie g o 3) dotyczyły p e ł n o m o c n i c t w a p ro ­ i J . F a b i a n : P e i n o m o c n i c t w o , W a r s z a w a 1963. > J . S o b k o w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e — j e g o i s t o t a , p o w s t a n i e i w y g a ś n i ę c i e , P o z n a ń 1967. 3 S . J a n c z e w s k i : P e ł n o m o c n i c t w o p r o c e s o w e w z e s p o ł a c h a d w o k a c k i c h , P a l . 1968, n r 4.

Cytaty

Powiązane dokumenty

1.4 Glass Swing for the 2018 Glastec, architect/ engineer Delft University of Technology Continuing on the strategy of making glass bundle columns with a central steel bar as

Pani/Pana dane osobowe mogą być udostępniane podmiotom do tego uprawnionym na podstawie odrębnych przepisów oraz podmiotom z którymi Ministerstwo Aktywów Państwowych zawarło

nych i kurczeniu się tektury porgamiin odstaje od oprawy, nadym a się i fałduje, i' tworzy ja k gdyby luźną membranę.. Obok tych pergam inow ych opraw,

Kara biegnąca jest naliczana do czasu stwierdzenia zmiany wielkości przekroczenia lub naruszenia. Wymiar kary biegnącej może ulec zmianie na wniosek podmiotu

W 2022 roku wejdą w życie przepisy regulujące pojęcie pracy zdalnej, zasady jej wprowadzenia, dodatkowe obowiązki oraz prawa pracodawcy, organizacja pracy zdalnej

współuzależnionych, dzieci, które mają trudności w funkcjonowaniu w grupie rówieśniczej, trudności w uczeniu się, dla osób potrzebujących wsparcia w zakresie realizowania

poniesione w związku z uzyskaniem uprawnień do wykonywania zawodu radcy prawnego nie mają charakteru kosztów poniesionych w celu uzyska- nia przychodu ze źródła uzyskania

Powszechna praktyka identycznego traktowania oświadczeń i dokumentów dotyczących warunków (art. 1 PZP) oraz przesłanek wykluczenia (art. 2a PZP, który stanowi: