• Nie Znaleziono Wyników

Mateusz Mijal - Podzieleni tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mateusz Mijal - Podzieleni tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Mateusz Mijal, Podzieleni

Wszędzie tyle plam

Dzielimy się ranami sypiąc w oczy piach A podzieleni w pół

Nie jestem taki twardy, by zatrzymać tusz Już nie ma prostych zdań

Kiedy dokoła wnęki z których płynie fałsz Dysonansu szept

Pomiędzy wybuchami niesłyszalny jest Podzieleni na pół

Dwiema poduszkami Moralny szum

Znowu ten sam ból

Rozdrapujemy rany wchodząc w ten sam punkt Podzieleni na pół

Podzieleni na pół Wszędzie tyle ścian One wszystko wiedzą Czują każde z drgań W głowie brak już słów

Wiszą nasze opatrunki rozdarte na pół Nie dzielimy snu

Ciągle coś nas dzieli To kamienny mur Wykończyłem tusz

Albo to mnie wykończył moralny szum Podzieleni na pół

Dwiema poduszkami Moralny szum

Znowu ten sam ból

Rozdrapujemy rany wchodząc w ten sam punkt

Podzieleni na pół Podzieleni na pół Podzieleni na pół Podzieleni na pół

Podzieleni na pół Dwiema poduszkami Moralny szum

Znowu ten sam ból

Rozdrapujemy rany wchodząc w ten sam punkt

Mateusz Mijal - Podzieleni w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Czego Ci brak a czego masz dość Może sama śpisz, a może jest ktoś Widzę Cię tak, jak chcę dokładnie I kochamy się tak wirtualnie. Czego Ci brak, a czego masz dość Może sama

kołysał ją do snu gdy pada na twarz może pewnego słonecznego dnia znajdzie ideał równie idealny jak ja Życzę mu by była tak dowcipna jak ja czytała Freuda i lubiła stary rap

wielką siłę w sercu masz każde gorzkie słowo każda skryta łza już nie wrócą to twoje nowe ja Wyjątkowa, Wyjątkowa, Wyjątkowa, Wyjątkowa, Wyjątkowa, Wyjątkowa,.

Zdane na złośliwy los Który rzuca w górę mnie Spadam przebijając dno Nie wypuszczaj mnie z rąk Bo rozbije się w pył. Jestem jak

wiem ze nieśmiało też chcesz się odezwać tyle mamy jeszcze w sercu świeżych blizn drugi raz tego nie przegram, uwierz mi gdybym mógł zamienić się na parę chwil z nieznajomym

Tych zagadek do odkrycia - wszystko już wiem Chcę zostawić coś na później - czytać z Twych ust Tobie dzień po dniu... Coś na później

rozmyślam nocami zalewam sie łzami tęskno i duszno mi tak teraz nie wiem już sam po co było to nam ciągle same kłamstwa miłości gniew, wielki ból podzielimy na pół. czyja

Brama się otwiera Joint na parkingu I dalej po marzenia Oby tam nie wrócić Szkoda tego czasu Nie stajemy się młodsi Widać znaki czasu /2x. W samochodzie bas dudni w