• Nie Znaleziono Wyników

Odrzucenie dowodów w postępowaniu rewizyjnym a postulat wykrycia prawdy obiektywnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Odrzucenie dowodów w postępowaniu rewizyjnym a postulat wykrycia prawdy obiektywnej"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Krajewski

Odrzucenie dowodów w

postępowaniu rewizyjnym a postulat

wykrycia prawdy obiektywnej

Palestra 13/3(135), 44-53

(2)

44 J a n K r a j e w s k i Nr 3 (135)

o zadaniu restytucji. Przeciwko tem u poglądowi mogłaby przem aw iać w jakim ś sensie okoliczność, że pozwany daw ał w procesie w yraz temu, iż żądania powoda są nieuzasadnione. Poza tym można się powoływać na to, że z reguły w każdym w ypadku, gdy restytucja jest aktualna, stroną, która poniesie straty przez siebie nie zawinione, będzie pozwany. Je st rzeczą p ra k ty k i sądowej, czy znajdzie ona podstaw y do uw zględnienia sform ułowanych w powyższym sensie pewnych w ą t­ pliwości.

W w ypadkach, w których chodzi o prawom ocne w yroki, ai;tualne będzie za­ gadnienie, czy zakresem restytucji objęte są koszty procesu. Na to pytanie należy odpowiedzieć w sensie negatyw nym . Zagadnienie kosztów powinno znaleźć roz­ wiązanie jednolite w ostatecznym rozstrzygnięciu o kosztach w orzeczeniu koń­ czącym postępow anie w sprawie.

JAN KRAJEWSKI

O d rz u c e n ie dow odów w postępowaniu rew izyjnym

a postulał w ykrycia praw dy obiektyw nej

Istota przyjętej w naszym procesie zasady dw uinstancyjności i w ynikający z niej podział funkcji w hierarchii sądów w aru n k u ją w prowadzenie reguły, że gromadzenie dowodów odbywa się przed sądem pierw szej instancji. M ając na względzie zasadę ekonomii procesowej, a zwłaszcza postulat szybkości postępo­ wania, ustaw odaw ca zdecydował się na dokonanie wyłomu w wymienionej r e ­ gule i dopuścił w yjątkow o możność powoływania dowodów dopiero w drugiej in­ stancji. Zgodnie z tym a rt. 368 p k t 6 k.p.c. pozw ala oprzeć skargę rew izyjną na podstaw ie określonej m ianem „nowych faktów i dowodów, których strona nie mogła powołać w pierwszej instancji”.

Uzależnienie pow oływ ania faktów i dowodów w instancji rew izyjnej od ist­ nienia dwóch podstawowych w arunków , a mianowicie od tego, żeby fakty i do­ wody były „nowe” oraz żeby „strona nie mogła ich powołać w pierwszej in stan ­ cji”, w skazuje na możliwość odrzucenia zaofiarowanych przez stronę faktów i środków dowodowych, a tym samym stw arza obawę niezgodności orzeczenia ze stanem rzeczywistym. Niewyczerpanie wszystkich będących do dyspozycji sądu a m ających istotne dla rozstrzygnięcia spraw y znaczenie dowodów stw arza możli­ wość pow staw ania sprzeczności między rozstrzygnięciem a praw dą.

Tymczasem art. 3 k.p.c. w kłada na sąd obowiązek dążenia do wszechstronnego zbadania wszystkich istotnych okoliczności spraw y i do w yjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych.

Zestaw ienie obu cytowanych przepisów w skazuje na istnienie między nimi swo­ istej dysharmonii, skoro z jednej strony nakaz w ykrycia praw dy leży u podstaw całego procesu, z drugiej zaś ograniczenia dowodowe u tru d n ia ją lub niekiedy w ręcz

(3)

N r 3 (135) O d r z u c e n ie d o w o d ó w w p o s tę p o w a n ia c h r e w i z y jn y c h 45

uniem ożliwiają w yjaśnienie istotnego stanu rzeczy. W związku z tym w yłaniają się dwie kw estie: czy przedstaw ione ograniczenia nie podw ażają tezy o oparciu naszego procesu na zasadzie praw dy obiektywnej oraz czy postulat pełnej realizacji zasady praw dy nie pow inien wpływać na liberalizację w ykładni art. 368 p k t 6 kjp.c.?

Na oba postawione pytania należy udzielić odpowiedzi negatywnej.

Różnego rodzaju racje powodują niemożność pełnej realizacji praw ie każdej z naczelnych zasad procesowych. Tak więc np. wzgląd na zachowanie tajem nicy państw ow ej uzasadnia ograniczenie zasady jawności (art. 153 k.p.c.), c h arak ter do­ w odu zaś spowodował odchylenie na rzecz zasady pośredniości (art. 235 k.p.c.). a konieczność ochrony zasad współżycia społecznego doprowadziła do ogranicze­

nia dyspozycji stron (art. 203 § 4 k.p.c.).

Analogicznie kształtuje się om awiane zagadnienie w stosunku do zasady praw dy obiektyw nej. N aw et nadrzędny jej charakter w stosunku do pozostałych zasad p ro ­ cesowych nie musi oznaczać jej pełnej i konsekw entnej realizacji. Uzasadnione racje, płynące z potrzeb życia społecznego, narzucają wprowadzenie także w tym zakresie określonych ograniczeń.

Tak więc utrzym anie nadal instytucji w yroku zaocznego spowodowało koniecz­ ność oparcia rozstrzygnięcia na dom niem aniu zgodności oświadczeń powoda z rze­ czywistością (art. 339 § 2 k.p.c.), tam zaś, gdzie operuje się domniemaniem, nie moż­ na z całą pewnością mówić o zgodności ustaleń ze stanem rzeczywistym.1 Wzgląd na bezpieczeństwo w obrocie doprowadził do ograniczeń dowodowych przez przy ­ wrócenie form y ad probationem (art. 74 k.c. i art. 246 k.p.c.).2 Konieczność p rz e ­ strzegania zasady pacta sunt servanda i wychowywania społeczeństwa w poczuciu lojalności i szacunku dla składanych przez siebie oświadczeń woli podyktow ała ustawodawcy potrzebę wyłączenia dowodu ze świadków i przesłuchania stron prze­ ciwko osnowie i ponad osnowę dokum entu między kontrahentam i czynności p ra w ­ nej.3

Analogiczny ch arak te r ma ograniczenie dowodowe w postępowaniu przed sądem rew izyjnym (art. 368 pkt 6 k.p.c.). Wyznaczenie sądowi rew izyjnem u w zasadzie funkcji kontrolnych skłoniło ustawodawcę do takiego uregulowania zagadnienia koncentracji m ateriału faktycznego, żeby grom adzenie dowodów odbywało się przed

1 O d m ie n n e s ta n o w is k o z a jm u je F. R u se k , k t ó r y w u r e g u lo w a n iu a r t . 339 § 2 k .p .c . n ie d o p a tr u je się sp rz e c z n o śc i z z a s a d ą p r a w d y , zd a in ie m te g o a u t o r a sa m a m o żliw o ść d o p u sz c z e n ia d o w o d u w ra z ie w ą tp liw o ś c i co d o z g o d n o śc i z p r a w d z iw y m s ta n e m rz e c z y sp rz e c z n o ść t ę w y łą c z a . P o r. F. R u s e k : P o s tę p o w a n ie za o c z n e w p ro c e sie c y w iln y m , W y d a w n ic tw o P ra w n ic z e , W a rsz a w a 1966, s. 34. 2 S łu s z n ie w u r e g u lo w a n iu ty m d o p a tr u je się S. W ł o d y k a (Z a g a d n ie n ia d o w o d o w e w n o w y m k o d e k s ie p o stę p o w a n ia c y w iln e g o , „ N o w e P r a w o ” n r 1A966, s. 7) k o m p ro m is u p o m ię d z y z a s a d ą p r a w d y a k o n ie c z n o ś c ią u w z g lę d n ie n ia w y ż sz o śc i — p o d p e w n y m i w z g lę d a m i — d o w o d u z d o k u m e n tu . 3 O t y m b liż e j — n a tle n o w e g o k o d e k s u — J . K n a p : P o s tę p o w a n ie d o w o d o w e , C e n ­ tr a l n e Z a o c z n e S tu d iu m N o w eg o P ra w a C y w iln e g o , R o d z in n e g o i O p ie k u ń c z e g o , K a to w ic t 1965/66, s. 31 i in . N a k o liz ję te g o u r e g u lo w a n ia z z a s a d ą p r a w d y z w ró c ił u w a g ę H. M ą d - r z a k . O g ra n ic z e n ia d o w o d o w e p rz e c iw k o o sn o w ie lu b ponaci o sn o w ę d o k u m e n tu a p o s tu la t w y k r y c ia p r a w d y w p ro c e s ie c y w iln y m , „ N o w e P r a w o ” n r 3/1961, s. 345 i im. A u to r te n p o s tu lo w a ł p o m in ię c ie te g o p rz e p is u w k o d e k s ie .

F o d k re ś lić tr z e b a , że ju d y k a t u r a lib e r a liz u je o stro ś ć te g o p rz e p isu . P o r.: o rz e c z n ic tw o c y to w a n e w p r a c y : J . K r a j e w s k i , K. P i a s e c k i : K o d e k s p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o , W y d a w n ic tw o P ra w n ic z e , W a rsz a w a 1968 r., s. 199—200 o r a z u c h w a łę S ą d u N a jw y ż sz e g o z d n ia 20 p a ź d z ie r n ik a 1966 ir. III C Z P 82/66, w k t ó r e j w y ra ż o n o p o g lą d , że p r o w a d z e n ie d o w o d u z e św ia d k ó w n a p o d w a ż e n ie c e n y s p rz e d a ż y n ie ru c h o m o ś c i o k r e ś lo n e j w a k c ie n o ta r ia ln y m p o m ię d z y k o n tr a h e n ta m i Je st d o p u s z c z a ln e („ N o w e P r a w o ” n r 3/1968, s. 477 z g lo są k r y ty c z n ą J . K n a p a ) .

(4)

46 J a n K r a j e w s k i N r 3 (135)

sądem pierw szej instancji. Niewykonanie tego obowiązku przez strony i brak prze­ słanek do dopuszczenia dowodu w instancji rew izyjnej może doprowadzić do po­ m inięcia tego dowodu i tym samym do w ydania orzeczenia mimo niepełnego w y­ św ietlenia rzeczywistej treści stosunków faktycznych spraw y.4

Ograniczenie zasady praw dy obiektywnej spotyka się również w procedurach in ­ nych państw socjalistycznych. W edług art. 17 „Zasad postępow ania cywilnego ZSRR” okoliczności spraw y, które stosownie do przepisu praw a powinny być udowodnione określonym i dokum entam i, nie mogą być w ykazane innym i środka­ mi dowodowymi.5 Ograniczenie to przyjęto we w szystkich kodeksach cywilnych republik związkowych.6 Stosownie do § 133 czechosłowackiego k p .c. dom niem a­ nia, które nie dopuszczają przeciwdowodu, wiążą sąd.7 Procesowi w ęgierskiem u znane jest ograniczenie dowodu przeciwko osnowie i ponad osnowę dokum entu (§ 913).8 Kodeks bułgarski dopuszcza formę ad probationem (art. 133 k.p.c.) i nie pozwala na dopuszczenie dowodu ze świadków nar potw ierdzenie wygaśnięcia zo­ bowiązania stwierdzonego dowodem pisemnym. W oparciu rozstrzygnięcia na do­ m niem aniu (§ 288 k.p.c. NRD) dopatruje się lite ra tu ra Niemieckiej Republiki De­ m okratycznej ograniczenia zasady praw dy obiektyw nej.9 Zbliżone ograniczenia zasady praw dy obiektyw nej spotyka się także w procedurze jugosłow iańskiej.10

' Przedstaw ione przykłady w skazują, że ograniczenia zasady praw dy obiektywnej w procesach socjalistycznych m ają charakter tylko w yjątkow y oraz że konieczne odstępstwa, wprowadzone ze względu na określone racje, nie podw ażają sam ej zasady, skoro poza tym i w yjątkam i sąd m a pełną możność w ykrycia rzeczywiste­ go stanu sprawy.

Stw ierdzenie to pozwala na wysnucie nie budzącego w ątpliwości wniosku, że skoro określone w y jątk i zostały przez ustawodawcę zamierzone i wprowadzone dla osiągnięcia przyświecającego m u celu, to nie m a podstaw do ich ścieśniającej w ykładni oraz do takiego ich ograniczenia, żeby je podporządkować dom inującej w procesie zasadzie praw dy. Przepisy zaw ierające odstępstw a od zasady praw dy obiektyw nej należy zatem interpretow ać zgodnie z celami, dla których zostały wprowadzone. Niechęć do stosowania tych przepisów, w yw ołana obawą niezgod­ ności z praw dą, m usi się spotkać z dezaprobatą, jako prow adząca do sprzeczności z wolą ustawodawcy. Zdaw ał on sobie spraw ę ze skutków wprowadzonego uregu­ low ania i jeżeli się na nie zdecydował, to wola jego m usi być uszanowana. U sta­ wodawca bowiem bierze odpowiedzialność za skutki określonego uregulow ania.

Nie chodzi tu o niemożność pełnej realizacji zasady praw dy, ale o świadome jej ograniczenie dla ochrony tych racji i celów, którym ustawodawca na określonym etapie przyznał prio ry tet w stosunku do tej naczelnej zasady procesowej.

4 P o r. J . K r a j e w s k i : R e w iz ja w e d łu g n o w e g o k o d e k s u p o stę p o w a n ia c y w iln e g o , „ N o w e P r a w o ” n r 3/1965, s. 2 1 1 i n a s t.

5 P o r. A. F . K l e j n m a n : S o w ie ts k ij g r a ż d a n s k ij p ro c e s s , M o sk w a 1964, s. 159. 6 P o r. R. F. K a l l i s t r a t o w a i W. K. P u c z i n s k i j : N a u c z n o p ra k tic z e s k ij K o m - m i e n t a r ij k G P K R S F S R , M o sk w a 1965, s. 97.

7 O z a ło ż e n ia c h n o w e g o k o d e k s u p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o C z e c h o sło w a c ji — p a tr z ~ K . P i a s e c k i : N o w y k o d e k s p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o w C SR S, „ N o w e P r a w o ” n r 2/1966,

s. 163 i n .

8 P o r. C. T a b ę c k i : D o w o d y i d o w o d z e n ia w e d łu g s o c ja lis ty c z n y c h p r o c e d u r c y w il­ n y c h , „ N o w e P r a w o ” n r 7—8/1955, s. 27 i n .

» H . N a t h a n : D as Z iv ilp ro z e s s re c h t d e r D e u ts c h e n D e m o k r a tis c h e n R e p u b lik , B e rlin 1957, t. I, s. 33. z te g o w z g lę d u w d o k tr y n ie N R D n ie u ż y w a s ię o k re ś le n ia „ p r a w d a o b ie k ty w n a ” , a le t e r m in u „ d ą ż e n ie d o p r a w d y o b ie k ty w n e j” ( P r i n z i p d e r E r f o r s c h u n g d e r o W e k tiu e n W a h r h e i t ) .

(5)

N r 3 (135) O d r zu c e n ie d o w o d ó w w p o s tę p o w a n ia c h r e w i z y jn y c h 47

Zjawisko to nie odnosi się w yłącznie do nowości w postępowaniu rew izyjnym ani też nie jest właściw e wyłącznie praw u procesowemu. Mimo bowiem poważnej naw et w adliwości orzeczenia nie zawsze wnosi się rew izję nadzwyczajną. Po upływie określonego praw em okresu wyłączone jest powództwo o zaprzeczenie ojcostwa, choćby utrzym anie istniejącego stanu rzeczy miało pozostawać w ja ­ skraw ej sprzeczności ze stanem biologicznym. W pierwszym w ypadku w zgląd na ochronę prawomocności wyroków, a w drugim dążenie do zapewnienia sta b il­ ności stosunków rodzinnych zostały postawione ponad zasadę praw dy obiek­ tyw nej.

W tym też aspekcie należy rozpatryw ać problem nowości w postępow aniu r e ­ wizyjnym, a zwłaszcza ograniczenie powoływania nowych faktów i dowodów do­ piero przed instancją rew izyjną. Praw idłow a w ykładnia art. 368 pkt 6 k.p.c. w y­ m aga zdaw ania sobie spraw y z celów leżących u podstaw wprowadzonych tym przepisem ograniczeń. Pierwszym z tych celów jest niew ątpliw ie konsekwencja płynąca z ch arak teru i istoty przyjętego w naszym praw ie środka odwoławczego od orzeczeń rozstrzygających o istocie spraw y. Mimo poważnego odchylenia w kierunku apelacji, wprowadzony przez kodeks postępowania cywilnego śro­ dek odwoławczy ma jednak przewagę elem entu rewizyjnego. W system ie zaś rew izyjnym podział funkcji pomiędzy sądam i obu instancji jest tego rodzaju, że gromadzenie dowodów odbywa się w zasadzie przed sądem m eriti, sąd r e ­ w izyjny zaś m a przede w szystkim na oku funkcje kontrolne.11 Cel drugi — to za­ pobieganie przew lekaniu p ostępow ania12 i zam knięcie drogi niesum iennem u po­ stępowaniu stron. Nie trzeba bowiem przekonyw ać, że nieograniczona możność powoływania dowodów w instancji rew izyjnej pozostawałaby w rażącej sprzecz­ ności z zasadą ekonomii, a zwłaszcza z postulatem szybkości postępowania.

O pierając się na nowym uregulow aniu zasady kontradyktoryjności przez w zmocnienie pierw iastka śledczego, wyposażenie sądu w szerokie upraw nienia do działania z urzędu i włożenie na niego obowiązku udzielania stronom niezbęd­ nej pomocy, przez wzmocnienie zasady równości stron ze względu na szeroki udział p ro k u rato ra i organizacji społecznych, przez pełną możliwość korzystania z pomocy adwokackiej wobec utrzym ania instytucji zwolnienia od kosztów sądo­ wych i istnienie rew izji nadzwyczajnej — mógł ustawodawca, bez większego ryzyka, ograniczyć dopuszczalność nowych faktów i dowodów w postępowaniu przed sądem rew izyjnym .

Istnienie tych ograniczeń wym aga od adw okatury dużej ostrożności, a zara­ zem w yjątkow ej sumienności w określaniu podstaw y żądania i powoływania dowodów, a od sądu pierwszej instancji — rzetelnego korzystania z przysługują­ cych m u środków do w ykrycia praw dy, gdyż sąd rew izyjny, skrępow any cias­ nymi ram am i przepisu, nie będzie m iał realnej możliwości dokonywania k o le k ­ tu ry wadliwego, zdaniem strony, orzeczenia, na w niesienie zaś rew izji nadzw y­ czajnej strony nie m ają wpływu. Podkreślić przy tym trzeba, że orzecznictwo U D la te g o w p r o c e d u r a c h ra d z ie c k ic h , w k tó r y c h w p ro w a d z o n o „ c z y s tą reiw izją” , g r o ­ m a d z e n ie d o w o d ó w d o ty c z ą c y c h s a m e j s p r a w y Je st w o g ó le w y łą c z o n e . P o r. K . I. K o m i s - s a r o w : P o łn o m o c z ija s u d a w ta r o j in sta m c y i w g r a ż d a n s k o m p ro cessd e. M o sk w a 1961, s . 80 o ra z M . G u r w i c z : S o w ie tsk ij g r a ż d a n s k ij p ro c e ss , M o sk w a 1967, s. 290.

J e d y n ie w s y s te m ie a p e la c y jn y m g r o m a d z e n ie d o w o d ó w w są d z ie d ru g ie j i n s ta n c ji m oże o d b y w a ć się b e z o g ra n ic z e ń . T a k w ię c § 205 c z e c h o sl. k .p .c ., p o z w a la ją c y n a p o w o ły w a n ie w „ o d y o la n i” n o w y c h f a k tó w i d o w o d ó w , n ie w p ro w a d z a ż a d n y c h o g ra n ic z e ń w t y m z a k re s ie . Z e w z g lę d u je d n a k n a w a d y a p e la c ji ja k o ś r o d k a o s ta te c z n e j k o n tr o li o rzeczeń , u s ta w o d a w c a p o ls k i w y b r a ł re w iz ję .

(6)

48 J a n K r a j e w s k i N r 3 (135)

Sądu Najwyższego jest w tym zakresie raczej surow e i nie zawiera żadnych przejaw ów liberalizacji dotychczasowego stanow iska.18 W ystarczy tu chociażby przytoczyć jedno z najnowszych orzeczeń, w którym stwierdzono, że powołanie dopiero w instancji rew izyjnej tak poważnego — z punktu widzenia ochrony p raw kobiety — tw ierdzenia, jak istnienie ciąży w czasie wypowiedzenia w a­ runków pracy, jest spóźnione.14

Dopuszczalność nowości w rew izji uzależniona została od istnienia n astępują­ cych przesłanek:

a) fakty m uszą być „nowe”,

b) m uszą mieć istotne dla rozstrzygnięcia spraw y znaczenie, c) strona nie mogła ich powołać w pierwszej instancji, d) m usi być zachowany praw em przepisowy term in.

B rak w ustaw ie jakiegokolw iek ograniczenia co do zakresu pojęcia „nowych faktów i dowodów” pozwala na wyciągnięcie wniosku, że mogą to być fakty i dowody, k tó re pow stały'zarów no po w ydaniu w yroku, jak i przed jego publika­ cją. W pierwszym w ypadku chodzi o postulat aktualności w yroku,15 który przeciw staw ia się konieczności obalania skutków prawomocnego orzeczenia w dro­ dze nadzwyczajnych środków zaskarżania lub w inny, praw em przepisany sposób. Mogą to być jednak także fakty, które zaszły przed w ydaniem końcowego roz­ strzygnięcia, byleby tylko nie zostały w ykorzystane przed sądem pierwszej instancji bądź dlatego, że nie były one znane stronie, bądź też dlatego, że nie wiedział o nich sąd. Nie chodzi zatem o to, czy fakty te istniały przed w ydaniem orze­ czenia, ale o to, czy zostały one uwidocznione w postępowaniu przed sądem pierw szej instancji.

W przeciwieństwie do art. 18 ustaw y z dn. 20 lipca 1950 r.,16 który w prow a­ dził możność powoływania nowych faktów i dowodów przed sądem rew izyjnym , w nowym kodeksie opuszczono zwrot, że muszą one m ieć istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia spraw y. Zm iana ta nie m a w aloru m erytorycznego, gdyż prze­ słanka istotnego znaczenia w ynika z ogólnych założeń kodeksu. Nie do pom yśle­ nia jest bowiem dopuszczanie dowodu, który byłby pozbawiony istotnego zna­ czenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Teza ta w ynika chociażby z art. 227 k.p.c. głoszącego, że przedm iotem dowodu są fakty m ające istotne znaczenie dla roz­ strzygnięcia spraw y.

Najwięcej trudności stw arza właściwe rozum ienie trzeciej przesłanki, a m iano­ wicie zwrotu: „faktów i dowodów, których strona nie mogła powołać w pierw ­ szej instancji”. Przy w ykładni przytoczonego fragm entu przepisu trzeba na w stępie podkreślić, że w yrazu „strona” nie należy tu rozumieć dosłownie, ale w znaczeniu szerszym, m ając na uwadze krąg osób upraw nionych do powoły­ w ania dowodów i składania rew izji. Poza stronam i wchodzi tu w rachubę przede w szystkim interw enient uboczny sam oistny oraz interw enient uboczny niesamo- istny, jeżeli strona, do której przystąpił, nie sprzeciwi się w niesieniu przez niego rewizji. 13 p o r . d o ty c z ą c e t e j m a te r ii o r z e c z n ic tw o S ą d u N a jw y ż s z e g o c y to w a n e w p r a c y J . K r a j e w s k i , K. P i a s e c k i : K o d e k s p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o , te k s t — o rz e c z n ic tw o — p iś m ie n n ic tw o , W y d a w n ic tw o P ra w n ic z e , W a rsz a w a 1968, s . 280—282. 14 O rz. SN z d n . 17.V .1965 r . I I P R 213/63, „ N o w e P r a w o ” n r 6/1966, s. 819 z g lo są a p r o b u ­ ją c ą M. P i e k a r s k i e g o o r a z cz ę śc io w o k r y ty c z n ą H . S z u r g a c z a . 15 W. S i e d l e c k i : Z a s a d y w y r o k o w a n ia w p ro c e s ie c y w iln y m , W a rsz a w a 1957, s. 168.

(7)

N r 3 (135) O d r z u c e n ie d o w o d ó w w p o s tę p o w a n ia c h r e w i z y jn y c h 49

Nowe fakty i dowody w postępowaniu rew izyjnym może również powołać p rokurator,17 z tym wszakże zastrzeżeniem, że jeżeli przystąpił do postępowania dopiero w toku rewiziji, to praw « to przysługuje m u o tyle tylko, o ile przysługuje ono samej stronie, w interesie której działa. Nie może bowiem przysługiwać p ro k u ­ ratorow i większy zakres p ra w niż stronie, na rzecz której podjął czynności proce­ sowe. Reguła ta nie odnosi się jednak do sytuacji, gdy prokurator działa na podstaw ie w łasnej legitym acji udzielonej m u przez praw o m aterialne; w tedy jego upraw nienia nie zależą od upraw nień strony (art. 57 k.p.c.). Okoliczność, że pro­ k urator nie wytoczył w tym w ypadku powództwa, lecz przystąpił dopiero do spraw y w instancji rew izyjnej, jest tu bez znaczenia. Rozstrzygające znaczenie m a źródło upraw nień prokuratora. Tam gdzie upraw nienia te daje m u sama ustaw a, skutki działania lub zaniechania strony są obojętne <z punktu widzenia praw prokuratora.

Nowe fak ty i dowody w instancji rew izyjnej mogą wreszcie złożyć organiza­ cje społeczne ludu pracującego (art. 61 k.p.c.), pod w arunkiem wszakże, że u p raw ­ nienie to przysługuje stronie, na rzecz której one działają.

Dowody w naszym procesie gromadzą nie tylko strony, gdyż obowiązek ten ciąży również na sądzie, a to zgodnie z nowym ujęciem zasady ikontradyktoryj- ności, w której w sposób harm onijny splata się w te j dziedzinie obowiązek stron i sądu. W związku z tym pow staje kw estia, czy na tle art. 368 p k t 6 k.p.c. chodzi o dowody, których nie mogła powołać strona, czy też o dowody, których nie mógł powołać sąd. W doktrynie procesu cywilnego trafn ie podkreślono, że podstaw a rew izyjna w ym ieniona w cytowanym przepisie właściwa jest skardze o w znow ienie18 — z wyłączeniem oczywiście sytuacji, gdy nowe fakty i do­ wody pow stały po uprawom ocnieniu się orzeczenia. Również bowiem art. 403

§ 2 kjp.c., trak tu jący o podstaw ach wznowienia postępowania, uzależnia do­ puszczalność tego środka zaskarżenia od przesłanki niemożności skorzystania przez stronę z dowodu w poprzednim postępowaniu. Należy ' zatem rozważyć czy w procesie cywilnym w świetle art. 368 p k t 6 k.p.c. stosuje się aktualny w doktrynie postępowania karnego problem, jakiego podmiotu wspom niana niemożność dotyczy: czy chodzi o fakty nie znane stronie (noviter producta), czy też o fak ty nie znane sądowi (noviter reperta).™ Za trafn ą uznać należy pierwszą ewentualność ze względu na odmienność pozycji strony w obu rodza­ jach procesu. Słusznie podkreśla S. Śliwiński,20 że oskarżony nie może być k a ­ ran y za to, iż się nie broni, skoro obrona jest jego praw em , a nie obowiązkiem. Jeżeli np. oskarżony mógłby w ykazać swoje alibi, ale nie w ykorzystał tej oko­ liczności ze względu na interes osoby, u której przebywał, to w św ietle a rt. 463 k.p.k. istnieją w arunki wznowienia, mim o że oskarżony zataił znany m u dowód. Istota bowiem zagadnienia sprow adza się do tego, żeby określony dowód nie mógł się znajdować w polu widzenia sądu przy w ydaw aniu wyroku.

Inaczej natom iast kształtuje się zagadnienie na gruncie postępow ania cyw il­ nego, a to wobec w yraźnej treści art. 3 § 1 k.p.c., wkładającego na strony obo­ wiązek daw ania w yjaśnień co do okoliczności spraw y zgodnie z praw dą i bez

16 Dz. U. N r 38, p o z . 349.

17 z . R e s i c h : P o z n a n ie p r a w d y w p r o c e s ie c y w iln y m , W a rsz a w a 1953, s . 145 o ra z W . S i e d l e c k i : Z a s a d y w y r o k o w a n ia , p o . o it., s. .179.

18 w. S i e d l e c k i : P o d staiw y re w iz ji, o p. oit., s . ,178.

1» S. Ś l i w i ń s k i : W z n o w ie n ie p o s tę p o w a n ia k a r n e g o w p r o c e s ie p o ls k im n a t l e p o ró w n a w c z y m , W a rsz a w a 1957, s. 252.

T am że. 4 — P a le ^ tra

(8)

50 J a n K r a j e w s k i N r 3 (135)

zatajania czegokolwiek, oraz wobec dyspozycji art. 232 k.p.c., zobowiązującego strony do w skazania dowodów m ających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Strona w postępow aniu cywilnym nie m a p raw a zataić dowodu bez ujem nych dla siebie następstw . Jeżeli zatem znała pew ien dowód i nie skorzys­ ta ła z niego w postępow aniu przed sądem pierw szej instancji, to nie m a w a ru n ­ ków do zgłoszenia tego dowodu w po-stępowaniu rew izyjnym .

Zagadnienie wym aga bliższego oświetlenia ze względu n a kilka odmiennych wypowiedzi w literaturze.

Pod rządem dawnego kodeksu postępowania cywilnego M. Rafacz-K rzyża- n o w sk a21 w yraziła pogląd, że w instancji rew izyjnej możliwość dopuszczenia dotyczy również dowodów i faktów, k tó re sąd pierw szej instancji powinien był dopuścić z urzędu.22 Zbliżone zapatryw anie n a tle art. 404 k.p.c. sprzed 20.VII.1950 r. (dotyczącego apelacji, ale regulującego analogicznie kw estie powo­ ływ ania nowych faktów i dowodów w instancji apelacyjnej) w yraził J. J. L i­ tau er,23 który stw ierdza, że „potrzeba podniesienia nowych faktów i dowodów pow staje między innym i w tedy, gdy strona mogła przytoczyć dowody w sądzie pierw szej instancji, ale nie przytoczyła ich dlatego, iż sąd ten ograniczył rozpoz­ nanie spraw y przez wyelim inow anie z rozpraw y pewnego stanu faktycznego, już w ogólnym zarysie przez stronę zaznaczonego”.

Sytuacje takie nie są wcale rzadkie w św ietle obowiązującego praw a cywil­ nego. Zdarza się bowiem, że praw o cyw ilne w jednym przepisie stw arza kilka podstaw realizacji żądania, a sąd m a obowiązek uregulow ania — zgodnego ze stanem rzeczywistym — stosunków między uczestnikam i postępowania. W yraź­ nego pod tym względem przykładu dostarcza a rt. 1059 § 1 k.p.c., który przew idu­ je upraw nienie dzieci do dziedziczenia gospodarstw a rolnego, jeżeli:

a) bezpośrednio przed otw arciem spadku pracow ały w tym gospodarstw ie nieprzerw anie co najm niej od roku,

b) w chwili otw arcia spadku są członkami rolniczej spółdzielni produkcyj­ nej lub pracują w gospodarstwie rolnym takiej spółdzielni,

c) w chwili otw arcia spadku prow adzą inne gospodarstwo rolne lub p ra ­ cują w gospodarstwie rolnym rodziców, teściów lub współmałżonka, d) w chw ili otw arcia spadlku bądź są m ałoletnie, bądź też pobierają naukę

zawodu lub uczęszczają do szkół,

e) w chwili otw arcia spadku są trw ale niezdolne do pracy.

Jednocześnie art. 670 § 2 k.p.c. statu u je zasadę, że sąd S p a d k u bada z urzędu, czy w skład spadku wchodzi gospodarstwo rolne oraz którzy spośród spadko­ bierców powołanych do spadku odpow iadają w arunkom przew idzianym do dzie­ dziczenia gospodarstw a rolnego.24

W związku z tym w yłania się zagadnienie, jak pow inien postąpić sąd, jeżeli podany przez spadkobiercę ty tu ł powołania do dziedziczenia gospodarstw a nie został potwierdzony w toku postępowania, ale w rzeczywistości istnieje inna przesłanka upraw niająca do dziedziczenia tego m ajątku, przew idziana w art.

21 N o w e z a d a n ia w y d z ia łó w re w iz y jn y c h c y w iln y c h s ą d ó w w o je w ó d z k ic h , ,,B iu le ty n M in is tra S p ra w ie d liw o ś c i” n r 4/19S6, s. 189.

28 P o d o b n e s ta n o w is k o z a ją łe m w a r t y k u l e : „ Z a k re s u p r a w n ie ń s ą d u r e w iz y jn e g o w ś w ie tle a r t . 18 u s ta w y z d n . 20.VII.1950 r . o z m ia n ie p r z e p is ó w p o s tę p o w a n ia w s p r a w a c h c y w iln y c h ” , „ N o w e P r a w o ” n r 3/1958, s. 53. 23 K o m e n ta r z d o p r o c e d u r y c y w iln e j, W a rsz a w a 1933, s. 243. 24 o ty m b liż e j L . R e s z c z y ń s k i : S tw ie r d z e n ie n a b y c ia s p a d k u , C e n tr a ln e Z a o c z n e S tu d iu m N o w e g o p r a w a C y w iln e g o , R o d z in n e g o i o p ie k u ń c z e g o , K a to w ic e 1965/86, z. 32» s. 28 i n .

(9)

N r 3 (135) O d r z u c e n ie d o w o d ó w w p o s tę p o w a n ia c h r e w i z y jn y c h 51

1059 k.c. Spadkobierca np. twierdził, że bezpośrednio przed otw arciem spadku pracow ał w spadkow ym gospodarstw ie od przeszło roku, lecz postępowanie dowo­ dowe wykazało, że tw ierdzenie to nie odpowiada praiwdzie, gdyż wym ieniony sp ad ­ kobierca albo w ogóle nie pracow ał w 'tym gospodarstwie, albo nie m inął jeszcze okres przew idziany przez praw o. Mimo nieudowodnienia wskazanego przez siebie ty tu łu spadkobierca nie przytoczył innych okoliczności, z których m ógłby w ynikać inny ty tu ł do dziedziczenia gospodarstwa rolnego, np. trw a ła niezdol­ ność do pracy.25 Sąd ograniczył postępowanie jedynie- do spraw dzenia w skazanej pierw otnie przesłanki i wobec jej nieudowodnienia przyznał gospodarstw o rolne innem u spadkobiercy.

Pow staje w związku z tym pytanie, czy pom inięty spadkobierca mógłby oprzeć rew izję na -nowych faktach i dowodach, m ających wykazać, że jest on np. trw ale niezdolny do pracy, co upraw niałoby go do dziedziczenia gospodarstw a rolnego. Zagadnienie m a bardzo praktyczne znaczenie, zwłaszcza że może pro­ wadzić nie tylko do rażącej niesprawiedliwości, ale i do paradoksalnych sy tu ­ acji procesowych. Mogłoby się np. zdarzyć, że sąd odmówił spadkobiercy praw a do dziedziczenia gospodarstw a rolnego z powodu nieudowodnienia jego tw ierdze­ nia o pracy na roli, gdy tym czasem inny w arunek dziedziczenia jest ew identny, np. kalectwo, małoletność. Spadkobierca w iedział oczywiście o odpowiednich dowodach i m ógł je powołać. Możność pow ołania dowodu w pierwszej instancji w yłączałaby oparcie rew izji na podstawie z art. 368 p k t 6 kjp.c. Na zaskarżenie zaś orzeczenia w trybie rew izji nadzw yczajnej uczestnik nie m a wpływu.

Rozwiązanie postawionego zagadnienia zależy od odpowiedzi na pytanie, czy nowe fakty i dowody w ynikłe na tle art. 1059 k.c. dadzą się podciągnąć pod podstawę rew izyjną w ym ienianą w art. 368 p k t 6 k.p.c. Pozytywna odpowiedź nie w ydaw ała się budzić w ątpliwości pod rządem uchylonego kodeksu postępo­ w ania cywilnego, natom iast nie znajduje ona pparcia w nowym praw ie proce­ sowym ze względu na nowe uregulow anie podstaw rew izyjnych, a zwłaszcza wobec wprow adzenia nie znanej dotychczasowemu praw u podstaw y określonej jako „niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla roz­ strzygnięcia spraw y”. Zachodzi zatem potrzeba określenia zakresu podstaw y wym ienionej w art. 368 p k t 6 k.p.c. R edakcja art. 368 k.p.c. przekonuje, że w podstaw ach wymienionych w jego punktach 1—5 chodzi o uchybienia sądu, które spowodowały lub mogły spowodować w ydanie wadliwego orzeczenia.

A rtykuł 368 p k t 6 k.p.c. nie naw iązuje do uchybień sądu i pozw ala wnieść rew izję, mimo że sąd nie dopuścił się żadnego b łę d u 26 w postępowaniu i orze­ kaniu. Konieczność w zruszenia orzeczenia w ynika tylko stąd, że po w ydaniu

orzeczenia ujaw niły się fakty i dowody, których strona nie mogła powołać przed sądem pierw szej instancji. Mogą to być fak ty pow stałe dopiero po w ydaniu w yroku, ale chodzi tu również o fakty i dowody naw et znane stronie, z których jednak nie mogła ona skorzystać iw sądzie m eriti, np. nie znała adresu św iad­ ka,27 mimo że wiedziała o jego isrtnieniu.

25 W ed łu g § 14 ro z p . R a d y M in is tró w z d n . 28.XI.1964 r . w s p r a w ie p r z e n o s z e n ia w ła s n o ś c i n ie r u c h o m o ś c i r o ln y c h , z n o s z e n ia w s p ó łw ła s n o ś c i t a k ic h n ie r u c h o m o ś c i o r a z d z ie d z ic z e n ia g o s p o d a rs tw r o ln y c h (Dz. U . N r 45, p o z . 304) za tr w a łą n ie z d o ln o ś ć u w a ż a s ię ta k ż e o s ią g ­ n ię c ie w ie k u e m e r y ta ln e g o , je ż e li s p a d k o b ie rc y n i e w y k o n u ją s ta łe j p r a c y , k t ó r a s ta n o w i­

ła b y d la n ic h g łó w n e ź ró d ło u tr z y m a n ia .

26 T a k w y d a je s ię ro z u m ie ć z a k r e s te j p o d s ta w y W . S i e d l e c k i : Z a ry s p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o . W a rs z a w a 1968, s. 352.

27 P r z y k ła d te n p r z y ta c z a L . P e i p e r : K o m e n ta r z d o k o d e k s u p o s tę p o w a n ia c y w iln e g o , K r a k ó w 1957, s. 838. P o r . te ż W. S i e d l e c k i : P o d s ta w y r e w iz ji, o p. c it., s. 181.

(10)

52 J a n K r a j e w s k i N r 3 (135)

Inna zgoła sytuacja zachodzi n a tle art. 1059 § 1 k.c. oraz art. 670 § 2 k.p.c. Pominięcie dowodów dla ustalenia istnienia innego ty tu łu do dziedziczenia gospodarstw a niż w skazany przez spadkobiercę jest zawinione przez sąd. Istota rzeczy sprow adza się bowiem do tego, że wniosek stanow i tylko niezbędny impuls do wszczęcia postępowania, dalsze natom iast czynności muszą być podjęte z urzędu.28 Dla spraw y nie jest decydujące, czy spadkobierca podał cały stan faktyczny. Sąd sam m usi badać, czy poszczególni spadkobiercy odpowiadają którem ukolw iek z w arunków przew idzianych w a rt. 1059 § 1 k.c. Ograniczenie się do spraw dzenia praw idłow ości podanego przez spadkobiercę ty tu łu i odmówienie m u praw a do dziedziczenia gospodarstw a rolnego w razie negatywnych w tym zakresie ustaleń, gdy tymczasem w rzeczywistości istnieją inne w arunki dzie­ dziczenia — sprowadza się do niew yjaśnienia istotnych okoliczności sprawy.

Jeżeli zatem sąd pierw szej instancji, przy zwężonym zakresie rozpoznania, nie dopuścił dowodów, a tymczasem przeprow adzenie tych dowodów jest niezbędne do rozstrzygnięcia spraw y zgodnie z rzeczywistością, to rew izję należy oprzeć nie na podstawie: „nowe fak ty i dowody których strona nie mogła powołać przed sądem pierwszej instancji”, lecz na podstawie w ym ienionej w a rt. 368 p k t 3 k.p.c.: „niew yjaśnienie w szystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia spraw y”.29

Taikie zakw alifikow anie wadliwości orzeczenia m a dla strony tę istotną ko­ rzyść, że dane uchybienie sąd rew izyjny uwzględnia z urzędu (art. 381 § 1 k.p.c.). W racając do zagadnienia nowości w (postępowaniu rew izyjnym — dla przed­ staw ienia całości problem atyki — należy przypom nieć kilka już rozstrzygniętych w literatu rze i orzecznictwie kw estii.

Według ustalonego orzecznictw a30 strona nie może powołać takich dowodów, których nie przytoczyła tylko dlatego, że sądziła, iż dowody przez nią zgłoszone w ystarczą do udowodnienia tw ierdzeń. Obowiązkiem strony jest zatem zgłosze­ nie wszystkich będących do jej dyspozycji dowodów.

Przy ocenie, czy strona m iała możność powołania dowodu należy mieć na uwadze obiektyw ną możność rozporządzenia środkiem dowodowym.31

O statnią przesłanką możności powoływania nowych faktów i dowodów stanowi zachowanie term inu. A rt. 371 k.p.c. statuuje zasadę, że nowych podstaw rew izyj­ nych — z w yjątkiem uwzględnionych przez sąd z urzędu — nie wolno przytaczać po upływ ie dwóch tygodni od daty doręczenia stronie skarżącej w yroku z uza­ sadnieniem . Od tej zasady przepis w prow adza w y jąte k dla nowych faktów i do­ wodów stanowiąc, że zakreślony w nim term in nie ma zastosowania do tej podstaw y rew izyjnej. Oznacza to możność powoływania nowości nie tylko w skardze rew izyjnej, ale również na rozpraw ie rew izyjnej, i to aż do jej zakoń­ czenia, z zastrzeżeniem jedynie ujem nych skutków w ynikających z art. 103 § 1 k.p.c. Zasądzenie dodatkowych kosztów procesu stanow i w tym wypadku sankcję za naruszenie postulatu koncentracji m ateriału procesowego'.

28 J . G w i a z d o m o r s k i : P r a w o sp a d k o w e , W a rs z a w a 1959 r., s. 118. P o r. te ż : I g n a t o w i c z , P i e t r z y k o w s k i : S tw ie r d z e n ia p r a w d o s p a d k u , „ P r z e g lą d N o ­ t a r i a l n y ” n r 2/1949, s. 44a i n . 29 N a t e m a t -o d g ra n ic z e n ia te j podisltawy o d p o d s ta w w y m ie n io n y c h w a r t . 368 p k t 4 i 5 — p a t r z : B . D o b r z a ń s k i : Ś ro d k i o d w o ła w c z e — W z n o w ie n ie p o s tę p o w a n ia , C e n tr a ln e S tu d iu m N o w eg o P r a w a C y w iln e g o , R o d z in n e g o i O p ie k u ń c z e g o , K a to w ic e 1965/66, z. 54, 6. 10. i n . o r a z W . S i e d l e c k i : P o d s ta w y r e w iz ji, q p . c i t ., s. 175 i n . 80 O rz. SN z d n . 25.VI.1948 r . I 306/46, „ P a ń s t w o . i P r a w o ” n r 2/1947, s. 131. 11 O rz. S N z d n . 18.X I I .1951 r . 1556/51, „ P a ń s tw o i Pnaiw o” n r 8—9/1952, s. 96.

(11)

N r 3 (135) P o b ie ra n ie n a u k i z a w o d u a d z ie d z ic z e n ie g o sp o d a r stw a ro ln e g o 53 Dalszym zagadnieniem wiążącym się z om aw ianym tem atem jest kw estia, czy sąd rew izyjny może sam poszukiwać nowych faktów i dowodów i przeprow adzać w tym celu dochodzenie. Zagadnienie to rozstrzygnęły w ytyczne Sądu N ajw yż­ szego do art. 236 d.k.p.c.32 Według wyrażonego w wytycznych zapatryw ania, „gdy strona nie mogła przedstaw ić faktów .i dowodów w pierwszej instancji ani sąd w okolicznościach spraw y nie m iał obowiązku z urzędu dochodzić faktów i dowodów, a zatem z reguły w odniesieniu do faktów i dowodów zaistniałych po zamknięciu rozpraw y w pierwszej in sta n cji lub których wykrycie dopiero po tym term inie nastąpiło lub stało się możliwe, sąd rew izyjny m a obowiązek zbierania m ateriału procesowego, to jest przyjm ow anie tw ierdzeń i dowodów od stron, a tym samym stosowania w m iarę potrzeby art. 236”. Pogląd Sądu Najwyższego został zaakceptowany przez doktrynę.33 Aczkolwiek wytyczne m ają na myślii fakty i dowody powstałe po zam knięciu rozpraw y w pierwszej in stan ­ cji. to jednak w ydaje się, że ta sama zasada pow inna odnosić się do faktów i do­ wodów zaszłych wcześniej, gdyż trudno dopatrzyć się uzasadnienia dla różnego traktow ania obu grup faktów i dowodów, skoro ustaw a nie w prow adza w tym zakresie żadnych dystynkcji, a postulat dążenia do w ykrycia praw dy przem aw ia na korzyść w ysuniętej tezy.

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego strona powołująca nowe fakty i dowody dopiero w drugiej instancji ma obowiązek w ykazania, że nie m ogła ich przytoczyć w pierw szej instancji pod rygorem ich pominięcia.34 Twierdzenie strony, że w skazanych nowych faktów i dowodów nie mogła powołać w p ierw ­ szej instancji, podlega kontroli sądu, przy czym może on z urzędu dopuścić dowody dla stw ierdzenia istnienia tej podstaw y rew izyjnej.35

32 F re z . 1951/52 z d n . 27.VI.1953 ir., „ N o w e P r a w o ” nir 10/1953, s. 68.

33 z . R e s i c h : o p . c it., s. 145 i W. S i e d l e c k i : Z a s a d y w y r o k o w a n ia , o p . c it. s. 179. 34 O rz. SN z d n . 24.VII.1952 r . C U85/52, O SN n r 3/1853, p o z. 81.

35 O rz. SN z d n . 8.IY.1954 r . 2 CR 452/52, „ N o w e P r a w o ” n r 9/1954, s. 90.

K A Z IM IE R Z STRZĘPEK

Pobieranie nauki zaw o d u ja k o przesłanka

u p raw n ia jq ca sp a d k o b ierc ę do d zie d zic zen ia

gospodarstwa rolnego

I. Tem atem opracow ania są w yb ran e zagadnienia związane z niełatw ym i kon­ trow ersyjnym w praktyce problem em w ykładni użytego w art. 1059 § 1 p k t 4 k.c. sform ułowania: „pobieranie nauki zawodu” — jako przesłanki upraw niającej sp ad ­ kobiercę do dziedziczenia gospodarstwa rolnego.

Chodzi głównie o ustalenie znaczeniowego zakresu pojęcia użytego w k.c. na tle szeregu aktów praw nych z dziedziny p raw a pracy, które regulują stosunki dotyczące pobierania nauki zawodu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Er is, behalve door de octrooihouders, geen fundamen- teel onderzoek naar het Wetox-proces gedaan. Gegevens over het proces zijn derhalve slechts door

W wypowiedziach respondentek, oprócz przekonania o silnej dycho- tomii między działaniami aktywistek z małych miasteczek a działania- mi aktywistek z dużych miast, padają

synthesis formalism of the radio interferometric imaging problem for images in which extended emissions and point sources co-exist and have in- spected the applicability of the

The proposed LDPC error protection mechanism depicted in Figure 6.1 con- sists in: (i) forming extended codewords by combining data and check bits from multiple memory sources,

questions we have at each technical institution have common denominators, such as the integrations of hands on learning experiences in the institutions, the position and added

This multijunciton cell acomplishes good spectral utilization, good charge carrier separation and high voltage, which can independently drive the water splitting reaction..

Wheel forces of the transition zones using adjustable fasteners: (a) 4mm differential 16. settlement, (b) 12mm

The remainder of this article is organised as follows: Section 2 provides background information on sampling techniques and motivates the case; Section 3 presents the JHip- ster