Zabytkowy, dwuramienny krzyż pokutny po renowacji powrócił na swoje miejsce przy Kościele pw. Świętego Jerzego w Rydułto- wach. – To unikat – mówi o bez-
cennym obiekcie Irena Kontny ze Śląskiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego w Katowicach. To jedyny dwuramienny krzyż po- kutny w Polsce.
cena 2,80 zł(8% VAT)
Nr indeksu 323942 | ISSN 1508–8820| www.nowiny.pl | nw@nowiny.pl | WTOREK 29 PAŹDZIERNIKA 2013 r.
Rok XIV Nr 44 (677)
REKLAMA
AKTUALNOŚCI
Możliwy poślizg z lodowiskiem
Miłośnicy jazdy na łyżwach muszą liczyć na mroźną aurę. Jeśli warunki pogodowe będą sprzyjały, pszowska ślizgawka ruszy już 2 li- stopada.
WSZYSTKIE GMINY
TYLKO U NAS
POŁOMIA Wreszcie centrum z prawdziwego zdarzenia
GOGOŁOWA Zrób własną biżu- terię
GODÓW Sołtysi stresują się zimą na drogach
GORZYCE Jerzy Rebeś zrezy- gnował z mandatu radnego SKRZYSZÓW Flagowa Kraina zainteresowana strefą
ROGÓW Cmentarze w interne- cie
LUBOMIA Gmina chce do Mo- rawskich Wrót
8
Badania nerek
- WEŹ BEZPŁATNE SKIEROWANIE
CZYTAJ NA STR. 4
AKTUALNOŚCI
Betoniarka
wciągnęła operatora
AKTUALNOŚCI
Lekarze
dostali nagrody
Okręgowa Rada Lekarska w Katowicach wraz z władzami samorządowymi uhonorowała 18 najbardziej doświadczonych i zasłużonych dla ochrony zdrowia ziemi wodzisławskiej lekarzy. W opinii jednego z organizatorów im- prezy, dr. Jacka Cieślickiego z Wojewódzkie- go Szpitala Chorób Płuc, nagrodzeni zostali twórcy nowoczesnej medycyny w regionie.
CZYTAJ NA STR. 5
26-28
STR. 11-13
Dla Gabrieli i Mariusza Bochenków z Pszowa dostęp do bieżącej wody to luksus, o którym mogą sobie tylko pomarzyć. Sucho w kranach mają już prawie od roku. Ratuje ich spory zbiornik, który ustawili pod rynną, żeby gromadził deszczówkę. Korzy- stają też z zastępczych punktów po- boru wody. Biorą puste butelki, jadą z nimi do Rydułtów albo Wodzisła- wia, i wracają z pełnymi. Winą za zaistniałą sytuację obarczają ojca pani Gabrieli, Jana K. Twierdzą, że to on zakręcił im wodę, bo zawór znajduje się w piwnicy jego domu.
Dodajmy, że domu, który został nie- dawno sprzedany. – Jest XXI wiek!
Dłużej nie możemy żyć bez wody.
Chcemy po prostu sprawiedliwości – mówią bezradni małżonkowie.
WIĘCEJ NA STR. 7
Plastikowy zbiornik na deszczówkę, z którego pani Gabriela czerpie wodę.
Kobieta nie chce pokazywać twarzy.
– To nie powód do dumy, że nie mamy bieżącej wody – zaznacza.
PRAWIE ROK
żyją bez wody
Mieszkańcy nie mają wody. Przez zawiłości z własnością budynku mia- sto i wodociągi nic nie mogą zrobić
W
ygląda jak duży smartfon, albo mały tablet. Jest czarny, lekki, ma kilka przycisków, ekran. W zestawie posiada jeszcze słuchawki i smycz, umożliwiającą zawieszenie go na szyi. I ma wbudowany GPS, czyli system nawigacji satelitarnej. To audioprzewodnik. Dziesięć takich urządzeń od niedawna jest na wyposażeniu Punktu Informacji Turystycznej w Wodzisławiu. Je- den mieliśmy okazję przetestować.WTOREK 29
AKTUALNOŚCI
Przewodnik w słuchawce opowie
o mieście
CZYTAJ NA STR. 3
CZYTAJ NA STR. 10
Senator, radni, dyrygent
- SŁOWO O TYCH, KTÓRZY ODESZLI
CZYTAJ NA STR. 14 AKTUALNOŚCI
Unikatowy krzyż wrócił z renowacji
POWIAT Najlepiej uchwy- cili na zdjęciach zmiany w powiecie
Zdjęcie Ewy Walickiej – miejsce pełne sztuki i pasji (Nowe pracownie Liceum
Plastycznego w Wodzisławiu)
AKTUALNOŚCI
Naprzód żąda zmian w śmieciach.
Rydułtowy nieugięte
Grupa radnych zaproponowała niższe stawki za wywóz śmieci w Rydułtowach. Burmistrz ostrze- gła, że może to doprowadzić do niewydolności finansowej syste-
mu. Podobno odpadów jest tak dużo, że firma, która je odbiera, wspomina nawet o zerwaniu z miastem umowy.
6
AUTO na zimę
CZYTAJ NA STR. 16-179 7 7 1 5 0 8 8 8 2 1 0 8
ISSN 1508-8820 4 4
Drugie
zwycięstwo Odry
Twierdza Rogów zdobyta
Górnik Radlin liderem
Sukcesy bokserów w Rybniku
Pewna wygrana Zorzy
Biegacze zmagali się z maratonem
Wodzisławska policja ustala okoliczności wypadku, do którego doszło 25 październi- ka przed godz. 18.00 na terenie firmy zaj- mującej się wyroba- mi betonowymi przy ulicy Młodzieżowej w Wodzisławiu. 46- -letni mieszkaniec powiatu wodzisław- skiego czyścił tzw.
węzeł betoniarski.
Podczas tych prac w niewyjaśnionych do- tąd okolicznościach doszło do urucho- mienia maszyny.
Mężczyzna doznał poważnych urazów
kończyn i obrażeń tułowia. Pierwszej pomocy pracowniko- wi udzielili strażacy, którzy również prze- transportowali go z wysokości siedmiu metrów na ziemię.
Mimo poważnego stanu rannego i rozle- głych obrażeń, z uwa- gi na późną porę nie można było użyć do transportu śmigłow- ca Lotniczego Pogo- towia Ratunkowego.
Mężczyzna został przetransportowany do szpitala karetką pogotowia.
(acz)
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 29 października 2013 r.
2 a po drugie...
CZYŻOWICE,
ul. Nowa 28a(strefa przemysłowa)
tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 www.euroclas.pl, euroclas@wb.pl
OFERUJEMY:
Więźba dachowa
Łaty, deski, krawędziaki
Boazeria, podbitka, podłogi
Wyroby hutnicze
Impregnacja
ciśnieniowo–próżniowa
Płyta OSB I MFP
TARTAK EUROCLAS
S salon meblowy studio kuchni
P R O M O C J A NA DESKĘ TARASOWĄ I FARBY DO DREWNA
-5%
REKLAMA
Ponoć do wszystkiego można się przyzwyczaić. Dobrze, jeśli przyzwycza- janie się do czegoś jest kwestią naszego wyboru. Wtedy łatwiej zmianę przyjąć, zrozumieć, że np. rezygnując z wieczornych krakersów nie odbie- ramy sobie przyjemniej przekąski, a fundujemy zdrowszą noc żołądkowi.
Zgodzicie się jednak drodzy Czytelnicy ze mną, że trudno przyzwyczaić się do życia bez wody z kranu. Zgoda, za króla Ćwieczka wodociągów nie było i pozostawało czerpanie z rzeki czy studni. Ale to żaden argument.
Kiedyś nie było też kart płatniczych, benzyny bez ołowiu i last minute w Egipcie i też się przecież jakoś żyło. Człowiek przyzwyczaja się jednak do lepszego. Bieżąca woda to standard. Dobrem poszukiwanym bywa na pustyni. A tu pewnej rodzinie przychodzi żyć bez wody z kranu już rok.
Biedacy nie uczestniczą w eksperymencie socjologicznym „W Pszowie jak na Saharze”. Suchy kran to skutek konfliktu mężczyzny i kobiety z jej tatą. Konfliktu, którego nie daje się zażegnać. I konfliktu, który udo- wadnia, że na rodzinną kłótnię żaden przepis nie pomoże.
Rok temu pisałem o niespotykanych opadach śniegu. Nie bez podstaw październikowe śnieżyce zaliczono do anomalii pogodowych. Dziś spoty- kam się z opiniami, że co najmniej dziwne jest ponad 20 stopni na plusie o tej porze roku. Jak tu się ubrać, myśli niejeden? Według kalendarza czy termometra? Rozum podpowiada - termometr. Ale kto to widział, żeby w krótkim rękawku iść na groby. Nie widzę innego rozwiązania, jak przy- zwyczajać się do tego. Z wyboru.
Na wstępie
Tomasz Raudner Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Moja starka dycki nom go- dała, że jak kapusta w beczce, zimioki w grodzy, a kormik dwu-cyntowy w chlywku, toż zimy sie ni ma co boć. A zima bydzie ostro jak diosi, a wszysko skiż tego, że tak nie- skoro, momy tak ciepło. Tak sie podle mi zapowiado.
Ale dzisio z robiyniym za- pasow już to blank inakszy wyglondo. Ludziska goda-
jom, że wszysko je we sklepie i bez roboty. Yno cza mieć, miech piyndzy, no i nie wiy- my co jymy. A co swojski to swojski.
Kiszyni kapusty u mie, to je cołki ceremoniał. U moji ciot- ki tyż.
Dycki musi być dobrze wy- parzono beczka, kamień do prziciskanio wydżyty. A tyn co depce musi dobrze wymo-
czyć nogi (żeby potym szwa- jami nie zajyżdżało).
U ciotki dycki depce ujec Erich, skiż tego, że ni ma ani za chruby, ani też za lekki. Bo pamiyntejcie kapusta idzie roz dwa przedeptać. I zamias dobrej kapusty, mocie czysty dżist.
Bydzie tymu już dobrych pora lot, jak ujec Erich, jak kożdy rok deptoł kapusta.
A mioł wtedy zrobione w korflaszy, wino z jabek, kie- re nie do końca było wygie- rowane.
FELIETON REMIGIUSZA RĄCZKI
Przi kiszyniu roztomańcie bywo
Ale przeca cza skosztować, czy aby ni ma za kwaśne abo za słodki. I ujec też tak wtedy degustował. Kozoł se do gorcz- ka spuścić szlauchym porcjo degustacyjno- 1 liter.
Deptani mu szło jak pieron, yno przi czecij degustacji, jak boł przi wiyrchu, lekko nim za- miotło i z beczki praje wypod.
Młode wino tak działo, niby nic, pijymy kompocik lekko zgierowany, ale jak kopnie toż yno roz. Ni mocie pojyncio, jak potym z tyj beczki go wy- ciongali (chyba mieli ze 4 po-
dejścia). Z ryczki, ze stołka, w końcu z drabinki do gardin.
Za to kapusta wyszła prima sort. No i miała winny szmak.
Powiym wom yno tela, że to som wspomnienia, kiere człowiek paniynto cołki życi i niech tak zostanie. Pyrsk!
Kormik dwu-cyntowy - świ- nia 100 kilowa
Wydżyty - wyszorowany Korflasza - gąsior
Wygierowane - sfermento- wane
Gorczek - garnuszek
PROFESJONALNE LECZENIE STOMATOLOGICZNE
specjalistyczne gabinety stomatologiczne LEXSTOM Nasze gabinety świadczą usługi medyczne w zakresie:
Zachęcamy do korzystania z naszych usług.
W ofercie wiele zabiegów w dostępnych cenach. Przyjdź lub zadzwoń
www.stom24wodzisław.pl
Wodzisław Śl.
ul. 26 Marca 164 II piętro, pok. 227
Czynne: pon.–pt.: 8.00–18.00 sob.: umówione wizyty tel. 32 455 42 78
CHIRURGIA STOMATOLOGICZNA
LECZENIE ZACHOWAWCZE I PROFILAKTYCZNE
CYFROWY RENTGEN STOMATOLOGICZNY
PROTETYKA
STOMATOLOGIA DZIECIĘCA
ENDODONCJA – leczenie kanałowe
WYBIELANIE
Serdeczne podziękowania krewnym, przyjaciołom, znajomym,
sąsiadom oraz wszystkim, którzy wzięli udział w uroczystości
pogrzebowej
Ś. P . A NDRZEJA S TYRNOL
Składają
Żona Ewa, Córki i Synowie z rodzinami
PODZIĘKOWANIA
Kilkukilogramowy odlew orła jeszcze dwa lata temu zdobił wieżę budynku urzę- du miasta. W czasie jednej z gwałtownych burz spadł z sa- mego jej szczytu na wewnętrz- ny dziedziniec magistratu. W efekcie uszkodził kilka dachó- wek a także pokryty eternitem dach. Do niecodziennego zda- rzenia doszło w nocy, a nie w ciągu dnia. Co istotne, upadek nie spowodował obrażeń i uszczerbku na zdrowiu u żad- nego z przechodniów. Ważne też, że ciężki odlew nie wylą- dował na masce czy dachu żadnego z samochodów.
Odlew do tej pory nie wrócił na prawowite miejsce. Jego losem zainteresował się na ostatniej sesji pszowski radny Kazimierz
nie jest takie proste, a nie chce- my narażać gminy na wysokie koszty - podkreśla burmistrz Pszowa, Marek Hawel.
Teoretycznie miasto mogłoby wykorzystać do montażu spe- cjalny wóz z podnośnikiem, ale wówczas należałoby li- czyć się z zamknięciem ulicy Pszowskiej, a wcześniej z uzy- skaniem stosowanego pozwo- lenia. Cała operacja wiązałaby się z niemałym wydatkiem.
Podobnie jak zamówienie firmy, która umieściłaby orła na szczycie. - Dlatego chcemy umieścić odlew, ale niejako przy okazji, to jest przy prze- glądzie czy remoncie dachu - wyjaśnia burmistrz. Problem stanowi też samo mocowanie orła. - Musi być solidne, żeby już nigdy nie spadł - puentuje
Hawel. (mas)
Fundacja Dobrej Woli prze- prowadzi w dniu Wszystkich Świętych przy cmentarzach parafialnych powiatu wodzi- sławskiego zbiórkę chary- tatywną. To tradycyjna już akcja fundacji. W tym roku przeprowadzona będzie po raz osiemnasty. Patronują jej proboszczowie parafii, w
których zbiórka się odbędzie.
Wszystkie datki, podobnie jak w poprzednich latach, zo- staną przeznaczone na rzecz Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży. Leczy się w nim około 480 dzieci z całego po- wiatu wodzisławskiego.
(tora)
Co dzieje się z odlewem orła, który spadł ze szczytu wieży pszowskiego urzędu miasta i narobił szkód?
Orzeł czeka na okazję
…to kolejna edycja konkursu, w którym można wygrać monety kolekcjonerskie Narodowego Banku Polskiego przekazane nam przez Oddział Okręgowy NBP w Katowicach. Na czy- telników Nowin Wodzisław- skich, czeka 8 monet: jedna srebrna moneta kolekcjoner- ska „Cyprian Kamil Norwid”
o nominale 10 zł i siedem dwu- złotowych monet kolekcjoner- skich „Cyprian Kamil Norwid”, ze stopu Nordic Gold.
Poniżej publikujemy kolejne już (i ostatnie) pytania związa- ne z problematyką finansową i ekonomiczną. Spośród auto- rów prawidłowych odpowiedzi wylosujemy ośmiu zwycięz- ców. Listę nagrodzonych opu- blikujemy 12 listopada br.
W tym tygodniu pytania są nastę- pujące należy wybrać prawidłową lub najbardziej pasującą odpo- wiedź):
1. Ile procent Polaków posiada przynajmniej jedną kartę płatni- czą (wg badań NBP, 2012 r.) a) 22 proc.
b) 47 proc.
c) 66 proc.
2. Jedną z form rozliczeń bezgo- tówkowych w Polsce jest:
a) poręczenie b) przelew c) weksel
Monety za wiedzę…(II)
Odpowiedzi (z imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu kontaktowego) można przesyłać do 6 listopada br. w następujący sposób:
- pocztą elektroniczną na adres: konkurs@nowiny.pl
- pocztą tradycyjną lub dostarczając osobiście na adres redakcji: ul. Zborowa 4, 47-400 Racibórz.
Szczegółowy regulamin Konkursu znajduje się na www.nowinywodzislawskie.pl Nawrat. Okazuje się, że wypia-
skowany, zabezpieczony orzeł czeka na odpowiedni moment.
- Umieszczenie go z powrotem Wiceburmistrz Tomasz
Dzierżawa z kilkukilogramowym odlewem orła. Prawdopodobnie korona, którą orzeł jest
udekorowany, została dorobiona.
Wskazuje na to mocowanie widoczne z tyłu odlewu, czyli specjalna płytka łącząca królewskie nakrycie
z samym orłem.
Zbiórka we Wszystkich
Świętych na terapię
dzieci i młodzieży
Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 29 października 2013 r.
aktualności 3
MIECZYSŁAW JÓŹWICKI, 58 l., nie pracuje (brak zdolności), radny miasta Pszów
oszczędności: 5 tys. zł papiery wartościowe: nie dotyczy
nieruchomości: dom o pow.
202,17 m kw o wartości 270 tys. zł
dochody: 8395 zł diety rad- nego, 5638 zł 30 gr zasiłku z urzędu pracy
samochód: skoda fabia z 2002 r.
kredyt: nie dotyczy
PODZIĘKOWANIA
DAWID HANDSCHUH, 30 l., górnik w KWK Rydułtowy-An- na, radny miasta Pszów
oszczędności: nie dotyczy papiery wartościowe: nie dotyczy
nieruchomości: dom o pow.
80 m kw o wartości ok. 100 tys. zł, działka rolna o pow.
2554 m kw o wartości ok. 10 tys. zł
dochody: 57 924 zł 90 gr z umowy o pracę, 7063 zł diety radnego, 868,75 zł ze szkolenia dla radnych
samochód: opel vectra z 2005 r.
kredyt: pożyczka w ING bank Śląski na zakup samochodu na kwotę 25 tys. zł, na dzień sporządzenia oświadczenia do spłaty zostało 18 436 zł 9 gr
PRZEŚWIETLAMY PORTFELE
informacje pochodzą z oświadczeń majątkowych za 2012 r.
Z niewypowiedzianym smutkiem pożegnaliśmy
A NDRZEJA K ORBICĘ
Utraciliśmy przyjaciela, społecznika, radnego, który zawsze z niesłychanym zaangażowaniem uczestniczył w rozwiązywaniu spraw bliskich i ważnych dla
mieszkańców.
Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.
Rodzinie i przyjaciołom składamy najgłębsze wyrazy współczucia.
Burmistrz Miasta Rada Miasta
oraz
pracownicy Urzędu Miasta Rydułtowy WODZISŁAW W Wydziale Ksiąg
Wieczystych Sądu Rejonowego przy ulicy 26 Marca nie ma już kasy. Nasz czytelnik zwraca uwagę, że kasa mieściła się tam od 20 lat i zniknęła po remon- cie. - Opłat związanych z księga- mi wieczystymi jest w stosunku do opłat pozostałych bardzo dużo. Oburzonych klientów odsyła się do kasy budynku sądu rejonowego przy ul Sądo- wej. Kasa budynku sądu mieści się na II piętrze. Jest to chore.
Osoby starsze, inwalidzi itp.
nie mają możliwości zapłace- nia opłat ze względu na wyso- kość. Klienci, którzy mają uiścić drobne opłaty muszą biegać od
jednego końca Wodzisławia na rynek i z powrotem. To jest skandal - pisze do naszej redak- cji czytelnik.
Joanna Marcjan, dyrektor Sądu Rejonowego w Wodzisławiu tłumaczy, że kasa w budynku sądowym przy ul. 26 Marca 44 funkcjonowała dla obsługi mieszczącego się tam również Wydziału Zamiejscowego Sądu Okręgowego w Gliwicach. W 2010 roku wydział ten został przeniesiony do Rybnika. Kasa została na miejscu do rozpoczę- cia remontu. - Po zakończeniu remontu, z uwagi na ogranicze- nia etatowe, dalsze utrzymy- wanie kasy pomocniczej przy
równoczesnym funkcjonowa- niu w pełnym zakresie kasy głównej w siedzibie sądu przy ul. Sądowej 3 nie jest możliwe - wyjaśnia dyr. Marcjan. Informu- je, że sekretariat Wydziału Ksiąg Wieczystych informuje peten- tów o możliwości dokonywania wpłat w kasie sądu, na poczcie lub w punkcie bankowym tuż przy budynku sądowym przy ul. 26 Marca. Dyrektor sądu wyjaśnia, że kasa główna przy ul. Sądowej znajdzie się na par- terze po zakończeniu remontu prowadzonego od 2011 roku pod nadzorem konserwatora zabytków. Stanie się to w 2015
r. (tora)
KONDOLENCJE
Spacerujemy po wodzisławskiej starówce z nowoczesnym audioprzewodnikiem z wbudowanym GPS
Przewodnik w słuchawce opowie o mieście
WODZISŁAW Wygląda jak duży smartfon albo mały tablet. Jest czarny, lekki, ma kilka przycisków, ekran. W zestawie posiada jeszcze
nieczytelne. Opowieść jest ciekawa, nie przeładowana faktami, ani datami. Ponie- waż urządzenie ma GPS, dokładnie lokalizuje nasze położenie i w odpowiednim czasie odbiera właściwe fragmenty opowieści. Raz zdarzyło się nam zboczyć ze szlaku i usłyszeliśmy komu- nikat, że oddaliliśmy się 30 metrów od trasy. Cały spacer zajmuje około pół godziny i kończy się w muzeum.
Trasę opracował Michał Sobala z Biura Strategii i Promocji Urzędu Miasta Wodzisławia. Weryfikowa- li ją m.in. pracownicy mu- zeum czy Izabela Halfar, prowadząca punkt Infor- macji Turystycznej. Całość przygotowała krakowska firma Audio Tour. W terenie urządzenia sprawdzali m.in.
członkowie Stowarzyszenia Baszta, którzy jako gwardzi- ści miejscy pełnią rolę prze- wodników.
Lada dzień każdy chętny bę- dzie mógł wyruszyć z nim w teren. Jak mówi Izabela Hal-
far audioprzewodniki muszą być wpierw ubezpieczone przez urząd miasta. Koniecz- ne jest również opracowanie warunków wypożyczenia.
W grę wchodzą kaucja w wysokości 50 - 100 zł oraz udostępnienie dowodu toż- samości do zeskanowania.
Regulamin opracowuje Sub- region Zachodni dla wszyst- kich miast i gmin, w których mają być audioprzewodniki.
W powiecie wodzisławskim są to jeszcze Radlin, Gorzyce, Pszów, a w okolicy m.in. Ra- cibórz, Rybnik.
Audioprzewodniki są częścią Śląskiego Systemu Informacji Turystycznej realizowanego przez województwo śląskie.
To pilotażowe w skali kraju przedsięwzięcie turystyczne.
- Bardzo mało miast w Polsce ma taki audioprzewodnik, dlatego cieszymy się, że je- steśmy w gronie wybranych - mówi Izabela Halfar.
Audioprzewodnikom można wgrać dodatkowe trasy. O ile będą pieniądze na ich opra-
cowanie. (tora)
POWIAT W związku ze śmier- cią radnego Andrzeja Korbi- cy rada powiatu uzupełni swój skład. Wpierw będzie musiała podjąć uchwałę o wygaśnięciu mandatu rad- nego. Uchwała ta zostanie przekazana Komisarzowi Wyborczemu w Bielsku-Bia- łej, który wskaże kolejną oso- bę z listy kandydatów, z której wywodził się zmarły radny, uprawnioną do objęcia man- datu. Następnie przewodni- czący rady w ciągu trzech dni wystąpi do osoby wskazanej przez Komisarza z pytaniem
czy chce objąć mandat. Jeżeli ta osoba wyrazi taką wolę, to po złożeniu ślubowania na kolejnej sesji obejmuje man- dat radnego. Andrzej Korbi- ca był również członkiem zarządu powiatu. Ustawa o samorządzie powiatowym mówi, że rada powiatu wy- biera wicestarostę oraz po- zostałych członków zarządu na wniosek starosty. Dlatego dopóki starosta nie wystąpi z wnioskiem o zmianę skła- du zarządu, ten będzie pra- cować w dotychczasowym składzie. (tora)
słuchawki i smycz, umożli- wiającą zawieszenie go na szyi. I ma wbudowany GPS, czyli system nawigacji sateli- tarnej. To audioprzewodnik.
Dziesięć takich urządzeń od niedawna jest na wyposaże- niu Punktu Informacji Tu- rystycznej w Wodzisławiu.
Jeden mieliśmy okazję prze- testować. Urządzenie ma wgraną jedną trasę - spacer po wodzisławskiej starówce.
Rozpoczyna się w muzeum, tam, gdzie mieści się punkt IT. Włączamy i po chwili w słuchawkach słyszymy mę- ski głos. Na początek kilka wskazówek technicznych dotyczących obsługi i w drogę. Zgodnie ze słowami przewodnika odchodzimy kilka kroków od muzeum, stajemy twarzą do budynku i słuchamy ciekawostek doty- czących twórców, architektu- ry, itd. Potem kierujemy się w stronę rynku. Komendy do- tyczące przemieszczania się po trasie są proste, np. „idź wzdłuż kamienic”, „zbliżasz się do skrzyżowania, skręć w prawo”. Sukcesywnie na ekranie wyświetlane są zdję- cia pomagające orientować się w terenie, gdyby wska- zówki słowne były dla kogoś
Audioprzewodniki sprawdzali w terenie m.in.gwardziści miejscy
Dlaczego zniknęła kasa w sądzie? Rada uzupełni skład po śmierci Andrzeja Korbicy
Audioprzewodnik
Wszystkim, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze
Ś. P . A NDRZEJA K ORBICY
w szczególności przyjaciołom, znajomym, samorządowcom, parlamentarzystom, przedstawicielom górnictwa,
związkom zawodowym, delegacjom oraz licznie zgromadzonym pocztom sztandarowym
serdeczne podziękowania składa
najbliższa Rodzina
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 29 października 2013 r.
4 aktualności
W związku z przygotowywaniem przez Jastrzębską Spółkę Węglową S.A. procedury uwłaszczenia Rodzinnych
Ogrodów Działkowych „Bratek”, „Gajówka”, „Majówka”,
„Nowalijka”, „Słonecznik”, „Stokrotka”, „Storczyk” na rzecz ich użytkowników prosimy o osobisty kontakt pod nr tel. (32) 756 42 89 oraz 756 42 95 celem załatwienia formalności z uwłaszczeniem W przypadku braku zgłoszenia użytkownik działki może
zostać pominięty w przedmiotowej procedurze.
47-400 Racibórz, ul. Łąkowa 26 L tel./fax 32 419 08 80, 32 415 57 77
• peklosól • jelita • siatki • pieprz • inne przyprawy naturalne
DODATKI DO WYROBU KIEŁBAS I SZYNEK
numer certyfikatu 6606
POSZUKUJEMY DO PRACY W AUSTRII
WYMAGANIA:••znajomość języka niemieckiego Kontakt: Racibórz, ul. Mickiewicza 13 B, lokal 5
tel. (+48) 602 421 791, (+48) 723 286 402 czynne: pn. – pt. od 8.00 do 16.00
Kobiety:
• Gastronomia • Hotelarstwo • Produkcja Mężczyźni:
• Elektryków • Fasadowców • Malarzy, wyk. wnętrz
• Cieśli, Murarzy • Ślusarzy, Spawaczy • Pomocników
W NASZEJ OFERCIE
Sławomir Watoła
realizacja recept NFZ
szybkie terminy
soczewki kontaktowe i płyny do pielęgnacji gabinet okulistyczny lek. med. specjalista chorób oczu Wojciech Szarek
przyjmuje wtorek 15.30-17.00 sobota 9.00 na zapisy w poniedziałek i piątek
BEZPŁATNE
badanie wzroku na zapisy
RADLIN
ul. Ściegiennego 35
(obok targowiska)
tel. 32 457 61 38
Rydułtowy ul. Plebiscytowa 15 (vis a vis SP1) tel./fax 32 457 87 01
Filia Bluszczów ul. Wiejska 12 ul. Plebiscytowa 15
(vis a vis SP1) tel./fax 32 457 87 01 WODZISŁAW Zmiany zacho-
dzące na zewnątrz wznoszonej Galerii Karuzela widzi kazdy, kto pojawia się w tym rejonie miasta. Mało kto jednak miał okazję zaglądnąć do wnętrz okazałej budowli. Zaprasza- my zatem na któtki spacer po galerii. W alei głównej uwagę zwracają lampy o wyglądzie krążków zawieszone na różnej wysokości. Podłoga alei głów- nej wykładana jest płytkami.
W sklepie Mohito trwa już tzw. kosmetyka, czyli dopiesz- czanie szczegółów. Wnętrze utrzymane jest w eleganckiej bieli i czerni. Kolor czarny z elementami czerwieni wypeł- nia lokal Croppa. Na czarno pomalowana jest nawet in- stalacja napowietrzania. Fila- ry i ściana znajdująca się na
KARUZELA - zapraszamy do wnętrza
WODZISŁAW Blisko 300 mieszkańców skorzystało z bezpłatnych badań krwi pod kątem chorób nerek, wyko- nywanych 27 października w ramach akcji Nefrotest w Centrum Dializ Fresenius.
Organizatorzy mówią o suk- cesie frekwencyjnym, podob-
nie jak rok temu, kiedy odbył się pierwszy Nefrotest. Osoby, które wciąż chcą zbadać nerki, a nie udało im się zarejestro- wać na niedzielne badania, mają jeszcze szansę zrobić to za darmo. Do lekarzy rodzin- nych, parafii, aptek i redakcji mediów patronackich, w tym
do „Nowin Wodzisławskich”
trafiło w sumie 2000 skiero- wań na bezpłatne badania krwi i moczu. Pacjenci mogą się tam po nie zgłaszać, a z ku- ponem udać do laboratorium ALAB w Wodzisławiu, by wy- konać bezpłatne badanie.
(tora)
wprost wejścia pokryte są cze- koladową klinkierką. Na wi- trynie Rossmanna zawisły już afisze „Wkrótce otwarcie”. W innych lokalach wstawiane są szklane witryny, są kładzione podłogi, płytki. Zza płotu okala- jącego plac budowy galerii nie widać również obejścia obiek- tu. Tymczasem cały teren wy- łożony został już kostką, a na skwerach wzgłuż ulicy Witosa zazieleniła się trawa. Zostały już nawet przywiezione wóz-
ki zakupowe dla Polomarketu.
Inspektorzy wizytujący na bie- żąco inwestycję podkreślają, że widzieli już w kraju galerie, które na tym etapie robót były zaledwie tydzień przed otwar- ciem. Tymczasem do otwarcia Karuzeli został jeszcze nieco ponad miesiąc. (tora)
Nefrotest się skończył, badania nerek trwają
REKLAMA
Aleja główna z okrągłymi lampami Wózki z Polomarketu
Biel i czerń dominują w Mohito Cropp czarny i czerwony
Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 29 października 2013 r.
aktualności 5
REKLAMA
WODZISŁAW Okręgowa Rada Lekarska w Katowicach wraz z władzami samorządowymi uhonorowała 18 najbardziej doświadczonych i zasłużo- nych dla ochrony zdrowia ziemi wodzisławskiej leka- rzy. Uroczystość odbyła się 23 października w Urzędzie Stanu Cywilnego. Jak tłuma- czy dr Maciej Kubicz, szef wodzisławskiej koła ORL, uhonorowani zostali medy- cy szczególnie zasłużeni dla ochrony zdrowia na ziemi wo- dzisławskiej, którzy mogą się poszczycić szczególnymi osią- gnięciami lub też jako pierwsi w powiecie wprowadzali z po- wodzeniem nowe procedury medyczne. W opinii jednego z organizatorów imprezy, dr.
Jacka Cieślickiego z Woje- wódzkiego Szpitala Chorób Płuc, nagrodzeni zostali twór- cy nowoczesnej medycyny w regionie.
Wyróżnienia z rąk prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej Jacka Kozakiewicza, staro- sty wodzisławskiego Tade- usza Skatuły oraz prezydenta miasta Wodzisławia Śl. Mie- czysława Kiecy i burmistrza Rydułtów Kornelii Newy podczas okolicznościowej uroczystości zorganizowanej w sali ślubów wodzisław- skiego Urzędu Stanu Cywil- nego odebrali: Piotr Kontny
– twórca pierwszej w rejonie pracowni usg; Andrzej Ko- steczko – specjalista chorób wewnętrznych, ordynator rydułtowskiej interny, wielo- letni wicedyrektor szpitala w Rydułtowach; Andrzej Rut- kowski – ginekolog i położnik, ordynator oddziału położni- czego w Rydułtowach; Alojzy Mura były ordynator oddziału chirurgicznego szpitala w Ry- dułtowach, przez kilkanaście lat związany z górniczą służ- bą zdrowia; Henryk Słanina – laureat Złotego Dyplomu Collegium Medicum w Kra- kowie, specjalista chorób wewnętrznych; Stanisław Małecki – wieloletni ordyna- tor oddziału chirurgii szpitala w Rydułtowach, od 16 lat za- angażowany w życie społecz- ne powiatu wodzisławskiego jako radny oraz przewodni-
czący komisji zdrowia; Jerzy Bednorz – specjalista chorób wewnętrznych i medycyny przemysłowej, z rydułtowskim szpitalem związany od 1960 r.; Stefania Korzuch – Źra- łek – „matka” wodzisławian, przez niemal 20 lat ordynator oddziału noworodków szpi- tala w Wodzisławiu, wielolet- nia prezes powiatowego koła PCK, twórczyni koła matek dzieci niepełnosprawnych w Towarzystwie Przyjaciół Dzieci, Marian Cinciała – specjalista interny (ordyna- tor III Oddziału Wewnętrzne- go szpitala w Wodzisławiu), twórca wodzisławskiej porad- ni diabetologicznej oraz inten- sywnej opieki kardiologicznej, Mieczysław Tumułka – ordy- nator II Oddziału Chorób We- wnętrznych w Wodzisławiu, jako pierwszy w Wodzisławiu
założył elektrodę endokawi- tarną oraz rozpoczął wprowa- dzać procedury reanimacji i defibrylacji pacjenta po na- głym zatrzymaniu krążenia;
Barbara Tumułka – przez wiele lat zastępca ordynatora oddziałów wewnętrznych wo- dzisławskiego szpitala; Joanna Nardelli–Smółka – pierwsza anestezjolożka w Wodzisła- wiu Śl.; twórczyni Oddziału Intensywnej Opieki Medycz- nej; Andrzej Kubiński – spe- cjalista radiolog, przez prawie 10 lat szef wodzisławskiego Pogotowia Ratunkowego;
Wiesław Kucharczyk – chi- rurg, były zastępca ordynato- ra oddziału chirurgii ogólnej, jako pierwszy – poza klini- kami – zaczął samodzielnie przeprowadzać operacje la- paroskopowe, na wodzisław- skiej chirurgii wykonując je
Dźwig wpadł do rowu
WODZISŁAW 22 października po godz. 10.00 do przydrożnego rowu przy ul. Pszowskiej wje- chał około 55–tonowy dźwig i przewrócił się na bok. W au- cie z nieustalonych przyczyn zgasł silnik, co doprowadziło do utrudnienia dalszej jazdy, z uwagi na brak wspomaga- nia oraz hamulców. Kierowca został ranny i trafił do szpitala.
Był trzeźwy. Za naruszenie przepisów o bezpieczeństwie ruchu drogowego dostał 50 zł mandatu. Dźwig wyciągnięto 26 października. (acz)
Uciekali
z sukienką
WODZISŁAW 22 października wodzisławscy policjanci za- trzymali kobietę i mężczyznę, którzy w jednym ze sklepów skradli sukienkę. Dzięki przeka- zanym przez obsługę sklepu in- formacjom podczas penetracji terenu w bezpośrednim pościgu zatrzymali sprawców kradzieży.
Okazało się, że sukienkę o war- tości 254 zł ze sklepu ukradło małżeństwo: 40–letnia kobieta i 46–letni mężczyzna – miesz- kańcy Wodzisławia. Zatrzyma- ni przyznali się do kradzieży, grozi im do 5 lat pozbawienia
wolności. (acz)
Osiemnastu lekarzy odebrało laury za osiągnięcia medyczne
od 1994 r.; Piotr Frelich – la- ryngolog, wieloletni kierow- nik Pogotowia Ratunkowego;
Stanisław Pluta – wieloletni wicedyrektor szpitala w Wo- dzisławiu; Eugeniusz Brzemia – internista, były dyrektor wo- dzisławskiego szpitala, za jego czasów powstała znaczna liczba budynków przychodni w powiecie wodzisławskim.
Jako pierwszy w Wodzisławiu wykonał gastroskopię, dzięki jego staraniom do Wodzisła- wia trafił pierwszy aparat usg;
Bogusław Strużyk – gineko- log – położnik, przez prawie 30 lat kierował oddziałem położniczym; wprowadził w wodzisławskim szpitalu ba- dania cytologiczne pacjentek, co stanowiło w tamtym czasie wielki postęp w wykrywaniu zmian nowotworowych.
(tora) Nagrodzeni lekarze razem z przedstawicielami Okręgowej Rady Lekarskiej i samorządowcami
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 29 października 2013 r.
6 aktualności
RYDUŁTOWY Na sesji 24 paź- dziernika radni klubu Moje Miasto chcieli obniżenia sta- wek za wywóz śmieci. Za- proponowali, by mieszkańcy domów jednorodzinnych, którzy segregują odpady, pła- cili 8,50 zł za osobę (zamiast 10 zł), mieszkańcy bloków, którzy nie segregują 15 zł (za- miast 15,50 zł), a mieszkańcy bloków, którzy prowadzą se- gregację 7,50 zł (zamiast 8,50 zł). Na obniżki załapaliby się również przedsiębiorcy.
Radni z klubu uzasadniali, że po zakończonych postę- powaniach przetargowych w wielu gminach, w tym w Pszowie i Wodzisławiu, obni- żono stawki. – Z analiz, które przeprowadziliśmy wynika, że w Rydułtowach również można. Obecne są dużym ob- ciążaniem dla budżetów do- mowych – podkreślił radny Marek Wystyrk i przedstawił kilka argumentów. – Przede wszystkim całościowa kwota wpłacana przez mieszkańców jest w tej chwili kwotą wyż- szą niż ta, którą miasto płaci firmie odbierającej odpady.
Mało tego, zwrócili się do nas przedsiębiorcy, którzy są bar- dzo niezadowoleni z tego, że ich opłaty drastycznie wzro- sły, mimo że śmieci produkują tyle, co wcześniej. Miejmy na- dzieję, że te argumenty trafią do radnych. Jeśli nie, będzie nam niezmiernie przykro, bo zmiany są w interesie miesz- kańców – mówił Wystyrk.
Widmo zerwania umowy?
Przed obniżeniem stawek ostrzegała burmistrz Korne-
WODZISŁAW
Jednak już z pierwszych fak- tur wynika, że odbiór odpa- dów za lipiec i sierpień jest dużo większy niż w roku 2012. W lipcu 2013 roku ode- brano ponad 1320 ton odpa- dów zmieszanych oraz ponad 88 ton odpadów segregowa- nych. W sierpniu były to po- nad 1872 tony zmieszanych i ponad 132 ton selektywnych.
W 2012 roku odbierano śred- nio 1089 ton miesięcznie od- padów zmieszanych. – Nie da się porównać odpadów segregowanych, gdyż w 2012 roku odbierane były również odpady segregowane z nieru- chomości niezamieszkałych – mówi Barbara Chrobok, rzecznik Urzędu Miasta w Wodzisławiu. Konsorcjum firm Transgór i Eko nie zgłasza potrzeby renego- cjacji umów w związku ze zbyt dużą ilością odpadów.
– Przygotowując przetarg przewidzieliśmy sytuację, w ramach której ludzie będą oddawać zwiększoną ilość odpadów – dodaje Chrobok.
Firma ma jednak problemy z dotrzymywanim terminów i została już nieraz ukarana finansowo.
RADLIN
Miasto obsługuje konsorcjum firm Eko i Transgór. Władze zauważają, że nastąpiła spora poprawa jakości usług w sto- sunku do tego, co działo się
w lipcu. – Były interwencje mieszkańców na przykład w związku z nieterminowo odbieranymi odpadami, a te- raz są one sporadyczne. Naj- pewniej sytuacja wynikała z nieznajomości topografii miasta przez pracowników firm – uważa Zbigniew Pod- leśny. Ilość zbieranych śmieci nie jest zaskoczeniem. – Jeśli chodzi o samą obsługę miesz- kańców, jestem zadowolony.
Firmy dotrzymują harmono- gramów, utrzymują swoje po- jazdy w należytej czystości.
Poprawy przez konsorcjum wymaga punkt selektywne- go zbierania odpadów na zapleczu ZGK – puentuje wiceburmistrz. Miasto ma jednak poważne zastrzeże- nia co do tego, gdzie trafiają zmieszane odpady. Powinny trafiać do tzw. Regionalnych Instalacji Przetwarzania Od- padów Komunalnych. Tak się jednak nie dzieje.
PSZÓW
Miasto obsługuje firma Naprzód. – Nie mamy po- ważnych skarg – podkreśla burmistrz Marek Hawel. Te, które są, dotyczą na przykład tego, że śmieci nie zostały odebrane we właściwym cza- sie. – Za każdym razem sta- ramy się wyjaśniać podobne sytuacje. Pojazdy mają system GPS, można sprawdzić czy i o której pracownik firmy był na miejscu – zaznacza burmistrz.
Początkowo z mieście były kłopoty w odbiorem odpadów wielkogabarytowych. – W sierpniu dochodziło do tego, że pod posesję podjeżdżał pusty samochód, a odjeżdżał pełny. Ale tzw. czyszczenie piwnic zakończyło się – doda- je. Podkreśla, że mieszkańcy coraz chętniej segregują śmie- ci. Burmistrz uważa decyzję o zmiejszeniu stawek śmiecio- wych za słuszną. – To był do- bry krok. Szczególnie, że nie było w tym temacie rozgry- wek politycznych – zaznacza.
Na wysokim poziomie kształ- tuje się ściągalność opłat za wywóz śmieci. Do zebrania miasto miało 395 tys, zł – z tej kwoty brakuje nam tylko 9 tys. zł, co uważam za dobry wynik – puentuje.
MARKLOWICE, MSZANA
Tutaj wywozem odpadów zajmuje się Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych z Rudy Śl. – Jesteśmy zadowoleni z ich usług – mówi Joanna Szymańska, sekretarz gminy Mszana. – Zdarzają się poje- dyncze skargi mieszkańców, ale generalnie śmieci są od- bierane terminowo, worki dostarczane w odpowiedniej ilości.
W podobnym tonie wypowia- da się wicewójt Marklowic Piotr Galus. Zdarzają się poje- dyncze monity mieszkańców.
Jeśli chodzi o prognozowane
przez gminy, a rzeczywiste ilości odbieranych od miesz- kańców śmieci, to w Mszanie zapisano, że przewidywana ilość odpadów do odebrania na terenie gminy w okre- sie od 1 lipca do 31 grudnia 2013 r. wyniesie ok. 500 ton, zaś w 2014 r. – 1200 ton. Jak mówią pracownicy referatu gospodarki komunalnej urzę- du gminy podsumowanie, jaką faktycznie ilość śmieci oddali mieszkańcy w ciągu pół roku obowiązywania no- wych przepisów, będzie moż- liwe na koniec roku.
Z obserwacji wynika, że mieszkańcy gminy Mszana oddają podobną ilość segre- gowanych odpadów takich jak szkło, czy plastik, bo taka segregacja odbywała się już w gminie od kilku lat. No- wością są worki brązowe na odpady zielone czyli tzw.
biodegradowalne (skoszona trawa, opadłe liście, drobne gałązki, obierki z warzyw itp.). Okazuje się, że nawet na wsi oddawanie odpadów zielonych jest bardzo popu- larne, na każdy odbiór miesz- kańcy wystawiają po 4–6, a nawet więcej worków.
W Marklowicach w pierw- szym miesiącu obowiązy- wania nowej ustawy, czyli w lipcu odebrano 82 tony śmie- ci, w sierpniu 65 ton, zaś we wrześniu 93 tony. – Na razie statystycznie, rocznie wy- chodzi to mniej śmieci niż
Grupa radnych zaproponowała niższe stawki za wywóz śmieci w Rydułtowach. Burmistrz ostrzegła, że może to doprowadzić do niewydolności finan- sowej systemu. Podobno odpadów jest tak dużo, że firma, która je odbiera, wspomina nawet o zerwaniu z miastem umowy.
NAPRZÓD: zmiany śmieciowe konieczne. Miasto nieugięte
lia Newy. Zwróciła uwagę na kilka aspektów. Po pierwsze, że z informacji przedstawio- nych przez firmę Naprzód, która wywozi śmieci wynika, że odpadów zmieszanych jest więcej, niż przewidywano, co może rodzić nieprzewidziane skutki. – Cały czas prowadzi- my rozmowy. Firma zasta- nawia się, czy będzie mogła świadczyć dla nas usługę – podkreśliła burmistrz i dodała, że przedsiębiorstwo wspomniało już nawet o ze-
rwaniu umowy i wypłacie miastu odszkodowaniu lub o zaprzestaniu wywozu i są- dowym finale sprawy. – Sy- tuacja jest skomplikowana i grozi niewydolnością finan- sową – zaznaczyła burmistrz i zwróciła się do radnych, by nie głosowali za obniżeniem stawek.
Na styk
Po drugie burmistrz Newy przedstawiła szczegółowe dane dotyczące wpływów z tytułu opłat za śmieci, a tak- że na co są one przeznacza- ne. – Z obliczeń wynika, że za pierwszy kwartał powin-
nyśmy otrzymać 700,4 tys.
zł. Natomiast uzyskaliśmy kwotę znacznie niższą, bo 590 tys. zł. A jakie mamy wy- datki? Firmie wykonującej usługę płacimy co miesiąc 150,9 tys. zł, a więc w tym roku musimy uiścić jeszcze 755,8 tys. zł – podkreśliła.
Do tego dołożyła wynagro- dzenia dla 4 urzędników (łącznie 104 tys. zł). Materia- ły, korespondencja i media to 19,5 tys. zł. Do tego dojdzie zakup kontenerów za 35 tys.
zł. Mają one utworzyć punkt, gdzie będzie można wrzucać odpady wielkogabarytowe i gruz. – A więc w tym roku
Góra śmieci – pierwsze miesiące z odpadami w pigułce
wydamy jeszcze 1,7 mln zł.
W przyszłym roku wydat- ki będą jeszcze większe, bo musimy uruchomić komórkę windykacyjną. Planujemy też budowę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunal- nych. Z wyliczeń wynika, że zostanie nam na to 627 tys.
zł, a kosztorys opiewa na 800 tys. zł. Łącznie w 2014 r. mo- żemy wydać 2,86 mln zł – za- kończyła.
Ostatecznie za wprowa- dzeniem obniżonych stawek było 6 radnych, przeciwko 13. Zmian więc nie będzie.
(mas) Radni Mojego Miasta przegrali w głosowaniu
Andrzej Adamczyk, prezes rydułtowskiej spółki Naprzód przyznaje, że odpadów jest niestety wię- cej, niż wynikało z dołączonych do specyfikacji przetargowej prognozowanych danych. – Według prognoz, które ktoś przygotował na zlecenie gminy, miało być 4252 tony zmieszanych odpadów komunalnych na rok, czyli 354 na miesiąc. Tymczasem miesięcznie odbieramy w granicach 600 ton, więc mamy 100 proc. przekroczenia. A przecież wraz z początkiem sezonu, kiedy zaczyna się wyrzucanie popiołu, będziemy mieli tendencję zwyżkową – podkreśla prezes Naprzodu. Do- daje, że problem należy w jakiś sposób rozwiązać. – Musimy wspólnie z władzami gminy usiąść do stołu i porozmawiać. Jedno takie spotkanie już się odbyło, ale na razie nie przyniosło kon- kretnych ustaleń. Myślę, że liczba ton zgadzałaby się ze wstępnymi założeniami, gdyby wywozy odpadów obywały się raz w miesiącu, jak chociażby w Pszowie, który również obsługujemy – tłu- maczy. Czy zatem – jeśli kwestia zbyt dużej liczby odpadów nie zmieni się – nad Rydułtowami wisi groźba zerwania umowy na ich wywóz przez spółkę? – To byłoby najprostsze, ale nie chcemy do tego doprowadzić. Należy znaleźć inne rozwiązanie – podkreśla prezes Adamczyk.
planowaliśmy – mówi wice- wójt Galus. – Ale rzeczywistą wielkość można będzie osza- cować dopiero gdzieś za pół roku. Bardzo dużo odpadów pochodzić będzie z pieców węglowych i dopiero wtedy będzie można określić rze- czywistą ilość odpadów.
LUBOMIA
Gmina założyła, że od lipca ilość odbieranych od miesz- kańców odpadów komunal- nych wzrośnie o około 30 procent. Po pierwszym kwar- tale wychodzi na to, że wyli- czenia te okazały się tylko nieznacznie niedoszacowane – ilość odbieranych odpadów wzrosła o 35 procent. – Tak naprawdę to jedyny wzrost odczuliśmy na odpadach wielkogabarytowych. W trakcie poprzednich zbiórek firma zbierała po 20 ton od- padów. Ostatnio było to zaś aż 50 ton i nie bardzo wiemy skąd się takie ilości wzię- ły. W pozostałych grupach ilość oddawanych odpadów kształtuje się mniej więcej na takim poziomie jaki wyliczy- liśmy na potrzeby przetargu.
W związku z tym gmina nie planuje zmiany stawki za wy- wóz odpadów, wynoszącej 10 zł od mieszkańca.
GORZYCE
W Gorzycach tendencję wzrostową w stosunku do założeń widać przede wszyst-
kim w ilości odpadów zbie- ranych selektywnie. W ciągu trzech miesięcy zebrano o 87 ton więcej niż zakładano. Z kolei odpadów zmieszanych zebrano o 192 tony mniej niż zakładano. Jeśli chodzi o odpady zmieszane sytuacja może ulec zmianie zimą, kiedy ludzi zaczną napeł- niać kubły popiołem. Stawka od stycznia 2014 r. ma zostać obniżona z 10 do 7 zł.
GODÓW
Od lipca 2013r. w gminie zna- cząco wzrosła ilość odpadów komunalnych zmieszanych.
W III kwartale tego roku ze- brano prawie 6,5 razy wię- cej odpadów zmieszanych niż w kwartale II tego roku.
– Porównując na przykład z rokiem 2011 to obecnie zbie- ramy 3–4 razy więcej odpa- dów zmieszanych – mówi Tadeusz Spień z referatu go- spodarki komunalnej Urzę- du Gminy w Godowie. Próg szacunkowy ilości odpadów komunalnych określony w specyfikacji przetargowej zo- stał wyznaczony z zapasem i nie jest na dzień dzisiejszy zagrożony. W związku z tym nie ma obawy, aby stawka w wysokości 9 zł była podnie- siona. W najbliższym czasie rada gminy rozważy moż- liwość obniżenia stawki za gospodarowanie odpadami
abs, art, mas, tora
Nowiny WODZISŁAWSKIE• wtorek, 29 października 2013 r.
aktualności 7
Dzięki wsparciu Unii Europejskiej, Połomia w Gminie Mszana doczekała się wspaniale zrewitalizowanego centrum
Scena plenerowa jest częścią centrum
rekreacyjno-sportowego Nowy budynek szatni sportowej w Połomi
Nowa remiza OSP Połomia Po renowacji w 200-letnim dawnym
probostwie powstanie Ośrodek Wsparcia W listopadzie kończą
się roboty budowlane w ra- mach największej w ostat- nich latach inwestycji gminy Mszana - Kompleksowej Re- witalizacji Centrum Połomi.
Wspomniana rewitaliza- cja objęła teren przy ulicy Centralnej, w samym sercu sołectwa Połomia. Zakres prac jest ogromny - obej-
muje m.in. odrestaurowanie 200-letniego, zabytkowego budynku dawnego probostwa wraz z jego adaptacją na ośrodek wsparcia dla osób niepełnosprawnych intelek- tualnie, a także budowę od podstaw trzech obiektów:
szatni sportowej, remizy stra- żackiej i sceny plenerowej z zapleczem gastronomicz-
nym i ogólnodostępnymi toaletami. Oprócz budowy obiektów kubaturowych rewi- talizacja przewidywała szereg innych prac: przy remizie po- wstał plac manewrowy, wybu- dowano drogę wewnętrzną i miejsca parkingowe, został odwodniony teren w rejonie boiska i placu centralnego. W części rekreacyjnej zamonto-
wano urządzenia do zabawy dla dzieci w różnym wieku oraz urządzenia do ćwiczeń wysiłkowych (siłownia plene- rowa) i skate park. Całość przecinają alejki spacerowe, a wzdłuż ulicy Centralnej po- wstała ścieżka rowerowa. Te- ren został oświetlony, wzdłuż alejek znajdują się ławki i ko- sze na śmieci.
Wyburzono stary budynek szat- ni sportowej i starą, niespełnia- jącą współczesnych wymogów remizę.
Inwestycja powstała w ciągu niespełna dwóch lat. Przetarg na prace wygrała firma Remont- -ex z Rybnika. Inwestycja jest realizowana nowatorskim syste- mem „Projektuj i buduj”. Projekt jest współfinansowany przez
Unię Europejską z Europejskie- go Funduszu Rozwoju Regio- nalnego w ramach Regional- nego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007 - 2013. Łączny koszt inwestycji to ponad 7,1 mln zł, w tym koszt robót budowla- nych - 6.999.999,00 zł. Dofi- nansowanie wynosi 85 procent kosztów kwalifikowanych.
TEKST SPONSOROWANY
PSZÓW Gabriela i Mariusz Bochenkowie od 18 lat mieszkają razem w Krzyż- kowiach, przy ul. Grota Ro- weckiego. Zajmują jeden z dwóch wybudowanych na tej samej działce domów. Bli- żej ulicy mieszkał ojciec pani Gabrieli, Jan. K. – Jeszcze przed naszym ślubem obie- cywał, że przepisze dom na nas. Mówił, żebyśmy go so- bie remontowali. W ciągu kilku lat zainwestowaliśmy w centralne, zrobiliśmy od podstaw drenaż, skuliśmy wszystkie tynki, mamy nowe panele, kafelki i okna – wyli- czają małżonkowie.
Ich kłopoty zaczęły się wraz z drugim ślubem ojca pani Gabrieli. – Tyle lat mieszkali- śmy obok siebie i nie było żad- nych problemów, aż tu nagle awantura za awanturą. Teść pięć razy w tygodniu dzwonił na policję. Bo mu na przykład furtki nie zamknąłem – mówi pan Mariusz.
Kamery i gaz
Spór przybierał na sile. Wresz- cie teść oskarżył zięcia o po- bicie. Później zainstalował przed swoim domem kamery i alarm. – Że niby nie czuje się bezpiecznie. Całe Krzyżkowi- ce się z tego śmiały – opowia-
da pan Mariusz. Dodaje, że Jan K. dopuszczał się złośliwości.
– Oblał nam śmietaną okna, a w zimie polał mi samochód zimną wodą. Jak poszedłem do niego i powiedziałem, żeby tego więcej nie robił, to wycią- gnął ze skrzyni gaz, popsikał w moim kierunku i zaczął krzy- czeć, że go biję... Wszystko widziała mała dziewczynka z naszej rodziny. Była w sądzie świadkiem. Przysięgała, że wu- jek nie uderzył dziadka, ale psy- cholog stwierdził, że jesteśmy w bliskiej więzi, więc ona tak powiedziała, bo jest skłonna do manipulacji. No i ja tę sprawę przegrałem, chociaż teścia nie dotknąłem – wspomina.
Sprawa o eksmisję Mniej więcej dwa lata temu Gabriela i Mariusz otrzymali pocztą ręcznie napisane pi- smo, że mają się wyprowadzić.
– Nie zrobiliśmy tego. Jesteśmy tam zameldowani. Więc ojciec założył nam sprawę o eksmisję.
Na każdej rozprawie kłamstwo za kłamstwem. A pomyśleć, że kiedyś we wszystkim mu pomagaliśmy – podkreślają.
Wyrokiem z 20 kwietnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Wodzisła- wiu orzekł eksmisję małżon- ków i przyznał im prawo do lokalu socjalnego. Jednocze-
śnie orzekł o wstrzymaniu wykonania opuszczenia loka- lu do czasu, aż Pszów przyzna mi lokal socjalny. – Po eksmi- sji teść przepisał nasz dom na swojego brata z Ameryki, Kry- stiana – dodają.
Zakręcony zawór
Eskalacja konfliktu nastąpiła w grudniu ub. r. – Ojciec zakrę- cił nam wodę. Już wcześniej straszył, że to zrobi. Nawet z żoną nie odbierali rachun- ków, żeby przyszło zadłuże- nie. Jak się dowiedzieliśmy, to uregulowaliśmy wszystko i od tamtego dnia płaciliśmy za wodę na swoje nazwisko, bo w piwnicy domu ojca były dwa liczniki. Mamy na to potwier- dzenia pocztowe – mówią mał- żonkowie. Kiedy okazało się, że z kranów w ich domu nie cieknie woda, poinformowali policję, PWiK, miasto Pszów i sanepid.
Sytuację komplikuje fakt, że dom zajmowany przez państwa Bochenków nie jest wyposażony w osobne przy- łącze wodociągowe, a odcinek pomiędzy budynkami stanowi sieć wewnętrzną. Pismem z 13 grudnia 2012 r. PWiK w Wodzi- sławiu również poinformował małżonków, że dostarczenie wody do zajmowanego loka-
lu będzie możliwe po zawar- ciu umowy o zaopatrzeniu w wodę. W ocenie PWiK koniecz- na jest jednak zgoda właścicie- la nieruchomości. – Państwo Bochenkowie nie mają podpi- sanej umowy na dostarczanie wody ani z nami, ani z panem K. – informuje prezes PWiK, Wiesław Blutko. Dodaje, że dwa miesiące temu do PWiK wpłynęło pismo pełnomocnika Krystiana K. z prośbą o odcię- cie wody od budynku zajmo- wanego przez Bochenków.
Nie wie, co robić
Jan K. wyprowadził się z mał- żonką, prawdopodobnie do Raciborza. Nie udało nam się do niego dotrzeć. Jeśli zapozna się z tekstem i będzie chciał się wypowiedzieć, udostęp- nimy mu łamy gazety. Nowy właściciel domu twierdzi, że nie może włączyć Gabrieli i Mariuszowi wody, bo licznik został zdemontowany, a on za ich zużycie wody płacić nie będzie. Zadeklarował, że teoretycznie zgodziłby się na to, żeby państwo Bochenko- wie opłacili sobie ponowne zamontowanie licznika i sami płacili za swoje zużycie, na- tomiast w praktyce nie wia- domo przecież, ile oni będą tam mieszkać. Nie ukrywa, że ewentualne zawarcie przez państwa Bochenków umowy o zaopatrzenie w wodę będzie dla niego kłopotliwe z uwagi na prawomocne orzeczenie nakazujące opróżnienie loka- lu. Dodaje, że jego stosunki z
Gabrielą i Mariuszem są do- bre. – Spokojnie i kulturalnie
„cześć”, „dzień dobry” – za- znacza. Dodaje, że od poprzed- niego właściciela usłyszał, że państwo Bochenkowie nigdy za wodę nie płacili. – I ponoć dlatego im zakręcił – mówi.
Miasto nie ma narzędzi Na razie małżonkowie nie mogą liczyć na lokal socjalny z Pszowa. Miasto ma 36 miesz- kań, w tym dwa socjalne, a kolejka jest długa. – Nie mo- żemy zrealizować wniosku o przyznanie mieszkania socjal- nego. Toczy się postępowanie i prawdopodobnie będziemy musieli płacić odszkodowanie – tłumaczy burmistrz Pszowa, Marek Hawel. Jeśli takie od- szkodowanie zostanie przyzna-
ne, teoretycznie powinno trafić do wnioskodawcy, czyli Jana K., jednak ponieważ nie jest on już właścicielem domu, do nowego nabywcy. Burmistrz Hawel dodaje, że miasto nie ma kompetencji, by pomóc małżeństwu w odzyskaniu do- stępu do wody.
Małżonkowie nie mają za- miaru wyprowadzić się z domu, który zajmują. – Cała ta sytuacja, te wszystkie oszczer- stwa, będą ciągnęły się za nami przez całe życie. Chcemy spra- wiedliwości. Płaciliśmy za wodę i chcemy znów mieć do niej dostęp. Przez pierwszy ty- dzień sądziliśmy, że tak nie da się funkcjonować. A to już pra- wie rok. Dłużej nie może tak być – puentują.
Magdalena Sołtys
Dokończenie ze str.1
Od roku żyją bez wody CO MÓWIĄ PRZEPISY?
Małżonkowie mają szanse odzyskać dostęp do wody. Powinni zwrócić się z żądaniem ustanowienia odpowiedniej służebności osobistej, względnie wnieść niezwłocznie powództwo poseso- ryjne (o ochronę naruszonego posiadania). Do żądania dołożyć trzeba wniosek o zabezpieczenie roszczenia. Zgodnie z kodek- sem postępowania cywilnego (art. 7301 § 1 kpc) udzielenia za- bezpieczenia może żądać każda strona lub uczestnik postępo- wania, jeżeli uprawdopodobni roszczenie oraz interes prawny.
Wniosek taki sąd rozpatruje bezzwłocznie, nie później jednak niż w ciągu tygodnia od wpływu do sądu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Brak ciepłej wody – w perspektywie zbliżającej się zimy – oraz prawomocne orzeczenie nakazujące opróżnienie lokalu czynią zasadnym przyjęcie, że brak zabez- pieczenia poważnie utrudni osiągnięcie celu postępowania w sprawie. Ponadto, co istotne, w ocenie opiniującego działania poprzedniego właściciela nieruchomości mogły naruszać dobra osobiste małżonków w postaci nietykalności mieszkania, wol- ności i czci. Naruszenie to może skutkować zadośćuczynieniem pieniężnym na rzecz państwa B. za doznaną krzywdę.