Stanisław Czerwik
Jezus Chrystus chlebem łamanym dla
nowego świata : dokument refleksji
teologicznej i duchowej
Studia Theologica Varsaviensia 22/1, 220-258
J E Z U S C H R Y S T U S C H L E B E M Ł A M A N Y M D L A N O W E G O S W IA T A
D o k u m e n t r e f le k s ji teo lo g icz n ej i .duchow ej W y d a rzen ie duchow e
M ięd zy n aro d o w y K o n g res E u c h a ry sty c z n y o d b ęd zie się w L o u rd e s w ir. 1981. K o n g res te:n b ę d z ie w ażn ą ro czn icą, p o n iew aż [pierwszy K o n g res e u c h a ry s ty c z n y m ia ł m ie jsc e w L ille w r. 1881. A le to p ierw sze stu lec ie b ę d z ie sta n o w ić p rz e d e w szy stk im w y d a rz e n ie o c h a ra k te rz e duchow ym : będzie zg ro m ad zen iem , ce le b r a c ją d u p rz y w ile jo w a n ą sposobnością .odnow y e u c h a ry sty c zn e g o życia c h rz e śc ijan .
Z g ro m ad zen ie to z a m a n ife s tu je kato lick o ść K ościoła: m ężczyźni i k o b ie ty p rz y b ę d ą ze w sz y stk ic h k r a jó w św ia ta , a b y u czestniczyć w itym w a ż n y m m o m en c ie ży c ia L u d u B ożego. D la K ościoła w e F r a n c ji b ęd z ie to w y ją tk o w e
doświadczenie
gościnności.S p ra w o w a n ie u ro czy sto ści K o n g re su odbędzie się w L o u rd es, k tó re je s t ju ż u p rz y w ile jo w a n y m m ie jsc e m m o d litw y -w szystkich o ra z n a p ły w u -chorych i g rzeszn ik ó w , k tó rz y z n a jd u ją p rz y ję c ie pod o k ie m M a ry i, M atk i P a n a i M a tk i K ościoła. O bchody ro zło żo n e n a sz e re g d n i, b ę d ą się sk u p ia ć w okół m is te riu m , z n a jd u ją c e go się w s e rc u K ościoła: je s t n im J e z u s C h ry stu s, u m a rły i -zmar tw y c h w s ta ły , o b e c n y i d z ia ła ją c y w s a k ra m e n c ie E u c h a ry stii (po to-, a b y p rz e k sz ta łca ć ca łe n asze życie, zgodnie z p e rs p e k ty w ą tego K o n g resu : ,,J.eizus C h ry stu s — ch lebem ła m a n y m dla now ego św ia t a ” .
D y n am izm E u c h a ry stii
T e m a t w te n sposób zapronow ainy n ie ty lk o w sz y stk im u c z e stn i k o m K o n g resu , lecz już od te j c h w ili c a łe m u K ościołow i i k a ż d e j w spólnocie ch rze śc ijań sk iej, u w y d a tn ia ca ły d y n a m iz m tk w ią c y w E u c h a ry stii.
D y n am izm te n je s t w sposób zasad n iczy z w iązan y e P a sc h ą C h ry stu sa , z a k te m mdłości, p oprzez k tó r y w y d a ł O n sw o je C iało d p rz e la ł sw ą K re w , „ ab y zgład zić g rzech ś w ia ta , z b u rz y ć m u r n i eprizy ja ź n i m ię d z y b ra ć m i i o tw o rzy ć im d rogę do m iłości O j c a ” (List J a n a P a w ła II .do K a rd . K nox). „C hlebem , k tó r y J a -dam, je s t m o je (Ciało za ży cie ś w ia ta ” (J 6, 51): o to ch ry sto lo g iczn y w y m ia r Chleba łam an eg o .
D y n am izm te n je s t [skierow any k u n a d e jśc iu św ia ta n o w eg o : w y d a ją c lza nas sw o je życie, C h ry stu s o tw ie ra ludzkość n a p rz y jśc ie
ś w ia ta -przekształconego n a Je g o p o d o b ień stw o i o d n o w io n eg o m o cą Jeg o D ucha: „N ow y św iat, n a c e c h o w an y d z iecięcy m i zw ią z k a m i z B o g iem i b ra te r s k im i zw iązk am i m ię d z y lu d ź m i, p o w ie d z m y n o w a ludzkość, oto są owoce, ja k ic h K ościół oczekuje, g d y ł a m ie i dzieli C hleb Ż ycia w im ię C h ry s tu s a ”. Oto w ym iair e sc h a to logiczny chleiba łam an eg o .
D y n a m izm te:n w y k ra c z a po za sp ra w o w a n ie E u c h a ry stii, w k tó r y m je st z ak o rz en io n y . Ci, k tó rz y (przychodzą, a b y j-edno-czyć się z C iałem C h ry stu sa , z o sta ją w ez w an i, alby żyli m ię d z y sobą jak o c zło n k o w ie teg o sam eg o iciała i alby o d d a w a li sw e życie za b ra c i w człow ieczeństw ie, zw łaszcza za (najbardziej u b o g ich , „ab y d z ie lili ra z e m z n im i c h leb te j ' ziem i i -Chleb m iłości, a b y razem z n i m i b u d o w a li św ia t b a rd z ie j sp ra w ie d liw y , b a rd z ie j g o d n y (dzieci
B ożych” . O to w y m ia r m is y jn y , ety c zn y i sp o łe czn y ch leb a ła m a nego.
D o k u m en t teologiczny
K o n g re s r. 1981 n ie je s t oczyw iście -celem saim w sobie, ldc:z u p rz y w ile jo w a n ą -okazją -daną -nam po to., albyśm y już -od dzisiaj pojmo-w-ali i p rz e ż y w a li ta n d y n am izm E u c h a ry stii. „Szczęśliw e zg ro m a d z e n ie w -Lourdes, jeśli p o tr a f i p o g łęb ić a u te n ty c z n e p o j m o w a n ie Eucharystii-, po b u d zić do o ży w ien ia w dzięczności za n ią , d o p ro w ad zić ido traktow-a-nia jej z w ięk szy m -szacuńki-em, d-o b a r dziej godn eg o jej sp ra w o w a n ia ; jieśli ro z p a li -pragnienie ow ocnego p rz y jm o w a n ia K o m u n ii -św. dzięki lep szem u p rz y g o to w a n iu (Li-s-t J a n a P a w ła II -do K-ar-d. K nox).
Z o sta je m y -więc w ezw ani -do łępszej o cen y m iejsca, ja k ie p r z y z n a je m y E u c h a ry stii w n a sz e j eg zy sten cji i w eg z y ste n c ji n a sz y c h w sp ó ln o t -chrześcijańskich, z u w z g lę d n ie n ie m ró ż n o ro d n o ści s y tu a c ji Kpśc-i-oła w ró ż n y c h k u ltu r a c h i r-egi-an-a-clh ś w ia ta . P r o p o n u je m y w szy stk im te n d o k u m e n t, alby dopom óc w te j o-ceinie.
B ędzie -to teo lo g iczn a i duchow a re fle k s ja n a d E u c h a ry stią , u z u p e łn io n a n a św ie tle n ie m p a sto ra ln y m , m ogącym p o b u d z ić do o d n o w y życia eu ch a ry sty c zn e g o w K ościołach lo k a ln y c h , -bądź d o k u m e n ta m i k a te c h e ty cz n y m i, -których -celem je s t w y ja ś n ie n ie w ie lo r a k ic h asp e k tó w E u c h a ry s tii, sto so w n ie -do różno ro d n o ści w ie k u , śro d o w isk i k u ltu r , tr a d y c ji litu rg ic z n y c h i o b rz ę d ó w .
N aszym -celem -nie je st zb u d o w an ie n o w e j -syntezy teologicznej, le-cz u k a z a n ie g łó w n y c h iboga-ctw z a w a rty c h w „w ielk iej ta je m n ic y w ia r y ”, k tó rą K ościół s p ra w u je in-а całej ziem i. Z ależało η -am n a ty m , а-by u w zg lęd n ić po-r-ządek sp ra w o w a n ia E u c h a ry stii i n a d a ć te m u te k sto w i s tr u k tu r ę litu rg ic z n ą . K ościół bow iem w ie rz y ta k
222 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S
[6]
ja k się m odli. K ażd e sp ra w o w a n ie E u c h a ry stii je st w y z n a n ie m w ia ry . C zyż to w ła śn ie inie w te d y , igdy w ie rz ą c y z b ie ra ją się n a E u c h a ry stię , dizielą w p e łn i w spólną w ia rę K ościoła? P o p rz e z całą •litu rg ię E u c h a ry s tii, a n ie ty lk o p rze z „M odlitw ę e u c h a ry s ty c z n ą ” o d słan ia się n a m g łęb o k a n a tu r a s a k ra m e n tu . L itu rg ia s ta je się w ięc w y ra z e m teo lo g iczn ej, du ch o w ej, m o ra ln e j i sp o łeczn ej r z e
czyw istości, k tó r a w ch o d zi t u w irachiulbę począw szy od w y d a rz e n ia p asch aln eg o .
P rzec h o d ząc w tern sposób o d K ościoła k u C h ry stu so w i i od C h ry s tu s a k u c h rz eśc ijan o m , d o k u m e n t te n , jakiby w n ie u s ta n n y m ru c h u ta m i z p o w ro tem , z am ie rz a n a św ie tlić w sz y stk ie zaso b y p ra w d y i życia, k tó re są n a m zaofiarow anie w E u c h a ry stii a t a k że zachęcić c a ły lu d B oży do lepszego ich p o z n a w a n ia i p rz e ż y w an ia.
C zy n im y to z m y ślą o w y d a rz e n iu , k tó re b ęd zie się d o k o n y w a ć w L o u rd e s od 16 do 23 liipca 19|81. Liącz ta k ż e n ie cze k a jąc aż to w y d a rz e n ie n ad ejd zie...
I. K O Ś C IÓ Ł S IĘ G R O M A D Z I E u c h a ry stia ■— iistotna .czynność K ościoła
N ie is tn ie je E u c h a ry stia b e z K ościoła. To K ościół „ s p ra w u je E u c h a ry s tię ”, zaczy n ając od zap ro szen ia w ierz ący ch , ab y g ro m ad zili się w okół Je zu sa u k rzy żo w an eg o i z m a rtw y c h w sta łeg o , k tó re g o w y z n a ją jak o sw o jeg o P a n a i Boga.
T en p ie rw sz y g e s t za p ro sz e n ia z m ie rza do teg o celu, ja k im je st z g ro m ad zen ie. R o zm ia ry i s ty l tego zg ro m a d z e n ia m ogą b yć b a r dzo różne, lecz w p ie rw sz y m rzędzie p o z o sta je ono zw ią z a n e z „d n iem P a ń s k im ” , d n iem z m a rtw y c h w s ta n ia C h ry stu sa . P o ty m p o d sta w o w y m z n a k u m ożna z z e w n ą trz rozpoznać is tn ie n ie K o ścioła.
Czy to będ zie chodziło o sieć p a ra fii, czy o ró ż n e o rg a n iz a c je re lig ijn e , o różne g ru p y , tw o rz ą c e z w y c z a jn ą o sn o w ę s tr u k tu r y w sp ó ln o ty k o ścieln ej, czy o w ie lk ie p ie lg rz y m k i p rz y c ią g a jąc e t y siąc e w ie rn y c h , od epoki p ierw szy ch g m in ch rz e śc ijań sk ich , ro z p ro szo n y ch w R zym skim im p e riu m aż do o k re s u tzw . „w spólnot p o d sta w o w y c h ” , k tó re g ro m ad z ą ch rz e śc ijan ze s tr e f b ie d y i n ie w ia r y n a sz y c h sp o łec zeń stw n o w oczesnych, zaw sze i w szędzie E u c h a ry s tia u k a z u je się jako is to tn a czynność K ościoła zg ro m ad zo nego, jak o sam o se rc e z g ro m ad z en ia w iern y ch .
O czyw iście, że ci w ierzący , z a n im s p o tk a ją się n a E u c h a ry stię , ju ż są złączen i z C h ry stu se m p rzez w iarę ; p o d o b n ie ja k w czasach
ap o sto lsk ic h n ie m ogą orni ży ć bez p rz y jm o w a n ia Jeg o sło w a, bez m o d litw y i -dzielenia się d o b ra m i m a te ria ln y m i, b e z d a w a n ia ś w ia dectw a o sw e j obecności w św iecie. W iedzą and je d n a k , że stw o rzą p ra w d z iw ie ciało C h ry stu sa ty lk o ipod ty m w a ru n k ie m , jeżeli p rz y jd ą , a b y Go u zn ać i p rz y ją ć ta k im , ja k im się im o b ja w ia i u d z ie la w E u c h a ry stii.
K ie d y w ięc to piszem y, z a p ra sz am y każd eg o z w ierzący ch i k a ż dą' w sp ó ln o tę 'ch rześcijań sk ą do p o sta w ie n ia n a now o ty c h ż y w o t n y c h p y ta ń : co cz y n i K ościół, k ie d y s p r a w u je E u c h a ry stię ? J a k ie sp e łn ia g e sty , ja k ie w y p o w ia d a słow a, ja k ie z a jm u je p o sta w y w o b e c B oga i łu d zi? W ja k i sposób Je z u s C h ry s tu s — w św ietle ty c h gestów , ty c h słów i ty c h p o s ta w — o b ja w ia sw o ją obecność w c ią gu ca łe j c e le b ra cji, a b y o b ja w ić się w p e łn i w s a k ra m e n c ie „Chle b a ła m a n e g o ”? Do ja k ic h zad ań , z w ią z a n y ch z ka-żdym e ta p e m teg o w ielk ie g o o b ja w ie n ia się C h ry stu sa , są w ez w a n i w ie rn i, z g ro m a d z e n i woikół N iego i złączeni z Jego p a sc h a ln y m czynem ? W ja k i sposób E u c h a ry s tia m oże b yć źró d łe m i noirm ą naszego ż y w e go u iłzia łu w p rz y g o to w y w a n iu n a d ejścia n o w eg o św iata?
Ję z y k zn a k ó w
K ażd a c e le b ra c ja litu rg ic z n a n a le ż y do św ia ta znaków . P rz e z ję z y k znak ó w K ościół w y ra ż a w obec sam eg o sieb ie to, co p r z e żyw a, k ie d y g ro m a d z i isię w okół Je z u sa C h ry stu sa.
Ż a d n a c e le b ra c ja n ie p o z w a la na sto so w a n ie w szy stk ich znaków . N ie k tó re z n ich w y szły :z użycia, podczas g d y 'dośw iadczenie n o w y ch p o koleń i kultuir m oże d o m ag ać się w p ro w a d z e n ia in n y c h znaków . W ażne je st to, a b y k a ż d a w sp ó ln o ta , św ia d o m a teg o , czym je s t i co s p ra w u je , zatroszczyła się o to, ażeb y ta je m n ic a w ia ry w y ra ż a ła się p rz e jrz y śc ie p oprzez sy m b o le, k tó r e ją u k a z u ją .
W c ią g u c e le b ra c ji ró ż n e z n a k i .(gesty i słow a) u k a z u ją obecność i d ziałan ie C h ry stu sa . G łó w n y m z n ic h będzie z n a k ła m a n ia c h le b a i p ic ia ;z k ielich a. Z n a k te n pom oże K ościołow i o dkryć, że o n sam je st taikże C iałem C h ry stu sa za ży cia n o w eg o św iata. W k a ż d y m ra z ie ju ż od p ierw sz ej ch w ili c e le b ra c ji K ościół ro zp o zn aje sam sie b ie jak o K ościół C h ry stu so w y po z n a k u g ro m a d z e n ia się w J e go im ię.
B oże zap ro szen ie
P o p rzez zn ak ,zg ro m ad zen ia K ościół -.nabiera św iadom ości, że o d po w iad a n a w ezw an ie Boga. „B łogosław ieni, k tó rz y zasta li w e z w a n i n a u cztę B a r a n k a ”. Z g ro m ad zen ie e u c h a ry sty c zn e rodzi się
22 4 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S [8]
z tego z a p ro sze n ia, ja k ie B óg do mas k ie ru je . E u c h a ry s tia n ależy do ek o n o m ii łask i, ro z w ija ją c e j się w czasie i p rz e strz e n i. J e s t oma w p isa n a w s tr u k tu r ę d ia lo g u p rz y m ie rz a , w k tó r y m Bóg m a a b so lu tn ą in ic ja ty w ę .
J e s t to in ic ja ty w a Je z u sa C h ry stu sa , k tó ry w y ch o d zi n a p rz e c iw sw o ich p rz y ja c ió ł, p rz e b y w a w ś ró d n ic h , a b y im o b ja w ia ć sw o ją obecność jak o Z m a rtw y c h w sta łe g o oraz jednoczyć się z nilmi p o p rzez P ism a ii ła m a n ie chlaba, ja k to u c zy n ił z u c z n ia m i z E m au s (por. Ł k 24, 12— 25).
J e s t to in ic ja ty w a O jca, k tó re g o Jez u s je st w y sła n n ik ie m i S y n e m ; O jca, k tó r y clhice zg ro m a d zić w jed n o w szy stk ie sw o je ro z p ro szo n e dzieci, p rz y jm u ją c je p rz y sw o im sto le ·— S łow a i C hleba. J e s t to in ic ja ty w a 'D ucha Ś w ięteg o , b ę d ąceg o d a re m O jca p o s ła n y m p rze z S y n a , ab y śm y z o sta li w łączen i w Je g o śm ierć i z m a r tw y c h w s ta n ie o ra z s ta li się ży w y m i c z ło n k a m i Jeg o C iała. W ezw a n ie m B oga w Jeg o tryniitairmej w spólnocie ro z p o czy n a się i k o ń czy zg ro m ad zen ie e u c h a ry śty ć z n e : „Mdłość B oga O jca, ła s k a naszego P a n a Je z u sa C h ry stu sa i dair jed n o ści w D uchu Ś w ię ty m n ie c h b ę d ą z w a m i w sz y stk im i”.
S łu g a zap ro sz e n ia
T a w ie lk a in ic ja ty w a B oga p rz e c h o d z i p rzez p o słu g ę lu d zi. A by g ro m ad zić sw ó j lu d i p rz ew o d n iczy ć E u c h a ry stii, C h ry stu s c iąg le w y b ie ra so b ie sz a fa rz y w n a s tę p s tw ie posługi a p o sto lsk iej. D aje ic h w d a rz e sw o je m u K ościołow i, a b y o n n ig d y n ie zap o m n iał, że n ie je s t ja k im ś k lu b em , a le zw o łan iem . To Jez u s C h ry stu s z a p r a sza i grom adzi. Ten, k to o trz y m u je św ięcen ia i dla kogo K ościół p ro si o d a r D ucha, n ie d z ia ła z ty tu łu czysto o so b isty ch k o m p e te n c ji, lecz w dmdę C h ry stu sa , k tó r y go p osyła. S z a fa rz w całej sw o je j oso b ie s ta je się ży w y m z n a k iem , p o p rzez k tó r y c h rz e śc i ja ń sk a w sp ó ln o ta zostajie w ezw an a do u z n a n ia sw o je j p ra w d z iw e j tożsam ości, sw o jeg o pochodzenia o d C h ry stu sa .
P o z o stając członkiem zg ro m a d zen ia, ch rz e śc ijan in e m pośród ch rz e śc ijan , te n k to te m u z g ro m ad z en iu p rz e w o d n ic z y w im ię C h ry stu sa , z te j r a c ji, że o trz y m a ł w łożenie rą k , je s t zak o rz e n io n y w w ie rz e K ościoła p rz y ję te j od A postołów . W te n sposób p r z y p o m in a o n w spólnocie, że is tn ie je o n a ty lk o d zięk i zach o w an iu ciągłości w ia ry z całą T ra d y c ją ap o sto lsk ą. W reszcie, p o n iew aż .szafarz o trz y m a ł św ięcenia o d b isk u p a, k tó ry d z ia ła jak o członek b isk u p ieg o k o leg iu m zjednoczonego w okół P a p ieża, je s t o n z n ak iem p o zw alający m m iejsc o w ej w sp ó ln o cie zro zu m ieć sw oją p ra w d z iw ą n a tu rę . Istn ie je orna je d y n ie jak o szczegółow e u rz e c z y w istn ian ie
jed y n eg o K ościoła pow szechnego Je z u sa C h ry s tu s a . J e s t o n a ciągle w zy w a n a do o tw ie ra n ia się k u coraz sz e rsz y m k ręg o m : k u in n y m w sp ó ln o to m w ie rn y c h , ro zp ro szo n y m po całej ziem i, k u p ra g n ie niom lu d zi i lu d ó w zag ro żo n y ch p o d zia łem a ta k ż e k u w ie lk ie j społeczności św ięty ch , k tó r a p rz e k ra c z a g ra n ic e naszego lu d z k ie go d o św iad czen ia. O d p o w ia d ają c sk u te c z n ie n a w ezw a n ie C h ry stu sa , w ie rn i z g ro m a d z e n i n a E u c h a ry s tię m a ją pew ność, że n ie s k u p ia ją się n a sa m y c h sobie..
N asi b ra c ia W schodu z a c h o w a li ‘b ard z o ży w e poczucie ap o sto l- sikości K ościoła z a k o rz e n io n e j w E u c h a ry stii. W sp ó ln o ta z g ro m a dzona w o k ó ł .biskupa i jego p re z b ite ró w p rz e d łu ż a zjed n o czen ie ap o sto łó w w okół C h ry stu sa . Je d n o cześn ie o d z w ie rc ie d la ona w ie lk ą litu rg ię K ró le stw a w k tó ry m C h ry stu s, sto ją c p rz e d tro n e m B o żym , otoczony sw oim i ap o sto łam i i n ie p rz e lic zo n ą rzeszą ś w ia d k ó w , s k ła d a d zięk czy n ien ie w im ie n iu c a łe j z b aw io n ej ludzkości, k tó r a już u c zestn iczy w życiu B oga i w y p ra sz a sw o im w s ta w ie n n ic tw e m n a d e jśc ie now ego św iata .
K ie d y o d p o w iad am y n a zap ro szen ie K ościoła, g ro m ad ząc się n a E u c h a ry stię , g o d zim y się n a s p ra w o w a n ie k u ltu w D uchu i w P ra w d z ie , ta k ie g o , ja k i z o stał zap o c z ątk o w a n y p rz e z Je z u sa w ra z z .apostołam i i ja k i dojdzie d o p e łn i w K ró le stw ie ży cia w ie c z nego.
W s tro n ę K ró le stw a .pojednania
K ościół 'zgrom adzony p rz e z O jca, w okół C h ry stu sa , w D uchu Ś w ię ty m p rz e z ..posługę Bożego z a p ro sz e n ia ”, o tw ie ra się na o b ja w ie n ie n o w eg o św ia ta . P rzech o d zą c z tego ś w ia ta do O jca (por.
J 13, 1), w ak cie ca łk o w ite g o o d d an ia, w k tó ry m śm ierć i z m a r tw y c h w s ta n ie s ta n o w i d w a m o m e n ty nierozdziielne, C h ry stu s p r z y n o si winaiz ze sobą n o w e życie, p rz e k ra c z a ją c e w szelk ą lu d z k ą w y o b ra źn ię . W w y d a rz e n iu
Jego
P a sc h y ludzkość d o sięg a k r e s u c z a sów : o trz y m u je o b ietn icę sw ego w łasn eg o z m a rtw y c h w sta n ia . K ró lestw o o stateczn eg o p o je d n a n ia z o staje zap o czątk o w an e: lu d z ie o d k u p ie n i p rzez C h ry stu sa z o sta ją w ezw an i do w sp ó ln o ty z B ogiem i m ięd zy .sobą. P o n ie w a ż B óg u c z y n ił sw ojego S y n a p ie rw o c in a m i n ow ego św ia ta , w ch o d zim y już w te n św iat, w k ra c z a ją c w e w sp ó l n o tę z C h ry stu sem .C h ry stu s s ta ł się ina zaw sze „ p ie rw o ro d n y m sp o śró d u m a rły c h ” (K ol 1, 18). K ie d y O.rf nais g ro m ad zi n a E u c h a ry stię , p ra g n ie O n ro z p rz e strze n ia ć św iatło .swego z m a rtw y c h w s ta n ia i u d zielać n a m m o cy sw o jeg o D ucha, n a m ż y ją c y m po śró d tego s ta re g o św ia ta , w k tó r y m jeszcze tk w im y , p o d o b n ie ja k A postołow ie, m a ją c oczy
226 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S
[10]
p rz y ć m io n e i o g a rn ię c i bezsilnością. K aż d e sp ra w o w a n ie E u c h a ry s tii z o sta je K ościołow i p o w ierzo n e ja k o a k t pro ro czy , a b y K ościół z ro z u m ia ł i głosił, że n o w y św iat, zap o c z ątk o w a n y w śm ierci i z m a rtw y c h w s ta n iu C h ry stu sa , je st p ra w d z iw ie po śró d n a s i że m y m a m y b y ć jego św iad k am i. K ościół, k tó r y s p ra w u je E u c h a ry stię , je s t w e z w a n y do n ad ziei: w ra z z C h ry stu se m u c z e stn iczy on w k sz ta łto w a n iu się ludzkości zb aw io n ej i zg ro m ad zo n ej, w o cz e k i w a n iu n a dzień, w k tó r y m Bóg b ę d zie w sz y stk im w e w sz y stk ic h (1 K o r 15, 28).
P o trz e b a n a w ró c e n ia
K ażd e zg ro m a d z e n ie e u c h a ry sty c z n e je st a k te m n a d z ie i, k tó r a zaw sze idtale w p a rz e z w ezw an ie m d o n a w ró c e n ia .
J e s t a k te m n adziei: p o n ie w a ż Bóg n ie czeka, aż b ęd ziem y do sk o n a le zjednoczeni, a b y n a m za o fia ro w ać sw o ją gościnność. O n w ie , że Jeg o K ościół p o z o sta je „św iętą społecznością g rz e sz n ik ó w ” , k tó ra częściow o n a le ż y jeszcze do sta re g o śwliata i k tó re j członko w ie są zdolni do o d rz u c a n ia Jeg o z a p ro szen ia. P o d z ia ły i k o n flik ty p rz e b ie g a jąc e iprzez św iat, p rz e b ie g a ją ta k ż e p rzez -nasze z g ro m ad zen ie.
D latego to k ażd e sp ra w o w a n ie E u c h a ry s tii ro zp o czy n a się u z n a niem n a sz e j s y tu a c ji g rzeszn ik ó w i p ro śb ą o p rzeb aczen ie. N asza w sp ó ln o ta z C h ry stu se m n ie w y n ik a a u to m a ty c z n ie z (samej obec ności w zg ro m ad z en iu ale z g otow ości k s z ta łto w a n ia naszego życia n a w zór Je g o życia. W te j p e rsp e k ty w ie -w inniśm y w spoisófo b a r d ziej św ia d o m y k o rz y sta ć z e le m e n tó w p o k u tn y c h zam ieszczo n ych na p o czątk u -celebracji, a b y m ie ć p e łn ie js z y u d z ia ł w? p r z e b a czeniu, jak ieg o n a m u d z ie la O jciec, g d y w y ch o d zim y n a sp o tk a n ie Jeg o S y n a z -gotowością n a w ró c e n ia p rz y pom ocy Je g o D ucha. B y ło b y to pow ażn ą w in ą , gdyiby w ie rn i p rz y z w y c z a ili się d o tego w ielk ieg o m is te riu m w ia ry , -gdyby z o b o ję tn ie li n a c ią g łą now ość życia, d o jak ieg o B óg nais w zyw a.
Z g ro m a d zen ie e u c h a ry sty c zn e inie m oże by ć sp ro w a d z o n e do j a k ie g o ś b ra te rs k ie g o sp o tk a n ia , do św ię ta lu d z k ie j -solidarności ani n a w e t do rz ę d u n a d p rz y ro d z o n e g o .środka zarad czeg o p rzeciw k o n ied o ciąg n ięcio m w k o rz y s ta n iu z n a sz e j w olności. Z g ro m a d zen ie s ta n o w i sposób, w ja k i Bóg w łącza K ościół w h is to rię P rz y m ie rz a : zw o łu ją c sw ój lud, Bóg -.zawsze od omego żąda w ie rn o śc i sw o jej w oli. C hodzi w ię c o to, ab y śm y zajm o w ali tafcie p o sta w y o sobi s te i społeczne, k tó re b y ły b y w zo ro w a n e n a p o sta w ie B oga “w zglę d e m n a s i k tó r e b y 'ją o d z w ie rc ie d lały w św iecie. K ie d y s ta je m y się gotowi- p ra k ty k o w a ć sp ra w ie d liw o ść i m iło sierd zie, godzim y się
n a to, a b y in n y m czy n ić (to, юо B óg s p ra w ie d liw y i m iło sie rn y czy n i d la n as w Je z u sie C h ry stu sie.
Z a p e w n ia ją c n a m udziiał w 'darze B oga, E u c h a ry s tia u św ia d a m ia n a m naszą odpow iedzialność — czy n a sz a w ia ra i n a sz e ży cie o d p o w iad a n a w e z w a n ie Tego, k tóry :nas grom iądzi? J e ś li Bóg o b ja w ia i (ofiaruje lu d zio m w a r u n k i n o w ej e g zy ste n cji p o p rzez w y d a rz a n ie p a sc h a ln e , to p rz e z n a sze n a w ró c e n ie ta n o w o ść n a b ie ra k s z ta łtu w e w sp ó łczesn ej h isto rii.
II. K O Ś C IÓ Ł G Ł O S I S Ł O W O B O Ż E
K ościół zg ro m ad zo n y n-a E u c h a ry stię z n a jd u je się w . s y tu a c ji u p rz y w ile jo w a n e j, w k tó re j w n ik a w plain Boży,
ma
w n im u d z ia ł i n a n ie g o sk u te c z n ie o d p o w iad a. K ościół m oże w ięc zgłęb iać m i s te riu m , Iktóre go p rz e n ik a : m is te riu m B oga żyweigo, k tó r y nie p rz e s ta je zw ra c a ć się do sw o jeg o lu d u i je d n o c zy się z lu d źm i p o przez sw o jeg o S y n a, Słow o, k tó re s ta ło się (ciałem.Słow o w h isto rii
Słow o Boże
towarzyszy
ca łe j h is to rii z b a w ie n ia ; u k a z u je jej sens i cel. (Poprzez h isto rię ,Bóg o b jaw ia się jako B óg P rz y m ie rz a , jako Bóg w ie rn y i m iło sie rn y , Bóg, k tó r y o d d a je isię sw o jem u ludow i, a b y go zespolić ze sw oim zb aw czy m p la n e m , k tó re g o szczyt s t a n o w i P a sc h a C h ry stu sa . Słow o b ib lijn e , z a n im zostało sp isan e , b y ło p rz e ż y w a n e p rzez lu d P rz y m ie rz a jako słow o z w ią zan e z eg zy ste n c ją teg o lu d u . M y (podobnie ja k Iz ra e l, n ie jeste śm y lu d źm i księgi, lecz lu d ź m i Słow a. W ierzym y, że k sięga z a w ie ra zapis k o n k r e tn e j h isto rii, w k tó re j d o strz eg am y n ie u s ta n n y dialog m ięd zy B ogiem i ludźm i.Słow o i T ra d y c ja
O tw ie ra ją c księgę, K ościół p rz y jm u je Słow o jak o Słow o Boga, słow o, p o p rz e z k tó r e Bóg n a m m ó w i o ty m , k im je st i czego od nas oczekuje. P ism a n ie s ta ły b y się S łow em i p o zo stały b y m a r tw y m te k ste m , g d y b y n ie b y ły p rz e k a z y w an e , in te rp r e to w a n e i a u te n ty c z n ie p rz e ż y w a n e w e w spólnocie n ow ego lu d u Bożego. To w ła śn ie T ra d y c ja K ościoła p rz y n o si ,nam słow o B oga i p o d aje n a m ja k o słow o życia. W spólnota w ierząc y ch , zgrom ad zo n a w okół C h ry stu sa , p rz y jm u je słow o w w ierze i p rz y sp o sab ia się do tego; aby o n im św iadczyć w św iecie.
2 2 8 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S [12]
S łow o i św iad ectw o
Od w ie k ó w Słow o B oga p ra g n ie do n as p rzychodzić i żyć z n a m i. W spólnota m aże ,się grom adzić i podejm o w ać sw o ją m isję t y l k o w ta k ie j milerze, w ja k ie j p o g łęb ia sw o ją gotow ość s łu c h a n ia S łow a. N a całej w spólnocie spoczyw a o dpow iedzialność za głosze n ie S ło w a, k tó re z a ra z e m u rz e c z y w istn ia się p o p rzez św iad ectw o życia. W o k resie, w k tó ry m w y z n a w a n ie w ia ry n a p o ty k a n a ty le op o ró w poza n a m i ii w n a s sam y ch , d y n am izm w sp ó ln o ty c h rz eści ja ń s k ie j zależy od sposobu, w ja k i je j członkow ie s ta ją się zdolni in te rp r e to w a ć sw o je lu d z k ie d ośw iadczenia w św ietle Słow a B o żego.
K ie d y w ie rz ą c y w sp ó ln ie słu c h a ją tego, co „D uch m ó w i K ośció- ło m ”, w ciszy, p o p rz e z h o m ilię k a p ła n a lu b p rz e z
dzielenie
się sw y m i d o św iad c zen iam i o św iecan y m i w ia rą , o d k ry w a ją a n i.we
zwanie,
ja k ie B óg do n ic h z w ra c a w ic h co d z ie n n e j h isto rii. D uch Ś w ię ty p o z w a la w ów czas w spólnocie i k a ż d e m u z je j czło n k ó w p o jąć, ja k B óg p r a g n ie ich w łączyć w h is to rię P rz y m ie rz a i ja k o n i m o g ą się p rzy c zy n ić do n a d e jśc ia now ego św ia ta , w y zw o lo n eg o ze zła i śm ierci.Słow o, k tó re stało się ciałem
P o p rzez Słow o K ościół głosi m is te riu m z b aw ie n ia, k tó r e p o ch o dzi ad B oga i u rz e c z y w istn ia się w n a sz e j h isto rii. M iste riu m to o sią g a .szczy to w y m o m e n t w w y d a rz e n iu Je z u sa C h ry stu sa , W cielonego S łow a. O d c h w ili W cielenia B óg z w ra c a się do n as w osobie sw ojego Syna.
„ W ie lo k ro tn ie i n a ró ż n e sposoby p rz e m a w ia ł n ie g d y ś Bóg do ojców p rz e z p ro ro k ó w , a w ty c h o sta te c z n y c h d n ia c h p rz e m ó w ił do n as p rz e z Syna. Je g o to u sta n o w ił d zied zicem w sz y stk ich r z e czy” (H b r 1, 1— 2). S am Jezus,, o d sw ego .poczęcia w ło n ie D zie w ic y M a ry i aż do W n ie b o w stą p ie n ia je s t p e łn y m o b ja w ie n ie m B oga Zbawicy. O n m a „słow a życia w ieczn eg o ” ;(J 6, 68), co w ię c e j: O n je s t ż y w y m S łow em Ojca.
Boże o rę d z ie u to żsam ia się dla mas z p ro k la m a c ją C h ry s tu s o w e j E w an g elii: o Je z u sie u m a r ły m za n a sz e g rz e c h y w e d łu g P i sm a, p o g rz eb an y m ;i z m a rtw y c h w s ta ły m d n ia trze cieg o (1 K o r 15, 3— 4). P a sc h a C h ry stu sa w ień czy całą h is to rię 'P rz y m ie rz a . T akie je s t św iad ectw » i n a u c z a n ie apostołów , p o w ierzo n e K ościołow i, ab y je p rz e k a z y w ał a ż ido k o ń c a czasów.
A by je d n a k te n p rze k az b y ł W ierny, trz e b a , ażeb y d o b ra n o w in a o z b a w ie n iu b y ła głoszona w całości. N ie og ran icza się ona do m ę
k i i śm ierci Jezu sa. O b ejm u je ona m is te riu m C h ry stu sa w jego jedności: m is te riu m W cielonego S łow a, k tó re a d O jca pochodzi i d o O jca w ra c a p o p rzez śm ierć, z m a rtw y c h w s ta n ie i w n ie b o w stąpieni® i k tó re , n ie p rz e sta ją c b y ć z A p o sto łam i, p o sy ła im D u ch a w c e lu b u d o w a n ia Je g o ciała. P rz e p o w ia d a n ie K ościoła n ie szan o w ało b y św iad ectw a ap o sto łó w , g d y b y k ła d ło n a c isk je d y n ie n a c ie rp ie n ia i śm ierć Je zu sa. E u c h a ry s tia n ie je st je d y n ie b o le sn y m w ispom nieniem k rz y ż a . P a sc h a ln e w y d a rz e n ie , z k tó ry m on a śię w iąże, je s t ożyw iane je d n y m ru c h e m : p rz e jśc ia S y n a z t e go św ia ta do O jca, z c a łą Jeg o lu d z k ą n a tu r ą , z Jqgo ciałem , w ak cie ofiia;ry s k ła d a n e j z w ła sn e g o żyicia z a ty c h , k tó ry c h m iłu je . T e n sa m d y n a m iz m znajiduje się w s e rc u E u c h a ry s tii i S ło w a, j a k ie jej to w arzy szy .
K ościół i E w an g elia
Z a d a n ie K ościoła n ie palegia g łó w n ie n a p rz y p o m in a n iu w y d a rz e n ia ,
(które dokonało
s ię w p rzeszłości, lecz n a w y k a z y w a n iu , iż w y d a rz e n ie to n ie p rz e sta je n a s dotyczyć: w obeanyim czasie, w „dzisiaj'Boga”.
E w a n g e lia z b a w ie n iawymaga
n aszej co d zien n ej odpow iedzi, a P a sc h a C h ry stu sa o tw ie ra się fcu p e rsp e k ty w ie n a dziei. S ło w o Boiga w y zn acza n a sz ą h is to rię a ż d o -chwili, |gdy C h r y stu s p rz y jd z ie ;i o b ja w i isię ja k o iukoroinaw anie c a łe j h isto rii.K ościół p e łn i w ięc (posługę ro z w ija n ia c a łe j E w an g elii. K ościół o d k ry w a to, co p o w in ie n m ó w ić i czynić, w m ia r ę ja k o d c z y tu je Słow o p o d p rz e w o d n ic tw e m D ucha. C zyni to n a w zór C h ry stu sa , k tó re g o D uch Ś w ię ty -doprow adza do u z n a n ia sw e j w ła s n e j m isji w S ta ry m T e stam en cie, ia k tó r y b ę d z ie w y ja ś n ia ł u cz n io m m is te riu m sw o je j P a s c h y w św ie tle k s ią g P ism a.
P o słu g a i litu rg ia Słow a
J e d n y m z g łó w n y c h z a d a ń p o słu g i sło w a je st p ro w a d z e n ie ludzi d ro g ą -wiodącą do B oga i do życia o p a rte g o n a Jeg o o b ie tn ic a c h . O d -chwili z a w a rc ia p rz y m ie rz a na S y n a ju aż do w y d a rz e n ia p asch a ln eg o , o d czasów M ojżesza (i p ro ro k ó w aż do p o w sta n ia K o ścioła A postołów , je s t rzec zą p iln ą, a b y w p o rę i nie w po rę g ło sz o n e by ło Słow o pochodzące od B-oga jako isiła, k tó r a g ro m a d z i i p o sy ła n a m isję ludzi W iążących sw o je ży cie i sw o ją śm ierć z za an g ażo w an iem B oga ina rzecz sw ego lu d u .
Chodzi o to, albyśm y u m ie li łam ać i dzielić Słow o ży cia, za n im b ęd z iem y łam ać ii d zielić C hleb życia. W ia ra K ościoła k a r m i się ty m S łow em , p rz ez k tó re Bóg w sk a z u je n a m d ro g i now ego życia,
2 3 0 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S [ 1 4 ]
a p rzed e w sz y stk im Tego, k tó r y je s t d ro g ą , p ra w d ą i życdem: sw o jeg o S y n a, Jezu sa, w k tó ry m d zieło Boże osiąga sw o ją p ełn ię . L itu rg ia sło w a m e je s t w ięc ty lk o z w y k ły m p rz y g o to w a n ie m do E u c h a ry stii: o n a pozw ala n am już uczestn iczy ć w d z ia ła n iu B oga dla naszego zb aw ien ia.
III. K O Ś C IÓ Ł S K Ł A D A O JC U D Z IĘ K I
D zięk czy n ien ie n ie je st ty lk o je d n y m z w ie lu asp e k tó w m is te riu m E u c h a ry stii: je st ono jej sercem . C ałe sp ra w o w a n ie M szy św. je s t p rz e n ik n ię te p o sta w ą w dzięczności: ja k inie d ziękow ać B ogu, k ie d y O n nas g ro m a d z i w o k ó ł sw o jeg o S y n a i o b ja w ia ;nam ta je m
n icę naszego zb aw ien ia? J e d n a k w m o d litw ie e u c h a ry sty c z n e j w y ra ż a się i sk u p ia wiiieikie d zięk czy n ien ie K ościoła, 'k tó ry je s t w e z w a n y do tego, a b y p rz y sw o ił isotaie u w ie lb ie n ie w y ra ż o n e p rze z Je z u sa w m o m e n c ie p rze jścia z te g o św ia ta do Ojca.
Od w ia ry do u w ielb ie n ia
Słow o Boże, p rz y ję te ;z w ia rą , o b ja w ia :nam, do jak ieg o sto p n ia Bóg je st w ie r n y sw oim o b ie tn ic o m i inie p rz e s ta je d z ia ła ć dla d o b ra sw o jeg o lu d u . „N iech b ę d z ie u w ie lb io n y P a n , Bóg Iz ra e la , że n a w ied ził lu d ,swój li w y z w o lił go, i m oc izibawic.zą n a m w z b u dził w idiomu słu g i sw ego D a w id a ” (Lk 1, 68—69). P ie śń Z a c h a ria sza w y ra ż a z d u m ie n ie w ie rz ą c y ch w obec in ic ja ty w y Boga.
Kiiedy K ościół z w ia rą o d k ry w a to , co B óg dla n a s czyni, d a ją c n a m sw o jeg o S y n a , jego w ia ra w y ra ż a się w (sposób k o n se k w e n tn y w e w dzięczności. O dpow iedzią n a d a r B oga je st p o d zię k o w a n ie i u w ie lb ie n ie ze s tr o n y ludzi, w im ie n in k tó ry c h K ościół w y ra ż a w ie lk ie d zięk czy n ien ie . M o d litw a ta , n a tc h n io n a p rz ez Duicha Ś w ię te g o i n a z y w a n a „ e u c h a ry s tią ”, je s t p o ch w a łą z an iesio n ą do B oga, s p ra w c y s tw o rz e n ia i z b aw ien ia, za p rz e d z iw n e dzieła, k tó ry c h d o k o n ał, ikiedy w y w ió d ł Iz ra e la z E g ip tu rę k ą p o tę ż n ą i w y c ią g n ię ty m ram ieniem ,, k ie d y ro z p o sta rł z iem ię n a d wodatmii i k ie d y d a je p o k a rm w szelk iem u stw o rz e n iu (por. P s 136), n a d e w szy stk o je d n a k , k ie d y w y k a z u je w n ad ch o d zący ch w ie k a c h p rzem o żn e b o g a ctw a sw e j ła sk i n a p rz y k ła d z ie d o b ro c i w zg lę d em n a s w C h ry s tu sie Je z u sie (p o r- E f 2, 7).
K ościół p o d e jm u je i p rz e d łu ż a w te;n sposób w ie lk ie b ło g o sła w ie ń stw o litu rg ii Iz ra e la , k tó re ro z p o czy n a się u w ie lb ie n ie m B o g a za J e g o n iezm ierzo n e dzieło stw ó rcze, p rzechodzi w p o c h w a łę za Jego in te rw e n c je p o d ję te w c e lu w y b a w ie n ia sw ego lu d u i k o ń
czy się p o n o w ien ie m gotow ości p rz e strz e g a n ia p rz y m ie rz a w u f n y m o d d a n iu się w oli O jca (por. N e 9).
Ż y jem y
obecnie
w św iecie n a cec h o w an y mniepewnością
a r ó w nocześnie p rz e ż y w a jąc y m ogrom p o trzeb . A p rz e c ie ż te n ś w ia t n ie p rz e s ta je b y ć otoczony i n a p e łn io n y czułością B oga, iktóry trz y m a w sw e j d łoni p rzep a ści i g ó ry i iktóry o b ie c u je o trzeć w szelk ą łzę iz n a szy ch oczu. L u d B oży je s t pow ołam y do tego, alby b y ł w ciągu (historii św iad k iem te j Bożej czułości, z n a jd u ją c e j się u p o c z ą tk u i u k r e s u ś w ia ta . B łogosław ić B oga, k tó r y n ie stru d z e n ie nas s tw a rz a i z b aw ia, je s t ciąg ły m p o w o łan iem K ościoła.D ziękczynienie Je z u sa
Kościiół p o d e jm u je w sw o jej E u c h a ry stii p rz e d e w szy stk im to d zięk czy n ien ie, ja k ie z a n o sił Jezu s w iczasie o s ta tn ie j W ieczerzy. Jez u s z a ś u c zy n ił w ów czas iswoim w ie lk ie b ło g o sław ień stw o (be- æakah), w ja k im w y ra ż a ła się pobożność ży d o w sk a w czasie w sp ó l
n y c h posiłków , zw łaszcza p o siłk u p asch aln eg o .
M o d litw a Je z u sa w y ra ż a w ów czas „ e u c h a ry s tię ” z n a jd u ją c ą się w c e n tru m Je g o o so b y i Jeg o p o sła n n ic tw a : sk ła d a O n O jcu d zięk i w god zin ie, w k tó r e j siposolhi się d o s p e łn ie n ia sw o jeg o sy n o w sk ie go „talk” w „tak” k rz y ż a . O fia ru ją c się d o b ro w o ln ie za z b a w ie n ie św iata, Jezu s n ie p rz e s ta je p rz y jm o w a ć sam ego sieb ie od O jca i o d d aw a ć M u się b e z re sz ty . S ta ją c isiię p osłusznym aż do śm ierci, k o n ty n u u je O n w y p e łn ia n ie p la n u m iłości O jca, k tó r y p ew n eg o d n ia w z b u d ził w .Nim te n h y m n radości: „W y sław iam Cię, Ojcze, P a n ie nieiba ii ziem i, że z a k ry łe ś te rz e c z y p rz e d m ą d ry m i i ro z tro p n y m i, a o b ja w iłe ś je p ro staczk o m . T ak, Ojcze, gdyż ta k ie b y ło T w o je u p o d o b an ie. Ojciec m ó j p rz ek a zał Mi w szystko. N ik t też niie w ie, k im je st S yn, ty lk o O jciec; a n i k im je st O jciec, ty lk o S y n i te n , k o m u S y n zechce o b ja w ić ” (Łk 10, 21— 22). Talk w ięc d zięk czynienie, k t ó r e o ży w ia Je z u sa
od
p o czątk u aż ido k o ń ca Je g o ziem skiego .posłannictw a, je st zak o rz en io n e w g łę b ia c h żydiia itry- n ita rn e g o .D zięk czy n ien ie K ościoła
P o p rz e z sw o ją m o d litw ę i sw e czynności e u c h a ry sty c z n e K o ściół jed n o c zy się z p o staw ą S y n a, k tó r y o d d aje się całkow icie w o li sw ojego Ojica. E u c h a ry s tia je st w ie lk im d zięk czy n ien iem , j a k ie lu d z ie sk ie ro w u ją do Ojca, a b y M u podziękow ać za w sz y stk ie d a ry Je g o łask i, k tó re o sią g ają szczy t w d arze Jego Je d y n e g o S y
2 3 2 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S [ 1 6 ]
na, w (którym u rz e c z y w istn ia O n d b ie tn łc ę o b d a rz e n ia n a s w sz y st k ic h g o d n o ścią sw o ic h p rz y b ra n y c h dzieci.
P a sc h a Je z u sa C h ry stu sa n a d a je n o w y sens obchodom P a sc h y ży d o w sk iej. K ościół s k ła d a d zięk czy n ien ie n ie ty lk o za w y jśc ie z Egiijptu, lecz za w y z w o le n ie z grzech u ; raie ty lk o za m a m ę n a p u s ty n i, lecz za chleib życia; n ie ty lk o za P rz y m ie rz e n a S y n a ju , lecz za P ra w o D ucha Św iętego. K ościół b ło g o sław i B oga za d o k o n an ie Jeg o o sta te c z n e j in te rw e n c ji d la naszego d o b ra w śm ierc i i zm ar- twychwisita;nliiu Je g o S y n a.
D ziękczynienie d n a d z ie ja
S p ra w u ją c tę w ie lk ą o fia rę p o ch w aln ą, K ościół p rz e d łu ż a ta k ż e
mesjańskie
o czek iw an ie Iz raela. S am C h ry stu s zapow iedział, że J e go P a s c h a osiąg n ie k ie d y ś sw e u d o sk o n a la n ie w K ró le stw ie : „O d tą d n ie b ę d ę ju ż p ił z tego o w ocu w in n e g o ikrizew-u aż d o ow ego d n ia , k ie d y Ipiić igo b ę d ę iz waimi n o w y , w k ró le stw ie m o jeg o O j c a ” (M t 26, 29).D zięk u jąc O jcu za o b ecn y d a r Jag o S y n a, w y b ieg am y w z ro k ie m w k ie r u n k u p e łn i ra d o śc i, św ię ta , u w ie lb ie n ia , iku k tó re j się p r z y b liża m y . P ie rw sz e w sp ó ln o ty c h rz e śc ija ń s k ie b a rd z o in te n s y w n ie p rz e ż y w a ły to oczekiw anie w ieczn eg o św ię ta razem z C h ry stu se m z m a rtw y c h w sta ły m . K ościół C h ry s tu s o w y n ie p o w in ie n zapom inać, że 'kiedy s p ra w u je E u c h a ry stię , O jciec Je z u sa g ro m a d z i sw ój K o ściół już ina u c z tę w K ró le stw ie . D ar, ja k i d z isia j o trz y m u je m y i ja k i b u d z i n a sz ą w dzięczność, b ę d z ie k ie d y ś p rz e d m io te m w iecz nego d zięk czy n ien ia. J e s t n aszy m o b o w iąz k iem d a w a ć ży w e św ia d ectw o o te j c h rz e śc ija ń s k ie j n a d z ie i w obec p e rs p e k ty w p rz y sz ło ści m ie rn y c h lu b złu d n y ch . T y m w ięcej, że św ięto E u c h a ry s tii n ie u su w a śm ierci ipoza n a w ia s, lecz ze śm ie rci C h ry stu sa , posłusznego aż do śm ierci sw o je m u O jcu, czy n i d ro g ę o tw a rtą k u życiu w iecz nem u.
E g zy sten cj a e u c h a ry sty c z n a
S p ra w u ją c Euclharysjtiię, u czy m y isię e g z y ste n c ji eu c h a ry sty c zn e j, p rz e m ie n ia n ia w e u c h a ry stię w sz y stk ic h s p ra w i rzeczy, nie ty lk o w ty m m o m en cie ra d o śc i, ja k im je s t sarna .celebracja, lecz p o p rzez w szystko, co B óg n a m p o w ierza . N asze istn ie n ie , p ro d u k ty n aszej p ra c y ja k i -owoce ziem i, -c-hleb i w in o , są d e r a m i O jca:
w
o rta te c z - n y m ro z ra c h u n k u o trz y m u je m y je od Tego, k tó r y je st źró d łem w szelkiego życia. N aszym o b o w iązk iem je st n ie zachow yw ać ichty lk o d la slab ie, lecz p rz y n o sić M u je w geście o d d an ia, a n ie w po,sławie (zdobywców.
W świediie (nacechow anym p o trz e b ą p ro d u k o w a n ia i p ra g n ie n ie m k o n su m p cji, je st to d la czło w iek a w y zw o len iem , jeśli uczy się o fia ro w a ć i d zięk o w ać za w sz y stk ie ś la d y i za w sz y stk ie (dary B o g a , ja k ie odkryw ia w: h is to rii oraz w e g zy sten cji sw o ich b ra c i. W świiielcie, w k tó ry m czło w iek nie p rz e s ta je b y ć p a stw ą sił p rz e m o cy i k ła m stw a , k ie d y w y z y sk u je sw o ich b lisk ic h , m a n ip u lu je n im i lu b icih w y k rz y w ia , b ło g o sła w ie ń stw e m d la czło w iek a je st to, że u z n a je się za dziecko Boże, stw o rz o n e n a w y o b ra ż e n ie S y n a Bożego, że a k c e p tu je sw o je pochodzenie od O jca i o d d a je M u się c a łk o w icie w „d u ch o w ej o fie rz e ” (por. R(z 12, 1), z c a ły m sw o im życiem i w (zespoleniu z b ra ć m i w czło w ieczeń stw ie, w d z ię k czy n ien iu .
K ościół zg ro m ad zo n y ma E u c h a ry stię n ie p o trz e b u je 1 w ięc do sw ego istn ie n ia n a c isk u ;z z e w n ą trz a n i nie p o w s ta je w o p a rc iu o n a sze lu d zk ie d o św iad czan ia. K ościół o trz y m u je sam eg o sieb ie od Rego, k tó re m u sk ła d a dzięfcczynienie. To, co K ościół s p ra w u je , z o stało) m u d a n e r a z n a izawsze, w ra z z C h ry stu se m , k tó re g o s p r a w u je p a m iątk ę.
IV. K O ŚCIÓ Ł SP R A W U JE P A M IĄ T K Ę C H R Y ST U SA
E u c h a ry s tia je s t n ie ty lk o a k te m K ościoła zg ro m adzonego w ce lu sk ła d a n ia d zięk czy n ien ia O jcu za to, co d la n as u c z y n ił p rzez sw ego S y n a. J e s t o n a ta k ż e osobistym a k te m S y n a, k tó r y s ta je się o b ecn y (dla sw o jeg o K ościoła p o p rzez g est, ja k i p o lecił A po sto ło m w y k o n y w a ć n a swioją „ p a m ią tk ę ” . O to dlalczego sło w a u s ta n o w ie n ia są w y p o w ia d a n e w p ie rw sz e j osobie: „To je s t C iało m o je — To je st K re w m o ja ...” S am Je z u s C h ry s tu s w y b ra ł te n sp o sób trw a łe g o i o stateczn eg o z w ią z a n ia się z tą „ p a m ią tk ą ” sw ej śm ie rc i d 'z m a rtw y c h w sta n ia , ja k ą p o w ie rz a sw e m u K ościołow i.
A — W ja k i .sposób K ościół s p ra w u je p a m ią tk ę C h ry stu sa? P a m ią tk a P a sc h y C h ry stu sa m oże b y ć dobr.ze zro zu m ian a je d y n ie w św ietle S ta re g o T e sta m e n tu . L u d p rz y m ie rz a w ie, że je st w e z w a n y do p rz e ż y w a n ia dzisiaj, w sw o je j k o n k re tn e j s y tu a c ji, tego, co się d o k o n ało w czasie w y d a rz e ń p o d staw o w y ch dla jego h isto rii. D la człow ieka B ib lii „obchodzić p a m ią tk ę ” p ie rw o tn e g o P rz y m ie rz a oznacza rzeczyw iście u czestn iczy ć w p la n ie B oga. U p a m ię tn ie n ie je st litu rg ic z n y m w y ra z e m te j „ p a m ią tk i”. J e s t ono ja k b y g w a ra n c ją , ja k ą sa m B óg d a je w o d n iesien iu do s k u te c z n o
2 3 4 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S
ści sw ego d z ia ła n ia : w sp o m in a ją c litu rg ic z n ie p rzeszłe w y d a rz e n ie W yjścia, lu d żydowsfci w y z n a je , że z b aw ien ie u d zielo n e p rzez
Jahwie o b e jm u je 'zarów no jego h is to rię oibecsną ja k i przyszłą. F u n k c ją a k tu litu rg ic z n e g o je s t a k tu a liz o w a n ie w lu d z k im cza sie odw iecznego d z ie ła . Boga. T ak i je st
sens
p o siłk u p asch aln eg o : sp o ż y w a ją c te n posiłek, w ra z z b a ra n k ie m złożonym n a o fiarę, żydzi p rz e ż y w a ją „ s a k ra m e n ta ln ie ” p o d staw o w ewydarzenia
sw o je j h isto rii, u p rz e d z a ją crównocześnie
je jwypełnienie.
N ie z a d a w a la ją się onii w sp o m in a n ie m przeszłości:nawiązują
o ni do o b ie t n ic y B oga, k tó r y ic h k ie r u je k u m e sja ń sk ie m u K ró le stw u .U p a m ię tn ie n ie P a sc h y C h ry stu sa
Je zu s u sta n o w ił u p a m ię tn ie n ie sw o jej P a sc h y w o b ręb ie tego d o św iad czen ia w ia ry i te j w ła śn ie tra d y c ji litu rg ic z n e j. P a m ią tk a ta o b e jm u je
nie
ty lk ojego słowa,
lecz ta k ż e z n a k i Chleba i w in a a tak ż e to w arz y sz ące im g e s ty o b d a ro w a n ia : ła m a n ie chleba, k tó re ro zpoczyna posiłek, i b ło g o sła w ie ń stw o k ielich a, k tó r e oznacza jego zakończenie. L itu rg ic z n a czynność K ościoła, k tó ra n ie je s t ja k ą ś s tr u k tu r ą z a sty g łą , lecz ro z w ija p o p rzez h is to rię a k t p a m ią tk i d o konam y p rzez C h ry s tu s a , je s t o tw a r ta :rua tera ź n ie jszo ść i p r z y szłość: o b e jm u jeona
z a ra z e m s a k ra m e n ta ln e„uobecnienie”
i a n ty c y p a c ję .S a k ra m e n ta ln e „u o b e c n ie n ie ”
S p ra w u ją c „n a p a m ią tk ę ” Je z u sa C h ry s tu s a sa k ra m e n t Je g o P a sch y , p rz e ż y w a m y w w ie rz e w y d a rz e n ia Jeg o śm ie rc i i z m a r tw y c h w sta n ia , tr w a łą p o d sta w ę N ow ego P rz y m ie rz a . U p a m ię tn ie n ie zo sta je mam p o w ierzo n e p rz e z Bioga, ab y śm y je p rz e d N im „ u o b e c n ia li” w sposób s a k ra m e n ta ln y , jako g w a ra n c ję teg o , co O n d la n a s u czy n ił raiz n a zawisze, p rz y jm u ją c o fiarę sw o jeg o S yna. S p ra w u ją c to u p a m ię tn ie n ie , K ościół głosi, że dzieło z b aw ien ia doszło d o sw e j ipełni: Jezu s C h ry s tu s je st je d y n ą i d o sk o n a łą o fia r ą , „B a ra n k ie m B ożym , k tó r y g ład zi grzech ś w ia ta ” .
S a k ra m e n ta ln a a n ty c y p a c ja
K ościół o tw ie ra się ta k ż e n a n a d e jś c ie now ego św iata. „ Ile k ro ć sp o ży w acie te n chleb d p ije c ie z tego k ie lich a, śm ierć P a ń sk ą głosicie, aż p rz y jd z ie ” ;(1 Kior 11, 26). To gło szen ie n ie p olega t y l ko n a w sp o m in a n iu w y d a rz e n ia z przeszłości, lecz ju ż n a u c z e s t n ic tw ie w końcowiej faiziie zbaw czego d z iała n ia Boga. To p rz e z
C h ry stu sa i w C h ry stu sie św iat je st Z baw iony i całe stw o rz e n ie je s t już odnow ion,e. Od w y d a rz e n ia ży d o w sk iej P a sc h y aż do u c z ty w K ró le stw ie , p o p rz e z E u c h a ry s tię — is tn ie je g łęb o k a ciągłość: ciągłość stw ó rczeg o i o d k upieńczego p la n u B oga, k tó r y chce z je d noczyć w szy stk ie s tw o rz e n ia w sw o im S y n u ja k o G łow ie.
U p am ię tn ie n ie , o fia ra i s a k ra m e n t
To pojęcie u p a m ię tn ię ni a p o z w a la odnaleźć o rg a n ic z n ą jedność d w óch asp e k tó w E u c h a ry stii, b ęd ący c h p rz e d m io te m orzeczen ia S o b o ru T ry d en c k ieg o : o fia ry i s a k ra m e n tu . Te d w a a sp e k ty b y ły często p rz e d sta w ia n e lu b p rz y n a jm n ie j odczuw anie jak o w z a je m n ie się w y k lu czające. J e d n i o b a w ia li się a b y s a k ra m e n t K ościoła n ie z a ją ł m ie jsca o f ia ry C h ry stu sa , d ru d z y — aiby o fia ra C h ry s tu s a niie b y ła tra k to w a n a je d y n ie jak o w sp o m n ien ie, ja k o p rz e d m io t w sp o m n ien ia Kośoidła.
P o jęcie u p a m ię tn ie n ia p o k a z u je , że ofiiarniiczy w y m ia r E u c h a rystia je s t ja k b y w e w n ę trz n y d la s a k ra m e n tu : m o żn a m ów ić o s a k r a m e n ta ln e j obecności o fia r y h isto ry c z n e j, czy też o „ofierze s a k r a m e n ta ln e j”.
C h ry s tu s je s t o b ecn y i .ofiarow any w E u c h a ry stii K ościoła p o przez a k t u p a m ię tn ie n ia , p o d o b n ie ja k b y ł olbeciny i o fia ro w a n y w god zin ie O sta tn ie j W ieczerzy. Podczas W ieczerzy pod osłoną s a k r a m e n ta ln y c h z n a k ó w ichleba i w in a rozpoczyna; On a k t w y d a n ia sw o jeg o C ia ła i p rz e la n ia sw o je j K rw i; p rz e d sta w ia ł O n sw o je m u O jcu sw ą o fia rę , n a k tó rą ju ż w y ra z ił zgodę, a n ty c y p u ją c w te n sposób p rzez sło w a i g e sty w y d a rz e n ie p asch aln e. P o d o b n ie w E u c h a ry s tii K ościoła c h le b i w ino, w łączone w d y n a m iz m u p a m ię t n ia n ia s ta ją się s a k ra m e n te m obecności C h ry stu sa , Jeg o C iałem i Je g o K rw ią , w akcie, w k tó ry m iofdaruje się O n za z b a w ie n ie l u dzi.
В i— C zego p a m ią tk ę K ościół sp ra w u je ?
O fia ru ją c O jcu C iało i
Korew
Jeg o S y n a, K ościół m a św iadom ość, że p rz e d s ta w ia M u je d y n ą o fia rę „godną B oga i z b a w ia ją c ą ś w ia t” (po:r. IV M o d litw a E u c h ary sty cz n a). E u c h a ry s tia je s t s a k ra m e n te m naszego zb aw ien ia.S p ra w u ją c ta n s a k ra m e n t, K ościół s p ra w u je p a m ią tk ę C h ry s tu sa w m em en c ie, w k tó ry m O n poprzeiz g e st ła m a n ia i d z ielen ia
chleba
o ra z p o d a w a n ia d o picia k ie lic h a , o d sła n ia sw o im p r z y ja ciołom p o staw ę, ja k a ożyw ia całe Je g o życie jak o S y n a Bożego i k tó ra p rz e m ie n i Jego m ęk ę i Jeg o śm ierć. W godzinie O statn iej2 3 6 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S [20]
W ieczerzy Jezu s w ie, co Go czek a: zaw zięto ść jego p rz e c iw n ik ó w i Jeg o sędziów , o k ru c ie ń stw o k ató w , opuszczenie i z d ra d a ze s tr o n y u czn ió w , Jeg o w ła sn e o sa m o tn ie n ie . J e d n a k ż e p o p rzez g e s t W ieczerzy n a d a je O n ra d y k a ln ie n o w y sen s te m u k o n flik to w i, k tó r y m u si się zak o ń czy ć ma K rz y żu . W szczy to w y m m o m en cie o d rz u c e n ia B oga p rzez lu d z i n ie p rz e s ta je O n iżyć w o b ręb ie w z ro k u O jca, o d d a je sw ój los w Jeg o rę c e i m iłu je swoich. .aż do końca. Id ą c w t e n sposób aż d o k re s u w ie rn o śc i i m iłości czyni Je z u s ze sw o je j śm ie rc i p u n k t w y jścia d la n o w e j e g z y ste n c ji n ie ty lk o d la siebie, lecz ta k ż e dla sw o ich uczniów , k tó ry m d a je sw o je C iało i K re w . T y m g estem sp e łn io n y m ra z n a zaw sze o tw ie ra O n n a m d ro g ę życia zgodnego z Jeg o życiem , d e fin ity w n ie nazn aczo n eg o ty m w y d a rz e n ie m d e c y d u jąc y m aż do Jeg o d o p ełn ien ia p rz y k ońcu czasów . T u w łaśn ie osiąga sw ó j k re s i tu z ak o rz e n ia się w ie lk i ru d h O d k u p ien ia, p o p rzez k tó r y Bóg n a s w y zw ala i d o k o n u je n a szego p o je d n a n ia .
1. C h ry stu s O d k u p icie l n;as w y zw ala O d w y jścia Izraela...
K ie d y lu d iz ra e lsk i s p ra w u je P asch ę, s k ła d a ją c w o fierze b a r a n k a, w ra c a on ja k o do źró d ła , do d ecy d u jąceg o w y d a rz e n ia , ja k im b y ło jego w y zw o len ie z (niewoli. P o d d a je się o n m o cy B oga Z b a w cy, k tó r y w y rw a ł go z n ie w o li i w y p ro w a d z ił n a w olność. P r z e ż y w a ją c to p ie rw sz e W yjście, lu d iz ra e ls k i o c zek u je w n ad ziei p rz y jśc ia d n ia w ielk ie g o w y z w o le n ia miesjańskŁego.
...do P a sc h y K ościoła...
K ie d y K ościół s p ra w u je E u c h a ry stię , p rzeży w a on P asch ę C h ry s tu s a jaiko w y d a rz e n ie , k tó re sta n o w i o sta teczn e w y zw o len ie ludzkości. Od p o czą tk u do k o ń c a sw o jeg o p o słu g iw a n ia Jezu s n ie p rz e s ta je n ieść u b o g im d o b rej n o w in y , w7dęź:niom głosić w olności a n ie w id o m y m p rz e jrz e n ia , n ie p r z e s ta je u c iśn io n y ch odsyłać w o l n y c h (por. Ł k 4, 18). U to żsam ia się On n a w e t z ty m i, k tó ry m i sp o łe c z e ń stw o g ard zi lu b k tó ry c h o d rzu ca. W obec ty c h , k tó r z y M u zarzucaj;; łam anie· P r a w a ii k tó rz y p o d ję li d e c y zję sk a z u ją c ą , z a św iad cza O n p rzez sw o je g esty , sło w a i p rz e z sw o je m ilczen ie, że p o zo sta je człow iekiem w o ln y m w o ln o ścią, ja k ą m a od O jca. Jeg o m ę k a /i k rz y ż m o g ły b y się w y d a w a ć su k cese m jego p rzeciw n ik ó w : czyni O n ze sw e j m ę k i zn ak , w k tó ry m objawiła się m oc m iłości Boga. P o n iesie O n śm ierć, a b y z ludzkości, k tó r a Co odrzuca, p o w s ta ł lu d now ego P rz y m ierza .
D zięki C h ry stu so w i z o sta liśm y w y r w a n i z moicy ciem ności, „ m a m y .odkupienie, o d p u szczen ie g rze ch ó w ” (Kol 1, 13). U m ie ra ją c i p o w sta ją c z m a rtw y c h , C h ry stu s z ry w a w ięzy, ja k ie u trz y m y w a ły lu d zk o ść w n ie w o li g rzech u . P o d n ie sio n y n a d ziem ię, po w zięciu
ma
sie b ienaszych
grzech ó w , n ie przqs'taj.e n a s p ociągać do sieb ie i p ro w ad zić do O jca. W w y d a rz e n iu Jeg o P a sc h y z o sta liśm y w y zw oleni, ab y śm y ży li ja k o lu d zie w o ln i, w y d a ją c swioje życie O j cu i n aszy m b ra c io m . M im o p rz e sz k ó d u tru d n ia ją c y c h n asz b ie g Bóg wiprzęga w słu ż b ę sw o ich z a m ia ró w n a sz ą w olność jak o ludzi o d k u p io n y c h p rzez o fia rę sw o jeg o Syna....i do P a s c h y św ia ta
K ościół w ie , że n a le ż y jeszcze ido te g o św ia ta , n azn aczo n e g o g rz e chem i śm iercią. W ie, że k ażd a is to ta lu d z k a p ra g n ie „u c z e stn i czyć w w olności i ch w ale dzieci B o ży ch ” (R z 8, 21) o ra z że „całe s tw o rz e n ie aż d o tąd jęczy i w zd y ch a w b ó la c h ro d z e n ia ” (R z 8, 22). L ecz K ościół z n a jd u je w E u c h a ry stii u m o c n ie n ie .swej ufności.: u czestn icząc w zb aw czy m w y d a rz e n iu , a k tu a liz u ją c y m się w W ie czerzy P a ń s k ie j, je ste śm y ju ż zjed n o czen i z T y m , k tó r y n a s w y zw ala i d ąży m y k u te j ch w ili, w k tó r e j w sz y stk ie dzieci Boże, bez ża d n y c h p rzeszkód, o tw o rz ą się n a m iłość sw ojego O jca. P o z o sta ją c K ościołem w d ro d ze, w o czek iw an iu n a w idzenie, je ste śm y w łącz en i w w ie lk ą m e ta m o rfo zę, k tó r a m a p rz e m ie n ić św iat.
2. C h ry stu s O d k u p ic iel d o k o n u je naszego p o je d n a n ia
Z b aw ien ie, ja k ie K ościół p rz y jm u je w E ucharystii., p rzec h o d zi p rz e z a k t p o je d n a n ia .
O fia ry S ta re g o P rz y m ie rz a ...
S k ła d a ją c B ogu o fia ry , lu d iz ra e ls k i p ro si Go o p rze b acze n ie n ie w iern o ści i o u m o c n ien ie go w p rz y m ierzu . K ie d y Iz ra e l obchodzi dzień w ie lk ie g o P o je d n a n ia (Yom K ip p u r), w ie, że B óg je st s k ło n n y okazać m u sw o ją ła sk ę w ta k ie j m ie rz e , w ja k ie j ż a łu je o n za g rz e c h y i sk ła d a B ogu p rz e b ła g a ln ą o fia rę . O d n aw ia się w ięź je d n ości m ię d z y B ogiem i Je g o ludem . K ie d y Mattka Je zu so w a w K a n ie G a lile jsk ie j o z n a jm ia w y c z e rp a n ie się w in a , w m y śli Ja n a u to ż sa m ia się O na z K o b ie tą, sy m b o lem Iz ra e la , k tó r y doszedł do k re s u S ta re g o P rz y m ie rz a . Z -tam tą K o b ie tą już nic C h ry stu sa n ie łąc.zy. J e d n a k ż e p ro śb a M a tk i Je z u so w e j k r y je w so b ie tro sk ę o obfitość d arm o danego w in a u c zty esch ato lo g iczn ej (por. Am 9, 14);
2 3 8 K O N G R E S E U C H A R Y S T Y C Z N Y W L O U R D E S
.[22]
M a ry ja u to ż sa m ia się z n o w ą K o b ie tą , M ałżo n k ą czasów m e s ja ń sk ich , K ościołem , k tó re g o w ie rn o ść (stanowi p o d sta w ę w y c h o w a n ia jeigo dzieci: „C zyńcie w szystko, co k o lw iek w a m p o w ie ” i(J 2, 5). J e s t to K o b ie ta o czek u jąca g ad zin y , w k tó r e j Obkiibieniee je j da sw o ją k r e w (J 19, 34) i w ie lu sy n ó w — w osobie u m iło w an eg o uczniia (J 19, 26).O fła m N ow ego P rz y m ie rz a
P a sc h a C h ry stu so w a d o p ro w ad z a do k re s u w szy stk ie o fia ry S ta re g o P rz y m ie rz a . Je z u s ucżąc się p o słu sze ń stw a p rz e z sw o je c ie r p ie n ia (por. Hjbr 5, 8), u czy n ił ze sw e j śm ierci e le m e n t d e c y d u ją c y d la u sta n o w ie n ia N ow ego P rz y m ie rz a m ię d z y B o g iem i Jeg o l u dem . J e z u s godząc siię p o p rz e z d o b ro w o ln ą o fia rę stra c ić sw o je życie, a b y n as znaleźć, m im o naszego sp rz e c iw u w zg lęd em B oga, o b ja w ia p ra w d ę , że Ojciec n ie w y m ag a o fia r k rw a w y c h , lecz za w sz elk ą c en ę dhee n a m o tw o rz y ć d rogę p o je d n a n ia . J e ś li Je z u s s ta je się zdolny, ab y dać swciim uczniom s w e C iało i K re w , to eta je się dzięki te m u , iż czymli O n ze sw e j śm ierci m o m e n t p r z e b ac zen ia w sto su n k u do ty c h , k tó rz y Go sk a z a li. K ielich , k tó r y ża- o fia ro w u je sw oim , z a w ie ra K re w tego N ow ego P rz y m ie rz a , „k tó ra za w ie lu b ę d zie w y la n a n a o d p u szczen ie g rz e c h ó w ” (Mt 26, 28). K re w o fia ry C h ry stu sa je st z n a k ie m życia o fiaro w an eg o z m iłości o ra z ży c ia p rz y w ró co n e g o p o p rze z w y c ięż e n iu śm ierci i g rzech u . T a k re w p rz y p ie c z ę to w u je p o je d n a n ie lu d zi z B ogiem . I n a u g u ru je o n a za ra z em m is te riu m K ościoła, te j o sta te c z n e j w sp ó ln o ty życia B oga i lu d zi, ja k a s ta ła się m o ż liw a przez k rz y ż i z m a rtw y c h w s ta n ie C h ry stu sa . „Z echciał b o w iem Bóg, a b y w N im z am ieszk ała cała P e łn ia , i ab y p rz e z N iego zn ó w p o je d n a ć w szy stk o ze sobą: p rzez N iego — i to co n a z iem i, i to, co w n ie b io sa c h , w p ro w a d z i w sz y .pokój p rzez k r e w Jeg o (krzyża” (Kol 1, 19— 20).
C ie rp ią c y S łu g a i N o w y A dam
W Je z u sie, k tó r y w y d a je sw o je C iało i p rzelew a (swoją K re w , ro z p o z n a je m y cierp iąceg o S ługę, zap o w ied zian eg o w k sięd ze p r o ro k a Izajasza (Iz 52, 13— 53, 12; por. Dz 8, 32·—33), tego, k tó r y o d d aje sw o je życie w p rz e b ła g a ln e j o fierze, ab y w szyscy jego b ra c ia doznali p rz e b a c z e n ia i p rz y ja ź n i B oga. R o zp o zn ajem y ta k ż e N ow ego A d am a, „ p ierw o ro d n eg o sp o śró d u m a rły c h ” (K ol 1, 18). W sw o je j osobie Z m a rtw y c h w s ta ły Jez u s C h ry s tu s w p ro w a d z a ca- łę ludzkość d o w sp ó ln o ty z O jcem w k ró le s tw ie życia w iecznego.
w y rz ą d z a ją so b ie często w zajem n e k rz y w d y , ży ją często w p o s ta w ie 'b u n tu i Oidmawiają p rz e b a c ze n ia . J e śli je d n a k K ościół o dw aża się zap o w ia d a ć ś w ia t o p a rty ma p o je d n a n iu , to dzięki Chiryetusow i, k tó r y p rz y sz e d ł, a b y p rzez sw ó j k rz y ż zadać śm ierć w ro g o ści i zw iasto w ać pokój (por. E f 2, 16—·17).
С — U p a m ię tn ie n ie a n g a ż u ją c e K ościół
C h ry stu s w y z w a la inas w sa m e j g łęb i n a sz e j eg z y ste n c ji, dlatego i m y
z
k o lei w in n iśm y p o d jąć m isję u d z ia łu w ty m w y zw o len iu n a sz y c h b ra c i, w im ię C h ry stu sa O d k u p icie la czło w iek a i w sp o sób J e m u w łaściw y : to zn aczy dążąc d o tego sam ego celu, co O ni
ty m i sa m y m i śro d k a m i. Do te g o sam eg o celu: w y ry w a ją c się z n ie w o li p ien ią d za, k o rzy ści, p r a c y lulb w ład zy , starając, się p rz e m ie n ia ć wairumkli żyoia społecznego i ek onom icznego, k tó r e s ta n o w ią p rze szk o d ę p ra w d z iw e j w olności i praw dlziw ej s p ra w ie d liw o ści, sp rz e c iw ia jąc się ty m , k tó rz y s to s u ją przem oc, k ła m stw o czy n a d u ż y w a ją c w ładzy. Niie o d d a je m y siię w słu żb ę jak ie g o ś sy ste m u ideologicznego czy p o lity czn eg o . S łu ż y m y człow iekow i, k a żd em uczłowiekowi,
łctórego godność je st b ezcen n a, k a ż d e m uczło
wiekowi,
k tó r y je st w ez w a n y , a b y ro zp o zn ał sw o ją sy tu a c ję dzieck a Bożego i u czestn iczy ł w b u d o w a n iu św ia ta o p arteg o n a w olności i wktórym
z a sa d n ic za (równość w sz y stk ic h w obec B oga b y ła b y sk u te c z n ieuznana.
T y m isamymi
śro d k a m i: jeśli d zielim y m ięd zy sieb ie Ciało w y d a n e i K re w p rz e la n ą p rzez C h ry s tu s a w c elu z a p e w n ie n ia n a m w olności, m y ró w n ie ż je ste śm y w ezw an i, ab y śm y się s ta w a li „chlebem ła m a n y m d la now ego ś w ia ta ’’, g o to w y m i do w y d a w a n ia naszego żyoia, aJby je ocalić, p o p rzez z m a g a n ia , ja k ie m u sim y p o dejm ow ać. N asza siła n ie pochodzi z z e w n ą trz : je s t to siła w olności w m iłości, p o z w alająca n a m czerpać z m o cy C h ry stu sa , k tó ry je d y n ie p o tra fi u w o ln ić ludzkość z tego, co ją pom niejsza.E u c h a ry stia i w y zw o len ie ludzi
S p ra w o w a n ie E u c h a ry s tii zg o d n ie ;z p ra w d ą C h ry stu so w ą p ro - wiadzii K ościół do tego, iż s ta je się a n c ałą sw o ją eg zy sten cją, sa k ra m e n te m w y zw o len ia dla ludzi. D latego też K ościół w in ie n ,się cią g le w y z w a la ć z tego, co sta n o w i dla niego n ie p o trz e b n y