• Nie Znaleziono Wyników

Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 10 i 11 grudnia 1960 r.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady Adwokackiej w dniach 10 i 11 grudnia 1960 r."

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady

Adwokackiej w dniach 10 i 11

grudnia 1960 r.

Palestra 5/2(38), 81-103

(2)

tUACZBLHIA R A D A A D W O K A C K A

Posiedzenie plenarne Naczelnej Rady A dw okackiej

w dniach 10 i 11 grudnia 1960 r.

P o sied zen ie otw orzył o godz. 10 m in. 15 P rezes N aczeln ej R ad y A d w o kack iej a d w . F r a n c i s z e k S a d u r s k i .

P o w itał on p rzybyłych na o b ra d y N R A P o d se k re ta rz a S ta n u w M in iste rstw ie S p ra w ie d liw o śc i Ob. K azim ierza Z aw adzk iego , D y rek to ra B iu ra do S p ra w A dw o­ k a tu r y w tym że M in iste rstw ie Ob. M arię M atw in ow ą, p rzed staw iciela W ydziału A d m in istra c y jn e g o K C P Z P R Ob. Z ab o ro w sk iego o raz w szystk ich K o legó w , po czy m zapropo n ow ał p rzy jęcie n astę p u ją c e g o p o rząd k u dzien nego o b rad :

1. O dczytan ie i pnzyjęcie p rotok ołu p osied zen ia p le n arn eg o N aczeln ej R ady A d w o k ack iej z d n ia 14 m a ja 1960 r.

2. S p raw o zd an ie in fo rm acy jn e P re z e sa N aczeln ej R ad y A d w o k ack iej.

•3. P r o je k t ro zp orząd zen ia M in istra S p ra w ie d liw o śc i w sp raw ie zespołów ad w o ­ kack ich .

4. P r o je k t re gu lam in u p ra c y rzeczników dyscyp lin arn ych .

5. S p r a w a u sta le n ia w ysok ości sk ła d k i n a F u n d u sz Sam op om o cy K o leże ń sk iej p rzy N R A n a rok 1961 o raz sp ra w a zm iany n iektórych pnzepisów F S K p rz y N R A .

6. P re lim in arz bu dżetow y N aczeln ej R ad y A d w o kackiej i „P a le stry ” na rok 1961. 7. S p r a w a etatów ap lik an ck ich na rok 1961.

8. W olne w n ioski.

Z e b ran i p rz y ję li pow yższy p o rząd e k dzienny.

1. Odczytanie i przyjęcie protokołu posiedzenia plenarnego Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 14 m aja 1960 Tl

P ro to k ó ł p osied zen ia p le n arn eg o N aczeln ej R a d y A d w o kackiej z dn ia 14 m a ja 1960 r. uzn ano za odczytan y i p rzy ję to g o bez zm ian.

2. Sprawozdanie informacyjne Prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej P rezes N aczeln ej R ad y A d w o kackiej adw . F r a n c i s z e k S a d u r s k i złożył -sp raw ozd an ie in fo rm acy jn e z d ziałaln o ści W ydziału W ykonaw czego N R A w r. 1960. N a w stęp ie P rezes S a d u r s k i zaznaczył, że pom inie tę część p ra c y W y­ d z ia łu W ykonaw czego, k tó ra dotyczy ro zstrz y g a n ia odw ołań od u ch w ał ra d ad w o­ k ack ic h , gdyż zn an a ona je st członkom N aczeln ej R ad y A d w o k ack iej iz p rz e sy ła ­ nych im p rotok ołów p osiedzeń W ydziału. M ów ca do d ał, że w o k re sie od listo p ad a 1959 r. do d n ia d zisie jsz e g o od były się 3 p osied zen ia p len arn e N R A , 25 posiedzeń W ydziału W ykonaw czego i 24 p o sied zen ia P rezydiu m N R A . P rzyp om n iaw szy ze ­ b ra n y m , że od b y ty w p aźd ziern ik u 1959 .r. I Z ja z d A d w o k atu ry w y su n ął — ja k o czołow e — n a stę p u ją c e zagad n ie n ia: 1) sk od y fik o w an ie z asad etyk i ad w o k ack ie j,

(3)

82 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 2

2) stw orzen ie now ych fo rm p ra c y zespołów ad w o k ack ich , 3) u lepszen ie m etod p racy w dotych czasow ych zespołach , 4) p o d ję cie s ta r a ń w celu zm iany sy ste m u op od atk ow an ia członków zespołów o raz 5) u reg u lo w an ie dopływ u now ych k a d r p rzez a p lik a c ję ad w o k a c k ą , P rezes S a d u rs k i p o d k re ślił, iż zagadn ien iom tym , d o których doszło potem zagad n ien ie ra d c o stw p raw n ych , W ydział W ykonaw czy p o ­ św ięcił n ajw ięce j u w a g i. Od k ilk u m iesięcy p ra c a W ydziału W ykonaw czego u s ta ­ lon a zo stała w ten sp o só b , że co d ru g ie posied zen ie p ośw ięcon e je st za g a d n ie ­ niom problem ow ym do tyczącym ad w o k atu ry .

Przech odząc do om ów ien ia poszczególnych sp r a w kluczow ych, m ó w ca p o d ­ k re ślił, że p ro je k t k o d e k su ety k i ad w o k ack ie j ogłoszony zo stał w „P a le strz e ” w raz z w ezw aniem d o zg łaszan ia u w ag. Z ad an iem N R A je s t rychłe zak oń czen ie p rac n ad k o d ek sem i u ch w alen ie g o w ostateczn ej fo rm ie. P rac a m i tym i k ie ru je k o m isja , na k tó re j czele sto i W iceprezes N R A ad w . S . Jan cze w sk i.

Z zagad n ien iem p rze strze g an ia z asad ety k i zaw odow ej łączy się sp ra w a u sp ra w ­ nienia p o stęp o w an ia d y scy p lin arn e go , a w szczególn ości — p racy rzeczn ik ów d yscyp lin arn ych . N a d zisiejszy m p osied zen iu p rzed staw io n y zo stan ie now y re g u ­ lam in p ra c y rzeczn ików dy scy p lin arn y ch , a w n ie d alek iej p rzy szło ści now y re g u ­ lam in k o m isji dy scy p lin arn y ch . Z am ierzon e je s t zw ołan ie zjazd u rzeczn ik ów dy scy p lin arn y ch celem u sp raw n ie n ia ich p ra c y i om ów ienia tru d n ości, ja k ie n a ­ p o ty k a ją w itej pracy.

N astę p n e z ag ad n ie n ie to sp ra w a zespołów ad w o k ack ich , których p ra c a od dłu ż­ sze g o czasu sp o ty k a s ię z k ry ty k ą , w zw iązku z czym sto i p rzed n am i p roblem p o p raw ien ia teij p racy . O te j sp ra w ie będ zie m ów ić k o le g a Ż yw icki p rzy n a stę p ­ nym p u n k c ie o b rad . P rezes S a d u r s k i zazn aczył tylk o, że początkow o W ydział W ykonaw czy p ro je k to w ał op racow an ie n ow eli d o rozp orząd zen ia M in istra S p r a ­ w ied liw ości w sp ra w ie zespołów ad w ok ack ich , lecz w trak cie tych p ra c zm ienił stan o w isk o i p o stan o w ił zred ago w ać p ro je k t n ow ego rozporządzenia, k tó ry ja k o p ro je k t W ydziału p rzed staw io n y zostan ie M in istro w i S p raw ied liw o ści. W d z is ie j­ sz e j d y sk u sji członkow ie N aczeln ej R ad y A d w o k ac k iej ocen ią zapew ne, w ja k im z ak re sie to sta n o w isk o W ydziału je s t słu szn e .

D alszym n a d e r do n iosłym zagad n ie n iem je s t s p r ą w a op odatkow an ia człon kó w zespołów . W prow adzona u sta w ą z d n ia 21 sty czn ia 1959 r. re fo rm ą u sta la ją c a now ą sk a lę p o d atk o w ą nie p rzy n io sła S k a rb o w i P a ń stw a w iększych w p ływ ów r zespoły zaś stra c iły , a co w aż n ie jsze — re fo rm a ta n ie stw o rzy ła w łaśc iw e j atm o ­ sfe ry d la ogóln ej m o raln o ści podatkow ej'. P rzy ro zw ażan iu tej sp ra w y n ależy w ziąć p od u w agę, że zaro b k i ad w o k ató w s ą (zmienne (np. w ok resie ch oroby s p a ­ d a ją do zera). U w a ż a ją c , że rażący sk o k s k a li p o d atk o w e j p rzy zarobkach m ie ­ sięcznych pow yżej 5 ty sięcy złotych je s t n ie słu szn y , W ydział W ykonaw czy w y­ stą p ił z p o stu late m p rzesu n ię cia b a rie ry p o d atk o w e j z 5 do 8 tysięcy złotych. D ru gim p rob lem em p oru szon ym puzez W ydział W ykonaw czy w m e m o riale do w ład z p ań stw ow ych je s t p rzy zn an ie ad w o k ato m zespolon ym odpow iedniego, śc iś le m ów iąc — 2 0 ° r yczał t u na koszty u zy sk an ia w yn agro d zen ia, ja k je s t to p rzy zn a­ ne ad w ok ato m p ra k ty k u ją c y m in d yw idu aln ie. P rzy Obecnym sy stem ie, g d y zesp o ły nie daiją sw y m członkom żad n ej pom ocy zaw od ow ej, ad w o k aci (zespoleni m u szą sam i pon o sić k o szty p rzep isy w an ia, p rz e ja z d u tak só w k am i, sz a tn i itp. N iestety, trzeb a stw ie rd zić, że* i ta sp ra w a , tj. ry czałtu , n ie zo stała do tych czas załatw io ­ n a i — ja k s i ę z d a je — w n ajb liż sz e j p rzy szło ści n ie będzie załatw ion a.

W ro ku bieżącym w ielk i n iepokój w yw ołał p ro je k t od dzielen ia fu n k c ji rad cy p raw n ego od p ra k ty k i ad w o k ack ie j. O cen iliśm y ten p ro je k t ja k o n iesłu szn y i sp rzeczn y z in teresem zarów no je d n o ste k gospo darczych , ja k i ad w o k atu ry .

(4)

Nr 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R . 83

Z dan iem n aszym , od dzielen ie rad có w p raw n ych o d p ra k ty k i a d w o k ack ie j sp o w o ­ do w ałoby przede w szy stk im od p ły w z ra d c o stw elem en tu w ysok o w y k w a lifik o ­ w an ego. Z m ian a n a stan o w isk ach rad có w p raw n y c h w 4 ty sią c a c h różnych p rzed ­ się b io rstw i innych uspołeczn ion ych je d n o ste k w y w o łałab y rap to w n y i zbędny w strz ą s w o rg a n iz ac ji p racy . W m e m o riale złożonym n a ręce P a n a M in istra S p r a ­ w ied liw o ści i w U rzędzie R ad y M in istró w na ręce W icep rem iera S z y ra W ydział W ykonaw czy .podkreślił jeszcze inne m om en ty n iek o rzystn e d la w spo m n ian ych je d n o ste k gospo darczych . N ie m ożn a tu p o m in ąć rów nież n astę p u jąc y c h bard zo u jem n ych sk u tk ó w om aw ian ego p ro je k tu d la a d w o k a tu ry : 1) u tr a ta 4— 5 tysięcy rad co stw sp o w o d o w ałab y znaczne zm n iejszen ie się dochodów ad w o k ató w zespo­ lonych, i 2) p ozb aw iłab y tych ad w o k ató w u bezpieczeń społeczn ych , z których często k o rz y sta ją . P len u m NiRA, p o d z ie la ją c słu szn o ść izarzutów, że n iektórzy a d ­ w o k ac i p o sia d a ją c y k ilk a 'rad costw nie s ą w sta n ie n ależycie w yk on yw ać sw ych obow iązków , pow zięło u ch w ałę o g ra n ic z a ją c ą w y sok ość doch odów u zysk iw an ych z rad co stw praw n ych . P o stu la ty n asze zn alazły zrozum ien ie i w y d aw ało się nam , że p rzy n ajm n iej n a ja k iś czas zagad n ien ie .to zostało p om yśln ie załatw ion e. N ie­ ste ty , w ostatn ich tygod n iach w yp łyn ęło ono ponow nie ju ż w innym aspekcie. O pracow an y zo stał m ian ow icie p ro je k t u ch w ały R ad y M in istró w w sp ra w ie o b słu ­ g i p raw n ej p rzed sięb io rstw p ań stw ow y ch , zjedn oczeń o raz banków 7 p ań stw ow ych . P r o je k t ten zo stał rozd an y członkom NiRA. Z aw iera on b ard zo n iep ok ojący p rz e ­ p is, k tó ry w p ra k ty c e m oże uniem ożliw ić ad w ok ato m w ykon yw an ie fu n k c ji r a d ­ ców praw n ych , gd yż p rzew id u je w § 6 p row ad zen ie p rzez ok ręgow e 'k om isje a r b i­ trażo w e r e je stru rad có w p raw n ych . (Punkt 5 te g o p a r a g r a fu z a w ie ra p rzep is, że p rezes ok ręgow ej k o m isji arb itrażo w e j n a w n iosek p ro k u rato ra w o jew ód zk iego, p re z e sa są d u w o jew ódzkiego, przew o dn iczącego d e legatu ry N I K lu b z w łasn ej in icjaty w y od m ów i d o ko n an ia w p isu d o re je stru , a dokonan y ju ż w p is w y k re śli, je ż e li u jaw n ion e zostan ą fak ty , k tó re p o d ry w a ją zau fan ie w y m ag an e od p raco w ­ n ik a p ełn iąceg o fu n k cje rad cy p raw n eg o p rzed sięb io rstw a.

D o tej części p rzep isu N acze ln a R a d a A d w o k ac k a zgłosiła sw o je u w a g i i z a ­ strze żen ia. Z astrzeżen iom tym W ydział W ykonaw czy d a ł w y raz w o b szern ej sw ej u ch w ale z d n ia 2 g ru d n ia 1960 r., p rzesłan ej do B iu ra S e k re ta ria tu K o m itetu E k o ­ nom icznego R ad y M in istrów .

M ów ca 'zw raca u w agę na sp rzeczn o ść p odan ych w yżej p rzep isów p ro je k tu u ch ­ w ały R ad y M in istrów z p rzep isam i u sta w y o u stro ju ad w o k atu ry , w szczególn ości z a rt. 61 ust. 1 i 2 o raz art. 51 u st. 2, i zazn acza, że zdan iem W ydziału W yko­ n aw czego r e je s tr rad có w p raw n ych p ow in ien b y ć p row ad zon y p racz o r g a n a M i­ n iste rstw a -Spraw iedliw ości. J a k ie b ęd ą lo sy p ro je k tu , tru d n o o b ecn ie pow iedzieć. W k ażd y m razie W ydział W ykonaw czy z a ją ł w obec n iego stan o w isk o .

Z eb ran i p ostan o w ili d y sk u sję n ad sp raw o zd an iem P re z e sa p rzep row ad zić w d ru ­ gim d n iu o b rad .

3. Projekt rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie zespołów adwokackich.

P ro je k t rozp orząd zen ia M in istra -Spraw iedliw ości w sp raw ie zespołów a d w o ­ k ack ich zrefero w ał se k retarz N R A ad w . Ż y w i c i k i .

'Przypom niał on na w stęp ie, że p len arn e p osied zen ie N R A w dn iu 14 m a ja 1860 r. pow zięło uchw ałę, iż N R A u w aża za kon ieczne p rzep row ad zen ie re fo rm y istn iejący ch zespołów ad w o k ack ich p rzez stw orzen ie w aru n k ó w do lep szej p racy zespołow ej adw okatów . D la o siąg n ięcia tego celu N R A u w aża za niezbędn e m . i.

(5)

84 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A

N r a

ograniczen ie liczebn ości człon ków zespołów o raz u m ożliw ien ie w p row adzen ia n o­ w ego sy ste m u w y n agro d zen ia. W tym celu OSTRA zleciła -Wydziałowi W ykonaw cze­ m u, a b y w m y śl a rt. 32 p k t 5 u .o u .a . p rz e d sta w ił M in istro w i S p raw ied liw o ści p o stu lat zm ian y ro zp orząd zen ia z d n ia 31.111.1958 r. w sp ra w ie zespołów ad w o ­ kack ich p rzez w p row ad zen ie d o tegoż ro zp o rząd zen ia now ych u stęp ó w 5, 6, 7 i 8 §21. P oza tym N R A zleciła W ydziałow i W ykonaw czem u, aby rozw ażył zm iany, j a ­ kie n ale żało b y w p ro w ad zić w z ak re sie d ziałaln o śc i zespołów dotychczasow ych , i p rz e d sta w ił od pow iedn ie w n io sk i n ajb liż sz e m u p osied zen iu p len arn em u N R A .

R o zesłan y człon kom N R A p ro je k t stan o w i re a liz a c ję pow yższej u ch w ały P le ­ num z d n ia 14.Y.1960 r.

W ydział W ykonaw czy z a ją ł p oczątko w o stan ow isk o, że o p raco w an ie now ego ro zp orząd zen ia nie je s t konieczne. U w ażał też, że w obec tego, iż o b o w iązu jące rozporządzenie w yd an e zo stało n iedaw no, bo w 1958 r., nie byłoby rtzeczą p o ż ą­ d an ą w y stę p o w ać o w yd an ie now ego ro zp orząd zen ia. Je d n a k ż e w toku p r a c y n ad sp ra w ę zespo łów d o w ied zieliśm y się, że n a te ren ie M in iste rstw a S p ra w ie d li­ w o ści istn ie je su g e stia , żeby sam o rząd a d w o k a c k i op raco w ał p ro je k t ro zp o rzą­ dzenia, gd yż M in iste rstw o n osi s ię w ła ś n ie ' z izam iarem w y d an ia now ego ro zp o­ rządzen ia. W te j sy tu a c ji W ydział W ykonaw czy u w ażał za sto so w n e w y jść tym su gestio m na p rzeciw i d lateg o op raco w ał p rzed staw io n y dziś K olego m p ro je k t.

P r a c ą w stęp n ą było p rzep row ad zen ie w śró d ra d ad w o k ack ic h n a tem at zespo­ łów sp e c ja ln e j an k iety, w k tó re j w k ilk u n a stu p u n k tach p rzed staw ion o n a jb a r ­ d ziej isto tn e zagad n ien ia. O dpow iedzi n a tę an k ietę n ad e słało 12 ra d ad w o k ack ich . O m aw iając w yn ik i an k iety , m ów ca p o d k re ślił, że p ro p o zy cja o g ran iczen ia li­ czebności zespołów d o 20 człon ków nie sp o tk a ła się n a ogół ze sp rzeciw em , n a ­ to m iast p ro p o z y cja u sta le n ia ja k ie g o ś term in u , np. rocznego, do p rzereo rgan izo - w an ia się zespołów liczących pow yżej 20 o só b w y w o łała zastrzeżen ia k ilk u ra d , p rzed e w szy stk im R ad y A d w o kackiej w W arszaw ie, co je s t zre sztą zrozu m iałe ze w zględu n a w a ru n k i lokalow e. Szereg r a d ad w o k ack ich u w a ż a p rop on o w an ą p rzez W ydział W ykonaw czy norm ę m in im aln ą p ow ierzch n i lo k a li zespołów : 3 m e try 2 na 1 człon ka zespo łu — za zbyt m ałą. Z zastrze że n iam i sp o tk a ła się też p ro p o ­ zy cja p n zyjęcia rocznego term in u , w k tó ry m n astąp iło b y d o stosow an ie się zespo­ łów do tych norm lokalow ych , a to ze w zględ u n a istn ie ją c e tru d n o ści lo k alo w e i fin an so w e. J e ś li chodzi o k on sek w en cję, ja k ie sa m o rz ą d powinien, w y c iągać w sto su n k u d o izespołów, k tó re nie z a sto s u ją s ię do tych w y m ag ań , to k ilk a ra d w yp ow ied ziało siię p rzeciw k o w p row adzen iu p rzep isó w rygorystyczn ych zobow iązu ­ jący c h do ro zw iązy w an ia czy lik w id o w an ia tak ich zespołów . C o się tyczy zebrań członków zespo łów , to w ięk szo ść ra d o p o w ied ziała się za odbyw aniem tych zebrań r a z w m iesiącu .

P rzech odząc n astęp n ie do om ów ien ia sta n u fak ty czn eg o d o tyczącego zespołów , adw . Ż yw ick i p od ał, że w ro ku 1960 było około 70 zespołów liczących przeszło 20 członków , w tym około 30 zespołów m ają c y c h w ięcej niż 25 członków . G dyby u zn ać za n ieodp ow iedn i lok al zespołu nie p o sia d a ją c y 3 m 2 p ow ierzch n i d la 1 człon ka, to tak ich lo k a li je s t około 90; w tej ilo ści je s t 30 zespołów liczących w ięcej niż 20 członków .

Co z w y n ik ów a n k ie ty w eszło do p ro je k tu ro zp orząd zen ia o zespo łach ? P rzede w szy stk im p rz e p is dotyczący liczebn ości: zespół n ie m oże ob ejm o w ał w ięcej niż 20 członków , a za zgod ą ra d y ad w o k ack ie j — 25 członków . D ale j, p rzep is, że zespó ł powiinien m ieć od pow iedn i lok al. J e s t to p rz e p is blankietow y, nie w y­ m ien ia bow iem żadn ej licaby m etrażu . N acze ln a R a d a A d w o kacka m u sia ła b y p o ­ w ziąć później u ch w ałę n o rm u ją c ą tę sp raw ę . W ydział W ykonaw czy o d stą p ił też od u stale n ia term in u , w k tó ry m n astąp iło b y d o stosow an ie się do pow yższych za­

(6)

N r 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R .

sa d , licząc się z tym , że nie m ożn a w y d aw ać p rzep isó w n ierealn ych . Je d n a k ż e N acze ln a R a d a A d w o kack a p ow in n a m ieć od pow iedn ie u pow ażn ien ie d o u re g u lo ­ w an ia te j k w e stii. R e o rg an izac ja istn ie ją c y c h zespołów zo stała p o trak to w an a w ten .sposób, że p ro p o n u je się re o rg a n iz a c ję ty lk o tych zespołów , k tórych liczebn ość p rz e k ra c z a 25 członków i k tó re jed n ocześn ie m ieszczą się w złych lo k alach . T a ­ kich zespołów je s t k ilk an aście. D otyczy to p raw ie w yłącznie W arszaw y. Z in­ nych p ro je k to w an y c h zm ian z a słu g u je n a p o d k re ślen ie sp r a w a zw ięk szen ia u p r a w ­ nień ra d adw ok ack ich w sto su n k u do zespołów , n astęp n ie sp r a w a p ew n ego ro z­ sze rzen ia k o m p ete n cji kierow n ik ów zespołów , w reszcie sp ra w a w p row adzen ia szereg u zm ian typu p orządkow ego.

Z k o lei m ó w ca p o ru szy ł zastrzeżen ia w ysu n ięte w sto su n k u do sfo rm u ło w ań p ro je k tu . S ły sz a ło się zdan ia, że p ro je k t, p oza w p row adzen iem d o sw e j treści u ch w ały P len u m o now ych zespołach , nie z a w ie ra niczego, co m ożn a by n azw ać re o rg a n iz a c ją zespołów . D ru gie zastrzeżen ie sp ro w ad zało się d o tego, że p ro je k t m oże w yw ołać liczne tru d n ości, a n aw et w yrząd zić szk o d ę p oszczególn ym kolegom . C hodzi tu m ian o w icie o p rzep is, w ed łu g k tó re go zbyt liczne zespoły nie m ogą p rzy jm o w ać now ych członków . P rzep is ten w p row adzon y został p o to, b y za­ h am ow ać p ro c e s p o g arsz an ia się sy tu a c ji w zespołach . D otyczyć on będ zie a p li­ k an tó w ad w o k ack ich , k tórzy z d r a d z a ją n atu ra ln ą ten den cję, żeby p o zo stać po egzam in ie w zespole, gd zie o d b y w ali a p lik ac ję .

W ydział W ykonaw czy z a sta n a w ia ł się n ad w y su w an y m i zastrzeżen iam i i tru d ­ n ościam i, d o szed ł je d n a k do w n iosku , że n a ogół nie s ą one trafn e . P ropon ow an e zm ian y z m ie rza ją do u p o rząd k o w an ia obecn ego stan u rzeczy. W y n ik ają on e z n a­ szych założeń, których isto ta p o lega n a tw orzen iu nowych zespołów o raz p o­ p raw ian iu stary ch . U w ażam y, że str u k tu r a stary c h zespołów nie je s t zła, złe je s t tylko w yk on an ie ob o w iązu jący ch przep isów , gdyż zespoły s ą zbyt liczn e i m a ją nieodpow iedn ie lokale. L iczym y s ię z tru d n o śc iam i p rz y re o rg a n iz a c ji zespołów . P r z e d sta w ia ją c P len u m p ro je k t ro zp orząd zen ia, W ydział W ykonaw czy czyni to z głębo kim p rzek on an iem , że k o rzy ści p ro je k tu b ę d ą znaczn ie w ięk sze o d p rzed ­ staw io n y ch w yżej n iedogodn ości. W zakończeniu sw ych w yw odów m ó w ca pod­ k re śla , że p ro je k t je st w yn ikiem pew n ego k o m p ro m isu m iędzy p oszczególn ym i k on cep cjam i.

N ad zgłoszonym p ro je k te m w y w iązała się d y s k u s ja , w k tó re j ja k o p ierw szy z a b ra ł gło s dziekan R ad y A d w o k ack iej w W arszaw ie a d w. G a r l i c k i . Z aap e lo ­ w ał on do zebran ych , by ro z p a tru ją c sp ra w ę liczebn ości i lo k ali zespołów , u w zględ ­ n ili sy tu a c ję zespołów w W arszaw ie. K o n ce p cja W ydziału W ykonaw czego p rze­ w id u ją c a pew n e środ k i, które by m ia ły zm ierzać d o lik w id ow an ia złego sta n u rzeczy co do liczby członków i lo k a li zespołów , m oże być w zasad zie p rz y ję ta, pow iedzieć je d n a k , że trz e b a iby zespoły ta k ie „ro zp ęd zić” , byłoby u proszczen iem zagad n ien ia. Znaczy to bow iem p ow ied zieć czę ści kolego m : N ie m ożem y W am d ać p ra c y zesp o ło w ej, z a k ła d a jc ie w ięc k an c elarie ind yw idu aln e. B y łob y to n ie­ bezpieczn e i n iem al grotesk ow e. A le p on iew aż p ro je k t załatw ia to zagad n ien ie w fo rm ie b lan k ietow ej i nie w p ro w ad za sztyw n ych term in ów , to p rzy zau fan iu , ja k ie m am y do N aczeln ej R a d y A d w o k ac k iej, nie będzie to niebezpieczne, s t a ­ nie s ię n ato m iast p ew n ą fo rm ą n ac isk u n a rad y ad w ok ack ie, b y p o d e jm o w ały b ard ziej in ten syw n e sta r a n ia o lo k ale d la zespołów .

N iezm iern ie groźny je d n a k je s t p rz e p is § 55, z a k az u ją c y p rzy jm o w an ia — ju ż te raz — now ych członków do zespołu zbyt licznego. W W arszaw ie m u sielib y śm y zah am o w ać p rzy jm o w an ie now ych k an d y d ató w . P rzep is ten je s t szczególn ie gro ź­

(7)

£6 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 2

ny d la eg zam in ow an ych ap lik an tó w ad w o k ack ich . W ciągu ostatn ich la t R a d a A d w o k ac k a w W arszaw ie u zy sk ała 7 lo k ali, z te g o ty lk o 3 now e, cztery zaś w z a ­ m ian za dotychczasow e. Z dobycie now ych lo k a li bez o d d a n ia stary c h je st w W ar­ szaw ie w ręcz niem ożliw e. Z am y k an ie d rzw i zespo łów p rzed m łod ym i k o legam i d zm u szan ie ich do o tw ie ran ia k a n c e la rii in d yw idu aln ych — to m eto d a, k tó re j N R A p rz y ją ć nie m oże, i d late g o § 55 n ależy sk re ślić , p o z o sta w ia ją c N acze ln ej R ad zie A d w o k ack iej d e c y z ję co do p rzep ro w ad zen ia re o rg a n iz a c ji p rzy u w zględ n ien iu lo­ k aln ych w aru n kó w .

N astęp n y m ów ca, d ziek an R ad y A d w o k ac k iej w L u b lin ie ad w . L i p i e c , u w aża, że p rzed staw io n y p ro je k t ro zp orząd zen ia o d p o w iad a zasad o m słu szn ości. W pro­ w ad zon e do ń in n o w ac je s ą pożyteczne i o s ią g a ją cel, k tó ry n am p rzy św ieca. S ą je d n a k pew n e sp ra w y w y m ag ają c e u regu lo w an ia. P rz e d e w szy stk im n ależy w p ro ­ w ad zić w życie zasad y od pow iedzialn ości a d w o k a ta za zobow iązan ia zespołu n a ­ tu ry p u b liczn o p raw n ej, zw łaszcza n a tle tzw . do m iarów . B y w a ją w y p ad k i, że inny je s t sk ła d osob ow y zesp o łu w ch w ili p o w sta n ia przyczyny zobow iązan ia, a inny w ch w ili w y k o n an ia zobow iązan ia. N ależało b y u sta lić z asad ę , że członek zespołu od p ow ied zialn y je s t w p ew n ym sto p n iu za zo b ow iązan ia p o w stałe w czasie je go •należenia do teg o zespółui.

N astęp n ie m ów ca zg ła sz a sz e re g p o p raw e k do p ro je k tu m. i. w sp ra w ie w y ­ n agrod zen ia ap lik an tó w ad w o k ack ich , k tó re byłoby o p a rte na dochodzie o sią g n ię ­ tym ze sp r a w prow ad zonych p rzez a p lik a n ta p od n ad zorem p atro n a, o raz w s p r a ­ w ie p rzy jm o w an ia w p łat p oza zespołem , o czym p r o je k t nie m ów i, a co pow inno

być um ożliw ione przez ośw iadczen ie k lie n ta, k ied y w p łac ił w yn agrod zen ie a d ­ w okatow i.

D ziekan R ad y A d w o k ack iej w K ato w icach adw . S t a c h zg ła sz a w n iosek fo r­ m aln y, by d y sk u ta n c i s w o je p o p raw k i i w n io sk i sk ła d a li prezydiu m na p iśm ie.

W niosek ten p rzy jęto .

Z k o le i ad w . G a d o m s k i p o d k re śla, że p rzy zm ianie rozp orząd zen ia o z e s­ połach pow in n o się d b a ć o um ożliw ienie d alsze g o u sp ołeczn ien ia p ra c y a d w o k a ­ tów oraz o to, by d a ć p o d sta w ę p raw n ą do tw orzen ia now ego ro d zaju zespołów . T y m czasem p ro je k t p o sze d ł w od w rotn ym k ie ru n k u , gd y ż d a je p o d staw ę d o tw o ­ rzen ia k a n c e la rii ind yw idu aln ych . Z dan iem m ów cy, p rzed staw io n y p ro je k t je st chybiony, n ależy w ięc o d stą p ić od n iego i zlecić W ydziałow i W ykonaw czem u o p ra ­ cow anie now ego p ro je k tu , o p arteg o n a z a sa d a c h p rzy jęty ch na I Z jeźd zie A dw o­ k atu ry . O m a w ia ją c d a le j p ro je k t, ad w . G ad o m sk i zw rac a u w agę na p rzep isy do­ tyczące k ie ro w n ik a zespołu, k tórem u p ro je k t d a je u p raw n ien ia n iem al d y k ta to r­ sk ie , co pow in n o b y ć rad y k aln ie zm ienione. P r o je k t znosi też odw ołanie człon ­ ków zespo łu o d zarząd zeń k iero w n ik a d o w aln ego zgro m adzen ia członków . Nie pow inno się p o m ija ć tak że sp ra w y są d ó w koleżeń skich , których pow ołanie je st ja k n ajb a rd z ie j u zasad n io n e, bo d ziś istn ie je ty lk o d ro g a sk a r g i do rzecznika d y scy p lin arn e go . K o ń c z ą c sw e w yw ody, m ów ca p ro p o n u je , p ow ołan ie k o m isji, k tóra b y z ap ro je k to w ała n o w e lizację d o tych czasow ego rozp orząd zen ia o zespołach .

A dw . T a l i k o w s k i p o lem izu je z tw ierd zen iam i przedm ów cy i p o p ie rając p rzed staw io n y p ro je k t, zg ła sz a doń k ilk a p opraw ek .

Adwi. B r z e z i ń s k i rów nież nie godzi się z żądan iem adw . G ad om skiego, by o d rzu cić p ro je k t W ydziału W ykonaw czego. Z dan iem m ów cy p ro je k t ten je st k om p rom isem m ięd zy p o g ląd am i dw óch gru p . ja k ie zary so w ały się n a Zjeździie A d w o k atu ry , dotyczącym i zespo łów now ego typu i dotychczasow ych .

(8)

N r 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R. S7

E gzam in o w an i ap lik an ci p ow in n i być otoczeni o p ie k ą i d latego m ó w ca p r o ­ p o n u je d o d a ć d o § 25 p ro je k tu p rzep is, iż o w p isie egzam in ow an ych ap lik an tó w do poszczególn ych zespołów d e cy d u je r a d a ad w o k ack a. P ro p o n u je też sk re ślić §55.

D ziekan R a d y A d w o kackiej w Szczecin ie adw . P i a s e c k i u w aża, że p ro je k t p rzech od zi m ilcząco n ad p ro p o zy cjam i adw . C e ran k i w y su n ięty m i n a Z jeźd zie A d w o k atu ry . Do p ro je k tu n ależy w prow adzić p rzep is, że now e zespoły k o rz y sta ­ ją z u p rzy w ilejo w an ia pod w zględem p od atk ow y m . Co do w aru n kó w lo k a lo ­ w ych zespołów , to m ó w ca godzi się z p ogląd em dziekan a G arlick ieg o , ale sp raw ę tę trz e b a ogran iczyć w czasie i ro zw iązać ją p rzez bu dow nictw o spółdzielcze.

A dw . S ł o ń s k i zazn acza, że sk re śle n ie § 55 p ro je k tu sp aczy łob y se n s § 4 i ch oć móiwca je s t przeciw n y w y jątk o m , p ro p o n u je dodać do § 55. ja k o u stę p 2, p rzep is głoszący, że „w u zasad n io n y ch w y p ad k ach ra d a a d w o k ack a m oże zezw o­ lić .na p rz y ję c ie now ego członka do zespołu , k tórego sk ład p rz e k ra c z a n orm y p rze w id zian e w § 4, jeżeLi z g ła sz a ją c y m z am iar w stąp ien ia d o zespołu je st eg za ­ m in ow an y a p lik an t ad w o k ack i” .

W iceprezes N R A adw . C e r a n k a o św iad cza, iż przeciw n y był i je s t n ad a l p rz y ję c iu § 55, bo p rzep is ten będ zie p ro w ad ził d o m n ożen ia siię k a n c e la rii in d y­ w id u aln y ch , do czego nie m ożna d o pu ścić. Z tych też w zględów sp rze ciw ia się w n iosk ow i adw . S łoń sk iego, k tó ry p rzew id u je w y jąte k ty lk o d la e g zam in o w a­ n ych ap lik an tó w . P a r a g r a f 55 p ow in ien być sk reślo n y w całości. O m a w ia ją c z a ­ g ad n ien ie dw óch typów zespołów , m ó w ca p o d k re śla, że zespołów sta re g o typu nie m ożn a p ozostaw ić w łasn em u losow i, z w łaszcza że b ęd ą on e istn ieć jes-zcze p rzez d łu ższy czas. P o za k w e stią pow ierzch n i lo k a li zespołów i liczebności człon ków , w p ro je k c ie nie m a niczego, co p o rząd k ow ałob y s ta n rzecizy w istn ie ­ jący c h zespo łach . O pracow an ie p ro je k tu nie było p otrzebn e. P o w ied zieliśm y sobie, i e ch cem y zro b ić k rok n ap rzód p rzez tw orzen ie zespo łów now ego ty p u , które albo zd ad zą egzam in , albo nie. P o k aże to p rzy szło ść i do piero w ów czas będ zie czas n a to, by z a ją ć się n o w e lizacją ro zp o rząd ze n ia o zespołach . O becnie n ależy ty lk o p r o sić M in istra S p raw ie d liw o ści, by w yd ał now elę u m o żliw iając ą tw orzen ie no­ w ych zespo łów , a zm ian ie .całego ro zp orząd zen ia d a jm y sp o k ó j.

W tym ń riejscu ob rad zab rał g ło s W icem in ister Z a w a d z k i . Z azn aczył on, że p ra g n ie poru szyć szereg zagad n ie ń dotyczących ad w o k atu ry , z k tórych s p r a ­ w a zespołów się g a n a jg łę b ie j w sy stem p ra c y ad w ok ató w , bo ich p rz y tła c z a ją c a w ięk szo ść w y k o n u je zaw ód w tej w łaśn ie form ie o rg an iz ac y jn e j. P rzyp u szczam — m ów ił d a le j M in iste r — że koledzy o c ze k u ją od e m n ie od pow iedzi n a u sto su n k o ­ w an ie się M in iste rstw a d o p rzed staw io n e go p ro je k tu . M in isterstw o cze k ało na w y n ik i p rac N aczeln ej R a d y A d w o k ac k iej w m y śl tego, co p ow ied ziałem n a Z je ź­ d zie A d w o k atu ry , iż je s t rzeczą n a jb a rd z ie j p o żąd an ą, żeby sa m o rz ą d ad w o k ack i p rzy czy n ił się d o p o d n iesien ia n a w yższy poziom p ra c y ad w o k ack ie j. T o je s t n a j­ w ła śc iw sz a fo rm a w sp ó łp racy p om iędzy sam o rząd e m ad w ok ack im a M in isterstw em . N a Z jeźd zie zgłoszono p ro je k t now ego ty p u zespołów , w k tó ry ch byłby p rzy jęty bodiziec m aterialn y do zacieśn ien ia w sp ó łp racy w zespo le, n iezależn ie od tego, j a k w p rzy szło ści będzie ro zw iązan y c ało k sz tałt sp r a w dotyczących w yk on yw a­ n ia zaw odu ad w o k ack iego . P r o je k t w ychodził ze słu szn e g o założen ia, że tw o rze­ n ie now ych zespo łów będ zie się o p ie ra ć n a z a sa d z ie dobrow olności, gdyż je st to ‘ je d y n a g w a r a n c ja pow odzen ia, i że ad w o k aci p rzy stęp o w ać b ęd ą do tych z e s­

p o łó w z głęb o k iej .potrzeby.

A le p o w sta je zagad n ien ie, w ja k ie j m ierze p rzep isy o n ow ych zespo łach w e j­ d ą w życie i czy nie p ozostan ą on e n a p ap ierze. T rzeba je d n ak , żeby ra d y a d w o ­

(9)

88 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 2

k a c k ie otoczyły w ielk ą tro sk ą now o p o w sta ją c ą fo rm ę zespołów , o raz trz e b a z d a ć so b ie sp ra w ę z tego, w jakiej m ierze sp ełn i ona n asze n ad zie je. T rud n o p o w ie­ dzieć, żeb y k lim at, n ie zaw sze p rzych yln y d la a d w o k a tu ry , o czym b y ła m o w a n a Z jeźd zie, u le g ł p rzez ten czas ra d y k a ln e j zm ian ie. S ą pew n e z ja w isk a , k tó re b u d zą p ow ażn y niepokój.. M u sim y się zastan o w ić, czy p ro je k t, je ż e li w e jd z ie w życie, rozw iąże cało ść zagad n ien ia. P rzed d an iem o state cz n e j od pow iedzi trz e ­ b a zd ać so b ie sp ra w ę z tego, ja k chcem y w id zieć ad w o k atu rę w u kład zie w iszyst- k ieh czyn n ików w y m ia ru sp raw ied liw o ści. W sp ołeczeń stw ie istn ie je za in te re so ­ w an ie tym , że p r a c a różn ych zaw od ów p raw n iczy ch ró żn e d a je korzyści. I ta k sędziow ie s ą w gorszy ch w aru n k ach , co p ow od u je p łyn n ość k a d r li ten d e n c ję d o uoiecziki z sąd o w n ictw a do ad w o k atu ry . M am y o p ra c y ad w o k ata ja k gdyby d w u ­ głos p om ięd zy ty m , co je s t tro sk ą ad w o k atu ry , a co tro sk ą p ań stw a. N ależy w p ływ ać n a to, żeby n ie w y tw arzały się r a ż ą c e d y sp ro p o rc je pom iędzy lu d źm i o tych sam ych k w a lifik a c ja c h i n ie m n iejszy m n ak ład z ie pracy. Z tym w iąże s ię sp r a w a o p o d atk o w an ia. D latego też p rzy w szelk ich in icjaty w ach czy w n io sk ach p od atk ow y ch nie m o żn a tra c ić z oczu tego asp ek tu . Co się tyczy sk ali p o d a tk o ­ w e j, to ch odzi tu n ie ty lk o o cele fisk a ln e , ale rów n ież o to, żeby nlie w p ro w a ­ d zać gw ałto w n ej d y sp ro p o rc ji zaro b k ó w w p ań stw ie b u d u jący m so cjalizm w m y śl z a sa d y : k ażd em u w e d łu g je go p racy . S k a la m u si d ziałać h am u jąc o przez p ro ­ g re sję. O d b y w aliśm y z M in isterstw em F in a n só w sz e re g k o n fe re n cji n a te m a t p o stu lató w ad w o k atu ry . N iek tóre z tych p o stu lató w zn alazły zrozum ienie. D o ­ tyczy to np. w y n agro d zen ia k ierow n ik ów zespołów , co zostało załatw ion e -po­ zytyw nie. O trzy m aliśm y też zapew n ien ie, że je żeli b ę d ą się tw orzyć zespoły n o­ w ego ty p u , to z o sta n ą zasto so w an e do n ich b ą d ź ulgi w p o d atk u o d w yn agro d zeń w fo rm ie p ro cen tu n a koszty u zy sk an ia, b ą d ź n aw e t u lg i lu b zw olnienia o d p o ­ d a tk u ob ro tow ego n a pew ien okres, je ś li b ę d ą w y d a tk i n a lokal. M ożna te ż d y sk u to w ać n a d k w e stią kosztów u trz y m a n ia zespołów . M in isterstw o F in a n ­ só w p ro w ad zi b ard zo ożyw ione p r a c e n ad p ro je k te m u staw y o p o d atk u od w y ­ n agrodzeń. A le sy tu a c ja P a ń stw a nie p o zw ala n a w y d an ie w 1961 roiku n o w e j u staw y o raz n a zm ianę sk a li p o d atk o w ej.

P rzech odząc do innych zagad n ie ń , m ó w ca zazn acza, że b u d zi n iepokój to, iż m im o sp ra w n ie jsz e j o b ecn ie d z iałaln o śc i o rgan ó w d y scy p lin arn y ch p o w ażn e sp ra w y nie w ych od zą n a ja w w -postępowań!iu d y scy p lin arn y m . D zie je się to ra c z e j w p o stęp o w an iu k arn y m . W in te re sie a d w o k a tu ry leży, -żeby — je śli t r a f i się je d n o stk a n iegod n a w y k on y w an ia zaw od u — elim in o w ać ją z tego zaw odu ju ż w p o stęp o w an iu d y scy p lin arn y m . W c ią g u o statn ich dw óch la t u su n ię to z a d w o k atu ry 16 osób, a w te j ch w ili toczy się p o stęp o w an ie k a rn e p rzeciw k o 33 ad w o k ato m o p o p e łn ien ie (poważnych przew in ień . W sto su n k u do k ilk u ty sięcy ad w o k ató w n ie je s t to zja w isk o m asow e, ch cem y je d n ak , żeby a d w o k a tu ra sa m a o d cin ała się od je d n o ste k p o d ry w ający ch d o b re je j limię.

Co je szcze budzii n iepok ój, to u ja w n ia ją c a się co raz częściej i n ie zaw sze p rzy tym w ła śc iw a p o sta w a ad w o k ató w w w ielk ich p ro ce sach go sp o d arczy ch , k tó ra p rzez p ew n e u ogóln ien ie je s t ro zu m ian a ja k o so lid ary zo w an ie się ze św ia ­ tem p rzestępczyn i. B y ł w y p ad ek, że ad w o k at w obec są d u p od ał rę k ę o sk a rżo n e ­ m u. K ie d y in d ziej .znów u siłu je s ię p o m n iejszy ć s k a lę -wielkości p rz e stę p stw a g o ­ sp o d arczeg o i tw ie rd zi się , że k ilk a czy k ilk a n a śc ie m ilio n ów złotych nie zaszk o d zi g o sp o d arc e n aro d o w ej. O czyw iście n ik t n ie je s t w sta n ie u k raść teg o w szy stk ie g o , co p ro d u k u je klasa ro bo tn icza w P o lsce, a le b u d z i n ie p o k ó j, że u żyw a s ię tak ich nierzeczow ych arg u m e n tó w a lb o m ó w i się, że s ą d n ie m a p ra w a są d z ić ta k ic h s p r a w w try b ie doraźnym . N ie m ożn a n ad ta k im i fa k ta m i przech odzić o b o ję tn ie ,

(10)

N r 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R . 39

bo to je s t n ad u ży w an ie p raw a d o obron y. W P ań stw ie L u d o w y m z a d a n ia ad w o­ k a tu ry m u szą być sp e łn ian e zgodnie z p raw em i zgod n ie z in teresem m a s p ra c u ­ jących .

W ty m z a k re sie w szelk ie w y siłk i ad w o k atu ry s p o tk a ją się z całk ow ity m p o ­ p arciem , a le n a d k lim ate m w sto su n k u d o ad w o k ató w ciąży sp ra w a ety k i za w o ­ do w ej. C hcem y, a b y w p rzed staw io n y m p ro je k c ie , ja k o też w innych p rzep isach , było ja sn o i b ard zo stan ow czo pow ied zian e, co w olno, a czego nie w olno. W ła­ dze sk a rb o w e o p raco w u ją p rzep isy o śc ig an iu za n ie u jaw n ien ie w p ełn i doch o­ dów ad w ok ató w . C hodzi o to, żeby k o n tro la b y ła p ro w ad zo n a zgad n ie z p rz e ­ p isam i. Je ż e li ad w o k at u k ry w a dochód n a szk od ę zespołu, to w ted y „w y p a d a ” on z p o d atk u od w yn agrod zeń . Z achodzi ta k ż e p o trzeb a zm ian y ta k sy , k tó r a m u ­ s i być ela sty c zn a z uwzględnlieniiem n ak ład u p ra c y , ale m u si też staw iać sz ty w ­ n ą górn ą gran icę. W zespo łach ad w o k ack ich p o w in n a bezw zględn ie ob ow iązyw ać z a sa d a , że w szelk ie w p łaty — nie tylko z ty tu łu h on orariu m , a le tak że z ty ­ tu łu k o sztó w — m u sz ą p rz e jść przez k a sę zespołu. D latego też nie m ożn a się zgod zić z w n ioskiem d ziek an a L ip c a , trz e b a n ato m iast stw orzyć ta k ie w aru n k i, żeby z aw arc ie um ow y z k lien tem o d b y w ało s ię tylk o w zespole, je że li ch cem y w ierzyć, że zesp o ły n ie m a ją być p ry w atn y m i k an c elariam i. O so biście m ów ca p o d ziela p o g ląd w ice p rezesa C eran k i, że p rzed staw io n y dziś p ro je k t ro zp o rzą­ dzen ia nie w p row ad za w sto su n k u do zespołów sta re g o ty p u n iczego re w e la c y j­ nego. A le czy rezyg n o w ać z p ro je k tu , je ś li w n osi on pew n e rzeczy m o gące u czy­ n ić p r a c ę w zesp o łach lep szą n iż d o tych czas?

P rzech odząc do om ów ien ia p oszczególn ych p rzep isó w p ro je k tu , M in iste r Z a ­ w ad zk i u w aża za słu szn y p rzep is d a ją c y rad o m ad w o k ack im w ięk sze niż do­ ty ch c zas u p raw n ien ia w sto su n k u do zespołów . W łaściw e s ą też p rz e p isy d o ty ­ czące k ie ro w n ik ó w zespołów . Je ż e li chodzi o m ożność od w o ły w an ia k ie ro w n ik ó w w czasie ich 'kadencji, gd y nie sp e łn ia ją sw ych z ad ań , to M in isterstw o m u si m ieć p ra w o in g e re n cji. P ro b lem ro zm ieszczen ia teren o w ego p rzy p rz y jm o w an iu no­ w ych człon ków — nie ty lk o przy tym ap lik an tó w — n ie je st jeszcze d o stateczn ie rozw ażony. W rócim y do n iego p rz y o k a z ji o b sad zan ia etatów ap lik an ck ich . C o gię tyczy k w estii liczebn ości zespołów , to p ro je k t, słu szn ie d ążąc do o g ran iczen ia liczby człon ków , n ie sta w ia sz ty w n e j granliicy. Is tn ie je n ato m ia st w o k re sie p r z e jś ­ ciow ym n ieb ezpieczeń stw o stw o rz e n ia h am u lca u tru d n ia ją c e g o do pływ n ow ych sił. O góln ie biorąc, p rzed staw io n y p ro je k t m oże być u w ażan y z a p o d sta w ę do now ego ro zp o rząd ze n ia o zespo łach .

Je ż e li ch odzi o sp ra w ę rad có w p raw n ych , to M in isterstw o S p ra w ie d liw o śc i m a rów n ież w ątp liw o ści, czy sp raw ę tę m ożn a ro zstrzy gn ąć u ch w ałą K o m itetu E kon om iczn ego R ad y M in istrów i czy nie zachodzi p o trzeb a w y d an ia u sta w y . Co się zaś tyczy tego, kto m a p ro w ad zić listy rad ców p raw n ych , to M in iste rstw o n ie zg łasza d e zy d e ratu , by listy te m iały być p row ad zon e p rzez są d y . B y łob y to słuszine, gd yby ra d c a m i byli je d y n ie ad w o k aci i gdyby w y stęp o w ali oni ty lk o p rzed sąd am i. Z ak az p ro w ad zen ia sp ra w k o n k u re n cy jn y ch je s t słuszny. S ta n o ­ w isk o M in iste rstw a w k w e stii łączen ia fu n k c ji rad cy p raw n ego z w ykon yw an iem zaw od u ad w o k ack ie go je st zn an e. N ie m o żn a p rz e jść do p o rząd k u dziennego n ad tym , że około 4 ty sięcy p rzed sięb io rstw ob słu giw an y ch je s t p rzez ad w o k ató w * k tó rzy w . ra z ie w p row ad zen ia zak azu łączen ia m u sielib y od ejść z tych p rz e d się ­ biorstw . N ie p rz e sąd z a to je d n a k sp ra w y n a p rzyszło ść, a b y zastan o w ić się n ad ty m r czy nie d ąży ć d o tego, ażeb y p rz e d się b io rstw a p ań stw o w e m ia ły rad có w praw nych, p o św ię cający ch sw ój czas w y łączn ie obro n ie in teresów go sp o d ark i u sp ołeczn on ej.

W zakoń czen iu sw ego p rzem ó w ien ia M in iste r Z aw ad zk i ośw iad czy ł: C h ciał­ bym , żeby N aczeln a R a d a A d w o k ac k a, ro zw a ża jąc d ziś p ro je k t W ydziału W yko­

(11)

■90 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 2

n aw czego o zespo łach , z d aw ała so b ie sp ra w ę z tego, że — n aszym zd an iem je it to p ro je k t, k tó ry p o su w a sp raw ę n ap rzó d w słu szn y m k ie ru n k u . Czy rozw iąże o n całk o w icie zagad n ie n ie ad w o k atu ry , p o k aż e życie. N ie zw aln ia to n as je d n a k o d tro sk i o to, co ju ż w te j ch w ili m o żn a u czynić, a b y a d w o k a tu ra m ia ła w a ­

ru n k i do le p sze j niż d o tych czas, b ard ziej u sp o łe czn io n ej form y p racy o raz do p odn oszen ia sty lu te j p racy.

A dw . Ż y w i e k i ja k o re fe re n t p ro je k tu ro zp o rząd zen ia o zespołach om ów ił w y su n ię te w to k u d y sk u sji zastrze że n ia i p o p raw k i, w szczególn ości dotyczące § 55, k tó ry liistotnie w y m ag a p rz e re d a g o w a n ia w se n sie u w zględ n ien ia in teresów egzam in o w an y ch ap lik an tó w . S y tu a c ja , ja k a istn ie je w zesp o łach w arszaw sk ich w dziedzin ie lo k alo w e j, z je d n e j stro n y o b lig u je N aczeln ą R a d ę A d w o k acką, aby m ia ła n a u w ad ze te sp ecy ficzn e w aru n k i, z d ru g ie j z a ś stro n y zobow iązu je a d ­ w o k a tu rę w a rsz a w sk ą do sp ec jaln y ch sta r a ń i w y siłk ó w o p o p raw ę tych w a ­ ru nków .

N astę p n ie m ó w ca p olem izu je z w y w o d am i adw . G ad o m skieg o p o d k re śla ją c , że celem p ro je k tu było załatw fienie sp ra w y w sp o só b k om p rom isow y, tzn. że kto ch ce, m oże w e jść do now ych zespołów . P o n iew aż je d n a k nie w iadom o, kiedy to n a s tą p i i czy będzie to z ja w isk o p ow szech n e, n ale żało się Uczyć z istn ie j;zcyrn i zespo łam i, k tórych je s t 440. Z tego w zględu w y jście p ośredn ie, czy li u m o żliw ie­ n ie p racy w now ych zespo łach i p o p raw ie n ie istn ie ją c y c h było słu szn e i p o żą­ dan e. Co ido p o trzeb y o p raco w an ia now ego ro zp orząd zen ia, to m ó w ca pow ołu je się w te j m a te r ii n a sw e w stęp n e u w ag i, w k tó ry ch p o d k re ślił, że do piero po o trzy m an iu w iad o m o ści, iż M in iste rstw o S p ra w ie d liw o śc i p o d jęło p ra c e n ad w y ­ d a n ie m now ego ro zp orząd zen ia, W ydział W ykonaw czy p rz y stą p ił do o p raco w a­ n ia p ro je k tu . M ów ca sąd zi, że b y łb y p o ż ąd an e , a b y P le n u m w yp ow ied ziało się c o d o tego, czy u w aża p ro je k t za słu sz n y , a je ś li ta k , to trzeb a będzie p ow ołać k o ­ m isję do o p raco w an ia zgłoszon ych p o p raw ek .

A dw . G a d o m s k i w y c o fu je sw ó j w n iosek o odrzucen ie p ro je k tu .

P rezes S a d u r s k i p ro p o n u je p rzep row ad zić głosow an ie n ad zagadn ien iem u trz y m an ia czy też sk re śle n ia § 55 p ro je k tu , re sztę zaś p o p raw ek zgłoszonych n a p iśm ie p rz e k az ać W ydziałow i W ykonaw czem u do op raco w an ia.

P ro p o zycja ta z o stała p rzy jęta, p o czym ad w . S ł o ń s k i w ycofał sw ą p o p raw ­ k ę do § 55.

W gło so w an iu zn aczn a w ięk szo ść w y p o w ied ziała się za- sk re śle n iem § 55 i za p rzek azan iem p ozo stały ch p o p raw ek W ydziałow i W ykonaw czem u do o p raco w an ia.

4. Projekt regulaminu pracy rzeczników dyscyplinarnych

Psrojekt re g u lam in u p ra c y rzeczn ików d y scy p lin arn y ch zre fe ro w ał adw . Z y g ­ m u n t S k o c z e k p o d k re śla ją c że p ro je k t m a n a celu u sp raw n ien ie p racy rzecz­ n ików . P r a c e n ad p ro je k te m rozpoczęły s ię w 1958 r. O pracow an y p rzez k o m isję w stę p n y p r o je k t z o sta ł ro zesłan y w szy stk im rad o m adw o k ack im z p ro śb ą o n a ­ d e słan ie u w ag. U w ag i te w p łyn ęły w p oło w ie 1959 r. Ze w zględu na Z jazd A d w o ­ k a tu ry p ra c e n ad regu lam in em zo stały p rzerw an e , w znow ione zaś zo stały po Z jeźd zie p rzez now o w y b ran ą N aczeln ą R ad ę A d w o kacką.

N ow a k o m isja o p raco w ała sw ó j p ro je k t zu p ełn ie odm ien nie od p ro je k tu p o ­ p rzed n ieg o . U ch w ała N aczeln ej R a d y A d w o k ac k ie j o now ym re g u lam in ie p o ­ w in n a w e jść w życie z dn iem 1 sty czn ia 1961 r., gd yż zw iązan e je st z tym z a ­ k ła d a n ie now ych k sią g i w p row adzen ie n ow ej b iu ro w ości d la rzeczn ików d y sc y ­ p lin arn y ch .

(12)

N r 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R. 91

N ow y p ro je k t zaw iera .9 rozdziałów . K ilk a k w e stii w y m agało głęb szego z a s ta ­ n o w ien ia się m.i. zagad n ie n ie p ra k ty k i p ro w ad zen ia — zam iast dochodzen ia — p o stę p o w an ia w y jaśn ia ją c e g o , aczk o lw iek p rze p isy ro zp orząd zen ia o p o stę p o w a­ n iu d y scy p lin arn y m takiego try b u nie p rze w id u ją. N ow y re gu lam in p rz e w id u je te ż ty lk o p ro w ad zen ie dochodzen ia d y scy p lin arn ego, dopuszcza je d n a k w § 9 p ew n e sp ra w d z a n ia w try b ie za ła tw ia n ia sk a r g i zażaleń . D ru g a k w e stia sporn a •to z agad n ien ie, czy n ależy dać rzecznikow i d y scy p lin arn em u N acze ln ej R ady A d w o k ac k iej ja k ie ś u p raw n ien ia w sto su n k u do rzeczn ik ów dyscyp lin arn ych ra d ad w ok ack ich . K w e stia ta w y w o łała n ajw ięk sz e k o n tro w e rsje. W rezu ltacie, ■pierwotna r e d a k c ja § 6 zo stała zm ien iona. W k oń cu sw ych w yw odów adw . S k o ­ cz e k zazn aczył, że o sta tn i re gu lam in uchw alon y zo stał przez N acze ln ą R ad ę

A d w o k ac k ą w roku 1936. J e s t on n ie ak tu aln y . B y ły n ato m iast regu lam in y w y­ dan e p rzez p oszczególne ra d y ad w o k ack ie d la sw ych rzeczników .

Z kolei M in iste r Z a w a d z k i u zu p ełn ił re fe ra t u w agam i, ja k ie n asu n ęły się się M in iste rstw u S p raw ie d liw o ści i G e n e raln e j P ro k u ratu rze . C hodzi przede w szy stk im o u p raw n ien ia rzeczn ik a dy scy p lin arn ego N aczeln ej R ad y A d w o k ac­ k ie j, k tó ry je st o rgan e m N R A . P ow inn o się u trzym ać p ierw otn y te k st § 6, iż rzeczn ik d y scy p lin arn y N aczeln ej R a d y A d w o kack iej m a p ra w o p rzek azy w ać sw e u w a g i o raz u d zielać w sk azó w ek rzecznikom w ojew ódzk ich r a d adw okackich . W raz ie w ątp liw o ści co do tych w sk azó w ek ra d a ad w o k ack a będ zie m o gła o d ­ w o łać się do W ydziału W ykonaw czego lu b do N aczeln ej R ad y A d w o k ac k iej o z a ­ ję cie sta n o w isk a . N astę p n a sp r a w a to k w e stia p rzek azy w an ia siprawy — w ła śc i­ w e j ze w zględu na sied zib ę obw in ionego — k o m isji d y sc y p lin a rn e j. Z dan iem M in istra, nie je st słu szn e p rz y jm o w a n ie ta k ie j g e n e raln e j zasad y , bo h a m u je ona sto so w an ie p rzep isu zaw arteg o w p k t 3 § 31. Co do w y stę p o w an ia w sp raw ach re w iz y jn y ch p rzez S ą d e m N ajw y ższy m (art. IGO u staw y o u str, adw .), to G e n e­ r a ln a P ro k u ra tu ra je s t za sk re śle n ie m teg o p rzep isu , M in isterstw o S p ra w ie d li­ w o ści n ato m iast p ro p o n u je ty lk o p o p raw k ę, m ian o w icie dodanie zd a n ia :” (...)

z w y jątk ie m sp ra w dotyczących orzeczeń w o jew ódzk ich k o m isji d y scy p lin arn y ch n ie zask arżo n y ch p rzez rzeczn ik a d y scy p lin arn e go rad y a d w o k a c k ie j” .

P oza tym i n ajw ażn iejszy m i k w e stia m i M in isterstw o i G e n e raln a P ro k u ratu ra zgłasza sz e re g p opraw ek do poszczególnych p a r a g ra fó w p ro je k tu regu lam in u .

W d y sk u sji, ja k a w y w iązała się n astęp n ie n ad p ro jek tem , z a b ra ło głos sz e ­ re g m ów ców , w szczególn ości ad w o k a c i: P i a s e c k i , G ą s i o r o w s k i , G a ­ d o m s k i , C z e s z e j k o , Ż y w i i c k i i G a r l i c k i , którzy zgłosili p o p raw k i, zw łaszcza do § 6, 9, 26, 29, 31 i 35.

Z a b ie r a ją c ponow nie głos, M in iste r Z a w a d z k i u sto su n k o w ał się do zgło­ szonych w n iosków , god ząc się na p rz y ję c ie n iektóry ch z nich.

R e fe re n t p ro je k tu adw . S k o c z e k rów n ież z a ją ł stan o w isk o w obec w y su ­ n ięty ch p o p raw e k i w n iosków , p o czym P rezes S a d u r s k i zapro p o n o w ał — w o­ bec d u żej ilości p o p raw ek — p ow ołan ie k o m isji, k tó ra by o p ra c o w a ła zgłoszone w n io sk i i p rzed staw iła je P len u m w dru gim dniu ob rad .

P o zaak c ep to w an iu te j p ro p o zy cji z e b ran i pow ołali k o m isję w sk ła d z ie : adw . Z. Sk oczek , adw . J . M ich alak i adw . K . S tach .

N a tym o b rad y p ierw szego d n ia zakończono o godz. 17 m in. 30.

*

P o sied zen ie w drugim dniu o b ra d otw orzył o godz. 10 m in. 15 P rezes N acze l­ n e j R ad y A d w o k ack iej adw . F. S a d u r s k i , zazn aczając , że dopóki k o m isja

(13)

92 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r 2

p o w o łan a p op rzed n iego d n ia w .celu o p raco w an ia p o p raw ek zgłoszonych do p ro ­ je k tu re g u lam in u p ra c y rzecznik ów d y scy p lin arn y ch n ie u kończy sw ego s p r a ­ w ozd an ia, o m aw ian e b ę d ą d alsze p u n k ty p o rząd k u dziennego.

5. Sprawa ustalenia wysokości składki na Fundusz Samopomocy Koleżeńskiej przy NRA na rok 1961 oraz sprawa zmiany niektórych przepisów F S K przy NRA

S p ra w ę u sta le n ia w ysok ości sk ład k i n a F u n d u sz Sam op om o cy K o le ż e ń sk ie j p rzy N R A n a ro k 1961 z re fe ro w ał w im ien iu W ydziału W ykonaw czego sk a rb n ik N R A adw . M i c h a ł K u l c z y c k i . M ów ca p rzy p o m n iał n a w stęp ie, że w celu p rz y jśc ia z p om ocą m a te ria ln ą r^iezdolnym do p ra c y ad w o k ato m i członkom ich ro dzin u tw orzon y zo stał p rzy N R A z dn iem 1 m a ja 1954 r. „F u n d u sz Z a siłk ó w ” , a iz -dniem 1 k w ie tn ia 1959 r. — w m ie jsc e tego F u n d u sz u — „F u n d u sz S am o p o ­

m ocy K o le ż e ń sk ie j” , d z ia ła ją c y n a w aru n k ac h u stalo n y ch w R egu lam in ie u ch w a­ lonym n a p o sied zen iu p le n arn y m N R A w dn iu 17.1.1959 r.

Do „F u n d u szu Z a siłk ó w ” n ale żały w szy stk ie bez w y ją tk u izby ad w o k ack ie, n ato m iast d o „F u n d u szu Sam opom ocy K o le ż e ń sk ie j” -należy obecn ie ty lk o 12 izb, p on iew aż stop n iow o 5 izb, a m ian o w icie łód zk a, w ro cław sk a, k ato w ick a, szcze­ ciń sk a i — o sta tn io — zielon ogórska u tw orzyły o d ręb n e fu n d u sze sam op o m ocy ko­ leże ń sk iej, o b e jm u ją c e d u żo sz e rsz e św iad czen ia. W ym ienione 5 izb, zgodnie z § 10 u st. 2 R e g u lam in u , w p ła c a ją n a ogólny F u n d u sz ty lk o 20% od su m y w y ­ płaconych sw oim człon kom zasiłk ó w p rzew id zian y ch w tym R e gu lam in ie . J e s t to sw o je go ro d z a ju d o ta c ja ( + 13 000 zł m ieś.), lecz w w y so k o ści znaczn ie m n ie j­ sz e j od „n a d w y że k ” , ja k ie co m iesiąc od ty ch m ocnych fin an so w o izb p rz y p a ­ dały F u n d u szo w i, p rzy czym p rzez „n ad w y żk ę ” rozu m ieć n ależy różn icę m iędzy su m ą m iesięczn y ch sk ła d e k w płacon ych przez- d an ą izbę a su m ą w ypłaconych je j człon kom zasiłków .

W ym ienione 5 iz b liczą około 1 600 ad w o k ató w , ta k że ad w ok ató w p łacąc y c h sk ła d k i n a o-gólny F u n d u sz je st około 4100.

W ytw orzon a w o p isan y w y żej sp o só b sy tu a c ja odihiła się bard zo (ujem nie n a w y so k o ści w p ływ ów F u n d u szu Z asiłk ó w K o leżeń sk ich . N astę p n ie trz e b a m ieć n a u w adze, że liczb a osób p o b ie rający ch zasiłk i, w szczególn ości liczba w dów ,

sta le w z ra sta , co z re sz tą by ło do -przewidzenia.

O becnie (gru d zień 1960 r.) F u n d u sz w y p ła c a m iesięczn ie:

151 ad w o k ato m zł 147 828.—

277 w dow om po ad w o k atac h zł 143 727.— -czyli razem

428 osob om ca zł 291555.—

P o n iew aż w p ływ y m iesięczn e w yn oszą p rzeciętn ie ok. 260 000 zł, p o w sta je n ie­ dobór w w y so k o ści około 30 000 zł, k tó ry p o k ry w a się z rezerw y, co oczyw iście je s t z ja w isk ie m n iezdrow ym .

P o ra też p rz y stą p ić do w p ro w ad zen ia w życie d e zy d e rató w p rzy ję ty ch n a -po­ sied zen iu p le n arn y m N R A w dn iu 17.1.1959 r., a m ian o w icie:

a) w y so k o ść z a siłk u k oleżeń skiego podm ieść z 1 200 zł do 1 500 zł,

b) -prawo do p o b ie ran ia zasiłk u k o leżeń sk ieg o p rzyzn ać ad w o k ato m bez w zglę­ d u n a wliek — p o 30 latac h w y k on y w an ia p ra k ty k i a d w o k ack ie j,

c) obniżyć -granicę w iek u d la w dow y p o ad w o k acie u p raw n io n ej do zasiłk u rodzin n ego (obecnie 55 lat).

P rzytoczon e okoliczności p o w o d u ją kon ieczn ość zw ięk sze n ia śro d k ó w fin a n ­ sow ych F u n d u szu . D otych czas p o w s ta ją on e ze sk ła d e k w w y so k o ści po 60 zł m iesięczn ie od ad w o k ató w d w u n astu izb n ie p o sia d a ją c y c h od rębn ego fu n d u szu

(14)

N r 2 P O S IE D Z E N IE P L E N A R N E N R A W D N . 10 I 11.XII.1960 R . 93

•sam opom ocy k o leże ń sk iej (ok. 4100 osób) ii ze w spo m n ian ych w yżej ,,d o ta c ji” 5 izb p o siad ający c h odręh ny fu n d u sz. T a k u stalo n e sk ła d k i d a ją obecnie niew yr sta rc z a ją c e w pływ y, a p rzy tym n ie u w z g lę d n iają ro zm aitej wysoikośoi zarobk ów ad w o k ató w p łacących sk ład k i. W ydaje się rzeczą słu szn ą zróżn icow an ie w y so ­ k o ści św iad czeń n a rzecz F u n d u szu w zależn o ści od w ysokości o siągan y ch z a ­ ro bk ó w . D late g o (też W ydział W ykonaw czy p ostan o w ił p rzed staw ić p len arn em u p o sied zen iu N R A p ro je k t u ch w ały n a stę p u ją c e j tre ści:

„N ac ze ln a R a d a A d w o k ac k a p o sta n a w ia u sta lić od d n ia 1 sty czn ia 1961 r. sk ła d k ę m iesięczn ą n a F u n d u sz Sam op om o cy K o le ż e ń sk ie j p rzy N R A od k aż­ dego a d w o k a ta w w ysokości 2% od u zy sk an eg o o b ro tu (nie w lic z a ją c do su m y obro tu 20% ryczałtu n a koszty w łasn e zespołu ad w ok ack iego), nie m n iej je d n a k niż 60 z ł m iesięczn ie.

Jed n o c ześn ie P len u m N R A u p o w ażn ia W ydział W ykonaw czy do u sta le ­ n ia term in ów , w k tórych zre alizo w an e b ę d ą d ezy d eraty d otyczące rozsze­ rz e n ia zak resu św iad czeń F u n d u sz u ” .

D la u n ik n ięcia nieporozum ień n ależałoby dodać do I u stęp u u ch w ały n a stę ­ p u ją c y u stę p :

„N ie dotyczy to ad w o k ató w członków 5 izb p o sia d a ją c y c h odrębn y fu n ­ du sz .sam opo m ocy k o le ż e ń sk ie j” .

M ożna p rzypu szczać, o p ie ra ją c się n a a n a liz ie zarob k ów ad w o k ató w zesp o ­ lon ych, że ow e 2 % o d obro tu zw iększy w p ły w <ze sk ła d e k p rz y n a jm n ie j o 20%, co w y n iesie m iesięczn ie około 50 000 zł, a rocznie 600 000 zł. T a k też u ję ta zo stała, ta k w e stia w p ro je k c ie p re lim in a rz a b u dżetow ego N R A n a rok 1961 (W pływ y — D ział B — F u n d u sz Sam op om o cy K o leże ń sk iej).

N ależy zazn aczyć, że K o m isja R e w izy jn a N R A , o p in iu jąc w dniu 3 gr.udnda br. p re lim in a rz bu dżetow y (p rojek t), w y raz iła p ogląd, że p rop on o w an e źródło z w ię k ­ sz e n ia w p ływ ów F u n d u szu Sam op om o cy K o leże ń sk iej je s t d o ść kłopotliw e do u ch w ycen ia, zm ien n e i m oże n ie sp ełn ić sw ego zad an ia. K o m isja u w aża, że byłoby p ro śc ie j i bezpieczn iej podn ieść glo b aln ie sk ła d k i od ad w o k ató w niezależn ie od w y so k o ści o sią g a n e g o p rzez nich obrotu, ty m b ard zie j, że w y starczy łab y p od w yż­ k a w gran ic ach 15 zł m iesięczn ie. R zeczyw iście, ta k a p od w yżk a d a ła b y rocznie n aw et w ięc ej .niż 600 000 zł, bo około 738 000 zł (4100 c 15 x 12).

K o n c e p c ja glo b aln ego p odw yższen ia sk ła d e k i(do 80 zł m iesięczn ie od ad w o ­ k a ta ) toyła rów nież jed n y m z d ezy d erató w w spo m n ian ego w yżej p o sied zen ia p le ­ n arn ego z dn ia 17.1.1959 r.

Z re fe ro w ałe m stan o w isk o W ydziału W ykonaw czego —■ zakoń czył sw e w yw ody .adw . K u lczy ck i — lecz osobiście, po pow tórn ym p rzean alizo w an iu zagadn ien ia, w szczególn ości w obec racze j złych horoskopów n a p rzy szło ść co do w ysok ości zaro b k ó w ad w o k ató w i w obec p o trzeb y pew n ości i ścisło ści w u zy sk an iu p o ­ w ięk sze n ia w pływ ów F u n d u szu , o p o w iad am się za glob aln y m podw yższen iem

sk ła d k i d o 75 zł m iesięczn ie od ad w o k ata, czyli o 15 zł w p o ró w n an iu z o b e c­ n ą sk ła d k ą .

G dyby Z ebran ie P len arn e m iało u trzym ać dotychczasow y sy stem p łacen ia sk ład e k , a ty lk o ich w ysokość p odn iosło o 15 zł m iesięczn ie, tj. do k w oty 75 zl m iesięczn ie od k ażd eg o ad w o k ata, p ro je k to w an a u ch w ała m ia ła b y n a stę p u ją c ą itreść:

„N ac zeln a R a d a A d w o k ack a p o sta n a w ia u stalić od dn ia 1 sty czn ia 1961 r. sk ła d k ę m iesięczn ą n a F u n d u sz Sam op om o cy K o leże ń sk iej p rzy N R A w w y­ so k o ści po 75 zł od k ażd eg o a d w o k ata. N ie dotyczy to ad w o k ató w członków 5 izb p o sia d a ją c y c h od rębn y fu n d u sz sam opom ocy k o leżeń skiej.

(15)

94 N A C Z E L N A R A D A A D W O K A C K A N r ?

Je d n o c ze śn ie P le n u m N R A u p o w ażn ia W ydział W ykonaw czy do u stale n ia' term in ów , w k tórych zrealizow an e b ęd ą d e zy d e raty d otyczące ro zszerzen ia

zak resu św iad czeń F u n d u sz u ” .

W zak oń czen iu re fe re n t w n osi o ro zstrzygn ięcie, czy n ależy podw yższyć sk ła d ­ k ę, w ja k ie j w y so k o ści i w ja k i sp o só b .

W d y sk u sji n ad tą k w e stią p ie rw szy z a b ra ł głos aidw. G a d o m s k i , w y p o ­ w ia d a ją c się p rzeciw k o zry czałtow an ej sk ład ce , gd yż — je g o zdan iem — w szel­ k ie ciężary p ow inn y b y ć p rop orcjon aln e do zarobków , a p o n ad to d lateg o , że p rzy w yp łacie zasiłk ó w nie b ierze się p o d u w ag ę sta n u m ają tk o w e g o kolegów . P r z y u trzym an iu z a sa d y ry czałtu ad w o k at, k tó ry do robił się m a ją tk u p rzy w y k on y ­ w an iu zaw odu, p o b ie ra ta k i sa m z a siłe k co i k o leg a biedny, a to je s t n iedop u ­ szczaln e. To sam o dotyczy w d ów po ad w o k atac h .

D ziokan G a r l i c k a p o p ie ra k o n cep cję je d n o lite j d la w szy stk ich , ale p o d ­ w yższonej sk ła d k i. G d y b y w sk u te k ro zm aity ch p rzy czy n źród ła F u n d u szu w y ­ g asły , sk o m p ro m ito w alib y śm y tę in sty tu cję , d o k tó re j d ziałaln o śc i żyw i slię p e w ­ n ą n ieu fn ość ze w zględu n a do św iad czen ie z p o p rzed n im i fu n d u szam i e m e ry ta l­ nym i, k tó re w cz asie w o jn y p rzep ad ły. W zgląd n a n iebezpieczeń stw o re a liz a c ji obow iązków w o bec k o legó w p rzem aw ia za w y b ran ie m sy stem u sta ły c h sk ład e k , k tó ry je s t m oże m n iej sp raw ied liw y , ale b ard ziej efektyw n y. Prócz te g o n ie je s t dobrze tw orzyć bodziec am tyobrotowy. L e p ie j, żeby ad w o k at w ied ział, 'iż m a zap łacić n a F u n d u sz p ew n e quantum.

D zie k an L i p i e c ró w n ież je s t za sta łą sk ła d k ą w w ysok ości 75 zł m ie się c z ­ nie od k ażd eg o a d w o k a ta , bo koledzy d o s ta łe j sk ła d k i ju ż się p rzyzw yczaili i łatw ie j p o god zą się z je j p odw yższen iem . P ro cen t od o b ro tu byłby k rzyw d zący, gdyż p rzy o b liczan iu o b ro tu nie b ierze się pod u w agę w yn agrod zeń rad ców p raw n y c h . D la te g o też gd y b y zw y cięży ła z a sa d a p ro ce n tu od obrotu, to n ale ż a ­ łoby w łączyć do n iego u p o sażen ie otrzym yw an e z rad costw .

W ywody p rzed m ów cy p o p arł też d ziek an C z a s z e j k o , n ato m iast dziekan M a c i e j e w s k i w y p o w iad a się za stan o w isk ie m Wydiziału W ykonaw czego, p rzed e w szy stk im dlatego, że F u n d u sz m a p ew ien z a p a s gotów ki. G d yby w rciku p rzyszłym k o n ce p cja 2% od obrotu o k a z a ła się n iesłu szn a, to będzie m ożn a p rz e jść n a sk ła d k ę ry czałtow ą. P o za tym je s t w ie lk a liczba ad w o k ató w , d la k tó ­ rych podw yższen ie sk ła d k i będzie o d g ry w ało du żą rolę, a z d ru g ie j stro n y są ad w o k aci dobrze z a ra b ia ją c y , d la których 2% od obro tu nie będziie u szczerbkiem . S y ste m p rocen tow y je s t b ard zie j sp raw ied liw y . S łu szn y je st też w n iosek o w łą ­ czenie do obrotu w y n agro d zen ia rad ców praw n ych . D la m ów cy n iezrozu m iała je s t sp r a w a obn iżenia gran icy w iek u w d ów u praw n ion ych do p o b ie ran ia z a sił­

ków , w szczególn ości do ja k ie j gran icy i w ja k ic h w yp adk ach . Je ż e li je st m tod a i m o że p raco w ać , to nie m a p o d staw y do d a w a n ia je j pom ocy.

Dziieikan G a r l i c k i u w aża p ro p o zy cję w łączen ia do obrotu u p o saże n ia r a d ­ ców p raw n ych za n ie słu szn ą, gd y ż F u n d u sz Sam op om o cy K o leże ń sk iej je st p o ­ m y ślan y w ten sp osób, że je ż e li a d w o k at o trz y m u je zao p atrzen ie em ery taln e w w ysokości p ow yżej 1000 zł, a le nie p r z e k r a c z a ją c e j w ysok ości zasiłk u , to z a si­ łek u le ga obn iżeniu.

W zarząd zo n y m p rzez P re z e sa S a d u r s k d e g o głosow an iu za u stalen iem s k ła d k i w w ysok ości 2% od obro tu p ad ły ty lk o 2 głosy, n ato m iast za p odw

Cytaty

Powiązane dokumenty

Istniały więc i wr

Sarkopenia otyłościowa wiąże zmiany w tkance mięśniowej charakterystyczne dla sarkopenii oraz zwiększenie udziału tkanki tłuszczowej w ogólnej masie ciała.. Czynniki

Bóle głowy mogą być również jednym z pierwszych objawów olbrzymiokomórkowego zapalenia tętnic (GCA, ang. giant cell arteritis), choroby z kręgu ukła- dowych chorób

and narrow, it also influences the performance of kid- ney and coronary arteries that might become another risk factor of secondary cardiac infarct among the studied group since

P ierw ow zoru kaplicy nie

[r]

Może być stosowany jako dodatek do stałych paliw biomasowych, z przeznaczeniem do procesów spalania i współspalania (dla kotłów energetycznych), zgazowania i odgazowania

Wyodrębnione klasy określiły słownictwo dziedziny, zaś atrybuty, relacje i ograniczenia (stanowiące reguły budowy i łączenia elementów dziedziny), doprowadziły do jego