• Nie Znaleziono Wyników

Wieluń – dzieje legendarne, nazwa i herb miasta

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wieluń – dzieje legendarne, nazwa i herb miasta"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

Tadeusz Olejnik

Wieluń – dzieje legendarne, nazwa i

herb miasta

Rocznik Wieluński 5, 25-40

2005

(2)

Rocznik Wieluński Tom 5 (2005)

R O Z P R A W Y I S T U D I A

Tadeusz Olejnik

WIELUŃ - DZIEJE LEGENDARNE, NAZWA I HERB MIASTA

1. Wstęp

P o ło żo n y n a p o g ran iczu śląskim W ielu ń b ył ju ż od X III w ie k u zn aczącym ośrodkiem życia g o sp o d arczego i relig ijn eg o w tej części ów czesnej P olski. O ile dzieje ziem i rudzkiej, a n astęp n ie w ieluńskiej, doczekały się w okresie p o w ojen ­ nym dość solidn ych op raco w ań n a u k o w y c h 1, to je d n a k w ie d z a o najstarszy ch dziejach m iasta je s t dość u b o g a 2. P ierw sze skrom ne artykuły, o dno szące się do d ziejów m iasta, pu blik ow ane b y ły w II pol. X IX w. przez h isto ry k ó w am ato rów n a łam a ch tak ich po p u larn y ch czaso p ism w y ch o d zący ch w K ró lestw ie P olskim , ja k „T ygodnik ilu stro w an y ”3 i „K ło sy ”4. A utorzy ow ych arty k u łó w w zasad zie odw oły w ali się do leg en d y o p o w sta n iu W ielu nia, p o d aw ali te ż n iec o fak tó w z d ziejó w m iasta op artych na zap isk ach p o lskich kronikarzy, g łów n ie Ja n a D łu ­ gosza, Jo ach im a B ielsk ieg o i M a rc in a K ro m era. D robny zarys d ziejó w m iasta zam ieszczon o też w dziele M . B aliń sk ieg o i T. L ip iń sk ieg o 5. N ajsolid niejszy m i tek stam i X IX -w ieczn y m i są o p raco w an ia zn a k o m ite g o reg io n alisty p io trk o w ­ skiego M ic h a ła R aw ity-W itano w sk ieg o , zam ieszczone w Słowniku geograficz­ nym Królestwa Polskiego6, o b szern y arty k u ł p o św ię co n y najstarszej św iąty ni

1 Najważniejsze z nich to prace: R. R o s i n, Ziemia wieluńska w XII-XVI w. Studia z dziejów osadnictwa, Łódź 1961; tegoż, Słownik historyczno-geograficzny ziemi wieluńskiej w średnio­ wieczu, Warszawa 1963.

2 O przyczynach tego piszę we wstępie swej pracy pt. Wieluń. Dzieje miasta 1793-1945, Piotr­ ków Trybunalski 2003.

3 N. D ę b i с к i, Wieluń, „Tygodnik ilustrowany”, 1861, nr 68, s. 11. 4 [K. W ó j c i с к i], Wieluń, „Kłosy”, 1870, nr 262, s. 3-7.

5 M. B a l i ń s k i , T. L i p i ń s k i , Starożytna Polska pod wzglądem historycznym, geograficz­ nym i statystycznym, t. 1, Warszawa 1843.

6 M. R a w i t a W i t a n o w s k i , Wieluń, [w:] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. 13, Warszawa 1893.

(3)

26 W ieluń - dzieje legendarne.... w ziem i w ieluńskiej - rom ańskiej k o leg ia cie w R u d z ie 7 oraz d rob ne artyku ły 0 charakterze przyczy nkarsk im p u b lik ow an e n a początku X X w iek u n a łam ach p io trk o w sk ieg o “ T ygodnia” i w k alen d arzach k alisk ich p rzez p ro b o szcza w ie ­ luńskiego, ks. Jan a G o d o ro w sk ieg o 8. Skrom niutki zarys d ziejów m iasta zam iesz­ czono też w m onografii m iast i m iasteczek w K ró lestw ie P o lsk im 9.

S ytuacja nie u leg ła zasadniczej zm ian ie w P o lsce O drodzonej. R o kujący duże n adzieje nauczyciel G im nazjum Ż eń sk ieg o P elagii Z asadzińskiej, C zesław R o ­ kicki, au to r w arto ścio w eg o artykułu o W ieluniu o p ub liko w aneg o n a łam a ch p o ­ czytn ego czasop ism a k rajo zn aw czeg o “Z iem ia” 10, ry ch ło je d n a k opuścił m iasto 1 tym sam ym dzieje W ielun ia przestały by ć przedm io tem je g o zain teresow ań h i­ storycznych. D ro b n e p u b lik acje o charak terze p rzyczy nk arskim p ublikow ał p ro ­ b o szcz w ieluń sk i ks. W incenty P rz y g o d zk i11. N ajbardziej p o g łębione studia nad dziejam i m iasta okresu I R zeczypospolitej podjął nauczyciel historii w ieluń skich szkół średnich, K arol W ó jc ik ie w ic z 12, au to r p rzy g oto w anego do w y d a n ia „K o ­ deksu d y plo m aty czn eg o m iasta W ielu nia” . N iestety agresja n iem ieck a n a P o lsk ę w 1939 r. i zniszczen ie W ielunia, tak że drukam i, w której p rzy g o to w y w an o do w y d a n ia o pracow anie „Kodeksu ”, zniw eczy ło w ieloletni w y siłe k b ad aw czy n a­ u czyciela, k tóry z w ielk im zaan g ażo w an iem p o d ejm o w ał tru d n au k o w y ch do­ ciekań n ad p rze sz ło śc ią W ielunia.

N ie lekcew ażąc ani tym bardziej deprecjonując dorobku bad aw czeg o history­ ków regionalistów i historyków am atorów z X IX i pierwszej połow y X X wieku, należy stw ierdzić, że skrom ne opracow ania z tam tego okresu w zasadzie nie s ą przy­ datne dla w spółczesnych badań. M ożn a zaryzykow ać tw ierdzenie, że praw dziw e naukow e badania nad p rzeszłością W ielunia i ziem i w ieluńskiej zapoczątkow ano dopiero w П połow ie X X w ieku, co zw iązane było z pow staniem w Łodzi U niw er­ sytetu Łódzkiego. H istorycy łódzcy podjęli badania naukow e dotyczące dziejów ziem Polski środkow ej, daw nych ziem : łęczyckiej, sieradzkiej i w ieluńskiej.

7H . G a w a r e c k i , Wiadomość o kościele dużowiecznym we wsi parafialnej Ruda zwanej pod miastem Wieluniem, „Pamiętnik religijno-moralny”, t. 26, 1854, s. 1-44.

8J. G o d o r o w s k i , Miasto Wieluń, „Kalendarz Kaliski”, Kalisz 1907, s. 16-18; tegoż: Cechy wieluńskie, „Kalendarz Kaliski”, Kalisz 1908, s. 49-52; tegoż: Opis ambony z X V I w. w Wieluniu,

„Tydzień”, 1891, nr 39.

9 J. d e V e r d m o n , Krótka monografia miast, miasteczek i osad w Królestwie Polskim, War­ szawa 1902.

10 Cz. R о к i с к i, Wieluń, „Ziemia”, 1920, nr 5-6, s. 155-164.

“ W. P r z y g o d z k i , Z przeszłości Wielunia. Przyczynek do historii diecezji częstochowskiej,

Częstochowa 1928.

12 T. 0 1 e j n i k, Karol Wójcikiewicz [w:] Leksykon miasta Wielunia, Wieluń 1998, s. 231-232; tegoż: Zasłużeni dla kultury ziemi wieluńskiej. Karol Wójcikiewicz, „Informator Muzeum Ziemi Wieluńskiej w Wieluniu”, 1973, nr 3, s. 13-15.

(4)

Tadeusz Olejnik 27 S pośród u czo n y ch sk upionych w łó d zk im środ ow isku historycznym , n ajw ięk ­ szy w k ład w b ad an ia nad h isto rią W ielu n ia i ziem i w ieluńskiej w nieśli R yszard R o s in 13, W ojciech S zczy g ielsk i14 i Jakub G oldb erg . D z ie je ziem i w ieluńskiej by ły przed m io tem szczeg ó ln eg o z a in tere so w a n ia je d n e g o z n ajw y b itn iejszy ch m ed iew istó w łó d zk ie g o ośro d k a h isto ry czn eg o - R yszard a R osina. B ez przesady m o żn a p o w iedzieć, iż w sw ym b o g aty m do ro b k u n aukow ym d o ść sk u teczn ie toro w ał drogę do n au k ow eg o p o zn an ia najstarszej przeszłości W ielu n ia i ziem i w ielu ń sk iej. O bszerny arty ku ł pt. Siedem wieków Wielunia, będ ący ro zw in ię ­ ciem w y k ład u w y gło szo n eg o na sesji z okazji ju b ileu sz u 700-lecia m iasta je s t pionierskim o pracow aniem teg o autora. O statnim i czasy dziejam i W ielun ia z a ­ interesow ali się także m łodzi h istorycy łó d zc y - T adeusz G rabarczyk i T adeusz N ow ak .

C elem n in iejszeg o artykułu je s t p rzed staw ienie kilku w y brany ch problem ów z n ajd aw n iejszy ch d ziejów m iasta. N a w ią z u je on b ezp ośrednio do o p u b lik o w a­ neg o w cześniej n a łam a ch „R o czn ik a W ieluńsk iego ” artykułu zaty tu ło w an eg o

Rudzkie korzenie Wielunia15. 2. Wieluń - dzieje legendarne

P raw ie każdy spośród X IX -w ieczn y ch d ziejopisó w piszących o W ieluniu z re ­ guły p rzy ta cz a legen d ę, k tó ra p o w stan ie m ia sta w ią z a ła z c u d o w n y m z d a rz e ­ n ie m 16 17. W edle N . D ęb ick ieg o „ Władysław Odonicz, nazwany Płwaczem, polując p o raz pierwszy w tutejszych kniejach w r. 1217 ubił wielkiego jelenia, a zarazem ujrzał na czystym niebie kielich, nad nim baranka z chorągiewką i Krzyżem, a nad wszystkim hostię, że zaś to działo się w dzień Najświętszej Panny, polecił w tym miejscu wystawić Kaplicę p o d Jej wezwaniem, na przebłaganie niejako za lekko­ myślność, iż w tak uroczyste święto oddawał się płochej rozrywce. Stąd m a p o ­ chodzić herb ziemi wieluńskiej: Baranek z chorągiewką i krzyżem"11. In n a w er­ sja tej legendy głosi, iż książę św iadom tego, że doznał objaw ienia, p ostano w ił w m iejscu u k azan ia się B a ran k a B o żeg o zb u d o w ać ko ściół i k laszto r i osad zić

13 Zob. T. O l e j n i k. Doc. dr Ryszard Rosin-H onorow y Członek WTN (1919-2002), „Rocznik Wieluński”, t. 3, 2003, s. 142-146.

14 T. 0 1 e j n i k, Leksykon..., s. 192. 15 „Rocznik Wieluński”, t. 4, 2004, s. 7-27.

16 M. В a 1 i ń s к i, T. L ip i ń s к i, op. cit., t. 1, Warszawa 1843; M. R a w i t a - W i t a n o w - s к i, op. cit., t. 13, Warszawa 1893, s. 363-364; N. D ę b i с к i, Wieluń, „Tygodnik ilustrowany”, 1861, nr 58, s. 11; [K. W ó j c i c ki ], op. cit., s. 3-7; „PamiętnikReligijno-Moralny”, t. 2,1842, s. 506-507. .

(5)

28 W ieluń - dzieje legendarne.... w nim zak o n n ik ó w reguły św. A ugustyna. W okół teg o ż klaszto ru m iała w k ró tce po w stać osada, któ ra z czasem p rzek ształciła się w m iasto. R zek o m o od cu d o w ­ neg o je le n ia m iasto w zięło sw ą nazw ę: Jeleń, Jeluń i ostatecznie W ieluń. P ięk n a to legenda, lecz tak ja k w ięk szo ść leg en d nie m a z rze c z y w isto śc ią w iele w sp ó l­ nego. N ie u leg a w ątp liw ości fakt, że w 1217 r. R u d zk ie n ależało do k sięcia k a li­ skiego W ład y sław a O donica, syna p o zn ań skieg o k sięcia O dona. K siążę ten to ­ czył w alki zbrojn e ze sw ym stryjem , W ład ysław em L askonogim , także z L e sz ­ kiem B iałym i H enryk iem B ro d a ty m 18. Jed nakże fak t p osiad an ia R u d zk ieg o przez O d onica w niczym nie p o tw ierd za p o zostały ch w ą tk ó w zaw arty ch w legendzie.

N ajstarszy i je d y n y d otychczas nam znany zapis tej legendy, oparty n a ź ró ­ dłach archiw alny ch, zach o w ał się w aktach K om isji W ojew ód ztw a K alisk ieg o w A rch iw um G łów nym A k t D aw nych. Je st to sporządzony n a początku X IX w. przez bu rm istrza T archalskiego odpis d o k u m en tu z X V II w ieku. Z a w ie ra on opis p o w stan ia zg ro m a d ze n ia oo. au g u stian ó w w W ielu n iu z ok. 1660 r. au to rstw a p rzeo ra teg o zg ro m ad zen ia o. A m ad eu sza M a ła c zy ń sk ie g o 19. C zytam y w nim , iż k siążę kaliski i rudzki, W ład y sław O donic zw any P lw aczem , w 1217 r. u fu n d o ­ w ał n a p ustkow iu k o nw en t dla erem itó w (pustelników ), przy którym to k o n w en ­ cie król K azim ierz W ielki założył m iasto, w zn ió sł z am ek obronny i fund o w ał parafialn y kościół kolegiacki. K siążę W ła d y sław p o d w p ływ em cu do w n eg o ob­ ja w ie n ia pod czas polow ania, m iał u fu n d o w ać pusteln iko m ko śció ł20. A u to r o pi­ su nie w yjaśnia, czy o w ą fu n d ac ją był bliżej nieznany k o śció łek erem itów , czy też k ościół do dziś istniejący.

18 R. R o s i n, Rozwój polityczno-terytorialny Łęczyckiego, Sieradzkiego i Wieluńskiego (do przełomu X IV i X V wieku), „Rocznik Łódzki”, 1.14(17), 1970, s. 277-304.

19 Archiwum Główne Akt Dawnych, Komisja Województwa Kaliskiego, sygn. 211.

20 Tamże. Odnośny fragment opisu posiada następujące brzmienie: „Ten konwent hojną ręka ufundował i wzniósł Najjaśniejszy świętej pamięci kaliski i rudzki książę Władysław Plwacz (Serenissimus Putator) w roku pańskim 1217 jako pustelnikom na pustkowiu, na miejscu którego miasto zwane Wieluń przez Najjaśniejszego świętej pamięci Kazimierza Wielkiego, króla Pol­ ski, założone zostało, zamek i kolegiacki kościół parafialny przeniesione zostały z Rudy w bar­ dziej odpowiednie miejsce. Książę uczynił to z pobożności i w następstwie takiego oto spotka­ nia. Pewnego razu ów Najjaśniejszy Książę spotkał na polowaniu jelenia niezwykłej wielkości. Ścigał go, uciekającego, aż do tego miejsca, gdzie teraz stoi nasz kościół. Gdy ten z oczu mu zniknął, zobaczył Baranka nad kielichem i hostię zawieszona w powietrzu, otoczoną światłem i stojącą w miejscu błyskawicę. Przestraszony, razem ze swoja świtą głęboko i pobożnie do cu­ downego modlił się objawienia i wkrótce na wieczną jej pamiątkę kościół ten pod wezwaniem Najświętszego Ciała Chrystusa zbudował i naszemu świętemu zakonowi na wieczne posiadanie przekazał i od wielkości jelenia nazwał „Wieluń”, co znaczy tyle co „wielki jeleń”.

(6)

Tadeusz Olejnik 29 W iary g odn o ść p rzy to czo n y ch w leg en d zie z d arzeń p o d w aży ł je d e n z p ierw ­ szych dziej opisów zakonu augustiań skieg o w P olsce, ks. B. N ied zielsk i21. Z w rócił uw ag ę n a fakt, że O don ic nie m óg ł zało ży ć w 1217 r. w W ielu niu k lasztoru oo. augustianów , pon iew aż w o w y m czasie zak o n ten je s z c z e nie istniał, tym sam ym nie m o g ło go b y ć w Polsce. Z a k o n au g u stian ó w zało żo n o w e W ło szech dopiero w 1256 r., a za k o n n ik ó w tej reg u ły spro w adził do P o lsk i22 d o p iero król K a z i­ m ierz W ielki w 1342 r. Tenże au to r w y raził opinię, że p o w ielk im p ożarze m iasta w 1335 r. to w łaśnie K azim ierz W ielki odb u dow ał W ieluń, w zn ió sł w nim klasz­ to r au g u stian ó w i fund o w ał k o leg iatę23.

P o n a d to leg en d a o po w stan iu W ielunia, log iczn ie rzecz bio rąc, w in n a n aw ią­ zyw ać do herbu m iejskiego; ona natom iast próbuje tłum aczyć pow stanie trzeciego w kolejności historycznej h erbu terytorialnego ziem i w ieluńskiej z pocz. X V w. i opierając się n a je g o w izeru n k u u zasad n iać okoliczności p o w stan ia m iasta oraz je g o nazw ę.

Jak a je s t w o b ec teg o g e n e za leg en d y w ieluńskiej? Jej w y tłu m aczen ie je s t p ro ­ ste24. L eg en d a ta nie je s t tw o rem m iejscow ym , o partym o rzeczy w iste lub w y ­ im ag in o w ane zdarzenia, lecz p ro sty m p rzetranspo no w aniem znanej pow szech ­ nie w śred n io w ieczu leg e n d y o św. E u stac h y m o raz o św. H u b e rc ie , p atro n ie m yśliw ych 25. L eg en d a o św. H u b ercie silnie p rzem aw iała do w yobraźni licznych p o k o leń P o lak ó w i inn y ch nacji. Z ad ać zatem należy pytanie: kto, kiedy, w j a ­ kich okoliczn ościach i dlaczego przeniósł tę leg end ę n a g ru n t w ielu ń sk i i zw ią­ zał j ą z fu n d a c ją klaszto ru oo. augustianów . O dpo w iedź n a to p y tan ie zd aje się być oczyw ista. Z d u ż ą d o z ą p raw d o p o d o b ień stw a m o żn a sądzić, iż dokonali teg o w ielu ńscy aug ustianie26. W ten sposób chcieli otoczyć sw ą św iątynię i z g ro m a ­

21 B. N i e d z i e 1 s к i, wł. J.F. Hacki, Apologeticorum pro Scrutatore, scrutinique veritatis fidei, ParsI, qua responsa Augustiano-Lutherarum, ad libellant veritatis Calvino-Reformatum...,

[Gdańsk] 1690. Ten fakt podkreślił również w swym artykule o klasztorze oo. augustianów za­ mieszczonym w „Pamiętniku religijno-moralnym”, (t. 2, 1842, s. 506-507).

22 G. U t h, Szkic historyczno-biograficzny zakonu augustiańskiego w Polsce, Kraków 1930; S. Z a b r a n i a k , Augustianie w Wieluniu w okresie przedrozbiorowym, „Częstochowskie Studia Teologiczne”, t. 29 (2001), s. 269-292; J. G o d o r o w s k i , Klasztor OO. Augustianów w Wielu­ niu, „Tydzień”, nr 37 z 14 IX 1890 i nr 40 z 5 X 1890. Encyklopedia kościelna pod red. ks. M. Nowodworskiego, 1. 1, Warszawa 1871. Niestety, mimo tych oczywistych faktów, nawet w po­ wojennych opracowaniach naukowych niektórzy autorzy podają jakoby Władysław Odonic osa­ dził w Wieluniu w 1217 r. augustianów. Zob. J. W i d a w s к i, Miejskie mury obronne w pań­ stwie polskim do początku XVw ieku, Warszawa 1973, s. 481.

23 „Pamiętnik religijno-moralny”, t. 2, 1842 r. s, 506-507.

24 T. 0 1 e j n i k, Ile je st prawdy w legendzie o jeleniu? „Nowy Nurt”, 1959, nr 11, s. 6; tegoż,

Legenda wieluńska, „Nad Wartą”, 1983, nr 31, s. 5.

25 Zob. J. de V o r a g i n e, Złota legenda, Warszawa 1955, s. 619-626.

(7)

30 W ieluń - dzieje legendarne. .. dzen ie nim b em cudow n ości, co z p e w n o śc ią nie p o zostało b ez w p ły w u n a do ­ chody teg o ż klaszto ru i zapisy pobożn ych m ieszczan w ielu ń sk ich n a je g o rzecz. P rzy p u szczaln ie do k onało się to n a p o czątk u lub w p o łow ie X V II w iek u, kiedy osiedlały się w W ielu n iu k o lejn e z g ro m ad zen ia zakonne, ss. bern ard y n k i i oo. reform aci, a zatem ro sła ko n k u ren cja m iędzy k lasztoram i (a b y ło ich w W ielu ­ n iu w X V II w iek u cztery: augustianie, paulini, b ernard yn ki, refo rm aci) o w p ły ­ w y nie ty lk o w śró d m ie sz cz a n w ieluń sk ich , lecz i szlachty ziem i w ieluńskiej. W ted y też pojaw ił się w źró d łach k lasztorn ych pierw szy zap is tej legend y 27.

P rzy p o m nijm y i ten fakt, że w ieluński kościół oo. aug u stian ó w m a w ezw an ie B o żeg o C iała, a przecież B a ra n ek B o ży je s t eucharysty czny m w izeru n k iem C h ry ­ stusa Z m artw y chw stałeg o . B aran ek B oży w y stępuje też w herbie teg o zakonu. L e g e n d a w ielu ń sk a n aw iązuje w ięc bezp o śred n io nie ty lk o do p o ch o d zen ia her­ bu ziem skiego, lecz tak że do w ezw an ia k o ścioła i herbu zak o n u 28.

D ru g a z legend, p o średnio ty lk o z w iązan a z W ieluniem , odnosi się do średnio­ w ieczn eg o g ro d zisk a p ierścien io w ateg o w p o d w ieluń skim W idoradzu, b ę d ą ce ­ g o s ie d z ib ą s ły n n e g o o n g iś d ia b ła R o k ity , z w a n e g o W id o ra d z k im 29. W ed le

S. R u m szew icza30 gród w W idoradzu m ógł b y ć centrum adm in istracyjn ym zie­ m i w ieluńskiej. Z aró w n o R u m szew icz ja k i A. K osiński uw ażają, że leg en d a ta m iała k o n kretne odniesienie do postaci h istorycznej, k asztelan a ru d zk ieg o i w o ­ je w o d y sieradzkiego M ark a Z a rem b y 31 32, ży jącego w latach 1410-1450, k tó ry m iał

się w sław ić łu p iestw em i okru cień stw em w stosunku do poddanych, z d ra d ą kra­ j u i herezją. W yklęty przez K o ściół i skazany n a b an icję schronił się w n ied o ­ stępnym sw ym grod zie w W idoradzu. Z a pop ełnio ne grzech y „Pan Bóg skazał go na wieczne tułactwo i przem ienił w diabła”22.

W św ietle p rzep ro w ad zon y ch b ad ań arch eo logicznych33 g ro d ziska w W ido ra­ dzu nie m o żn a je d n a k w iązać z początkam i W ielunia. O d teg o m iasta odgradzały

27 Catalogue ecclesiarum et utrisque tam saecularis quam regularis diocesis Vladislaviensis seu Calissiensis pro anno Domini 1886, s. 57; Zob. też. Muzeum Czartoryskich w Krakowie, Teki Pstrokońskiego sygn. 3344, k. 17; R o s i n, Ziemia wieluńska..., s. 119.

28 T. O l e j n i к Pieczęcie i herby miast ziemi wieluńskiej, Łódź 1971.

29 C. L e o n o w i c z, Legenda o Widoradzu pod Wieluniem, „Biblioteka Warszawska”, t. 3,1852, s. 372-376; O. K o lb e rg, Dzieła wszystkie..., s. 224-224; W. P r z y g o d z k i , Diabeł widoradzki,

„Tygodnik Wieluński”, z 9 1 1921; T. S t ę p o w s к i, Od Wielunia diabeł hula, Łódź 1966. 30 S. R u m s z e w i c z, Grodzisko przedhistoryczne w Widoradzu, „Głos Ziemi Wieluńskiej”, 1925, nr 39-40, s. 9-10.

31 Źródła nie odnotowują by Zaremba był kasztelanem wieluńskim i wojewodą sieradzkim. Zob. E. O p a l i ń s k i , H. Ż e r e k - K l e s z c z , Urzędnicy województw łęczyckiego i sieradz­ kiego XVI-XVIII. Spisy, Kórnik 1993; T. 0 1 e j n i k, Leksykon..., s. 71-72.

32 А. А. К o s i ń s к i, Diabeł według wyobrażeń ludu naszego [w:] Miasta, zamki i wsie polskie,

t. 3, Wilno 1851, s. 311.

(8)

go bag n iste łąki i nie m niej b ag n isty strum yk, praw o brzeżny dop ływ rzeki P y sz­ nej, pły n ący od R u d y w k ieru n k u N iedzielska.

3. Nazwa miasta

P o ch o d zen ie n azw y W ielu n ia d ziejo p isarze i jęz y k o z n a w c y w y w o d z ą z ró ż­ nych korzeni. Z d ecy d o w an ie o d rzu cić trz e b a w ersję legendarną, ja k o b y w o dle­ głej przeszłości m iasto m iało zw ać się Jeleniem lub Jeluniem . B y ła to nieudolna, lecz dość m od n a, szczeg ó ln ie w X IX w iek u, p ró b a ety m o lo g izo w an ia p o ch o ­ dzen ia i pierw o tn eg o z n aczen ia nazw y W ielunia. W n ajstarszy ch źród łach pisa­ nych z X III w. spoty k am y ła c iń s k ą p iso w n ię nazw y m iasta ja k o V ilin, Velun34. Tę nazw ę w id zim y ró w n ież n a denarach w ielu ń sk ich 35 W ła d y sław a O p o lczy k a z X IV w ieku; n a n ajstarszy ch p ieczęciach m iejsk ich z XTV i X V w ie k u n azw a m iasta p isan a je s t ja k o W E L IN 36, V E L U N i V E LV N 37. N ie c o zn iek ształco n a p i­ sow nia tej nazw y w y stęp u je n a n ajstarszy ch m apach ziem polskich: V IE L U N 38 W IE R U N 3 ', W IE R U M 40 i W IE L U Ń 41.

Tadeusz O lejnik 31

34 R. R o s i n, Słow nik..., s.169; tegoż, Ziemia wieluńska..., s .119-120.

35 A. M i k o ! aj c z y k , Zapomniana średniowieczna mennica w Wieluniu, Wieluń 1987; tegoż, Denary wieluńskie Władysława Opolczyka [w:] Studia nad kulturą materialną wieków od X IV do XVI, „Acta Archaeologica Lodziensia”, nr 52 (1986), s. 23-32; H. S t e с к i, Moneta wieluńska pod stemplem Władysława księcia opolskiego, Petersburg 1860; T. 0 1 e j n i k, Pieczę­ cie i herby...; A . M u s i a ł o w s k i , Mennictwo polskie Ludwika Węgierskiego i Jadwigi, ruskie i wieluńskie Władysława Opolczyka oraz mazowieckie Ziemowita, „Prace i Materiały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi”, seria numizmatyczna nr 5, s. 53-61.

36 M. G u m o w s k i , Najstarsze pieczęcie miast polskich XIII i X IV wieku, Toruń 1960, s. 238. 37 T. O l e j n i k , Pieczęcie i herby..., s. 25-27. Na pieczęci zawieszonej na sznurze przy do­ kumencie pergaminowym ze zbiorów Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie widnieje nazwa WELIN. Ta sama nazwa miasta występuje na miejskiej pieczęci ławniczej z połowy XV w. Na późniejszych pieczęciach występuje łacińska nazwa VELUN.

38 Mapa Europy środkowo-wschodniej Mikołaja z Kuzy w przeróbce Bernarda Wapowskiego sztychowana ok. 1491 r. Zob. K. Buczek, Dzieje kartografii polskiej o d X V do XVIII wieku. Zarys analityczno-syntetyczny, Wrocław-Warszawa-Kraków 1963, s. 17-23.

39 Mapa Polski Wacława Gródeckiego z 1558 r (Poloniae finitimarumgue locorum discriptio auctore Wenceslao Godreccio Polono). Zob. też: T. 0 1 e j n i k, Ziemia wieluńska w opisach i kartografii. Praca magisterska napisana w 1960 r. na Wydziale Filozoficzno-Histoiycznym Uniwersytetu Łódzkiego.

40 Mapa Polski Andrzeja Pograbiusa z Pilzna z 1570 r.

41 Mapy: Mapa Polski Gerada Merkatora z 1585 r.; Mapa K. Allarda zok . 1650 r. (Regni Poloniae Magni Ducatus Lithuaniae coeterarumo Regni Poloniae Subditarum Regionum Tabu- ila) i angielska Johna Speeda z XVII w.; Zob. К. К o z i c a, J. P e z d a, Imago Poloniae. Dawna Rzeczpospolita na mapach i starodrukach w zbiorach Tomasza Niewodniczańskiego, t. 1 i 2, Warszawa 2002.

(9)

32 W ieluń - d zieje legendarne.... D ru g ą, p ó ź n ie jsz ą w e rsję n azw y m ia sta w y w o d zo n o , j a k p isze N . D ęb ick i, „ (...) od wielu źródeł tu wytryskujących”42. P ow ołał się n a n ią ró w n ież n aczelnik p o w iatu w ielu ń sk ieg o w p rzesłan ym w arszaw sk iem u g enerał gubern atorow i z a ­ ry sie d ziejó w W ielunia43. Taka interpretacja, naszym zdaniem , je s t rów n ież nie do przyjęcia.

P o ch o dzenia nazw y m iasta szukać zatem należy w oparciu o inne źródła, przede w szy stk im lingw istyczne, choć tak ż e w śró d lin g w istó w zd an ia w tej spraw ie są podzielone. N ajbardziej przek o n y w ające je s t tw ierd zenie, że n azw a m iasta w y ­ w o dzi się od nazw y osobow ej. B o d a jż e ja k o pierw szy z ta k ą te z ą w y stąp ił w la­ ta c h 20. X X w iek u w ieluński nauczyciel gim nazjalny, C zesław R o kick i44. U za­ sadniał on, że n a z w a W ieluń, je s t z ap ew n e n a z w ą dzierżaw czą, to znaczy, że n azw ę stanow i p rzy m io tn ik dzierżaw czy od im ienia w łasnego . Tak ja k P rzem yśl od P rz em y śla (P rzem ysław a), P o zn ań od Poznana, R ad o m od R ad o m a, Sieradz od S ierada (Ś w ierada), W ro cław od W ro cisław a a B y to m od B ytom ira, ta k też W ieluń poch o dzi od W ieluna. B y łb y to w ięc gród W ielu na lub W ielu n ó w gró d 45.

K u tezie, że n azw a m iasta m o g ła b yć utw o rzo n a przy użyciu p rzed ro stk a od im io n złożo n y ch ty p u W ielisław , skłan ia się też znany lingw ista, K azim ierz Ry- m ut46. W edług nieg o na z w a m iasta pochodzi od nazw y osobow ej W ieluń, a u tw o ­ rzo n a zo stała przy u ży c iu p rzyrostka. In n y lingw ista, S tanisław R osp ond 47, u w a­ ża, że m o żn a u zn ać W ieluń z a n azw ę d zie rża w cz ą od nazw y osobow ej W ieluń, lecz bardziej skłania się ku tezie, że je s t to n azw a to p o g raficzn a o d p o d staw y vel,

k tó ra o zn aczała teren w ilgotny, m okry. W edle n iek tóry ch ję z y k o z n a w c ó w p rzy ­ ro stek i je g o odm iana un (B iałuń, K otuń, W ieluń) fo rm o w ał nazw y to p o g ra ­ ficzne, a nie od o so bow e48. M ało przek o n u jąca je s t teza w y w o d ząca nazw ę m ia­ sta od p nia v e /ja k o w ielk i49. Trudno ostatecznie stw ierdzić czy n azw a m iasta je s t odosobow a, czy też top ograficzna. O bie tezy m a ją sw e dość w ia ry g o d n e u zasad ­ nienie. F aktem jest, że u rzęd o w e u stalen ie nazw y m iasta ja k o W ieluń nastąp iło w 1563 r.50

42 N. D ę b i с к i, op. cit., s. 11.

43 Archiwum Państwowe w Łodzi (dalej APŁ), Rząd Guberni Kaliskiej, sygn. 1024. Korespon­ dencja ta odnosi się do herbu miasta Wielunia.

44 Cz. R о к i с к i, op. cit., s. 155-164. 45 Tamże, s. 155.

46 K. R у m u t, Nazwy miast Polski, Wrocław 1987, s. 262.

47 S. R o s p o n d , Słownik etymologiczny miast i gmin PRL, Wrocław 1984, s. 423. 48 Tamże.

49 J. S t a s z e w s k i , Mały słownik. Pochodzenie i znaczenie nazw geograficznych, Warszawa 1968, s. 479.

(10)

Tadeusz Olejnik 33

4. P ieczęcie i h e r b m ia s ta

Wyrazem samorządności miasta było jego godło napieczętne, późniejszy herb, którego powstanie łączyło się z lokacją miasta, bądź też nadaniem istniejącej osadzie praw miejskich. Samorząd miejski (burmistrz, rada, sąd ławniczy) wy­ pełniając zadania będące w jego właściwości i podejmując decyzje o charakte­ rze prawnym, wytworzone dokumenty opatrywał swymi urzędowymi pieczęcia­ mi; pieczęć na dokumencie potwierdzała jego ważność i autentyczność.

Zwyczaj używania herbów miejskich na ziemiach polskich rozpowszechnił się dopiero w XIII wieku51.

Nie znamy dokumentu o nadaniu Wieluniowi herbu. Wedle M. Gumowskiego przywilej herbowy otrzymało miasto od Kazimierza Wielkiego52. Na poparcie tej tezy nie przytoczył jednak żadnego dowodu. Bardziej prawdopodobne jest, iż

herb Wielunia pochodzi z okresu władania miastem przez Włady­ sława O polczyka. Ten właśnie książę nadał Wieluniowi pełnię praw miejskich, przenosząc je na prawo magdeburskie przywilejem nadanym 17 stycznia 1373 r.53 Nowy ustrój miasta gwarantował jego mieszkańcom duży zakres samorządności, której wyrazem zewnętrznym był herb miejski. Z czasów władztwa tegoż księcia w Wieluńskiem pochodzi najstarszy, jaki dotychczas znamy wizerunek herbu miasta. Znaj duj e-II. nr 1. Denar wieluński Władysława Opolczyka

51 M. G u m o w s к i, Najstarsze pieczęcie...,s. 238.

52 Tegoż, Herby miast polskich,Warszawa 1960, s. 339. Także M. Adamczewski twierdzi, nie popierając tego żadnym dowodem, iż to „Kazimierz Wielki (...) wyraził zgodę, aby symbolem miasta zostały umocnienia”. Tenże autor uważa również, iż w średniowieczu „Architektura - szczególnie mury obronne - symbolizowała zawsze porządek, bezpieczeństwo, ład religijny, czyli zjawiska przeciwne strefie chaosu zamieszkałej przez demony, a rozciągającej się poza mura- mi”. I dalej: „w wieży widziano także symbol religijny. Z jednej strony postrzegano ją jako znak boskiego panowania, wzorca praw moralnych, a z drugiej - pychy i przesądnych ambicji” (Z. A d a m c z e w s k i , Zagadka herbu Wielunia. Wieża obronna czy Brama Krakowska?, „Ziemia Wieluńska”, 2000, nr 3, s. 24). Gdyby przyjąć ten tok rozumowania, to zarówno wieluńscy oo. paulini jak i oo. reformaci mieliby swe siedziby w strefie chaosu zamieszkałej przez demony, w której nie było ładu religijnego.

(11)

34 W ieluń - dzieje legendarne. ..

my go na denarach wieluńskich Opolczyka54 55 Na awersie tych monet przedsta­ wiony jest herb z bramą miejską, u podstawy szerszą, z blankowaniem, krytą spi­ czastym dachem zwieńczonym kulą. W dolnej jej części, powyżej podstawy, widać przejazd bramny zamknięty górą półkoliście. Po obu stronach bramy pojedyn­ cze, równoramienne krzyże kawalerskie (il. nr 1). Wokół herbu napis otokowy: MONETA WELVNES.

Jeśli pod pojęciem bramy miejskiej rozumieć będziemy średniowieczną bu­ dowlę w obrębie murów obronnych wraz z przejściem prowadzącym do mia­ sta"", to wizerunek herbu przedstawionego na denarach wieluńskich Opolczyka w zupełności przemawia za tym, iż herbem Wielunia jest brama miejska. Pier­

wotnie dom inantą architektoniczną w panoramie miasta była brama Rudzka (Krakowska), można wo­ bec tego domniemywać, iż ta właśnie brama w swej uproszczonej formie symbolizuje herb miasta.

Spośród wieluńskich pieczęci miejskich najstarszą dotychczas znaną jest pieczęć z odlewu B. Podcza- szyńskiego56. Pochodzi ona prawdopodobnie z cza­ sów, gdy rządy w Wieluńskiem sprawował książę Władysław Opolczyk. Widzimy na niej pojedynczą blankowaną wieżę, u podstawy szerszą, nakrytą spi­ czastym dachem zwieńczonym kulą (chorągiewką?), w polu usianym pięcioramiennymi gwiazdkami (po 6 z lewej i prawej strony baszty)57; pieczęć ma napis otokowy w brzmieniu: SIGILLVM CIUIVM DE WELIN (il. nr 2); rozmiary pie­ częci - 40 mm.

54 H. S t e С к i, Moneta wieluńska...', A. M i к o ł a j c z у k. Zapomniana średniowieczna

mennicaw Wieluniu. Wieluń 11987], s. 9; T. O 1 e j n i k. Leksykon..., s. 37-38; A . M i k o ł a j - c z y k . Denary wieluńskie.... s. 23-32. M. Gumowski dokonał dowolnego opisu denara wieluń­ skiego i przedstawił, jego zdaniem, idealną rekonstrukcję monety opartą o dotychczasowe wia­ domości, nie posługując się zapewne żadnym konkretnym jej egzemplarzem. Z tej przyczyny przedstawiony przez niego rysunek denara wieluńskiego różni się w szczegółach dość istotnie od znanych egzemplarzy monety przechowywanych w zbiorach krajowych i zagranicznych. Por. M. G u m o w s k i. Podręcznik numizmatyki polskiej, Kraków 1914; tegoż, Handbuch der

polnischen Numismatik, Graz 1960; A. M i к o 1 a j c z у к. Zapomniana średniowieczna menni­ ca..., s. 9-10.

55 Maty słownik języka polskiego, red. S. Skorupki, H. Auderskiej, Z. Łempickiej, Warszawa 1974, s. 56.

56 M. G u m o w s к i. Najstarsze pieczęcie...,tabl. XXXIX, nr 491, s. 238. Autor nie znal tej pieczęci z oryginału, tylko z odlewu cementowego B. Podczaszyńskiego. Z tej przyczyny praw­ dopodobnie błędnie umiejscowił na daszku wieży chorągiewkę zamiast kuli.

57 Tamże, s. 238. Dowodem braku rzetelności badawczej M. Gumowskiego jest jego kuriozalne

II. nr 2. Pieczęć miasta Wielunia z XII ' w. ze zbiorów B. Podcza­ szyńskiego

(12)

Tadeusz Olejnik 35

Wedle M. Gumowskiego z poło­ wy XIV wieku ma również pocho­ dzić pieczęć ławnicza58. Jej odlew cementowy (rozmiar 29 mm) znaj­ dował się z zbiorze В . Podczaszyń- skiego. Przedstawiona jest na niej baszta forteczna o nieco szerszej p o d staw ie, z c h o rą g ie w k ą !9 ) u szczytu, dwiema gałązkami po bokach"* 1'i legendą otokową: + S’

SCABINORVM -DE -WELIN60. W ątpliwe czy opisana pieczęć pochodził z połowy XIV wieku, jak podaje M. Gumowski, zw a­ żywszy, że najstarsze pieczęcie są­ downictw a m iejskiego (sigillum scabinorum) w miastach w ielko­ polskich p o jaw iają się dopiero w XV (Gniezno, Poznań, W scho­ wa) lub XVI wieku (Gostyń, Kro­ bia, Ostrzeszów). M iasta m azo­

wieckie (Płock, Pułtusk) m ają takie pieczęcie dopiero z XVI i XVII w ieku'1. Bardziej powściągliwe stanowisko w tej sprawie zajmuje znakomity sfragistyk

stwierdzenie: „(...) w tym jednym wypadku da się nawet stwierdzić, że nie jest to baszta fortecz­

na, gdyż murów fortecznych miasto nie posiadało, ale że jest to wieża ratuszowa, która do dziś

dnia stoi w rzeczywistości jako jedyny zabytek z XIV wieku w tym mieście". W tym jednym zdaniu popełnił autor aż kilka rażących błędów będących przejawem braku rzetelności badaw­ czej. Zarówno w XIX-wiecznych opisach miasta, jak też w wydanym na początku lat 50. XX w.

przez Instytut Sztuki PAN Katalogu zabytków sztuki w Polsce, wszędzie opisywano, i to nawet dość szczegółowo, mury obronne miasta. Twierdzenie, jakoby widniejąca na pieczęciach miasta baszta forteczna z XIV wieku była wieżą ratuszową, jest nie do przyjęcia, gdyż dawny ratusz wieluński pochodził dopiero z XV lub XVI wieku. Nie mogło być zatem w herbie czegoś, co nie istniało w czasie, gdy powstał herb miasta. Nie jest również prawdą, jakoby współczesna w ieża ratuszowa była jedynym zabytkiem architektury Wielunia z XIV wieku, bowiem oprócz niej za­ chowane są ponadto znaczne pozostałości murów fortecznych kościół poaugustiański, kościół i klasztor popauliński. relikt)" zburzonego przez Niemców kościoła kolegiackiego.

ss Tamże. Twierdzenie M. Gumow skiego jakoby pieczęć ta pochodziła z połowy XIV w . jest nieuzasadnione. Bardziej praw dopodobne jest pochodzenie tej pieczęci z lat 70. XIV wieku.

59 M. G u m o w s к i. Najstarsze pieczęcie.... s. 238. Podobna wieża obronna z dwoma gałązka­ mi dębowymi występuje w herbie Niemczy i Śmigla.

1.0 Tamże, s. 238.

1.1 M. H a i s i g. Studia nad legendą pieczęci miejskiej. Wrocław 1953. s. 98.

II. nr 3. Odcisk pieczęci i i i. Wielunia na dokumencie z 25 XI 1402 i: Zbiory Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie

(13)

M . H a is ig 62, k tó ry p o tw ierd za istn ien ie p ieczęci ław niczej W ielunia, lecz nie podaje czasu jej pochodzenia.

N a pieczęci przechow yw anej w A rchiw um G łów nym A kt D aw nych w W ar­ szaw ie, zaw ieszonej n a dok u m en cie p erg am in ow ym w ystaw ionym 25 X I 1402 r. w w ielu ńskim ratu szu przez rajców m iejskich, zn ajdu je się p o d o bna baszta for- teczna, u podstaw y szersza, w górnej części z trz e m a cieniam i (blankow aniem ), n ak ry ta spiczastym dachem . Po obu jej stronach ornam ent roślinny w k ształcie o w ocó w dębu. W otoku legenda pi sana g o ty c k ą m inuskułą: S1G1LLVM C IV IV M D E W E L IN (ił. nr 3).

O ile w ięc na d enarach w ielu ń sk ich w idnieje w izeru n ek b ram y m iejskiej, to na n ajstarszy ch p ieczęciach m iejskich je s t to ju ż baszta forteczna, ró żniąca się od b ram y ty lk o brak iem w dolnej k o ndygnacji otw oru do przejazdu. Pod pojęciem baszty fortecznej rozum iem y m u ro w an ą lub k a m ie n n ą w ieżę o charakterze o bro n­ ił o-ob serw acyj ny m .

N a d o kum encie z 1535 r., p rzechow yw anym w M uzeum N arod ow y m w K ra­ kow ie, w id zim y nieco inny w izerunek herbu. Jest nim ró w n ież p ojedyn cza b a sz ­ ta forteczn a, u p o d staw y szersza, z k o li­ stym o tw o rem w e jśc io w y m w dolnej jej części oraz otw orem o k ien n y m w części górnej. P rzyk ry ta je s t dachem spiczastym zw ieńczonym chorągiew ką zw róco ną w le­ wo. W górnej części baszty, zam iast blan- k o w ania w idzim y trzy sy m etry cznie ro z ­ m ie sz c z o n e w y k u sz e , k ry te sp iczasty m i daszkam i zw ień czonym i kulam i. W otoku napis: C IV ITA S V E LV N (il. nr 4).

W iz e r u n e k h e r b u m ia s ta W ie lu n ia , p r z e d s t a w i a j ą c y p o j e d y n c z ą b a s z t ę obronną, u m ieszczo no ró w nież w in icjale d o k u m e n tu fu n d a c y jn e g o Z y g m u n ta III W azy dla oo. fran ciszk an ó w w W ielu n iu 63, w y d an ego w W arszaw ie w 1629 roku. Także n a w szy stk ich innych pieczęciach m iejskich, aż do schyłku czasó w k ró­ lew sk ich i p an o w an ia pruskiego, w idnieje ten sam w iz e ru n e k herbu W ielunia, któ rym je s t pojed y ncza baszta forteczna; aczko lw iek w różnych okresach dzie­ 36 W ieluń - dzieje legendarne. ..

62 Tamże, s. 100. Wedle Haisiga nieco inna jest także legenda: SCABINORVM DE WELIN. Autor ten zaliczył Wieluń do miast małopolskich (sic!).

63 Archiwum zgromadzenia oo. franciszkanów Wieluniu. Kopia w posiadaniu autora.

II. nr 4. Pieczęć m. Wielunia na dokumencie z 1535 r. Zbiory Muzeum Narodowego w Krakowie

(14)

jó w m iasta w y stę p u ją d ro b ne różn ice w ry su n k u h erb u j a k też w k ształcie ele­ m en tó w w y p ełn iający ch p o le tarczy.

W czasach K sięstw a W arszaw skieg o staro polsk ie g o d ła n ap ieczętne utraciły sw e daw ne, p raw ne znaczenie. Z a m ia st nich obo w iązyw ał w m iastach u rzędo w y herb K sięstw a. P odob n ie b y ło w K ró lestw ie P olskim . Ju ż w 1822 r. w ład ze K ró ­ lestw a określiły w z ó r urzędow ej p ieczęci m iasta z herbem K ró lestw a Polskiego. B y ł n a niej u m ie sz cz o n y d w u g ło w y orzeł carski p od k o ro n ą cesarską, z m ie ­ czem , jab łk ie m i berłem w szponach. N a je g o piersi zn ajd o w ała się m a ła tarc za z O rłem P olskim w koronie n a ro zpięty m płaszczu. Ten w izeru n ek pieczęci m ie j­ skiej z odpo w ied nim n ap isem oto k ow y m w ję z y k u p o lskim przetrw ał do lat 60. X IX w. P óźniej, w ram ach polityki rusyfikacyjnej, p ieczęć z w izeru n k iem herbu K ró lestw a zastąp io n o h erbem cesarstw a, a napisy p o lsk ie rosyjskim i. Tym sa­ m ym na okres kilkudziesięciu lat herb m iejski w y szedł z oficjalnego u ży tk u i uległ zapom nieniu. W ład ze carskie p od ejm ow ały w p raw d zie p róby up o rząd k o w an ia sym boliki sam orządow ej, lecz nie zak o ńczy ły się one pow od zeniem . W 1845 r. K o m isja R z ą d o w a S praw W ew n ętrzn y ch ro zesłała do z a rz ą d ó w m ia st ankietę z pytaniam i o h erby uży w an e w o kresie staropolskim . M a g istra t m iasta W ielu ­ nia nadesłał odpow iedź o k reśla ją c ą w iz e ru n e k herbu. N a p o dstaw ie w y p e łn io ­ nych an k iet dwaj artyści w arszaw scy, T. C hrzoński i J. D ietrich , opracow ali tzw. A lbum H ero ld ii64. W album ie tym herb W ielun ia p rzed staw ia p o jed y n c z ą w ieżę z p o d sta w ą sz erszą od jej b ry ły n a k ry tą spiczastym dachem zw ieńczo ny m kulą. Poniżej linii b lan k o w an ia zazn aczo n o o tw ó r okienny (strzelnicę) g ó rą zam k n ię­ ty półkoliście. P od an o w ięc w łaściw y, h istory cznie ukształtow any herb m iasta. Jedn ak że do przy w ró cen ia h erb ó w ja k o zn ak ó w w ład z m iejskich w ó w czas nie doszło. W dalszym ciągu obow iązyw ał n a pieczęciach m iejsk ich herb K rólestw a.

T ym czasem w 1843 r. u k azał się opis starożytnej Polski au to rstw a M . B aliń ­ skiego i T. L ipińskiego , w k tó ry m to dziele zam ieszczo n o zup ełnie inny od u ż y ­ w an eg o w ciągu w ie k ó w w iz e ru n e k herbu. Je st on podobny do herb ó w k ilk u ­ dziesięciu in nych m iast polskich. P rzed staw ia m u r obronny z o tw a rtą b ra m ą i czę­ ścio w o o p u sz c z o n ą bro n ą, z trz e m a b a szta m i zw ień czo n y m i b lan k am i. D w ie boczne, niższe baszty m a ją po d w a otw ory strzelnicze, w środkow ej, w yższej b aszcie są n atom iast trzy otw ory strzelnicze, d w a w górnej części i je d e n niżej, n a rów ni z otw oram i w basztach b o czn y ch 65. N a jak iej p o dstaw ie opublikow ali autorzy teg o dzieła now y w izeru n ek h erbu - nie w iadom o. B y ć m o że sięgnęli do w y d an eg o w 1584 r. h erbarza herb arzu B arto sza P aprockiego, w którym c zy ta­

Tadeusz O lejnik 37

64 Album ten zaginął w czasie Powstania Warszawskiego w 1944 r., lecz istnieją dwie jego kopie.

(15)

38 W ieluń - dzieje legendarne.... my, iż „m iasto p rzed n iejsze W ieluń, w k tó ry m je s t z am ek m urow any, nosi za herb trzy w ieże”66. Także w herb arzu K asp ra N iesieck ieg o znajdu jem y zapis, iż herbem m iasta je s t b ram a o 3 w ieżach 67. O d teg o czasu, czyli od 1842 r., niektóre cechy m iejskie, w ielu ń sk ie to w arzy stw o O chotniczej Straży O g nio w ej68 i W ie­ lu ń sk ie T o w arz y stw o W z a je m n e g o K re d y tu 69, a w la ta c h I w o jn y św iatow ej M ag istrat M iasta W ielunia i K a sa M ie jsk a u żyw ały herbu m iasta o no w ym w i­ zerunku.

W 1867 r. n a polecenie w ład z p on o w n ie ro zpisan o ankietę w spraw ie h erb ó w m ie js k ic h 70. A u to ro w i n ie je s t z n a n a o d p o w ie d ź w ła d z m ie js k ic h W ielu n ia. W 1894 r. w arszaw sk i g en erał g u b ern ato r po raz k o lejny zarząd ził d ok on anie p rzegląd u w szy stk ich herb ó w m iast i guberni oraz p rzy gotow anie ich rysunków . Z alecił przy tym do łączenie do o dpow iedzi kopii przyw ilejów , pieczęci lub in ­ ny ch d o k u m en tó w z odciskam i pieczęci m iejskich.

N a c z e ln ik p o w iatu w ielu ń sk ieg o przesłał do R ząd u G u b em ialn eg o K aliskieg o opis zarysu d ziejó w m iasta w raz ze sporządzonym przez architekta p o w iato w e­ go rysu n k iem herbu. N iestety, w aktach ry su n ek ten nie zachow ał się71. W p rze ­ ciw ieństw ie do pozo stałych m iast pow iatu, W ieluń nie u tracił po p o w stan iu sty cz­ niow y m p raw m iejskich, je d n a k zg o dn ie z o bow iązującym i zarządzeniam i w ładz nie m ógł uży w ać pieczęci z histo ry czn ie u k ształtow an ym h erbem m iasta.

P o o d zyskaniu n iepodległości w ład ze p aństw o w e II R zeczypospolitej zaczęły stopniow o p o rządko w ać spraw y heraldyki m iejskiej. S am orządy m ogły ub ieg ać się o zatw ierdzenie sw ych herbów 72. W 1933 r. rów nież m ag istrat W ielunia zw rócił się do A rchiw um G łó w n eg o A k t D a w n y ch w W arszaw ie z p ro śb ą o n ad esłan ie dany ch dotyczących herbu m iasta W ielunia. G dy otrzym ano o d po w iedź zaw ie­ ra ją c ą odciski pieczęci m iejskich z lat 1775-1781 i opis h erbu m iasta, w śró d człon­

66 B. P a p г о с к i, Herby rycerstwa polskiego, wyd. K.J. Turowski, Kraków 1858, s. 915. 67 Herbarz Polski ks. Kaspra Niesieckiego S.J. (t. 1-10 z uzupełnieniami) wyd. przez J.N. Boro­ wicza, reprint z 1979.

68 T. O 1 e j n i k, 100 lat Wieluńskiej Ochotniczej Straży Ogniowej 1877-1997, Wieluń 1977, s. 10.

69 T. 0 1 e j n i k, Leksykon miasta Wielunia, Wieluń 1996, s. 226-227; J. K s i ą ż e k, Wieluński pieniądz zastępczy z lat 1914-1917 i jego wydawca Wieluńskie Towarzystwo Wzajemnego Kredy­

tu, Wieluń 2002, s. 24, 46- 68.

70 S.K. K u c z y ń s k i , Polonica heraldyczne i sfragistyczne w zbiorach leningradzkich, „Ar- cheion”, t. 46, 1978, s. 205.

71 APŁ, RGK sygn. 1024, k. 18 i 44.

72 L. P u d 1 o w s к i, Heraldyka miejska 11 Rzeczypospolitej, [w:] P. D y m e 1 (red.) Polskie tradycje samorządowe a heraldyka. Materiały z sesji naukowej zorganizowanej w dniach 4 i 5 czerwca 1991 r. w Lublinie, Lublin 1992, s. 108-126; S.K. K u c z y ń s k i , L. P u d ł o w s k i ,

Udział archiwów państwowych w tworzeniu herbów okresu międzywojennego, „Archeion”, t. 82, 1987, s. 97-137.

(16)

kó w Z arząd u M iejsk ieg o uczestn iczący ch w p osiedzen iu zap an o w ała k o n stern a­ cja. Spod ziew ano się b o w iem po tw ierd zen ia dotych czas u ży w an eg o herbu, gdy ty m c z ase m w iz e ru n e k h e rb u n a d e sła n y z W arszaw y p rze d staw ia ł p o je d y n c z ą b asztę zw ie ń cz o n ą spiczastym dachem . W tej sytuacji „Zarząd M iejski z pow o­ du rażącej różnicy nadesłanego herbu miasta, a obecnie używanym, postanow ił: sprawą zm iany pieczęci urzędowej odłożyć i zbadać dalsze źródła historyczne ”73. N a p o siedzen iu R ad y M iejskiej 4 IX 1933 r. po n o w n ie rozw ażan o spraw ę herbu m iasta. „Przewodniczący oświadczył Radzie, iż dotychczas używany herb m. Wie­ lunia nie m a żadnych danych historycznych. Według orzeczeń i nadesłanego przez Archiwum Główne w Warszawie w zoru z 14 - 16 wieku herb m iasta Wielunia w stosunku do obecnie używanego stanowi dużą różnicę, różni się mianowicie tym, że przedstaw ia owalną basztę z trzem a owalnymi wieżyczkam i u szczytu.

Po w yjaśnieniu przew. Rady, że zaczerpnięte w tej sprawie inform acje z in­ nych źródeł również potw ierdzają to samo, że obecnie używany herb nie m a żad­ nych danych historycznych, Rada M iejska p o krótkiej dyskusji opowiedziała się za starym herbem i uchwaliła zwrócić się w tej sprawie do Województwa ”74. B ra k do w o d ó w n a to, by pro w ad zo n o w tej spraw ie k o respondencję z U rzęd em W oje­ w ó d zk im w Ł odzi. F ak tem je s t, że do k o ń c a II R P w ład ze m iejsk ie W ielu n ia u żyw ały w izeru n k u herb u p rzed staw io n eg o w dziele M . B aliń sk ieg o i T. L ip iń ­ sk ieg o 75.

W p ierw szy ch latach po II w o jn ie św iatow ej u ży w an o pieczęci p rzed w o jen ­ nych z herbem m iasta o trzech w ieżach. P o kilku latach, b ę d ące sym bolem sa­ m orządności h erby w yco fan o z użycia, zastępując j e g od łem państw ow ym . Spo­ rad yczn ie ty lk o u ży w an o h erb u m iasta p rzy okazji o bchodów ro czn ico w y ch lub cerem onii dożynkow ych.

P o raz pierw szy p o II w o jn ie św iatow ej herb m iasta zbliżony do u k ształto w a­ nego h isto ry cznie herbu, opub lik o w ał M . G u m o w sk i76. W yobrażał on p o jed y n czą b asztę o b ro n n ą kolo ru b iałego w p olu czerw onym , p rzy k ry tą spiczastym d asz­ kiem kolo ru n iebieskiego, z trz e m a blankam i. Poniżej linii b lan k o w an ia otw ór strzelniczy zam k nięty g ó rą półkoliście. P o d ob ny ry su n ek herbu znalazł się w j u ­ b ileu szo w y m w y d aw nictw ie M iasta polskie w Tysiącleciu11. M im o u k azan ia się ty ch w ydaw nictw , w ład ze m iejskie i p ow iatow e podczas o ficjalnych u ro cz y sto ­ ści lub z okazji różn ych w y d arzeń k u ltu ralny ch w dalszym ciągu u ży w ały herbu

Tadeusz O lejnik 39

73 „Echo Wieluńskie”, z 1 VIII 1933.

74 „Echo Wieluńskie”, z 8 IX 1933. Opowiedzenie się Rady Miejskiej „za starym herbem” należy rozumieć jako odrzucenie herbu przedstawiającego pojedynczą basztę obronną.

75 M. В a 1 i ń s к i, T. L i p i ń s к i, op. cit., t. 1, Warszawa 1843, s. 238. 76 M. G u m o w s k i , Herby miast polskich, Warszawa 1960.

(17)

40 W ieluń - d zieje legendarne.... z trz e m a w ieżam i. W yraźny przełom n astąpił do piero p o u k azan iu się w ydanej przez M uzeum Z iem i W ieluńskiej książki Pieczęcie i herby m iast ziem i w ieluń­ skiej7S. O dtąd stopniow o, aczk o lw iek z pew nym i oporam i, pow racan o do h isto ­ ry cz n ie u k sz ta łto w an e g o g o d ła m iasta. D o p iero p o o d ro d zen iu się sam o rząd u lo k aln eg o R a d a M iejsk a, na p o d staw ie U staw y z 8 m arc a 1990 r. O samorządzie terytorialnym 79, n a sesji w dniu 6 lip ca 1990 r., p o w y słu c h an iu opinii auto ra nin iejszeg o opracow ania, p o djęła u ch w ałę o w izeru n k u herbu m ia sta w kształcie przed staw io n y m w książce Pieczęcie i herby m iast ziem i w ieluńskiej. R y su n ek h erb u je s t załącznikiem do Statutu G m iny W ieluń78 79 80. Ten sam w izeru n ek h erbu znalazł się n a flad ze m iasta W ielu n ia81. O d teg o czasu spraw a w izeru n k u h erb u m iasta nie bud zi ju ż żad n y ch zastrzeżeń w śró d m ieszk ań có w W ielunia.

78 T. 0 1 e j n i k, Pieczęcie i herby miast ziemi wieluńskiej, Łódź 1971. Książka ta spotkała się z wysoką oceną ze strony najwybitniejszego współcześnie heraldyka, prof. S.K. Kuczyńskiego. Zob. „Wiadomości Numizmatyczne”, 1972, z. 1(59), s. 63-64.

79 Dziennik Urzędowy RP z 1996, nr 13, poz. 74 ze zmianami

80 Statut Gminy Wieluń uchwalony przez Radę Miasta i Gminy Wieluń w 1990 r. Uchwała nr III/11/90 z 6 Upca 1990 r.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla tych, dzieci, które lubią uczyć się wierszy na pamięć proponuję krótki wiersz o

Autorzy uważają, że pojawiająca się przejściowo zmiana w postaci „fali J” może być manifestacją tworzącego się zawału (w tym wypadku w obszarze unaczynienia tętnicy

Z uwagi na delikatność zagadnienia proponuję, żebyście drogie kobietki przeczytały tekst znajdujący się w ćwiczeniówce na stronach 27-28 i rozwiązały test znajdujący się

Przez cały prawie wiek Towarzystwo Strażnica nauczało, że siewcą gorczycy z tekstu Mt 13:31 jest szatan:?. „Przytaczając tę przypowieść, trzecią z serii

(na podstawie interesu handlowego / ponownego użycia projektu produktu) zostanie ocenione również bezpieczeństwo produktu ogólnego przeznaczenia lub zastosowania

Gdy pokazuje sylwetę księżyca – co jest sygnałem zbliżającej się nocy – dzieci kładą się na dywanie i przez chwilę nieruchomieją – śpią.. Zachęcam do obejrzenia

Jak się okazuje, nie jest to jednak sprawa taka prosta, ponieważ większość bota- ników, czyli naukowców, którzy przecież zawodowo zajmują się roślinami, ma

Z tego samego względu nie można utrzymywać, że Heidegger dopuszcza oglądanie czystego czasu: czas jest oglądem samym, a wszelka relacyjność powstaje dopiero w łonie tego