Marian Jakubowski
Ponowne ustalenie prawa do
świadczeń i wznowienie
postępowania w sprawach z
ubezpieczenia społecznego
dotyczących wypadków przy pracy
Palestra 22/9(249), 56-58
1978
56 M a r i a n J a k u b o w s k i N r 9 (249)
w an ia osób przez ta k długi okres m oże zaw sze doprow adzić do n adużyć. Czy nie w y sta rc zy łb y w ięc okres 24 godzin? N a tu ra ln ie , zagad n ien ie to w y m ag a ło b y zm ia n y przepisów k.p.k. Byłoby pożyteczne usłyszeć w ypow iedzi zarów no k o le g ó w -a d - w o k ató w p ra k ty k ó w ja k i p raw n ik ó w teoretyków , co sądzą o tego ro d za ju sp raw ac h .
U w aga, w dw a m iesią ce po zw ro c ie a k t przez sąd prokuraturze do u zu p e łn ie n ia śled ztw a , K ow alsk i zo sta ł za w ia d o m io n y o u m orzen iu p rzeciw k o n iem u p o stęp o w a n ia k a rn eg o w tej sp raw ie. Ja n atom iast jako jego obrońca d o tej pory (m im o u p ły w u 5 m ieś. od u m orzen ia p ostęp ow an ia karn ego p rzeciw k o m em u k lie n to w i) n ie zo sta łem o p o w y ższy m za w ia d o m io n y .
M I Ę D Z Y l%IAMI
1
.
P o n o w n e u s t a l e n i e p r a w a d o ś w i a d c z e ń i w z n o w i e n i e p o s t ę p o w a n i a w s p r a w a c h z u b e z p i e c z e n i a s p o ł e c z n e g o
d o t y c z ą c y c h w y p a d k ó w p r z y p r a c y
W n u m erze 1 „ P a le stry ” z br. u k az ał się in te re su ją c y a r ty k u ł doc. K rzysztofa K olasińskiego pod ty tu łe m „P onow ne u sta le n ie p ra w a do św iadczeń i w znow ienie p o stę p o w an ia w sp ra w a c h z ubezpieczenia społecznego”. A rty k u ł te n p o m ija je d n ak specyficzną p ro b le m a ty k ę dotyczącą ponow nego u sta le n ia p ra w a do d o św ia d cz eń z art. 18 u sta w y w ypadkow ej.* J e s t ona o ty le in te re su ją c a , że — ja k w iadom o — m am y tu do czynienia z dw utorow ością postępow ania, przew id zian ą w przepisach a rt. art. 35—36 oraz 38 te jże ustaw y.
P u n k te m w yjścia dla tej dw utorow ości (ściślej: m ożliw ości rów noległego toczenia się dw u postępow ań z jednego w y p ad k u przy pracy) je s t fak t, iż w y p ad e k przy p rac y rodzi jednocześnie d w a roszczenia: w obec za k ła d u p rac y (np. a rt. 9 ustaw y w ypadkow ej) oraz w obec Z ak ład u U bezpieczeń Społecznych (np. art. 18 te jż e 'u s ta wy). J e d e n z tych zobow iązanych, tj. ZUS, nie m a żadnego w p ły w u n a u stalenie, czy w y p ad ek w p rac y m ia ł m iejsce. P o stęp o w an ie w tej k w estii toczy się poza ZU S-em , w ra m a c h deleg acji p rzew idzianej w a rt. 231 ko d ek su p rac y i w try b ie określo n y m w ro zporządzeniu R ady M in istró w z d n ia 5 g ru d n ia 1974 ro k u w sp ra w ie u sta la n ia okoliczności i przyczyn w y p ad k ó w przy p rac y (Dz. U. N r 47, poz. 237). M ożliw ość rów noległego toczenia się w ym ienionych d w u p o stę p o w ań w y n ik a z tego, że obydw a w szczynane są na w niosek p rac o w n ik a (art. 34 u sta w y w y p ad k o w ej). Toczyć się one b ęd ą z reg u ły w sy tu a cjach s p o r n y c h , gdy w oczyw istym in te resie p rac o w n ik a leży zgłoszenie w ZU S-ie w niosku o re n tę w y p ad k o w ą mimo b ra k u podstaw ow ej p rze słan k i ro zstrzygnięcia, tj. pozytyw nego p ro to k o łu pow y padkow ego.
N asuw a się pytan ie, k to m a k oordynow ać obydw a te postęp o w an ia? P y tan ie je s t o ty le istotne, że przecież sk u tk a m i uch y b ień w ty m w zględzie nie m ożna ob ciążać u b iegających się o ren tę , osoby częstokroć n ie za ra d n e chociażby przez sam fa k t różnego ro d za ju m ożliw ego in w alid ztw a. Z d ru g iej stro n y nie m a pozytyw nego
* Żeby u n ik n ą ć zb ęd n eg o p ow tarzan ia się , u sta w ę z dnia 23 sty c z n ia 1968 ro k u o p o w sz ech nym za o p a trzen iu em e r y ta ln y m p ra co w n ik ó w i ic h rodzin (Dz. U. Nr 3, poz. 6) b ę d ę skróto w o n a zy w a ł „ustaw ą o p .z.e., a u sta w ę z dnia 12 czerw ca 1975 rok u o św ia d c z e n ia c h z tytu łu w y p a d k ó w p rzy p racy i ch orob ach za w o d o w y ch (Dz. U. Nr 20, poz. 105) — „ustaw ą w y p a d k o w ą ” .
N r 9 (249) W znow ien ie postęp, w spraw ach z ubez. spoi. (w yp a d k i p rzy p ra cy) 57
przepisu, k tó ry b y obow iązkiem ty m w y ra źn ie obciążał ZUS, te n o sta tn i bow iem może, łecz nie m u si sk o rzy stać z re n ty zaliczkow ej przew id zian ej w a rt. 91 u sta w y 0 p.z.e. P rz ep ise m ta k im nie je st ta k że n a pew n o a rt. 89 u sta w y o p.z.e., k tó ry zobo- w iąz u je ZUS do d ziała n ia z u rzę d u je d y n ie w ów czas, gdy b ad a dalsze istn ien ie w a ru n k ó w do św iadczeń. Z ak ład am y je d n ak przecież — co w p ra k ty c e będzie n a j częstsze — że in w alid ztw o w zak resie ogólnego sta n u zdro w ia będzie n ie w ą tp liw e , w obec czego decyzja zaliczkow a w ty m zak resie nie będzie w y m ag ała w e ry fik a c ji (chyba ty lk o co do trw ało śc i in w alid ztw a, ale to nie należy do tem atu).
B iorąc n a tzw. zdrow y rozum chłopski, in w alid a nie będzie p rzyw iązyw ał szcze gólnego znaczenia do orzeczenia przez k o m isję le k a rsk ą in w alid ztw a w za k re sie ogólnego sta n u zdrow ia, a n a s tę p n ie do w ydanej przez ZUS decyzji ren to w e j, jeżeli wie, że w to k u z n a jd u je się jego sp ó r z zak ła d em p ra c y o to, czy w ypadek w p rac y m iał m iejsce, i że od w ynik ó w tego p o stęp o w an ia zależeć b ęd ą — koniec końców — jego u p ra w n ie n ia ren to w e z a rt. 18 u sta w y w y padkow ej. N iestety, „zdrow y chłopski rozum ” i lo g ik a ty m raz em srodze go zaw iodą, a to z te j p ro stej przyczyny, że re n tę każdego ro d zaju , a w ięc ta k ż e i tę z w y p ad k u przy pracy, w ypłaca się jed y n ie za o k res trze ch m iesięcy w stecz od d n ia zgłoszenia w n io sk u do ZU S-u (art. 75 ust. 1 u sta w y o-p.z.e. w zw iązku z a rt. 24 ust. 1 p k t 3 u sta w y w ypadkow ej).
W te n sposób doszliśm y do drugiego zagadnienia, k tó ry m chciałbym się tu zająć, m ianow icie do ponow nego u sta le n ia p ra w a do św iadczeń, któ reg o zasady u re g u lo w an e s ą w a r t. 75 ust. 2 u sta w y o p.z.e., w iążąc się zre sztą ściśle w ust. 3 ze w znow ieniem p ostępow ania. P ow ołany przepis p rze w id u je d w a w a ria n ty w zno w ienia:
— w p k t 1 — oczyw iście n ie k o rz y stn ą dla in w alid y m ożliw ość w y p ła ty r e n ty w y pad k o w ej jed y n ie za okres trze ch m iesięcy w stecz od dn ia zgłoszenia w n io sk u o po n o w n e rozpoznanie sp ra w y (lub od w n iesien ia sk a rg i o w znow ienie), — w p k t 2 — m ożliw ość w y p ła ty re n ty za o k res trze ch la t w stecz (a w ięc w z a sa
dzie o k res w y sta rc z a ją c y do praw om ocnego zakończenia p ostępow ania o u s ta lenie, czy w y p ad ek w p rac y m iał m iejsce), ale tylk o pod w aru n k ie m , że o rgan re n to w y przy p ie rw o tn y m p rzy z n aw an iu niższego św iadczenia dopuścił się błędu (jak w o m aw ian y m w y p ad k u — re n ty tylk o w zak resie ogólnego sta n u zdrow ia), W ty m m iejscu p o w sta je ja k b y k la m ra sp in a ją c a obie o m aw iane kw estie, w tym sensie m ianow icie, że jeżeli u staliliśm y, iż b r a k je s t pozytyw nego przep isu zobo w iązującego ZUS do k o ordynacji obu postępow ań, to ko n sek w en cje w szelkich u ch y bień pierw o tn eg o p ostępow ania rentow ego o b arc zają in w alid ę, a w każdym razie n a k ła d a ją na tegoż in w alid ę p rzy n a jm n ie j ciężar dow odu, że ZUS dopuścił się błędu, czego je d n a k nie będzie on w sta n ie w ykazać i nolens volens pozbaw iony zostanie re n ty w y p ad k o w ej za d łu g i okres, liczący n ie ra z w iele lat. C hyba że ogólnikow ość
przep isu a rt. 91 u sta w y o p.z.e. pozw oli n a o dm ienną jego in te rp re ta c ję .
J a k w ięc z tego w idać, b r a k p ro sto ty w k w estiac h m ery to ry c zn y c h idzie tu w p arze z m e a n d ra m i p ro ce d u ra ln y m i, w k tó ry c h tru d n o połapać się n a w e t profesjonaliście, nie m ów iąc już o szeregow ym p rac o w n ik u jed n o stk i gospodarki uspołecznionej, do któ reg o p rze p isy te są przecież głów nie adresow ane.
J a s k ra w y m p rzy k ła d em zaw iłości p ro ce d u ry — na pew no irra c jo n a ln y m z k a ż d e go p u n k tu w id zen ia — będzie zd a rzając a się • w łaściw ość m iejscow a r ó ż n y c h okręgow ych są d ó w p rac y i ubezpieczeń społecznych, m a jąc a sw e źródło w przep isie a rt. 35 u sta w y z dnia 24 p aźd ziern ik a 1974 ro k u o okręgow ych sądach p rac y i ub ez pieczeń społecznych (Dz. U. N r 39, poz. 231). K w estia nie je s t społecznie błaha, gdyż dotyczy w ielu set tysięcy praco w n ik ó w zam iejscow ych, z a tru d n io n y ch w ościennych w ojew ództw ach. O rganem o rzekającym w sp raw ac h o u sta le n ie, czy w y p ad e k w p ra c y m iał m iejsce (od którego zależy w łaściw ość m iejscow a o k rę
58 J e r z y L e w i ń s k i N r 9 (249)
gow ego sąd u p rac y i ubezpieczeń społecznych), będzie k om isja ro zjem cza przy za k ła d zie p rac y lub te re n o w a ko m isja rozjem cza, a organem orze k ają cy m w sp raw ie re n to w e j — oddział Z U S -u w łaściw y w edług m iejsca zam ieszkania in w alid y . W k o n se k w e n cji odw ołanie w sp raw ie o u sta le n ia zw iązane z w y p ad k iem p rzy p rac y b ęd z ie ro z p a try w a ł jeden okręgow y sąd p rac y i ubezpieczeń społecznych, a odw o ła n ie w sp raw ie ren to w e j, także przecież w ypadkow ej, okręgow y sąd p rac y i u b e z pieczeń społecznych inny, w łaściw y w edług m iejsca zam ieszk an ia in w alid y .
P ró c z innych jeszcze arg u m e n tó w contra, k tó re p raw n ik o w i w p ro st się n a rz u c a ją , w y sta rc zy tu w ziąć pod uw agę, że w każdej k o n tro w e rsy jn e j sp raw ie z w y p ad k u p rzy p rac y in w alid a je s t n ara żo n y n a co n ajm n ie j cztery in sta n c je , w tym dw a z u p e łn ie inne sądy pracy, jeżeli, n a tu ra ln ie , nie sk o rzy sta z in sta n c ji pośred n ich (ja k R ad a N adzorcza ZUS) albo jeżeli nie n a s tą p i sk ie ro w a n ie sp ra w y do p o n o w n e go rozpoznania, co znakom icie w ydłuży tę sw oistą „drogę przez m ę k ę”. B iorąc pod u w ag ę p rzed e w szystkim re a ln ą m ożliw ość skrzyw dzenia inwalidy,- byłego p r a cow n ik a i ta k już przez los dotkniętego, p o stu laty de lege ferenda n a s u w a ją się tu sa m e przez się.
P o s t s c r i p t u m . Z ycie już p o tw ie rd ziło , ja k n ab rzm iały b y ł p rzy n a jm n iej je d e n z p oru szo
n y c h p rzeze m nie problem ów . K rótko po n a p i s a n i u (i z ł o ż e n i u już w drukarni) m ego a r ty k u łu Sąd N a jw y ższ y w o rzeczen iu z d nia 15.V .1978 r. w sp raw ie III UR N 7/78 („G azeta P r a w n ic z a ” nr 15 z br.) w y p o w ied zia ł n a stęp u ją c y pogląd praw ny: „ U ch y b ien ia organu ren to w e g o w za k resie podjęcia z urzędu c zy n n o śc i zm ierza ją cy ch do u sta len ia , ja k ie g o rodzaju św ia d c z e n ia przysługu ją p ra co w n ik o w i zg ła sza ją cem u w n io sek o re n tę , je ż e li d o p ro w a d ziły do p r z y z n a n ia ren ty z ty tu łu o g ó ln eg o stan u zd row ia w m ie jsc e n a leżn ej m u r e n ty ty tu łu c h o ro b y z a w o d o w ej, sta n o w ią błąd organu ren to w eg o w rozu m ien iu art. 75 u st. 2 u s ta w y z d nia 23.1.1968 r. o p .z.e., u zasad n iający przyzn an ie p o d w y ższ o n e g o św ia d cz en ia za ok res 3 la t w stecz od d a ty zgłoszen ia w n io sk u o p o n o w n e rozp ozn an ie sp ra w y .”
Sąd N a jw y ż sz y w y z n a c z y ł w ię c p o stu lo w a n eg o p rzeze m n ie „k o o rd y n a to ra ” ró w n o leg le to c z ą c y c h się p ostęp ow ań . P o zo sta łe p rob lem y p roced u raln e czek a ją n a rozw iązan ie.
adw. Marian Jakubow ski
2
.K i l k a u w a g o p o z b a w i e n i u w o l n o ś c i
Z asa d y pow szechnie znane n ie zaw sze są w pełni stosow ane. W p o stępow aniu k a rn y m m ożna to odnieść do zasady, że nie należy p odejrzanego czy oskarżonego pozb aw iać w olności bez nieodzow nej potrzeby.
W p o stęp o w an iu przygotow aw czym n ie zaw sze się p am ięta o tej k a rd y n a ln e j z a sa d zie przy stosow aniu śro d k ó w zapobiegaw czych. N asz kodeks p ostępow ania k a rn e g o z 1969 r. w p ro w ad ził siedem ro d za jó w środków zapobiegaw czych, p rzy czym pozb aw ien ie w olności n a s tę p u je ty lk o p rze z zastosow anie tym czasow ego are sz to w a n ia . Z godnie z tre śc ią a rt. 217 §■ 1 k.p.k. ty m czasow e are szto w a n ie m o ż e n a stą p ić w w a ru n k a c h ta m przew idzianych, n a to m ia st w p ra k ty c e z b y t często uw aża się, że jeżeli zachodzą w a ru n k i w ym ienione w pow ołanym przepisie, to w stosunku do osoby p o d ejrz an e j p o w i n n o n astąp ić tym czasow e areszto w an ie. A przecież p o d e jrz a n y może pozostaw ać n a w e t pod za rzu te m pop ełn ien ia zb ro d n i (art. 217 § 1 p k t 3 k.p.k.) lu b innego jakiegoś czynu, k tó reg o sto p ień społecznego niebezpieczeń stw a je s t znaczny (art. 217 §• 1 p k t 4 k.p.k.), a m im o to zastosow anie tym czasow ego a re sz to w a n ia nie zaw sze n a w e t w ta k ich w y p ad k ach w y d aje się konieczne. Zgodnie b o w iem z treśc ią a rt. 209 k.p.k. śro d k i zapobiegaw cze m ożna stosow ać w celu za bez p ie cz en ia praw idłow ego to k u postępow ania, jeżeli dow ody ze b ran e przeciw ko o sk a rż o n e m u dostatecznie u z a sa d n ia ją , że popełnił on przestępstw o.